wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Kosmetyki - Kremy ochronne przed słońcem

renka - 2008-04-10, 22:21
Temat postu: Kremy ochronne przed słońcem
Jakis czas temu byly dwa przepiekne sloneczne dni. Ale nie pomyslalam o zmianie kremu i posmarowalam dzieci mascia z witamina A, ktora stosowalysmy podczas zimy. A zazywalysmy wtedy baaardzo dlugich spacerow. No i obie sie troche spiekly - Ronka miala pod oczami czerwone kropki, a Fionka uczulenie. Teraz jest juz ok. Ale jaki krem na te pore roku polecacie do stosowania w celu ochrony przed sloncem?
kofi - 2008-04-11, 07:19

Ja używałam Avonu dla Daniela - jak był niemowlęciem - jest taki (w każdym razie był) - od 6 miesiąca chyba z filtrem 30. Ostatnio miałam też Avonu taki balsam filoetowy w dużej butelce, chyba z filtrem 25. W ogóle to chyba czas przestać już stosować na nim te maksymalne filtry, bo latem jest biały jak piekarz i kiedyś szwagierka zapytała, czy on w ogóle wychodzi na dwór. ;-)
W tym roku zrobię jeden z tych kremów hxxp://www.fitomed.pl/kn_opalanie.php]hxxp://www.fitomed.pl/kn_opalanie.php ale one mają słabe filtry.

Karolina - 2008-04-15, 19:56

Będę adwokatem diałba i ostrzegam przed chemicznymi filtrami - zaburzają gospodarkę hormonalną. Lepiej znależć z filtrami mineralnymi, nie przenikają do organizmu i są bezpieczne dla zdrowia. Można też używać oleju sezamowego, zimnotłoczonego (jeśli zapach nie przeszkadza) ma naturalny faktor 5.
Renka - z kremami z retinolem lepiej uważać - mogą pojawić się po nim przebarwienia pigmentacyjne.

[ Dodano: 2008-04-15, 20:58 ]
Własnie kofi przeczytałam w tym linku od ciebie że jeszcze olej z avocado i masło kakaowe. Smakowitości :lol:

Jeszcze jedno - olejek można po prostu na ręce zmieszać z jakimkolwiek balsamem dla dzieci - no wiadomo, że najlepszy naturalny, ale chodzi o to, żeby był emulgator i wtedy olejek nie będzie tłusty, tylko się wchłonie.

dynia - 2008-04-16, 18:01

Na słonce takie iostrzejsze stosujemy kremy z filtrami mineralnym La roche posay filtr 50 i ostanio odkrycie Iwostnin SPF 45 na wodzie termalnej z Iwonicza ,super sprawa od 6 m-ca do stosowania i duzo tanszy niz Posay ;-)
zina - 2008-04-27, 20:47

Czy ktos wyprobowal hxxp://www.lavera.com.pl/p172-mleczko.przeciwsloneczne.dla.dzieci.z.filtrem.30.htm]krem Lavery...przymierzam sie do zakupu bo sloneczko coraz mocniej przygrzewa :-)
bodi - 2008-04-27, 21:13

zina, ja stosowałam w zeszłym roku, polecam. Trochę trudno się rozsmarowuje i zostawia biały film, ale taka uroda naturalnych filtrów.
Ja rozsmarowywałam tak, że rozprowadzałam po własnych dłoniach i potem wklepywalam Jagodzie na buzię, rączki etc. (niejest fanką smarowania ;) )
W tym roku pewnie kupię ten sam, na razie wykańczam resztki które zostały z poprzedniego sezonu.

zina - 2008-04-27, 21:25

Ten bialy film to juz znam z Lavery dla siebie ktory nabywam na lato.

Dziekuje za opinie bodi :-)

YolaW - 2008-04-27, 21:53

Ja zakupiłam ten w sprayu z Lavery właśnie (wolałam uniknąć rozsmarowywania na takim całkiem Maluszku po urodzeniu, nie wiem jak cierpliwy będzie). Jego wadą jest tylko to, że ma filtr mniejszy bo 25, ale itak nie będę go na słońce jeszcze wystawiać. Filtry też są w nim naturalne oczywiście i jest go więcej, myślę, że na dłużej starczy...
orenda - 2008-04-29, 20:55

U nas ten krem Lavery w sprayu będzie już trzecie lato (ostatnie, bo termin ważności się kończy). Jestem z niego bardzo zadowolona i polecam.
Karolina - 2008-04-29, 21:26

Wiecie co...cena mnie zaszokowała :shock:
Lily - 2008-04-29, 21:30

orenda napisał/a:
U nas ten krem Lavery w sprayu będzie już trzecie lato (ostatnie, bo termin ważności się kończy). Jestem z niego bardzo zadowolona i polecam.
a co się dzieje z ta niebieskością po użyciu?
rogatek.bambi - 2008-04-29, 21:49

a ktos stosował ten z ekosfery, filtr 45
hxxp://www.ekosfera.pl/cgi-bin/shop.pl?id=1101&sid=&pin=&mod=03&towar=586561&pt=&lang=pl-pln&pdo=01&psz=8069&pcz=

orenda - 2008-04-30, 09:51

Lily napisał/a:
orenda napisał/a:
U nas ten krem Lavery w sprayu będzie już trzecie lato (ostatnie, bo termin ważności się kończy). Jestem z niego bardzo zadowolona i polecam.
a co się dzieje z ta niebieskością po użyciu?
ten nie jest niebieski, tylko biały. Ma filtr 30, dla dzieci i niemowląt.
YolaW - 2008-05-01, 13:23

YolaW napisał/a:
Ja zakupiłam ten w sprayu z Lavery

orenda napisał/a:
U nas ten krem Lavery w sprayu będzie już trzecie lato (ostatnie, bo termin ważności się kończy)

No ja moj niestety musiałam odesłać, bo przyszedł ale z terminem ważnośco lipiec 2008. Facet obiecał przysłać nowy z dłuzszym terminem, ale miałam niestety dodatkowy klopot. Na razie czekam na przesyłkę od nich i mam nadzieję, że nie będę tam musiała wydzwaniać. Reszta kosmetyków przychodzi zawsze z długim okresem ważności...

neina - 2008-05-01, 15:26

Zina a skad w Londynie wziac ten krem? Jest gdzies w sklepach czy z netu?
zina - 2008-05-04, 21:57

neina, jeszcze nie sprawdzalam dokladnie czy go dostane w Londynie (chce zamowienie zlozyc w Polsce, w sklepie internetowym).
Wiem, ze produkty Lavery sa dostepne np w siecie sklepow FRESH & WILD (teraz WHOLE FOODS) ale akurat tego konkretnego w mojej "branch" nie spotkalam.
Mozna go natomiast kupic w internecie np hxxp://www.lavera.co.uk/index.php?page=shop.product_details&flypage=shop.flypage&product_id=237&category_id=13&manufacturer_id=0&option=com_virtuemart&Itemid=26]tutaj

dort - 2008-05-05, 11:48

zina napisał/a:
Wiecie co...cena mnie zaszokowała :shock:


to chyba zalezy od sklepu w apmp jest za coś kolo 30zł

zina - 2008-05-05, 12:05

dort napisał/a:
zina napisał/a:
Wiecie co...cena mnie zaszokowała :shock:


W sumie to Karolina byla zszokowana cena ale co tam ;-)

Cytat:
to chyba zalezy od sklepu w apmp jest za coś kolo 30zł

hxxp://apmp.natura.xip.pl/product_info.php/cPath/120_158/products_id/152]w APMP

dort - 2008-05-05, 12:09

racja ja sprawdzalam ceny kremow dla wszystkich a nie dla dzieciaczkow ;-)
Karolina - 2008-05-05, 17:43

W tym roku chyba pozostaniemy bez filtrów, czy to jest bardzo niebezpieczne? Jeśli dzieci nie są wystawiane na maksymalne słońce, to jest potrzeba smarowania?
bodi - 2008-05-05, 18:34

Karolina, to w dużej mierze zależy od tzw fototypu, czyli karnacji. osoby o ciemniejszej skórze mogą sobie pozwolic na większy luz. U mnie w rodzinie wszyscy jesteśmy jasnoskórzy więc uważamy i kremujemy się zawsze.

[ Dodano: 2008-05-05, 19:36 ]
promieniowanie ultrafioletowe przechodzi również przez chmury, więc nawet w niesłoneczny dzień działa na skórę. Trudno to wyważyc, bo z drugiej strony UV potrzebne jest do syntezy wit. D, już filtr o faktorze 7=8 praktycznie ją uniemożliwia (inna sprawa, że deklarowaną przez producenta ochronę krem gwarantuje tylko po nałożeniu go dośc grubą warstwą, mało kto tak się smaruje).

Karolina - 2008-05-06, 14:11

Dzieciaki mają dość ciemną karnację, ja też nie narzekam. Jakie jest ryzyko jeśli skóra nie zostanie poparzona?
arete - 2008-05-06, 17:28

bodi napisał/a:
UV potrzebne jest do syntezy wit. D, już filtr o faktorze 7=8 praktycznie ją uniemożliwia

A ja słyszałam coś przeciwnego czyli, że nie ma filtra pochłaniającego UV w 100%, a to promieniowanie, które dociera do skóry wystarczy do syntezy wit. D.

DagaM - 2008-05-06, 18:03

YolaW napisał/a:
Jego wadą jest tylko to, że ma filtr mniejszy bo 25
Yola, różnica między filtrem 15, a 20 i dalej w zwyż różni się ułamkami procentów jeśli chodzi o skuteczność ochrony. Te bardzo wysokie filtry stosuje się przy skórach wrażliwych, wystawianych na słońce, a takiego maluszka przeciez nie będziesz opalać.
Agnieszka - 2008-05-06, 18:34

hmmmm przyznam się że sporadycznie stosuję. Ada opala się na brązowo, bardzo jasnej karnacji nie ma.
Stosujemy jak jesteśmy nad morzem lub w górach (wiele kosmetyków dostaję od koleżanki, darowanemu... w zęby nie zaglądam), zazwyczaj wystarczała parasolka w wózku, kapelusz i reglamentowanie pełnego słońca.

YolaW - 2008-05-07, 20:58

DagaM napisał/a:
Yola, różnica między filtrem 15, a 20 i dalej w zwyż różni się ułamkami procentów jeśli chodzi o skuteczność ochrony. Te bardzo wysokie filtry stosuje się przy skórach wrażliwych, wystawianych na słońce, a takiego maluszka przeciez nie będziesz opalać.

Dzięki DagaM, dobrze wiedzieć :)

bodi - 2008-05-09, 14:48

"Witamina D jest syntetyzowana w skórze wystawionej na działanie promieni ultrafioletowych zawartych w świetle słonecznym. Osobom o jaśniejszej skórze wystarcza około 10-15 minut działania słońca na twarz i przedramiona, aby wytworzy odpowiednią ilośc witaminy D. Osoby o ciemniejszej skórze potrzebują na to trzy- a nawet sześciokrotnie więcej czasu. Używanie kremów z filtrem słonecznym znacznie ogranicza syntezę witaminy D".

hxxp://books.google.pl/books?id=LGeQKQahuBgC&dq=raising+vegetarian+children&pg=PP1&ots=e-O_mlwMOQ&sig=iqmvRwjtWo4FIOSxbMXMZnpflS0&hl=pl&prev=hxxp://www.google.pl/search%3Fhl%3Dpl%26q%3Draising%2Bvegetarian%2Bchildren%26btnG%3DSzukaj%2Bw%2BGoogle%26lr%3D&sa=X&oi=print&ct=title&cad=one-book-with-thumbnail]STĄD

[ Dodano: 2008-05-09, 15:49 ]
natomiast informacja o tym że dotyczy to filtrów powyżej 7-8, pochodzi od Klemarczyka.

Martuś - 2008-06-08, 22:19

Dodam jeszcze, że niemowlęcia nie wolno wystawiać na bezpośrednie działanie promieni słonecznych i raczej nie zaleca się spacerów minimum 3 godziny przed i po południu słonecznym. My jak wychodzimy to po 17, zazwyczaj później, jak już słońce jest nisko i mocno nie operuje. Oprócz tego w ciągu dnia wychodzę z Jasiem po parę razy na 1-3 min na balkon (otwarty, bez dachu).
pao - 2008-06-09, 05:50

moje dziewczyny wychodzą na spacer o 11 i największy skwar jesteśmy na dworzu. powód jeden: w mieszkaniu jest taki zaduch i gorąc, że niezależnie od upału na dworzu jest chłodniej i przyjemniej ;)
topcia - 2008-06-09, 07:20

dzieki :-D
Soul - 2008-06-09, 09:56

Topcia, my używamy zawsze kremu z filtrem, Nivea mleczko +50, bo bardzo dużo jesteśmy na dworzu, prawie całymi dniami.

Kilka tygodni temu kupilismy z tego powodu wieelki parasol plażowy, żeby mały był zawsze w cieniu. Najczęściej jesteśmy nad wodą, więc jest duzo chłodniej, Mikołaj jest nasmarowany, pod drzewem, i w cieniu parasola (przynajmniej przez 15 min, bo potem i tak pełznie gdzieś i próbuje powedrować do najbliższej kępy trawy czy krzaków :-P ). Smaruję go od nowa po każdym chlapaniu, kąpaniu w jeziorze, bo filtr się zmywa. Jest w koszulce i majciochach, bez pieluszki.

Martuś - 2008-06-09, 10:03

pao napisał/a:
moje dziewczyny wychodzą na spacer o 11 i największy skwar jesteśmy na dworzu. powód jeden: w mieszkaniu jest taki zaduch i gorąc, że niezależnie od upału na dworzu jest chłodniej i przyjemniej ;)

To współczuję. Jestem jednak pewna, że odpowiednio je chronisz przed słońcem ;)

pao - 2008-06-09, 10:20

mleczko lavery +20 lub +40 :)
topcia - 2008-06-09, 12:17

Soul napisał/a:
Najczęściej jesteśmy nad wodą

ale Wam fajnie :-D
my w bloku :-P

[ Dodano: 2008-06-09, 13:20 ]
No dobrze. Jeśli malutkiej (7 tygodni ) nie będę niczym smarowała, jedynie unikała słońca, cóż wtedy?

zina - 2008-06-09, 12:25

topcia napisał/a:

No dobrze. Jeśli malutkiej (7 tygodni ) nie będę niczym smarowała, jedynie unikała słońca, cóż wtedy?

Wydaje mi sie ze taki maluch to generalnie powinien slonca unikac, szczegolnie miedzy 12-15 a w cieniu tez mozna sie poparzyc.

My tez smarujemy Lavera, szczegolnie stopki bo wychodza czasem
na slonko.

elenka - 2008-06-09, 12:33

My się smarujemy Nivea Baby od pierwszych dni życia z faktorem +35.
Dzisiaj byliśmy w chuście od 9.00 do 12.30 na mieście, gdzie i słońce i cień. Generalnie staramy się na spacer iść rano między 9.00-10.00 albo po 16.00 potem. Aha i do lasu idziemy, a tam więcej cienia jest, bo mieszkamy 100m od niego :->

Christa - 2008-06-09, 12:46

topcia, my tutaj mamy slonce 100 razy mocniejsze niz w Polsce, ale w lato nie smarowalismy Maxia niczym. Unikalismy po prostu slonca (zreszta przy prawie 40 stopniowych upalach i tak lepiej bylo siedziec w domu), a na spacery szlismy glownie rano albo poznym wieczorem. Ale czasem siedzielismy w naszym ogrodku w cieniu i jakos nic od tego Maxinkowi nie bylo. Ja slyszalam, ze kremow przeciwslonecznych dla niemowlat mozna uzywac dopiero po skonczeniu 6 miesiecy, ale moze to tylko tutaj sa takie wytyczne.
Soul - 2008-06-09, 15:04

topcia napisał/a:
ale Wam fajnie :-D
my w bloku :-P


Topcia, my też mieszkamy w bloku :-P

i nawet obecnie nie mamy samochodu sprawnego :mryellow: a i tak średnio 3, 4 razy w tygodniu pływamy :mryellow: to duuuża zasługa przyjaciół, sąsiadów, zgrania się razem w odpowiednim momencie, chęci, i już! A jeziorko mamy ok 30 km od miasta, więc i tak chyba jesteśmy nieźli :mryellow:

trzeba korzystać, póki nie ma jeszcze takich masakrycznych upałów, bo potem będzie duszno, parno i gorzej dla maluszka.. A póki co, mały już uwielbia wodę, najbardziej zanurzać się po pachy, i pacać łapkami dookoła z całej siły, i jak się śmieje wtedy :lol: (ja sobie wmawiam, że to przez to, że całą ciążę pływałam w tym jeziorze, i to dlatego taki wodniak :mryellow: )

Karolina - 2008-06-09, 20:01

My mamy filtr 50, rossmann. Takiego bobaska to dobrze jest ubrać w płócienne ciuszki, one są bardzo przewiewne i chronią przed słońcem. W cieniu jeszcze dziecko mi się nie poparzyło, ani ja też nigdy nie zaznałam oparzenia cieniowego. CO nie zmienia faktu, że jeśli osoba ma bardzo jasną cerę może do tego dojść.
malina - 2008-06-09, 20:56

Karolina napisał/a:
CO nie zmienia faktu, że jeśli osoba ma bardzo jasną cerę może do tego dojść.

Dokładnie.Moja koleżanka była niedawno cały dzień na Helu i choć dzień był pochmurny,słonca ani razu sie nie przebiło wróciła przypalona,jej chłopak tez (mają ciemną karnacje) bo niczym się nie posmarowali,

Lily - 2008-06-09, 21:01

Przypalenie to jeszcze nic, ja mam uczulenie na słońce :/
Przypalić się można nawet w pochmurny dzień, wystarczy wystarczająco długo być na powietrzu - zaliczam każdej wiosny na twarzy...

Karolina - 2008-06-10, 10:16

Ja to bym się chciała w pochmurny dzień opalic :-P
Lily moja mama też miała - takie krostki jej wychodziły, na szczęście samo przeszło.

Lily - 2008-06-10, 10:17

Karolina napisał/a:
Lily moja mama też miała - takie krostki jej wychodziły, na szczęście samo przeszło.
mi już raczej nie przejdzie, od lat to mam - swędząca wysypka z pęcherzykami, potwornie swędząca (jak się posmaruję kremem z filtrem 20 i wezmę tabletkę przeciw alergii to zazwyczaj udaje się tego uniknąć, ale czasem zapominam...)
Karolina - 2008-06-10, 10:46

To współczuję...straszne, ze nawet słońce szkodzi...ciekawe przeciwko jaki substancjom się tworzą przeciwciała?
topcia - 2008-06-10, 10:46

malina napisał/a:
słonca ani razu sie nie przebiło


zina napisał/a:
a w cieniu tez mozna sie poparzyc

co innego chmury-bo w cieniu np. budynku to moim zdaniem nie ma możliwości poparzenia się słońcem

Salamandra*75 - 2008-06-10, 10:54

my smarujemy sie ziajką, a wychodzimy na spacer w taki upał dopiero po 17/18,i tak jak juz pisałyście przewiewne ciuszki spodenki zdługa nogawką i body z krótkim ale jest zasłoniety budką.I potweirdzam w cieniu niemowalk tez moze sie opalić!Trzeba ostroznie z tym.
agata - 2008-06-10, 12:26

Ja zawsze spaceruje w cieniu albo zaslaniam wozek pieluszka a mimo to chyba wczoraj Ola sie troche opalila i wlasnie zastanawialam sie czym ja smarowac jesli w ogole.
agata - 2008-06-10, 12:32

hmm, wiec na sloncu mozna zaoszczedzic- nie kupowac kremow z filtrem i nie kupowac witaminy D :mryellow:
Lily - 2008-06-10, 14:00

Cytat:
Fotoalergia (wyprysk fotoalergiczny) jest odmianą alergicznego kontaktowego zapalenia skóry (wyprysk kontaktowy), w którym reakcja chorobowa zachodzi przy jednoczesnym zadziałaniu na skórę dwóch czynników: alergenu oraz promieniowania ultrafioletowego (z reguły jest to UVA). Pod wpływem promieniowania dochodzi do reakcji fotochemicznych w wyniku których powstaje ostateczny alergen. Fotoalergeny (alergeny powodujące powstanie fotoalergii) to nierzadko składniki kosmetyków i perfum, leków, ale również filtrów przeciwsłonecznych. Wyprysk fotoalergiczny objawia się obecnością ostrych lub przewlekłych zmian zapalnych skóry (wyprysk) ograniczonych do miejsc wystawionych na działanie promieniowania słonecznego (lub promieniowania UV ze sztucznych źródeł).

ciekawe, bo mi wychodzi właśnie jak się nie posmaruję, perfum tez nie używam, w ogóle mało używam kosmetyków i nie są stale te same...

Karolina - 2008-06-10, 17:09

Może to uczulenie na własny pot ;-)
Moja kolezanka była uczulona na...spermę swojego faceta...

Malati - 2008-06-10, 17:11

Karolina napisał/a:
Moja kolezanka była uczulona na...spermę swojego faceta...



o rany!!! :shock:

Lily - 2008-06-10, 18:52

Karolina napisał/a:
Może to uczulenie na własny pot ;-)
Moja kolezanka była uczulona na...spermę swojego faceta...
może i tak być... mieszkałam kiedyś ze studentką medycyny i ona opowiadała o kobiecie uczulonej na pot swojego męża...
Alispo - 2008-06-10, 18:53

a moze tak silnie reagowala na zmiane pH? w kazdym razie niefajnie..
Karolina - 2008-06-11, 16:34

Z innymi nie miała takiego problemu :mrgreen:
Alispo - 2008-06-11, 20:19

no to pechowo trafila;)
Morticia - 2008-06-11, 20:19

Zakupiłam dzisiaj krem Ziajki 30 i tu miłe zaskoczenie z filterem mineralnym :mryellow: Będziemy testować :-) Do tej pory starczała parasolka, ale obawiam się, że przy takim słoneczku będzie to już za mało, zwłaszcza że trzeba będzie sie niedługo przenieść do spacerówki :-D
malina - 2008-06-11, 20:23

Morticia napisał/a:
Zakupiłam dzisiaj krem Ziajki 30 i tu miłe zaskoczenie z filterem mineralnym :mryellow:

My używamy i moim zdaniem jest OK.

Lily - 2008-06-11, 20:54

Ja używam dla siebie Ziaji z 20 i sprawdza się :)
Morticia - 2008-06-11, 21:00

Bardzo lubię kosmetyki Ziaji - ceny też :mryellow:
ulapal - 2008-06-12, 00:45

Karolina napisał/a:

Moja kolezanka była uczulona na...spermę swojego faceta...


o jejku, i masz babo placek

wiola - 2008-06-13, 13:01

Smarowaliśmy naszego synka olejem ze słodkich migdałów Profarmu z Lęborka, miał dwa, trzy miesiące jak go zabieraliśmy w środku mroźnej zimy w góry, latem także stosowaliśmy ten olej i nigdy nie był ani poparzony ani odmrożony. Cena za 100ml specyfiku około 8zł, niestety to była pierwsza i ostatnia butelka jaką udało nam się zdobyć. Podobno nie mają ich już w hurtowniach farmaceutyczynych (kupowaliśmy w aptece). Nie mogę odżałować.
Karolina - 2008-06-13, 19:46

Malina - taki zwykły krem? Super, jak to jest w składzie napisane?
Lily - 2008-06-13, 21:16

Karolina, hxxp://www.lekolandia.pl/ziajka-sloneczna-emulsja-dla-dzieci-spf-30-p-1044.html
Martuś - 2008-06-13, 22:57

Morticia napisał/a:
krem Ziajki 30

Właśnie dzisiaj Tomek kupił, bo coś trzeba było, a na żadne drogie nas nie stać (wolałabym Niveę, ale nie było) i moim zdaniem skład - masakra :/ Co z tego, że filtr mineralny - żadne kosmetyki dla niemowląt od pierwszych dni życia nie mają filtrów chemicznych. Za to jest olej mineralny i dużo parabenów i innych syfów :/

neina - 2008-06-14, 01:24

Jest teraz promocja na kosmetyki przeciwsloneczne Lavery ( www.lavera.com.pl ),niektore 50% taniej.
Lily - 2008-06-14, 10:02

za 60 zł w promocji, aaaaaa....
Malinetshka - 2008-06-14, 10:35

Jest też np. za 34,50zł, ale za to:
Cytat:
Data ważności produktu: 31 lipca 2008!

hxxp://www.lavera.com.pl/p315-spray.przeciwsloneczny.z.filtrem.15.htm

Lily - 2008-06-14, 10:36

No tak. Trzeba szybko smarować ;)
neina - 2008-06-14, 13:14

No wlasnie, nie zauwazylam tego. To dla tych, co jada teraz na wakacje i zuzyja.
Malinetshka - 2008-06-14, 14:43

Lily :mrgreen:
magdusia - 2008-06-16, 15:54

Martuś napisał/a:
Właśnie dzisiaj Tomek kupił, bo coś trzeba było, a na żadne drogie nas nie stać (wolałabym Niveę, ale nie było)

a co Nivea lepsza od tej Ziajki?

topcia - 2008-06-16, 16:25

wiola napisał/a:
Smarowaliśmy naszego synka olejem ze słodkich migdałów


wiola, to jest spozywczy?
My mamy firmy Byodo-jak myślisz, może być taki? Też myślimy, żeby jakimś olejem jedynie natłuszczać. Malutka się wczoraj troszkę poparzyła słońcem-posmarowalismy z Lavery lotionem do ciała kilka razy. Dzisiaj wygląda lepiej.
A jest w ogóle podział-czy olej to olej? ;-)

Karolina - 2008-06-16, 18:47

Nie wiem jak rafinowany, czy też ma te filtry.
topcia - 2008-06-16, 20:13

Cytat:
Nie wiem jak rafinowany, czy też ma te filtry.

Karolina, to o moim oleju? NIe jest rafinowany, A jak go smarowac-w połączeniu z wodą? Bo sam olej wysusza. Na pupę smarowaliśmy wilgotną, a jak z twarzą? :-/

Martuś - 2008-06-16, 21:20

magdusia napisał/a:
a co Nivea lepsza od tej Ziajki?

Tak patrzyłam pobieżnie na składy, to już Nivea wydała mi się mniej 'inwazyjna'.

wiola - 2008-06-16, 21:45

Topcia nie umiem Ci pomóc, nasz był z apteki, ani słowa o zjadliwości, możliwe, że te spożycze tłoczone na zimno mają te same właściwości ochronne. Nie wysuszał skóry, wręcz przeciwnie.
kociakocia - 2009-05-03, 12:09
Temat postu: krem do opalania dla dziecka
zatanawiam się, czy jest taki krem dla dzieci do opalania (z bardzo wysokimi foltrami), ale w sprayu, by łatwo móc dzieciaka i szybko wysmarować

może któraś z Was Mam używała, zna, wie?

kofi - 2009-05-03, 12:40

Jak Daniel był młodszy używałam Avonu, najpierw takiego dla niemowląt, potem takiego fioletowego mleczka. Teraz już moimi go smaruję. Wczoraj pilnie potrzebowałam, kupiłam jakiś polski firmy Eva natura, boniewielki był wybór. Nie wiem, na ile OK.
kociakocia - 2009-05-03, 12:42

kofi, ale jest w sprayu? na wyjazd potrzebuję i smarowanie dziecka całego zwykłym kremem nie widzi mi się i pomyślałam, że spray jest wygodniejszy i szybszy w użyciu
martka - 2009-05-03, 12:42

my używamy lavery w sprayu, ale trudno się rozsmarowuje.
Alispo - 2009-05-03, 13:33

Oriflame tez ma spray,niebieski ;-) ale nie wiem czy nie szukasz raczej czegos bardziej eko.W kazdym razie sprej jest.
renka - 2009-05-03, 13:59

My uzywalysmy hxxp://www.allegro.pl/item612801528_la_roche_anthelios_spray_dla_dzieci_125_ml_gratis.html]spray dla dzieci LA ROCHE (ochrona 50).
Latwo sie rozprowadzal, ale dla mnie ogolnie wygodniejsza jest forma kremu ;-)

No i cena wysoka, choc wydajny byl (zreszta wg mnie w pewne kosmetyki warto zainwestowac).

kociakocia - 2009-05-03, 16:57

Alispo, no wolałabym raczej coś bardziej eko, ale jak nie znajdę, no to nie poradzę
ale dzięki DZIEWCZYNY bo już mniej więcej mam jakies pojęcie ;-)

Alispo - 2009-05-03, 17:36

Lavera jest jeszcze na apmp natura,na razie cena niewiele nizsza ale moze pojda jeszcze w dol(sklep jest likwidowany)
DagaM - 2009-05-03, 18:10

My też mamy Laverę w sprayu, ma w sobie filtry mineralne, a te powodują, że skóra po posmarowaniu wygląda trupio blado :-/
renka - 2009-05-03, 20:34

DagaM napisał/a:
ma w sobie filtry mineralne, a te powodują, że skóra po posmarowaniu wygląda trupio blado :-/


Dokladnie, wiekszosc kosmetykow dla dzieci ma filtry mineralne i zostawaiaja one taki bialawy film.
Ja po prostu mniej kremu nakladam i troszeczke go wcieram. Wtedy jakos az tak nie jest widoczny (troche bardziej na zgieciach, czasami tez jak dziecko sie spoci).

topcia - 2009-05-03, 23:12

No dobrze-a jak wysoki filtr powinien być dla maluszka?
kociakocia - 2009-05-04, 07:11

topcia, 50
DagaM - 2009-05-04, 07:22

powyżej 15 SPF, trzeba też wziąć pod uwagę, że filtr ten ma chronic dziecko przed poparzeniem, a nie zupełnie zablokować dostęp do promieni słonecznych. SPF 50 czy 30 jest jak najbardziej ok, ale ja jestem zdania, ze filtry należy używać tylko wtedy gdy dziecko naprawdę jest narażone na ostre słońce. Nina póki nie przemieszczała się sama, była cały czas w miejscach zacienionych, więc niczym nie smarowałam jej i było dobrze
pidzama - 2009-05-04, 07:42

A ja właśnie znalazłam taki w gazetce Lidla:
hxxp://www.lidl.pl/pl/home.nsf/pages/c.o.20090512.p.Spray_do_opalania
filtr 25 no i w sprayu; zamierzam kupić dla Miśka
cena też chyba spoko...

kociakocia - 2009-05-04, 07:50

tak jak napisała Daga, nie sprecyzowałam się, ponieważ szukam kremu na bardzo cieple i słoneczne dni nadmorskie :-D , ale codziennie, 15 enough
Martuś - 2009-05-04, 09:24

Tu trochę teorii:
hxxp://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/1,79408,4216520.html
Dwie rzeczy są w tym art dyskusyjne: ja spotkałam się z informacją, że pow. SPF 25 to już nie ma specjalnej różnicy w ochronie przeciwsłonecznej, tzn. że SPF 50 chroni tylko nieznacznie mocniej, niż 25.
I druga sprawa - ja bym dziecka nie smarowała kremami z filtrami chemicznymi, szczególnie, że wnikają one w naskórek i w nim przekształcają promieniowanie w ciepło, uważam, że skóra dzieci jest zbyt cienka i że w ich przypadku filtry mineralne są bezpieczniejsze.

Lily - 2009-05-04, 09:28

Jeśli to ma być opalanie to na pewno coś jest potrzebne, ale pamiętajcie, że używanie kremów znacząco hamuje syntezę witaminy D w skórze, tak że warto, by przez przynajmniej kilkanaście minut dziecko było bez kremu (i my też) ;)
kociakocia - 2009-05-04, 09:33

nie smaruję dziecka po 16tej na spacerku, tylko proforma zwykłym bez filtrów

ale dziękuję za te informacje, pewnych rzeczy nie wiedziałam ;-)

basica - 2009-05-04, 11:36

a ja sie pochwale cudnym znaleziskiem. otóż w poszukiwaniach naszych trafiliśmy na bielende- firma ta nie testuje na zwierzakach a jej emulsje sa produkowane bez pochodnych ropy i innych paskudztw.w takim granatowym opakowaniu dla dzieci i niemowląt od 6 miecha, filtr 30 foto (czym sie rozni od mineralnego?? :roll: ), wodoodporny cena jest znośna ok 25 zły za 200 ml. jest polecam!
hxxp://www.bielenda.pl/

niestety nie w sprayu, ale ... jak wysprejowac buźke?

Karolina - 2009-05-04, 11:46

O ciekawe :-)
Malinetshka - 2009-05-04, 11:50

Ja jeszcze tylko podpowiem, że tutaj są 2 topiki o kremach z filtrem :)
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=3331
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=2912

topcia - 2009-05-04, 12:22

DagaM napisał/a:
ale ja jestem zdania, ze filtry należy używać tylko wtedy gdy dziecko naprawdę jest narażone na ostre słońce. Nina póki nie przemieszczała się sama, była cały czas w miejscach zacienionych, więc niczym nie smarowałam jej i było dobrze

też tak uważam i w ubiegłe lato nie używaliśmy w ogóle

Martuś - 2009-05-04, 12:58

Wszystkie tematy ze sobą skleiłam, pierwszy dokleiłam nieudolnie, bo nie wiedziałam jak to zrobić i usunęłam pierwszy post tego doklejonego wątku, wątek koci już doklejony w całości. No i przenoszę do zakupów, bo tam najlepiej pasuje :)
wiola - 2009-05-12, 07:03

Basica za Twoją radą nabylim drogą zakupu bielendę i będziem testować, już w domu doczytałam, że to KOLORYZUJĄCE mleczko do opalania, nie wiem,czy to dobrze ......
Lerka - 2009-05-13, 11:35

Nie widziałam wcześniej tego wątku :-?
Mamy w sklepie balsam przeciwsłoneczny Himalaya Herbals
hxxp://www.evergreen.pl/balsam-przeciwsloneczny-ochronny-p-749.html
Filtr 15, 100ml za 14,23zł. I można go stosować już u dzieci powyżej 6 miesiąca życia, tylko nie jest w sprayu Kociu, a w balsamie, do smarowania.
W PL Himalaya nie jest znana, ale w Niemczech, czy Anglii, jest w każdej drogerii, powszechnie dostępna i szanowana :) (a do tego nawet tańsza niż w PL :-( )
Na razie jest od niedawna w ofercie w naszym kraju, wiec nie próbowałam go na sobie, ale myślę, ze jest skuteczny, tym bardziej, ze filtr będący wyciągiem z ziół został wynaleziony w Indiach, a jakie tam są temperatury i słońce, to każdy wie...

topcia - 2009-05-13, 11:52

My zaszaleliśmy i zakupiliśmy laverę-rewelacja! Swietnie się wchłania, ma przyjemny zapach. Polecam!
Lerka - 2009-05-13, 12:05

Jest to opatentowany przez Hilamaya filtr roślinny: ester wyciągany z ekstraktów z 2 roślin. To jest opis po angielsku:
"CINNABLOC is a US patented sunscreen composition that protects skin from harmful effects of UVA and UVB rays. It is a natural ester derived from extracts of rhizomes of Spiked Ginger Lily and Greater Galangal, which have excellent protectant properties. "
hxxp://www.himalayahealthcare.com/pressroom/pressreleases14.htm
hxxp://www.himalayadirect.com/shopexd.asp?id=91
Euridice, jesteś biegła w angl. to może coś nam fajnego przetłumaczysz w wolnej chwili ;-) .

Co do Lavery, to też chcieliśmy mieć ich kosmetyki, ale nie jest na liście OK!, więc dociekaliśmy czemu i okazało się, że dodają do kosmetyków pędzelki z włosów zwierza: z wiewiórek :shock: i z kóz. Ich przedstawiciel na PL (mam tę korespondencję mailową w razie czego), najpierw twierdził, ze są CF, ale przyciśnięty do ściany napisał, że używają 4 czy 5 składników odzwierzęcych. Dlatego bojkotujemy tę firmę.

topcia - 2009-05-13, 13:28

Lerka napisał/a:
pędzelki z włosów zwierza: z wiewiórek
:shock: :shock: :shock: . Trochę to bez sensu, dlaczego więc na opakowaniu jest napisane: kosmetyk wegański?
Lerka - 2009-05-13, 13:32

Ojojojoj!!!!!! Przepraszam, pomyliłam Laverę z Logoną!!!! :oops:
Chciałam napisać, że kosmetyki Logony mają mają pędzelki z włosów wiewiórek i kóz.
Ale Lavera też nie jest ok :-( , więc nieco się czuję rozgrzeszona...
Też chcieliśmy je sprzedawać, a to fragment korespondencji w tej sprawie:
"> Zastanawiamy się też nad sprzedażą produktów Lavery. Dlaczego tej firmy nie
> ma na wykazie ok?

Firma ta jest np. na negatywnych wykazach niemieckich organizacji
ekologicznych... jednocześnie nie ma jej na pozytywnym wykazie BUAV czy
PETA. Kiedyś wysłaliśmy do nich list, ale bez odpowiedzi."
Z Laverą jest tak, że niektóre ich produkty mają oznakowanie vegan, ale już inne, stojące na tej samej półce nie...
Z kosmetykami jest moim zdaniem jeden wielki horror, bo jak się chce wszystkiego dowiedzieć i wybrać coś naprawdę Ok!, to niezbyt często jest to możliwe...

bodi - 2009-05-13, 23:54

topcia, to akurat proste, w tym konkretnym kremie nie ma włosów wiewiórek :P ;)
topcia - 2009-05-14, 01:10

bodi napisał/a:
topcia, to akurat proste, w tym konkretnym kremie nie ma włosów wiewiórek :P ;)

no przecież ....! :-D

basica - 2009-05-28, 15:31

wiola napisał/a:
Basica za Twoją radą nabylim drogą zakupu bielendę i będziem testować, już w domu doczytałam, że to KOLORYZUJĄCE mleczko do opalania, nie wiem,czy to dobrze ......


no tak, doczytalam to dopiero pozniejem,ale to chyba chodzi o to, ze owe mleczko ma kolor zwany morskim , a nie o to ze dziecie nabiera od niego barw (przetestowalim i boko zachowal swoj wlasny prywatny osobisty koloryt)

kociakocia - 2009-07-11, 19:03

no i kupiłam, fajny jest, w sprayu jak chciałam Latte Spray Solare spf30 firmy Chicco 35zł 150ml, więc chyba nieżle
Sarah - 2010-06-11, 16:48

Czy ktoś może wypróbował balsam przeciwsłoneczny Himalaya Herbals?
Alispo - 2010-06-11, 19:02

Ja;)Ale nie znam sie czy dobry ;-)
Sarah - 2010-06-11, 22:04

Alispo napisał/a:
Ja;)Ale nie znam sie czy dobry ;-)


Alispo, a czy możesz zdradzić skład tego specyfiku?
Chodzi mi o tzw. 'other ingredients' , ktorych firma nie raczy podawać na swojej stronie, ściemniając o tych aktywnych związkach roślinnych, które w rzeczywistości są tylko dodatkiem.
Czy w tym balsamie są parabeny, SLS itp.?

Lily - 2010-06-11, 22:08

Sarah napisał/a:
Czy w tym balsamie są parabeny, SLS itp.?
SLS to środek pieniący, raczej nie daje się go do balsamów.
alken87 - 2010-06-12, 07:17

Sarah napisał/a:

Czy w tym balsamie są parabeny, SLS itp.?


sls na pewno nie bo nie bywa raczej w balsamach. raczej trzeba zwrócić uwagę czy jest parafina tudzież na którym miejscu w składzie, najlepiej by było żeby jak najdalej. no i te parabeny. a najważniejsze żeby filtry były stabilne.

Sarah - 2010-06-12, 09:46

alken87 napisał/a:
Sarah napisał/a:

Czy w tym balsamie są parabeny, SLS itp.?


sls na pewno nie bo nie bywa raczej w balsamach. raczej trzeba zwrócić uwagę czy jest parafina tudzież na którym miejscu w składzie, najlepiej by było żeby jak najdalej. no i te parabeny. a najważniejsze żeby filtry były stabilne.


Dzięki dziewczyny za uwagę o SLS -wiedzialam, że szkodliwe, ale nie zastanawialam się, co to dokładnie jest.

Natomiast co do miejsca w składzie - wlaśnie na tym polega cwaniactwo himalaya herbals, że nie podają całej listy składników w kolejności wg ilości/proporcji w preparacie, tylko sprytnie dzielą skład na 'main ingredients' -czyli te wszystkie ziółka, które reklamują, a które de facto są w znikomej ilości oraz 'other ingredients', których nie można nigdzie znaleźć w internecie, lista jest tylko na produktach, a to właśnie jest cala pozostała chemia.
Czytałam na jakimś forum, że dziewczyna napisała do Himalaya Herbals z zapytaniem o faktyczne ilości i proporcje składników w danym preparacie i nie dostała odpowiedzi...

alken87 - 2010-06-12, 17:24

no nie da się, trzeba kupić żeby dowiedzieć się składu :-/ bo w sklepach czy aptekach te kosmetyki nie są jakoś szeroko dostępne. ale z tych które miałam to zawierają taką tradycyjną sztuczną chemię czyli sls, parabeny, parafinę, glikol propylenowy itp.
sama bym mogła przetestować na sobie ale za mały faktor dla mnie.

Sarah - 2010-06-16, 12:38

Dostałam skład balsamu Himalaya, podaję:

other ingredients:
aqua, sorbitan stearate, sucrose cocoate, capric triglyceride, glycerine, steareth-2, phenyltrimethicone, myristyl myristate, polyethoxylated alcohol, xanthan gum, cetyl alcohol, phenoxyethanol, methyl paraben, propyl paraben, ethyl paraben, butyl paraben, isobutyl paraben, fragrance, cetearyl alcohol, sodium EDTA, titanium dioxide.

Po tej lekturze zrezygnowałam z zakupu...

dżo - 2010-06-16, 20:58

Nie lubię kosmetyków Himalaya, mają mnóstwo chemii (jak widać w poście Sarah) i wg mnie nie są do końca uczciwi. Informacje o firmie na ich stronie mogą wprowadzać w błąd mniej dociekliwego klienta.
gemi - 2011-06-10, 00:51

odświeżam temat, bo czas ku temu :-)

mam pytanie: szukam jakiegoś kosmetyku z filtrem powyżej 20 dla Hani (ma teraz nieco ponad 3 miesiące), który nie zawierałby żadnego parabenu. Przetrząsnęłam półki w aptekach i drogeriach i niestety wszystkie popularne preparaty mają je w składzie (Nivea, Ziajka, Penathen).

No i jestem w kropce... :-/

Anja - 2011-06-10, 05:12

gemi, a spray Lavery? niestety tylko 20. no i drogi. ale mineralny i chyba skład ok?
hxxp://www.natural-beauty.pl/marki/lavera/ochrona-przed-sloncem/lavera-spray-przeciwsloneczny-dla-dzieci-z-alergiami-z-filtrem-20.html

rosa - 2011-06-10, 10:35

gemi, ja zakupiłam babydream hxxp://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=29924
ale nie znam się na składach, czy jest ok

ina - 2011-06-10, 12:20

gemi, może coś takiego:
hxxp://www.iherb.com/Reviva-Labs-Beach-Baby-UVA-UVB-Sun-Protective-Lotion-4-fl-oz-118-ml/16616?at=0

W tym sklepie jest bardzo duży wybór naturalnych kosmetyków z filtrem:

hxxp://www.iherb.com/Sunscreens#p=1&sr=2

Maliboo7 - 2011-06-10, 13:18

Morticia napisał/a:
Zakupiłam dzisiaj krem Ziajki 30 i tu miłe zaskoczenie z filterem mineralnym :mryellow: B


Ja chcę taki!!! a mogłybyście podać linka jakiegoś (np. na allegro)? Bo chcę być pewna, że to ten sam... te które widzę nie mają info że filtr jest mineralny :-(

[ Dodano: 2011-06-10, 14:29 ]
Chyba znalazłam hxxp://allegro.pl/ziajka-sun-emulsja-do-opalania-od-1-dnia-spf-30-i1626875118.html Taki? :-) A ja myślałam, że z 50 zł będzie trzeba wydać co najmniej :-)

fylwia - 2011-06-10, 17:00

gemi napisał/a:
odświeżam temat, bo czas ku temu :-)

mam pytanie: szukam jakiegoś kosmetyku z filtrem powyżej 20 dla Hani (ma teraz nieco ponad 3 miesiące), który nie zawierałby żadnego parabenu. Przetrząsnęłam półki w aptekach i drogeriach i niestety wszystkie popularne preparaty mają je w składzie (Nivea, Ziajka, Penathen).

No i jestem w kropce... :-/


Gemi, ja kupiłam dla Tymka krem z firmy Jason z filtrem 45 (robią też 30). Coraz częściej sięgam po ich kosmetyki, bo są wegańskie. Kupiłam w sklepie, nie przez internet, więc link wklejam tylko dla pokazania produktu - akurat w tym sklepie podają pełny skład:
hxxp://www.healthstore.uk.com/p364712/jason-sunbrellas-kids-natural-sunblock-spf-45-113g.html

U nas się sprawdza, Tymek ciągle biały jak papier, a mnie już zdążyło słonko podkoloryzować.
Jedyny minus tego kremu jest dla mnie taki, że jest bardzo gęsty i przez to trochę niewygodnie się rozsmarowuje. No i dziecię lśni po nim jakby było spocone nieziemsko. Ale działa i jest wegan, wodoodporny (nie testowałam) i 'paraben free'.

Tylko jest tam jeszcze adnotacja: "Children under 6 months, ask a doctor", więc nie wiem czy się zdecydujesz.

Ja z kolei szukam dla siebie kremu nawilżającego do twarzy z filtrem uv, może ktoś coś poleci?

an - 2011-06-10, 22:36

Tylko mam nadzieję, że pamiętacie, że filtry UV skutecznie blokują syntezę witaminy D :>
agaB - 2011-06-11, 00:43

gemi, firma Himalaya nie ma parabenów. Jak nie zapomnę, to przywiązę Ci w niedzielę :-D
Mam też babydream.

gemi - 2011-06-15, 09:37

dzięki dziewczyny za poradę - nie wiedziałam, że tyle tego jest :-)

czy wszystkie kosmetyki, które polecacie można stosować od urodzenia? Hania ma dopiero trzy i pół miesiąca, a skórę bardzo wrażliwą, delikatną, skłonną do alergicznych wyprysków.

[ Dodano: 2011-06-16, 15:40 ]
Anja, napisałam do Lavery z prośbą o podanie kategorii wiekowej dla tego sprayu. Jak się czegoś dowiem, to zamelduję się z informacją.

ina, fylwia, ja po angielsku niewiele :oops: więc czarna magia, o czym na tek stronie piszą. Poza tym nie zdecyduję się raczej na zagraniczną transakcję.

rosa, wyślę męża do Rossmanna niech obada sprawę :-)

Maliboo7, Ziajka na bank ma parabeny w składzie (dokładniej Methylparaben). No i jak dla mnie odpada z tego względu, że jest powyżej 6. miesiąca.

Aguś, sprawdź proszę od którego miesiąca można Himalayę. Bo coś mi się o wzrok obiło, że dopiero po 6.[/b]

YolaW - 2011-06-16, 19:13

gemi napisał/a:
napisałam do Lavery z prośbą o podanie kategorii wiekowej dla tego sprayu. Jak się czegoś dowiem, to zamelduję się z informacją.

Laverę chyba można od urodzenia, już nie pamiętam gdzie, ale robiłam rozeznanie przy Olafie. Mają wersję dla alergików.

gemi - 2011-06-17, 09:06

YolaW, super wieści :-)

Wiecie co... podczas mojego kilkutygodniowego dumania nad kremami, sprayami, moje dzieci zdążyły się już nieźle opalić. Pawełek wygląda jak wysmarowany samoopalaczem :-P

Maliboo7 - 2011-06-17, 12:15

agaB napisał/a:
firma Himalaya nie ma parabenów

Ja mam krem do rąk Himalayi i zawiera m.in. Methylparaben i Prophylparaben. Więcej raczej nie kupię ich kosmetyków.

gosia_w - 2011-06-17, 12:17

Himalaya ma kosmetyki z parabenami oraz linię eko bez parabenów.
Maliboo7 - 2011-06-17, 12:18

gemi napisał/a:
Maliboo7, Ziajka na bank ma parabeny w składzie (dokładniej Methylparaben)


No i po euforii :-( Ehhh... Też obadam sprawę Babydream.

[ Dodano: 2011-06-17, 13:21 ]
gosia_w napisał/a:
Himalaya ma kosmetyki z parabenami oraz linię eko bez parabenów.


A chyba że tak :-) Nie zauważyłam tego dotychczas, dzięki za info.

majaja - 2011-06-17, 15:51

gemi napisał/a:
Ziajka na bank ma parabeny w składzie (dokładniej Methylparaben). No i jak dla mnie odpada z tego względu, że jest powyżej 6. miesiąca.
Ja rozumiem, że te parabeny to problem u maluchów i uczulonych na te konserwanty? Bo generalnie Ziaja jest jedną z nielicznych firm ok, które produkują kremy z SF 50 i więcej i z filtrami mineralnymi...?
gosia_w - 2011-06-17, 15:54

parabeny wszystkim mogą szkodzić

"Parabeny w kosmetykach

Do kosmetyków wprowadzone są substancje, które mogą stanowić pożywkę dla mikroorganizmów (bakterii i grzybów), np. aminokwasy, peptydy, hydrolizaty białek, polisacharydy, ekstrakty roślinne, witaminy. Kosmetyk, który nie został zabezpieczony konserwantem, szybko ulega zepsuciu, czego rezultatem jest zmiana zapachu i wyglądu preparatu. Aby przedłużyć trwałość kosmetyków i zapobiec rozwojowi mikroorganizmów w preparacie, dodawane są konserwanty, czyli składniki przeciwdrobnoustrojowe.Substancje konserwujące można podzielić na takie, które hamują wzrost i rozwój drobnoustrojów (fungistatyki, bakteriostatyki) oraz na związki zabijające żywe drobnoustroje, poprzez uszkodzenie komórki (konserwanty bakteriobójcze, grzybobójcze).Starymi i powszechnie stosowanymi związkami konserwującymi są pochodne kwasu benzoesowego. Szczególne znaczenie w kosmetyce mają estry kwasu parahydroksybenzoesowego (PHB), czyli 4-hydroksybenzoesowego, zwane popularnie parabenami. Parabeny działają przede wszystkim fungistatycznie, czyli powstrzymują wzrost grzybów (pleśni), w mniejszym stopniu wpływają na bakterie. Dlatego obok parabenu (np. methyl-paraben) występuje dodatkowo inny środek konserwujący hamujący wzrost bakterii, np. fenoksyetanol (phenoxyethanol). Do grupy konserwantów pochodnych PHB należa również związki o nazwach parasept, nipagin, aseptin.Stężenie parabenów w kosmetykach waha się od 0,3 do 0,5% (w UE do 0,4%). Słabo rozpuszczają się w wodzie, przy czym para-hydroksybenzoesan benzylu najsłabiej, natomiast para-hydroksybenzoesan metylu najlepiej spośród tych estrów. Parabeny, choć blisko leżą w chemii kwasowi salicylowemu (kwas 2-hydroksybenzoesowy) i kwasowi benzoesowemu, to jednak mają odmienne właściwości toksykologiczne i chemiczne. Dość często uczulają, czyli wywołują na skórze podrażnienie, zaczerwienie, świąd, pokrzywkę i wyprysk. Dłużej stosowane rozszerzają naczynia krwionośne i wywołują wysięk okołonaczyniowy, co może sprzyjać rozwojowi dermatozy okołoustnej i trądziku różowatego. Dlatego osobiście odradzam osobom skłonnym do dermatoz, pokrzywek, trądziku stosowanie kosmetyków zawierających parabeny. Parabeny w stężeniu powyżej 0,4% mogą paskudnie uszkadzać skórę narażoną na działanie promieni słonecznych (opalanie), zwłaszcza wtedy, gdy w kosmetyku (kremie) występują inne estry i kwasy mogące inicjować hydrolizę estrów PHB.

parabeny

Jeżeli chodzi o działanie rakotwórcze estrów PHB to sprawa jest kontrowersyjna. Wiadomo że parabeny to składniki lipofilne (powinowactwo do tłuszczu), zatem swobodnie wnikają do tkanki tłuszczowej podskórnej, w tym również piersi i mogą tam ulegać kumulacji. Istnieją wyniki badań potwierdzające gromadzenie się parabenów w gruczole sutkowym. W sumie nie jest to odkrycie, bowiem trudno się temu dziwić. Oczywiste jest, że gdy wcieramy codziennie w skórę związki lipofilne to w końcu przenikną one przez skórę do warstwy podskórnej. Nie mniej jednak odradzam kobietom karmiącym natłuszczanie piersi kosmetykami zawierającymi parabeny. Głupotą jest ryzykowanie w tej kwestii, zwłaszcza gdy chodzi o zdrowie karmionego dziecka.

Działanie na receptory estrogenne parabenów istnieje. Można tutaj dyskutować, czy jest silne, czy słabe, niemniej zachodzi i jest to kolejny czynnik (obok np. środków spożywczych, np. brukselki) stosowany przez człowieka, który działa estrogennie. Suma wielu tych czynników w pewnych zakresach jest niekorzystna, zatem powinno się unikać, jeśli to możliwe takich reakcji."

stąd: hxxp://rozanski.li/?p=60

agaB - 2011-06-19, 13:21

gosia_w, po przeczytaniu powyższych informacji, wolę dziecko zasłonić nawet ubraniem, czy pieluszką, nie wystawiać na ostre słońce, nie opalać go, ale nie smarować go tym świństwem.
Maliboo7 - 2011-06-19, 20:00

Ja na co dzień też nie smaruję Kajtka filtrami, ale w sierpniu lecimy do Grecji i całkiem bez ochrony się nie obejdzie :-/
majaja - 2011-06-20, 19:11

agaB napisał/a:
wolę dziecko zasłonić nawet ubraniem, czy pieluszką
tyle że ubranie to żaden filtr, jakieś 5F.
Maliboo7 napisał/a:
ale w sierpniu lecimy do Grecji i całkiem bez ochrony się nie obejdzie
no ja podobne okoliczności tylko krajowo, całe dnie na słońcu, do tego mąż na słońce uczulony, a my z młodym z odpornymi na opalanie karnacjami. Jakby był upał to taki zupełnie niekonserowany kosmetyk pewnie by zjełczał po 1 dniu w tych upałach :-(
Jadzia - 2011-06-21, 18:50

Mam +50 z babydream, skład jest po angielsku-mogę przepisać, jeśli ktoś byłby zainteresowany.
Maliboo7 - 2011-06-21, 23:00

Jadzia napisał/a:
Mam +50 z babydream, skład jest po angielsku-mogę przepisać, jeśli ktoś byłby zainteresowany.


O ja poproszę ślicznie :-)

Jadzia - 2011-06-22, 07:57

Maliboo7, proszę:
aqua, octocrylene, alcohol, c12-15 alkyl benzoate, glycerin, titanium dioxide, butyl methoxydibenzoymethane, propylheptyl caprylate, bisethylhexyloxyphenol methoxyphenyl triazine, vp/hexadecene copolymer, tricontanyl pvp, stearyl dimethicone, panthenol, butyrospermum parkii, tocopheryl acetate, ethylhexylglycerin, trimethoxycaprylysilane, acrylates/c10-30 alkyl acrylate crosspolymer, carbomer, sodium hydrxide, xanthan gum, disodium edta, tocopherol.

Nazwy straszne :roll: , mam nadzieję, że poprawnie przepisałam :->

Maliboo7 - 2011-06-22, 11:01

Jadzia Wielkie dzięki, sie napracowałaś :-)
Nie widzę nigdzie "paraben" w nazwie, a te najbardziej "podejrzanie brzmiące" wyguglowałam i nic nie wyskoczyło, że szkodliwe (tak na szybko), więc chyba rzeczywiście lepiej babydream niż ziajka... Może ktoś "znający się" potwierdzić? ;-)

moony - 2011-06-22, 16:19

Ziajka, ta "od pierwszych dni" też nie ma parabenów w składzie.
renka - 2011-06-30, 09:00

Ja wczoraj bylam w drogerii - a rzadko zagladam w takie miejsca ;-) - i zauwazylam, ze na kilku kosmetykach pojawia sie info m.in., ze "nie zawiera parabenow".
Tak wiec jakas grubsza akcja z tymi parabenami musiala byc, a ja ignorantka dopiero tutaj sie dowiedzialam, ze w ogole cos takiego istnieje :->

Mia - 2012-03-05, 17:56

Odświeżam temat, bo mam problem z zakupem kremu z filtrem. Nasz szkrab urodzi się w kwietniu, więc potrzebujemy kremu, który można stosować od pierwszych dni (w każdym razie poniżej 6 miesiąca), żeby latem czymś smarować mu nóżki wystające z chusty :-D Niby na szkole rodzenia zalecali smarować SPF 50, ale znalazłam tylko takie dostępne od 6 miesiąca, dla młodszych dzieci max SPF 30, z tym że mam wątpliwości co do składu... (od razu mówię, że na Laverę mnie nie stać :-( )
moony napisał/a:
Ziajka, ta "od pierwszych dni" też nie ma parabenów w składzie.
Dziewczyny, to jak jest z tą Ziajką SPF 30 - zawiera parabeny czy nie? Bo gdzieś na 3 stronie tego wątku było info, że tak, ale może od tamtego czasu skład się zmienił.
Lily - 2012-03-05, 19:12

Mia, wygląda na to, że zawiera hxxp://www.doz.pl/apteka/p7687-Ziajka_emulsja_dla_dzieci_SPF_30_125_ml
Kutira - 2012-04-22, 08:07

Ziaja zawiera parabeny i olej mineralny. Nie wiem jaki macie stosunek do marki Nivea, krem Bambino nie ma parabenów (teraz to też Nivea). Nie wiem, czy wiecie, że Isane to też Nivea?
moony - 2012-04-22, 12:59

Moj bambino ma parabeny, zwykly. Ten z cynkiem nie ma.
Ziaja dla bobasow tez nie ma.

Kutira - 2012-04-22, 15:01

Ziajka- krem do pielęgnacji dzieci i niemowląt, już od 1 dnia życia..... w składzie m.in. : Methylparaben, Ethylparaben.......
chyba, że piszemy o innych kremach

MartaJS - 2012-04-22, 15:05

A ja niczym nigdy dziecka nie smarowałam, osłaniałam tylko przewiewnymi materiałami. Sama też nigdy nie używam takich kremów. Wydaje mi się, że są bardziej szkodliwe niż słońce.
Lily - 2012-04-22, 15:39

Oparzenia słoneczne też są bardzo szkodliwe, wręcz rakotwórcze. Jeśli jesteś w stanie zagwarantować brak oparzeń, to OK, ale dzieci mają b. cienką skórę i te zmiany sięgają głębiej.
Ja osobiście muszę się smarować, bo mam alergię, a swędząca wysypka jest prawie nie do zniesienia.

seminko - 2012-04-22, 16:59

Gdzieś czytałam, że na upał najlepiej ubrać dziecko w gruby dżins (nie w jasne, przewiewne koszulki)- po prostu trudniej przeniknąć promieniom przez taką warstwę materiału.
Oczywiście, wiedza swoje, a praktyka swoje- trudno przy trzydziestu stopniach pakować malucha w kurtkę ;-)

gosia_w - 2012-04-22, 17:55

szczególnie, że mógłby dostać udaru cieplnego
seminko - 2012-04-22, 19:17

gosia_w napisał/a:
szczególnie, że mógłby dostać udaru cieplnego

Otóż to.

Ale krótkie gatki z dżinsu to niezły pomysł ;-)

moony - 2012-04-22, 20:33

Kutira, zasugerowałam się tytułem, wątku i napisałam o kremie ochronnym, nie pielęgnacyjnym.
MartaJS - 2012-04-28, 15:35

Przejrzałam ten wątek i w końcu sama nie wiem, co polecacie? Generalnie, tak jak pisałam, jestem raczej antyfiltrowa, uważam że po to matka natura dała słoneczko, żeby z niego z rozsądkiem i dla zdrowia korzystać, ale są sytuacje kiedy jednak chciałabym filtra użyć - na plaży, w górach...
rosa - 2012-04-28, 20:53

ja używam rossmanowy hxxp://www.rossnet.pl/Produkt/babydream-Krem-do-opalania-SPF-50-100-ml,109841
kupiłam 2 lata temu i jeszcze spokojnie na ten rok wystarczy, bo kremuję raczej sporadycznie

ifinoe - 2012-04-28, 21:17

u nas też Babydream z Rossmanna od lat - widziałam jakąś nowa wersję w sprayu, ale nie badałam składu, bo mamy jeszcze tubkę z zeszłego roku
jagodzianka - 2012-04-28, 23:10

Ten babydram można od pierwszego dnia życia? Kupiłam, ale nie ma na opakowaniu info, albo ja nie umiem szukać.
anakra8 - 2012-09-15, 21:39

kofi napisał/a:
Ja używałam Avonu dla Daniela - jak był niemowlęciem - jest taki (w każdym razie był) - od 6 miesiąca chyba z filtrem 30. Ostatnio miałam też Avonu taki balsam filoetowy w dużej butelce, chyba z filtrem 25. W ogóle to chyba czas przestać już stosować na nim te maksymalne filtry, bo latem jest biały jak piekarz i kiedyś szwagierka zapytała, czy on w ogóle wychodzi na dwór. ;-)
W tym roku zrobię jeden z tych kremów hxxp://www.fitomed.pl/kn_opalanie.php]hxxp://www.fitomed.pl/kn_opalanie.php ale one mają słabe filtry.


Masz rację kremy z Avonu są bardzo dobre nawet dla maluszka (należy tylko nie przesadzać z ilością filtra:D)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group