| |
wegedzieciak.pl forum rodzin wegańskich i wegetariańskich |
 |
Wiek niemowlęcy - Karmienie piersią- wegetarianimz - skaza białkowa....
sylssa - 2012-10-14, 10:36 Temat postu: Karmienie piersią- wegetarianimz - skaza białkowa.... Witam,
Jestem tu zupełnie nowa na forum, a szukam kogoś kto miał podobny problem z dzieckiem.
Od 12 lat nie jem mięsa, całą ciąże nie jadłam no i teraz przy karmieniu piersią też nie jem. Żadne sprawy ideologiczne, po prostu nie lubię. Jadam tylko ryby.
Wiadomo, białko trzeba uzupełniać i o ile w ciąży nie było to problemem (jadłam dużo nabiału i soji) to teraz pojawiają się schody...
Okazało się że mały ma skazę białkową (wysypka, suche czerwone plamy na policzkach, pod pachami i w fałdach szyji), zatem muszę zrezygnować z nabiału krowiego, czyli mleko i jego przetwory odpadają... Dodatkowo wielce prawdopodobne że nie będę mogła produktów sojowych jeść (soja to następny po mleku krowim silny alergen), zatem zastanawiam się co ja mam jeść, aby małemu i sobie nie zaszkodzić????
Dodam, iż koniecznie chcę karmić piersią... to mój priorytet....
Czy ktoś miał podobny problem??? Jak sobie z nim radziłyście??? Co można dodatkowo wprowadzić do diety aby ją wzbogacić???
Z góry dziękuję za pomoc
dżo - 2012-10-14, 11:03
Gwoli ścisłości: jeśli jadasz ryby to jadasz mięso.
Białko jest we wszystkich warzywach, owocach, kaszach, pestkach, orzechach. Nie jadając mięsa (żadnego), nabiału, jajek jesteś w stanie zaspokoić potrzeby organizmu na ten składnik.
Ważne aby Twój codzienny jadłospis był urozmaicony. Kasze, warzywa i owoce.
Poszperaj w wyszukiwarce, tu był taki temat:
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=1810&highlight=skaza+bia%B3kowa
sylssa - 2012-10-14, 11:24
Dzięki za odpowiedz.
Tak widziałam ten temat. Dotyczy on jednak diety dziecka a nie diety eliminacyjnej matki.
Wszyscy mówią jedz owoce, warzywa... ale jak się tak przyjrzeć to jakie owoce i warzywa? Według mnie pozostaje z warzyw: marchewka, pietruszka, ziemniaki, cukinia, szpinak, czasami sprawdzone pomidory (na które sezon już się kończy), może papryka (?) a z owoców : jabłka, gruszki, banany....
Kalafior, brokuły, kapusta, bób, szparaga, cebula, grochy - wzdymające; ogórki, rzodkiewka, pomidory - sama chemia, cytrusy, truskawki, orzechy, soja - uczulają...
Kiedyś czytałam, że kobieta karmiąca potrzebuje dziennie około 100 g białka. Zastanawiam się czy z ryżu, kaszy, warzyw i owoców jestem wstanie tyle wyciągnąć... Dla przykładu: torebka ryżu- 8 g białka, torebka kaszy - 10 g białka...
Nędznie to wszystko wygląda...
MartaJS - 2012-10-14, 12:03
| sylssa napisał/a: | | Wszyscy mówią jedz owoce, warzywa... ale jak się tak przyjrzeć to jakie owoce i warzywa? |
Przede wszystkim obserwuj dziecko. Wcale nie jest powiedziane, że brokuły czy soczewica w Twojej diecie będą działały na dziecko wzdymająco. U mnie na przykład tak nie było. Owszem, jak zjadłam bigos, a synek miał 3 tygodnie, to bolał go brzuszek (nie jestem pewna, czy od tego właśnie, bo to było Boże Narodzenie i dużo nowości było), ale miesiąc później układ pokarmowy dojrzał i już mogłam jeść takie rzeczy.
| Cytat: | | Kiedyś czytałam, że kobieta karmiąca potrzebuje dziennie około 100 g białka. Zastanawiam się czy z ryżu, kaszy, warzyw i owoców jestem wstanie tyle wyciągnąć... Dla przykładu: torebka ryżu- 8 g białka, torebka kaszy - 10 g białka... |
Po pierwsze, są tu matki weganki karmiące, nie jedzą mięsa, nabiału, jajek, a dzieci rosną zdrowe i tłuściutkie.
100 g to taka ogólna liczba, wszystko zależy od masy ciała, przyswajalności itd. Wątpię, żebym kiedykolwiek przez całe moje 15-miesięczne karmienie zjadła 100 g białka Jeden z przeliczników na okres karmienia to 1 g białka na 1 kg masy ciała + 20g. Ale bywają też inne normy. Jedz tyle żebyś się dobrze czuła i nie katuj się, bo z nerwów traci się apetyt
Lily - 2012-10-14, 14:22
sylssa, ale czemu soja? Czemu nie soczewica, ciecierzyca, fasola, groch?
majaja - 2012-10-14, 17:48
brokuły są wzdymające?
I tak w ogóle to zaczął się sezon na dynię i buraki, i rzepę. Brukselka ugotowana na parze też nie powinna wzdymać. Z kapustą też w zasadzie zależy od sposobu przyrządzenia, krótka gotowana z niewielką ilością tłuszczu lub kiszona wzdymać nie powinna zdrowego człowieka.
Orzechy warto wypróbować, dość rzadko zdarza się by uczulały wszystkie. Są jeszcze pestki, w tym migdały
Albertyna - 2012-10-14, 19:55
Skoro jadasz ryby i obawiasz sie o brak białka- jedz ryby, może gotowane na parze aby unikac smazonego?
Poza tym- tak jak dziewczyny piszą- fasola.
Osobiście nie zamartwałam sie dietą w czasie karmienia i mojej córeńce nic nie było, ale wiadomo- dzieci są różne.
MartaJS - 2012-10-14, 20:30
W naszej diecie - takiej codziennej - zwykle jest raczej za dużo białka niż za mało. Niedobory białka są generalnie przereklamowane.
margot - 2012-10-14, 20:56
| MartaJS napisał/a: | | W naszej diecie - takiej codziennej - zwykle jest raczej za dużo białka niż za mało. Niedobory białka są generalnie przereklamowane. |
tez tak uważam
Agnieszka - 2012-10-14, 21:52
O białku masz wytłumaczone. Niestety czasem u dzieci bywa np. nietolerancja laktozy a ona także w mleku matki. Nie wiem jak teraz z diagnostyką ale kiedyś było to badanie z kału i jeśli w kale obecność cukrów, to znaczy, że organizm nie trawi cukru mlecznego. Wówczas niestety podawane są dzieciom stosowne mieszanki albo bez albo z mniejszą zawartością laktozy.
Kat... - 2012-10-14, 21:58
sylssa, jestem żywym dowodem na to, że się da. Pierwsze dziecko karmiłam piersią 2 lata- 5 miesięcy wegetariańsko, resztę wegańsko (poszczepiennie uczuczulenie albo niebywały przypadek ), drugie wegańsko od początku. Nie potrafię powiedzieć Ci nic więcej ponad to, że forum jest niesamowitą skarbnicą wiedzy. Wątek hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=4302&postdays=0&postorder=asc&start=0]co dzisiaj jedliście II obfituje wręcz w wegańskie inspiracje. Powodzenia!
sylssa - 2012-10-15, 10:58
| Agnieszka napisał/a: | | O białku masz wytłumaczone. Niestety czasem u dzieci bywa np. nietolerancja laktozy a ona także w mleku matki. Nie wiem jak teraz z diagnostyką ale kiedyś było to badanie z kału i jeśli w kale obecność cukrów, to znaczy, że organizm nie trawi cukru mlecznego. Wówczas niestety podawane są dzieciom stosowne mieszanki albo bez albo z mniejszą zawartością laktozy. |
Jutro mamy badanie krwi maluszka w kierunku alergenow na bialko krowie i soje. Wtedy bede miala 100% pewnosci co mam wykluczyc. O laktozie nie slyszalam, zaczne sie z tego doktoryzowac jak te alergeny wyjda negatywnie. Dzieki za podpowiedz
sylssa - 2012-10-15, 11:05
| Kat... napisał/a: | sylssa, jestem żywym dowodem na to, że się da. Pierwsze dziecko karmiłam piersią 2 lata- 5 miesięcy wegetariańsko, resztę wegańsko (poszczepiennie uczuczulenie albo niebywały przypadek ), drugie wegańsko od początku. Nie potrafię powiedzieć Ci nic więcej ponad to, że forum jest niesamowitą skarbnicą wiedzy. Wątek hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=4302&postdays=0&postorder=asc&start=0]co dzisiaj jedliście II obfituje wręcz w wegańskie inspiracje. Powodzenia! |
Kat... da się?!!!!!! Szczerze mocno mnie to podbudowało na duchu Teraz jak karmię na diecie jarskiej, mały ma dokładnie 2 miesiące i przytył prawie 3 kg! Tak myslę, że to chyba coś dowodzi...
Dziękuję za linka, przyda się napewno bo póki co to myślałam że moje śniadanie ograniczy się do chleba z dżemem... A teo na dłuższą metę bym nie zniosła...
sylssa - 2012-10-15, 11:14
majaja jeśli chodzi o brokuły to tak twierdzi wszelka literatura dotycząca karmienia piersią... Sama kiedyś próbowałam brokuły i mały na nie nie zareagował negatywnie... Choć może zjadłąm ich za mało. Sama nie wiem
Jeśli chodzi o dynię buraki i rzepę to chyba wcześniej musze przegrzebać to forum aby znależć jakieś fajne przepisy, gdyż przyznam że do tej pory (no poza barszczem czerwonym) nie używałam ich w kuchni.
Dzięki za podpowiedż!
jarzynajarzyna - 2012-10-15, 11:18
| sylssa napisał/a: | Kat... da się?!!!!!! Szczerze mocno mnie to podbudowało na duchu |
raczej, że się da moje też już rok na wegańskim cycu i 10 kilo żywej wagi od urodzeniowej 2,9 tu jest pełno takich przykładów
Kat... - 2012-10-15, 12:17
| sylssa napisał/a: | Kat... da się?!!!!!! Szczerze mocno mnie to podbudowało na duchu Teraz jak karmię na diecie jarskiej, mały ma dokładnie 2 miesiące i przytył prawie 3 kg! Tak myslę, że to chyba coś dowodzi... | no to się cieszę, ale nie ja jedyna, tu jest nas więcej
Moja z 2700 przy wypisie ze szpitala (2800 waga urodzeniowa) dobiła do 6500 na wegańskim cycu. A ja nie chudnę za bardzo więc wszystko jest ok.
Żeby Ci było raźniej od dzisiaj będę codziennie wrzucała swój dzienny jadłospis. Ostatnio kiepsko u mnie z pomysłami i czasem na jakieś fajne dania ale może cokolwiek Cię zainspiruje. Przy okazji będę się musiała bardziej pilnować i ograniczyć słodycze
majaja na mnie brokuły działają wzdymająco, polecana jako niewzdymająca soczewica czerwona też. Ale jem oczywiście
dorothea - 2012-10-15, 13:04
sylssa, wegańsko się da spokojnie, nie zrobisz dziecko na pewno krzywdy:) dziewczyny tutaj na pewno podpowiedzą co można upichcić dobrego i zdrowego
ja też wegańsko karmię od początku ale u nas to trochę inaczej bo dokarmiam butlą niestety, zrobiłam test i trzymałam młodego na samym cycu wczoraj przez cały dzień, niestety był marudny nie chciał spać, w nocy nie ma problemu daje tylko cyca i śpi. Dziś była dwa razy butla plus cyce i jest ok póki co. Tym ma ponoć uczulenie na białko krowie, więc siłą rzeczy muszę (ale i chcę też) jeść wegańsko, ma kolki i od tygodnia wysypkę na buzi, uszkach i szyjce. Wysypka blednie wieczorem i robi się czerwona z rana jak zaczynam karmić. Dziś jedziemy do alergologa, sama nie wiem z czego to może być bo moja dieta niestety mega uboga, boję się zjeść cokolwiek, żeby tylko zminimalizować ryzyko kolki, chociaż sama nie wiem czy takie katowanie siebie ma jakiś sens... a jeszcze żeby było śmieszne, w szpitalu nie zrobiono mu badań pod kątem uczulenia, więc nie wiem skąd ich wniosek, że mały ma alergię...
excelencja - 2012-10-15, 13:05
sylssa, my tu prawie wszystkie karmimy dzieci po kilka lat jedząc wegetariańsko lub wegańsko.
Co do testów z krwi - one strasznie kiepskie są. To znaczy częściej nie wychodzą niż wychodzą.
sylssa - 2012-10-15, 13:36
| dorothea napisał/a: | sylssa, wegańsko się da spokojnie, nie zrobisz dziecko na pewno krzywdy:) dziewczyny tutaj na pewno podpowiedzą co można upichcić dobrego i zdrowego
ja też wegańsko karmię od początku ale u nas to trochę inaczej bo dokarmiam butlą niestety, zrobiłam test i trzymałam młodego na samym cycu wczoraj przez cały dzień, niestety był marudny nie chciał spać, w nocy nie ma problemu daje tylko cyca i śpi. Dziś była dwa razy butla plus cyce i jest ok póki co. Tym ma ponoć uczulenie na białko krowie, więc siłą rzeczy muszę (ale i chcę też) jeść wegańsko, ma kolki i od tygodnia wysypkę na buzi, uszkach i szyjce. Wysypka blednie wieczorem i robi się czerwona z rana jak zaczynam karmić. Dziś jedziemy do alergologa, sama nie wiem z czego to może być bo moja dieta niestety mega uboga, boję się zjeść cokolwiek, żeby tylko zminimalizować ryzyko kolki, chociaż sama nie wiem czy takie katowanie siebie ma jakiś sens... a jeszcze żeby było śmieszne, w szpitalu nie zrobiono mu badań pod kątem uczulenia, więc nie wiem skąd ich wniosek, że mały ma alergię... |
Mój maluszek ma podobnie, czerwone za uszkami, łuszcząca się tam skórka, to samo na szyji i pod paszkami. Tam chyba jest najgorzej, bo w jednym miejscu skórka mu pękła i krewka się leje....
Jeśli chodzi o Twoją sytuację to myślałaś czasem czy mały nie ma alergi na gluten? To też jest dosyć powszechne, a kto z nas nie je pieczywa...
sylssa - 2012-10-15, 13:38
| Kat... napisał/a: | | Żeby Ci było raźniej od dzisiaj będę codziennie wrzucała swój dzienny jadłospis. Ostatnio kiepsko u mnie z pomysłami i czasem na jakieś fajne dania ale może cokolwiek Cię zainspiruje. |
Z niecierpliwością i pustym brzuszkiem czekamy na przepisy
dorothea - 2012-10-15, 13:58
| sylssa napisał/a: | | Jeśli chodzi o Twoją sytuację to myślałaś czasem czy mały nie ma alergi na gluten? To też jest dosyć powszechne, a kto z nas nie je pieczywa... |
no właśnie też mi to ostatnio przyszło na myśl... jak się to wykrywa u dziecka? testy z krwi?
sylssa - 2012-10-15, 14:14
| dorothea napisał/a: |
no właśnie też mi to ostatnio przyszło na myśl... jak się to wykrywa u dziecka? testy z krwi? |
Tak u maluszkow testy krwi hxxp://fajnamama.pl/alergia-na-gluten-objawy-badania-dieta/
sylssa - 2012-10-15, 14:17
| excelencja napisał/a: |
Co do testów z krwi - one strasznie kiepskie są. To znaczy częściej nie wychodzą niż wychodzą. |
Czy to znaczy ze testy sa niedokladne i nie daja 100% pewnosci czy jest alergia czy jej nie ma???
Agnieszka - 2012-10-15, 14:25
My nie jesteśmy fanami glutenu choć orkisz, żyto, owies, jęczmień teraz jadamy. Był czas, że tylko bezglutenowe rzeczy. Diagnostykę robiłam: biorezonansem i klasycznie. Warto zerknąć: hxxp://www.celiakia.pl/alergia-na-gluten/ jest różnica między nietolerancją a celiaklią
Jestem zwolennikiem również obserwacji, prowadzenia zapisków - wiem, wiem upierdliwe ale pomocne.
Pieczywo można jeść, (dostępne specjalne, chrupkie lub własne - zakwasy bezglutenowe wychodzą a chlebki na nich także; trochę inne niż pulchne sklepowe. O bezglutenowych chlebach trzeba poszukać na forum bo było).
Niestety te testy nie są miarodajne i kiedyś było zalecenie, że z krwi robione po 3 roku życia (u nas też nie wykazały). U nas np wyszły orzeszki ziemne (nie jestem fanem, sporadycznie dziecko jadło i nie widziałam objawów i jakieś ryby - my nie jadamy ale panel zawężono nam do opcji wege ). Testy robiłam szpitalnie.
majaja - 2012-10-16, 15:14
| Kat... napisał/a: | | majaja na mnie brokuły działają wzdymająco, polecana jako niewzdymająca soczewica czerwona też. | na mnie nie, teraz na diecie jak jestem też nie, ale zdziwiłam się też dlatego, że to jedne z pierwszych warzyw dawanych niemowlakom, sama Matyldzie dałam brokuła zaraz po jabłku
excelencja - 2012-10-16, 21:03
sylssa, moje dziecko ma alergię - baaaardzo - do krwi rozdrapane zgięcia łokci, nadgarstki, uda.
Zrobiłam testy z krwi, chociaż pobieranie jej było koszmarem.
Wynik - dziecko nie jest na nic uczulone.
Z czasem doszłam, że jest uczulona na kakao, że na jabłka, ale tylko wtedy kiedy pyli brzoza, że na grzyby takie w mieszkaniach jest uczulona. A co jeszcze? Nie wiem.
W każdym razie testy z krwi z mojego doświadczenia i znajomych - nie są miarodajne.
majaja - 2012-10-16, 22:46
| sylssa napisał/a: | | Jeśli chodzi o dynię buraki i rzepę to chyba wcześniej musze przegrzebać to forum aby znależć jakieś fajne przepisy, gdyż przyznam że do tej pory (no poza barszczem czerwonym) nie używałam ich w kuchni. | dla przykładu myśmy dziś z Matyldą jadły dynię na słodko na kolację, ugotowałam z jaglanką i rodzynkami, pycha. Ja generalnie wiele nie podpowiem, bo męczy mnie gotowanie dwóch obiadów, więc sobie robię jak dla niemowlaka to Matylda też zje i aby było, aby się najeść. Ale i dynia i buraki świetnie się sprawdzają we wszelkich zapiekankach warzywnych.
sylssa - 2012-10-17, 09:49
| excelencja napisał/a: | sylssa, moje dziecko ma alergię - baaaardzo - do krwi rozdrapane zgięcia łokci, nadgarstki, uda.
Zrobiłam testy z krwi, chociaż pobieranie jej było koszmarem.
Wynik - dziecko nie jest na nic uczulone.
Z czasem doszłam, że jest uczulona na kakao, że na jabłka, ale tylko wtedy kiedy pyli brzoza, że na grzyby takie w mieszkaniach jest uczulona. A co jeszcze? Nie wiem.
W każdym razie testy z krwi z mojego doświadczenia i znajomych - nie są miarodajne. |
Mój synek też miał czerwoną i pękniętą skórkę pod pachami, 3 dni smarowałam jakimś mazidłem, dziś już jest prawie super
Wyniki testów mamy dzisiaj, pobieranie krwi to rzeczywiście był istny koszmar...
Trochę postudiowałam temat alergii i tak naprawdę to czy nam wyjdzie jakieś uczulenie (robiłam na mleko krowie, soję, gluten) zależy od tego jaki to rodzaj alergii. Jeśli to alergia niezależna to wyniki wyjdą w normie- czyli teoretycznie dziecko nie ma alergii. I rzeczywiście może nie mieć na te alergeny, ale nie musi... Czyli znowu krok do tyłu...
Wtedy trzeba dziecko obserwować i szukać potencjalnych alergenów. Dodatkowy problem jest taki że przy alergiach niezależnych (a takich jest ponoć około 70% wśród alergików) reakcje u alergików przychodzą z opóźnieniem dlatego ciężko się zorientować co jest alergenem.
Z drugiej strony alergie zależne, te które łatwiej zdiagnozować i które wychodzą na testach krwi, nie mijają tak łatwo z upływem lat.
Taką wiedzę mam na dzień dzisiejszy, jeśli się mylę to proszę niech mnie ktoś poprawi, jeszcze kilka dni temu temat był mi zupełnie obcy.
sylssa - 2012-10-17, 15:44
Właśnie odebrałam wyniki.
Według diagnostyka mój syn ma cudowny brak alergii na mleko krowie, soję i gluten... Ehhh... Nadal nic nie wiadomo, ale w dalsze badania nie wchodzę.
No nic pozostaje jeść wszystko, w rozsądnych ilościach i obserwować małego.
Agnieszka - 2012-10-17, 17:00
sylssa: była już poruszana kwestia wyników, niestety nie zawsze wychodzi a zwłaszcza u maluszków. Niestety alergia pokarmowa może objawiać się nie tylko na skórze, w układzie pokarmowym ale także i oddechowym (katar, kaszel- najłagodniejsze wersje). Jaką podejmiesz decyzję (eliminacja czy nie) nie wiem. Możesz jeszcze rozważyć badania metodami mniej konwencjonalnymi i zobaczyć czy wyniki pokrywają się z obserwacjami.
Albertyna - 2012-10-18, 20:53
sylssa, a czy jesteś na bank pewna, że sucha skórka jest objawem alergii pokarmowej?
Jako niemowle miałam uczulenie na ówczesną oliwke dla dzieci, gdy tylko Mama (obecnie Babcia) przestała ją stosować- problem minął. Uczulenie objawiało sie właśnie suchą skórą.
Może Twoje dziecko reaguje na to w czym je kąpiesz?, może na oliwke, która smarujesz, może na szampon, może na proszek, w którym pierzesz ciuszki?
sylssa - 2012-10-23, 15:53
| Albertyna napisał/a: | sylssa, a czy jesteś na bank pewna, że sucha skórka jest objawem alergii pokarmowej?
Jako niemowle miałam uczulenie na ówczesną oliwke dla dzieci, gdy tylko Mama (obecnie Babcia) przestała ją stosować- problem minął. Uczulenie objawiało sie właśnie suchą skórą.
Może Twoje dziecko reaguje na to w czym je kąpiesz?, może na oliwke, która smarujesz, może na szampon, może na proszek, w którym pierzesz ciuszki? |
Lekarz pediatra po oglądnięciu małego ocenił że to alergia pokarmowa. Tak naprawdę to nie mam pojęcia "jak to widać" i czy wogóle...
Kąpiemy i używamy kosmetyków Oilatum Soft. Z tego co wiem, one są bezpieczne. Wcześniej używałam oliwki Nivea Baby, odrzuciłam gdy pojawił się problem... kto wie może to też była wina tej oliwki...
Pierzemy w Loveli... Myślę że to nie wina proszku, zmiany nie były na całym ciałku, a tylko punktowe...
Ostatnio stan skóry się poprawił, tylko paszki pozostały odrobinę czerwone, nie ma wysypki, skóra już nie jest szorstka i matowa.
Niestety dodatkowo pojawiła się ciemieniucha i białe łuski nad brwiami. Walczymy co wieczór z oliwką, a czółko smaruję kremem Oilatum Soft. Mam nadzieję że pomoże...
Drastycznych cięć w diecie nie robiłam. Oczywiście nabiał mam ograniczony... ale za to posmakowałam w dawno przezemnie zapomnianej soczewicy i całkiem nowej dyni
Dzięki dziewczyny
jarzynajarzyna - 2012-10-23, 17:26
w oliatum na pierwszym miejscu w składzie ciekła parafina, o ile nie pomyliłam tego z jakimś innym chemikaliem do kąpania. chociaż położne polecają na potęgę oczywiście.
MartaJS - 2012-10-23, 17:36
W oilatum i w ogóle w większości oliwek dla niemowląt. Różne są opinie na ten temat, ale sporo negatywnych.
Ja używałam wyłącznie oliwy z oliwek (bardzo mało), mąki ziemniaczanej jako zasypki, a na wszelkie przesuszenia, krostki itp - własne mleko z cyca. I to ostatnie naprawdę polecam.
Lady_Bird - 2012-10-23, 18:18
A ja dziś Nać kąpię w krochmalu, bo jakiś suchy placek ma na lewym i prawym ramieniu. Na krostki na twarzy pomogła nam maść z mocznikiem, buźka już jest pięknie gładka. Jutro też na główkę dam tą maść przed kąpielą, bo raz jej umyłam głowę w szamponie i od tego czasu ma ciemieniuchę.
Kat... - 2012-10-23, 18:47
Ja ciemieniuchę olewałam dłuuuugi czas, udawałam, że nie widzę i dopiero jak się była miękka, wyczesałam raz a porządnie. Nie wróciła.
Ja podobnie jak MartaJS używam mąki ziemniaczanej i mydła, oliwiłam dziecko w pierwszym miesiącu życia może kilka razy, teraz nie używamy nic.
Danie zrobiły się jakieś dziwne placki na policzkach i brodzie ale na razie nic z nimi nie robię bo mi się wydaje, że to podrażnienie od szorowania po łóżku/kocyku i zalaniu śliną.
Agatka - 2012-11-09, 21:55
Witam.
Tez jestem mama karmiaca, za tydzien dziecie bedzie mialo 4 miesiace. Postanowilam powoli zaczac wprowadzac rozne produkty do swojej diety.
Najpierw byla proba z mlekiem bez laktozy( nieudana...bole brzuszka). Dzisiaj do porannej owsianki dorzucilam garsc zmielonych orzechow laskowych...mmmm jak smakowalo... ale niestety bol brzuszka i krzyk - nie bylo warto.
Jutro proba kalafiorowa..chociaz mam ochote sie poddac i jesc tylko te "pewne"rzeczy przy ktorych wiadomo ze dziecie jest zadowolone i nic go nie boli.
Gudi - 2012-11-12, 22:04
Agatka, współczuję przebojów. W sumie ja wiem, że młodej przeszkadzają tylko winogrona - na szczęście rodzynki już nie Na początku też męczył kalafior - zobaczymy jak teraz - dzisiaj był duszony z piekarnika
hmmm ja jestem ułomna i chyba nie karmię dziecka na żądanie [czyli jak zaczyna marudzić i pokazywać, ze chce jeść tak?] - bo u mnie karmienie wtedy by wychodziło prawie zawsze w połowie spaceru, w połowie drzemki, w trakcie zakupów itp. ;/ Efekt jest taki, że po prostu proponuję przed takimi rzeczami pierś i zazwyczaj jest akceptowana, ale to też wtedy gdy mija odpowiedni czas. W nocy budzę się na stęki i karmię
|
|