wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Specjalne okazje - A co na Swieta zimowe czyli bozonarodzeniowe?

AKK - 2007-12-21, 22:35
Temat postu: A co na Swieta zimowe czyli bozonarodzeniowe?
Jakie macie menu? Ciekawam bardzo. My - poki dziatwy nie bylo - to zgrzewka piwa :-P :mrgreen: :mrgreen: ale od 8 lat juz sie staram... 8-)
Ewa - 2007-12-21, 22:42

Barszczyk czerwony z uszkami, kapusta z grochem, pierogi z kapustą i grzybami, jakaś sałatka z majonezem, kasza kukurydziana w warzywach a'la ryba po grecku ;-) , kutia, jakieś ciasta. W tym roku jeszcze chcę zrobić krokieciki jaglane Alci i pasztet z pestek dyni AniD.
Lily - 2007-12-21, 22:47

Ciastka jakieś upiekę z sezamem. I pewnie tyle, bo teściowa i tak nas prawie zabije swoim menu ;)
AKK - 2007-12-22, 16:05

u nas -barszczyk z uszkami (barszczyk ja,uszka kolezanka - od lat sie tak dzielimy praca ;-) :-) ), Tofu z liscmi szpinakowymi i suszonymi pomidorami, tofu i male pieczarki, kapusta z grzybami,pierogi z tymze, fasola pt Jas , platy sojowe marynowane ,tofu z jablakami i cebula pod jogurtem, a pozniej - grzybowa z suszonych i pieczone warzywa.agarowa galaretka z roznymi takimi typu mala kukurydza,szparagi,groszek itp,salatka
alcia - 2007-12-22, 20:35

U mnie:
Barszcz z uszkami, zupa grzybowa z makaronem, pierogi z kapustą (kiszoną) i grzybami, groch z kapustą (słodką) i grzybami, krokieciki jaglano-słonecznikowe (w tym roku po raz pierwszy), kutia, pierniki, kompot z suszonych owoców. No..., nie wiem czy coś jeszcze w siebie zmieścimy, i tak tego za dużo ;)

honey - 2007-12-22, 21:14

ja w tym roku postanowilam sie ograniczyc z robieniem jedzenia na sama kolacje...
bo i tak zwykle nie jestesmy sami w stanie przejesc...
beda wiec pierogi z serem...do tego barszcz do picia...
dla mojego meza specjalnie kluski z makiem..
moze jeszcze zrobie samosy z kiszona kapusta i sliwkami... jakies ciasto .. jakies pieczywo..
i mysle ze naprawde wystarczy...
oczywiscie pozniej sklece salatke ziemniaczana ...bigos... i golabki... miedzy wigilja a nowym rokiem..

margot - 2007-12-22, 22:24

Ja z Siostrą się dzielę :mrgreen: pracą kuchenna
A będzie barszcz ,uszka z pieczarek ,ciasto z mąki białej ,pierogi z kapustą kiszona ,grzybami ,ciasto na mace orkiszowej razowej
Krokiety z ziemniaków i orzechów włoskich
tofu po grecku
takie grzyby w zalewie octowo-pomidorowej
kutia
trochę domowego pieczywa
masło ziołowe,gomasio
kompot
AKK napisał/a:
Tofu z liscmi szpinakowymi i suszonymi pomidorami, tofu i male pieczarki,

Proszę napisz jak robisz te potrawy ,brzmią bardzo apetycznie
AKK napisał/a:
platy sojowe marynowane ,tofu z jablakami i cebula pod jogurtem,

I te potrawy jak się robi
Bardzo orginalne menu ,bardzo mi się podoba :-)

AKK - 2007-12-22, 22:41

Tofu gotuje w wywarze z przyprawami ( jakie mam np ziele angielskie lisc laurowy,czosnek,estragon,papryka itd itp + minimalna ilisc galki ,cynamonu + olej i ew kilka kropel cytryny) ) kolo 12 w poludnie , wieczorem smaze na pataelni-ruszcie , a na drugiej -liscie szpinakow (mrozone) + oliwa + pomdory suszone w oliwie + czosnek i tym przykrywam te smazone plastry tofu .

wersja z pieczarkami- kupuje takie malutkie pieczarki -tofu bez estragonu-reszta tak samo- to i to na patelni -ruszcie ( czy grillu sie mowi raczej?) + oliwa (mozesz sobie zrobic z czosnkiem,swiezo mielonym pierzem i galka)

tofu z jablakmi i cebula pod joguterm-
tofu j/w -ale jasne przyprawy ,bez galki itp na tarce ucieram jablka i drobno kroje cebule np czosnkowa ,jogurt mieszam z 2 lyzkami majonezu i 1 musztardy dijion ,,kilka kropli oliwy,cytryny ,pieprz troszke soli morskiej , na tofu klade jablak ,cebule i jogurt-i niech lezy kilka godzin-jemy z ziemniakmi w mundurkach

platy marynowane- obgotowuje platy sojowe w wuwarze warzywno -przyprawowym -mocnym ( duzo ziela,lauru,czosnku itp)musza sie troche tym nasycic. Osobno w mozdziezu tluke ziele,czosnek,suszone pomidory,sol morska ,pieprz zielony,gorczyce i te drugie male kulki-zapomnialam jak se nazywaja :-> :oops: zalewem oliwa, octem balsamico,octem winnym . Zalewam tym wszystkim platy przekladane cebula. Ja tego nie lubie, ale wszystkie chlopaki jakie do mnie w gosci przychodza - to szamia to -ze az trzeszczy :mryellow: :mryellow:

Lily - 2007-12-22, 22:45

AKK napisał/a:
te drugie male kulki
- nie wiem- kolendra??
AKK - 2007-12-22, 22:49

Lily napisał/a:
AKK napisał/a:
te drugie male kulki
- nie wiem- kolendra??


tak!!! :mryellow:

[ Dodano: 2007-12-22, 22:50 ]
acha- jak tofu zagotuje -raz ,krotko- to w tym wywarzwe czeka do wieczora oczywiscie , nie wyjmuje !

margot - 2007-12-22, 22:58

AKK ,bardzo dziękuję
Proszę napisz mi jakie robisz proporcje dla tej garetki i na czym ?Wywar warzywny?
Z czym podajesz taką galaretkę

magdusia - 2007-12-22, 22:59

AKK naprawdę imponujące Twoje menu,
a zkąd te przepisy?sama wykombinowałaś?

AKK - 2007-12-23, 00:04

sama, sama....jakos tak kombinuje juz 20 lat ... :-D ;-)
Galaretke robie tak- gotuje warzywa -marchew,cebula,seler,por,pietruszka,sol morska , oliwa,lisc ,ziele az beda miekkie ( sa pozniej na salatke itp) i robie mocny wywar tzn dodaje przyprawy typu pieprz,czosnek i co kto lubi ( takze gotowe mieszanki) . W miskach ukladam groszek,szparagi, kukurydze w kolbach,pomidory marynowane,papryke smazona itd itp. do gotujacego sie odcedzonego wywary wsypuja cieniutka strozka agar ( 1 op na 1 litr ) i mieszam dobrze. i koniec gotowania,proboje- jak tam z moca ( musi byc moc- bo sie pozniej jakos rozejdzie )mozna zakwasic cytryna . i jak troche przestygnie zalewam miski z tymi roznymi . A pozniej niech ostygnie . i do lodowki . Lubie to bardzo :-D

Cytrynka - 2007-12-23, 07:32

Jak zrobić tofu po grecku? Czy można użyć kupne tofu? Pytanie jeszcze: jak robicie barszcz i jak zrobić pieczarkową?
AKK - 2007-12-23, 08:43

jesli Ci sie spieszy- kupujesz wloszczyzne krojona w paski mrozona, jesli nie-sam w aski kroisz ,dusisz,tyle-ze 2 cebule dodatkowo , ziele 3-4 i lisc. jak miekkie- pomidory bez skorki albo z puszki . ot i wszystko.
martka - 2007-12-23, 08:56

u nas barszczu ani uszek nie ma. jest za to grzybowa z pęczakiem, kotlety sojowe po grecku, duuużo pierogów z kapustą i grzybami (ale ich nie gotujemy, tylko surowe ciasto wypełnione farszem trafia od razu na patelnię), taka typowa sałatka warzywna i zazwyczaj jeszcze wiele innych potraw było, ale w tym roku uznałam, że to wystarczy, bo i tak później nikt nie ma siły tego jeść.
- 2007-12-23, 10:42

alcia napisał/a:
U mnie:
Barszcz z uszkami, zupa grzybowa z makaronem, pierogi z kapustą (kiszoną) i grzybami, groch z kapustą (słodką) i grzybami, krokieciki jaglano-słonecznikowe (w tym roku po raz pierwszy), kutia, pierniki, kompot z suszonych owoców. No..., nie wiem czy coś jeszcze w siebie zmieścimy, i tak tego za dużo ;)
u nas praktycznie to samo poza krokiecikami jaglano-słonecznikowymi, ale może się skuszę i uda mi się je zrobić jeszcze przed wyjazdem do rodziców, bo skończyła się jaglanka i dop jutro mogę kupić.
Agnieszka - 2007-12-23, 13:12

ja zrobię:
pasztet z pestek dyni, selera i pora (zamiast chleba będą kasze)
ciasto wg przepisu Gaji (drugie poza szarlotką z kaszy kukurydzianej, które mi wychodzi)
boczniaki smażone (panierka z mąk bezglutenowych i jajka)
tofu po grecku
myślę o sałatce (buraczki i fasola) oraz o samosach

moja mama dla nas robi kompot z suszu, kapustę (grzyby i śliwki w składzie), barszcz czerwony

[ Dodano: 2007-12-23, 13:37 ]
tofu po grecku:
kupne pokrojone w kostę skrapiam sosem sojowym i tak sobie leży, potem kostki tofu obtaczam w mące (u nas kukurydziana) i smażę. Podsmażam cebulkę dodaję starte grubo warzywa (marchewka, pietruszka, seler) doprawiam majeranek, imbir, pieprz, sól, podlewam wodą i dodaję koncentrat/ sos pomidorowy i czerwona słodką paprykę usmażone kostki tofu dodaję do sosu warzywnego i chwilkę razem duszę

barszczyk mojej mamy:
do wrzątku daje pokrojone buraczki w plastry (dużo), dodaje wywar z warzyw (warzywa idą na sałatkę a wywar dodaje do kapusty i barszczu), por, ziele ang, listek laurowy, sól, namoczone grzyby suszone - wszystko pyrta długo na małym ogniu (barszcz jest robiony dzień wcześniej żeby jeszcze naciągnął), potem sok z cytryny i czerwona słodka papryka, jak woda mocno odparuje to dolewa wrzątek jak jest potrzeba dosładza (u nas ksylitolem)

Capricorn - 2007-12-23, 13:57

właśnie skończyłam pierogi z kapusta i grzybami, jestem wkurzona, bo część mi popękala ]:-> ]:-> ]:-> ]:-> wiem, wiem, za cienkie ciasto, nie musicie mi tu pisać.
kasienka - 2007-12-23, 15:10

Ja właśnie zrobiłam pasztet z pestek dyni selera i pietruszki AniD, pasztet z fasoli, krokiety Alci(trochę ciężko mi je doprawić, alcia-co tam dajesz???), zrobimy jeszcze sałatkę warzywną z majonezem sojowym, ciasto...myślałam o kutii, ale nie wiem, jak się ją robi?
AKK, słuchaj...jest taka sprawa...my w sumie niedaleko będziemy, w Puszczykowie...może byśmy wpadli na te Twoje specjały? ]:-> Brzmią tak smakowicie...hmmm ]:-> ]:-> ]:->

[ Dodano: 2007-12-23, 15:11 ]
A, no i moja mam robi resztę, czyli barszcz, pierogi(pewnie kupne...w zeszłym roku ja kleiłam, ale teraz nie dam rady...), piękny jaś, kapusta z grzybami...Nie wiem, co tam jeszcze...

alcia - 2007-12-23, 18:29

kasienka napisał/a:
trochę ciężko mi je doprawić, alcia-co tam dajesz???

dużo majeranku, trochę pieprzu.. i chyba tyle. Są w miarę łagodne w smaku, dlatego super się komponują z ostrym sosem pomidorowym (przecier, zioła prowansalskie, bazylia, pieprz cayenne, wyciśnięty ząbek czosnku - to wszystko tak na zimno)

margot - 2007-12-23, 19:18

Tofu robię tak jak Agnieszka ,tylko czasami obtaczam zamiast w mące kukurydzianej w jajku i bułce tartej
I nie duszę już tofu z warzywami ,a tylko przekładam na półmisku jarzynkę ,tofu ,jarzynkę

Kreestal - 2007-12-24, 04:33

Konkret:
- bigos
- kapusta kiszona z ciecierzycą
- pierogi z kapustą i grzybami
- barszcz
- sałatka jarzynowa
- pasztet z dyni
Słodkości:
- makówka
- kutia
- pierniczki

Czyli jak najbardziej tradycyjnie i kapuściano :)

Mirka - 2007-12-24, 12:43

Zupa grzybowa z pęczakiem.
Dla dzieci zupa migdałowa.
Kapusta z grzybami i kilkoma śliwkami suszonymi.
Kostki tofu w ostrym sosie pomidorowym.
Sałatka jarzynowa.
Sałatka z soczewicy ze śliwkami suszonymi i listkami kolendry.
Pieczone krokieciki z kaszy gryczanej z tofu plus sos grzybowy.
Makiełki.
Kompot z fig, suszonych śliwek i suszonych jabłek.
Strucla makowa, sernik, piernik przełożony powidłami śliwkowymi.

martka - 2007-12-24, 13:38

Mirka napisał/a:
Kompot z fig, suszonych śliwek i suszonych jabłek.

tez jednak zrobilam (wersja z daktylami i morelami zamiast fig)

Mirka - 2007-12-24, 16:44

martka napisał/a:
zamiast fig

Kiedyś robiłam tradycyjny kompot z tzw. suszu, w którym były również jabłka i gruszki. Potem znalazłam przepis na wigilijny kompot zrobiony wyłacznie z fig i śliwek, oddzielnie moczonych i gotowanych z kawałkiem cytrynowej skórki i odrobiną cukru plus sok z cytryny.
Figi miały być ponoć balsamem na przejedzony żołądek z przyległościami.
No i rzeczywiście to działa.
W tym roku rozszerzyłam skład kompotowy o trochę wywaru z suszonych, kwaśnych jabłek ( ugotowane jabłka wyrzuciłam) i wyszedł kompot znakomity.

Smacznego i zdrowego świątecznego jedzonka życzę w sympatycznym towarzystwie.

Ewa - 2007-12-24, 21:15

Ha, zrobiłam Alci krokieciki, które u nas dzieci nazwały paluchami i pewnie taka nazwa już zostanie. Mój ojciec jak je zobaczył, gdy smażyłam, stwierdził, że robię własne wegetariańskie kiełbaski :-D
ag - 2008-12-05, 13:39

Właśnie zabrałam się za lekturę tego wątku, bo w tym roku - po raz pierwszy - święta będą u nas. Nie umiem robić żadnych potraw wigilijnych, no i muszę się poważnie zastanowić co przygotować na drugi dzień świąt. Będzie moja mama, teściowa, jednym słowem duże wyzwanie mnie czeka.
Agnieszka - 2008-12-07, 12:16

w tym roku mało będę robić (intensywny czas pracowy) ale w planach: pasztet z pestek dyni wg Ani D, murzynek/piernik, pewnie pierogi dla Ady (moja mama kupuje gotowe z białej, pszennej mąki) i sałatkę (koncepcji jeszcze nie mam)
natasha - 2008-12-09, 19:25

ja upiekę sobie "cygana" (ciasto z razowej orkiszowej mąki, ze słodem, bakaliami i sojowym mlekiem, postoi spokojnie 5 dni bez utraty na jakości ;) ), warzywne galaretki z agar-agar, no i kutia oczywiście ;) sporo jedzenia muszę se robić sama, choć i tak większe problemy co ugotować mam na Wielkanoć. na szczęście uwielbiam gotowanie i kulinarne wyzwania ^^
puszczyk - 2008-12-10, 08:57

My tradycyjnie święta spędzimy u rodziny, ale planuję pierogi z kapustą i grzybami, kutię, makowiec z białego maku i pierniczki.
Agnieszka - 2008-12-10, 22:14

u mnie chyba będzie modyfikacja bo dziecię mówi, że makowca by zjadło (tata i brat b lubią i mama też kupuje gotowca) a ja doświadczeń nie mam no i chyba ma być taki zawijany, jak chłopaki dostają
kofi - 2008-12-11, 09:44

Ustaliliśmy na razie, że Wigilia będzie vegan, niestety tylko dla nas, bo jeśli przybędą moi rodzice, to mama juz zapowiedziała, że przyniesie śledzie :evil: . Z wielu powodów będę musiała te śledzie na moim stole znieść :evil:
Chyba w ramach wegańskiego ciasta zrobię kasztanowo-bananowe wg Bajaderki.
Danielito powiedział, ze chce kluski z makiem. Nie wiem jak się to robi i czy da się bez jajek :roll: , zwykle była kutia.

Capricorn - 2008-12-11, 12:39

kofi napisał/a:

Danielito powiedział, ze chce kluski z makiem. Nie wiem jak się to robi i czy da się bez jajek :roll:


do klusek z makiem nie dodaje się jajek, za to coś gotuje się na mleku - nie wiem, czy makaron, czy mak. No przynajmniej tak to wygląda wykonaniu mojej teściowej.

rosa - 2008-12-11, 12:53

może jakieś specjalne kluski się robi? z tym jajem?
ja robiłam ze sklepowych + masa makowa, mniej więcej jak do makowca

ach, jak ja uwielbiam makowiec :-)

Capricorn - 2008-12-11, 12:58

no tak, makaron jajeczny :oops:
kofi - 2008-12-11, 14:04

To te kluski to ma być coś w rodzaju makaronu?
(Mleko to nie problem, mogę w ryżowym, albo kokosowym zrobić).

rosa - 2008-12-11, 14:06

u nas był makaron, kokardki
ale może w oryginale to ma być coś innego?

kofi - 2008-12-11, 14:08

Makaron to bez jajek spokojnie można kupić. Dopytam D. jak sobie to wyobraża, myślę, że właśnie tak. Ja myślałam, ze to sa jakieś ciasteczka. Ciasteczka to się chyba nazywają łamańce. :-o
rosa - 2008-12-11, 14:16

zawsze kupuje bezjajeczny więc się da :-)
a może to coś a'la kluski kładzione? kopytka?

puszczyk - 2008-12-11, 15:27

Są różne wersje tego deseru z makiem - z pszenicą nazywa się kutia, z rozmoczonymi w mleku bułkami - makiełki (takie robi moja mama) i jest jeszcze wersja z makaronem (czyli wg niektórych "kluskami" :mrgreen: ) lub łazankami (taki makaron w kształcie rombów). Dodatki zazwyczaj takie same: mak, bakalie i cukier lub miód.
szo - 2008-12-11, 17:07

kurcze puszczyk jak piszesz o kuti to już mi ślina leci, uwielbiam :lol:
dodajmy jeszcze barszczyk czerwony na wywarze z prawdziwków + uszka, pierogi z grzybami i kapustą, groch z kapustą , kapusta z grzybami, kompocik z suszu, mniam , mniam
a potem coś na trawienie hi hi hi

pidzama - 2008-12-11, 17:16

rosa napisał/a:
a może to coś a'la kluski kładzione? kopytka?

no właśnie - jak robiliśmy wegańskie święta to własnie z kluskami kładzionymi własnej roboty: mąka+woda

puszczyk - 2008-12-11, 17:23

szo, ja tez uwielbiam te przysmaki. :mrgreen:

pidzama, na puszce jest taki przepis, ale nigdy nie jadłam takich klusek z makiem.

daria - 2008-12-11, 17:24

ja spędzam święta u rodziców więc będzie typowa wigilia... z karpiem :evil:

na szczęście będzie też barszcz czysty z uszkami z grzybami, pierogi z kapustą i grzybami, kutia i kluski z makiem :)

a ja jeszcze zrobnię bigos wegetariański, sałatkę jarzynową i upiekę szarlotkę :)

będzie i tak za dużo jedzenia a mi wystarczy i tak barszcz, pierogi i uszka na wszystkie dni :)

w przyszłym roku marzy mi się moja wigilia... to będę cudować :)

pidzama - 2008-12-11, 19:34

daria napisał/a:
w przyszłym roku marzy mi się moja wigilia... to będę cudować

nie chce Cie pozbawic zludzen ale ja teraz z rocznym dzieckiem mam problem żeby cos przyrzadzic w kuchni a co dopiero z niemowlakiem :mryellow:

Capricorn - 2008-12-11, 19:40

pidzama napisał/a:
daria napisał/a:
w przyszłym roku marzy mi się moja wigilia... to będę cudować

nie chce Cie pozbawic zludzen ale ja teraz z rocznym dzieckiem mam problem żeby cos przyrzadzic w kuchni a co dopiero z niemowlakiem :mryellow:


a ja od dobrych kilku lat robię święta w domu, i jest super. Fakt, tłumów nie spraszam, ale nam się fajnie świętuje. Jest bez przepychu, ale świątecznie. Kapusty z grzybami w pierogach już się nie mogę doczekać ;-)

kofi - 2008-12-12, 08:28

Aaa, zapomniałam o miodzie w maku. :shock: Mój mąż będzie nieszczęśliwy, jak będzie słód zamiast miodu :-> .
Uszka niestety też wszyscy u nas bardzo lubią. Niestety, bo to ja będę mysiała je lepić, a takie średnio piękne mi wychodzą. I uszy, nie uszka ;-)
W ubiegłym roku robiliśmy taki bigos (właściwie R. robił) z migdałami i rodzynkami, dobe to było, w tym roku zamiewrza powtórzyć. Ja jeszcze robię pasztet z grzybów - pieczarki zamknięte w cieście półfrancuskim, ale to jest wegańskie.
R. zamierza obyć się w Wigilię bez sałatki jarzynowej (jajka 8-) ), zobaczymy ]:->

zojka3 - 2008-12-12, 09:06

pidzama napisał/a:
w przyszłym roku marzy mi się moja wigilia... to będę cudować

nie chce Cie pozbawic zludzen ale ja teraz z rocznym dzieckiem mam problem żeby cos przyrzadzic w kuchni a co dopiero z niemowlakiem


Oj tak, ja chyba tylko kompot ugotuję :mryellow:

puszczyk - 2008-12-12, 10:13

A kto z was jadł pierogi z makiem? Właśnie znalazłam przepis (do lekkiej modyfikacji) hxxp://www.kwestiasmaku.com/kuchnia_polska/wigilia/pierozki_z_makiem/przepis.html
Muszę spróbować.

Kashmiri - 2008-12-12, 10:45

zojka3 napisał/a:
pidzama napisał/a:
w przyszłym roku marzy mi się moja wigilia... to będę cudować

nie chce Cie pozbawic zludzen ale ja teraz z rocznym dzieckiem mam problem żeby cos przyrzadzic w kuchni a co dopiero z niemowlakiem


Oj tak, ja chyba tylko kompot ugotuję :mryellow:


a ja się poważnie zastanawiam, czy w ogóle coś mi się uda zjeść - jako mamie karmiącej. bo kapusta - nie, bo wzdyma i kolki powoduje, grzyby podobno też nie, cebula i czosnek nie :-( Przynajmniej tak wyczytałam w wątku o diecie w czasie karmienia. Teraz się zastanawiam nad tym makiem. może chociaż te kluski z makiem mogę...

zojka3 - 2008-12-12, 11:35

Kashmiri napisał/a:
pidzama napisał/a:
w przyszłym roku marzy mi się moja wigilia... to będę cudować

nie chce Cie pozbawic zludzen ale ja teraz z rocznym dzieckiem mam problem żeby cos przyrzadzic w kuchni a co dopiero z niemowlakiem


Oj tak, ja chyba tylko kompot ugotuję
Kashmiri, zrób sobie może próbę z zakazanymi rzeczami, może Młodej nie będzie szkodziło i spokojnie możesz te różne frykasy wsuwać. Z makiem mam również dylemat, wolałabym jej nie narkotyzowac w tak wczesnym wieku ;-)



a ja się poważnie zastanawiam, czy w ogóle coś mi się uda zjeść - jako mamie karmiącej. bo kapusta - nie, bo wzdyma i kolki powoduje, grzyby podobno też nie, cebula i czosnek nie Przynajmniej tak wyczytałam w wątku o diecie w czasie karmienia. Teraz się zastanawiam nad tym makiem. może chociaż te kluski z makiem mogę...

rosa - 2008-12-12, 11:35

może makaron po grecku? był u euridice na spotkaniu, bardzo smaczny.i barszcz.
bo zaraz się okaże że mak też niedobry :-D

zojka3 - 2008-12-12, 11:36

A co to tak jakoś się dziwnie wzięło? Ja nic nie zrobiłam :->
pidzama - 2008-12-12, 12:03

euridice napisał/a:
Bo nie każde dziecko tak ma, np. moje pozwalało (i pozwala) mi jeść wszystko

Potwierdzam - ja z dwu miesięcznym dzieciem mogłam jeść wszystko na święta - zero kolek itp....

Malinetshka - 2008-12-12, 12:22

Och, muszę pogrzebać w tym wątku i w inszych świątecznych przepisach, co by coś dobrego upichcić na Święta.. :) jeszcze nie wiem co zrobię, ale marzą mi się jakieś pyszne pierogi. 2 lata temu zrobiłam z soczewicą, ale nie wyszły wymarzone.. Uwielbiam też grzyby we wszystkim :mryellow: , no i kapustę z grochem..mmmm.

zojka3, wygląda jakbyś nie w tym miejscu wpisała tekst :-> Możesz wejść w edycję posta i przekleić swój tekst za "[/quote]"

Agnieszka - 2008-12-13, 21:10

Ja z makowcem będę eksperymentować (jak ktoś ma sprawdzony przepis na takiego rolowanego to poproszę o umieszczenie), intryguje mnie makaron z makiem. Z makiem i słodyczowo/ciastowo mam małe doświadczenia (robię tylko kilka rzeczy) więc wszelkie wskazówki będą cenne bardzo.
margot - 2008-12-13, 22:29

Agnieszka ,ale to ma być razowy ,wegański ,bez cukru ,miodu?
Bo ja robiłam kilka różnych makowców :mrgreen:
Bo wegański ,ale na białej mace to fajny AniaD robi ,na starym krokowcu był przepis

Kashmiri - 2008-12-14, 10:11

euridice napisał/a:
Kashmiri, ale wiesz, że Lilo taka czuła na kapusty i grzyby jest?
Bo nie każde dziecko tak ma, np. moje pozwalało (i pozwala) mi jeść wszystko :D
Teraz już odchodzi się od twiedzenia, że mama musi tylko wcinać marchewkę i kleik ryżowy. Ostrożniej powinno się jeść tylko jak występują jakieś problemy, wysypki itp., albo jak widać ewidentny wpływ np. kapusty na ból brzuszka dzidzi.
Także może jeszcze nie wszystko stracone ;)

Raz niebacznie zjadłam kalafiora i małe się męczyło parę godzin :-( Ciągle ma też jakąś wysypkę na czółku, już sama nie wiem, od czego. Także boję się trochę eksperymentować z tymi świątecznymi przysmakami.

Agnieszka - 2008-12-14, 12:10

margot: ciasto z mieszanki mąk planowane (orkiszowa, kukurydziana itp), zamiast cukru słód i bakalie, jajko może być, mleko roślinne

Kashmiri: zawsze można alu patrę pieczoną, pierogi warzywne, sałatkę z buraków, coś z polenty, ziemniaki pieczone (w wersji świątecznej z podgotowanych wydłubać środki i zmieszać z natką pietruszki/kolendrą, przyprawami tolerowanymi przez małą i warzywami jakie jadasz potem mieszanką nafaszerować wnętrze ziemniaków a następnie zapiec)

Nimrodel - 2008-12-14, 13:39

pidzama napisał/a:
daria napisał/a:
w przyszłym roku marzy mi się moja wigilia... to będę cudować

nie chce Cie pozbawic zludzen ale ja teraz z rocznym dzieckiem mam problem żeby cos przyrzadzic w kuchni a co dopiero z niemowlakiem :mryellow:


ja w zeszłym roku byłam w ciąży i tak właśnie myślałam, że póki nie ma dziecka, to zrobię u siebie:
zaprosiłam teściową, przywiozła pierogi z grzybami i kapustą oraz barszcz czerony, a ja z pomocą J. robiliśmy resztę.

w tym roku planowałam być u Rodziców, bo małym dzieckiem to na pewno trudno tyle potraw będzie przyrządzić, a tak dziadek zajął by się wnuczką, a my z babcią Nadii zabralibyśmy się za pichcenie.

niestety, tyle ostatnio się nasłuchałam o tym, że moglibyśmy już Nadii "wszystko" dawać, a nawet powinniśmy - także cukier :shock:
że nie wspomnę o tym jak to dziadkowie "będą dokarmiać Nadię poróweczkami jak już mama pojedzie" :evil:

tak więc wigilia i pierwszy dzień świąt jednak u nas, będzie Teściowa i dzieci J. - więc już obmyslam menu ;-)
;-)

[ Dodano: 2008-12-14, 13:43 ]
Kashmiri napisał/a:
[, cebula i czosnek nie :-( ..


ja tam uważam, że należy dziecko przyzwyczajać do mocniejszych smaków. Jasne - nie można przesadzać ilością, ale ja tam jadłam wszystkie warzywa i owoce (oprócz cytrusów i większości importowanych) i nic mi małej nie było

Karolina - 2008-12-14, 15:56

puszczyk napisał/a:
Są różne wersje tego deseru z makiem

jest jeszcze jedna - łamańce - z ciasteczkami kruchymi. (bieszczadzki przepis)

margot - 2008-12-15, 19:14

Agnieszka napisał/a:
margot: ciasto z mieszanki mąk planowane (orkiszowa, kukurydziana itp), zamiast cukru słód i bakalie, jajko może być, mleko roślinne

Agnieszka pod koniec tygodnia wklepię te przepisy ,dobrze?
Jeden to taki półrazowy
drugi to na mieszance mąki żytniej i kukurydzianej
a trzeci taki zwykły ,ale można go przerobić na bardziej zdrowy
Mogą być ?Wszystkie robiłam ,no nie wszystkie razem ,ale wszystkie są przetestowane ;-)

Kamm - 2008-12-16, 08:59

Jest gdzies przepis na krokieciki jaglane ? ;-)
Lily - 2008-12-16, 11:12

Kamm napisał/a:
Jest gdzies przepis na krokieciki jaglane ? ;-)
to chyba Alcia robiła, nie? powinien być w starym wątku "co dzisiaj jedliście", ale on ma ponad 100 stron ;)
alcia - 2008-12-16, 11:50

No to tak z grubsza (wyszukiwarka mi tego nie znalazła):

słonecznik + cebulka (czasami dodaję jeszcze trochę podduszonych pieczarek)
jaglanka (ugotowanej jest mniej więcej tyle co powyższych składników, ewentualnie trochę więcej)
sól, natka pietruszki, pieprz, majeranek
płatki owsiane
panierka

słonecznik wcześniej namoczony, jaglanka ugotowana i ew. pieczarki + surowa posiekana cebulka. Blenderuję. Dodaję natkę, sól, pieprz, majeranek. do masy dodaję tyle płatków owsianych, by było odpowiedniej konsystencji do rolowania paluszków/krokiecikow, czy jak to nazwać ;) Jak nie robimy panierki (w wersji wegańskiej), to lepiej dać trochę więcej, by się nie rozlazły na patelni. Ale lepiej jakąś zrobić. Ja robię w jajku, potem bułce tartej z dużą ilością sezamu (warto z tym sezamem!).
Lubimy jej jeść maczane w sosie pomidorowym (na zimno - przecier pomidorowy, ząbek czosnku, sól, zioła prowansalskie i bazylia)

Agnieszka - 2008-12-16, 18:24

margot: z góry dziękuje za przepisy i spokojnie napisz kiedy będziesz mieć wolną chwilkę. Za świąteczne potrawy zabiorę się pewnie w przyszły wtorek.
Kamm - 2008-12-17, 06:24

Z czego zrobic zlepiacz do panierki w wersji vegan ? ;-) Kiedys do krokietow probowalam wode " kleik " z moczonych platkow owsianych , ale nie bardzo sie sprawdzal i mąka odpadala ;-)
alcia - 2008-12-17, 10:18

Kamm napisał/a:
Z czego zrobic zlepiacz do panierki w wersji vegan ? ;-)

a woda z mąką kukurydzianą? Nie tak najgorzej lepi. Choć inaczej i na pewno gorzej.. Sojowa jest spoko pod tym względem, ale masz pod ręką? czy z ciecierzycy.

Kamm - 2008-12-17, 10:42

alcia, dzięki za wskazowki :-) Nie mam , ale jest jeszcze troche czasu wiec moze uda mi sie zdobyc ;-)
Jagula - 2008-12-17, 11:51

alcia napisał/a:
Kamm napisał/a:
Z czego zrobic zlepiacz do panierki w wersji vegan ? ;-)

a woda z mąką kukurydzianą? Nie tak najgorzej lepi. Choć inaczej i na pewno gorzej.. Sojowa jest spoko pod tym względem, ale masz pod ręką? czy z ciecierzycy.
a jakaś wersja gluta z siemienia się sprawdza???
Ania D. - 2008-12-17, 13:03

Cytat:
Z czego zrobic zlepiacz do panierki w wersji vegan ?

Jesli kotlety są zwięzłe, to wystarczy przygotować miseczkę z wodą i maczać w niej dłonie. Takimi mokrymi dłońmi formować kotety i obtaczać je w panierce. Ładnie się trzyma.

alcia - 2008-12-17, 13:05

Ale one są właśnie takie bardziej miękkie w środku, panierka powoduje, że się nie rozklejają z tłuszczem na patelni. Choć można zrobić bardziej twarde, ale to już inne kotleciki by wyszły.
isadora - 2008-12-18, 22:15

Witam, jestem tu nowa, ale chętnie się pochwalę co u nas na wigilię :) Przede wszystkim zupa grzybowa i gołąbki z ryżem i grzybami, poza tym pierogi z nadzieniem z soczewicy ziemniaków i kiszonej kapusty, oczywiście także kluski z makiem.
szo - 2008-12-18, 22:26

hej isadora
muszę przyznać, iż o grzybowej i kluskach z makiem na wigilię słyszałam, ale o reszcie nic a nic.
człowiek uczy się całe życie ;-)

życzę miłej atmosfery przy wigilijnym stole :-D

isadora - 2008-12-19, 08:39

Pierwszy raz gołąbki z ryżem i grzybami jadłam, kiedy poznałam mojego męża. To ich tradycyjna wigilijna potrawa. Nigdzie nie znalazłam przeposu na takie gołąbki. Jedyne z grzybami, jakie znalazłam to zamiast ryżu miały kaszę gryczaną. A pierogi to taki trochę mój pomysł. Znalazłam w jakiejś gazecie przepis na pierogi z soczewicą i ziemniakami no i zrobiłam, ale czegoś mi w nich brakowało, więc dodałam kapustę :)

Również życzę miłej atmosfery :)

Kamm - 2008-12-19, 09:25

alcia napisał/a:
a woda z mąką kukurydzianą? Nie tak najgorzej lepi. Choć inaczej i na pewno gorzej.. Sojowa jest spoko pod tym względem, ale masz pod ręką? czy z ciecierzycy.


Jak juz bede miala tą sojową to co ? zmieszac ją z wodą ? moczyc w tym te krokieciki i pozniej do buly tartej ? :-)

margot - 2008-12-19, 10:16

To wpisuje te makowce
Makowiec z mąki żytniej i kukurydzianej
przepis malila z forum na gazeta
robiłam ten makowiec w formie takich mini makowców ,małych zawijańców ,jest taki trochę specyficzny w smaku ,ale u mnie w domu bardzo smakował
pół kilo mąki (ja używam zwykle żytnią z kukurydzianą w proporcji 5:6-czyli 5 części mąki żytniej razowej i 6 części mąki kukurydzianej ),
2-3 dag drożdży
pół szklanki oliwy,
woda.
Zrobić rozczyn z drożdży, kilku łyżek mąki żytniej i
wody. Po półgodzinie, jak urośnie, dodać resztę składników i wyrobić ciasto.
Odstawić do wyrośnięcia.

1/2 kg maku ugotować (40 min), odcedzić i zmielić.
Dodać przecier daktylowo -
figowy (mniej więcej pół kilo daktyli i paczkę fig zalać wrzątkiem i gotować
jakieś 7 min, jak wystygnie - zmiksować albo zmielić) lub daktylowy, wymieszać.

Wyrośnięte ciasto wyrobić ponownie, podzielić na dwie części, rozwałkować,
nakładać masę makową i zwijać strucle. Odstawić do wyrośnięcia mniej więcej na
pół godziny. Piec ok. 1-1,5 godziny w temp. 160-180 stopni.
Masę makową można dodatkowo przesmażyć z dwiema łyżkami masła i skórką
pomarańczową.

Makowiec
z Domowej Kawiarenki ,niezbyt zdrowy ,ale jaki smaczny
Ciasto:
40 g drożdży
125 ml mleka
150 g masła
150 g cukru pudru
2 jajka
300 g mąki
Mleko podgrzać i rozpuścić w nim pokruszone drożdze.
Masło utrzeć. Nie przerywając ucierania dodać cukier. Dodać jajka i
rozpuszczone drożdże, utrzeć. Dodać przesianą mąkę i zagnieść gładkie ciasto.
Miskę z ciastem przykryć i wstawić do ciepłej wody na 1 godzinę.

Masa:
400 g maku
1 l mleka-ja nie daje gotuje w wodzie zawsze
150 g rodzynek
100 g migdałów
150 g masła
200 ml miodu
1 opakowanie cukru waniliowego
1/2 filiżanki kandyzowanych skórek pomarańczowych
50 ml koniaku
4 zółtka
Mak sparzyć goroącym mlekiem(wodą) i gotować w nim 30 min. Przecedzić, zmielić
dwukrotnie. Jeśli mak nie jest dostatecznie miękki zmielić jeszcze raz.
Ostudzić. Rodzynki moczyć w rumie przez 6 godzin. Migdały posiekać.
Masło stopić, dodać miód, wymieszać. Dodać mak, cukier i baklie, wymieszać.
Gotować przez 15 min ciągle mieszając do zgęstnienia. Wystudzić. Dodać żółtka,
wymieszać. Dodać koniak i wymieszać.

Ciasto podzielić na dwie części. Każdą rozwałkować, nałożyć masę, zwinąć,
zlepić końce. Makowce zawinąć w pergamin posmarowany masłem i odstawić na 30
min do wyrośnięcia. Piec przez 40- 50 min w 180st. Polukrować, obsypać
kandyzowaną skórką pomaranczową.

Lukier:
190 g cukru pudru
1 łyżka soku z cytyny
1 łyżeczka otartej skórki cytrynowej
kandyzowana skórka pomarańczowa

Makowiec makrobiotyczny
z książki Gotowanie dla zdrowia Bożena Grzeszczak
0,5 kg drobno zmielonej maki razowej pszennej (ja daje orkiszową)
25 dag masła
2 dag drożdży
sól morska
woda
nadzienie
0,5 kg namoczonego i trzykrotnie zmielonego maku,
25 dag słodu jęczmiennego ,
10 dag rodzynek,
10 dag uprażonych migdałów
Słód podgrzać w rondlu ,dodajemy mak ,rodzynki ,posiekane migdały ,mieszamy ,studzimy
Mąkę ,masło ,sól,siekamy na stolnicy ,zagniatamy z uprzednio wyrośniętymi drozdzami(wymieszać z ociupina maki i wody) ,dodając tyle wody ,aby ciasto było zwarte i miękkie .Dzielimy na dwie porcje ,jedna rozwałkowujemy na grubość 1,5 cm ,na niej rozkładamy ok.1-1,5cm masy makowej ,zawijamy ,makowiec zawijamy w papier do pieczenia ,bardzo dokładnie ,wkładamy w podłużnej foremce i pieczemy ok 50 minut ,w temperaturze 220 stopni C

Makowiec z książki Daj sobie szansę

ciasto
20 dag białej maki pszennej(orkiszowej)
20 dag maki pszennej z pełnego przemiału(orkiszowej)
15 dag masła
3 dag świeżych drożdży
2 łyżki jogurtu
3 jajka
cukier waniliowy
sól
masa 30 dag maku
5 łyżek płynnego miodu
1 łyżeczka cukru waniliowego
1 łyżka masła
1/3 szklanka mleka
do posypania 2łyżki cukru pudru i 10 migdałów
Ciasto
Zagnieść ciasto tzn wszystko posiekać razem i zagnieść -jogurt rozetrzeć z drożdżami
Wyrabiać 5-10 minut ,aż ciasto stanie się elastyczne i lśniące
Przyrządzić
mak sparzyć ,odsączyć ,zmielić z 2 razy ,dodać miód ,cukier ,masło i i mleko ,podsmażyć ,ciągle mieszać ,wystudzić
Rozwałkować ,ciasto na grubość 1cm ,posmarować masa makową ,zawinąć ,zawinąć luźno
w papier pergaminowy ,włożyć do blaszki podłużnej i zostawić na 1 godzinę
Piec w 180 stopni C ok. 40 minut
Gorące posypać cukrem pudrem i posiekanymi zrumienionymi migdałami

[ Dodano: 2008-12-19, 10:29 ]
A i polecam makowiec Ani D ten jest czysto wegański ,ale na białej mące ,był na kropkowcu ,ja gdzieś mam wpisany ,ale nie mogę znaleźć :-(

Malinetshka - 2008-12-19, 12:08

isadora napisał/a:
gołąbki z ryżem i grzybami

isadora napisał/a:
pierogi z soczewicą i ziemniakami

isadora, a czy możesz podzielić się przepisami na ww.? :) brzmią apetycznie.. :)
No i zapraszamy do działu powitań :D

isadora - 2008-12-19, 12:30

Gołabki

kapusta (najlepiej włoska)
syszone grzyby (ilość zależna od tego ile gołąbków chcecie otrzymać)
ryż
cebula

Grzybki zostawiamy do namoczenia na noc. A następnie gotujemy (można je ugotować na bulionie warzywnym). Ugotowane grzybki można albo zmiksować albo drobno pokroić - zależy co kto lubi :) Grzyby przekładamy do miski, dodajemy ugotowany ryż i cebulę drobno pokrojoną i lekko podsmażoną na oliwie. Farsz mieszamy i doprawiamy solą, pieprzem, majerankiem (ja dodaję też tyminek).
W garnku z wrzącą wodą ściągamy liscie kapusty. Zawijamy gołąbki i układamy w dużym garnku. dolewamy troszkę wody i dusimy gołąbki aż kapusta będzie miękka.


Pierogi

ciasto na pierogi (nie potrafię zrobić - mama mnie w tym wyręcza, w każdym bądź razie jest to standradowe ciasto jak na wszystkie inne pierogi.

Farsz:
Miksujemy wszystko razem:
ugotowaną zieloną soczewicę (1 opakowanie)
2-3 duże ugotowane ziemniaki
15 dag ugotowanej kiszonej kapusty

To wszystko doprawiamy szczególnie majerankiem (i tym na co mamy ochotę)
No i kleimy pierożki :)

alcia - 2008-12-19, 14:29

Cytat:
Jak juz bede miala tą sojową to co ? zmieszac ją z wodą ? moczyc w tym te krokieciki i pozniej do buly tartej ? :-)

tak, właśnie tak :)

[ Dodano: 2008-12-19, 14:31 ]
margot, dzięki za przepisy na makowce. Ja nigdy nie piekłam, bo nie przepadałam za nimi (u mnie zawsze się je piekło na święta i żadna to dla mnie atrakcja była :) ). Ale teraz, po paru latach przerwy aż mi ślinka cieknie, jak sobie makowca wyobrażam. Także najwyższy czas w końcu upiec! :)

Malinetshka - 2008-12-19, 14:46

isadora, dzięki :D
margot - 2008-12-19, 14:51

Alciu ,dla mnie jeśli chodzi o kulinaria to Boże Narodzenie to
makowiec
pierogi z kapusta
barszcz (moja Babcia robiła zupę grzybowa ,pyszna była,ale my z Siostra wprowadziłyśmy zwyczaj barszczu na zakwasie)
krokiety ziemniaczane
i kutia (tez tradycja moja i Siostry)

alcia - 2008-12-19, 14:56

margot napisał/a:
krokiety ziemniaczane

no proszę, a co to takiego? Mogę prosić przepis? :)

Malinetshka - 2008-12-19, 14:58

margot napisał/a:
krokiety ziemniaczane

A co jest w tych krokietach? obok ziemniaków rzecz jasna :D

[ Dodano: 2008-12-19, 14:58 ]
O, zdublowałam alcię :-> ;)

margot - 2008-12-19, 15:03

juz tylko ,poszukam
,dam przepis
a jest w nim: ziemniaki ,orzechy włoskie ,cebula
,jako (ale to nie jest konieczne) bułka tarta

[ Dodano: 2008-12-19, 15:06 ]

Krokiety ziemniaczano- orzechowe
Składniki

30 dkg świeżo ugotowanych ziemniaków
10 dkg zmielonych orzechów włoskich
1 jajko
czubata łyżka tartej bułki
łyżka najdrobniej posiekanej naci pietruszki
jajko i bułka do panierowania
masło do smażenia

Ziemniaki utłuc na miazgę, dodać zmielone orzechy, jajko, łyżkę tartej bułki i natkę pietruszki. Posolić do smaku i wyrobić ręką na jednolitą masę.
Uformować malutkie krokiety ,takie wielkości kciuka ,panierować w jajku i bułce tartej i osmażyć

Malinetshka - 2008-12-19, 15:44

margot, dziękuję w swoim imieniu :) przepis brzmi pysznie..
isadora - 2008-12-19, 16:16

Krokiety ziemniaczane brzmią bardzo apetycznie!!
alcia - 2008-12-19, 16:20

Dzięki margot! :)
Ja tam bardzo bardzo rzadko robię coś z przepisów, ale jakoś mnie tak tknęło i zrobię je na wigilię. Chyba chce mi się czegoś nowego :) Poza tym Lena to taki żarłok, że muszę mieć coś zamiast ryby, bo robimy wigilię z rodziną, Lena jak zobaczy na stole coś czego nie dostaje, zrobi awanturę na całego. A tak to hop na talerz krokiecik i będzie spokój ;)

margot - 2008-12-19, 16:29

Dziewczyny ,zapomniałam dopisać ,że ja panieruje dwa razy w tym jajku i bułce tartej
wtedy są takie ładne krokieciki cygarka
U nas one znikaja w pare minut ,tak szybko jak uszka ,które wyjadaj wszyscy jeszcze nim usiądziemy do stołu ,normalnie jak jestesmy przy stole to sporo brakuje i krokietów i uszek :mrgreen:

alcia - 2008-12-19, 17:11

margot, jeszcze raz dzięki, to już na pewno zrobię :)
Agnieszka - 2008-12-20, 01:17

margot: dziękuję :-D

u mnie świąteczną mama robi np kapustę/ bigos (na wywarze jarzynowym - jak kwaśna kiszona to poszatkowaną odciska, przepłukuje + grzyby suszone, śliwki suszone), barszcz (buraczków dużo i pyrta 2 dni) bez zakwasu ale na wywarze jarzynowymi z grzybami suszonymi, zakwaszony sokiem z cytryny (jest taki do picia ale b esencjonanalny a kolejnego dnia świątecznego pochłaniany jako zupa np z makaronem)

kiedyś robiłam świątecznie samosy (warzywne i z jabłkami), alu patrę, boczniaki w panierce (można też wcześniej namoczone kapelusze grzybów suszonych), pasztety np z soczewicy.

Kamm - 2008-12-21, 14:55

Robil ktos moze soje w zalewie octowej ? ;-) Kiedys jadlam pycha bylo :-) w tym roku przypadl mi udzial zrobienia czegos takiego , potrzebowalabym jakis sprawdzony przepis z konketnymi proporcjami itd . Jesli nikt nic nie bedzie mial to poszperam po necie ;-)
margot - 2008-12-21, 15:16

Kamm,ja nigdy tego nie jadłam ,ale znalazłam takie
hxxp://www.kuchnia.tv/html/kuchnioteka/przepisy.php?0,0,3985

Kamm - 2008-12-21, 15:27

margot, a moglabys mi jeszcze podac przepis na krokiety z ziemniakami czy cos takiego , widzialam gdzies w twoim wykonaniu ;-)
Lily - 2008-12-21, 15:29

Kamm, parę postów wyżej jest przepis na te krokiety :)
margot - 2008-12-21, 15:35

Kamm, tak przepis jest wyżej ,a na Puszce jest tez przepis na te krokiety w wersji wegańskiej ,ale ja nigdy jeszcze takich bez jajek nie robiłam

[ Dodano: 2008-12-21, 15:38 ]
u mnie w domu zamiast ryb na wigilie jest tofu po grecku
i te
pieczarki
hxxp://www.gotowanie.wkl.pl/przepis11004.html
ocet daje jabłkowy ,cukier do smaku i ten trzcinowy
ketchup domowy
a i nie daje vegety

Kamm - 2008-12-21, 15:40

Fakt :oops: przepraszam nie zauwazylam , strasznie zle sie czuje i chcialam wszystko w 5 min zalatwic :oops:
Agnieszka - 2008-12-21, 16:33

u mnie jeszcze bywało tofu po grecku, samosy czasem z duszonymi jabłkami i sałtaki: mama tradycyjnie jarzynowa a ja
gotowana fasola biała i czerwona, rodzynki, ananas, majonez + curry, pieprz sól, garam masala, (ananas może być z puszki)
pieczarkowa: obgotowane pokrojone pieczarki+ groszek konserwowy, można jajka, dużo natki lub szczypiorku, pieprz, sól majonez lub oliwa ulubiona
buraczana: starte ugotowane lub upieczone buraczki + czosnek, fasola gotowana, sok z cytryny, sól, pieprz i można też natkę i kaszę gryczaną
brokułowa: obgotowany brokuł, kiełki, pomidor, kiszoniak, papryka np żółta lub czerwona, tofu wędzone (jajko tez sie sprawdzi smakowo), sól, pieprz ziołowy lub czarny i oliwę/ majonez (majonez można dosmaczyć chrzanem)

majonez to jaki kto używa tradycyjny lub vegan

margot - 2008-12-21, 17:31

Agnieszko ,a pamietasz jeszcze jak robiłaś te samosy warzywne i z jabłkami ?
Agnieszka - 2008-12-21, 17:57

ciasto jak na samosy z dodatkiem np suszonego imbiru, cynamonu. Jabłka można dosłodzić: cukrem, ksylitolem, słodem, miodem, rodzynkami lub zmiksować z dodatkiem np ugotowanych daktyli. Ja dodaję jeszcze do masy wiórki kokosowe i cynamon a jabłka duszę z dodatkiem goździków. Czasem pakuje do środka domowe przetworowe jabłka + rodzynki. Pierogi smażyłam w głębokim i wówczas ciasto musi być grubiej rozwałkowane niż na samosy, masa jest wilgotniejsza i potrafi rozklejać pieroga, sądzę że z piekarnika też będą ok.

Ja ciasto robie na oko ma być pierogowe i z mieszanki mak ( orkiszowa, kukurydziana, gryczana.........)
w oryginalnym przepisie (Kuchnia kryszny) to:
400 g białej maki, 1/2 ł soli, 100 g masła lub ghee, 150 ml zimnej wody. Do farszu mieszanka warzyw ziemniaki, kalafior, groszek(one smazone) + przyprawy: kminek indyjski, kozieradka, imbir, kurkuma, kolendra, mielone goździki, cynamon, sól pieprz.. Warzywa kroi sie w kostkę , kalafior można zetrzeć. Przyprawy wrzuca się na olej/masło - jako pierwszy kminek ind, kozieradkę i kolejne a po chwili warzywa, podlewa woda i mieszając po ok 15 min są gotowe: smażone czy pieczone i tak dojdą

do warzywnych samosów lubię natkę, marchewkę, oliwki

alcia - 2008-12-21, 18:32

margot napisał/a:
u mnie w domu zamiast ryb na wigilie jest tofu po grecku

podaj mi jeszcze ten przepis, bardzo bardzo proszę :)
pokombinuję trochę nowości na tą wigilię, a co! ;)

Kamm - 2008-12-21, 19:09

przepis na tofu po grecku jest na pierwszej stronie tego tematu ;-)
margot - 2008-12-21, 19:59

ja robie bardzo podobnie jak Agnieszka ,tylko już nie duszę tofu z warzywami ,a przekładam je na w żaroodpornym naczyniu na na zmianę duszone warzywa ,tofu smażone ,warzywa itd
A i czasami podajemy na goraco tzn takie przygotowane ,nakrywa się pokrywa i zapieka w tep.180stopni C tak z 30-40 minut ,tez dobre ,tak jest najczęściej już w 1 dzień świat ,żeby było trochę i naczej
i moje proporcje to takie są mniej więcej
3-4 paczki tofu naturalnego
Sos sojowy
4 średniej wielkości marchewki - około pół kilograma
2 średniej wielkości pietruszki - około 20 dag
seler średniej wielkości - około 20 dag
3 średniej wielkości cebule
4 ziarna ziela angielskiego
2 liście laurowe
5 ziaren czarnego pieprzu
trzy czubate łyżki albo i cztery przecieru pomidorowego
pół szklanki oliwy
sól
pieprz
Mąka ,ew jajka ,bułka tarta

alcia - 2008-12-21, 20:01

thx, rzeczywiście, nawet dwa :)

Choć jak Margot ma ochotę podać, to chciałabym poznać jej wersję... :)

[ Dodano: 2008-12-21, 20:02 ]
margot, dzięki! :)

margot - 2008-12-21, 20:38

Alcia ,nie ma za co :-)
wróciłam z Empiku z nowym numerem Vege i jest sporo przepisów na święta właśnie
Joli Słomy i Mirka Trymbulaka sa
te kotlety w zalewie octowej
Kotlety po grecku (tu z proteiny też)
Ciasteczka z suszonych owoców

później wegańskie Joanny Krupickiej i Daniela Jaroć
tofu po grecki(hihihi)
sałatka makaronowa-brokułowa
galaretka warzywna
kuleczki bakaliowe
i makrobiotyczne pani Alicji Hofman
zupa migdałowa
Makowiec inaczej
Pate z czerwonej soczewicy i włoskich orzechów
pieczone pierogi z seitanem i kiszoną kapustą

Kamm - 2008-12-22, 11:29

Nie mam jeszcze grudniowego vege ale tak przejrzalam starsze i w listopadowym spodobal mi sie strasznie przepis na babke ziemniaczaną ;-)

Mysle ze dodam ją w tym roku do swiątecznego menu ;-)

Moze nie kazdy kupuje vege wiec wklepię tu przepis :

2 kg ziemniakow
2 kotki wedzonego tofu
1 szklanka maki
1/3 szkl oleju
2 lyzki soli
2 lyzki sosu sojowego
1 lyzeczka pieprzu
1 lyzeczka cząbru
1 lyzeczka curyy

Ziemniaki ucieramy na drobnej tarce lub miksujemy . Pokrojone w kostke tofu smazymy na oleju z dodatkiem curry , nastepnie mieszamy wsyztskie skladniki razem . Wkladamy do wysmarowanej olejem i wysypanej bulką tartą blachy i pieczemy ok 1,5 h w 180 stopniach az sie przyrumieni .

dort - 2008-12-22, 20:46

dzisiaj jedliśmy to na obiad - dobre, polecam
margot - 2008-12-22, 21:25

Dort a bardzo to duża porcja ?

Agnieszko ,dziekuje za przepis na samosy ,zrobiłam dzis z warzywami ,maki dałam te trzy mieszane ,piekłam je i były przepyszne

arahja - 2008-12-22, 21:36

Dziś zrobiłam ukraińskie gołąbki z puszki (są na głównej), pyyyyszne! Będą zamiast tradycyjnych, mięsnych, na które już w domu nie mogą patrzeć. ;) Z nowości zamierzam wypróbować pasztet z soczewicy, na który przepis podano w Wysokich Obcasach. Makowiec i sernik robimy z mamą po połowie. Z dań wigilijno-świątecznych będą jeszcze: pieczarki w podobnej zalewie jak u Alci, pierogi i uszka z kapustą i grzybami, fasola z kapustą, kompot z suszu, kutia, barszcz, sałatka warzywna, buraczki i pierniki. Sukces: nic mięsnego w potrawach. :) Owszem, będzie jakaś szynka, ale tylko do pokrojenia na kanapki. Kawałka śledzia i karpia też nie udało się uniknąć, ale szczęśliwie bez rzezi w łazience :roll:
Agnieszka - 2008-12-22, 22:40

margot: cieszę się, że smakowały

pytanie do robiących makowce, co mak w młynku rozdrabniają: rozdrobniłam i co dalej, zalać go wodą i zagotować (wiem, że było gdzieś na forum ale nie mam siły i czasu szukać instrukcji)

rosa - 2008-12-22, 23:08

ja gotuję najpierw i potem przez maszynkę przekręcam
ty zmieliłaś nie gotując? to teraz chyba trzeba podgotować

Agnieszka - 2008-12-22, 23:20

no właśnie tylko czy namoczyć i odlać wcześniej przez gęste sitko, długo go gotować.......?
nie mam wielkich doświadczeń ciastowych a makowiec to już na wyzwanie wygląda.

maszynki nie mam (nie pójdę do sąsiadki bo pasztet robi więc pass) ale na wd przeczytałam że można zmielić w młynku ale nie pamiętam czyj to był sposób a znaleźć nie mogę

no a czekając na odpowiedź o maku popełniłam II farsz do pierogów (soczewica zielona + duszona cebulka z grzybami suszonymi i pieczarkami z resztkami co były do pasztetu kaszy jaglanej + sól, pieprz ziołowy, natka pietruszki, słodka papryka), jak nie podołam ilości pierogów (jedne z kapustą i grzybami mają być) to farsz soczewicowy w ciasto trafi, zroluję i w piekarniku posiedzi.

puszczyk - 2008-12-23, 05:30

Na mak sa dwa sposoby. Sparzyć, zagotować, poczekać 15 minut, odcedzić i dwukrotonie zmielić. Ponieważ nie mam odpowiedniej maszynki stosuje drugi sposób: zmielić w młynku do kawy, zagotować, odstawić na 15 minut i przecedzić przez lnianą ściereczkę lub tetrę.
ag - 2008-12-23, 07:33

A ja leniwa jestem, kupuję mak mielony (w Bomi).
Agnieszka - 2008-12-23, 09:11

Puszczyku: dziękuję :)

ag: oglądałam masy makowe w sklepie ale niestety w składzie miały cukier i mleczne dodatki więc u nas odpada

puszczyk - 2008-12-23, 09:44

ag, tylko nie czytaj składu. :mrgreen: Często są konserwowane jakimś świństwem.
Martini - 2008-12-23, 13:37

Ja kupuje mak mielony Blacksmith, twierdzą że jest zmielony i natychmiast zapakowany próżniowo, nie zawiera konserwantów. W smaku bardzo dobry. Jest miedzy innymi w Tesco i w Almie.
ag - 2008-12-23, 15:46

Ale ja nie kupuję masy makowej (wolę się nie domyślać, co tam jest) tylko mak mielony - BackMit to chyba marka. Na opakowaniu: świeżo mielony i natychmiast pakowany, nie zawiera środków konserwujących. Składniki: mak. Przecież gdyby tam były konserwanty to mieliby obowiązek je wymienić....
puszczyk - 2008-12-23, 15:49

Myślałam, że chodzi masę w puszce. :lol:
ag - 2008-12-23, 15:56

Taka masa z puszki to pewnie też byłaby dla mnie za słodka. W ogóle smak mi się teraz zmienił - mama ugotowała kapustę z grzybami na wigilię, dla mnie po prostu słona na maxa.
dżo - 2008-12-23, 16:08

ag napisał/a:
Przecież gdyby tam były konserwanty to mieliby obowiązek je wymienić....

niekoniecznie, jeśli ilość konserwantów jest poniżej iluś tam np mg czy mikrogram to producent nie jest zobowiązany aby wykazywać je w składzie,
łatwo to zauważyć na opakowaniach z suszonymi owocami, na części z nich nie jest zaznaczone, że są konserowane siarką czy benzoesanem sodu a po wyglądzie od razu widać, że są (dotyczy to głównie siarki),

dort - 2008-12-23, 17:41

margot - wyszła większa keksówka
margot - 2008-12-23, 21:22

dziękuje Dort :-)
Agnieszka - 2008-12-23, 21:32

mak odciska się ale niestety mój piekarnik nie chce współpracować, pierogi też nie wyszły takie jak chciałam (mogłam nie kombinować z mąkami) itp echhh............ może kluski z makiem jak uda mi się zahaczyć o sklep i będzie odpowiedni makaron.
popollo - 2008-12-24, 02:02

Polecam zamiast karpia tofu "rybkę".

Składniki:
tofu naturalnie lub z glonami czy czosnkowe wg upodobań
miso ewentualnie sos sojowy i inne przyprawy do marynowania wg upodobań
glony nori w płatach
bułka tarta
oliwa do smazenia

Tofu marynować przez noc w miso bądz sosie sojowym, owiniete w płaty nori. Przed podaniem panierowac w bułce tatrej i smazyc na oliwie badz pie w piekarniku. Polecam

puszczyk - 2008-12-24, 06:32

popollo, może być ciekawe. :-)

Dzisiaj czeka mnie jeszcze zrobienie kutii z białym makiem i ulepienie pierogów. Oczywiście musiałam udziwnić farsz, bo składa się na niego kapusta, groch i pieczarki (zamiast grzybów, żeby mała mogła jeść).

Będę miała trochę kombinowania z mąkami, bo przesyłka nie dotarła (kurierzy nie dają rady z dostarczaniem przed świętami). Będę musiała zrobić domieszkę białej, ale przeżyjemy.

Życzę Wam miłego gotowania, z uśmiechem na twarzy i bez pośpiechu. 8-)

Kitten - 2009-01-01, 21:32

popollo napisał/a:
Polecam zamiast karpia tofu "rybkę".

Składniki:
tofu naturalnie lub z glonami czy czosnkowe wg upodobań
miso ewentualnie sos sojowy i inne przyprawy do marynowania wg upodobań
glony nori w płatach
bułka tarta
oliwa do smazenia

Tofu marynować przez noc w miso bądz sosie sojowym, owiniete w płaty nori. Przed podaniem panierowac w bułce tatrej i smazyc na oliwie badz pie w piekarniku. Polecam

Jadłam coś podobnego w barze wege. Rzeczywiście, smakuje jak tłusta, smażona ryba ]:->

A ja odniosłam w święta pełen sukces kulinarny :mrgreen:
Były pierniczki i sernik wg Ani D., piernik razowy na bananach, barszcz z uszkami, bigos, kostka sojowa po grecku, smażone tofu, 3 rodzaje sałatek, pasztet sojowy aromatycznie przyprawiony na modłę hinduską :-P
I kultowe strucle mojej mamy... Ciepłe ciasto drożdżowe to jest to, co koty lubią najbardziej... I jechał sęk candidę :lol:

Poza tym, czuję się moralną zwyciężczynią :-P . Primo, rodzice już drugi rok z rzędu nie kupili karpia. Secundo, podczas świątecznej wyżerki (z udziałem rodziców i lubego) indyczy cyc i wędlina leżały nietknięte, natomiast mój pasztet i 'tofik w panierce' zostały dosłownie wymiecione z talerzy :mrgreen:

[ Dodano: 2009-01-01, 21:33 ]
A, o kutii jeszcze zapomniałam ;-)

Flippi - 2009-01-02, 11:07

Kitten napisał/a:

Poza tym, czuję się moralną zwyciężczynią :-P . Primo, rodzice już drugi rok z rzędu nie kupili karpia. Secundo, podczas świątecznej wyżerki (z udziałem rodziców i lubego) indyczy cyc i wędlina leżały nietknięte, natomiast mój pasztet i 'tofik w panierce' zostały dosłownie wymiecione z talerzy :mrgreen:

Kitten, kongratulejszyn :-)

Kitten - 2009-01-02, 15:19

Flippi, dziękuję :-D . To było naprawdę niezwykle pozytywne :-)
Malinetshka - 2009-01-02, 18:40

popollo napisał/a:
Polecam zamiast karpia tofu "rybkę".

Zrobiłam dzisiaj z czeskim tofu. Pychota :D

bagatha - 2009-11-30, 22:32

Odświeżam temat...ciężko w to uwierzyć, ale znów koniec roku i święta :)
To będzie moja pierwsza wege-wigilia. Będzie bitwa!
Znacie jakiś przepis na miękkie pierniki? Zawsze wychodzą mi twarde

zina - 2009-11-30, 22:34

hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=4228&start=0
isadora - 2009-12-01, 08:39

W tym roku na Święta wybieramy się do teściów nad morze. Będzie trochę trudno, bo raczej nie dowiozę gotowych dań a na miejscu raczej wielu rzeczy nie uda mi się kupić... Nie mniej jednak zrobię wszystko by było tofu po grecku, krokiety ziemniaczano - orzechowe, barszcz ukraiński, łazanki i fasola. Chcę też upiec pierniczki AniD. i makowiec Pomarańczki.
gosia_w - 2009-12-01, 13:44

bagatha napisał/a:
Znacie jakiś przepis na miękkie pierniki? Zawsze wychodzą mi twarde

A możesz podać swój przepis na twarde pierniczki? Mi zawsze wychodzą miękkie :-D

puszczyk - 2009-12-01, 14:02

gosia_w, mniej spulchniacza. :mrgreen:
Anja - 2009-12-01, 15:05

A ja się trochę boję tych świąt w sensie organizacyjnym... ;-) Mam zamiar zrobić kilka potraw, ale ciekawe, co mi się uda. Piernik już dojrzewa, a w weekend będę robić makowca. Szkoda, że nie wszystko da się zamrozić... ;-)
gosia_w - 2009-12-01, 16:02

dziękuję puszczyku, cały czas się uczę i zupełnie nie wpadłam na pomysł, że to dlatego mam miękkie. Robię pierniczki Ani D. - na 3,5 szklanki mąki (a właściwie 4, bo zawsze dodaję dodatkowo - mam mąkę za sklepu, a nie świeżo mieloną) daję łyżeczkę sody i łyżeczkę proszku. Wydawało mi się, że to nie tak dużo spulchniacza, po znam przepisy, gdzie jest znacznie więcej. Ciasto wałkuję cieniutko, tak na 2 mm, piekę dłużej niż w przepisie, a i tak są miękkie. A ja lubię chrupać :-D
pidzama - 2009-12-01, 16:39

gosia_w, a może po prostu rób cieńsze - wtedy wychodzą bardziej chrupkie

[ Dodano: 2009-12-01, 16:40 ]
upsss teraz doczytałam że wałkujesz na 2mm; no to nie wiem :mryellow:

gosia_w - 2009-12-01, 16:44

dam mniej sody i zobaczę, tylko muszę szybko zrobić, żeby w razie czego na święta zrobić kolejne.
puszczyk - 2009-12-01, 19:16

...albo więcej mąki. Powodzenia. :-)
zojka3 - 2009-12-06, 20:37

Anja napisał/a:
A ja się trochę boję tych świąt w sensie organizacyjnym...

Anja, tylko nie mów, że robisz święta! W zeszłym roku co prawda mieliśmy imprezę u mnie ale ja niewiele robiłam. Z takiem małym dzieckiem to niezła gimnastyka :-/

Anja - 2009-12-06, 23:25

zojka3, no wiesz, Młody jeszcze nie raczkuje, więc jestem w stanie coś w domu zrobić (co będzie podczas kolejnych świąt, wolę nie myśleć :roll: ). a w tamtym roku to - jeśli dobrze liczę - Twoja Kalinka miała 2,5 miesiąca, więc ja się nie dziwię, że niewiele robiłaś - podziwiam, że w ogóle cokolwiek...
tak w ogóle, to ja strasznie lubię urządzać święta...
:->

zojka3 - 2009-12-07, 09:25

Anja napisał/a:
tak w ogóle, to ja strasznie lubię urządzać święta...

Tak prawdę mówiąc to ja też ;-)

isadora - 2009-12-07, 15:45

zojka3 napisał/a:
Anja napisał/a:
tak w ogóle, to ja strasznie lubię urządzać święta...

Tak prawdę mówiąc to ja też ;-)


Mnie już do reszty pochłonął i ogarnął świąteczny nastrój :)

patasznikowa - 2009-12-08, 14:15

mi juz slinka cieknie na wigilijne potrawy, ktore zawsze, nawet jak jeszcze,
w zamierzchlych czasach ;-) bylam miesozerka, uwielbialam
pierogi z kapusta i grzybami...
suszone prawdziwki w ciescie nalesnikowym...
kapusta z grzybami, uszka..
makowiec..
kompot z szuszu.. MNIAM

a kompot z suszu to robie w tym roku ze stewia - robil ktos? ciekawam, co to wyjdzie :)
acha, a pierogi sprobuje z maki orkiszowej

[ Dodano: 2009-12-08, 13:17 ]
hehehe z suszu a nie z szuszu
choc "kompot szuszu" brzmi klawo (z odpowiednim akcentem ;) )

Anja - 2009-12-09, 10:14

dziewczyny, a ja mam pytanie odnośnie zamrażania czy przetrzymywania w lodówce... stety, niestety, będę różne potrawy robić na raty. no i się zastanawiam... czy pasztet (z soczewicy) można zamrozić? nie wydaje mi się, ale wolę zapytać. albo: ile czasu od zrobienia może stać w lodówce kisiel żurawinowy?

aa, i mam pytanie z innej beczki - gdzie oprócz Ikei - można kupić fajne foremki na pierniczki? bo ta ikea dla mnie za daleko niestety...

patasznikowa - 2009-12-09, 17:33

zamrozilam raz pasztet z soczewicy - nie bylo jakiejs tragedii, ale smak i konsystencja sie zmienila troche.. na gorsze ofkors. wiec nie polecam raczej, chyba ze juz nie ma innego wyjscia :)
Anja - 2009-12-09, 19:11

dobrze wiedzieć - dzięki patasznikowa. :-)
agazima - 2009-12-10, 13:46

nie powinno sie raczej mrozic niczego bo energia ucieka z jedzenia i jest one malo warte potem
Anja - 2009-12-10, 18:04

hmm, na co dzień nie mrożę. ale przed świętami tak, bo inaczej bym nie dała rady. trudno... dzięki temu, że część potraw mam zrobionych, mam potem spokojne święta. :-)
i dziś właśnie będę zamrażać pierwszą potrawę. :mryellow: nie wiem, czy znacie - knedle z makiem. dla mnie bardzo ciekawa alternatywa dla tradycyjnych klusek. od dwóch lat robię i uwielbiamy ten smak. :-)

gosia_w - 2009-12-10, 19:07

a wrzucisz Anja przepis na te knedle?
isadora - 2009-12-10, 19:11

Anja napisał/a:
hmm, na co dzień nie mrożę. ale przed świętami tak, bo inaczej bym nie dała rady. trudno... dzięki temu, że część potraw mam zrobionych, mam potem spokojne święta. :-)
i dziś właśnie będę zamrażać pierwszą potrawę. :mryellow: nie wiem, czy znacie - knedle z makiem. dla mnie bardzo ciekawa alternatywa dla tradycyjnych klusek. od dwóch lat robię i uwielbiamy ten smak. :-)


A ja widziałam gdzieś przepis na pierogi z masa makową :)

margot - 2009-12-10, 19:27

gosia_w napisał/a:
a wrzucisz Anja przepis na te knedle?

i ja bym prosiła o przepis

Anja - 2009-12-10, 21:32

(mmm, knedle wyszły super... :-> Przemek chciał się już poczęstować, ale zrobiłam groźną minę ;-) )

gosia_w, margot, ten wigilijny przepis podawał kiedyś Makłowicz.

KNEDLE Z MAKIEM
Składniki:
1 kg ugotowanych ziemniaków
30 dag mąki
1 jajko
30 dag maku
1 łyżka masła
2 łyżki miodu
5 dag rodzynków i orzechów

Na posypaną stolnicę wyłożyć ugotowane, przepuszczone przez maszynkę ziemniaki.
Dodać mąkę i wbić jajko. Wyrobić gładkie ciasto.
Mak sparzyć, przepuścić dwukrotnie przez maszynkę, wrzucić na rozpuszczone masło, dodać miód i bakalie (zmielone orzechy, migdały i rodzynki).
Smażyć razem.
Z ciasta uformować wałek, kroić na kawałki. Rozpłaszczać, tworząc krążki.
Na środek krążka kłaść nadzienie makowe, formować kulki.
Gotować w osolonej wodzie do wypłynięcia.
Polać zrumienioną na maśle tartą bułką.

filmik (od 17 minuty):
hxxp://www.tvp.pl/styl-zycia/kuchnia/podroze-kulinarne-roberta-maklowicza/wideo/boze-narodzenie-ze-smakiem

Podałam przepis oryginalny, ja już sobie go delikatnie po swojemu modyfikuję. :->

dagajaga - 2009-12-11, 21:48

ja w tym roku robię jedną wigilię u siebie a potem na drugą wiozę większość potraw więc będę miała spoooro pracy.
w niedzielę zrobię pierniczki AniD, ile ich wychodzi?

wiosna - 2009-12-12, 11:09

A ja mam do Was prośbę. Potrzebuję ładnego zdjęcia tofu po grecku - chcę zaproponować tę potrawę naszym klientom na głównej stronie naszego sklepu, i to jeszcze przed świętami - może ktoś z nich z karpia zrezygnuje, a nic przecież tak nie działa na wyobraźnię jak ładne zdjęcie 8-) Czy ktoś z Was takie posiada i mógłby mi udostępnić?
kociakocia - 2009-12-12, 19:48

puszczyk napisał/a:
Na mak sa dwa sposoby. Sparzyć, zagotować, poczekać 15 minut, odcedzić i dwukrotonie zmielić. Ponieważ nie mam odpowiedniej maszynki stosuje drugi sposób: zmielić w młynku do kawy, zagotować, odstawić na 15 minut i przecedzić przez lnianą ściereczkę lub tetrę.
tak zrobię! thx :)

polecam sajgonki makowe i chałwowe z syropem klonowym :D to danko wpisuję do tegorocznego wigilijnego żarełka, mam nadzieję, że sie przyjmie :)

margot - 2009-12-12, 21:18

kociakocia napisał/a:
polecam sajgonki makowe i chałwowe z syropem klonowym :D to danko wpisuję do tegorocznego wigilijnego żarełka, mam nadzieję, że sie przyjmi

proszę o szczegóły
:-)
Cytat:
KNEDLE Z MAKIEM

dziekuję

kociakocia - 2009-12-12, 21:38

namaczam 2 sec wcześniej płat ryżowy, nakładam farsz, zawijam baaardzo szczelnie uważając by dostalo się do wnętrza jak najmniej powietrza, mozna odlozyć na godzinkę max zanim sie usmaży, ale nie dlużej, sęk w tym, by były wilgotne. smażę w mocno rozgrzanym oleju, w dużym garnku, bo sajgonki wilgotne lubią się do siebie przytulać podczas smażenia

farsz sajgonek makowych:

mak wg puszczyka, dodam do niego słodu lub ksylitol, wanilia naturell- czyli środek z pałeczek :) , migdały podprażone stanowiace 1/3 ilości maku- zmielone drobno, lecz nie na miał :) , całość połączona w jednolita gęstą masę

farsz sajgonek chałwowych:

sezam niełuskany dzielę na pół, jedną połąwę podprażam, potem całość mielę, dodaję 2 łyżki oleju vitosan, słód lub ksylitol, wanilia obowiązkowo :) lub możnaby tez spróbować połączyc masę z drobnymi kawałkami czekolady tudzież innym zdrowszym smakołykiem

polewam obowiązkowo syropem klonowym :) PYCHA


a stół wigilijny będzie się tak prezentował:

* łazanki
* pierogi z kapustą i grzybami
* uszka grzybowe z barszczem
* sałatka warzywna bezjajeczna z wegan majonezem
* tofu po grecku
* gołąbki z kapusty włoskiej z farszem gryczano, pieczarkowo,cebulowym, polane sosem pomidorowym ze świezymi liśćmi basilico :)
* ziemniaki nadziewane tofu, cebulką szalotką i grzybami
* warzywna galaretka agar agar
* sajgonki chałwowe i makowe z syropem klonowym
* makowiec
* pieczywko
* gomasio
* masło koperkowe i czosnkowe
* kompot suszowy
i może zrobię z Przemytników baklawę i pakorę :P

gosia_w - 2009-12-12, 21:43

łał! kocia, jestem pod wrażeniem!
kociakocia - 2009-12-12, 21:48

dziękuję :) a przepis na przemytniczą baklawę jest tu: hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=7090&highlight=baklawa
Malinetshka - 2009-12-12, 23:37

gosia_w napisał/a:
łał! kocia, jestem pod wrażeniem!

i ja też :shock: :D ależ smakowicie i różnorodnie :)

kociakocia - 2009-12-13, 09:34

mali, thx ;)
wiosna napisał/a:
A ja mam do Was prośbę. Potrzebuję ładnego zdjęcia tofu po grecku - chcę zaproponować tę potrawę naszym klientom na głównej stronie naszego sklepu, i to jeszcze przed świętami - może ktoś z nich z karpia zrezygnuje, a nic przecież tak nie działa na wyobraźnię jak ładne zdjęcie Czy ktoś z Was takie posiada i mógłby mi udostępnić?
może skontaktuj się z autorem tej potrawy, zdjęcie niczego sobie
hxxp://puszka.pl/przepis/2933-przepis.html

margot - 2009-12-13, 21:16

za przepisy dziękuje , a menu imponujące
pidzama - 2009-12-13, 23:16

To tak ja w tym roku czuję przypływ mega energii i mam bardzo ambitne plany:
Na słodko:
sernik piernikowy
strucla drożdżowo makowa
pierniczki AniD
i jak będzie mi się chciało to jeszcze czekoladki - a co; w ciąży jestem
Na pikantnie:
pierogi z soczewicą
strucla z grzybami
paszczet z fasoli i pieczarek
bigos mojego męża - ale to on sam
poza tym będą na nas czekać pierogi z kapustą i grzybami
barszcz z uszkami
krokiety
już się nie mogę doczekać tych uszek :mryellow:

kociakocia - 2009-12-14, 09:45

pidzama napisał/a:
i jak będzie mi się chciało to jeszcze czekoladki
czy wg jakiegos konkretnego przepisu?
Amanii - 2009-12-14, 17:03

A oto i moja wegańska wigilia :)

-Barszcz z uszkami
-Tofu i Polenta po grecku
-Pierogi z soczewicą
-"Śledzie" (sałatka śledziowa)
-Bigos
-Kompot z suszonych

ciasta:
-Cygan (z polewą czekoladową i płatkami migdałów)
-Makowiec
(wersje big)

Barszcz, bigos i nadzienie do uszek zostawimy mamie, bo to jej specjalność zakładu :D Natomiast resztą zajmę się ja z Tasakiem, i jestem wściekle dumna, bo pierwszy raz będę miała tak duży wkład w Wigilię. W dodatku pierwszy raz będzie w całości wegańska, mimo 2 mięsożernych rodziców (a to już zasługa Tasaka-namawiacza i mamy, że się zgodziła) :)

Anja - 2009-12-14, 17:07

Amanii napisał/a:
W dodatku pierwszy raz będzie w całości wegańska, mimo 2 mięsożernych rodziców (a to już zasługa Tasaka-namawiacza i mamy, że się zgodziła) :)


Amanii
, nieźle!!! Nie tylko wegetariańska, ale wręcz wegańska - to rzadkość - podziwiam (zwł. zdolności negocjacyjne). :-)

mandy_bu - 2009-12-14, 17:10

jak fajnie, że piszecie wasze menu! Inspiruję się, bo po raz pierwszy Wigilia będzie u mnie.Amanii, a jak robisz nadzienie do pierogów z soczewicą? to chyba pytanie do wszystkich co takie pierogi robią, bo dla mnie nie jest to takie oczywiste. Ostatnio spotkałam się z farszem soczewicowo - ziemniaczanym.

[ Dodano: 2009-12-14, 17:15 ]
acha u mnie będzie:
barszcz czerwony z uszkami
grzybowa
pierogi: z kapustą i grzybami, kapustą z grochem, soczewicą
kapusta z grochem
kapusta z grzybami
kluski z makiem
kisz z kapustą
i
.....jeszcze nie wiem

makowiec
kluski z makiem
piernik
pierniczki ciasteczka

Amanii - 2009-12-14, 17:17

Ja pierwszy raz robiłam te pierogi przedwczoraj, zrobiłam wg. sugestii Capri z hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=2723]tego tematu, czyli z kapustą kiszoną (ale te proporcje zmniejsz 2 razy, bo farszu wyszło strasznie dużo, mimo że pierogi lepiłam na Vegilię wrocławską i były to ilości masowe)
mandy_bu - 2009-12-14, 17:19

dzięx :-) będę kombinować ;-)
arahja - 2009-12-14, 17:36

Amanii napisał/a:
-"Śledzie" (sałatka śledziowa)


Dawaj przepis ;> Ja śledzi nigdy nie lubiłam, ale wersja wegańska owych może by mnie przekonała ;)

Amanii - 2009-12-14, 18:21

Zajebiste są, przepis mojej współlokatorki:
hxxp://puszka.pl/przepis/4153-_sledzie_marynowane_z_kotletow_sojowych.html
Ja daję wszystkiego 2 razy więcej bo coś mało mi się wydaje (zwłaszcza tej wody - jak ugotować tyle warzyw w pół szklanki wody?)

pidzama - 2009-12-14, 18:32

mandy_bu napisał/a:
, a jak robisz nadzienie do pierogów z soczewicą? to chyba pytanie do wszystkich co takie pierogi robią

Pozwolę sobie odpowiedzieć :mryellow: :
całą paczkę namoczonej wcześniej zielonej soczewicy gotuję do miękkości; osobno podsmażam dużo cebuli i dodaję do odparowanej soczewicy; wszysctko jeszcze raz gotuję do odparowania soczewicy dalej - i żeby się rozwaliła; doprawiam solą i pieprzem; można dodać majeranek; wg mnie ważna jest żeby dać dużo cebuli;
ja zawsze farsz robię wieczorem a następnego dnia dopiero lepię pierogi; dzięki temu farsz juz jest fajnie zbity i łatwo się lepią pierogi; i tyle; banalnie proste; naprawdę :mrgreen:

mandy_bu - 2009-12-14, 19:47

pidzama, dzięki mniam, smakowicie brzmi, bo mnie też idzie w parze soczewica i majeranek :-) . Fajny jest ten przepis kamm soczewica + pieczarki, muszę wypróbować.
pidzama - 2009-12-14, 20:22

Cytat:
czy wg jakiegos konkretnego przepisu?

oi tak; plany mam na takie:
hxxp://mojewypieki.blox.pl/2009/12/Kandyzowana-pomaranczowa-skorka-w-czekoladzie.html
takie:
hxxp://mojewypieki.blox.pl/2007/12/Batonik-Bounty.html
i takie:
hxxp://mybestfood.blogspot.com/2009/11/trufle-niespodzianka-tartufini-sorpresa.html
masakra kaloryczne i niezdrowe;
no ale jestem w ciąży ]:-> a tak na serio to chcę porobić na zasadzie prezentów; a co; no i nie wiem czy wszystko dam radę przygotować

karmelowa_mumi - 2009-12-14, 20:24

pidzama, robiłam to bounty - koszmarnie nieziemsko przepyszne!
pidzama - 2009-12-14, 20:37

karmelowa_mumi, tego się obawiałam... a ja lubię kokos w każdej postaci; no to trzeba będzie spróbować ;-)
kociakocia - 2009-12-15, 10:44

Amanii napisał/a:
W dodatku pierwszy raz będzie w całości wegańska, mimo 2 mięsożernych
to tak jak i u mnie, bardzo sie cieszę, że udało mi się zaprosić na taki jadłospis :) i nikt o dziwo nie dyskutowal nawet :)

i te śledzie wraz z pierogami z soczewica mnie zainteresowaly, ale chyba juz nie dam rady zrobić :->

dagajaga - 2009-12-15, 15:19

a ja mam pytanie do tych śledzi, czy takie śledzie można zrobić w oleju a jeżeli tak to jakiego najzdrowiej dać?
Amanii - 2009-12-15, 17:00

nie mam pojęcia, ale były też jakieś przepisy na "śledzie" na wegedzieciaku, autorstwa shaery chyba, tam był zdaje się olej i musztarda i nie było octu... nie mogę znaleźć teraz
mandy_bu - 2009-12-16, 10:26

wiecie, że NIGDY w życiu nie jadłam śledzi w oleju?! Nawet nie wiem jaki to ma smak :->
Anja - 2009-12-16, 10:44

pidzama napisał/a:

oi tak; plany mam na takie:
hxxp://mojewypieki.blox.pl/2009/12/Kandyzowana-pomaranczowa-skorka-w-czekoladzie.html


pidżama, dzięki! muszę to zrobić - w dzieciństwie to był mój przysmak!!!

kofi - 2009-12-16, 10:57

pidzama ja też postanowiłam zrobć z moich wypieków (z tgo bloga znaczy ;-) ) pralinki. Lekko mnie pogięło chyba, milion rzeczy leży odłogiem, ale trudno, tłumaczę sobie, że to na prezenty i w ogóle na mnie terapeutycznie działa takie robienie słodyczy, więc chyba w niedzielę sie pobawię. Tylko nie wiem jak załatwić ze sobą, żeby nie pożreć tych prezentów natychmiast po zrobieniu. :oops:
excelencja - 2009-12-16, 22:51

Anja napisał/a:
dziewczyny, a ja mam pytanie odnośnie zamrażania czy przetrzymywania w lodówce... stety, niestety, będę różne potrawy robić na raty. no i się zastanawiam... czy pasztet (z soczewicy) można zamrozić? nie wydaje mi się, ale wolę zapytać. albo: ile czasu od zrobienia może stać w lodówce kisiel żurawinowy?

aa, i mam pytanie z innej beczki - gdzie oprócz Ikei - można kupić fajne foremki na pierniczki? bo ta ikea dla mnie za daleko niestety...


ja mrożę pasztet- tzn przed upieczeniem, odmrażam, pakuję do formy, piekę.
Generalnie wszystko mrożę - zupy, pierogi, bigosy, kostę sojowoą po grecku też śmiało, nie wiem jak się tofu zachowuje po mrożeniu

A foremki- ja kupuję w takich małomiasteczkowych sklepach z agd- tam, gdzie są miski, szklanki i wiadra z mopami :D

[ Dodano: 2009-12-16, 22:52 ]
Anja napisał/a:
hmm, na co dzień nie mrożę. ale przed świętami tak, bo inaczej bym nie dała rady. trudno... dzięki temu, że część potraw mam zrobionych, mam potem spokojne święta. :-)
i dziś właśnie będę zamrażać pierwszą potrawę. :mryellow: nie wiem, czy znacie - knedle z makiem. dla mnie bardzo ciekawa alternatywa dla tradycyjnych klusek. od dwóch lat robię i uwielbiamy ten smak. :-)



eeee ja ciągle coś mrożę i jakoś nie zauważyłam, żeby z jedzenia energia uciekała :) )) ani ze mnie ani z mojego dziecka...
a w zasadzie szkoda, że nie ucieka :P

kociakocia - 2009-12-16, 23:05

excelencja napisał/a:
nie wiem jak się tofu zachowuje po mrożeniu
mi zrobiło sie jak gąbka :-?
excelencja - 2009-12-16, 23:58

kociakocia napisał/a:
excelencja napisał/a:
nie wiem jak się tofu zachowuje po mrożeniu
mi zrobiło sie jak gąbka :-?


no, to już wiadomo, że tofu nie należy mrozić :D :D
Nie mam doświadczenia z tofu, bo grójcu mieszkam :P i zdobycie go graniczy z cudem :D
od 3 dni szukam ciecierzycy :D złożyłam więc zamówienie w stolicy ;(

kociakocia - 2009-12-17, 10:02

kiedys nakupowalam tofu, pomrozilam, żeby mieć :D a po rozmrożeniu wyciekła z niego ciurkiem woda i została gąbka :evil:
Anja - 2009-12-17, 20:45

excelencja, po prostu musisz się do stolicy przeprowadzić... ;-)
pidzama - 2009-12-17, 21:36

excelencja, znam ten ból życia na prowincji...
excelencja - 2009-12-17, 21:49

Anja napisał/a:
excelencja, po prostu musisz się do stolicy przeprowadzić... ;-)


ale ja nie lubię miast, już wolę moje kameralne...
chociaż tak na trochę - dla rozrywki - why not?
Ale moim celem jest zapadła wiocha gdzieeeś- byle w miarę blisko miasta żeby własne dziecko mnie nie znienawidziło za brak możliwości wyjścia na piwo :D

idę szukać tego przepisu na nierybę po grecku.

[ Dodano: 2009-12-17, 21:49 ]
pidzama napisał/a:
excelencja, znam ten ból życia na prowincji...


:*:*

agninga - 2009-12-17, 22:37

ja też właśnie przewertowałam cały wątek w poszukiwaniu tofu po grecku - i uzbierało się tych przepisów kilka :) różnice są na poziomie dodania pomidorów/koncentratu i podsmażania razem z tofu lub osobno (przekładaniec) - także to do wyboru wg gustu :)
wydaje mi się że kluczem słowa "po grecku" jest duży dodatek oliwy (większość pewnie robi na normalnym oleju, tym bardziej żę kiedyś oliwa nie była tak dostępna)

Ja polecam sprawdzoną już wiele razy sałatkę z czerwonej fasoli - jest to delikatnie zmieniony przepis z książki z przepisami wigilijnymi po lwowsku:

-czerwona fasola (oryginalnie fasola jaś, ale jasia podajemy do barszczu czerwonego, stąd modyfikacja) - 2 szklanki
-ogórki konserwowe (w kosteczkę lub paseczki) - jedna sztuka (ja kroję trochę więcej)
-cebula (w kosteczkę) - jedna średnia
-majonez (pół szklanki)+śmietana(łyżka)+musztarada(dwie łyżki - często daję tą feancuską)
-3 ząbki czosnku (całość jest mocno czosnkowa)
-sporo natki pietruszki (oryginalnie 4 łyżki)
-ocet owocowy lub sok cytrynowy
-sól, cukier, pieprz

posiekaną cebulę wymieszać od razu z łyżka majonezu/czosnek rozetrzeć z solą i wymieszać z musztardą i resztą majonezu i śmietaną/po wymieszaniu doprawić octem, cukrem i pieprzem

więcej w tym roku nie pomagam bo nie wystoję za długo przy kuchni ;)

edit: a wypiekam jeszcze chleby :)

excelencja - 2009-12-18, 00:49

przestudiowałam cały wątek świąteczny i
wkrótce wrzucę Wam jakieś moje przepisy.
Niestety u mnie nie ma miar- funkcjonuje tylko 'na oko' :) )
'sprzedam' Wam mój rodzinny przepis na makowiec, to najpyszniejsze ciasto jakie w życiu jadłam i kocham je odkąd pamiętam. Idealny jest.
Ale nie vegan i z białej mąki i nie odważę się zrobić go bez jajek i miodu i z innej mąki, bo chyba bym się zapłakała jakby nie wyszedł.

zojka3 - 2009-12-18, 06:37

excelencja napisał/a:
'sprzedam' Wam mój rodzinny przepis na makowiec, to najpyszniejsze ciasto jakie w życiu jadłam i kocham je odkąd pamiętam. Idealny jest.
Ale nie vegan i z białej mąki i nie odważę się zrobić go bez jajek i miodu i z innej mąki, bo chyba bym się zapłakała jakby nie wyszedł.

dawaj, dawaj! Ja tam wszystko zeżrę ;-)

pidzama - 2009-12-19, 16:36

właśnie trzasnęłam 90 pierogów z soczewicą, z czego moje dziecko zjadło 10 :shock:
jutro pierniczki i tak już co dzień coś; odliczać zaczęłam... :roll:

kociakocia - 2009-12-19, 19:28

pidzama napisał/a:
właśnie trzasnęłam 90 pierogów z soczewicą
nieźle 8-) ja wstrzymuję się z pierogami do środy, bo jakbym dziś :mryellow: zaczęła....
pidzama - 2009-12-19, 19:49

zapomniałam dodać że większość wylądowała w zamrażarce; żeby nie było ;-) inaczej nie dotrwałyby do wigilii :-)
biechna - 2009-12-19, 22:06

Wklejam przepis na moje ulubione (niewegańskie) gwiazdki makowe, banalne i pyszne:

200 g białego sera,
200 g masła,
200 g mąki**
masa makowa*

Trzykrotnie zemleć biały ser, następnie zagnieść z niego oraz z mąki, masła i soli ciasto. Cienko je rozwałkować i pokroić na kwadraty o boku ok. 5 cm. Na środek każdego kwadratu nałożyć masę makową i skleić ich przeciwległe rogi. Ułożyć ciastka na blasze i wstawić je do rozgrzanego piekarnika. Piec na złoty kolor w temp. 180 stopni.

* Oryginalny przepis podaje "puszkę gotowej masy makowej", robiłam kiedyś z kupnej i wystarczyła ta mniejsza puszka spokojnie, domowej masy myślę, że wystarcza ok. 600 gram. Masę makową robię z maku niebieskiego, miodu i namoczonych bakalii.

** Jak ja tego dokonałam przed rokiem? W tym roku mąki było 250-300 gram, bo ciasto lepiło się i nie dało rozwałkować. Potem lepiło się mniej, ale ciężko było zrobić gwiazdkę; łączyłam rogi kwadratów wodą.

Wyszły pyszne :-)

hxxp://img695.imageshack.us/i/odkuchni122007.jpg/]

Anja - 2009-12-19, 22:30

biechna, jaki fajny przepis! a maku tak mniej więcej ile? no i słodzisz czymś?
biechna - 2009-12-20, 09:03

Anja, edytowałam posta, żeby było jaśniej :-)
Anja - 2009-12-20, 11:26

dzięki. :-> w tym roku nie, ale w przyszłym zrobię je na pewno. :-)
Agnieszka - 2009-12-20, 11:33

Bardzo fajny przepis. Na te święta nie przetestuję ale testy będą (z mąką orkiszową a zamiast białego sera do ciasta może tofu lub rozgotowana jaglana)

W tym roku podzieliliśmy się potrawami więc w Wigilii udział biorą 3 kuchnie, no w sumie 4 bo zamówiłam u znajomej krokiety (naleśniki mnie nie lubią) i pierniczki . Zrobię pasztet, ciasto na bazie przepisu chocoloco (pewnie w 2 kolorach), jakąś sałatkę (wczoraj na próbę zamarynowałam kotlety sojowe może coś z ich udziałem), tofu po grecku.

bronka - 2009-12-20, 12:52
Temat postu: moje menu na wigilię
Na moim stole w tym roku bedą :-) :

- barszcz z uszkami
- pierogi z soczewicą
- bigos:)
- kapusta z grochem
- tofu po grecku
- galaretka agarowa warzywna z micoproteiną
- pasztet z orzechów
- sałatka jarzynowa
- sałatka buraczkowa z fasolą
- kluski z makiem
- kompot z suszu
- domowy chlebek

- piernik
- pierniczki
- sernik
- makowiec
- ciasto z owocami i agarową galaretką

Najbardziej lubię przez całe święta jeść to co "zostało" z wigilii :mryellow:

ifinoe - 2009-12-20, 13:12

nie muszę przygotowywać sama potraw świątecznych, ale na pewno zrobię

makowiec bez ciasta
kapustę z grzybami
pierniczki AniD. i szwedzkie pepparkakor

być może pierogi
być może tofu lub polentę po grecku

Agnieszka - 2009-12-20, 14:02

na Wigilijnym rodzinnym stole będą jeszcze wykonane przez pozostała część rodziny
kapusta z grzybami i śliwkami
barszcz
pierogi
ciasta
kompot z suszu
pieczarki duszone
jakieś ryby
tylko my wege i jeszcze z różnymi obwarowaniami więc np kompot jest robiony w dwóch wariantach dla nas bez cukru i dla pozostałych słodzony

Próbowałyśmy kotletów sojowych w zalewie (kotlety gotowane były z dodatkiem bulionu, majeranku, pieprzy ziołowego i jałowca) i wyszły bdb a dziecko, które ich nie lubi zasmakowało i chce na święta. Muszę tylko nad zalewą pomyśleć (octu w sumie było 1/3 kubka i mieszany z jabłkowym ale mocna wyszła, może dodam ksylitolu, więcej warzyw..... i kusi mnie zrobienie pieczarek lub boczniaków w ten sposób - chyba Margot podawała linka do pieczarek podobnie przygotowanych)

pidzama - 2009-12-20, 14:38

thehoneypot, poproszę o przepis na sałatkę z buraków i fasoli; plizzzzzzzzzzzzz :mryellow: jedno i drugie uwielbiam :lol:
Malinetshka - 2009-12-20, 14:45

Agnieszka napisał/a:
kotletów sojowych w zalewie

Agnieszko, mówisz o tych "śledziach"? bo mnie kusi ta potrawa, a skoro jesteś kolejną osobą, która poleca to może zrobię... :)

blamagda - 2009-12-20, 16:35

Synu zęby ido i nie mam warunków się zbytnio wczytywać, wiec z góry baaardzo przepraszam jeśli temat był już poruszany: Czy mógłby mi jakiś zacny WD-owiec :-p wkleić tu linka do przepisu na pasztet wegetariański co bym go mogła na święta spreparować, ale taki, który po upieczeniu da się kroić. Ja zawsze robię z czerwonej soczewicy z różnymi warzywami, dodaję mąkę na zagęszczenie ale i tak zawsze jest taki bardziej do smarowania, niż do krojenia. Z góry dziękuję bardzo za pomoc :-)
Agnieszka - 2009-12-20, 16:40

Malinetshka: tak a podstawa przepisu:
hxxp://puszka.pl/przepis/4153-_sledzie_marynowane_z_kotletow_sojowych.html
nie dałam cukru (przetestuję z ksylitolem), cebula była surowa do słoika jako przekładka warstw, do zalewy octu było mniej niż w przepisie (mix spirytusowego i jabłkowego) dla mnie za intensywne ale może odwykłam od takiego smaku. Zaryzykowałabym kilka plastrów imbiru

i naprawdę fajne wyszło

a kusi wariacja w temacie:
hxxp://www.wielkiezarcie.com/recipe11004.html

Anja - 2009-12-20, 16:46

blamagda, koniecznie hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=70
:-)

gosia_w - 2009-12-20, 16:51

Agnieszka napisał/a:
zamiast białego sera do ciasta może tofu lub rozgotowana jaglana)

Agnieszka, dzięki za inspirację - ja robiłam z podobnego ciasta rogaliki, bardzo je lubiłam, ale nie robię ich odkąd nie jem sera. Z tofu wyszły mi tak sobie, bo zostały grudki (może za słabo zmiksowałam). Na rozgotowaną jaglankę nie wpadłam. Robiłaś tak już? W jakich proporcjach?

Agnieszka - 2009-12-20, 17:23

gosia: polecam przepisy AniD ona robiła ciasteczka z dodatkiem rozgotowanej kaszy jaglanej i coś tam testowałam
przyszło mi do głowy, że można zaryzykować też mleko sojowe naturalne z EG (jest takie gęste). Prób na te święta robić nie będę ale w wolnej chwili przetestuję przepis z modyfikacjami omijając ser

gosia_w - 2009-12-20, 17:27

dziękuję Agnieszko, poszukam.

A u nas w planach na Wigilię:
- barszcz czerwony (kwas już zrobiłam, czeka w lodówce)
- uszka z grzybami
- pierogi z kapustą i grzybami
- polenta z warzywami ("po grecku")
- kapusta z grzybami i śliwkami
- kompot z suszu
- piernik (wczoraj zrobiłam drugie nasączanie, posmarowałam powidłami, polałam czekoladą i teraz leżakuje)
- makowiec pomarańczki
- keks margot
- pierniczki AniD.
- pierniczki kruche

Myślałam jeszcze o kutii, ale chyba byłoby za dużo słodkiego oraz o krokietach ziemniaczanych margot, ale nie wiem, czy dam radę, bo nadal jestem chora.

Pewno upiekę też pasztet z soczewicy na pierwszy dzień świąt. Chyba że zostanie dużo jedzenia z Wigilii, to upiekę go na Nowy Rok.

margot - 2009-12-20, 18:15

u mnie bedzie
- barszcz na zakwasie
-uszka z pieczarkowym farszem na białej mące
-pierogi z kiszonej kapusty i suszonych grzybów na mace orkiszowej razowej
- pierogi ze słodką kapusta na mace białej +jaglana( chodzi o ciasto?)
-krokiety ziemniaczano-orzechowe
-zupa grzybowa na prawdziwkach z makaronem( jeszcze nie wiem jak ja zrobić ale będzie :mrgreen: )
-tofu po grecku
-pieczarki jak ryby (tak sie nazywa, ale nie wiem czy tak smakuje , bo ja nie pamiętam smaku ryb i mięsa, wieki temu je jadłam i to w homeopatycznych ilościach) to smażone pieczarki panierowane w zalewie pomidorowej ten hxxp://www.wielkiezarcie.com/recipe11004.html
ja go podrasowałam -ocet jabłkowy cukier ciemny lub miód czy cos innego, ketchup domowy -kutia z kruchymi ciasteczkami
to chyba wszystko na wigilie

[ Dodano: 2009-12-20, 18:21 ]
Thehoneypot, jak robisz pasztet orzechowy?


a na święta to co zostanie + panierowane boczniaki ,pieczone ziemniaki z czosnkiem , surówki jakieś bardzo zimowe, duzo różnych ciast ale one bardzo niezdrowe bo z cukrem , biała mąka :roll:

blamagda - 2009-12-20, 20:55

Anja, bo tam napisane że łatwo się rozsmarowujacy - czy on aby na pewno jest takim "blokiem" ? :-)
Agnieszka, a jakie kotlety sojowe użyłaś?

Anja - 2009-12-20, 20:58

blamagda, mi on zawsze wychodzi fajny do krojenia. a robiłam go już wiele razy. moja mama też. :-)
chociaż, czy on jest "blokiem", hmmm...

blamagda - 2009-12-20, 21:00

Superaśnie, w takim razie do listy zakupowej na jutro dodaje pestki dyniowe :-)
Anja - 2009-12-20, 21:04

Jak Ci nie wyjdzie (do krojenia), to żeby potem nie było na mnie... ;-) :-P
blamagda - 2009-12-20, 21:08

Pamiętaj, że wiem gdzie mieszkasz, więc, jak sie nie będzie dobrze kroił, to wpadnę z rodziną i Ci potłuczemy bombki na choince! 8-)
Anja - 2009-12-20, 21:14

:roll:
Przekupię Cię - twardym pasztetem... ;-)

blamagda - 2009-12-20, 21:25

Dobra, zakładam, że pasztet - pewniak :-) Teraz czekam tylko na info od Agnieszki, jakie te kotlety sojowe, bo ja nigdy nie kupowałam.
I w takim układzie ja robię:
- pierogi z kapusta i grzybami
- pieczarki marynowane a la śledzie w śmietanie
- "Śledzie" marynowane z kotletów sojowych
- pasztet z pesek dyni
- sałatkę ze szpinaku i suszonych pomidorów (mało wigilijna, ale coś zielonego musi być :-P )
- ciasto piernikowo-marchwiowe
- gwiazdki makowe Biechny
- zweganizowane i nie smażone tylko pieczone "piardy zakonnicy" (pets de nonne - wedle przepisu mojej współlokatorki-kanadyjki - też nie całkiem wigilijne, ale co tam :-) )
Resztę prokuruje moja niestrudzona rodzicielka. Karpia na szczęście nie będzie, bo mistrzyni babcia nie domaga, śledzie prawdziwe będą (konik mojego taty) ale postaram sie je przebic moimi śledziami wege.
Tak się boję jutrzejszych zakupów... Do supermerkado muszę się wybrać a tam te nieszczęsne karpię. Znów się poryczę i nawrzeszczę na sprzedawcę... :roll: Na drzwiach mają wieeelki napis że wedle nowej ustawy nie zabijają karpi i każą przynosić włąsne wiaderka, ale i tak wzyscy w reklamówkach wynoszą te biedne ryby. Żeby tak karpiki kiedyś wyszły z tych swoich stawów i jakąś rebelię przeprowadziły!

Agnieszka - 2009-12-20, 21:30

blamagda: kotlety takie suche, "tekturowe" firmy Sante

margot: duże pieczarki kroisz, w czym panierujesz (może da radę bez)? a najlepiej podaj swój sposób przygotowania

blamagda - 2009-12-20, 21:40

Agnieszka napisał/a:
kotlety takie suche, "tekturowe"

:mrgreen: Dzięki!

dagajaga - 2009-12-20, 22:31

a jak dokładnie robicie kompot z suszu? Ja nigdy nie robiłam i to będzie mój pierwszy raz więc nie chciałabym zepsuć nic. Ogólnie nie przepadam za kompotami ale może jak sama zrobię... ;-)

biechna a na ile wcześniej można te gwiazdeczki robić co by świeże były?

biechna - 2009-12-20, 22:45

dagajaga, mój kompot z suszu, to susz* rzucon na wrzątek z laską cynamonu, goździkami i ugotowan 8-) potem doprawiam miodem i ewentualnie kapką soku z cytryny.
*suszone jabłka, gruszki, śliwki, morele, troszkę rodzynek

Te gwiazdki robię dzień przed wigilią i w wigilię znikają, także nie wiem, ile by wytrzymały, ale chyba nie za długo, bo stwardnieją, a fajne są takie kruche z miękką masą w środku.

Anja - 2009-12-21, 09:33

dagajaga, ja - jeśli chodzi o składniki - podobnie jak biechna, tyle, że dodaję jeszcze trochę daktyli (i wtedy już bez miodu). i nie wrzucam na wrzątek, ale zagotowuję i potem odstawiam na co najmniej dobę, żeby 'dojrzał". a, i dodaję jeszcze anyż, kardamon i takie tam... ;-)
kociakocia - 2009-12-21, 09:48

właśnie ogladam tvn dzieńdobry, M.Mrozowska prezentuje galaretkę agarową, tofu po grecku które podała w bardzo ładny i apetyczny sposób, warzywka ułożyła zwięźle w kształcie jakby szerokiego kieliszka :) a na tym położony został piękny kawałek panierowanego tofu :)
margot - 2009-12-21, 12:45

Agnieszka napisał/a:
blamagda: kotlety takie suche, "tekturowe" firmy Sante

margot: duże pieczarki kroisz, w czym panierujesz (może da radę bez)? a najlepiej podaj swój sposób przygotowania

Agnieszko, biorę małe i raczej bardzo małe pieczarki i są w całości , a panieruje tak jak mnie Ania.D nauczyła -cytuje ,,Kilka dni temu robiłam je z dodatkiem mąki ryżowej i jest po prostu wspaniałe. Tamto nie zawsze się trzymało pieczarek, a to jest jak z jajkiem, idealnie się trzyma. Mąka ryżowa dodaje też chrupkości. Alo był wniebowzięty. Dałam jej niedużo, może ze dwie łyżki na 2/3 szklanki mąki pełnoziarnistej."i albo jeszcze w bułce tartej (domowa) lub nie -same główki , nóżki używam do czegoś innego
Mi to smakuje ,ale moja siostrzenica i mój szwagier to się tym zajadają okrutnie :mrgreen:

[ Dodano: 2009-12-21, 12:50 ]
ale w jajku i bułce tez już robiłam ;-)

bronka - 2009-12-21, 13:59

pidzama napisał/a:
thehoneypot, poproszę o przepis na sałatkę z buraków i fasoli; plizzzzzzzzzzzzz :mryellow: jedno i drugie uwielbiam :lol:


- ugotowane buraki pokrojone w kostkę
- ziemniaczki ugotowane i pokrojone w kostkę:)
- kiszone ogórki
- szczypiorek lub cebula czerwona drobno posiekana
- ugotowana fasola
- pomidor pokrojony w kostkę


Wymieszać z sosem ( majonez z ziemniaka lub dobry olej z sola, pieprzem i czoooosnkiem).

Smacznego:)

[ Dodano: 2009-12-21, 14:05 ]
margot napisał/a:
Thehoneypot, jak robisz pasztet orzechowy?


Orzechy włoskie miksuję z mlekiem ryżowym i namoczoną w nim bułką. Podsmażona cebulka, czosnek, majeranek itp.
Dawałam też ubite białko do tego i żółty ser. W tym roku spróbuję bez ( dodam za to kostkę tofu).
Pyszny jest niemiłosiernie, ale trzeba go juz dzisiaj zrobić, bo musi odpocząć 2 dni:)

Agnieszka - 2009-12-21, 15:57

margot: dziękuję :-)

sałatka buraczana uwielbiam w wykonaniu jeden z forumowiczek, gdzie buraczki pieczone, tarte (duże oczka) z dodatkiem przypraw (w tym czosnek), soku z cytryny, fasoli, oliwy a czasem i kaszy gryczanej

zojka3 - 2009-12-21, 16:24

margot napisał/a:
krokiety ziemniaczano-orzechowe

margot, a toto cudo jak robisz?

margot - 2009-12-21, 22:07

Agnieszko , trochę źle napisałam , bo pieczarki są nie w całości ale tylko łepki (ogonki do czegoś innego używam -za łepki w całości , nie przekrawam

a krokiety to tak robię
Krokiety ziemniaczano- orzechowe
Składniki
30 dkg świeżo ugotowanych ziemniaków
10 dkg zmielonych orzechów włoskich
1 jajko
czubata łyżka tartej bułki
łyżka najdrobniej posiekanej naci pietruszki
jajko i bułka do panierowania
masło do smażenia

Ziemniaki utłuc na miazgę, dodać zmielone orzechy, jajko, łyżkę tartej bułki i natkę pietruszki. Posolić do smaku i wyrobić ręką na jednolitą masę.
Uformować malutkie krokiety ,takie wielkości kciuka ,panierować w jajku i bułce tartej i osmażyć

Agnieszka - 2009-12-21, 23:11

margot: ogonki i tak bym oderwała, trochę gotuję :-)
Malinetshka - 2009-12-22, 01:07

Zrobiłam "śledzie". Przegryzają się w lodówce. Bez przegryzienia się - już smakują nieźle 8-) Przepis zmodyfikowałam trochę po swojemu. Mało octu, głównie ryżowy. Zobaczym. Posmakujem, znaczy się :)
margot - 2009-12-22, 09:17

Agnieszka napisał/a:
margot: ogonki i tak bym oderwała, trochę gotuję :-)

Agnieszko wybacz , ja wczoraj po całonocnej pracy (zarobkowej) i całodziennej domowej(świątecznej ) to pisałam :mrgreen:

Thehoneypot dziękuję za przepis na pasztet

bronka - 2009-12-22, 11:05

Wklejam jeszcze oryginalny przepis na ten pasztet:

Wykwintny pasztet z orzechów


- 200 g orzechów włoskich
- 200 g żółtego sera (startego)
- 2 suche bułki
- ok. ½ szklanki mleka do masy
- ząbek czosnku
- sól, pieprz

Bułki namoczyć w ciepłym mleku. Orzechy zmielić lub zmiksować w blenderze. Do zmielonych orzechów dodać namoczone bułki i zmiksować na gładką masę. Dodać utarty żółty ser, sól, pieprz i czosnek i dobrze wymieszać.
Formę wysmarować tłuszczem, posypać bułka tartą lub wyłożyć papierem do pieczenia.
Piec ok. 45 minut w temperaturze 180oC.
Upieczony pasztet dobrze wystudzić przed wyjęciem z formy.

zojka3 - 2009-12-22, 13:46

margot, bardzo dziękuję!
Agnieszka - 2009-12-22, 19:09

margot: :-) nie jestem obrażalska, życia szkoda
jak mi starczy czasu zrobię pieczarki, niestety boczniaków nie dostałam

krokiety intrygujące kiedyś zrobię :-)

Malinetshka: i jak tekturowe śledzie? dziś nakarmiłam znajomego smakowało
jutro, na Wigilie zrobię nowe (zaraz bulion nastawię bo właśnie zaczynam świąteczne garowanie)


nadźwigałam się zakupów i doszłam do wniosku, że mam za słaby kręgosłup (znów się odzywa), o 2 ręce mam za mało i mogłam w liście do Mikołaja napisać: torba na kołkach

Malinetshka - 2009-12-22, 23:28

Agnieszka napisał/a:
Malinetshka: i jak tekturowe śledzie?

Smaczne bardzo :) Nie za bardzo octowe i o to mi chodziło. Ale wyraźny smak jest, jak dla mnie wystarczająco :)
Jutro piekę chleb i robię te "pieczarki jak ryby". Z mojej strony to będzie tyle.

Agnieszka - 2009-12-23, 00:46

super :-) fajne są te tekturowe śledzie ;-)
mam pieczarki ale nie wiem czy czasu mi starczy testy będą- zwłaszcza na dziecku

Tasak - 2009-12-23, 09:42

Śledzie u mnie też już się przegryzają, ale wczoraj jakieś pół godziny po zalaniu podjadałam warzywka z zalewy i były pycha. Zamierzam z nich zrobić sałatkę śledziową, taką z jabłkiem i cebulką. A część zostawić luzem

Dziś z siostrą zakupujemy, pieczemy ciasta, babeczki czekoladowe, robimy farsz do pierogów. No a jutro lepienie i potem zajadanie :D

to pisałam ja - Amanii :)

biechna - 2009-12-23, 15:58

U mnie menu już gotowe, w zasadzie w ogóle prawie wszystko gotowe, skromnie, świętujemy "tylko" we troje, ale smacznie, że aż trudno się powstrzymać przed podjadaniem tego, co już czeka.

Kompot z suszu - już śmierdzi
Gwiazdki makowe - już pachną :-)
Pierniczki
Bigos z tofu wędzonym - wg mojego przepisu plus zainspirowana przepisem Ewy wkroiłam kostkę tofu, świetny pomysł!
Pierogi z kapustą i grzybami suszonymi, i ruskie :-P
Barszcz czerwony z uszkami
Grzybowa z makaronem razowym i serem
Tarta z grzybami i parmezanem (przepis z ostatnich Wysokich Obcasów)
Faszerowane pieczarki

Nieźle jak na 2 osoby i 2 dni świętowania (w pt rano już wyjeżdżamy), jestem z siebie dumna, bo zrobiłam to wszystko ze Stasiem "u nogi" 8-)

Anja - 2009-12-23, 16:29

U nas też już większość potraw gotowa. :-)
W wigilię jeść będziemy: barszcz na zakwasie z uszkami, pierogi z kapustą i grzybami, groch z kapustą, knedle z makiem, kisiel żurawinowy, a popijemy to oczywiście kompotem z suszu (z mocną nutą śliwkową).
A w święta menu będzie takie: sałatka warzywna, pasztet z pestek dyni, gołąbki z ryżem i pieczarkami, paluszki z ciecierzycy, sernik z tofu, piernik staropolski, strucla makowa, pierniczki i skórka pomarańczowa w czekoladzie (wyszła przepyszna).
Pierogi, paluszki i sernik zamówiliśmy, bo tego bym nie dała rady zrobić. :->
Korci mnie jeszcze, by zrobić krokiety ziemniaczano orzechowe Margot. Ale kto to potem wszystko zje? ;-)

adriane - 2009-12-23, 18:31

Jeść będziemy w te dni:
-barszcz z uszkami
-bigos z grzybkami z lasu, gotowany na czerwonym winie
-krokiety z pieczarkami i kapustą
-pasztet fasolowy
-kotlety sojowe marynowane (czy to są te sławne forumowe śledzie?)
-pierniczki
-kompot z suszu
-makówki (śląska potrawa)

angienunia - 2009-12-23, 20:06

a u nas bedzie skromnie, bo reszta domownikow to niestety miesozercy :( ale licze na to, ze tez sprobuja weganskich przysmakow:D

- razowe pierogi z soczewica
- barszczyk
- salatka jarzynowa z vegan majonezem

sylv - 2009-12-23, 20:19

- sakiewki z kapustą (przepis z wd, ale nie pamiętam, kto wrzucał..)
- pierniczki korzenne (j.w. ;) )
- pasztet z selera + dip pomidorowy (mąż właśnie robi)
- tarta czekoladowa (przepis ze Zwierciadła)

oprócz tego rodzina robi:
- barszcz z uszkami
- pasztet z soi
- rolada serowa
- chlebek drożdżowy z białym serem
- pierogi z kapustą i grzybami
-kompot z suszu
- tona ciast wszelakich ;)

Jak dla mnie to zdecydowanie wystarczy, żeby obżerać się do końca roku :)

adriane - 2009-12-23, 20:24

Jeszcze Piter się wziął za "grzyby jak ryby". Ciekawa jestem efektu :-D
kociakocia - 2009-12-25, 13:28

i jak tam u Was się udały wypieki i wszelakie smakowitości? :)
ja właśnie wcinam sajgonki makowe :) a myśl o pierogach rano mnie obudziła ze snu :D

devil_doll - 2009-12-25, 17:23

u mnie ciasto euri czekoladowe brownie cieszylo sie powodzeniem tak samo tofu ryba czy polenta po grecku :) pasztet ani d musialam dopiec jeszcze czeka mnie weganska walowka do domu :P
Agnieszka - 2009-12-25, 17:38

u nas smakowicie było i jeszcze wymiany potraw :-) jutro dzień wolny od garów
mamy m.in kapustę, pierogi (kasza gryczana i warzywa), barszcz :-)

u nas jeszcze zagościły na stole:
zupa grzybowa
pierogi z kaszą gryczaną i warzywami

zojka3 - 2009-12-25, 19:59

u mnie było mieszanie, bo rodzina niereformowalna :-/ Polente po grecku jadłam sama, krokiety ziemniaczano-orzechowe smakowały bardzo ale i tak zostały, pierniczki będe miała jeszcze na tydzień :roll: hmmm własciwie to u mnie się robi ilości hurtowe to nie tylko moje zostało :lol:
Malinetshka - 2009-12-25, 23:05

U mnie z wege potraw były:
moje:
2 sałatki "śledziowe"(z tekturowych "śledzi" sojowych)
"grzyby jak ryby" - faktycznie rewelacja, wszyscy wchłaniali :)
współtworzyłam też kompot z suszu

nie-moje:
zupa grzybowa
pierogi z kapustą i grzybami
kapusta z grochem..i grzybami :)
biszkopt z makiem
serniki
orzechy ;)

Kat... - 2009-12-25, 23:33

Wyszukiwarka znajduje ten temat jako jedyny z wyrażeniem "grzyby jak ryby". Co to jest?
adriane - 2009-12-26, 01:15

Kat... napisał/a:
Wyszukiwarka znajduje ten temat jako jedyny z wyrażeniem "grzyby jak ryby". Co to jest?


A to: hxxp://www.wielkiezarcie.com/recipe11004.html .

Fajna potrawa :)

Kat... - 2009-12-26, 11:13

adriane, dzięki. Mi się zakodowało, że na WD jest wszystko, że do głowy mi nie przyszło użyć np googla :oops: :-)
margot - 2009-12-26, 12:23

Kat... napisał/a:
adriane, dzięki. Mi się zakodowało, że na WD jest wszystko, że do głowy mi nie przyszło użyć np googla :oops: :-)

bo chyba trzeba tu wpisać :mrgreen:
Grzyby jak ryby - REWELACJA
hxxp://www.wielkiezarcie.com/recipe11004.html]przepis stąd
ja podaję oryginał a w nawiasie moje modyfikacje

Składniki:

1 kg pieczarek średniej wielkości ,muszą być świeże - bielutkie,. Wykorzystujemy tylko kapelusze,( ja daję raczej te małe ładniej mi się komponują )
3 średnie cebule,( 2 daje )
3 ogórki konserwowe( daję te malutkie wielkości maleńkiego palca i daję ich bardzo dużo , o wiele więcej)
2 jajka, (lub panieruje jak Ania D mnie nauczyła cytuje ,,Kilka dni temu robiłam je z dodatkiem mąki ryżowej i jest po prostu wspaniałe. Tamto nie zawsze się trzymało pieczarek, a to jest jak z jajkiem, idealnie się trzyma. Mąka ryżowa dodaje też chrupkości. Alo był wniebowzięty. Dałam jej niedużo, może ze dwie łyżki na 2/3 szklanki mąki pełnoziarnistej."
sól, pieprz, olej do smażenia, Vegeta (czerwona)-ja dałam przyprawę taka bulionową wegetariańską

Zalewa:

4 szklanki wody,
12 łyżek octu( mój jabłkowy)
6 łyżek cukru( trzcinowy , naturalny , palmowy lub miód-ale miodu daję mniej 4 łyżki)
6 łyżek ketchupu koniecznie Pudliszki (łagodny ) !!!!-(mój był domowy)
1 słoik koncentratu koniecznie Pudliszki !!!!
1 łyżka soli
pieprz ziarnisty, ziele angielskie, liść laurowy
Pieczarki po wycięciu nóżek (używamy samych kapeluszy) należy panierować w przygotowanym wcześniej jajku przyprawionym Vegetą, solą i pieprzem oraz w bułce tartej i smażymy na gorącym oleju na złoty kolor.

W międzyczasie gotujemy zalewę z podanych składników.

Usmażone grzyby przekładamy jak niżej:
I warstwa - grzyby,
II warstwa - surowa, pokrojona w plastry cebula
III warstwa - grzyby
IV warstwa - ogórki konserwowe pokrojone w plasterki

Następnie tak przygotowane pieczarki zalewamy gorącą zalewą, po wystygnięciu przekładany w chłodne miejsce najlepiej do lodówki.

Tą przystawkę należy podawać następnego dnia po sporządzeniu !

[ Dodano: 2009-12-26, 12:33 ]
Malinetshka napisał/a:
2 sałatki "śledziowe"(z tekturowych "śledzi" sojowych)

Malinetshka a napiszesz dokładnie jak robiłaś i te ,,śledzie" i sałatki?

Capricorn - 2009-12-26, 13:38

ja zrobiłam:
- "bigos palce lizać" wg przepisu Ewy, o ten: hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=2501 - w w/w wątku napisałam, jakie modyfikacje zapodałam;
- kapustę z grochem - absolutnie boska wyszła,
- burgery zainspirowane przepisem Przemytników - starta marchewka i seler oraz pokrojony na ćwierćplasterki por, w proporcjach 2:1:1 (robiłam całkowicie na oko), podduszone z przyprawami, po wystudzeniu wymieszane z wystudzoną ugotowaną soczewicą (w oryginale - zielona, ja wzięłam czerwoną), mąką (w oryginale - groszkowa), od siebie dodałam płatki owsiane i jajko jedno, dla pewności, ze się sklei. smaży się z tego placuszki. Pierwsze wrażenie - takie sobie, ale gdy odrobinkę przestygły - świetne. Właśnie z Kacprem skończyliśmy ostatnią porcję.
nie zdążyłam zrobić żadnej zupy, ani pierożków, ale co tam.

margot - 2009-12-26, 13:46

[quote="Capricorn"]ja zrobiłam:

- kapustę z grochem - absolutnie boska wyszła,

/quote]
a jak się robi taką boską kapustę z grochem?

Capricorn - 2009-12-26, 13:56

to wyjątkowo prosta potrawa:

groch (najlepiej łuskane połówki, wtedy nie trzeba moczyć) wrzucamy an wrzątek, pozwalamy mu się ugotować na "prawie miękko", wtedy dodajemy kiszoną kapustę i przyprawy (liść laurowy, ziele angielskie, pieprz, i co tam chcesz), i gotujemy do miękkości kapusty. Moja tym razem była boska, bo z ilością wody trafiłam tak, że gdy kapustka się rozgotowywała, wody już prawie nie było, niczym nie musiałam zagęszczać. No ja uwielbiam, może dlatego, ze to jedno z niewielu dobrych wspomnień wigilijnych z tzw. dawnych czasów.

margot - 2009-12-26, 14:01

dziękuje

u mnie przebojem były pierogi w tym roku dwie wersje -slodka kapusta ( nie wiem ale Ań lub Alcia podawała przepis) i te klasyczne z kiszona i grzybami

Agnieszka - 2009-12-26, 15:00

Zabrakło mi kapusty z grochem (fan jestem) ale z racji karmiącej mamy przy stole wiele rzeczy odpadało i nie porywałam się.
"Grzyby jak ryby" w planach może Sylwestrowych jak będę miała siłę żeby gdzieś iść

excelencja - 2009-12-26, 21:54

zojka3 napisał/a:
excelencja napisał/a:
'sprzedam' Wam mój rodzinny przepis na makowiec, to najpyszniejsze ciasto jakie w życiu jadłam i kocham je odkąd pamiętam. Idealny jest.
Ale nie vegan i z białej mąki i nie odważę się zrobić go bez jajek i miodu i z innej mąki, bo chyba bym się zapłakała jakby nie wyszedł.

dawaj, dawaj! Ja tam wszystko zeżrę ;-)


przepraszam nie zdążyłam :(

ale pyyyszny był :P

[ Dodano: 2009-12-26, 22:02 ]
teraz ja
zrobiłam:

-nieryby po grecku - mix sera tofu i kartoników - wyszło przewspaniałe!!!!
-chocoloco- (bleeeeh)
-sałatka owocowa - zawsze dodaję jogurtu, teraz dodałam mleka kokosowego zmiksowanego z połową pomarańczy- pyszne wyszłp (wrzucam wszelkie możliwe owoce)
-pieczarki faszerowane - pieczarki napycham masą, z której robie pasztet, panieruję w glucie z owsianki i mące z ziołami i na patelnię. Pyszne są.
-pasztet- freestyle - soja, soczewica, fasola, groch.
-pierogi- kapusta grzyby fasola
-ciasteczka owsiane- przypalone
no i kompto z suszu i jeszcze coś, ale generalnie smakowało ;)
były też pierogi, sałatka warzywna- z majonezem z ziemniaka i kaszy kukurydzianej :) )

A co do ryby - tzn grzybów jak ryba.
to żadne tam pieczarki/
Jedyne grzyby, które się do tego nadają to boczniaki.
do łudząco podobne i wizualnie i skórka podobna i smak i miękkie i fajnie się panierują i smażą - polecam.

margot - 2009-12-27, 13:32

excelencja napisał/a:

A co do ryby - tzn grzybów jak ryba.
to żadne tam pieczarki/
Jedyne grzyby, które się do tego nadają to boczniaki.
do łudząco podobne i wizualnie i skórka podobna i smak i miękkie i fajnie się panierują i smażą - polecam.

a ja w tamtym roku zrobiłam wlanie pieczarki i boczniaki i moja rodzina bardziej lubi pieczarkowe i w tym zrobiłam tylko pieczarkowe

zojka3 - 2009-12-27, 16:37

excelencja napisał/a:
przepraszam nie zdążyłam

ale pyyyszny był

spoko, może to i lepiej, bo i tak mieliśmy tradycyjnie z adużo żarcia :-/

Malinetshka - 2009-12-27, 20:08

margot napisał/a:
Malinetshka a napiszesz dokładnie jak robiłaś i te ,,śledzie" i sałatki?

margot, dokładnie to niestety nie pamiętam :> ale bazowałam na przepisie tutaj podawanym, z tym, że poszłam na łatwiznę i ugotowałam bulion i na jego bazie robiłam zalewę, zatem było sporo warzyw (głównie marchewki), które razem z kotletami sojowymi stworzyły "sałatkę". Dodałam troszkę octu ryżowego, bo nie chciałam mocno octowych. Jedna wersja była taka "bulionowa" w smaku, łagodna. Druga sałatka zaś to wynik pomysłowego lenistwa ;) zostało mi bowiem zalewy od "grzybów jak ryby" i na te troszkę wrzuciłam rodzynki i chwilę pogotowałam, a potem zalałam kotlety i warzywa. Tak sobie postało jeszcze jedną nockę w lodówce. Zalewa do "grzybów jak ryby" była też głównie na occie ryżowym, ale zamiast przecieru Pudliszek dodałam swojego przecieru z pomidorów ze słoiczka, no i keczup jakiej innej firmy. Tyle pamiętam... :>

margot - 2009-12-27, 20:48

dziękuje :-)
margot - 2009-12-29, 16:37

Vege - najnowszym numerze jest 12 przepisów na wege święta, część wegańskich , tak po połowie chyba -jeden z przepisów jest AniD na pasztet z pestek dyni :mrgreen:
gosia_w - 2010-02-03, 21:04

margot napisał/a:
Krokiety ziemniaczano- orzechowe

dopiero dzisiaj zrobiłam. W wersji wegańskiej, nie dodawałam do masy bułki tartej. Dobrze się trzymały. Zrobiłam z ciepłych jeszcze ziemniaków, wtedy dobrze się kleją. Aha - upiekłam :-D
Ale pyszne te krokiety! I co najważniejsze - zachwyciła się nimi moja córeczka, która nie lubi kotletów, nie lubi gotowanych ziemniaków (ale nie wie, z czego robiłam :mryellow: ) i nie lubi natki (a dałam sporo i tego nie dało się ukryć). Powiedziała: "są takie pyszne, że nie chcę przestać jeść". Dziękuję margot, że podałaś taki fajny przepis :-D

margot - 2010-02-04, 15:37

Gosia, tzn wszystko jak w przepisie tyle ,że bez jajek i piec tak?Wiesz ,bo ja je smażyłam ,ale teraz myślę ,że takie pieczone to mogą być fajniejsze
gosia_w - 2010-02-04, 16:48

Ziemniaki rozgniotłam, dodałam uduszoną na oliwie cebulkę (dodatek wg przepisu z "Kuchni wegańskiej", ja uwielbiam duszoną cebulkę :-) ), popieprzyłam, posoliłam, dodałam posiekaną natkę i zmielone niedokładnie orzechy. Celowałam w 5 przemian ;-) , ale nie sprawdzałam w tabelce, zrobiłam kolejność wg swojego smaku. Wymieszałam, lepiłam krokieciki i panierowałam w bułce tartej. Pokropiłam oliwą (oliwa na łyżeczkę i po 2-3 kropelki na krokiet). Wstawiłam do piekarnika nagrzanego na 180 stopni na ok.15 minut.
Dzisiaj wrzuciłam na chwilę na patelnię z oliwą te kilka sztuk, które zostało z wczoraj - wolę pieczone.

poughkeepsie - 2010-12-01, 21:45

będę pisać artykuł dla ugotuj.to o wegetariańskich świętach. Co byście polecili jako absolutny hit?Myślę, żeby dać przepis na jakiś pasztet, słodkości chyba odpuszczę, bo to raczej jemy tradycyjne rzeczy, więc to co wszyscy znają. Chciałabym jeszcze jakiś konkret, czy te "grzyby jak ryby" rzeczywiście rzucają na kolana? :) Dzięki z góry za pomoc!
gosia_w - 2010-12-01, 21:46

"ryba" po grecku jest świetna i te krokiety margot, o których wyżej :-D
Malinetshka - 2010-12-01, 22:57

poughkeepsie napisał/a:
czy te "grzyby jak ryby" rzeczywiście rzucają na kolana?

U mnie były hitem, wszyscy brali dokładki. Ale robiłam tylko raz jak dotąd i trochę zmodyfikowałam sos, bo dałam ocet ryżowy.

Agnieszka - 2010-12-01, 23:53

Polecam krokiety by margot są b smaczne albo np. kotlety z płatków jęczmiennych by euri.
Pasztet możesz zrobić Ani D z pestkami dyni a robiąc go więcej i doprawiając część masy nieco inaczej np. szczypiorkiem żywym można załadować w pieczarki i upiec.
Grzyby w tej marynacie nie podeszły dzieciowi ale pogniewała się na boczniaki i pieczarki więc na razie nie jada. Robiłam tak kotlety sojowe i te bardzo lubi (ocet mieszałam zwykły z jabłkowym)
U nas nie ma świąt bez kapusty (dużo śliwek, grzybów suszonych) a kapustę można i w uszka czy krokiety wsadzić (taką z grochem też lubimy) i barszczu z grzybami suszonymi.
Kompot z suszonych owoców, wariacje w temacie kutii.
Polenta po grecku b fajna, czasami robię tak tofu (naturalne ale przyprawione np. sosem tamari/sojowym, opanierowane w mące i usmażone)

bronka - 2010-12-02, 11:13

Agnieszka napisał/a:
Polenta po grecku b fajna, czasami robię tak tofu (naturalne ale przyprawione np. sosem tamari/sojowym, opanierowane w mące i usmażone)

Oł jes. Tofu po grecku to hit każdych świąt u mnie :-) Już się nie mogę doczekać ;-)

kofi - 2010-12-02, 11:21

No, dajcie jakieś pomysły, please. Widzę, że u mnie rzeczy "po grecku" dobrze wchodzą - polenta jest dość często, a na święta wolałabym coś nowego, innego, niż zwykle, ale na tyle podobnego, żeby wiedzieć, że będzie smakowało.
W weekend zamierzam pierniczyć na całego. :lol:
I chyba spróbuję poeksperymentować z lukrem z białka - takim na zimno i zabarwić go jakimiś barwnikami, może sokiem z ostatniego słoiczka jagód, albo jakimś innym. Moja ciotka robiła kiedyś pyszny lukier miętowy z kropli miętowych.
Daaaawno temu też robiłyśmy z siostrą, jako barwników używałyśmy chińskich farbek akwarelowych w tubkach ]:-> , barwiły ślicznie, jednak nie będę powtarzała tego pomysłu i rozejrzę się za czymś dopuszczonym do spożycia. 8-)

bronka - 2010-12-02, 11:31

kofi, polecam tofu po grecku.

Do farbowania rewelacyjny jest sok z buraków, kurkuma, jagody ( sine mi wychodzi).

Są fajne sztuczne barwniki spożywcze jak ktoś lubi ( na pewno lepsze niż akwarelki :-P ) :-D

poughkeepsie - 2010-12-02, 12:46

fajne są też pierniczki z witrażykami zrobionymi z landrynek, super pomysł do wieszania na choinkę :) Muszę wybrać ze dwa przepisy do tego artykułu, ugotować i zrobić fotki :) Nie chciałabym żeby to były bardzo "dziwne" rzeczy, bo w końcu rubryka jest o oswajaniu wegetarianizmu ;-) Pasztet bym chciała jakiś z orzechami może albo te pestki dyni AniD faktycznie (oczywiście podam źródło) i jakieś główne, może te grzyby jak ryby - podobają mi się też smażone boczniaki, tylko gdzie je kupujecie?Suszone się smaży?Obiło mi się o uszy dużo razy to danie, ale jakoś nigdy nie robiłam.
bronka - 2010-12-02, 12:51

poughkeepsie, boczniaki dostaniesz w warzywniaku :->
Polecam pasztet orzechowy ( niebo w gębie)

Jeśli chcesz promować wegetarianizm to moze skup sie na jakiś prostych i zachęcających przepisach. Przepis cośtam jak cośtam kojarzyć się może z udawaniem i zacznie się porównywanie- a ryba lepsza itp.

Ja bym promowała proste paszteciki wege, pasztet pieczony ( z orzechów, z grochu) itp.

gosia_w - 2010-12-02, 13:03

bronka napisał/a:
Polecam pasztet orzechowy ( niebo w gębie)

bronka, a który to?

bronka - 2010-12-02, 13:06

Podawałam przepis chyba w zeszłym roku. Poszukam zaraz. Przepyszny i jak najbardziej wychodzi wegan :-D
poughkeepsie - 2010-12-02, 13:14

no właśnie Bronka, w pełni się z Tobą zgadzam. Przepisy "zastępcze" zaraz wywołują dyskusję typu "to nie lepiej po prostu zjeść rybę albo mięso"? Chętnie spojrzę na ten orzechowy pasztet plus może te boczniaki żeby było coś na główne danie co można zjeść zamiast ryby. Muszę w takim razie zagłębić się w pobliski warzywniak hihi :D
bronka - 2010-12-02, 13:29

Wklejam jeszcze oryginalny przepis na ten pasztet:

Wykwintny pasztet z orzechów


- 200 g orzechów włoskich
- 200 g żółtego sera (startego)
- 2 suche bułki
- ok. ½ szklanki mleka do masy
- ząbek czosnku
- sól, pieprz

Bułki namoczyć w ciepłym mleku. Orzechy zmielić lub zmiksować w blenderze. Do zmielonych orzechów dodać namoczone bułki i zmiksować na gładką masę. Dodać utarty żółty ser, sól, pieprz i czosnek i dobrze wymieszać.
Formę wysmarować tłuszczem, posypać bułka tartą lub wyłożyć papierem do pieczenia.
Piec ok. 45 minut w temperaturze 180oC.
Upieczony pasztet dobrze wystudzić przed wyjęciem z formy.


W zeszłym roku zamiast sera dałam kostkę tofu. Bez szkody dla smaku absolutnie.

[ Dodano: 2010-12-02, 13:30 ]
poughkeepsie, a te krokieciki z ziemniaków. najlepiej nadziewane jeszcze grzybami leśnymi i z lekkim grzybowym sosikiem 8-)

gosia_w - 2010-12-02, 13:55

dziękuję za przepis :-D Czy bułki mogą być razowe?
bronka - 2010-12-02, 14:01

gosia_w napisał/a:
Czy bułki mogą być razowe?

oczywiście :-D W obliczu braku bułek dawałam również chleb :-P

gosia_w - 2010-12-02, 14:03

to super. O chleb nie śmiałam pytać, ale planowałam użyć :-P Ja bułek nie piekę, bo więcej przy nich zachodu niż przy chlebie. Spróbuję też wersji bez tofu, bo my mało sojowi jesteśmy.
bronka - 2010-12-02, 14:06

gosia_w, to może daj ziemniaka albo jaglankę czy inną kaszę rozgotowaną. Coś miękkiego się przydaje. W tym roku planuję z kaszą zrobić ( jaka mi tam wpadnie w ręce)
kofi - 2010-12-02, 14:11

Ooo, dzięki bronka chyba spróbuję ten pasztet zrobić, moze w foremkach mufinkowych, to będzie taka porcja na raz.
Te barwniki widziałam w płynie, ale czy uda mi się je dostać, nie wiem, a w tę pogodę jakoś nie bardzo mi się chce biegać po sklepach. :roll: No, ale zdobienie tych pierniczków można odłożyć na później. Jeszcze chyba zrobię pralinki czekoladowe: bardzo drogie (składniki), bardzo pyszne i bardzo pracochłonne. 8-)

bronka - 2010-12-02, 14:12

kofi, ja kupowałam kiedyś na allegro zestawy barwników ( chyba niemieckich). Ciekawa zabawa, a jak zostaną to Danielik może do masy solnej czy czegoś tam wykorzystać.
dynia - 2010-12-02, 14:15

Bronka a wyszedłby z laskowych?
gosia_w - 2010-12-02, 14:20

dzięki bronka za radę w sprawie użycia kaszy, Teraz już wszystkie składniki są dla mnie ok :-)

kofi
, a podasz przepis na swoje pralinki? Ja się przymierzam od jakiegoś czasu, mam już składniki, tylko na przepis się nie mogę zdecydować :mryellow:

bronka - 2010-12-02, 14:27

dynia, nie wiem. W sumie - pewnie tak. Będąc w słonecznym kraju zrobiłabym pół na pół z brazylijskimi.
Aż się rozmarzyłam 8-)

dynia - 2010-12-02, 14:38

Bronka dzieki za sugestie ,pomyślę nad opcjami.Laskowe mam już gotowe zmielone także stąd pomysł ;-)
poughkeepsie - 2010-12-02, 15:11

Dynia, na pewno Ci wyjdzie z laskowymi, to tylko kwestia innego smaku :) Mnie jakoś laskowe bardziej pasują do słodkich wypieków, a włoskie do wytrawnych.
Malinetshka - 2010-12-02, 15:44

poughkeepsie, boczniaki raczej świeże jeśli chcesz je użyć "na miękko". Suszone to raczej jako dodatek smakowy bym potraktowała (do kotletów/zupy). Nie wiem co planujesz z boczniaków, pochwal się :)

kofi napisał/a:
W weekend zamierzam pierniczyć na całego. :lol:

Ja pierniczyłam na próbę parę dni temu :) Z przepisem AniD. już po raz kolejny. I foremkami z IKEA, świetne są kształty. Tylko zrobiłam zbyt gęstą masę (strasznie się gniotło i wałkowało...), następnym razem zdecydowanie rozrzedzę ją lub dam mniej mąki.

Agnieszka - 2010-12-02, 16:37

Boczniaki takie żywe możesz panierować jak kotlety tradycyjne w mące,bułce, jajku (żywe boczniaki są dostępne w marketach a ja najczęściej na bazarku kupuję). Moja ex teściowa czasami moczyła boczniaki w mleku bo podobno bardziej miękkie.
Moja znajoma robi też świątecznie suszone grzyby (kapelusze) moczone, obgotowane, panierowane i usmażone.

kofi - 2010-12-03, 11:14

gosia_w napisał/a:
kofi[/b], a podasz przepis na swoje pralinki? Ja się przymierzam od jakiegoś czasu, mam już składniki, tylko na przepis się nie mogę zdecydować :mryellow:

Nie mam jakiegoś własnego. Robiłam z bloga mojewypieki. Najlepsze były śliwki znadziewane marcepanem i takie orzechowe w czekoladzie. I takie w tym roku zrobię. Szczerze mówiąc niespecjalnie mi się chce, bo to jest jednak papranina i strasznie dużo się "po drodze" wyjada ]:-> , ale mam takie fajne malutkie papilotki kupione, że szkoda, żeby ich nie użyć. 8-)
Barwniki spożywcze kupiłam w sklepie cukierniczym. Oraz jakieś gwiazdki cukrowe, drogie jak cholera.

margot - 2010-12-03, 17:00

ale te pieczarki wcale nie trzeba nazywać -grzyby jak ryby , mogą być pod nazwa no pieczarki po wigilijnemu czy w sosie słodko-kwaśnym itc itd

Krokiety są relacyjne i wszyscy u mnie i tym co dałam przepis się zajadają

puszczyk - 2010-12-04, 09:57

Zgłodniałam. :mrgreen: Uwielbiam wigilijne dania.
karusia - 2010-12-04, 11:07

ja też! zwłaszcza jedno niewege :oops: , no i kutię też uwielbiam <ślinotok po pas>

A w tym roku na pewno będzie:
ryba po grecku chyba z tempehem,
pierogi z soczewicą

no i rozważane jest zamiast ryby zrobienie kotletów grzybowych.
Jak rzekła mama - kto powiedział, że na wigilię zawsze musi być to samo? :mryellow:

excelencja - 2010-12-04, 22:18

Doprosiłam się przepisu od mojej mamy na najlepszą struclę makową świata :)
Jeszcze nie wiem jak go przerobię a wegan - ale zrobię to :) Bo bez makowca nie ma świąt. btw wrzucę też do 'na słodko'

Uwaga - na 4 strucle przepis (u nas się hurtem wali)
ciasto:
1. 1kg mąki
2. 8 jaj
3. 8dag drożdży
4. 25 dag masła
5. aromat jakiś
6. 30 dag cukru
7. 1/2 szkl mleka

drożdże z mlekiem ciepłym mieszamy, cukier ucieramy z jajkami (czy tam glutem z siemienia) - łączymy z resztą. Wałkujemy na placek, pakujemy w środek nadzienie i zwijamy- no i pieczemy w temp 190 stopni ok 50 min - aż się zarumieni- sprawdzać trzeba :) - bez jajka pewnie nieco dłużej.

Nadzienie:
1. 75 dag maku
2. 50 dag cukru
3. 15 dag masła
4. rodzynki
5. ew. jajko
6. 10 .łyżek miodu
7. 0,5l mleka.
8. rodzynki

Najpierw mak trzeba sparzyć- najlepiej w mleku z wodą.
Potem przewala się go przez maszynkę do sami wiecie czego- 2 razy. Robię to tak, że wrzucam 3 łyżki maku, 2 łyżki cukru i mielę itd itd.
Potem reszta składników i mieszamy (masło rozpuszczone, może być olej)

Do wersji wegan- myślę, że jajka glutem należy zastąpić a miód jakimkolwiek syropem, masło olejem spokojnie można

[ Dodano: 2010-12-04, 22:33 ]
Doprosiłam się przepisu od mojej mamy na najlepszą struclę makową świata :)
Jeszcze nie wiem jak go przerobię a wegan - ale zrobię to :) Bo bez makowca nie ma świąt. btw wrzucę też do 'na słodko'

Uwaga - na 4 strucle przepis (u nas się hurtem wali)
ciasto:
1. 1kg mąki
2. 8 jaj
3. 8dag drożdży
4. 25 dag masła
5. aromat jakiś
6. 30 dag cukru
7. 1/2 szkl mleka

drożdże z mlekiem ciepłym mieszamy, cukier ucieramy z jajkami (czy tam glutem z siemienia) - łączymy z resztą. Odstawiamy na trochę do wyrośnięcia. Wałkujemy na placek, pakujemy w środek nadzienie i zwijamy- odstawiamy do wyrośnięcia- no i pieczemy w temp 190 stopni ok 50 min - aż się zarumieni- sprawdzać trzeba :) - bez jajka pewnie nieco dłużej.

Nadzienie:
1. 75 dag maku
2. 50 dag cukru
3. 15 dag masła
4. rodzynki
5. ew. jajko
6. 10 .łyżek miodu
7. 0,5l mleka.
8. rodzynki

Najpierw mak trzeba sparzyć- najlepiej w mleku z wodą.
Potem przewala się go przez maszynkę do sami wiecie czego- 2 razy. Robię to tak, że wrzucam 3 łyżki maku, 2 łyżki cukru i mielę itd itd.
Potem reszta składników i mieszamy (masło rozpuszczone, może być olej)

Do wersji wegan- myślę, że jajka glutem należy zastąpić a miód jakimkolwiek syropem, masło olejem spokojnie można

dżo - 2010-12-05, 00:50

excelencja, jestem ciekawa Twojej wegan wersji, napisz jak zrobisz.

Wtym roku planuję zrobić:

- barszcz z uszkami,
- pierogi z kapusta i grzybami,
- kotlety z kaszy gryczanej z orzechami i pieczarkami ( z przemytników),
- pastę z bobu i awodado,
- pasztet z pestek dyni,
- piernik dojrzewającu,
- tiramisu.

lilias - 2010-12-05, 11:48

Dziewczyny a jak zapatrujecie sie na zamianę do wypieków miodu naturalnego na sztuczny? naturalny i tak traci swoje własciwości w wysokich temperaturach, a dzięki temu sztucznemu (jednak :-| ) smak miodu zostaje. sama nie wiem jak do tego podejść.
excelencja - 2010-12-05, 13:20

ja jeszcze używam naturalnego miodu - bo jeszcze do etapu wegan nie doszłam :)
Alem blisko.

Ja nie wiem co w tym roku robię bo jak zwykle nie wiadomo co ze świętami, nikt nikogo nie zaprasza, matka jak zwykle wyje, że nie ma siły. Koniec końców będzie jak zwykle.
Nie mogę się doczekać aż będę miała dom i wszystkich zaproszę do siebie, bo dla mnie to nie problem a wręcz przyjemność wrrr. A póki co lipa.

Ale póki co wiem, że:
1) dziś miałam robić piernik ale mąki brak jakoś...
2) pierniczki
3) makowiec
4) bigos
5) pierogi
6) nieryba po grecku
7) boczniaki smażone
8) guacamole (bo takie 'rybne':))

czyli to, co zapewni nam przeżycie świat gdziekolwiek :)
A i majonez

Agnieszka - 2010-12-05, 13:23

lilias: pomyśl o słodach zamiast sztucznego miodu

U mnie pytra gar kapusty z grochem, trochę zjemy a resztę zamrożę (nie wyrobię się ze wszystkim świątecznie).
Planuję na pewno boczniaki lub pieczarki z tego przepisu, który został zamieszczony kilka stron dalej, jakiś pasztet na cd. nie mam jeszcze pomysłu. Wigilia tradycyjnie z rodzicami a potem jakieś świąteczne spotkanie ze znajomymi. Z potraw, które będą zrobione przez babcię i jadalne dla nas: kapusta z grzybami, barszcz, kompot z suszu i jakieś ciasto.
Mnie zaintrygowała kutia:
hxxp://www.kuchnia-kuchnia.pl/pl8/teksty196FirefoxHTML%5CShell%5COpen%5CCommand
Pewnie zmodyfikuję dodając jeszcze np. żurawinę, morele suszone...

Aha: bazy z pasztetu trochę zostawię zawsze można nieco inaczej doprawić i coś nim nafaszerować (pieczarki, ziemniaki). Do rodziców nie będę zabierała bo pewnie i tak nie dopchnę się do piekarnika czy prodiża.
Myślę o krokietach ziemniaczanych wg Margot bo lubimy (dziś mamy na obiad :-) )

kofi - 2010-12-05, 16:20

Ja też nie wiem, gdzie będę, bo chociaż mam dom, moja mama niechce się ruszać ze swojego, moja babcia też już raczej ze swojego nie wychodzi, ja nie chcę nigdzie iść, "bo z wami taki kłopot", zobaczymy.
Póki co chciałam zakomunikować, ze lukier z białek jest paskudnie niesmaczny, już wiem dlaczego przez kilka ostatnich lat robiłam pierniczki z czekoladą, nie z lukrem ]:->
No cóż, mniej się zje, zresztą z czekoladą też są. Na razie jest nam z Danielem niedobrze, bo trochę wyjedliśmy tego lukru - zrobiłam biały, żółty i zielony, troszkę brak czerwieni, ale już mi się nie chciało.
Znalazłąm na moichwypiekach fajny przepis na sernik z żurawinami i białą czekoladą, ale nie wegański.
lilias też bym wolała słód, niż miód sztuczny. Tudzież syrop klonowy, którego nigdy nie używałam. Nie lubię miodu, ale mimio braku właściwości jednak daje zapach pierniczkom.

Agnieszka - 2010-12-05, 17:16

słody są fajne, choć my miodowe często używamy

kofi: takie pierniczki mnie zaintrygowały (nazwa strony nie): hxxp://kotlet.tv/pierniczki-z-nadzieniem#more-3183FirefoxHTML\Shell\Open\Command
Bym eksperymentowała z miodem/słodem, mąka orkiszową a jako lukier może gorzka czekolada albo lukier z ksylitolu, albo takie bez niczego a jajko dla tych co nie jadają też ma zastępniki

kofi - 2010-12-05, 17:54

Fajne te gwiazdki nadziewane. :-) Ja bym polała gorzką czekoladą, albo niczym w ogóle i tak będą słodkie, albo z tej czekolady tylko wzorek zrobić.
Natomiast jeśli chodzi o takie z witrażykiem, to kiedyś dawno je robiłam i te witrażyki nie były dobre - twarde straszliwie i technologia wykonania też nie tak prosta - miałam problem z wycięciem dziur w pierniczkach - tych do których sypie się landrynki.

Agnieszka - 2010-12-05, 22:58

kofi: z czekoladowymi wzorkami fajny pomysł

Resztki masy krokietowej zapakuję w ciasto do alu patry i zobaczymy co wyjdzie :-) alu patra na zimno też jest smaczna.

A jeśli ktoś jest posiadaczem gofrownicy można popracować nad przepisem: hxxp://kotlet.tv/gofry-pierniczkowe podane z bitą śmietaną kokosową i owocami mogą być fajne.

dynia - 2010-12-06, 09:35

Nie wchodząc szerzej w temat czy jest to tradycyjny śląski czy tez nie specjał,przepis brzmi bardzo interesująco:
hxxp://www.kuchnia.o2.pl/przepisy/obiekt.php?id_o=1055

Anja - 2010-12-06, 12:52

Mam pytanko - czy macie jakiś fajny przepis na chleb? Bo tyle ich w dziale o wypiekach, że aż głowa boli. :-| Podoba mi się przepis w "Przemytnikach..." na chleb świąteczny, ale tamten jest na drożdżach, a mi się marzy na zakwasie. Ale taki z fajnymi dodatkami, typu orzechy itp... Help?
Marcela - 2010-12-06, 12:54

dżo napisał/a:
piernik dojrzewającu,

Dżo, można gdzieś na forum znaleźć przepis na to cudo?


Ach, znalazłam. Jest!

atta - 2010-12-06, 12:55

ja mogę polecić stronę Tatter - mnóstwo pysznych chlebów na zakwasie: piekarniatatter.blogspot.com (najwspanialszy jest chyba Tatterowiec:)), strona pracowniawypiekow.blogspot.com też ma kilka dość prostych zakwasowców godnych uwagi:)
dżo - 2010-12-06, 12:57

Anja, a musi być przepis? tzn. chcesz zrobić od początku do konca czy np. pominąć etap rozmnażana zakwasu? bo dobry chleb możesz upiec na zakwasie takim wiesz co rozdajemy wszem i tylko pododawać orzechy, nasiona.

Orzechoy robię, bardzo smaczny jest, dodaje sporo włoskich do tradycyjnie przygotowywanego ciasta i już :-) .

[ Dodano: 2010-12-06, 12:58 ]
Marcela, tak, Anja podawała z dziale na słodko :-)

priya - 2010-12-06, 13:04

dżo napisał/a:
na zakwasie takim wiesz co rozdajemy wszem
o tak! zakwas rozdawany przez dżo przepięknie wyciąga chlebki! Dzięki dżo ;-)
dżo - 2010-12-06, 13:05

priya, 8-)
Anja - 2010-12-06, 14:28

dżo, ja w życiu chleba nie robiłam, więc raczej muszę mieć przepis - wytłumaczone jak czterolatce, ile czego i jak. :-) więc szukam... :->
a czy mogę się do kogoś o zakwas uśmiechnąć, sorry? :roll: 8-)
a u mnie już świątecznie - piernik zrobiony, dojrzewa, wczoraj zrobiłam strucle makowe, mrożą się. :-) i myślę, co by tu jeszcze zrobić, co da się wcześniej... pewnie pierniczki na początek. :->

dynia - 2010-12-06, 15:29

Anja polecam Ci ten chleb z przepisu Ajanny ,jest ultraprosty i zawsze wychodzi .Ja robiłam wersję korzenną,z bakaliami i orzechami wyszedł cudny 8-)
dżo - 2010-12-06, 15:29

Anja, zakwas chętnie Ci ofiaruję, przepis jako taki też :-)
Anja - 2010-12-06, 21:13

dynia i dżo, dzięki, dobre kobiety. :-)
Agnieszka - 2010-12-06, 22:07

Margot: masa na krokiety ziemniaczane zrobiona jako alu patra (u nas była smażona) wyszła super, Orzechy kolejną razą będą rozdrobnione bo w kawałkach przeszkadzają Adzie w takiej formie.
margot - 2010-12-06, 22:45

Agnieszka napisał/a:
Margot: masa na krokiety ziemniaczane zrobiona jako alu patra (u nas była smażona) wyszła super, Orzechy kolejną razą będą rozdrobnione bo w kawałkach przeszkadzają Adzie w takiej formie.

to by trzeba sprawdzić :mrgreen:

poughkeepsie - 2010-12-07, 16:00

Dynia to chodzi o MOCZKĘ nie moćkę, z budyniem nie ma to NIC wspólnego i ogólnie ten przepis jest z sufitu wzięty :) Jestem rodowitą Ślązaczkę jak chcesz sprawdzony przepis to służę. Moczkę robi się na specjalnym pierniku do moczki sprzedawanym w porze przedświątecznym u nas w sklepach. Powiedzmy, że najbliżej moczce do bardzo zawiesistego, gęstego kompotu. Druga pyszna śląska świąteczna słodkość to makówki, kawałki bułki lub chałki przekładane słodką masą makową z dodatkami.
Ja w sumie planuję do tego artykułu boczniaki panierowane i pasztet orzechowy tylko muszę opracować przepis :) Jutro będę walczyć z boczniakami ;-)

Lily - 2010-12-07, 16:04

A o moczce już było hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=4518&start=0 ;)
dynia - 2010-12-07, 16:27

poughkeepsie tak jak pisałam nie chciało mi się dociekać śląskości czy też nie tego przepisu.Zorientowałam się po komentarzach w tym artykule ,że gdzieś jest ten 'hund begraben' a mi nie o to chodziło.Ogólnie rzecz biorąc ten przepis z czekoladą właśnie wzbudził me zainteresowanie, bo moczka klasyczna jako taka, jak dla mnie brejowata trochę jest a właśnie ta budyniowa konsystencja mnie zaciekawiła ;-)
ifinoe - 2010-12-08, 18:18

w tym roku święta jeszcze nie u nas, ale za rok chciałabym już Wigilię u siebie
do ciotki planuję przygotować:

kapustę z grzybami
pseudorybę faszerowaną w galarecie z agaru
sos tatarski wegan
chleb z orzechami włoskimi
kutię orkiszową
makowiec bez ciasta (z jajkami)

Agnieszka - 2010-12-08, 20:44

ifinoe: kutia to ta z przepisu, do którego zamieszczałam linka czy masz inne doświadczenia. Co to jest makowiec bez ciasta?

Margot: przetestuj, w pierogach typu samosy też sprawdzi się jako farsz (oczywiście jak dla kogoś lepienie ich to pikuś) :-)

lilias - 2010-12-08, 21:30

ifinoe, ta pseudoryba faszerowana w galarecie z agaru pobudziła moją wyobraźnię ;) jak toto się robi i jak wygląda?
ifinoe - 2010-12-09, 11:40

Agnieszko, kutię robię na bazie hxxp://www.kwestiasmaku.com/kuchnia_polska/wigilia/kutia/przepis.html]tego przepisu, z następującymi modyfikacjami:

orkisz zamiast zwykłej pszenicy
słód ryżowy zamiast cukru pudru
śmietanka z mielonych migdałów i słodu ryżowego zamiast zwykłej (albo bez śmietanki)

Makowiec bez ciasta, to taki keks, piekłam z przepisu hxxp://whiteplate.blogspot.com/2008/12/wilgotny-keks-makowy.html]Liski, ale zredukowałm liczbę jaj do 4 i zmniejszyłam ilość cukru do 1/2 szklanki, a dałam więcej daktyli

lilias,
"ryba" faszerowana to przepis na bazie pulpetów jaglanych bronki - ugotowana kasza jaglana z czerwoną soczewicą, podsmażona cebula, a dla rybnego posmaku płatki nori...zamiast toczyć kulki z masy robię gruby wałek, zawijam w gazę i gotuję trochę w bulionie warzywnym, po wystygnięciu kroję w plastry, układam na szklanym półmisku i zalewam bulionem z agarem

lilias - 2010-12-09, 12:22

ifinoe, genialne, spróbuję na pewno :) ) dzięki za podzielenie się pomysłem, wszystkie składniki lubię, mniam :-)
Agnieszka - 2010-12-09, 21:46

ifinoe: Dziękuję. Kiedyś z pęczaku robiłam kutię (była fajna). W tym roku z orkiszu w planach. Makowiec bez ciasta bardzo mi się podoba i chyba podejmę próbę.
Lily - 2010-12-09, 21:49

Ja co prawda nie gotuję na święta, ale przypomniała mi się polenta, zrobię z wędzonym tofu i będzie udawała filety rybne, zamiast pangi u teściów :P
kofi - 2010-12-10, 09:23

"ryba" faszerowana, fajna, może wykonam. ;-)
Jeszcze mi się przypomniało, ze u nas przez ostatnie 2 lata był i mam nadzieję, że w tym roku też będzie "bigos" z fasoli mamut - wg PP - R. robił, więc nie wiem dokładnie jak, ale były tam jabłka, migdały i czerwone wino, chyba. pyszny jest.

dżo - 2010-12-13, 17:37

Gdzie mogę znaleźć przepis na grzyby jak ryby? Pomocy
Malinetshka - 2010-12-13, 17:51

dżo, str. 11, konkretnie tu: hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=274154#274154
dżo - 2010-12-13, 18:36

Malinetshka, bardzo Ci dziękuję :-D
priya - 2010-12-14, 13:16

z pewnością gdzieś to tu jest, ale nie znalazłam: czy tofu po grecku robi się z tofu naturalnego?
bronka - 2010-12-14, 13:16

U mnie w tym roku klapa jakaś. Organizacji brak, czasu brak, energii brak :-?

Ciasto na pierniczki w lodówce, poza tym nic :oops:
No przepraszam- listę potraw zrobiłam i zakupów :-> Nie takie nic ;-)

priya - 2010-12-14, 13:18

bronka, pochwal się listą potraw! (chyba ,że już pisałaś, nie jestem na bieżąco z wątkiem)
bronka - 2010-12-14, 13:22

No to piszę:

- tofu po grecku
- sałatka klasyczna
- sałatka buraczkowa
- pasztet ( z orzechów lub pestek dyni- nie zdecydowałam jeszcze)
- uszka z grzybami
- barszcz ( by mama)
- pierogi z soczewicą
- bigos (by mama)
- galaretka warzywna ( by siostra)
- sernik ( siostra)
- makowiec ( by mama)
- kluchy z makiem ( mama)
- piernik ( mama)
- pierniczki

reszty nie pamiętam. Na pewno jeszcze z 2-3 pozycje :-P

priya - 2010-12-14, 13:25

no nieźle, nieźle!
a co z tym tofu po grecku? jakie to ma być tofu do tego?

bronka - 2010-12-14, 14:32

priya napisał/a:
a co z tym tofu po grecku? jakie to ma być tofu do tego?

naturalne tofu oprószone ziołami do ryb, skropione sosem sojowym, spanierowane w mące i usmażone na patelni. Do tego sos grecki. Pycha!

priya - 2010-12-14, 14:34

bronka, dzięki!
bronka - 2010-12-14, 14:35

priya, na zdrowie ;-)
kofi - 2010-12-14, 19:11

A u nas odkryłam tofu z glonami - owinę paskiem nori i zrobię po grecku. :-)
Poza tym pozwolę sobie zainspirować się listą potraw bronki - u nas jeszcze takie paszteciki drożdżowe smażone w oleju - raz na rok tylko je robię, bo milion kalorii, ale Daniel lubi.
U nas wszystkie potrawy by ja. :->
No i u nas wigilia wegańska, więc zamiast sałatki warzywnej będzie coś z awokado zapewne (chociaż ostatnio nie widzę w sklepach :-/ ).

Anja - 2010-12-14, 22:08

bronka, no rzeczywiście "nic"... ;-)
ech, a ja planuję zrobić barszcz na zakwasie (oby wyszedł!), uszka (macie może pomysł, z czym zrobić uszka dla Młodego, bo grzybów mu jeszcze podawać nie chcę?), kutię albo knedle z makiem, salatkę jakąś, mój ulubiony kisiel żurawinowy (ktorym nikt inny poza mną sie nie zachwyca, ale i tak co roku go robię :-P ), pasztet z pestek dyni, może zupę migdałową... makowiec i piernik już zrobione, albo prawie. resztę zrobi moja mother, np. mój ukochany groch z kapustą. w sumie to ja nawet lubię robić potrawy na święta, tylko potem jest problem ze zjedzeniem tego, zwł. naraz w Wigilię (12 potraw to dla mnie hardcore :-) )...

kofi - 2010-12-14, 22:15

Ooo, kisiel żurawinowy :-P Też robię i właściwie bardzo mi odpowiada, że nikt się specjalnie do niego nie garnie, bo nie ma ilości, której bym nie wchłonęła. :-P
Może z soczewicą te uszka dla Artka?

bronka - 2010-12-15, 10:13

Anja z kapustą, soczewicą, z tofu...
dżo - 2010-12-16, 20:35

Zaplanowałam ryby jak grzyby, czy ktoś kto je robił może mi odpowiedzieć czy mogę je zrobić ze dwa dni wcześniej? W przepisie napisano: zrobić dzień przed podaniem a ja chcę wczesniej aby się wyrobić ze wszystkim.
margot - 2010-12-16, 21:05

dżo napisał/a:
W przepisie napisano: zrobić dzień przed podaniem a ja chcę wczesniej aby się wyrobić ze wszystkim.

oczywiście , można dwa dni prędzej , one są dobre całe tydzień

dżo - 2010-12-16, 21:23

margot, wielkie dzięki :-)
gosia_w - 2010-12-19, 10:45

Ja w tym roku planuję na Wigilię:
- kapustę z suszonymi grzybami i śliwkami
- barszczyk na domowym zakwasie
- uszka z grzybami
- tartę lub pierogi z kapustą jw.
- krokiety margot
- polentę po grecku (mama zrobi)
- 2 pierniki (dojrzewający przed pieczeniem i dojrzewający po upieczeniu) - już upieczone :-)
- makowiec (może struclę uda mi się zrobić)
- keks
- pierniczki (3 rodzaje) - już upieczone :-)
- kompot z suszu
na kolejne dni dorobię jeszcze:
- pasztet (z orzechów albo z soczewicy, albo dwa, zależy jak się czasowo wyrobię)
- sałatkę jarzynową (mama) z majonezem wegańskim domowym (ja)

Agnieszka - 2010-12-19, 16:32

na rodzinną Wigilię przygotuję:
grzyby jak ryby i pewnie tekturę sojową w zalewie
kutię
kapustę z grochem
makowiec bez ciasta hxxp://whiteplate.blogspot.com/2008/12/wilgotny-keks-makowy.html
pasztet ale nie mam jeszcze koncepcji jaki (ma byc x 2 a nadwyżka zostanie dla znajomych zapieczona np. w pieczarkach, ziemniakach)
jak dostanę tłuszcz pewnie smalec
myślę nad sałatką

Z potraw jadanych przez nas będą jeszcze: kapusta z grzybami i śliwkami, barszcz, kompot z suszu, pewnie jakieś ciasto (by mama) a coś zapewne zrobi bratowa (uwzględnia nasze preferencje dietowe, zainteresowała się PP i jestem ciekawa bo pewnie pojawi się coś czego spróbujemy).

lilias - 2010-12-19, 19:35

u mnie wstępnie tylko z rzeczy wege-bo wigilia u rodziców, a reszta rodziny niewege :-/
łazanki z kapustą,
kluski z makiem,
krokiety z pieczarkami,
barszczyk,
bigos wege (wigilijny wg M.Musierowicz),
rolada makowa,
sernik tradycyjny,
pasztet z selera,
myślę nad "rybą faszerowaną w agarze"- pomysł z tegoż wątku :-) )
i zastanawiam się nad tofu lub polentą "po grecku".

devil_doll - 2010-12-19, 23:12

u mnie
kapusta z grochem
bigos ewy
krokiety jaglano slonecznikowe
makowiec bez ciasta
sernik z silken tofu
ryba tofu po grecku
pasztet z baklazana orzechow i pestek dyni i slonecznika
kutia z kaszy jeczmiennej
barszczyk z uszkami na domowym zakwasie
pierogi z kapusta i grzybami
pierniczki
piernik dojrzewajacy
salatka owocowa
salatka jarzynowa z weganskim majonezem

karusia - 2010-12-19, 23:56

tofu po grecku - dla mnie, reszta rodziny tradycyjnie
kutia z kaszą jaglaną - ze względu na mnie, reszta dostanie to samo ;]
pierogi z soczewicą - dla mnie (=, reszta będzie miała obfitość glutenowych (oczywiście się podzielę jakby co :-P )
kotlety grzybowe - z uwagi na mnie
jakieś sałatki

pomysły na ciasta pewnie się urodzą w tygodniu - ale raczej będą ze wszech miar 'koszerne' :)

Wigilia u nas. Następnego dnia spodziewam się jedynie sałatki pieczarkowej. ;-)

lilias - 2010-12-20, 00:11

lilias napisał/a:
u mnie wstępnie tylko z rzeczy wege-bo wigilia u rodziców, a reszta rodziny niewege :-/
łazanki z kapustą,
kluski z makiem,
krokiety z pieczarkami,
barszczyk,
bigos wege (wigilijny wg M.Musierowicz),
rolada makowa,
sernik tradycyjny,
pasztet z selera,
myślę nad "rybą faszerowaną w agarze"- pomysł z tegoż wątku :-) )
i zastanawiam się nad tofu lub polentą "po grecku".


p.s. zapomniałam :-> keks będzie no i żeby nie te ciasta to byłoby nawet wegan :-) . przepraszam, nie rozumiem dlaczego wygląda to na cytat ze mnie samej :shock:

gosia_w - 2010-12-20, 08:00

devil_doll napisał/a:
pasztet z baklazana orzechow i pestek dyni i slonecznika

devil_doll, a jak robisz ten pasztet?

karusia - 2010-12-20, 11:47

jeszcze mam pytanie dotyczące ciastowych negocjacji z rodzicielką ;)
czy kremy do ciasta można zrobić dodają olej kokosowy tam, gdzie było masło lub margaryna(np. budyń plus margaryna)? to znaczy wiem, że wszystko można, ale może ktoś próbował?

puszczyk - 2010-12-20, 12:30

karusia, budyń z mleka kokosowego daje radę i nie trzeba już dodawać tłuszczu, bo to już jest dosyć tłuste.
karusia - 2010-12-20, 12:58

Pomysł super, ale obawiam się, że innym razem z uwagi na niezbędne cięcia wydatków ;) Olej kokosowy po prostu mam w domu, dlatego się zastanawiam.
poughkeepsie - 2010-12-20, 16:10

no, poszło wreszcie :) hxxp://ugotuj.to/przepisy_kulinarne/1,87978,8845818,Wege_swieta.html dałam panierowane boczniaki, pieczoną czerwoną kapustę (polecam, jest boska!) i pasztet z orzechów włoskich mojego pomysłu.
karusia - 2010-12-20, 17:55

kurczę hxxp://forum.celiakia.pl/viewtopic.php?t=459 jak myślicie, czym zastąpić tu masło?
Lily - 2010-12-20, 17:56

Olejek albo tłuszczem kokosowym. Albo pół na pół.
karusia - 2010-12-20, 18:05

dziękuję!

[ Dodano: 2010-12-20, 20:48 ]
po konsultacji telefonicznej 'klepnięte' zostało ciasto mandarynkowe z przepisu Nigelli :mryellow:

gosia_w - 2010-12-20, 21:29

mi się zachciało jeszcze panforte, taki znalazłam przepis: hxxp://whiteplate.blogspot.com/2009/02/panforte-di-siena.html i planuję też moczkę zrobić (mam bardzo twardy piernik, nie widać, żeby chciał skruszeć).
Zrobię też pasztet orzechowy bronki i pasztet z soczewicy z pieczonym czosnkiem (zamiast jaj dam jaglankę) hxxp://pomarancza.blox.pl/2010/03/Pasztet-z-soczewicy-z-pieczonym-czosnkiem.html

karusia - 2010-12-20, 22:29

gdyby kogoś intersowało ((link chyba nie pojawił się na forum)
hxxp://www.lorenc.krakow.pl/df/?p=287 przepisy wigilijne według pięciu przemian, nie wege, ale taki np. susz do wykorzystania ;]

śliwka - 2010-12-20, 22:46

gosia_w napisał/a:
mi się zachciało jeszcze panforte
ale ciekawe ciacho. Też chyba zrobię. Dzięki, gosia_w!
puszczyk - 2010-12-21, 09:10

Planuję zrobić pierogi z makiem. :-) hxxp://puszka.pl/przepis/4778-pierozki_makowe.html Robił ktoś?
śliwka - 2010-12-21, 17:42

gosia_w, melduję, że już zrobiłam to panforte. Zapach podczas robienia tego czegoś nieziemski :)
devil_doll - 2010-12-21, 17:46

panoforte jest super, tez postaram sie zrobic na swieta :) robilam w zeszlym roku z bloga isadory.
aha pasztet z baklazana.
pieke 2/3 baklazany , zdejmuje skorke, praze pestki slonecznika dyni co mam, gotuje rozne warzywa (to co jest w domu) dodaje namoczone orzechy wloskie, sliwki, siemie zmielone . blenduje polewam lyzka oliwy bulka tarta i pieke 50 min w 160 stopniach.

kofi - 2010-12-21, 19:09

Iw napisał/a:
gosia_w, melduję, że już zrobiłam to panforte. Zapach podczas robienia tego czegoś nieziemski :)

Wygląda przecudnie. :-P
Dzisiaj zafascynował mnie gulasz z dyni z bloga Zielenina. ALe na Nowy Rok zrobię chyba, bo na święta planuję z fasoli wg PP.

gosia_w - 2010-12-21, 19:15

Iw, ja jutro robię :-)
devil_doll, dzięki za przepis na pasztet, zrobię na Nowy Rok. Zapowiada się mega apetycznie :-D Isadora robiła panforte też z przepisu z whiteplate :-D

rosa - 2010-12-21, 19:38

to panforte mi sie podoba, dzięki za przepis, zrobię jutro :-)
excelencja - 2010-12-21, 21:19

poughkeepsie, brawo!

Panforte - muszę kiedyś zrobić :)

bronka - 2010-12-22, 11:11

Dziś w nocy czeka mnie pieczenie pasztetu i dekorowanie pierniczków. Jutro w nocy reszta. W piątek jeszcze do pracy do 14 :roll: i na 17 mamy gości. Ale od rana wpadnie mama i zajmie się maluchami, siostra pomoże sprzątać. Dobrze mieć taką rodzinę :-)
Ewa mama Nuli - 2010-12-22, 14:39

U nas na Wigilę (w święta jemy to co zostanie) będzie:
barszcz na wywarze warzywnym z grzybami suszonymi.
uszka z grzybami (sklepowe),
pierogi ruskie oraz z kapustą i grzybami (z pierogarni Zapiecek),
pasztet sojowy,
pasztet ziemniczano warzywny,
kotlety sojowe po grecku,
pieczarki duszone,
sałatka warzywna,
sałatka ziemniaczana,
sernik,
tort makowy z jabłkami (hxxp://mojewypieki.blox.pl/html),
sękacz (kupiony),
domowe pierniczki,
kompot z jabłek z dodatkiem rodzynek i goździków

:-D :-D :-D :-D :-D

gosia_w - 2010-12-22, 17:27

upiekłam panforte :-D Pachnie pięknie, mam nadzieję, że będzie równie smaczne. Zamiast cukru dałam 1/2 szklanki słodu jęczmiennego, reszta wg przepisu.
Ewa mama Nuli - 2010-12-22, 19:42

Bigosik i buraki się gotuja, soja moczy, kotlety sojowe ugotowane, zaraz będą usmażone. :-)

Życzę wszytkim owocnych i miłych przygotowań :-D

dżo - 2010-12-22, 20:56

U mnie bigos i ryby jak grzyby już gotowe. Jutro robie barszcz i pierogi z braised tofu.
priya - 2010-12-22, 21:10

Ja świąt teoretycznie nie obchodzę, ale w praktyce zawsze spędzam sporo czasu przed Wigilią w kuchni, żeby potem było co jeść jak towarzyszymy rodzinie w ich celebracji ;-) Tak więc zrobiłam dziś bigos. Jutro barszcz i uszka. W piątek sałatka i pasztet z selera. Są tez pierniczki już. A resztę dołoży moja mama (jak jesteśmy z nią to robi wszystko wege, tyle że nie ma siły już robić zbyt wiele, stąd moje zaangażowanie ;-) ).
devil_doll - 2010-12-22, 21:48

u mnie tylko jeszcze uszka i krokiety do zrobienia :) jestem z siebie dumna, bo wszystko musialam zrobic sama, niestety moja mama daleko.
Ewa mama Nuli - 2010-12-22, 22:04

Kotlety sojowe już są usmażone, pasztet sojowy zaraz wstawiam do piekarnika, barszcz już się gotuje w pełnym składzie.

Jutro robimy sernik, makowiec, warzywa do kotletów po grecku, drugi pasztet. Sałatki w Wigilię. Kuszą mnie te krokiety ziemniaczano orzechowe. :mryellow: . Czy koniecznie trzeba je w jajku obtaczać, czy w samej bułce tartej?

kofi - 2010-12-22, 22:42

Ewa mama Nuli napisał/a:
Czy koniecznie trzeba je w jajku obtaczać, czy w samej bułce tartej?

Wymyśliłam, żeby jajko zastąpić glutem z siemienia, tylko jeszcze muszę zerknąć jak się tego gluta robi, tzn. mniej więcej wiem o co chodzi ;-) i potem w bułce. Zamierzam tak panierować tofu - myślicie, że może tak być?
Zrobiłam ten pasztet z orzechów wg bronki - masa była pyyyyszna, myślę, że po upieczeniu też będzie pyyyyyszny. Zamiast bułek dałam jaglankę gotowaną. Ostatnio daję kaszę do wszystkich pasztetów i to jest bardzo fajny pomysł. Ostatnio dałam kukurydzianą do sojowego - był pyszny. Oczywiście gotowane te kasze. ;-)

Agnieszka - 2010-12-22, 23:37

Ewa mama Nuli: nie musisz ich obtaczać w jajku, zobaczysz jaka masa wyjdzie ale może być mąka ryżowa z wodą (chyba w przepisie grzyby jak ryby było) a wg mnie i sam sezam się sprawdzi. Ta masa jest fajna do wymienianych krokietów, zawijania w ciasto a jako farsz pierogowy (np. samosy) też się sprawdzi.

Ugotowałam soczewicę i kaszę (pasztet w planach), kotlety sojowe, pyrta bulion, mak partiami zamieszkuje młynek do kawy ale mam dość i chyba kupię gotową masę (makowiec bez ciasta i kutia to za dużo a jeszcze mielone pestki słonecznika i dyni do pasztetu). Pasztet pewnie rano wstawię i przy okazji kotlety sojowe w zalewie. Dzieć już u dziadów więc porannym czasem zamiast szykowania do szkoły będzie garowania cd.

Kofi: minimalistka jestem więc skrapiam tofu tamarii lub sojowym sosem, obtaczam w mące np. kukurydzianej, zapewne bułka tarta też się sprawdzi

ifinoe - 2010-12-23, 06:18

jak dotąd upiekłam tylko pasztet z fasoli, pora, orzechów laskowych i żurawiny
w lodówce czeka ciasto na szwedzkie pierniczki
dziś piekę makowiec i robię rybę faszerowaną

resztę robią mama z ciotką :)

ag - 2010-12-23, 06:33

robię te "śledzie" sojowe - marynują się, razem z warzywami. Jak to się potem podaje, z czym?
rosa - 2010-12-23, 06:55

zrobiłam grzyby (boczniaki) jak ryby
i ciasto na pierniczki

dzisiaj planuję - makowiec, keks gryczany (przepis z vege) i może warzywa po grecku

ale nie wiem czy mi się uda, bo Ziemczyk zagilowany (nie wiem czy przeziębiony czy ząb) i wisi na mnie, a nawet jak wisi to i tak kwęka

Agnieszka - 2010-12-23, 10:04

ag: z warzywami z bulionu, który jest bazą do zalewy. U nas to gotowana marchew, pietruszka i seler: pokrojone w plasterki oraz cebula surowa (półplasterki) przekładam warstwami kotlety. My jadamy z np. z pieczywem.
śliwka - 2010-12-23, 11:43

Cytat:
ale nie wiem czy mi się uda, bo Ziemczyk zagilowany (nie wiem czy przeziębiony czy ząb) i wisi na mnie, a nawet jak wisi to i tak kwęka


to współczuję Ci. Życzę Ziemkowi jak najszybszego zniknięcia gilka.

Ja do tej pory zrobiłam panforte, tofu w oleju (jak śledzie), kotlety sojowe po grecku, ćwikłę z chrzanem, kokoloko, dziś trzeci dzień gotowania bigosu. Jeszcze dziś zrobię makowiec, kapustę z grochem, kompot z suszu, pasztet z pieczarek, farsz do pierogów z kapustą i grzybami i może barszcz. Jutro zrobię zupę śliwkową, kisiel z żurawin i będę lepić pierogi. Aha, jeszcze dziś zrobię kutię (z pszenicą).

Święta spędzamy sami (tylko nasza czwórka).

adriane - 2010-12-23, 12:49

Iw napisał/a:
dziś trzeci dzień gotowania bigosu.


To bigos wymaga tak długiego gotowania żeby był lepszy czy o co chodzi?

Czy robicie bigos z samej kiszonej kapusty czy dodajecie też białą kapustę?

lilias - 2010-12-23, 12:52

robię z samej kiszonej, ale wiem, że niektórzy robią z obydwu. no i im dłużej gotowany tym lepszy :) ale ja czasem przemrożę (albo i nie) na balkonie i potem dalej gotuje i do jedzenia :)
adriane - 2010-12-23, 12:57

Ten wigilijny bigos ma być taki wypasiony: grzyby suszone, śliwki, rodzynki i w czasie gotowania będzie podlewany czerwonym winem.
Ja zwykle robię z samej kiszonej, a w tym roku pomyślałam, że dodam tez białej żeby spróbować co wyjdzie. Wszelkie uwagi mile widziane :)

bronka - 2010-12-23, 13:19

adriane, odrobina suszonych moreli pokrojonych w paseczki. Rewelacja
priya - 2010-12-23, 13:31

ja robię bigos z kiszonej plus biała; są w nim śliwki, tofu wędzone, grzyby leśne, w wersji nie wegan dodaję smażony panir. I oczywiśćie koncentrat pomidorowy.
excelencja - 2010-12-23, 13:47

koncentrat pomidorowy - to dla mnie kompletna nowość... hmmm.

Bra- ja w tym roku robię
-nieryba po grecku
-kutia
-piernik dojrzewający
-pierniczki
-makowiec
-nieryba panierowana (boczniaki)
-pasztet Ani D z pestek dyni i pora i selera
-chleby

A w święta jeszcze machnę:
-alu patrę
-wafle przekładane nutellą gruszkową hand made
-guacamole

śliwka - 2010-12-23, 13:53

Ja robię tylko z kiszonej kapusty, do tego grzybki suszone. Na koniec dodam cebulę podsmażoną. Po prawie całodziennym gotowaniu gar nocuje na balkonie i od rana znów gotowanie i tak już trzeci dzień. Im dłużej się gotuje tym lepszy, właśnie. Kapusta dobrze zmięknie i wszystkie smaki się porządnie połączą.
Kat... - 2010-12-23, 14:00

A ja w tym roku robię uwaga uwaga- grzyby jak ryby (stygną) i ciasto :mryellow: .
Wigilia jest u rodziny gdzie nic dla nas nie będzie więc bierzemy grzyby jak ryby, a święta u babci, która już nam wegańskie ciasto upiekła, będzie dużo jedzenia bez kawałeczka masła. Nic nie biorę chyba. Czad!

Malinetshka - 2010-12-23, 14:21

A mnie zastanawia czemu kapusta tak długo się gotuje - kapusta sama w sobie, znaczy się. Przecież to takie cienkie nitki ;)

Ja robię:
- bigos (to mój pierwszy :P jakoś się nigdy wcześniej nie złożyło, zawsze robiłam kapustę z grochem...), myślę, że dołożę wege salami na koniec, bo akurat mam :) dzięki za cenne rady z suszonymi owocami..
- chleb
- smalec wegan
- może jakąś słodkość, pomyślę jeszcze dziś :)

Poza tym będą:
- pierogi z grzybami (babcia)
- zupa grzybowa (babcia)
- kapusta z grochem (mama)
- ciasta różne
- reszta mnie średnio interesuje, gdyż powyższym nasycę się po kokardę :)

śliwka - 2010-12-23, 14:30

Malinetshka napisał/a:
A mnie zastanawia czemu kapusta tak długo się gotuje - kapusta sama w sobie, znaczy się. Przecież to takie cienkie nitki


Pewnie dlatego, że jest kwaśna a kwas utrudnia miękniecie. Świeża kapusta dosyć szybko się gotuje.

priya - 2010-12-23, 14:34

excelencja napisał/a:
koncentrat pomidorowy - to dla mnie kompletna nowość... hmmm.
ja z kolei od zawsze robię z dodatkiem koncentratu. Jakoś wszystkie przepisy, z którymi się dotąd zetknęłam też go zawierały, ale widać ile kucharzy tyle receptur :-D
puszczyk - 2010-12-23, 14:34

Upiekłam piernik z bakaliami na bazie Cygana, pierniczki czekają na ozdobienie. Jeszcze pierogi z kapustą i grzybami, pierogi z makiem, boczniaki panierowane i to wszystko, bo w święta tradycyjnie będziemy u rodziny.
Obiecałam sobie, że następną Wigilię spędzimy wreszcie u siebie.

Nie obraźcie się, ale nie lubię tych rybnych nazw potraw wegetariańskich. :lol:

Malinetshka - 2010-12-23, 14:47

Iw, nie wiedziałam tego :oops: , dzięki za uświadomienie :)
Ewa mama Nuli - 2010-12-23, 15:11

Ja bigoś gotuję ze słodkiej i kiszonej, każdą najpierw gotuję w osobnym garnku.
Dodaję cebulę, marchewkę, grzyby suszone i dużo pieczarek. :-)

śliwka - 2010-12-23, 16:34

Malinetshka napisał/a:
Iw, nie wiedziałam tego :oops: , dzięki za uświadomienie


oj tam, ja też nie jestem na 100% pewna, ale tak mi się wydaje, bo np. ogórki do ogórkowej też się wrzuca na końcu, bo inaczej włoszczyzna i ziemniaki byłyby twarde. Koncentrat pomidorowy też na koniec gotowania.

adriane - 2010-12-23, 18:39

Dzięki za rady dotyczące bigosu :) W tym roku zrobię więc bigos z domieszką białej kapusty, zwłaszcza, że strasznie pyszna jest po ugotowaniu. Trochę zrównoważy tamtą kwaśliznę kiszoną ;) Ja też daję koncentrat pomidorowy do bigosu, ale należy się liczyć z tym, że wtedy bigos jest mocno kwaśny.
priya - 2010-12-23, 18:41

tak, ja zwykle dodaję odrobinę cukru do smaku...
dort - 2010-12-23, 19:37

dziewczyny, gdzie mogę znaleźć przepis na zupę migdałową, już nie pamiętam, która z Was pisała o niej, wspomniałam o niej synowi i teraz jak na złość dogrzebać się do przepisu nie mogę, a dziecko na zupę czeka :-P

my robimy jak zawsze polentę po grecku, pierniczki, ciasto marchwiowe i kutię
oraz zainspirowani tym wątkiem
makowiec bez ciasta
kapustę czerwoną z orzechami (za moment będzie gotowa)
pasztet z pieczonym czosnkiem (już jest - tylko strasznie mało go wyszło jak na nas :-P )
łazanki (się robią)
i może jeszcze ciasto imbirowe

na sobotę burgery z przepisu Capri i jak będę miała przepis to zupę migdałową

koniec końców nie powinnam czytać tego wątku, bo nie mogę przez Was z kuchni wyjść, a jeszcze chciałam parę prezentów zrobić ]:->

Agnieszka - 2010-12-23, 20:11

Jak robię świąteczną kapustę używam kiszonej (najpierw odciskam nadmiar soku, zagotowywuję i odlewam, czasem kilka razy jeśli jest mocno kwaśna a potem można doprawić według własnych kubków smakowych pozostałym sokiem). Często używam kapusty z dodatkiem marchewki albo gdy płyn odparuje podlewam bulionem jarzynowym. W Wigilijnej są zazwyczaj grzyby suszuszone, śliwki i przyprawy.
Bigos robię różnie i często mieszam kiszoną i żywą kapustę. Lubię dodatek pomidorów (przecier/koncentrat), czasem proteiny sojowej, grzybów, pieczarek, sosu sojowego/tamarii, czy w wariancie bardziej słodkim rodzynek, taki przegląd zawartości lodówki i szafek. Na jednym ze spotkań u małej_mi był bardzo smaczny bigos z dodatkiem migdałów ale szczegóły potrawy zostawiam autorce.

moony - 2010-12-23, 20:29

excelencja napisał/a:
-chleby

Ożżżż, zapomniałam o chlebie!!!

adriane - 2010-12-23, 21:56

Agnieszka napisał/a:
Jak robię świąteczną kapustę używam kiszonej (najpierw odciskam nadmiar soku, zagotowywuję i odlewam, czasem kilka razy jeśli jest mocno kwaśna


Zawsze gotuję kapustę razem z sokiem, bo lubię taki kwaśny bigos. Kiedyś próbowałam gotować i płukać i znów gotować, ale dla mnie później ta kapusta nie miała smaku ;)

Bigosik się gotuje, już raz stał na mrozie ;)
Barszczyk już mamy gotowy. Uszka jutro Piter ulepi z dziećmi.
Grzyby jako ryby są w dużej ilości i czekają na jutrzejsze pałaszowanie. :)
Pierniczki będziemy piec jutro, ciasto się chłodzi. Chyba na ciepło będziemy je jutro jeść :)

gosia_w - 2010-12-23, 22:03

pierogi zrobiłam i uszka, pierwszy raz, sama! Ale się cieszę :-D Upiekłam dzisiaj pasztet orzechowy bronki, chleb, zrobiłam masę do makowca i ciasto drożdżowe (postoi w lodówce do rana), pogotowałam kapustę, rano robiłam jeszcze masę do uszek, pracowity dzień za mną...
Ewa mama Nuli - 2010-12-23, 22:11

Makowiec upieczony, sernik się piecze. Znalazłam Agar więc będą warzywne galaretki. Powiedzcie czy pół op. na 500 ml bulionu starczy? I czy lekki bulion na bazie bulionu z Evergreen będzie dobry?
Agnieszka - 2010-12-23, 22:24

Ewa mama Nuli: nie pomogę bo nie pamiętam kiedy robiłam więc precyzyjna w proporcjach nie będę

Ada: wszystko zależy od kubków smakowych ale z pewnością będzie pyszny :-)

Pasztet dochodzi (soczewica brązowa, jaglana, mielone pestki dyni, warzywa z bulionu, duszona cebula z czosnkiem i przyprawy w tym ta dla wegetarian z "Dary natury". Kutia już jest, makowiec w trakcie produkcji więc na dziś jeszcze tylko grzyby. W między czasie pranie, prasowanie, zmywanie, telefony, meile i wd ;-)

dort - 2010-12-23, 22:33

a gdzie jest przepis na ten pasztet bronki

i ponawiam pytanie o przepis na zupę migdałową

Malinetshka - 2010-12-23, 23:26

Ja też lubię kwaśśśny bigos :) mniam mniam.. Zjadłam świeży, pyszny wyszedł. Ciekawe jaki będzie wychłodzony po nocy i odgrzany.
śliwka - 2010-12-24, 02:18

dort, specjalnie dla Ciebie długo szukałam tego przepisu na zupę migdałową, ale jeszcze nie znalazłam.
Na puszce jest przepis na tę zupę, może tamten był podobny? hxxp://puszka.pl/przepis/86-zupa_migdalowa.html .
I jeszcze tu: hxxp://gotowanie.onet.pl/36657,0,1,zupa_migdalowa,przepis.html

dort - 2010-12-24, 08:56

Iw pięknie dziękuję, również szukałam i nic nie znalazłam, tym bardziej dzięki za pomoc :-D
gosia_w - 2010-12-24, 10:05

dort, ja sobie swojego czasu skopiowałam chłodnik Anji, ale nie wiem, czy o to Ci chodziło:
chłodnik czosnkowo-migdałowy Anja
150g migdałów (obrać ze skórki i zmielić)
1 główka czosnku
2 czerstwe bułki (uprzednio dobrze namoczyć!)
3 łyżki octu z białego wina
oliwa
woda
sól

Bułki odcisnąć z wody i zmiksować na gładką masę, dodać zmielone migdały oraz rozdrobniony czosnek. Konsystencja masy ma być gładka. Dodać trochę oliwy, ocet i wodę (około litra) i posolić. Wstawić do lodówki na 2-3 godziny.

ina - 2010-12-24, 10:14

U nas już zrobione: barszcz z uszkami, grzybowa (z borowików), grochowa, kwaśnica, pierogi ruskie z tofu, pierogi z kapustą i grzybami, kapusta z grochem, kompot z suszu, sałatka jarzynowa z vegan majonezem (z przepisu Amani) i chocoloco :)
Ewa mama Nuli - 2010-12-24, 11:29

A mi galaretka warzywna z Agaru nie stężała. :-( Może dlatego, że z wsypałam Agar do ciepłego wywaru...
priya - 2010-12-24, 12:35

Ale przecież robiąc np. galaretki owocowe wsypuje się agar właśnie do ciepłego soku, więc dlaczego to miałoby być przyczyną?
Ewa mama Nuli - 2010-12-24, 13:01

To dlaczego nie zesztywniało? Dałam opak. na litr płynu, a proporcję są na 1,4 litra... :-/
gosia_w - 2010-12-24, 21:31

U nas panforte wszystkim najbardziej smakowało. Polecam do zrobienia :-D
ELA - 2010-12-26, 10:16
Temat postu: A CO TO JEST
:shock: PANFORTE GOSIU i gdzie znaleźć przepis?? :-D
priya - 2010-12-26, 10:32

ELA, kilka postów wcześniej, na poprzedniej stronie wątku ;-)
Kat... - 2010-12-26, 10:32

Serem z migdałów zajadała się cała rodzina chociaż nie wszyło go dużo. Grzyby jak ryby moim zdaniem klapa totalna. Jak mój ojciec tego nie zje to się zepsuje, ja nie mogę.
Anja - 2010-12-26, 13:20

dort, to ja wspominalam o zupie migdalowej, ale ostatnio nie wchodzilam na neta niestety. zrobiłaś? jeśli tak - jaka wyszła?
trochę za dużo potraw zrobilam. :-) i jeszcze nie wszystko zjedzone... :roll: nam najbardziej smakowal kisiel żurawinowy z bitą smietaną kokosową wg Euri - idealne połączenie. :-> fajne też było tofu po grecku - dla wielu z Was to pewnie żadna nowość, ale my obżeralismy się na maksa. słodkości wyszly dobrze, w tym fajne okazały się pierniczki kokosowe (z dużą ilością zmielonych migdałów i wiórków). chleba nie zdążyłam upiec, no cóż, może w przyszłym roku. ;-)

dżo - 2010-12-26, 14:38

Kat... napisał/a:
Grzyby jak ryby moim zdaniem klapa totalna

Mamy takie samo odczucie, niestety nie znalazlam chętnego i wylądują w koszu.
Za to panforte zrobione na szybko wczoraj wyszło wysmienite :-) .

śliwka - 2010-12-26, 15:22

Nam najbardziej smakowało tofu w oleju, pierogi z kapustą i grzybami i kisiel z żurawin. Mi też bardzo smakowało panforte, wg. mojego męża za słodkie. To prawda, ale mi bardzo pasuje aromat tego ciastka i to, że jest z całych orzechów. Zrobiłam za dużo jedzenia i większość z niego zapakowałam do zamrażarki. Byliśmy sami, dzieci nic z tego prawie nie zjadły, więc kto miał to wszamać?
Ewa mama Nuli - 2010-12-26, 15:35

Kotlety sojowe po grecku są jak poezja. :-) Bigosik pyszny, tylko te galaretki na Agarze nie wyszły :-/ .
Agnieszka - 2010-12-26, 15:35

U nas też trochę pozostawało ale przynajmniej gotowanie w najbliższe dni mnie nie czeka.
Grzyby robiłam mix boczniaków i pieczarek w bezglutenowej panierce z EG i fajnie to wyszło.

gosia_w - 2010-12-26, 18:50

Pasztet orzechowy bronki przepyszny! Dałam 1/3 szklanki kaszy jaglanej ugotowanej w szklance wody zamiast żółtego sera, 1 kromkę razowca na zakwasie zamiast bułek, dodałam podduszoną cebulkę. Mniam! Wyszedł mi lekko rzadki, bo dałam więcej mleka ryżowego niż w przepisie (wydawało mi się, że jest za gęsty), następnym razem dam mniej. Pasztet będzie powtarzany :-D Dzięki bronka!

Iw, tak, jak pisałam dałam do panforte pół szklanki słodu jęczmiennego zamiast 2/3 szklanki cukru i w kolejnej wersji dam jeszcze mniej. Robiąc pierwszy raz nie wiedziałam, na ile można ograniczyć - nie chodziło mi o słodkość, tylko o możliwość wymieszania. Myślę, że w sumie 2/3 szklanki słodu lub miodu lub innego środka słodzącego (zamiast 4/3 szklanki) wystarczy.

Anja - 2010-12-26, 19:05

Iw napisał/a:
dzieci nic z tego prawie nie zjadły

U nas podobnie, Artek jadł mało :shock: a wyobrażałam sobie, że od stołu nie będzie odchodził... ;-)

excelencja - 2010-12-27, 10:31

Moje rodzeństwo demonstracyjnie nie tknęło niczego, co zrobiłam - prócz chleba- bo nie było innego na stole.
Cóż... generalnie porażka jak zwykle ze świętami - ale jedzenie zrobiłam pyszne :)
Wszystko się udało.
Tofu po grecku - przepyszne.
I najważniejsze- makowiec wyszedł mi pyszny po przerobieniu na wegan wersję :)
Trochę za dużo kurkumy wsypałam i za mocno żółty wyszedł, ale smak super ;) )) MMMM.
Lilak zażerał jak dziki (w ciasto w ogole nie jest, tylko ciasteczka, jeśli już)

gosia_w - 2010-12-27, 10:40

to pochwal się excelencja tym przepisem na makowiec.
lilias - 2010-12-27, 11:09

gosia_w napisał/a:
to pochwal się excelencja tym przepisem na makowiec.


dokładnie :-) poproszę również o wegan wersje, bo nie wegan to na 13 str. tegoż wątku mam zapoznaną ;-)
aha i nie przejmuj się brakiem apetytu rodziny, pewnie się odchudzają, a ja z pewnością pomogłabym Ci unicestwić jedzonko :-D

bronka - 2010-12-27, 13:43

Wszystko wyszło przepyszne! Pasztet z pestek dyni jakoś mi nie podszedł :-| Został i chyba zrobię dziś z niego kotleciki.
Wczoraj na kolację poszła ostatnia partia bigosu.

I po świętach ;-)

ina - 2010-12-27, 14:12

Cytat:
I po świętach ;-)


Uff ;-)

excelencja - 2010-12-27, 14:33

gosia_w napisał/a:
to pochwal się excelencja tym przepisem na makowiec.


to samo co w wersji nie wegan tylko bez jajek, a z glutem z siemienia zamiast i tyle.
Objętościowo tyle gluta ile byłoby jajek mniej więcej + łyżeczka kurkumy.
Trochę gluta też do nadzienia. No i bez miodu tylko cukier.

devil_doll - 2010-12-27, 14:39

u nas hitem byly pierogi z kapusta i grzybami i tofu po grecku (nawet moje wybredne dziecko sie zajadalo).
pyszna tez byl makowiec bez maki tak jak u exce z glutem :)

gosia_w - 2010-12-27, 14:43

dzięki excelencja, a gluta robisz z całych ziarenek, czy mielonych?
excelencja - 2010-12-27, 15:24

gosia_w, wrzucam siemię, zalewam wrzątkiem, traktuję blenderem i przelewam przez sitko :)
Mój makowiec to klasyczna rolada makowa - moje ciasto rodzinne przez wszystkich wielbione, dlatego bardzo mi na nim zależało i cieszę się, że udaje się też w wersji wegan :) )

gosia_w - 2010-12-27, 15:46

dzięki, po prostu ciekawam, czy to różnica, czy się zmieli, czy nie zmieli, czy się przecedzi, czy nie ;-)
excelencja - 2010-12-27, 20:39

jak nie zmielę to mi się porządny glut nie robi, a jak się nie przewali przez sitko to masz pestki w cieście- co kto lubi :)
margot - 2010-12-28, 14:08

kusi mnie taki makowiec wegański z tym glutem z siemienia , bo mam zmrożone ciut masy makowej(bo już nie miałam siły dogniatać ciasta na następne nowe,a masy się zostało)
czyli robić dokładnie jak na ten co podałaś tylko zamienić jajka na te siemię z wodą ,a masło na olej można tak?

a grzyby jak ryby u mnie bardzo lubią (ja je raz do roku też mogę z przyjemnością zjeść)
zwłaszcza Siostrzenica i Kuzynka zjadają to w ogromnej ilości, ale wiadomo są gusty i guściki i jak mawia mój Tata ,ze ,,jeden lubi ogórki ,a drugi córki rolnika" czy jakoś tak :mrgreen:

Ewa mama Nuli - 2010-12-28, 15:03

Czy możecie dać mi instrukcję jak postępować z Agarem :?:
bronka - 2010-12-28, 15:25

Ewa mama Nuli, nie zdarzył mi się jeszcze agarowy niewypał. Zawsze wsypuję do wrzątku i chwilkę mieszam. Czasem nawet pogotuję kilka sekund.
excelencja - 2010-12-28, 17:06

margot napisał/a:
czyli robić dokładnie jak na ten co podałaś tylko zamienić jajka na te siemię z wodą ,a masło na olej można tak?


yes + ciut kurkumy dla korku do ciasta

maga - 2010-12-28, 18:21

excelencja napisał/a:
Moje rodzeństwo demonstracyjnie nie tknęło niczego, co zrobiłam

Takoż u mnie w rodzinie :lol:
Poczyniłam: pasztet z pestek dyni - wyszedł rewelacyjny! Ziom z Marcinem się obżerali.
tofu w nori - mój ojciec co chwilę pytał, jak się nazywa ta tradycyjna wigilijna potrawa ;-)
barszcz z uszkami - wyszedł smaczny, ale zbyt esencjonalny, drapał w gardło
makowiec na cieście daktylowym - ciut za suchy, ale ok.
kapusta z soczewicą
miały być jeszcze pasty - z suszonych pomidorów i oliwek, ale blender mi siadł i nie miałam czym zmikswować

Ewa mama Nuli, może to wina agaru? Ja co prawda nigdy warzywnych galaretek nie robiłam, ale dziwi mnie, że się Twoje nie ścięły. U mnie zwykle zbyt mocno się ścinają ;-)

Ewa mama Nuli - 2010-12-28, 21:20

U mnie była woda z warzywami :-( . Kupiłam Agar w sklepie Evergreen. Był świeży.
margot - 2010-12-28, 21:32

ja agar zawsze gotuje w płynie , bo raz jak rozpuściłam tylko to właśnie nie chciał mi się zsiąść
Ewa mama Nuli - 2010-12-28, 22:43

Dałam opakowanie Agaru na 1 litr bardzo ciepłego wywaru.
Capricorn - 2010-12-28, 23:28

margot napisał/a:

a grzyby jak ryby u mnie bardzo lubią (ja je raz do roku też mogę z przyjemnością zjeść)
zwłaszcza Siostrzenica i Kuzynka zjadają to w ogromnej ilości, ale wiadomo są gusty i guściki i jak mawia mój Tata ,ze ,,jeden lubi ogórki ,a drugi córki rolnika" czy jakoś tak :mrgreen:


ja znam w wersji "jeden woli ogorki, a drugi - ogrodnika córki" ;-)

ja zrobiłam tofu jak rybę, i podałam z bigosem bez kapusty - pasowało nam :)

margot - 2010-12-29, 09:46

Capricorn napisał/a:
ja znam w wersji "jeden woli ogórki, a drugi - ogrodnika córki"

a bo to tak jest , wiedziałam ,że ten rolnik mi nie pasuje :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

bronka - 2010-12-29, 10:46

Ewa mama Nuli, czyli za zimny dałaś wywar. Spróbuj z wrzatkiem i najlepiej pogotuj kilka sekund. Uda się ;-)

maga napisał/a:
excelencja napisał/a:
Moje rodzeństwo demonstracyjnie nie tknęło niczego, co zrobiłam

Takoż u mnie w rodzinie :lol:

u mnie całe szczęście ochy i achy 8-) Inaczej bym nie gotowała :-P A jak połechtają próżne ego moje to potem klepię po nocach pierogi :roll: :-D ;-)

excelencja - 2010-12-29, 11:53

moi też by się pewnie zachwycali gdyby raczyli spróbować :) ). Ale rodzeństwo powiedziało, że niczego co wegańskie nie tkną ... boższ... wstydzę się ich.
adriane - 2010-12-29, 13:22

Maga i Exce beznadziejna sytuacja z tym olaniem Waszego jedzonka, ale niestety świadczy tylko o "głupocie" (przepraszam za epitet) i jakiejś takiej zawziętości rodziny.
Ja zapewniam, że z przyjemnością pożarłabym to wszystko co ugotowałyście :)

U nas grzyby-ryby były hitem. Zjedzony został kilogram tych grzybów bardzo szybko.

maga - 2010-12-29, 14:03

U mnie to nie tak, że nie tkną, bo nie i już (tak mam tylko z teściem). Moi rodzice próbują, przeważnie im smakuje, ale za mało słone :-> Rodzina brata nic nie spróbowała, bo wolała się nażreć mięcha i nie było miejsca w brzuchu na nasze potrawy. Zjedli tylko barszcz, bo nie było innej zupy.
Kiedyś bardzo się przejmowałam tym, że ktoś nie chce spróbować moich potraw, teraz zwisa mi to całkowicie (pod warunkiem, że nie ma przykrych komentarzy :-P )

lilias - 2010-12-29, 14:53

exce luzik, nie wiedzą co tracą :-) oczywiście przykro, ale nic nie zrobisz, a im bardziej będzie Ci zależało, tym bardziej będą trwać w swojej zawziętości. im większa przykrość na twarzy, tym większa radocha złośliwcom, więc olej. niebawem możesz się pozytywnie zdziwić. u mnie tata (mięsożerny do bólu- nie ma się czym chwalić, hm) ale jedzonko posmakuje, mówi co lubi, dla mnie ostatnio pół miasta zjechał, żeby dostać pierogi szpinakowe i szczerze żałował, że nie dostał. ma za to powącha, a jeżeli żarcie przejdzie próbę zapachu pozytywnie, przemieli w zębach i z niezadowolenie zostawi nadgryzione. damy radę :-D
moony - 2010-12-29, 15:02

excelencja napisał/a:
wstydzę się ich

To oni się powinni wstydzić. A sami coś zrobili, że tak spytam, czy tylko przyszli na gotowe?

Ewa mama Nuli - 2010-12-30, 22:39

maga napisał/a:
U mnie to nie tak, że nie tkną, bo nie i już (tak mam tylko z teściem). Moi rodzice próbują, przeważnie im smakuje, ale za mało słone :-> Rodzina brata nic nie spróbowała, bo wolała się nażreć mięcha i nie było miejsca w brzuchu na nasze potrawy. Zjedli tylko barszcz, bo nie było innej zupy.
Kiedyś bardzo się przejmowałam tym, że ktoś nie chce spróbować moich potraw, teraz zwisa mi to całkowicie (pod warunkiem, że nie ma przykrych komentarzy :-P )


No niestety przykre komentarze się zdarzają... I ciągle te głupoty na temat tego, że mięso jest zdrowe :evil:

excelencja - 2010-12-31, 11:19

moony napisał/a:
A sami coś zrobili, że tak spytam, czy tylko przyszli na gotowe?


o tak :) , brat przyniósł śledzie, a siostra rybę po grecku i coś z jajkiem - bratowa tylko wzięła nas pod uwagę i odłożyła trochę sałatki bez majonezu i jajek, co było miłe.

Ewa mama Nuli - 2011-01-01, 14:48

Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!


Sylwestra spędzaliśmy w domu. Zrobiłam pasztet z soczewicy, tofu w salsie i sałatkę ziemniaczaną. To tego zamówiliśmy Vege Pakora i Curry tybetańskie z India Express. Pycha :D


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group