| |
wegedzieciak.pl forum rodzin wegańskich i wegetariańskich |
 |
Nasze zdrowie - Żywienie podczas choroby i domowe sposoby leczenia
theloudestsound - 2013-01-29, 20:17 Temat postu: Żywienie podczas choroby i domowe sposoby leczenia Mam wirusowe zapalenie górnych dróg oddechowych, lekarka przepisała mi antybiotyk ale ani mi się śni go przyjmować. Czy mogłybyście mi doradzić jakie produkty przede wszystkim powinnam jeść (wegańskie) plus ew. jakieś domowe sposoby radzenia sobie z chorobą?
moony - 2013-01-29, 20:26
Gdzieś jest wątek "naturalne metody leczenia", może tam poszukaj.
theloudestsound - 2013-01-29, 20:34
nie mogę znaleźć tego tematu
moony - 2013-01-29, 20:42
Bo jest w temacie o dziaciach: hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=5422
TinaM - 2013-01-29, 20:52
Ooo temat na czasie.
Może się mylę, ale wydaje mi się, że antybiotyki nie działają na wirusy więc dobrze robisz że ich nie bierzesz.
U mnie w domu już na szczęście wszyscy zdrowi, ale choroba też nas nie ominęła. Chorzy byli wszyscy, a tylko ja postanowiłam że leczyć się będę naturalnie (kilka razy coś przeciwgorączkowego wzięłam), reszta jadła antybiotyki, i co ciekawe ja przeszłam chorobę najłagodniej i najszybciej.
Jesz wegańsko więc nie masz problemu z zaśluzowywaniem przez nabiał, ale z tego co pamiętam podobnie działa gluten i cukier, tego unikaj.
Generalnie trzeba jeść lekkostrawnie, żeby organizm nie tracił energii na trawienie kiedy musi walczyć z chorobą, dużo warzyw i owoców, kasze. Unikaj tłuszczów (w tym pestek, orzechów). Gdzieś był temat o leczniczych właściwościach kaszy jaglanej.
A z domowych sposobów to miód (nie wiem czy używasz) najlepiej z propolisem lub sam propolis. Ja rozpuszczam miód w chłodnej wodzie. Syrop z cebuli, sok malinowy, herbata z imbirem i cynamonem, wszystko co rozgrzewające.
Prawoślaz jest dobry na kaszel, tu masz przepis na fajny syrop hxxp://www.ekoquchnia.pl/2013/01/ziolowy-syrop-na-kaszel-i-przeziebienie/, ale można też zaparzyć sam korzeń i pić jak herbatę.
ropuszka - 2013-01-29, 21:11
na kaszel syrop pini, a na wirusa syrop sambucol - to akurat mój zestaw i się go trzymam na wszelkie odmiany przeziębień
w prawdzie to leki z apteki, ale wg. mnie są ok - opierają się na naturalnych składnikach , a czasami jednak domowe metody to za mało
Malati - 2013-01-29, 22:06
Jak choroba mocno zwala z nóg i wymaga lezenia w lózku to najlepiej nic nie jesc . Z naturalnych metod polecam swiezy imbir i wode z cytryna. Z syropów my zawsze stosujemy Pyrosal.
MartaJS - 2013-01-29, 22:44
theloudestsound, czosnek. Zabija wirusy na śmierć. No i odpoczywać, leżeć, niech organizm walczy.
Lily - 2013-01-29, 22:46
Imbir, herbata z majeranku, czosnek, syrop z cebuli, monodieta jaglana - tych dwóch ostatnich nie stosuję, ale są dość popularne
Można też robić syrop z buraka i z selera.
edysqa - 2013-01-29, 22:56
theloudestsound, ja przelezalam z gorączką 2 dni a pozniej juz bylo ok, tzn bylam słaba ale organizm zwalczyl wirusy.
Co stosowalam: lezenie w łóżku napotne herbatki (lipa, pokrojony, gotowany 15 minut imbir), przy chwilowym katarze zrobiłam sobie parowke z 1 łyżki majeranku i 1 łyżki sody (zalewasz wrzatkiem, mieszasz i wdychasz opary głowę nakrywajac recznikiem.
Jak bylam glodna to jadlam, ale nie na siłę (słuchalam sie organizmu). Jadlam glowanie kasze jaglaną (odsluzowuje, jest świetna wspomaga powrót do zdrowia ), uzupelnialam płyny, woda z cytryną, ziołami. Jadlam czosnek i cebulę.
W sumie to wszystko żadnych przepisanych leków nie bralam (zresztą mój wiejski lekarz okazał sie być mądry bo kazał leżeć,pić, pocic się, coś tam bez recepty przepisał). Nie bralam nic na obnizenie gorączki (38,9), dałam jakos radę Ale jeśli bys nie mogła wytrzymać to weź coś. No i nie wychodz z domu.
Szybkiego wyleczenia Ci życzę
theloudestsound - 2013-01-29, 23:08
Dzięki dziewczyny, wzięłam paracetamol, najadłam się czosnku na kanapkach plus gorąca woda z cytryną i miodem i ogórki kiszone, chyba sobie zrobię ten syrop z cebuli, leżę
surtsey - 2013-02-06, 11:11
My jeszcze stosujemy "winko czosnkowe": 12 ząbków przecisnąć przez praskę, zalac sokiem z 2 cytryn i 0,5 l przegotowanej, ostudzonej wody (najlepiej w litrowym słoiku), całość wstawić do lodówki. Na następny dzień przecedzić i dodać 4 łyżki miodu. Przechowywać w lodówce, w razie choroby pić 3*dziennie po 10-20 ml. Dzieci mniej.
Zdrówka dla chorowitków
dort - 2013-02-06, 13:07
surtsey przypomniałaś mi, że my z kolei wrzucamy ząbki czosnku do soku pozostałego z ogórków kiszonych, a po kilku dniach, gdy woda zrobi się przezroczysta oznacza, że zrobiła się naturalna penicylina - stosowanie - 2 lub 3 razy dziennie w zależności od nasilenie choroby - ząbek czosnku i łyżka soku - dorośli, pół ząbka czosnku i łyżeczka od herbaty soku - dzieci
edysqa - 2013-02-06, 14:00
dort, czyli zjadacie ten czosnek z soku? A z jakiej ilości robicie mniej więcej
dort - 2013-02-06, 15:01
tak zjadamy ten czosnek ukiszony taki,
czosnek dodaję do takiej ilości wody ile mi zostanie w słoiku po ogórkach, a czosnku tyle ile mam raz kilka ząbków raz pół główki - zawsze robię na oko
surtsey - 2013-02-06, 15:41
dort, bardzo się śmierdzipo nim? Mozna wyjsc do ludzi?
mimish - 2013-02-06, 16:48
Dopadl mnie jakis wirus 2 dni temu, temperatura dobija do 39,2 musze niestety wychodzic po starsza corke do przedszkola. Okropnie boli mnie gardlo..Wciaz karmie mlodsza wiec czosnki i cebula odpadaja bo ona potem ne chce ssac. Pije poki co herbatki rozgrzewajace, duzo cytryny i kapusty kiszonej. Co poczac?
Pipii - 2013-02-06, 17:30
mimish jeżeli masz tak wysoką gorączkę PO CO pijesz herbatki rozgrzewające?
mimish - 2013-02-06, 17:35
Pije bo jest mi zimno i dygoce jak w febrze.
dort - 2013-02-06, 18:42
surtsey właśnie nic się nie śmierdzi, bo czosnek jest ukiszony - tylko ważne żaby jeść czosnek i pić ta wodę też wtedy ma lepsze działanie - mój syn mówi na to słodki czosnek i uwielbia go
mimish to może herbatki ze świeżym imbirem, mi niedawno rosa uratowała nimi życie dałam radę dzięki nim z niezłym przeziębieniem wytrzymać 3 dni na uczelni - imbir był wyciskany bezpośrednio do gorącej herbaty i polecam jeszcze tymianek
surtsey - 2013-02-06, 18:46
dort, to lece wrzucić czosnek, bo własnie mam wodę spod ogórków
Lily - 2013-02-06, 18:56
mimish, weź sobie, proszę, tabletkę paracetamolu. Nikomu to nie zaszkodzi, a przestaniesz dygotać, jak Ci temperatura spadnie. 38 jest OK, 39 już niekoniecznie...
mimish - 2013-02-06, 21:36
Lily, tak zrobilam plus oklady na kark takie letnie ale i tak zimne mi sie wydawaly. Goraczka spadla dopiero teraz, boje sie juz o jutro..narawde ciezko mi sie dwojka opiekowac w takim stanie.
lilias - 2013-02-06, 22:07
mimish, nie wiem czy karmisz. herbatka z majeranku lub z macierzanki z babką lancetowatą (lipa jest polecana dla mocnych żołądków). super na przeziębienie (nawet sama macierzanka). jeżeli jesz miód to zalać wrzątkiem i też dodać do herbatki, (nawet można krótko pogotować), a jak nie to z sokiem z dzikiej róży lub malinowym.
przy gorączce dobrze wleźć do wanny, albo pod prysznic (temp.pokojowa). oprócz głowy bardzo ważne jest schłodzenie wątroby.
trzymaj się, u nas szaleje grypa i krztusiec. sama zżarłam trzy tabl antybio, po dwóch tygodniach leżenia. inaczej się nie dało
edysqa - 2013-02-06, 22:31
mimish, jeśli bedziesz chciala obniżyć gorączkę wchodząc do wanny z zimna wodą,pamiętaj ze to nie moze być zimna woda, tylko o stopień niższa od temperatury.
Ja jadlam tez sporo cytrusow, miałam ochotę na nie, moze dlatego ze wychladzaja organizm
mimish - 2013-02-07, 09:24
lilias, wciaz karmie stad ograniczone pole dzialania. Obudzilam sie z goraczka o 3, zjadlam 2 paracetamolei wyplukalam gardlo woda z sola i soda. Potem do 5 pocilam sie okrutnie ale czuje sie nie o lepiej, plukanie tez troche pomoglo. Przeszlam ze stanu zgon do stanu zombi.
Jagula - 2013-02-07, 10:39
mimish do płukania gardła dodaję sobie olejki - lawendowy albo drzewo herbaciane.
Olejków używam tez do inhalacji w czasie choroby.
mimish - 2013-02-07, 12:10
Jagula, a ile kropelek dodajesz i na jaka ilosc wody? Mam olejek z drzewa herbacianego ale boje sie przedobrzyc..
Jagula - 2013-02-07, 12:28
| mimish napisał/a: | | ile kropelek | na małą szklankę ( 150 ml ) koło 5- 15 w sumie to zależy ile zniesiesz- bo są przecież ohydne w smaku
marrta - 2013-03-22, 23:41
Na przeziębienie polecam zrobiony domowym sposobem syrop z młodych pędów sosny. Zrywam je wiosną gdzieś w kwietniu, z sosny, która rośnie w moim ogrodzie. Opłukane pędy wkładam do słoja, zasypuję sześcioma łyżkami cukru i zakręcam. Pędy puszczają sok pod wpływem cukru i powstaje bardzo aromatyczny syrop. Można go przechowywać do zimy. W ten sposób leczę całą rodzinę.
|
|