Kaja - 2011-01-24, 23:37 Temat postu: Coś zagęszczającego na noc... Hej, u nas pojawił się problem z karmieniem w nocy... tzn od jakiegoś miesiąca Lila budzi się na karmienie w nocy gorzej niż noworodek- wczoraj karmiłam ją jakoś z 8 razy... Taki stan rzeczy brałam na karb ząbkowania ale po przebiciu się dwóch dolnych nie ma żadnej poprawy i dochodzę do wniosku, że jest po prostu głodna. jak się przebudzi w nocy to nic ją nie jest w stanie uspokoić -tylko cyc. Karmienie u nas jest na leżąco, na boku- karmię ją przez nakładki silikonowe ( płaskie brodawki- inaczej nie da rady) aby ją nałożyć muszę sobie przyświecić np. komórką, jak młoda szarpnie główką to ją odrywa i jest straszny ryk, wiec muszę to cholerstwo trzymać i jest mi nie wygodnie, dodatkowo Lila podczas jedzenia kopie trafiając mnie często w bliznę po cesarce co jest bolesne wiec się odginam i jest mi jeszcze bardziej nie wygodnie i mocno boli kręgosłup- piszę te szczegóły dlatego by wytłumaczyć dlaczego nie mogę dać jej cyca i iść spać dalej lub robić to na pół śpiąco- ta czynność wymaga dużo uwagi z mojej strony co jest strasznie wyczerpujące, ponadto jak już Lila uśnie przy cycu to ja mam problem z zaśnięciem i jak już w końcu padnę to za godzinę znowu ta sama zabawa. Powoli już nie daję rady.. kiedyś jakoś to znosiłam 2-3 razy ją tak karmić ale 6-8... na dodatek po takim ssaniu mam mało mleka więc najedzenie się jest raczej niemożliwe..tylko takie dopijanie. Teraz gdy mam sesję i zarywam nocki i każdą wolną chwilę poświęcam na naukę zaczyna odbijać się to na moim zdrowiu, samopoczuciu. Jestem nerwowa, niecierpliwa, smutna- brak snu odbiera mi chęć na wszystko 
Zastanawiam się nad podaniem jej czegoś zagęszczającego na noc coby trochę pospała... Mama mi podsuwa mleko mod z kaszą manną  ja kategorycznie protestuję i myślę o czymś zdrowszym- dużo zdrowszym... ale nie wiem co... przychodzi mi do głowy mleczko roślinne jakieś z np kaszą jaglaną zmiksowaną- da się tak?? Puki co Lila jest tylko na moim mleku.
Poradźcie coś błagam bo już powoli wpadam w jakiś letarg... Christa - 2011-01-25, 00:10 Kaja, wspolczuje. Ja bym sprowalam mleko migdalowe z kleikiem z brazowego ryzu. Tylko moze sprawdz najpierw w dzien, czy Lila nie jest uczulona na te dwa produkty. Kaszy manny nie bralabym pod uwage w ogole. Przeciez ona nie ma zadnych wartosci odzywczych! Aha, i mam nadzieje, ze Lilka bedzie umiala pic z butelki! Powodzenia! A zaczelas juz wprowadzac jakies jedzonko stale w ciagu dnia? devil_doll - 2011-01-25, 00:49 a mleczko jaglane ? jest sycace . robilam adasiowi jak byl maly. Kaja - 2011-01-25, 16:03 dzięki dziewczyny za odpowiedzi! te mleczka to jak zrobić.. w jakich proporcjach.. ile dać, kiedy...??? Lila jeszcze nic ze stałych nie dostawała tak konkretnie... Jadzia - 2011-01-25, 17:12 Kaja, tutaj temat o mleczku migdałowym hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=2471 Trzymam kciuki za przespane nocki i egzaminy 
rosa - 2011-01-25, 17:48 Kaja, moim zdaniem to ona się nie budzi z głodu tylko żeby sobie pociumkać, i kasza na wieczór może nie pomóc  u mnie tak nieststy jest
ale próbuj, próbuj, Lila może będzie bardziej współpracować niż Ziemek 
może kleik ryżowy? z brązowego ryżu, najpierw na wodzie, potem z mleczkiem migdałowym jak dziecko jest rozdrażnione z jakiegoś powodu: ząb, katar, skok wzrostowy, a jest przyzwyczajone do cycka, to trudno czyms innym uspokoić a próbujesz ją przystawiać bez nakładki? w dzień ofc, L już jest spora, może by sobie poradziła bez, np w pozycji bardziej pionowej bo tak to rzeczywiście horror powodzenia Kaja - 2011-01-26, 13:14 Euri- fajne wytlumaczenie, pewnie coś w tym jest:) poczytałam wątek co podesłałaś i wsio ok tylko ten maluch miał jakoś 2 miechy a Lilak już półroczna kurdebele. Odciąganie raczej nie wchodzi w grę bo jak już coś tam odciągnę to idzie do zamrażarki coby młoda miała co jeśc jak jestem na uczelni. Roska- jak faktycznie tylko chce sobie pociumciac to mnie tym wykończy... dziś karmienie z 7 razy, wczoraj rekord- 10  Bez nakładki nie chce jeśc i gryzie tylko cycka co boli oj boli- zwłaszcza jak ma już te dwa zębiszcza swoje
Jadzia- dzięki za wsparcie, ach ach jak Ci zazdroszczę śpiocha- Jagny:) Czyli mówicie że z tym kleikiem narazie spróbować? Ale on jest taki do picia? czy np w mleczku (migdałowym, tez ryżowym) jakimś to rozbełtać? rosa - 2011-01-26, 14:09 kaja mozesz rozrzedzić wodą, zobacz na ten wątek hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=8523 ja nie korzystałam z tego przepisu, ale może warto jeżeli chcesz rozszerzać dietę małej w sposób tradycyjny (nie blw) to polecam ksiązkę : "Odżywiaj dziecko w zgodzie z naturą" Bożena Cyran-Żak może jest u ciebie w biblio, albo hxxp://allegro.pl/odzywiaj-dziecko-zgodnie-z-natura-b-zak-cyran-i1410630443.html warto ją mieć lamialuna - 2011-01-27, 10:52 Wyglada na mulanie nocne, jak ja to nazywam. Moje mlode tez tak czasem ma, ja sie poddaje i spi z nami bo musze sie wyspac... potem to mija i znow budzi sie tylko co 3-4godziny. Podziwiam bo ja, spioch nie potrafuilabym sie teraz skoncentrowac na studiach... jak sie nie wyspie to jestem taka zla ze odlot. Nam osteopata zasugerowal, sprawdzanie czy to budzenie na gloda przez nocne dokarmianie butelka - odciagnietym pokarmem albo formula. Wysmialam go bo mlody nie uznawal smoczka (teraz wypije z butli, ale od taty jak mnie nie ma w domu  ).
Trzymam kciuki, brak snu to cichy zabojca. |
