wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Off-topic - Ulubione perfumy, zapachy

Lenka - 2009-01-05, 13:05
Temat postu: Ulubione perfumy, zapachy
Hmm.. nie znalazłam takiego tematu, więc go zakladam .
Ja Ogolnie uzywam kosmetyków bezzapachowych, albo dzieciecych, ktore pachna bardzo łagodnie.
Z mydeł lubie te o zapachu rumiankowym.
A jesli chodzi o perfumy to uzywam kupiona w kiosku za parę złotych wodę toaletową o zapachu zielonej herbaty. W drogerii nie znalazlam nic takiego, nie podobały mi sie te zapachy. A ta woda pachnie slicznie - orzezwiająco, bo ma w sobie cos cytrusowego ;)
Nie jest zbyt mocna i nie trzyma sie bardzo dlugo, ale ma przyjemny zapach.
Jakie zapachy kosmetyków, perfum lubicie? Owocowe, kwiatowe, orzezwiające?

Kitten - 2009-01-05, 16:07

Co do perfum, to zależy od pory roku :-) . Zimą wolę zapachy cięższe, słodsze, z nutą orientalną. Latem - bardziej orzeźwiające, 'zielone' (zielona herbata jak najbardziej ;-) ). Marki - Yves Rocher, Oriflame, sporadycznie Avon. Jak się dorobię, będzie L'Occitane 8-)

Co do kosmetyków, to chyba te naturalne z reguły pachną delikatniej... Chociaż są wyjątki. Miałam raz próbki kosmetyków do ciała Logona Oriental i sama siebie nie mogłam się po nich nawąchać :mrgreen:

DagaM - 2009-01-05, 16:14

Kitten napisał/a:
Zimą wolę zapachy cięższe, słodsze, z nutą orientalną.
ja tak samo, a latem w ogóle nie używam perfum. Mam jeden zapach od kilku lat i jeszcze nie znudził mi się.
Kitten - 2009-01-05, 16:20

DagaM, zdradź, jaki? ;-)
Lily - 2009-01-05, 16:43

Nie używam perfum, bo nie mam takiego 'nawyku', zresztą i tak nie byłoby mnie stać, ale lubię zapach hxxp://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=11149&recenzja=270779 i hxxp://img.spam/p/93/02/930258154df70b6f516fa6d6dfeb6eb6500x500.jpg , nie lubię ciężkich i słodkich, bo po pewnym czasie mnie od nich mdli ;)
Martuś - 2009-01-05, 16:48

Moja ukochaną wodą był Eau d'Eden Cacharela, ale przestałam jej używać, jak się dowiedziałam, że Cacharel testuje na zwierzętach :| Szkoda, bo uwielbiam ten zapach. Lubię też Little Black Dress z Avonu i obecnie go używam (raz na jakiś czas, bo od czasów ciąży mam tak wyczulony węch, że perfumy na co dzień to nie dla mnie).
Karolina - 2009-01-05, 16:52

Mój ukochany zapach wycofali z produkcji - Monsoon. Teraz psikam się zapachem cedrowym z YR, prezent gwiazdkowy. W sumie przez te lata ciąż i karmień miałam awersję do sztucznych zapachów, dopiero teraz mi przeszło. Prawdziwych perfum jeszcze nie miałam.
Kitten - 2009-01-05, 16:57

Lily, mamy podobny gust ;-) Chanson D'Eau to były moje pierwsze perfumy ;-) . Wiciokrzewu nie znam, ale miałam bambus (sic! :mrgreen: ) z tej serii i był super.

Martuś napisał/a:
Moja ukochaną wodą był Eau d'Eden Cacharela, ale przestałam jej
używać, jak się dowiedziałam, że Cacharel testuje na zwierzętach :| Szkoda, bo uwielbiam ten zapach.

Znam ten ból :-| . Wg listy OK!, z ekskluzywnych marek perfumeryjnych, nie testuje tylko Clinique, ale oni akurat mają ledwie 2 zapachy... :-/ . Ja uwielbiam Un Jardin Sur Le Nil Hermesa, ale pomijając nawet kwestię testów, producent ma na swojej stronie, oprócz perfum, zakładki 'silk' i 'leather' :-/

To granda, żeby kobieta nie mogła się poburżuić ekologicznie! :lol: . Tańsze perfumy są fajne, ale to jednak nie to... Nietrwałe i w ogóle.

Lily - 2009-01-05, 16:58

A wiecie, kiedyś jakaś dziewczyna w czasach studenckich miała perfumy o zapachu fiołków i doszłyśmy do wniosku, że olejek fiołkowy będzie taki sam - i faktycznie pachniał niemal identycznie, tylko krócej :)
Amanii - 2009-01-05, 17:05

najlepszy zapach, który kocham od dzieciństwa (moja mam go używała) to Cafe



zawsze kojarzyły mi się z elegancką kobietą :) na 18 dostałam od rodziców pierwszą buteleczkę, teraz kończy mi się druga (do niedawna używałam od wielkiego święta, teraz codziennie) :D

wszyscy znani mi panowie szaleją na punkcie tego zapachu :D i ja również, nie wyobrażam sobie siebie w innym, chociaż bardzo mi się podoba też Emporio Armani (z droższych) i zielone C-Thru (z tańszych).

Kitten - 2009-01-05, 17:06

Moja koleżanka z liceum perfumowała się olejkiem z opium ;-) . Fajna sprawa, ale ja bym się bała uczulenia od smarowania skóry bezpośrednio stężonym olejkiem.

A ja dostałam w prezencie hxxp://www.yves-rocher.com.pl/product/show/pid/417]takie cudo, mające podobno 90% składników pochodzenia naturalnego, i jestem zadowolona - pachnie ładnie i dość długo.

Soul - 2009-01-05, 17:07

Ja jestem niepoprawną wielbicielką zapachu patchouli, namiętnie maziam się tym olejkiem, kiedy mogę. Od męża dostaję co roku nowe perfumy, zawsze na bazie tego wyciągu, wchodzi do perfumerii, i prosi o jakieś które mają w bazie paczulę, i któreś wybiera (nie zawsze trafi, ale to nie jest najważniejsze liczy się chęć :-) ).
Od przyjaciela dostałam na gwiazdkę kosmetyki ajurwedyjskie, m.in mydło Chandrika, i po zapachu doszłam, że w składzie też ma paczulę :mryellow:

Na drugim miejscu jest cynamon. Też kocham w każdej postaci.. :oops: :->

olgasza - 2009-01-05, 17:17

ja tez dlugo bylam fanka zapachu paczuli ( zwykly olejek, nie zadne tam perfumy), ale jakos od czasow ciąży nie mam potrzeby wracac do pachnidel, zrobilam sie wyczulona na wszelkie zapachy.
Natomiast w malych ilosciach i nie na mnie lubie b. korzenne wonie - cynamon, wanilie, kokos. Kiedys z kolei lubilam zapachy owocowe - wszelkie cytrusy, a w Yves Rocher to taka fajna owocowa serie mieli - truskawka, jezyna, malina.
A z kwiatowych róża, ale b. trudno znalezc jest taki "prawdziwy" zapach róży, wiekszość jest syntetyczne i od razu głowa od nich boli...

Soul - 2009-01-05, 17:21

Olgasza, no ja też myślałam, że z tego wyrosnę, a tu nic.. :-P

jedynie do pracy nie używam, jest zbyt intensywna, i naprawdę nie każdy lubi ten zapach..

olgasza - 2009-01-05, 17:29

Soul, pamietam jak raz sie nasmarowalam paczuli i poszlam miedzy ludzi, a tu ktos sie pyta: - czuje paczuli, kto to?
ja z dumą : ja!
ktos: - nie cierpie tego smrodu!
:mrgreen:

fasolka - 2009-01-05, 17:35

A ja kocham zapach Angel - Thierry Mugler. Kiedyś miałam jego wariację "Angel Innocent" a teraz mam reszteczki oryginalnego "Angel'a". Oba są świetne. Ten "niewinny" lżejszy i delikatniejszy a ten drugi mocniejszy i cieplejszy. Mam też od nich pudełka :oops: i na pewno zostawię flakoniki na pamiątkę :->

Używam go rzadko bo szkoda :-> Ale jak już się psiknę to mmm. Na "codzień" właściwie nie mam potrzeby perfumowania, często zapominam. Wystarczy mi zwykle poranny dezodorant. Ale perfumy mają moc :->

Dostałam też kiedyś Noa - Cacharel ale używałam go w czasie gdy pracowałam w złym miejscu gdzie bardzo mnie tępiła szefowa. Teraz gdy się nim wypachnię to czuję się dość smutno dlatego używam go tylko gdy mam w sobie dużo siły wewnętrznej żeby zagłuszyć moją byłą pracodawczynię :evil: Notabene zapach fajny, taki jak ze snu. Klimat jak Angel.

Fajny temat Lenka :)

tęczówka - 2009-01-05, 18:04

ja uwielbiam zapach pieczonego jabłka z cynamonem(bratapfel :mryellow: ),kupiłam sobie olejek o tym zapachu w niemieckim Rossmanie i sztacham się nim przy każdej okazji.
jest cudowny,mam nim oblany cały szalik i aromaterapię uskuteczniam w drodze do szkoły :mryellow:
rozwala mnie zapach perfum z body shopu (indian gardenia-ukochana absolutnie i pink pepper-prześliczny,nie wiem czemu zawsze jak go czuję to jeść mi się chce).
marzą mi się perfumy czysto cynamonowe :mryellow:

Kitten - 2009-01-05, 18:38

euridice, spróbuj zielonej herbaty z Yves Rocher :-D
bajka - 2009-01-05, 18:53

Ja ostatnio zwariowałam na punkcie "Code" Armani...dostałam go na urodziny, ale ostatnio nie używam, bo jeszcze za świeże wydarzenia i skojarzenia. Poza tym bardzo lubię"Diamonds and Saphires" Elizabeth Taylor, u nas niedostępne, przyjaciółka mi ze Stanów podrzuca od czasu do czasu...jeszcze czerwone Isabella Rosselini- choć tych nie mogę znaleźć w sklepach. A na lato"Sunflowers"Elizabeth Arden. Wszystkie te cztery zapachy stoja w mojej łazience- naprzemiennie używam.
daria - 2009-01-05, 18:53

euridice napisał/a:
Ja uwielbiałam zapach The Healing Garden Green Tea.

też go uwielbiałam :mrgreen:
Kitten napisał/a:


euridice, spróbuj zielonej herbaty z Yves Rocher

o! dobry pomysł, nie wiedziałam, że taki mają :lol:

Kitten - 2009-01-05, 19:10

daria napisał/a:
o! dobry pomysł, nie wiedziałam, że taki mają :lol:

A mają ;-)


Lily - 2009-01-05, 19:36

euridice, też to kiedyś miałam, lubię takie zapachy :)
Salamandra*75 - 2009-01-05, 19:40

Euri to mój ukochany zapach!!!!!! czasem na allegro mozna dostac j,a dostałam taki lawendowy boski!!!a Yves Rocher inaczej pachnie choc polecam Ci zamiast zielonej herbaty bambusa rewelacja!!!
pzdr ciepło i pachnąco;-)

Lily - 2009-01-05, 19:47

Salamandra*75 napisał/a:
czasem na allegro mozna dostac
fakt hxxp://www.allegro.pl/item518171781_healing_garden_green_tea_60_ml.html :)
nitka - 2009-01-05, 19:48

ooo, mój temat :mrgreen:
obecnie jadę na Femme Hugo Bossa
Pure Poison Diora
Black Noir Versace
mmm, mogę rozmawiać o zapachach i rozmawiać. Pierwszym zapachem, którym byłam zachwycona był NOA Cacharela. Poczułam go w autobusie i szukałam potem przez pół roku następne.
zapachy kojarzą mi się z sytuacjami tak jak innym może kojarzyć się muzyka.

Agnieszka - 2009-01-05, 20:18

Cynamon, kokos uwielbiam te zapachy (smaki zresztą też)

Z perfumami mam problem, często zapach, który podoba mi się pachnie na mnie jak mydliny :-|

Obecnie nic nie używam ale lubiłam zależnie od pory roku, nastroju (częściej wody niż perfumy) np: Nina Ricci: Premier Jour, Dior: Tendre Poison, Armani: Sensi, Coty: Wild Musk, Max Factor: Le Jardin ........

Lily - 2009-01-05, 20:19

Dla mnie argumentem na nie jest fakt, że wszystkie znane marki najprawdopodobniej intensywnie testują na zwierzętach :/
biechna - 2009-01-05, 20:27

nitka napisał/a:
Pure Poison Diora

Dostałam kiedyś Poison od teściów i dopatrzyłam się podtekstu ;-)

DagaM - 2009-01-05, 20:59

nitka, mam identyczne upodobania zapachowe jak Ty, aż jestem zaskoczona! A obecnie używam, ale bardzo rzadko (ze względu na Ninę), "Glorię" firmy Cacharel :-)
agus - 2009-01-05, 21:35

Fajny temat :)
Ja jestem strasznie wybredna, mam w głowie swój idealny zapach a nie mogę go znaleźć... Czasem coś kupię i zanim doniosę do domu, już mi się nie podoba. Dostałam od mamy Crystalline Bvlgari i to jedyny zapach, do którego się tak przyzwyczaiłam, że zużywam (już) drugą buteleczkę...

orenda - 2009-01-05, 21:43

Mój zapach od zawsze to Emporio Armani, od ukochanego dostałam też piękny Rush 2 Gucci. Lubię też tą zieloną herbatę od YR. Mam też całkiem fajny zapach z BodyShopu.
Izzi - 2009-01-05, 21:49

..kocham zapachy :-D ..i nadal poszukuję idealnego
..jak na razie jestem zakochana w zapachu Dalimania Salvador Dali

PiPpi - 2009-01-05, 22:26

na zawsze mój to COCO MADAMOISELE uwielbiam....niepowtarzalny.
ten okrągły rok mogę używać, choć zimą z założenia cięższe, kiedyś ubóstwiałam MASUMI, który był reklamowany ze słowami: są kobiety, które pachną wiatrem, ten wiatr nazywa się masumi ;-) hxxp://sklep.vea.pl/product_info.php?products_id=2594
deep red bossa też był niczego sobie, far away avonu krótko używałam, za ich kosmetykami generalnie nie przepadam

green tea healing garden tez juz poużywałam, latem oczywiście.
paczulka, cynamon, sandał, tzn.drzewo sandałowe;), to jest to jeśli chodzi o olejki!

rosa - 2009-01-05, 22:32

kiedyś bardzo lubiłam Kenzo Jungle, nie wiem czy teraz by mi podeszły, ciężkie strasznie
potem długo używałam Bruno Banani - robiłam dla nich prezentacje i dawali gratisy :-)
teraz nie mam, ale w body shopie coś mi się podobało jak wąchałam, tylko nie miałam czasu kupić, był tłum bo otwarcie nowego sklepu

no i dołączam do fanek paczuli, uwielbiam
a, lawendę też uwielbiam

Lily - 2009-01-05, 22:33

rosa napisał/a:
a, lawendę też uwielbiam
ja też :)
nitka - 2009-01-05, 22:40

rosa napisał/a:
a, lawendę też uwielbiam
ja bardzo lubię świeżutką. Przetworzona to masakra.
DagaM napisał/a:
nitka, mam identyczne upodobania zapachowe jak Ty, aż jestem zaskoczona!
:mryellow:
Lavinia - 2009-01-05, 22:56

czesc Dziewczyny, moje pierwsze perfumy to Roma- Laury Biagiotti, potem byl 1881- Cerruti, ostatnio Sicily-Dolce&Gabbana, ale tak naprawde jeszcze nie znalazlam "mojego" zapachu. Czesto podobaja mi sie perfumy "na" kims, a kidy sama ich sprobuje - to jakos tak specjalnie nie pachna, zeby nie uzyc innego slowa... :-> ponoc zalezy to od ph skory....
Alispo - 2009-01-05, 22:58

Lily napisał/a:
Dla mnie argumentem na nie jest fakt, że wszystkie znane marki najprawdopodobniej intensywnie testują na zwierzętach :/

wlasnie,i troche mnie dziwia odpowiedzi w tym temacie :-o

Karolina - 2009-01-05, 23:50

Alispo - nie ma alternatywy...
Lily - 2009-01-05, 23:56

Karolina napisał/a:
Alispo - nie ma alternatywy...
nie ma? wg mnei można nie używać :)
poza tym np. hxxp://www.sklepekologiczny.pl/index.php?p4391,lavera-eau-de-toilette-swiezosc-werbeny-i-limonki

PiPpi - 2009-01-06, 00:19

kurka, a na stronce ekonsument, a nawet w ich książeczce czytałam że chanel ponoć jest CF, przyznaję zrobiłam takie oczy :shock: ale zaufałam tej informacji
co do lawendy, dzis karolka zbiła całą buteleczkę olejku lawendowego...gęsto w powietrzu u ans od tego aromatu ;-)

Alispo - 2009-01-06, 00:25

Lily-chociazby..+to co na Greenplanet,Avon,Oriflame,jak ktos ufa i uznaje to YR,Bodyshop,pewnie jeszcze cos..
kofi - 2009-01-06, 09:28

euridice napisał/a:
Ja uwielbiałam zapach The Healing Garden Green Tea.
Taki, o:
hxxp://www.perfumecountry.com/photos/THE255-2T.jpg]Obrazek

Kiedyś sprezentowałam taki koleżance i zakochała się w tym zapachu, intensywnie później poszukując podobnego, w końcu znalazła w YR zieloną herbatę.
Ja już jestem chyba za stara na takie świeże zapachy, które ciągle mi sie podobają - kiedyś Ming Shu Yves Rocher, teraz Neonatura, też YR, używałam też ich antyperspirantów (bambus i zielona herbata) i mam teraz wodę bambus.
Oprócz YR lubiłam jeszcze Chacharela, ale używałam tylko Anais Anais (magnolia), baaaardzo daaawno temu.

eenia - 2009-01-06, 11:28

L'occitane Ambre :-D
oni chyba nie testują?

Kitten - 2009-01-06, 15:11

Nie testują, o ile mi wiadomo. Są na liście OK! i różnych innych ;-)
frjals - 2009-01-06, 18:41

Perfumy to temat, który teoretycznie baaardzo mnie kreci :lol: . Ale własciwie tylko teoretycznie :roll: .
Po pierwsze nie mam pieniędzy, tanie perfumy zazwyczaj mi pachną banalnie źle :-> .
Po drugie nie wyobrażem sobie wybierania zapachu spośród dostępnej oferty handlowej - dlatego od razu sobie odpuszczam, przeraża mnie perspektywa chodzenia po sklepach (wielokrotnego - żeby nie stracić węchu), chociaż zawsze sobie myślę jak to by było fajnie :roll: .
Po trzecie B. jest wyczulony na zapachy i nic mu nie pasuje :-| .

Czasami używam olejków ale one mają krótką zapachową aktywność.

Kiedyś miałam jakiś perfum kupiony na rynku, który mi sie podobał... zaraz zaraz, że też nie przyszło mi nigdy do głowy poszukać w internecie :shock: :-o hxxp://www.totu.pl/cena/3956246-maroussia-by-slava-zaitsev
I teraz już chyba wiem czemu tak mnie zaintrygował płyn pod prysznic ylang-ylang, że musiałam go kupić, pachniał tak jakoś znajomo ale nie wiedziałam czym. Och :-> :łezka w oku ze wzruszenia:
Bardzo lubię zapachy, mimo że nie jestem "nosem", chyba odkąd przeczytałam "Pachnidło" .
A ostatnio jak przeczytałam hxxp://kobieta.gazeta.pl/wysokie-obcasy/1,53661,6026540,Spalona_hrabina_i_opony.html
och och och "gdybym był bogaty" :lol:

Kreestal - 2009-01-06, 18:46

Nina Ricci "L'Air du Temps" na zawsze
Lenka - 2009-01-06, 19:53

Nina Ricci to akurat ulubiony zapach mojej mamy ;)
quatrolibro - 2009-01-06, 23:21

Od wielu lat mój ulubiony zapach to paczuli. Niestety każda nowa buteleczka olejku pachnie trochę inaczej. Fajny jest tez cedr.

frjals napisał/a:
B. jest wyczulony na zapachy i nic mu nie pasuje

To nie jest temat o mydełkach i szamponach, wiec ta uwaga jest błędna. Maroussie lubiłem i nawet nazwę pamiętałem ;-)

A ten
frjals napisał/a:
A ostatnio jak przeczytałam hxxp://kobieta.gazeta.pl/...na_i_opony.html

To mogło by mi całkiem przewrócić w głowie. Szczególnie: Escentric 01 i Molecue 01 mnie zaciekawiły. Na szczęście są strasznie drogie.

frjals - 2009-01-07, 09:47

quatrolibro napisał/a:
To nie jest temat o mydełkach i szamponach, wiec ta uwaga jest błędna

tere fere, jak się tylko czymś popachnię zaraz słyszę jakąś uwagę. I nie jest to komplement :-P .

Flippi - 2009-01-07, 16:59

fasolka napisał/a:
A ja kocham zapach Angel - Thierry Mugler.

No ja tyż... Jest smakowity i ciepły...
Drugą moja miłością od lat jest "Le monde est beau" Kenzo - ten zapach z kolei jest dla mnie dziko orzeźwiający.
Lubię też "Baby Doll" YSL, słodziak :-)
No i tymi się na zmianę psikam odwiedzając perfumerie ;-)
(Choć Kenzo mam, to moja odrobina luksusu)
Nina Ricci mała kiedyś wspaniałe perfumy pachnące jak liście pomidorów (nie pamiętam nazwy), ale z mojej skóry zapach po 5 minutach znikał.
(Wiem, że to nie-eko, ale chyba od tych zapachów coś mi się w mózgu przełącza :oops: )

quatrolibro - 2009-01-07, 18:13

frjals napisał/a:
tere fere, jak się tylko czymś popachnię zaraz słyszę jakąś uwagę. I nie jest to komplement .


A... powiedziałem że dusisz ;-) W lesie to ja lubiłem za tym zapachem chodzić ale w domu po latach przerwy to było zbyt mocne.

Flippi napisał/a:
perfumy pachnące jak liście pomidorów


Fajne, lubię zapach liści pomidorów.

Karolina - 2009-01-07, 18:50

Lily te drogie zapaszki to jednak inna półka - większa gama zapachowa, trwałość bez porównania,prestiż :mryellow: To jakby sie miało jeżdzić rowerem zamiast samochodem, porównanie co prawda dalekie...Sama używam zapachów YR, jeżdżę rowerem ale rozumiem kobiety, które mają wyższe wymagania i grubszy portfel ;-)
DagaM - 2009-01-07, 18:56

No właśnie, jestem oburzona cenami perfum w Polsce. :evil: W pozostałych krajach Unii perfumy średnio kosztują ok. 120-170 zł, a u nas, o połowę więcej, a ludzie w Polsce mniej zarabiają niż np. w Holandii czy Belgii.
Karolina - 2009-01-07, 19:07

Czemu tak jest?
DagaM - 2009-01-07, 19:24

Nikt tego nie wie, to samo jest z elektroniką, ciuchami, normalnie jakiś kosmos! Kilka tygodni temu widziałam wywiad z Karoliną Malinowską, która mówiła, że doszło nawet do tego, że ubrania w polskich butikach są dużo droższeniż w Anglii czy Niemczech, ale co gorsza, polscy klienci są oszukiwani, bo dodatkowo sprzedaje się im przestarzałe kolecje. To akurat mnie az tak nie interesuje, gdyż raczej w ogóle nie kupuję ubrań, ale i tak byłam oburzona.
agus - 2009-01-07, 20:12

Może ze względu na kurs walut? Albo też wyższych kosztów prowadzenia biznesu w Polsce, może zbyt dużej liczby pośredników? Przyczyn jest pewnie dużo, a ceny w Polsce rzeczywiście zabójcze w stosunku do zarobków.
Kreestal - 2009-01-08, 15:06

No cóż, w czasie pobytu w Francji zrobiłam spore zapasy eco jedzenia, jest tam o wiele tańsze, już nie wspominając kwestii ciuchów i takich tam :evil:
Lily - 2009-01-08, 15:08

Karolina napisał/a:
ale rozumiem kobiety, które mają wyższe wymagania i grubszy portfel ;-)
a ja nie - nie posiadam takich potrzeb ;) dla mnie to czysty snobizm ;)
Flippi - 2009-01-08, 15:47

Lily napisał/a:
dla mnie to czysty snobizm ;)

Lily, ja jestem tak koszmarną snobką, że mnie to przeraża :roll:
Może to i dobrze, że nie mam kasy, bo bym się woziła złotym maybachem... :mrgreen:

bajka - 2009-01-08, 15:49

Flippi napisał/a:
Lily napisał/a:
dla mnie to czysty snobizm ;)

Lily, ja jestem tak koszmarną snobką, że mnie to przeraża :roll:
Może to i dobrze, że nie mam kasy, bo bym się woziła złotym maybachem... :mrgreen:

Flippi, I love you :mrgreen:
...ja uwielbiam "markowe" perfumy i kupowania ich wcale nie uważam za snobizm...Obserwuję sama po sobie, ze im więcej zarabiam, tym droższe rzeczy kupuję, bo w pewnym momencie stac mnie najakies drobnostki, których musiałam sobie kiedys odmawiać...i sprawia mi to frajdę.

Karolina - 2009-01-08, 16:25

Lily - jakby Ci nie brakowało pieniędzy to byś sobie nie skąpiła ;-) Kwestia przyzwyczajenia do wydawania pieniędzy gdy już podstawowe potrzeby zostaną zaspokojone.
Bajka dokładnie tak jest - jak się ma więcej kasy kupuje się tyle samo rzeczy tylko droższe, gorzej jak trzeba zacisnać pasa 8-) (ale to tego też mozna przywyknąć).

Flippi - 2009-01-12, 10:19

bajka napisał/a:

Flippi, I love you :mrgreen:

Wow, piękna kobieta mnie kocha :-D Co za początek roku... :mryellow:

Anja - 2009-01-16, 09:25

Ja ostatnio uwielbiam 2 zapachy z Lavery: werbenowo-limonkowy oraz pomarańczowo-rokitnikowy. Inne wody toaletowe też mają super. :-)
Jak się dowiedziałam, że jestem w ciąży, zaczęłam szukać kosmetyków, które (przynajmniej teoretycznie :-) ) mają mniej chemii. Te są wegańskie, ekologiczne, a pachną bosko, więc jakby co polecam.

ajanna - 2009-02-11, 18:33

ja uwielbiam perfumy :-D i jeśli o nie chodzi jestem i snobką i wybredną i egoistką - najgorsze cechy ze mnie wyłażą :shock: ]:->
od lat moje najukochańsze to Angel (nie jestem oryginalna :-P ) i Kenzo Jungle ze słoniem (właśnie przyszło mi do głowy, że te z tygrysem też warto by powąchać). kilka lat temu uzależniłam się również od Dior Addict i właśnie teraz nimi pachnę. i sporadycznie różne inne się pojawiają, ale wszystkie podobne - mniej lub bardziej ciężkie, orientalne i duszące :-P .

a propos, dostałam Midnight Poison, ale nawet nie otworzyłam, bo jak zwykle praktyczna - najpierw powąchałam w sklepie i nie dla mnie :-/ . jakby ktoś chciał/miał coś na wymianę - odsprzedać taniej też mogę - no jakiś handelek krótko mówiąc :-P


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group