wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Nasze zdrowie - włosy

Capricorn - 2007-08-10, 13:49
Temat postu: włosy
za chwilę zajmę się produkcją materacy wypychanych włosiem naturalnym, albo lin okrętowych. Macie jakieś pomysły na powstrzymanie wypadania włosów i poprawę ich kondycji?
malina - 2007-08-10, 14:02

Polecam pokrzywe - zarowno do picia, jak i do plukania po umyciu juz. Bardzo pomaga na osłabione włosy.
Ja miałam podobny problem, jak byłam w Londynie. Myslałam juz, ze bede lysa :roll: . A wszystko, jak sie okazało, przez tamtejsza wode.

Marcela - 2007-08-10, 14:36

I jeszcze skrzyp polny do picia i płukania (jeśli masz ciemne włosy- bo podobno troszkę je przyciemnia). Teraz jest akurat dobry czas na zebranie sobie skrzypu. Warto to zrobić, bo chyba żadna polska firma skupująca zioła nie interesuje się ich jakością ani tym skąd pochodzą. To dosyć ważne. Często widuję jak rolnicy opryskują np. miedze środkami chwastobujczymi - efekt jet taki, że na opryskanej ziemi nie rośnie absolutnie nic.... oprócz srzypu!! Ani jednej roślinki innego gatunku! Dzieciaki zbierają jak leci do wora cały ten opryskany skrzyp i pędzą sprzedać go do skupu Herbapolu żeby mieć pieniądze na lody. Przepraszam za ten przydługi wywód, ale po skrzyp to koniecznie trzeba wybrać się gdzieś, gdzie jest czysto. A włosom na pewno pomoże.
Capricorn - 2007-08-10, 14:42

Dzięki. w sumie to sama dawno skrzypu nie widziałam. :roll: ale poszukam. pokrzywę mam na działce :D Jak mam ten wywar - płukankę przygotować? Świeże liście zalać jaką wodą? gorącą, czy tylko ciepłą?

I czekam na kolejne wasze pomysły, łysiejąc rozlegle.

taniulka - 2007-08-10, 14:56

Miałam fazę na wypadanie włosów podczas karmienia, ale juz teraz wszystko wróciło do normy. Ale moje ogólne rady na ładne włosy to
1. Nie suszenie suszarką
2 Nie tarcie ręcznikiem
3 Nie używanie chemicznych odżywek
4 Odżywki jedynie naturalne

Marcela - 2007-08-10, 15:02

W moim zielniku o pokrzywie jest tak: "2 łyżki suszonych liści zalać szklanką wrzątku. Po 10 minutach odcedzić. Wypić lub stosować zewnętrznie"
(Zbiory pokrzywy to właściwie powinny być zrobione przed jej kwitnieniem , czyli w maju...)
Skrzypnatomias przygotowuje się tak:" 2 łyżki zalać 2 szklankami gorącej wody i gotować 15 minut"
Ale przyszło mi do głowy coś jeszcze. Podobno można myć głowę sokiem z korzenia mydlnicy. (2 łyżki rozdrobnionego korzenia zalać szklanką wrzątku, gotować 5 minut, odcedzić) Mydlnica jest w sumie pospolitym zielem, ale trochę z tym wszystkim zachodu jest.
Oprócz działania zewnętrznego może przydałoby się jakoś wzmocnić od wewnątrz? Jakieś naturalne witaminy i mikroelementy mam na myśli, a nie suplementy z apteki. Teraz zresztą zaczyna się sezon na fajne owoce, to może one też trochę pomogą.

sylv - 2007-08-10, 15:16

Capricorn napisał/a:
Dzięki. w sumie to sama dawno skrzypu nie widziałam.


mozesz kupic skrzypowe tabsy w ziolowych i aptekach. jest "podrasowany" witaminami. niby sztuczne fuj, ale mi pomoglo :)

ina - 2007-08-10, 15:31

No właśnie, a co jeśli pokrzywa i skrzyp nie pomagaja? Ja pije je namiętnie , nie farbuję włosów, nie suszę suszarką, jem orzechy,migdały i pestki z dyni (mają dużo cynku), stosowałam kuracje spiruliną i chlorellą a .....

Capricorn napisał/a:
za chwilę zajmę się produkcją materacy wypychanych włosiem naturalnym,
:-/
sylv - 2007-08-10, 15:40

ina napisał/a:
Ja pije je namiętnie ,


slyszalam, ze nie powinno sie stosowac bez przerwy, tylko cyklicznie, moze sie organizm za bardzo przyzwyczail?

ina napisał/a:
Ja pije je namiętnie , nie farbuję włosów, nie suszę suszarką, jem orzechy,migdały i pestki z dyni (mają dużo cynku), stosowałam kuracje spiruliną i chlorellą a .....

Capricorn napisał/a:
za chwilę zajmę się produkcją materacy wypychanych włosiem naturalnym,
:-/


moze hormony? raz tez tak mialam.

ina - 2007-08-10, 15:45

sylv napisał/a:
ina napisał/a:
Ja pije je namiętnie ,


slyszalam, ze nie powinno sie stosowac bez przerwy, tylko cyklicznie, moze sie organizm za bardzo przyzwyczail?


Wiem wiem, nie wyraziłam się precyzyjnie. Robię czesto przerwy i zmieniam je. Czasem piję więcej a czasem w ogóle. Ale nie zauważyłam, żeby to na mnie działało :-/

sylv napisał/a:
moze hormony? raz tez tak mialam.


No własnie też tak pomyślałam. Mogłabyś coś więcej na ten temat? Podejrzewam podwyższoną prolaktynę :-(

sylv - 2007-08-10, 15:54

ina napisał/a:

No własnie też tak pomyślałam. Mogłabyś coś więcej na ten temat? Podejrzewam podwyższoną prolaktynę :-(


w moim przypadku to akurat bylo rozpoczecie brania tabletek po dluzszej przerwie, innych, niz poprzednio. trwalo to ok. pol roku. zdaje sie, ze to dlatego, iz w poczatkach brania nowych preparatow hormonalnych zwieksza sie poziom androgenow. ponoc pomaga zmiana tabsow na te z wieksza iloscia estrogenu - ja takich akurat nie moge, wiec czekalam, az przejdzie.

poza tym zawsze mi wylaza w stresie - przy mojej pracy to niestety czesto :/

ale prolaktyna wydaje sie tez prawdopodobna. robilas badania?

kasienka - 2007-08-10, 16:33

Ja też tak pomyślałam, że to może związane z hormonami? W końcu często po ciąży włosy słabną i wypadają i to właśnie zdaje sie sprawka hormonów...

Niemniej-współczuję, zawsze mnie męczyły koszmary, że wyłysieję, mam nadzieję, że u Was nie jest aż tak źle.

A tak swoją drogą, wydaje mi się, że gdzieś czytałam, że normalnie w ciągu dnia wypada około 100 włosów chyba. Czy to prawda? Zuzi w sumie dość wypadają włosy, choć nie widzę, żeby jej się jakoś przerzedziły, ale jak ją czeszę, to zawsze dość sporo na szczotce zostaje...

ina - 2007-08-10, 17:17

sylv napisał/a:
poza tym zawsze mi wylaza w stresie - przy mojej pracy to niestety czesto :/


No właśnie, stres podwyższa prolaktynę

sylv napisał/a:
ale prolaktyna wydaje sie tez prawdopodobna. robilas badania?


Tak robiłam jakiś czas temu, i nawet leki brałam, ale po 3 miesiącach wszystko się unormowało. Boję się że może znowu mam podwyższoną, więc biorę castagnus (ziołowy lek herbapola) i jeszcze wit b6, ale włosy cały czas wypadają :-|

Lily - 2007-08-10, 17:36

Ale stres wypłukuje też magnez i z tego powodu tez włosy mogą wypadać. Mi zawsze wypadają garściami jakiś czas po dużym stresie.
sylv - 2007-08-10, 19:02

kasienka napisał/a:
A tak swoją drogą, wydaje mi się, że gdzieś czytałam, że normalnie w ciągu dnia wypada około 100 włosów chyba.


prawda. w moim przypadku to jest tak, ze jezeli widze je na szczotce, to jest norma. ale kiedy sa na poduszce rano, albo leca w czasie mycia, to znaczy, ze jest juz niedobrze. ale mmiewalam nawet takie okresy, ze sie dzialam przed kompem, i klawiatura byla zaslana :/ ostatnio bylo super, ale znowu poduszka mnie straszy :(

Lily - 2007-08-10, 19:04

No nie wiem, mi się nieraz wydaje, że mi strasznie włosy wypadają, ale gdyby tak było to już bym chyba była łysa :D Za to mojemu niemężowi nie wypadały ;) (tzn. nigdzie ich nie było widać), a jakimś sposobem wyłysiał na czubku głowy :)
Capricorn - 2007-08-10, 22:45

Ja nie przyjmuję żadnych hormonów, ani tez nie przyjmowałam w ostatnim czasie - co oczywiście nie oznacza jeszcze, ze moje hormony pracują jak trzeba. nie jestem też krótko po porodzie. Stresu od miesiaca mam dużo mniej niż standardowo. wiem, ze jakaś tam liczba wypadajacych codziennie włosów jest normalna. Ale ja swoje zbieram właśnie z klawiatury i z ubrań.

Pamiętam z dawnych czasów drożdżowe maseczki na włosy. Z moją koleżanką też nacierałyśmy sobie włosy cebula przed myciem - nie wiem, skad ten pomysł. musiałyśmy nieźle "pachnieć" the day after.

rosa - 2007-08-11, 09:43

przepisane z książki "kosmetyka naturalna":

"Do regenerowania włosów przy wzmożonym wypadaniu włosów (nie spowodowanym czynnikiem chorobowym):
-szybko zagotować 0.25l octu owocowego i zalać nim garść suszonych pokrzyw. pozostawić co najmniej na kwadrans, odcedzić na drobnym sicie. oziębionym lotionem co drugi dzień przemywamy delikatnie włosy, wysuszamy je, uzupełniając kurację przez leciutkie wmasowanie w skórę głowy odrobiny olejku z korzenia łopianu
- przed zaśnięciem wypić nie za gorącą herbatkę ze skrzypu
- rano wypić szklankę świeżego soku z rzeżuchy "

świeży sok z rzeżuchy???

jeszcze kilka płukanek na wzmocnienie włosów:

płukanka gruszkowa
1 łyżka suszonych liści gruszy lub herbatki na szklankę wody. jak napar będzie letni odcedzić.
pomaga w utrzymaniu zdrowej skóry głowy, przeciwdziała wypadaniu włosów.
nie nadaje się do włosów jasnych

płukanka pokrzywowa
1 łyżeczka suszonych listków lub herbatki, na szklankę wody. nie powinno się nigdy używać świeżych pokrzyw gdyż barwią na zielono.
wzmacnia korzonki włosów i zapobiega łupieżowi.

płukanka piwna
jasne piwo jest znakomitym środkiem na wzmocnienie włosów. jedną szklankę rozprowadzić równomiernie po całych włosach. nie należy potem niczym spłukiwać. piwo nie pozostawia we włosach ani specyficznego zapachu, ani szarego osadu, wnikając całkowicie sprawia, że włosy stają się jedwabiste i połyskujące.

żadnego z tych sposobów nie stosowałam osobiście, ale pewnie nie zaszkodzą.

ja stosuję co jakiś czas maseczkę olejową
najlepsze są oleje: z avokado, z korzenia łopianu, ze słodkich migdałów, rycynowy, z oliwek
lekko podgrzany olejek wmasować we włosy, aby utrzymać ciepło założyć plastikowy czepek. im więcej mamy czasu na wchłanianie się olejku, tym lepiej dla włosów.
ja stosuję na noc.vpotem rano myję głowę i jest ok.

mossi - 2007-08-11, 14:48

ja łysieje już od półtora roku jakoś... Ostatnio przy sprzataniu odkurzacz nie chciał włosów z wykładziny zbierać :/ poduszka cała we włosach... Myślałam, że może z wiosną i wakacjami to przejdzie, ale nic.. :roll:
Lily - 2007-08-11, 15:08

Ja np. myję włosy codziennie, a to ponoć też może być przyczyna. Choć zdaje mi się, że moje wypadanie ciągle jest jeszcze w normie, sto włosów to przecież spora kępka ;)
zojka3 - 2007-08-11, 15:19

Kiedyś włosy wypadały mi jak szalone i nic nie pomagały odżywki, różnej maści płukanki i inne zewnętrzne zabiegi. Przestały po zaprzestaniu jedzenia mięsa i nabiału i zimnego. Przestałam łykać wszelkie tabletki z hormonalnymi na czele. Pewnie byłyby mocniejsze gdybym ich nie farbowała ale...

O rany jak sobie teraz przypomnę te wszystkie rzepy i nafty na głowie :-/

taniulka - 2007-08-11, 20:12

Teraz mi się przypomniało, mojej ciotce strasznie wypadały włosy i przeszło jej kiedy zaczęła łykać silice.
majaja - 2007-08-11, 22:30

Skrzyp pomaga na włsoy bo zawierakrzem czy jak to się nazywa, więc max jedna herbatka dziennie, podobnie działać powinna kasza jaglana, bo też zawiera krzem. Zresztą na kropkowcu ktoś wspominał, że odkąd je często jaglankę to mu się bardzo włosy poprawiły.
bajaderka - 2007-08-11, 22:34

Wcieranie we włosy soku z rzepy, własnej uryny :-P ....mi po porodzie pomogło właśnie to drugie i jedzenie kaszy jaglanej
pidzama - 2008-01-16, 11:16

No wlasnie co robic jak po porodzie wypadaja wlosy? bralyscie jakies tabletki wzmacniajace - tabletki ze skrzypu i pokrzywy nie sa polecane dla karmiacych....
ina - 2008-01-16, 11:35

pidzama napisał/a:
No wlasnie co robic jak po porodzie wypadaja wlosy?


To podobno naturalne. Wypadają teraz te włosy,które nie wypadły w ciąży.

PiPpi - 2008-01-16, 14:15

wklejam post o wzmacnianiu włosów jaki wysłałam wegedzieciakowej koleżance na temat wzmacniania włosów zgodnie z 5przemainami, może się przyda:)
co do włosów, to tak, nerki zawsze pokazuje ich stan. idzie Zima a to czas kiedy o nerki trzeba dbać szczególnie. one nie lubią zimna ani na zewnątrz ani od wewnątrz, zarówno dieta jaki i otoczenie muszą im służyć.( rajtuzy, kąpiele, masaż stóp, termofor)w diecie tak jak Ci pisałam Metal(ostry smak) jako przemiana poprzedzająca Wodę wzmacnia nerki.czyli kolacja zawsze gorąca, w przemianie metalu lub wody(słony smak). z wege produktów do Wody należą WSZYSTKIE strączkowe, fasolki, bób, grochy, soczewica itd., wodorosty, sos sojowy sól, sezam, grzyby, trochę mało, ale chodzi o to że jest taka reguła, babcia matka dziecko.babcia wzmacnia matkę, matka dziecko. i np. nerki są dzieckiem płuc i jelita grubego- metalu, a wnuczkiem żołądka, śledziony i trzustki-ziemi. w związku z czym narząd wzmacnia smak poprzedzający go. jeśli są w nim jakieś niedomagania martwi się babcia, więc chce się słodkiego. nadmiar smaku słodkiego sprawia, ze włosy wypadają. biały cukier dobry na wszystko hehe..

[ Dodano: 2008-01-16, 14:22 ]
co do włosów, to unikanie kawy i słodyczy tez jest ważne. spora ilość strączkowych w diecie, glonów, warzyw bogatych w siarkę:rzeżucha, rzodkiewki, rzepa( Metal).troska o czapkę, rękawiczki, zakryte rajtuzami krzyże, czy lędźwie, masaż głowy(przesuwasz skórę po kościach czaszki żeby pobudzić ukrwienie), masujesz obiema dłońmi, dwie półkule, zaczynasz od czoła, przez środek głowy, do dołu- karku i wracasz linia przy uszach do czoła.kilka razy tak przechodzisz. dobrze jest też rozetrzeć uszy i brwi delikatnie poszczypać , od nasady nosa na zewnątrz.
jeśli chodzi o emocje to lęki, niepewność, niepokój, strach wyniszczają energię nerek, dobrze jest z nimi popracować. możesz np. spisać na kartce wszystko to, czego sie obawiasz i rozłożyć to na czynniki pierwsze. strachy wtedy maleją, pojawiają sie pomysły jak je rozwiązać, a nerki są ochronione:)

Lily - 2008-01-16, 17:32

Magda Stępień napisał/a:
o nerki trzeba dbać szczególnie. one nie lubią zimna ani na zewnątrz ani od wewnątrz, zarówno dieta jaki i otoczenie muszą im służyć.( rajtuzy, kąpiele, masaż stóp, termofor)

znam osoby, które całą zimę chodzą w cienkich spodniach, stringach i bez rajstop
ba, spotkałam kiedyś dziewczynę, która mówiła, że nigdy nie nosiła rajstop, bo uważała, że ma od tego nogę 5 cm grubszą... no czego to kobiety nie wymyślą :)
a tak szczerze to podziwiam, ja jestem zmarzluchem, muszę mieć ciepło w tyłek :)

Kitten - 2008-01-16, 17:44

Ja nienawidzę rajstop - w lecie noszę pończochy ;-) . A w zimie dżinsy, normalne bawełniane majtki (stringów też nie znoszę) i podkolanówki. Wolę to niż zestaw spódnica + rajstopy, w którym marznie mi tyłek ;-)
Lily - 2008-01-16, 18:14

Kitten, ale ja rajstopy noszę pod spodniami, do tego długa kurtka :) Spódnic nie noszę właściwie wcale, także latem. Nie lubię rajstop, ale jak mi zimno to wolę się pomęczyć.
Karolina - 2008-01-17, 18:29

Nie jestem w stanie chodzić w rajstopach pod spodniami, grube czy microfibra czuje się jakbym chodziła z podpaską :-> Nadrabiam kozakami do kolan, podwójnymi wkładkami do butów, i skarpetkami zakrywającymi łydki. Ostatnio jest mi jednak ciepło i chodze w letniej kurtce albo jesiennej.
Lily - 2008-01-17, 18:37

Karolina napisał/a:
Nadrabiam kozakami do kolan, podwójnymi wkładkami do butów, i skarpetkami zakrywającymi łydki.
no tak, ale to stopy wtedy tylko zakrywasz :)
YolaW - 2008-01-17, 19:57

Ja codziennie teraz noszę rajstopy pod spodniami (lepsze te z mikrofibry, bo spodnie się po nich ślizgają i lepiej się nosi). Myślę, że to kwestia przywyczajenia, a jednak rajstopy dodatkowo chronią dolną część pleców. Mnie jeszcze dodatkowo chroni ten bawełniany pas w spodniach ciążowych - jak dla mnie idealne na zimę :)
DagaM - 2008-01-17, 21:19

Magda, a skąd wyciągnęłaś te cenne informacje? Ja co prawda wiedziałam o tym, ale źródła nie kojarzę
Jeszcze dodam dla uściślenia, że mi się wydawało, że sezam i soczewica to chyba raczej należą do przemiany ZIEMI, jestem w błędzie?

Z kosmetycznych wspomagaczy włosów, polecam olej kokosowy do wsmarowywania we włosy, tak na 30-60 min przed myciem głowy (znam takie lalki ;-) , które potrafią nawet całą noc przespać się w czepku z włosami kokosowymi :mryellow: , ale ja tak nie potrafię, a szkoda).

No i tak jak, napisała ina, to co wypada po porodzie, to są te włosy, które pod wpływem hormonów ciążowych nie wypadły w czasie ciąży, tak więc co ma wypaść i tak wypadnie, i nie pomoże tu podcinanie włosów.

PiPpi - 2008-01-17, 21:58

Daga, te cenne info to efekt lektur, które już gdzieś na forum wymieniałam i skończenia Akademii Feng Shui, gdzie miałam dietetykę i medycynę chińską:)
tak byłam uczona i sprawdza mi się przekonanie, ze sezam i soczewica to przemiana Wody, mają mnóstwo składników mineralnych odżywiających narządy przemiany wody:)

[ Dodano: 2008-01-17, 22:01 ]
co do kosmetycznych spraw, to włosy wolą chłodniejszą wodę, jak zbyt ciepłą, zwłaszcza do spłukiwania, pozamykają się łuski keratynowe wtedy:)

Agnieszka - 2008-01-17, 22:08

soczewicę stosuję w przemianie wody
sezam dotychczas w przemianie Ziemi

a włosowo jeszcze: olejek rycynowy (włosy i skóra głowy i nosić przynajmniej pół godziny), skrzyp do picia, płukaniki np pokrzywa, korzeń łopianu

DagaM - 2008-01-18, 07:48

Nooo Magda, w takim razie nie opędzisz się ode mnie :mryellow: Bądź moim nauczycielem :->
PiPpi - 2008-01-18, 07:59

spoko Daga, tylu jeszcze nie wiem...czekam aż pojawią się jakieś kursy na www.otn.com.pl najchętniej coś z masażu bym zrobiła, no i medycyny chińskiej nigdy dość;)
DagaM - 2008-01-18, 08:19

Magda Stępień napisał/a:
no i medycyny chińskiej nigdy dość;)
Oj, zdecydowanie tak :!: :-D
margot - 2008-01-19, 15:38

Dziewczyny ,popiście jeszcze o pięciu przemianach tyle wiecie ,ja to czytam i czytam. I jestem trochę madrzejsza :mrgreen:
Lily - 2008-11-30, 00:36

Jeszcze znalazłam coś takiego, może komuś się przyda :)
Cytat:
Nalewka na porost włosów, przeciw łupieżowi i łojotokowi cebulek włosowych: 60 g rozmarynu, 60 g korzenia łopianu oraz 60 g korzenia pokrzywy zalać 1 l wódki 40% na 15 dni, następnie przecedzić, zlać do ciemnej butelki i zakorkować. Nacierać skórę głowy 1-2 razy dziennie.

Kitten - 2008-11-30, 22:07

A ja ostatnio widziałam w sklepie hxxp://www.ezoteryka.oh.pl/s/Ziola_Olej_z_korzenia_lopianu_z_ziolami,10409.html]olej z łopianu z ziołami. Kusi mnie, nie tyle do stosowania na włosy, co na twarz bo olej jojoba mi się kończy 8-)
nast - 2009-05-21, 15:02

mi zaczęły wypadać włosy jakoś ostatnio ... nie jestem po ciąży (;d) więc nie wiem co może być twgo przyczyną ... złe odżywianie ? ale co robię nie tak ?
Lily - 2009-05-21, 15:05

nast napisał/a:
ale co robię nie tak ?
trudno powiedzieć, nie wiemy, jak wygląda Twoja dieta...(?)
nast - 2009-05-21, 15:15

rzeczywiście , zapomniałam napisać ... :oops:

no coż, ostatnio mam mało czasu na gotowanie, szkoła całkowicie mnie pochłonęła ...
zwykle naśnaidanie jem jakieś płatki owsiane albo kasze manną na mleku sojowym, jakieś jabłko albo banana , w szkole nie jem razcej nic, po powrocie z regóły to co zostanie z poprzedniego dnia, jakaś zupa z soczewicy, fasola w pomidorach, pierogi z kapustą i grzybami ... i od czasu do czasu orzechy jakieś albo bakalie na przekąske .. kolacji raczej nie zjadam. biorę jakiś kompleks witaminowy

ina - 2009-05-22, 17:00

Z mojego doświadczenia wynika, że wypadanie włosów to głównie sprawa hormonów :-/
Tobayashi - 2009-05-22, 19:37

Przy wypadaniu włosów bardzo pomaga, przynajmniej mi, Seboradin Niger Lotion - taki loton do wcierania we włosy z czarną rzodkwią.
nast - 2009-05-22, 20:48

Tobayashi napisał/a:
Seboradin Niger Lotion

nigdy nie słyszałam ... Gdzie dostać takie cudo ? : )

Lily - 2009-05-22, 20:56

nast napisał/a:
Gdzie dostać takie cudo ? : )
w aptece albo w niektórych drogeriach
ja polecam mgiełkę Radical z Farmony, parę razy już mi zahamowała wypadanie szybko i skutecznie ;)
no i trzeba dbać o krzem w diecie - czyli zamiast manny kasza jaglana, poza tym cynk itp., itd. :)

tęczówka - 2009-05-27, 15:23

nast napisał/a:
od czasu do czasu orzechy jakieś albo bakalie na przekąske ..

nononono!jesteś młodziutka i jeszcze się rozwijasz więc powinnaś codziennie wcinać orzechy i bakalie!nie tylko od święta...
nast, ,czemu Ty tak malutko jesz??czemu nie wcinasz kolacji?

Kitten - 2009-05-27, 19:31

nast, Twoja dieta nie jest najgorsza, ale najlepsza też niestety nie. Polecam śniadanie - eliksir piękności dla włosów :mrgreen: . Gotujesz kaszę jaglaną (ja lubię z dodatkiem kardamonu i kurkumy), Po zdjęciu z ognia dodajesz po łyżce zmielonego siemienia, dyni, sezamu (postaraj się kupić niełuszczony, ma taki szarawy niejednolity kolor) i słonecznika. Do tego owoce/bakalie/orzechy wg uznania :-) . Popić najlepiej naparem z pokrzywy z cytryną (witamina C i żelazo ;-) ). Na pewno będą efekty :-) .

Z szamponów dobry na wypadanie jest Seboravit Farmony (ale okrutnie jedzie rzepą :mrgreen: ). Rewelacyjnie działa też farbowanie henną.

Niki - 2010-02-06, 23:08

Odświeżam wątek ponieważ od kilku miesięcy strasznie wypadają mi włosy
MartaJS - 2011-03-19, 22:39

Odnawiam wątek - ja też niedługo chyba zacznę produkować materace...

W ciąży miałam piękne, gęste, mocne włosy. Najmocniejsze w życiu chyba. Po myciu rozczesywałam i zostawały na grzebieniu 2-3 włoski. A teraz... garściami po prostu :-( Po prostu boję się myć i czesać, bo za każdym razem wyciągam tego takie ilości. Zaraz będę łysa, przeraża mnie to.

Dobrze się odżywiam, nic mi nie brakuje, żadnych innych objawów poza tymi włosami.
Mam ich dość i chyba obetnę.
Przeczytałam ten wątek i trochę mnie załamało, że to hormony - z jednej strony dobrze, bo to znaczy że to nie żaden niedobór, z drugiej strony źle - bo nic na to nie można poradzić...

Idę się napić pokrzywy z cytrynką, może chociaż parę włosków uratuję w ten sposób ;-)

Mia - 2011-03-19, 23:14

MartaJS, bidulko :-( Mi właśnie pokrzywa bardzo pomogła - wprawdzie włosy nigdy nie wypadały na potęgę, ale zawsze mały kłębek zbierałam po myciu i rozczesaniu. A tu od kilku miechów regularnie piję pokrzywę z cytrynką, wyczesuję grzywę nad wanną i nic - najwyżej 2-3 włoski spadają :-) Tak więc polecam pokrzywę i trzymam kciuki!
Lily - 2011-03-20, 00:33

Polecam mgiełkę Radical.
kasienka - 2011-03-20, 00:35

A ja biovax, przestały mi wypadać ;)
YolaW - 2011-03-21, 22:45

kasienka napisał/a:
A ja biovax, przestały mi wypadać

Po biovaxie mam cudne włosy, a teraz w ciąży mogę myć raz w tygodniu :)

MartaJS, nie łam się, euridice, ma rację, wypada Ci to co nie wypadło w ciąży i tylko efekt drastyczny się wydaje a Ty wracasz do stanu sprzed ciąży :) Dzieje się tak około 3 m-ce po porodzie czyli u Ciebie książkowo :)

MartaJS - 2011-03-22, 07:23

Dzięki za rady i słowa otuchy :-) Piję pokrzywę, jem jaglankę, jak będę miała z kim zostawić dziecia to pójdę ściąć tak czy siak. Długie są już, dziecko za nie ostatnio ciągle chwyta, nawet w jego pieluchach znajduję moje włosy :-)

Pediatra zapisała Stachowi takie homeo-granulki Rexorubia, na lepsze zwapnienie kości. Piszą tam, że pomaga też przy wypadaniu włosów, może razem będziemy sobie aplikować.

squamish - 2011-03-22, 08:16

Ale jest to naturalny proces hxxp://www.vitalab.pl/blog/2009/08/wypadanie-wlosow-podczas-karmienia-piersia.html

[ Dodano: 2011-03-22, 08:21 ]
Ja mam ten sam problem ,systematycznie zapycham odpływ pod prysznicem ,musze sprawdzać rączki małego i wyciągać moje niesforne włosie.też stwierdziłam że sie obętne albo 'przeczekać ,przeczekać trzeba mi...' bo odżywiam sie zdrowo ,różnorodnie ,kosmetyki tylko naturalne ,więc co moge więcej!!!!

MartaJS - 2011-03-23, 10:15

Ech, wiem że to naturalne, ale te kłęby włosia na grzebieniu wyglądają dość dramatycznie... Cóż, może wszystkie nie wypadną, a nawet jeśli, to łyse kobiety też są piękne ;-)
nast - 2011-03-27, 08:40

tęczówka napisał/a:
nast, ,czemu Ty tak malutko jesz??czemu nie wcinasz kolacji?

wieczna dieta

Fabienne - 2011-04-05, 13:58

Cześć. Mi też ywpadają, ale postanowilam pojsc najpierw do lekarza.Skierował mnie na badania tarczycy i takie ogólne. Powiedzial,ze nie przepisze mi zadnych lekow zanim nie zdiagnozuje przyczyny, a to moze byc nawet stres. Ja szczerze przyznam ze nie mam czasu na płukania w ziołach bom zabiegana.A to ma jedynie sens gdy sie regularnie stosuje raczej.Zobaczymy jak badania...
karusia - 2011-04-19, 22:33

szybkie pytanie - nie mogę ogarnąć moich włosów :-? OStatnio boję się czesać....
Idę jutro zrobić badania, jakieś sugestie, co sprawdzić?
Żelazo, cynk, TSH, b12 przy okazji.

Fabienne - 2011-04-20, 08:34

Sprawdz sobie hormony tarczycy. A poza tym zwyczajna morfologia.
karusia - 2011-04-20, 22:22

tsh w normie, morfologia w normie, żelazo w gornej połowie normy, ferrytyna też w porządku, b12 w dolnej połowie, ale nadal norma...aach, oderwę się w wielki piątek od gotowania i pójdę do lekarza.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group