Zobacz temat - Powitanie

wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Powitania - Powitanie

filippo - 2009-02-07, 21:51
Temat postu: Powitanie

Witam wszystkich użytkowników wegedzieciaka.
Na imię mi filip - vege od 14 lat, jestem ojcem Jacka który to będzie obchodził za tydzień pierwsze urodziny - nie jest vege bo moja partnerka Ania niestety też nie. Reszta wyjdzie po drodze.

krop.pa - 2009-02-07, 21:52

Witaj filippo :-)

Paticzang - 2009-02-07, 21:59

Witojcie filippo

Malinetshka - 2009-02-07, 22:38

filippo, witaj nam

Shaera - 2009-02-07, 23:08

filippo, vitaj wśród nas ;-)

Capricorn - 2009-02-07, 23:48

Witaj na forum.

u mnie akurat odwrotnie, mąż je mięso, a z nim i dzieci.

Martuś - 2009-02-08, 00:55

Witaj, mój synek też będzie za tydzień obchodził pierwsze urodziny

kociakocia - 2009-02-08, 09:01

hej flippo ;-)

Dorota - 2009-02-08, 09:33

Witaj

zina - 2009-02-08, 09:51

filippo, witaj serdecznie :-)

Malati - 2009-02-08, 10:09

cześć

Jagula - 2009-02-08, 11:40

Witam serdecznie i prostej drogi życzę :mryellow:

maharetefka - 2009-02-08, 11:56

yo filippo, witaj! :-D

Izzi - 2009-02-08, 11:58

siema

martka - 2009-02-08, 12:12

filippo, witaj :-D

filippo - 2009-02-08, 16:12

Dziękuję bardzo za wszystkie powitania.

Capricorn napisał/a:

u mnie akurat odwrotnie, mąż je mięso, a z nim i dzieci.

Forum czytam od jakiegoś czasu i zauważyłem że taka opcja to tu niejako "norma" więc w jakiejś mniejszości pozostanę a Wy (bo widzę większość Pań) mam nadzieję pomożecie mi w pewnych kwestiach. Mnie nikt do niczego nie zmuszał więc i ja nie umiem ale czasem mnie trafia jak przy stole się Jackowi coś wpycha - z moimi rodzicami nie jest źle ale z teściami gorzej.

Jagula - 2009-02-08, 16:20

filippo a nam jest potrzebny głos kolejnego wegetaty .
Wciskanie czegokolwiek nie jest dobre dla dziecka...tematyka przewrażliwionej babci, czy babci z misją jest tutaj wielowątkowa - więc zapewne coś znajdziesz.

Alispo - 2009-02-08, 19:01

filippo napisał/a:

Capricorn napisał/a:

u mnie akurat odwrotnie, mąż je mięso, a z nim i dzieci.

Forum czytam od jakiegoś czasu i zauważyłem że taka opcja to tu niejako "norma"

Norma?Na pewno nie w kwestii dzieci,mężów mięsozernych to troche jest.

Witaj,fajnie,ze jakis facet,bo tu mamy niedobor ;-)

Capricorn - 2009-02-08, 19:08

norma to za duże słowo, po prostu nie wszyscy mieli tyle szczęścia, żeby trafić na partnera, który poza wszystkimi innymi cudnymi cechami, gotowy byłby nie jeść mięsa.

szo - 2009-02-09, 10:41

filippo, witaj :-)