| |
wegedzieciak.pl forum rodzin wegańskich i wegetariańskich |
 |
Wiek niemowlęcy - Wegedzieciaki z 2006 roku
puszczyk - 2007-07-09, 08:12 Temat postu: Wegedzieciaki z 2006 roku Pora wznowić również ten wątek. Niektóre dzieci już przestały być niemowlakami. Piszcie co u Waszych pociech.
Weronika przedwczoraj postawiła dwa pierwsze kroczki. I jaka data - 07.07.2007 roku.
Humbak - 2007-07-09, 08:28
| puszczyk napisał/a: | | dwa pierwsze kroczki |
to teraz już z górki - brawo Weronika!
kasienka - 2007-07-09, 08:56
| puszczyk napisał/a: | | Weronika przedwczoraj postawiła dwa pierwsze kroczki. I jaka data - 07.07.2007 roku. |
wow, gratulacje
gosiabebe - 2007-07-09, 10:05
łał!!!!!!gratulacje
ajanna - 2007-07-09, 13:05
super ! gratuluję!
honey - 2007-07-09, 13:32
moja Anika ma juz 15 miesiecy....
podsumowujac ....
posiada 12 zebow....
nie jest wstanie spedzic 5 minut w ciagu dnia w jednej pozycji....chodzi...biega.. chodzi....
genialnie jest w stanie zakomunikowac czego chce , a czego robic nie zamierza...
nauczyla sie wlasnie pic sok z rurki...chociaz z kubeczka dla dzieci nie potrafi...bo nie chce..
operuje kilkoma wyrazami
podnosi straszny raban w sklepie , gdy ktos probuje wlozyc ja do wozka sklepowego....woli biegac sama ...... nie placze ale , krzyczy i argumentuje w swoim jezyku..
caluje i lize naszego psa....yakkk
generalnie ..bardzo zywe ..szczesliwe dziecko z dobrym apetytem....chociaz do pulchniaczkow nie nalezy..
puszczyk - 2007-07-09, 14:55
Dziewczyny, dzięki za gratulacje.
honey, to lizanie psa rozłożyło mnie na łopatki.
Moja też nie chce pić z niemowlęcego kubeczka. Pije prosto ze zwykłego kubka.
agaw-d - 2007-07-09, 16:08
puszczyk gratulacje dla Weroniki!
Moja Marcelka jak na razie zasuwa na czworaka, próbuje stawać, ale średnio jej to wychodzi, dziś np. dorobiła się siniaczka koło oka, bo nie udało jej się stanąć!
Jest małą indywidualistką, nie pójdzie na żadne ustępstwa!
Potrafi powiedzieć już kilka słów! Bardzo lubi czytać książeczki i gazety "a tetetete", tak to mniej-więcej brzmi.
| honey napisał/a: | | caluje i lize naszego psa....yakkk |
Nasza Aza niestety ucieka przed Marcelką, jak do tej pory udało się M ją tylko raz przytulić!
Cytrynka - 2007-07-11, 08:25 Temat postu: Re: Wegedzieciaki z 2006 roku
| puszczyk napisał/a: | Pora wznowić również ten wątek. Niektóre dzieci już przestały być niemowlakami. Piszcie co u Waszych pociech.
Weronika przedwczoraj postawiła dwa pierwsze kroczki. I jaka data - 07.07.2007 roku. |
Gratulacje dla Weroniki.
Cytrynka
Mala_Mi - 2007-07-12, 21:38
| puszczyk napisał/a: | | Weronika przedwczoraj postawiła dwa pierwsze kroczki. I jaka data - 07.07.2007 roku. |
Ho, ho, szybko zaczyna , gratulacje.
Kalińcia niecały miesiąc temu zaczęła raczkować i wstawać przy czym tylko się da, w związku z tym zrobiła się prawie nie do opanowania , muszę mieć oczy dookoła głowy, bo wlezie już wszędzie, mały łobuz
| honey napisał/a: | | caluje i lize naszego psa....yakkk |
| agaw-d napisał/a: | | Moja Marcelka jak na razie zasuwa na czworaka, próbuje stawać, ale średnio jej to wychodzi, dziś np. dorobiła się siniaczka koło oka, bo nie udało jej się stanąć! | Nasze biedne poobijane dzieci . Kalinka teraz już coraz lepiej kontroluje upadki, ale na początku było ciężko, co sie obiła to jej
stokrotki - 2007-07-18, 22:49
Nasza Ziutka ma 13 miesięcy .
Biega jak perszing , na miejscu nie potrafiu usiedzieć ,wszystkiego jest ciekawa , wszędzie musi wejść , dotknąć , posmakować.....
Operuje już paroma słowami, potrafi pokazać co chce
Strasznie nas naśladuje praktycznie w każdej czynności ..... ( przy tym jest taka słodziusia )
i niesamwiecie jest uczuciowa, podchodzi co chcwile i daje nam buziaki , tuli się , robi cacy cacy , uśmiecha się po czym znika spowrotem do zabawek
no i zaczeła pięknie jeść ( wcześniej mieliśmy z tym problem )
kurcze dużo by tu trzeba było pisać ....
i wogóle taka kochaniutka jest :""")
a ostatnio hitem jest siadanie na jej małym foyeliku i wstawaniu . Wyglada jak mały samochodzik na wstecznym biegu
I OGROMNE GRATULACJE DLA WSZYSTKICH POCIECH ZA POSTEPY I NOWE UMIEJĘTNOŚCI !!!!!
901 - 2007-07-19, 10:19 Temat postu: pucisiu Dobry temat
Wojtek - prawie 11 miesięcy, raczkuje niezdarnie, przeważnie w poszukiwaniu swojej wciąż przemieszczającej się mamy. Gdera przy tym okropnie, a jak już dotrze, to wspina się w górę, rozpaczliwie chwytając się rodzicielskich spodni.
Chyba go z mężem rozpuściliśmy, bo nie da się go zostawić nawet na chwilę samego. Zmiana pieluchy to też wielka krzywda. A w nocy to żuje mamę za każdym razem jak się przebudzi
Ale kochane to stworzenie!
huanita - 2007-07-20, 06:26
Mój Kacper już ma 8 zębów, biega (do tyłu też co mu się bardzo spodobało), tańczy, klaszcze, pluje, gryzie, rozrabia, daje całusy i jest czasami całkowicie nieprzewidywalny. Czyli wszystko ok. Pozdrowienia dla waszych maluchów!
Maja111 - 2007-08-01, 21:15
Hej,
Oliwia tez wspnina sie po nogach maminych i po wszelakich rzeczach przy ktorych uda sie wstac, czesto konczy sie to wypadkiem czytaj wywrotka. Chodzi juz ladnie za 1 raczke, ale sama jeszcze boi sie pojsc, chodzi tylko przy meblach. Raczkuje tak szybko ze trudo ja dogonic na korytarzu jak ucieka z wielkim smiechem, mowi namietnie tata a jak mnie nie widzi to wola mama. Cieszy sie strasznie do naszych psinek, a jak mama rano przebierze z pizamki to zaraz leci do kuchni przywitac sie ze szczeniaczkami.
Uwielbia spotykac sie z innymi dziecmi a najbardziej lubi dziewczynki, zaczepia i zagaduje, obojetnie czy to sklep czy ulica, nie boi sie obcych. Zapraszam na fotki Oli na bobasie, ostatnio kapala sie z Ernestem straszym o mies. tez wegetarianin, bardzo sie lubia. To synek kolezanki z Inowroclawia.
Jest bardzo wesolym dzieckiem, duzo gaduli do siebie, cieszy sie jak sie przebudzi i jest najslodsza istota pod sloncem, strasznie przytula sie do mamy.
Od jakiegos czasu zostaje z tata w domu bo mamusia niestety musiala isc do pracy. Tata sobie dobrze radzi. Corka nie narzeka, ale jak mama wroci to nie chce jej opuscic na chwile.
Wczoraj zajrzalam do jej buzi i dostalam szoku, od jakiegos czasu marudzila, byla bardzo nerwowa i placzliwa. Myslalam ze to sprawka 2 dolnych dwojek ale sie mylilam, oprocz nich ida jej .... u gory zeby trzonowe tez 2 i po srodku (nie wiem jakie) tez 2, w sumie idzie 6zebow!!!!
Czy ktos z Was tez tak mial???
Dzis okupkala mi chyba z 10pieluch, to na pewno od tych zebow, nie chce jesc za bardzo i nie usnie bez mamy, dalam jej na noc syropek przeciwbolowy na zabkowanie.
Pozdrawiamy
Tobayashi - 2007-08-03, 21:30 Temat postu: Tobiasz Tobayashi Hej, to ja się też dziecięciem pochwalę. Dzisiaj właśnie wróciliśmy na forum
Ale najpierw pogratulujemy wszystkim MISTRZOM trudnej sztuki chodzenia i robienia różnych ciekawych rzeczy
Tobcio ma 13 miesięcy i 2 tygodnie. Ma osiem ząbków. Jest chyba dośc drobny, waży niecałe 10 kilo. Najchętniej mówi "Ee!!!" Albo Yyy". Na wszystko. No, na mnie mówi słodko "mamma". Jak coś chce zwykle mówi "dada" albo "dejde". Chwała bogu, że nie "Doda"
POdobnie jak Oliwia jest bardzo towarzyski - też "zagaduje" wszystkich, uśmiecha się, czaruje...
Od kilku miesięcy, od kiedy raczkuje i uczy się chodzić, fascynuje się wszelkim sprzętem elektrycznym i elektronicznym. Jego ulubione zabawki to suszarka do włosów, słuchawki, radiomagnetofon-jamnik, żelazko itp. Jeździ z nimi po podłodze ciągnąc za sobą kabelki. Kabelki i wtyczki to w ogóle jest osobna zabawa. Kiedy wyczaił po co są wtyczki, łaził z nimi ciągnąc z kolei przyczepione do nich sprzęty i próbował je podłączyć do gniazdek. A że gniazdka zabezpieczone, wtykał wtyczki gdzie się dało, na przykład pod ogon suki
Ostatnio ma bzika na punkcie smyczy automatycznej - musimy zabierać ją na spacer wózkiem, nawet jak idziemy bez psa. Przy wózku zresztą dyndają różne inne instalacje przydatne w czasie spaceru. Najlepszy jest skręcany kabelek do tatusiowej golarki - uprzedzam insynuacje - mały się nie goli w czasie spaceru . Tygodniami woziliśmy też stary telefon, oczywiście z dwoma kabelkami !!!
Na spacery zabieramy też spryskiwarkę do kwiatków. To ulubione naczynie, z którego Ptyś pije wodę. Czysta wygoda, bo się nie poleje
Sam jeszcze nie chodzi pewnie - wciąż woli raczkowanie i chodzenie za rączkę, choć właśnie w tych dniach coraz chętniej wypuszcza się na dłuższe trasy na dwóch nogach - jakieś cztery, pięć kroczków zrobi, i się cieszy oczywiście.
No, taki jest mój Ptyś. Aha, uwielbia soczewice (różne) i moje placuszki ziemniaczano-marchewkowe.
dort - 2007-08-07, 11:16
tak sie zastanawiałam co on trzyma w ręce, a to suszarka
Tobayashi - 2007-08-07, 12:14
Ano! Suszarkę łatwiej zabrać na spacer niż żelazko
Ania D. - 2007-08-07, 12:53
Fantastyczne zdjęcie, bardzo mi się podoba.
puszczyk - 2007-08-07, 23:28
Tobayashi, przyszły elektryk czy co?
Weronika za to uwielbia zabawy jedzeniem. Dzisiaj np. kulała stopą kolbę kukurydzy.
Tobayashi - 2007-08-09, 20:13
A nie próbowała potem tej kukurydzy zjeść?
taniulka - 2007-08-09, 20:49
To może też napiszę co u nas słychać. Nadia jeszcze nie ma zebów co mówiąc szczerze sobie chwalę
Raczkuje, chodzi a raczej stoi przy szafkach.
Niektóre osoby słyszały, że ponad miesiąc temu wyszła sama z łóżeczka. Weszłam do pokoju i zobaczyłam dziecko za łóżeczkiem trzymające szczebelek w ręce, aż usiadłam z wrażenia. Generalnie ładnie sie rozwija. Je wszystko co jej przygotuję. Na razie 2 razy dziennie. Rano kasza ze śliwką, jabłkiem w tym siemie lnie, jakiś migdałek i kombinuję też z nasionami. A na obiad różne zupki warzywne, czasem z soczewicą, kaszą itd. Uwielbia wyjadac mi z talerza, cokolwiek mam do zjedzenia i dam jej spróbowac to wcina aż jej się uszy trzęsą.
Ostatnio ma faze ,że śpi 15 min dziennie, ale mam nadzieję, że to okres przejściowy.
Jeżeli chodzi o słowa to wszystko jest "mama". Co jest zabawne to co tydzień ma nowe ćwiczenia językowe. Wygląda to jak na zajęciach o logopedy. Wyciaga język, albo składa z rurkę, przekręca na drugą stronę itd. I bardzo wyrażnie mówi rrrrr.
To taka mała relacja, och co tu dużo mówić, zakochałam się Najpiękniejszy okres w moim życiu.
[ Dodano: 2007-08-09, 21:50 ]
Tobayashi zdjęcie z suszarka mnie rozwaliło
agaw-d - 2007-08-09, 23:00
Tobayashi zdjęcie super!
puszczyk oglądałam na picassa zdjęcia-Weronika śliczna, a jak cudnie sama stoi!
taniulka to masz niezłą spryciulę w domu
U Nas rośnie straszna rozrabiara! Nie usiedzi ani sekundy, w autobusie ludzie mi mówią "ale ruchliwe ma pani to dziecko" Strasznie dużo gada po swojemu! Mówi dosyć dużo słów ze zrozumieniem: mama lub Aga (zamiennie), tata, baba, dadzia (dziadek), Aza (nasz pies), be(brzydkie), fe(jak zrobi kupe), bach(jak coś upuści). Nie ma jeszcze zębów, ale od tygodnia strasznie daje Nam popalić, mało je jest bardzo marudna więc chyba już zaczynają wychodzić! Raczkuje jak torpeda, staje i zaczyna chodzić jak się ją trzyma! Ostatnio zakumplowała się z dziadkiem, Dziadzia ją nosi, a Ona paluchem pokazuje i mówi "tia", w którym kierunku mają iść i tak sobie spacerują! Jest cudowna, ale za Nami naprawdę ciężki tydzień, może być tylko lepiej
A tu moja spryciula, ostatni weszła sama pod stół
Tobayashi - 2007-08-10, 17:18
Widać, że dziewczynki szybciej mówią i to w dodatku 'po naszemu'. Tobiasz woli język nikomu nieznany. Za to szczeka... (mamy dwa psy). Mam nowe fajne zdjęcie
puszczyk - 2007-08-10, 23:29
| Tobayashi napisał/a: | | A nie próbowała potem tej kukurydzy zjeść? |
Jadła ją przedtem. Ale wiadomo - jedzenie z podłogi najlepiej smakuje. Dzisiaj degustowała w ten sposób kaszkę kukurydzianą z jabłkiem.
taniulka, po naszym spotkaniu stwierdziłam, że Nadia jest kochana. Jak chcesz możemy się zamienić córeczkami na jakiś czas.
agaw-d, ja też śledzę zdjęcia Marcelinki w Twojej galerii i widać na nich, że energia aż z niej kipi.
Tobayashi, mały widocznie jako pierwszy opanował język psi.
Co do gadania do dzisiaj Weronika powitała mnie słowami "chcę am".
gosiabebe - 2007-08-13, 20:07
to moze ja napiszę co u nas Maja juz raczkuje z prędkoscią światła,wspina sie na wszystko do okoła (olaboga ) ma dwie dolne jedynki a dwie górne w drodze,
robi kupkę do nocnika i zazwyczaj gdy ma taką potrzebę robi krzywą minę i woła "kimikimikimi...",mówi tata ,baba,papa(i macha rączką),bije brawo ,i machagłówką na prawo i lewo jesli czegos nie chce lub sie na cos nie zgadza( zazwyczaj chodzi o jedzenie bo straszny z niej niejadek,albo wycieranie buzi),próbuje chodzic przy meblach ciągle podnosi ręce do góry co oznacza"taka będę duza" i ciągle na wszystko pokazuje palcem
Lily - 2007-08-13, 20:14
A mógłby mi ktoś powiedzieć, czy to możliwe, żeby najpierw rosły inne zęby niż jedynki??
gosiabebe - 2007-08-13, 20:17
tak jest to mozliwe,pierwszy ząb siostrzenicy mojego T. to górna dwójka,rzadko kiedy sie tak zdarza ,ale się zdarza
Maja111 - 2007-08-13, 20:20
u nas tez jest dziwnie z zebami Oliwi wyszly juz 2 czworki u gory jakies 10dni temu i nadal wychodza jej dolne czworki (tak policzylam a moze to 5 bo nie dala za bardzo zajrzec) w sumie ma juz 1 komplet, dwojki wyszly tez w komplecie no i ida te czworki, ktore wedlug schematu powinny isc kolo 18mies.
Lily - 2007-08-13, 20:33
No bo moja siostrzenica strasznie trze dziąsła, zębów nie widać, ale ona to z boku masuje, a nie z przodu i tak się zastanawiałyśmy, czy to możliwe...
gosiabebe - 2007-08-13, 20:36
Majka też tak tarła (własciwie do teraz trze ) nie wiem czemu byłam pewna ,ze pierwsze ukazą sie dwójki a tu nagle pewnego dnia patrzę a jedynki dolne widac,nie wiem czy takie"boczne tarcie" moze byc zpowodowane
Lily - 2007-08-13, 20:44
Hmm, mi dentysta też mówił, że ząb, który mnie boli wcale mnie nie boli, a za to boli mnie całkiem inny na drugiej szczęce - może to podobne czary
kasienka - 2007-08-13, 21:06
| gosiabebe napisał/a: | | robi kupkę do nocnika i zazwyczaj gdy ma taką potrzebę robi krzywą minę i woła "kimikimikimi..." |
wow, pogratulować, co za tempo
Lily, mi też kiedyś dentystka mówiła, że to nie piątka mnie boli a szóstka, faktycznie, jak zrobiła szóstkę, to przeszło
Lily - 2007-08-13, 21:20
No dobra, ale na tej samej szczęce pewnie, a on mówił, że na tej drugiej
puszczyk - 2008-09-12, 12:28
Szkoda, że ten wątek nie tętni życiem . Już rok nic nie pisałyśmy.
Bierzmy przykład z następnych roczników.
Maja111 - 2008-09-12, 14:35
Hej,
Olisia skonczyla juz dwa latka ale ten czas leci. Na bilansie dwulatka wzrostem jest powyzej 97centyla a wagowo 75centyl.
Ja od tygodnia chodze do pracy a mala ma nianie, na poczatku bylo ok, nie plakala, teraz od kilku dni placze za mna bardzo i nawet sie rozchorowala Niania jest ok, mila i sympatyczna kobietka.
Martuś - 2008-09-12, 14:39
Ni właśnie, piszcie, tylko przenieście temat do wieku poniemowlęcego
|
|