| |
wegedzieciak.pl forum rodzin wegańskich i wegetariańskich |
 |
Muszę Wam opowiedzieć... - Łukaszkowe gadanie czyli jajouuuuu...
Ka.ja - 2010-08-04, 13:16 Temat postu: Łukaszkowe gadanie czyli jajouuuuu... Łukaszek od kilku miesięcy gada prawie cały czas. Od niedawna zaczęłam to zapisywać. Wątek dedykuję szczególnie mojej siostrzyczce, która udziela się na wegedzieciaku, ale jak ktoś jeszcze będzie miał ochotę poczytać - serdecznie zapraszam
Jednym z ulubionych słów Ł. jest JAJO - wcześniej wymawiane jako jajouuuu, ostatnio coraz częściej jest po prostu jajo!
A teraz parę dialogów z ostatnich dni z serii: jajo!
Łukasz dostał rano do zabawy gąbkę i postanowił wziąć ją ze sobą do samochodu, którym jechaliśmy do babci. W samochodzie ma swoją kierownicę - zabawkę. Zaczął ją "czyścić" gąbką, potem pokazał na gąbkę i mówi:
Ł.: To nie są brudne włosy
ja i powaga: No nie są. Tylko czystą gąbką można coś dobrze oczyścić
Ł.: A można jajo czyścić?
ja ponownie
Ł.: To są czyste włosy.
Wieczorem wielokrotnie powtarzał: Oddajcie moje jajo! Oddajcie moje jajo!
Zorientowaliśmy się w końcu, że chyba chodzi mu o minutnik w kształcie jaja. Łukasz wziął minutnik i mówi: Ukas nie ce tego jaja jeść
ja: A jakie chcesz jajo?
Ł.: zółte
Następnego dnia od rana znów: Oddajcie moje jajo! Oddajcie moje jajo!
Po chwili: Będzie. Jajo. Na tarasie.
Kompletna abstrakcja
ja: Co robisz Łukaszku?
Ł.: JAJO!
ja: Chciałbyś, żeby mama przeczytała ci jakieś bajeczki?
Ł.: JAJO PRZECZYTAĆ!
Ł.: Mam nowy pomysł!
ja: Jaki masz pomysł?
Ł.: NOWY!
ja: Jaki to pomysł Łukaszku?
Ł.: JAKIŚ!
ja: Co wymyśliłeś kochanie?
Ł.: JAJO! BĘDZIE!
Ł.: Mama, śpiewaj o jaju!
Ł.: Co ja mam zrobić?
ja: Co chciałbyś zrobić?
Ł.: JAJO!!!!! (i cały uchachany )
Ł.: Co tu mozna zrobić? Abo coś jajooooo....
Rozmawiamy o czymkolwiek i pytam: Co ty o tym myślisz Łukaszku?
Ł.: JA-JOOOO!!!
priya - 2010-08-04, 13:27
Jajcarz jednym słowem
Ka.ja - 2010-08-04, 13:28
no tak go czasem nazywamy - może stąd to jajouuuuu
karmelowa_mumi - 2010-08-04, 13:35
Ka.ja - 2010-08-04, 13:39
Gdy Ł. nie chce czegoś robić, rzuca: NIE DZISIAJ, NIE DZISIAJ!
Pyta o coś: CO TO JEST? CO TO JEST? JA PYTAM, CO TO JEST?!
Jak słyszy jakiś nieznany dźwięk: CO TO ZA TAŁAS (=HAŁAS), ZA DZIWNY TAŁAS?
Jak mu coś nie pasuje:
kiedyś - CO TA. ROBI. MAMA.???
dziś - NIE RÓB. MAMA. TAKICH RZECZY!
bronka - 2010-08-04, 14:52
Jasne jajo! ale jajcarz
Capricorn - 2010-08-04, 15:17
no właśnie - jasne jajo, masakra!
ań - 2010-08-04, 15:29
Nasz Lew ma za to fiola na punkcie rzeczy o kształcie jaja, jedna z ulubionych zabawek-drewniane jajko, cos w tym musi byc
moony - 2010-08-04, 16:36
Jajo jest na rzeczy! Ukasz jest fantastyczny
Ka.ja - 2010-08-04, 20:26
Przesunął moje klapki o jakieś 10-20 cm i mówi: UKAS. ZROBIŁ. TROSZKĘ. MAŁEGO. PORZĄDKU
Na dworze upał, a on przykrywa nogi kocykiem i mówi: JEST GORĄCO JAK DAMBLI (=DIABLI)!
ań - 2010-08-04, 20:27
| Ka.ja napisał/a: | | JEST GORĄCO JAK DAMBLI |
Ka.ja - 2010-08-04, 20:39
Z SERII: URATOWANY!
Przeniosłam go z łazienki do pokoju, a Ł.: MAMA.URATOWAŁA. UKASKA. Z KUM-PIELI (=KĄPIELI)!
Mimo że doskonale potrafi wejść wszędzie i zejść ze wszystkiego sam, ostatnio wchodzi sobie na krzesło i rzuca: MAMA. URATUJ UKASA Z KSESŁA (=KRZESŁA)!
Gąbka wpadła mu do umywalki (akurat z kranu leciała woda): UKAS.URATOWAŁ.GĄBKĘ.Z GORĄCEJ.WODY!
karmelowa_mumi - 2010-08-04, 20:58
nasz BOHATER!
kamma - 2010-08-05, 05:22
Leżę i kwiczę
U nas też jajo na czasie. Cokolwiek szykuję do jedzenia, zaraz jest pytanie: jajo? Ale Łukasz przebija wszystko
Ka.ja - 2010-08-05, 08:39
Łukasz wziął dziś rano sznurowadła (takie nowe,owinięte papierkiem), rozsunął tak, że wyglądały jak rozszczepiony patyk, przyłożył mi do nogi i mówi:
BĘDĘ PSIPAĆ SIURODANDEM (=SZCZYPAĆ SZNUROWADŁEM)
--------------------------
Jadłam wafla ryżowego i zaproponowałam mu kawałek.
Ł.: TE WAFELE NIE SĄ DO JEDZENIA
Po czym ochoczo wyciągnął rączkę po swoją część
[ Dodano: 2010-08-05, 11:18 ]
Z serii: KIM JESTEM?
KRA KRA - JESTEM MAŁA WRONA - KRA KRA
(zapomniałam wspomnieć, że "r" wymawia tak z angielska )
------------------
Wchodzi do legowiska kota i mówi: JESTEM KOTEK UKAS
------------------
Bawi się zabawką na kijku:
UKAS JEST KOSIARKĄ I KOSI TRAWĘ I KOSI DYWAN. UKAS KOSI PODŁOGĘ, DYWAN KOSI.
[ Dodano: 2010-08-05, 11:20 ]
Z serii: ZWIERZĄTKA W TV
O krokodylu: MA NOS I OCZY. I OGON.
O lwicy: MA NOS I OCZY.
O lwie: I NOS I OCZY. I OGON MA LEW. ŁAPY BARDZO MAJĄ OGONY
priya - 2010-08-08, 08:34
| Ka.ja napisał/a: | ŁAPY BARDZO MAJĄ OGONY
| I co się dziwisz? Przecież mają. I to bardzo.
Capricorn - 2010-08-08, 15:44
| Ka.ja napisał/a: |
Z serii: ZWIERZĄTKA W TV
O krokodylu: MA NOS I OCZY. I OGON.
O lwicy: MA NOS I OCZY.
O lwie: I NOS I OCZY. I OGON MA LEW. ŁAPY BARDZO MAJĄ OGONY
|
jakie edukacyjne programy oglądacie, fajnie
Ka.ja - 2010-08-10, 15:26
Łukaszek poszedł z tatą na spacer. Przechodzili obok kościoła.
Tata: Powiedz mi, gdzie chcesz iść?
Ł.: DO PANA DŻONA!
T.: Aha, a gdzie jest pan dżon?
Ł.: PAN DŻON JEST W KOCIELE. IDZIEMY DO PANA DŻONA
Jadę z Ł. samochodem i co chwilę wskazuje na coś palcem: TO JEST DZIAT DODOWY! TO JEST DZIAT DODOWY!
ja: Co to jest dziat dodowy Łukaszku?
Ł.: DZIAT DODOWY!
Po dłuższej chwili zajarzyłam, że chodzi o ZNAK DROGOWY
Ł. dorwał się do dziadka do orzechów.
ja: Co to jest?
Ł.: DZIADZIA ORZECH!
bronka - 2010-08-10, 15:30
aż sie boję domyślać kim jest DŻON
Ka.ja - 2010-08-10, 15:31
TO TAK JAK JA
Katioczka - 2010-08-10, 18:40
super gadka Ukasa!
czekam na więcej
Capricorn - 2010-08-11, 07:59
Pan Dżon rządzi
bronka - 2010-08-11, 10:01
| Capricorn napisał/a: | Pan Dżon rządzi |
w kościele
maga - 2010-08-11, 11:13
jasne jajo, niezły jest A pan Dżon faktycznie - powalił mnie na łopatki!
va - 2010-08-12, 07:12
oczyscic jajo
Ka.ja - 2010-08-19, 13:17
z serii: PEDANT
U dziadków Łukasz wszedł do szafy i stwierdził: ZARAZ.COŚ.ZROBIĘ. PORZĄDEK.ZROBIĘ.
I zrobił - wywalił z szafy, co tylko mógł, a bezradny dziadek tylko się przyglądał
Łukasz ma swój wieszaczek, na którym zazwyczaj sam wiesza swoje ciuchy. Kiedy ja powiesiłam tam jego kurteczkę i czapkę, natychmiast podszedł, przewiesił na inne kołki z tekstem: UKAS.MUSIAŁ POPRAWIĆ. ŻEBY NIE BYŁO TAK ŹLE
kamma - 2010-08-19, 20:02
trza się uczyć od najlepszych
olgasza - 2010-08-19, 21:39
rozwala
Ka.ja - 2010-08-20, 08:42
Fragment monologu Ł. w czasie jazdy samochodem - wszystko prawie na jednym oddechu:
TATA POSZED.DO PRACY.JEDZIE AUTOBUS.TO BYŁ PIESEK.FAAAAJNY PIESEK.ROBI KUPE.NA SEDESIK.TO BYŁA BETONIARKA.CZERWONA BYŁA.BETONIARKA KRĘĘĘCI BUTYN.BETON.
karmelowa_mumi - 2010-08-20, 20:36
łaaaał!!!!! moja krew!
Malinetshka - 2010-08-20, 23:15
superaśny Łukaszek!
a "pan Dżon" to nie przypadkiem "pan Dzwon"?
Capricorn - 2010-08-20, 23:54
| Malinetshka napisał/a: |
a "pan Dżon" to nie przypadkiem "pan Dzwon"? |
już my wiemy, kto to "pan Dżon", już my wiemy!
więcej nie napiszę, bo należę do grupy, że "nie piszę po alkoholu"
Katioczka - 2010-08-21, 00:53
monolog z samochodu powala
fajny Ukas
Ka.ja - 2010-08-22, 22:28
| Malinetshka napisał/a: |
a "pan Dżon" to nie przypadkiem "pan Dzwon"? |
Cholera to wie, ale spytam go następnym razem, jak będzie tak gadał
[ Dodano: 2010-08-26, 09:25 ]
| Malinetshka napisał/a: | :-D superaśny Łukaszek!
a "pan Dżon" to nie przypadkiem "pan Dzwon"? |
AND THE WINNER IS...."Malinetshka"
Spytałam Ł., czy pan Dżon to pan Dzwon i potwierdził, że tak. Spytałam, co robi pan dżon i usłyszałam "DING DONG"
No ja chyba bym na to nie wpadła
karmelowa_mumi - 2010-09-10, 11:03
Spytałam Ł., czy pan Dżon to pan Dzwon i potwierdził, że tak. Spytałam, co robi pan dżon i usłyszałam "DING DONG"
No ja chyba bym na to nie wpadła [/quote]
bronka - 2010-09-10, 11:12
Kogoś innego obstawiałam na dżona
Malinetshka - 2010-09-10, 13:20
Ha! Zgadłam! co wygrałam? opiekowanie się dziećmi (znów)? hi hi
Ka.ja - 2010-09-10, 14:18
| Malinetshka napisał/a: | co wygrałam? opiekowanie się dziećmi (znów)? hi hi |
przy mega-energii Łukaszka - każda para rąk do opieki jest mile widziana
[ Dodano: 2010-09-10, 15:19 ]
Jesteśmy przy stoisku z warzywami, po którym kręci się puszysty sprzedawca
Ł.: TEN PAN JEST DUZY!
M.: yhmm...
Ł.głośniej: TEN PAN JEST DUZY! TEN PAN JEST DUZY OD CIEBIE, TATA!
karmelowa_mumi - 2010-09-10, 14:26
| Ka.ja napisał/a: | Dodano: 2010-09-10, 15:19 ]
Jesteśmy przy stoisku z warzywami, po którym kręci się puszysty sprzedawca
Ł.: TEN PAN JEST DUZY!
M.: yhmm...
Ł.głośniej: TEN PAN JEST DUZY! TEN PAN JEST DUZY OD CIEBIE, TATA! |
milusi
kamma - 2010-09-11, 10:04
ups...
Dziecko prawdę Ci powie... Co ja się w życiu naczerwieniłam, natłumaczyłam, a jeszcze wszystko po raz drugi przede mną
priya - 2010-09-12, 06:05
ależ 'duży' to jaknajbardziej forma poprawna politycznie
Ka.ja - 2010-09-12, 21:32
Łukasz je borówki. Częstuje tatę jedną:
TO JEST BZYDKA - TO TATA ZJE!
bronka - 2010-09-13, 10:48
| Ka.ja napisał/a: | Łukasz je borówki. Częstuje tatę jedną:
TO JEST BZYDKA - TO TATA ZJE! |
miłosierny
dynia - 2010-09-13, 11:23
| Ka.ja napisał/a: | Łukasz je borówki. Częstuje tatę jedną:
TO JEST BZYDKA - TO TATA ZJE! |
mossi - 2010-09-13, 11:27
| Ka.ja napisał/a: | Łukasz je borówki. Częstuje tatę jedną:
TO JEST BZYDKA - TO TATA ZJE! | heh tylko dodam, że ja tak dalej mówię
kamma - 2010-09-13, 14:01
To Wy w domu odkurzacza nie potrzebujecie
Ka.ja - 2010-10-04, 09:45
Tata: Łukaszku, chcesz iść na sedesik?
Łukasz: Nie ma takiej potseby!
priya - 2010-10-04, 09:46
| Ka.ja napisał/a: | | Nie ma takiej potseby! |
bronka - 2010-10-04, 12:31
ale kultura
olgasza - 2010-10-04, 13:55
no no
maga - 2010-10-04, 14:11
Katioczka - 2010-10-04, 14:20
Ukas mists!
Ka.ja - 2010-10-05, 14:39 Temat postu: FILOZOF Łukasz nie może wdrapać się na wysoką kanapę, na którą wcześniej wchodził bez problemu (bo leży tam dodatkowy materac). Próbuje, próbuje i w końcu wielce zadziwiony nową sytuacją stwierdza:
"WIDZĘ, ŻE BEZ POMOCY NIE MOGĘ WEJŚĆ"
Capricorn - 2010-10-05, 14:45
ojacie! Dobry, dobry! elokwentny
bronka - 2010-10-05, 14:51
Ka.ja - 2010-10-05, 15:47
Dziś Młody skomentował, jak Mama prowadzi samochód:
JEDZIEMY JAK JAJRAD
Dopiero po jakimś czasie zajarzyłam, że JAJRAD to WARIAT
Capricorn - 2010-10-05, 18:47
no moje towarzystwo tez nie szczędzi komentarzy co do mojej jazdy
Ka.ja - 2010-10-07, 10:24 Temat postu: ŻELAZNA LOGIKA Łukasz dłubie w nosie. Dziadek komentuje: Nie dłub w nosie, boś nie PROSIĘ.
Łukasz: A mama zawsze mnie PROSI, zebym nie dłubał w nosie.
bronka - 2010-10-07, 13:34
logika miażdżąca
maga - 2010-10-07, 14:31
Ka.ja, BOSKI!
karmelowa_mumi - 2010-10-07, 15:31
nie, no kulturka w rodzinie
Ka.ja - 2010-10-08, 11:41 Temat postu: DZISIEJSZY DIALOG Z SAMOCHODU Tata Ł.miał niedawno mały wypadek na motorze i Ł. prawie codziennie coś o tym napomina.
ŁUKASZ: A TATA MA ZEPSUTY MOTOR
JA: NO TAK
Ł: A JAK MA ZEPSUTY?
JA: TATA MIAŁ MAŁĄ STŁUCZKĘ Z CIĘŻARÓWKĄ, ALE NA SZCZĘŚCIE NIC MU SIĘ NIE STAŁO. TYLKO MOTOR JEST DO NAPRAWY
Ł.: A TATA POWIE IM, ŻE MUSI NAPRAWIĆ SWOJĄ ŚMIECIARKĘ
JA: A KOMU POWIE?
Ł.: NO - PANU
JA.: A PANI TEŻ POWIE?
Ł.: TAK - PANI TEZ. I PANI BEDZIE DZIWIONA, CO TAM SIE STAŁO? TAK BĘDZIE DZIWIONA
Dalej nie pamiętam Szkoda, że nie umiem przekazać tego tonu...
Kahela - 2010-10-10, 06:32
| Ka.ja napisał/a: | | JEDZIEMY JAK JAJRAD |
Ka.ja - 2010-10-14, 08:23 Temat postu: WYZNANIE Łukasz: JA MAMĘ LUBIĘ. I TATĘ LUBIĘ
Ja: A KOGO JESZCZE LUBISZ?
Łukasz: JAAAA? FASOLKĘ LUBIĘ
kamma - 2010-10-14, 13:15
swój człowiek
Katioczka - 2010-10-14, 13:51
heheh
ale coś nie kumam z tą śmieciarką...
bronka - 2010-10-14, 14:01
ja też lubię fasolkę
Ka.ja - 2010-10-14, 22:40
| Katioczka napisał/a: | heheh
ale coś nie kumam z tą śmieciarką... |
ja też nie
po prostu oprócz koparki, ciężarówki i terenówy, to ulubiony pojazd Łukasza, więc co jakiś czas musi wpleść go do rozmowy
karmelowa_mumi - 2010-10-15, 11:10
| bronka napisał/a: | :lol:
ja też lubię fasolkę |
ja też. I jajo
Ka.ja - 2010-10-20, 09:16
Łukasz wstał rano i udaje,że na wszystko psika: AAAA-PSIK! AAAA-PSIK!
W końcu przyszła kolej na mnie.
Ł.: AAAA-PSIK! NAPSIKAŁEM NA CIEBIE - MAMA
ja: Ojej i co mam teraz zrobić?
Ł.: UMYĆ SIĘ
.................................
Łukasz "mizia" mnie po ramieniu - raz jedną dłonią, raz drugą
ja: Co robisz Łukaszku?
Ł.: DRAPIĘ CIEBIE - MAMA
ja: A czemu mnie drapiesz?
Ł.: BO SOBIE PSYPOMNIAŁEM, ZE JESTEM TOTET (=KOTEK)!
[ Dodano: 2010-10-20, 10:18 ]
| bronka napisał/a: | :lol:
ja też lubię fasolkę |
Ostatnio deklarował:
"LUBIE SISIADÓW (=bajka Sąsiedzi) I MARCHEWKE I BROKUŁ I MAME I TATE LUBIE"
Znaleźliśmy się w świetnym towarzystwie
kamma - 2010-10-20, 09:33
| Cytat: | | Ł.: BO SOBIE PSYPOMNIAŁEM, ZE JESTEM TOTET (=KOTEK)! |
o nieeee, jaki słodziak Nietrudno się rozpłynąć
Ka.ja - 2010-10-26, 22:22 Temat postu: w samochodzie Ł: Jedzie kopara. A gdzie jest śmieciarka?
ja: Nie widziałam żadnej śmieciarki
Ł.:A gdzie jest śmieciarka?
ja: Pewnie gdzieś pojechała
|Ł: Pewnie sobie posła. Nogami chyba
kamma - 2010-10-27, 08:46
No chyba
priya - 2010-10-27, 11:01
No, jak posła, to pewnie, że nogami.
bronka - 2010-10-27, 11:55
karmelowa_mumi - 2010-10-27, 15:07
| Ka.ja napisał/a: | Ł: Jedzie kopara. A gdzie jest śmieciarka?
ja: Nie widziałam żadnej śmieciarki
Ł.:A gdzie jest śmieciarka? | nie da się zbyc, dzielny chłopak ::D
Ka.ja - 2010-11-03, 23:28
Zakładam dziś Młodemu buty i jeden mi wypadł z rąk.
Łukasz ze śmiechem: A co się stało?
ja: Spadł mi bucik
Ł.: A ciemu?
ja: Nie wiem
Ł.: A ja wiem ciemu.
ja: To powiedz mi, oświeć mnie
Ł.: Nie moge cie mama oświecić, bo nie mam latarki
bronka - 2010-11-04, 11:16
| Ka.ja napisał/a: | | Nie moge cie mama oświecić, bo nie mam latarki |
no i wszystko jasne
priya - 2010-11-04, 11:21
karmelowa_mumi - 2010-11-04, 12:57
jasne jajo!!!!
Ka.ja - 2010-11-13, 20:45
W czasie ubierania w pidżamkę, Ł. puścił bąka:
UKAS. CZIELIŁ. NA MAMĘ. PUPĄ.
(czelił = strzelił)
Kahela - 2010-11-14, 07:15
jaki tekst
priya - 2010-11-14, 07:38
maga - 2010-11-14, 09:05
boski jak zawsze
bronka - 2010-11-14, 19:11
excelencja - 2010-11-14, 19:22
czyli nie jest pacyfistą, a to pech...
Ka.ja - 2010-11-25, 12:05 Temat postu: Dylemat Wracam wieczorem do domu i słyszę, jak M. pyta Łukasza: A kto to przyszedł?
Łukasz (mimo że już mnie widzi, cały uchachany zwraca się do taty): TATAAAA!!! TO TY TATA DO MNIE PSYSEDŁEŚ!!!
Witam się z Młodym, a on: A TY MAMA JESTEŚ TATA CY MAMA?
excelencja - 2010-11-25, 15:03
no pats - dowicipny synu Ci się trafił
kamma - 2010-11-25, 18:42
hie hie
karmelowa_mumi - 2010-11-25, 21:36
| Cytat: | | Witam się z Młodym, a on: A TY MAMA JESTEŚ TATA CY MAMA? | myślał, że zmyli przeciwnika ;P
bronka - 2010-11-26, 10:19
priya - 2010-11-26, 11:56
Ka.ja - 2010-11-27, 17:58
Łukasz: Mama, włonc Maminki
Ja: Muminki?
Ł.: Maminki
Ja: Muminki?
Ł: MA-MIN-KI, TA-TIN-KI
priya - 2010-11-27, 21:05
No, jak nie rozumiesz, to ci dzieć przeliteruje. Ale weź, żeby MA-MIN-KÓW nie znać??
Ka.ja - 2010-12-07, 13:25
Siedzę sobie z Łukaszkiem i czulę się do niego. Obcałowałam mu rączkę, na co on zaczął nią uderzać w kolanko.
Pytam: Co robisz?
Łukasz: Poobijałem pocałowanie
priya - 2010-12-07, 13:30
| Ka.ja napisał/a: | | Poobijałem pocałowanie |
maga - 2010-12-07, 14:12
lowe go!
kamma - 2010-12-07, 15:55
Łoj, ale co ono winne?
PS. Czy mi się zdaje, czy Łukaszek jest do Mary podobny?
Ka.ja - 2010-12-07, 16:24
no może z 2 lata temu był podobny
teraz jak ogląda swoje zdjęcia z okresu niemowlęctwa, to upiera się, że jest na nich MAJANNA
karmelowa_mumi - 2010-12-12, 20:06
| kamma napisał/a: | | PS. Czy mi się zdaje, czy Łukaszek jest do Mary podobny? | na tym etapie życia są niepodobni - i fizycznie i temperamentnie
Ka.ja - 2010-12-12, 20:51
Łukasz bawi się moimi włosami i uszami. Dociera do kolczyka
ja: Łukaszku, nie ciągnij za kolczyk
Ł.: A ja myślałem, ze to babol
----------------------------
Łukasz: Chyba potsebujemy coś?
ja: Co?
Ł.: Sam nie wiem co. Hmm...hmm...hmm...hmm...hmm...
kamma - 2010-12-12, 21:23
Ach, ta era konsumpcji
daria - 2010-12-12, 22:04
Ka.ja, cudny On
karmelowa_mumi - 2010-12-13, 08:42
| Ka.ja napisał/a: | ja: Łukaszku, nie ciągnij za kolczyk
Ł.: A ja myślałem, ze to babol | a babole sie wyciaga
bronka - 2010-12-13, 10:05
| Ka.ja napisał/a: | ja: Łukaszku, nie ciągnij za kolczyk
Ł.: A ja myślałem, ze to babol
|
fajne kolczyki
Ka.ja - 2010-12-14, 11:34
Przejeżdżamy pod jakimś mostem, pod którym stoi kilka osób.
Łukasz: Co ci panowie robią?
Ja: Nie wiem
Łukasz: A ja wiem! Coś. Ciekawego. Niezwykłego...
priya - 2010-12-14, 11:42
| Ka.ja napisał/a: | | Coś. Ciekawego. Niezwykłego... | Wow! Ależ pięknie! bajkopisarz rośnie nam! Szkoda, że nie dopowiedział tej historii, bo mnie to ciekawe i niezwykłe zaintrygowało.
olgasza - 2010-12-14, 12:10
kochany
Ka.ja - 2010-12-14, 12:31
| priya napisał/a: | Szkoda, że nie dopowiedział tej historii, bo mnie to ciekawe i niezwykłe zaintrygowało. |
No mnie też - ale potem tak się zamyślił,że nie chciałam mu przeszkadzać
karmelowa_mumi - 2010-12-14, 12:47
ale pięknie
maga - 2010-12-15, 13:52
Ka.ja - 2011-01-07, 14:03 Temat postu: dżentelmen Tata: Łukaszku, może chcesz usiąść na nocnik i zrobić siusiu?
Łukasz: Nie chce mi się siusiu
Tata: Ale może jednak Ci się zachce, jak usiądziesz?
Łukasz: Dziękuję tata, ale nie chce mi się
Mia - 2011-01-07, 23:13
hehe, uprzejmy i kochany
Ka.ja - 2011-01-08, 20:28
Łukasz ciągnie mnie za ręce: Tseba naprawde. Zabrać sie. Do roboty!
Pokazuję Łukaszowi książkę, na okładce której jest zdjęcie Wojciecha Manna i pytam: Pamiętasz, kto to jest?
Łukasz myśli i myśli, więc podpowiadam: Wojciech...
Łukasz: PIO. ZAPOMNIAŁEM. OJCIECH PIO
Łukasz tnie swoim nożem żółtą ciastolinę
Tata: Co robisz?
Ł.: Cięcie. Cięcie banan na kawałki.
Łukasz: Jestem lew niebezpiecny
Tata: A jaki: duży czy mały?
Ł: Mały i nie robie: łaaaaa...
T: A co robisz?
Ł: Robie malutkie: łaaaa... (to już cichutkim głosikiem)
Łukasz obwieszcza koniec kąpieli: Juz sie wykąpałem. Siusiak sie napił i pupa tez sie napiła
kamma - 2011-01-08, 23:08
| Ka.ja napisał/a: | | PIO. ZAPOMNIAŁEM. OJCIECH PIO |
| Ka.ja napisał/a: | | Siusiak sie napił i pupa tez sie napiła |
To są hasła na dzisiaj
maga - 2011-01-09, 09:21
A mnie dziś najbardziej ojciech pio rozbroił
Ka.ja - 2011-01-09, 09:44
Rozmyślania Łukaszka:
Pierogi leniwe co mówią?: Ale mi sie tak nieee chceee...
kamma - 2011-01-09, 12:17
Capricorn - 2011-01-09, 13:50
| Ka.ja napisał/a: |
Pokazuję Łukaszowi książkę, na okładce której jest zdjęcie Wojciecha Manna i pytam: Pamiętasz, kto to jest?
Łukasz myśli i myśli, więc podpowiadam: Wojciech...
Łukasz: PIO. ZAPOMNIAŁEM. OJCIECH PIO
|
miszcz! miszcz absolutny!
Ka.ja - 2011-01-15, 16:25
Łukasz przyciąga moją głowę do swojego brzuszka i mocno przytrzymuje rączkami i kolanami.
ja: A kto mnie tak mocno trzyma?
Ł.: Takie duze scypce
Łukasz szaleje, skacze i w pewnym momencie trafia głową w mój nos. Mówię, że mnie strasznie zabolało, na co Łukasz: "Bardzo pseprasam. Nie ciałem". Żeby mi pomóc podaje mi kubek z herbatą, częściowo ją na mnie wylewając i mówi: "Wypij to. Będzie ci lepiej"
kamma - 2011-01-15, 21:46
jestem pewna, że pomogło
Mia - 2011-01-15, 23:31
jaki kochany, rozczuliłam się...
priya - 2011-01-16, 11:03
| kamma napisał/a: | | jestem pewna, że pomogło | ja również!
bronka - 2011-01-17, 10:04
oj jaki kochany
excelencja - 2011-01-17, 23:25
:) każdemu zrobiłoby się lepiej po takie herbatce
Ka.ja - 2011-02-11, 10:07 Temat postu: znów dżentelmen:) Łukasz lubi kolorowe plasterki - takie opatrunkowe. Przykleja je sobie tam, gdzie go "boli". Ostatnio eksperymentuje też na nas, bo przecież musi ulżyć nam w bólu... Wyjął plasterek z opakowania i mówi do mnie: Cy pozwolis, ze ci psylepie??? Na buzie???
priya - 2011-02-11, 11:15
cy pozwolilaś? słodziak
Ka.ja - 2011-02-11, 11:44
pozwoliłam - na rękę:)
excelencja - 2011-02-11, 22:12
)) na buzi też dobrze, a może by Ci zrobił opaskę pirata? hm?
kamma - 2011-02-14, 15:45
ha, a nikt się nie zorientował, że synek chciał mamusię zakneblować?
Ka.ja - 2011-02-22, 16:54 Temat postu: na temat... Jedziemy przez las, a ja się zachwycam, jak ja lubię te oszronione drzewa i to słoneczko itd.
A Łukasz na to: Mama, a ty lubis obzydliwą muzyke?
Zaniemówiłam, a jak odzyskałam głos, odpowiedziałam,że nie.
A Łukasz: A ja lubię!
bronka - 2011-02-22, 16:56
No ciekawe kto jeszcze lubi obzydliwą muzykę
kamma - 2011-02-27, 19:00
a jaka to jest?
Mia - 2011-02-27, 22:27
hihihi też jestem ciekawa jaka to
Capricorn - 2011-02-28, 21:55
| bronka napisał/a: | :lol:
No ciekawe kto jeszcze lubi obzydliwą muzykę |
syn mój najstarszy. właśnie zapodaje:)
Ka.ja - 2011-03-01, 09:22
Na mniej więcej tysięczne pytanie Łukaszka o coś tam, strzeliłam: Nie mam zielonego pojęcia.
Na to Łukasz: A JA MAM POJĘCIE... POMARAŃCOWE...
Porównujemy 2 jabłka - Łukasz mówi, które jest duże, małe, większe, mniejsze. W końcu wskazuje na to większe: TO JEST GRUBE, BO SIE ZA DUZO NAJADŁO
Ka.ja - 2011-03-14, 23:45
Tata: Synuuuuś!!!
Łukasz: Jecieeeeem!!!
T: Gdzie jesteeeś?
Ł: Tutaaaj!
T: Gdzie konkretnie?
Ł: No taaam
T: Ale w którym pokoju?
Ł: No w tyyym
W końcu Tata musiał się ruszyć i poszedł za głosem
kamma - 2011-03-16, 17:51
nie chciała góra do Mahometa...
Ka.ja - 2011-03-22, 15:43
M.czyta Łukaszkowi wierszyk: "a za dzbankiem talerz skoczył, DOKOLUŚKA się potoczył"
Łukasz: A CO TO JEST KOLUSIEK?
kamma - 2011-03-23, 08:49
Też chciałabym to wiedzieć
maga - 2011-03-23, 09:19
Pamiętam, że będąc dzieckiem zastanawiałam się jak wygląda tajemniecze zwierzę o nazwie
SCEBRA (z powiedzonka "Leje jak z cebra")
olgasza - 2011-03-23, 09:29
ja mówiłam "leje jak zebra"
maga - 2011-03-23, 13:41
olgasza, mnie się ta scebra właśnie z zebrą kojarzyła, ale wiedziałam, że to zupełnie inne zwierzę
Ka.ja - 2011-03-23, 20:55
Łukaszku, czas już myć ząbki i iść spać
Ł.: JECIE NIE SKOŃCIŁEM CITANIA!
I poszedł po kolejną książeczkę
Ka.ja - 2011-04-01, 12:26 Temat postu: zagadka Króciutka zagadka
Co to jest:
1. KREMBOSUK
2. WIADROWÓZ
3. TRŁAT?
k_m - Ty się nie odzywaj przypadkiem
Capricorn - 2011-04-01, 12:32
podaję przypuszczalne odpowiedzi:
1. kręgosłup
2. radiowóz
3. dam szansę innym
bronka - 2011-04-01, 13:54
czekam na poprawne odpowiedzi
Ka.ja - 2011-04-14, 11:45
no to CAPRI wygrała, a trzecia odpowiedź to quad:)
Jedziemy dziś rano samochodem i jak to często bywa, testuję Młodego, czy wie, jak się nazywa, gdzie mieszka itp.
Ja: Jak się nazywasz?
Łukasz: JAA-JOOOO
Ja: Yhmm. A jak masz na drugie imię?
Ł.: ZIE-MNIA-CZEK
I strasznie się chichra, a potem całym zdaniem:
JECIEM JAJO ZIEMNIACZEK. WEGEDZIECIAK!
bronka - 2011-04-14, 12:04
| Ka.ja napisał/a: | | JECIEM JAJO ZIEMNIACZEK. WEGEDZIECIAK! |
priya - 2011-04-14, 12:04
| Ka.ja napisał/a: | WEGEDZIECIAK!
| no ba!
karmelowa_mumi - 2011-04-14, 13:59
| Ka.ja napisał/a: | JECIEM JAJO ZIEMNIACZEK. WEGEDZIECIAK!
| łaaaaaa!!! cudny!
kamma - 2011-04-14, 15:38
I wszystko jasne
Ka.ja - 2011-04-17, 21:09
Łukasz zaciska mocno, a potem otwiera raz jedno, a raz drugie oko. Pytam, co robi, a Łukasz na to: JECIEM KIERUNKOĆKAZ! (=kierunkowskaz)
bronka - 2011-04-18, 10:44
| Ka.ja napisał/a: | | JECIEM KIERUNKOĆKAZ! |
jego wcielenia powalają na kolana
priya - 2011-04-18, 12:12
zarąbisty!
Ka.ja - 2011-04-19, 09:33 Temat postu: dzisiejsze wcielenie - z dedykacją dla bronki Ł. - Mama, wejdź mi do ręki
ja: - ???
Ł. -Wejdź mi do nogi! Ja chce być kiedyś karetką - taką zywą, na kółkach. I chce jechać po drodze.
(a ta ręka czy noga to oczywiście drzwi w karetce)
karmelowa_mumi - 2011-04-19, 09:54
Ka.ja, czym Wy go karmicie????
Ka.ja - 2011-04-19, 11:09
zielskiem oczywiście
bronka - 2011-04-19, 11:29
| Ka.ja napisał/a: | zielskiem oczywiście |
w końcu wegedzieciak
rewelacyjny jest
kamma - 2011-04-21, 15:26
świetny
Katioczka - 2011-04-24, 22:11
fajne teksty
Lily - 2011-04-24, 22:13
| Ka.ja napisał/a: | | (a ta ręka czy noga to oczywiście drzwi w karetce) | No nie wpadłabym na to, przyznaję
maharetefka - 2011-04-25, 06:42
| Ka.ja napisał/a: | Ł. - Mama, wejdź mi do ręki
ja: - ???
Ł. -Wejdź mi do nogi |
ale wyobraznia, super!
Ka.ja - 2011-05-12, 20:56
Łukasz często przed wyjściem na spacer, staje przed drzwiami z tekstem: SEZAMIE, OTWÓZ SIE!
Ostatnio się zapomniał i powtarzał: IMBIRZE, IMBIRZE, OTWÓZ SIE!
Lily - 2011-05-12, 21:04
| Ka.ja napisał/a: | Łukasz często przed wyjściem na spacer, staje przed drzwiami z tekstem: SEZAMIE, OTWÓZ SIE!
Ostatnio się zapomniał i powtarzał: IMBIRZE, IMBIRZE, OTWÓZ SIE! |
Dzięki za przypomnienie, że Sezam to też roślina
Malinetshka - 2011-05-12, 21:54
Świetny
maharetefka - 2011-05-13, 08:29
ha! otworzyl sie ten imbir?
bronka - 2011-05-13, 10:23
Imbir wymiata
kamma - 2011-05-14, 10:29
oj, wymiata!
zojka3 - 2011-05-18, 10:30
o imbirze! nie mogę przestać się śmiać
Ka.ja - 2011-07-14, 10:52 Temat postu: Z CYKLU - WCIELENIA ŁUKASZKA Łukasz często wciela się w jakąś rolę - czasami nawet kilka razy dziennie. Oto próbka:
Ja jeśtem:
- biała paszcza
- zaczarowany kot
- krabik, który głaszcze
- mikser
- baranek Shaun - bee bee beeeeee
- takim źwiezięciem (i chodzi przy tym na czworakach i udaje, że ma szczypce)
- strażak Koziołek Matołek (zakłada na głowę mały koszyczek, odwrócony do góry dnem, do ręki bierze firlejkę i mówi, że gasi pożar)
- TIR zez piwem (widział parę dni temu, jak z Tira wyleciały na zakręcie skrzynki z piwem)
- wąź (Zjadam ośy. Yhmmmm. ale dobla osia)
- śmok (Mam w siobie ogień. Tu - w gardle)
Tata, połóź się na mnie - leżak jeśtem!
[ Dodano: 2011-07-14, 13:11 ]
Ł- Mondry jeśtem
Tata - No tak. A jak doszedłeś do takiego wniosku?
Ł - Kichnołem sobie nosiem
Ł - Panią jeśtem
T- Panią? Jaką panią?
Ł- No po prostu panią! Młoda jeśtem!
T- A Ty kim będziesz, jak dorośniesz?
Ł- JAAAJEEEM! I będzie mnie mozna jeść!
Jeśtem siambowóz: Zbieram kupy. Zbieram siki. Zbieram brudy. Zbieram zardzewiałe rury. Zbieram zardzewiałe siamochody. Zbieram stare znajome śkarpety. Zbieram chwaśty, które prześkadzają roślinom (i dalej mama nie pamięta...)
maga - 2011-07-14, 13:32
Ło matko, ale jedzie
Ka.ja - 2011-07-14, 21:01
Łukasz kichnął i mówi: Ja jeśtem takie zielazko, które pse-psi-kuje ubranie: PSIK PSIK PSIK
************************
Tata - A podobała Ci się ta nasza mała sąsiadka?
Łukasz - Nie podoba
T - Chciałbyś mieć taką żonę?
Ł - Nie
T - A jaką żonę chciałbyś mieć?
Ł - Starą
T - ???
Ł - Bo ja lubie stare żony. Tak sobie wymyśliłem.
*************************
Łukasz nie może uchwycić kromki chleba: NIE UCIEKAJ MI CHLEBIE!
*************************
Młody kładzie się na łóżku: NAŁOZYŁEM SIĘ NA GORĄCEJ WODZIE. JA JAJKO JEŚTEM
*************************
Poeta:
O jakimś płynie powiedział, że "pachnie jak trućkawka w miodzie"
*************************
Ł - Jak byłem w taty wieku, to co robiłem?
ja - Dopiero będziesz w taty wieku
Ł - A jak byłem w twoim wieku?
**************************
A co to za głos? Chyba nie psypomina ciszy
**************************
Ł - Mama, chodź ze mną do małpy!
ja - Do jakiej małpy?
Ł - No tej, w jeziorze
ja - I co ona tam robi?
Ł- No lezy. Na rakach
ja - Na rakach? I co?
Ł - No pśmieje sie!
ja - Dlaczego?
Ł - Bo raki ją gilgocą!
***************************
Łukasz położył się na stole, nogi na oparciu krzesła i mówi : jeśtem pająckiem
ja - Mój ty mały pajączku
Ł - Jeśtem duzy pającek!
Przytula się do mnie: Psytuliłem się do mamy pajęciny
***************************
Tata "rozmawia" z kotem po kociemu. Łukasz każe mu powiedzieć kotu, co je: jajo. marchewka, pietruszka. W końcu tata prosi go, żeby sam coś po kociemu powiedział.
Ł. - Cio?
Ja - Powiedz mu np. Jem pyszny obiadek
Ł - NIEPYSNY!
***************************
Ogląda Baranka Shauna i cały jest rozanielony
ja - Co Cię tak rozśmieszyło?
Ł - To tylko fatamorgana
***************************
Na rysunku Ł.widzi rudowłosego chłopca, odwróconego tyłem do oglądającego i pyta: Cemu on się zaczerwienił?
***************************
Ł.zasypia. W pewnym momencie mówi rozdzierającym tonem: Tata. mnie świędzi!
T - Gdzie?
Ł - Tutaj (pokazuje nos)
Po chwili rozkazuje - Podrap mnie!!!
****************************
Próba rozmowy z kotem:
Ł - Kocie, mogę pogłaskać?
Nie mówi! Chyba jest głuchy!
T - Może musisz po kociemu z nim rozmawiać?
Ł - Miaaaau
T - I co?
Ł - Nie odezwał się... Chyba muszę głośniej. MIAAAAAUUUU
*****************************
T - Łukaszku, zobacz, kot usiadł na myszy (zabawce)
Ł - Chyba udaje, ze to jest jajko. Chyba udaje kurę
Lily - 2011-07-14, 21:28
Ka.ja, to Ci się chłopak rozgadał, uroczy
moony - 2011-07-14, 22:41
jajo nadal na tapecie
olgasza - 2011-07-14, 22:42
boski jest
maharetefka - 2011-07-15, 07:34
malpa na rakach rules !
priya - 2011-07-15, 08:15
agus - 2011-07-15, 09:21
świetny jest
bronka - 2011-07-15, 14:44
Rozgadał się niesamowicie. A jajo nadal rządzi
kamma - 2011-07-16, 19:16
Mamo pajęcino, winszuję syna
Ka.ja - 2011-08-03, 16:03 Temat postu: i jeszcze parę wcieleń i inne takie Ja - Łukaszku!
Ł. oburzony - Jeśtem mały źrebaczek!
Ja - Źrebaczku!
Ł.podskakuje na dwóch nogach i mówi: Skociłem na równe kopytka!
********************
Jeśtem taki spsięt z rurami (r francuskie ). który wciąga takie umarte bakterie, które umarły (Ł.jest pod wpływem serialu: Było sobie życie)
********************
Ł. - Mama, jeśtem kiełbasa
ja - Jaka? Mam nadzieję, że sojowa...
Ł. - Nieeee.... - waniliowa. Tata, waniliowa kiełbasa jeśtem!!!
********************
ja - Dobra zupa była?
Ł. - Wstrę... (chwila grozy)...tnie mnie oparzyła!
********************
Ł. - Mój kciuk jest psmutny
ja - A czemu?
Ł. - Chyba się o coś ukłuł
Po jakiejś godzinie - Mój kciuk juz sie uśmiecha
kamma - 2011-08-10, 09:54
Ka.ja, nie potrafię wybrać najlepszego, wszystkie teksty boskie
Ka.ja - 2012-07-28, 22:20
Dawno nie miałam czasu pisać - wrzucam kilka tekstów z ostatnich tygodni:
ja: Łukaszku, weź tatę i idźcie się kąpać
Ł. nie chce iść: Tęsknię za tobą, gdy się kąpię...
Ł: A kiedy tata umarnie?
ja: Nie wiadomo, ale nawet jak tata umrze, to będzie się tobą opiekował z nieba
Ł: Hmmmm... To będziemy musieli sobie znaleźć drugiego męża
Łukasz wylizuje miseczkę po lodach
ja: Wystarczy, jesz dziś już drugą porcję i chyba nie masz niedosytu?
Ł: A co to jest SYT?
Ł: Mamo, mam takie marzenie i chcę, żeby się spełniło
ja: O czym marzysz?
Ł: Chcę być bogaty!
ja: Dlaczego?
Ł: Bo chcę być bogiem!
Rozmawiam z kimś o złodziejskich składkach w ZUS-ie. Młody zainteresował się, dlaczego kradną i znalazł na to sposób:
"A jakbym sobie psykleił kieszenie?"
Ł: Tataaaa!
ja: Coooo?
Ł: Nie jesteś tatą!
ja: Jestem:)
Ł: Nie, nie jesteś, bo jesteś młoda, a tata nie jest młody!
Ł: Jesteś lawantycna
ja: Hmmm, a co to znaczy?
Ł: To znacy, że jesteś pię-kna!
MartaJS - 2012-07-29, 08:13
| Ka.ja napisał/a: | Ł: A kiedy tata umarnie?
ja: Nie wiadomo, ale nawet jak tata umrze, to będzie się tobą opiekował z nieba
Ł: Hmmmm... To będziemy musieli sobie znaleźć drugiego męża
|
Praktyczne myślenie
| Cytat: | Rozmawiam z kimś o złodziejskich składkach w ZUS-ie. Młody zainteresował się, dlaczego kradną i znalazł na to sposób:
"A jakbym sobie psykleił kieszenie?" |
Chyba to wypróbuję przed dziesiątym...
seminko - 2012-07-29, 08:36
| Ka.ja napisał/a: | Ł: Tataaaa!
ja: Coooo?
Ł: Nie jesteś tatą!
ja: Jestem:)
Ł: Nie, nie jesteś, bo jesteś młoda, a tata nie jest młody! |
Kompliment?
| Ka.ja napisał/a: | Ł: Jesteś lawantycna
ja: Hmmm, a co to znaczy?
Ł: To znacy, że jesteś pię-kna! |
Baldzo lawantycne
Cudny jest
kamma - 2012-07-29, 22:00
fajnie, że nadrobiłaś zaległości Świetny jest
Ka.ja - 2012-08-15, 00:00
Filozof
Babcia zaprasza Ł. na jedzenie, a Młody odpowiada, że nie jest teraz głodny i idzie do swoich spraw. Po niedługim czasie wraca z tekstem: "Musę jednak przyznać, że jedzenie jest konieczne" i zjada wszystko co do okruszka:)
*******
Marzyciel
Chciałbym mieć zółwia morskiego. To moje najwiękse mazenie! Nawet więkse ode mnie!
*******
Ł.: Mamo, jesteś gapą!
ja: A czemu tak uważasz?
Ł.: Bo się gapis!
I jeszcze parę starszych:
Ł. do mnie: - Aaaa! Wyglądas w tej kosulce tak zielono jak bagno!
- Mama, jakbyś miała duzą buzię, to bym sie w niej kom-pał (błąd w pisowni zamierzony:))
- Mama, mas piękne kolcyki. Jak kółka zębate...
- Lubie cie. Smiesna jesteś. Lubie cie. Jesteś zwycajna, genialnie zwycajna!
*******
Wieczorem dorwał kubek z resztką mleka, które pił rano. Chciałam to wylać, na co Ł.:
Ja lubię stare mleka pić i mam zamiar!
*******
ja: Łukasz, idziemy spać
Ł.: Zgub nadzieję...
albo
Prose, nie idźmy spać! Zlituj sieeeee!
*******
Ł.: Slyse, ze mówi coś do mnie słońce
ja: A co mówi?
Ł.: Nie wiem - nie słysę
*******
Ł. nie zgadza się z czymś, co mówię i rzuca:
Lepiej idź do ucysty - takiego pana, co ucy innych
*******
Ł. pokazuje na coś: Zobac, jakie fajne zjewawisko!
*******
Śtul nos. Fajnie powiedziałem? Bo ty mas nos, a nie dziób. Fajnie powiedziałem?
*******
Ł. przychodzi do mnie do łazienki.
ja: Nie wolisz być z tatą w pokoju i oglądać bajki (akurat była wieczorynka)?
Ł.: Nie, bo tu jest bardziej ciekawie
ja: Tata coś do Ciebie mówił
Ł.: Nie chce, zeby tata tak długo do mnie gadał
ja: A o czym Tata Ci mówił?
Ł.: No zebym załozył paputy cy coś...
*******
Ł.: Nie cierpie jeść zatrutych jajek. Niezatrute lubie jeść
ja: No chyba nikt nie lubi jeść zatrutych?
Ł.: No chyba ze trujowac... (cokolwiek to jest)
*******
Wracamy z przedszkola i widzę, że Młody jest b.zmęczony:
ja: Zamknij sobie oczka i odpocznij
Ł.: Nię będę spał!
Powtarza to jeszcze kilka razy, w końcu daje za wygraną:
Trudno. Zasnę.
I zasnął:)
*******
Jestem b.zmęczona i postanawiam trochę poleżeć i się zrelaksować. Młody przynosi mi książeczkę do czytania: To zaniesie ci ulgi!
*******
Chce mi sie jeść baaaardzo! Trace serce po niejedzeniu. Jak sie najem, to wróci serce
*******
Jestem najedzony do świeżości!
*******
znów filozoficznie:
Ja nie wiem, kim ja jestem. Tak sam do siebie mówie - nie wiem, kim jestem...
*******
o kupie:
1. No tego sie nie spodziewałem, ze chce mi sie kupe
2. Ł.dramatycznie: Boooli bzusek!
ja: Pewnie jesteś głodny. Jedz obiadek
Ł.: Och nie, to chyba sprawka kupy!
*******
jajo powraca:
Ł. "gra" na harmonijce i odpytuje tatę, co to za muzyka. Tata nie ma pojęcia i pyta Młodego, co to było. A Łukasz śpiewa: Jajo jedz, jajo jedz...
*******
Chcę taką bajkę - Swędzimucha (chodziło o Stefka Burczymuchę)
*******
Po obfitym śniadaniu:
Juz tak sie napełniłem, ze nawet cłowiek mi sie nie zmieści w głowie!
*******
Była u nas parę dni kuzynka Ł. On miał ok.3 lat, ona 8 lat. Młody koniecznie chciał się z nią wieczorem kąpać i nie rozumiał, że ona nie chce. W końcu rzucił:
Aniaaaa, pobawis się ze mną?
Ania: Pobawię się
Łukasz: W kąpieli???
*******
Na osioły cęsto sie mówi kłapouchy, bo tak kłapią usami
*******
Ł.: Tata, mam zajęte ręce, a drugą mam odjętą
T.: Wolną
Ł.: Odwolniętą. Uwolnioną znacy!
*******
Wyznanie:
Tata, nie chce być gorylem ani toksyną ani bakterią ani wirusem!
*******
Jesce boli na łokciu nogi (czytaj na kolanie:))
Z grubsza nadrobiłam zaległości. Miłego czytania
agus - 2012-08-15, 09:09
Przesłodkie i genialne! Sypie wam tekstami jak z rękawa.
Lily - 2012-08-15, 09:12
| Ka.ja napisał/a: | | Chce mi sie jeść baaaardzo! Trace serce po niejedzeniu. Jak sie najem, to wróci serce | Jakie to życiowe i prawdziwe
Genialny jest
kamma - 2012-08-15, 14:57
uwielbiam go nie od dziś!!!
Ka.ja - 2012-11-29, 20:49
parę tekstów z ostatniego czasu:
- Mamo, z tobą tak jest uroczo w łazience!
******
Tata pyta Ł., czy zostanie u babci na noc. Babcia dodaje: No babcia nie gryzie. Zobacz - mogę wyjąć zęby
Łukasz: Mama tez mi kupiła takie zęby w Kołobrzegu
(wybłagał takie wampirze gumowe zęby:))
******
nowomowa:
- jak będę STARSZOLATKIEM....
- pojedziemy do sklepu DISCO... (po długim czasie odkryłam, że chodzi o market POLO, a Łukaszowi się skojarzyło z disco polo:))
Mieliśmy gości, Łukasz niezbyt ładnie się zachował i po ich wyjściu tłumaczymy, że jako gospodarze chcielibyśmy, aby goście czuli się u nas dobrze. Na to Łukasz:
- ale ja nie jestem gospodarzem, to przecież mama jest GOSPODARKĄ!
Ł.opowiada jeden ze swoich przedziwnych snów i używa słowa "WELONIK". Dopytuję o co tak naprawdę chodzi, a on pokazuje palcem w mój dekolt - O TO!
Chodziło mu o "STANIK":)
*******
Jesteśmy w przychodni, wokół tłum ludzi. Tata pomaga Ł. ubrać się, a on na cały głos:
-Tata, jesteś taki pięęęęękny!
kamma - 2012-11-30, 16:00
| Ka.ja napisał/a: | | pojedziemy do sklepu DISCO... |
no padłam
pozostałe teksty też zacne
Ka.ja - 2012-12-16, 18:28
Mamo, czy ty wiesz, co znaczy "skórzane"? "Skórzane" znaczy "z kurzu"
*****
Staje przed lustrem, wyciąga język:
Mamo, patrz, jaki fajny mam język. Świetnie by się nadawał na hxxp://pl.wikipedia.org/wiki/Rzygacz]rzygacza!
*****
Tato, nie chciałbym cię oglądać, więc.... chciałbym się z tobą pobawić w chowanego!
*****
Nowomowa Łukaszka:
żona dzika = DZICZYCA
tasiemiec = DŁUGONIEC
kamma - 2012-12-16, 18:58
fajne zwłaszcza język
Ka.ja - 2013-05-30, 23:15 Temat postu: parę ostatnich tekstów Wiesz co najbardziej lubię? Lubię zupę makaronową z pomidorami
*****
Mama, tu mnie boli (pokazuje skronie). Chyba mam rąbnięte
*****
Jak zobaczyłem te robaczki, to poczułem dreszcz w zębach
*****
Ł: Mamo, a co jest przed zero?
ja: minus jeden
Ł: a przed minus jeden?
ja: minus dwa itd.
...
Ł. a przed minus siedem?
ja: minus osiem
Ł: aż boję się zapytać, co jest po minus osiemnaście!
*****
i moje ulubione ostatnio:
Popieszczoszesz mnie? albo
Popieszczocz mnie!
karmelowa_mumi - 2013-05-31, 08:50
ana138 - 2013-05-31, 15:12
niezły jest
kamma - 2013-06-01, 12:45
| Ka.ja napisał/a: | | Lubię zupę makaronową z pomidorami |
u nas także rządzi
Łukasz miszcz
KasiaQ - 2013-06-01, 22:27
nie potrafię wybrać najlepszego tekstu - Łukaszek jest fantastyczny
Ka.ja - 2013-09-20, 20:49 Temat postu: parę tekstów Łukasz przygląda się zdjęciu, na którym widać plankton:
- Mamo, ja tu widzę piękne, urocze oczy!
Ogląda okładkę płyty "Shrek":
- Osioł ma takie same oczy jak ja - WINOWE! (chciał powiedzieć "PIWNE")
Puka się w głowę:
- Mamo, posłuchaj, co się dzieje w mojej głowie. Chyba mam pustą...
- Mama, nie lubię, jak dni są gorące, bo wtedy muszę ci dyszeć...
- Hej, od tego łaskotania wymarnowało mi się powietrze...
Czytamy mity dla dzieci:
Ł.: Mama, jesteś piękna jak... jak... Zeus!
ja: Wolałabym być piękna jak Afrodyta
Ł.: Ale Afrodyta jest brzydka. Zobacz!
Po załatwieniu lżejszej sprawy:
- Tata, tata, wyleciało ze mnie dziewiętnaście sików!
Po załatwieniu grubszej sprawy:
- Zrobiłem kibelkowi kolację
Czytamy pewną bajkę:
Ł.: Szkoda, że nie jestem Antosiem z bajki, ale takim, który się przełączył na prawdziwy świat
ja: A czemu?
Ł.: Mógłbym o sobie czytać bajki...
Rozmawiamy sobie i na koniec mówię: YOU NEVER KNOW...
Na to Łukasz: YOU NEVER YES
I nowe słówka:
zamiast "ŚWIETLIK" - mówi "BŁYSZCZYK"
zamiast "BAZYLIA" - mówi "BRAZYLIA"
zamiast "PUŚCIĆ PAWIA" - mówi "PUŚCIĆ STRUSIA"
no i zamiast "SZCZEKAĆ" - jest "HAUCZEĆ" - może już pisałam - teraz sama mówię,że pies hauczy:)
MartaJS - 2013-09-20, 21:14
Fajne gadki
kamma - 2013-09-20, 21:17
| Ka.ja napisał/a: | | "PUŚCIĆ STRUSIA" |
biorę i włączam do słownika, boskie
ana138 - 2013-09-21, 18:22
| Ka.ja napisał/a: | | "PUŚCIĆ STRUSIA" |
też mi się podoba
Ka.ja - 2013-11-12, 21:40
M. rozwiązuje krzyżówkę z jakiejś gazetki, którą Młody wyciągnął od babci - większość haseł jest na poziomie Młodego, ale w końcu trafił na trudne:
M. - Biustonosz inaczej?
Młody się zastanawia
ja podpowiadam - Sta....
Młody - Sta... Sta... Stanisław?
kamma - 2013-11-12, 22:14
prawie że
ana138 - 2013-11-13, 00:17
he he.... ładnie
Jabłania - 2013-11-15, 19:43
Ka.ja - 2014-01-30, 15:04
Parę tekstów z ostatnich tygodni:
Oglądamy bajkę, Młody komentuje:
Fajna ta piratka, co? Takie młodziuśkie dziewczyny jak ona i ty to ja lubię:)
*****
Ł: Mama, a ty jesteś Lady Konfitura albo Lady Marmolada? (nie wiem,skąd to wziął...)
ja: Mogę być Lady Konfitura. A ty jesteś Mr Dżemik albo Mr Pomidor?
Ł: Nie znam człowieka...
*****
Pokażesz mi Robina Hooda? A jakby tył, to by się nazywał Robin Grubł.
jagodzianka - 2014-01-30, 16:31
Dooobry jest!
ana138 - 2014-01-30, 16:54
świetny
AZ - 2014-01-30, 17:00
może to jest tajemnica lejdi konfitury?
hxxp://www.youtube.com/watch?v=RQa7SvVCdZk
Ka.ja - 2014-01-30, 17:19
AZ, no chyba nie bardzo:) raczej nie miał możliwości tego słyszeć ani oglądać:)
priya - 2014-01-30, 19:35
Ale teksty! jeden lepszy od drugiego
Lily - 2014-01-30, 19:39
| Ka.ja napisał/a: | | Pokażesz mi Robina Hooda? A jakby tył, to by się nazywał Robin Grubł. | No wiadomo, Robin Hood, bo mało jadł
Ka.ja - 2014-09-18, 11:01
Teksty z ostatniego półrocza:
ja do Ł: Trochę cierpliwości!
Ł: Nie umiem cierpliwować!
*****
Mówię do Ł, żeby trochę się sam pobawił, a on: Mama, nie lękaj się! Zajmę się sobą!
*****
W kąpieli Ł. bawi się w sporządzanie magicznych napojów. Ł. dodaje po kolei niby-składniki, potem dotyka mieszadełkiem swojego serducha i dodaje ostatni składnik, specjalnie dla mamy: KOŚĆ MIŁOŚCI...
*****
Próbuje odczytać coś, co napisałam ręcznie: Takich liter to nie umiem czytać - to takie miłościowe, jak się tak łączą...
*****
A wiesz, jaki jest najsłynniejszy kompozytor: FRYD ERYK. Pani w przedszkolu mówiła. Naprawdę!
*****
Chyba już nie wiem, jak się czyta - dostałem odwrotu głowy!
*****
Byliśmy na zapuszczonym, masakrycznie zachwaszczonym placu zabaw:
Trochę by musieli ogolić tę ziemię, bo chyba nie goliła tej pachy od lat!
*****
Po umyciu zębów: Ale mi mroźno w pysku!
*****
Fajny dzisiaj dzień, co? Aż mi się gęba raduje!
*****
Ł. ogląda bajkę, w której mała dziewczynka marudzi i płacze:
No cóż... Młodzi tak mają... Prawda mamo?
*****
Mama, czy smarkaty to ktoś taki, kto smarka?
*****
Ł. nie chce chodzić do szkoły, bo "oszczędzi szkołę i panią, bo ma dużo głupich pomysłów"
kamma - 2014-09-18, 15:47
Ka.ja, cudny Ci on
jagodzianka - 2014-09-18, 16:09
| Ka.ja napisał/a: | | najsłynniejszy kompozytor: FRYD ERYK. |
Pewnie tak nazywałby się na facebooku.
koko - 2014-09-19, 08:14
Padłam Co się musi tam cały czas dziać w tej głowie!
adriane - 2014-09-20, 15:53
Cudne
j_olka - 2014-09-21, 17:39
O rany, pekam ze smiechu
seminko - 2014-09-22, 02:48
"KOŚĆ MIŁOŚCI" przyprawiła mnie o odwrót głowy...
|
|