wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Wiek przedszkolny - Czym/w co uwielbiają się bawić dzieci w wieku przedszkolnym?

ewatara - 2008-02-12, 20:12
Temat postu: Czym/w co uwielbiają się bawić dzieci w wieku przedszkolnym?
Napiszcie proszę, w co uwielbiają się bawić Wasze, albo znajomych dzieciaczki, takie w wieku przedszkolnym, myślę, że osławione już nawet tu dinozaury, pewnie bańki mydlane? co jeszcze, jakie zabawki chciałyby itp, zastanawiam się ciągle nad otworzeniem przedszkola lub współpracą i szukam pomysłów ;) co maluszki chciałyby najbardziej (jakie zabawki), z czego mają największą frajdę i radość ?
Humbak - 2008-02-12, 21:40

ewatara napisał/a:
zastanawiam się ciągle nad otworzeniem przedszkola
jeśli tak, to zupełnie nieprawidłowo do tego podchodzisz. Jeśłi mogę cos poradzić - najpierw lekturę etapów rozwojui jego charakterystyki odnośnie dzieci w wieku przedszkolnym - zadaniem przedszkola jest uczyć poprzez zabawę, nie zabawiać (choć to wchodzi w grę, to powinno objąć najwyżej kilka godzin dziennie), wiedza odnośnie potrzeb dziecka w rozumieniu psychologi,, motoryki itd itd to podstawa. Pomysły na zabawę przyjdą same, a i pojawią się w lekturze tych książek, nie raz. Zapraszam do biblioteki pedagogicznej ;-)
ewatara - 2008-02-12, 23:16

Humbak napisał/a:
ewatara napisał/a:
zastanawiam się ciągle nad otworzeniem przedszkola
jeśli tak, to zupełnie nieprawidłowo do tego podchodzisz.

.... myślę, że dobrze podchodzę do tego tematu ;) moje pytanie dotyczy po prostu jednego z wielu zagadnień dotyczących przedszkola ;)
A propos
Humbak napisał/a:
najpierw lekturę etapów rozwojui jego charakterystyki odnośnie dzieci w wieku przedszkolnym
- to już znam bo studiowałam pedagogikę i psychologię, więc o te informację nie pytam, ponieważ wiedzę dotyczącą tego już posiadam ;-) tak samo jak metody i formy pracy z dziećmi i inne ... Zresztą, żeby prowadzić przedszkole trzeba już mieć odpowiednie wykształcenie.
Chodzi o tę część zabawową lub też (nad czym też myślę, żeby była w budynku sala zabaw dla dzieciaków -taka dodatkowa, gdzie będą też mogły przychodzić osobno dzieci także z zewnątrz) i tam, żeby mogły być jakieś fajne zabawki, które mogły by przynieść radość dzieciakom, ale też szukam innych pomysłów min. na zabawy, stąd moje pytania; w końcu rodzice przedszkolaków najlepiej wiedzą w co lubią się bawić ich dzieci ;)

frjals - 2008-02-12, 23:41

ewatara napisał/a:
w co uwielbiają się bawić Wasze, albo znajomych dzieciaczki

w wojnę ]:->

Capricorn - 2008-02-12, 23:52

frjals napisał/a:
ewatara napisał/a:
w co uwielbiają się bawić Wasze, albo znajomych dzieciaczki

w wojnę ]:->


o ffffmordę ;-)

Ewa - 2008-02-13, 08:04

Na przykładzie dzieci w moim mini "domowym przedszkolu" mogę stwierdzić, że różne rzeczy są fajne, ale nie ma to jak puszczenie muzyki i zabawy typu: stary niedźwiedź, ojciec Wirgiliusz, kółko graniaste itp. Dzieciaki się wyżyją, śmiechów i krzyków przy tym bez końca. Wszystkie uwielbiają :-D
Humbak - 2008-02-13, 09:10

ewatara napisał/a:
to już znam bo studiowałam pedagogikę i psychologię
oki :-)
frjals - 2008-02-13, 10:50

Capricorn napisał/a:
o ffffmordę

to nie wszystkie dzieci tak mają? :shock: :->

nitka - 2008-02-13, 11:55

ja w przdszkolu najczęściej korzystałam z nieuwagi Pań i chowałam się w szatni. tam mi było najlepiej i pamiętam jak kontemplowałam samotność, wszystkie szafki były wtedy moje, i nikt mi nie przeszkadzał :oops:
Capricorn - 2008-02-13, 17:56

frjals napisał/a:
Capricorn napisał/a:
o ffffmordę

to nie wszystkie dzieci tak mają? :shock: :->


te, które mają rodzeństwo, po prostu się tłuką, nie dorabiając do tego ideologii. ;-)

na szczęście dość rzadko to robią, hehe.

ewatara - 2008-02-13, 20:01

a słuchajcie; baseny z piłkami czy to interesuje na 5 minut czy dłużej, takie zestawy dla dziewczynek np kuchenne albo dla małej fryzjerki itp (takie z mebelkiem specjalnym) -czyli generalnie coś co do domu się raczej nie kupuje, bo szkoda kasy i miejsca?
babaaga - 2008-02-13, 20:12

mi się ostatnio spodobalo coś takiego : hxxp://www.bilibo.com/en/intro/default.aspx?
jaś ma, fajne sprawa. ale nie wiem, czy w polsce też jest? bilibo się nazywa...

bańki, klocki drwanine, domki drewniane, fajne,jak zabawki są z naturalnych materiałow..

adriane - 2008-02-13, 20:39

ewatara napisał/a:
a słuchajcie; baseny z piłkami czy to interesuje na 5 minut czy dłużej


Nasze dzieciaki mogą długo w tym szaleć :)

Humbak - 2008-02-13, 21:09

ewatara napisał/a:
baseny z piłkami
dłuuuugo... jeśli nie codziennie ;-)
ewatara napisał/a:
takie zestawy dla dziewczynek np kuchenne albo dla małej fryzjerki
a to to podstawa dla dziewczynek
ewatara - 2008-02-13, 21:22

Humbak napisał/a:
ewatara napisał/a:
baseny z piłkami
dłuuuugo... jeśli nie codziennie ;-)
aż tak się to podoba ? fajnie, nawet nie pomyślałabym. nigdy jeszcze nie byłam w takim "bajkolandzie", co dzieciaki tam wyczyniają w tych basenach, rzucają się, ukrywają w nich?
majaja - 2008-02-13, 21:27

Przedszkola dopiero przede mną, ale Miron i jego współżłobkowcy uwielbiają rytmikę - tańczą, śpiewają plus elementy czegoś w rodzaju teatrzyku. Samochody są mile widziane przez obie płcie. Młodsze dzieci zresztą dla głupiej Barbi są w stanie 1000 zastosowań wymyślić, ale generalnie wszystkie zabawki które są proste i mogą być statkiem kosmicznym lub domkiem dla lalek są najlepsze.
adriane - 2008-02-13, 21:52

ewatara napisał/a:
Humbak napisał/a:
ewatara napisał/a:
baseny z piłkami
dłuuuugo... jeśli nie codziennie ;-)
aż tak się to podoba ? fajnie, nawet nie pomyślałabym. nigdy jeszcze nie byłam w takim "bajkolandzie", co dzieciaki tam wyczyniają w tych basenach, rzucają się, ukrywają w nich?


Moje się rzucają i ukrywają i wyczyniaja skoki przeróżne :lol: Przedszkole, do którego moje dzieciaki chodzily w zeszłym roku miało na stanie taki basenik. Dzieciaki korzystały z niego popołudniami, nie mogłam ich dosłownie do domu wyciągnąc z powodu tych piłeczek :mryellow:

pao - 2008-02-13, 21:53

gabryska uwielbia ciuciubabkę. ostatnio ta zabawa przebija wszystkie inne.
alcia - 2008-02-13, 21:57

a moja uwielbia rzeczy proste: klocki, książki, malowanie/rysowanie/klejenie/wycinanie/lepienie, samochody, przebieranie lalek (w ciuchy siostry), tańce, śpiewanie, gotowanie z mamusią (bez zreszta tez :) ).
Ania D. - 2008-02-13, 22:48

Zabawa prostymi rzeczami: klocki, wszelkie śruby, śrubki, wszystkie akcesoria kuchenne, a najbardziej wyciskarką do czosnku (sama się dziwię, że może mieć ona tyle zastosowań ;-) ). Wszystko to, co daje możliwość twórczej zabawy: pudełeczka, szpulki, niepotrzebne małe przedmioty. Im bardziej zabawka wyspecjalizowana, tym krótsze jest nią zainteresowanie.
kofi - 2008-02-14, 08:39

Wczoraj zapytałam Daniela: najpierw wymienił tunele, które maja na sali gimnastycznej. W ogóle podpatrzyłam, że mają tam takie fajne pomoce do zabaw ruchowych - np. długieeeego węża z doszytymi po bokach wieloma uchwytami tak, że może cała grupa dzieci trzymać tego węża i "nim" wędrować. Poza tym mówił, że fajne są domki (takie duże - z np. kuchnią w środku) i samochody (u nich - traktory) na pedały, ale nie mogą być w jednej sali z domkami :lol: (bo chłopcy wjeżdżają na domki).
Widziałam u niego w przedszkolu dużo takich fajnych układanek - myślę, że sa jakieś sklepy z pomocami dla przedszkoli, bo w normalnych sklepach rych układanek nie widzę. Daniel wprawdzie ich nie wymieniał, ale widzę, że dzieci chętnie się nimi bawią.
Poa tym powiedział, że w przedszkolu powinna być pani logopeda, bo dzieci ją u-wiel-bia-ją i pan od gimanstyki (nieoceniony pan Leszek, którego też u-wiel-bia-ją) :lol:

dort - 2008-02-14, 08:46

Ania D. napisał/a:
Zabawa prostymi rzeczami: klocki, wszelkie śruby, śrubki, wszystkie akcesoria kuchenne, a najbardziej wyciskarką do czosnku (sama się dziwię, że może mieć ona tyle zastosowań ;-) ). Wszystko to, co daje możliwość twórczej zabawy: pudełeczka, szpulki, niepotrzebne małe przedmioty. Im bardziej zabawka wyspecjalizowana, tym krótsze jest nią zainteresowanie.


podpisuje sie pod tym,

a wyciskarka do czosnku jest najlepsza :-D

Oskarej jeszcze buduje, z moja pomoca, dom (tak jak my kiedys to robilismy, koce, poduszki, kszesla, fotel itp.) i potem tam sie bawi

kofi - 2008-02-14, 09:03

Aaa, jeszcze zapomniałam o takich fotelach i kanapie dostosowanych do wzrostu przedszkolaków - to ma w środku gąbkę, często widzę, jak się tam bawią - przestawiają, chowają się za tym, czasem ktos zaśnie ;-)
ina - 2008-02-14, 09:21

Fajne są też fotele fatty :-D

np. takie: hxxp://allegro.pl/item306332270_najlepsze_meble_dla_dzieci_relaks_i_zabawa_fatty.html

eenia - 2008-02-14, 12:33

babaaga napisał/a:
mi się ostatnio spodobalo coś takiego : hxxp://www.bilibo.com/en/intro/default.aspx?
jaś ma, fajne sprawa. ale nie wiem, czy w polsce też jest? bilibo się nazywa...


a ile to kosztuje?

pao - 2008-02-14, 12:39

na ebayu są koszt około 72 złotych (kup teraz), ale można i tańsze (licytacja)
znalezione sa z wielkiej brytanii

[ Dodano: 2008-02-14, 12:39 ]
hxxp://search.ebay.pl/search/search.dll?cgiurl=hxxp://cgi.ebay.pl/ws/&fkr=1&from=R8&satitle=bilibo&floc=1

link to ebaya

ewatara - 2008-02-14, 20:13

no właśnie, a to tylko kawałek (choć fajnego) plastiku. też widziałam za 68 czy 69 złzł
na www.novumgrom.pl tam są świetne rzeczy do przedszkola i dzieciaków, choć też oczywiście za "fajne" ceny ...

[ Dodano: 2008-02-14, 20:22 ]
kofi napisał/a:
Poa tym powiedział, że w przedszkolu powinna być pani logopeda
- tu też bym mogła trochę podziałać, co prawda logopedom nie jestem, nie stać by tez nas było na "taki rarytas" - bo już przy 20 dzieci jeśli byśmy chcieli po 400 zł / od dziecka, to nawet na wszystkie opłaty by nie starczyło 9o wypłacie dla mnie nie wspomnę), więc albo tańszy lokal, a o to u nas trudno bardzo pod tym względem, albo większa opłata, a ta już jest duża dla ludzi (i takie błędne koło)- małe miasto.
Ale jakby co miałam logopedię, i jakieś podstawowe zajęcia umiałabym poprowadzić, ponieważ już nawet kiedyś coś takiego robiłam.

malina - 2008-02-14, 20:26

U nas hitem są wszelkie puzzle i układanki do tego zabawy ruchowe(tańce i wszystko inne) przy muzyce z płyt.Super sprawą jest też wspólne przygotowywanie jedzenia(np prostych ciasteczek,kanapek,sałatek)
kofi - 2008-02-14, 22:19

Ja tylko tak napisałam o tej pani logopedzie - bo dzieci naprawdę ją uwielbiają, Daniel bardzo krótko chodził i żałuje, że nie musi.
ewa przedszkole niepubliczne dostaje przecież dotację z miasta, wydaje mi się, że każde, więc nie będzie chyba tak źle. :-)

babaaga - 2008-02-14, 23:39

no właśnie, jak to pao napisala...w bilibo spodobalo mi się najbardziej, że dzieci mogą się wyżyć ruchowo, a z drugiej strony użyć tego na różne sposoby(udawać w tym żólwia, vadera, kręcić się..:)) generalnie zabawki a'la ikea też fajne, zólwie dmuchane, bujaki, huśtawki, drabinki itp
ewatara - 2008-02-15, 20:30

kofi napisał/a:
ewa przedszkole niepubliczne dostaje przecież dotację z miasta, wydaje mi się, że każde, więc nie będzie chyba tak źle
- tylko ja myślę o takim, nie z nazwy przedszkolu, a takie niestety chyba nie mają dotacji. A to dlatego, że żeby miało nazwę przedszkola zbyt dużo jest wymogów, którym mogę nie podołać choćby ze względów lokalowych np wedug nowych przepisów: drzwiw przedszkolu muszą być w liczbie 3:
1. dla pracowników
2. dla dzieci
3. dla dostawców jedzenia itp ciekawe :-/ rzeczy, więc np, "domowe przedszkole", ale wtedy pewnie tych dotacji nie ma..

malina - 2008-02-15, 21:59

ewatara napisał/a:
co prawda logopedom nie jestem, nie stać by tez nas było na "taki rarytas"


Tam gdzie Zuzia pójdzie (ognisko przedszkolne) logopeda będzie 3 razy w tyg - ma płacone za godziny i nie wychodzi wcale dużo miesięcznie.Przy przyjęciu jest też diagnoza logopedyczna.Uważam,ze to bardzo ważne dla dzieciaków.
ewatara napisał/a:
Ale jakby co miałam logopedię, i jakieś podstawowe zajęcia umiałabym poprowadzić

Ja też miałam,przez cały rok ale logopeda,który uczy się przez 5 lat ma wiedze na zupełnie innym poziomie,jest duża różnica mdzy zajeciami,a prawdziwą terapią logopedyczna.

badba - 2008-02-16, 15:55

u mnie to różnie- w zależności gdzie się zxnajduje. w przedszkolu- to w to co opiekunka zorganizuje (zazwyczaj klocki), w domu to w wojnę i indian - rozkłada koce, robi namioty, maluje, rysuje, itd, u dziadków to w "mamo a kiedy idziemy do domu!!". Najlepiej się czuje na świeżym powietrzu- jest taki szczęśliwy i nie do upilnowania!!!
ewatara - 2008-02-16, 18:04

malina napisał/a:

Ja też miałam,przez cały rok ale logopeda,który uczy się przez 5 lat ma wiedze na zupełnie innym poziomie,jest duża różnica midzy zajeciami, a prawdziwą terapią logopedyczna.


Przecież to wiadomo, tylko chodzi o to co u nas jest oferowane - jedynie "przechowalnia dzieci"- to jednak pomysł z podstawowymi zajęciami logopedycznymi dla przedszkoalków, nauczaniem, basenem z piłkami (i innymi różnymi zabawkami nietypowymi w zwykłych przynajmniej naszych przedszkolach), klubem małego naukowca, rytmiką i innymi tym podobnymi to i tak konkurencyjne- a tak jak już pisałam po odliczeniu tych pieniędzy na różne opłaty (czynsz jest zabójczy) - nie starczałoby nawet na moją wypłatę (!!! a czas moich wolontariatów się skończył i też muszę z czegoś żyć , zresztą nie tylko ja)... Tym bardziej dla dyplomowanego logopedy nie byłoby więc kasy, trzeba będzie wymyślić jakiś sposób i albo się da znaleźć jakieś wyjście kompromisowe, albo nic z tego nie wyjdzie, zobaczymy, mam nadzieję, że jednak sie uda ;-)

Mala_Mi - 2008-02-16, 18:37

ewatara napisał/a:
co prawda logopedom nie jestem

No cóż, będę trochę złośliwa, ja jestem logopedĄ i uważam, że i terapię logopedyczną, i zajęcia powinien prowadzić specjalista, przygotowany do tej pracy, który dodatkowo nie ma problemów z własną mową.

pao - 2008-02-16, 19:39

Cytat:
który dodatkowo nie ma problemów z własną mową


tak, tak i jeszcze raz tak.

gabryśce zmieniła sie logopeda i niestety nie na plus... teraz więcej ja z gabi robię w domu niż gabi na zajęciach :(

malina - 2008-02-16, 20:27

Mala_Mi napisał/a:
ewatara napisał/a:
co prawda logopedom nie jestem

No cóż, będę trochę złośliwa, ja jestem logopedĄ i uważam, że i terapię logopedyczną, i zajęcia powinien prowadzić specjalista, przygotowany do tej pracy, który dodatkowo nie ma problemów z własną mową.


Własnie o to mi chodziło...

ewatara - 2008-02-16, 21:31

ewatara napisał/a:
logopedom
fakt popełniłam błąd :oops: , fajnie że Tobie się nie zdarzają- pozazdrościć :)
uważam jednak, że jeśli jedyne prywatne "niby przedszkole" pełni rolę jedynie przechowalni dzieci, to mimo wszystko kilka podstawowych zajęć -zabaw logopedycznych jest lepsze niż nic nie robienie i że po coś jednak nas tego uczono. A na pewno nie mam zamiaru udawać, że jestem logopedą.
Szczególnie jeśli zajęcia, które miałabym prowadzić, to żadna filozofia, a jako osoba pod tym względem wykształcona wiesz, że jest takich kilka, które równiez moga prowadzić rodzice w domu, tylko często nie mają na to czasu....

Karolina - 2008-04-17, 09:07

hxxp://joannaz.wordpress.com/2007/03/28/przepisy-na-mase-papierowa-i-inne/
bardzo fajne pozysły na masy plastyczne!


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group