Tempeh-Starter - 2010-08-25, 11:39 Temat postu: od Portugalia po Ural - tylko sami wegetarianie Policzyłem, 800 mln hindusów (ok 70% ludności tego kraju) codziennie praktykuje hinduizm co oznacza, że odżywiają się wyłącznie dietą wegetariańską - od kołyski aż po stos i tak od wielu wielu pokoleń ludność Europy to 735 mln Czy możecie sobie wyobrazić że wędrujecie od Portugalii aż na Ural, od Islandii aż po Kretę, i nigdzie, ale to nigdzie nie spotykacie ani jednego mięsojada, wszędzie tylko i wyłącznie wegetarianie !!! 
mono-no-aware - 2010-08-25, 13:08 Gdzieś czytałam, że z pośród 100 proc. wegetarian na Ziemi, chyba ponad 90 - 95 proc. to wegetarianie z powodów religijnych. Czasami się zastanawiam co by się stało gdyby przestali wierzyć. Czy nadal byli by wege? 
mossi - 2010-08-25, 13:18
Wegetarianizm jest dla osób bardziej uduchowionych. Dla duchownych i bogatych. A biedni jedzą co akurat jest. Nie wiem jak to naprawdę z tym jest, bo nigdy nie byłam. Tempeh-Starter - 2010-08-25, 14:30 to tylko statystyka, czyli 30% (co 3 hindus nie jest wegetarianinem) ale skal robi swoje - działa na wyobraźnię 
mono-no-aware trudno powiedzieć, wiara to też kwestia przekonań, poglądów na życie i obyczaju (jak i u nas) ale na razie się nie martwmy Hinduizm w obecnej postaci ma jakieś 600 lat i się nie zanosi na to aby miał się nagle zwinąć...
Jagula - 2010-08-25, 18:32
 wchodzisz do czeskiej hospody a tam knedlik z zasmażaną kapustą i wędzonym tofu wpadasz na szkocki lunch a tam pieczony ziemniak z hummusem i sałatka wpadasz do polskiego baru mlecznego a tam wegan wersja ruskich albo łazanki z boczniakami 
emaliia - 2010-08-27, 10:46 pięknie by było, wyobrażam sobie dorota_1988 - 2010-08-27, 11:59 wtedy wegetarianizm byłby tak oczywisty że to forum na pewno by nie powstało... albo by powstało tylko miało inną nazwę:) moony - 2010-08-29, 20:22
O kurczę... Nie wiedziałam. Myślałam, że waży na tym bardziej osobiste przekonanie, a nie narzucony pogląd. Tak na marginesie muszę porozmawiać z przyjaciółką, która należy do takiej jednej szkoły duchowej - mają tam takie zalecenie, żeby powstrzymywać się (ale zakazu chyba nie ma) od mięsa, alkoholu i innych używek. Muszę zapytać, jak to dokładnie jest u nich. Tak na drugim marginesie: wróciłam kilka dni temu z Grecji. Nie wiem, jak w knajpach, bo nie musieliśmy się dożywiać, ale u nas w hotelu przy każdym posiłku na każdej obiado-kolacji był podpis - vegetarian czy nie. Bez problemu mogłam zamówić sobie wege jedzenie na wynos. Raj po prostu! Jednak nam tu daleko do takich standardów... Czekam z niecierpliwością, aż się coś zmieni... Prosiaque - 2010-08-31, 07:57 moony, a ja jak bywałam przed ciążą na dobrych zjazdach naukowych za granicą, to w zgłoszeniu wypełniało się następującą ankietę: jedzenie- zaznacz czy jesz: - koszernie - halal - wegetariańsko - wegańsko - bezglutenowo daleeeeeko nam do takich standardów..... Tempeh-Starter - 2010-08-31, 08:33 Podobno jest nas 1 000 000 (choć OBOP twierdzi że 500 000). Nie dotarłem w sieci do żadnych danych ani do żadnych szczegółów demograficzno - geograficznych tych statystyk Nie wiadomo na przykład jak rozkładają się powody bycia wege (zdrowie, etyka, moda, religia)... i jeszcze w kwestii liczebności w bardziej pesymistycznej wersji jest nas 500 000 Ktoś słyszał może o Platformie Obywatelskiej? Jest ich 46 000 A o PiSie ktoś słyszał ? tych jest z kolei 22 000 to ja się pytam dlaczego to nie my rządzimy tym krajem?
moony - 2010-08-31, 15:05
PPW - Polska Partia Weg(etari)an. Miła perspektywa. Usłyszałam dziś w radiu spot nawołujący do aktywizacji sąsiadów w starcie w wyborach samorządowych. Próbujemy? Eeej, a tak serio - ile podpisów trzeba żeby założyć partię? Tempeh-Starter - 2010-08-31, 16:13 problem tylko w tym że mieli byśmy popularność mniej więcej taką jak "Polska Partia Gejów i Lesbijek" ... już widzę te kolejki do urn...
mono-no-aware - 2010-08-31, 20:18
|
