wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Wiek niemowlęcy - co mowia Wasze dzidzie?

Manu - 2008-06-04, 14:25
Temat postu: co mowia Wasze dzidzie?
Pola laczyla sylaby juz bardzo wczesnie a teraz prawie zupelnie zamilkla, czasem wymnsknie jej sie "a-gi", glosno potrafi sie smiac albo wrzeszczec (nie mylic z placzem..) Oczywiscie sie zamartwiam...
Martuś - 2008-06-04, 14:43

Manu to normalne :) Dzieci w 4,5 mscu często trochę milkną, Jaś teraz też mniej mówi, a więcej wydaje takich nieartykułowanych dżwięków, piski, śmiechy, protesty. Mówi teraz czasem ghee, grri, bu-łe (śmieje się, że chce bułę ;) ) i różne takie, ale miesiąc temu gadał więcej, teraz co innego skupia jego uwagę, jak ma wiecznie jakiś przedmiot w buzi to trudno, żeby gadał ;)
zina - 2008-06-04, 16:13

Klara bardzo sie rozgadala i choc przez pare dni byla cisza, od wczoraj kraaacze "krrraaa","krrraaa", "Krrraaara" czyli Klara ;-)
No i w czasie placzu jest czessto "ne" , w momentach zdziwienia "oooo", fajne sa te pierwsze dzwieki, eksperyment gardlowy :-)

kamma - 2008-06-04, 17:56

dawne dzieje, ale Irma jako niemowlak mówiła e-ry (francuskie "szczęśliwy ;) ) i lel, co tłumaczyliśmy jako "duży lelek" :) Nostalgicznie...
Marcela - 2008-06-05, 08:55

kamma napisał/a:
dawne dzieje, ale Irma jako niemowlak mówiła e-ry (francuskie "szczęśliwy ) i lel,

Moje dziecko pierwsze "słowopodobne" dzwięki wydało w postaci słowa LEMMMM :-D
Mamy nadzieję, ze chodziło o Stanisława Lema oczywiście... :lol:

frjals - 2008-06-05, 08:58

U nas pierwsze było "euk". Z zamkniętą buzią :shock: .
ajanna - 2008-06-05, 10:46

pierwsze słowa Olafa to: giń i geek (o tatusiu ;-) )
Soul - 2008-06-05, 10:57

Pierwsze słowa Mikołaja, a raczej zlepki, to: "chuj", "khuj" :mryellow: i w końcu, na przełomie 4 miesiąca pojawiło się nieśmiałe "mmaammmaa", "mmaammamamam" :-)

Teraz ma 6 miesięcy, zaczął gdzieś od 5 miesiąca, a teraz już prawie codziennie woła "mamma", jak mnie dłużej nie ma w pokoju :mryellow:

pao - 2008-06-05, 11:00

moje obie zaczęły on NE co było gwałtownym protestem na przykład przy wycieraniu nosa ;)
topcia - 2008-06-07, 18:27

Moje dziecko do około 3 tygodnia życia zaczęło gaworzyć-byłam zachwycona jak to pięknie robi :mryellow:
Lily - 2008-06-07, 18:29

topcia napisał/a:
Moje dziecko do około 3 tygodnia życia zaczęło gaworzyć
fachowo to się nazywa gruchanie lub głużenie, gaworzenie pojawia sie później :P
- 2008-06-07, 18:51

Lily napisał/a:
topcia napisał/a:
Moje dziecko do około 3 tygodnia życia zaczęło gaworzyć
fachowo to się nazywa gruchanie lub głużenie, gaworzenie pojawia sie później :P
potwierdzam. Nasz Lewko też się nieźle rozgadał. Najwięcej ma do powiedzenia Jagodzie. Zaś Jagody pierwsze słowo to było "chooj" :-P :lol:
ifinoe - 2008-06-07, 20:26

Matylda jest obecnie na etapie warczenia...miała niedawno etap kilkudniowy łączenia sylab, ale chyba się rozmysliła :(

za to przy jaglance mówi "niam" ;)

dynia - 2008-06-07, 20:53

No to i ja sie pochwale ;-) Ziem nauczyl sie robic papa macha raczka i mowi przy tym papapapa, bije wlapki jak mu sie mowi brawo,i pokazuje paluszkiem na raczke cos ala tu sroczka kaszke wazyla dumna jestem nieslychanie,wychodzi mu cos w na ksztalt dada ,baba,babi,nie,.Wola jeszcze da jak cos bardzo mu sie podoba :mrgreen:
- 2008-06-07, 20:57

dynia, nieźle się chłopak rozwija :D
dynia - 2008-06-07, 21:24

ań napisał/a:
dynia, nieźle się chłopak rozwija :D

No,pekam z dumy normalnie :mryellow: Siedzi samodzielnie ale jeszcze sie chyboce,raczkuje a wlasciwie pelza coprawda do tylu ale wczoraj pokonal odleglosc z pokoju do kuchni ,gdzie smignal pod stol ,zapaltal sie w krzesla i dopiero zrobil larum a ja poszlam jedynie nastqawic pralke :lol:

topcia - 2008-06-08, 09:55

dynia napisał/a:
coprawda do tylu ale wczoraj pokonal odleglosc z pokoju do kuchni ,gdzie smignal pod stol ,zapaltal sie w krzesla i dopiero zrobil larum a ja poszlam jedynie nastqawic pralke :lol:

:lol: fajnie

arete - 2008-06-08, 20:19

My dziś z Antkiem podczas kąpieli bawiliśmy się w "Ptasie radio" - jeśli ktoś pamięta wierszyk Tuwima w wykonaniu Ireny Kwiatkowskiej, wie co mam na myśli. :-)

A co do Antośkowego gadania w ogóle - kiedyś mówił "le" jak chciał jeść, to było takie ładne, miękkie "le". No i na mnie wołał po imieniu "agu" ;-) Teraz trudniej mi odróżnić sylaby w jego trelach, co nie znaczy, że jest bardziej milczący, wprost przeciwnie - ćwiczy gardło jak szalony, wrzeszczy, piszczy, skrzeczy. Wyraźnie bawi się dźwiękami. Aha, i jeszcze tak fajnie języczkiem kląska. :-)

topcia - 2008-06-08, 20:31

arete napisał/a:
Aha, i jeszcze tak fajnie języczkiem kląska.

słodkie

arete napisał/a:
kląska
arete,
a co to znaczy :lol:

arete - 2008-06-08, 20:40

topcia napisał/a:
arete napisał/a:
kląska
arete,
a co to znaczy :-D :lol:

Hm, to taki charakterystyczny dźwięk wydawany językiem - trzeba przyłożyć język do krawędzi podniebienia twardego (alveolar ridge :-P ), zassać powietrze i gwałtownie puścić. Przypomina odgłos końskich kopyt stąpających po bruku. :-)

Manu - 2008-06-13, 18:26

Pola juz wogole przestala sylabowac, za to przekrecila dzis swoje 6,5 kg z pleckow na brzuszek. taka z niej intelektualistka.
topcia - 2008-06-13, 20:18

Manu napisał/a:
Pola juz wogole przestala sylabowac, za to przekrecila dzis swoje 6,5 kg z pleckow na brzuszek. taka z niej intelektualistka

brawo ! :-D

nigellla - 2009-06-02, 23:28

moja niunia jak miała ok 4-5 miesiecy zamilkła totalnie( nie wydawała z siebie żadnego dzwięku prócz płaczu) juz drżałam ze to mutyzm . teraz zaczęła wołać mamama co za radość. było tez bla bla i baba:) tylko jakoś słowo tata jej nie leży :-P
topcia - 2009-06-03, 00:01

A moja Wisiunia już na maxa sie rozkręciła z mówieniem. A pierwsze słowo to było "tata", :-D
LaMandragora - 2010-07-15, 21:07

Sorayszon pelza i "mowi" ghrigit! ghrigit!... W zwiazku z czym ma ksywke Stolze Brigide (Dumna Brygida)... i bardzo lubi te ksywke.

Ah... i pierwsze prawdziwe slowo padlo jakis tydzien temu... Mama? Tata?... Nie... Khrokodik! znaczy sie jej gumowy krokodyl... :shock:

sailormoon - 2010-08-04, 10:00

a moj tzymiesieczny synek mowi do nas "giń" albo.... "gej" :mryellow:
Kasiula2305 - 2010-08-04, 10:37

a moj 8 miesieczny synek, gada jak najety, tak - gegegeg, dadada, ah! ah!, blaa, ałaaaa, ułuuu, błaaaa, nanana, kooooo i duzo innych dzwiekow. :mryellow:
- 2010-08-05, 18:42

sailormoon napisał/a:
a moj tzymiesieczny synek mowi do nas "giń" albo.... "gej" :mryellow:
:lol: :lol: :lol:
Katioczka - 2010-08-05, 19:26

mój też mówił "gej", jak był młodszy

teraz ma 15 mcy i mówi:
mama
tata
baba
dziadziu
piee (pies)
kokot (kot)
bruum (auto, bus, pociąg itp.)
dzikuji albo dziku (dziękuję)
siusiu
pi (pić)
mniam mniam (wiadomo co)
pa pa
cieć (cześć)
muu (krowa)
ziab kum (żaba kum)
uhu (sowa)
no i hit NIE MA (mówi na wszystko czego nie ma, co ucieka, jest zamknięte, wyrzucone itd.)

sorry, teraz doczytałam, że to o niemowlakach... :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group