Maliboo7 - 2011-02-27, 15:57 Temat postu: Nie jestem wege... Witam wszystkich serdecznie! Mam na imię Dorota i kiedyś ciężko chorowałam na atopowe zapalenie skóry. Po kilku latach niewyobrażalnej męki trafiłam w końcu na skuteczną naturalną, kompleksową terapię. Jej ważnymi elementami są leki izopatyczne (terapia Enderleina) oraz dieta jak najbliższa naturze i bezcukrowa. Ze dwa lata to wszystko trwało, ale skutkiem jest gładziutka skóra (wcześniej byłam czerwoną, spuchniętą, sączącą poczwarą)! Niedawno (10 lat później) postanowiłam się tym podzielić z ludźmi, którzy w Polsce chorują na AZS, ponieważ ja się o takim sposobie leczenia dowiedziałam od Niemców, a w Polsce wiedza o izopatii i świadomość dotycząca szkodliwości (i powiedzmy to sobie szczerze: bezskuteczności) konwencjonalnego leczenia atopii jest znikoma. Zaczęłam więc bywać na głównym polskim forum atopowców, a wkrótce potem założyłam swoje własne małe forum, na którym gromadzę wiadomości o zdrowym leczeniu i odżywianiu się. Tutaj trafiłam przez przypadek, ale chyba się mnie już nie pozbędziecie 
Nie zdążyłam jeszcze wiele przeczytać, ale mam wrażenie, że przesiadują tu bardzo fajni ludzie, którzy się przede wszystkim nie krytykują nawzajem za różne poglądy... aż miło poczytać po tym, jak agresywnie bywa gdzie indziej... Może wiecie, o czym mówię, bo też pewnie spotykacie się czasami z krytyką z powodu Waszego stylu życia. W każdym razie przekonałam się na własnej skórze, że pomaganie ludziom przez opowiadanie im o skutecznym sposobie leczenia wcale nie jest łatwe i wzbudza wiele negatywnych emocji 
Jeśli więc pozwolicie, chciałabym tutaj odpoczywać od krytyków, czerpać wiedzę o zdrowym stylu życia, a czasami gdzieniegdzie dorzucić swoje 3 grosze... a może nawet 5 
Dieta, która jest zalecana przy atopowym zapaleniu skóry (właściwie jest zalecana dla każdego, ale przy AZS jest szczególnie ważna i może skutkować zniknięciem objawów), nie jest zupełnie wegetariańska, ponieważ raz w tygodniu można jeść mięso (byleby było „czyste”, czyli bez hormonów i sterydów, najlepiej dziczyznę). Faktem jest, że jak już się przestrzega tej diety, to często się tego mięsa w końcu nie je — choćby dlatego, że jest drogie, poza tym człowiek się na co dzień przyzwyczaja do jego braku Ale uczciwie mówię, że nie jestem wege i czasami zajadam nawet sporo mięcha... ale to raczej z głupoty niż z przekonania
Od kiedy zaczęłam opowiadać o moich doświadczeniach i zostałam poproszona o wrzucanie na forum przepisów zgodnych z tymi zaleceniami, sama stopniowo nabierałam ochoty na przejście z powrotem na tę dietę, aby znów oczyścić się z toksyn i być może pozbyć się astmy, która nadal mi towarzyszy. W tej chwili więc siedzę sobie na lekkim kacu (wczoraj żegnałam się z alkoholem) i zajadam pyszną czekoladę Milka (aby pożegnać się ze słodyczami), bo od jutra przez co najmniej trzy miesiące takich rozkoszy nie doznam... za to zamierzam zgłębiać w praktyce tajniki zdrowej, naturalnej kuchni wegetariańskiej, pozbyć się grzybów za pomocą leków izopatycznych, odkwasić organizm, usunąć toksyny... a przy okazji wzbogacić moje forum licznymi wypróbowanymi przepisami! Jeśli mi pozwolicie
Pozdrawiam serdecznie Dorota Aha, no i link do mojego forum (dla zainteresowanych) hxxp://www.wyleczonazazs.pun.pl Niewiele się tam jeszcze dzieje, ale to dopiero początek
lightfeather - 2011-02-27, 16:34 Witaj Maliboo7
Podoba mi się Twój post. Katioczka - 2011-02-27, 16:42 Maliboo7, witaj na forum! w jakim wieku masz syna?
Maliboo7 - 2011-02-27, 17:37 Dzięki za miłe powitanie 
Mój synek ma siedem lat. Z resztą tez miał AZS w wieku 2 miesięcy, ale wtedy już wiedziałam co robić i wyleczono go tą samą terapią w ciągu kilku miesięcy. Teraz jest superzdrowym i bardzo żywotnym łobuzem
zina - 2011-02-27, 21:03 Maliboo7, witaj
malva - 2011-02-27, 21:08 Maliboo7, hej ,witam serdecznie, twojego nicka pamiętam z forum atopowego- zk tórego zaczerpnęłam wiedzę o herbacie La Pacho - swietna jest gdieś tu na forum jest moja wypowiedz o tym jak wyleczyłam się z AZS homeopatią po 8 latach AZS mi wrócilo w pazdzierniku ub roku od tego czwartku do soboty mialam kryzys ozdrowieńczy klasyczny a teraz już ewidentnie w stronę zdrowia
jesli chodzi o atopowe i lekarzy dermatologów- nie dziękuję
pozdrawiam serdecznie ,mamy takie same przekonania odosnie tej choroby! z tym że ja od 18 lat nie jem mięsa
krop.pa - 2011-02-27, 21:09 Maliboo7, witaj
excelencja - 2011-02-27, 21:17 Maliboo7, witaj
sunflower_ren - 2011-02-27, 22:06 Maliboo7, witaj
Mia - 2011-02-27, 22:17 cześć, Maliboo7
Maliboo7 - 2011-02-27, 22:26 Jejku, jak tu fajnie
Bardzo Wam wszystkim dziękuję za miłe przyjęcie! Malva, bardzo miło Cię poznać Tak, na tamtym forum wzbudziłam wiele emocji... już się staram tam tak nie angażować, bo zbyt wiele nerwów mnie to kosztowało... Cieszę się, że czujesz się lepiej Myślę, że tu bardzo wiele zależy od nas samych. Zaraz sobie znajdę Twoje posty, bo to bardzo ciekawa historia. Myślę, że wegetarianizm uchronił Cię przed wieloma świństwami. No i homeopatia górą!
karmelowa_mumi - 2011-02-27, 22:36 Maliboo7, witaj, ciekawa historia i warta propagowania
Malati - 2011-02-27, 22:37 witaj
zou - 2011-02-28, 08:53 Witaj! priya - 2011-02-28, 13:28 Maliboo7, hello! sylv - 2011-02-28, 15:22 Heeeej 
ooooj, wióry czasem lecą..
Malinetshka - 2011-03-07, 17:15 Maliboo7, witaj
Maliboo7 - 2011-03-07, 20:07
Eee tam, takie wióry na forum atopowców to się dopiero dzieje... Ale to pewnie dlatego, że ich wszystko swędzi ![]:->](images/smiles/icon_twisted.gif "]:->"){kind=icon}
daria - 2011-03-07, 20:32 Maliboo7, witam Cię serdecznie
Dominika - 2011-03-11, 07:47 Maliboo7, witaj
malva - 2011-03-15, 18:29
hihi, cos w tym jest co piszesz Maliboo7 - 2011-03-15, 20:08 A bo mnie wkurzyli tam  Po tylu latach postanowiłam w końcu poświęcić czas i energię, żeby się podzielić moją historią, poinformować, pomóc... a oni mnie potraktowali jak jakąś naiwną idiotkę, która siebie i swoje dziecko wyleczyła efektem placebo. Ręce opadają
Ale zauważyłam, że tam reagują w ten sposób na wszystkich, którzy piszą, że się pozbyli AZS. Najpierw wyzywają od konsultantek nie-wiadomo-czego, potem od naiwniaków i grzeszników (jeśli się stosowało homeopatię - o mamo!). Lubią Cię, jeśli piszesz "nie wiadomo co nam jest", "trzeba czekać, aż jedyna, prawdziwa medycyna w końcu coś dla nas wymyśli", "smaruj się grzecznie 50 różnymi maściami i unikaj alergenów", "ja sobie na własną rękę podaje antybiotyki i AZS mi się polepsza" (to akurat przeczytałam przed chwilą i mnie przeraziło  ). Ja rozumiem, że można mieć inne podejście, ale po co od razu atakować ludzi, którzy go nie dzielą? Tam ludzie, których zainteresowała moja historia, boją się odezwać i piszą tylko na maila... dlatego założyłam to moje małe forum, bo się musiałam ciągle powtarzać
Irokezik91 - 2011-03-16, 09:37 Witaj!
vegAnka - 2011-03-16, 09:58 Maliboo7, witam cie! zorro - 2011-03-16, 11:38 Witaj! Ciekawie piszesz. W Polsce raczej oficjalnie mało kto przyznaje się do 'wiary w homeopatię', bo od razu posądzają cię o głupotę. Sama muszę przyznać, że nawracające, poważne uczulenie na słońce (totalny 'krokodyl' na twarzy) wyleczyłam dopiero medycyną niekonwencjonalną. Cóż. Wierzę także, że brak jakiejkolwiek alergii u moich dzieci jest wynikiem zdrowego odżywiania. Powodzenia! marcyha - 2011-03-16, 12:36 Witaj, cześć cześć . Tutaj nikt Cię nie zje na pewno, za to gościa, który się „leczy” antybiotykami to pewnie byśmy obszczekali heh  .
Lily - 2011-03-16, 12:41
diancia - 2011-03-16, 13:53 Maliboo7, witaj! ja tu od niedawna, ale wiem, że miło i przyjaźnie co do Twojej historii... nawet gdyby to był efekt placebo, to nie rozumiem, czemu tylu ludzi traktuje go z lekceważeniem. Przecież to nie tak, że jak działa efekt placebo, to można by nic nie robić, a i tak by się ozdrowiało - wręcz przeciwnie: działanie, które wywołuje efekt placebo jest istotą zdrowienia. I tak jak Lily pisze
lamialuna - 2011-03-17, 11:43 Witaj Maliboo7, cos czuje, ze za niedlugo zasypie Cie pytaniami... po latach znow walcze ze skora a i mlody ma wysypke... zbiore mysli i napisze. Maliboo7 - 2011-03-17, 15:20 Dzięki za kolejne miłe powitania!!!
No bo jak inaczej? Na tego typu choroby medycyna konwencjonalna nie ma skutecznej terapii. I jakoś nie wierzę, że kiedykolwiek będzie miała, bo ciągle skupia się na skórze i alergenach, a przyczyny tkwią całkiem gdzie indziej... na szczęście są alternatywy
Też fakt. Tylko kto wykupi lek za 50 zł wiedząc, że on sam w sobie nie działa? Akurat izopatia z efektem placebo niewiele ma wspólnego. Z resztą mój syn miał 2 miesiące, jak ją stosował i wyzdrowiał
Zapraszam serdecznie
Maliboo7 - 2011-03-17, 22:47
Dokładnie tak
Pociesza mnie tylko to, że i tak już się wiele zmieniło w ciągu ostatniej dekady. Kiedy 10 lat temu zaczynałam moją terapię, leki musiałam sprowadzać z Niemiec, do lekarza jechałam do Berlina, żeby kupić chleb bez pszenicy musiałam zasuwać przez pół miasta, bo tylko jedna piekarnia miała, w jedynym w miarę sensownym sklepie ze zdrową żywnością sprzedawano m.in. zupki chińskie z glutaminianem sodu, ludzie dziwili się, że nie jem cukru i schabowego, bo to przecież "dodaje energii" itp. Teraz leki są w większości dostępne w aptece koło mojego domu, w dwóch piekarniach obok mnie mam do wyboru 5 rodzajów nie-pszennego chleba, przez internet mogę zamówić praktycznie wszystko, co sobie wymyślę, a ludzie mnie podziwiają za dietę zamiast wyśmiewać. Tylko lekarkę mam nadal w Berlinie, ale jakbym bardzo chciała, to znalazłabym i tutaj, tylko że nie chcę zmieniać, bo ona jest genialna. Pamiętam, jak się parę lat temu wzruszyłam niemal do łez, kiedy w telewizji zobaczyłam pierwszą reklamę Stodalu Pomyślałam, że dzięki temu moja babcia może w końcu uwierzy, że to są PRAWDZIWE leki 
Więc mimo wszystko wierzę, że powoli idzie ku lepsiejszemu
01.04. Taaa, chyba mnie trochę poniosło w tym poście... parę dni temu zostałam zbanowana na głównym polskim forum AZS. Nie żebym w jakikolwiek sposób złamała regulamin, po prostu za "odmienny światopogląd" i "namawianie do terapii niekonwencjonalnej". Smutne Dwie osoby oficjalnie skrytykowały tę decyzję admina, ale on to po prostu ignoruje TAKA jest rzeczywistość...
|
