wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Wiek niemowlęcy - Czkawki, odbijanie i niepokój

sylv - 2014-01-10, 13:11
Temat postu: Czkawki, odbijanie i niepokój
No właśnie, parę pytań... Od 3 dni mamy problemy z odbijaniem, to znaczy mały jest niespokojny, marudzi, popłakuje, wierci się, nie chce leżeć ani na plecach, ani na brzuszku, dopóki mu się kilka razy nie odbije, co dziś w nocy trwało ponad 2h... Wszystko jest wtedy na nie, albo tylko na moment- cycek, przewijanie, przytulanie, ewentualnie noszenie, ale nawet jeżeli zaśnie, to jak tylko wyląduje w łóżku- nieważne, swoim czy naszym- to samo. Nie ulewa ( raz się zdarzyło). Takie akcje są mniej więcej dwa razy na dobę. Co za cholerstwo? Jak mu pomóc? To może być kolka?
Poza tym pojawiła się czkawka, nie wiem, czy to od zachłannego ssania, złego przystawienia, złej pozycji przy karmieniu, czy po prostu to normalne i rozwojowe?

malwiska - 2014-01-10, 13:21

Na kolkę to chyba za wcześnie (?) U nas było dużo czkawek na początku, dawałam się napić troszkę i przechodziło. Co do odbijania, G. czasem odbija, czasem nie. Ale do tej pory tak jest, że jak chce odbić to marudzi, krzyczy, że natychmiast trzeba go wziąć pionowo, jak nie odbije tyle ile chciał od razu, to po chwili znów marudzi i trzeba go podnosić. Jak nie może odbić to płacze i trzeba go nosić do skutku, masować plecy, poklepywać, jak w końcu beknie to przestaje płakać/marudzić. Ale on je łapczywie od początku ;-) , więc to przez to pewnie dużo na raz beka.
dynia - 2014-01-10, 13:52

Czkawka to super norma więc się nic a nic nie przejmuj.Co do odbijania to u nas działał sposób z dzieciakiem przewieszonym przez ramię ,na brzuszku ,chwila i następował oczekiwany bek ;-) Pewnie delikatny ucisk o ramię powodował odgazowanie.
MartaJS - 2014-01-10, 13:54

Wszystko rozwojowe. Układ nerwowy i pokarmowy musi dojrzeć. Problem z odbijaniem, bączkami - minie właściwie jak maluch zacznie się więcej ruszać, pionizować, sam sobie te gazy uwalniać. Wcześniej trzeba mu czasem trochę pomóc.

A nie czułaś czkawki jak był w brzuchu? :-)

czindirela - 2014-01-10, 14:40

Sebastian jakoś do 3 miesiąca miał czkawkę co chwilę, ale dziecku to nie przeszkadza, więc nie ma się czym martwić. Tak jak malwiska pisze - przystawić do piersi, powinno pomóc. Poza tym młody na początku tez kiepsko odbijał, a nie umiałam go dobrze ułożyć. Może spróbuj go kłaść na brzuchu na swoich kolanach. hxxp://www.youtube.com/watch?v=zXn0NdUDsMk]Tu kilka porad na temat odbijania.
go. - 2014-01-10, 14:51

sylv, a jak wkładasz do chusty z ramienia to nie odbija się? albo jeszcze w momencie dociągania -u nas było bekanie standardem :D
Nie przejmuj się! Wszystko normalne i wszystko to minie! Za pół roku nie będzie pamiętać :)

priya - 2014-01-10, 14:54

Tak, tak, czkawka to norma. U nas też była non stop. Jedynie sprawdzić można, czy nie za zimno maluchowi - od tego też może się pojawić czkanie ponoć, ale generalnie nie ma żadnej jednoznacznej przyczyny. Tak jak i z dolegliwościami wszelkimi pochodzącymi od układu pokarmowego - wszystko już dziewczyny napisały. Jest bo być musi i minie :-D Dodatkową atrakcją mogą być wszelkie wysypki, wiele z nich to też sprawa normalna i przemijająca ;-)
faf - 2014-01-10, 15:48

też obstawiam, że rozwojowe. u nas na początku odbijanie można było liczyć w kwadransach (4,5,6 ;) ) i raz nie wystarczyło. z czasem ten okres się skracał i młoda odbijała "efektywniej".
sylv - 2014-01-10, 16:00

Dzięki za wyjaśnienie i uspokojenie :) muszę jeszcze z chustą obczaić, tylko na razie jesteśmy tak powolni w ubieraniu i dociąganiu, że młody się wkurza :)
bronka - 2014-01-10, 17:14

U nas też było przewieszanie przez ramię do odbicia. Na czkawkę pomagało założenie cieniutkiej czapeczki ( ewidentnie u nas było od przechłodzenia główki).
ulcia-p - 2014-01-10, 17:55

U nas na samym początku było podobnie , też mnie to martwiło, położna powiedziała zróbcie parę przysiadów z małym na ramieniu i zazwyczaj przy 3 się odbijało.
To był sam początek potem samo się unormowało myślę,że u Ciebie też tak będzie.

koko - 2014-01-10, 18:18

Sylv, u nas był problem w ogóle z odbiciami (mało kiedy to się udawało i bardzo długo trwało zanim się odbiło), ale jak powietrze raz dostało się do człowieka, to którędyś musi stamtąd wyjść, czy górą, czy dołem. Czytałam, że dla chłopaków takie problemy gastryczne to prawdziwy dramat, znoszą to gorzej od dziewczyn. U nas też tak było. Pomagała chusta, ciepła pielucha (rozgrzana żelazkiem) położona na brzuszek i masaż brzucha (podkurczanie nóżek na zmianę, razem, masowanie ręką).
kamma - 2014-01-10, 19:27

sylv, ewidentnie chodzi o potrzebę odbicia. Pamiętam, jak Irma była mała - karmiłam ją, odbijałam, kładłam do łóżeczka - ona spała i nagle zaczynała się ruszać, wierzgać nóżkami. Wystarczyło ją podnieść - bek - i spała dalej.

Technika odbijania jest ważna - u nas także sprawdziło się przewieszanie przez ramię. Samo trzymanie w pionie nie zawsze wystarcza, żeby odbić tak solidnie.

Jovana - 2014-01-10, 19:40

uhm jak pisała koko ciepła pielucha na brzuch itp. czkawka to świetna sprawa, wskazuje, że dziecko być może jest przestymulowane (w sensie za dużo bodźców) dobrze spełnia rolę "rozładowywacza" :-o
sylv - 2014-01-12, 10:53

No to w nocy była jazda bez trzymanki...
W dzień wszystko pięknie, spokojnie, no stress, po kąpieli spał 3h, o 23 cyc i się zaczęło - walczyliśmy do 2, zasnął na 2h i od 4 do 8 to samo. To już nie był płacz, tylko taka furia, że przy przewijaniu nie słyszeliśmy z mężem siebie nawzajem... Prężenie, podkurczanie, zaciskanie pięści, ryk taki, że ma popękane naczynka na policzkach. Przystawiałam- rzucał się łapczywie, chłeptał, cmokał, łykał pełno powietrza podejrzewam, a i tak zaraz wypluwał pierś. Kupa i sikanie normalnie. Nie pomagało NIC, próbowaliśmy wszystkiego oprócz smoczka...
Jakieś pomysły? Nie wiem, co robić :(

koko - 2014-01-12, 10:59

Sylv, wiesz co, tak szczerze mówiąc to mój jedyny rozsądny pomysł jest taki, żebyś cieszyła się z tych 3h i 2h przespanych ciurkiem! To naprawdę sukces i luksusowy dzieciak. U nas budzenie w nocy było co 20-40 minut a najdłuższy rekord jednostajnego ryku (przerywanego kilkusekundowymi zjazdami w sen) trwał 7 godzin. To minie. Możecie ratować się jeszcze Espumisanem w kroplach, ale nie wiem, czy nie jest przypadkiem dla dzieci po pierwszym miesiącu życia.
devil_doll - 2014-01-12, 11:05

a suszarka, odkurzacz ? przysiady (meza oczywiscie) , chusta? u nas na odbicie najlepiej przy jednym i 2 dzialalo chusta i przysiady (+muzyka w uszach coby nie zwariowac)
Jovana - 2014-01-12, 11:23

sylv napisał/a:
No to w nocy była jazda bez trzymanki...
W dzień wszystko pięknie, spokojnie, no stress, po kąpieli spał 3h, o 23 cyc i się zaczęło - walczyliśmy do 2, zasnął na 2h i od 4 do 8 to samo. To już nie był płacz, tylko taka furia, że przy przewijaniu nie słyszeliśmy z mężem siebie nawzajem... Prężenie, podkurczanie, zaciskanie pięści, ryk taki, że ma popękane naczynka na policzkach. Przystawiałam- rzucał się łapczywie, chłeptał, cmokał, łykał pełno powietrza podejrzewam, a i tak zaraz wypluwał pierś. Kupa i sikanie normalnie. Nie pomagało NIC, próbowaliśmy wszystkiego oprócz smoczka...
Jakieś pomysły? Nie wiem, co robić :(

może to zabrzmi jak herezja na tym forum, ale skoro wszystko prócz smoczka to dlaczego nie smoczek? ciężko u takiego malucha z samoregulacją, a ssanie wiadomo uspokaja, wiec może takie wsparcie, na jakiś czas, dla was to tez niezła jazda jest

sylv - 2014-01-12, 11:37

devil_doll, niestety :( NIC
Jovana, z tego, co czytałam- może się mylę- smoczek nie pomaga specjalnie na łykanie powietrza..? Ssanie zresztą go nie uspokaja wtedy- pierś też wypluwa po chwili.
koko, no fakt, to były tylko 4h ryku non-stop, ale Młody ma dopiero 2 tyg., myślę, że nie powiedział w tej kwestii jeszcze ostatniego słowa... ;)

Tak z opisów książkowych wygląda to jak klasyczna kolka... To prężenie, zginanie nóżek, krzyk. Pal sześć nieprzespane noce, chciałabym tylko wiedzieć, że to nic poważnego.

koko - 2014-01-12, 11:46

Sylv, wiesz co, może nie mam wielkiego doświadczenia, ale na moje oko to nie jest nic nienormalnego. Zresztą z tego, co piszą inne dziewczyny też nie zauważyłam, żeby którąś takie zachowanie zdziwiło czy zaniepokoiło. Niestety, trzeba to przeczekać i chwytać się różnych sposobów i pomysłów. Może pomoże coś, o czym tutaj już napisano, a może będziecie musieli znaleźć jakiś swój osobny patent na Ola. Trzymajcie się, jak mantrę dobrze powtarzać, że to niedługo minie.
ina - 2014-01-12, 11:57

sylv, współczuję ciężkiej nocy. Może spróbowałabyś odstawić nabiał ze swojej diety? Czytałam że często powoduje kolki u dzieci. U mojej znajomej się sprawdziło.
sylv - 2014-01-12, 11:57

Dzięki :) Młody odsypia, my leżymy i histerycznie się śmiejemy, bo co robić ;) mamy skarbonkę, gdzie wrzucamy 2zł za bluzganie przy dziecku, dwie dyszki wpadły po nocce :-P

Zastanawiam się właśnie z tym nabiałem, tylko czy przy nietolerancji byłyby normalne kupy? W dzień jest wszystko spoko...

kamma - 2014-01-12, 13:37

sylv, może faktycznie coś z diety. Brzmi jak kolka. Jak już się coś takiego dzieje, to polecam taki sposób noszenia:

Niekoniecznie pod kocykiem ;) Kocyk zasłania rękę M., która idzie poprzez brzuszek i wychodzi między nóżkami.
Cieszę się, że zostaje Wam po tym jeszcze jakieś poczucie humoru. Oby zawsze ;)

priya - 2014-01-12, 16:44

Przypominając sobie co było jak moi chłopcy byli maleńcy myślę sobie, że nic poza przeczekaniem nie da się zrobić ;-) Sił życzę!
ps. Skarbonka - świetny pomysł :lol:

Kat... - 2014-01-12, 18:17

sylv, możecie jeszcze zawsze spróbować 5s Harveya Karpa. hxxp://www.youtube.com/watch?v=eK4O9N3DjJM]Tu mówi o co chodzi. Ja nie próbowałam bo się dowiedziałam o tym za późno ale może pomoże?
AzjaB - 2014-01-12, 20:40

U nas pomogły ciepłe okłady i niestety właśnie smoczek. Nie od razu załapała o co chodzi, przypasował jej dopiero 3 model, który kupiłam, ale jak zaskoczyła to momentalnie w oczach się wyluzowała i rozluźniła. A napinanie, krzyki praktycznie przeszły. Przy cycu nie pasowało jej, bo ona chciała ssać, a tu mleko leci... Ale ogólnie to normalne i minie :)
czindirela - 2014-01-13, 07:37

Ja na początku też wzbraniałam się przed smoczkiem, ale przy usypianiu potrafi być naprawdę pomocny. W dzień nie musicie dawać, a mały najpewniej chwilę po zaśnięciu go wypluje.
MartaJS - 2014-01-13, 07:39

Smoczek dobra rzecz :-)
sylv - 2014-01-13, 10:38

Dziewczyny, a nie za szybko na ten smoczek u nas? Nie chcę wykrzywić ssania...

AzjaB, a jaki Małej podpasował?Kupiłam Mam, zachwalany bardzo.

A Olo wieczorem uskutecznił ryk już o 20, był godzinny masaż brzuszka plus pielucha i suszarka (na komórkę można naprawdę wszystko ściągnąć, znalazłam nawet apkę do mierzenia skurczy porodowych :lol: ) po czym zassał o 22, a następnie spał snem anielskim do 8 rano, budząc się regularnie co 3h na karmienie :shock: :shock: :shock:
Nie nadążam za nim :lol: ciekawe, czy dziś dla odmiany będzie szalał...

Kat... - 2014-01-13, 10:46

sylv, to ja Ci takich godzin na ryki życzę. Fajnie się tak wyrobić przed ciszą nocną ;-)
Dana miała kolki (troszkę starsza była) od 18 do 22 i się strasznie cieszę, że tak wcześnie.
A jeśli chodzi o smoczek to moim zdaniem jest wcześnie. Ja w chwili desperacji podałam przy kolce jak miała już skończony miesiąc i pomógł zasnąć. No ale są podobno dzieci, które nie chcą piersi a smoczek tak.

rosa - 2014-01-13, 10:57

Cytat:
Nie nadążam za nim :lol:

przyzwyczajaj się :mryellow: cieszę się że lepiej

sylv napisał/a:
Dziewczyny, a nie za szybko na ten smoczek u nas? Nie chcę wykrzywić ssania...

jestem totalnie antysmoczkowa, ale mimo wszystko 2 tyg to jeszcze przed pierwszym kryzysem laktacyjnym, jeżeli dasz radę wytrzymać to może warto poczekać

Lily - 2014-01-13, 11:09

Ja się nie znam z wiadomych względów, ale położna, która doglądała kiedyś mojej siostrzenicy, mówiła o takiej metodzie (ponoć koleżanki z pracy jej zarzucały, ze bije dzieci ;) : położyć dziecko na kolenie pupą do góry, brzuszek opiera się o kolano, i klepać lekko po pupie.
Z kolei mojej koleżance na pogotowiu kazali dziecku wsadzić pupę do rumianku i też pomogło ;)
No i są jeszcze te rurki: hxxp://www.ceneo.pl/14403881 - u nas chyba to nowość? Bo o ile wiem, w Czechach od lat coś takiego stosują.

AzjaB - 2014-01-13, 13:34

sylv, u nas dał radę tylko Avent, mam, lovi i nuk leżą w szafie. Nasza pediatra uważa, że jedzenie i cyc są dla malucha najważniejsze i zawsze sobie poradzi, nawet jeśli dasz na chwilę smoka (bo nie mówimy o kilku godzinach). Z drugiej strony może lepiej poczekać jak pisze rosa skoro wychodzicie na prostą :)
Didier - 2014-01-13, 15:04

Lily napisał/a:

No i są jeszcze te rurki: hxxp://www.ceneo.pl/14403881 - u nas chyba to nowość? Bo o ile wiem, w Czechach od lat coś takiego stosują.


kiedyś były rurki od cewników ;-) teraz profesjonalnie, używam

maryczary - 2014-01-13, 15:23

U nas na razie akcji tego typu nie ma ale jeżeli chodzi o czkawki to się zdarzają - nic z nimi nie robimy, przechodzi samo.
A jeśli chodzi o odbijanie to ja sobie z tym nie radzę jakoś. Jak ją do odbicia weźmie S. to odbeknie a ja cuda wianki czasem wyczyniam i nic :) Ale czasem się udaje.

dort - 2014-01-14, 23:25

sylv jak dziewczyny piszą, to wszystko norma (niestety) przejdzie, przeminie, zapomnisz :-P

jak pisze koko ciesz się, że tak długo śpi maleństwo - układ nerwowy i pokarmowy dojrzewają z każdym dniem będzie lepiej

sposób kamm na małpkę świetnie się sprawdza

dziewczyny może podeślijcie tego linka do filmiku o czwartym trymestrze - tak żeby był gdzieś na wierzchu, pamiętam on życie moje odmienił :mryellow:

sylv - 2014-01-15, 10:06

Ooo, ja też chcę obejrzeć!
Była położna, też mówi, że to nie kolki, tylko niedojrzałość, kazała odstawić chleb razowy i pić herrbatę bez hibiskusa- jest w ogóle taka?

priya - 2014-01-15, 10:56

sylv, a może rooibos byłby ok? Ja tylko to z herbat pijam i pijałam również gdy chłopcy byli niemowlakami.
sylv - 2014-01-15, 12:28

priya, też dziś na to wpadłam :) podobno słaba mięta ( mamy własną) i melisa są ok?
priya - 2014-01-15, 13:01

sylv, miętę i meliskę też czasem popijałam, ale ja z tych co nie wnikały za bardzo, więc nie sprawdzałam czy "można" ;-)
priya - 2014-01-15, 13:02

Jeśli chodzi o herbatki w saszetkach, to w Biedrze jest smaczna mięta z jabłkiem.
ina - 2014-01-15, 13:27

Mięta zmniejsza laktacje, może też powodować wysypkę u dzieci.
strzyga - 2014-01-16, 21:58

sylv napisał/a:
herrbatę bez hibiskusa- jest w ogóle taka?

Jest, jest. Przed godziną pisałam o tym w wątku ciążówkowym. Polecam herbatki z Kawonu.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group