| |
wegedzieciak.pl forum rodzin wegańskich i wegetariańskich |
 |
Wiek niemowlęcy - Mróz a spacery
czarocha - 2012-01-28, 19:37 Temat postu: Mróz a spacery Jeśli już taki temat jest to przepraszam, jestem tu od niedawna i czytam czytam to forum i zostało mi tego jeszcze na pół roku, a sprawa jest dla mnie pilna bo moja Kajutka już 2 dzień siedzi w domku:( Wyczytałam gdzieś że z niemowlakiem można wychodzić na spacer gdy jest więcej ( albo mniej zależy jak się na to patrzy:P w sensie że - 11 itd:) ) niż - 10 stopni. U mnie było od 2 dni -10 i wymiękłam. Znajome chodzą. Jak jest u was? Czytałyście gdzieś coś podobnego? Wychodzicie? proszę o pomoc bo nie znoszę nie wychodzić na spacery:)
[ Dodano: 2012-01-28, 19:48 ]
Kajuś 02.02 będzie mieć 5msc:)
gosia_w - 2012-01-28, 19:54
kiedy moja córcia była malutka (urodziła się w listopadzie) nie wychodziłam z nią, kiedy temperatura spadała poniżej minus 10
seminko - 2012-01-28, 20:01
Ja czytałam, że dopuszczalny próg zimna to -15 stopni i przy takiej tempetarurze śmigałam z czteromiesięcznym Młodym, ale oczywiście zakutanym w kombinezony, polary etc., że tylko oczy i nos było widać i BLISKO SWOJEGO CIAŁA, w nosidle na piersiach. Z wózkiem pewnie bym nie wyszła
Kat... - 2012-01-28, 20:02
Mój syn jest z końcówki sierpnia, więc w zimę też miał z 4/5 miesięcy. Ja wychodziłam. Ubierałam go ciepło, śpiworek, kocyk i do Łazienek. Ja jak bezdomna wyglądałam bo siedziałam na jednym kocu, drugim się przykrywałam, miałam ze sobą termos, książkę i ciasteczka w pudełeczku. W tamtą zimę nie chorował.
W następną przy ekstremalnie niskich wychodziłam na 10-15 minut.
Zmarźluch ze mnie straszny więc ja generalnie zimną długo nie wytrzymuje.
Kaja - 2012-01-28, 20:04
w wózku głębokim też inna temperatura jest niż na zewnątrz- znaczy cieplej:) Ja tak do -15 z moją Lil wychodziłam, może nie były to spacery kilkugodzinne ale pół godziny czy godzina na pewno jest ok. Nie wiem- może się mylę ale dla mnie mroźne powietrze jest dużo "zdrowsze" niż takie nie 0 czy kilka stopni na plusie gdzie łatwo dziecko przegrzać.
Teraz to chodzę z młodą na każdą temp- jakby dowaliło do -20 to po prostu na chwile coby się dotlenić i myk do ciepełka:)
devil_doll - 2012-01-28, 20:09
moj syn z 30 listopada jesli nie bylo duzego wiatru sniezycy czy deszczu wychodzilam w prawie kazda temp tak do -15 to na luzie a i na -20 tez
seminko - 2012-01-28, 20:13
| Kaja napisał/a: | | w wózku głębokim też inna temperatura jest niż na zewnątrz- znaczy cieplej:) |
Jasne, ale ja też jestem zmarzluch i wolę się przytulić do dziecia, a przede wszystkim mieć pewność, że on nie marznie, bo przecież kilkumiesięczniak ci nie powie, że coś nie teges. Maks nie płakał nawet, jak widziałam, że ma lodowate stopy.
malina - 2012-01-28, 20:47
Moj 31.02 będzie miał 5 msc i zdecydowanie wychodzimy - bez względu na pogodę
Tak samo było ze starszą - codzienny spacer,1,5-2 godz zimą.Pamiętam,że jak chodziłam nad morze przy temperaturze - 13'C to tylko jednego dziadka spotykałam (bardzo się cieszył na mój widok i zawsze podnosił rękę z wyciągnietym do góry kciukiem ),a poza tym zero dzieci.Zuza nie chorowała praktycznie przez pierwsze lata życia,nie miewała katarów nawet,do dzis ma super odporność.
Nigdy nie nakrywam wózka folią bo to bez sensu zupełnie,a często widzę ludzi którzy to robią,nawet przy lekkim wietrze
majaja - 2012-01-28, 20:53
do -10 chodziliśmy na normalne spacery czyli jak się dało to dwie godziny w lesie. Bo to jeszcze zależy gdzie wychodzisz, w lesie jest cieplej niz na promenadzie jakieś. Zawsze dość grubo smarowałam twarz. Przy -20 i niżej to tylko przemykaliśmy gdzie było trzeba(wtedy była ostatnia porządna zima)
[ Dodano: 2012-01-28, 21:01 ]
| malina napisał/a: | | że jak chodziłam nad morze przy temperaturze - 13'C | nad samym morzem to chyba temperatura odczuwalna jest niższa niż ta z termometru? Bo piździ?
madam - 2012-01-28, 21:08
W zeszłym roku, mroźną zimą z około półroczniakiem wychodziłam bez względu na pogodę.
rodot - 2012-01-28, 21:43
My też śmigamy na spacerki; gdy idę ja to w chuście, a gdy idzie z małą mój chłop lub mama, to w wózku (jeszcze się nie dali zamotać...)
majaja a czego używasz do smarowania twarzy? my z kosmetyków mamy tylko oliwkę i się właśnie zastanawiam czy na mrozy lepszy byłby jakiś krem?
seminko - 2012-01-28, 21:46
| Kat... napisał/a: | | Ja jak bezdomna wyglądałam bo siedziałam na jednym kocu, drugim się przykrywałam, miałam ze sobą termos, książkę i ciasteczka w pudełeczku |
Słodkie
Kat... - 2012-01-28, 22:14
| malina napisał/a: | Nigdy nie nakrywam wózka folią bo to bez sensu zupełnie,a często widzę ludzi którzy to robią,nawet przy lekkim wietrze | ja też. Po to wychodzę na dwór żeby oddychał powietrzem a nie tym, co sobie nachuchał. W lato, nie jakieś ekstremalne upały, nie podnosiłam budki, nie korzystałam z parasolki. Tam raczej cień, półcień był.
excelencja - 2012-01-28, 22:19
Ja wychodziłam i jak było minus 20, ale moje miało już pół roku.
I niekoniecznie wychodziłam dla przyjemności bo masochistką aż taką nie jestem.
W każdym razie nic się jej nie stało.
[ Dodano: 2012-01-28, 22:20 ]
| malina napisał/a: | | Nigdy nie nakrywam wózka folią bo to bez sensu zupełnie |
a ja nakrywałam zimą jak padało, w sensie raczej jako osłona przed morkością niż wiatrem, chociaż przed wiatrem też nas kondomek ratował nie raz.
To były czasy... ehhhh
Kat... - 2012-01-28, 22:25
| excelencja napisał/a: | | ja nakrywałam zimą jak padało | ja w taką pogodę nie wychodzę. Ja w ogóle nigdy nie byłam fanką spacerów, wychodzę bo wiem, że muszę, powinnam. Ale jak pada to chusta, parasolka i nie dalej niż do sklepu/przystanku autobusowego.
Nie wychodzę w każdą pogodę bo lubię. Katowałam się i odmrażałam bo on tylko na dworze spał. To ja 1,5h za bezdomną robiłam. A potem mi pół godziny czucie w palcach u stóp wracało
majaja - 2012-01-28, 23:40
| rodot napisał/a: | | majaja a czego używasz do smarowania twarzy? my z kosmetyków mamy tylko oliwkę i się właśnie zastanawiam czy na mrozy lepszy byłby jakiś krem? | Ja wtedy do wszystkiego używałam linomagu z pantenolem, tłuste to było. Teraz jeszcze pewnie jak się Mała urodzi to jeszcze wybróbuję barierowy Emolium, i tak dla siebie kupuję. Ale są kremy na mróz dla dzieci, ziajki też. Oliwka moim zdaniem kompletnie się nie nadaje, ale ja generalnie jestem antyoliwkowa, uważam że strasznie wysusza i podrażnia. W każdym razie z naturalnymi olejkami też bym uważała, przypuszczam, że wiele z nich w takiej temperaturze zamarza.
KasiaQ - 2012-01-29, 01:22
i my wychodzimy nawet jak żywego ducha wokół nie ma
spacery dotleniają mózg i wszystkie komórki lepiej funkcjonują - zawsze tylko zastanawiam się skąd na nie brać czas? doba jest zdecydowanie za krótka
[ Dodano: 2012-01-29, 01:24 ]
| Kat... napisał/a: | A potem mi pół godziny czucie w palcach u stóp wracało |
hihi skąd ja to znam - ale czego się nie zrobi dla dziecka
aga40 - 2012-01-29, 09:47
my chodzimy w kazda pogode-nawet jak pada deszcz! moje dziecko z marca, ale juz chodzila na dwor jak miala 3 dni ledwo.
malina - 2012-01-29, 10:10
| excelencja napisał/a: | | a ja nakrywałam zimą jak padało, w sensie raczej jako osłona przed morkością niż wiatrem, chociaż przed wiatrem też nas kondomek ratował nie raz. |
Mi się zdarzyło nakryć Zuzię,jak szłam z nią nad morze przy mega wietrze i mrozie - była spocona tak,że aż ody miała mokre.
A teraz kupiliśmy wózek,który ma impregnowany materiał i nie przemaka
czarocha - 2012-01-29, 21:04
Dziś z Małą byłam godzinkę i wyciągnęłam ją z wózka cieplutką:D co mnie utwierdziło że warto chodzić, choć ja też mrozów nie znoszę!!:) Ale cóż dla zdrówka trzeba:) Deszcz czy wiatr mnie nie przerażał śmigałam na spacerki dzielnie:) Tylko ten mróz.. Ale przekonałyście mnie. WIecie czego się bałam że płucka nie będą w stanie takiego mrozu ogarniać, ale jak wasze przeżyły:P to chyba looz:)
MartaJS - 2012-01-29, 21:06
W zeszłym roku, jak Stach był malutki, chodziliśmy przy -5 spokojnie, przy -8 tak na chwilkę, przy -10 już nie.
Teraz też raczej poniżej 10 bym nie szła. Ale lepsze moim zdaniem słoneczne, bezwietrzne -10, niż wilgotna pizgawa przy 0.
czarocha - 2012-01-29, 21:24
Kurde:) pokręcone z tymi spacerami:) Mam nadzieję że to już koniec mrozów i będzie spokój z decyzjami:) Wiosno chodź już:)
KasiaQ - 2012-01-29, 22:22
"MartaJS" jestem tego samego zdania
my nie wychodzimy tylko jak wietrzysko chula, że trudno na nogach ustać, a tak się zdarza nawet przy temp. na plusie
paulina - 2012-02-02, 11:51
my bylismy na zamarznietej kałuzy koło domu na łyzwach, larwa w wozeczku. i godzine dala rade, cieplutka byla. tylko pod spod trzeba podlozyc grubo, bo ubite warstwy maja mniejsza izolacje.
KasiaQ - 2012-02-02, 23:37
a my teraz w taką pogodę spasowaliśmy... nie mam siły nosić mojej prawie 10-kilówki (chusty się nie dorobiłam niestety ) a jakoś wrzucać ją w spacerówkę nie mam sumienia... czekamy na lepsze czasy
Wretka - 2012-02-03, 12:13
Ja mam dziecko z maja, więc swojej pierwszej zimy był już duży. Wychodziłam w każdą pogodę i każdy mróz. Miałam go w chuście pod kurtką i było fajnie.
Najtrudniejsze wydaje mi się dogrzanie końcówek - stóp, rąk i twarzy. U niemowlaka, to najpierw tylko twarz jest wystawiona.
Kilka dni temu odkryłam pudrowanie twarzy i mój syn przestał narzekać na zimno. Ja po posmarowaniu pudruję go moim pudrem (ekologicznym, wegańskim - mam nadzieję, że nie szkodzę). Równie dobra powinna być mąka kartoflana. Zupełnie nie pamiętam, czy go pudrowałam mąką w poprzednich latach (siebie pudruję od zawsze).
Okropnie zagapiłam się z rękawiczkami. I w sklepach teraz tak szybko nie mogę dostać. Dzisiaj mu obcięłam stopy z jego starych rajstop i nałożę mu je na rękawiczki, bo do tej pory chodził w takich, w których ja bym nie wytrzymała z zimna(ale nie narzekał ).
biały lis - 2012-02-03, 18:39
dzisiaj u mnie było -15, werandowaliśmy, jutro sproboje wyjść, ale znowu ma być -15, mam wątpliwości czy to nie za zimno.
MartaJS - 2012-02-03, 18:45
Chyba bym odpuściła przy -15.
Tu my przy -8
devil_doll - 2012-02-03, 18:56
zalezy co kto lubi ja przy -20 wychodzilam grunt to sie dobrze ubrac
go. - 2012-02-03, 19:54
my wychodzimy codziennie, do ok -5 -na z 1,5 godziny nawet, z poniżej do pół godzinki
Badyl nam mobilizuje do hartowania się
Krem 0%wody na twarz i łapki, do chuściora pod kurtkę i w droge
biały lis - 2012-02-03, 20:02
jutro pojdziemy, chociaz na chwilę, ubranie ciepłe, tylko buzka mnie martwi,żeby poliki nie zamrozić ;]
go. - 2012-02-03, 20:07
| Cytat: |
jutro pojdziemy, chociaz na chwilę, ubranie ciepłe, tylko buzka mnie martwi,żeby poliki nie zamrozić ;] |
my kurtkę tak wysoko zapinamy, żeby same oczy wystawały,a wiatr nie pizgał małemu po buźce. A podstawa to krem bez wody i jest naprawde gicior
jarzynajarzyna - 2012-02-03, 20:10
my też codziennie wyłazimy, ochujałybyśmy w domu uwięzione
go. - 2012-02-03, 20:12
jarzynajarzyna, Ty to dawaj znać to połazimy razem! Albo we Wro, albo pod Wro
Poli - 2012-02-03, 21:36
Dzisiaj Lila spala na mrozie -5 stopni, bezproblemowo
Kaja - 2012-02-03, 21:39
a może ktoś podać konkretne nazwy kremu bez wody?:)
MartaJS - 2012-02-03, 21:42
Oliwa z oliwek
KasiaQ - 2012-02-03, 22:31
NIVEA BABY krem na każdą pogodę hipoalergiczny - ale może uczulać słyszałam
biały lis - 2012-02-04, 08:42
my też nivea używamy, i tak sie zastanawiałam czy t uczulenie czy zatyka pory skóry, ale po kremie na policzku robia mu sie drobne krostki.
aga40 - 2012-02-04, 08:53
u nas olej migdalowy
Kaja - 2012-02-04, 10:04
też się właśnie zastanawiałam czy oliwą nie smarować:) Nivea w ogóle nie ufam- zresztą zbyt intensywne zapachy ma.
madam - 2012-02-04, 11:31
hxxp://naturalna24.pl/sopelek-krem-ochronny-dla-dzieci-i-niemowlat-na-zime-p-460.html]Sopelek.
(Wymieniany w składzie, groźnie brzmiący wosk łabędzi jest emolientem, sztucznym analogiem wosku łabędziego.)
KasiaQ - 2012-02-05, 00:04
| biały lis napisał/a: | | my też nivea używamy, i tak sie zastanawiałam czy t uczulenie czy zatyka pory skóry, ale po kremie na policzku robia mu sie drobne krostki. |
spróbuj kilka dni nie smarować tym kremem i sama się przekonasz, jak uczulenie - powinno zejść, a jak ma zatkane pory to pewnie czeka cię nieco dłuższa "walka"
squamish - 2012-02-05, 07:34
Ja mam babydream w niebieskiej tubie ochronny przed zimnem i wiatrem ,dosyć tłusty.Pachnie podobnie jak nivea ale nie tak intensywnie.
Ciekawe czy masłem shea można bo też delikatnie natłuszcza ,a na moje pękające usta jak znalazł.
biały lis - 2012-02-05, 09:27
| squamish napisał/a: |
spróbuj kilka dni nie smarować tym kremem i sama się przekonasz, jak uczulenie - powinno zejść | racja,
wczoraj smarowalismy oliwką, zimno było strasznie -17, dzis tez idziemy mrozik ostry, ale śnieg zaczął sypać. Zima na całego! ;]
aga40 - 2012-02-05, 10:39
squamish, mozna! mi polecano nawet na masaz!
malina - 2012-02-05, 14:22
| squamish napisał/a: | | Ja mam babydream w niebieskiej tubie ochronny przed zimnem i wiatrem ,dosyć tłusty |
Dzis czytałam skład w rossmanie i na pierwszym miejscu wada jest - to ten?
squamish - 2012-02-05, 14:49
| aga40 napisał/a: | | squamish, mozna! mi polecano nawet na masaz! | Acha to fajnie ,dzięki
| Cytat: | | Dzis czytałam skład w rossmanie i na pierwszym miejscu wada jest - to ten? | kurde sorki malina nie bardzo rozumiem o co chodzi z tym wada.On sie nazywa Wind-und Wettercreme jest z olejem z awokado i pantenolem ,skład jest dosć pokazny ale pewnie bardziej naturalny niż nivea a jest na nim napisane ze nie zawiera oleju mineralnego.
madam - 2012-02-05, 14:55
| squamish napisał/a: | | nie bardzo rozumiem o co chodzi z tym wada |
Literówka, Malinie chodziło o wodę w składzie.
[ Dodano: 2012-02-05, 14:56 ]
Euri, pisałyśmy w tym samym czasie.
malina - 2012-02-05, 21:21
Hehe,dzięki dziewczyny - oczywiście chodziło o wodę
aga40 - 2012-02-06, 11:12
ja ostatnio po moich przejsciach ze skora: czym mniej skladnikow tym lepiej:ja i mala tylko oleje! kokosowy jest cudny, migdalowy moje dziecko zlizuje, awodkado.
aga40 - 2012-02-06, 11:24
ja mam skore strasznie cienka jak u nie mowlaka i zawsze mialam problem w zimnie. od kiedy uzywam olejow, to nic sie nie dzieje i malej tez nie z przerwami na zeby, bo wtedy dostaje wysyp pryszczy, ale to trwa 2 dni gora.
squamish - 2012-02-06, 11:30
euridice, madam co za refleks!
euridice tak to ten krem tylko w nowym opakowaniu ,ja mam starszy niebieska tubka ,biała zakrętka ale w sumie not important.
| euridice napisał/a: | (myślę, że masło shea będzie ok ) | no to tego bedziemy sie trzymać
A ten krem od nivea jest bez wody?
go. - 2012-02-06, 11:40
| Cytat: | no to tego bedziemy sie trzymać |
to tak jak my
Nivea jest taki jeden w mały tubkach- z napisem "na kazda pogode" i że "chroni przed mrozem, wiatrem i costam:)
Ostatnio zaczleam oglądać w rossmanie, ale mi się S. zesrał i musieliśmy uciekać do kibla
gosia_w - 2012-02-06, 11:52
ja przy takim zimnie smaruję twarz olejem arganowym, myślę że fajna byłaby mieszanka shea z jakimś płynnym olejem - rozpuścić shea w kąpieli wodnej w niewysokiej temperaturze dodać trochę płynnego oleju, przelać do słoiczka (będzie lepiej się smarowało niż samo karite)
squamish - 2012-02-06, 12:12
| gosia z badylem napisał/a: | | Ostatnio zaczleam oglądać w rossmanie, ale mi się S. zesrał i musieliśmy uciekać do kibla | to sie zapachy wymieszały
| gosia_w napisał/a: | | rozpuścić shea w kąpieli wodnej w niewysokiej temperaturze dodać trochę płynnego oleju, przelać do słoiczka (będzie lepiej się smarowało niż samo karite) | to jest fajny pomysł,ciekawe jakby zmieszać z olejem migdałowym albo z jojoby.Poczytam też o tym arganowym co to!
serenatta - 2012-02-06, 12:32 Temat postu: masło shea ja jestem jak najbardziej za masłem shea, w dłoni można go najpierw ogrzać a potem smarować sobie i dziecku na twarz, to masło ma też naturalne filtry, kupujemy w internecie takie nierafinowane i bio i starcza na bardzo długo, oj jego zastosowanie jest nieocenione dla włosów i skóry. ale jeśli chodzi o wychodzenie przy dużych mrozach to raczej nie polecam, wychodziłam zawsze z dziećmi tak do -10, a lepiej sobie darować większe mrozy dla maluchów do roku, potem przyzwyczajanie powolutkie, czyli 10 min pierwszego dnia, 20 min drugiego itd, wiem że inne mamy chodzą bez większego oglądania sie na mrozy, ale moje może dzięki temu nie chorowały, a hartowanie dobra rzecz tylko z rozmysłem. Ja też hartuję mojego malucha (10mcy) ale powolutku pozdrowionka
biały lis - 2012-10-03, 08:26
Idzie zima! Zasatanawiam się jak w tym roku przygotować się na mrozy. W ubiegłym roku Fisiu był malutki więc nie było problemu. Ubierałam go w misia i pod kocyk a nawet dwa. Ale teraz zaczyna chodzić w wózku nie usiedzi. Myślę, że do zimy będzie już biegał. I tu pojawia się moje pytanie. Jak ubrać , żeby było ciepło ale nie przegzać. Musi być też wygodnie. Myślałam o ciepłej kurtce i spodniach takich na szelkach pikowanych. kombinezony to chyba wygodne nie są do biegania?
go. - 2012-10-03, 08:35
| biały lis napisał/a: | | Myślałam o ciepłej kurtce i spodniach takich na szelkach pikowanych. kombinezony to chyba wygodne nie są do biegania? |
w sensie jaki kombinezon? Ja w sumie tak określałam spodnie pseudonarciarskie na szelkach właśnie
i takie spodnie +kurtka dla mnie to optymalna opcja, nic nie podwiewa ner- npprzy siedzeniu na sankach, a i śnieg nie wpada w gacie przy kulaniu się na śniegu. Planujemy tak właśnie się ubierać.
biały lis - 2012-10-03, 08:42
gosia z badylem, właśnie takich pseudonarciarskich szukam ;]
biały lis - 2012-10-03, 08:46
zastanawiam się jeszcze jakie buciwo ;]
go. - 2012-10-03, 08:49
| biały lis napisał/a: | | zastanawiam się jeszcze jakie buciwo ;] |
za kostkę i antypoślizgowe -my już mamy, znalezione w lumpie za 4 zł
a te spodniachy koniecznie z gumką na piętę
biały lis - 2012-10-03, 08:58
gosia z badylem, ja w lumpie kupiłam takie mini zielone martensiki ;] 10 zł chyba zapłaciłam. Nówki, pewnie ktoś kupił i już były na niego zamałe i oddał. Ale to na jesien tylko bo ocieplane nie są. Do Wiosny pewnie już będą zamałe. Zawsze mam wątpliwości jeśli chodzi o buty używane dla dziecka. Nie chodzi mi o fakt, że po kims bo i tak je piorę tylko, że się stopa odkształci.
go. - 2012-10-03, 09:02
biały lis, eee ile takie dziecko wcześniej mogło w takich butach chodzic? Miesiąc? Dwa? I to nie po8 godzin dziennie Także udeptane/wytarte do końca pewnie nie są A jak coś to zawsze można jakieś ergo-wkładeczki dokupić
scarlett_26 - 2012-10-03, 11:14
a znacie ten krem organiczny obecnie znaną i sprawdzona marką był dla mnie nivea baby ale znalazłam ostatnio serie organicznych i zastanawiam się czy sa skuteczne
biały lis - 2012-10-03, 11:47
| gosia z badylem napisał/a: | eee ile takie dziecko wcześniej mogło w takich butach chodzic? Miesiąc? Dwa? I to nie po8 godzin dziennie | dlatego też własnie te butki kupiłąm bo wyglądają na nie śmigane ;]
Jeśli chodzi o krem to szkoda, że taki drogi.
go. - 2012-10-03, 11:53
my produktów nivea unikamy jak ognia.
A co do ceny to oliwa też dajer ade
jagodzianka - 2012-10-03, 12:52
| biały lis napisał/a: | | ja w lumpie kupiłam takie mini zielone martensiki ;] 10 zł chyba zapłaciłam. |
o nieeee! może chciałabyś sprzedać jak twój Fisu wyrośnie, mój chętnie przejmie taki rarytasik.
biały lis - 2012-10-03, 12:57
jagodzianka, Przykro mi ale są już zaklepane na wiosne dla pewnej małej dziewuszki. Ale jakbyś była zainteresowana to może coś innego po Fi w oko Ci wpadnie. Oddam nawet za marne grosze ;]
jagodzianka - 2012-10-03, 13:01
ojj szkoda. Ale jak by plany się zmieniły (w końcu nie każda panna chce chodzić w martensach nie?) to daj znać.
biały lis - 2012-10-03, 13:14
jagodzianka Bede miec na uwadze ;]
mariaaleksandra - 2012-12-11, 14:52
Moja córka dzienne drzemki robi sobie na świeżym powietrzu. Za dnia bardzo trudno ją uśpić w domu, za to wystarczy jeden wdech świeżym powietrzem i śpi 2-3h. Problem jest taki, że jak jest tak zimno, to ile czasu ona może na powietrzu być na raz? Jak ją wyjmuje z wózka to jest ciepła. Ile można dziennie przy minusowych temperaturach przebywac z kilkumiesięcznym dzieckiem? Oczywiście jak ją uśnięta wstawiam do domu to od razu się budzi...
riku17 - 2012-12-11, 15:20
mariaaleksandra, ja z moim łażę i 3 godziny przy minus 10st. i jeszcze nic mu nie ma
majaja - 2012-12-11, 15:23
ja myślę, że przy takich małych mrozach jak teraz, tak pewnie do -10 spokojnie to może być ile trzeba, spokojnie może spac te swoje 2-3h, w każdym razie ja tak robię, póki mam ochotę i nie mam dość . Jak będzie zimniej to się zobaczy, przecież to jeszcze od wiatru zależy i wilgotności powietrza
strzyga - 2012-12-12, 14:23
A jak myślicie, na jak długie spacery i do jakiej temp. chodzić z niespełna 1-miesięcznym bejbikiem (w głębokim wózku)? Zastanawiam się czy taki bobas może wychodzić codziennie, czy np. co drugi, trzeci dzień.
MartaJS - 2012-12-12, 14:29
strzyga, wiesz, w różnych krajach są różne podejścia, np. w Norwegii zalecają, żeby przy -20 wózek miał koniecznie ścianki osłaniające przed wiatrem Jak Stach się urodził, była akurat zima i jak nie było wiatru, to do -10 chodziliśmy. Nie codziennie, bo nie zawsze nam się chciało
strzyga - 2012-12-12, 14:47
MartaJS, dzięki. Ja też codziennie nie wychodzę, zastanawiałam się czy dobrze robię - teraz nie ma jeszcze takich wielkich mrozów, jak przyjdą, to będziemy kwitnąć w domu... Niby dziecię się ma hartować, tylko nie wiem czy nie jest jeszcze na to za małe.
Kat... - 2012-12-12, 15:09
| MartaJS napisał/a: | | Nie codziennie, bo nie zawsze nam się chciało | dzięki, że to napisałaś. Ja miałam wrażenie, że jestem jedyną, która nie wychodzi codziennie na kilkugodzinne spacery. I to kilka razy dziennie niezależnie od pogody. Ja tak nie umiem.
Albertyna - 2012-12-12, 21:12
Strzyga, przy takiej temperaturze jak teraz osobiście wychodziłabym codziennie. Jezeli obawiasz sie, że Twojemu Bąbelkowi będzie za zimno, albo za wietrznie- otwórz budke lub/i załóz osłonkę.
Nie przepadam za spacerami (jak pewnie większośc z Was ), ale drałuje codziennie średnio godzine (jednego dnia 0,5 godz, a drugiego 2). Baaaardzo pomaga mi obecnośc super funfeli- także wegetarianki z dziewuszką mniej-więcej w wieku mojej, także wegedzieciakiem. Gadamy sobie i czas nam tak szybko zlatuje, że chyba obie nie wiemy, gdy mija godzina, pótorej, dwie... Tylko znaleźc taka fajna funfelkę trudno.
majaja - 2012-12-12, 21:46
| Kat... napisał/a: | | Ja miałam wrażenie, że jestem jedyną, która nie wychodzi codziennie na kilkugodzinne spacery. I to kilka razy dziennie niezależnie od pogody. Ja tak nie umiem. | a ja cię kurna podziwiam, bo bym świra w domu dostała ale ja klaustrofobię mam, pewnie dlatego
martika - 2012-12-12, 21:47
My wychodziłyśmy codziennie, niezależnie od pogody. Ida w tej chwili śpi tylko na spacerze. Zasypia niemal od razu. A krem kupiłam musteli bez wody w składzie i jestem z niego zadowolona.
MartaJS - 2012-12-12, 21:54
| Kat... napisał/a: | | MartaJS napisał/a: | | Nie codziennie, bo nie zawsze nam się chciało | dzięki, że to napisałaś. |
Wiosną to już mi się chciało, bo było co robić na dworze, w ogrodzie i tak dalej - ale ja nie lubię spacerów dla samego spaceru - lubię mieć jakiś cel, coś porobić pożytecznego, coś zobaczyć itp.
Teraz ze Stachem też bym nie wychodziła codziennie, ale on inaczej roznosi dom
jagodzianka - 2012-12-13, 07:10
Ojjj tam ten zimy też mi się trochę nie chciało i sobie odpuszczałam. A teraz tylko czekam na spacer i chwilę względnego spokoju.
| strzyga napisał/a: | | Zastanawiam się czy taki bobas może wychodzić codziennie, czy np. co drugi, trzeci dzień. |
Jeśli tylko masz na tyle silnej woli to lepiej codziennie moim skromnym zdaniem.
Kat... - 2012-12-13, 09:32
| majaja napisał/a: | .
a ja cię kurna podziwiam, bo bym świra w domu dostała ale ja klaustrofobię mam, pewnie dlatego | może nie jestem przyzwyczajona? Z rodzicami nie pamiętam kiedy przestałam wychodzić ale pewnie w czasach przedszkolnych. Dla mnie wyjście żeby zrobić 2 kółka dookoła bloku jest dołujące, ja też muszę mieć jakiś cel, choćby zakupy. No ale do niewielu sklepów się wpakuje z wózkiem. Wcześniej mieszkałam przy Łazienkach, miałam gdzie chodzić i chodziłam. Teraz mieszkam w miejsc gdzie są same bloki, zero skwerów + pozamykane na kłódkę place zabaw. Ja nie mam gdzie wyjść. Ile można spacerować między blokami?
majaja - 2012-12-13, 09:55
| Kat... napisał/a: | | Ile można spacerować między blokami? | i to pewnie w tym rzecz, ja mam przeciez las po drugiej stronie drogi, między blokami nie spaceruję, jak już to do jakiegoś celu konkretnego
mariaaleksandra - 2012-12-13, 11:02
| majaja napisał/a: | ja myślę, że przy takich małych mrozach jak teraz, tak pewnie do -10 spokojnie to może być ile trzeba, spokojnie może spac te swoje 2-3h, w każdym razie ja tak robię, póki mam ochotę i nie mam dość |
Czasem nie mam już ochoty i mam dość, wracam wtedy do domu i stawiam na balkonie. Tak to by chyba mogła całą wieczność spać, nawet przeszło mi przez myśl czy jej na noc taki nie wystawiać
Ja spacery lubię, ale w taka pogodę to szybko marznę i wtedy już nie lubię tak bardzo
Jak J. miała 3 miechy to się przeprowadziliśmy, nowa okolica to i było dużo "celów" do spacerowania, bo przecież okolice trzeba poznać. Ale minęły prawie 3 miesiące i już mnie mdli od moich okolic, które obeszłam wszerz i w poprzek po naście razy. Nieraz przechodzę na drugą stronę ulicy, żeby cokolwiek zmienić
Staram się nie robić zakupów w hipermarketach, tylko codziennie po coś małego pójść, żeby właśnie był cel na spacer. I ide parę km np. do Rossmanna po waciki albo zbieram zamówienia u rodziny czy na poczcie im czegoś nie załatwić, ale te Panie tam jak na złość obsługują mnie bez kolejki
Czasem wsiadam po prostu w metro, żeby odjechać w "nieznane" ale i tak nie mogę się doczekać cieplejszych i jasniejszych dni. Wtedy dochodzi opcja roweru, siedzenia w parku na trawie, wychodzenia na cały dzień i jechania do lasu itp.
No ale zawsze pozostaje mp3, wtedy czas jakoś szybciej leci, wygodniej się idzie w rytm muzyki, ale zadzwonić do kogoś z rodziny, tyle że przy takim mrozie to ręka odpada.
W każdym razie ja muszę wychodzić, w domu można zwariować
Kat... - 2012-12-13, 13:22
| mariaaleksandra napisał/a: | | zawsze pozostaje mp3, wtedy czas jakoś szybciej leci | ja sobie wymyśliłam, że zacznę słuchać audiobooków bo muzycznie też się zrobiłam okropnie wybredna.
|
|