wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Off-topic - Katastrofa w Smoleńsku

mossi - 2010-04-10, 09:30

Dla mnie to jest straszne... :shock: nie dość, że leciały tam tak ważne osoby to jeszcze na obchody katyńskiej masakry.

Straszne to jest, straszne... :-(

Lady_Bird - 2010-04-10, 09:43

R.I.P.
biechna - 2010-04-10, 09:45

Dowiedziałam się rano, straszne.. straszna tragedia :-(
ina - 2010-04-10, 09:48

Wstrząsające.
mandy_bu - 2010-04-10, 09:55

ogromna tragedia :cry:
kasienka - 2010-04-10, 10:06

brak słów, najgorsza śmierć jaką mogłabym sobie wyobrazić :(
madziulina - 2010-04-10, 10:13

Naprawdę straszne.
euridice napisał/a:
87 osób nie żyje.

Ale teraz w telewizji mówią, że prawdopodobnie zginęły aż 132 osoby :-(

misza - 2010-04-10, 10:20

i ta straszna symbolika tej katastrofy :(
Malati - 2010-04-10, 10:23

bondziu po prostu mnie zatkało,nie mogę uwierzyć :-/ :-(
kamma - 2010-04-10, 10:26

Brak mi słów :(
Mam wrażenie, jakby ktoś mnie poddał jakiemuś makabrycznemu sprawdzianowi patriotyzmu...
Straszne... Myślę o tych ludziach na pokładzie, ale myślę też o Polsce... Straszne :(

dynia - 2010-04-10, 10:27

masakra :(
malina - 2010-04-10, 10:31

Mi tylko szkoda ludzi (zupełnie nie z powodu tego,kim byli) ale nie bardziej niz tych,którzy gina w wypadkach drogowych czy np. katastrofach takich jak na Haiti ...
Kasiula2305 - 2010-04-10, 10:35

szkoda ze nie ma takiego wspolczucia w mediach jak samolot z ludzmi ktorzy nie sa slawni sie rozbije...

kazda tragedia jest okropna ! (*)

z tego co sie orientuje to 88 czy 87 bylo pasazerow, a reszta to zaloga, czyli wszystkich 132, ale oczywiscie podaja ze 88 bo tylko ci wazni sie licza, ...eh
Doceniam zycie, ze nikt z mojej rodziny nie ucierpial. A rodzinom zabitych wspolczoje :(

karmelowa_mumi - 2010-04-10, 10:38

Szok! Dzwoniłam do wszystkich rano i wszyscy myśleli, że to żart....
Asłan - 2010-04-10, 10:43

Dramat ludzi i dramat rodzin...
R.I.P.

mossi - 2010-04-10, 10:48

Kasiula2305 napisał/a:
88 czy 87 bylo pasazerow, a reszta to zaloga, czyli wszystkich 132
88 to wszyscy z załoga.
Kasiula2305 napisał/a:
szkoda ze nie ma takiego wspolczucia w mediach jak samolot z ludzmi ktorzy nie sa slawni sie rozbije...
myśle, że jeżeli rozbiło by się 88 nieznanych Polaków w jakimś samolocie jeszcze w takich okolicznościach to było by dość podobnie, może nie w mediach, a w sercach.
kociakocia - 2010-04-10, 10:51

strasznie smutny dzień, wielka strata, co właściewie by się nie powiedziało, to i tak będzie za mało, współczuję rodzinom tych ludzi bardzo :-(
kamma - 2010-04-10, 10:52

Gdyby to byli anonimowi Polacy, to nie poświęcono by im aż tyle czasu w telewizji. A tak - mówią o tym ciągle, co zwiększa rozmiary żałoby i smutku. Ale przecież taka tragedia ma nie tylko "ludzki" wymiar: ma też wymiar polityczny, wywraca sytuację w państwie. Więc mimo wszystko uważam, że do tej tragedii należy się inne podejście niż do "anonimowej". Choć ludzi żal mi tak samo.
Capricorn - 2010-04-10, 10:59

nikt nie zasługuje na taką śmierć...

Najbardziej szkoda mi obecnych na pokładzie przedstawicieli Rodzin Katyńskich - tyle lat czekali, żeby w ogóle móc mówić o tej tragedii, dużo dłużej, aby móc zapalić symboliczny znicz na zbiorowym grobie swoich ojców, a teraz zginęli, lecąc na pierwszą tak ważną uroczystość upamiętniającą ofiary....

Oprócz pary prezydenckiej, zginęło też dowództwo Wojska Polskiego, prezes NBP, ostatni Prezydent RP na uchodźstwie... To nie tylko kryzys władzy, to może przełożyć się np. na kryzys ekonomiczny.

Przykre to wiadomości, bardzo przykre, niezależnie od tego, jakie kto ma poglądy polityczne.

Jagula - 2010-04-10, 11:16

straszne
dawno nic mną tak nie wstrząsnęło... znajomi Czesi dzwonią z kondolencjami co mnie dodatkowo przybija...
myślałam,że jestem wyleczona z jakichkolwiek patriotyzmów...jednak nie...

Capricorn napisał/a:
.

Oprócz pary prezydenckiej, zginęło też dowództwo Wojska Polskiego, prezes NBP, ostatni Prezydent RP na uchodźstwie... To nie tylko kryzys władzy, to może przełożyć się np. na kryzys ekonomiczny.

też o tym pomyślałam...

Katyń nadal zbiera swoje żniwo....

poughkeepsie - 2010-04-10, 11:30

okropne. To będzie ogromny test dla naszych polityków.
- 2010-04-10, 11:57

Cytat:
szkoda ze nie ma takiego wspolczucia w mediach jak samolot z ludzmi ktorzy nie sa slawni sie rozbije...
oczywiście że jest, nie zapominaj jednak, że ludzie którzy zginęli w tym wypadku byli najważniejszymi ludźmi w naszym państwie, więc jest to wypadek ogromnej wagi państwowej i tragedia w wymiarze historycznym; do tego to miejsce które raz już się tragicznie zapisało na kartach naszej historii...

jak się dowiedziałam myślałam, ze to głupi żart, wydawało mi się, że coś takiego się nie zdarza...

Asłan - 2010-04-10, 11:59

Capricorn napisał/a:
To nie tylko kryzys władzy, to może przełożyć się np. na kryzys ekonomiczny

Bez przesady...

kamma napisał/a:
uważam, że do tej tragedii należy się inne podejście niż do "anonimowej".

no,tutaj mam zupełnie inne podejście-sory, pewnie nie czas o tym teraz mówić i pisać, ale jak słyszę że zginął "kwiat polskiej inteligencji", porównując katyńską tragedię z katastrofą lotniczą z politykami na pokładzie,to mam bardzo mieszane uczucia...
Zginęli ludzie i nie mam zamiaru wartościować, że ktoś był stewardesą, a ktoś prezydentem czy biskupem.Dla mnie śmierć każdej osoby ma podobny wymiar.
Nie jestem patriotą, co nie znaczy,że nie szanuję Waszych patriotycznych uczuć.
Obawiam się tylko trochę szopki,którą za chwilę rozpoczną nasi politycy - przecież wybory najpóźniej 20 czerwca..

- 2010-04-10, 12:04

Cytat:
Obawiam się tylko trochę szopki,którą za chwilę rozpoczną nasi politycy - przecież wybory najpóźniej 20 czerwca..
no zgadzam się z Tobą...pozostaje osobisty zdrowy dystans
lilias - 2010-04-10, 12:06

R.I.P.
okso - 2010-04-10, 12:38

Asłan, zgadzam sie z Toba w 100% poza tym przed chwila slyszalam wypowiedz jakiegos eksperta do spraw lotnictwa (lub cos w tym stylu) i niestety ale jest duze prawdopodobienstwo ze wlasnie prezydent lub jego wspolpracownicy sa winni tej katastrofy bo w normalnych warunkach pilot nie powinien nawet probowac tam ladowac :roll:
nika - 2010-04-10, 12:39

:Myślałam, że to żart jakiś. Jestem w szoku i mimo tego, że obiecałam sobie nie przejmować się każda tragedią na świecie, jakoś nie mogę.
Kahela - 2010-04-10, 12:39

ja się dziwnie czuję :cry: taka pustka..
kofi - 2010-04-10, 12:47

Mnie jest strasznie przykro. I ten symboliczny wymiar: znowu Katyń.
Ekh.

Capricorn - 2010-04-10, 12:51

okso napisał/a:
przed chwila slyszalam wypowiedz jakiegos eksperta do spraw lotnictwa (lub cos w tym stylu) i niestety ale jest duze prawdopodobienstwo ze wlasnie prezydent lub jego wspolpracownicy sa winni tej katastrofy bo w normalnych warunkach pilot nie powinien nawet probowac tam ladowac :roll:


o tym się mówi w wielu miejscach, jeśli druga próba lądowania jest nieudana, to po prostu zmienia się lotnisko, i nie ma dyskusji. Tutaj przepotężna presja czasu - żeby zdążyć na uroczystość - plus vipy na pokładzie (w tym kilku generałów, wśród nich Dowódca Wojsk Lotniczych), i albo mogło być tak, że pilot albo nie miał zupełnie nic do powiedzenia, bo to nie od podejmował decyzje, albo właśnie z powodu ważkości zarówno uroczystości jak i pasażerów postanowił zaszarżować... Ale podobno próby lądowania "do skutku" podejmuje się wyłącznie w warunkach wojennych.

Ale w niczym nie zmienia to rozmiaru tragedii.

okso - 2010-04-10, 13:03

Capricorn napisał/a:


Ale w niczym nie zmienia to rozmiaru tragedii.


oczywiscie ze nie ale wg mnie pokazuje jak fatalnie polacy wybrali glowe panstwa mam nadzieje ze tym razem wybiora lepiej...

maga - 2010-04-10, 13:25

kamma napisał/a:
Brak mi słów
Mam wrażenie, jakby ktoś mnie poddał jakiemuś makabrycznemu sprawdzianowi patriotyzmu...

Mam dokładnie tak samo. I nie zgadzam się, że gdyby to byli anonimowi Polacy to nie mówiłoby się o tym. Wystarczy przypomnieć sobie żałobę narodową po tragedii polskiego autobusu jadącego do Lourd (o ile dobrze pamiętam, nie jestem pewna miejsca, ale zdarzenie jak najbardziej). Albo gdy zawaliła się hala w której była wystawa gołębi. Też była żałoba narodowa.
kamma napisał/a:
Gdyby to byli anonimowi Polacy, to nie poświęcono by im aż tyle czasu w telewizji. A tak - mówią o tym ciągle, co zwiększa rozmiary żałoby i smutku. Ale przecież taka tragedia ma nie tylko "ludzki" wymiar: ma też wymiar polityczny, wywraca sytuację w państwie. Więc mimo wszystko uważam, że do tej tragedii należy się inne podejście niż do "anonimowej". Choć ludzi żal mi tak samo.

To jest to, co chciałam napisać...

mono-no-aware - 2010-04-10, 13:54

Capricorn napisał/a:
... Ale podobno próby lądowania "do skutku" podejmuje się wyłącznie w warunkach wojennych.

Ale w niczym nie zmienia to rozmiaru tragedii.


Dokładnie, też wyczytałam, że czwarta próba lądowania znana jest w sytuacjach wojny, przy drugiej próbie lądowanie sugeruje się już na innym lotnisku, więc pewnie przyczyną tej tragedii była czyjaś głupota, naciski, aby lądować za wszelką cenę tu i teraz. Szkoda słów!

[ Dodano: 2010-04-10, 15:00 ]
ań napisał/a:
Cytat:
Obawiam się tylko trochę szopki,którą za chwilę rozpoczną nasi politycy - przecież wybory najpóźniej 20 czerwca..
no zgadzam się z Tobą...pozostaje osobisty zdrowy dystans


A ja myślę, że szopka będzie. Zadziała psychologia tłumu.

Shaera - 2010-04-10, 14:10

Pierwszego s'ka dostałam od koleżanki koło 9.30. Myślałam, że sobie jakieś jajca robi (mówiła, że w radiu słyszała), ale nie. Sprawdziłam i faktycznie... Aż się nie chce wierzyć, tyle ludzi zginęło, w głowie się nie mieści i to tak od razu z samego rana na 'dzień dobry' taka wiadomość... :-|
Ale żeby 4 razy podchodzić do lądowania... A sugerowano im lotnisko w Mińsku lub Moskwie :-? Hm... Albo faktycznie ktoś kazał im lądować w tej mgle, albo sami chcieli pokazać, że 'Polak potrafi' :-? Z resztą, prezydent chciał zbudować oszczędne państwo, nie chciał inwestować w lepszą elektronikę samolotów to teraz ma, przykro tak pisać, ale, a z resztą, szkoda słów :-|
Szkoda, naprawdę wielka szkoda, bo do tej tragedii mogło nie dojść :-/ Rządy ś.p. prezydenta - jakiekolwiek by one nie były - skończyły się :-? Wątpię, żeby było lepiej :-P
Ale póki co... (*) - Niech spoczywają w pokoju :-/ Pokój ich duszom (*) :-(

angienunia - 2010-04-10, 14:11

wrocilam z basenu i dowiedzialam sie o tragedii. naprawde straszne - najgorsza smierc w historii swiata. przeciez zginelo tyle waznych osob. straszna tragedia dla polski, polakow, rodzin tych ludzi...
[*]

agus - 2010-04-10, 14:39

['] :(
Lily - 2010-04-10, 14:48

My rano włączyliśmy TVN24 i były pierwsze pogłoski, że zanikł kontakt z samolotem prezydenckim, potem kolejne, że się rozbił, myślałam, że było tam kilka osób i może lądowali awaryjnie... a potem pojawiła się informacja, że zginęło 87 osób i zaczęło mi się zdawać, że to sen. Zresztą nadal mam trochę takie wrażenie. Nie lubiłam wielu z tych ludzi, ale i tak jestem wstrząśnięta. Bardzo współczuję rodzinom i przyjaciołom.
Natomiast nie sądzę, żeby czekał nas kryzys polityczny, w wielu instytucjach funkcje przejmą zastępcy, będą przyspieszone wybory i wkrótce wszystko wróci na utarte tory. Życie musi toczyć się dalej...

malina - 2010-04-10, 15:37

Asłan napisał/a:
ale jak słyszę że zginął "kwiat polskiej inteligencji", porównując katyńską tragedię z katastrofą lotniczą z politykami na pokładzie,to mam bardzo mieszane uczucia...


Ja tak samo :roll:

antonik - 2010-04-10, 15:42

A ja z kolei widzę że ludzie mają do tego dystans. Normalnie jakiś spacer, tylko jedna osoba w okolicy wywiesiła flagę, tak to mają raczej na dystans. Prezydent nas nauczył, że żałoba musi być, więc tak się wszystkim te żałoby przejadły, że sąsiad ma dzisiaj parapetówkę... co swoją drogą pozostawia pewien niesmak...
Lily - 2010-04-10, 15:44

Jakby nie było, nie są to bliscy większości z nas. Osobiście nigdy żadnej z tych osób nie spotkałam, więc trudno mi się tym martwić ponad miarę. Nie chciałabym jakichś demonstracji rzekomej rozpaczy oglądać na ulicach... bo to nieszczere po prostu. Rozpacz przeżywają bliscy...
Capricorn - 2010-04-10, 15:49

antonik napisał/a:
A ja z kolei widzę że ludzie mają do tego dystans. Normalnie jakiś spacer, tylko jedna osoba w okolicy wywiesiła flagę, tak to mają raczej na dystans. Prezydent nas nauczył, że żałoba musi być, więc tak się wszystkim te żałoby przejadły, że sąsiad ma dzisiaj parapetówkę... co swoją drogą pozostawia pewien niesmak...


wiesz, mój mąż jest dzisiaj na weselu. Bo brutalna prawda jest taka, że życie toczy się dalej.

neina - 2010-04-10, 16:10

Bardzo mi przykro, ze ci wszyscy ludzie zgineli, ale dla mnie nie liczy sie zupelnie, kim byli, to taka sama tragedia jak kazda inna smierc. Nie wyobrazam sobie, przez co teraz przechodza ich bliscy, bardzo im wspolczuje :-(
Ale jak juz zostalo napisane, zycie toczy sie dalej, bo musi sie toczyc. Nie wydaje mi sie, zeby Polska ucierpiala na tym politycznie lub ekonomicznie, na puste stolki jest wielu chetnych i pewnie niektorzy juz sie nie moga doczekac az na nie wskocza....

pomarańczka - 2010-04-10, 16:37

Straszna tragedia :-(
Pączuś - 2010-04-10, 16:43

okso napisał/a:
Capricorn napisał/a:


Ale w niczym nie zmienia to rozmiaru tragedii.


oczywiscie ze nie ale wg mnie pokazuje jak fatalnie polacy wybrali glowe panstwa mam nadzieje ze tym razem wybiora lepiej...


Biorąc pod uwagę, ze nie ma jeszcze żadnego oficjalnego oświadczenia na temat przyczyn tej tragedii, są jedynie podejrzenia wydaje mi się, że można by się wstrzymać przed oskarżaniem martwych, którzy nie mają szans się bronić.

Poza tym bardzo mi żal córki p. Kaczyńskich, stracić dwoje rodziców to musi być okropne. Zresztą dla wszystkich rodzin zmarłych to musi być straszna sytuacja :-( szczerze współczuję.

Lavinia - 2010-04-10, 16:54

okso napisał/a:
Capricorn napisał/a:


Ale w niczym nie zmienia to rozmiaru tragedii.


oczywiscie ze nie ale wg mnie pokazuje jak fatalnie polacy wybrali glowe panstwa mam nadzieje ze tym razem wybiora lepiej...

Okso, Przepraszam, ale to chyba najmniej pokazuje jak Polacy wybrali. Co to ma wogole do rzeczy? Dziwna zjadliwosc zupelnie nie na miejscu. Skad to dziwne zalozenie ze Kaczynski "kazal" pilotowi ladawac.... Przecie zna pokladzie samolotu to pilot jest jedyna osoba ktora decyduje o tym gdzie wyladuje, a nie zaden prezydent czy papiez. Brzmi to poprostu absurdalnie.

[ Dodano: 2010-04-10, 17:59 ]
Shaera napisał/a:
Z resztą, prezydent chciał zbudować oszczędne państwo, nie chciał inwestować w lepszą elektronikę samolotów to teraz ma,

I znowu; co ma do tego s.p Prezydent??W co mial inwestowac??W ruski stary Tupolew?

yolin - 2010-04-10, 17:25

mono-no-aware napisał/a:
przy drugiej próbie lądowanie sugeruje się już na innym lotnisku, więc pewnie przyczyną tej tragedii była czyjaś głupota, naciski, aby lądować za wszelką cenę tu i teraz. Szkoda słów!

straszna tragedia, wprost nie chce się wierzyć.... a tym bardziej, że to wszystko przez czyjąś głupotę....

majaja - 2010-04-10, 17:26

Asłan napisał/a:
Capricorn napisał/a:
To nie tylko kryzys władzy, to może przełożyć się np. na kryzys ekonomiczny


Bez przesady...
Ekonomiczny jak ekonomiczny, ale polityczny mamy gwarantowany, i to nie tylko dlatego że zginęlo w zasadzie dwóch kandydutatów na prezydenta, do tego w PISie został z liczących się osób prezes (któy przeżywa właśnie wielką osobistą tragedię) i Ziobro, druga partia w Polsce jest w zasadzie w rozsypce. Ale może w końcu do kogoś dotrze, że to nasze wieczne lekceważenie podstawowych zasad bezpieczeństwa to proszenie się o takie właśnie tragedie. Już po wypadku Casy było wielkie halo, dlaczego oni wszyscy lecieli jednym samolotem, a teraz w jednym samolocie upchnięto wszystkich głównych dowódców sił zbrojnych, tak m.in.
tomek - 2010-04-10, 17:27

Codziennie na świecie umierają tysiące zwykłych ludzi i jakoś, poza najbliższymi, nikt nie poświęca ich tragedii uwagi, a w mediach funkcjonują jedynie w statystykach. Wiele z tych osób to ofiary głodu czy wojen będących efektem decyzji polityków. Nie widzę powodu by w jakiś wyjątkowy sposób patrzeć na to co dziś się wydarzyło, bardziej utożsamiam się z tymi bezimiennymi o których nie wspomina się w serwisach informacyjnych.
Histeria medialna wydaje się być nieunikniona, podobnie jak po zburzeniu wież WTC czy śmierci JPII. Całe szczęście, że nie mamy telewizora.

Efekt polityczny tego zdarzenia będzie zapewne taki, że dojdzie do rządów jednej partii, czyli PO, a to oznacza większy liberalizm gospodarczy, szybsze niszczenie osłon socjalnych i ogólnie nasilenie antypracowniczego kursu.

okso - 2010-04-10, 17:38

Lavinia napisał/a:

Okso, Przepraszam, ale to chyba najmniej pokazuje jak Polacy wybrali. Co to ma wogole do rzeczy? Dziwna zjadliwosc zupelnie nie na miejscu. Skad to dziwne zalozenie ze Kaczynski "kazal" pilotowi ladawac.... Przecie zna pokladzie samolotu to pilot jest jedyna osoba ktora decyduje o tym gdzie wyladuje, a nie zaden prezydent czy papiez. Brzmi to poprostu absurdalnie.



to nie moje założenie tylko takie sa przypuszczenia, ze ktos namowil/kazal pilotowi lonodowac mimo fatalnych warunkow. bylo tez wspomniane ze wczesniej byla podobna sytuacja ale wtedy pilot sie nie ugiął i nie wyladowal poniewaz bylo to jego zdaniem zbyt niebezpieczne.

jesli na pokladzie jest glowa panstwa i wielu innych wysoko postawionych ludzi to chyba jednak nie zawsze pilot jest jedyna osoba ktora decyduje.

ta katastrofa nie byla po prostu nieszczesliwym wypadkiem, awaria silnika itp. jesli polecieli by na inne lotnisko prawdopodobnie nic by sie nie stalo no moze poza spóźnieniem na uroczystości.

sylv - 2010-04-10, 17:41

bardzo współczuję rodzinom i bliskim ofiar tej katastrofy.
miałam kiedyś twarde lądowanie przy złej pogodzie, pamiętam, jak potwornie się bałam i jest mi bardzo smutno, kiedy pomyślę, jak okropne ostatnie chwile przeżyli oni wszyscy.

co do "szopki polityków" myslę, że warto też pamiętać, że ofiary to nie były dla wielu osób publicznych anonimowe twory medialne, jak dla nas, tylko współpracownicy, koledzy albo przyjaciele. ich łzy mogą być szczere - to też są tylko ludzie.
Pączuś napisał/a:
Biorąc pod uwagę, ze nie ma jeszcze żadnego oficjalnego oświadczenia na temat przyczyn tej tragedii, są jedynie podejrzenia wydaje mi się, że można by się wstrzymać przed oskarżaniem martwych, którzy nie mają szans się bronić.

zgadzam się. ale to taka nasza polska cecha: przeciętny Polak jest często ekspertem "od wszystkiego", więc oczywiście już w mediach zaczęły się oskarżenia.
Cytat:
Efekt polityczny tego zdarzenia będzie zapewne taki, że dojdzie do rządów jednej partii, czyli PO, a to oznacza większy liberalizm gospodarczy, szybsze niszczenie osłon socjalnych i ogólnie nasilenie antypracowniczego kursu.

Tomek, kiedy w końcu zobaczymy Cię w wyborach? gadać każdy potrafi.
sorry, ale irytuje mnie polityczny bełkot przy byle okazji.

Capricorn - 2010-04-10, 17:45

Ja myślę, że już niedługo będzie można otworzyć wątek komentujący kampanię prezydencką, i dyskutować sobie do woli nad zaletami i wadami rozwiązań prosocjalnych. Teraz to wybitnie nie na miejscu.
Bogen - 2010-04-10, 17:56

Asłan napisał/a:
Obawiam się tylko trochę szopki,którą za chwilę rozpoczną nasi politycy - przecież wybory najpóźniej 20 czerwca..

Podzielam Twoje zdanie, choć chciałbym wierzyć, że polityka nie będzie góra a uczucia nie odejdą na drugi plan...

biechna - 2010-04-10, 18:04

W takich chwilach żal mi bardzo rodzin, niepokoi mnie sytuacja kraju, jutro chcę zabrać Stasia w jakieś symboliczne miejsce i zapalić świeczkę.
Spodziewałam się paru wpisów, będących
Capricorn napisał/a:
wybitnie nie na miejscu
.
We mnie duch patriotyczny się tli i jest to smutne, że wielu z nas nie umie zjednoczyć, odnaleźć się... albo po prostu się zachować w czasie żałoby narodowej, a ochoczo rozpoczyna mędrkowanie, krytykowanie i zrzędzenie. To dodatkowo czyni dzień bardziej przygnębiającym.

daria - 2010-04-10, 18:15

Jest mi smutno, współczuję rodzinom, przyjaciołom wszystkich osób, które zginęły. Ogromna to tragedia. Jak dla mnie zwykła tragedia ludzka ale i narodowa. Nie interesuję się zbytnio polityką, ale uważam, że straszne jest to, że tyle ważnych osobistości zginęło w jednej chwili.
Smutno.

biechna napisał/a:
We mnie duch patriotyczny się tli i jest to smutne, że wielu z nas nie umie zjednoczyć, odnaleźć się... albo po prostu się zachować w czasie żałoby narodowej, a ochoczo rozpoczyna mędrkowanie, krytykowanie i zrzędzenie. To dodatkowo czyni dzień bardziej przygnębiającym.


Capricorn napisał/a:
Ja myślę, że już niedługo będzie można otworzyć wątek komentujący kampanię prezydencką, i dyskutować sobie do woli nad zaletami i wadami rozwiązań prosocjalnych. Teraz to wybitnie nie na miejscu.


I pod tymi słowami się podpisuję. Nic więcej dodać nie pragnę.

mono-no-aware - 2010-04-10, 19:35

tomek napisał/a:
Codziennie na świecie umierają tysiące zwykłych ludzi i jakoś, poza najbliższymi, nikt nie poświęca ich tragedii uwagi, a w mediach funkcjonują jedynie w statystykach. Wiele z tych osób to ofiary głodu czy wojen będących efektem decyzji polityków...


Dokładnie ... na necie piszą, że codziennie umiera 57 ludzi z głodu, ale po co o tym pisać i mówić w mediach, już się ludziom ta informacja przejadła.

poughkeepsie - 2010-04-10, 19:42

mam nadzieję, że ta tragedia nie pójdzie na marne pod tym względem, że zostaną wreszcie stworzone odpowiednie procedury, bo jak można tyle osób rządzących państwem wpakować do jednego samolotu. Cudem tam nie było marszałka sejmu i senatu, bo wtedy nie wiem co by było. Wszelkie komentarze typu czyja to głupota czyj błąd, itd. są wyjątkowo nie na miejscu, naprawdę. A już najbardziej mnie denerwuje zwalanie na pilota. Pamiętacie jak spadł śmigłowiec z Millerem?Postawiono pilota nawet przed sądem, mimo że Miller cały czas powtarzał, że tylko umiejętnościom pilota zawdzięczają życie i rzeczywiście uwolniono go od wszelkich zarzutów. Są już analizowane czarne skrzynki, więc może poczekajmy z ocenami.
Bardzo współczuję córce Kaczyńskich, też jestem jedynaczką i nie umiem sobie wyobrazić tak nagle stracić oboje rodziców :(

mag-da - 2010-04-10, 21:20

okso napisał/a:
Lavinia napisał/a:

Okso, Przepraszam, ale to chyba najmniej pokazuje jak Polacy wybrali. Co to ma wogole do rzeczy? Dziwna zjadliwosc zupelnie nie na miejscu. Skad to dziwne zalozenie ze Kaczynski "kazal" pilotowi ladawac.... Przecie zna pokladzie samolotu to pilot jest jedyna osoba ktora decyduje o tym gdzie wyladuje, a nie zaden prezydent czy papiez. Brzmi to poprostu absurdalnie.



to nie moje założenie tylko takie sa przypuszczenia, ze ktos namowil/kazal pilotowi lonodowac mimo fatalnych warunkow. bylo tez wspomniane ze wczesniej byla podobna sytuacja ale wtedy pilot sie nie ugiął i nie wyladowal poniewaz bylo to jego zdaniem zbyt niebezpieczne.
.


wychodzi na to, że prezydent Kaczyński wymienił nieposłusznego pilota na bardziej posłusznego
prawdopodobnie presja, by wylądować była tak silna, ze pilot mimo ogromnego zagrozenia podjął tą tragiczną w skutkach decyzję
nie pamiętacie, w jakich słowach L. Kaczyński określał tamtego "niepokornego" pilota z Tibilisi
tamten rozsądny pilot został min. nazwany "lękliwym"
tak dla przypomnienia:

hxxp://dziennik.pl/wydarzenia/article230019/Dlaczego_pilot_odmowil_prezydentowi.html

hxxp://www.dziennik.pl/polityka/article222721/Klich_Nawet_prezydent_musi_sluchac_pilota.html

tak strasznie trudno w to wszystko uwierzyć :( :( :(

excelencja - 2010-04-10, 22:00

euridice napisał/a:
Naprawdę uważam, że nie ma znaczenia czy to pilot podjął decyzję o lądowaniu czy Prezydent.
Takie dywagacje, jak już zostało powiedziane, są w chwili obecnej nie na miejscu.

Ważne jest, że zginęli (w jakże strasznych okolicznościach :( ) LUDZIE.
Że ludzie, którzy zostali tu, w Polsce, stracili rodziców, dziadków, rodzeństwo, przyjaciół.

A jednak czuję, że dziś Polska straciła wielkie nazwiska, wybitnych ludzi :( (pewnie każdy z nas kogo innego do tych "wybitnych" zaliczy).


nie pozostaje mi nic innego jak tylko się podpisać pod słowami Kasi.
To tragedia bliskich, ale też dramat dla kraju.
I demonstracje i antypatie polityczne są w tej chwili po prostu nie na miejscu.

carrot_monster - 2010-04-10, 22:04

Powiem tyle: żal mi ludzi, a nie polityków. Nigdy nie lubiłam Kaczyńskiego, wiele nazwisk z listy tych, którzy zginęli nie kojarzyło mi się zbyt pozytywnie, w ogóle raczej mam mało szacunku do polityków... ale to byli jednak ludzie, którzy mieli swoje rodziny, życie osobiste, przeżywane emocje. Więc mimo wszystko nie dziwię się, że w mediach jest taki szum, chociaż też w oczywisty sposób wkurzają mnie stwierdzenia że "to jest największa tragedia od czasów 2 wojny światowej".
Capricorn - 2010-04-10, 22:24

euridice napisał/a:

Zginęli ludzie, którzy walczyli o dobro i prawa innych, chociażby trzy niezwykłe kobiety: Izabela Jaruga Nowacka, Jolanta Szymanek-Deresz, Maria Kaczyńska...
:cry:


Ja również niezwykle sobie ceniłam ich inicjatywy.

poughkeepsie - 2010-04-10, 22:40

dla mnie zginęły 2 najinteligentniejsze kobiety polskiej polityki Jaruga-Nowacka i Szymanek-Deresz, to ogromna strata. A do tego jeszcze Krystyna Bochenek, szczególnie ją lubiłam, bo z mojego regionu. Kaczyńska, mimo że z odległej mi opcji politycznej zawsze robiła na mnie sympatyczne wrażenie.
topcia - 2010-04-10, 22:53

Dla mnie do tej pory wydaje się to nierealne-dwa światy: w jednym oswajam się z tym faktem a w drugim, jakby nic się nie stało....
Nie wiem, czy wypada czy nie analizować pod takim względem, ale żal mi p. Jarugi-Nowackiej. Podziwiałam tę kobietę-pełna energii, stanowczości, mądra no i piękna. Bardzo żal.

Shaera - 2010-04-10, 23:25

Lavinia napisał/a:
I znowu; co ma do tego s.p Prezydent??W co mial inwestowac??W ruski stary Tupolew?

Wiesz co... Ja się podpiszę hxxp://fakty.interia.pl/raport/lech-kaczynski-nie-zyje/galerie/prezydent-rp-lech-kaczynski-nie-zyje/byli-na-pokladzie/zdjecie/duze/komentarze,1240417,,29565505]POD TYM komentarzem (najbardziej prawdopodobne jest to, że to właśnie prezydent zadecydował - pilot pewnie przekazał informacje z Rosji, żeby jednak lądować w Mińsku, czy Moskwie, ale to prezydent jako najważniejszy podjął taką, a nie inną decyzję; swoją drogą, ciekawe, czy ujawnią zawartość tych czarnych skrzynek, czy jednak zatają i walną jakąś ściemę :-P ).
Nie podobały mi się jego rządy, ale faktycznie - to teraz w ogóle nie ma znaczenia. Tragedią jest, że zginęło tyle osób i to w dodatku tak nagle. Nie wiem, po co znowu (jak o Disney'u) toczy się tutaj bezsensowna dyskusja, która jak zwykle nic nie wniesie - jedynie kolejne sprzeczki. I to jest właśnie przykre :-( Nie mam już nic więcej do powiedzenia, opuszczam ten wątek, bo znowu się zacznie bitwa słowna. Dajmy już spokój tym ludziom, niech spoczywają w pokoju i niech im ziemia lekką będzie (*) Jeszcze raz zapalam, bo te poprzednie pewnie już wypalone... :-| (*)(*)(*)

Lavinia - 2010-04-11, 00:04

Faktycznie, nie ma sensu dywagowac na ten temat.
R.I.P
(*)

ajanna - 2010-04-11, 03:46

mimo całej antypatii współczuję wszystkim istotom czującym :-( , chociaż i tak duuuużo bardziej mi żal dzieci nieustannie ginących z głodu w Afryce :cry:
a co do ładowania wszystkich VIPów w 1 samolot, to ost rozmawiałam z przyjaciółką o parze mającej kilkoro dzieci - nigdy nie latają razem samolotem :roll:

Humbak - 2010-04-11, 07:34

Nie mogę uwierzyć widząc posty stopniowania na ile ta tragedia jest straszniejsza od innych... :-? Masakra, czytać się nie chce... :-/

Zgadzam się z Euri, capri, sylv... politycznie będę się zastanawiać za kilka dni, mam te same obawy które zostały już tu wypowiedziane, tragedia ludzka jest jednak tu straszna, tak wielu rodzin dotyczy, stracili ojców, mamy, dziadków... straszne :(

Komentarze zostawiam mediom - jest ich tyle że nic tu po mnie. :(

tęczówka - 2010-04-11, 08:19

podpisuję się pod słowami euridice,
euridice napisał/a:
Izabela Jaruga Nowacka, Jolanta Szymanek-Deresz, Maria Kaczyńska...

i Anna Walentynowicz.
gdy wczoraj rano włączyłam telewizor to dopiero co doszły do Polski informacje o "awarii samolotu".
gdy okazało się że to nie awaria,tylko katastrofa i wszyscy zginęli,to strasznie się zawyłam.
mogę nie "lubić" polityków którzy byli na pokładzie,ale to nie zmienia faktu że byli oni częścią tej części historii Polski,którą pamiętam,w której żyję.
no i teraz tej części nie ma,dziwne uczucie.
[*]

Izzi - 2010-04-11, 08:33

[']
sylv - 2010-04-11, 08:47

Humbak napisał/a:
Nie mogę uwierzyć widząc posty stopniowania na ile ta tragedia jest straszniejsza od innych... :-? Masakra, czytać się nie chce... :-/

mam tak samo. podpisuję się pod kammą.

Tusia - 2010-04-11, 08:56

Straszne to wszytko, nie mogę ogarnąć rozmiaru tej tragedii. Zgadzam się Humbak.
bronka - 2010-04-11, 09:44

Smutne, trudne.
Zgadzam się z Humbak.
Przykre, że jutro już zacznie się wykorzystywanie tej tragedii do celów politycznych.
Zginęło wiele wartościowych osób. Wcześniej wymienionych.
Takie komentarze:

angienunia napisał/a:
naprawde straszne - najgorsza smierc w historii swiata


pojawiające się również w TV uważam za niesmaczne i obłudne. Historia niestety pamięta znacznie gorsze nieszczęścia i śmierć okrutnie mordowanych tysięcy ludzi.

karmelowa_mumi - 2010-04-11, 09:47

dla mnie to czas milczenia.

Niesmakiem napawają mnie wszelkie dywagacje, spekulacje, szukanie winnych.

Arielka.v - 2010-04-11, 10:11

[*]
Hexe - 2010-04-11, 11:23

Niech im ziemia lekką będzie...[*]

Po tej tragedii poważnie zaczęłam myśleć o rodzeństwie dla Pauli, nawet nie wyobrażam sobie co teraz musi czuć ich córka :cry:

łączę się w bólu z rodzinami wszystkich tragicznie zmarłych :-( i podpisuję się pod tym co napisała Humbak

Lenka - 2010-04-11, 11:48

Bardzo to smutne... Najbardziej mnie boli, że ci ludzie mieli swoje rodziny, dzieci. Dla każdego były to ważne osoby, kochani rodzice, dziadkowie...
Bardzo mi żal córki p. Kaczyńskich... :( Straciła na raz zarówno ojca jak i matkę...
[*]

Ania D. - 2010-04-11, 18:54

R.I.P.
Shaera - 2010-04-11, 19:28

Lenka napisał/a:
(...)Bardzo mi żal córki p. Kaczyńskich... (...)

Tak, racja, racja, to wszystko prawda, ale zapomniano tu chyba wspomnieć o jednej osobie. Konkretnie o matce prezydenta. Przecież ta kobieta się załamie, jak się dowie (jest w szpitalu i chyba nie podano jej jeszcze tragicznych wieści - na jakiejś stronie, czytałam, że jeszcze nic nie wie) :-( Ta informacja to byłby gwóźdź do trumny dla biednej, schorowanej staruszki :-(
Dobra, zapalam raz jeszcze (miałam się nie wypowiadać, ale ten post był dla mnie konieczny, przepraszam) (*)(*)(*) Panie, świeć nad ich duszami... (*)(*)(*)

Kasumi - 2010-04-11, 20:00

[*]
wielki smutek, straszna tragedia :-(

patasznikowa - 2010-04-11, 21:12

[']
puszczyk - 2010-04-11, 21:22

[*]

[ Dodano: 2010-04-11, 22:26 ]
Byłam w szoku słuchając wypowiedzi ludzi którzy tam byli i nie doczekali się tej reszty która miała dotrzeć z lotniska. Po prostu łzy same napływały do oczu... Dziennikarze w telewizji którym łamał się głos... To byli często bliscy im ludzie.

Kashmiri - 2010-04-11, 21:33

R.I.P.
mono-no-aware - 2010-04-12, 12:03

Shaera napisał/a:
na jakiejś stronie, czytałam, że jeszcze nic nie wie) :-( Ta informacja to byłby gwóźdź do trumny dla biednej, schorowanej staruszki :-(


Ja jako matka wolałabym wiedzieć. Uważam, że to żenujące. Braciszek przychodzi i stroi szopkę. Pewnie jej opowiada jak to Lech piękne przemówił do tłumów w Katyniu i inne bajki. Żenada! Przecież w końcu zapyta gdzie on jest i czemu jej nie odwiedza, do Katynia nie jechał na miesiąc. To tragedia dla całej rodziny.

neina - 2010-04-12, 12:05

Moze chca tylko poczekac az jej stan sie poprawi.
sylv - 2010-04-12, 12:15

mono-no-aware napisał/a:
Uważam, że to żenujące. Braciszek przychodzi i stroi szopkę. Pewnie jej opowiada jak to Lech piękne przemówił do tłumów w Katyniu i inne bajki. Żenada!

ja pierdzielę, jak Tobie szybko przychodzi wydawanie sądów o prywatnej stytuacji, o której nikt z nas nie ma pojęcia. wow, jestem pod wrażeniem :shock:

majaja - 2010-04-12, 12:26

tomek napisał/a:
Codziennie na świecie umierają tysiące zwykłych ludzi i jakoś, poza najbliższymi, nikt nie poświęca ich tragedii uwagi, a w mediach funkcjonują jedynie w statystykach. Wiele z tych osób to ofiary głodu czy wojen będących efektem decyzji polityków.
Jakby zginęli twoi sąsiedzi też byś bardziej żałował dzieci w Afryce? Oni nie byli anonimowymi twarzami, Jarugę - Nowacką nie raz widziałam na manifie, o Komorowskim słyszałam nie raz, pozytywnie, od męża, który znał go zawodowo, z twojej strony to zwykły brak empatii. Mogę nie cierpieć J. Kaczyńskiego jako polityka, ale ten człowiek przyżywa trudno wyobrażalną tragedię i nie może schować się przed kamerami, córka Kaczyńsch straciła dwoje rodziców. Strasznie nieludzkie jest takie wypomnanie, że inni mają jeszcze gorzej.
mono-no-aware - 2010-04-12, 12:26

sylv napisał/a:
mono-no-aware napisał/a:
Uważam, że to żenujące. Braciszek przychodzi i stroi szopkę. Pewnie jej opowiada jak to Lech piękne przemówił do tłumów w Katyniu i inne bajki. Żenada!

ja pierdzielę, jak Tobie szybko przychodzi wydawanie sądów o prywatnej stytuacji, o której nikt z nas nie ma pojęcia. wow, jestem pod wrażeniem :shock:



Nie jestem katoliczką, więc pewnie tego nie rozumiem. Ale przecież on wg nich teraz znajduje się w Domu Pana (oczywiście rozumiem ludzki ból, cierpienie po stracie, solidarność Polaków). Może to straszne, ale śmierć matki (co przecież nie jest przesądzone, że tak się stanie jak usłyszy wiadomość o synie) byłaby wybawieniem dla niej (w kontekście ich wiary). Ale jeszcze ktoś z Was odbierze to jak eutanazja.
A kończąc to przecież moje zdanie i tak się naprawdę nie liczy!

[ Dodano: 2010-04-12, 13:31 ]
majaja napisał/a:
tomek napisał/a:
Codziennie na świecie umierają tysiące zwykłych ludzi i jakoś, poza najbliższymi, nikt nie poświęca ich tragedii uwagi, a w mediach funkcjonują jedynie w statystykach. Wiele z tych osób to ofiary głodu czy wojen będących efektem decyzji polityków.
Jakby zginęli twoi sąsiedzi też byś bardziej żałował dzieci w Afryce? Oni nie byli anonimowymi twarzami, Jarugę - Nowacką nie raz widziałam na manifie, o Komorowskim słyszałam nie raz, pozytywnie, od męża, który znał go zawodowo, z twojej strony to zwykły brak empatii. Mogę nie cierpieć J. Kaczyńskiego jako polityka, ale ten człowiek przyżywa trudno wyobrażalną tragedię i nie może schować się przed kamerami, córka Kaczyńsch straciła dwoje rodziców. Strasznie nieludzkie jest takie wypomnanie, że inni mają jeszcze gorzej.


A ja myślę, że to jednak ludzka hipokryzja. Nie potępiam uwagi jaką poświęca się tragedii Kaczyńskich i innych ludzi, którzy zginęli w wypadku, ale za jakiś czas będziemy "spać spokojnie". Jak przeminie temat Kaczyńskich to wątpię, żeby zaczęli nagle nagminnie pokazywać w dzienniku głodujące dzieciaki, wykastrowane dziewczynki, młodych chłopców z bronią, rosyjskie dzieci z domów dziecka itp. Wszystko wróci do "normalności".

majaja - 2010-04-12, 12:37

mono-no-aware napisał/a:
Nie jestem katoliczką, więc pewnie tego nie rozumiem.
Od kiedynie bycie katoliem daje prawo do osodząnia innych za ich prywatne decyzje i zawodowe, bo w tym przypadku to decyzja lekarzy - uznali że P. Kaczyńska jest zbyt słaba by można ją było poinformować, lekarze czasami tak decydują nie tylko w stosunku do znanych osób, można oczywiście postąpić wbrew nim, ale ja bym na swoje sumienie bałą się wziąć śmierci matki. I też nie jestem katoliczką, ale mnie to nie upoważnia do drwin z ich wiary.

[ Dodano: 2010-04-12, 13:39 ]
mono-no-aware napisał/a:
A ja myślę, że to jednak ludzka hipokryzja.
I uważam, że w tym momencie to ty raczej jesteś hipokrytką, nie mato jak poprawiać swoje samopoczucie współczuciem dla dzieci w Afryce.
karmelowa_mumi - 2010-04-12, 12:39

mono-no-aware napisał/a:
Shaera napisał/a:
na jakiejś stronie, czytałam, że jeszcze nic nie wie) :-( Ta informacja to byłby gwóźdź do trumny dla biednej, schorowanej staruszki :-(


Ja jako matka wolałabym wiedzieć. Uważam, że to żenujące. Braciszek przychodzi i stroi szopkę. Pewnie jej opowiada jak to Lech piękne przemówił do tłumów w Katyniu i inne bajki. Żenada! Przecież w końcu zapyta gdzie on jest i czemu jej nie odwiedza, do Katynia nie jechał na miesiąc. To tragedia dla całej rodziny.


Nie jestem katoliczką, więc pewnie tego nie rozumiem. Ale przecież on wg nich teraz znajduje się w Domu Pana (oczywiście rozumiem ludzki ból, cierpienie po stracie, solidarność Polaków). Może to straszne, ale śmierć matki (co przecież nie jest przesądzone, że tak się stanie jak usłyszy wiadomość o synie) byłaby wybawieniem dla niej (w kontekście ich wiary). Ale jeszcze ktoś z Was odbierze to jak eutanazja.
A kończąc to przecież moje zdanie i tak się naprawdę nie liczy!


a skąd Ty wiesz, co tam się dzieje???? Byłaś tam, w szpitalu? Byłaś przy tej rozmowie? Skąd wiesz, co się tam dzieje, co się dzieje w ich sercach? Czy oceniasz sytuację na postawie swoich przypuszczeń i insynuacji? Stwierdzenie o eutanazji mnie zaszokowało. Nie wiem, jakim torem chodzą Twoje myśli, dla mnie niepojętym.

Alispo - 2010-04-12, 12:44

karmelowa_mumi napisał/a:
dla mnie to czas milczenia.

Niesmakiem napawają mnie wszelkie dywagacje, spekulacje, szukanie winnych.


Dokładnie.
[']

Capricorn - 2010-04-12, 12:46

mono-no-aware napisał/a:
sylv napisał/a:
mono-no-aware napisał/a:
Uważam, że to żenujące. Braciszek przychodzi i stroi szopkę. Pewnie jej opowiada jak to Lech piękne przemówił do tłumów w Katyniu i inne bajki. Żenada!

ja pierdzielę, jak Tobie szybko przychodzi wydawanie sądów o prywatnej stytuacji, o której nikt z nas nie ma pojęcia. wow, jestem pod wrażeniem :shock:



Nie jestem katoliczką, więc pewnie tego nie rozumiem. Ale przecież on wg nich teraz znajduje się w Domu Pana (oczywiście rozumiem ludzki ból, cierpienie po stracie, solidarność Polaków). Może to straszne, ale śmierć matki (co przecież nie jest przesądzone, że tak się stanie jak usłyszy wiadomość o synie) byłaby wybawieniem dla niej (w kontekście ich wiary). Ale jeszcze ktoś z Was odbierze to jak eutanazja.
A kończąc to przecież moje zdanie i tak się naprawdę nie liczy!



Niebycie katolikiem nie zwalnia z zachowania elementarnej kultury czy taktu, których to Twoim wypowiedziom, mono-no-aware, bezsprzecznie zabrakło.

dynia - 2010-04-12, 12:53

Prawdziwa napierdalanka się dopiero zaczyna...
hxxp://wiadomosci.onet.pl/2153773,11,posel_pis_w_naszym_dzienniku_rosja_mataczy,item.html

puszczyk - 2010-04-12, 13:08

dynia, a tu z drugiej strony barykady: hxxp://www.epoznan.pl/index.php?section=news&subsection=news&id=18862 Chociaż tutaj można przeczytać coś innego: hxxp://www.rozbrat.org/dokumenty/kontrola-spoleczna/1078-oswiadczenie-w-zwiazku-z-ogloszeniami-o-imprezie
- 2010-04-12, 13:27

mam nadzieję, że jeszcze kilka dni i te emocje opadną...
sylv - 2010-04-12, 13:44

puszczyk napisał/a:
dynia, a tu z drugiej strony barykady: hxxp://www.epoznan.pl/ind...n=news&id=18862 Chociaż tutaj można przeczytać coś innego: hxxp://www.rozbrat.org/do...iami-o-imprezie
dynia napisał/a:
Prawdziwa napierdalanka się dopiero zaczyna...
hxxp://wiadomosci.onet.pl...taczy,item.html

kiedyś w swej młodzieńczej naiwności myślałam, że tzw. "środowiska anarchistyczne" to godna przeciwwaga dla mentalności dominującej w naszym życiu publicznym. od pewnego czasu coraz częściej - tak jak teraz- widzę, że to taka sama zbieranina chamstwa, zakłamania, tępoty i głupoty, jak po drugiej stronie barykady. plus trochę sensownych ludzi posiadających takt, kulturę osobistą i używających mózgu. niestety, przytłoczonych przez tych pierwszych. czyli jak wszędzie - mój mit upadł. jak teraz czytam komentarze tzw. "środowiska" z lokalnego podwórka pod wszelkimi tematami o żałobie narodowej, to jest mi autentycznie wstyd, że identyfikowałam się z nimi przez lata.

- 2010-04-12, 13:53

sylv, mam te same odczucia :/
daria - 2010-04-12, 13:58

Wszelkie komentarze są naprawdę zbyteczne. Można albo wyrazić swój smutek z powodu śmierci tylu osób albo nie odzywać się wcale. Nie mamy pojęcia co teraz czują najbliższe osoby, co dzieje się w ich domach... nie powinna powyższa dyskusja dotycząca info matki na temat śmierci syna mieć tu miejsca. Nie macie kochani większych zmartwień? To teraz czas milczenia, jak napisała kamma i tak powinno zostać.


co do artykułów: jeszcze dodam, że niestety teraz muszą znaleźć odpowiedzialnego za tą tragednię i niestety jazda zaczyna się ostra... niestety
:-/
i zgadzam się z sylv

Shaera - 2010-04-12, 16:20

mono-no-aware napisał/a:
(...)Nie jestem katoliczką (...)

Mimo wszystko, czytam ten wątek, ale widzę, że znowu się zaczyna... :-/ Kochana, ja również nie uważam sie za katolika, za ateistę również (wierzę w Boga, ogólnie jako byt stwórczy, ale to inna sprawa, bo kościół jako instytucja mnie nie interesi), ale Capricorn ma rację - zachowaj przynajmniej pozory. Uważasz, że to, że zginęło prawie 100 osób to nic wielkiego? Ot, taki sobie zwykły wypadek-przypadek? :-| Przykre są Twoje słowa, nie wiesz nawet, jak wyglądała rozmowa w szpitalu. I prawdą jest, że ta informacja mogłaby jeszcze bardziej osłabić i tak wątły stan zdrowia matki prezydenta, nie da się ukryć (na pewno czekają, aż jej się poprawi - oby to tylko nie był potem dla niej szok :-| I oby drugi syn zdołał ją potem podnieść na duchu :-/ ).

Oczywiście, masz prawo do własnego zdania, ale ze swojej strony proszę - nie zabieraj już więcej głosu w tym wątku, zaczną się kolejne przepychanki, a to nie ma sensu. Nie ma znaczenia, jak sprawowali rządy, to się teraz nie liczy. Jako rodzice, dziadkowie, znajomi na pewno byli bardzo w porządku. hxxp://fakty.interia.pl/fakty_dnia/news/para-prezydencka-we-wspomnieniach-internautow,1463177]TUTAJ internauci wspominają prezydencką parę. Jeszcze tak niedawno można było poczytać złośliwe komentarze na ich temat. Teraz, jak widać, większości z nich nie jest do śmiechu. Więc teraz - jak już kilka osób napisało - po prostu przemilczmy...

(*)(*)(*) Niech spoczywają w pokoju (*)(*)(*)

Capricorn - 2010-04-12, 17:46

dynia napisał/a:
Prawdziwa napierdalanka się dopiero zaczyna...
hxxp://wiadomosci.onet.pl/2153773,11,posel_pis_w_naszym_dzienniku_rosja_mataczy,item.html


jestem w szoku, niedzielne kazanie z katedry w Przemyślu: :shock:

hxxp://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,7763307,Szokujaca_homilia_w_Katedrze_Przemyskiej__POSLUCHAJ_.html

kilkukrotnie powtarzane wyraźne sugestie, że dużo lepiej byłoby, gdyby w środę runął samolot z Premierem... :shock: :shock: :shock:

majaja - 2010-04-12, 18:09

tomek napisał/a:
Efekt polityczny tego zdarzenia będzie zapewne taki, że dojdzie do rządów jednej partii, czyli PO, a to oznacza większy liberalizm gospodarczy, szybsze niszczenie osłon socjalnych i ogólnie nasilenie antypracowniczego kursu.
chciałam uzupełnić, że zgadzam się co do tego, że politykom trzeba patrzeć na ręce, a w chwilach "zamieszania" szczególnie uważnie.
Lily - 2010-04-12, 18:11

ań napisał/a:
sylv, mam te same odczucia :/
Ja też. Już wczoraj miałam ochotę to wkleić (niekoniecznie w tym wątku), ale wiem, jaką sympatią się cieszy Rozbrat na forum i wolałam sobie darować. W ogóle myślę, że wobec tego nieszczęścia chyba najlepsze jest milczenie...
biechna - 2010-04-12, 18:15

Lily napisał/a:
wobec tego nieszczęścia chyba najlepsze jest milczenie...

Cela - 2010-04-12, 18:17

Katolik, czy nie. To nie ma znaczenia.

W takiej sytuacji, jak ta, chodzi o coś znacznie więcej. Jakiekolwiek przejawy agresji (nawet, jeśli tylko w myślach) bardzo utrudniają sytuację tym, którzy na skutek tej tragedii znaleźli się właśnie po tamtej stronie. Zdanie każdego (i myśli) nie są dla nich bez znaczenia. Prawda jest taka, że teraz, jak nigdy przedtem potrzebują spokoju i miłości (choć brzmi to banalnie). Zatruwając ich swoimi negatywnymi emocjami utrudniamy im odnalezienie się w tej tragicznej sytuacji. To tak z punktu widzenia ezoterycznej wiedzy o konstrukcji świata - nie katolickiej.

To, co się zdarzyło, zdarzyło się także nam, jako narodowi. Nie trzeba być patriotą, ale każdy z nas urodził się w tym kraju i w takim miejscu (i w takiej rodzinie .... itd.), w jakiej powinien był się narodzić. Tak, jak istnieje karma indywidualna - przynajmniej dla tych, którzy w to wierzą -, istnieje też karma zbiorowa, czy też karma narodu. Dlatego też dotyka to nas wszystkich. Niezależnie od wyznania, czy orientacji politycznej. I nawet, jeśli nie jest to nasza rodzina, to należy pamiętać o tym, że istnieją także połączenia inne niż tylko więzy krwi.

Wszystko ma swój sens i choć często nawet trudno go odnaleźć, to tylko dlatego, że wciąż za mało wiemy o świecie (i wszechświecie). I chyba jedyne, co możemy w takiej chwili zrobić, to myśleć o wszystkich tych ofiarach jak najcieplej, dając im swoją miłość i współczucie, bo oni nadal "tu" są.

an - 2010-04-12, 18:22

Capricorn napisał/a:
dynia napisał/a:
Prawdziwa napierdalanka się dopiero zaczyna...
hxxp://wiadomosci.onet.pl/2153773,11,posel_pis_w_naszym_dzienniku_rosja_mataczy,item.html


jestem w szoku, niedzielne kazanie z katedry w Przemyślu: :shock:

hxxp://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,7763307,Szokujaca_homilia_w_Katedrze_Przemyskiej__POSLUCHAJ_.html

kilkukrotnie powtarzane wyraźne sugestie, że dużo lepiej byłoby, gdyby w środę runął samolot z Premierem... :shock: :shock: :shock:

no bez przesady
mysle ze nie mozna tu zarzucac ze to sugerowanie ze tamto byloby lepsze (zwlaszcza bez mozliwosci uslyszenia intonacji glosu , akcentowania, to bardzo trudne do stwierdzenia), ale tez nie ufalabym tym ktorzy to zamieszczali bo to moze wynikac z pewnego niezrozumienia, nastawienia itp
W tekscie pisanym wygláda to tak, ze równie dobrze moglo wydarzyc sie wtedy - bez sugerowania ze powinno
Tylko koncówka kazania ale to juz odnosnie katolicyzmu i reprezentowania go jest nie w porzadku

A przy okazji - dowiedzialam sie o slowach marszalka co do normalnosci - jesli to prawda, to nie bylo to zbyt taktowne

tomek - 2010-04-12, 19:38

Miałem się nie wypowiadać już w tym wątku, ale parę postów wyżej nie da się tak zostawić bez komentarza.
sylv napisał/a:
kiedyś w swej młodzieńczej naiwności myślałam, że tzw. "środowiska anarchistyczne" to godna przeciwwaga dla mentalności dominującej w naszym życiu publicznym. od pewnego czasu coraz częściej - tak jak teraz- widzę, że to taka sama zbieranina chamstwa, zakłamania, tępoty i głupoty, jak po drugiej stronie barykady. plus trochę sensownych ludzi posiadających takt, kulturę osobistą i używających mózgu. niestety, przytłoczonych przez tych pierwszych. czyli jak wszędzie - mój mit upadł. jak teraz czytam komentarze tzw. "środowiska" z lokalnego podwórka pod wszelkimi tematami o żałobie narodowej, to jest mi autentycznie wstyd, że identyfikowałam się z nimi przez lata.

Widać, że już dawno straciłaś rzeczywisty kontakt z tym środowiskiem, a swoje niesprawiedliwe sądy opierasz na internetowych wpisach paru osób. Z tym zakłamaniem to już szczególnie mocno przegięłaś. Anarchiści zawsze byli przeciwnikami władzy i ludzi ją sprawującej i chyba nie oczekujesz, że zaczną teraz bić się w piersi i płakać po przedstawicielach elity politycznej, którzy w większości zginęli w tym nieszczęśliwym wypadku, tym bardziej, że część z tych osób miała trochę na sumieniu. Dla mnie szczytem zakłamania i hipokryzji jest to co się teraz dzieje, gdy ci co jeszcze niedawno opluwali zmarłego prezydenta teraz wystawiają mu laurki i uczestniczą w martyrologiczno-mesjanistycznej szopce. Ech, Gombrowicz, gdyby żył miałby pewnie inspirację do pisania pod wpływem tych wydarzeń.
majaja napisał/a:
Jakby zginęli twoi sąsiedzi też byś bardziej żałował dzieci w Afryce?

Wiesz, to normalne, że żałujemy, rozpaczamy po stracie kogoś z rodziny, przyjaciół czy znajomych. Rozumiem ból bliskich zmarłych w tej katastrofie i współczuję im, ale to nie oznacza, że należy od razu ogłaszać żałobę narodową, podobnie jak nie robi się tego np. z powodu śmierci tych osób, które dziś stały się ofiarami wypadków samochodowych. Dla mnie prezydent czy inny polityk nie jest ważniejszy od zwykłych ludzi, a tymczasem poprzez media tą hierarchię się nieustannie ludziom w mózgi wtłacza. Wystarczy zobaczyć ile uwagi poświęca się zmarłemu prezydentowi, czy innym politykom, a ile stewardessom, które stanowiły załogę samolotu.

karmelowa_mumi - 2010-04-12, 19:46

kurczę, Tomek, chyba widzisz różnicę między osobą publiczną a prywatną? nie jest mi żal bardziej prezydenta niż stewardessy, ale rozumiem, czemu cały świat mówi głównie o prezydencie
- 2010-04-12, 19:54

tomek napisał/a:
Widać, że już dawno straciłaś rzeczywisty kontakt z tym środowiskiem, a swoje niesprawiedliwe sądy opierasz na internetowych wpisach paru osób. Z tym zakłamaniem to już szczególnie mocno przegięłaś. Anarchiści zawsze byli przeciwnikami władzy i ludzi ją sprawującej i chyba nie oczekujesz, że zaczną teraz bić się w piersi i płakać po przedstawicielach elity politycznej, którzy w większości zginęli w tym nieszczęśliwym wypadku, tym bardziej, że część z tych osób miała trochę na sumieniu.
nikt nie oczekuje, ze będą się bić w piersi, ale sorry-czy trzeba zaraz przeginać w drugą stronę? to nie czas i miejsce by zajaskrawiać swoje podejście do władzy, jak już tu zostało kilka razy podkreślone-najlepsze jest w takim wypadku milczenie.

i nie kumam też trochę tego czepiania się, ze jest żałoba narodowa bo "elita" zginęła. Przepraszam, ale jak runął dach hali nad gołębiarzami to przecież były to generalnie totalnie anonimowe osoby, mimo to mieliśmy również żałobę narodową i temat był wałkowany długo w mediach.

uważam, że w zasadzie większość tego oczekuje -że będzie oddany jakoś honor i szacunek w obliczu tylu nagłych śmierci... jasne, ze drażnić może nadmierne nadmuchiwanie tematu i może przesadne lukrowanie..ale wydaje mi się, ze tak po prostu jest i trzeba mieć do tego jakiś dystans a nie toczyć pianę... po prostu nie wypada...

co do wypowiedzi w mediach szukających winnych oraz akcji typu to co wkleiła Capricorn - smutne, ze osoby które mają możliwość powiedzenia czegoś w szerszy eter korzystają z tej możliwości by wyrażać swój bunt i żal oraz niezgodę, zamiast dać sobie i innym czas. Szkoda, bo zarzucają ludzi negatywnymi emocjami które mogą się tylko mnożyć, bo dobrego z tego nic nie będzie :/ trochę to żenujące.

dynia - 2010-04-12, 19:54

tomek napisał/a:
Dla mnie szczytem zakłamania i hipokryzji jest to co się teraz dzieje, gdy ci co jeszcze niedawno opluwali zmarłego prezydenta teraz wystawiają mu laurki i uczestniczą w martyrologiczno-mesjanistycznej szopce. .

Jak i dla mnie :->

mono-no-aware - 2010-04-12, 19:58

Ja już rzeczywiście się nie wypowiadam na tym wątku, bo po co innych drażnić! Choć wiele by można jeszcze pisać. Widzę jednak, że się i tak nie dogadamy w tej materii, jak i w wielu innych. Po prostu inny sposób myślenia, interpretacji itp.
Ania D. - 2010-04-12, 20:07

Capricorn napisał/a:
kilkukrotnie powtarzane wyraźne sugestie, że dużo lepiej byłoby, gdyby w środę runął samolot z Premierem...

Ja wyraźnie widzę słowa: "To się mogło zdarzyć w środę, zdarzyło się wczoraj. ", nie było tam powiedziane, że dużo lepiej byłoby... Nawet jeśli kogoś nie lubimy, to warto trzymać się prawdy.

- 2010-04-12, 20:20

Ania D. napisał/a:
"To się mogło zdarzyć w środę, zdarzyło się wczoraj. "
w sumie o co chodziło "to się mogło zdarzyć w środę"? o co chodziło Mu z tą środą?
dynia - 2010-04-12, 20:23

ań napisał/a:
Ania D. napisał/a:
"To się mogło zdarzyć w środę, zdarzyło się wczoraj. "
w sumie o co chodziło "to się mogło zdarzyć w środę"? o co chodziło Mu z tą środą?

W środę leciała do Katynia delegacja z Tuskiem,Wałęsą i Mazowieckim.

- 2010-04-12, 20:29

no właśnie to wiem i dlatego pytam co co innego mogło Mu zatem chodzić.. wydaje mi się, że jak by nie miał na myśli, ze mogło się to zdarzyć tamtym ludziom to by powiedział np. "mogło się to zdarzyć w każdy inny dzień"...
Aniu D. ten kapłan chyba dość jasno wyraził, że jak by ta śmierć dotknęła tamtą delegację to by lepiej było :/ to chyba jest jednak po niżej pasa w moim odczuciu, powinien się był ugryźć w język

lilias - 2010-04-12, 21:05

euridice napisał/a:
Żal ludzi, żal rodzin...
Pasażerów tego samolotu spotkała straszna śmierć.
Nawet nie chcę myśleć o koszmarze bliskich, którzy muszą przeżywać tą tragedię każdego dnia od nowa :(
Zachowajmy jakiś poziom, okażmy tym ludziom szacunek, proszę.


Proszę

YolaW - 2010-04-12, 21:47

euridice napisał/a:
Zachowajmy jakiś poziom, okażmy tym ludziom szacunek, proszę.


Podpisuję się pod tym i też o to proszę. Nie chcę brać udziału w tej dyskusji, bo w szoku jestem czytając, co niektórzy wypisują.

Shaera - 2010-04-12, 21:54

YolaW napisał/a:
euridice napisał/a:
Zachowajmy jakiś poziom, okażmy tym ludziom szacunek, proszę.

Podpisuję się pod tym i też o to proszę. Nie chcę brać udziału w tej dyskusji, bo w szoku jestem czytając, co niektórzy wypisują.

Dokładnie, i ja również. Koniec z mojej strony.

...(*)... ...

topcia - 2010-04-12, 23:27

NIe wiem, czy o tym było, bo nie mam casu czytać, ale wydaje mi sie, ze troszkę przekracza się granicę. Dzisiaj zrobili z ofiar wypadku "wybitnych tego swiata" czy coś w tylu tylu a drugi słuchacz : "ludzi, którzy swoje życie oddali za ojczyznę". :-|
No a sam prezydent, zostanie chyba legendą i wyniesiony na piedestały :roll: . Szanuję wszystkich ludzi, ale bez przesady.
Zastanawiam się, kto z pasażerów, jak nie prezydent podjął decyzję o lądowaniu.... Jakos nie słyszę o ofiarach, ludziach mało publicznych, z organizacji pozarządowych, 23 letniej dziewczyny z załogi, którzy zgineli. NIe chce mi sie już słuchać audycji non stop o prezydencie, jego wielkim sercu, zasługach itp. Chcę normalnie żyć, słuchać radia, aktualnych tematów itp.....

- 2010-04-13, 00:38

Cytat:
Chcę normalnie żyć, słuchać radia, aktualnych tematów itp.....
bardzo trafnie określiłaś moje własne odczucia wobec ciężaru żałoby narodowej. Jestem zdania, ze jest potrzebna, ale trzeba umieć wyważyć to odpowiednio...wszyscy potrzebujemy czasu i spokoju aby się oswoić z tym zdarzeniem...
topcia - 2010-04-13, 01:03

ań napisał/a:
ciężaru żałoby narodowej

o właśnie, trafnie to ujęłaś. Tym bardziej, ze patriotką nie jestem...

Tak się zastanawiam, jeśli przypuszczenia ludzi co do osoby, któar mogła podjąć decyzje o ladowaniu się sprawdzą, to czy ktoś w ogóle o tym wspomni.
Hmmmm.... z tego co pamiętam, pilota Leszka Milera oskarżono po niefortunnym ladowaniu.
Na prawie się nie znam, ale czy za taki czyn nie stawia się zarzutu nieumyślnego spowodowania morderstwa?

agus - 2010-04-13, 04:58

Słabo śledzę to, co się dzieje w Polsce po katastrofie samolotu, ale to co wiem dzięki Waszym sygnałom w tym wątku, zadziwia mnie czasem...

A tak uczczono pamięć ofiar katastrofy w Wielkiej Brytanii (krótki artykuł): hxxp://elondyn.co.uk/newsy,wpis,8691 . Nie wiem, może emigranci udzielają się na polskich portalach, bo tu spokojnie i nie widzę ani nie słyszę ani spekulacji ani za bardzo komentarzy nie na poziomie... Komendant policji w Southampton złożył kondolencje i zapewnił, że dołoży starań, by dbać o bezpieczeństwo w naszym mieście (akurat cztery dni wcześniej zginęło dwóch strażaków w akcji pożarowej, smutny to był tydzień...).

Obok uszanowania tragedii rodzin zmarłych, symbolicznego pożegnania osób publicznych, których śmierć jest nieraz wielką stratą dla nas wszystkich - wyciągnięcie wniosków na przyszłość z przebiegu i przyczyn katastrofy jest wg mnie chyba wszystkim, co teraz powinno się robić. Zupełnie nie rozumiem tych wszystkich przepychanek słownych, o których wspominacie, zwłaszcza publicznych. Gdyby te osoby, które tak kreatywnie się realizują słownie, mogły tę energię wykorzystać na pozytywne działanie, byłoby to z pożytkiem dla wszystkich.... ech.

[ Dodano: 2010-04-13, 06:07 ]
topcia, też nie wiem, jak to jest z prawem, ale tak to nie będzie zostawione, mam nadzieję... Na pewno ustalenie prawdy - o ile możliwe, nie wiem - zamknie usta słownym spekulantom i pozwoli spać spokojniej rodzinom tych, którzy może teraz są posądzani o niezawinione spowodowanie wypadku.

Właśnie obejrzałam filmik z symulacją lotu; mówią w nim, że "piloci byli chętni do lądowania" - czy już coś wiadomo na ten temat?

majaja - 2010-04-13, 06:05

tomek napisał/a:
Dla mnie szczytem zakłamania i hipokryzji jest to co się teraz dzieje, gdy ci co jeszcze niedawno opluwali zmarłego prezydenta teraz wystawiają mu laurki i uczestniczą w martyrologiczno-mesjanistycznej szopce.
To jest wręcz niepokojące, niedługo okaże się, że Lech Kaczyński wielkim mężem stanu był, mam nadzieję, że ludzi, którzy głosując będą kierowali się współczuciem wielu nie bęzie, że do czerwca emocje trochę opadną, zwłaszcza że to będą dość kadłubowe wybory.
tomek napisał/a:
Wystarczy zobaczyć ile uwagi poświęca się zmarłemu prezydentowi, czy innym politykom, a ile stewardessom, które stanowiły załogę samolotu.
Tzw. ulica nadrabia, wczoraj cały dzień słuchałam o stewardessach, że takie młode, ładne dziewczyny... Wspominki snują dziennikarze i politycy, oni personel znali słabo.
adriane - 2010-04-13, 07:28

Ja myślę podobnie jak Tomek, ale się nie wypowiadam, bo mnie w sumie mało ta cała sytuacja dotyka bezpośrednio. Nie jestem patriotką ( w tym sensie jak tu większość), zdaję sobie sprawę, że stała się tragedia i że musi być ta cała szopka, ale nie uczestniczę.
ajanna - 2010-04-13, 08:30

powiem szczerze, czytając co tu piszecie, cieszę się, że w Polsce nie mieszkam i nie ten medialny bełkot do mnie nie dociera :roll: . choć oczywiście nie zmienia to faktu, że jestem Polką i karma całego narodu również i mnie dotyczy.
i mimo całego mojego współczucia najbardziej nie na miejscu wydają mi się porównania zmarłych w tej katastrofie do ludzi, którzy walczyli/oddali życie za ojczyznę :shock: :-/

orenda - 2010-04-13, 10:05

karmelowa_mumi napisał/a:
dla mnie to czas milczenia.

Niesmakiem napawają mnie wszelkie dywagacje, spekulacje, szukanie winnych.
Popisuje się pod tym, aż odechciało mi się wd. Ludzie, nie możecie powstrzymać się przed komentarzami? Kto ważniejszy??
Zginęło 96 ludzi, ojcowie, matki, bracia, siostry, wielka tragedia, do tego Ludzie, którzy pełnili ważne funkcje w naszym kraju. Należy im się szacunek.

Cela - 2010-04-13, 10:23

orenda napisał/a:

Popisuje się pod tym, aż odechciało mi się wd. Ludzie, nie możecie powstrzymać się przed komentarzami? Kto ważniejszy??
Zginęło 96 ludzi, ojcowie, matki, bracia, siostry, wielka tragedia, do tego Ludzie, którzy pełnili ważne funkcje w naszym kraju. Należy im się szacunek.


Otóż to !

Zdania zawsze były podzielone. Trzeba pamiętać jednak o tym, że nawet, jeśli wszyscy wcześniej potrafili napluć sobie w twarz, to robili to jako politycy różniący się poglądami. Dziś jednak cały świat patrzy na nich, jak na ludzi, których spotkał tragiczny los.
Nie widzę w tym więc niczego negatywnego, że mówi się o nich pozytywnie. Nawet za życia byli trochę na "+" i trochę na "-". A ponieważ o zmarłych nie należy mówić źle, to cieszę się, że jest cała masa ludzi, którzy potrafią stanąć na wysokości zadania i obdarzyć ofiary szacunkiem.

Asłan - 2010-04-13, 11:46

hxxp://wyborcza.pl/1,75478,7765658,Para_Prezydencka_spocznie_na_Wawelu.html

Jeżeli to prawda, to szaleństwo się rozpoczęło...

Lily - 2010-04-13, 11:51

tomek napisał/a:
Anarchiści zawsze byli przeciwnikami władzy i ludzi ją sprawującej i chyba nie oczekujesz, że zaczną teraz bić się w piersi i płakać po przedstawicielach elity politycznej, którzy w większości zginęli w tym nieszczęśliwym wypadku, tym bardziej, że część z tych osób miała trochę na sumieniu.
Płakać a bawić się nieszczęściem - przyznasz, że to są całkiem różne sprawy...
- 2010-04-13, 12:33

Asłan, to już chyba nie są jakieś mega istotne sprawy które zmienią życie każdego z nas ;) myślę, ze można spokojnie takie rzeczy po prostu czytać i robić sobie dalej swoje..

orenda, zgadzam się z Tobą, z Lily również.

tomek - 2010-04-13, 20:40

Lily napisał/a:
Płakać a bawić się nieszczęściem - przyznasz, że to są całkiem różne sprawy...

Rozumiem, że nawiązujesz do "stypy" na Rozbracie. Czy oświadczenie kolektywu w tej sprawie Ci nie wystarcza?
hxxp://rozbrat.org/dokumenty/kontrola-spoleczna/1078-oswiadczenie-w-zwiazku-z-ogloszeniami-o-imprezie
Cytat:
hxxp://wyborcza.pl/1,7547..._na_Wawelu.html

Jeżeli to prawda, to szaleństwo się rozpoczęło...

Już wiadomo, że prawda.

malina - 2010-04-13, 21:15

adriane napisał/a:
Ja myślę podobnie jak Tomek, ale się nie wypowiadam, bo mnie w sumie mało ta cała sytuacja dotyka bezpośrednio. Nie jestem patriotką ( w tym sensie jak tu większość), zdaję sobie sprawę, że stała się tragedia i że musi być ta cała szopka, ale nie uczestniczę.


W 100% sie podpisuje.A z Wawelem to jak dla mnie totalne przegięcie :roll:

[ Dodano: 2010-04-13, 22:20 ]
sylv napisał/a:
kiedyś w swej młodzieńczej naiwności myślałam, że tzw. "środowiska anarchistyczne" to godna przeciwwaga dla mentalności dominującej w naszym życiu publicznym. od pewnego czasu coraz częściej - tak jak teraz- widzę, że to taka sama zbieranina chamstwa, zakłamania, tępoty i głupoty, jak po drugiej stronie barykady.


To chyba zalezy z kim masz kontakt :roll: Ja mam wiekszosc znajomych ze 'srodowiska anarchistycznego' i większosc to swietni inteligentni i empatyczni ludzie.

mossi - 2010-04-13, 21:32

malina napisał/a:
A z Wawelem to jak dla mnie totalne przegięcie
dla mnie też. Teraz robią z tego wszystkiego szopki. Pójdzie tyle kasy z naszego, i tak już skromnego, budzetu, ale co tam zastaw się, a postaw się! Rozumiem, że trzeba wyprawić im godny pogrzeb, ale dlaczego wszyscy mają za to płacić. Aż tyle.
Tak, ja też chcę byc pochowana na Wawelu. Tez bym chciała żeby moja rodzina nie musiała płacić za mój pogrzeb. No i żeby był z taką otoczką. :roll:

Bardzo mi przykro, że stało się tak jak się stało. Współczuję rodziną osób, które zginęły tak tragicznie, ale zaczynam czuć nie smak i przesycenie tym wszystkim co się dzieje. Dziennikarze szukają co chwilę sensacji, 20 stacji nadaje te same obrazy, w różnych programach rozmawiają z tymi samymi osobami o tych samych sprawach. No i po co?


tomek napisał/a:
hxxp://wyborcza.pl/1,7547..._na_Wawelu.html

Jeżeli to prawda, to szaleństwo się rozpoczęło...
myslałam, że to żart dopóki nie włączyłam tv :roll:
malina - 2010-04-13, 21:43

Mnie rozwalił tekst,który wypowiedział ktos relacjonujący sprowadzenie M. Kaczynskiej (która to relacje musiałam ogladac z dziecmi w szkole,jedna dziewczynak tak to przezyła,ze konieczne okazałos ie wezwanie rodzicow by ja odebrali :roll: ) - odnosił sie do tego,ze pojedzie ona ta sama droga co mąż bo"Zona zawsze powinna podążać za mężem,nieważne - żywa czy martwa" :shock:
ag - 2010-04-13, 21:48

Asłan napisał/a:
Jeżeli to prawda, to szaleństwo się rozpoczęło...

no właśnie...mocno kontrowersyjna decyzja

dynia - 2010-04-13, 21:48

malina MASAKRA :shock: naprawdę doceniam ,ze nie ma nas teraz w tym kraju pogrążonym w żałobie i to ,że nie mamy pudła :roll:

[ Dodano: 2010-04-13, 22:49 ]
ag napisał/a:
Asłan napisał/a:
Jeżeli to prawda, to szaleństwo się rozpoczęło...

no właśnie...mocno kontrowersyjna decyzja

I to już nie ma nic wspólnego ze smutkiem i żałobą to już jest taktyka daleko politycznie wysunięta.

Asłan - 2010-04-13, 21:54

Może to nieistotne :-> ,ale nasz miłościwy i pogrążony w smutku rząd wyda (na mocy rozporządzenia) 20 000 000 zł na uroczystości pogrzebowe...Dobrze,że jesteśmy jednym z najbogatszych państw świata,gdzie większość obywateli opływa w luksusy...
mossi - 2010-04-13, 21:58

Asłan napisał/a:
Dobrze,że jesteśmy jednym z najbogatszych państw świata,gdzie większość obywateli opływa w luksusy...
oh tak! Co za ulga.
:roll:

Alispo - 2010-04-13, 22:01

I sie zaczela teraz jatka...
hxxp://nienawawelu.pl/]hxxp://nienawawelu.pl/
ratunku,naprawde niech zycie toczy sie dalej...

neina - 2010-04-13, 22:02

Asłan napisał/a:
nasz miłościwy i pogrążony w smutku rząd wyda (na mocy rozporządzenia) 20 000 000 zł na uroczystości pogrzebowe...

Nie wierze :shock: Moze powinni sie zastanowic, czy prezydent chcacy przeciez jak najlepiej dla Polakow, chcialby tego.
Przykro mi z powodu szopki, to chyba nie jest tez przyjemne dla rodzin ofiar.

malva - 2010-04-13, 22:03

ajanna napisał/a:

i mimo całego mojego współczucia najbardziej nie na miejscu wydają mi się porównania zmarłych w tej katastrofie do ludzi, którzy walczyli/oddali życie za ojczyznę :shock: :-/


ja się nie wypowiadałam aż do teraz
musze jednak się podpisac pod tym co napisała ajanna
mój dziadek -prawdopodobnie -zginął w Katyniu-tzn był na liście do wywózki-ale nie znalazł się na liscie osób zastrzelonych,nigdy się nie odnalazł, moja babcia była w ciązy z trzecim dzieckiem i miała dwoje malutkich..
dziś w radiu usłyszałam- staram się nie słuchać mediów- o tym jak prezydent Kaczyński bohatersko pojechał do Katynia-tak -dosłownie -było powiedziane

tragedia Rodzin zmarłych osób w katastrofie jest ogromna
jednak normalnie chce mi się płakać gdy słyszę jak stawia się znak równości między wyprawą prezydenta samolotem w komfortowych warunkach a ludźmi zamordowanymi w Katyniu przed laty
dla mnie to jest bolesne,naprawdę

a.nia - 2010-04-13, 22:05

ciekawa rozmowa z W. Eichelbergerem na temat mitologizowania tej tragedii:

hxxp://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103085,7766250,Mitologizowanie_tej_tragedii_jest_bardzo_niebezpieczne.html

Mitologizowanie tej tragedii jest bardzo niebezpieczne
Rozmawiał: Kamil Dąbrowa 2010-04-13, ostatnia aktualizacja 2010-04-13 14:30:47.0

Czy tragedia w Smoleńsku to kolejny dowód na to, że nad Polską ciąży klątwa? Czy Bóg tak chciał? - Mitologizowanie tego wydarzenia i uderzanie w ton boskiego planu i tragicznej historiozofii naszego narodu jest bardzo niebezpieczne. Klątwą narodu polskiego wydaje się przede wszystkim to, że wiele osób nie potrafi zachować się rozsądnie, zgodnie z wymogami sytuacji i procedurami - mówił w TOK FM Wojciech Eichelberger.

Kamil Dąbrowa: Czy zapisy czarnych skrzynek powinny zostać podane do publicznej wiadomości?

Wojciech Eichelberger: Tak powinno być. To jest podstawowy kierunek naszej narodowej autoterapii, a nie przyjmowanie pozy męczenników i po raz któryś wybrańców pana Boga, którzy muszą składać jakąś specjalną ofiarę heroiczną. W tej sprawie nie ma żadnego heroizmu. To wypadek komunikacyjny, popełniona jakaś pomyłka, ludzki czynnik. Gdyby ten samolot zderzył się z meteorytem, to można by powiedzieć "Bóg tak chciał". Gdyby była ingerencja przyrody - to by był czysty przypadek. Tu niby też była ingerencja przyrody, ale ta katastrofa była uświadomiona, do uniknięcia, była droga wyjścia. Nie skorzystano z niej.

Mówi się o tym, że Polska została zdekapitowana. Ale co tak naprawdę się stało? To kryzys społeczny, czy kryzys polskiej państwowości, który również społeczeństwo dogłębnie przeżywa?

- Nie widzę w tym kryzysu państwa. Służby i urzędy działają i są jakieś procedury, które działają i widocznie w zapleczu kadrowym ludzi, którzy zginęli są inni ludzie, którzy potrafią się kompetentnie zachować w obliczu kryzysu. Nic nie wskazuje na to, żeby panował jakiś chaos. Gdyby nie skrajnie tragiczne okoliczności tego zdarzenia, to można powiedzieć, że nastąpiła wymiana kadr. I to przebiega sprawnie, więc nie ma się o co martwić. Należy się martwić, smucić i płakać po tych wszystkich ludziach, którzy zginęli.

Potrzeba wspólnego przeżywania bólu przejawia się w tym, że chcemy być ze sobą razem. O czym to świadczy?

- My, Polacy mamy pewną słabość, wyniesioną z naszej historii, że jednoczymy się zawsze wobec klęsk, w rozpaczy. Natomiast w szczęściu dajemy upust naszym najniższym instynktom i walce światopoglądów. To jest bardzo smutne zjawisko, że tylko wobec takich wydarzeń coś nas łączy. Nie ma w tym nic nadzwyczajnego. Śmierć jest instytucją bardzo demokratyczną, jest równa wobec wszystkich.

Ale ta sytuacja w naszych oczach rośnie. Słyszymy takie słowa jak "drugi Katyń"...

- Nie należy interpretować tego, co się stało w magiczny sposób, że to po to się stało byśmy zmądrzeli. Stało się coś bardzo złego i coś bardzo głupiego, a przez to jeszcze bardziej tragicznego. Nasza zbiorowa polska świadomość próbuje uciec w to, że wydarzyło się coś nadzwyczajnego o randze dziejowej, religijnej, historycznej. To nieodpowiedzialne, emocjonalne odruchy ludzi, którzy powinni bardziej uważać na słowa, bo takie słowa potem wpadają w taką zbiorową świadomość i żyją w niej bardzo długo, dając potem owoce zupełnie niezamierzone przez tych, którzy te słowa wypowiedzieli jako pierwsi.

Dzieje się coś niezwykłego: ludzie zaczynają się tłumaczyć z przeżywania żałoby, ponieważ mieli inne poglądy niż prezydent Kaczyński. Tak jakby to, że byli innej orientacji politycznej i krytykowali go odbierało mu prawo do wyrażania żalu...

- W tym samolocie większość osób miała bardzo negatywny elektorat i byli to ludzie, którzy byli oględnie mówiąc, przedmiotem krytyki mediów i ludzi. Często bardzo ostrej, bezpardonowej i niegodnej. W tej atmosferze, w której próbujemy przeżywać tę tragedię, w wielu ludziach pojawia się poczucie winy. Zwłaszcza, że teraz wszyscy ci, którzy byli w tym samolocie nagle awansują do jakiegoś panteonu narodowego. To jest zderzenie niefortunne dla wielu. Poczucie winy może być uzasadnione dla wielu, którzy nadużywali krytyki.

Nie wolno popadać w przesadę. Nikt nie mówił wcześniej o Lechu Kaczyńskim w kategoriach "wielki mąż stanu". W obliczu tej tragedii te słowa przychodzą do głowy wielu ludziom. Dlaczego tylko nikt wcześniej nie zauważył tego, że to był mąż stanu? Czy jesteśmy hipokrytami? To są ważne pytania, które każdy z osobna musi sobie zadać.

Czy powinniśmy się wstydzić manifestowania tego, że przeżywamy tę tragedię? Jak okazywać żałobę?

- Nie wolno od niej uciekać. Najlepszą rzeczą jaką możemy zrobić to się na to otworzyć i do końca to przeżyć. Żal, rozpacz, wszystkie uczucia, które się z tym wiążą. To najkrótsza droga, by z tej żałoby wyjść. Żałoba nieprzebyta może się potem ciągnąć latami.

Czego oczekiwalibyśmy teraz od polityków?

- Umiaru, podniesienia jakości debaty politycznej do poziomu argumentu, a nie obrzucania się obelgami. Prowadzenia prawdziwego dyskursu ideologicznego i światopoglądowego. Niestety widać, że różne grupy światopoglądowe już próbują zawłaszczyć tę tragedię. Śmierć papieża była dla nas znacznie głębszym przeżyciem.

Rozmawiał: Kamil Dąbrowa

malva - 2010-04-13, 22:06

a co do tego gdzie rodzice mają być pochowani powinna decydować córka-a nie politycy i biskupi
Asłan - 2010-04-13, 22:09

malva napisał/a:
a co do tego gdzie rodzice mają być pochowani powinna decydować córka-a nie politycy i biskupi

Zadecydował brat-polityk i przyszły kandydat na prezydenta.

dynia - 2010-04-13, 22:10

Asłan napisał/a:
malva napisał/a:
a co do tego gdzie rodzice mają być pochowani powinna decydować córka-a nie politycy i biskupi

Zadecydował brat-polityk i przyszły kandydat na prezydenta.

Toż samo miałam napisac.

malva - 2010-04-13, 22:11

no i tak to właśnie jest :-(
mossi - 2010-04-13, 22:21

podobno córka też chciała. No, ale skąd mam wiedziec czy mówili prawdę w tv. Szczerze mówiąc zastanawiam się nad tym jak często najbliższa rodzina z Warszawy będzie odwiedzała ich grób w Krakowie. Nie wyobrażam sobie, żeby moi rodzice byli pochowani w obcym dla nich miejscu i tak odległym ode mnie.
kasienka - 2010-04-13, 22:24

wiedziałam, że tak to będzie wyglądać. A prawdopodobnie najgorsze jeszcze przed nami. :evil: kampania...
Z całym szacunkiem dla Ofiar, to co się zaczyna dziać jest kompletnym przegięciem.

neina - 2010-04-13, 22:26

mossi, tez mnie to zastanowilo, oni sa z Warszawy oryginalnie, tak? W takim razie logiczne dla mnie, by pochowac ich w miejscu ich narodzin i zycia.
malva - 2010-04-13, 22:32

mossi napisał/a:
podobno córka też chciała. No, ale skąd mam wiedziec czy mówili prawdę w tv. Szczerze mówiąc zastanawiam się nad tym jak często najbliższa rodzina z Warszawy będzie odwiedzała ich grób w Krakowie. Nie wyobrażam sobie, żeby moi rodzice byli pochowani w obcym dla nich miejscu i tak odległym ode mnie.


no własnie ja też, stąd moje przypuszczenia że to nie najblizsza rodzina decydowała- a szczegółów nie znam bo jak pisałam wcześniej ogolnie odciełam się od mediów
no jeszcze zdążyłam usłyszeć ,że Obama przyleci na pogrzeb..

mossi - 2010-04-13, 22:38

neina napisał/a:
oni sa z Warszawy oryginalnie, tak?
nom, oglądałam program o parze prezydenckiej kiedyś chyba na tvn style i mówili, że po opuszczeniu Pałacu Prezydenckiego chcą się przenieść na Żoliborz. O Krakowie nic nie mówili ]:->

Kurde gdyby ktoś z mojego pogrzebu zrobił takie szopki to bym go postraszyła :-P

[ Dodano: 2010-04-13, 23:39 ]
malva napisał/a:
ogolnie odciełam się od mediów
no jeszcze zdążyłam usłyszeć
ja dziś niecałe 2 h oglądałam i mam dość tv na rok. Jak dobrze, że jutro mnie cały dzień w domu nie będzie.
- 2010-04-13, 22:40

Cytat:
Kurde gdyby ktoś z mojego pogrzebu zrobił takie szopki to bym go postraszyła
;-)

sam pogrzeb na Wawelu mnie nie wzrusza, ale pieniądze z budżetu państwa już tak...

topcia - 2010-04-14, 00:41

agus napisał/a:
pozwoli spać spokojniej rodzinom tych,

MOże rzeczywiscie czas żałoby narodowej nie jest odpowiedni na takie rozwazania.
ALe nie daje mi spokoju co z rodzinami ofiar, które były zmuszone do lądowania w ryzykownym miejscu? Czy one nie łakną prawdy? CO z nami, zwykłymi ludzmi, którzy na podstawie niewiedzy i psychologii tłumu budują legendy, mity?

kitteh - 2010-04-14, 01:35

za duże stężenie hipokryzji jak dla mnie w ciągu ostatnich dni.
z całym szacunkiem, ale prezydent kaczyński raczej nie zabłysnąl w czasie swoich rządów, miał więcej przeciwników niż zwolenników, nie umarl za ojczyznę i w zasadzie jedyne co zobił, to zginął w wypadku samolotowym. czy to wystarczy, żeby załatwić mu pochówek pośród królów /do tego z małżonką, >sic!</? bez przesady. to jak ja się rozwalę, też chce na wawel.
poza tym, bądźmy szczerzy- kraków dla królów, warszawa dla prezydentów.
bez głębszej filozofii.

topcia - 2010-04-14, 01:37

kitteh, uff, sądziłam ze sama jestem na tym świecie ;-)

[ Dodano: 2010-04-14, 02:38 ]
kitteh napisał/a:
to jak ja się rozwalę

nie rozwalaj się, potrzebujemy ludzi z dystansem ;-)

angienunia - 2010-04-14, 05:49

dokladnie, kitteh ma racje. to jest wszystko strasznie sztuczne, bo jeszcze niedawno tak sie nasmiewali z kaczynskiego, a teraz zrobili z niego bohatera :-|
dort - 2010-04-14, 06:55

również uważam, że niestety media i politycy przesadzają, ten wypadek to przykre zdarzenie, zginęło sporo ludzi, ale to nie tragedia, więc po co te szopki i wyskakiwanie z Wawelem i taką kasą na pogrzeby (przecież w większości zginęli majętni ludzie), aż niesmaczne :-/
mandy_bu - 2010-04-14, 08:37

Hipokryzja kwitnie.
Dziś Tusk stanie na warcie honorowej przy trumnach.
kampanię czas zacząć

daria - 2010-04-14, 09:02

Wkurzało mnie obsmarowywanie zmarłych, ale to czego się dowiedziałam wczoraj... no nie mogę tego strawić...
Wawel pominę milczeniem.. :-|
Natomiast nie mogę zamilknąć kiedy czytam, ile kasy dostaną rodziny ofiar. Ja rozumiem, że żony nie pracowały, że jest dużo dzieci.. ale dodatkowe zapomogi z sejmu plus od premiera plus renty takie, że jak moje koleżanka się dowiedziała, ile jest różnicy pomiędzy tym co Ona dostaje po zmarłym ojcu to wściekłość Ją ogarnęła.. nie muszę pisac jaka :evil:
Każde dziecko dostanie po 1800 zł. (to najwyższa stawka) :shock:
A moja koleżanka dostaje 500 zł. :-/

Przecież każdy z Nich dostanie na pewno z ubezpieczenia kasę... o ile płacili.. No i 40 tyś. od rządu :shock: plus zapomoga dla biedniejszych!

Niesmaczenie się robi... na szczęście nie włączam tv.. radia też już mi się odechciało.. ale internet i tak robi swoje :-/

Wystarczyłoby trzy dni żałoby... A robi się z tej tragedi wielką szopkę. Wysiadam z tego autobusu. Więcej nie komentuję.

I nie znaczy to, że nie szanuję zmarłych i ich rodzin.

sylv - 2010-04-14, 09:38

malina napisał/a:
To chyba zalezy z kim masz kontakt Ja mam wiekszosc znajomych ze 'srodowiska anarchistycznego' i większosc to swietni inteligentni i empatyczni ludzie.

do pewnego czasu tak myślałam o większości. do niedawna nawet. od kilku dni nie mam już złudzeń, za to niesmak i rozczarownaie olbrzymie. i nie mówię o Rozbracie (który już od dawna budzi we mnie mieszane uczcucia) tylko o konkretnych, żywych ludziach, których znam od lat.

euridice napisał/a:
Zachowajmy jakiś poziom,

właśnie. bez przegięć w ŻADNĄ stronę.

ja nie pojmuję jednej rzeczy - dlaczego ludzie tak bardzo za przeproszeniem wpierdalają się innym do łóżka, do sumienia i do serca? nie mówię tu o szopce polityczno-medialnej (w obie strony), bo to jest niestety norma i znak czasów, obojętnie, jakiego wydarzenia by nie dotyczyła tylko o zwykłych ludziach, jak my wszyscy. dlaczego nie można spokojnie napisać, że jewst mi przykro z ludzkiego odruchu, bo zaraz zostanie się obrzuconym politycznym bełkotem, ani że się nie poczuwa do żałoby po obcych ludziach, bo natychmiast jest się opluwanym i oskarżanym o bycie nieludzkim czy "nie-prawdziwym-Polakiem".
czy naprawdę trzeba robić projekcje? jeżeli komuś jest przykro, to automatycznie jest szufladka: albo elektrorat pis, albo fałszywy ("bo wcześniej opluwał"), albo ma w tym interes, albo histeryzuje, albo robi z K. bohatera. i koniecznie dydaktyczny wykład o głodujących dzieciach i trochę proletariackiej propagandy.
Jeżeli ktoś jest obojętny - to niejest POolakiem, jest potworem, nie ma serca, jest lewakiem, komunistą, albo brał udział w zamachu.

przecież nawet fejsa nie można normalnie poczytać przez te jatki. czemu my tak kochamy się wywyższać? wiadomo - ludzie są różni, różnie reagują. jak to ktoś napisał mądrze - "co jest bardziej żałosne - internetowa żałoba, czy wyśmiewanie się z niej"?

UMIARU.

- 2010-04-14, 09:54

sylv, podpisuję się pod Twoim postem.
kofi - 2010-04-14, 09:56

mandy_bu napisał/a:
Hipokryzja kwitnie.
Dziś Tusk stanie na warcie honorowej przy trumnach.
kampanię czas zacząć

Myślę, że każdy inny premier też by stanął.
Myślę, że gdyby Tusk nie był premierem też chciałby się pożegnać. Mają jeden rodowód w końcu.

kitteh - 2010-04-14, 11:14

euri, nie moge sie zgodzic.
pomysl np. o ofiarach wypadkow drogowych/np. tych potraconych smiertelnie na pasach/, morderstw, utoniec itp. rodziny przezywaja dokladnie taka sama tragedie, a az takiej zapomogi nie dostaja.
rozumiem, ze sprawa jest mocno naglasniana przez media, ale to juz wina mediow

kamma - 2010-04-14, 11:15

Cytat:
Prezydencki minister pytany, kto podjął decyzję o pochówku Lecha i Marii Kaczyńskich, odpowiedział: - To nie był pomysł rodziny, to była zgoda rodziny. I chciałbym, żeby to było jasno i wyraźnie zaakcentowane.

Cytat:
Zdaniem Gowina, pochowanie prezydenta i jego żony na Wawelu może być symbolicznym hołdem dla wszystkich ofiar sobotniej tragedii w Smoleńsku,

źródło: TVN24

daria - 2010-04-14, 11:43

euridice napisał/a:
Co do pieniędzy jakie dostaną - wystarczy pomyśleć ile kosztuje terapia i jak bardzo rodziny ofiar takiej terapii potrzebują...


a Inni ludzie nie potrzebują?
moja koleżanka straciła męża i ojca swojego syna.. przez lata nie mogła dojść do siebie...

kitteh napisał/a:
pomysl np. o ofiarach wypadkow drogowych/np. tych potraconych smiertelnie na pasach/, morderstw, utoniec itp. rodziny przezywaja dokladnie taka sama tragedie, a az takiej zapomogi nie dostaja


nic dodać nic ująć

gosia_w - 2010-04-14, 11:57

Asłan napisał/a:
Zadecydował brat-polityk i przyszły kandydat na prezydenta.

a skąd o tym wiesz?

Jeżeli chodzi o te 20 mln złotych, to jest to kwota na pokrycie kosztów uroczystości pogrzebowych wszystkich ofiar.

kasienka - 2010-04-14, 12:17

Jak umiera zwykły człowiek to ZUS wypłaca chyba coś ok 2000 na pokrycie kosztów pogrzebu. Nie odmawiam ofiarom i rodzinom prawa do godnego pochówku, jednak kwoty przyznaczone na to i na zapomogi pokazują, ze zwykły człowiek nie może liczyć na takie względy jak politycy. Są równi i równiejsi.
Moim zdaniem to już kampania wyborcza. I ona będzie brudna. I niestety bedą wykorzystywać tragicznie zmarłych ludzi.

Lily - 2010-04-14, 12:23

kasienka napisał/a:
Jak umiera zwykły człowiek to ZUS wypłaca chyba coś ok 2000 na pokrycie kosztów pogrzebu.
Niezupełnie.
Cytat:
Zasiłek pogrzebowy przysługuje tylko z jednego tytułu w wysokości 200% przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia obowiązującego w dniu śmierci osoby, której koszty pogrzebu zostały poniesione.
- czyli teraz ponad 6000.

Szkoda, że państwo nie chce pomóc tej kobiecie hxxp://www.tvn24.pl/-2,1651127,0,1,zmarl-w-egipcie-i-zostal-za-cialo-rodzina-musi-zaplacic-90-tys,wiadomosc.html
Bo z tymi zasiłkami dla rodzin ofiar to przegięcie. Owszem, jeśli ktoś naprawdę miałby popaść w biedę teraz, to jestem w stanie to zrozumieć. Ale dlaczego są równi i równiejsi, i dlaczego daje się też tym, którzy mogą się bez tego spokojnie obejść - tego nie zrozumiem. Ale świat przecież zawsze był taki.

ajanna - 2010-04-14, 12:24

kasienka napisał/a:

Moim zdaniem to już kampania wyborcza. I ona będzie brudna.

a słyszałaś kiedyś o czystej? :lol: :evil:

kamma - 2010-04-14, 12:28

kasienka napisał/a:
Nie odmawiam ofiarom i rodzinom prawa do godnego pochówku, jednak kwoty przyznaczone na to i na zapomogi pokazują, ze zwykły człowiek nie może liczyć na takie względy jak politycy.
fakt, na pogrzeb zwykłego człowieka nie przyjedzie para królewska i wielu prezydentów, którym chociażby trzeba zapewnić ochronę (czytaj: zapłacić ludziom, którzy się tym zajmą). Na pogrzeb zwykłego człowieka nie stawi się milion osób, nie będzie trzeba kierować ruchem, zapewnić im opiekę medyczną i informację.

Nie wiem, czy 20 mln złotych to kwota wystarczająca, za duża czy za mała na te wszystkie wydatki.
Nie wiem. Nie chce mi się o tym myśleć.

Co do jakości kampanii - nie oceniajmy za wcześnie, już niedługo wszystko będzie jasne i wtedy ewentualnie podyskutujemy o zjawiskach politycznych i społecznych, jakie zaobserwujemy.

kasienka - 2010-04-14, 12:42

Nie,nie widziałam czystej kampanii. Ale w obliczu tej tragedii wielu ludzi chyba nadal naiwnie sądzi, ze ta będzie kulturalna. Ja w to wątpię.

Lily, przepraszam - opieralam
się na doświadczeniach rodzinnych i to była kwota ok.2000 zl. Być może teraz jest inaczej. Kwotę 6000 kojarze z ubezp. PZU na wypadek
śmierci.

Z reszta,nie chce gadać o pieniądzach teraz. Wskazuje tylko na to jak daleko zwykły człowiek jest od polityka również w kwestii świadczeń i wsparcia w wypadku tragedii.

[ Dodano: 2010-04-14, 13:46 ]
Lily,Caritas Zrobil chyba akcje i ludzie uzbierali te 80 tys. Tez o tym pomyślałam wczoraj. To, ze zwykli ludzie potrafią się wykazać wspolczuciem i pomoc w takiej sytuacji jest dla mnie super postawa. Szkoda jednak ze takie rzeczy musimy załatwiać samemu nie mogąc liczyć na wsparcie państwa.

angienunia - 2010-04-14, 13:07

:shock:

ugh... to mi juz od 3 lat nie chca wydac odszkodowania za to, ze baba mnie potracila na pasach i z zagrozeniem zycia i zmasakrowana twarza lezalam w szpitalu...

swiat schodzi na psy :-? (bez obrazy dla kochanych czworonogow)

a jeszcze wracajac do wawelu to moim zdaniem jednak tym pogrzebem chca sie troche popisac (bo skoro to nie byl pomysl rodziny) przed innymi krajami. przeciez w zasadzie dopiero po tej tragedii ameryka sie nami zainteresowala i Obama nawet przyjezdza na pogrzeb. wg mnie chca w jakis sposob pokazac innym krajom jacy to polacy sa dobrzy, ze kazdego prezydenta (nawet bylejakiego) chowaja na wawelu. jakby popatrzec na to z drugiej strony to nawet dobrze wyjdziemy na tym, bo moze wreszczie te 'wyzsze' kraje sie nami zainteresuja i polska nie bedzie taka niewidoczna i nieznana ;)

kasienka - 2010-04-14, 14:17

wiecie co, czytam te informacje i zastanawiam się nad jednym...kiedy proces beatyfikacyjny? :roll: Chyba dam sobie spokój, bo to nie na moje nerwy. Robienie niemalże świętego z prezydenta, który nie ma się co oszukiwać, niewiele dla Polski zrobił...
angienunia napisał/a:
chca w jakis sposob pokazac innym krajom jacy to polacy sa dobrzy, ze kazdego prezydenta (nawet bylejakiego) chowaja na wawelu.

nie każdego, tylko tego...Moim zdaniem to raczej pokazuje, jak działa władza w PL. impulsywnie, na fali emocji, nie zważając na zdanie obywateli. Raczej nas to ośmiesza...

tęczówka - 2010-04-14, 14:33

Cytat:
jakby popatrzec na to z drugiej strony to nawet dobrze wyjdziemy na tym, bo moze wreszczie te 'wyzsze' kraje sie nami zainteresuja i polska nie bedzie taka niewidoczna i nieznana

dzięki za takie zainteresowanie :shock:
Wawel mnie zbulwersował.
zresztą,czytałam dziś wywiad z T.Nałęczem w Wyborczej i zgadzam się z nim w 100%,że na Wawelu składano ludzi kupę lat po śmierci,gdy już zdążyły opaść emocje,gdy rozważono wszystkie za i przeciw.
wszak Wawel jest jednym z najważniejszych(o ile nie najważniejszym) miejsc związanych z historią Polski.
ktoś kto podjął decyzję o pochowaniu prezydenta właśnie tam,zrobił mu dużą krzywdę.za kilka lat będzie to powód do kpin,tego jestem pewna.

- 2010-04-14, 14:45

tęczówka napisał/a:
wszak Wawel jest jednym z najważniejszych(o ile nie najważniejszym) miejsc związanych z historią Polski.
szczerze mówiąc wypadek ten z punktu historii jest bardzo ważny...

nie wiem...ja już chyba nie mam ochoty na czytanie wątków i artykułów poza "wolnymi mediami"

sylv - 2010-04-14, 14:49

Jeszcze a propos Wawelu: gwoli ścisłości, same orły i zasłużeni to tam BYNAJMNIEJ nie leżą. ale na tej fali emocji i pobudzenia chyba niewiele osób o tym pamięta...

powiem Wam, że jak autentycznie jestem w szoku, co się w tej chwili wyrabia. rozumiem emocje, rozumiem, że można się zapędzić. ale jestem zniesmaczona tym, jak niskie instynkty przysługują wielu wypowiedziom i zachowaniom (zwolenników, przeciwników, żałobników, etc, itd.). niektórzy ludzie nie potrafią się opanować nawet w obliczu czyjejś tragedii, żeby jej nie wykorzystać i zmanipulować, albo ośmieszyć i zdyskredytować.
ja to jednak naiwna jestem - miałam przez moment myśl, że ta sytuacja posłuży konstruktywnej dyskusji dot. standardów życia publicznego, debaty publicznej, wzajemnego szacunku do oponentów, etc. mąż mój wyśmiał cynicznie moją nadzieję. niestety miał rację. no kurczę przykre to. :-(

Asłan - 2010-04-14, 14:53

, to dopiero początek,od poniedziałku zacznie się na dobre...Słyszałem wczoraj długą wypowiedź Stanisława Janeckiego v(związany blisko z obozem braci,jeden z szefów TVP iNfo,b.naczelny Wprost), wychwalający pod niebiosa zmarłego prezydenta,pomstując na nasze media i polityków, że nie wsłuchują się w przemówienie prezydenta Gruzji Sakaszwilego,mówiącego o Kaczyńskim jako największym polityku w historii...

Poniżej opinia Magdaleny Środy
hxxp://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103085,7770895,Sroda__Sam_Lech_Kaczynski_bylby_przeciwko_tej_decyzji.html

nic dodać nic ująć....

tęczówka - 2010-04-14, 15:24

Asłan, ,fajnie że to wkleiłeś.pani Środa jak zwykle mądrze prawi.
, ,ja nie mówię że nieważny,ale uważam że jest kolosalna różnica między np Batorym a Kaczyńskim,mylę się?
ań napisał/a:
szczerze mówiąc wypadek ten z punktu historii jest bardzo ważny...

to historia osądzi czy był ważny czy nie.
owszem,weszły w życie martwe do tej pory przepisy konstytucyjne,ale co będzie potem i jakie faktycznie będą skutki długofalowe wypadku,nie wie nikt.

puszczyk - 2010-04-14, 16:02

sylv napisał/a:
Jeszcze a propos Wawelu: gwoli ścisłości, same orły i zasłużeni to tam BYNAJMNIEJ nie leżą. ale na tej fali emocji i pobudzenia chyba niewiele osób o tym pamięta...

Tam leżą też ludzie którzy zginęli służąc krajowi. I dla mnie to wystarczające wytłumaczenie.

gosia_w - 2010-04-14, 16:15

Przeczytałam artykuł. Pani Środa uważa, że o miejscu pochówku zdecydował J.Kaczyński. Czyli ona też nie wie. Może ma rację. A jeśli się myli? Czy to dobrze dokopywać komuś, kto stracił bliską osobę? A nawet podważać, czy faktycznie cierpi, czy też po prostu zajmuje się polityką?
kasienka - 2010-04-14, 16:26

Ja się niestety ze Środą zgadzam. A Jarosław Kaczyński zaczął kampanię już w drodze do Katynia :roll: Nie bardzo mnie interesuje, kto wpadł na pomysł pogrzebu na Wawelu, tego się już nie dowiemy. Jednak uważam, ze to dobrym pomysł nie jest.
Patrząc na listę gości, którzy zapowiedzieli obecność, być może środki na zapewnienie im bezpieczeństwa faktycznie będą potrzebne duże...

- 2010-04-14, 16:45

tęczówka napisał/a:
to historia osądzi czy był ważny czy nie.
raczej chodziło mi o to, ze nie jest typową sytuacją aby jednego dnia w wypadku ginął prezydent i same osobistości z najwyższych szczebli.

trzeba jednak przyznać, ze Kaczyński był patriotą i w tej kwestii wypełniał należycie swoje obowiązki jako prezydenta, jak by nie patrzeć służył krajowi. Więc, mimo iż pochówek w Wawelu jest kontrowersyjny to tak całkiem wyssany z palca nie jest. Mój tato dziś zauważył mądrą rzecz-gdyby pochowali Ich na Powązkach to by ludzie tam jeszcze długo szopkę odprawiali, tłumnie odwiedzając grób i nie wiadomo co by się tam działo, psychoza tłumu na pewno... natomiast na Wawelu nie będzie to możliwe i ten dystans mam nadzieję, przełoży się też na ewentualne fale emocji ;)

dynia - 2010-04-14, 16:52

puszczyk napisał/a:
sylv napisał/a:
Jeszcze a propos Wawelu: gwoli ścisłości, same orły i zasłużeni to tam BYNAJMNIEJ nie leżą. ale na tej fali emocji i pobudzenia chyba niewiele osób o tym pamięta...

Tam leżą też ludzie którzy zginęli służąc krajowi. I dla mnie to wystarczające wytłumaczenie.

No ja tu bym polemizowała,nie róbmy tez z tego jakiegoś bohaterskiego gestu ,nie oddali życia w obronie ojczyzny,piersią nas nie zasłonili przed najeźdźcą .Zginęli w wypadku samolotowym .Nie dorabiajmy już do tego bogoojczyźnianej mitologii :roll:

Środa mądrze prawi zgadzam się z nią!!

orenda - 2010-04-14, 17:01

Ja się podpisuję pod kamma, ań i puszczykiem.
Dla mnie nie ma miejscu na Wawelu i nie mam nikomu za złe tej decyzji.
kasienka napisał/a:
Robienie niemalże świętego z prezydenta, który nie ma się co oszukiwać, niewiele dla Polski zrobił...
ja tak nie uważam, myślę, że to wynik negatywnego kreowania jego wizerunku w mediach, że brzydki i mały to i głupi...Myślę, że miał wizje i przekonania i dążył do ich realizacji.

[ Dodano: 2010-04-14, 18:02 ]
Ja widzę różnicę pomiędzy osobami publicznymi i zwykłymi obywatelami. Nie przeszkadza mi to, kiedy moja mama umarła, że nie było żałoby narodowej, to dla mnie oczywiste.

puszczyk - 2010-04-14, 17:04

dynia napisał/a:
No ja tu bym polemizowała,nie róbmy tez z tego jakiegoś bohaterskiego gestu ,nie oddali życia w obronie ojczyzny,piersią nas nie zasłonili przed najeźdźcą .Zginęli w wypadku samolotowym .Nie dorabiajmy już do tego bogoojczyźnianej mitologii

Nie to miałam na myśli. Był prezydentem wybranym przez większość wyborców i zginął podczas pełnienia tych obowiązków. To wszystko.
***
Tak szczerze to wkurza mnie już ten wątek i wrzucam go do ignorowanych, bo szkoda nerwów.

majaja - 2010-04-14, 17:24

Asłan napisał/a:
Jeszcze a propos Wawelu: gwoli ścisłości, same orły i zasłużeni to tam BYNAJMNIEJ nie leżą. ale na tej fali emocji i pobudzenia chyba niewiele osób o tym pamięta...
Nie zmienia to faktu, że idea jest taka że Wawel jest dla wybitnych, a do nich Kaczyński nie należał, stawianie go na równi z Piłsudzkim to jakieś nieporozumienie. Jeszcze w poniedziałek myślałam, że to taki chichot historii, że ten akurat prezydent swoją śmiercią przyczyni się do zjednoczenia Poaków i popawy stosunków z Rosją, a teraz niestety widać, że zapowiada się nowa wojna narodowa, mam tylko nadzieję, że czarny scenariusz - drugi Kaczyński prezydentem się nie ziści, że do czerwca histeria choć trochę opadnie. A na razie te kolejki do trumny są przerażające.

[ Dodano: 2010-04-14, 18:28 ]
puszczyk napisał/a:
Był prezydentem wybranym przez większość wyborców i zginął podczas pełnienia tych obowiązków.
Ale nie był prezydentem wszystkich Polaków, i był to jego własny wybór.
Asłan - 2010-04-14, 17:36

Osoby które podjęły decyzję o pochówku na Wawelu musiały wiedzieć jaki wywoła to społeczny oddźwięk (zwłaszcza przy tak dużym negatywnym elektoracie obu braci).
Poza tym nie jestem tak naiwny,żeby myśleć że środowiska związane z pisem nagle staną się łagodne jak baranki.Zwietrzyli niespodziewanie swoją szansę i będą bardzo aktywnie próbować wskrzesić ideę IV RP. I to,za przeproszeniem,po trupach...

majaja - 2010-04-14, 17:43

hxxp://www.krytykapolityczna.pl/Opinie/Michalski-Witajcie-w-niebezpiecznych-czasach/menu-id-1.html
Dorzucam do przytaczanej przez Asłana Środy,

Cela - 2010-04-14, 17:57

Hmmm ... Nie pojmuję tego. O dawna widać, jak następuje przesunięcie wszystkich wartości, ale żeby aż tak? Gdzie rodzinie prezydenta Kaczyńskiego do królów (no chyba, że już same royalistyczne zapędy się liczą) ... no i gdzie oficerom, którzy nie mając wyboru trafili do Katynia i zostali tam pomordowani? Dziś słyszę, że ofiary katastrofy to bohaterowie.
Kiedyś bohater, to był naprawdę BOHATER ...
Wszystkich ofiar i ich rodzin szczerze żałuję, ale w teatrzyku, to już żywi grają. I aż żal, że jak wampiry pasożytują na tej tragedii realizując swoje cele.

gosia_w - 2010-04-14, 17:58

kasienka napisał/a:
Ja się niestety ze Środą zgadzam.

A ja nie. Nie dyskutuję czy Wawel to właściwe miejsce, chodzi mi o to, że takie oskarżenia wobec człowieka, który stracił brata są nie na miejscu.

Asłan - 2010-04-14, 18:40

gosia_w napisał/a:
takie oskarżenia wobec człowieka, który stracił brata są nie na miejscu.


Ok.Jarosław Kaczyński od wielu lat funkcjonuje w naszym życiu politycznym, i obserwując jego poczynania (oraz ludzi którymi się otacza) mam pełne prawo uważać, że jego polityczny plan "odzyskania" Rzeczypospolitej z rąk "antypolaków", "zomowców", "określonych sił czających się na naszą niepodległość", "wnuków dziadków z Wehrmahtu" na pewno na tej katastrofie się nie skończy. Ba, śmiem przypuszczać, że temu planu,w oczach Jarosława i jego świty tragedia jeszcze się przysłuży. Po jasną cholerę Adam Bielan (główny spin doctor i mózg wszystkich kampanii PiSu) na żywo relacjonował na twitterze podróż swojego szefa do Smoleńska w celu identyfikacji ciała prezydenta???W kilka godzin po tragedii?no sory..Wawel jest kolejnym elementem tego czarnego scenariusza..
W przypadku prezesa PiS cel zdecydowanie uświęca środki...Lata 2005-2007...Już nie pamiętacie?

Pączuś - 2010-04-14, 18:48

gosia_w napisał/a:
kasienka napisał/a:
Ja się niestety ze Środą zgadzam.

A ja nie. Nie dyskutuję czy Wawel to właściwe miejsce, chodzi mi o to, że takie oskarżenia wobec człowieka, który stracił brata są nie na miejscu.


Oczywiście, że nie są, tym bardziej, że rzecznik L.K przyznał, że nie od rodziny wyszła ta propozycja, oni się na nią zgodzili, choć woleli Powązki. Mówienie o kampanii jest chyba nie na miejscu, równie dobrze można by stwierdzić, że PO rozpoczęło swoją bo jej przedstawiciele są na lotnisku, pełnią warty przy trumnach itd.
Co do Wawelu, to myślę, że Warszawa z wielu powodów byłaby lepsza. (Nie chodzi mi tu o to, że Kaczyński nie zasłużył, bo według mnie prezydentem był dobrym, tylko kompletnie niemedialnym. Na Wawelu nie leżą same wielkie i wybitne jednostki, parę jest wątpliwych, nawet Piłsudski - tu już moja osobista ocena). Ale niesmakiem napawają mnie te protesty, rozumiem, że może się coś komuś nie podobać, ale można uszanować żałobę, a nie lecieć pod kurię z tabliczką i pikietować.

Humbak - 2010-04-14, 19:43

Właściwie to kamma i sylv pisza dokładnie to co ja myślę, więc nie ma sensu się powtarzać...

Nie wiem czy kwota podana przez Asłana jest duża czy nie, nie miałam do czynienia z organizacją takich uroczystości na takim szczeblu i na taką skalę, nie mogę więc tego komentować - dużo czy mało... no jasne jakbym taką wypłatę dostała... ale chyba to nie ta skala porównawcza, tak sobie myślę... ;) Nie wiem więc się nie wypowiadam.

Jednak kiedy kraj przyjmuje tak wielu tak ważnych gości z całego świata to nie daje mu bułek z masłem bo są tacy sami jak sąsiad spod trójki. Mam nadzieję, że się nie wygłupimy z brakiem umiejętności organizacyjnych i zdrowego rozsądku przy tej okazji... Nie wierzę, że zlecenia dostaną osoby i firmy inne niż znajome królikowi, bo zyję na świecie nie od wczoraj i daleko mi do naiwności, cokolwiek myslałabym na ten temat, homo sapiens jest jakie jest nie tylko w naszym kraju - liczę trochę jednak że nie będzie spektakularnych przegięć w tej kwestii.

Zastanawia mnie tylko jedno - czy są jakieś wytyczne, paragrafy, prawo, na podstawie którego do tej pory decydowano o pochówku na Wawelu? Czy po prostu ludzie się zbierają, skaczą sobie do oczu i starają się być mądrzejsi w tej sprawie od sąsiada tak długo aż sasiad nie skapituluje?

gosia_w - 2010-04-14, 20:11

Asłan napisał/a:
W przypadku prezesa PiS cel zdecydowanie uświęca środki...Lata 2005-2007...Już nie pamiętacie?

Nie wypowiadam się również o moich sympatiach i antypatiach politycznych. Chodzi mi o to, żeby nie oskarżać człowieka, szczególnie w takim momencie, bo nie wiemy, jaka jest prawda.

ag - 2010-04-14, 20:55

gosia_w napisał/a:
Chodzi mi o to, żeby nie oskarżać człowieka, szczególnie w takim momencie, bo nie wiemy, jaka jest prawda.

Ale mamy też prawo oceniać tę decyzję, niewątpliwie polityczną, która bardzo mocno podzieliła Polaków.

topcia - 2010-04-14, 23:43

dort napisał/a:
ginęło sporo ludzi, ale to nie tragedia

wg mnie wielka tragedia

kitteh - 2010-04-15, 00:51

ań, wypadek byl bardzo wazny. to jest zwrot historii, rzad na nowo. ale jest roznica, pomiedzy waznym wypadkiem, a wspanialym przywodca.
na wawelu nie leza sami bohaterowie, ale koronowane glowy, dobrzy lub nie- do spoczywania tam upowaznia ich prawo krwi lub namaszczenie na krola. krol byl boskim pomazancem, byl ponad narodem i dla narodu, z krolem byl bog i za krola kazdy oddalby zycie. myslisz, ze s.p. prezydent naprawde stal na rowni?
leza tam tez ludzie szczegolnie zasluzeni dla polski, a smierc w katastrofie lotniczej to nie jest taka zasluga. wielu ludzi zginelo, to jest ogromna tragedia. to, ze zginelo niepotrzebnie i nic nie mogli zrobic, zeby sie ratowac czyni tragedie jeszcze wieksza. ale nie jest to czyn bohaterski ani smierc za ojczyzne.
kaczynscy spoczna na wawelu, tego juz niestety nie zmienimy, mleko sie rozlalo.
przykre.
przy okazji, majaja, pilsuDSki.

squamish - 2010-04-15, 08:24

Dla mnie nie ma równych i równiejszych,mającychkrew królewską i nie mających,wybranych przez bogów itd.Dlatego nie przeszkadza mi ze 'prosty i normalny','zwyczajny i niezwyczajny' zostanie pochowany na Wawelu.A myśle ze jego czyny są wystarczające -walczył w solidarności o wolną Polske ,był patriotą ,człowiekiem dla którego dobro kraju było najważniejsze.Czy to mało.
Od 1976 roku, odpowiadając na apel KOR-u, podjął akcję zbierania pieniędzy dla represjonowanych robotników, które za pośrednictwem mamy Jadwigi przekazywał Janowi Józefowi Lipskiemu. W 1977 roku podjął współpracę z Biurem Interwencji Komitetu Obrony Robotników. Rok później związał się z Wolnymi Związkami Zawodowymi. Prowadził szkolenia i wykłady dla robotników z zakresu prawa pracy i historii. Pisywał w niezależnym „Robotniku Wybrzeża” oraz kolportował wśród robotników pisma :Robotnik” i „Biuletyn Informacyjny KSS KOR”.

W Sierpniu’80 został doradcą gdańskiego Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego w Stoczni Gdańskiej. Był autorem części zapisów porozumień sierpniowych, a także części statutów „Solidarności” dot. strajków, sekcji branżowych i układów zbiorowych. Był szefem Biura Interwencyjnego i kierownikiem Biura Analiz Bieżących Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego. 17 września 1980 roku poparł koncepcję Jana Olszewskiego, Jarosława Kaczyńskiego i Karola Modzelewskiego, by wszystkie nowo powstałe związki zjednoczyły się w jeden ogólnopolski związek „Solidarność”.
W 1981 roku był delegatem na I Zjazd Krajowy „Solidarności” i przewodniczącym XI Zespołu Komisji Zjazdowej ds. stosunków z PZPR. Od lipca 1981 – członek zarządu regionalnego gdańskiej NSZZ „Solidarność”.

W stanie wojennym za aktywność w ruchu solidarnościowym został internowany. W obozie internowania w Strzebielinku przebywał od grudnia 1981 roku do października 1982 roku. Po uwolnieniu powrócił do działalności związkowej i był członkiem podziemnych władz „Solidarności”.

Poza tym dopełnił swojej misji.Teraz cały swiat dowiedział sie o Katyniu a przede wszystkim Rosjanie ,a Ci którzy wiedzieli uświadomili sobie jak ważna to dla nas sprawa.Myśle że pomogą w odkłamaniu prawdy.
Nie jestem patriotką ani nacjonalistką ale czule wspominam opowieści mojej babci jak walczyła w partyzantce i nie chciałabym abyśmy my i nasze dzieci zapomnieli jednak o historii tych ludzi walczących dla nas ,o naszą wolność dzisiaj na tej ziemii.
Każdy kto przyczyniał sie w przeszłości do tego i nie bał sie represji jest człowiekiem wybitnym!!!
Wracając do Kaczyńskiego myśle że mało jest wśród polityków jeszcze ludzi myślących o dobru kraju,i nie tak prounijnych lizusów!
Wkurza mnie oczywiście ta cała medialna papka,popadanie ze skrajności w skrajność mediów oczywiscie żeby zwiększyć sobie oglądalnośći ,i żerowanie na emocjach ludzi.

Asłan - 2010-04-15, 08:39

SANTO SUBMITO!!!
Lily - 2010-04-15, 09:02

Rozumiem, że Jaruzelski tez będzie na Wawelu pochowany. W końcu miał większy wpływ na dzieje Polski niż p. Kaczyński ;)
daria - 2010-04-15, 09:53

a my wczoraj z A. stwierdzilismy, że wywalamy tv bo mamy dość :roll:
eMka - 2010-04-15, 09:56

miało być tak pięknie, a wyszło jak zwykle. w sobotę po wypadku wszyscy czuli, ze nastąpił przełom, że teraz już zawsze będziemy się kochać, szanować, a poziom dyskusji politycznej sięgnie niebios.
mamy czwartek, a powoli wszyscy na nowo zaczynają skakać sobie do oczu. nie wiem czy tragedia pod Smoleńskiem już jest narzędziem politycznym, ale jestem pewna że prędzej czy później będzie.
co do Wawelu widzę w tym sporą przesadę. Nie wiem czy nagle wszyscy amnezji dostali i już nie jest ważne jakim on był prezydentem.. Już nikt nie pamięta o coraz mniejszym poparciu w ostatnich czasach, o decyzjach politycznych budzących zażenowanie części społeczeństwa. był świetnym materiałem do kabaretów, to ośmieszania, do lekceważenia, a teraz robi się z niego bohatera narodowego? nie odbieram Kaczyńskiemu budzącej szacunek przeszłości opozycyjnej, ale to nie był żaden Jan III Sobieski, żeby go chować na zamku. gdyby nie zginął w katastrofie lotniczej, to nikomu by to nawet do głowy nie przyszło.

ogólnie obecna sytuacja wzbudza we mnie ogromny niesmak, tv czuje nienaturalny przymus gadania non stop o tym co się stało, mieląc wciąż to samo. nie ma chyba już polityka, który by nie był gdzieś zaproszony i nie miał okazji powiedzieć, ze jest mu przykro. dlaczego robi się szopkę z ludzkich emocji? ile jeszcze dyskusji nad tym nieszczęsnym samolotem?
żałoba to cisza, modlitwa a nie kłapanie japami 24 na dobę.

Pączuś - 2010-04-15, 10:44

Asłan napisał/a:
SANTO SUBMITO!!!


Nie żebym się czepiała, ale chyba Santo Subito

dynia - 2010-04-15, 10:44

Najprawdopodobniej (bo tego nie wiem )L.Kaczyński był dobrym mężem,ojcem ,dziadkiem ,patriotą ale umówmy się prezydentem był chu...ym i tego się warto trzymac,to jest niestety fakt.I co najbardziej nielubionego prezydenta Polski chcą pochowac w nekropolii narodowej?Dla mnie to pewne nadużycie :roll:
gosia_w - 2010-04-15, 11:58

ag napisał/a:
Ale mamy też prawo oceniać tę decyzję, niewątpliwie polityczną, która bardzo mocno podzieliła Polaków.

Mamy prawo oceniać decyzję o pochówku na Wawelu. Nie wiemy jednak, kto ją podjął (i pewno się nie dowiemy), więc nie oskarżajmy.

alcia - 2010-04-15, 12:10

eMka, dynia, w pełni zgadzam się z Waszymi słowami.
Jestem już tym wszystkim mocno zmęczona i poddenerwowana. Nie oglądam telewizji, nie słucham radia a mimo to nie da się uciec przed tym co się dzieje. Póki co sytuacja podąża scenariuszem który przedstawiłam mojemu mężowi w sobotę z rana (no może poza Wawelem, na to bym nie wpadła), już na prawdę niewiele zostało do wszelkich granic absurdu. Strach myśleć jak to wszystko się skończy, jeśli chodzi o arenę polityczną :-/

gosia_w - 2010-04-15, 12:19

dziękuję euri, mi też bardzo się podoba.
Asłan - 2010-04-15, 12:31

gosia_w napisał/a:
Nie wiemy jednak, kto ją podjął (i pewno się nie dowiemy), więc nie oskarżajmy.

No właśnie,tym bardziej budzi to kontrowersje.Przypomnę,że pierwsze informacje (w tym kurii biskupiej),kiedy jeszcze nie rozgorzała burzliwa dyskusja,mówiły,że decyzję podjęła rodzina...
Oczywiście teraz nagle wzięło się kilkunastu chętnych,którzy się do niej przyznają. Na pewno nie poznamy (przynajmniej jawnych opinii publicznej) powodów i kulisów tej decyzji.Dlatego nie ma co się dziwić protestom i generalnemu nieświeżemu klimatowi wokół tej decyzji..
Nie lubiłem Kaczyńskiego, prezydentem był fatalnym, jeszcze bardziej nie lubię jego brata, uważam,że najgorsze w czasie kampanii jeszcze przed nami... Nie mam zamiaru być hipokrytą (jak większość polityków) opłakującym prezydenta. Przypomnę (bo chyba mało kto o tym mówi), że w Smoleńsku zginęło więcej osób, którym czci mało kto oddaje - pustki na Torwarze, gdzie wystawiono trumny o czymś świadczą...

kula-hula - 2010-04-15, 12:49

jeszcze jeden głos rozsądku : hxxp://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,7773211,_Jesli_uznamy__ze_smierc_czlowieka_zmienia_ocene_jego.html
dynia - 2010-04-15, 14:35

kula-hula napisał/a:
jeszcze jeden głos rozsądku : hxxp://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,7773211,_Jesli_uznamy__ze_smierc_czlowieka_zmienia_ocene_jego.html


Baaardzo dobra dyskusja,polecam wszystkim!

yolin - 2010-04-15, 14:38

squamish napisał/a:
Poza tym dopełnił swojej misji.Teraz cały swiat dowiedział sie o Katyniu

jak dla mnie to brzmi to trochę dziwnie, misja sama w sobie owszem bardzo szlachetna ....ale nie musiało przy tym ginąć tyle ludzi,

Asłan napisał/a:
Nie lubiłem Kaczyńskiego, prezydentem był fatalnym, jeszcze bardziej nie lubię jego brata, uważam,że najgorsze w czasie kampanii jeszcze przed nami... Nie mam zamiaru być hipokrytą (jak większość polityków) opłakującym prezydenta. Przypomnę (bo chyba mało kto o tym mówi), że w Smoleńsku zginęło więcej osób, którym czci mało kto oddaje - pustki na Torwarze, gdzie wystawiono trumny o czymś świadczą...

to co się dzieje w prasie to jakaś szopka....

[ Dodano: 2010-04-15, 15:46 ]
kula-hula napisał/a:
jeszcze jeden głos rozsądku : hxxp://wiadomosci.gazeta....ocene_jego.html

wreszcie coś rozsądnego

kamma - 2010-04-15, 15:32

Asłan napisał/a:
Przypomnę (bo chyba mało kto o tym mówi), że w Smoleńsku zginęło więcej osób, którym czci mało kto oddaje - pustki na Torwarze, gdzie wystawiono trumny o czymś świadczą...

przypomnę, że wstęp na Torwar miały tylko rodziny osób, których ciała tam umieszczono.

Ja generalnie nie mieszam się do politycznej strony tego wydarzenia. Mierzi mnie kupczenie ciałem prezydenta uprawiane zarówno przez zwolenników, jak i przeciwników pochówku na Wawelu. Jako pełnokrwista anarchistka powiem: "olać to". Co mnie obchodzą jakieś symbole historii narodowej, niech facet spocznie gdzie bądź i niech mu ziemia lekką będzie.

Co do oceny prezydentury Kaczyńskiego, która nagle mocno wybujała, hm... To chyba taki ludzki odruch. Kaczyński nie był postacią medialną, nie potrafił podporządkować się zaleceniom PR-owców, a jeśli próbował, to nie był w tym autentyczny. I wyłonił nam się obraz prezydenta-ciapy, "kartofla", a my w to uwierzyliśmy, przyzwyczajeni do innego sposobu uprawiania polityki w tym kraju. Jechaliśmy po "Kaczorze" równo.
Jednak całkowicie ludzkim odruchem jest przywoływanie na myśl zasług tragicznie zmarłego, to dotyczy nie tylko prezydenta. Komu nie jest głupio, że nabijał się z "Irasiada", niech pierwszy rzuci kamieniem. Ja osobiście pamiętam, jak 18 lat temu zmarła moja suczka. Miałam wtedy 15 lat. I kiedy o niej myślałam, natrętnie powracał mi przed oczy jeden obraz: Otóż kilka lat wcześniej uderzyłam ją. A ona spojrzała na mnie z takim zdumieniem... I jej wyraz oczu prześladuje mnie do dziś. I bardzo się tego wstydzę.
Ludzki odruch.
Trzeba tu tylko oddzielić wyrzuty sumienia z powodu nabijania się z głupstw, nieistotnych wpadek, od doszukiwania się cudów w sposobie sprawowania władzy.
Dajmy już spokój, bo żremy się tutaj jak, nie przymierzając, manifestanci nad trumną.
Powtórzę: olewam polityczny aspekt tej tragedii. Jestem na niego ślepa i głucha. I mam gdzieś tych, którzy spróbują wykorzystać tę tragedię do swych miałkich celów.

Asłan - 2010-04-15, 16:56

kamma napisał/a:
przypomnę, że wstęp na Torwar miały tylko rodziny osób, których ciała tam umieszczono.

Ok,tak czy inaczej o pozostałych ofiarach warto pamiętać.

Wracając do prezydenta. Nie mam zbytnio wyrzutów sumienia, że krytykowałem jego styl uprawiania polityki. Żal mi go jako człowieka,dla mnie jest naprawdę tragiczną postacią. Zupełnie nie dawał sobie rady w tym bezwzględnym, politycznym świecie. Był zakładnikiem swojego zaplecza politycznego, i niestety w dużej mierze narzędziem w rękach swojego brata. "Panie prezesie, melduję wykonanie zadania!". To pierwsze słowa Lecha Kaczyńskiego po ogłoszeniu wyniku wyborów prezydenckich w 2005 roku. Myślę jednak,że był naprawdę dobrym człowiekiem. Nie zapomnę też jego żony, Marii, która ten pisowski, arogancki wizerunek zdecydowanie łagodziła, narażając się Tadeuszowi R. i jego armii inkwizytorów z Torunia..
Wracając do dyskusji-mamy do niej pełne prawo, nie czuję jakbym krzyczał nad trumną - kamma, nie zapominaj, że ktoś decydując się na udział w polityce, i to na tak wysokim szczeblu musi zdawać sobie sprawę w co się pakuje, i że przy każdej okazji będzie oceniany, porównywany, że po śmierci (nawet tragicznej) głosy takie nie umilkną.. Zwłaszcza,że zapowiada się bardzo emocjonalna kampania,gdzie z dużym prawdopodobieństwem jednym z graczy będzie najbliższy członek rodziny zmarłego w tragicznych okolicznościach prezydenta.

Jeszcze jedno: w całej tej trudnej sytuacji na uwagę zasługuje fakt wzorowej postawy władz i mieszkańców Rosji. Przejawy takiej międzynarodowej solidarności są bardzo budujące, choć polskim rusofobom nie na rękę...

neina - 2010-04-15, 17:03

euridice napisał/a:
Podoba mi się list otwarty Szymona Hołowni, przeczytajcie sami: hxxp://www.redakcja.newsw...t-mi-wstyd.html
Z ciewawosci weszlam na strone super expressu, szok, jak ludzie zeruja na ludzkim nieszczesciu. W pogoni za kasa nie cofna sie przed niczym.
Wawel tez juz mi zaczal zwisac w sumie. Niech go tam pochowaja, jak tak chca, to nie zmieni przeciez obrazu tego miejsca.
Podobno z odczytu czarnych skrzynek wynika, ze nikt nie naciskal na pilotow zeby ladowali, wiadomo tez, ze podejscie bylo jedno, a nie tak jak mowiono wczesiniej - kilka. Mnie sie zdaje, ze to po prostu byl wypadek na skutek zwyklej pomylki w obliczeniach wysokosci, no ale to sie okaze.

dort - 2010-04-15, 19:19

topcia niedokładnie się wyraziłam, ten wypadek był tragedią, wszak zginęło tam mnóstwo osób, ale robienie z tego wszystkiego, aż takiego halo to lekka przesada - właśnie w wyniku trzęsienia ziemi zginęło 600 osób i to pewnie nie koniec tragicznych ofiar, a ja jakoś nie słyszałam o tym ani słowa w radiu, tylko malutkie notki w prasie, bo od soboty media mają ciekawszy temat - meczące już się to wszystko robi
Humbak - 2010-04-15, 19:51

podpisuję się obiema rękami pod kammą, choć może bez tego anarchizmu ;)
Mix anarchii, z lepszym rozeznaniem w polityce niż niejeden z branży zawsze budzi we mnie mieszane uczucia

Co mnie obchodzi to kto i jak żałuje kogo i gdzie :roll:
Nie pomoże mi to wychować dzieci, przeżyć dobrze dnia...
Dobrze jest wiedzieć - po to choćby by móc dobrze wybrać gdy przyjdzie sytuacja w której wybrać należy, a poza tym... wtryminiać się w czyjeś spodnie kto gdzie i ile razy zapłakał... dla mnie niesmaczne :-?

Jestem pod wrażeniem listu Hołowni, choć zupełnie nie rozumiem o co chodzi z tym 'drastycznym' filmem - ani tam widać ani słychać obrazu, święty jest może dla ludzi proces wkładania do trumny? Nie mam pojęcia o co chodzi i co tam było drastyczne, gdyby nie podpis to wogóle ledwie bym się orientowała w tym co widzę... ale może tu chodzi o pojęcie świętości ciała martwego jako takiego... nie wiem to jest rzecz mi zupelnie obca.

A dajcie sobie i innym ludziom święty spokój, ciśnie mi się na usta ;-)

neina - 2010-04-15, 20:13

Caly ten nr super expressu jest dla mnie ponizej pasa: hxxp://www.se.pl/se_dzis/2010/4/13/
Po co oni w ogole to pokazuja, po co pokazuja zblizenia placzacej corki, przeciez dla niej to straszny i intymny moment zarazem, pozegnania z rodzicami, po co robia afere, ze matka nie wie o smierci syna?

Asłan - 2010-04-15, 20:32

neina napisał/a:
Po co oni w ogole to pokazuja, po co pokazuja zblizenia placzacej corki, przeciez dla niej to straszny i intymny moment zarazem, pozegnania z rodzicami, po co robia afere, ze matka nie wie o smierci syna?


1.Dla kasy
2.Dla zwiększenia nakładu
3.Dla wywołania skrajnych emocji,niskich instynktów
4.Patrz 1.

kociakocia - 2010-04-15, 20:50

syn, który dzwonił co 2 h do matki, dzwonił z samolotu i załóżmy do dziś mama nic nie wie? nie jest to możliwe
- 2010-04-15, 23:18

kamma, podpisuję się pod Twoimi słowami.
ajanna - 2010-04-16, 01:07

kurcze, poznałam go osobiście i rozmawialiśmy przez jakieś 2 godz. zanim jeszcze prezydentem został. był sympatycznym człowiekiem i chyba dobrym ojcem, bo fajnie mówił o swojej córce. ale w pełni zgadzam się z "etyczną" tezą dyskusji w gazecie. imho nie ma sensu robić z niego męczennika czy narodowego bohatera :-/ . codziennie ludzie giną w różnych wypadkach albo (co gorsza) z głodu :-(
topcia - 2010-04-16, 02:18

Tak mi żal Jarugi-Nowackiej. NIe mogę.... Jakby była dla mnie bardzo bliską osobą, a nawet Jej nie znałam. Łzy same sie cisną do oczu. Taka kobieta...... Czuję złośc i żal :-x . POjechałabym na pogrzeb gdybym miała jak. :-(
majaja - 2010-04-16, 06:00

gosia_w napisał/a:
Mamy prawo oceniać decyzję o pochówku na Wawelu. Nie wiemy jednak, kto ją podjął (i pewno się nie dowiemy), więc nie oskarżajmy.
Z Wawelem kłopot polega na tym, że to miejsce symboliczne, pochowanie tam prezydenta ma go gdzieś w sferze symboli podpiąć pod panteon mężów stanu i postawić ponad krytyką (w Polsce ciągle jakikolwiek negatywny osąd o świętościach budzi oburzenie), i ktokolwiek podjął tę decyzję, Dziwisz czy Kaczyński, podjął decyzję polityczną w wyjątkowo brzydki sposób.
kasienka - 2010-04-16, 14:06

hxxp://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,7778494,PiS__Niech_kazdy_uczen_obowiazkowo_odwiedzi_Katyn.html?skad=rss

o, łał :roll:

neina - 2010-04-16, 14:34

Asłan napisał/a:
neina napisał/a:
Po co oni w ogole to pokazuja, po co pokazuja zblizenia placzacej corki, przeciez dla niej to straszny i intymny moment zarazem, pozegnania z rodzicami, po co robia afere, ze matka nie wie o smierci syna?


1.Dla kasy
2.Dla zwiększenia nakładu
3.Dla wywołania skrajnych emocji,niskich instynktów
4.Patrz 1.

Wiem, ze robia to dla kasy, ale wciaz nie moge sie nadziwic, jak nisko potrafi czlowiek upasc, zeby ja zdobyc.
kasienka, to chyba nie dojdzie do skutku. Tak mysle.

[ Dodano: 2010-04-16, 14:42 ]
Teraz nikt sie nie chce przyznac do pomyslu z Wawelem (chodzi mi o pochowek)

kitteh - 2010-04-16, 16:59

mam oficjalnie dosyć.
żądam poniedziałku!

yolin - 2010-04-16, 17:46

kitteh, ja ze mam oficjalnie dosyc, ale nie sadze niestety, ze w poniedzialek sie to wszystko skonczy, a co gorsze wydaje mi sie, ze dopiero sie zacznie :roll:
kasienka, no niezle informacje :roll: :roll: :roll:
.... do Katynia raz w roku... sladami Prezydenta?

okso - 2010-04-16, 18:27

kasienka napisał/a:
hxxp://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,7778494,PiS__Niech_kazdy_uczen_obowiazkowo_odwiedzi_Katyn.html?skad=rss

o, łał :roll:


normalnie juz mi słow brakuje jak slysze o kolejnych 'swietnych' pomyslach...

malina - 2010-04-16, 18:46

kasienka napisał/a:
hxxp://wiadomosci.gazeta....n.html?skad=rss

o, łał :roll:


Zapewne za kase rodzicow - super pomysł :roll:

Ciekawe kiedy beatyfikacja ]:-> ?

kociakocia - 2010-04-16, 20:12

:shock: :shock: boże kochany, gdzie my żyjemy... hxxp://wyborcza.pl/1,75248,7779113,O_Rydzyk__manipulacja_na_placu_Pilsudskiego.html
alcia - 2010-04-16, 20:29

kociakocia napisał/a:
boże kochany, gdzie my żyjemy...

rzeczywiście nieźle... :-/
Kliknęłam sobie gdzieś tam dalej i znalazłam jeszcze lepsze:
hxxp://wyborcza.pl/1,75478,7761160,O__Rydzyk_po_Smolensku__Zamach_stanu.html?as=1&startsz=x
uwaga, ONI nadchodzą ]:-> :roll:

alcia - 2010-04-16, 20:47

euridice napisał/a:
Milczę

a ja wracam spowrotem tam skąd przyszłam (z rejonów nieskażonych mediami), bo to jednak nie na moje siły :(

kofi - 2010-04-16, 20:49

neina napisał/a:

Teraz nikt sie nie chce przyznac do pomyslu z Wawelem (chodzi mi o pochowek)

No właśnie, to jest żałosne...
Wiecie teraz to sobie myślę, że p.p. Kaczyńscy mieli naprawdę sporego pecha - nie dość, że zginęli, to jeszcze tyle hałasu nad tą trumną. I zostanie zapamiętany ten L.K. jako ten, który na krzywy ryj załapał się na Wawel, w dodatku z żoną. Tego nawet on by nie wymyślił.
Nie mogę czytać, nie mogę oglądać. Po prostu strasznie mi smutno.

- 2010-04-17, 08:17

hxxp://sed3ak.salon24.pl/170253,k-nie-wiedzielismy

to jest najlepszy tekst jaki ostatnio czytałam pośród tego całego chłamu który czytam, nie tylko w gazetach...

alcia - 2010-04-17, 10:05

euridice napisał/a:
Czy aby na pewno "nie wiedzieliśmy", że był profesorem, że kochał swoją żonę, z wzajemnością? Polemizowałabym.

ja również.
Prezydentem był beznadziejnym i mam nagle postrzegać jego prezydenturę inaczej, tylko dlatego, że miał miejsce tragiczny wypadek?
Ja Go nigdy nie oceniałam jako człowieka, bo człowieka nie znam (tak, tu pewnie wiele rzeczy o Nim nie wiedziałam, ale po co miałabym się tym interesować? I krzyczeć teraz "K***, nie wiedzieliśmy!" ). Oceniałam polityka.
Teraz człowiekowi współczuję, ale gdybym miała ochotę/potrzebę oceniać, to nadal polityka.. bo jako polityk był osobą publiczną, nie jako wspaniały mąż, ojciec i syn.

Asłan - 2010-04-17, 10:21

ań napisał/a:
hxxp://sed3ak.salon24.pl/170253,k-nie-wiedzielismy

to jest najlepszy tekst jaki ostatnio czytałam pośród tego całego chłamu który czytam, nie tylko w gazetach...


Jak dla mnie niezupełnie.. Tekst wpisuje się bardziej w prawicowy dyskurs prezentowany na co dzień przez Rzepę,Wprost i oczywiście publiczną TV, próbującą ozłocić wizerunek b.prezydenta.Czy to, że ktoś jest profesorem powinno świadczyć o jego wyższości nad np. prostym robotnikiem?Polecam inne wpisy autora,żeby poznać jego komuchofobię... Nazywanie kogoś b.esbekiem (mowa o b.szefie GROM-u Gromosławie Czempińskim) w tekście przynosi mi na myśl bardziej styl Macierewicza.
No tak,ale przecież o Kwaśniewskim, Wałęsie,za przeproszeniem,Jaruzelskim nie można dobrze mówić, a każde zaproszenie do telewizyjnego studia któregoś z powyższych to grzech antypatriotyczny...Dobrze,że jest jeszcze jedyne wolne medium w naszym kraju-TVP... ]:->

majaja - 2010-04-17, 10:31

Asłan napisał/a:
Jak dla mnie niezupełnie.. Tekst wpisuje się bardziej w prawicowy dyskurs prezentowany na co dzień przez Rzepę,Wprost i oczywiście publiczną TV, próbującą ozłocić wizerunek b.prezydenta.Czy to, że ktoś jest profesorem powinno świadczyć o jego wyższości nad np. prostym robotnikiem?
Dla niektórych tak jest, ja jakoś tego "S....przaj dziadu" nie potrafię prezydentowi zapomnieć, no ale ja się chowałam na podwórku :mrgreen: Mnie ta histeria zaczyna przerażać, obowiązkowość tego patriotycznego współodczuwania itd.
- 2010-04-17, 10:47

mi raczej chodzi o to aby wyważyć to co dociera do nas z różnych stron jak i to co do tej pory docierało. Ten artykuł przypomina, że tak samo jak teraz media starają się nad wymiar ozłocić Lecha Kaczyńskiego, tak samo kiedyś starali się Go ośmieszać i obniżać Jego wartość, a że medialny nie był to zadanie okazało się proste. W obu przypadkach media manipulowały mijając się często z prawdą. Niestety media mają wpływ na zdanie ludzi, czy tego chcemy czy nie.

właściwie zastanawiam się o co dokładnie chodzi tym co piszą, że prezydentem był złym. Możecie wypisać o co dokładnie chodzi?

Asłan - 2010-04-17, 10:51

euridice napisał/a:
Jeśli kogoś drażni (a nie wątpię, że drażnić może) ten medialny szum (tudzież medialna histeria), to polecam wyłączyć telewizor.


Ja sobie obiecałem,że dziś i jutro nie włączę telewizora na żaden kanał informacyjny... :-|

pomarańczka - 2010-04-17, 10:56

My nie mamy telewizora i jest ok. ;-)
kitteh - 2010-04-17, 12:25

ciesz sie! jest jak na horrorze, wszystkie stacje nadaja TO SAMO
arahja - 2010-04-17, 13:16

euridice napisał/a:
Czy aby na pewno "nie wiedzieliśmy", że był profesorem, że kochał swoją żonę, z wzajemnością? Polemizowałabym.


Jep, nie wiedziałam. Reszty roztrząsań nie czuję potrzeby komentować.

karmelowa_mumi - 2010-04-17, 13:50

kitteh napisał/a:
ciesz sie! jest jak na horrorze, wszystkie stacje nadaja TO SAMO


ja też się cieszę, choć mam telewizor. Po prostu nie musi być włączony, ot co.

beata2802 - 2010-04-17, 14:38

Jeśli wolno mi się wtrącić.
Szkoda mi jest bardzo jednej osoby z pokładu tego samolotu, wspaniałego człowieka, Stanisława Komorowskiego, byłam na jego pogrzebie, przeżyłam to mocno, to mi wystarczy jako uczestnictwo w żałobie.

Dziennikarze taką maja pracę, że muszą rozdmuchiwać, wtykać nos i pokazywać nam zbyt osobiste momenty. A nam się wydaje, że skoro jest w TV, to nie musimy odwracać wzroku, tak, jak byśmy odwrócili widząc taką scenę w realu.
A ja nie mam telewizora od 17 lat i dobrze mi z tym, bardzo dobrze. :-)

Wojna o Wawel i wizerunek K. - nie ma sensu zawracać sobie tym głowy. Wiśniowiecki tez tam leży i jakoś żyjemy. Lepiej pójść na spacer, zanieść kwiaty (zresztą ta ilość straganów z kwiatami, zniczami, kłótnie i bijatyki między straganiarzami... rety, to musi być złoty biznes, rzygać się chce) ... więc lepiej nie myśleć o tym, pójść na spacer i postać chwilę, zadumać się, westchnąć. A potem powoli wrócić do swoich zajęć.

Bo jak opadnie kurz za konduktami żałobnymi, to się dopiero zacznie. Komórki do wynajęcia w wersji hard.

Lily - 2010-04-17, 14:40

A ja się zorientowałam, że na pokładzie tego samolotu zginął ojciec dziewczyny, która była ze mną na roku.
Arielka.v - 2010-04-17, 22:21

czytalam dzisiaj, ze mieszkancy Krakowa masowo wynajmują swoje mieszkania osobom, które przyjeżdzają na uroczystości żałobne.
ogloszenia pod tytułem "mieszkanie z widokiem na pogrzeb prezydenta" :shock:

mnie już nic nie zdziwi :roll:
szczerze mówiąc mam już dosyć i mam nadzieje ze po pogrzebie nie beda juz o tym wszedzie mowic i pisać 24 godziny na dobę.
nie mam co prawda TV ale i tak cięzko tego uniknąć. :roll:

jesli o mnie chodzi to media najpierw doprowadzily do smutku z powodu tej katastrofy ale z każdym kolejnym dniem smutek i żal były zastępowane przez podirytowanie.
teraz Prezydent Kaczyński bedzie kojarzył mi się głównie z ciągłymi kłótniami, przepychankami i powtarzaniem do znudzenia w kółko tego samego.
Wydaje mi się, że nie tylko mi.

Co do innych ofiar wypadku to moim zdaniem nie powinno być podziału na lepszych czy gorszych.
Kazdy byl człowiekiem, kazdy zyl i kazdy umarl niezaleznie od tego czy byl prezydentem czy stewardessą co za tym idzie nie powinni sie zbytnio roztkliwiać nad śmiercią tylko tych wazniejszych.

dodam tez, ze bardzo mi zal rodziny Kaczyńskich.
to co sie dzieje to koszmar jakiś.
wszędzie kamery, zero intymności.
nie mogą spokojnie pozegnać bliskich osob bo wszedzie sa tłumy a te ciala tylko w kółko przewożą, ciągle coś się dzieje.
ja bym chyba tego nie wytrzymała przez ponad tydzień dzień w dzień. :roll:

Lily - 2010-04-17, 22:22

Arielka.v napisał/a:
czytalam dzisiaj, ze mieszkancy Krakowa masowo wynajmują swoje mieszkania osobom, które przyjeżdzają na uroczystości żałobne.

hxxp://allegro.pl/listing/search.php?sg=0&string=pogrzeb+prezydenta ... o-h-y-d-a...

mossi - 2010-04-18, 02:16

beata2802 napisał/a:
byłam na jego pogrzebie, przeżyłam to mocno, to mi wystarczy jako uczestnictwo w żałobie.
a on nie ma się odbyć w poniedziałek?
beata2802 - 2010-04-18, 06:49

hxxp://www.fakt.pl/W-piatek-pierwszy-pogrzeb-ofiary-katastrofy,artykuly,69430,1.html

"A ja się zorientowałam, że na pokładzie tego samolotu zginął ojciec dziewczyny, która była ze mną na roku."

Tak, prezydenta i innych da się zastąpić, ale ojca - nie. :-(

daria - 2010-04-18, 10:09

beata2802 napisał/a:
Tak, prezydenta i innych da się zastąpić, ale ojca - nie. :-(


Ci inni też często byli ojcami

beata2802 - 2010-04-18, 20:53

daria napisał/a:
beata2802 napisał/a:
Tak, prezydenta i innych da się zastąpić, ale ojca - nie. :-(


Ci inni też często byli ojcami


Tak, tak, właśnie to mam na myśli. Że Ci ludzie byli nie tylko urzędnikami, ale matkami, żonami, córkami, ojcami, mężami, synami. I tych ról już się nie da zastąpić.

excelencja - 2010-04-18, 20:58

A ja chciałam powiedzieć, że dla takiego pogrzebu warto być prezydentem nawet w tak niewdzięcznym i krytycznym kraju.
kamma - 2010-04-18, 21:11

Gdyby tylko nie trzeba było zginąć tragicznie dla takiego pogrzebu...

No nic, żałoba dobiega końca, a co ją zastąpi? Bo mam wrażenie, że nie zwyczajne życie...

Jakoś udaje mi się nie przejmować tym medialnym szumem, oskarżeniami i wyznaniami win... Smutno mi i melancholijnie w związku z ostatnimi wydarzeniami. I muszę przyznać, że trochę zaskoczyłam samą siebie.

excelencja - 2010-04-18, 21:32

kamma napisał/a:
No nic, żałoba dobiega końca, a co ją zastąpi? Bo mam wrażenie, że nie zwyczajne życie...


a ja sądzę, że niewiele się zmieni, ale sądzę też, że następny prezydent będzie miał najlepsze panowanie z dotychczasowych. Oby nie przemieniło sięto w totalny brak jakiejkolwiek krytyki.
Cóż...
A ja dziś aż tak mocno tego nie przeżywałam, co prawda od tygodnia ryczę dzień w dzień z ww powodu, ale dziś to już tak chyba z przyzwyczajenia. Jak na spacerze usłyszałam po raz 10 chyba syreny nawet się nie zatrzymałam - przesycenie negatywnymi obrazami.
DOŚĆ.
jak dla mnie za dużo.

Alispo - 2010-04-19, 06:41

excelencja napisał/a:

DOŚĆ.
jak dla mnie za dużo.

Dokładnie..a życie mimo wszystko toczy się dalej..nie widziałam ani minuty pogrzebu,dzień miałam wypełniony pokazywaniem naszego mieszkania,ludzie normalnie pracują i normalnie myślą o swoim życiu..potem wyszliśmy na spacer,mnóstwo spacerowiczów..po prostu żyjemy dalej..chociaz na pewno ta tragedia nie jest ludziom obojetna.

beata2802 - 2010-04-19, 08:26

Wczoraj to były już ostatnie syreny. Myślę, że nie było ich aż tak dużo, żeby zobojętnieć.
Akurat byliśmy przy hipodromie w Łazienkach. Spośród kilkunastu rodzin, jakie tam były tylko my, i jeszcze jedna rodzina wstała i stała nie rozmawiając podczas syren. Reszta nadal siedziała, gadała, jadła i piła. Pani która akurat uczyła się jazdy konnej, i którą wszyscy obserwowali też się nie zatrzymała.
Nieprzyjemne wrażenie muszę powiedzieć.

yolin - 2010-04-22, 16:55

hxxp://www27.patrz.pl/u/f/93/62/04/936204.jpg

[ Dodano: 2010-04-22, 17:59 ]
Pani profesor jest wykładowca na wydziale Filozofii PAN.

Agata Bielik-Robson
16.04.2010

Już kilka razy w swojej karierze publicystycznej, przy różnych okazjach, namawiałam Polaków, by poddali się zbiorowej psychoanalizie, nigdy jednak postulat ten nie wydał mi się równie naglący, co dziś. Oczywiście, nie sposób położyć całego narodu na kozetce, a zwłaszcza tej jego najbardziej rozwierzganej części, która w tej chwili dostała zastrzyk wielkiej energii. A jest to energia wyjątkowo zła i toksyczna. Zły wiatr dmący w czarne żagle; jak mawiał Kafka, „wiejący z lodowatych rejonów śmierci“. Ten triumf Tanatosa, którym teraz upaja się polska prawica, wprost woła o psychoanalityczną interwencję.

Po kilku dniach szoku i autentycznego smutku, co mądrzejsi już trzeźwieją, widząc, co–dosłownie–się święci: śmierć się święci.
Oto mail jednego z moich znajomych, z którym jeszcze w poniedziałek spierałam się co do kształtu naszej narodowej żałoby. On twierdził, że to tylko chwilowa zbiorowa psychoza, której tuman szybko opadnie, nie pozostawiając śladów w polskim życiu politycznym; fałszywe pojednanie wkrótce znów ustąpi codziennej normie politycznych sporów. Ja również sądziłam, że atmosfera pojednania, deklarowana przez media, jest całkowicie obłudna, ale że hipokryzja ta skrywa ogromną agresję strony pokrzywdzonej, która straciła „ojca“ i za chwilę zacznie poszukiwać kozła ofiarnego, na jakiego będzie można zwalić winę za tę śmierć. Obawiałam się, że nastąpi nieuchronna eskalacja martyrologii na skalę, jakiej dotąd nie widzieliśmy, gdzie „pojednanie“ zachodzi zawsze kosztem wykluczenia wroga: Polacy, owszem, zaczną się jednać, ale wyrzucając z siebie „część przeklętą“, czyli–jak to wczoraj określił jeden z prawicowych żałobników, czyniąc magiczne aluzje do śmierci Narutowicza–„morderców prezydenta“. Mówiłam, że jesteśmy w samym środku makabrycznego karnawału w stylu Rene Girarda i że wyzwolony przezeń rodzaj złej społecznej energii nie znajdzie ujścia dopóty, dopóki nie polecą głowy ofiarnych kozłów: tych, którzy Lecha Kaczyńskiego krytykowali za czasów jego nieudolnej prezydentury i których teraz girardowska czarna magia wyasygnuje na odpowiedzialnych za całą katastrofę.

Wczoraj rano mój znajomy odpisał: „Odwołuję część moich poniedziałkowych zarzutów. Wawel mnie powalił! To dopiero początek tego funeralnego widowiska. Mam wrażenie, że niektórzy chcieliby upchać nas wszystkich do wielkiego sarkofagu, zabetonować i wystawić na centralnym placu stolicy na wieczną chwałę i ku wstydowi świata. Wczoraj słuchałem audycji w publicznym radiu, gdzie jacyś faceci dosłownie szczytowali, mówiąc o narodowej tragedii, o dwustu latach niedoceniania, prześladowań, walk i klęsk. I teraz taki cud: spadł samolot i świat doceni, ukorzy się, przeprosi, przytuli, przyklęknie. To już nie polityka grobowa, to polityka z grobowca, z wnętrza megatrumny”.

Trudno o lepszy opis tego, co się dzieje, a co nazwać by należało polskim triumfem Tanatosa: cudownym spełnieniem zbiorowego popędu śmierci. Śmierć Lecha Kaczyńskiego, prezydenta, który w wyjątkowo konsekwentny sposób realizował polską tanatopolitykę, opierając ją w całości na martyrologicznej pamięci, stała się magicznym symbolem, będącym w oczach jego wyznawców pełnym uwiarygodnieniem tej strategii. Consummatum est: tragiczna śmierć Lecha Kaczyńskiego działa tu, podobnie jak ukrzyżowanie Jezusa, jako znak prawdy, nadający nowe znaczenie całej jego działalności za życia. Z czegoś nie całkiem poważnego, co raczej przypominało dziecinne pobrzękiwanie szabelką (przypomnijmy sobie, jak komicznie wyglądał Lech Kaczyński dumnie przechadzający się pod rosyjskim obstrzałem na granicy w Osetii), przekształciła się ona w święty plan, sakralną misję, której celem–jak zawsze–było uświadomienie światu, temu złemu obojętnemu światu, zajętemu tylko swoimi interesami, że Polska jest „Chrystusem narodów”. Credo quia absurdum, powiedział Tertulian a propos niezrozumiałej dla pogan śmierci Jezusa, i taka też pozostaje logika polskiego mesjanizmu, która prawdziwe wywyższenie rezerwuje tylko dla śmierci absolutnie bezsensownej. Tylko taka śmierć, która nie znajduje żadnego uzasadnienia w pragmatycznym planie świeckim i pociąga za sobą hekatombę ofiar (jak choćby wychwalana przez Lecha Kaczyńskiego wielka zbiorowa śmierć czynnych i biernych uczestników Powstania Warszawskiego), zasługuje na miano tragicznej i męczeńskiej.

Absolutna wielkość prezydenta Kaczyńskiego ujawniła się więc dopiero teraz: za sprawą jego śmierci. Otoczony tanatyczną apoteozą może wreszcie zatriumfować w chwale; on, upokarzany za życia, wywyższony po śmierci. On, za życia bezsilny wobec swoich wrogów, którzy czynili zeń postać groteskową–po śmierci przemieniony, dający nową siłę do walki swym szeregom: Gloria victiis! Komedia uwiarygodniona i zniesiona przez tragedię. Wszelka niepowaga, śmieszność i nieporadność Lecha Kaczyńskiego jako żywego prezydenta–całkowicie rozgrzeszona i unieważniona przez Kaczyńskiego jako prezydenta tragicznie zmarłego. Ostatni będą w końcu pierwszymi, a ci najbardziej znieważani ostatecznie zatriumfują; wywrotka ta, której jak najbardziej logiczną konsekwencją jest wawelska apoteoza Lecha Kaczyńskiego, należy do stałego, od wieków niezmiennego repertuaru polskiego mesjanizmu i jego wewnętrznej gry resentymentów.

Śmierć służy tu za ostateczny argument. Tak jak Jezus “udowodnił”, że jest Bogiem, umierając na krzyżu – tak Lech Kaczyński “udowodnił”, że był opatrznościowym ojcem polskiego narodu, umierając w Smoleńsku. Rzecz jasna, logika ta pozostaje zupełnie niedostępną “czarną magią” dla kogoś, kto nie wyznaje polskiego tanato-mesjanizmu. Ten z zupełnym niedowierzaniem czyta teksty publikowane w “Rzeczpospolitej”, które w całości opierają się na jej rzekomych dowodach (najbardziej kuriozalnym dokumentem jest tu artykuł1 Zdzisława Krasnodębskiego): “Teraz widzicie! Śmialiście się z naszego prezydenta, a on się w końcu okazał wielkim mężem stanu. Teraz musicie za to zapłacić!” To nie cytat, tylko coś w rodzaju emocjonalnej esencji, jadowicie się z tych wszystkich artykułów sączącej, ale chyba dobrze streszcza istotę tej histerycznej agresji, która w tej chwili opanowała prawicę. Wobec tej oczywistej prawdy o wielkości Lecha Kaczyńskiego, która teraz się “objawiła”, wszyscy, którzy byli złego zdania o jego prezydenturze muszą zamilknąć, ukorzyć się, a najlepiej posypać sobie głowę popiołem i umrzeć ze wstydu.

Tymczasem, raz jeszcze to powtarzam, dla ludzi w miarę trzeźwo myślących, pozostających poza kręgiem mrocznych wyziewów polskiego pseudo-mesjanizmu, nic tu się kupy nie trzyma. Kaczyński nadal pozostaje kiepskim prezydentem, a jego śmierć budzi ogromne wątpliwości natury moralnej. Bo jeśli istotnie chciał on dotrzeć do Katynia za wszelką cenę, to wówczas staje się on współodpowiedzialny za śmierć reszty pasażerów. I to rzeczywiście jest tragiczne–tyle że tragiczne po prostu, zwyczajnie, po ludzku. Bez żadnych magii, mitologii i tanich pseudo-wzniosłości.

orenda - 2010-04-22, 20:51

yolin napisał/a:
Tymczasem, raz jeszcze to powtarzam, dla ludzi w miarę trzeźwo myślących, pozostających poza kręgiem mrocznych wyziewów polskiego pseudo-mesjanizmu, nic tu się kupy nie trzyma. Kaczyński nadal pozostaje kiepskim prezydentem, a jego śmierć budzi ogromne wątpliwości natury moralnej. Bo jeśli istotnie chciał on dotrzeć do Katynia za wszelką cenę, to wówczas staje się on współodpowiedzialny za śmierć reszty pasażerów. I to rzeczywiście jest tragiczne–tyle że tragiczne po prostu, zwyczajnie, po ludzku. Bez żadnych magii, mitologii i tanich pseudo-wzniosłości.
ostre oskarżenie i zupełnie nie na miejscu.
arahja - 2010-04-23, 12:00

a źródło?
ajanna - 2010-04-23, 12:32

Yolin b trafny tekst - możesz podać linka?
neina - 2010-04-23, 13:33

Nie podoba mi sie mieszanie w to Jezusa, chociaz chrzescijanka ani katoliczka nie jestem.
dynia - 2010-04-23, 13:49

Pissssoooffi rośnie poparcie ,gdybym nie była tymczasowo na emigracji to chyba bym emigrowała :roll: Svět se posral! :-?

[ Dodano: 2010-04-23, 14:54 ]
neina napisał/a:
Nie podoba mi sie mieszanie w to Jezusa, chociaz chrzescijanka ani katoliczka nie jestem.

No proszę Cię :roll:

ajanna - 2010-04-23, 14:39

dynia napisał/a:
gdybym nie była tymczasowo na emigracji to chyba bym emigrowała :roll:


love <3 :lol:

Jagula - 2010-04-24, 08:37

dynia napisał/a:
Pissssoooffi rośnie poparcie ,gdybym nie była tymczasowo na emigracji to chyba bym emigrowała :roll: Svět se posral! :-?


ja już przynajmniej się upewniłam ,że nie wrócę do macierzy ]:->

Miałam dziwne wrażenie podczas tego histeryczno-historycznego okresu w Polsce, że niektórzy przedstawiciele miejscowej mniejszości polskiej podejrzanie mnie obserwują spodziewając się ,że obwieszę dom flagami, będę targać szaty, posypywać głowę popiołem i biczować się spacerując dookoła urzędu gminy za krytyczne słowa, których nigdy nie szczędziłam pod adresem byłego prezydenta i komentując chory pomysł polityki historycznej.

i artykuł cytowany przez yolin mi się spodobał i wypowiedź łagowskiego i Holland. Jestem spokojniejsza po ich przeczytaniu ;-) 8-)

alcia - 2010-04-24, 09:02

Cieszę się, że w mediach pojawiają się takie teksty.
Mirka - 2010-04-24, 09:06

"Po dwóch tygodniach mozolnego śledztwa, udało się wreszcie ustalić godzinę katastrofy. Było to kilkanaście minut przed godziną oficjalnie nam przez Rosjan podawaną. 10 minut przed tym jak zaczęły wyć syreny alarmowe na lotnisku w Smoleńsku, a straż pożarna zaczęła gasić pożar wraku. To też dowód na świetne przygotowanie i zabezpieczenie wizyty głowy polskiego państwa i towarzyszącej mu delegacji wysokich dostojników, jeśli wiedząc, że samolot ląduje w skrajnie niebezpiecznych warunkach obsługa lotniska nie postawiła w stan pogotowia jednostek straży pożarnej, której sam dojazd zajął 10 minut. A i do włącznika alarmu ktoś niespecjalnie się spieszył..."

hxxp://kataryna.salon24.pl/174153,ukorzmy-sie-jeszcze-bardziej

alcia - 2010-04-24, 09:11

Skoro warunki u nich nie nadawały się do lądowania i odsyłali wszystkie samoloty w inne miejsce, to ciekawe w jakim celu mieliby się przygotowywać do przyjęcia lądowania i trzymać tam straż pożarną.
majaja - 2010-04-24, 09:44

alcia napisał/a:
to ciekawe w jakim celu mieliby się przygotowywać do przyjęcia lądowania i trzymać tam straż pożarną.
Bo powinni być jasnowidzami i dokładnie wiedzieć, w którym miejscu samolot się rozbije, a skoro nie wiedzieli w którym miejscu, to postawić wóz strażacki pod każdym drzewem w promieniu 20 km od lotniska. Zresztą i tak wiadomo że ta katastrofa to przez Rosjan, bo 70 lat temu zamordowali tam polskich oficerow, a poza tym nasz Prezydent był antyrosyjski i na część jego pamięci konflikt należy podtrzymywać. Howgh ;)
AAAA i zapomniałam, mieli jeszcze jedną możliwość, ponieważ raz do roku w rocznicę Katynia lądowali tam polscy oficjele, to powinni małe prowincjonalne wojskowe lotnisko wyposażyć w najnowocześniejszy sprzęt, a że tego nie zrobili to teraz niech mają za swoje.

Asłan - 2010-04-24, 10:58

hxxp://wiadomosci.onet.pl/2160380,11,nie_czekal_na_wyjasnienia_szczegoly_incydentu_w_gruzji,item.html

Co nie znaczy,że podobnie się stało na pewno w Smoleńsku,choć jest to możliwe...
Im dłużej nie będzie oficjalnych informacji na temat przyczyn katastrofy,tym częściej będziemy świadkami teorii o zamachu stanu, celowym działaniu służb rosyjskich i innych potwierdzeniach męczeńskiej śmierci prezydenta..Wiadomo komu są na rękę tego typu insynuacje.
W poniedziałek Wielki Brat obwieści swoją,tak wyczekiwaną przez umęczony naród polski, decyzję,i weźmie na swoje barki ten krzyż.. Stanie do walki o prezydenturę, żeby ją wyrwać z rąk elementu antypolskiego i wrogich obcych służb...
Polska Mesjaszem Narodów!

biechna - 2010-04-24, 11:46

PiSowi ostro rośnie poparcie. Z litości? :->
alcia - 2010-04-24, 11:53

biechna napisał/a:
Z litości? :->

a jakże.
I Polacy robią to sobie za kare, żeśmy K*** nie wiedzieli :roll: (<- cytat)

Asłan - 2010-04-24, 12:12

nowy trop:
hxxp://img687.imageshack.us/i/putink.jpg/]


teraz już wszystko jasne... ]:->


euridice napisał/a:
Zakładamy wątek "Wybory prezydenckie 2010"?


Poczekajmy do poniedziałku, kiedy będziemy znali wszystkich aktorów tej marnej telenoweli..

Mirka - 2010-04-24, 12:27

Wkleiłam linka do strony salon24.pl, wyłacznie po to, aby trochę zrównoważyć liczne odnośniki do tekstów z Gazety Wyborczej.
Nie mam złudzeń co do tego, że podszyta strachem nienawiść do Kaczyńskiego
(głównie towarzystwa, którego tubą jest Wyborcza)
bierze się z faktu, że odciągnął ich od koryta, że boją się teczek, lustracji i pytań skąd wzięły się ich majatki, itp. itp. itp.
Jeśli Jarosław Kaczyński zgłosi swoją kandydaturą na pewno na niego zagłosuję.
Inni nikczemnie zawiedli

sylv - 2010-04-24, 12:42

majaja napisał/a:
Bo powinni być jasnowidzami i dokładnie wiedzieć, w którym miejscu samolot się rozbije, a skoro nie wiedzieli w którym miejscu, to postawić wóz strażacki pod każdym drzewem w promieniu 20 km od lotniska. Zresztą i tak wiadomo że ta katastrofa to przez Rosjan, bo 70 lat temu zamordowali tam polskich oficerow, a poza tym nasz Prezydent był antyrosyjski i na część jego pamięci konflikt należy podtrzymywać. Howgh ;)

ament.
i ten wulkan, to też robota Ruskich, żeby nikt na pogrzeb nie przyjechał. a swoją drogą, to, co zrobił Sodano, czyli wypiął swój zad, bo "samoloty nie latały" uważam za skandal.

a tak w ogóle, to czy Kataryna nie był przypadkiem zagorzałym zwolennikiem rządów Lecha K?

Asłan napisał/a:
Poczekajmy do poniedziałku, kiedy będziemy znali wszystkich aktorów tej marnej telenoweli..

to nie oglądaj, nie ma przymusu...
albo weź czynny udział w zmianie tej telenoweli na coś lepszego.

Mirka napisał/a:
Nie mam złudzeń co do tego, że podszyta strachem nienawiść do Kaczyńskiego
(głównie towarzystwa, którego tubą jest Wyborcza)
bierze się z faktu, że odciągnął ich od koryta, że boją się teczek, lustracji i pytań skąd wzięły się ich majatki, itp. itp. itp.
Jeśli Jarosław Kaczyński zgłosi swoją kandydaturą na pewno na niego zagłosuję.

gratuluję. Jarek to rycerz na białym koniu pośród komuchów i koniokradów. a na poważnie: przykre jest to, co wyziera z Twojego komentarza, a jest charakterystyczne dla elektoratu tego pana: rzucanie oskarżeń, uogólnienia i sianie złych emocji, kampania oparta na potwarzach, półsłówkach i półprawdach rzucanych w kierunku oponentów. nie od dziś wiadomo, że pis swoje hasła opiera także na bardzo niskich pobudkach, przyświecających niestety rzeszy społeczeństwa, a mianowicie zazdrości i chęci zaszkodzenia wszystkim, którzy się czegokolwiek w życiu dorobili. bynajmniej nie z powodu uczciwości i transparentności - nie, z czystej, ludzkiej zawiści.
ja takiej Polski nie chcę, dziwię się, że Ty chcesz. ale o gustach się nie dyskutuje.


NOWY TEMAT O WYBORACH:
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=8235

Mirka - 2010-04-24, 12:56

sylv napisał/a:
rzucanie oskarżeń, uogólnienia i sianie złych emocji, kampania oparta na potwarzach, półsłówkach i półprawdach rzucanych w kierunku oponentów.

Jak ulał pasuje również do przeciwników Jarka.

Zapomniałam dodać, że fakt, iż Bronek jest zapalonym myśliwym dodatkowo go dyskwalifikuje.

Alispo - 2010-04-24, 13:08

Mirka napisał/a:


Zapomniałam dodać, że fakt, iż Bronek jest zapalonym myśliwym dodatkowo go dyskwalifikuje.

Może mialby na to"hobby" mniej czasu;)

Asłan - 2010-04-24, 13:10

Mirka napisał/a:
Wkleiłam linka do strony salon24.pl, wyłacznie po to, aby trochę zrównoważyć liczne odnośniki do tekstów z Gazety Wyborczej.
Nie mam złudzeń co do tego, że podszyta strachem nienawiść do Kaczyńskiego
(głównie towarzystwa, którego tubą jest Wyborcza)


Tak,tak: "My stoimy tam gdzie wtedy staliśmy, a wy tam gdzie stało ZOMO"... Oczywiście w tym scenariuszu to wszyscy krytycy IV RP są esbekami, ukrytymi gejami i agentami KGB
Jesteśmy zakonem Michnika, ślepo idącym za głosem swojego guru...
Ale ku naszemu nieszczęściu i niechybnej zgubie już z oddali wyłania się znajoma sylwetka naszego Gandalfa mknącego na białym rumaku ku odsieczy ojczyzny..Jeszcze tylko chwilkę...

sylv napisał/a:
weź czynny udział w zmianie tej telenoweli na coś lepszego.


Nie sądzę,żeby przy obecnej ordynacji i partyjnym systemie politycznym dało się zmienić sytuację na lepsze... Mimo wszystko jestem w miarę uważnym obserwatorem naszej sceny społeczno-politycznej i pewnie z niechęcią,ale pójdę głosować. Słabo mi się widzi powrót do idei (ze wszech miar skompromitowanej przez Jarosława K.) IV RP. Wersja 2.0.

Mirka - 2010-04-24, 14:10

sylv napisał/a:
Jarek to rycerz na białym koniu pośród komuchów i koniokradów

Dni po 10 kwietnia pokazały nam przez moment trochę odkłamanego Lecha .
Spełnił wymagany do tego warunek- był martwy.
Pod tym samym zapewne warunkiem Jarosław doczekałby się sprawiedliwej oceny.

Kandydat PO na prezydenta (abstrahując od oceny jego przygotowania do sprawowania tego urzędu, nie do końca wyjaśnionych niechlubnych kart w życiorysie itp.) nie zdaje egzaminu z człowieczeństwa.
Nie do przyjęcia dla mnie jest to, że jego pasją jest mordowanie zwierząt dla przyjemności.
Nie chciałabym mieć takiego prezydenta.

malina - 2010-04-25, 10:35

Cóż za pech...No ale pewnie klątwa dalej działa ]:->
Capricorn - 2010-04-25, 10:49

euridice napisał/a:
hxxp://wyborcza.pl/1,75248,7810298,Zmarl_na_pogrzebie_posla___ofiary_katastrofy_w_Smolensku.html - :>


to nie pierwsza tego typu informacja. Wcześniej pojazd wojskowy, przewożący trumnę prezydenta lub jego małżonki, przejechał po stopie oficera idącego obok pojazdu, i tę stopę mu ostro połamał. Był tez przypadek, że w policjantów na motocyklach podążających jako eskorta któregoś z konduktów, wjechała ciężarówka. A kapłan prawosławny, który brał udział w ceremoniach "witania trumien" na lotnisku, zginął w wypadku samochodowym kilka dni temu.

Mirka - 2010-04-26, 11:13

Czy można udowodnić, gdyby tak się stało, że wskazania urządzeń samolotu prezydenckiego zostały przekłamane? -
Wiadomo, że wszelkie niezbędne ku temu informacje znajdują się w czarnych skrzynkach. Umieszczone w nich nośniki elektromagnetyczne można niestety skutecznie zmanipulować. Każdą informację można z nich przegrać, rozkodować, a dysponując odpowiednim sprzętem, wpisać nowe, wiarygodnie wyglądające informacje i nikt nie będzie w stanie tego sprawdzić. Jako dowód w śledztwie z punktu widzenia interesów suwerennego państwa polskiego są one już niewiarygodne.

Można wykryć, że ktoś majstrował przy czarnych skrzynkach?
- Jest to niestety nie do wykrycia. Jeśli manipulacji dokonuje amator, to można to sprawdzić, inaczej jest, gdy dokonuje tego profesjonalista.

hxxp://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20100424&typ=my&id=my31.txt

Asłan - 2010-04-26, 11:30

Mirka, założyciel medium, które cytujesz już od jakiegoś czasu wie, że to był zamach stanu, a całe śledztwo teraz prowadzone nie jest zupełnie wiarygodne (czyli jeżeli jego wyniki będą niesprzyjające jego wyssanych z palca hipotezom, to znaczy,że jest ukartowane). "Ciemny lud" już tego nie kupi...
Lily - 2010-04-26, 11:33

Mirka napisał/a:
hxxp://www.naszdziennik.p...=my&id=my31.txt
Jak dla mnie absolutnie niewiarygodne źródło.
yolin - 2010-04-26, 11:43

Mirka napisał/a:

hxxp://www.naszdziennik.p...=my&id=my31.txt

:roll:

yolin - 2010-04-26, 11:46

ajanna napisał/a:
Yolin b trafny tekst - możesz podać linka?

dostalam w mailu, nie za bardzo moge podac zrodlo bo nie wiem

Mirka - 2010-04-26, 12:09

Wypowiedź doświadczonego nawigatora wydała mi się ciekawa, a podane fakty są dla mnie oczywiste, ponieważ konstrukcja urządzeń lotniczych to moja branża.
A tu wyszło jak zawsze.
Pewno mogłam to przewidzieć, choć dokonania medialne ojca R. są mi kompletnie obce, ale podobnie reaguję na cytaty z G.W.

Asłan - 2010-04-26, 12:30

Mirka napisał/a:
A tu wyszło jak zawsze.

Po prostu przytoczyłaś cytat z wywiadu w ND,który miał dowodzić, że są przesłanki do manipulacji przy śledztwie w sprawie katastrofy. Pewnie zdajesz sobie sprawę,że Rydzyk już od kilku dni mówi o spisku, zamachu stanu, mediach, które trzeba postawić przed Trybunałem Stanu:

hxxp://www.tvn24.pl/-1,1653656,0,1,o-rydzyk-media-pod-trybunal-deprawuja-narod,wiadomosc.html

Dlatego akurat cytowanie Naszego D., jako źródło wiarygodne mija się z celem.

Mirka - 2010-04-26, 12:39

Asłan napisał/a:
Po prostu przytoczyłaś cytat z wywiadu w ND


Najwyraźniej gubi mnie to, że czytam co jest napisane, a to, gdzie o tym piszą jest dla mnie sprawą drugorzędną, jeśli temat mnie zainteresuje.

sylv - 2010-04-26, 12:52

Mirka napisał/a:
Najwyraźniej gubi mnie to, że czytam co jest napisane, a to, gdzie o tym piszą jest dla mnie sprawą drugorzędną,

Mirka napisał/a:
choć dokonania medialne ojca R. są mi kompletnie obce, ale podobnie reaguję na cytaty z G.W.

:roll:

orenda - 2010-04-26, 13:14

Dla mnie również podejrzane jest to, co się stało. I wydaję mi się też, że świat polityki jest bardziej brudny niż nam się wydaje i wcale nie zdziwiłabym się gdyby to było celowe. Wiele rzeczy nie da się wyjaśnić np. śmierć Olewnika, nadal nie ma oficjalnej informacji kto za tym stoi, a wmieszani byli i policja i prokuratura i politycy. Gdyby sprawa z samolotem była taka prosta, to podali by informację, że przyczyną była mgła czy błąd pilota i tyle. Dziś w Trójce jeszcze słyszałam, że z raportu Klicha wynika, że Polska występuję w roli petenta w Rosji. Cały czas czekam na oficjalne informacje w sprawie tej katastrofy i możecie mnie nazywać moherowym beretem ;-)
dynia - 2010-04-26, 13:31

euridice napisał/a:

Myślę, że węsząc WSZĘDZIE spisek, można doprowadzić się do obsesji, psychozy jakiejś :?
To z pewnością nie jest zdrowe.

Może to był jednak makiaweliczny plan bliźniaka,który postanowił poświęcic swego brata tym samym umieszczając go w panteonie sławy i bohaterstwa narodowego a tym samym torując sobie drogę na sam szczyt,tzn na fotel prezydencki :-P
Brzmi niedorzecznie? Taka sama teoria spiskowa jak każda inna przecież ;-)

lilias - 2010-04-26, 13:36

dynia, racja, że chora teoria, ale spokojnie można ją dołączyć do pęczka już zebranych

[ Dodano: 2010-04-26, 14:52 ]
orenda, p.Klich ma na wniosek premiera sprecyzować swoje zastrzeżenia, tak przynajmniej obiło mi się o uszy (słucham radia aktualnie). Takie dochodzenia nigdy nie trwają krótko. Mam pogląd, że im krótsze, tym mniej faktów, a więcej właśnie teorii, czy pobożnych życzeń niektórych osób i kreowanie rzeczywistości dla własnych potrzeb. Lepiej niech sprawdzą wszystko po trzy razy, żeby siebie i nas przy okazji nie ośmieszyć. Gwarancji natomiast, że dowiemy się wszystkiego w 100 % nie ma (patrz sprawa Olejnika, sprawa Blidy, itd) i wcale tu nie mam na myśli cenzury strony rosyjskiej.

Alispo - 2010-04-26, 14:22

Olewnika dziewczyny ;-)
lilias - 2010-04-26, 14:55

no tak przecież "Olewnika", wypadałoby w końcu zapamiętać :oops: :->
Pączuś - 2010-04-26, 16:30

dynia napisał/a:
euridice napisał/a:

Myślę, że węsząc WSZĘDZIE spisek, można doprowadzić się do obsesji, psychozy jakiejś :?
To z pewnością nie jest zdrowe.

Może to był jednak makiaweliczny plan bliźniaka,który postanowił poświęcic swego brata tym samym umieszczając go w panteonie sławy i bohaterstwa narodowego a tym samym torując sobie drogę na sam szczyt,tzn na fotel prezydencki :-P
Brzmi niedorzecznie? Taka sama teoria spiskowa jak każda inna przecież ;-)


ale np. w mediach jedna teoria spiskowa, ta o nacisku prezydenta, jest niestety lansowana. Jeśli krytykujemy teorie o zamachu, o awarii to tak samo powinno się podejść do teorii o nacisku prezydenta.
To jest uwaga ogólna, nie do Ciebie personalnie :)

zorro - 2010-04-26, 17:01

Mirka napisał/a:
Nie mam złudzeń co do tego, że podszyta strachem nienawiść do Kaczyńskiego
(głównie towarzystwa, którego tubą jest Wyborcza) bierze się z faktu, że odciągnął ich od koryta, że boją się teczek, lustracji i pytań skąd wzięły się ich majatki, itp. itp. itp. Jeśli Jarosław Kaczyński zgłosi swoją kandydaturą na pewno na niego zagłosuję. Inni nikczemnie zawiedli

Rozumiem, że jesteś bliską współpracownicą Jarosława Kaczyńskiego i stąd biorą się Twoje wszystkie pewniaki na ten temat? Chciałabym się też dowiedzieć, kto stoi za Gazetą Wyborczą i czego konkretnie się boi. Proponuję założyć taki temat i KONIECZNIE poinformować o tym potencjalnych wyborców, bo może ja i inni nieprzekonani zagłosujemy na Jarosława Kaczyńskiego, Ostatniego Sprawiedliwego.

Mirka - 2010-04-26, 18:59

zorro napisał/a:
bo może ja i inni nieprzekonani zagłosujemy na Jarosława Kaczyńskiego, Ostatniego Sprawiedliwego.

Zapraszam o 20,25 do TVP1.

Asłan - 2010-04-26, 19:34

TVP 1 rozpoczęła kampanię wyborczą i staje się (zgodnie z przewidywaniami) tubą propagandową Prezesa.. Koncert martyrologii trwa w najlepsze.. Ciekawe kiedy dyrektorem TVP zostanie Janek Pospieszalski,he,he.. Będzie warto rozmawiać,nie ma co...
Pączuś - 2010-04-26, 19:48

Telewizją proPO jest TVN, więc jest po równo :)
Mirka - 2010-04-26, 20:15

Asłan napisał/a:
TVP 1 rozpoczęła kampanię wyborczą i staje się (zgodnie z przewidywaniami) tubą propagandową Prezesa

Czy twoim zdaniem ci przypadkowi ludzie zgromadzeni pod pałacem prezydenckim w kilka chwil po katastrofie mówią nieprawdę?

[ Dodano: 2010-04-26, 21:48 ]
Ten film, to kawałek prawdziwej Polski.
Po długim okresie kłamstw, manipulacji, Sobiesiaków i Palikotów- ożywczy strumień, który pozwala mieć nadzieję.
Za Wojciechem Muchą:
"Wyborczy alfabet leminga.

Oto zbiór agrumentów, które przewijają się najczęściej w rozmowach z oświeconymi:
Nigdy nie zagłosuję na Kaczynskiego, bo..
a) mały.
b) jątrzy.
c) pluje.
d) mlaszcze.
e) zadrażnia.
f) żeruje na tragedii.
g) nie ma żony.
h) bo to człowiek-porażka.
i) bo Rydzyk i Radio Maryja.
j) bo to widmo IV RP.
k) bo to faszyzm.
l) bo to narodowy socjalizm.
m) bo tak przeczytałem w Gazecie, lub widziałem w TV.
n) bo nie miał konta w banku.
o) bo pomylił hymn polski.
p) bo to teczki, haki i podsłuchy.
r) bo wprowadzi państwo policyjne.
s) bo się będą śmiać w Całej Nieomal Europie.
t) bo jak to wygląda, żeby brat był na Wawelu, a on prezydentem.
u) bo jeszcze mnie nie pojebało, kurwa!
w) bo to polityka podziałów.
x) bo wszyscy znajomi na Facebooku juz dołączyli do grupy że "nie".
y) bo NIE!
z) no wiesz co? Chyba na niego nie głosujesz?

To wszystko słyszeliśmy, znamy, dziękujemy (zieeeewww). Co jeszcze macie w swym arsenale, drodzy adwersarze? Konkretnie?"

lilias - 2010-04-26, 21:25

Mirka, nie sądzę, żeby mówili wyłącznie prawdę, jeżeli co niektórzy z nich odsyłają do wszechstronnego źródła swojej wiedzy jakim jest internet. Mówią to co im w momencie przerażenia, żalu i bólu ślina na język przynosi, a to niestety nie sprzyja uspokojeniu myśli. Znani jesteśmy z tego, że gdzie dwóch Polaków tam trzy zdania. A może po prostu dajmy fachowcom od katastrof lotniczych pracować, żeby ich informacje rzetelne były, a sami sprawdzajmy to co z naszej strony mogło zostać zaniedbane (ja też mam sporo pytań i wątpliwości).

Mirka czytam Twoje posty i zazdroszczę umiejętności bezdyskusyjnego określania kto mówi prawdę, kto jest uczciwy i kto zasługuje na uwielbienie od ludzi i mediów.

[ Dodano: 2010-04-26, 22:27 ]
p.s. nie zazdroszczę jednak gniewu, który Tobą targa, jak chcesz to będzie dalej targał, ale poglądów ludzi nie zmienisz, każdy ma swój rozum

kasienka - 2010-04-26, 21:30

lilias napisał/a:
Mirka czytam Twoje posty i zazdroszczę umiejętności bezdyskusyjnego określania kto mówi prawdę, kto jest uczciwy i kto zasługuje na uwielbienie od ludzi i mediów.

a ja wręcz przeciwnie. Dla mnie bezkrytyczne przyjmowanie tego, co się nam mówi zawsze jest niepokojące. Obojętnie czy to jest opcja prawa, lewa, anarchistyczna, pisowska, rydzykowska, powska czy jakakolwiek inna.

Asłan - 2010-04-26, 21:31

Proponuję zakończyć dyskusję na temat katastrofy w Smoleńsku,poczekajmy na oficjalne komunikaty, mam nadzieję,że jak najszybciej poznamy oficjalne wstępne ustalenia. Nie ma sensu snuć domysłów i coraz bardziej irracjonalnych scenariuszy.. Na temat kandydatów na prezydenta jest już inny wątek...
lilias - 2010-04-26, 21:33

kasienka, pozwoliłam sobie na delikatną ironię. Jestem za zakończeniem tej dyskusji.
kasienka - 2010-04-26, 21:34

Asłan napisał/a:
poznamy oficjalne wstępne ustalenia

wiesz dobrze, że to nic nie zmienia. Bo przecież one mogą zostać zmanipulowane.

[ Dodano: 2010-04-26, 22:38 ]
to jest takie smutne, że nie potrafimy się dogadać...że to błoto ocieka też z naszych rąk. średnio to świadczy też o nas jako jakiejś wspólnocie jednak (narodowej). Mirka, myślę, że każdy prawie był poruszony tragedią, do której doszło w Smoleńsku. Ale wykorzystywanie tego do kampanii jest fuj, jest po prostu ohydne.

Dialogu zamiast nienawiści życzę...i zmykam stąd...

Mirka - 2010-04-26, 21:44

kasienka napisał/a:
że każdy prawie był poruszony tragedią, do której doszło w Smoleńsku. Ale wykorzystywanie tego do kampanii jest fuj, jest po prostu ohydne.

"Nie widzę nic złego w oparciu kampanii na pamięci o prezydencie i smoleńskiej tragedii, i mam nadzieję, że Kaczyński nie da sobie wmówić, że ma udawać, że to się nie stało lub nie ma znaczenia. Bo się stało a znaczenie ma kolosalne, nie tylko z powodów emocjonalnych i nie dlatego, że na tym może być łatwiej wygrać, ale dlatego, że właśnie ostatnie dwa tygodnie dostarczyły solidnych argumentów przeciwko wszechwładzy Platformy. I będą to argumenty wyłącznie racjonalne. "
hxxp://kataryna.salon24.pl/175142,w-imie-brata

kasienka - 2010-04-26, 21:54

Mirka, cytat który wkleiłaś nie zmieni moje zdania na ten temat. To jest jak Steczkowska robiąca sobie sesję zdjęciową na grobie ojca.

Serio - ja dodaję ten temat do ignorowanych. Za bardzo Was wszystkich lubię, żeby się denerwować z powodu polityki.

życzę tylko spokoju. i krytycznego stosunku do wszystkiego co się dzieje. co nie jest równoznaczne z krytykanctwem.

kamma - 2010-04-26, 21:55

Mirka, ja nie wiem, czy w tym momencie będę dyskutować z Tobą, czy z niejaką kataryną, ale jedno chcę tu napisać w odpowiedzi na:
Cytat:
Nie widzę nic złego w oparciu kampanii na pamięci o prezydencie i smoleńskiej tragedii, i mam nadzieję, że Kaczyński nie da sobie wmówić, że ma udawać, że to się nie stało lub nie ma znaczenia.

Tragedia smoleńska ma inne znaczenie dla Kaczyńskiego, a inne dla pozostałych kandydatów. Kaczyński stracił nie tylko prezydenta. Stracił także brata. Brata-bliźniaka. Jego żal jest więc bardziej osobisty, bardziej prawdziwy, głębszy (mówię o odbiorze przez społeczeństwo, nie o rzeczywistych odczuciach J.K.). Z tych przyczyn PiS ma większe możliwości wykorzystania tragedii w kampanii wyborczej. Ale też jest to w ich przypadku bardziej ryzykowne.

majaja - 2010-04-27, 06:07

Mirka napisał/a:
"Nie widzę nic złego w oparciu kampanii na pamięci o prezydencie i smoleńskiej tragedii,
Ciekawe jak to miałoby wyglądać: głosujcie na mnie bo straciłem brata, moja tragedia jest największa, należy mi się zadośćuczynienie....
Czy na zasadzie: ja najlepeij będę kontynuował politykę swego brata, bo jak tak, to ja osobiście bardzo bym nie chciała by ta polityka była kontynuowana, nie chcę kolejnej chorej wojny z Rosją, nie chcę IPNu jako urzędu prokuratorskiego, kreowania się na kombatanta gdy się nie ma do tego prawa (nie ma to jak zrobić karierę, a potem buntować się przeciw reżimowi który ją zapewnił, mieć byt zabezpieczony przez tatusia współpracującego z reżimem, a potem wypominać, że się inni dorobili na zamieszaniu przy zmianie ustroju), nie chcę dziwnych list z dziennikarzami do ... właśnie do odstrzału?, wycierania sobie buźki słowem solidarność przez ludzi którym 10 tys na utrzymanie rodziny to za mało (prezydenta zmarłego cytuję :mrgreen: ). Nie podoba mi Komorowski jako kandydat na prezydenta, ale trudno mi wyobrazić sobie gorszą prezydenturę niż Kaczyńskiego.

W Smoleńsku zginęli ludzi ze wszystkich stron sceny politycznej, zawłaszczanie tragedii przez PIS jest obrzydliwe, zwłaszcza, że dla państwa to tragedią największą to była akurat śmierć kilku urzędników odpowiadających za istotne dla państwa sprawy

Mirka - 2010-04-27, 07:30

kasienka napisał/a:
Ale wykorzystywanie tego do kampanii jest fuj, jest po prostu ohydne.

Wkleiłam Katarynę, bo w środku nocy byłam zbyt zmęczona, żeby coś pisać.
Ale najważniejsze. Kto wykorzystuje tragedię w kampanii?
Przecież kampania zaczęła się wczoraj po południu i zdążono wydać wyłącznie oświadczenie.

A więc poszłaś pewnym ściegiem, ale trochę za szybko.
Już od paru dni jesteśmy przygotowywani do tego, że stanie się coś ohydnego i trumna w kampanii zostanie wykorzystana.
Z drugiej strony nie da się zaklinać rzeczywistości.

pidzama - 2010-04-27, 07:45

Mirka napisał/a:
Zapraszam o 20,25 do TVP1.

współautorem jest J. Pospieszalski - to chyba ostatnia obiektywna osoba publiczna... :-/ poza tym widziałam ten dokument i bez komentarza...większość wypowidających suę mówiła o nienawiści, a jad kapał z ich ust w każdej wypowiedzi; no ale ja czytam wyborczą i pewnie jestem już zmanipulowana ]:->

Mirka - 2010-04-27, 07:58

pidzama napisał/a:
współautorem jest J. Pospieszalski - to chyba ostatnia obiektywna osoba publiczna...

Konkretnie dlaczego jest on nieobiektywny?
Jeden przykład.

[ Dodano: 2010-04-27, 09:09 ]
pidzama napisał/a:
...większość wypowidających suę mówiła o nienawiści, a jad kapał z ich ust w każdej wypowiedzi;

To chyba oglądałyśmy nie ten sam film.

dynia - 2010-04-27, 08:41

Mirka napisał/a:
pidzama napisał/a:
współautorem jest J. Pospieszalski - to chyba ostatnia obiektywna osoba publiczna...

Konkretnie dlaczego jest on nieobiektywny?
Jeden przykład.


Przecież ten koleś zieje nienawiścią ze szklanego ekranu.Najnormalniej judzi i jątrzy.To nie jest publicysta ,który powiniem zachowac zdrowy dystans i obiektywizm pomimo swoich preferencji poglądowych,które są bardzo katolicko-prawicowe!!!W swoich programach nie daje nigdy dojśc do głosu swoim oponentom. Swoim nieobiektywizmem podważa wizerunek TVP jako telewizji publicznej(chociaż właściwie jest on tu pisowską tuba i tak zakłamanej pisowskiej TV) .Powinien zając się muzyką wychodzi mu to lepiej niż rozsiewanie propagandy!Warto rozmawaic ale nie z nim!

Mirka - 2010-04-27, 08:59

dynia napisał/a:
chociaż właściwie jest on tu pisowską tuba i tak zakłamanej pisowskiej TV)

dynia napisał/a:
Przecież ten koleś zieje nienawiścią ze szklanego ekranu.Najnormalniej judzi i jątrzy


Czy to ma być przykład zdrowego dystansu i obiektywizmu?
Miałam nadzieję, że będzie coś merytorycznie i na temat poruszanych przez Pospieszalskiego problemów.

kofi - 2010-04-27, 09:01

Ja myślę, że on ma problemy ze zdrowiem psychicznym, bo to co wygaduje ostatnio, to już gruba przesada. A puszczanie tego w publicznej telewizji, jeszcze grubsza, dobrze, że to nie za moje pieniądze. :mrgreen:
dynia - 2010-04-27, 09:09

Wybacz Mirka ale publiczne insynuowanie ,że Katastrofa pod Smoleńskiem jest wynikiem spisku służb rosyjskim,wmawianie ludziom ,że są oszukiwani,propagowanie niesprawdzonych treści nie należy chyba od obiektywizmu publicystycznego.To przykład z ostatnich dni.Praktycznie po każdym jego programie można wytoczy pokrewne tym argumenty.
Mirka - 2010-04-27, 09:27

kofi napisał/a:
Ja myślę, że on ma problemy ze zdrowiem psychicznym,


Czy masz podstawy, żeby zakwestionować jego dobroć, prawość i szlachetność?

To są kryteria, którymi staram się kierować oceniając ludzi. Na którymś miejscu są ich poglądy, i z nimi można dyskutować.
Pracodawca pana Pospieszalskiego najwyraźniej uważa, że jest on psychicznie zdrowy.

Lily - 2010-04-27, 09:30

Ja zawsze jak widzę lub słyszę "Warto rozmawiać..." to dopowiadam "...ale nie z Pospieszalskim". To co zrobił to jest chore, chore, chore. To, że ludzie się tak wypowiadali to jedno,a wybór właśnie takich wypowiedzi, to drugie. Ludzi trzeźwo myślących naprawdę jeszcze nie brakuje, nie wszyscy oszaleli z nienawiści, nie wszyscy popadli w paranoję. Można się spierać, ale kulturalnie itp., itd. Pospieszalski zawsze miał w swoim programie kupę ludzi, którzy mu przyklaskiwali głośno i z przytupem, kiedy głosił jedynie słuszne poglądy, a po drugiej takich cichych i zazwyczaj milczących. I zawsze mnie to zniesmaczało.
Mirka - 2010-04-27, 09:44

Można też tak, jak to się dzieje na facebooku puścić wiadomość, że uchlał się na łódce i zabił swoje dziecko, po czym lekko zwariował, no i się nawrócił.

Wikipedia: "7 sierpnia 1999 r. na jeziorze Dadaj pod Biskupcem w eksplozji motorówki, na której znajdowała się rodzina Pospieszalskich, zginął jego czteroletni syn Antoni. Przyczyną wybuchu były rozgrzane upałem opary benzyny."

lilias - 2010-04-27, 10:03

Mirka napisał/a:
...Czy masz podstawy, żeby zakwestionować jego dobroć, prawość i szlachetność?To są kryteria, którymi staram się kierować oceniając ludzi. Na którymś miejscu są ich poglądy, i z nimi można dyskutować.
...


Ciekawe, że wg Ciebie wystarczy napisać, albo zrealizować w tv paszkwil nie oparty póki co na faktach, żeby zostać dobrym, prawym i szlachetnym człowiekiem. Musisz mieć ciekawy system wartości.
Pan Pospieszalski jest dla mnie z gruntu fałszywym człowiekiem. Gdzie u niego chociażby postępowanie wg zasady "nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu"? A pełna twarz frazesów o głębi wiary.
Póki co ten pan tak uwielbia głoszone przez siebie tezy, że powie i zrobi wszystko, żeby je uzasadnić. Dowody w sprawie katastrofy? Po co mu dowody? On wie lepiej. Dla mnie jest to mocno niedowartościowany kiepski kaznodzieja z pretensjami. Nie na darmo po jego poprzedniej aktywności pseudo dziennikarskiej przez wiele lat było o nim cicho i mam nadzieję, że szybko ogarnie go ponownie medialny niebyt. Tym wrednym postem kończę w tym wątku swój udział w dyskusji i go ignoruję.

Mirka - 2010-04-27, 10:25

lilias napisał/a:
albo zrealizować w tv paszkwil nie oparty póki co na faktach, żeby zostać dobrym, prawym i szlachetnym człowiekiem.

Póki co, oceniałam nie osobę pana Pospieszalskiego, ale nagrane w programie wypowiedzi polaków.
O nich powiedziałam, że to kawałek prawdziwej, niezakłamanej Polski.
Pana Pospieszalskiego ani nie znam osobiście, ani nie oglądam jego cyklicznych programów.
Być może takie są moje wrażenia, bo ogladałam ten program nie przez pryzmat nienawiści do osoby " lekko chorej psychicznie", "ziejącej nienawiścią" o "katolicko-prawicowych poglądach".
Interesowało mnie wyłacznie to, co mówią ludzie stojący nocą w kilometrowej kolejce, aby oddać hołd Prezydentowi.

pidzama - 2010-04-27, 10:34

Mirka, jest nie obiektywny, chociażby w w/w dokumencie brakowało drugiej strony; a przecież jak widać na tym forum nie wszyscy reprezentują poglądy jak w filmie...
Mirka - 2010-04-27, 11:18

pidzama napisał/a:
chociażby w w/w dokumencie brakowało drugiej strony;


A może przedstawicieli drugiej strony nie było pod pałacem prezydenckim (jeśli dobrze rozumiem intencję wypowiedzi).

dynia - 2010-04-27, 12:30

Lily napisał/a:
To co zrobił to jest chore, chore, chore. To, że ludzie się tak wypowiadali to jedno,a wybór właśnie takich wypowiedzi, to drugie. Ludzi trzeźwo myślących naprawdę jeszcze nie brakuje, nie wszyscy oszaleli z nienawiści, nie wszyscy popadli w paranoję. I zawsze mnie to zniesmaczało.

Dokładnie ,zważywszy ,że taką 'selektywną prawdę' już wcześniej stosował.Ten film nie jest żadnym obrazem społeczeństwa ,jest to jedynie manipulacja w pewnym zamierzonym celu.To nie jest żaden,dokument tylko propaganda!

Capricorn - 2010-04-27, 12:37

kofi napisał/a:
Ja myślę, że on ma problemy ze zdrowiem psychicznym, bo to co wygaduje ostatnio, to już gruba przesada. A puszczanie tego w publicznej telewizji, jeszcze grubsza, dobrze, że to nie za moje pieniądze. :mrgreen:


i ja się zgadzam z kofi. W pełni.

kamma - 2010-04-27, 12:42

Mirka napisał/a:
A może przedstawicieli drugiej strony nie było pod pałacem prezydenckim

Jedno jest pewne: z programu "warto rozmawiać" tego się nie dowiesz.
Na samym wegedzieciaku jest kilkuset aktywnych użytkowników. I prawie nikt nie snuł spiskowych teorii, nie zionął nienawiścią do "ruskich". Wniosek - przepytana przez p. Pospieszalskiego próbka nie jest reprezentatywna.

Mirka - 2010-04-27, 13:14

kamma napisał/a:
I prawie nikt nie snuł spiskowych teorii, nie zionął nienawiścią do "ruskich".

Chylę głowę, ja mam okazuje się gorszy charakter, i za dobrą pamięć i znajomość historii choćby najnowszej.
Prawdziwe niedawne majstersztyki - Politkowska, Litwinienko, czy choćby powojenne dokonania KGB-istów Mikołaja Chochłowa czy Bogdana Stasińskiego.
Tak poza tym normalnych "ruskich" bardzo lubię, wiele lat z nimi współpracowałam budując lotniczą i satelitarną aparaturę.

[ Dodano: 2010-04-27, 14:20 ]
dynia napisał/a:
Ten film nie jest żadnym obrazem społeczeństwa ,jest to jedynie manipulacja w pewnym zamierzonym celu.To nie jest żaden,dokument tylko propaganda!

W jednym się zgadzam. To był dokument, który pokazał ludzi, którzy tam przyszli w tym samym, zamierzonym celu. Oddać hołd prezydentowi i innym osobom, które zginęły w katastrofie. Tych , którzy go nienawidzili tam nie było.
Obraz faktycznie jednostronny.

kofi - 2010-04-27, 13:25

Mirka napisał/a:
kofi napisał/a:
Ja myślę, że on ma problemy ze zdrowiem psychicznym,


Czy masz podstawy, żeby zakwestionować jego dobroć, prawość i szlachetność?
.
No, mam - to co mówi, przecież to jest publiczna Tv, nie powinno się w niej chyba snuć jakichś własnych torii spiskowych, choćby się je nawet miało. Poza tym, on zdaje się od niedawna taki dobry, prawy i szlachetny, po tym wypadku, o ile się nie mylę. A mogę się mylić, bo akurat nie śledzę kariery.

[ Dodano: 2010-04-27, 14:35 ]
Dobra, koniec, nie będę sobie robić złej karmy...

biechna - 2010-04-27, 14:12

Mirka napisał/a:
Tych , którzy go nienawidzili tam nie było.

Mirka, ale czemu Ty od razu rzucasz tak silnymi słowami, jak nienawiść? Widzisz, ja uważam, że Lech był słabym prezydentem, ale nie miało to wpływu na to, że chciałam wszystkim ofiarom zapalić pod pomnikiem katyńskim świeczkę. Poza tym naprawdę nie jest tak, że ci, którzy nie są zwolennikami danego polityka/programu danej partii/sposobu uprawiania polityki zieją do tych, których nie popierają nienawiścią. Nawet mnie takie insynuacje rozbawiają :-P "Nie popierałam - czyli nienawidziłam, chciałam zniszczyć, opluć i ukryć swoje grzeszki"? Nie tędy droga, Mirka, nie tędy. Czy Ty rozumiesz, że można nie nienawidzić ludzi, których się po prostu politycznie nie popiera? :->

Mirka - 2010-04-27, 14:12

kofi napisał/a:
No, mam - to co mówi, przecież to jest publiczna Tv, nie powinno się w niej chyba snuć jakichś własnych torii spiskowych, choćby się je nawet miało.

Trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie jaka jest rola dziennikarza w dzisiejszej rzeczywistości, w demokratycznym państwie.
Nie wierzę ponadto, żeby dziennikarz, nawet w autorskim programie podejmował na własny rachunek jakąś aktywność. Za dziennikarzem stoi redakcja.
Dziennikarz musi odpowiadać na społeczne potrzeby, a taka potrzeba zaistniała bo ludzie są zbulwersowani sposobem w jaki dochodzi się do prawdy o katastrofie z udziałem prezydenta i czołowych przedstawicieli życia publicznego.

Capricorn - 2010-04-27, 14:43

hxxp://wyborcza.pl/1,75968,7817641,TVP1__Tusk_ma_krew_na_rekach.html?utm_source=facebook.com&utm_medium=SM&utm_campaign=FB_Gazeta_Wyborcza



Cytat:
Film został nadany przez TVP1 w kilka godzin po tym, jak Jarosław Kaczyński ogłosił, że wystartuje w wyborach prezydenckich by "dokończyć misję" - brata i tych patriotów, którzy zginęli pod Smoleńskiem.

Jan Pospieszalski i Ewa Stankiewicz zrobili Jarosławowi Kaczyńskiemu prezent - darmowy dwugodzinny klip wyborczy. No, może nie całkiem darmowy - bo za publiczne pieniądze publicznej telewizji.

alcia - 2010-04-27, 14:53

Mirka napisał/a:
Dziennikarz musi odpowiadać na społeczne potrzeby, a taka potrzeba zaistniała bo ludzie są zbulwersowani sposobem w jaki dochodzi się do prawdy o katastrofie z udziałem prezydenta i czołowych przedstawicieli życia publicznego.

lub dokładnie na odwrót - dziennikarz generuje bulwersacje społeczną odpowiadając na potrzeby swych pracodawców.

ajanna - 2010-04-27, 14:55

Capricorn napisał/a:
hxxp://wyborcza.pl/1,75968,7817641,TVP1__Tusk_ma_krew_na_rekach.html?utm_source=facebook.com&utm_medium=SM&utm_campaign=FB_Gazeta_Wyborcza



Cytat:
Film został nadany przez TVP1 w kilka godzin po tym, jak Jarosław Kaczyński ogłosił, że wystartuje w wyborach prezydenckich by "dokończyć misję" - brata i tych patriotów, którzy zginęli pod Smoleńskiem.

Jan Pospieszalski i Ewa Stankiewicz zrobili Jarosławowi Kaczyńskiemu prezent - darmowy dwugodzinny klip wyborczy. No, może nie całkiem darmowy - bo za publiczne pieniądze publicznej telewizji.


nic dodać, nic ująć :evil:

Mirka - 2010-04-27, 15:03

biechna napisał/a:
ale czemu Ty od razu rzucasz tak silnymi słowami, jak nienawiść?

"a poza tym udręka z bliźniakami to w pewnym sensie wina niemieckiej
tandety."Pamętam, że leżałem chory, a Jarosłąw znalazł pocisk
moździerzowy i zaczął nim walić o chodnik-na szczęście ojciec to
zauważył..."wspomnienia lat powojennych L. Kaczyńskiego,Norman
Davies "Powstanie 44,str.681... " - czytelnik GW helmuth1975


"nabieram pewności, że jedyny "mus" w jego przypadku, to jak najrychlejsze
przebadanie go przez psychiatrów..." - czytelnik GW antropoid


"J-kaczka to zwykły psychopata! (...) trudno powiedziec co tak uksztaltowalo kaczorow - zostali
dewiantami, paranoikami - szalencami zadnymi wladzy bez programu i
bez glebszej wiedzy. Do nich sie garna kurscy, gorscy, ziobra,
bielany i inna tego typu swolocz" czytelnik GW kraand

biechna - 2010-04-27, 15:19

Mirka, na podstawie wypowiedzi internautów na jakiś temat budujesz swoje zdanie o nienawiści trawiącej wszystkich przeciwników PiSu? :shock: :shock:
Ok, są ludzie, którzy ich nie znoszą, nie wiem, może i nienawidzą, ale proszę Cię, zauważ, że nie masz najmniejszych podstaw, by uczucie konkretnego przeciwnika danej partii uogólniać na wszystkich przeciwników, no przecież to zupełnie irracjonalne.

Mirka - 2010-04-27, 15:46

Mirka napisał/a:
Tych , którzy go nienawidzili tam nie było.

biechna napisał/a:
budujesz swoje zdanie o nienawiści trawiącej wszystkich przeciwników PiSu?

Czy ja naprawdę gdzieś napisałam, że wszyscy przeciwnicy PiS-u go nienawidzili?
Stwierdziłam wyłacznie, że takich, którzy go nienawidzili nie było pod pałacem.
Może gdyby Lis z Żakowskim się nie lenili i nocą pobiegali z kamerą pod pałacem prezydenckim, to może by się tam pojawili.

Alispo - 2010-04-27, 15:52

Capricorn napisał/a:


Jan Pospieszalski i Ewa Stankiewicz zrobili Jarosławowi Kaczyńskiemu prezent - darmowy dwugodzinny klip wyborczy. No, może nie całkiem darmowy - bo za publiczne pieniądze publicznej telewizji.
[/quote]
Szczerze mowiac ,jestem zniesmaczona mocno,bo Pospieszalski nie zdziwi mnie niczym ale Ewe zawsze lubiłam i ceniłam(mozna powiedziec,ze to moja wiecznie nieobecna sąsiadka..)..shit.. :-?

zorro - 2010-04-27, 20:38

Mirka napisał/a:
zorro napisał/a:
bo może ja i inni nieprzekonani zagłosujemy na Jarosława Kaczyńskiego, Ostatniego Sprawiedliwego.

Zapraszam o 20,25 do TVP1.

"Miałam nadzieję, że będzie coś merytorycznie i na temat (...)"
Czekam na konkrety:
1) skąd wiesz, że Jarosław Kaczyński jest najsprawiedliwszym ze sprawiedliwych,
2) proszę o odpowiedź, kto stoi za gazetą wyborczą i czego się boi,
3) kto co ukradł i dlaczego nie powinniśmy głosować na nikogo innego, tylko Jarosława Kaczyńskiego.

[ Dodano: 2010-04-27, 21:41 ]
Pączuś napisał/a:
Telewizją proPO jest TVN, więc jest po równo :)

"Po równo" to dość niefortunne sformuowanie, ponieważ TVN i TVP to dwa zupełnie różne twory.

Capricorn - 2010-04-27, 20:50

zorro napisał/a:

3) kto co ukradł i dlaczego nie powinniśmy głosować na nikogo innego, tylko Jarosława Kaczyńskiego.


ha! też się chętnie dowiem, dołączam do pytania Moniki :D

kula-hula - 2010-04-27, 22:02

Mirka, po trzykroć łał :mrgreen: Jarek ci w tej kampanii coś odpali, czy zadowoli cię uścisk dłoni Prezesa? :mryellow: :mryellow: :mryellow:
dobra, my tu, haha hihi, ale jeśli więcej takich fanatyków ma Jarosław, to urlop urlopem, ale ja sprawdzę, gdzie na Krecie można ewentualnie zagłosować...

Mirka - 2010-04-27, 22:14

zorro napisał/a:
Czekam na konkrety:

ad.1
- patriota, wrażliwy na społeczne problemy,
- kompetentny, inteligentny,
- ma osobistą charyzmę,
-jest dobrym politykiem,
- jest autentycznym przywódcą pewnej formacji społecznej, twórcą wyrazistej mysli ideowej,
-jest świetnym analitykiem , dobrym mówcą i przekonanym do swoich racji wizjonerem,
- jest człowiekiem mocno wierzącym w swoje przekonania,
- jest człowiekiem niezaleznym,
-jest człowiekiem uczciwym. Próby "umoczenia" go w rozmaite afery np. Telegraf , czy fałszywe "lojalki" były bezskuteczne.
- lubi zwierzęta.

ad.2
Polecam lekturę St. Rymuszki, "Gazeta Wyborcza, Początki i okolice".

ad.3
-hxxp://cogito.salon24.pl/
- afera Rywina
- afera hazardowa
- kręcenie lodów, Sawicka
- itp. itp...........

Mam nadzieję, ze nie oczekujesz wypracowania "na temat".
Nie mam na to czasu, a co najważniejsze i tak jak ktoś tu napisał "każdy ma swój rozum". Liczę, ze temat będzie samodzielnie pogłębiony.

Pączuś - 2010-04-27, 22:20

Pączuś napisał/a:
Telewizją proPO jest TVN, więc jest po równo :)

"Po równo" to dość niefortunne sformuowanie, ponieważ TVN i TVP to dwa zupełnie różne twory.[/quote]

Dlaczego niefortunne?? ja się nie odnoszę do tego, że jedne medium jest państwowe, a jedne prywatne, tylko do tego, ze jedno i drugie jest sprecyzowane pod względem politycznym.
Jeśli zarzuca się, że TVP jest upolitycznione, to nie można zapominać, że TVN nie jest pod tym względem neutralny.

zorro - 2010-04-27, 22:36

Mirka napisał/a:
zorro napisał/a:
Czekam na konkrety:

ad.1
- patriota, wrażliwy na społeczne problemy,
- kompetentny, inteligentny,
- ma osobistą charyzmę,
-jest dobrym politykiem,
- jest autentycznym przywódcą pewnej formacji społecznej, twórcą wyrazistej mysli ideowej,
-jest świetnym analitykiem , dobrym mówcą i przekonanym do swoich racji wizjonerem,
- jest człowiekiem mocno wierzącym w swoje przekonania,
- jest człowiekiem niezaleznym,
-jest człowiekiem uczciwym. Próby "umoczenia" go w rozmaite afery np. Telegraf , czy fałszywe "lojalki" były bezskuteczne.
- lubi zwierzęta.

ad.2
Polecam lekturę St. Rymuszki, "Gazeta Wyborcza, Początki i okolice".

ad.3
-hxxp://cogito.salon24.pl/
- afera Rywina
- afera hazardowa
- kręcenie lodów, Sawicka
- itp. itp...........

Mam nadzieję, ze nie oczekujesz wypracowania "na temat".
Nie mam na to czasu, a co najważniejsze i tak jak ktoś tu napisał "każdy ma swój rozum". Liczę, ze temat będzie samodzielnie pogłębiony.

Oczekuję konkretów.
Ja nie pytałam 'JAKI' jest Jarosław Kaczyński, ale skąd wiesz, że jest taki, jak piszesz.
Zapytam tylko raz jeszcze, ponieważ dosyć wnikliwie opracowałaś punkt pierwszy: znasz osobiście Jarosława Kaczyńskiego?
Nie możesz w dyskusji traktować nikogo protekcjonalnie, 'licząc na samodzielnie pogłębiony temat' - na pytanie jest prawdopodobnie przynajmniej dwuzdaniowa odpowiedź, nakreślająca ramy. Choć jest to w zasadzie taktyka z chęcią uprawiana u nas, a przez kobiety szczególnie. Punkt trzeci: chciałabym wiedzieć, jaka jest rola Komorowskiego w aferze Rywina, kręceniu lodów (!) oraz itp i itp...
Co do nieforunności 'po równo' - telewizja państwowa jest wspólna i powinna reprezentować interesy wszystkich opcji politycznych. Pączusiu, nie wiesz o tym? TVN jest tych, którzy mają jego akcje.

Asłan - 2010-04-27, 22:40

Co do TVN - jeżeli ktoś twierdzi,że to telewizja proPO - prosze o konkret. O tym,że TVP 1 stała się (już bez żadnej żenady) telewizją pisu i jej kandydata do Dużego Pałacu, nikogo w tym kraju nie trzeba przekonywać. pokażcie mi program w TVP gdzie w roli komentatorów siedzą tylko lewicowi lub centrowi publicyści. A w niedzielnej "Loży prasowej" w TVN24 siedzieli: publicysta Dziennika (obecnie Newsweek)-Piotr Zaremba, prawicowy dziennikarz, współautor biografii Kaczyńskich (wspólnie z Michałem Karnowskim), Paweł Lisicki (naczelny Rzeczpospolitej, najbardziej obecnie propisowski dziennik), Janusz Majcherek (dziennikarz Tygodnika Powszechnego), do tego Janusz Rolicki z Faktu (no comment...) I jest to program polityczny nadawany w czasie kampanii wyborczej.. Nie twierdzę,że jest to obiektywna telewizja (nie ma takiej), ale sorry, ja nie widzę jakiegoś strasznego przegięcia w którąś stronę..
Capricorn - 2010-04-27, 22:42

Mirka napisał/a:

-jest człowiekiem uczciwym. Próby "umoczenia" go w rozmaite afery np. Telegraf , czy fałszywe "lojalki" były bezskuteczne.


afery, agenci o kryptonimach, fałszywki, lojalki, teczki, w których jest wszystko na każdego.... - szczerze i brutalnie: I don't give a f*ck, not a single f*ck. Za to interesuje mnie życie w kraju, w którym można prowadzić działalność gospodarczą na prostych i jasnych zasadach, i gdzie przedsiębiorca nie jest traktowany jako potencjalny oszust i aferzysta. Chcę, aby było mnie stać na taki sam samochód, jak osoby wykonujące mój zawód, a mieszkające np. w Hiszpanii, i chcę jeździć tym samochodem po drogach równie dobrych, jak w Niemczech. Nie uważam, że Polska jest Mesjaszem Narodów. Ale też nie chcę, żeby była ubogą krewną siedzącą w kącie i chlipiącą nad swym losem.

zorro - 2010-04-27, 22:48

Nie wiem, co mówią w TVNie, w ogóle telewizora nie posiadam. Zakładam jednak, że wizja może być uzależniona od przekonań właściciela.
Humbak - 2010-04-28, 00:39

Mirka napisał/a:
patriota, wrażliwy na społeczne problemy,
- kompetentny, inteligentny,
- ma osobistą charyzmę,
-jest dobrym politykiem,
- jest autentycznym przywódcą pewnej formacji społecznej, twórcą wyrazistej mysli ideowej,
-jest świetnym analitykiem , dobrym mówcą i przekonanym do swoich racji wizjonerem,
- jest człowiekiem mocno wierzącym w swoje przekonania,
- jest człowiekiem niezaleznym,
-jest człowiekiem uczciwym. Próby "umoczenia" go w rozmaite afery np. Telegraf , czy fałszywe "lojalki" były bezskuteczne.
- lubi zwierzęta.


a do tego taki przystojny... :-P

choć z drugiej strony niemal wszystko powyższe można zastosować do każdego z kandydatów :mryellow:

Mirka - 2010-04-28, 05:58

zorro napisał/a:
znasz osobiście Jarosława Kaczyńskiego?

Rozumiem, ze jesteś zdania, że każdy wyborca powinien znać osobiście kandydata na prezydenta?
Ale odpowiem. Maria mieszkała przez wiele miesięcy u mojej rodziny, w czasach, kiedy Lech był internowany.
Capricorn napisał/a:
Za to interesuje mnie życie w kraju, w którym można prowadzić działalność gospodarczą na prostych i jasnych zasadach

Wiem coś o tym, bo prowadzę działalność na swój rachunek od wielu lat i gwarantuję ci, że nie jest tak źle.
Warunek - autentyczna ciężka praca i kompetencja w tym co się robi, a sukces murowany.

[ Dodano: 2010-04-28, 07:35 ]
zorro napisał/a:
Oczekuję konkretów.
Ja nie pytałam 'JAKI' jest Jarosław Kaczyński, ale skąd wiesz, że jest taki, jak piszesz.

Z posiadanej wiedzy, doświadczenia życiowego i wyniesionych z domu wartości.
Humbak napisał/a:
a do tego taki przystojny...

konkurs na modela , to chyba w innym miejscu i czasie

[ Dodano: 2010-04-28, 08:24 ]
zorro napisał/a:
chciałabym wiedzieć, jaka jest rola Komorowskiego w aferze Rywina, kręceniu lodów (!) oraz itp i itp...

Dlaczego akurat Komorowskiego?
Ale jeśli cię to interesuje, to internet jest kopalnią wiedzy.

kofi - 2010-04-28, 07:33

Mirka napisał/a:
zorro napisał/a:
znasz osobiście Jarosława Kaczyńskiego?

Rozumiem, ze jesteś zdania, że każdy wyborca powinien znać osobiście kandydata na prezydenta?
Ale odpowiem. Maria mieszkała przez wiele miesięcy u mojej rodziny, w czasach, kiedy Lech był internowany.

OK - na Marię to może bym i nawet głosowała. Ale Jarosław ma z nią wspólne tylko nazwisko.
Co do charyzmy - to jakoś na mnie nie działa. :roll:
I że jest mówcą nawet przecietnym, to trudno powiedzieć, a do świetności to w tym życiu chyba już raczej nie dojdzie. :roll:

arahja - 2010-04-28, 08:23

Takie ataki na Mirkę tylko dlatego, że reprezentuje przeciwny światopogląd nie wyglądają dobrze, moi drodzy. Podziwiam, że dotąd sama jedna występuje przeciwko tylu głosom krytycznym.

Ja mogę dodać od siebie: mojego głosu nie dostanie kandydat, którego partia w różnych wydarzeniach publicznych nagminnie zapomina, że w Polsce istnieją mniejszości religijne i ludzie areligijni, którym promocja i uczestniczenie w wydarzeniach państwowych kościoła dominującego zupełnie nie w smak. Nie dostanie go kandydat, który woli zająć się historią i tradycją niż transformacjami koniecznymi do przekształcenia Polski w kraj nowoczesny. Chciałabym, żeby wreszcie przestano gadać - czy z prawicy, czy z lewicy i zajęto się ciężką, niewdzięczną pracą nad zreformowaniem służby zdrowia, szkolnictwa, gospodarki. Rozpamiętywanie teczek i agentów, szukanie tych, którzy chcą 'nam' na złość zrobić nie mieści się w moim pojęciu w obrębie działań, jakie chcę widzieć u polityków - zwłaszcza, że tamtych czasów nie pamiętam i wolę zostawić to tak jak przy przełomie: grubą kreską. Żeby się po 20 latach babrać i tracić na to energię i emocjonować się, matko moja!

alcia - 2010-04-28, 08:46

Mirka, prezydentem mojego miasta też jest facet, który przyjaźnił się z moją rodziną - jeszcze z dzieciństwa pamiętam go jako miłego i dobrego człowieka. Jednak jestem w stanie oddzielić to od faktu, że jego prezydentura naszemu miastu nie służy.

arahja napisał/a:
Ja mogę dodać od siebie: mojego głosu nie dostanie kandydat, którego partia w różnych wydarzeniach publicznych nagminnie zapomina, że w Polsce istnieją mniejszości religijne i ludzie areligijni, którym promocja i uczestniczenie w wydarzeniach państwowych kościoła dominującego zupełnie nie w smak. Nie dostanie go kandydat, który woli zająć się historią i tradycją niż transformacjami koniecznymi do przekształcenia Polski w kraj nowoczesny. Chciałabym, żeby wreszcie przestano gadać - czy z prawicy, czy z lewicy i zajęto się ciężką, niewdzięczną pracą nad zreformowaniem służby zdrowia, szkolnictwa, gospodarki. Rozpamiętywanie teczek i agentów, szukanie tych, którzy chcą 'nam' na złość zrobić nie mieści się w moim pojęciu w obrębie działań, jakie chcę widzieć u polityków - zwłaszcza, że tamtych czasów nie pamiętam i wolę zostawić to tak jak przy przełomie: grubą kreską. Żeby się po 20 latach babrać i tracić na to energię i emocjonować się, matko moja!

zgadzam się z Tobą całkowicie.

sylv - 2010-04-28, 11:46

Mirka napisał/a:
ad.1

hasełka, hasełka, hasełka. sorry, ale ta argumentacja W NICZYM nie jest lepsza od tej "anty" którą przedstawiłaś wcześniej.
Mirka napisał/a:
Mam nadzieję, ze nie oczekujesz wypracowania "na temat".

nie no, lepiej strzelać na ślepo. lepszy efekt :-/ piszesz, że ludzie się czepiają pisu i Jarosława bez konkretów, a sama nie zaperezentowałaś żadnego, poza okragłymi zdaniami, które jak zauważyła Humbak, można przypiąć każdemu. przyganiał kocioł garnkowi. :-/
Pączuś napisał/a:
ja się nie odnoszę do tego, że jedne medium jest państwowe, a jedne prywatne, tylko do tego, ze jedno i drugie jest sprecyzowane pod względem politycznym.
Jeśli zarzuca się, że TVP jest upolitycznione, to nie można zapominać, że TVN nie jest pod tym względem neutralny.

no sorry, ale dla mnie, to jest fundamentalna kwestia, czy za moje podatki odbywa się czyjaś kampania prezydencka. :shock:

arahja napisał/a:
Takie ataki na Mirkę tylko dlatego, że reprezentuje przeciwny światopogląd nie wyglądają dobrze, moi drodzy

przepraszam, ale jakie ataki? czy ktoś napisał coś personalnego? bez przesady.

biechna - 2010-04-28, 11:58

Mirka napisał/a:
Czy ja naprawdę gdzieś napisałam, że wszyscy przeciwnicy PiS-u go nienawidzili?

Odniosłam wrażenie, że pisałaś o wszechobecnej wśród przeciwników PiSu nienawiści podszytej strachem (nie pamiętam, czy nienawiść do Jarosława czy do PiSu), ot, zrozumiałam, że ten, kto nie popiera PiSu, jest wg Ciebie wystraszony i pełen nienawiści. No to już sobie wyjaśniłyśmy. Dobrze, że nie postrzegasz wszystkich przeciwników PiSu jako ludzi pełnych nienawiści albo mających coś na sumieniu. Tyle z mojej strony, EOT.

kociakocia - 2010-04-28, 14:16

hxxp://wiadomosci.onet.pl/2162164,11,fragment_tu-154_ozdobi_obraz_na_jasnej_gorze,item.html Fragment Tu-154 ozdobi obraz na Jasnej Górze
dynia - 2010-04-28, 14:38

Teraz pozostaje czekac jedynie ,kiedy wyniosą L.Kaczyńskiego na ołtarze :roll:
Mirka - 2010-04-28, 15:05

sylv napisał/a:
poza okragłymi zdaniami, które jak zauważyła Humbak, można przypiąć każdemu.

Bardzo się mylisz.
Np. Komorowski nie posiada żadnego z wymienionych przymiotów (autentyczny przywódca formacji społecznej, twórca bardzo wyrazistej myśli ideowej, świetny analityk, dobry mówca, przekonany do swoich racji wizjoner, człowiek mocno wierzącego w swoje przekonania).
Komorowski jest osobowo nijaki, emocjonalnie chłodny, politycznie mało wyrazisty, decyzyjnie mało zdecydowany, medialnie słabo przekonujący, brakuje mu osobistej charyzmy, przywódca z niego żaden. Można go scharakteryzować za pomocą określeń takich jak marudna, nudziarz, w najlepszym przypadku weteran.
arahja napisał/a:
Takie ataki na Mirkę tylko dlatego, że reprezentuje przeciwny światopogląd nie wyglądają dobrze

Arahja dziękuję.

Capricorn - 2010-04-28, 15:10

Mirka napisał/a:

Np. Komorowski nie posiada żadnego z wymienionych przymiotów (autentyczny przywódca formacji społecznej, twórca bardzo wyrazistej myśli ideowej, świetny analityk, dobry mówca, przekonany do swoich racji wizjoner, człowiek mocno wierzącego w swoje przekonania).
Komorowski jest osobowo nijaki, emocjonalnie chłodny, politycznie mało wyrazisty, decyzyjnie mało zdecydowany, medialnie słabo przekonujący, brakuje mu osobistej charyzmy, przywódca z niego żaden. Można go scharakteryzować za pomocą określeń takich jak marudna, nudziarz, w najlepszym przypadku weteran.


wow.

sylv - 2010-04-28, 15:33

Mirka napisał/a:
przekonany do swoich racji wizjoner, człowiek mocno wierzącego w swoje przekonania

to na pewno. tylko co z tego?
Mirka napisał/a:
dobry mówca

słucham??? no raczej się poważnie zagalopowałaś...
Mirka napisał/a:
Bardzo się mylisz.

może w Twoim pojęciu. wolałabym jednak pozostać przy faktach, a nie tylko hasełkach. tak to każdy potrafi. nie podoba mi się sposób, w jaki zarzucasz oponentom brak obiektywizmu, nagonkę i brak konkretów, a sama stosujesz te same chwyty zasłaniając się brakiem czasu i "poczytajcie sobie, to się dowiecie".
z mojej strony tyle.

Mirka - 2010-04-28, 15:54

sylv napisał/a:
wolałabym jednak pozostać przy faktach, a nie tylko hasełkach

To używaj argumentów a nie epitetów.

[ Dodano: 2010-04-28, 17:03 ]
Jezus Maria, wraca IV RP!

Księga Pierwsza
„Aaaa…."
Jarosław Kaczyński

A zatem nie minęły nawet trzy tygodnie od katastrofy prezydenckiego samolotu, a hydra IV RP znów podnosi swe niezliczone łby. Jarosław Kaczyński nie uszanował żałobnej atmosfery pogrzebów najbliższych współpracowników i rozpoczął bezwzględną, polityczną walkę. Mimo apeli wielu intelektualistów o spokojną, wyciszoną kampanię prezydencką, już widzimy, jaką drogą pójdzie prezes PiS.
Owe „Aaaa…" zwiastuje, iż będzie to kampania pełna zacietrzewienia, brutalności, ciosów poniżej pasa i „dziadków z Wehrmachtu". Jarosław Kaczyński jest bowiem gotów uczynić wszystko, by wrócić do władzy, gdyż władza jest jego obsesją. IV RP powraca niczym przerażające widmo. Nadciąga z jeszcze większą mocą, gdyż czerpać będzie pełnymi garściami z nowego mitu – mitu męczeńskiej śmierci Lecha Kaczyńskiego. Nikt nie ma złudzeń: w tej kampanii przeciwnicy PiS będą okładani trumnami ofiar smoleńskiej tragedii.
Złowieszcze „Aaaa…" Jarosława Kaczyńskiego rozbrzmiewa dziś niczym echo wydobywające się z wawelskiej krypty. To będzie kampania dramatyczna, agresywna i pełna pseudopatriotycznego patosu. Już pełźnie jak żółw leniwa, ulewa brzemienna, i z nieba aż do ziemi spuszcza długie smugi. To ponure smugi pisowskiej retoryki. Czyż naprawdę trudno dostrzec, jak wielkie zagrożenie stoi dziś przed nami? Czy historia niczego Polaków nie nauczyła? Wraca wszak IV RP, z szambem esbeckich teczek, z opluwaniem ludzi prawych, zniszczeniem prawdziwych bohaterów naszej wolności.
Weź udział w dyskusji
To „Aaaa…", na pozór niewinne, to przecież nic innego jak wezwanie do krwawego boju, płynące z myśliwskiego rogu, długiego, cętkowanego, krętego. Już słychać szczekanie lustracyjnych psów, zmieszane wrzaski szczwania, już napinają łańcuchy IPN-owskie dobermany. A przychylne PiS media ochoczo podążą za każdą teczką, rzucą się na każdy świstek pożółkłego, sfałszowanego donosu. Obrzydliwe, podłe kłamstwa znów zatrują polski krajobraz, a Jarosław Kaczyński będzie się w tym oceanie podłości pławił i wskazywał, kto stoi tam, gdzie niegdyś stało ZOMO, a kto tam, gdzie stał jego brat.
Czy ktoś ma jeszcze wątpliwości, iż w kampanii raz jeszcze usłyszymy o zdradzie przy Okrągłym Stole, o interesach ubijanych w Magdalence, o rozkradaniu Polski? Podeptana zostanie historyczna zgoda narodowa i pojednanie ponad podziałami. „Zdrada!" – krzyknie prezes Kaczyński, a zbudzona pisowska gromada chórem mu odpowie: „Zdrada! Gwałtu! Zdrada!"
Bo przecież wraca IV RP, gdzie chlebem powszednim były polityczne swary, parlamentarne bijatyki, prostackie obelgi. Wsłuchajmy się w „Aaaa…" Jarosława Kaczyńskiego: czyż nie docierają do naszych uszu gardłowe pogróżki Romana Giertycha i bezwstydne pochrząkiwania Andrzeja Leppera? Czyż nie pamiętamy już, jak Jarosław Kaczyński obrażał uczciwych biznesmenów, gdy z uporem doszukiwał się wszędzie korupcji, nieczystych intencji, gdy wszędzie węszył Zło. Wraca IV RP, wraca więc także Układ, wraca populizm i granie na najniższych ludzkich instynktach. Jarosław Kaczyński opanował tę grę do perfekcji. Wiedzą wszyscy, że mu nikt na tym instrumencie nie wyrówna w biegłości.
Czuć już ten przeraźliwy zaduch, te opary pół-dyktatury, prześwituje mrok rządów twardej ręki. W przeciągłym „Aaaa…" słychać już odgłos kroków ponurych panów w ciemnych prochowcach i ciemnych okularach, pukających do drzwi o szóstej rano. Będziemy straszeni i upokarzani, będziemy wyciągani z łóżek, będzie się nam zaglądało do kopert, szuflad i neseserów, będzie się nam kajdanki zakładało na niewinne dłonie, a wszystko to przed obliczem kamer z pisowskich „Wiadomości", aż w końcu ziści się wizja państwa Jarosława Kaczyńskiego i oznajmi on, iż wszystkie psubraty kłaniają mu się nisko, każdy drży i blednieje. Będzie to kampania strachu, gróźb i dzielenia Polaków na lepszych i gorszych. A lepsi będą tylko z PiS, gorsi zaś „ci złodzieje z Platformy". Kto jeszcze ma wątpliwości, że tak właśnie będzie wyglądać ta kampania?
To „Aaaa…" jest linią graniczną między Polską ojca Rydzyka a Polską arcybiskupa Życińskiego, między Polską Janusza Śniadka a Polską Jana Krzysztofa Bieleckiego, między Polską Jana Pietrzaka a Polską Andrzeja Wajdy. Będą patrioci i niepatrioci, kochający ojczyznę i sprzedawczykowie. Jarosław Kaczyński jest winien tego podziału i będzie ten podział pogłębiał, bo jest mu on potrzebny do realizacji obłąkańczego projektu IV RP.
Jak widać, IV RP wraca w najlepsze, a to dopiero początek, bo przecież za chwilę Jarosław Kaczyński zacznie oskarżać politycznych wrogów o knowanie przeciwko Polsce, o oddawanie naszej ojczyzny w obce ręce. A kto knuje i oddaje? Oczywiście premier Tusk i Platforma, a wszystkie media chodzą na pasku wiadomych sił. Nie zabraknie też haków, które prezes Kaczyński uwielbia, choć nigdy żadnego na oczy nie zobaczyliśmy, ale bez nich Kaczyński żyć nie może, więc już pierwszego dnia kampanii rozsypie się worek z hakami, mniejszymi i większymi. A prawicowi publicyści na każdym haku potrafią się uwiesić, więc będzie i „Misja specjalna" o niecnych sprawkach posła „X", i materiał o senatorze „Y" w pisowskiej „Trójce", i artykuł o ministrze „Z" w „Rzeczpospolitej". Wszystko to będzie, bo będzie na pewno. Wraca IV RP, a znią wstyd przed całą Europą, bo Kaczyński wywlecze znów germańskie upiory, wskrzesi Erikę Steinbach i jeździć będzie na Mazury, i straszyć będzie ludzi niemieckimi roszczeniami. I wszystkim, co niemieckie, choćby i fajką wymyśloną od Niemców, by nas scudzoziemczyć. Gdyby tak miało nie być, to przecież nie mówiłby „Aaaa…".
Kaczyński to polityk z innej epoki, już zagraniczni żurnaliści go dokładnie poznali i opisali, wiedzą, że to ultrakatolicki nacjonalista i homofob, bo inaczej o nim przecież nie piszą. I ta kara śmierci, Boże, jaki wstyd, kara śmierci, gdy cały świat już dawno odszedł od tego barbarzyństwa, a on z tą karą śmierci znowu i z tym zaciekłym wyrazem twarzy, on by chciał na pewno wszystkich z miejsca powywieszać.
A najgorsze, że Kaczyński zniweczy polsko-rosyjskie pojednanie, bo zawsze Rosjan traktował jak wrogów, jątrzył i podjudzał. Wszyscy wiedzą, że rusofobiczne tony zdominują kampanię PiS, że pojawiąsię pytania o przyczyny wypadku w Smoleńsku, wykwitną nieziemskie teorie spiskowe, będzie się oskarżać premiera Putina o zamach, o morderstwo, będzie się pleść bzdury o sztucznie wywołanej mgle, o zabitym prezydencie. I tak, przez uprzedzenia jednego człowieka, misternie budowana przyjaźń polsko-rosyjska legnie w gruzach.
Księga Druga
„Eeee…"
Jarosław Kaczyński

Powiedział „Eeee…"?! Naprawdę powiedział „Eeee…?!". No to teraz już nie ma najmniejszych wątpliwości. Wraca koszmar, wraca średniowiecze i ciemnogród, wracają Ziobro, Lepper i CBA. Jezus Maria, wraca IV RP!!!

Marek Magierowski hxxp://www.rp.pl/artykul/9133,467812_Magierowski__Jezus_Maria__wraca_IV_RP_.html

sylv - 2010-04-28, 16:04

Mirka napisał/a:
To używaj argumentów a nie epitetów.

proszę mi wskazać miejsce w tej dyskusji, w którym obdarzyłam Cię epitetem.

Mirka - 2010-04-28, 16:28

sylv napisał/a:
proszę mi wskazać miejsce w tej dyskusji, w którym obdarzyłam Cię epitetem.

sylv napisał/a:
wolałabym jednak pozostać przy faktach, a nie tylko hasełkach

Do inwektyw zaliczyłam powyższą ironiczną wypowiedź, będące przejawem drwiny i mającą na celu ośmieszenie wypowiedzi dyskutanta.

sylv - 2010-04-28, 16:36

zarzuciłaś przeciwnikom pana K. operowanie hasłami bez konkretów, po czym zrobiłaś dokładnie to samo, pisząc o jego przymiotach. zwracam Ci na to uwagę, a Ty w odpowiedzi zarzucasz mi obrażanie Cię personalnie, czego ja nie robię, ponieważ nie obdarzyłam Cię ani żadną inwektywą, ani epitetem, ale odniosłam się do Twojej wypowiedzi, a nie do Ciebie, jako osoby, nie napisałam żadnego słowa odnoszącego się do Ciebie w sposób obraźliwy.
w takim razie ja pasuję, nie lubię, kiedy ktoś przypisuje mi rzeczy, których nie robię.

Mirka - 2010-04-28, 16:42

sylv napisał/a:
zarzuciłaś przeciwnikom pana K. operowanie hasłami bez konkretów,

Ale nie pisałam chyba, ze Sylv posługuje się hasełkami, albo mówi głupotki?

sylv - 2010-04-28, 16:48

Mirka napisał/a:
Ale nie pisałam chyba, ze Sylv posługuje się hasełkami, albo mówi głupotki?

a czy ja napisałam Mirka posługuje się hasełkami, albo mówi głupotki? sorry, ale nie wmawiaj mi czegoś, czego nie napisałam. nie było inwektyw, nie było epitetów. i tyle.

Mirka - 2010-04-28, 17:59

sylv napisał/a:
czy ja napisałam Mirka posługuje się hasełkami,


sylv napisał/a:
Mirka napisał/a:
ad.1

hasełka, hasełka, hasełka


Faktycznie, nie napisałaś!

sylv - 2010-04-29, 11:21

cieszę się, że w końcu to zauważyłaś :lol:
polecam też analizę terminów "inwektywa" i "epitet" w sjp.

adieu.

Mirka - 2010-04-29, 11:30

sylv napisał/a:
polecam też analizę terminów "inwektywa" i "epitet"

Nie muszę, ponieważ sformułowanie:
Mirka napisał/a:
Do inwektyw zaliczyłam powyższą ironiczną wypowiedź, będące przejawem drwiny i mającą na celu ośmieszenie

należy do klasyki, jesli chodzi o definicję słowa "inwektywa".
Martwię się natomiast, że uważasz, że ja "to "zauważyłam.
Wręcz odwrotnie.

[ Dodano: 2010-04-29, 14:31 ]
Alispo napisał/a:
Szczerze mowiac ,jestem zniesmaczona mocno,bo Pospieszalski nie zdziwi mnie niczym ale Ewe zawsze lubiłam i ceniłam


Oświadczenie Ewy Stankiewicz na temat filmu "Solidarni 2010"

Szanowni Państwo!

Film „Solidarni 2010” jest mojego autorstwa, ja ponoszę za niego wyłączną odpowiedzialność, jest zrobiony według mojego scenariusza i zmontowany w mojej obecności. Ataki na Janka Pospieszalskiego mają zły adres.

Nie mam szefa, jestem „wolnym strzelcem”, pod Pałac Prezydencki poszłam spontanicznie z własnej woli, z kamerą, w odruchu utrwalenia czegoś ważnego. Nagrywanymi rozmowami zainteresowała się TVP. Chcąc porozmawiać przed kamerą z kimś, kto był na miejscu w Katyniu – na uroczystościach, które się nie odbyły – umówiłam się z Jankiem Pospieszalskim na Krakowskim Przedmieściu (ktoś powiedział mi że on miał relacjonować uroczystości z Katynia i on m.in. poinformował ludzi o tragedii). Tam na ulicy przed Pałacem zobaczyłam, jakim wielkim szacunkiem darzą go ludzie w jak wielkiej masie i to – od razu uprzedzam krzywdzący stereotyp – wcale nie przez ludzi określanych mianem „moherów”.

Starałam się przekazać głęboką potrzebę złączenia się w bólu, wzajemnego wsparcia, ale i troskę o Państwo i potrzebę wyrażenia patriotycznych uczuć, szacunku do państwa, do Prezydenta, jako głowy państwa, w sytuacji zagrożenia, najpoważniejsze obawy dotyczące przyczyn katastrofy i dezaprobatę wobec mediów, czyli te emocje które tak bardzo były obecne wśród osób zgromadzonych pod Pałacem Prezydenckim.

Nie roszczę sobie pretensji do całościowego uchwycenia procesu żałoby.
Była to próba uchwycenia nastrojów i zarejestrowania – jak to odebrałam – pewnego zrywu społecznego który dokonuje się na moich oczach. Była to też próba przywrócenia równowagi w jednostronnych relacjach medialnych z żałoby – całkowicie pomijających lęki i obawy społeczne, czy przyczyną katastrofy nie był zamach. Oraz próba oddania głosu ogromnej części społeczeństwa – która sama o sobie mówi, że od lat była dyskryminowana i upokarzana przez media. Ludzie przed naszą kamerą tłumaczyli się: czy ja wyglądam jak moher? Czy jestem ciemniakiem? Mam dwa fakultety, prowadzę firmę.

Nikt z tych ludzi nie zabraniał innym na swój sposób przeżywać tragedii, nikt nikogo nie poniżał ani nie uważał że ma patent na bycie prawdziwym Polakiem i wyłączność na przeżywanie żałoby. Ale oni także mają prawo do uczestniczenia w życiu społecznym, wyrażania swoich poglądów, reprezentacji w mediach i szacunku. Dojmujące poczucie braku tego wszystkiego odebrałam jako bardzo niepokojący sygnał dotyczący naszego życia społecznego zwłaszcza w dziedzinie wolności słowa.

Nikogo nie pytałam, na kogo głosował, a jak sam mówił, te wypowiedzi zostały usunięte z filmu. Nikogo nie pytałam o zawód – na kilkaset osób, z którymi rozmawiałam, może w 4 przypadkach pada to pytanie – naturalnie rodzące się z przebiegu rozmowy.
Pierwsze pytania „Co tu robisz, po co tu przyszedłeś, co czujesz?” Prowokowały do dalszej rozmowy, która była spontaniczna.

Na około 100 pokazanych w filmie osób jest chyba 3 aktorów (być może jest jeszcze ktoś nierozpoznawalny) i przynajmniej jeden reżyser (Lech Majewski). Przypuszczam, że są profesorowie, studenci, kucharze, właściciele firm, itp. Nie wiem, bo tak jak mówię, nie pytałam o zawód. Nie uważam, żeby bycie aktorem wykluczało możliwość przeżywania żałoby i dzielenia się swoimi uczuciami.

Rozmowa z człowiekiem, której wiarygodność podważają niektóre media, dlatego że jest aktorem, była niezwykle dramatyczna. Może dla niektórych jest zbyt patetyczna. Dla mnie stanowiła duże przeżycie. Była to druga noc po katastrofie. Nie było jeszcze trumien w Pałacu. I tak jak w dzień gromadzili się ludzie, tak w nocy było praktycznie pusto. Poza ekipami sprzątającymi znicze. Jakiś człowiek samotnie stał przy barierkach i ktoś z mojej ekipy (chyba dźwiękowiec) podszedł do niego, a w ślad za nim ja dołączyłam do rozmowy. Nie będę opisywać co czułam, kiedy z nim rozmawiałam, bo łatwo byłoby to wyszydzić. Tak czy inaczej, kiedy na drugi dzień dowiedziałam się, że jest aktorem (znów go spotkałam pod Pałacem), rzeczywiście zastanawiałam się, czy użyć tej rozmowy w montażu i narazić się na zarzuty, których się spodziewałam, czy zgodnie ze swoim sumieniem podzielić się z widzami rozmową, która zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Ponieważ ja byłam pod Pałacem codziennie i Mariusz też – zaznajomiliśmy się. Wcześniej go nie znałam. Rozmowa była spontaniczna, szczera, i niezainicjowana przeze mnie, mam na to świadków – ekipę filmową, ludzi poznanych przy okazji wcześniejszego projektu filmowego.

Film nie pokazywał całego przekroju społeczeństwa, ani też zjawiska żałoby z całą oprawą np. sprzedażą zniczy itp. Ale jeśli nikogo nie wzburza półgodzinna relacja z protestu 200 ludzi przeciwko pochowaniu Prezydenta pod Wawelem (nie mówię już o oddaniu głosu drugiej stronie), to skąd protesty przeciwko uchwyceniu procesów które zachodzą w wielotysięcznym tłumie, procesów niezaprzeczalnych, których byłam świadkiem.

Nie chcę podsycać kłótni, chciałabym, żeby w Polsce było miejsce dla różnych poglądów, i żeby za wyrażanie uczuć, przekonań i systemu wartości nikt nie był narażony na inwektywy. Według mnie Ci ludzie pokazani w filmie są piękni, pełni dobrych uczuć, nikogo nie obrażają. Ostre słowa na temat rządu wynikają z autentycznej troski o kraj.

Nie wiem jak mam się podzielić tym, co zaobserwowałam na tej ulicy w skali MASOWEJ (dosłownie trudno było o rozmowę bez tego tematu, a tych rozmów przeprowadziłam kilkaset): „Przestańcie kłamać!” Znów: cały przekrój społeczny! Młodzi, starzy, wykształceni, artyści, rolnicy. Rzetelne media są gwarantem autentycznej demokracji, silnego i dobrego państwa. Jeśli ludzie czują dyskomfort w tak wielkiej skali – to zamiast się na nich obrażać, może warto zrewidować swoją postawę. I dostrzec wartość w odmiennym zdaniu, w braku cenzury, także tej mentalnej. Chyba lepiej żyć w kraju, w którym ludziom nie zamyka się buzi, nie pacyfikuje się ich z góry agresją słowną zubożając i spłaszczając wszelkie poważne dyskusje. Te poważne dyskusje, a w ślad za tym potrzebne działania, często zaczynają się od najprostszych banalnych pytań, które urzędnicy szepczą sobie na ucho, a ulica stawia je głośno.

Ewa Stankiewicz
Autorka filmu „Solidarni 2010”

zorro - 2010-04-29, 19:44

hxxp://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,7829690,Radny_PiS__bohater_filmu_Solidarni_2010__skazany.html
To tak a propos powyższego. Dodam jeszcze, że w TVP, ani żadnej innej telewizji nie da się tak po prostu 'wziąć sobie kamery i skoczyć na zdjęcia', a telefonem komórkowym ten reportaż nie został nakręcony. W telewizji także bardzo ceni się czas antenowy i sławetne jest hasło: 'Nie ma takiego dzieła, które skrócone o połowę nie nabrałoby wartości'. A tu mamy 90 minutowy utwór, który z powodzeniem można było ciachnąć. Nie odniosę się już nawet do tego, co reportaż przekazuje i jak jest zmontowany oraz co na to etyka dziennikarska, ale jest po prostu nudny, powtarzający się - mantra, która trwa za długo. I pomimo tego wyemitowano go w najlepszym czasie antenowym, zrzucając poraz kolejny Teatr Telewizji.
A odnośnie 'dyskusji' - powtórzę - takowej w Polsce nie ma. Ja także uważam, że operujesz, Mirko, głównie ogólnikami, choć bardzo dziękuję za udzielenie mi w końcu informacji na temat Twojej znajomości z Jarosławem Kaczyńskim. Rozumiem, że znasz go z relacji bratowej? Pytam, bo nie byłabym w stanie tak kategorycznie wypowiedzieć się o przymiotach ŻADNEGO polityka. Także Komorowskiego, który stoi na przeciwległym biegunie w tej batali zwanej 'wyborami prezydenckimi'. Ty, nie masz wątpliwości. Nie zauważyłam także, żeby ktokolwiek Cię obrażał. Każdy za to może ocenić wypowiedź interlokutora merytorycznie i jakościowo. Dla niektórych to, co mówisz to 'hasełka', czyli jak mniemam 'puste słowa', dla innych 'prawda objawiona'. Rzeczowa dyskusja - POWTÓRZĘ - tego w Polsce nie ma. Ten wątek niestety także bez konkretów. Nie wystarczy zrobić mądrą minę 'wiele mówiącą', a plebs niech sobie szuka w internecie. Ja w każdym razie ten wątek kończę, bo nie na temat zawiązała się tu dyskusja. A co śmieszniejsze polityka w ogóle mnie nie interesuje. Chciałabym tylko żyć sobie w naszym kraju w mniejszości nie nękanej przez większość. Czego i Wam życzę.

Mirka - 2010-04-29, 20:31

zorro napisał/a:
A co śmieszniejsze polityka w ogóle mnie nie interesuje.

To bardzo dobrze.

Zorro,przepraszam, że teraz ja zapytam równie obsesowo, czy może pracujesz w jakiś służbach, lub jesteś nauczycielką??
Przepytujesz mnie w dosyć charakterystyczny sposób:

zorro napisał/a:
"Miałam nadzieję, że będzie coś merytorycznie i na temat (...)"
Czekam na konkrety:

zorro napisał/a:
Oczekuję konkretów.
Ja nie pytałam 'JAKI' jest Jarosław Kaczyński...............
Zapytam tylko raz jeszcze


Od ciebie nie usłyszałam nic merytorycznego, pogłębionego. Wogóle nic.
Mam wrażenie, że nastawiona jesteś nie na dzielenie się poglądami, czy nawet "hasełkami", ale na rozliczanie.
Faktycznie najczęściej posługuję się hasłami, ponieważ jestem przyzwyczajona do tego, że moje otoczenie z racji nadawania na tych samych falach w lot chwyta intencje.
Interesującego cię tematu bratowej nie będę rozwijała. Liczę na twoją wyobraźnię.
Na pomoc najbliższej rodziny przeważnie może liczyć kobieta z małym dzieckiem, której mąż siedzi w więzieniu.

Capricorn - 2010-04-29, 20:37

ha!

ja wiem, gdzie pracuje zorro ;-) oraz, kto jest nauczycielem ;-)

dynia - 2010-04-29, 20:59

zorro napisał/a:
hxxp://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,7829690,Radny_PiS__bohater_filmu_Solidarni_2010__skazany.html

Ciekawa jestem ilu jeszcze takich 'anonimowych' pogrążonych w smutku, prawych obywateli byśmy tam wyłuskali 8-)

zorro - 2010-04-29, 22:02

Miałam tu nie wchodzić, ale proszę bardzo:
hxxp://www.grupy.banzaj.pl/Ile,Mariusz_,Bulski,na,placzu,zarobil,23,1368359,2010_04.html
hxxp://www.talenty.pl/index.php?str=linkif&filmy=20316
Jestem dziennikarzem, Mirko. Może stąd moje 'talenta'. Bulski za to jest aktorem, który swoim zrobił na wszystkich największe wrażenie. Urzekło mnie szczególnie to, że on tam tak będzie stał, dopóki się wszystko nie wyjaśni. Trzeba sprawdzić, może jeszcze stoi...

kofi - 2010-04-29, 22:21

Nieeee, no jeśli on jeszcze nie gra w "Barwach szczęścia", albo czymś podobnym, to wielka szkoda, akurat zdaje się, że to ten poziom aktorstwa mniej więcej. Może pomyliłam tytuły, sorry.
Hardkor. :evil:

dynia - 2010-04-29, 22:31

Wiedziałam ]:-> Zważywszy,że ten łkający aktor pojawia się w tym pseudo dokumencie z ok 6 razy to faktycznie daje to dowody na zapis spontanicznych reakcji buhaha :lol:
Mirka - 2010-04-30, 08:30

zorro napisał/a:
Jestem dziennikarzem, Mirko.


Zgadza się. Teraz rozumiem, skąd te "kalki pojęciowe" uznane za "oczywistą oczywistość" i wzbudzanie emocji, która jest ważniejsza niż prawda i inne wartości.

kamma - 2010-04-30, 08:53

Mirka napisał/a:
zorro napisał/a:
Jestem dziennikarzem, Mirko.


Zgadza się. Teraz rozumiem, skąd te "kalki pojęciowe" uznane za "oczywistą oczywistość" i wzbudzanie emocji, która jest ważniejsza niż prawda i inne wartości.

mówisz o Stankiewicz czy o Pospieszalskim? :evil:

Mirka - 2010-04-30, 09:05

kamma napisał/a:
mówisz o Stankiewicz czy o Pospieszalskim?

Nie miałam przyjemności z nimi dyskutować.

kamma - 2010-04-30, 09:53

Nie szkodzi. Wygląda na to, że samo hasło "dziennikarz" wyzwala w Tobie takie skojarzenia, jak:
Mirka napisał/a:
"kalki pojęciowe" uznane za "oczywistą oczywistość" i wzbudzanie emocji, która jest ważniejsza niż prawda i inne wartości.

Mirka - 2010-04-30, 09:59

kamma napisał/a:
Nie szkodzi. Wygląda na to, że samo hasło "dziennikarz" wyzwala w Tobie takie skojarzenia, jak

Pokrętna logika.

Jagula - 2010-04-30, 10:26

Mirka napisał/a:

Od ciebie nie usłyszałam nic merytorycznego, pogłębionego. Wogóle nic.
To Twoje słowa ale ja sobie pozwolę skierować je do Ciebie. Nadal Cię Mirko bardzo uprzejmie i bardzo grzecznie proszę żebyś odpowiedziała na moje pytanie w tym hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=315312#315312 wątku
Z góry dziękuję i mam nadzieję,że przestaniesz ignorować to niewygodne pytanie jak i mnie - jako osobę je zadającą.

kamma - 2010-04-30, 11:33

To ciekawe. Wytknęłam Ci niekonsekwencję w uogólnianiu ( czyli błąd logiczny), a Ty kładziesz to na karb, no nie wiem, moich pokrętnych zdolności myślenia logicznego?
Innymi słowy: Tobie wolno użyć takiego uogólnienia, że jeżeli zorro jest dziennikarzem, to rozumiesz,
Mirka napisał/a:
skąd te "kalki pojęciowe" uznane za "oczywistą oczywistość" i wzbudzanie emocji, która jest ważniejsza niż prawda i inne wartości.

Ja natomiast nie mogę użyć identycznego uogólnienia względem innych dziennikarzy, bo to już jest pokrętna logika, tak?


Zauważ, że Cię tu w żaden sposób nie atakuję i nie wyszydzam. Nie ubliżam Twoim zdolnościom logicznego myślenia. Zastosowany przeze mnie zabieg to parafraza, która ma służyć lepszemu porozumieniu w procesie komunikacji. Przedstawiłam mój sposób rozumienia naszej dotychczasowej wymiany zdań i upewniam się, czy dobrze Cię zrozumiałam. Proszę albo o potwierdzenie, że dobrze zrozumiałam, albo o skorygowanie, co dokładnie zrozumiałam źle.

dynia - 2010-04-30, 13:37

Poległam po przeczytaniu tegoż zdania :lol:
Cytat:
- W swoich materiałach zarejestrowaliśmy wypowiedzi inteligenta, rolnika i robotnika, muzułmanina i murzyna. Chcieliśmy, żeby te głosy były jak najbardziej reprezentatywne, żeby wszystkie pojawiające się wątki wybrzmiały i były obecne.

hxxp://wiadomosci.wp.pl/kat,119674,title,Ewidentnie-ktos-chochluje-ws-katastrofy-smolenskiej,wid,12218229,wiadomosc.html]stąd

kofi - 2010-04-30, 18:03

No, gdyby jeszcze jakiegoś zboczeńca pedała zapytali, to byłoby może jeszcze bardziej wiarygodne. :roll:
zorro - 2010-04-30, 22:46

Mirka napisał/a:
zorro napisał/a:
Jestem dziennikarzem, Mirko.

Zgadza się. Teraz rozumiem, skąd te "kalki pojęciowe" uznane za "oczywistą oczywistość" i wzbudzanie emocji, która jest ważniejsza niż prawda i inne wartości.

Zabawna jesteś. Powiedz, co to takiego ta "prawda i inne wartości"? Te cienie, które oglądasz na ścianie, razem z milionami innych ludzi? Polecasz i 'w tym temacie' jakąś lekturę? W tym wypadku z chęcią skorzystam. Ze swojej strony mogę polecić Platona, szczególnie 'Państwo'. Gdzieś po drodze jeszcze zaplątał się Twój inny zarzut w stosunku do mnie: 'Od ciebie nie usłyszałam nic merytorycznego, pogłębionego. W ogóle nic.' (pozwoliłam sobie poprawić 'w ogóle'). Nic ode mnie nie usłyszałaś merytorycznego, bo jak mniemam istotą tego wątku, czyli jego meritum jest 'samolot z prezydentem', a ja a) nie wiem, dlaczego się rozbił, b) nie znam się na lotnictwie, c) nie wiem nic o służbach wywiadowczych. Ponieważ po drodze wpleciono tu wątek wyborów, dodam, że nie wiem nic pewnego na temat żadnego kandydata. I wychodzę z założenia, że jeśli nie wiem, to nie mówię, choć w Polsce większość działa odwrotnie: pytasz o drogę i choć nie wiedzą, to i tak Cię kierują' (najczęściej nie tam, gdzie cel). Ale do rzeczy: Ty, wydajesz się wiedzieć, chciałam dzięki Twojej mądrości dotrzeć do meritum i 'prawdy i innych wartości'. Niestety, chyba mi się nie uda, może innym, bardziej wytrwałym.

Mirka - 2010-05-01, 07:42

zorro napisał/a:
mogę polecić Platona

Ja polecam Sokratesa, bo prezentował wyłącznie własne poglądy i głosił, że można działać jedynie na motywach prawdy.
Platon zawsze wydawał mi się podejrzany, cytował wyłącznie dialogi innych współczesnych mu mądrych ludzi, sam nie zabierał głosu, stąd ciężko jest ustalić, czy w ogóle miał własne poglądy.
zorro napisał/a:
pozwoliłam sobie poprawić 'w ogóle'

Polecam poprawianie wpisów również innych dyskutantów. Tylko się nie przepracuj!

Jagula - 2010-05-01, 11:36

Mirka napisał/a:
zorro napisał/a:
mogę polecić Platona

Ja polecam Sokratesa, bo prezentował wyłącznie własne poglądy i głosił, że można działać jedynie na motywach prawdy.
Platon zawsze wydawał mi się podejrzany, cytował wyłącznie dialogi innych współczesnych mu mądrych ludzi, sam nie zabierał głosu, stąd ciężko jest ustalić, czy w ogóle miał własne poglądy.

Czym dla Sokratesa była prawda? Według niego każdy ma jedynie wiedzę pozorną, która na skutek czynników zewnętrznych, uzmysłowienia sobie niewiedzy, prowadzi do poszukiwania wiedzy na nowo i w konsekwencji do poznania prawdy. Zatem zdaniem Sokratesa prawda dla człowieka jest czymś naturalnym.
Sokratejska wizja prawdy, jako wiedzy jest w moim mniemaniu znacznie różna od dzisiejszego jej postrzegania. Mimo to owe poglądy rozwijane były przez Platona.

Więc w imię tej prawdy zadaję po raz kolejny pytanie :
Czy prawdziwe jest twierdzenie,że polującemu na zwierzęta można odmawiać człowieczeństwa ?
Czy prawdziwe jest zdanie ( na podstawie powyższego twierdzenia ) ,że zwolennika zabijania ludzi można odsądzać od człowieczeństwa ?

Mirka jeśli nie odpowiesz to ja to zrobię i wyjaśnię gdzie w tym wszystkim widzę hipokryzję i nieetyczne zachowania .

Mirka - 2010-05-02, 21:06

Ciekawy program z udziałem byłego dowódcy 36 specpułku, tj. płk Tomasza Pietrzaka, pokazano przed chwilą w TVN24 w programie pt.: "Polska i świat".
Otóż, jeszcze 2 km przed progiem lotniska samolot TU-154M znajdował się na wręcz wzorcowej ścieżce lądowania. Kilometr dalej samolot był już na takiej wysokości, jak gdyby w międzyczasie musiał wykonać nagły manewr nurkujący. Dlaczego?
To dość zaskakująca informacja, zwłaszcza dla lemingów, dla których rozwiązaniem wszystkich polskich problemów byłaby wina ś.p. Lecha Kaczyńskiego i/lub ewentualny błąd pilota. Tymczasem okazuje się, że ś.p. mjr Arkadiusz Protasiuk był jednak prawdziwym profesjonalistą jeszcze 2 km przed płytą lotniska. Kilka sekund później gwałtownie ratował samolot przed katastroją. Przed czym?
Coraz więcej wskazuje na karygodne zaniedbania po stronie rosyjskiej. Amatorszczyzna, beznadziejne przyrządy, durnowaci kontrolerzy, złe przygotowanie lotniska, wreszcie Ił-76 na kursie kolizyjnym. Czy w tej sytuacji zachowanie polskiego rządu, który zakłada całkowicie dobrą wolę po stronie rosyjskich śledczych, jest racjonalne?
Po raz pierwszy w TVN24 zobaczyłem program, w którym ewidentnie wskazuje się na zaniedbania po stronie rosyjskiej. Nie wyklucza się - co prawda - innych przyczyn, ale błąd pilota bądź naciski zwierzchników w zasadzie pojawiły się po stronie najmniej prawdopodobnych. Ba! Pod koniec programu wręcz wykluczono naciski na pilotów.
Załóżmy, że wersja zamachu (przez kogokolwiek) jest wykluczona. Załóżmy, że prawdziwą przyczyną katastrofy był wszechrosyjski burdel, w tym nieszczęsny Ił-76 na kursie kolizyjnym. Czy władze rosyjskie odważyłyby się na podanie tej wersji do publicznej wiadomości? Szczerze wątpię, albowiem znaczna część społeczeństwa polskiego (o ile nie większość) nigdy nie uwierzyłaby jedynie w bałagan, dopatrując się w tej wersji wyłącznie chęci ukrycia zamachu ze strony Rosjan i Bóg jeden wie z czyjej jeszcze.
(Ksymenes, S24)

cynamonowa - 2010-05-02, 23:10

i znowu tylko na chwilę... wybaczcie gdyby ktoś już to zrobił wcześniej
ale jeśli jeszcze nie, to może kogoś zainteresuje:
niefortunna wypowiedź komorowskiego z przed roku w ok. 1:40 minucie nagrania
"no wie Pan, przyjdą wybory prezydenckie, albo prezydent gdzieś poleci, i to sie wszystko zmieni"
hxxp://www.youtube.com/watch?v=86GcCrR4R_s&feature=player_embedded

nie komentuje, nie oceniam
lece dalej

[ Dodano: 2010-05-03, 00:17 ]
aha i jeszcze coś: "USA Today"
Na zagadkowość katastrofy pod Smoleńskiem zwrócił uwagę John Hamby,
rzecznik producenta urządzenia, zwanego Terrain Awareness and
Warning System (TAWS). TAWS zawiera skomputeryzowane mapy świata i
ostrzega pilotów za każdym razem, gdy za bardzo zbliżą się do
szczytu, wieży radiowej lub innej przeszkody – a także w przypadku
zbyt małej odległości do ziemi. Zdaniem Marka Strassenburga
Kleciaka – pracującego w Niemczech specjalisty od systemów
trójwymiarowej nawigacji – TAWS podaje dane z dokładnością 1:1 m,
samolot z tym systemem nie może się więc rozbić.

Od 2005 r. urządzenia TAWS są obowiązkowo montowane we wszystkich
nowo wyprodukowanych samolotach linii komercyjnych. Jeśli samolot
jest na zbyt małej wysokości, TAWS reaguje głośnym sygnałem
dźwiękowym. Dzięki temu doprowadzono do całkowitego wyeliminowania
katastrof lotniczych przy lądowaniu. Wystarczy powiedzieć, że od
końca lat 90., gdy zaczęto montować ten system w starych i nowych
maszynach, żaden wyposażony weń samolot nie uległ katastrofie.
Żaden – do 10 kwietnia 2010 r., gdyż tupolew, którym leciał Lech
Kaczyński, miał TAWS. Czy w związku z tym mógł się roztrzaskać w
wyniku błędu pilota, mgły lub usterki wysokościomierza?

John Cox, znany amerykański konsultant ds. bezpieczeństwa i ekspert
od wypadków, stwierdził wprost: „Naprawdę chciałbym wiedzieć, co
działo się na pokładzie, ponieważ niezależnie od tego, pod jaką
presją byli piloci i z jakimi warunkami pogodowymi mieli do
czynienia, nigdy żaden pilot nie zignorował ostrzeżenia TAWS. Czym
różnił się ten samolot, że stało się inaczej?”. Jeden z
czytelników „GP” z USA potwierdził bezpośrednio w spółce Universal
Avionics Systems of Tucson, że wszczęła ona własne wewnętrzne
dochodzenie w sprawie tragedii pod Smoleńskiem. Ani Rosjanie, ani
Polacy nie zaprosili jednak Amerykanów z Tucson do pomocy w
śledztwie prowadzonym na terenie Rosji.

Co ciekawe – po ukazaniu się informacji o obecności TAWS w
prezydenckim Tu-154 natychmiast pojawiły się opinie, że system ten
mógł być wyłączony lub nie mieć dokładnych map lotniska w Smoleńsku.
Pierwsza hipoteza upadła, gdy po odczycie czarnych skrzynek okazało
się, że TAWS działał do samego końca; druga wydaje się całkowicie
niewiarygodna. – To absurd. To są dokładne mapy robione na
zamówienie klienta. W przypadku polskiej maszyny wojskowej byłoby
dość dziwne, gdyby nie było na niej rosyjskich lotnisk wojskowych.
Przeciwnie: nie trzeba być fachowcem, by domyślić się, że lotniska
wojskowe sąsiadującego państwa, które na dodatek nie jest
sojusznikiem, lecz potencjalnym zagrożeniem, są najdokładniej
opracowywanymi mapami, jakie tylko można zrobić. Tłumaczenie, że
mogło być inaczej, pachnie zdradą stanu – mówi nam inny ekspert od
systemów nawigacji satelitarnej.

Jeśli zatem TAWS działał poprawnie, a tupolew nie miał żadnych
usterek technicznych (np. wysokościomierza), co aż tak bardzo
zmyliło doświadczonych pilotów prezydenckiego samolotu? Sposobów, by
zakłócić działanie systemów nawigacyjnych i zabezpieczających, jest
kilka – ale wszystkie one wymagają świadomej ingerencji osób
trzecich. Jedną z nich jest „meaconing”. Polega on na ukradkowym
nagraniu sygnału satelity i ponownym nadaniu go (z niewielkim
przesunięciem w czasie i z większą mocą) na tej samej częstotliwości
w celu zmylenia załogi samolotu. W przypadku Tu-154, podchodzącego
właśnie do lądowania, wystarczyłoby niewielkie przekłamanie sygnału,
by doprowadzić do tragedii. Dziwne zachowanie się pilotów i maszyny –
a więc próba podejścia do lądowania 1,5 km (!) przed lotniskiem i
ze sporym odchyleniem od właściwego kursu – wskazywałyby na taką
właśnie możliwość. – Katastrofę można było spowodować także
przez „spoofing”. Chodzi o wysłanie sfałszowanego sygnału
satelitarnego o większej mocy niż prawdziwy i o identycznej
strukturze. Takiego ataku można było dokonać zarówno z lasku, w
którym rozbił się Tu-154, jak i oczywiście przy użyciu bardziej
zaawansowanych metod, z dalszej odległości – twierdzi nasz rozmówca.

Na ślady tego rodzaju ingerencji można natrafić poprzez dokładną
analizę zawartości czarnych skrzynek. Niestety – wkrótce po
katastrofie trafiły one w ręce Rosjan, którzy mieli i czas, i
możliwości, by w razie potrzeby sfałszować zapisy rejestratorów
dotyczące działania urządzeń pokładowych.

kasienka - 2010-05-03, 10:59

Mirka napisał/a:
(Ksymenes, S24)

a co to znaczy? Bo nie wiem, czy to Twoje słowa, czy kogoś cytujesz.

Na pewno ważne jest dla wielu ludzi szukanie winnego tej katastrofy. Dla mnie jednak to był wypadek. Zbieg wielu nieprzychylnych okoliczności przyrody, może ludzki błąd, nie wiem. życia tym ludziom się nie przywróci. Szukanie w tym wszystkim spisku mnie mierzi, tak samo, jak śmieszyły mnie teorie dotyczące WTC, że niby 11 września Żydzi nie przyszli do pracy...

Co do strony rosyjskiej, ujęły mnie gesty społeczeństwa, takiej ludzkiej solidarności. Władze w dniach po katastrofie zachowały się przyzwoicie. Co nie zmienia faktu, że Putin jest jednym z najstraszniejszych polityków dla mnie, to co wyprawia od lat z Czeczenią zasługuje wyłącznie na pogardę, a on zdecydowanie nie wzbudza we mnie zaufania. Mimo to jakoś trudno byłoby mi węszyć tu spisek czy zamach. :roll:

Pączuś - 2010-05-03, 16:54

Asłan napisał/a:
Co do TVN - jeżeli ktoś twierdzi,że to telewizja proPO - prosze o konkret.


Ja tak twierdzę. Podam jeden przykład sprzed paru dni, bo nie mam czasu (a czasami i chęci), żeby regularnie oglądać TVN, ale obiecuję, że jak coś wyłapię mogę na bieżąco raportować ;) parę dni temu do newsa dnia urosła informacja o tym, że w kampanii J.K weźmie udział Marta Kaczyńska. Grzmiał Schetyna, że to zawłaszczanie tragedii, były apele o umiar itd. "Zapomniano" tylko powiedzieć, że taką samą decyzję podjęli członkowie rodzin zmarłych posłow z SLD. Czemu na nich też nie grzmiano?? Oni nie zagarniają tragedii?? Uczciwie jednak byłoby wspomnieć o tym drobiazgu, a nie tworzyć wizję, że Pis żeruje na tragedii i chce ją wykorzystać w swojej kampanii. Jakby powiedzieli o rodzinach ofiar z SLD, to mogłoby sie okazać się, że nie jest to takie oburzające :)

sylv napisał/a:
Pączuś napisał/a:
ja się nie odnoszę do tego, że jedne medium jest państwowe, a jedne prywatne, tylko do tego, ze jedno i drugie jest sprecyzowane pod względem politycznym.
Jeśli zarzuca się, że TVP jest upolitycznione, to nie można zapominać, że TVN nie jest pod tym względem neutralny.

no sorry, ale dla mnie, to jest fundamentalna kwestia, czy za moje podatki odbywa się czyjaś kampania prezydencka. :shock:


No ja rozumiem, że jesteś oburzona, ale co ma piernik do wiatraka??? Przecież my piszemy o dwóch różnych sprawach, ty o upolitycznieniu TVP i finansowaniu jej z budżetu, a ja o braku neutralności światopoglądowej o mediach w ogóle. W jaki niby sposób sposób finansowania TVP wpływa na orientację polityczną lansowaną w TVN-ie?? Mnie oburza wiele rzeczy, z wieloma przeznaczeniami państwowych pieniędzy się nie zgadzam, niestety. Akurat kasa przeznaczona na TVP jest jedną z tych rzeczy, która mało mnie oburza. Są gorsze.

Mirka - 2010-05-03, 17:17

kasienka napisał/a:
Mirka napisał/a:
(Ksymenes, S24)

a co to znaczy? Bo nie wiem, czy to Twoje słowa, czy kogoś cytujesz.

S24 to skrót od salon24.pl.
Zawiera: najnowsze newsy agencyjne PAP, blogi publicystów różnej politycznej orientacji i komentarze do nich, blogi oficjalne np. Rzecznika Praw Obywatelskich.
Kto kryje się pod nickiem Ksymenes niestety nie wiem.
kasienka napisał/a:
Na pewno ważne jest dla wielu ludzi szukanie winnego tej katastrofy. Dla mnie jednak to był wypadek. Zbieg wielu nieprzychylnych okoliczności przyrody, może ludzki błąd, nie wiem. życia tym ludziom się nie przywróci. Szukanie w tym wszystkim spisku mnie mierzi,

Ewidentnie był to wypadek, w którym zginęło tylko 96 osób.
Przeżyliśmy większe tragedie i w imię "racji stanu" czekaliśmy np. 70 lat, żeby głośno i oficjalnie powiedzieć to, co wiedzieliśmy od poczatku. Życia to nikomu faktycznie nie przywróciło, wiec po co cały rwetes.

Lienka - 2010-05-04, 10:55

Witam, długo tu nie zaglądałam, a widzę, że jest też temat katastrofy...
Nie wiem czy widzieliście ten filmik, nie wiem też czy jest jakoś pomontowany czy nie, ale wklejam:
hxxp://www.youtube.com/watch?v=PxIFh3NkEvM&feature=topvideos

Pączuś - 2010-05-04, 12:11

euridice napisał/a:
Po co dorabiać teorie spiskowe?
Dla mnie są one zbędne, przychylam się do najprostszego wytłumaczenia: gdyby samolot leciał na inne lotnisko, to prezydent i inni pasażerowie spóźnili by się na obchody i byłaby ogromna afera dyplomatyczna, pewnie Rosjanie byliby za nią obwiniani. Taka wiedza z pewnością wystarczająco przytłaczała pilotów, ta odpowiedzialność. Dlatego za wszelką cenę chcieli wylądować.


Ale teoria obwiniająca pilotów (poddali się presji i podjęli złą decyzję, przytłoczyła ich odpowiedzialność) jest uprawnioną teorią?? Dlaczego w takim razie teorie negujące wypadek są uznane za wyszukiwanie spisków?? Tylko dlatego, że są mniej poprawne polityczne??W jednej zrzuca się odpowiedzialność za wypadek (bo moim zdaniem to był wypadek) na pilota (i czasami Prezydenta), a w drugiej na osoby trzecie.
Proszę mnie nie brać za fankę teorii zamachu Putina, ale dziwi mnie takie łatwe zrzucanie odpowiedzialności za wypadek na nieżyjących. Tym bardziej, że pojawiały się w prasie informacje, które miały tę teorię potwierdzać (brak znajomości rosyjskiego, 4 podejścia), a które potem okazały się po prostu nieprawdziwe.

biechna - 2010-05-04, 12:39

hxxp://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,7840956,REM__Jestesmy_oburzeni_programem_Pospieszalskiego_.html]Głos REM w sprawie filmu Pospieszalskiego

Fragment:

Cytat:
- Rada Etyki Mediów podziela oburzenie wielu widzów, którzy je sygnalizowali, sposobem relacjonowania przez Jana Pospieszalskiego w TVP1 przeżyć ludzi przychodzących w dniach żałoby pod Pałac Prezydencki - napisała REM. - W relacjach tych pojawiały się oskarżenia pod adresem przeciwników prezydenta Lecha Kaczyńskiego, stwierdzenia, że Polska nie jest krajem demokratycznym, sugestie spiskowe dotyczące katastrofy pod Smoleńskiem - przypomina REM.

Mirka - 2010-05-04, 21:52

"Ukazało się dziś wydane w zeszły piątek oświadczenie REM w sprawie programów red. Pospieszalskiego, faktycznie w sprawie filmu Ewy Stankiewicz „Solidarni 2010”, w którym pokazano, co się działo pod Pałacem Prezydenckim w okresie żałoby narodowej.

W sprawie tego oświadczenia złożyłam tzw. zdanie odrębne, ponieważ nie zgadzam się ani z jego treścią, ani w ogóle z doborem spraw, poruszanych ostatnio przez REM - w kilku z tych spraw mam inne zdanie niż reszta kolegów. moje zdanie podzielał przeważnie Tomasz Bieszczad. Sprawę wyboru publikacji upublicznianych przez REM postaram się omówić kiedy indziej, tutaj chcę rozwinąć uzasadnienie, przekazane moim kolegom z REM.

Nie jestem oburzona sposobem, w jaki Pospieszalski prowadził swe programy telewizyjne pod Pałacem. Pospieszalski i Ewa Stankiewicz pozwolili mówić ludziom, którzy mieli mało okazji i możliwości mówić dotychczas o tym, co myślą i czują; wypełnia to tym samym istotne, ustawowe zadanie telewizji publicznej. Nawiasem mówiąc, Pospieszalski znakomicie poradził sobie z jakimś prowokatorem-antysemitą, który sugerował wątki antysemickie, w końcu zapytał Pospieszalskiego, czy sam ma związki z „narodem wybranym”; Pospieszalski zręcznie zawstydził antysemitę.

A więc Pospieszalski i Ewa Stankiewicz dali szansę zaistnienia i mówienia prawdy ważnej milczącej części prawdziwej, odczuwającej i przeżywającej Polski, znieważonej i obrażonej postępowaniem mediów. Ludziom, którzy poczuli się oszukani przez media. Poczuli się oni zawiedzeni również m.in. dlatego, że Rada Etyki Mediów przez 4 lata niestety nie zdobyła się na wyraźne pokazanie i napiętnowanie nagonki medialnej, jakiej ewidentnie podlegał śp. prezydent Lech Kaczyński.
Nowa Rada, sprawująca kadencję od października 2008 roku, w której mam zaszczyt zasiadać, niestety milczała, gdy media wpuszczały notorycznie niektórych posłów z niewiarygodnymi napaściami na prezydenta, nazywali go „chamem” itd. Rada nie odniosła się też do stosowanej w prywatnych telewizjach praktyki napuszczania na siebie gości z przeciwnych stron barykady politycznej; tak wytrawni dziennikarze, jacy zasiadają w REM, nie decydowali się podejmować tematu, gdy padały propozycje krytyki nagłaśniania w mediach chamstwa niektórych polityków i komentatorów.Rada uważała za stosowne wydać również już po dwóch dniach od katastrofy samolotu oświadczenie chwalące działania dziennikarzy opisujących wydarzenia. Również w tej sprawie zgłosiłam głos odrębny, uważając taką opinię za co najmniej przedwczesną."
Teresa Bochwic, Oświadczenie,

I trochę komentarzy z S24:

I to by bylo na tyle o "wolnych " mediach czyli
jedni moga przynosic swinskie ryje i manipulowac dowolnie oraz opluwac,a ci co pokazali PRAWDE sa kolejni raz potepieni.
Co za kraj...:-(((
2010-05-04 21:51
ipopreziu 0 232

Jesteście radą
politycznego lizusostwa. Ciekawe kiedy wreszcie odważycie się na skrytykowanie Rydzyka?
2010-05-04 21:51
historyk12 8 116 Myśl jest panią Bronisławą historyk12.salon24.pl

Brawo za postawę
Jakie media, takie REM. Nie liczę, ze coś się zmieni w myśleniu gremium o takim składzie.
Pozdrawiam
2010-05-04 21:51
Piotr Franciszek Świder 9 721 Przez okno IV Rzeczpospolitej piotrfranciszek.salon24.pl


hxxp://oporni.salon24.pl/177929,rada-etyki-mediow-o-pospieszalskim

el_mano - 2010-05-05, 22:12

Weźcie Wy się, szanowni, lepiej za dyskusje o dzieciach, wegetarianizmie i pogodzie.

Od wewnątrz waszej pseudodyskusji tego nie zauważycie, ale z zewnątrz jak tak na to patrzę to normalnie teatr kukiełkowy. Pytani za 100 punktów do Was: kto tu robi za kukiełki?

Polecam dla odstresowania i przemyślenia tematu, kto Wam i dlaczego powkładał do głowy różne poglądy (hahaha! "wasze" poglądy, "własne" poglądy):

hxxp://www.youtube.com/watch?v=7wChlvZbXjY

Lily - 2010-05-05, 22:46

el_mano, Ty oczywiście kukiełką nie jesteś i jako jedyny masz własne najwłaśniejsze poglądy.
Mirka - 2010-05-06, 07:33

LIST OTWARTY W ODPOWIEDZI NA DECYZJĘ RADY ETYKI MEDIÓW W SPRAWIE REPORTAŻU „SOLIDARNI 2010” JANA POSPIESZALSKIEGO
Szanowni Państwo,
Byłem w kolejce osób oczekujących do oddania honorów Prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu. Przyszedłem pod Belweder przypadkiem licząc na możliwość postawienia świecy i wpisania się do księgi kondolencyjnej. Dołączyłem do kolejki i spędziłem w niej siedem godzin, zanim stanąłem przed trumnami prezydenckiej pary. Miałem szczęście, bo gdy opuszczałem Belweder o drugiej w nocy kolejka wciąż się wydłużała. Ale czas oczekiwania był bez znaczenia. Chciałem tam być. Włączając się w ten cichy tłum, chciałem okazać mój szacunek dla tego wielkiego człowieka............................


Z pewnością moją postać widać na filmie Jana Pospieszalskiego. Pamiętam człowieka, który maszerował nocą wzdłuż kolejki trzymając przekrzywioną kamerę. Zastanawiałem się po co to robi. Nie miałem okazji przedstawić swojego komentarza, ale nie żałuję. Ludzie, których wybrał Jan Pospieszalski zrobili to doskonale za mnie i w moim imieniu...............................


Od Telewizji Publicznej oczekuję, że będzie pokazywać mnie lub podobnych do mnie ludzi w swoich programach. Tak rozumiem jej misję. Media prywatne nie muszą tego robić. Mogą promować wybrane poglądy za pieniądze swoich sponsorów. Dziękuję Janowi Pospieszalskiemu za to, że sfilmował naszą kolejkę i nagrał wypowiedzi ludzi, którzy ją razem ze mną tworzyli. Niniejszym oświadczeniem chcę przekonać Radę Etyki Mediów, że reportaż Jana Pospieszalskiego „Solidarni 2010” nie jest ani żadną manipulacja. Gdym miał okazję złożyć oświadczenie przed kamerą byłoby ono bardzo podobne do tych, które zostały zarejestrowane. I to samo zrobiliby ludzie, z którymi miałem okazję dyskutować przez siedem godzin oczekując na wejście do Belwederu. Jeśli Rada Etkyki Mediów uważa, że reportaż „Solidarni 2010” nie przedstawia okoliczności, które miały miejsce 12 kwietnia 2010 przed pałacem prezydenckim, zostawiam swój adres korespondencyjny. W każdej chwili jestem gotów złożyć zeznanie na temat tego po co tam byłem, co myślę o prezydencie i jego tragicznej śmierci, oraz o czym rozmawiałem z ludźmi oczekującymi tam, tak jak ja.
Bartłomiej Seidel
Ul.Lipowa 6
51-180 Krzyżanowice
.............................
hxxp://janinajankowska.salon24.pl/178445,w-odpowiedzi-na-oswiadczenie-rady-etyki-mediow

komentarze hxxp://www.petycje.pl/petycja/5227/petycja_przeciwko_dzialalnozci_publicystycznej_jana_pospieszalskiego_w_telewizji_publicznej.html

[ Dodano: 2010-05-06, 14:00 ]
el_mano napisał/a:
Pytani za 100 punktów do Was: kto tu robi za kukiełki?

Jak to w teatrze. Kilka osób na scenie, reszta na widowni.
I jak w teatrze- widownia jest najważniejsza.

kamma - 2010-05-06, 15:06

Ten temat zrobił się już na maksa obrzydliwy. Nie doczekałam się, Mirko, odpowiedzi na moje pytanie. Niniejszym wychodzę z tego "teatru", nie mam ochoty na bycie wyśmiewaną, indoktrynowaną czy ocenianą pod względem moralności.

W Smoleńsku zginęło 96 osób. Zginęło strasznie... Do dziś to przeżywam i smucę się z tego powodu, chociaż nie jestem zwolenniczką PiS. Nie miałam ochoty jechać cały dzień do Warszawy i stać 18 godzin w kolejce do trumny, chociaż nie jestem zwolenniczką PO.
Chcecie się nakręcać politycznym kontekstem tej katastrofy - droga wolna. Ja mam to gdzieś. To im życia nie wróci.

Mirka - 2010-05-06, 20:01

kamma napisał/a:
Nie doczekałam się, Mirko, odpowiedzi na moje pytanie

Na temat błędów logicznych chętnie podyskutuję, ale we właściwym dla tego zagadnienia temacie.

Nie odpowiedziałam ( z tego co pamiętam) również na pytania:
-Mirka, po trzykroć łał, czy Jarek ci w tej kampanii coś odpali, czy zadowoli cię uścisk dłoni Prezesa?
- kto co ukradł i dlaczego nie powinniśmy głosować na nikogo innego, tylko Jarosława Kaczyńskiego?
- kiedy wyniosą L.Kaczyńskiego na ołtarze?
-skąd wiesz, że Jarosław Kaczyński jest najsprawiedliwszym ze sprawiedliwych?

kamma - 2010-05-06, 21:08

Mirka napisał/a:
Nie odpowiedziałam ( z tego co pamiętam) również na pytania:

to nie są moje pytania. Ba, nawet nie są podobne do zadanego przeze mnie. Ani w treści, ani w tonie. Nie wiem, dlaczego je przytaczasz w odpowiedzi na moje pytanie.
Moją wypowiedź na temat specyfiki zawodu dziennikarza podsumowałaś krótkim: "pokrętna logika", ale nie podejmujesz się wyjaśnienia, co w moim toku rozumowania było pokrętnego. Pozostawiam to bez komentarza.

Mirka - 2010-05-07, 08:08

kamma napisał/a:
Chcecie się nakręcać politycznym kontekstem tej katastrofy - droga wolna. Ja mam to gdzieś. To im życia nie wróci.

O jakiej myślisz politycznym kontekście?
Wydarzyła się straszna tragedia i jedni dokumentują zwiazaną z tym autentyczną rozpacz ludzi, ktorzy podnieśli głowy( i zapewne nie zechcą tak szybko ich opuścić), a polityczne i medialne salony jak zwykle knują, obrażają i wykręcają kota ogonem.
Dla bardzo młodych ludzi może to nie do końca jest czytelne, bo nie brali świadomego udziału w politycznym życiu po 80 roku. Nie pamiętają działaności tych samych, dziś przefarbowanych postaci.

O wielu sprawach "salony" uznały, że nie trzeba głośno mówić. Tymczasem polska racja stanu, dążenie do prawdy i wreszcie elementarna ludzka przyzwoitość każe stawiać pytania, drążyć temat i nie słuchać tych, którzy najpierw pluli na prezydenta Kaczyńskiego, a teraz każą nam cicho siedzieć.

Dziś Miedwiediew przyznaje, że fałszowali historię dotyczącą Katynia.
Jeszcze za wcześnie, żeby im wierzyć ( np. w sprawie katastrofy po Smoleńskiem), bo byłoby to naiwnościa i zwykłą głupotą.

Tempeh-Starter - 2010-05-07, 09:11

nie jest i nie było mi przykro z powodu śmierci Kaczyńskiego nawet przez ułamek chwili, nie ucieszyłem się, bo trudno cieszyć się ze śmierci ale nie znałem ani jednej osoby z zabitych, byli mi zupełnie obcy
co weekend ginie 30-50 osób których równie bardzo nie znam jak pasażerów pechowego samolotu, też się nie cieszę ale nie jest mi przykro, nie myślę o tym, nie wałkuję

instynkt zaaferowanego gapia, członka tłumu łaknącego stadionowych imprez (najchętniej z krwią, mięsem, spiskiem i wrogiem w tle), jadącego 10 godzin na miejsce wypadku żeby wydłubać z błota nadgniłą ludzką kiszkę jest mi obcy i okropnie mnie mierzi, podobnie mierżą mnie nacjonalizm i dewocja a wszystko to połączone teraz do kupy jest dla mnie prawdziwą kupą nie do ogranięca...

(jednak styl i ton wypowiedzi sam się udziela hi, hi ;-) )

Pączuś - 2010-05-07, 09:23

Tempeh-Starter napisał/a:
instynkt zaaferowanego gapia, członka tłumu łaknącego stadionowych imprez (najchętniej z krwią, mięsem, spiskiem i wrogiem w tle), jadącego 10 godzin na miejsce wypadku żeby wydłubać z błota nadgniłą ludzką kiszkę jest mi obcy i okropnie mnie mierzi,


Tylko gdyby nie ten zaaferowany gap to teren dalej byłby nie pilnowany i rzeczy zmarłych dalej walałyby się w błocie. Szczerze, bardzo się cieszę, że oni tam pojechali, bo dzięki temu (a raczej aferze w mediach) miejsce zostało (po miesiącu :roll: ) zabezpieczone.

Tempeh-Starter - 2010-05-07, 09:28

pojechali sobie podeptać po grobie i szczątkach zabitych i poszukać w błocie czegoś ciekawego do zabrania - no nie wiem czy to jest bardzo dobrze
w życiu nie przyszło by mi do głowy żeby penetrować krzaki po wypadku samochodowym właśnie z obawy że trafię na urwany ludzki palec z obrączką i skrzepy na liściach
a tych "wycieczkowiczów" szukanie zgrozy i makabry zdaje się kręciło najbardziej

Mirka - 2010-05-07, 09:36

Dzisiejsza Rzeczpospolita donosi:
"Rz" dotarła do podpisanego 7 lipca 1993 r. polsko-rosyjskiego porozumienia w sprawie ruchu samolotów wojskowych i wspólnego wyjaśniania katastrof. Dokument przewiduje współpracę obu krajów w takich przypadkach. Rząd milczy o umowie. Tymczasem niemal miesiąc po katastrofie rządowego samolotu wciąż nie wiemy, na jakiej podstawie prawnej prowadzone jest dochodzenie ani dlaczego polskie władze nie wystąpiły do Rosjan o wspólne śledztwo.

Jak zapewnił w czwartek "Rz" Janusz Sejmej, rzecznik prasowy Ministerstwa Obrony Narodowej, porozumienie z 1993 r. nie zostało nigdy wypowiedziane. Najważniejszy jest jego art. 11: "wyjaśnienie incydentów lotniczych, awarii i katastrof spowodowanych przez polskie wojskowe statki powietrzne w przestrzeni powietrznej FR lub rosyjskie wojskowe statki powietrzne w przestrzeni powietrznej RP prowadzone będzie wspólnie przez właściwe organy polskie i rosyjskie".

Dlaczego premier i prokurator generalny nigdy nie wspomnieli o dokumencie? Od służb zajmujących się sprawą otrzymaliśmy sprzeczne wyjaśnienia."

Tempeh-Starter - 2010-05-07, 09:42

Mirka,
a ty jak myślisz, dla czego?

Pączuś - 2010-05-07, 09:44

Tempeh-Starter napisał/a:
pojechali sobie podeptać po grobie i szczątkach zabitych i poszukać w błocie czegoś ciekawego do zabrania - no nie wiem czy to jest bardzo dobrze


Używając takich argumentów ośmieszyć można oczywiście każdego. Jeśli słuchałeś wypowiedzi osób które były na tej wycieczce to wiesz że motywacją nie było"podeptanie po grobach (tam są groby, ciekawe...) i szczątkach zabitych". Jeśli nie słuchałeś to nie wiem dlaczego przypisujesz im intencje, których nie mieli (ja opieram się na wypowiedziach). jeśli zakładasz, że po prostu wiesz lepiej jakie oni mieli motywy tej wycieczki to już twój problem.

Tempeh-Starter napisał/a:
a tych "wycieczkowiczów" szukanie zgrozy i makabry zdaje się kręciło najbardziej


Zdaje się, że nie, ale rozumiem, że masz jakieś dowody na takie stwierdzenie?? Chyba, że szok, że błocie znajdują się osobiste rzeczy zmarłych i możliwe, że części ciała a miejscowi handlują częściami z wraku, mimo zapewnień rządu, że teren został b. dokładnie przeszukany i zabezpieczony jest szukaniem makabry.

Lily - 2010-05-07, 10:02

Nie wiem, na co narzeka Pospieszalski, przecież TVP go wspiera i chroni, daje mu pracę i pozwala na takie wyskoki. To, że ludziom się to nie podoba, to nie jest skutek spisku. Wg mnie ten człowiek to paranoik (jak i wielu ludzi PiS-u, w tym J. Kaczyński). Mnie się to jawi jako bardzo niebezpieczna "właściwość". Już nie mówiąc o tym, że jako chrześcijanin (bo chyba nim jest), powinien prezentować i promować zupełnie inną postawę wobec świata.
Mirka - 2010-05-07, 11:15

Lily napisał/a:
Wg mnie ten człowiek to paranoik (jak i wielu ludzi PiS-u, w tym J. Kaczyński). Mnie się to jawi jako bardzo niebezpieczna "właściwość".

To na pewno schizofrenia bezobjawowa.
Brawo Lily, tak trzymaj. Z Twoją przenikliwością masz szansę na zatrudnienie w Instytucie Psychiatrii Sądowej im. Serbskiego w Moskwie ( jeszcze istnieje).
Ostatnio uwiężiono tam Larysę Arap, że Bukowskiego nie wspomnę.

Tempeh-Starter napisał/a:
Mirka,
a ty jak myślisz, dla czego?

Bo tak mu było wygodniej, z głupoty, zaniedbania, niechlujstwa w pracy, porażającej wiary w sowietów.
Innym dowodem na powyższe są oświadczenia składane przez min. Kopacz, że teren po katastrofie został przekopany do 1m. głebokości i przesiany.

Tempeh-Starter - 2010-05-07, 15:19

Pączuś napisał/a:


Tempeh-Starter napisał/a:
a tych "wycieczkowiczów" szukanie zgrozy i makabry zdaje się kręciło najbardziej


Zdaje się, że nie, ale rozumiem, że masz jakieś dowody na takie stwierdzenie?? Chyba, że szok, że błocie znajdują się osobiste rzeczy zmarłych i możliwe, że części ciała a miejscowi handlują częściami z wraku, mimo zapewnień rządu, że teren został b. dokładnie przeszukany i zabezpieczony jest szukaniem makabry.


Dałem radę (z powodu nieznośnego poziomu uniesienia i egzaltacji) przeczytać tylko jedną z wypowiedzi. Nie wynikało z niej aby wycieczkowicze pojechali tam kontrolować prace powołanych osób tylko aby nasycić się i napatrzeć na własne oczy.
Fakt, że wleźli bez przeszkód i oparów (wewnętrznych) na miejsce śmierci, spacerowali tam i siam i z wypiekami na twarzy wygrzebywali fanty z błota świadczy o nich gorzej niż fatalnie. Teraz przedstawia się tych chorych sensatów jako pełniących misję dla dobra ojczyzny. Dla mnie jak już pisałem to kupa nie do ogarnięcia.

Mirka - 2010-05-07, 15:24

euridice napisał/a:
Rzeczpospolita donosi też coś innego:

Może ciekawszy jest następny akapit:
"Nie przesadza pan?
Nie. Bo nieproporcjonalność reakcji w stosunku do samego problemu widzę jako akcję prewencyjną skierowaną do innych dziennikarzy. Chodzi o to, by zobaczyli, co się z nimi stanie, jeśli któryś się ośmieli wychylić poza zadekretowany główny nurt. Przecież „Gazeta Wyborcza” czy osoby takie, jak Monika Olejnik, Tomasz Lis czy wielu innych dziennikarzy, powinny być żywotnie zainteresowane poszerzaniem granic wolności słowa w naszym kraju. A co robią? Wyłącznie nas krytykują. I o to mam do nich pretensje. .."


No właśnie. Na przykładzie tej sprawy wyrażnie widać, że hipokryzja i dwulicowość stała się obowiązującą religią salonów dziennikarskich.
Po tym jak REM w 2009 roku potępiło cykl felietonów dotyczących nieprawiedłowości w Ministerstwie Obrony Narodowej, w sierpniu, czołowi salonowi dziennikarze, w tym redaktorzy Gazety Wyborczej, TVN (Monika Olejnik, Kolenda Zaleska ) i inni wystosowali list otwarty w którym czytamy m.in.:

"Przypominamy zatem, że od lat Rada Etyki Mediów nie jest reprezentatywna dla żadnej znaczącej grupy mediów w naszym kraju. Skład osobowy REM nie zmienił się od kilku kadencji. W Radzie zasiadają osoby, które z czynnym dziennikarstwem od lat nie mają nic wspólnego. Obecnie funkcjonująca Rada Etyki Mediów jest instytucją de facto samozwańczą i nie ma dziś żadnej legitymacji środowiska dziennikarzy, by wypowiadać się w jego sprawach. Jej członkowie reprezentują wyłącznie siebie. ..."

Dziś ci sami dziennikarze radośnie podchwycili i wykorzystują do swoich celów opinie REM o filmie J.P. i E.S., bo pasuje im uznać, że jednak REM ma legitymację do wydawania ocen.

gemi - 2010-05-21, 06:32

hxxp://wiadomosci.onet.pl/2173096,11,polacy_nie_wierza_w_wyjasnienie_tej_katastrofy,item.html]Tu coś na temat opinii Polaków na temat katastrofy w 3 tygodnie po zdarzeniu
Tempeh-Starter - 2010-05-21, 07:15

o czym myśli polokatolik :-P


(...)wśród zbadanych sympatyków PiS aż 20 proc. wierzy, że katastrofa była wynikiem "czyjejś złej woli"(...)
(...)Wśród zwolenników pozostałych partii (PO, PSL i SLD) w "czyjąś złą wolę" wierzy tylko 3-5 proc.(...)

kofi - 2010-05-21, 08:31

Tempeh-Starter napisał/a:
o czym myśli polokatolik :-P

Nie generalizuj, mój drogi, ja jestem katoliczką i wcale nie jestem elektoratem PiS i wcale tak nie myślę. No, ale Janek Pospieszalski skuteczny jest, trzeba przyznać. I co to się z ludźmi na stare lata dzieje ]:->
Oczy mi się coraz szerzej otwierały, jak hxxp://wyborcza.pl/1,75480,7819011,Opowiesc_o_tym__jak_umysl_wybiera_droge_na_skroty.html]TO czytałam.

puszczyk - 2010-05-21, 08:53

Oto jakie dowcipy krążą:
Putin wezwał Wielką Dumę Narodową i mówi: - Tak dalej k...a nie może być!!
Musimy zmienić strefy czasowe ziemi. Dzwonię dziś do Pekinu złożyć życzenia
urodzinowe, a on mi mówi, że to było wczoraj. Dzwonię dziś do Warszawy z
kondolencjami, a oni mi mówią, że jeszcze nie wylecieli...


[ Dodano: 2010-05-21, 09:55 ]
kofi napisał/a:
I co to się z ludźmi na stare lata dzieje

Masz na myśli Janka. Ja go bardzo lubiłam jako basistę Voo Voo. 8-)

Tempeh-Starter - 2010-05-21, 09:00

Nie generalizuję - to tylko 20% :mrgreen:

e, to to nic, zwykłe spiskowe teorie ludu lepiej zobacz → hxxp://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,7910264,Kard__Dziwisz_prosi_o_pomoc_dla_powodzian.html]TO , to już nie ciemny lud to jego przywódcy :lol:

kofi - 2010-05-21, 09:19

Akurat nie widzę w tym nic dziwnego. :->
Też się modlę.

Tempeh-Starter - 2010-05-21, 10:24

no może i masz rację
kościół, relikwia, modlitwa - to elementy jednego zbioru - wiary w siłę wyższą
odwoływanie się do niej w sytuacjach kryzysowych to powszechna praktyka i nie powinna dziwić

jednak dla mnie - osoby z silną i uogólnioną alergię na przejawy religijności (i patriotyzmu)
blaszana, ozdobna puszka na parapecie przeciw tysiącom ton wody to absurd nie do ogarnięcia :(

to przecież nie może zadziałać i nie zadziała. Dlaczego światli, wykształceni ludzie, ludzie na poziomie ignorują ten fakt ???

kofi, czy ty masz jakakolwiek wątpliwości co do tego czy ta relikiwa powstrzyma powódź czy też nie....? :-/

kofi - 2010-05-21, 10:41

Tempeh-Starter napisał/a:

blaszana, ozdobna puszka na parapecie przeciw tysiącom ton wody to absurd nie do ogarnięcia :(

kofi, czy ty masz jakakolwiek wątpliwości co do tego czy ta relikiwa powstrzyma powódź czy też nie....? :-/

Wiara jest uczuciem irracjonalnym.
Myślisz, że ja liczę, że woda nagle zniknie, albo się zatrzyma? Nie nie liczę. :-/
Ale z drugiej strony wierzę, że może gdzie indziej będzie lepiej, niż mogłoby być.

Tempeh-Starter - 2010-05-21, 11:49

kofi,
wszyscy racjonalni ludzie, z którymi zdarza mi się rozmawiać (o wierze i nie pokłócić :-) ) właśnie tak mówią,
"to kwestia wiary"; "wiara to wiara", "wiara nie jest racjonalna" i puszczają oczko
na poziomie jednostki, bliskich, znajomych to tzw. osobista sprawa, jak mówi piosenka "każdy ma prawo do własnej jazdy, do własnej jazdy prawo ma każdy"
ale na poziomie globalnym, na poziomie przeróżnych kościołów całego świata - przecież to największe w historii dziejów oszustwo
nie wydaje me się aby należało ten fakt tak po prostu ignorować... :-(

no nic, koniec offtopa

kofi - 2010-05-21, 12:16

Tempeh-Starter napisał/a:
ale na poziomie globalnym, na poziomie przeróżnych kościołów całego świata - przecież to największe w historii dziejów oszustwo
nie wydaje me się aby należało ten fakt tak po prostu ignorować... :-(

no nic, koniec offtopa

Ja wiem, że raczej nie przyznam Ci racji i vice versa. Chciałam tylko nadmienić, że nie każdy katolik w Pl. jest fanem Jarka, Bronka, kogo tam jeszcze. No, Janka P. może kiedyś byłam, ale tylko za czasów, kiedy był muzykiem, a nie wieszczem. ]:->
Ja wiem, że na katoliczkę to chyba jestem zbyt liberalna, ale cóż...

gemi - 2010-05-21, 21:49

kofi napisał/a:
Ja wiem, że na katoliczkę to chyba jestem zbyt liberalna
kofi, ja akurat nie widzę tego w kategoriach liberalizmu, lecz zdrowego niefanatycznego podejścia. Też jestem katoliczką i do tego mającą alergię na PIS (z jego kandydatem na prezydenta na czele) właśnie ze względu na fanatyzm i zaciekłość, które to dalece odbiegają od mojego pojęcia patriotyzmu i negocjacji.

Tempeh-Starter, ja już się przyzwyczaiłam do Twoich nieszkodliwych zaczepek 8-) Jak Cię czytam, to niekiedy mam mocne wrażenie monotematyczności ;-)

Pączuś - 2010-05-21, 22:01

Gemi, ale co to jest fanatyczne podejście??
gemi - 2010-05-22, 20:01

Pączuś, ja tak określam skrajną nietolerancją dla przedstawicieli inych poglądów przy jednoczesnej ślepej wierze we własne przekonania
Tempeh-Starter - 2010-05-22, 21:24

gemi,
:-P w tym temacie jestem zdecydowanie monotematyczny
to się najpewniej bierze z mojego głębokiego przeświadczenia o szkodliwości religii :(

Mirka - 2010-05-28, 09:36

"Z ludźmi przekonanymi, że gorliwa miłość do Tuska i nienawiść do Kaczyńskiego czyni z nich członków inteligenckiej elity jest podobnie, jak z wyznawcami legendy o czterech tysiącach Żydów, którzy nie przyszli w dniu zamachu do WTC. Nie ma na nich siły, odpada nawet recepta Mackiewicza „strzelać”, bo i kula, co dopiero argument, odbije się od zakutego łba jak piłeczka. „Przecież” wiadomo − Żydzi uprzedzili swoich o zamachu, Kaczyński pchał się do Katynia, odkąd usłyszał, że ma tam być Tusk, a jeden biskup mówił, że żałuje, że jak już Pan Bóg musiał strącić ten samolot, to szkoda, że tego nie zrobił w środę."

hxxp://blog.rp.pl/ziemkiewicz/2010/05/27/klamstwo-wajdowskie-i-manipulacja-statystyczna/

Marcela - 2010-05-28, 09:55

Mirka napisał/a:
odbije się od zakutego łba jak piłeczka
Mirka, w jakim celu wklejasz ziejące jadem cytaty?
Mirka - 2010-05-28, 12:03

Marcela napisał/a:
w jakim celu wklejasz ziejące jadem cytaty?

Nie widzę tu żadnego jadu.
Wkleiłam, bo jest to wg mnie świetny tekst.
Analiza i wypunktowanie pseudopoprawności wg "elit intelektualnych" wokół PO i pokazanie prawdziwego oblicza wielu autorytetów.
Mam nadzieję, że byłaś równie zniesmaczona, jak ekipa Tuska nieczysto grała przeciwko Kaczyńskim, upokarzała ś.p. Lecha na każdym kroku, etc.

A co sądzisz o tekście z sąsiedniego tematu:
"widziałem wczoraj plakacik kampanijny Kaczyńskiego
Jarosław ma pod sobą napisane POLSKA jest najważniejsza!
Jest tak dużo ważniejszych rzeczy, że aż chciało by się dopisać na plakacie "g... prawda"

Jakoś nie widziałam poniżej tego tekstu Twojego świętego oburzenia.

sylv - 2010-05-28, 12:17

Marcela, nie karm...

Szkoda by było zaprowadzić na forum poziom Frondy i tym podobnych.

bojster - 2010-05-28, 12:28

Ciszej nad trumną.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group