|
wegedzieciak.pl forum rodzin wegańskich i wegetariańskich |
 |
Nasze zdrowie - Zimowe niedobory witamin
edysqa - 2011-01-14, 12:42 Temat postu: Zimowe niedobory witamin Zauważyłam dzisiaj że zaczynają mi pękać kąciki ust a paznokcie przestały być gładkie, teraz mają takie pionowe kreski. Zdażało mi się to wcześciej, ale wtedy nie zwracałam na to uwagi Dodatkowo jestem chora więc organizm jest trochę osłabiony i pewnie potrzebuje więcej wiamin niż zwykle. Nie przyjmuję żadnych sztucznych suplementów.
Czy tez tak macie zimą że zdażają Wam się niedobory? Jak sobie z tym radzicie?
Pozdrawiam.
kofi - 2011-01-14, 13:35
Kiełki warto zahodować. U mnie właśnie pierwsza porcja kiełkuje.
edysqa - 2011-01-14, 13:42
Ale ja na bieżąco kielki robię i jem
Lily - 2011-01-14, 14:48
Pękanie kącików to może być objaw niedoboru żelaza, plamki na paznokciach - cynku. Bruzdy to nie wiem, ale pewnie też jakiś minerał.
edysqa - 2011-01-14, 14:50
Lily, z zelazem zawsze miałam problem niezależnie od diety.
Plamek nie mam tylko takie kreski, nierówności płytki
an - 2011-01-14, 23:31
edysqa napisał/a: |
Plamek nie mam tylko takie kreski, nierówności płytki |
Ja sie zmagam z podobnym problemem na przestrzeni lat, zadne suplementacje nie pomagaja, to raczej od ciagłego podrażniania okolic wzrostu paznokcia (nie pamietam jak sie to nazywa), kiedy byłam bardzo zajęta i nie mialam czasu ani stresu na grzebanie przy paznokciach, to bylo ok na jakis czas.
Tak sobie dywaguje, bo nie wiem co innego moglo pomagac, a pózniej juz nie chcialo pomagac.
Dodam, ze ja zawsze mam problemy z niskim magnezem i nawet tabletkami cięzko mi go podnieść, ale nie wiem czy to może mieć wplyw.
Wit D i b12 mialam niska kiedy bruzdy zaniknely, pozniej mialam w normie, także żelazo, a one wrócily. To raczej chyba nie ma związku z wege witaminami i mineralami.
No a uzupelniac zima przede wszystkim wit.D (o czym wiesz ) i to co głównie w zieleninach i warzywach świeżych.
+ edit
teraz zauważyłam, że piszesz o pionowych kreskach (u mnie sa poziome), wiec to co innego
A pękanie w kącikach ust moze byc takze od braku witaminy b2 (głownie w mlecznych produktach wystepuje niestety), tez mnie dopadło zeszłej zimy i rok temu sie pozzbyłam wprowadzając suplement żelaza, b2 i inne.
maga - 2011-01-15, 10:12
Ja mam takie paski (bruzdy to nie są, trzeba się przyjrzeć, żeby zobaczyć) odkąd pamiętam. Zawsze byłam przekonana o tym, że taka uroda moich paznokci Czasem robią mi się bruzdy poziome na kciukach i też się zastanawiam, skąd to. Białych plamek nie mam od dzieciństwa.
Pękające kąciki ust to zajady i w/g mojej wiedzy są wywoływane przez grzyby podczas niedoborów wit.A lub Z grupy B.
squamish - 2011-01-15, 10:59
Ja przestałam mieć takie problemy od kiedy codziennie jem łyżeczke sezamu,siemienia lnianego,pestek z dyni i słonecznika.Polecam też olej z wiesiołka zimnotłoczony oczywiscie.
moony - 2011-01-15, 11:16
Żeby było śmieszniej, to ja mam pionowe kreski tylko na jednym kciuku
Lily - 2011-01-15, 11:20
Ja mam pionowe na środkowym i serdecznym lewej ręki, ale to od bardzo dawna, myślałam, że to jakaś wada gdzieś w środku, że paznokieć nierówno rośnie.
maga - 2011-01-15, 12:01
squamish, jadam codzień od conajmniej dwóch lat. Wiesiołka też w postaci zmielonych ziaren.
edysqa - 2011-01-15, 14:55
No własnie ja tez jem codziennie siemię, sezam, często slonecznika i migdaly
Teraz zaczęłam pic sok z trawy pszenicznej który jest bombą witaminowo-minerałową wiec liczę na to ze mi się poprawi.
Dobrze ze włosy mam w porządku, kiedyś mi wypadaly a teraz praktycznie w ogóle
polena - 2011-01-15, 16:24
Ja staram się żywić sezonowo i zimą zawsze ogarniają mnie wątpliwości jakie warzywa jest sens kupować a jakie nie...
edysqa - 2011-01-15, 19:55
Ja również tak się staram, dlatego żadnych pomidorów, ogórków nie kupuję, warzywa korzeniowe bo bez nich ciężko żyć, brukselkę, jarmuż, no i oczywiście kiszonki (najlepiej własne) do tego kielki
Didier - 2011-02-14, 09:04
hej odświeżę temat niedoborów, czy macie dobry sposób na opryszczkę? w tym roku jakoś wyjątkowo często łapię infekcje a w tej chwili to po prostu czuję się masakrycznie do tego te opryszczki, ledwo jedna zniknęła a już następna staram się prawidłowo planować jadłospis ale najwyraźniej mi nie wychodzi pomocy!
sunflower_ren - 2011-02-14, 09:11
ja na szczęście z opryszczką nie mam doświadczeń, ale z aftami niestety tak Na szczęście ostatnio rzadko, ale bywało, że pojawiały się często;/ A plaster czy aphtin nie pomaga, bo same afty znikają po takim samym czasie jak wtedy gdy zostawię je same sobie i niczym nie smaruję itp.
Didier - 2011-02-14, 09:56
swego czasu kupiłam te okrągłe plasterki na opryszczkę ale to porażka po prostu jest, jak zalepiłam na noc to nie spałam z bólu serio; wydaje mi się że jak już ją czuć tzn takie jakby mrowienie na ustach to już jest po ptakach, musi wyjść i sama zejść i cokolwiek kiedykolwiek nie robiłam to tak samo długo trwało niestety; opryszczki to zawsze była domena mojego męża, miewał po dwie-trzy na raz, ja ani nie chorowałam ani nie miałam takich przygód, no w każdym razie bardzo rzadko; teraz się zastanawiam, czy to może być taki najszybszy skutek nowego sposobu odżywiania? że organizm czuje się pozbawiony czegoś? czego? nie mam pojęcia
elenka - 2011-02-14, 20:35
A u mnie plasterki działają natychmiast, ale tylko wtedy kiedy nakleję je od razu jak tylko pojawia się to charakterystyczne, początkowe mrowienie. W jeden dzień się goi, wystarczą mi 2-3 plasterki.
Lily - 2011-02-14, 20:46
Didier napisał/a: | wydaje mi się że jak już ją czuć tzn takie jakby mrowienie na ustach to już jest po ptakach, musi wyjść i sama zejść | Jak zaczynam czuć mrowienie, to od razu spalam to spirytusem salicylowym, jeśli nie zrobię tego od razu, to wychodzi pęcherzyk i wtedy cały cykl muszę przejść, najgorsze jest ciągłe pękanie strupa i krwawienie...
elenka - 2011-02-14, 21:40
Ja właśnie na to mrowienie naklejam plasterki, ale tak prez 24-36h non stop plaster a plasterkiem i jest oki.
Lily to pekanie strupa jest koszmarne, nic się nie da z tymi ustami zrobić wtedy
an - 2011-02-14, 23:25
Opryszcze może sprzyjać zły stosunek aminokwasów argininy do lizyny, konkretnie nadmiar argininy w stosunku do lizyny.
Pomocne w takim razie może być zmniejszenie/wyeliminowanie produktów zawierajacych duże ilości argininy - wszelkie orzechy, czekolada, dobrze natomiast będzie zwiekszyc produkty zawierające lizyne. Wodorosty działają pomocnie (jesli ktoś lubi)
To ma chyba niewiele wspólnego z zimowymi niedoborami
Lily - 2011-02-14, 23:26
an napisał/a: | wszelkie orzechy | zgroza
Didier - 2011-02-15, 08:09
Lily napisał/a: | Jak zaczynam czuć mrowienie, to od razu spalam to spirytusem salicylowym, jeśli nie zrobię tego od razu, to wychodzi pęcherzyk i wtedy cały cykl muszę przejść, najgorsze jest ciągłe pękanie strupa i krwawienie... |
no właśnie trochę poprzykładałam wacik ze spirytusem takim zwykłym ale i tak wylazł ten pęcherzyk, najgorszy z tego jest faktycznie strupek bo pęka i ciężko go się pozbyć
[ Dodano: 2011-02-15, 08:12 ]
an napisał/a: | Opryszcze może sprzyjać zły stosunek aminokwasów argininy do lizyny, konkretnie nadmiar argininy w stosunku do lizyny.Pomocne w takim razie może być zmniejszenie/wyeliminowanie produktów zawierajacych duże ilości argininy - wszelkie orzechy, czekolada, dobrze natomiast będzie zwiekszyc produkty zawierające lizyne. Wodorosty działają pomocnie (jesli ktoś lubi)
To ma chyba niewiele wspólnego z zimowymi niedoborami |
jem niewiele orzechów raczej pestki kiełki inne ziarenka
no właśnie opryszczka jest wirusowa i się zastanawiam czy jest jakiś sposób żeby jej uniknąć czy po prostu jak się spotka "swój" wirus to należy się zaprzyjaźnić
an - 2011-02-15, 13:15
hxxp://www.globalherbalsupplies.com/herpes/herpes_diet_information.htm]hxxp://www.globalherbalsupplies.com/herpes/herpes_diet_information.htm
hxxp://www.herpes-coldsores.com/amino-acid-lysine-for-herpes.html]hxxp://www.herpes-coldsores.com/amino-acid-lysine-for-herpes.html
hxxp://www.globalherbalsupplies.com/herpes/herpes_diet_information.htm#table]Stosunek lizyny do argininy w żywności
Didier - 2011-02-15, 13:38
an napisał/a: | hxxp://www.globalherbalsupplies.com/herpes/herpes_diet_information.htm]hxxp://www.globalherbalsupplies.com/herpes/herpes_diet_information.htm
hxxp://www.herpes-coldsores.com/amino-acid-lysine-for-herpes.html]hxxp://www.herpes-coldsores.com/amino-acid-lysine-for-herpes.html
hxxp://www.globalherbalsupplies.com/herpes/herpes_diet_information.htm#table]Stosunek lizyny do argininy w żywności |
an z tego wynika ze najwiecej argininy maja szeroko pojete mieso oraz nabial, takze orzechy i ziarna, w diecie weganskiej problemem pozostaja orzechy i ziarna, ktore dosyc ciezko jest wyeliminowac poniewaz stanowia jej wazny element
wybacz skupilam sie na tabelce
an - 2011-02-15, 13:52
Link 2 to fragment stronki, tam tez infa o diecie
hxxp://www.herpes-coldsores.com/diet_and_nutrition_with_herpes.htm]hxxp://www.herpes-coldsores.com/diet_and_nutrition_with_herpes.htm
Zgadzam sie że orzechy i nasiona są bardzo wazne zwłaszcza w diecie wege, ale warto sprawdzic na sobie jak podziała chwilowa zmiana diety. Mozna starac sie włączyc jaknajwiecej lizyny, oczywiscie nie ma gwarancji, że kazdemu pomoze, niektorzy polecają lizynę wrecz w dawkach suplementacyjnych.
A przed tabelką o której piszesz bylo takie ogólne info
High in Arginine Dietary sources:
brown rice
caffeine
chocolate
coconut
nuts
nut products
oatmeal
raisins
seeds
whole wheat bread
Malinetshka - 2011-02-15, 20:48
Lily napisał/a: | Jak zaczynam czuć mrowienie, to od razu spalam to spirytusem salicylowym |
LUB można olejkiem z drzewa herbacianego, nierozcieńczonym
Lily - 2011-02-15, 21:58
Malinetshka napisał/a: | LUB można olejkiem z drzewa herbacianego, nierozcieńczonym | To mi na myśl nie przyszło, choć używam olejku do inhalacji, kąpieli itp., może następnym razem wypróbuję
A propos tematu - nie wiedziałam, gdzie to wpisać, więc może tu, może komuś się to przyda: ostatnio zaopatrzyłam się w mieloną kozieradkę, żeby leczyć się z kataru (ma wysuszać nadmiar śluzu), no i potem sobie trochę poczytałam o niej. Otóż poprawia produkcję czerwonych oraz białych krwinek, tym samym walcząc z anemią i poprawiając odporność. Ponoć też zwiększa wagę ciała, oczywiście nie sądzę, żeby ktoś, kto am dobry apetyt miał utyć po łyżeczce czy nawet łyżce kozieradki dziennie, ale ta informacja może być pomocna dla osób z niedowagą.
Mankament - zapach, który rozchodzi się po całym domu, przypomina curry, ale chyba gorszy. Mnie on w sumie nie przeszkadza, choć dla niektórych pewnie byłby nieznośny. Smak lekko gorzkawy. S. Korżawska zaleca zrobienie miksu - np. łyżka zmielonej kozieradki, łyżka sproszkowanej pokrzywy i łyżka zmielonego siemienia, dodać miodu lub konfitur czy co tam kto lubi, zjeść. Pomaga w stanach osłabienia, przemęczenia itp.
Didier - 2011-02-16, 08:39
Malinetshka napisał/a: |
LUB można olejkiem z drzewa herbacianego, nierozcieńczonym |
to jest mysl! wprawdzie ten olejek chyba dziala raczej antybakteryjnie /pomaga w gojeniu ran/ a opryszczka jest wirusowa ale kto wie, kto wie
maga - 2011-02-16, 09:11
an napisał/a: | To ma chyba niewiele wspólnego z zimowymi niedoborami |
Chyba nie do końca. Wirusa ma ponoć 90% ludzi, ale nie wszyscy chorują na opryszczkę. U tych, którzy cierpią okresowo na opryszczkowe wykwity, wirus uaktywnia się w momencie osłabienia organizmu do którego mogą doprowadzić także zimowe niedobory (myślę,że nawet bardzo często może się tak dziać)
Didier - 2011-02-16, 13:44
maga napisał/a: |
Chyba nie do końca. Wirusa ma ponoć 90% ludzi, ale nie wszyscy chorują na opryszczkę. U tych, którzy cierpią okresowo na opryszczkowe wykwity, wirus uaktywnia się w momencie osłabienia organizmu do którego mogą doprowadzić także zimowe niedobory (myślę,że nawet bardzo często może się tak dziać) |
no wlasnie, ja poprzednie lata nie mialam w ogole problemu, opryszczke dostawalam sporadycznie /no kilka razy w zyciu jednak mialam/ a w tym roku masakra; zaznacze ze jestem swieza veganka i stad moje podejrzenia ze to jednak niedobory
bronka - 2011-02-16, 13:48
Didier napisał/a: | to jest mysl! wprawdzie ten olejek chyba dziala raczej antybakteryjnie /pomaga w gojeniu ran/ a opryszczka jest wirusowa ale kto wie, kto wie |
jest również wirusobójczy
Mi zawsze wychodzą opryszki w momencie przemęczenia/ niedospania/ gdy atakuje choróbsko
Lily, u mnie kozieradka trafiła na czarną listę gdy przeczytałam, że rośnie biust od niej
an - 2011-02-16, 13:52
maga napisał/a: | an napisał/a: | To ma chyba niewiele wspólnego z zimowymi niedoborami |
Chyba nie do końca. Wirusa ma ponoć 90% ludzi, ale nie wszyscy chorują na opryszczkę. U tych, którzy cierpią okresowo na opryszczkowe wykwity, wirus uaktywnia się w momencie osłabienia organizmu do którego mogą doprowadzić także zimowe niedobory (myślę,że nawet bardzo często może się tak dziać) |
Rok temu miałam powazne niedobory - zelaza, wit.B12 i Wit.D, oraz standartowo magnez (innych witamin nie dalo sie zbadac, ale prawdopodobnie tez wit.B2 bo ona głównie w mlecznych ktorych nie jadałam. A opryszczki nie miałam. Ktos moze powiedziec, ze może nie mam wirusa (bo nigdy opryszczki nie miałam). Ale czy przy takich niedoborach (miałam je z pewnościa nie piewrszy raz) nie złapałabym wirusa już dawno?
Napewno mój organizm nie jest odporny, choruje na przeziębienia bardzo często.
*
Malinetshka - 2011-02-16, 16:41
bronka napisał/a: | Didier napisał/a: | to jest mysl! wprawdzie ten olejek chyba dziala raczej antybakteryjnie /pomaga w gojeniu ran/ a opryszczka jest wirusowa ale kto wie, kto wie |
jest również wirusobójczy
|
i grzybobójczy przy okazji
A informację o stosowaniu olejku herbacianego p/opryszczce mam z kursu Medycyny Dalekiego Wschodu.
Z samą opryszczką nie mam (na szczęście) doświadczeń, natomiast możliwe, że gdy przechodziłam ospę w wieku 15 lat to wylazła mi na ustach... Czy to nie jest ten sam wirus?
No i pamiętam jedną sytuację gdy opryszczka chyba chciała mi wyleźć... to mrowienie pamiętam.. i zwalczyłam je wtedy właśnie tym olejkiem, natychmiast jak zaczęło mrowić.
A pewnego ranka, parę miesięcy temu, znów poczułam podobne mrowienie na ustach, ale parę godzin później okazało się, że to komar mnie ugryzł
Lily - 2011-02-16, 18:03
bronka napisał/a: | Lily, u mnie kozieradka trafiła na czarną listę gdy przeczytałam, że rośnie biust od niej | Eee tam, ja w to nie wierzę szczerze mówiąc Wolałabym, żeby mi nie urósł, bo musiałabym staniki kupować
Malinetshka napisał/a: | Czy to nie jest ten sam wirus? | Nie.
A z tą odpornością to i prawda, i nie do końca, po prostu jedni mają skłonność do opryszczki, inni nie, jedni przy spadku odporności łapią zapalenie oskrzeli, drugim "zimno" wyłazi. Każdy organizm ma swoje słabe punkty.
Didier - 2011-02-17, 08:28
hej
no naprawde duzo ciekawych rzeczy dowiedzialam sie od was dzieki
akurat w moim przypadku cos sie musialo wydarzyc w tym roku, nastepnym razem sprobuje z tym olejkiem , nie mialam pojecia ze dzialanie ma takie szerokie
Makaronik - 2011-02-19, 20:41
Proponuję pić soki z kiszonych warzyw (burak, kapusta, seler...) i ziółka z pokrzywy.
tora - 2011-02-22, 16:19
Dokładnie odrabiam zadania domowe z diety bogatej w witaminy i żelazo, bo mój początkujący wegetarianizm był niepełnowartościowy. No i mam problem, bo albo przesadziłam, albo moja początkująca ciąża mi nie służy. Dziewczyny, co tu ukrywać, jak wcześniej herbatkę pokrzywową piłam nawet ze smakiem, to teraz ciągnie mnie na wymioty, a na pestki dyni patrzeć nie mogę.
Albo wprowadziłam zbyt gwałtownie nowe produkty do diety, czyli dużą ilość strączków i ziaren, albo przez tę ciążę mam takie rewolucje. Jak tu cieszyć się ze zdrowego odżywiania, jak nic mi nie smakuje. Mam być chodzącym okazem zdrowia, a tu kupa. Proszę o pocieszenie
moony - 2011-02-22, 17:18
tora, wydaje mi się, że to przez ciążę. Niektóre przypadki tak mają, że je odrzuca od niektórych fajnych pokarmów. Ja nie mogłam patrzeć na buraki Odstaw i spróbuj za jakiś czas, po pierwszym trymestrze powinno się unormować.
|
|