wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Ogólne rozmowy - Wielki Post

Pipii - 2014-03-04, 20:21
Temat postu: Wielki Post
Jutro Środa Popielcowa, czyli w tradycji Chrześcijańskiej - pierwszy dzień Wielkiego Postu.
Proponuję potraktować te ponad 40 dni do Świąt Wielkanocnych jako swojego rodzaju - czas oczyszczania organizmu.

Postanowiłam wykluczyć z mojej diety na okres Postu :
- produkty odzwierzęce - więc w moim przypadku jajka, masło i miód
- cukier pod każdą postacią, nawet brązowy czy palmowy
- wszelkie ciasta, ciasteczka, wypieki - także domowe (jeżeli przyjdzie mi ochota na słodycze - zjem owoc suszony), czekolady i inne słodkości
- kawę i czarną herbatę (piję może raz na dwa / trzy tygodnie jedno albo drugie, ale zamierzam odstawić na ten czas zupełnie)

Co zamierzam więc jeść :
- warzywa
- owoce, owoce suszone (w niewielkich ilościach)
- pestki, nasiona, orzechy
- warzywa strączkowe
- zboża, wyłącznie pełne (także kasze i płatki ze zbóż, im pełniej tym lepiej)
- do picia herbata ziołowa, zielona, rooibos oraz woda

Czy ktoś się przyłącza?
:-)
Jeżeli ktoś do mnie dołączy to proponuję pisać w temacie co jedliśmy w poszczególne dni.
(Chcę zobaczyć czy po ponad 40 dniach odwyku od masła ;-) masło mi będzie nadal smakować :-) )

gosia_w - 2014-03-04, 20:52

Pomysł mi się podoba, przydałoby się lekkie wiosenne oczyszczanie, ale nie przyłączę się, bo moja rodzina nie zaakceptuje. Co do masła, to zdarzało mi się nie jeść przez m-c, a potem i tak mi smakowało.
Sylwia8 - 2014-03-04, 20:58

Hej Pipii, nie przyłączę się ale bardzom ciekawa, jak to będzie u Ciebie z tym masłem, daj znać potem, ok? Bo ja idę o zakład, że już nie będzie Ci smakowało, no ale - kto wie... Ogólnie - szanuję u ludzi takie postawy więc trzymam kciuki :)
moony - 2014-03-04, 22:12

Chętnie się przyłączę, chociaż okazja tak jakby nie moja :->
Z racji mojego stanu i weganizmu już w ogóle dołączam z postanowieniem porzucenia cukru w jakiejkolwiek postaci. Noszę się z tym długo, a tu jest taka oficjalna okazja i wątek specjalny... Czas podjąć wyzwanie :D
Dodam, że nie jem szczególnie dużo, tylko zdarza mi się na słodycze rzucać (a potem mi niedobrze, jak np. teraz).

ina - 2014-03-05, 08:02

Pipii, ja się przyłączam :-) W sumie już tak jem, gdyż karmię. Dodatkowo spróbuje bez glutenu :-)
Sylwia8 - 2014-03-05, 10:03

Ja się nie przyłączam bo nie mam za bardzo z czym z tej listy, jedyne co to własne wypieki i kawa ale kawę piję raz dziennie po obiedzie a własne ciacho, większość bez cukru albo z mikroskopijną ilością, to nasze jedyne słodycze oprócz kg mieszanki krakowskiej na miesiąc więc... Mogę nie pić wina np., o! Ale ja nie o tym w sumie, ja jestem ciekawa co będzie potem z tym masłem, zbieram materiał do posta na blogu o weganizmie ;D
go. - 2014-03-05, 10:04

ja jak moony, z tym, że jakieś kakao dla hormonów by się jednak przydało ;)
A najcięższe dla mnie z tego wszystkiego- odstawienie kawy. Z herbaty w ogóle jakiś czas temu zrezygnowałam :)

Zamiast tego mogę odpuścić smażone rzeczy.
I to wszystko np z okazji marca- miesiąca wiosny ;-)

nemain - 2014-03-05, 11:00

hmmm to ja się przyłączę, choć to nie moje okazje, ale dobrze mi zrobi odstawienie cukru bo ostatnio jakaś masakryczna ochota na słodycze u mnie :)
najtrudniej u mnie będzie z odstawieniem masła i wprowadzeniem owoców do diety.. ja jakoś mało owocowa jestem.

gosia_w - 2014-03-05, 11:38

Sylwia8 napisał/a:
ja jestem ciekawa co będzie potem z tym masłem, zbieram materiał do posta na blogu o weganizmie
uwzględnisz moje masło? ;-)
Pipii - 2014-03-05, 12:08

Dziękuję za odzew ;-)
Dziewczyny, to co napisałam w pierwszym poście to moje postanowienia, Wy możecie sobie stworzyć zupełnie inne.
Mam ochotę, z wielkim Postem - coś zacząć nowego.
Praktycznie nie jem słodyczy, cukru prawie wcale, z wyjątkami, że np raz na dwa tygodnie rzucam się na paczkę "amarantusków" lub ciasteczek wegańskich owsianych z Rossmana (te zawierają cukier trzcinowy surowy, ale jednak cukier).
Mam zamiar, mimo tego, że odżywiam się wg mnie bardzo zdrowo, coś zmienić, żeby było jeszcze lepiej.
Jak byłam dzieckiem to miałam masłowstręt ;-) płakałam jak ktoś mi posmarował kromkę masłem - nie jadłam tego po prostu. Potem - przez 8 lat diety wegańskiej na sam zapach masła mnie odrzucało - od 3 lat mam bardzo silny pociąg do masła - tak, że mogę wyjadać łyżkami :-)
chcę odstawić, bo wiadomo - tłuszcz odzwierzęcy ;-) mam przypuszczenia, że może brakuje mi czegoś, co jest w maśle i tylko w maśle ;-) np witaminy D3, stąd mam taką ochotę na nie obecnie.
Wielki Post ma być takim startem - wiem, że dla wielu z Was data ta nie mówi niczego ważnego - ale od dawna na naszych ziemiach był zachowywany post w te dni, dlaczego więc nie wrócić do tego - bez żadnych powiązań do wiary katolickiej - po prostu - wiosenny czas na oczyszczanie ;-)
Od stycznia próbowałam z dietą bez dodatku tłuszczów ekstrahowanych, niestety - jak dla mnie to nie przejdzie - miałam taką ochotę na tłuszcz, że nie potrafiłam przejść obojętnie koło.. margaryny albo białej czekolady ;-) zaczęłam więc jeść olej lniany nieoczyszczony, olej kokosowy i oliwę z oliwek.

Sylwia8 - 2014-03-05, 13:16

gosia_w napisał/a:
Sylwia8 napisał/a:
ja jestem ciekawa co będzie potem z tym masłem, zbieram materiał do posta na blogu o weganizmie
uwzględnisz moje masło? ;-)


Jasne, musi być obiektywnie przecież :D

gosia_w - 2014-03-05, 13:33

U mnie dzisiaj jadłospis wg Twojego planu Pipii :-)
jaglanka - 1/2 z powidłami jagodowymi bez cukru, 1/2 z dżemem jabłkowym (też b.c.), z orzechami laskowymi i mielonym złotym lnem
chleb orkiszowy na zakwasie ryżowym z pastą ze słonecznika i brokuła
kasza z płaskurki, dal z czerwonej soczewicy, słodkiego ziemniaka, cukinii, suszonych pomidorów, kiszona czerwona kapusta
domowe batony z kiełkowanej gryki, suszonych moreli, nerkowców i siemienia lnianego (to w sumie może się kwalifikować jako słodycz)
na kolację będzie zupa dyniowa

bronka - 2014-03-05, 14:39

Ja rzuciłam słodycze już 8 dni temu. Zamierzam nie jeść do Świąt.
Kawę powinnam odstawić na jakiś czas, ale :roll: :roll: :roll: :roll:

arahja - 2014-03-05, 15:07

Fajny pomysł. Ja się spróbuję nie przejadać. Zjadanie podwójnych porcji na obiad to moja specjalność, mimo że spokojnie najadłabym się jedną.
Humbak - 2014-03-05, 15:44

Cudny pomysł :) i sympatyczny i nie na zawsze :-P :mryellow:

Ja kawę piję raz dziennie i niskociśnieniowiec jestem więc sobie podaruję...
ale rezygnuję z:
- słodyczy (kupne pal licho ale też te domowe... będzie ciężko, rodzinnie uwielbiamy...)
- cukru (ha właśnie tato wręczył mi z uśmiechem widząc że coś piszę dwa michałki ]:-> będzie ciekawie... :lol: )
- chleba (to jest dla mnie masakra, zobaczymy)
- masło
- herbata
40 dni start ;)

Pipii - 2014-03-05, 21:19

dzisiaj : dzień udany :-)
śniadanie : podkiełkowany orkisz gotowany z mielonym makiem i syropek daktylowym
obiad : ryż słodki + marchewka z groszkiem (groszek suszony zielony) plus gomasio + olej lniany
kolacja : to samo, co na obiad ;-)
w międzyczasie : dwa wafle orkiszowe razowe (Z Rossmana), daktyle suszone, mandarynka
do picia : herbata zielona, owocowa, ziołowa, woda

moony - 2014-03-05, 21:59

Dzień 1: :D
Powzięłam też inne postanowienia, niedietetyczne. Ale wiadomo, że pierwszy dzień najprostszy.
Jadłospisem chyba nie mam się co chwalić.

Pipii - 2014-03-08, 10:02

Jak się Wam udaje?
u mnie wczoraj było :
śniadanie : musli (niestety gotowe, bo wstałam za późno ;-)
obiad : czarna fasola, kasza jaglana, pieczone buraki, olej lniany i gomasio
podwieczorek : grapefruit
kolacja : zupa - krem porowo - cebulowo - czosnkowo ziemniaczana + wafle ryżowe
w międzyczasie : daktyle suszone

Dzisiaj dzień kobiet. Dostałam eko - gorzką czekoladę, 80 % kakao ;-) :roll:

moritura - 2014-03-08, 12:08

Fajny pomysł, też się chcę dołączyć.

Tylko jak :roll: Bez kawy nie wychodzę z domu, zrezygnować z cukru - pomysł przedni, tylko 3 urodziny siostrzeńca za 2 tyg., na które ja dostarczam tort i wiem już, że to nie przejdzie, żebym go nie jadła, masło - jestem weganką, bez olejów nie funkcjonuję...

I jeszcze mam poślizg, bo środa popielcowa jakby była przed-przedwczoraj...

Już wiem! Do Wielkanocy bez słodkości ze sklepu. I słoności też (orzeszki prażone, żegnajcie...).

Pipii - 2014-03-08, 12:12

moritura napisał/a:
Już wiem! Do Wielkanocy bez słodkości ze sklepu. I słoności też (orzeszki prażone, żegnajcie...).

każda zmiana jest dobra :-) Powodzenia!

Pipii - 2014-03-08, 15:57

dzisiaj :
śniadanie : jęczmień pełnoziarnisty gotowany z grzybami shiitake, olej lniany + gomasio
2 śniadanie : chleb żytni razowy na zakwasie z pasztetem z pestek dyni + oliwki
obiad : kapusta kiszona gotowana + ziemniaki + gomasio + olej lniany
podwieczorek : kromka chleba żytniego razowego z hummusem + świeże zioła (bazylia, szczypiorek)
kolacja : gołąbek z ryżu brązowego okrągłego, suszonych borowików, w liściach kapusty włoskiej w sosie pomidorowym
do picia : herbata zielona, ziołowe, sok z marchewki z wodą, woda

Space - 2014-03-08, 18:10

Fajny pomysł, powodzenia Pipii!

Ale dlaczego kapusta kiszona gotowana?
Już po kolacji ? :)

Ja mam inne postanowienia dietetyczne, więc nie wiem czy tutaj pisać.

Pipii - 2014-03-08, 18:11

nie, jeszcze nie po kolacji, za chwilę będzie, na razie to plany ;-)
surowa kapusta kiszona mi nie służy - boli mnie po niej brzuch, gotowana jest dla mnie lżej strawna.

Space - 2014-03-08, 19:56

Rozumiem, szkoda, bo w surowej kiszonej kapuście dobre baterie ;)

A jak Twoje samopoczucie na tej 'diecie' co prawda na razie tylko kilka dni?

moony - 2014-03-08, 20:45

U mnie 4 dzień bez słodyczy. Za to nie obyło się dziś bez bez mojego comfort food, czyli buły z masłem (alsanem). Nie przejmuję się, bo słodycze są najważniejsze ;)
Pipii - 2014-03-08, 20:53

Space napisał/a:
Rozumiem, szkoda, bo w surowej kiszonej kapuście dobre baterie ;)

A jak Twoje samopoczucie na tej 'diecie' co prawda na razie tylko kilka dni?

dziękuję, bardzo dobrze ;-)
wolę gotowane warzywa niż surowe ;-)

Space - 2014-03-08, 21:41

Ja też wolę gotowane warzywa, chociaż niektóre surowe czasem też, tarta marchew etc., fermentowane łatwiejsze do stawienia też.
kira - 2014-03-14, 14:09

też dołączę, ale mniej rygorystycznie. przede wszystkim muszę ograniczyć słodycze i chipsy oraz jeść więcej warzyw i owoców. i mniej smażonego.
zlotooka - 2014-03-15, 14:12

Generalnie uważam, że ciąża to nie jest dobry czas na wyrzeczenia, ale stwierdziłam, że mogę spróbować - więc też sobie powzięłam jedno postanowienie przedwczoraj - eliminacja sera żółtego.

Oczywiście już wątpię w powodzenie tej akcji, no wiadomo, pizza, jedzenie na mieście, u teściowej itd... No ale spróbować warto :-)

A Wam jak idzie z Waszymi postanowieniami?

moony - 2014-03-15, 16:18

11 dzień bez słodyczy!
zlotooka - 2014-03-16, 17:18

Brawo!
A ja dzisiaj niestety poległam przez canelloni u teściowej na imieninach :-( Ale nie zarzucam zupełnie, brnę dalej ;-)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group