wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Wiek przedszkolny - Przedszkole na Dolnym Mokotowie?

Lalora - 2007-10-20, 09:40
Temat postu: Przedszkole na Dolnym Mokotowie?
Witajcie , nie znalazłam na forum info na temat przedszkola państwowego w Warszawie na Dolnym Mokotowie , niestety nie wiem jaki ma numer ,mała uliczka od Gagarina, zapisałam tam swoje dziecko rok temu , ale czekam na miejsce, czy wiecie coś na jego temat? Podobno dyrektorka pozwala dzieciom nie jeść mięsa i szanuje wszelkie sugestie rodziców.Bedę bardzo wdzięczna za każdą informację :->
pepper - 2007-10-20, 17:42

My wybieraliśmy przedszkola położone raczej blisko, do których można się przejść, sprawdzić adres, porozmawiać z dyrektorką. Z takich rozmów naprawdę dużo można dowiedzieć. Nastawienie dyrekcji do dziecka, którego rodzice mają dodatkowe wymagania było w naszym przypadku od razu widoczne. Może też porozmawiaj z dyrektorką.
Lalora - 2007-10-21, 09:48

Rozmawiałam z Dyrektorka , zapisała mnie na listę rezerwową , ale myślałam , że znajdę tu Rodziców , którzy tam właśnie posyłaja swoje dziecko, bo to jest jedno z nielicznych warszawskich państwowych przedszkoli w którym gotują jedzonko dla dzieci różne w zależności od diety przewidzianej przez lekarza , także akceptują w pełni dietę wegetariańską i nie trzeba biegać z termosem
Agnieszka - 2007-10-21, 18:45

W państwowym przedszkolu lista rezerwowych...............?

Państwowe przedszkola mają nabory w określonym czasie. Jeśli jest wolne miejsce dziecko zostanie przyjęte.

pao - 2007-10-21, 19:08

ale rezerwówki też są robione. normalnym jest że dzieci sie wykruszają.
bajka - 2007-10-21, 19:21

jasne, że jest lista dzieci rezerwowych...czasem jest ich nawet więcej niż tych przyjętych :-|
Agnieszka - 2007-10-21, 19:52

Zapisy do przedszkola są wiosną. Oczywiście pojawia się lista dzieci rezerwowych. Teraz mamy październik.
Lalora, jak sama pisze zapisała dziecko rok temu i czeka na miejsce. W Warszawie jest problem z miejscami w przedszkolach państwowych.

malina - 2007-10-21, 20:25

Agnieszka napisał/a:
W Warszawie jest problem z miejscami w przedszkolach państwowych.


Nie tylko tam.U nas w jednym z osiedlowych przedszkoli do maluchów nie przyjeli ponad 130 dzieciakow.A rok temu zlikwidowali 10 przedszkoli w samym Gdansku :evil:

pao - 2007-10-21, 20:28

przedszkola likwidują albo prywatyzują a dzieciaczków przybywa... co prawda wiele z nich pojedzie razem z rodzicami za granicę ale niektóre zostaną...
dorotato - 2007-10-21, 20:56

Nam się udało. Trafilismy do przedszkola państwowego, które po otrzymaniu zaświadczenia od dr Klemarczyka z IMiDz uwzgledniło Poli dietę (trochę to jednak trwało). My szukalismy przedszkola w czerwcu - więc były spore problemy - bo jak sami wiecie zapisy są do końca marca. Udało nam się tylko dlatego, iż w Poli grupie było 20 chłopców i 7 dziewczynek. Polcia troche ratowała sytuację ;-) .
Ale pamiętam jak obdzwaniałam wiele miejsc i dieta Poli była poważnym problemem, a jak nie była - to nie było już miejsc i były listy rezerwowych.
Dyrekcja i szefostwo kuchni bardzo się stara w doborze jedzenia dla Poli

Lily - 2007-10-21, 23:52

Wiem, ze w Krakowie nawet 3 lata wcześniej ludzie zapisują...
martka - 2007-10-22, 09:37

to może należy zapisywać dziecko jak jeszcze jest się w ciąży? :shock:
gibusia - 2007-10-22, 10:04

Lalora napisał/a:
Rozmawiałam z Dyrektorka , zapisała mnie na listę rezerwową , ale myślałam , że znajdę tu Rodziców , którzy tam właśnie posyłaja swoje dziecko, bo to jest jedno z nielicznych warszawskich państwowych przedszkoli w którym gotują jedzonko dla dzieci różne w zależności od diety przewidzianej przez lekarza , także akceptują w pełni dietę wegetariańską i nie trzeba biegać z termosem


Lalora, o jakim przedszkolu piszesz? Moja córka chodzi do przedszkola na Dolnym Mokotowie - na Zakrzewską . To jest przedszkole dietowe i akceptują wegetarianizm. O tym samym mówimy?

pao - 2007-10-22, 10:21

martka, czytałam o takich przedszkolach... na szczęście prywatnych...
Lalora - 2007-10-22, 12:41

Cytat:
Lalora, o jakim przedszkolu piszesz? Moja córka chodzi do przedszkola na Dolnym Mokotowie - na Zakrzewską . To jest przedszkole dietowe i akceptują wegetarianizm. O tym samym mówimy?


tak Gibusia chodzi mi właśnie o to przedszkole na Zakrzewskiej , jestem tam na liscie od roku i nic, ale chciałabym , żebys napisała kilka słów jeśli możesz, zawsze fajnie wiedzieć co się tam dzieje i czy Twoje dziecko i Ty jesteście zadowoleni ;-)

Kasia B. - 2007-10-23, 10:29

Lalora, mój Fifek też jest tam na liście reerwowej jako 14 chyba :-/ z tego co się orientuje to jest jeszcze przedszkole na Narbutta gdzie przyjmują dzieci na wege diecie i gdzieś w centrum na Solidarności. Szczerze mówiąc to przedszkole na Zakrzewskiej nie bardzo do mnie przemawia...jakieś takie szare i smutne...poza tym dzieci w grupie jest około 30, to dużo jak na jedną panią...a już największym dla mnie szokiem jest stawka wyżywienia dla dziecka, która wynosi 6,50zł? Czy można wyżywić za to dziecko???
pao - 2007-10-23, 10:30

kasia, 6,50 to i tak dużo... wiele przedszkoli ma stawkę 4,20 ...
Kasia B. - 2007-10-23, 10:59

pao :shock: :shock: :shock: nie potrafie sobie wyobrazić jak za taką stawkę wyżywić dziecko...i czy to jedzenie jest świeże i wartościowe...może przedszkola mają jakieś zniżki...
dżo - 2007-10-23, 11:08

Kasia B., rodzice płacą za wsad do kotła, czyli nie opłacają prądu, gazu, amortyzacji urzadzeń, wynagrodzenia kucharek itd dlatego stawka wydaje Ci się niska, niemniej jest wystarczajaca, bo porcje są niewielkie a kukując produkty hurtowo płaci się za nie mniej niz w sklepie,
gibusia - 2007-10-23, 11:09

Lalora, jest jeszcze dietowe przedszkole na Narbutta i na Koszykowej. Córka poszła na Zakrzewską, bo mamy tam w miarę blisko. Pewnie niewiele ci powiem co sie dzieje teraz, bo mała po 2 tygodniach dostała zapalenia płuc i ma przerwę w chodzeniu.

-w grupie maluchów są 3 panie do opieki,
-przedszkole jest w starym budynku, więc może stąd wrażenie, że jest ciemno. Sale są czyste i wystarczająco duże.
-raz lub dwa razy w miesiącu przyjeżdża teatrzyk do przedszkola, są też zajęcia dodatkowe i w ramach programu.
-jak na mój gust, jadłospis jest mało różnorodny (mówię o tym dla dzieci wege). Miało być inaczej. Przez dwa tygodnie były ziemniaki i kotlet sojowy. Raz chyba coś innego. Warzywa dają gotowane i surówki. Przynosiłam na obiad makaron, kasze, tofu, chociaż nie są z tego zadowoleni, bo muszą odgrzewać. Na śniadanie też można przynosić chleb, pastę, co kto lubi.
Mieli już u siebie dzieci wege i na rozmowie wstępnej wydawało sie, że wiedzą jak żywić. Nie jest źle, ale mogłoby być lepiej. Są jednak elastyczni i dobrze nastawieni do wegusów.
- myślę, że kadra przedszkolna i dyrektorka są komunikatywni i rozmawiają z rodzicami, nie było z tym problemów;
-córa trochę narzeka na jedną z pań, że ta podnosi głos na dzieci.
-plac zabaw duży, całkiem dobrze wyposażony, trochę mnie tylko zmartwił beton w niektórych częściach ogrodu ze względu na możliwość zdarcia kolana.
To chyba wszystko.Proponuję ci wejść na forum edziecko i wpisać zakrzewską.

Lily - 2007-10-23, 12:19

W porównaniu np. ze szpitalami 6,50 to sporo - podobno w szpitalach stawka dzienna to 2,50-4,50. A dorosła osoba je jednak więcej niż przedszkolak.
pao - 2007-10-23, 13:46

Cytat:
pao :shock: :shock: :shock: nie potrafie sobie wyobrazić jak za taką stawkę wyżywić dziecko...i czy to jedzenie jest świeże i wartościowe...może przedszkola mają jakieś zniżki...

takie same jak każdy hurtownik... teraz wiele przedszkoli korzysta z firm kateringowych, bo się nie opłaca samemu robić... kucharki coraz częściej robią tylko śniadania i podgrzewają obiad.

Agnieszka - 2007-10-23, 19:00

Moja córka chodzi do dietowego na Żoliborzu. Z tego, co wiem przedszkoli takich (państwowych)jest w Wawie kilka: na Solidarności było w zastępstwie tego z Koszykowej (remont), Popiełuszki, Zakrzewska i na Jelonkach (Kasia B zapytaj Monikę lub Sebastiana chyba Julek tam chodzi/chodził) może są inne (trzeba sprawdzić).
Mogę pisać jedynie o naszym przedszkolu choć dietowe uczęszczają też dzieci bez diety. Pierwszeństwo przyjęcia mają dzieci na dietach z zaświadczeniem lekarskim.

U nas stawka podobna a co w menu:
-świeże owoce i warzywa (oczywiście z pominięciem tego co w nietolerancji)
-mrożonki
-dla bezglutenowców produkty tego typu, podobnie bezglutenowe (oraz pieczone ciasta i chleby - są drożdżami i cukrem, chrupkie pieczywo też jest)
- produkty typu:ryż biały, kasza gryczana w wersji palonej, kiśle, mleko sojowe podobnie
- kotlety sojowe, pasztety jw ale nie są w codziennym menu (Ada dostaje 1-2 razy w tygodniu)
- normalna herbata i soki (no chyba że ktoś nie może)

Jajka przepiórcze, ksylitol, smarowidła kanapkowe, czasem coś na II danie donoszę. Mamy świetną Panią kucharkę. Dzieci mają b różne diety czasem b wąskie. U nas jest beznabiałowo (jajka przepiórcze donoszę), bez cukru (teraz czasem płatki z mlekiem sojowym), bezglutenowo, wege oraz nie wszystkie owoce. Krupnik (ulubiona zupa mojego dziecka) jest z kaszy jaglanej.
Nie ma takich list rezerwowych a jako rodzic państwowego przedszkolaka co roku składam wniosek o przyjęcie i co rok dostarczam zaświadczenia lekarskie.

Ja mam dziecko alergiczne ale wege zgłosiłam jako ideologiczny. Nie mam z tym problemów bo w naszej placówce były dzieci wegetariańskie.

Lalora - 2007-10-24, 18:10

Dziekuje Wam bardzo za opinię , nie wygląda to bardzo żle , ale jak piszecie o mrożonkach to już jest mi zimno :-( , natomiast nie martwiłabym sie stawką żywieniową , bo chyba to jest coś co w razie jak dziecko nie chodzi odliczaja , ale mają pewnie jakieś dotacje i ona jest pewnie tak de facto wyższa, tylko to są jaieś procedury państwowe , 30 osób w grupie to sporo , faktycznie okolica jest ponura , ale najważniejsze jak czuja się dzieciaki i czy jest miła atmosfera/Jeszcze raz dzięki :-)
feminka - 2007-10-28, 11:06

martka napisał/a:
to może należy zapisywać dziecko jak jeszcze jest się w ciąży? :shock:


jeśli zależy ci na dobrym, prywatnym przedszkolu to tak właśnie trzeba robić. Ja jestem umówiona na 8 listopada na rozmowę z dyrektorką przxedszkola i pójdę tam właśnie z brzuszkiem. Pewnie, że to może dziwić ale mam gdzieś, że ludzie mogą się ze mnie śmiać. Ja chcę, by moje dziecko chodziło do dobrej placówki, kóra da mu odpowideni start i uwzględni dietę.

martka - 2007-10-28, 11:20

wiesz, ja się nie śmieje. jestem szczerze zdziwiona po prostu.
feminka - 2007-10-28, 13:46

To nie było personalnie do Ciebie o śmianiu się. Ale wiesz już się spotkałam z różnymi reakcjami, także wybitnie prześmiewczymi typu, że jestem snobką, która wyda pól pencji żeby tylko móc powiedzieć, że jej dziecko chodzi do najlepszego przedszkola :evil:

A sama byłam zdziwiona jak się dowiedzialam o długości kolejek do prywatnych przedszkoli jak moja siostra rok temu szukała placówki dla swoich dzieciaczków.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group