| |
wegedzieciak.pl forum rodzin wegańskich i wegetariańskich |
 |
Wczasy i wyprawy - Le guerrat
squamish - 2011-01-26, 06:46 Temat postu: Le guerrat Tak pokochałam to miejsce że musze je zareklamować.Para anglików ,wegan prowadzi powiedzmy mały motel wegański -pierwszy we Francji (kiedy to jeszcze publicznie nie wiedziano co to weganizm ) w Pirenejach w cudownym rejonie Ariege w sezonie wiosenno-letnim.Najpiękniejsze miejsce -moim zdaniem we Francji.Tam osiedliła sie większość starych hipissów.Jest mnóstwo małych targów ekologicznych ,prac manualnych ,festiwali muzyki przeróżnej ale tej wartościowej!itp.Super sie jezdzi na stopa po tym rejonie !Do tego uprawiają sobie ogród ekologiczny ,wdrażają zasady permakultury bez wykorzystywania zwierząt oczywście.Robią przetwory ,do tej pory sprzedawali na jarmarku .Susan i Trevor -ona energiczna babka ,wolny umysł ,aktywistka -w zeszłym roku była w Palestynie -prowadziła jakieś kursy -teraz otwarcie opowiada co tam sie tak naprawde dzieje;Trevor -studiował fizyke,teraz zaszył sie w tym magicznym miejscu i troche zdziczał ale tak pozytywnie, domator.
Bardzo fajni ludzie!
My byliśmy u nich jako wwoofersi ,wolontariusze (jedzenie pyyyyyyyyyyyyyyyycha!dom z kamienia przecudny!) rąbaliśmy i układaliśmy drewno.W tym roku też bedą potrzebować pewnie wrzesień-pazdziernik.
[ Dodano: 2011-01-26, 06:48 ]
hxxp://www.flickr.com/photos/sumdoood/sets/72157622678133486/
[ Dodano: 2011-01-26, 06:49 ]
Blog Susan
hxxp://leguerrat.blogspot.com/
[ Dodano: 2011-01-26, 06:55 ]
Hihi ja też jeste, na tych zdjęciach,a ten w roboczych ,zielonych portkach to mój Z o rany pierwszy raz widziałam te zdjecia ale sie uśmiałam
amanitka - 2011-01-28, 01:20
squamish, wyglada, ze to sympatyczne miejsce z sympatycznymi ludzmi.
ciekawi mnie, ile godzin dziennie pracowaliscie? ja kiedys rowniez skorzystalam z wwoof we wloszech. dotarlam do przecudnego miejsca u podnoza wygaslego wulkanu. normalnie magia (miejsce czczone przez etruskow). wlascicielka posiadlosci chciala, bysmy pracowali, 'ile sie da'. po trzech dniach zakonczylam przygode z 'wwooofingiem'.
squamish - 2011-01-28, 08:50
My pracowaliśmy 5 dni po 4-5 godzin,w tym mnóstwo przerw,weekendy wolne.Zapewnione śniadania i obiady ,tzn Susan gotowała dopóki nie pochwaliliśmy sie że lubimy gotować.A na kolacje jedzenie zapewnione tyle że samemu trzeba było sobie zrobić.Jedzenie -super!Tam pierwszy raz dowiedziałam sie ze mozna jesć kwiaty i liście nasturcji-mniami pycha.Miejsce naprawde magiczne,właściciele open minded!
adriane - 2011-01-28, 17:23
| squamish napisał/a: | | Para anglików ,wegan prowadzi powiedzmy mały motel wegański |
Pozwoliłam sobie tu dodać adres żeby nie zginęło, bo miejsce wygląda bardzo fajnie. hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=390222#390222
Plisss wrzucajcie adresy do jednego wątku, bo inaczej tego nie znajdziemy jak będzie potrzeba.
|
|