wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Dla maluchów - BIAŁKO

Marcela - 2007-12-20, 10:31
Temat postu: BIAŁKO
Norma białka dla niemowląt między 6 a 12 miesiącem życia to około 44g białka na dobę. Dodam, że normy wzięłam z wegetariańskich opracowań, więc raczej nie są zawyżone.
Przeliczyłam właśnie z grubsza jak to wygląda u nas. Robiliście to kiedyś?
Moje dziecko maksymalnie zjada 3 razy dziennie po 130 - 150 ml jedzonka plus 3 karmienia piersią. Jak obliczyłam mojego mleka będzie tak około 1 litr na dobę. Mleko ma 1,3 % białka więc jakby nie liczyć wychodzi 13g. Reszta około 30 g powinna pochodzić z jedzenia innych rzeczy. I tu pojawia się problem bo 60 g różnych pestek (moim zdaniem to maksymalna ilośc dla tak małego dziecka) to tylko 10g białka. 30 g soczewicy (suchej) to też sporo dla malucha a tylko 7g białka. Kasze i warzywa to w zasadzie tylko symoliczne ilości - w 30g jaglanej są 3g, 40g kukurydzianej 1g, w 40 g groszku zielonego są 3g. Z warzywami to samo.
Tak więc zupa warzywna z 2 łyżeczkami pestek ma może max 10g białka.
Soczewica z ryżem i warzywami - jakieś 12g.
Zastanawiam się co tu począć, bo dziecko przecież nie da rady zjeść szklanki fasoli i szklanki ryżu na raz. No i podawanie strączków do każdego posiłku też chyba nie jest dobre.
Przejrzałam trochę przepisów i większość z nich (może prócztych z dużą ilością tofu czy fasoli) nie spełnia wymagań odnośnie białka (np. ziemniaki z brokułem, ryż z sosem z soczewicy, zupy warzywne itd...) Jak by nie liczyć wychodzi z tego dieta mocno "niedoborowa" nawet przy karmieniu piersią.
Nie sposób oczekiwać od dziecka, że zje 7, 8 posiłków plus mleko. Moja mała nie jest zbyt entuzjastycznie nastawiona do jedzenia więc u nas pełnowartościowe posiłki to podstawa. Dzisiaj stwierdziłam że to jest praktycznie niewykonalnym zadaniem.
Może trochę za bardzo się przejmuję, ale zależy mi na tym, żeby moje dziecko dobrze jadło, bo jest ciągle na granicy 10 percentyla. Przeczytałam, że niedobory białka prowadzą do zmniejszenia przyrostu wagi, niskiego wzrostu itp.
Podobny problem miałam kombinując nad dietą w ciąży. Wtedy wyszło mi, że nie obejdzie się bez wiadra fasoli dziennie ;-) . Robiłam co mogłam, ale mała i tak urodziła się naprawdę maleńka i z cechami wcześniaka - choć urodzona o czasie w 40 tygodniu.
Strasznie długi ten post wyszedł, mam nadzieję, że ktoś to przeczyta do końca...
Reasumując - jestem bardzo ciekawa jak wy sobie z tym radzicie. Liczycie to białko?
Marzy mi się taki opracowany pod względem składników odżywczych jadłospis, może spróbujemy? Tak czy owak jestem ciekawa waszej opinii na ten temat.
Dodam tylko, że z wapniem, magnezem, witaminami sytuacja jest podobna.

alcia - 2007-12-20, 13:33

Ja kiedyś przeliczałam Kai dokładnie tygodniowy jadłospis i białka było zawsze ciut za mało, lub ledwie na granicy normy. Nie przejmowałam się tym, robiłam to tak z ciekawości.
Problem też bywał z wit. B2 i B3 chyba, reszta ok.

Białkiem nie ma się co przejmować, ponieważ to co przeliczasz, to białko pełnowartościowe w danym produkcie. A wiadomo, że ani w strączkach, nasionach, orzechach, ani w zbożach nie ma pełnego białka zbyt wiele. Jednak jadamy je w takich połączeniach, że jest go bardzo dużo (kiedy aminokwasy z różnych produktów się wzajemnie uzupełniają).

pao - 2007-12-20, 13:51

i dlatego ja nie liczę tylko ufam intuicji ;)
Marcela - 2007-12-20, 14:32

alcia napisał/a:
to co przeliczasz, to białko pełnowartościowe w danym produkcie. A wiadomo, że ani w strączkach, nasionach, orzechach, ani w zborzach nie ma pełnego białka zbyt wiele

Alciu, nie rozumiem tego. Dla mnie to co napisałaś brzmi trochę niepokojąco. Proszę napisz coś więcej.

puszczyk - 2007-12-20, 14:50

Pytanie co jest gorsze niedobór czy nadmiar? Nadmiar może prowadzić do np. zespołu przeciekającego jelita (candida?), alergii. Niedoborami straszą zawsze wegetarian.
I bądź tu człowieku mądry. :roll:

Marcela - 2007-12-20, 15:06

No właśnie chciałam do tego podejść racjonalnie i wszystko poprzeliczać, ale teraz to już nie wiem o co chodzi z tym białkiem pełnowartościowym.
W okresie niemowlęcym niedobór chyba nie jest za dobry... a przy tych normach nadmiar jest niemożliwy.

alcia - 2007-12-20, 15:59

Marcela napisał/a:
alcia napisał/a:
to co przeliczasz, to białko pełnowartościowe w danym produkcie. A wiadomo, że ani w strączkach, nasionach, orzechach, ani w zborzach nie ma pełnego białka zbyt wiele

Alciu, nie rozumiem tego. Dla mnie to co napisałaś brzmi trochę niepokojąco. Proszę napisz coś więcej.

nie ma tu nic niepokojącego, produkty te jadane osobno zawierają mało białka, bo mają niedobory pewnych aminokwasów. Jednak nikt ich osobno nie jada, tylko łączymy je ze sobą w taki sposób, że niedobory danego aminokwasu z jednego pokarmu uzupełniają się z innego...

Ale w takich tabelkach wartości pokarmowych masz podaną ilość białka pełnowartoścoiwego, czyli jak jest w danym produkcie mała ilość jakiegoś aminokwasu (a reszta aminokwasów na wysokim poziomie), to białka pełnego tez jest mało, właśnie przez ten jeden przykładowy aminokwas. A w praktyce wystarczy mała ilość innego produktu, który ma tego aminokwasu dużo - wtedy pełnowartościowego białka będzie już całkiem inna ilość.

Jakoś mętnie mi to idzie, ale wiesz o co chodzi?

huanita - 2007-12-20, 22:07

czy białko można przedawkować i jakie są objawy?
sebusel - 2007-12-20, 22:13

Generalnie podejrzewa się, że wiele tzw. chorób cywilizacyjnych i zwyrodnień może wynikać ze zbytniego obciążenia organizmu białkiem, szczególnie zwierzęcym.
Marcela - 2007-12-20, 22:15

huanita napisał/a:
czy białko można przedawkować i jakie są objawy?

Przy dużej ilości białka - raczej zwierzęcego niż roślinnego - można dorobić się zakwaszenia organizmu, które jest punktem wyjścia dla wielu chorób, grzyby i drożdże też raczej lubią gnijące białko.

[ Dodano: 2007-12-21, 06:42 ]
Alcia dziękuję.
Ostatnio coraz więcej mówi się o tym , że te aminokwasy nie muszą być dostarczane w jednym posiłku. Wystarczy tego samego lub następnego dnia , organizm zbuduje sobie z nich odpowiednie białko. Wobec tego dalej pozostaje dla mnie niejasna sprawa przeliczników tegoż białka. Czy istnieją jakies źródła, które mówią o tym ile białka znajduje się w odpowiednio połączonych produktach? Np ryż i soczewica.
Można obliczyć ile białka znajduje się w 2 łyżkach ryżu, ile w 2 łyżkach soczewicy, ale ile go jest jeśli ugotujemy z tych produktów zupę? Jeśli rzeczywiście te wartości się zmieniają, to tabele wartości różnych produktów są kompletnie bezużyteczne, bo wszystko staje się bardzo relatywne. I pozostaje tylko intuicyjne rozpoznanie ilości białka w produkcie (nie wiem jakim cudem?!) albo poruszanie się jak pijane dziecko we mgle. Trochę to załamujące, szczególnie gdy chce się zrobić coś konstruktywnego.

dżo - 2007-12-21, 07:24

huanita napisał/a:
czy białko można przedawkować i jakie są objawy

jak najbardziej ale raczej nie w przypadku wegetarian, zbyt duża ilość białka w diecie to chore nerki, które nie nadążaja z przerabianiem. Nadmiar białka nie jest magazynowany w organizmie, tylko po zmetabolizowaniu wydalany z moczem przez co zmusza sie je do dodatkowej niepotrzebnej pracy.
Marcela napisał/a:
Ostatnio coraz więcej mówi się o tym , że te aminokwasy nie muszą być dostarczane w jednym posiłku

Marcela, wyczytałam gdzieś, że wystarczy aby dieta w ciągu tygodnia była urozmaicona (kasze, strączki, dużo warzyw co u nas jest normą) i nie powinno byc problemów z ilością białka. Dla uspokojenia Ciebie powtórzę to co usłyszałam od jednego z wykładowców dietetyki: twierdzi on, że przy racjonalnym umiarkowanym jedzeniu nie jest możliwe dostarczenie wszystkich składników odżywczych w ciągu dnia tak jak zalecają to normy, które wg niego są mocno zawyżone (są ułozone tak aby było więcej niż mniej bo uwzględnia się min. straty odpadkowe, talerzowe) i ja się z nim zgadzam. Spisuję teraz swój codzienny jadłospis i po wprowadzeniu do programu komputerowego jednego dnia (a starałam się solidnie skomponować posiłki) okazało się, że nawet w połowie nie pokryłam zapotrzebowania na żelazo, wapń, cynk. Trzeba naprawde dużo jeść aby zaspokoić potrzeby zgodnie z normami ale wówczas istnieje ryzyko otyłości. Ja wychodze z założenie, że bardziej szkodzi nadmiar niż niedobór. Organizm posiada swoje mechanizmy przystosowawcze i gdy np. w diecie jest mao żelaza czy wapnia to przyswaja go znacznie więcej niż gdy jest tych skłądników dużo. Dla przykładu: dorosły człowiek potrzebuje dziennie 1 mg żelaza a norma podaje 14 mg! bo żywieniowcy obliczyli, że żelazo jest przyswajane tylko w około 10%, a przecież każdy organizm jest inny i skąd wiemy w jakiej ilości przykładowe żelazo zostało u nas przyswojone.
Niepotrzebnie się martwisz, jeśli Wasza dieta jest naprawde urozmaicona to wszystko będzie dobrze.

pao - 2007-12-21, 09:20

nadmiar białka powoduje większy wzrost fizyczny ale słabszy rozwój umysłowy. również organizmy na dietach wysokobiałkowych choć większe i okazalsze na przyszłość częściej chorują. dieta niskobiałkowa jest o wiele korzystniejsza dla człowieka. może i jest drobniejszy ale zdrowszy.
Ewa - 2007-12-21, 09:26

pao napisał/a:
nadmiar białka powoduje większy wzrost fizyczny ale słabszy rozwój umysłowy

O, ciekawa informacja.

pao - 2007-12-21, 09:30

zaznaczę ze dotyczy to szczególnie białka zwierzęcego a przede wszystkim nabiału. mleko ma niedobór dwóch aminokwasów potrzebnych do rozwoju mózgu, bowiem zwierzęta przede wszystkim maja sie rozwijać fizycznie. ludzkie niemowlę wręcz odwrotnie, zatem te "amerykańskie osiłki" nie są niczym przesadzonym... (choć mimo wszystko przekarykaturyzowanym ;) )
dżo - 2007-12-21, 10:48

pao napisał/a:
mleko ma niedobór dwóch aminokwasów potrzebnych do rozwoju mózgu,

pao, możesz podać jakie to aminokwasy?

pao - 2007-12-21, 11:24

niestety nie pamiętam nazw. jak wróci do mnie książka to sprawdzę i podam.
Mirka - 2007-12-21, 13:26

pao napisał/a:
dieta niskobiałkowa jest o wiele korzystniejsza dla człowieka

Jeśli chodzi o dorosłego obżartucha to się zgadzam.
Natomiast mój stosunek do pilnowania ilości białka, szczególnie w diecie małych wege dzieci jest bardziej nabożny.
Wagę tego składnika w diecie uświadamia fakt, że gdy organizm człowieka (dorosłego) straci więcej niż 14% całkowitej ilości białka w organizmie, prowadzi to do poważnych schorzeń. W przypadku dzieci straty są jeszcze poważniejsze.

Z mojego opracowania o roli białka (Przybornik):
- są niezbędnym materiałem do budowy nowych i odbudowy zużytych tkanek. Zajmują pierwsze miejsce wśród stałych składników ciała - stanowią 75% suchej masy tkanek miękkich ciała,
-białka nie wykorzystane do anabolicznych są źródłem energii, przy spalaniu 1 g białka powstają 4 kcal energii,
- są podstawowym składnikiem płynów ustrojowych: krwi, płynu śródtkankowego, mleka,
- organizm tworzy z nich białkowe części enzymów trawiennych i tkankowych.
Niedobory białkowe w diecie po kilku dniach odbijają się w ilościach i aktywności enzymów,
- białka są materiałem do biosyntezy hormonów białkowych,
- są materiałem do biosyntezy ciał odpornościowych,
- biorą udział w odtruwaniu organizmu.

Nadmiar białka nie tylko obciąża nerki a również prowadzi do większych strat wapnia, miażdzycy.
Natomiast niska zawartość białka w diecie prowadzi do niedożywienia; stanu, który hamuje proces rozwoju organizmu, wzrostu mięśni, gromadzenia rezerw energii, zaburzenia w pracy jelit (upośledzenie wchłaniania) oraz wzrostu ryzyka chorób infekcyjnych i niekiedy alergii.
Na przykładzie choćby zbóż, których jemy dosyć dużo widać, jak ważne jest prawidłowe zrównoważenie aminokwasów poprzez łączenie odpowiednich pokarmów. Zboża są relatywnie ubogie w białko (8-14%) w porównaniu do innych produktów z diety człowieka wszystkożernego. Są wprawdzie bogate w bardzo cenne aminokwasy siarkowe (w których skład wchodzi siarka), ale za to ubogie w lizynę - aminokwas niezbędny do prawidłowego wzrostu i rozwoju niemowląt i dzieci.
pao napisał/a:
mleko ma niedobór dwóch aminokwasów potrzebnych do rozwoju mózgu

Wydaje mi się, ze krowie mleko ma wszystkie niezbędne aminokwasy, natomiast jego skład jest odpowiedni do prawidłowego wzrostu cielaka ( duża masa ciała, potężny kościec,kopyta,rogi).

pao - 2007-12-21, 13:29

ano ma wszystkie tylko dwóch jest znacznie za mało dla człowieka. stąd napisałam o niedoborze a nie braku :)
Lily - 2007-12-21, 13:45

ponoć nawet jabłko ma wszystkie aminokwasy, tylko mało :)
alcia - 2007-12-21, 14:03

a napewno chodziło o aminokwasy, nie o tłuszcze, pao??
huanita - 2007-12-21, 14:05

a bo właśnie mój kolega bierze sproszkowane białko na mase i tak się właśnie zastanawiałam jakie mogą być tego konsekwencje
Marcela - 2007-12-21, 14:15

Wobec tego co napisała Mirka (dzięki wielkie!) sprawa wydaje mi się jeszcze bardziej godna zastanowienia.
No więc ponawiam pytanie :
Jakie bogate w białko produkty roslinne dajecie maluchom i w jakich ilościach? Chodzi mi o takiego mniej - więcej roczniaka. Na pewno macie doświadczenie, bo macie też zdrowe i fajne dzieciaczki. Ja jestem dopiero początkującą mamą i chętnie wziełabym pod uwagę wasze sugestie.

pao - 2007-12-21, 14:43

no cóż, to ja się z wątku usuwam (na pytanie odpowiem jak sprawdzę) bowiem przy moim intuicyjnym żywieniu (na którym dobrze wychodzimy) rad ilościowych dać nie potrafię.

[ Dodano: 2007-12-21, 14:58 ]
tak mi się nasunęło, że informacja ta: tylko szczątkowa, była też w którejś z książek zielińskiej. tylko nie pamiętam czy zdrowie kobiety czy dziecko...

alcia - 2007-12-21, 15:12

Marcela napisał/a:
akie bogate w białko produkty roslinne dajecie maluchom i w jakich ilościach?

Ja po prostu zawsze starałam się, by w posiłku był jakiś skałdnik białkowy. Co by było różnorodnie, często rozkładałam to sobie w taki sposób, że do jednego posiłku (biorąc pod uwagę 3 głowne) dodawałam jakieś pestki (słonecznik, dynia, z dodatkiem innych czasem), do innego strączki (tofu czy fasolki, które już jadała), a do ostatniego orzechy, czy migdały. Składnikiem białkowym było też dla nas jajko, bo je jadamy (kiedy występowało w posiłku, innych białek już nei dawałam).

Porcja nasion na jeden posiłek, to około 2 łyżeczek. Strączków, też tak trochę... A orzechów - mniej więcej tyle, ile dziecko zmiściło by w swojej garści.

loika - 2007-12-21, 15:34

Marcela napisał/a:
Norma białka dla niemowląt między 6 a 12 miesiącem życia to około 44g białka na dobę.


Ja mam zupełnie inne dane, wg "Biblii żywienia dzieci" dzienne zapotrzebowanie na białko u rocznego dziecka ważącego 10kg wynosi 20g! Różnica jest znaczna, warto zatem sprawdzić w jeszcze jednym źródle.

Lily - 2007-12-21, 15:41

hxxp://kn.am.gdynia.pl/nkzc/kz/kz_bialka2.html na dole są normy spożycia białka - jeżeli dziecko waży np. 10 kg, powinno spożywać od 13-45 gramów białka - więc może to nie do końca prawda z tymi 44?
dżo - 2007-12-21, 16:20

Marcela nie wiem skąd wzięłaś te 44 g ale to jest naprawdę bardzo dużo, nawet Instytut Żywności i Żywienia (który negatywnie wypowiada się na temet diety wege) podaje ilości o połowę mniejsze, sprawdź tutaj: hxxp://www.izz.waw.pl/wwzz/normy_energia_tabele/tabela_06.html
magdusia - 2007-12-21, 22:16

Nie wiem Marcela, czy Ci pomogę ale Nadia miła kiedyś badanie krwi na ilość białka ,
a było to w okresie gdy dietetyk zaleciła jej dietę niskobiałkową
nie mogła jeść strączków,orzechów i nasion i nabiału,jajek.
wynik mieścił się w normie.


dieta związana była z alergią i potrwała kilka dobrych miesięcy.

Marcela - 2007-12-21, 22:30

Dziękuję wam bardzo! Normy białka wzięłam z książki "Matka wegetarianka i jej dziecko". Nie sądziłam że mogą być zawyżone. Dzięki jeszcze raz.
Lily - 2008-01-21, 01:03

hxxp://www.naturalnamedycyna.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=265&Itemid=77 ciekawe o aminokwasach
Kitten - 2008-01-21, 21:57

Lily, świetna stronka - kopalnia wiedzy :-)
Lily - 2008-06-23, 11:08

hxxp://wiadomosci.wp.pl/kat,28434,title,Ekspert-dla-WP-uwaga---otyle-dziecko-to-chory-dorosly,wid,9252196,wiadomosc.html a tu jeszcze o konsekwencjach spożywania zbyt dużych ilości białka w niemowlęctwie
OlaB - 2012-01-04, 10:51

witajcie
chciałabym się dowiedzieć jak dieta niskobiałkowa ma się do wegetarianizmu, z tego co przeczytałam, to nie może jeść strączkowych, orzechów, migdałów, pełnoziarnistych mąk, chlebów, płatków owsianych.
Syn jest chory na niewydolność nerek, teraz pogorszyły mu się wyniki i musi mieć dietę niskobiałkową. Sama już nie wiem co mam mu gotować, jak mu ułożyć dietę.
Może macie namiary na jakiegoś dobrego dietetyka, który pomógłby mi ułożyć taka dietę.

Lily - 2012-01-04, 11:06

OlaB napisał/a:
pełnoziarnistych mąk, chlebów, płatków owsianych
A czemu akurat pełnoziarnistych? W nich jest chyba mniej białka niż a oczyszczonych. Myślę, że dieta niskobiałkowa ma się jak najlepiej do wegetarianizmu, a jeszcze lepiej do weganizmu, najgorzej zaś do mięsożerstwa - bo tam białka jest o wiele, wiele za dużo.
Polecam stronę hxxp://nutritiondata.self.com/ , gdzie można sprawdzić zawartość składników odżywczych w bardzo wielu produktach. Tutaj hxxp://nutritiondata.self.com/tools/nutrient-search możesz wyszukać produkty wg najmniejszej zawartości protein.

OlaB - 2012-01-04, 11:28

dzięki za szybka odpowiedź,
dostałam ze szpitala książkę o stosowaniu diety w chorobach nerkowych i tam pisze czego unikać i właśnie jest o produktach pełnoziarnistych i razowych.

Lily - 2012-01-04, 16:16

OlaB, ja bym poszukała dokładniej czegoś na ten temat, bo wg takich szpitalnych dietetyków razowe produkty są dobre może dla cukrzyków, wszystkim innym szkodzą ;) Tymczasem przecież gluten, w który jest bogate białe pieczywo, jest też białkiem. Już nie mówiąc o tym, że takie produkty są prawie pozbawione błonnika, witamin z grupy B i tak dalej...

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group