wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Off-topic - nasze nicki - skąd się wzięły?

k.leee - 2007-06-03, 17:46
Temat postu: nasze nicki - skąd się wzięły?
Już wczoraj napisałem ten temat ale go przez przypadek skasowałem :-/
Dziś, rzeźbię od nowa bo widzę, że historię nicków pokazują się jako OT w innych tematach :evil: ;-)
WERSJA KRÓTKA k.leee jest od nazwiska. Koniec.
WERSJA NIECO PRZYDłUGA W początkach liceum drugoroczny kolega nadawał wszystkim "ksywy" :shock: od nazwiska, Kapitańczyk był kapi, Włodarczyk włodi, ja dostałem kali ale nie mam na nazwisko Kalinowski. Potem,żeby być oryginalny wymyśliłem sobie pisownię k.lee (ka- li). Dużo później gdy pojawił się net nie wszędzie można było wpisywać kropki w nicku więc było też klee. Okazało się jednak że był sobie Paul Klee malarz szwajcarski i w związku z tym zaczepiali mnie jego pasjonaci. Poza tym wystraszyłem się procesu z jego spadkobiercami, że bezprawnie używam jego nazwiska brrr. No więc dołożyłem jedno e i było kleee. A, że w większości miejsc można było już używać kropek wróciłem do k.leee. Koniec i kropka na wegedzieciaku bez kropki :roll:

Izzi - 2007-06-03, 18:00

k.leee napisał/a:
Okazało się jednak że był sobie Paul Klee malarz szwajcarski i w związku z tym zaczepiali mnie jego pasjonaci. Poza tym wystraszyłem się procesu z jego spadkobiercami, że bezprawnie używam jego nazwiska brrr. No więc dołożyłem jedno e i było kleee

ufff to Ci się udało :lol:

Izzi od imia mego :mrgreen:

jaginka - 2007-06-03, 18:07

Jaginka :?: mam na imię Agnieszka, niedaleko do Jagna, więc przywłaszczyłam sobie lata temu Jagoda, a kolega z pracy jakoś przekrętnie poddał na myśl jaginka i tak oto zostałam terapeutką jaginką
taniulka - 2007-06-03, 18:08

Mam na imie Tatiana jak byłam mała rodzice mówili do mnie Taniulka.

[ Dodano: 2007-06-03, 19:09 ]
Oczywiście wtedy kiedy byłam grzeczna ;-)

muz - 2007-06-03, 18:21

k.leee napisał/a:
Dziś, rzeźbię od nowa bo widzę, że historię nicków pokazują się jako OT w innych tematach

widze ze jestes naprawde zajadlym wrogiem offtopow (-;
ale mi sie wydaje ze w tematach powitaniowych akurat jest dobre miejsce, aby napisac skad wzial sie nick, no ale skoro juz tu jestesmy to muz kompletnie ne mam pojecia skad mi przyszedl do glowy :mrgreen: , tak tez wystepuje na forum veg ale zwykle na forach i kontach pocztowych nazywam sie calkiem inaczej, a tu ne chcialam juz zmieniac, bo moze ktos mie przypadkiem pamieta (-;

a poza tym k.leee, Twoja przydluga wersja bardzo mi sie podoba (-;

Ewa - 2007-06-03, 18:40

Mój nick wziął się od mojego brata, który takie to imię wybrał dla swojej siostry ;-) . Właściwie to posługuję się głównie nickiem "awe__", ale jakoś na starym forum nie chciało mi go przyjąć, a tu wolałam już nie zmieniać.
- 2007-06-03, 18:50

-tak zwracał się do mnie w listach i smsach (no i na żywo) mój poprzedni chłopak (ah, wielka romantyczna miłość, taka trochę do powieści się nadaje bo w sumie była skazana na porażkę-jest On ważną osobą w moim życiu, więc mam sentyment do tego zdrobnienia imienia mego), pozatym na necie raczej jestem jako brikola
pao - 2007-06-03, 18:52

mi pao wymyślił szef jak jeździłam w firmie kurierskiej.

po prostu trzeba było wpisywać kto wykonał kurs i pao było wygodniejsze niż cokolwiek innego. drugi z szefów pisała pau ale pao skojarzyło sie z tao i tak już zostało :)

a przyjęło sie na dobre.

Agnieszka - 2007-06-03, 19:03

prozaicznie czyli stosuję imię (pisownia różna, imię metrykowe)
sylv - 2007-06-03, 19:20

na mnie tak wolali znajomi z Londynu, kiedy tam mieszkalam. potem sie przyjelo wsrod Polakow tez. lubie to zdrobnienie, bo mi sie kojarzy z beztroskim squotingiem :lol:
marysia - 2007-06-03, 20:41

A ja jestem "marysia", bo mąż mój obecny ukochany kiedy mnie poznał, to po kilku godzinach nie pamiętał jak mam na imię. No to mu przypomniałam, a on na to - bez ogródek - że mu się nie podoba i czy nie mam innego. A że na chrzcie na drugie "Maria" mi dano, to sobie wymyślił "marysię". Połowa osób, które znam tak się teraz do mnie zwraca. Ot i cała tajemnica.
Dominika - 2007-06-03, 20:59

taniulka napisał/a:
Oczywiście wtedy kiedy byłam grzeczna


A teraz jesteś grzeczna? ;-)


Ja żadnej historii nie mam, choć przez chwilę byłam jakąś inną Dominiką. :mrgreen:

kasienka - 2007-06-03, 21:02

marysia, a jakie masz pierwsze? :-D

U mnie też prozaicznie...od imienia ;)

jakoś nigdy nie miałam inwencji do wymyślania nicków...

Ewa napisał/a:
Właściwie to posługuję się głównie nickiem "awe__", ale jakoś na starym forum nie chciało mi go przyjąć

dziwisz się??? ]:-> ]:-> ]:->

orenda - 2007-06-03, 21:05

Nie lubię zmieniać nicków i obciążać pamięci zapamiętywaniem ich, dlatego prawie wszędzie posługuję się tym samym nickiem. A orenda to u Irokezów Siła Wyższa.
michał - 2007-06-03, 21:07

Michał me imię, a moja ksywa, którą posługują się znajomi nie nadaje się na forum publiczne.
tomek - 2007-06-03, 21:23

U mnie nick jest również moim prawdziwym imieniem, ale w sieci występuje też czasem jako piorun, np. na swoim blogu :-)
malina - 2007-06-03, 21:52

ań napisał/a:
ań-tak zwracał się do mnie w listach i smsach (no i na żywo) mój poprzedni chłopak (ah, wielka romantyczna miłość,

No ładnie ;-) Twoj mąz nie czyta wegedzieciaka :mrgreen: ?? Kurcze,jak ja lubie takie historie ...Ań,moze kiedys opiszesz :mryellow:

alcia - 2007-06-03, 21:53

michał napisał/a:
którą posługują się znajomi nie nadaje się na forum publiczne.

dawaj dawaj! ;)

A mój tajemniczo brzmiący nick ;) również pochodzi od imienia. To Was zaskoczyłam, nie? :)
(mój ukochany tak do mnie mówi odkąd wpadł w moje sidła :) )

kasienka - 2007-06-03, 21:54

malina, O tym samym pomyślałam :mrgreen:
mój dziś rzucał talerzami przy zmywaniu, bo napisałam rebowi, że jest "cudny" , komentując jego tekst :roll:

orenda - 2007-06-03, 21:56

kasienka napisał/a:
mój dziś rzucał talerzami przy zmywaniu, bo napisałam rebowi, że jest "cudny" , komentując jego tekst
:lol: :lol: :lol: :mrgreen:
pepper - 2007-06-03, 21:58

A ja jestem pepper bo lubię pieprzyć (po angielsku pepper = pieprz)
kasienka - 2007-06-03, 22:06

pepper, :mrgreen:
gosiabebe - 2007-06-03, 22:08

:shock: :mrgreen:
Alispo - 2007-06-03, 22:37

kasienka napisał/a:
malina, O tym samym pomyślałam :mrgreen:
mój dziś rzucał talerzami przy zmywaniu, bo napisałam rebowi, że jest "cudny" , komentując jego tekst :roll:


widz,ze jestescie z M.tak samo wrazliwi :mryellow:

rebTewje - 2007-06-03, 22:44

a ja jestem rebem Tewjem bo jak trzeba mi bylo sie zalogowac na moim pierwszym w zyciu forumie tom czytal wtedy wlasnie "Dzieje Tewji Mleczarza" (malo weganski ten Tewje byl, moj jest barzy ;) ), a gdybym czytal akurat "Burzliwe zycie Lejzorka Rojtszwanca" to jak nic bylbym dzisiaj rebLejzorkiem ;)
stokrotki - 2007-06-03, 22:59

A ja jestem stokrotka ponieważ ubóstwiam te kwiatki :-) i mój mąż tak do mnie mówi :)
a że teraz jest jeszcze Zosieńka *nasz skarbeczek kochany *więc jesteśmy stokrotki (dwie)
P.S. Tak na marginesie to chcieliśmy żeby Zośka miała na imię Stokrotka ale jak to w Polsce bywa nie można było

babaaga - 2007-06-03, 23:11

no ja już pisałam gdzieindziej, ale - baboagą teraz jestem, bo tak wymyśliłam przy okazji mojego niewyrosniętego bloga, a że mi sie spodobało(bo baby jagi się wszystkim mądrym kobietom i męzczyznom dobrze kojarzą ;-) ), to tu też taką zotałam :-D
Christa - 2007-06-04, 05:12

To ja Was pewnie troche zaskocze, bo na imie mam Magdalena, ale wszyscy znajomi mowia do mnie Mada, ale na poczatku jak sie logowalam na forum, to nie chcialam sie zdradzac, bo w planach mielismy dzieciaczka, ale nie chcialam, zeby ktos ze znajomych sie o tym dowiedzial (my mamy w PL prawie samych znajomych wege i balam sie, ze ktos mnie tu zdemaskuje ;-) - no i o dziwo ani jednego z moich znajomych nie spotkalam pozniej na tym forum :-) ). W kazdym razie przed przyjazdem do Australii mieszkalismy w Berlinie i tam spodobalo mi sie imie Christa i tak postanowilam sie zalogowac (dla zmylenia Bundeswehry, oczywiscie ;-) ).

A najlepsze jest to, ze ktoregos dnia dostalam na starym forum prywatna wiadomosc od uzytkowniczki Mady, ktora wybiera sie na miesiac do Australii i pytala o pare rzeczy. Poczulam sie, jakbym sama napisala do siebie maila :-) .

ps. pozdrowka dla Mady - jestes juz w AU?

puszczyk - 2007-06-04, 05:43

babaaga napisał/a:
bo baby jagi się wszystkim mądrym kobietom i męzczyznom dobrze kojarzą

Mi się skojarzyła z Jagą z "Kajka i Kokosza". ;-)
Christa, nie wiadomo czy mada już tu trafiła (czyżby tan asza poznańska od Klaudiuszka?).

Ja opisałam historię sowjego nicka w moim poście powitalnym.

k.leee - 2007-06-04, 06:53

puszczyk napisał/a:
Ja opisałam historię sowjego nicka w moim poście powitalnym.
No właśnie :-/ ;-)
domi - 2007-06-04, 07:05

Mój nick, jak nie trudno się domyślić, to skrót od imienia. Choć całe życie wszyscy wołali na mnie Doma ( co nie bardzo mi się podobało ... jednak się jakoś przyzwyczaiłam ), mój mąz postanowł to zmienić krótko potym jak się poznaliśmy. ( Jemu też ten skrót się nie podobał ). Zmiana może nie wielka, ale jakaś taka milsza dla ucha ... i dla mnie. I tak to już zostało :-)
Na innych forach bywam jeszcze domelle ( czyt. domel )...

kasienka - 2007-06-04, 07:40

puszczyk napisał/a:
nie wiadomo czy mada już tu trafiła

jeśli jeszcze nie trafiła, to na pewno bajka da jej znać ;)

Christa - 2007-06-04, 07:46

puszczyk napisał/a:
Christa, nie wiadomo czy mada już tu trafiła (czyżby tan asza poznańska od Klaudiuszka?).


Tak Puszczyku, to ta sama Mada!



Domi, faktycznie ta wersja Twojego imienia jest ladniejsza!

k.leee, Twoja historia tez b. mi sie podoba, choc nie ukrywam, ze od poczatku w myslach mowie na Ciebie po prostu [kle] :-P , za co z gory i z dolu Cie przepraszam (a nawet do gory nogami ;-) ).

huanita - 2007-06-04, 07:50

a ja stwierdziłam że samo imię to jakieś takie banalne więc przepomnieło mi się że kiedyś wolali na mnie huanita no i jestem. Ot cała historia
Malinetshka - 2007-06-04, 09:55

Na mnie to tata zaczął mówić Malina, właściwie już od urodzenia.. Powody? rymuje się z moim imieniem, miałam duże policzki ("pyzy", jak mówi moja mama :-D ) no i często były koloru malinowego... ;-) i pewnie byłam słodka jako dzidzia.. Chyba tyle. Jak gdzieś w necie miałam się zarejestrować to zwykle 'malina' było zajęte.., więc próbowałam 'malinka'...też zajęte... na pewnym portalu zaistniałam i przez lata istniałam jako 'malineczka', a ponieważ w innym miejscu w sieci i to było zajęte to poszłam w zabawę fonetyczną (trocha z ang.) i zostałam malinetshką :roll: Logując się u Was długo nie musiałam się zastanawiać, bo już się jakoś przyzwyczaiłam do tego 'tsh' ;-) Moje 'malinowanie' przeniosło się też na niektórych znajomych i rodzinę, którzy wcześniej znali mnie po prostu z imienia, zatem często zwracają się do mnie per Mali.

Pozdrowienia dla maliny tak przy okazji podobieństwa w nicku :-)

Humbak - 2007-06-04, 10:05

Pepper, :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Ale ja ostatnio na głodzie jestem to może dlatego... :-P

U mnie zwyczajnie, kiedyś - i nie tylko kiedyś - byłyśmy z bajaderką fankami wielorybów (i innych waleni :mryellow: ). I potem kiedy się urodziła Natalia często jej puszczałam głosy wielorybków na tandetnej jakiejś płytce za 10zł... a że nie wchodziło jako nick nic co byłoby odmianą mojego imienia, pomyślałam o humbaku i tak zostało...

ps. ja tak ładnie jak humbaki nie śpiewam...
ps1. całkiem niedawno usłyszałam, że jestem przez mój nick bardziej 'samczo' kojarzona :-> hehe...

Alispo - 2007-06-04, 10:28

U mnie nic ciekawego,od imienia i nazwiska.
Mela - 2007-06-04, 11:04

ja jestem Mela, bo jestem prostą zwykłą Melą ze wsi hihihi taka Mela - Patela,
marysia - 2007-06-04, 11:25

kasienka napisał/a:
marysia, a jakie masz pierwsze? :-D

okropnie... okropnie... :roll:

pao - 2007-06-04, 11:28

wiesz, miałam koleżankę imieniem Róża. nienawidziła swego imienia i wszyscy znaliśmy ja jako Kasia. dopiero po latach przyznała sie jak ma na imię a jeszcze później le tak polubiła, zę wszyscy potrzebowali sporo czasu, by sie przestawić i jednak mówić do niej Róża :)

kto wie, może nie jest tak okropne ;)

kasienka - 2007-06-04, 11:36

marysia, dawaj!

Ja nie lubiłam przez parę lat swojego imienia...Ale potem mi przeszło jakoś i nie wiem, co mi w nim nie pasowało :roll: A na drugie też mam Maria, podobnie jak czwórka mojego rodzeństwa, łącznie z bratem :mrgreen:

ina - 2007-06-04, 11:38

Cytat:
A na drugie też mam Maria, podobnie jak czwórka mojego rodzeństwa, łącznie z bratem :mrgreen:

hahahaha ale się usmiałam, ale masz pomysłowych rodziców :mryellow:

ja też mam na drugie Maria ;-)

kasienka - 2007-06-04, 11:41

ina, to w ramach opieki Matki Boskiej ;)

Ale brat ma na pierwsze Józef i wcale tak źle to nie brzmi, tym bardziej, że mamy łądne rodowe nazwisko :)

dżo - 2007-06-04, 11:56

to teraz ja: dżo to nick akademicki, będąc studentką chodziłam na wszelkiem mozliwe koncerty, zespolów znanych i mniej znanych, jedna z grup nazywała się joe kowalska a że przed zamążpójciem tak miałam na nazwisko więc nazwano mnie joe - na wege dzieciaku trochę spolszczyła i wyszła dżo :-D
bajka - 2007-06-04, 12:56

kasienka napisał/a:
na pewno bajka da jej znać

dałam, dałam :-D A mada w Australii to chyba jeszcze trochę zanim się pojawi :-)
Wracając do tematu- imię moje Basia, a różni ludziska z rodziny mówią czy mówili na mnie Bajka :-D

Dominika - 2007-06-04, 12:58

A ja zawsze myślałam, że to od tej cudnej piosenki z Pana Kleksa :
" Jestem Twoją Bajką.." :-D :-D :-D

Malinetshka - 2007-06-04, 13:05

Cytat:
A ja zawsze myślałam, że to od tej cudnej piosenki z Pana Kleksa :
" Jestem Twoją Bajką.." :-D :-D :-D


jeny, uwielbiałam tę piosenkę :mryellow:

vlada - 2007-06-04, 13:07

moja ksywa swego czasu była moim imieniem.
Mając lat 16 moi znajomi na jakiejś imprezce nazwali mnie władzia a że bardzo mi się to nie spodobało, to już się tak ostało. :lol: Nikt nie mówił do mnie po imieniu tylko dookoła słyszałam władzia...........władzia. Z czasem sama się do władzi przyzwyczaiłam i nawet przedstawiając się używałam ksywy władzia.
Całe liceum i studia byłam władzią. Teraz już nieliczni tak do mnie mówią, ale nick mi pozostał. Zmieniłam go trochę: w zmieniłam na v (bom violetta) a że w wielu miejscach nie używa się jeszcze ł to i jego się pozbyłam :mryellow:

neuro - 2007-06-04, 13:08

kasienka napisał/a:
marysia, dawaj!

Ja nie lubiłam przez parę lat swojego imienia...Ale potem mi przeszło jakoś i nie wiem, co mi w nim nie pasowało :roll: A na drugie też mam Maria, podobnie jak czwórka mojego rodzeństwa, łącznie z bratem :mrgreen:


Ale fajna tradycja :)
Ja mam Maria na pierwsze, a Róża chciał mnie ochrzcić tata, ale mama się nie dała ;)

Dominika - 2007-06-04, 13:12

vlada napisał/a:
a że bardzo mi się to nie spodobało, to już się tak ostało


Tak to właśnie bywa! :mrgreen:

Tusia - 2007-06-04, 13:14

Tusia... Mam na imię Marta, jak byłam dzieckiem rodzinka zdrabniała sobie Martunia... nie umiałam wymówić i zaczęłam mówić o sobie Niunia... a że Niunie były zajęte jak tworzyłam sobie pocztę mailową parę lat temu, zmuszona byłam pokombinować i wzięłam koniec od MarTusi... I w sumie dobrze, bo co ze mnie za Niunia, teraz niezbyt dobrze się to chyba kojarzy.
gosiabebe - 2007-06-04, 14:31

exit
agaw-d - 2007-06-04, 15:39

A ja mam na imię Agnieszka w skrócie Aga, a w-d to od moich nazwisk. Jak się pobieraliśmy z moim M. to coś mnie przyćmiło i mam 2 nazwiska, swoje i jego. :mryellow: i stąd agaw-d. A z tymi 2 nazwiskami to do tej pory na uczelni podpisuję się w cały świat raz A.W., innym A.D. , a czasem A.W-D i tylko się motam i biegam później za listą, w końcu kiedyś się pogubię jak ja w końcu mam na nazwisko. :mrgreen: :-P
mossi - 2007-06-04, 15:52

A na mnie mossi wymyśliła koleżanka z klasy jako, iż kilka Ań już było w klasie i nigdy nie wiadomo było kogo wołają. A, że moje naziwsko się zaczyna od Mos... to wyszło mossi. Btw ostatnio odkryłam, że mossi to plemie w Burkino Faso :mrgreen:
YolaW - 2007-06-04, 16:10

mój nick wziął sie od imienia Jola i pierwszej litery nazwiska. Jola pisze w nickach przez Y, bo dużo przebywałam w kraja anglojęzycznych i tam Y na początku sprawiało, że ludzie dobrze wymawiali moje imię. I tak mi juz zostało.
marysia - 2007-06-04, 16:24

kasienka napisał/a:
marysia, dawaj!

Lucyna :-? :-/ :-x

Alispo - 2007-06-04, 16:29

ee.wcale nie brzydkie..Lucy:)jest ok:)
pao - 2007-06-04, 16:34

też od razu pomyślałam o Lucy :) ślicznie to brzmi :)

zdrobnienie tez jest pełne uroku :)

a do tego znaczenie:
imię zawiera w sobie lux - czyli światło :)

alcia - 2007-06-04, 17:00

marysia napisał/a:
Lucyna

MI się podoba!

Dominika - 2007-06-04, 17:06

Mi też Lucyna sie podoba ! i Lucy! :-D Chyba zwłaszcza przez to światło.
marysia - 2007-06-04, 17:58

Oj! To mi jest teraz strasznie miło! Dziękuję dziewczęta.
pao napisał/a:
imię zawiera w sobie lux - czyli światło :)

Tylko to ratuje "Lucynę" w mych oczach - pochodzenie i znaczenie [W mitologii rzymskiej imię Lucina nosiła bogini światła i opiekunka narodzin - hxxp://kalendarz.pwn.pl/dzien.php?y=2007&m=6&d=30 ]

pao - 2007-06-04, 17:59

zatem jak widzisz można rzucić światło na coś pozornie ciemnego ;)

zatem możesz robić za mary-lu ;)

marysia - 2007-06-04, 18:20

Cytat:
zatem możesz robić za mary-lu ;)

I robię, a jakże :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Mary Lue

pao - 2007-06-04, 18:23

oo, literkę zjadłam :D

czyżbym aż tak głodna była ;)

kasienka - 2007-06-04, 18:32

marysia napisał/a:
Lucyna

eee, co coś Ty!
Mam super-kumpelę-Lucynę, moim zdaniem to bardzo fajne imię i ma tyle odmian...
Lycy, Lycynda, Lusessita, Lusia, Lussija...To moja najbardziej "odmienialna" i imiennie oryginalna koleżanka :mrgreen:

bajaderka - 2007-06-04, 19:02

No to kolej na mnie....bajaderka...mogłabym napisać, że od dwuczłonowego nazwiska, trochu pozmieniałam literki i wyszło takie słodkie ciastko....jednak pod moją bajaderką kryje się jeszcze początek mojej miłości do Krzysia, miałam to szczęście poznać go w akademiku, za ścianą....a oprócz niego jeszcze jego przyjaciela, który okazał się moją bratnią duszą, moim utęsknionym bratem.....i to on właśnie po moich opowieściach o tym jak mi się trzech facetów oświadczyło na pierwszym roku ( wszystkie znajomości platoniczne o dziwo :-> , w tym jeden z Kenii chciał mnie wywieść do swojej wioski :lol: ) powiedział, że jestem taki słodziak jak ta bajaderka, Krzyś potwierdził....ale to tylko oni się tak do mnie zwracali...a potem gdy wyszłam za Krzysztofa zostawiając swoje nazwisko nick sam się ułożył w tą oto bajaderkę :-)

Puszczyk, co to znaczy ten test...lubię Cię bajaderka....ja Ciebie bardzo...a i jeszcze gosiabebe...miłego dnia bajaderka.....jakoś mnie testujecie? kochane jesteście dziewczyny i chłopaki....wiecie o tym?
a pepper....Tobie chodzi o mocne przyprawianie, nieprawdaż? :-P

marysia - 2007-06-04, 19:33

kasienka napisał/a:
Lycy, Lycynda, Lusessita, Lusia, Lussija...To moja najbardziej "odmienialna" i imiennie oryginalna koleżanka :mrgreen:

Nie nooo... Normalnie zaczyna mi się podobać :-D
Bywam też Lukrecją... (przy czym wolę się w tym momencie kojarzyć z Sabiną, a nie Borgią ;-) ).
Na tym kończę, bo będzie, że zawłaszczyłam wątek :-) .

Apulejusz - 2007-06-04, 19:38

A teraz kolej na mnie. Mój nick to imię autora Metamorfoz. Imię spodobało się mojej koleżance i tak został nazwany pluszak z czasów studenckich. Potem przejęłam je ja, bo z pluszakiem tym wiązało się bardzo wiele zabawnych wspomnień.
A tak naprawdę to mam na imię Gośka, a znajomi mówią do mnie Margot ;-)

pepper - 2007-06-04, 21:32

bajaderka napisał/a:
a pepper....Tobie chodzi o mocne przyprawianie, nieprawdaż?

Oczywiście!

frjals - 2007-06-04, 22:37

No a jeżeli chodzi o mnie, to frjals jest słowem islandzkim, jak już niektórzy wiedzą, (co prawda nie do końca ortograficznie pisanym dokładnie po islandzku to powinno być frjáls). Znalazłam je szukając ksywy do innego miejsca, zupełnie nie cyfrowego ;-) . Potem służyło mi w rycerstwie, potem dostało się do mojego adresu mailowego (bo inne były zajęte) no i zaczęłam używać go prawie wszędzie w sieci ze względu na moją pamięć (krótka jest znaczy się).
Generalnie określa coś dla mnie bardzo ważnego i traktuję je jako słowny talizman, coś co ma nade mną pieczę. Bo znaczy "wolny; niepodległy".

Humbak - 2007-06-04, 22:42

bajaderka napisał/a:
co to znaczy ten test...

hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=177&postdays=0&postorder=asc&start=25]tutaj kasienka wyjaśnia cóż to za cudo... bardzo mi się podoba, dzięki niemu już tyle osób na forum wyznało sobie przyjaźń... :-P

kamma - 2007-06-04, 22:55

Ja też mam nick od imienia, ale wiąże się z tym nieco dłuższa historia. Otóż rodzina zawsze mówiła do mnie "Kama" albo "Kamilka". Ale gdy się gniewali, to zawsze byłam "Kamila". Budziło to we mnie taki dyskomfort, że do tej pory nie znoszę pełnej formy mojego imienia. Musiałam je jakoś oswoić. No i "kamma" to takie oswojone, udomowione imię:)

k.leee, ja Ciebie też w myślach wymawiam kle, z takim przedłużonym e, bo mi się niezmiennie kojarzy z niemieckim słowem, które oznacza koniczynę, nomen omen moją ksywkę z liceum (od nazwiska).

kasienka - 2007-06-04, 23:02

kamma napisał/a:
k.leee

a ja mówię kajli :mrgreen:

- 2007-06-04, 23:18

malina napisał/a:
ań napisał/a:
ań-tak zwracał się do mnie w listach i smsach (no i na żywo) mój poprzedni chłopak (ah, wielka romantyczna miłość,

No ładnie ;-) Twoj mąz nie czyta wegedzieciaka :mrgreen: ?? Kurcze,jak ja lubie takie historie ...Ań,moze kiedys opiszesz :mryellow:
On zna tą historię :)
może może się uzewnętrznię ;)
kasieńka napisał/a:
mój dziś rzucał talerzami przy zmywaniu, bo napisałam rebowi, że jest "cudny" , komentując jego tekst
:lol:
pepper napisał/a:
A ja jestem pepper bo lubię pieprzyć
mój Jac ma to samo, sziś tak popieprzył obiad, że nawet Jagoda narzekała "tato, otre, bleee" a Ona i tak jest hardcorowa w tym temacie :roll:

Kasieńka, niezły odlot z tą Marią :D a jakie macie nazwisko rodowe?

kasienka - 2007-06-04, 23:19

ań napisał/a:
dziś tak popieprzył obiad, że nawet Jagoda narzekała "tato, otre, bleee"


może spieprzył ten obiad?
Nie dziwię sie, że dolała soku wobec tego :)

Alo - 2007-06-04, 23:36

"Alo" wymyślił syn sąsiadki. Miałem wtedy kilka lat. Później podchwyciły to dzieci brata nazywając mnie wujek Alo i tak już zostało. :-D
pao - 2007-06-04, 23:38

a skąd synowi sąsiadki sie to wzięło, wiadomo? ;>
rosa - 2007-06-05, 12:21

moja kicia ma na imię Rosa, skrót od Rosario, mamy Milagros ze Zbuntowanego Anioła, tak, tak, lubię raz na jakiś czas zerknąć na telenowelę (najczęściej zimową porą), ale tylko z natalią oreiro. bo tak naprawdę to oglądałam tyko tą jedną

k.lee ja w liceum miałam bojfrenda o takim właśnie nazwisku. ale nie było mu paul na imię :-)

gonya - 2007-06-05, 15:27

A do mnie tak zaczęła mówić moja przyjaciółka z 13 lat temu, kochana osoba zresztą. Na początku trochę niezręcznie się czułam, z takim zdrobnieniem, a potem już poszło... Mój mąż używa też czasami "margolci" - swego czasu jak Milusia była mała zasłuchiwała się w "Misiu i Margolci".

"...To ży-rafa-fa-fa-fa-fa wysoka jest jak sza-fa..." :mryellow:

eenia - 2007-06-05, 17:22

Mela napisał/a:
ja jestem Mela, bo jestem prostą zwykłą Melą ze wsi hihihi taka Mela - Patela,


:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

enią nazywała mnie siostra kiedyś, potem w czasach punkowych już wszyscy....

Alo - 2007-06-05, 23:13

pao napisał/a:
a skąd synowi sąsiadki sie to wzięło, wiadomo? ;>


Podobnie jak moja siostra Acia również nie wiem skąd ten pomysł w głowie starszego kolegi.

k.leee - 2007-06-05, 23:33

kamma napisał/a:
k.leee, ja Ciebie też w myślach wymawiam kle, z takim przedłużonym e, bo mi się niezmiennie kojarzy z niemieckim słowem, które oznacza koniczynę, nomen omen moją ksywkę z liceum (od nazwiska).

Właściwie już nikt nie mówi na mnie kali, jedyny który tak się jeszcze do mnie zwracał przestał jak ja przestałem (pić). Kle parę razy ktoś z forum o mnie mówił i chyba to polubiłem.
kasienka napisał/a:
kamma napisał/a:
k.leee

a ja mówię kajli :mrgreen:

czad :mryellow:

kasienka - 2007-06-05, 23:35

Tak sobie pomyślałam o Kali, indyjskiej bogini z naszyjnikiem z czaszek...więc jakoś wolę Kajli ;)
arete - 2007-06-06, 09:08

Mój nick zaczerpnęłam z jednej z moich ukochanych książek "Zen i sztuka oporządzania motocykla" Roberta M. Pirsiga. Główny bohater, nauczyciel akademicki, odbywa podróż wewnętrzną sprowokowany pytaniem sprzątaczki czy aby na pewno uczy swoich studentów jakości. Poszukując jakości utożsamia ją z greckim słowem "arete" oznaczającym wartość, cnotę w filozoficznym znaczeniu tego słowa. Tak więc mój nick to takie myślenie życzeniowe, przypominacz. :->

A tak bardziej prozaicznie to jestem jedną z wielu Agnieszek na tym (i na tamtym) forum i wszelkie kombinacje odimienne były zajęte. ;-)

vegAnka - 2007-06-06, 09:22

No moj to chyba nie trudno zgadnac… ;-)
mada - 2007-06-06, 15:41

Christa napisał/a:
To ja Was pewnie troche zaskocze, bo na imie mam Magdalena, ale
:) )) to jednak się ujawniłaś:)?

A najlepsze jest to, ze ktoregos dnia dostalam na starym forum prywatna wiadomosc od uzytkowniczki Mady, ktora wybiera sie na miesiac do Australii i pytala o pare rzeczy. Poczulam sie, jakbym sama napisala do siebie maila :-) .

ps. pozdrowka dla Mady - jestes juz w AU?


hihi, właśnie wczoraj wykupiłam bilety- wylatujemy 8 lipca!!

[ Dodano: 2007-06-06, 16:43 ]
[quote="bajka"]
kasienka napisał/a:
na pewno bajka da jej znać

dałam, dałam :-D

wielkie dzięki za namiar na nowe forum Bajka

bajka - 2007-06-06, 18:04

mada napisał/a:
wielkie dzięki za namiar na nowe forum Bajka

inaczej być nie mogło przecież :-)

Silverka - 2007-06-06, 18:12

moj nick wzial sie stad, ze kiedys duzo siedzialam na direct connect (programie do wymiany plikow) i na jednym z hubow kazali mi zmienic starszy nick. Ze jeden z moderatorow huba mial nick Silver to dopisalam ka i wyszlo mi silverka. oczywiscie pozniej to wyslzo na jaw i uzyskalam oficjalna zgode na mienie tego nicka :oops:
qqewer46 - 2007-06-07, 19:44

na początku w kurnik.pl chciałem ciąg liter sąsiadujących ze sobą na klawiaturze qwer(nudziło misie :mrgreen: ) ale było zajęte więc zmieniłem na qqwer a na epuls.pl qqwer było zajęte więc wpisałem qqewer a na moim emailu i wegedzieciaku dopisałem "46" żeby było trudniejsze więc wyszło qqewer46
miałem też raz qwert

bodi - 2007-06-07, 20:01

nieźle namieszałeś Kuba :mrgreen:
va - 2007-06-08, 15:46

A ja chciałam coś szybkiego, krótkiego i hmmm wyrazistego
Va pasowało :D

- 2007-06-08, 21:43

va, no właśnie się zastanawiałam cały czas skąd to :D
pepper - 2007-06-09, 01:14

va napisał/a:
Va pasowało

Pasuje doskonale.

Wicia - 2007-06-09, 12:09

arete napisał/a:
A tak bardziej prozaicznie to jestem jedną z wielu Agnieszek

A ja zawsze myślałam o Tobie jako o Arlecie :mryellow:

Mój nick zaś jako kolejnej Agnieszki :mrgreen: jest od nazwiska. W harcerstwie je ktoś zmodyfikował i tak zostało :-D

martika - 2007-06-09, 14:15

a mój nick wziął się stąd że moja kolezanka chciala nazwać tak swoją córkę, a ja zmieniając nicka tak sobie o tym przypomniałam :mrgreen:
hans - 2007-06-12, 21:04

Dawniej był Hans Kloss w dzieciństwie, później poznałem Cordelię z Niemiec i coś moje oryginalne imię było dla niej niezapamiętywalne, więc kolesie wokół zaczęli mówić hans bo byli 100% dżentelczymśtam i tak już zostało "hans not dead" :mrgreen:
arete - 2007-06-12, 22:35

Wicia napisał/a:
A ja zawsze myślałam o Tobie jako o Arlecie :mryellow:

:lol: :mrgreen: :mryellow:

bojster - 2007-06-12, 22:37

Wicia napisał/a:
arete napisał/a:
A tak bardziej prozaicznie to jestem jedną z wielu Agnieszek

A ja zawsze myślałam o Tobie jako o Arlecie :mryellow:


No wiesz!

Agnieszka to najładniejsze polskie imię. :-)

[edit]

Skoro już się odezwałem, to może przynajmniej napiszę coś na temat...

Mój nick pochodzi od nazwiska, wymyślił go kolega z podwórka jak mieliśmy jakoś po 7 lat – od tamtej pory go używam. Służy mi dobrze, bo nie jest zbyt popularny, chociaż czasem hobbystycznie wyszukuję innych (i, jak sie okazuje, inne też) bojsterów w sieci. ;-)

sylwas - 2007-06-12, 23:27

a moj nick wymyslila mi pao. chciałam załozyc konto pocztowe i nie mialam pomyslu na login. chcialam aby byl latwy do skojarzenia i zapamietania. no i tak zostalo - wszedzie go uzywam (na innych forach znaczy)
no i jest on od imienia i nazwiska
:-)

pao - 2007-06-12, 23:35

ano tak wyszło, sylwia zajęta, numerki oklepane sylwias też zajęta no to jedną literkę zabrałam i mamy ;)
hans - 2007-06-12, 23:44

pao napisał/a:
i mamy

nick dla mamy :lol:

pao - 2007-06-12, 23:45

hans napisał/a:
pao napisał/a:
i mamy

nick dla mamy :lol:


:mrgreen: :mryellow: :mrgreen: :mryellow: :mrgreen: :mryellow: :mrgreen:

rodzynka - 2007-06-13, 13:39

ja swojego imienia uzywam tylko podczas 'specjalnych okazji' tj oficjalnie :) wszyscy znajomi i rodzina mowia na mnie Inka, niestety jest to dosc popularny nick i zadko dostepny, wiec sobie zrymowalam inka-rodzynka i tak juz zostalo
sylwas - 2007-06-13, 14:56

nie dosc ze ladny to jeszcze smakowity ;-)
:mrgreen:

Anka - Kubanka - 2007-06-13, 18:45

Cytat:
wiec sobie zrymowalam inka-rodzynka

..a ja sobie: Anka - Kubanka, a tak, żeby było do rymu ;-)
(no i ta magia kubańskiego ducha, soczyste kolory, rytmy... :-> )

taffit - 2007-06-14, 09:43

ja w swoim imieniu zmieniłem głoski dźwięczne na bezdźwięczne i wyszedł nick, który używam od początku mojego surfingu na każdym www
Lenka - 2007-06-14, 10:54

A ja mam na imie MAGDALENA.
Kiedys nie miałam pomyslu na zalogowanie sien a forum o gryzoniach i wpadlam na pomysł tej LENKI. Teraz duzo dzieci tak sie nazywa (maluchy). Jak bylam mala ogladałam bajke o małej syrence - Lenie. Mówiłam wtedy ze mam 3 imiona - Magda Lena Maria hehee :) Na dodatek Lenka kojarzy mi sie ze zmianami w moim zyciu - wege :)

Alispo - 2007-06-18, 13:44

o,na ktorych gryzoniach bywasz?;)
dort - 2007-06-18, 14:16

;-)
biechna - 2007-06-18, 15:24

...
Mag.fr - 2007-06-21, 22:45

a ja mag od Magda i .fr (z kropka :oops: ) bo z Francji
pisze zeby juz nigdy nikt mnie nie wzial za magista farmacji!!!ludzie!!! :mrgreen:

- 2007-06-21, 23:03

Mag.fr napisał/a:
pisze zeby juz nigdy nikt mnie nie wzial za magista farmacji!!!ludzie!!!
:lol:
k.leee - 2007-06-21, 23:04

Mag.fr napisał/a:
pisze zeby juz nigdy nikt mnie nie wzial za magista farmacji!!!ludzie!!!

do mnie ta mowa? :-P
Podczas, któregoś z trójmiejskich spotkań opowiadałem właśnie o userze magister farmacji ale nawet Martuś, która przeczytała wszystkie posty na kropkowcu, oprócz tych o karaluchach, nie znała mgr farm. :roll:

Mag.fr - 2007-06-21, 23:11

Nie o Tobie K.Leee, spozniles sie jestes trzeci przykro mi bardzo ;)
kasienka - 2007-06-22, 09:12

:mrgreen:
Martuś - 2007-06-22, 11:29

No jak mi k.leee opowiadał o jakiejś magister farmacji to za nic nie mogłam zajarzyć o co mu chodzi, a to przecież niemożliwe, żebym ja nie wiedziała! (bo wtedy faktycznie czytalam wszystkie posty) Jak się dowiedziałam o co mu chodzi to prawie spadłam z krzesła :mrgreen: Ja tam od razu zrozumiałam tego nicka że Magda z Francji :D
k.leee - 2007-06-22, 20:34

Martuś napisał/a:
Jak się dowiedziałam o co mu chodzi to prawie spadłam z krzesła :mrgreen: Ja tam od razu zrozumiałam

Bądź wyrozumiała jestem tylko listonoszem ]:->

Martuś - 2007-06-23, 10:11

Sławek przestań nawet tak głupio żartować, mało znam takich mądrych ludzi jak Ty. A z tym nickiem jak widać nie byłeś pierwszy :) Kwestia specyficznych i indywidualnych skojarzeń :-P Poza tym nieładnie tak z kontekstu wyrywać ]:-> Napisałam, że ja to zrozumiałam, żeby Magda nie myślała, że wszyscy ją wzięli za magistra farmacji :P
k.leee - 2007-06-23, 13:11

:mryellow: ;-)
Mag.fr - 2007-06-23, 20:02

Martuś napisał/a:
wszyscy ją wzięli za magistra farmacji

Dopisalabym sobie przy niku ze nim nie jestem ale wtedy ci ktorzy mnie z nim nie kojarzyli na pewno zaczna. Marny moj los :-|

majaja - 2007-06-25, 20:40

A ja w dwodzie nie mam maja, ale dowodowego imienia używam tylko zawodowo, by nie komplikować. Fakt, że mogło być gorzej, bo ojciec chciał mi dać na imię Wioletta (od Willas), ale i tak dobrze nie jest;)
A jaja, no cóż jakoś nigdy nie chciałam być damą, a w bajkach najbardziej lubiłam czarownice i królewny zbyt wcześnie zaglądające pod kołdrę ;)

Humbak - 2007-06-25, 20:47

majaja napisał/a:
chciał mi dać na imię Wioletta

a ja mam koleżankę wiesię i to czadowa kobieta jest... jednak człowiek zdobi imię, nie ma co...
jak wybieraliśmy imiona to oprócz intuicji kierowało nami też to jacy są ludzie o tym imieniu których znamy lub widzimy

k.leee - 2007-06-25, 21:07

majaja napisał/a:
A ja w dwodzie nie mam maja

jak masz w dowodzie? :-P
majaja napisał/a:
A jaja, no cóż jakoś nigdy nie chciałam być damą, a w bajkach najbardziej lubiłam czarownice i królewny zbyt wcześnie zaglądające pod kołdrę ;)

Czad ]:->

Legacy - 2007-07-30, 12:39

od piosenki :-)
koniczynka_k - 2007-08-17, 20:17

koniczynka_k od "koniczek i koniczynka" - napisu na koszulce dziecięcej :)
tak mówi na mnie mój narzeczony - i na obrączkach taki grawer mamy :mryellow:
a _k od przyszłego nazwiska :-D

Bananna - 2007-08-19, 00:42

Bananna, bo mowili na mnie Banan ;P ale zeby bylo bardziej po nie-meskiemu zmieniono mi moje pseudo na bananna. Do tego uwielbiam wszystko co o smaku bananowym! Mniam mniam!

a banan zaczeto do mnie mowic z 2och powodow - 1 juz znacie - uwielbiam bananowe zercie i zapach
a 2gi - mialam na poczatku surfowania nick banshee i moj kolega mowil do mnie - bananshee zeby mnie denerwowac, z bananshee powstal banan i z banana powstala bananna ^^

koniec opowiesci :mrgreen:

mały OT:
taniulka, do mnie mama tez tak mowila jak bylam grzeczna, teraz mowi tak do mnie moj Ukochany jak cos przeskrobie :D czesto spotykam sie z tym ze wszyscy, nawet bliscy mowia do mnie tatiana..to jakies takie bardzo oficjalne.. dobrze, ze chlopcy moi (mam 'paczke' znajomych - sami chlopacy i ja ;D) mowia do mnie Tati :D

k.leee - 2007-08-19, 16:57

Bananna napisał/a:
banshee

a to skąd się wzięło? :-D

Bananna - 2007-08-20, 02:19

k.leee napisał/a:
Bananna napisał/a:
banshee

a to skąd się wzięło? :-D


łoj banshee to taka zjawa, zew śmierci z mitologii irlandzkiej. Jak ktoś usłyszał jej płacz to wiedział, że ktoś mu umrze w rodzinie ;P kiedyś było o niej napisane we wróżce, mama - fanka tegoż czasopisma podsunęła mi tą banshee kiedy szukałam postaci do moich gier rpg'owych na czacie :) no..to tak w skrócie ;P

pao - 2007-08-20, 10:51

tak mi sie kojarzyło: albo fanka rpg albo fanka mitologii albo jedno i drugie ;) byłam blisko ;)
Flippi - 2007-09-12, 01:28

A u mnie tak bylo: najpierw Hans, ktory byl moja ksywa od czasow szkolnych (Hans Kloss, oczywiscie :mryellow: ) - to od pieknego imienia Hania.
Teraz Flippi - od bohaterki dziewczynskich ksiazek, do ktorych robie okladki. Ksiazkowa Flippi jest bardzo przedsiebiorcza osobka, wiec przybralam tego nicka chyba po to, zeby sobie dodac brakujacego animuszu 8-) A jest dzwieczne przy okazji. I nieco bardziej kobiece... (Pamietam te wyjasnienia na kropkowcu: Hans jest kobieta... :lol: )

Malroy - 2007-09-12, 06:10

Mój nick, został przekręcony przeze mnie po źle zapamiętanym tytule hxxp://www.biblionetka.pl/ks.asp?id=17987]książki :)

Było jeszcze kilka innych wcieleń, od dłuższego czasu, a będzie to z 5 lat pewnie używam tylko tego. Z tego co sobie przypominam używałem jeszcze Yaotzina, Ash-a. Po prawdzie to samo moje imię mogło by być nickiem - najbardziej rozwalał mnie zawsze tekst: "Ty Borys, jak będę do Ciebie dzwonił to jak mam prosić?" ;)

Ewa - 2007-09-12, 07:52

Malroy napisał/a:
"Ty Borys, jak będę do Ciebie dzwonił to jak mam prosić?"
:mryellow:
pao - 2007-09-12, 09:27

Ewa napisał/a:
Malroy napisał/a:
"Ty Borys, jak będę do Ciebie dzwonił to jak mam prosić?"
:mryellow:


mam koleżankę imieniem Bibianna. zawsze było ciekawie jak się numer telefonu pomylił

-mogę prosić bibi?
-bibi?nie mam takiego psa ani chomika!

kasienka - 2007-09-12, 09:44

Flippi, masz swój awatar :D :D :D
Flippi - 2007-09-13, 12:27

kasienka napisał/a:
Flippi, masz swój awatar :D :D :D

Ano, wyciągnęłam z lamusa, odkurzyłam - i śmiga :-D
A Twój jest uroczy... :-)

kasienka - 2007-09-13, 15:31

Dziękować :)
frjals - 2007-09-14, 10:09

pao napisał/a:
mam koleżankę imieniem Bibianna

kiedyś było w gazecie o takiej która przeszła wybrzeże na piechotę (chyba, ze źle zapamiętałam imię...), może to ta sama? :-D

pao - 2007-09-14, 16:29

ano ta sama ;)
topcia - 2008-03-06, 00:13

Topcia-oczywiście z muminków, siostra Topika. Dwa śmieszne maleństwa wiecznie przestraszone. Najlepsza jest Mała Mi (osobowość), ale jakos tak w nicku nie bardzo brzmi;)))
renka - 2008-03-06, 00:18

topcia napisał/a:
Topcia-oczywiście z muminków, siostra Topika. Dwa śmieszne maleństwa wiecznie przestraszone. Najlepsza jest Mała Mi (osobowość), ale jakos tak w nicku nie bardzo brzmi;)))


A u nas juz jest na forum Mala_Mi ;)

topcia - 2008-03-06, 00:24

O proszę! Jeszcze jej nie spotkałam;))) MOże i Muminki się znajdą? A miło by spotkać Włóczykija :-D
kofi - 2008-03-06, 08:29

topcia napisał/a:
O proszę! Jeszcze jej nie spotkałam;))) MOże i Muminki się znajdą? A miło by spotkać Włóczykija :-D

Włóczykij to idol mojego Daniela. :-)

YolaW - 2008-03-06, 16:58

Cytat:
Najlepsza jest Mała Mi (osobowość), ale jakos tak w nicku nie bardzo brzmi;)))

Mała Mi to ksywa teściowej mojej siostry, ale najlepsza to ona nie jest ]:->

topcia - 2008-03-06, 17:36

Mojej teściowej ksywa do "jędza". i też najlepsza nie jest, hehehehe :mryellow:
magcha - 2008-03-07, 09:51

kofi napisał/a:
topcia napisał/a:
O proszę! Jeszcze jej nie spotkałam;))) MOże i Muminki się znajdą? A miło by spotkać Włóczykija :-D

Włóczykij to idol mojego Daniela. :-)

Moim idolem też jest Włóczykij! :lol: A mój nick - po prostu pierwsze litery imienia i nazwiska i tak wyszło, poza tym podobny do imienia.

pao - 2008-03-07, 10:22

ja co prawda nick mam inny ale w naturze coś z włóczykija zostało ;)
nitka - 2008-03-07, 11:53

nitka od plecionek. i plotek :)
Jagula - 2008-03-07, 12:12

Cytat:
nitka od plecionek. i plotek
:mrgreen: :mrgreen:
Janie mamgula bo to od imienia ;-)

Malati - 2008-03-07, 12:26

Mój nick nie ma rzadnego głebszego znaczenia.Tak na mnie wołali przez okres studiów ,bo miałam czarne włosy ;-)
nitka - 2008-03-07, 19:35

czarna96, a numerek???
pao - 2008-03-07, 20:11

bo to 69 ino odwrotnie ;)
Malati - 2008-03-07, 20:28

pao napisał/a:
bo to 69 ino odwrotnie


hahaha,kurka jakoś nie skojarzyło mi się to w ten sposób ;-)

Numerek nic nie znaczy,po prostu jak logowałam sie na wege dzieciaka samo czarna było juz zajęte,więc dodałam pierwszą lepsza liczbe,w miarę prostą do zapamietania ;-) Jak widzicie przyziemne sprawy :-D

kasienka - 2008-03-07, 21:46

pao napisał/a:
bo to 69 ino odwrotnie

jakoś tak plecami :mrgreen:

YolaW - 2008-03-08, 00:49

nitka napisał/a:
czarna96, a numerek???

aż się boję zgadywać :mryellow:

Malati - 2008-03-08, 00:50

:lol: :lol: Dziewczyny zawstydzacie mnie :oops: skąd u was takie skojarzenia? :mryellow:
bojster - 2008-03-08, 01:23

kasienka napisał/a:
pao napisał/a:
bo to 69 ino odwrotnie

jakoś tak plecami :mrgreen:


Może to już po? :-P

YolaW - 2008-03-08, 15:29

czarna96 napisał/a:
skąd u was takie skojarzenia?

to ten wegetarianizm :)

kasienka - 2008-03-16, 20:04

Ktoś pisał gdzieś, że wegetarianie są gorsi w łóżku...to musza nadrabiać poczuciem humoru, nie? ]:->
Jagula - 2008-03-16, 20:47

kasienka:
Cytat:
Ktoś pisał gdzieś, że wegetarianie są gorsi w łóżku...to musza nadrabiać poczuciem humoru, nie?
czyli co? kto mocny w gębie.... :mryellow: :mryellow:
Alispo - 2008-03-16, 20:50

podobno sa lepsi,wiec chyba nie ma reguly ;-)
Jagula - 2008-03-16, 20:53

łóżko to nie wszystko :mryellow: w sensie zlokalizowania :mryellow: hmmmm....tego w czym są lepsi :mryellow: :mryellow: :mryellow:
Alispo - 2008-03-16, 20:56

powiedzmy sobie szczerze-we wszystkim sa lepsi :lol:
Jagula - 2008-03-16, 21:13

owszem owszem tak tak tak :mryellow:
Malati - 2008-03-16, 22:00

nie ma to jak samozachwyt ;-) Apropo tego czy wege są lepsi w łóżku,napewno lepiej pachną :-P
bojster - 2008-03-16, 22:04

czarna96 napisał/a:
nie ma to jak samozachwyt ;-) Apropo tego czy wege są lepsi w łóżku,napewno lepiej pachną :-P


W jakimś konkretnym miejscu, czy ogólnie? :-P

biechna - 2008-03-16, 22:07

Ja ogólnie ;-)
Jagula - 2008-03-16, 22:25

i smakują :mryellow:
wookie - 2008-03-16, 23:00

wookie od tego stworka z gwiezdnych wojen
Anja - 2010-01-17, 18:05

ja sem Anja, bo mnie tak znajomy kiedyś nazywał i, nie powiem, podobało mi się to. :->
fasola - 2010-01-17, 20:41

A Fasola powstała w taki sposób, że kiedyś na mnie Soya wołali. Ale że kumpel się kiedyś zapomniał, to rzekł do mnie: "No, ten, yyy Fasola!" no i jakoś tak zostało :)
woy1976 - 2010-01-19, 11:36

W moim mieście (Sanok) jestem Woy-em ale , że jest to dość popularny nick więc w necie figuruję jako Woy1976 od rocznika rzecz jasna .
daria - 2010-01-19, 12:13

a ja nie wiedziałam, jaki nick wybrać i wpisałam moje imię :-P
ale oryginalnie, nie ma co :-> :mryellow:

renka - 2010-01-19, 12:17

daria napisał/a:
a ja nie wiedziałam, jaki nick wybrać i wpisałam moje imię :-P
ale oryginalnie, nie ma co :-> :mryellow:


Ja tez, tylko nieco pieszczotliwie zdrobnione :-P
Moj nick jest dla mnie tak oczywisty, a mimo wszystko kilka osob stad poznawszy mnie na zywo zapytywalo jak mam na imie ;-)

maga - 2010-01-19, 12:29

Ja tysz od imienia. Miało być inaczej, najpierw magic - tak na mnie onegdaj mówiono, później mada (takoż), ale oba były zajęte. Wpisałam więc to, co mi pierwsze do głowy przyszło. A teraz mnie jakoś to drażni :-P
notasin - 2010-01-19, 12:55

maga, a mi sie podoba, bo kojarzy z Cortazarem :D

[ Dodano: 2010-01-19, 12:57 ]
moj nick jest zagadka takze dla mnie samej, powstal w glowie (sercu?) mego lubego, ktory stworzyl moj avatar :)

Kat... - 2010-01-19, 12:58

Widzisz Renka dla mnie nie był oczywisty. Do mnie niedawno dopiero dotarło :-D

Mój wygląda jak początek imienia, i tak jest ale Katem zaczęto mnie nazywać po tym, jak mój chłopak trafił do szpitala. Powiem tylko tyle, że leżał na urologii :mryellow: :mryellow: :mryellow: Acha i to nie moja wina, tylko Jego :-D

ajanna - 2010-01-28, 15:16

młodszy brat tak na mnie mówił, jak był mały i nie umiał wymówić mojego imienia :lol:
madziulina - 2010-01-28, 15:44

Ja wykazałam się ogromną oryginalnością i poczyniłam pewne kombinacje dotyczące mojego imienia. Na początku chciałam być madziorem, ale okazało się, że zajęte :-P
Wtedy zdecydowałam się na madziulinę i niech tak pozostanie na wieki :mryellow:

TataOliwki - 2010-01-28, 18:12

Oliwka! Chodźże tu szybko to taty i wytłumacz etymologię (no, no, no...) mojego nicka :mryellow:

Serdeczności!

zina - 2010-01-28, 19:36

Mojego nicka wyszukalam sobie wsrod imion afrykanskich, ktore znaczy... secret spirit ;-) :-)
Nikt mnie tak w realu nie nazywa oprocz niektorych poznanych wegedzieciaciakowcow.
Na poczatku nie moglam sie w ogole do tego przyzwyczaic :-) Teraz rozczula mnie nawet zinka :mryellow:

YolaW - 2010-01-28, 22:28

zina, dla mnie Twój nick jest trafiony w 100%. Pasuje do Ciebie :)
excelencja - 2010-01-28, 22:43

YolaW, nie wiem kompletnie skąd mógł się wziąć Twój nick :D
Lily - 2010-01-28, 22:46

Ja gdy widzę Twojego nicka, zino, to zawsze mam w głowie reklamę chyba z Eurosportu "Zina - just for football" ;)
YolaW - 2010-01-28, 22:52

excelencja, myślę nad zmianą :P

PS. Twój nick tez trafiony :)

notasin - 2010-02-02, 00:03

zina, Twoj nick jest boski, zawsze mi sie podobal (avatar takoz), ale teraz, gdy wiem co oznacza.. rewelka! :D
lilias - 2010-02-02, 00:15

mój nick to skrzyżowanie lilii i lasem, zapachowo :-D
della - 2010-02-12, 22:24

a mój nick ma tradycję rodzinną. dziadek zwykł na mnie wołać "Martadela", jako ze nazywam się Marta, a całość wdzięcznie mu się kojarzyła z niewdzięczną nazwą wyrobu mięsopodobnego. choć rodzina gorliwie podchwyciła owe zawołanie, to szczęśliwie z wygodnictwa skróciła je do "dela" tudzież "delka".
podrasowane "della" bardziej mi odpowiada i łechce moje zapędy snobistyczne;) a tak serio to lubię je. po włosku "della" jest używane jako przyimek w konstrukcjach dzierżawczych. samo "della" niewiele znaczy, w całej frazie nabiera sensu.
lubię podobnie myśleć o sobie. sama niewiele znaczę, potrzebuję kogoś, by nadał mi sens:)

della - 2010-02-13, 08:06

oj, euridice, jak pójdzie to trudno. nie oznacza to, że wtedy moja egzystencja jest bezsensowna i nie pozostaje mi nic, jak tylko się pociąć;) lubię siebie, nawet niepełną. po prostu potrzebuję wokół ludzi do kochania. gdybym była sama jak ten palec [koszmary z dzieciństwa] to albo bym straszetnie zdziwaczała, ale jeszcze bardziej zgorzkniała.
lilias - 2010-02-13, 21:25

della, jest tyle ludzi do kochania :-D Tylko skorupki nie zamykaj
della - 2010-02-13, 21:31

ha, cóż zrobić, kiedy czasami tylko tak można się ustrzec przed błędem?
Cashomaniaczka - 2010-02-24, 13:56

Mój nick wbrew pozorom nie pochodzi z umiłowania gotówki ( z ang. cash;)), ale najwspanialszego i zawsze rozkładającego mnie swoim głosem na łopatki, Johnnego Casha. Mam nadzieję, że ni tylko ja uwielbiam jego muzykę :) A jeśli to zachęcam gorąco do poznania jego twórczości, niby amerykańskie country(to brzmi okropnie :shock: ) ale to o wiele, wiele więcej. Szczególnie polecam jego covery, np. "Hurt"...mmm chyba zaraz znowu sobie posłucham :) Polecam tez film o nim "Walk the line" z Joaquinem Phoenixem ( sorki za offtopa :oops: )
yolin - 2010-02-24, 16:38

moj to skrzyzowanie yola + shaolin 8-) jakos tak mnie natchnelo (jeszcze przed karate)
moony - 2010-02-24, 17:20

A ja... Kiedy byłam w liceum uwielbiałam słuchać radia w nocy. A noc jak najbardziej kojarzy się z księżycem (ang. 'moon'). Potem ukochałam sobie dwa utwory, oba o tytule "Moonchild", jeden Chrisa Cornella, drugi King Crimson. A może to było w odwrotnej kolejności? :P Nie pamiętam. A 'moony' od połączenia 'moon' i 'moody', na cześć moich zmiennych nastrojów :D
yolin - 2010-02-24, 17:28

Cytat:
...sprawy mają się zdecydowanie ku lepszemu

moony podoba mi sie to :mryellow:

puszczyk - 2010-02-24, 23:56

Cashomaniaczka napisał/a:
Mój nick wbrew pozorom nie pochodzi z umiłowania gotówki ( z ang. cash;)), ale najwspanialszego i zawsze rozkładającego mnie swoim głosem na łopatki, Johnnego Casha.

Jak chodziłam do podstawówki słuchałam sobie ciągle pożyczonej od taty płyty winylowej z jego muzyką, pamiętam, że kiedyś puszczałam ją koleżankom na mojej imprezie urodzinowej. Oprócz tego nic więcej o nim nie wiedziałam, aż do obejrzenia w/w filmu. Swoje facet przeżył.

malva - 2010-02-25, 00:19

mój tak naprawdę oznacza, że mam lwa: ma-lva :-P
notasin - 2010-02-25, 10:31

malva napisał/a:
mój tak naprawdę oznacza, że mam lwa: ma-lva :-P

:mrgreen:

zina - 2010-02-25, 15:56

malva, świetne! :-)
k.leee - 2010-02-26, 01:09

malva napisał/a:
mój tak naprawdę oznacza, że mam lwa: ma-lva :-P

Patrząc na Tojego avka to raczej malvilka. Mam wilka: mal -vilka

malva - 2010-02-27, 00:48

k. lee: DOKŁADNIE to samo pomyślałam jak pisałam o tym lwie :-D :-D
piękna wilczyca,nie? to wilk syberyjski

Dominika - 2010-02-27, 01:01

A ja teraz chcialabym miec nick Milva. Ale za pozno by sie "przebierac" :->
malva - 2010-02-27, 01:13

Dominika też bardzo ładnie: myślałam że moja córka to będzie Dominika i przez pierwsze 3 godziny tak do niej mówiłam
potem okazało się że to nie Dominika tylko Kalinka :-D

Dominika - 2010-02-27, 08:57

Tez pieknie :-D
devil_doll - 2010-02-28, 08:59

moj nick pochodzi od www.youtube.com/watch?v=jAyXwF2g0Ng
arahja - 2010-03-08, 18:30

devil_doll, często słucham Dies Irae :D
malva - 2010-07-29, 14:02

no teraz to już naprawdę mam lva :-D
nieznajowa - 2010-07-30, 21:25

mój nick to nazwa pewnej nieistniejącej wsi w moim kochanym Beskidzie Niskim
Dagga - 2010-08-08, 11:38

U mnie od imienia :) .
Katioczka - 2010-08-17, 00:00

mój nick to wymysł koleżanki
Nazywała mnie Katią, Katiuszą, w końcu Katioczką
jak się okazało, wielu osobom myli się z katoliczką :mryellow:
metrykalnym imieniem posługuję się wśród rodziny i w sytuacjach zawodowych,
dla męża, znajomych i przyjaciół jestem Katią :)

mimish - 2010-08-17, 07:12

Moj nick to pieszczotliwa forma od imienia mojej coreczki.
koko - 2010-09-08, 18:45

A moje imię jako nick w każdej formie było już zajęte :-) koko mówię do mojego kota (to nasze tajemne, pieszczotliwe imię, oficjalnie ma Zbych), który akurat leżał mi na kolanach, gdy miałam wydumać jakiś nick przy rejestracji.
z_grzywką - 2011-03-01, 12:35

u mnie chyba nie trzeba wyjaśniać :)
emaliia - 2011-03-09, 16:45

Mój K często używał tego "imienia" zwracając sie do mnie. Ładnie brzmi więc pozwoliłam sobie użyć tez na forum. Tak więc w moim przypadku nic wymyślnego, z życia wzięte ;)
Maliboo7 - 2011-03-10, 20:36

Moje nazwisko panieńskie to Rink, a na imię mam Dorota. Więc jako panienka miałam nicka Drink. A potem wyszłam za mąż za pana Mleczko :-)
Drink + Mleczko = Maliboo
Męża już nie ma, ale ksywa została ;-)
7 muszę czasami dodać, jak nick jest zajęty, a czasami już odruchowo dodaję.

harengere - 2011-07-27, 21:48

Harengere, a właściwie harengère w języku francuskim oznacza tyle co kobieta kłótliwa, jak się ostatnio dowiedziałam jest to określenie również na...sprzedawczynię śledzi.
kofi - 2011-07-27, 22:39

harengere napisał/a:
Harengere, a właściwie harengère w języku francuskim oznacza tyle co kobieta kłótliwa, jak się ostatnio dowiedziałam jest to określenie również na...sprzedawczynię śledzi.

Cudne! :lol:

Wiola hajda - 2011-07-28, 18:24

he he he śledzie rządzą hiihihiihih
hajda hopa tak mówił mój syn na noszenie go w szmatach (czytaj: chustach, mejtajach, podaegi i innych wynalazkach)

vegAnka - 2011-08-04, 10:22

harengere napisał/a:
Harengere, a właściwie harengère w języku francuskim oznacza tyle co kobieta kłótliwa, jak się ostatnio dowiedziałam jest to określenie również na...sprzedawczynię śledzi.
moze nie tak dokladnie kobieta klotliwa co kobieta ktora mocno krzyczy, (a nawet wulgarna) jak wlasnie sprzedawczyni sledzi ;-)
harengere - 2011-08-04, 20:56

Wprost idealne określenie na mnie sprzed niezłego kawałka czasu.
vegAnka - 2011-08-05, 08:10

harengere napisał/a:
Wprost idealne określenie na mnie sprzed niezłego kawałka czasu.
:lol: a skad wogole wytrzasnelas to slowo? mowisz po francusku?
harengere - 2011-08-14, 13:04

vegAnka napisał/a:
:lol: a skad wogole wytrzasnelas to slowo? mowisz po francusku?


Kiedyś troszkę się uczyłam, nie mogę jednak nazwać tego mówieniem po francusku :mryellow: A słowo wzięło się od mojego przyjaciela z tego okresu, gdy się burzyłam zawsze mnie strofował i gdzieś po drodze padało to słowo. Takie dwa luje z nas były, jeden większy od drugiego ;-)

neon.ka - 2011-10-13, 22:57

a mój nick zaczął się od 'neo'. Tyle, że nie chodziło o bohatera 'Matrixa', bo wtedy nawet nie widziałam jeszcze tego filmu i nie wiedziałam o istnieniu Neo, choć wszyscy już wiedzieli. ;-) Moje 'neo' było skrótem od nazwy wspólnoty, w której byłam [czyli Neokatechumenatu]. Potem rozszerzyłam do 'neonka', żeby nie być myloną z facetem ;-) , to wtedy znowu sporo osób myślało, że to pochodzi od tytułu płyty Myslovitz - których jestem wielką fanką - która nosi tytuł 'skalary, mieczyki i neonki'. A na końcu dodałam kropkę, bo w niektórych miejscach neonki bezkropkowe były już zajęte.
@Lilith - 2011-10-17, 12:57

Wyszperałam w Biblii Szatana. Kobieta-Demon, stworzona jako pierwsza przez Boga, została wygnana z raju bo nie chciała leżeć pod Adamem ;-)

Lilith = Liliana, moja córka.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group