Humbak - 2008-07-09, 23:31 Temat postu: Chomiczkowo Natalia do szaleństwa boi się owadów: - 'tato! tato! tam jest komar!' P. bierze gazetę - tato... (podejrzliwie) a po co ci to??? - ano, połaskoczę go między skrzydełkami - oj nie! (przestraszona) bo on wtedy będzie FURKOTAŁ tato... neina - 2008-07-10, 00:10 
Ale ja mam tak samo, nie lubię owadów głównie z powodu furkotania, serio. Jak jakiś większy przeleci mi koło głowy to serce mi staje w gardle i straszne ciarki przechodzą, nic na to nie poradzę. A najgorsze są ćmy... Więc rozumiem Natalkę całkowicie 
Humbak - 2008-07-10, 17:19
Kubuś na placu zabaw zauważył zabawkę którą bawił się mały chłopiec (tak ze 3 latka) więc podszedł żeby ją pooglądać. Chłopiec widząc to szybko zabrał zabawkę i głośno mówi do kolegi - 'a ten chłopiec chciał mi zabrać autko!' Natalia słysząc to z boku - 'przepraszam bardzo' - z taaaką groźną miną - 'ale to jest MÓJ BRAT!!" I zabrała Kubusia w inne miejsce Fantastyczny widok 
magdusia - 2008-07-10, 17:32 super że Natalia tak stoi za bratem 
Ewa - 2008-07-10, 22:33
Extra!!!
Kashmiri - 2008-07-11, 13:39
Brawo Natalia!
Humbak - 2008-07-11, 18:49
jeszcze ze starych dziejów: - chyba mam salmonellę, mamo... muszę się położyć... - a wiesz kto to jest hipochondryk? - ojej, mamo... no ja jestem zmęczona... ******** bawimy się w Kopciuszka, słyszymy królewskiego posłańca, ja-macocha każę natalce-kopciuszkowi podejść do okna i dowiedzieć się kto to i... - eee... nic ważnego... (macha ręką) reklama... każą nam kupić dvd... kasienka - 2008-07-12, 07:33 Kochane dzieciaki :") tęsknimy.... kofi - 2008-07-12, 10:46
Uwspółcześniła trochę Kopciuszka, coby był bardziej strawny
Humbak - 2008-07-12, 23:26 kasienka, :* :* Humbak - 2010-01-21, 20:34 Natalia zagląda dziś do zeszytu do religii i czyta na głos 'nie pożądaj żony bliźniego swego' - hmm tato, ale tu o mężu nic nie ma... kamma - 2010-01-22, 02:44 o nie mogę
Dorota - 2010-01-22, 08:59
excelencja - 2010-01-23, 20:56 kwi kwi! mądra dziewczynka! Humbak - 2010-04-01, 13:10 dotarła też do następnego... 'ani żadnej rzeczy która jego jest' - no wiecie co, mamo?! przecież żona to nie jest rzecz, ja nie będę rzeczą! 
Kubuś w ramach dekorowania domu na wielkanoc wyrzucił zające i ptaszki, a wrzucił... dinozaury... i otoczył je pisankami
kamma - 2010-04-01, 13:14 Tak trzymać, Natalka!!! bronka - 2010-04-01, 14:38 Brawo Młoda Kobieto!
excelencja - 2010-04-01, 19:09 mądra baba! Humbak - 2010-05-10, 22:24 Przygotowania komunijne u nas w toku... Natalia wybierając różne dodatki do sukienki mruczy pod nosem: - biały, biały, ciagle ten biały... mamo, dlaczego dziewczyny zawsze muszą nosić wszystko białe? - no wiesz, kochanie, chodzi tu o symbol, biały jest kolorem niewinności, czystości, szczerości, tak jak na ślubie... w pewnym sensie komunia też jest ślubem - przyrzekasz Jezusowi, że będziesz z nim do końca życia, na dobre i na złe... - acha... ...hmmmm... o, rany, mamo!!!!!!!! - co? - to chłopcy są GEJAMI!!!!!!!!! bronka - 2010-05-10, 23:54
kamma - 2010-05-11, 19:04 o mamo! co za odkrycie!
dynia - 2010-05-11, 22:36
No to pięknie
Humbak - 2010-11-18, 23:39 W pokoju moich dzieci jedna ściana i meble przy niej należą do mojej córy, druga, przeciwległa do mojego syna. Ponieważ Kubuś powiesił sobie ptaszki na jej ścianie, zdzierzyła to przez parę miesięcy do dziś... kiedy ptaszki zostały zastąpione postaciami dziewczyn z serialu h2o (moje dziewczę go uwielbia) Kuba przygląda się tym lasencjom, przygląda... "mamo, dlaczego Natalia na swojej ścianie powiesiła obrazki dla chłopców?" Zabijcie mnie, nie mam pojęcia
kamma - 2010-11-19, 19:38 No nie mogę, padłam
priya - 2010-11-20, 09:46
Humbak - 2011-07-23, 21:17 Mąż: Kubuś, muszę iśc zrobić obiadek, pobaw się trochę sam Kuba: Nie tata M: czemu? K: Bo dzieci się martwią, wiesz? M: Martwią się? K: Martwią M: Ale dlaczego? K: Jak rodzice się z nimi nie bawią, to się martwią wiesz... I ja się będę martwił... kamma - 2011-07-25, 12:53 oż żeszszsz, mistrz moralniaka ![]:->](images/smiles/icon_twisted.gif "]:->"){kind=icon}
To pewnie obiadu nie było?
Humbak - 2011-07-25, 22:37 był był, ale trzeba było go włączyć do pracy żeby taki smutny nie chodził
lilias - 2011-07-26, 00:07
bronka - 2011-07-26, 12:31
dokładnie 
Humbak - 2013-08-08, 20:21 Dzisiejsza dyskusja z mężem: M: nie ucz mojego syna że można siusiać do wanny bo ja potem chce mu głowę umyć JA: co za różnica, przecież i tak jak się kąpie to ta woda jest brudna, pot itd, a mocz przynajmniej leczy... Na to słuchająca tego natalia: N: że co???? J: no tak, to się nazywa urynoterapia... N: jah, brrrrr... raczej urnoterapia mamo...
kamma - 2013-08-16, 16:56 jakoś ją rozumiem
Humbak - 2013-10-02, 13:36 Rozmawiam ostatnio sobie z mężem, że teraz przy dzieciach to już w ogóle tylko bajki będziemy oglądać bo nie ma czasu na nasze filmy. Ja mu mówię, że czas może i by się znalazł, ale ja nie mogę patrzeć na jego strzelanki, zwłaszcza jak tam są dzieci. On mi mówi, że on nie może patrzeć na te moje melodramaty bo ja lubię filmy, gdzie ciągle ktoś chory, umiera... Natalia słucha słucha... po czym mruczy pod nosem "co za patologiczna rodzina... tata lubi patrzeć jak do dzieci strzelają a mama jak umierają..." i wychodzi
kamma - 2013-10-02, 19:30 podsumowała
ana138 - 2013-10-02, 19:33 hahahah.... to żeście się dowiedzieli
bronka - 2013-10-03, 11:15 leżę
sylv - 2013-10-03, 13:33 odkryłam wont, będę jego stałą czytelniczką patologia, buhahahha
|
