| |
wegedzieciak.pl forum rodzin wegańskich i wegetariańskich |
 |
Powitania - Witam :-)
MartaJS - 2010-09-04, 17:11 Temat postu: Witam :-) Witam wszystkich
Na imię mam Marta, jak wszystko dobrze pójdzie, to w grudniu zostaniemy z mężem rodzicami małego Stasia. Podczytuję to forum od jakiegoś czasu, na razie głównie tematy ciążowe, ale nie tylko.
Nie jestem w 100% wegetarianką, chociaż przez kilka lat byłam. Z mięsem pożegnałam się w 1998, więc to już 12 lat. Parę lat temu zaczęłam sporadycznie jeść ryby. Ogólnie staram się słuchać mojego organizmu, chyba dobrze się z nim porozumiewam i jeszcze mnie nigdy nie zawiódł Bywają dni, a nawet całe tygodnie niemal całkowicie wegańskie, bywa że mam ochotę na jajka czy nabiał. Różnie to bywa. W każdym razie dryfuję w okolicach laktoowowegetarianizmu, to chyba najlepsza dla mnie dieta (chociaż mleko nieprzetworzone trawię marnie, co innego w postaci serów czy jogurtów).
Czy maluch będzie wegedzieciakiem - pewnie nie do końca, ale w dużym stopniu tak. Nie wyobrażam sobie dawać mu komercyjne, sklepowe mięso, więc pewnie będzie je jadł bardzo rzadko, jeśli w ogóle. Nie przesądzam w tym momencie w żadną stronę, ale jestem pewna, że większość tego co mały będzie jadł, będzie porządnym wegetariańskim jedzeniem.
Mieszkamy na wsi, mamy własny ogród i sad, a w planach także kury i kozę
To może tyle na początek
moony - 2010-09-04, 19:15
Witaj, MartoJS
zina - 2010-09-04, 20:05
MartaJS, witaj na forum
wegankawkuchni - 2010-09-04, 21:14
MartaJS, witaj
lilias - 2010-09-04, 21:32
Witaj
martka - 2010-09-04, 22:26
witaj
Arielka.v - 2010-09-04, 23:30
MartaJS, witaj
gosia_w - 2010-09-05, 07:57
Witaj MartaJS
Inesita - 2010-09-05, 08:48
Cześć MartaJS
krop.pa - 2010-09-05, 08:54
MartaJS, witaj
Dorota - 2010-09-05, 09:33
Witaj
priya - 2010-09-05, 09:48
MartaJS, hello!
mario - 2010-09-05, 14:11
Witaj Marta
Pozdrowienia dla meza ;D
dynia - 2010-09-05, 14:16
Cześć Marta
Malati - 2010-09-05, 14:18
cześć
bronka - 2010-09-06, 11:57
witaj serdecznie
Malinetshka - 2010-09-06, 15:38
MartaJS, witaj
MartaJS - 2010-09-06, 16:07
Dziękuję za tak miłe powitanie osoby dietetycznie nieortodoksyjnej
Mój mąż je mięso, moi rodzice z którymi mieszkamy w jednym domu również (mama nie je ssaków). Z tym że obiady gotuję ja bo mam swoją firmę i większość czasu pracuję w domu, co wychodzi całej rodzinie na dobre. Jedzą przez to mięsa bardzo mało - jakaś tam "wędlinka" zawsze się wala po lodówce, ale to jest nikły ułamek procenta diety całej rodziny.
Mąż mój sam mówi o sobie, że przeszedł metamorfozę - kiedyś, zanim się poznaliśmy, był mięsożercą absolutnym i nie wyobrażał sobie obiadu bez sporego kawałka padliny. Jak nie było, to się męczył. A teraz... nie tylko smakuje mu wegetariańskie żarcie, to jeszcze nie ma w ogóle na mięso ochoty, nie ma potrzeby jedzenia mięsa, którą kiedyś - jak twierdzi - na pewno by miał.
Czasem tylko dziwi się, kiedy pada z przejedzenia czymś pysznym, a ja mówię "no, to właśnie zjedliśmy wegański obiad"
fiwen - 2010-09-06, 18:19
Witaj MartaJS.
Mężowie często tak mają, że nie wyobrażali lub nie wyobrażają sobie obiadu bez kawałka mięcha. Ale to tylko teoria. Tak naprawdę zjedzą (prawie) wszystko, pod warunkiem, że sami nie muszą stać przy garach. Mięso, czy nie - ważne, że "samo" pojawia się przed nimi na stole. Są oczywiście wyjątki samogotujące i fastfoodowe podjadki. Twój mąż na pewno doceni wege-kuchnnię, jak na stare lata ominie go miażdżyca... I jeszcze mama Cię wspiera. Tak trzymaj
Katioczka - 2010-09-06, 18:45
MartaJS, witaj na forum!
Mia - 2010-10-02, 19:56
Witajcie! Mój mąż po ślubie dobrowolnie przeszedł na wegetarianizm i początkowo też był zdziwiony jak sycące są wegańskie danka Jest bardzo zadowolony i nie wyobraża już sobie powrotu do mięsożerstwa
bodi - 2010-10-03, 17:22
witaj
Alezja - 2010-10-07, 18:03
Witaj
|
|