| |
wegedzieciak.pl forum rodzin wegańskich i wegetariańskich |
 |
Ciąża i poród - Kwas foliowy
gosza - 2012-07-17, 13:17 Temat postu: Kwas foliowy Dziewczyny od kiedy zaczynałyście brać kwas foliowy? W mojej rodzinie urodziło się dziecko z rozszczepem kręgosłupa i lekarz mi mówi, ze powinnam brać większą dawkę non stop.
go. - 2012-07-17, 13:22
mój gin i położna polecają brać od 3-1 miesiąca przed planowaniem zajścia w ciążę, w dawce 0,4-0,8, czyli jedną-dwie tabletki dziennie
zina - 2012-07-17, 13:28
Jako ze planowalam ciaze i wczesniej poronilam, bralam od ok 5 msc przed planowanym poczeciem.
Gudi - 2012-07-17, 14:13
ja też brałam kilka miesięcy przed poczęciem. lepiej wziąć niż żałować...
dorothea - 2012-07-17, 15:15
Ja ciąży nie planowałam więc kwasu foliowego wcześniej nie brałam... mam nadzieję, że nic złego z tego nie wyniknie.
Gudi - 2012-07-17, 15:25
| dorothea napisał/a: | | mam nadzieję, że nic złego z tego nie wyniknie. |
jeśli dobrze się w tym czasie odżywiałaś to nie masz się co martwić:) ja trochę roztrzepana jestem z żywieniem nieraz, więc nie chciałam z tym ryzykować. Niczego innego witaminowego w ciąży nie brałam...
mabo85 - 2012-07-17, 15:44
Ja brałam jakieś 2-3 miesiące przed.
ifinoe - 2012-07-17, 16:29
z premedytacją nie brałam w ogóle, nawet w pierwszym trymestrze, natomiast sprawdzałam ile folianu spożywam przy standardowej diecie
MartaJS - 2012-07-17, 16:36
A myślicie, że przy sensownej diecie, bogatej w warzywa liściowe, pomidory, strączki, pełne ziarna to jest rzeczywiście konieczne? To standardowe 0,4 mg to jest 100 g strączkowych albo 200 g brokułów, szpinaku czy sałaty. Jest też w jajkach, pomidorach. Na pewno ten naturalny jest lepiej przyswajalny niż z piguły, czyli pewnie tak naprawdę wystarczy go mniej.
ifinoe - 2012-07-17, 16:44
| MartaJS napisał/a: | | A myślicie, że przy sensownej diecie, bogatej w warzywa liściowe, pomidory, strączki, pełne ziarna to jest rzeczywiście konieczne? To standardowe 0,4 mg to jest 100 g strączkowych albo 200 g brokułów, szpinaku czy sałaty. Jest też w jajkach, pomidorach. |
właśnie ja myślę, że nie jest konieczne, a nawet pojawiają się już badania świadczące o tym, że kwas foliowy (związek syntetyczny, w naturze nie występuje dokładnie w tej postaci) nie jest wcale taki bezpieczny - najprawdopodobniej zwiększa ryzyko wystąpienia niektórych nowotworów u matek i problemów z układem oddechowym u dzieci...natomiast w pożywnieniu mamy folian, który dosyć łatwo jest sobie dostarczać w codziennej diecie.
Lily - 2012-07-17, 16:46
Pewnie zakłada się, że większość z nas odżywia się tak sobie (lub źle), dlatego lepiej dmuchać na zimne. ale to mnie rozbawiło - uwaga, reklama: hxxp://www.acifolik.pl/kwasfoliowy.html szczególnie polecam: Czy sama dieta wystarczy?). No naprawdę, niemożliwe jest życie bez Aci...
Myślę, że tu na wd większość "forumowiczek" spożywa wystarczające ilości tej witaminy (wyłączając np. mnie, bo ja się źle odżywiam).
MartaJS - 2012-07-17, 16:49
Lily, ubawił mnie ten link, ale i załamał
ifinoe - 2012-07-17, 16:58
warto zerknąć hxxp://nutritionfacts.org/video/can-folic-acid-be-harmful/]tutaj
Jadzia - 2012-07-17, 17:03
| MartaJS napisał/a: | | A myślicie, że przy sensownej diecie, bogatej w warzywa liściowe, pomidory, strączki, pełne ziarna to jest rzeczywiście konieczne? |
Myślę, że nie. Ale moja dieta w pierwszym trymestrze ciąży ze zdrową i sensowną miała niewiele wspólnego. Niemal wszystko co zdrowe powodowało u mnie silne mdłości (nie musiałam nawet tego jeść, samo patrzenie wystarczyło), dlatego kwas foliowy łykałam w tabletkach.
Gudi - 2012-07-17, 17:06
| Lily napisał/a: | | Myślę, że tu na wd większość "forumowiczek" spożywa wystarczające ilości tej witaminy (wyłączając np. mnie, bo ja się źle odżywiam). |
myślę, że osoby wege spożywają tego wystarczające ilości - mięsne mam wrażenie, że nie zawsze... dla mnie to był początku zdrowej wege dlatego nie byłam pewna. Teraz bym już nie brała raczej... chociaż... jakbym rzygała przez pierwszy trymestr to bym się zastanowiła jednak...
Lady_Bird - 2012-07-17, 17:13
Ja brałam na kilka miesięcy przed poczęciem. W I trymestrze nie przyjmowałam pokarmów praktycznie - a jak już to po chwili lądowało wszystko w wc. I trymestr przypadł mi tez na okres zimowy więc lipa z zieleniną itp. Teraz nie muszę brać żadnych wspomagaczy witaminowych- wszystko jest ok dzięki samej diecie.
gosza - 2012-07-18, 09:22
Z tą zieleniną to tak jest, ze jeśli ją ugotujemy to podobno około 90% folianów ulega utracie, a z surowych warzyw foliany ciężko są przyswajane przez organizm, tak uświadamiał mnie lekarz. Także aby spać spokojnie i nie mieć potem wyrzutów sumienia to jednak tabletki są najodpowiedniejszym i chyba najczęściej zalecanym przez lekarzy źródłem kwasu foliowego.
MartaJS - 2012-07-18, 09:27
To w jaki sposób ludzkość przetrwała przez te wszystkie tysiąclecia bez tabletek, chciałoby się zapytać... A przecież nigdy w historii ludzie nie mieli dostępu do tak ogromnej ilości różnorodnych produktów, jak my teraz, w XXI wieku w Europie.
gosza - 2012-07-18, 09:34
Przetrwała jakoś, ale dzieci częściej rodziły się z zajęczą wargą, rozszczepem kręgosłupa, tak jak u mojej kuzynki, albo z wodogłowiem, bezmózgowiem, a dzięki lekom takim jak folik rodzi się coraz mniej dzieci z tymi okropnymi wadami. Kobiety przecież częściej miały poronienia niż teraz. Niedobór kwasu foliowego jest naprawdę groźny. Kiedyś kobiety o tym nie wiedziały po prostu i teraz może też nie są do końca poinformowane, tak jak ja ostatnio.
Pipii - 2012-07-18, 09:47
| gosza napisał/a: | | Z tą zieleniną to tak jest, ze jeśli ją ugotujemy to podobno około 90% folianów ulega utracie, a z surowych warzyw foliany ciężko są przyswajane przez organizm, tak uświadamiał mnie lekarz. |
Hm.... widocznie te 10% folianów wystarcza, aby zaspokoić potrzeby organizmu, inaczej .. ludzkość byłaby na wymarciu, albo już wymarłaby..
Popatrzcie - jakoś w krajach "3 świata" (przepraszam za ten kolokwializm) - nie ma problemów z rozszczepem kręgosłupa, zajęczą wargą itd itp - a żadna kobieta kwasu foliowego podczas ciąży nie łyka.. więc?? No, raczej również w tabelkach nie sprawdzają ile zjadają folianów w ciągu doby
Nie chcę tutaj negować suplementację kwasu foliowego w żadnym wypadku - to powinna być decyzja każdej kobiety - jednakże - zwróćcie uwagę na to, iż lekarze.. są DOUCZANI przez przedstawicieli firm farmaceutycznych w sprawie nowych suplementów diety i innych cudownych wynalazków. Jeżeli taki przedstawiciel przyjdzie do gabinetu, da kilka prezentów (najczęściej są to te suplementy, albo jakieś badziewia typu zegar, notes i inne) - powie, że kwas foliowy w tabletkach jest taki zdrowy, że z diety się nie przyswaja itd itp - lekarz to podchwyci, no bo przecież - zależy mu na zdrowiu pacjentek i ich potomstwa - zaleca.. A firmy farmaceutyczne zarabiają na tym krocie.. Także Kochane, nie wierzcie bezpodstawnie we wszystko, co piszą na ulotkach swoich suplementów koncerny farmaceutyczne, albo co powtarza po przedstawicielach farmaceutycznych lekarz w gabinecie - często jest to tak zwany "chwyt marketingowy"..
NIC, absolutnie NIC nie zastąpi zdrowej, zbilansowanej diety !!!!!!!!!!!!!!!!!
Obowiązkiem każdego lekarza powinno być POINFORMOWANIE pacjenta, iż powinien stosować zbilansowaną dietę, a nie podsuwać pacjentowi suplementy diety.
gosza - 2012-07-18, 09:58
No tak, prawda....to jest każdej kobiety indywidualny wybór, każda jest za swoje dziecko odpowiedzialna w taki sposób jaki jej odpowiada
Lily - 2012-07-18, 10:57
A moim zdaniem niedobory są spowodowane nie przez to, że gotowanie niszczy foliany, ale przez to, że... hxxp://gwe24.pl/Jemy-za-malo-owocow-i-warzyw,8346.html
I z tego powodu zaleca się dmuchanie na zimne, czyli suplementację.
dżo - 2012-07-18, 16:32
| ifinoe napisał/a: | | z premedytacją nie brałam w ogóle, nawet w pierwszym trymestrze, natomiast sprawdzałam ile folianu spożywam przy standardowej diecie |
Ja tak samo, sprawdzałam w tabelach ile dziennie zjadłam i to wystarczyło. Przy zbilansowanej urozmaiconej diecie łatwo zaspokoić potrzeby na foliany.
Suplementacja kwasem foliowym w ciąży nie zawsze jest bezpieczna:
| Cytat: | | przyjmowanie suplementu pomiędzy 30. a 34. tygodniem ciąży może aż o 30% zwiększyć zachorowalność dzieci na astmę, rozpoznawalną przez lekarza w wieku pomiędzy 3,5 a 5,5 roku |
hxxp://www.ciazowy.pl/artykul,kwas-foliowy-czy-zawsze-jest-sprzymierzencem-ciezarnej,1185,1.html
Gudi - 2012-07-18, 17:24
| dżo napisał/a: | Suplementacja kwasem foliowym w ciąży nie zawsze jest bezpieczna:
Cytat:
przyjmowanie suplementu pomiędzy 30. a 34. tygodniem ciąży może aż o 30% zwiększyć zachorowalność dzieci na astmę, rozpoznawalną przez lekarza w wieku pomiędzy 3,5 a 5,5 roku |
dlatego przerywa się suplementację - najważniejsze są odpowiednie dawki w pierwszym trymestrze, ja przestałam brać chyba w 12 albo w 14 tygodniu.
ja też nie wierzę by natura była taka głupia by nie można było dostarczyć odpowiedniej ilości witaminy - ale... teraz to wiem i rozumiem, wcześniej suplementowałam...
dżo - 2012-07-18, 17:29
| Gudi napisał/a: | | dlatego przerywa się suplementację |
takie są zalecenia lekarskie (w praktyce) ?
Gudi - 2012-07-18, 17:33
| dżo napisał/a: | | takie są zalecenia lekarskie (w praktyce) ? |
ja tak doczytałam w sieci... ale lekarz też mi około tego tygodnia powiedział, że już nie muszę brać dodatkowo. Żadnych innych witamin już nie proponował.
dżo - 2012-07-18, 17:38
Czepiam się teraz : czyli nie powiedział wprost, że dalsza suplementacja wiąże się z ryzykiem zdrowotnym u dziecka. Ciekawe ile kobiet przestaje łykać tabletki.
Gudi - 2012-07-18, 18:01
| dżo napisał/a: | Czepiam się teraz : czyli nie powiedział wprost, że dalsza suplementacja wiąże się z ryzykiem zdrowotnym u dziecka. Ciekawe ile kobiet przestaje łykać tabletki. |
nic takiego nie powiedział. Tylko, że mam już przestać brać folik...
owca - 2012-07-25, 12:28
Ja również przestałam łykać kwas foliowy ok. 12 tygodnia (tydzień po mojej samodzielnej decyzji to samo powiedział lekarz prowadzący). Zresztą badałam poziom KF przed zajściem i bez suplementacji i był przy górnej granicy normy, więc zgadzam się z Gaudi, że na dobrą sprawę natura nas zabezpieczyła. Poza tym przy wege diecie raczej nie ma możliwości niedoboru tej witaminy. Ostatnio zastanawia mnie ta cała suplementacja zarówno kwasu jak i DHA, Omega... Pomyśleć, że nasi przodkowie nie mieli takich "wydatków" jak my:) A jakoś gatunek przetrwał:)
fylwia - 2012-07-25, 13:36
| gosza napisał/a: | | Przetrwała jakoś, ale dzieci częściej rodziły się z zajęczą wargą, rozszczepem kręgosłupa, tak jak u mojej kuzynki, albo z wodogłowiem, bezmózgowiem, a dzięki lekom takim jak folik rodzi się coraz mniej dzieci z tymi okropnymi wadami. |
Nie wiem jak to jest z wodogłowiem czy bezmózgowiem, ale o ile dobrze pamiętam to "zajęcza warga" nie ma nic wspólnego z niedoborem kwasu foliowego i nie wiadomo co ją powoduje.
Mniejsza o to, myślę, że jedząc zdrowo nie ma co panikować. W pierwszej ciąży brałam ciążowy zestaw witamin z kwasem foliowym, a teraz biorę raz na kilka dni (albo sam kwas foliowy) ale wydaje mi się, że mogłabym spokojnie sobie darować, gdybym umiała całkiem wyluzować . Na pewno nie będę się faszerować tym całą ciążę, zwłaszcza, że zbadałam sobie poziom kwasu foliowego we krwi i jest wysoki, podobnie jak żelaza.
| gosza napisał/a: | | Kobiety przecież częściej miały poronienia niż teraz. |
Czy istnieją jakieś dane na ten temat? Bo wydaje mi się to mało prawdopodobne. Większa śmiertelność wśród ciężarnych, podczas porodu, noworodków, a właściwie ludzi w ogóle - to na pewno.
| gosza napisał/a: | | Niedobór kwasu foliowego jest naprawdę groźny. |
I bardzo rzadki...
hxxp://en.wikipedia.org/wiki/Folic_acid]Cytat z wikipedii : "A lack of dietary folic acid leads to folate deficiency, which is uncommon in normal Western diets. A complete lack of dietary folate takes months before deficiency develops as normal individuals have about 500–20,000 µg of folate in body stores."
| gosza napisał/a: | | Kiedyś kobiety o tym nie wiedziały po prostu i teraz może też nie są do końca poinformowane, tak jak ja ostatnio. |
Za to jesteśmy bombardowane przez producentów, którzy chcą nam coś sprzedać i kreują w nas potrzeby, które nie zawsze racjonalne. Między innymi są to firmy farmaceutyczne, które czasem nas po prostu straszą, bo im się to opłaca.
MartaJS - 2012-07-25, 13:44
Ja nie biorę kwasu foliowego. Nawet wymiotując parę razy dziennie i spełniając zachcianki typu lody, batonik czy biała bułka, odżywiam się lepiej niż chyba większość ciężarnych. Zimą czy wiosną może bym suplementowała, teraz - nie widzę sensu.
Czy kobiety miały kiedyś częściej poronienia? Obecnie 10% ciąż kończy się poronieniem, w tym pierwszych ciąż 20%. Nie sądzę, żeby kiedyś było więcej. Niedobór u ciężarnych powoduje wady cewki nerwowej. I tyle.
go. - 2012-07-25, 13:47
| MartaJS napisał/a: | | Niedobór u ciężarnych powoduje wady cewki nerwowej. I tyle. |
czy ja wiem czy to takie "i tyle"
MartaJS - 2012-07-25, 13:54
Oczywiście, to poważna sprawa, ale nie jest tak, że jak się będzie łykać folik, to wszystko na pewno będzie cacy.
gosza - 2012-08-01, 10:21
No ale przynajmniej nie będzie się miało wyrzutów sumienia, że można było jednak łykać zamiast rwać sobie włosy z głowy że się jednak tego nie zrobiło. I żałować, żałować, żałować....
pruszka - 2012-08-14, 13:25
rzeczywiście warto się zabezpieczyć i łykać kwas foliowy, tak jak wspominacie, warto rozważyć folik, dlatego, że jest to lek obecny na polskim rynku od 13 lat, poza tym co najważniejsze - nie jest on suplementem czyli mamy 100% pewność, że posiada odpowiednią dzienną zawartość kwasu foliowego w odróżnieniu do suplementów które nie przechodzą testów i kontroli czy preparatów wielowitaminowych które zawierają kwasu niewielkie ilości.
gemi - 2012-08-15, 15:26
Żegnamy reklamy
ot, takie hasło radiowe mi się przypomniało
Ja jakoś łyknęłam ze 2-3 razy w 9. tygodniu, ale jakoś bez przekonania. Na USG w 13. tygodniu widziałam, że dzidź rozwija się wzorowo, a poza tym mam lepszy apetyt, więc po co się faszerować?
Skoro uzupełnianie kwasu foliowego jest niezbędną niezbędnością, to nasze przetrwanie jako gatunku jest niemożliwą niemożliwością. Szczególnie w przypadku dzieci poczętych na przednówku
MartaJS - 2012-08-15, 16:55
| gemi napisał/a: | Skoro uzupełnianie kwasu foliowego jest niezbędną niezbędnością, to nasze przetrwanie jako gatunku jest niemożliwą niemożliwością. Szczególnie w przypadku dzieci poczętych na przednówku |
Otóż to
Ja jakoś wolę zielone szejki niż piguły. A przed ciążą zajadałam tyle wszelkiej zielenizny, że na trójkę dzieci chyba by starczyło. Oczywiście nie gwarantuje to niczego. Piguły też nie.
Napędzaniu kultury strachu przez koncerny farmaceutyczne mówimy NIE
Kawonka - 2012-08-15, 19:30
Za pierwszym razem łykałam do końca 12 tyg., jak ulotka i gin kazali. Za drugim nie łykałam w ogóle, dietę początkowo miałam tzw. tradycyjną, dopiero w połowie zmieniłam radykalnie, ponieważ odrzuciło mnie od mięsa, a potem stopniowo od nabiału. Dzieci zdrowe.
gosza - 2012-08-16, 14:14
| Cytat: | | Nie wiem jak to jest z wodogłowiem czy bezmózgowiem, ale o ile dobrze pamiętam to "zajęcza warga" nie ma nic wspólnego z niedoborem kwasu foliowego i nie wiadomo co ją powoduje. |
Zajęcza warga to jest nic innego tylko rozszczep podniebienia, a te powodują właśnie niedobory kwasu foliowego, a przynajmniej odgrywają kluczową rolę. Tak jak z rozszczepem kręgosłupa niestety bywa
pruszka - 2012-08-17, 11:06
| MartaJS napisał/a: | | Ja jakoś wolę zielone szejki niż piguły. A przed ciążą zajadałam tyle wszelkiej zielenizny, że na trójkę dzieci chyba by starczyło. |
ale nie wiem czy wiesz, że kwas foliowy zawarty w warzywach i owocach nie jest przyswajany w 100% przez nasz organizm, dlatego trzeba go uzupełniać, czytałam o tym ostatnio artykuł.
MartaJS - 2012-08-17, 11:20
Nic nie jest przyswajalne w 100%. Ale na pewno witaminy z naturalnych źródeł są o wiele lepiej przyswajalne niż z tabletek.
gemi - 2012-08-17, 11:38
pruszka, zapraszamy najpierw do działu powitań.
| pruszka napisał/a: | | czytałam o tym ostatnio artykuł. | Większość z nas czyta, oprócz artykułów, również encyklopedie zdrowia, książki i inne publikacje naukowe (polskie i zagraniczne), chodzi na wykłady organizowane przez lekarzy i dietetyków. Wspomnę jeszcze o tym, że wiele publikacji znajduje się w naszych domowych biblioteczkach.
Więc jeśli chcesz nas do czegoś przekonać, to proponuję podanie źródła wraz z obszerną bibliografią. Jesteśmy świadome, że wiele artykułów i portali jest pisanych na zamówienie koncernów farmaceutycznych, więc nie uwierzymy w każdy podlinkowany tekst. To tak w skrócie o specyfice wegedzieciaka.
owca - 2012-08-17, 11:43
Dokładnie, MartaJS masz rację. Wystarczy przed ciążą oraz w trakcie podczas badania krwi bada się poziom kwasu foliowego. Te musowe "tabletkowania" w okresie ciąży przypominają paranoję. Mnie straszyła kumpela niedoborem żelaza (nie suplementuje go w medykamentach) a w ostatnim badaniu okazało się że jego poziom wynosi 123 (norma to 50-170) więc ja jak najbardziej jestem za dobrze zbilansowaną dietą. Polecam dużą ilość brokułów - ja je jadłam na potęgę przed i na początku ciąży i poziom kwasu był wysoki.
pruszka - 2012-08-20, 12:30
każdy ma własne zdanie na temat tego jak przygotować swoje maluszka, ale ja odkąd pamiętam zawsze słyszalam że trzeba uzupełniać kwas foliowy i tego sie trzymam, a jak natrafię na artykuł o kwasie foliowym to Wam go podeślę.
MartaJS - 2012-08-20, 12:49
| pruszka napisał/a: | | ale ja odkąd pamiętam zawsze słyszalam że trzeba uzupełniać kwas foliowy i tego sie trzymam |
A ja słyszałam, że trzeba dbać o to, żeby nie mieć niedoborów kwasu foliowego, szczególnie przed zajściem w ciążę i w trakcie pierwszych kilku tygodni. Wcale nie musi to oznaczać suplementacji.
gosza - 2012-08-21, 08:37
Ale jak zadbać, skoro nie każda z nas bada ten poziom kwasu przed zajściem w ciąże, zwłaszcza jeśli ciąża nie była planowana. Poza tym antykoncepcja hormonalna powoduje znaczne niedobory kwasu foliowego, także tak czy inaczej, dla bezpieczeństwa, warto włączyć do diety folik.
Lily - 2012-08-21, 10:10
| gosza napisał/a: | | Ale jak zadbać, skoro nie każda z nas bada ten poziom kwasu przed zajściem w ciąże, zwłaszcza jeśli ciąża nie była planowana. Poza tym antykoncepcja hormonalna powoduje znaczne niedobory kwasu foliowego, także tak czy inaczej, dla bezpieczeństwa, warto włączyć do diety folik. |
W takim razie trzeba go łykać przez cały okres rozrodczy, bo powinno się zacząć przed ciążą. Dodam, że Folik to nie jedyny suplement z kwasem foliowym, więc może aż tak nie reklamujmy... Poza tym nie wiem, co ma do tego antykoncepcja hormonalna, skoro raczej zachodzi się w ciążę nie stosując antykoncepcji
MartaJS - 2012-08-21, 10:31
| gosza napisał/a: | | Ale jak zadbać |
Za pomocą zdrowej, zrównoważonej diety bogatej w surowe, zielone warzywa, strączki i pełne ziarna
bronka - 2012-08-21, 10:41
| Lily napisał/a: | | W takim razie trzeba go łykać przez cały okres rozrodczy, bo powinno się zacząć przed ciążą |
Taki rytuał- folik przed każdym stosunkiem
Myślę, że producenci ww specyfiku powinni już zacząć kombinować kampanię.
| Lily napisał/a: | | Poza tym nie wiem, co ma do tego antykoncepcja hormonalna, skoro raczej zachodzi się w ciążę nie stosując antykoncepcji |
pruszka - 2012-08-21, 11:00
| MartaJS napisał/a: | | A ja słyszałam, że trzeba dbać o to, żeby nie mieć niedoborów kwasu foliowego, szczególnie przed zajściem w ciążę i w trakcie pierwszych kilku tygodni. |
chyba logicznym jest to, że żeby nie mieć niedoborów kwasu foliowego, to trzeba go uzupełniać, ponieważ nie utrzymuje się on w naszym organiźmie na takim samym poziomie przez całe nasze życie, wydaje mi się, że dość dobrze rozumuję, chociaż przez wypowiedzi niektóych użytkowniczek zaczynam sie zastanawiać.
bronka - 2012-08-21, 11:03
| pruszka napisał/a: | | chyba logicznym jest to, że żeby nie mieć niedoborów kwasu foliowego, to trzeba go uzupełniać, ponieważ nie utrzymuje się on w naszym organiźmie na takim samym poziomie przez całe nasze życie, |
Oczywiście. A Ty jesz raz na miesiąc, czy codziennie?
tutusia - 2012-08-21, 11:32
Sprawa wygląda tak...
W dzisiejszych czasach odnotowujemy ogromne problemy z niedoborem kwasu foliowego, witamin z grupy B z uwagi na współczesny styl życia. Ludzie na ogół spożywają baaaaardzo mało produktów pełnoziarnistych, mają trudności co do spełnienia zaleceń-co najmniej 5 porcji warzyw i owoców dziennie . Niewiele osób regularnie je orzechy, pestki, warzywa strączkowe, o kiełkach nie wspomnę. A kiedy dochodzi do tego stres, mało snu, to zapotrzebowanie rośnie. Więc kiedy taka kobieta w ciąży przychodzi do lekarza, ten w najlepszej wierze poleca suplement, bo nie ma wiedzy na temat prawidłowego żywienia. Myślę, że przyszłe mamy na tym forum nie mają specjalnych problemów z pokryciem zapotrzebowania na kwas foliowy w swojej diecie.
MartaJS - 2012-08-21, 11:35
| pruszka napisał/a: | | chyba logicznym jest to, że żeby nie mieć niedoborów kwasu foliowego, to trzeba go uzupełniać, ponieważ nie utrzymuje się on w naszym organiźmie na takim samym poziomie przez całe nasze życie, wydaje mi się, że dość dobrze rozumuję, chociaż przez wypowiedzi niektóych użytkowniczek zaczynam sie zastanawiać. |
No i całe szczęście, że się nie utrzymuje, bo wtedy bylibyśmy cyborgami, a nie ludźmi. Niemożliwe, żeby w takim dynamicznym układzie, jakim jest nasz organizm, poziom czegokolwiek był stały.
gosza, pruszka, pomyślcie chwilę. W dzisiejszych czasach, w naszej części świata mamy praktycznie nieograniczone możliwości urozmaicania sobie diety. Możemy kupić i zjeść niemal każdy składnik z dowolnej części świata, w takiej ilości jak chcemy. Możemy skomponować sobie dietę marzeń, zależnie od tego, czy chcemy urodzić dziecko, odchudzić się, czy co tam jeszcze. Nigdy i nigdzie ludzie nie mieli takiej możliwości. Dzieci rodzą się w Afryce, rodziły się w Auschwitz, rodziły się w czasach głodu, rodziły się przez te wszystkie ciężkie zimy i przedwiośnia, kiedy ludzie żywili się przez całe miesiące kaszą z olejem lnianym (albo bez) i niczym więcej. I w zdecydowanej większości były zdrowe. A co dopiero mówić o dzisiejszych czasach? I właśnie teraz, kiedy mamy tak nieograniczone zasoby tak różnorodnej żywności, wmawia nam się, że nie jesteśmy w stanie prawidłowo się odżywiać, że potrzebujemy sztucznych dodatków. To nieprawda. Zaufajcie sobie, zaufajcie naturze, a nie producentom suplementów, którzy po prostu chcą je sprzedać.
Pewnie, są wyjątki, są sytuacje patologiczne, choroby - ale ciąża nie jest chorobą. Są też diety, w których uzupełnienie tego czy owego staje się konieczne (wegan - B12, D), choć i z tym nie wszyscy się zgadzają.
Pozdrawiam
gemi - 2012-08-21, 11:55
| MartaJS napisał/a: | | I właśnie teraz, kiedy mamy tak nieograniczone zasoby tak różnorodnej żywności, wmawia nam się, że nie jesteśmy w stanie prawidłowo się odżywiać, że potrzebujemy sztucznych dodatków. |
nic dodaj, nic ująć
[ Dodano: 2012-08-21, 12:56 ]
| tutusia napisał/a: | | Myślę, że przyszłe mamy na tym forum nie mają specjalnych problemów z pokryciem zapotrzebowania na kwas foliowy w swojej diecie |
amen
go. - 2012-08-21, 12:07
| gemi napisał/a: |
tutusia napisał/a:
Myślę, że przyszłe mamy na tym forum nie mają specjalnych problemów z pokryciem zapotrzebowania na kwas foliowy w swojej diecie
amen
|
oj dziewczyny;)
Ja z założenia jestem antysumplementowa, ale...
w tej ciąży pierwszy raz sięgnę po jakieś witaminy z foliowym dla dwupaków. obecnie na bank nie uzupełniam nawet połowy dziennego zapotrzebowania. Od dobrych dwóch tygodni nienawidzę np. pomidorów, po dwóch gryzach sałaty masłowej z balkonu poszłam puścić pawia, jarmuż już powoli nam żółknie... etc.
Nawet jak już coś mi się uda zjeść to zazwyczaj kończy się jak wyżej
Opychać się mogę tylko grochówką i jabłkami. Całe dwie bezpieczne rzeczy
Mam nadzieję, że po I trymestrze się skończą te żołądkowe rewolucje
gosza - 2012-08-22, 08:07
MartaJS, I teraz większość dzieci rodzi się zdrowa, ale niestety z WCN rodzi się też sporo maluchów, a przecież każda mama niczego tak mocno nie pragnie jak zdrowego dziecka, więc moim skromnym zdaniem każda z nas, każda przyszła mama powinna w tych czasach wiedzieć, że zwyczajowa dieta zawiera tak niewiele folianów, że osiągnięcie odpowiedniej dawki w organizmie jest trudne.
tutusia - 2012-08-22, 08:52
Tak gosza, ale MY nie stosujemy "zwyczajowej" diety
Lily - 2012-08-22, 10:40
Sprawdziłam poziomy folianów z ostatnich ok. 2 tygodni (na Cronometrze) i wychodziło mi minimalnie 45% (2 razy), a maksymalnie 119%, przeważnie ok. 90% - a nie odżywiam się specjalnie dobrze. Przypuszczam, że większość osób tutaj ma o wiele lepsze wyniki. Problem zapewne dotyczy głównie osób, które w ogóle o dietę nie dbają, budzą się dopiero jak się okazuje, że są w ciąży (lub są chore).
aga40 - 2012-08-22, 11:05
moj ginekolog byl przeciw jakiejkolwiek suplementacji do 30 tygodnia ciazy. wtedy pierwszy raz przepisal mi witaminy. jego zdaniem w europie mamy wszystko co trzeba a suplementy trzeba wyslac do afryki, bo ich dieta jest bardzo monotonna.
pruszka - 2012-08-22, 11:58
Dziewczyny sprawdziłam i okazuje się że nie można tylko i wyłącznie przy pomocy odpowiednio zbilansowanej diety uzupełnić braki kwasu foliowego, niezbędne jest przyjmowanie syntetycznego preparatu kwasu foliowego, który są przyswajalny w 100%
[wyedytowano reklamę]
MartaJS - 2012-08-22, 12:01
pruszka, ale ta strona to jest reklama producenta kwasu foliowego Co mieliby napisać? Że nie ma sensu łykanie ich produktu, bo można sobie poradzić dietą? No wybacz, ale nie chce mi się wierzyć, że naprawdę uważasz reklamę za wiarygodne źródło Płacą Ci?
riku17 - 2012-08-22, 12:45
pruszka, mnie też to lekarka powtarzała przy każdej możliwej okazji
Aż dziw, że gatunek ludzki przetrwał czasy kiedy nie było tabletek i innych wspomagaczy
tutusia - 2012-08-22, 14:01
Dziewczyny, robiłam całe mnóstwo dokładnych analiz jadłospisów wegańskich (w tym kobiet ciężarnych) i NIGDY nie zdarzyło się, żeby ktoś miał niedobory. Czasami zdarzały się u wegetarian, którzy żywili się głównie produktami mlecznymi. Poza tym "Normy" określają pewne uśrednione zapotrzebowanie. Nikt nie zjada codziennie tyle samo każdej witaminy, składników mineralnych itd. To naprawdę ok, jeśli jednego dnia zjesz 60% normy, drugiego 140%. Jadłospisy tworzone przez dietetyków też nie są zbilansowane w 100%, to jest po prostu niewykonalne.
gemi - 2012-08-22, 15:31
gosia z badylem, zanim zaczniesz suplementację, może wykonaj badania w kierunku poziomu kwasu foliowego. Zaraz napiszę dlaczego.
Jakoś tak się złożyło, że w poprzedniej (drugiej) ciąży miałam niską hemoglobinę i dociekałam, czy to nie aby z powodu niskiego poziom kwasu foliowego. Bo pierwszy trymestr był dla mnie niemalże wegetariańskim fast-foodem. Okazało się, że wszystko było w porządku. Przykład numer dwa: Nie dalej, jak kilka miesięcy temu wykonałam takie badanie mojemu synkowi (miał wtedy 3 lata), który od początku kariery z pozacycowym jedzonkiem wprost nie znosi surowego (za wyjątkiem niewielkiej ilości zieleniny do zupy, szczypiorku do kanapek - i to nie zawsze, oraz jabłek, czasem gruszek i kiwi). Innej surowizny nie sposób mu przemycić. I zgadnijcie... Piękny wynik - środek normy, mimo za niskiej ferrytyny i hemoglobiny dyndającej na dolnej granicy normy.
Poza tym, jak już wcześniej dziewczyny wspomniały, cewa nerwowa kształtuje się całkowicie wtedy, gdy nie mamy jeszcze pojęcia o ciąży. hxxp://pl.wikipedia.org/wiki/Wady_cewy_nerwowej Więc po 5. tygodniu i tak jest po ptakach.
gosza - 2012-08-23, 07:40
A więc nawet jest program profilaktyki "Wad Cewy Nerwowej, który ma na celu upowszechnienie spożycia kwasu foliowego w dawce 0,4 mg przez wszystkie kobiety w wieku rozrodczym (...)" I wszystko jasne
MartaJS - 2012-08-23, 07:56
No, świetny biznes
go. - 2012-08-23, 08:05
gemi, o kurcze, chyba masz rację
Ja nigdy z żelazem (poza amenią wtórną po krwotoku porodowym) nie miałam problemów -zawsze w granicach 13-13,7,więc może i tu będzie git
gosza - 2012-08-23, 08:05
Nie wiem czy biznes, ja zacytowałam info z wikipedii
gemi - 2012-08-23, 13:42
| Cytat: | | upowszechnienie spożycia kwasu foliowego w dawce 0,4 mg | spożycie nie oznacza przecież suplementacji.
gosia z badylem, piękna hemoglobina. W życiu nie miałabyś takiego wyniku w przypadku niedoboru kwasu foliowego. I jestem pewna, że w okresie przed mdłościami zgromadziłaś spory zapas tej witaminy.
Ja niestety mam problem z przyswajaniem żelaza, podobnie, jak mój synek. I komponując posiłki zawierające obficie żelazo z witaminą C (w poprzedniej ciąży pokusiłam się nawet o monitorowanie jadłospisu i obliczenia) jestem w stanie doczłapać się w dwupaku jedynie do hemoglobiny ok. 11,5 przy normatywnym poziomie żelaza we krwi. Zazwyczaj mam też czerwone krwinki i hematokryt na dolnej granicy. Widocznie taka moja uroda. (Mój mąż, choć żywi się zdecydowanie mniej zdrowo ode mnie, nie ma najmniejszego problemu z niedokrwistością.) Mimo to nie mam problemów z kwasem foliowym, co mnie niezmiernie cieszy
Do mnie też przemawia fakt, że kiedyś dostęp do różnorodnego jedzenia był zdecydowanie mniejszy (szczególnie zimą i w okresach głodu), a jednak dzieci rodziły się i ludzkość przetrwała. A przecież naszym babciom nikt nie reklamował folików
Jestem zwolenniczką następującego rozwiązania: jeśli moja intuicja nie daje mi spokoju co do zawartości jakichkolwiek składników krwi, idę najpierw na badania.
MartaJS - 2012-08-23, 14:02
Bardzo fajny tekst tutaj
hxxp://www.grabieniec.pl/pokaz_artykul.php?id_artykulu=242
Cyt.
| Cytat: | Całkowita ilość kwasu foliowego w organizmie człowieka wynosi około 70 mg. 1/3 z tego zapasu zmagazynowana jest w wątrobie. Dzienne zapotrzebowanie na kwas foliowy wynosi dla dorosłych około 0,4 mg. W ciąży wzrasta ono o dodatkowe 0,8 mg, a w okresie karmienia piersią o dodatkowe 0,5 mg na dobę.
Choć stosowanie diety bogatej w kwas foliowy nie jest trudne, to często spotykamy się z sytuacją, że ilość jego przyswojona z diety jest tak niewielka, że nie pokrywa dobowego zapotrzebowania. Dzieje się tak, ponieważ gotowanie produktów żywnościowych, które następnie spożywamy, niszczy kwas foliowy, który jest bardzo wrażliwy na wysoką temperaturę. Dlatego najlepiej jest zjadać zielone warzywa liściaste surowe. Jeśli dieta pozbawiona jest produktów obfitujących w kwas foliowy, to zapasy tej witaminy w organizmie ulegają wyczerpaniu w ciągu 2 do 4 miesięcy. Dochodzi wówczas do niedoboru kwasu foliowego. |
Podkreślenie moje - bardzo ciekawa informacja - czyli to nie jest tak, że jeśli przez kilka dni, a nawet tygodni nie jemy tyle co trzeba szpinaku, sałaty czy botwinki, to mamy zaraz niedobór kwasu foliowego. Jeśli ja przez cały kwiecień i pół maja żywiłam się w dużym stopniu zielskiem w różnej postaci, to absolutnie nie ma możliwości, żebym w czerwcu-lipcu (krytyczne momenty mojej ciąży) miała niedobór folianów, choćbym żywiła się białym chlebem z masłem. Zapas tej witaminy wystarcza jeszcze na jakiś czas. A przecież żywiłam się jednak nieco lepiej
pruszka - 2012-08-23, 14:37
ja powiem jedno, skoro według Was możan tak zbilansować dietę, aby nie pobierać dodatkowo kwasu foliwoego w postaci tabletek, to powiedzcie mi skąd tyle dzieci z wadami cewy nerwowej??
bronka - 2012-08-23, 14:44
pruszka, trafiłaś( może i przypadkiem, a może nie - kultura wymaga się przedstawić najpierw ) na forum ludzi zwracających uwagę na odżywianie. W prawidłowo zbilansowanej diecie ryzyko niedoborów jest mniejsze, a jak piszą dziewczyny niektórych składników np. - kwasu foliowego nie sposób mieć niedobór.
Te zasady nie dotyczą pewnie stołujących w fast-foodach, na diecie ziemniaczano- kotletowej itp.
Jak już przbyłaś reklamować folik to zainteresuj się chociaż gdzie jesteś.
MartaJS - 2012-08-23, 14:51
| pruszka napisał/a: | | ja powiem jedno, skoro według Was możan tak zbilansować dietę, aby nie pobierać dodatkowo kwasu foliwoego w postaci tabletek, to powiedzcie mi skąd tyle dzieci z wadami cewy nerwowej?? |
Z nieprawidłowo zbilansowej diety. Między innymi.
gemi - 2012-08-23, 15:09
| pruszka napisał/a: | | powiedzcie mi skąd tyle dzieci z wadami cewy nerwowej?? | myślę, że sama sobie odpowiedziałaś na to pytanie.
Nie każdy chce / potrafi | pruszka napisał/a: | | zbilansować dietę | .
Jednak na forum świadomych wegetarian nie mamy z tym problemu.
Marta, dzięki artykuł wyjaśnia to, co czułam intuicyjnie
pruszka - 2012-08-27, 14:50
szkoda że Wasze oczekiwania nt. dobrze zbilansowanej diety są jedynie pobożnymi życzeniami, ponieważ niestety nie oszukujmy się nie każda kobieta będzie o takie rzeczy dbać.
MartaJS - 2012-08-27, 14:51
No to jak nie dba, to niech suplementuje. Większość osób na tym forum dba.
bronka - 2012-08-27, 15:04
| MartaJS napisał/a: | | No to jak nie dba, to niech suplementuje. Większość osób na tym forum dba. |
dokładnie
jazgottt - 2012-08-27, 16:01
Pruszka, z choinki się że tak powiem urwałaś, że nie wiesz, iż większość ludzi żywi się nie tak, jak powinna? Niech jedzą produkty pełnoziarniste (zawsze lub prawie zawsze, a nie raz na tydzień dla odmiany), strączkowe, orzechy, pestki, świeże warzywa i owoce (razem wg zaleceń dietetyków to minimum 9 porcji dziennie) i jak wtedy niby mieć niedobory kwasu foliowego?
Jesteś na forum wegetarian i wegan, nie wiem, czy to sprawdziłaś, czy tylko tu się zarejestrowałaś reklamować suplement kw. foliwego;) My się żywimy tymi wszystkimi zdrowymi produktami, pełnoziarnistymi kaszami, świeżą zieleniną, owocami, warzywami, pestkami dyni, lnem, orzechami, soczewicą itd. itd.. Skąd mamy mieć niedobory? Jak już któraś z nas się kiepsko żywi i nie pełno wartościowo to ma tego świadomość i wtedy rozważy suplementację, ale najpierw chętnie sprawdzi poziom kwasu foliowego badaniem krwi, bo po co coś łykać, jak nie ma potrzeby.
Idź propagować suplement kw. foliowego wśród "typowych" matek, dla których żywienie to czarna magia, a zamiast owoców wolą zjeść ciastko z cukierni i popić pepsi. Znam taką właśnie matkę (oczywiście z nadwagą), która urodziła dziecko z rozszczepem podniebienia i jeszcze się chwaliła, że nie zmieniła diety w ciąży, a dietę ma bardzo kiepską, typową, w ciąży wg niej to najlepszy czas na lody, colę i ciasteczka:/ a jak zje gdzieś w międzyczasie ziemniaka z kotletem i małą surówką to jest już dobrze odżywiona:/
tutusia - 2012-08-27, 17:50
jazgottt, aż się dymi
jazgottt - 2012-08-27, 18:23
tutusiu, bo od pierwszego posta pruszki widać było po co tu przybyła, a my tu udajemy, że nie widzimy i sobie rozmawiamy;)
Na początku się nie odzywałam, ale pruszka na swoje 7 postów wszystkie w tym temacie ma, z jej wypowiedzi można się domyślać, że nie bardzo czytała takie działy jak przepisy czy co dziś jedliście itp.;) przy swoim 5 poście pruszka stwierdziła, że nie będzie dalej czekać i jakąś reklamą sypnęła. Nie wiem jaką, ale przy piątym poście pruszki jest napis [wyedytowano reklamę], więc okazało się, że dobrze zwęszyłam, po co pruszka tu przyszła, i to już od pierwszych jej postów.
Jak zobaczyłam tę wypowiedź pruszki, to już mi się cierpliwość skończyła:
"ja powiem jedno, skoro według Was możan tak zbilansować dietę, aby nie pobierać dodatkowo kwasu foliwoego w postaci tabletek, to powiedzcie mi skąd tyle dzieci z wadami cewy nerwowej??"
Widać wyraźnie, że do niej nie dociera, że zgromadzone tu kobiety nie należą do tzw. większości społeczeństwa i jedzą inaczej. Najwyraźniej pruszki to nie interesuje, do kogo przemawia, bo jej na sercu leży tylko dobro producentów suplementów lub ewentualnie kobiet takich, jak być może ona sama, to jest jedzących typowo, czytaj bezwartościowo.
Lily - 2012-08-27, 19:40
| jazgottt napisał/a: | Jak zobaczyłam tę wypowiedź pruszki, to już mi się cierpliwość skończyła:
"ja powiem jedno, skoro według Was możan tak zbilansować dietę, aby nie pobierać dodatkowo kwasu foliwoego w postaci tabletek, to powiedzcie mi skąd tyle dzieci z wadami cewy nerwowej??" |
Nota bene o ile wiem, tu na forum nikt nie ma dziecka z taką wadą...
pruszka - 2012-08-28, 12:06
| Lily napisał/a: | | Nota bene o ile wiem, tu na forum nikt nie ma dziecka z taką wadą... |
wydaje mi się że fora powinny mieć nieco inne przesłanie niż wymiana zdań pomiędzy mądralińskimi użytkowniczkami, które są nieomylne, wydaje mi się że powinny uświadamiać i zwracać uwagę na to jakie ryzyko niesie za sobą nieprzestrzeganie pewnych zasad.
bronka - 2012-08-28, 12:13
pruszka, ale my tu wszystkie takie mądre jesteśmy. Idź sprzedawać folik mniej mądrym.
Lily - 2012-08-28, 12:31
| pruszka napisał/a: | | wydaje mi się że fora powinny mieć nieco inne przesłanie niż wymiana zdań pomiędzy mądralińskimi użytkowniczkami, które są nieomylne, wydaje mi się że powinny uświadamiać i zwracać uwagę na to jakie ryzyko niesie za sobą nieprzestrzeganie pewnych zasad. | Ho ho, no to się zaprezentowałaś, gratuluję
MartaJS - 2012-08-28, 12:31
| pruszka napisał/a: | | wydaje mi się że fora powinny mieć nieco inne przesłanie niż wymiana zdań pomiędzy mądralińskimi użytkowniczkami, które są nieomylne, wydaje mi się że powinny uświadamiać i zwracać uwagę na to jakie ryzyko niesie za sobą nieprzestrzeganie pewnych zasad. |
No to my właśnie uświadamiamy i zwracamy uwagę. Liście, najlepiej surowe, zielone warzywa, strączkowe oraz pełne ziarna.
Malena - 2012-08-28, 12:54
pruszka, a Ty naprawdę wierzysz w to, co piszesz?! Przeczytałam cały wątek i towarzyszyły mi różne odczucia gdy czytałam Twoje posty - od rozbawienia po zażenowanie, współczucie. My nie jesteśmy ludźmi, którzy na każde kichnięcie biorą pigułkę. Mamy świadomość tego, co jemy. Mamy świadomość tego w jakiej jesteśmy kondycji. Mamy świadomość tego, że jeżeli coś nas niepokoi, to najpierw sprawdzamy (w przypadku KF robimy badanie krwi) zanim sięgniemy i o ile w ogóle sięgniemy po tabletkę. Braki można też uzupełniać przez dietę. Wiedziałaś o tym? A może to jest jakieś kosmiczne odkrycie? Wybacz, ale trafiłaś na złe forum i Twój marketing jest najzupełniej w świecie nietrafiony. Zapędzanie się w tym z każdym kolejnym postem jest najnormalniej w świecie śmieszne. Sugeruję zainteresowanie się zdrowym odżywianiem, dla Twojego własnego dobra. A z reklamą polecam takie fora, jak coś na temat lekomanii, czy z anoreksją na ty. Tam z pewnością zdobędziesz posłuch.
jazgottt - 2012-08-28, 14:33
No i sprzedasz to i owo hahaha
Pruszka, fora są po to, aby brać udział w dyskusji na różne tematy, a nie tak jak Ty wleźć na jeden tylko temat i przy piątym poście przestać się kamuflować i zarzucić reklamę. To forum odporne na kryptoreklamę, zrozum to wreszcie i przestań się ośmieszać:)
My tu mamy bardzo dobrze odżywione mózgi, obfitość kwasu foliowego i innych witamin i minerałów w pożywieniu, łącznie z rzadko normalnie spożywanymi kwasami omega3, więc nie będzie Ci łatwo wciskać nam kitów:)))
gosza - 2012-09-03, 15:18
MartaJS, ale większość kobiet raczej nie jest świadoma, że może mieć problemy z przyswajalnością kwasu foliowego i to dlatego zalecana jest profilaktyczna suplementacja, zwłaszcza kobietom, które stosują antykoncepcje hormonalną.
Lily - 2012-09-03, 15:47
| gosza napisał/a: | | że może mieć problemy z przyswajalnością kwasu foliowego i to dlatego zalecana jest profilaktyczna suplementacja | Czyli sztuczny kwas foliowy przyswaja się bez problemów?
gosza - 2012-09-03, 15:57
Podobno syntetyczne preparaty kwasu foliowego, są przyswajalne w 100%
jazgottt - 2012-09-03, 19:11
| gosza napisał/a: | | MartaJS, ale większość kobiet raczej nie jest świadoma, że może mieć problemy z przyswajalnością kwasu foliowego i to dlatego zalecana jest profilaktyczna suplementacja, zwłaszcza kobietom, które stosują antykoncepcje hormonalną. |
obecnie przeciętna kobieta je kiepsko, dużo przetworzonego jedzenia, mało świeżych warzyw, tym bardziej liściastych, przewód pokarmowy nie śmiga tak gładko jakby mógł no i flora bakteryjna nie do końca taka, jak natura przewidziała;) Dlatego pewnie zakłada się z góry, że większość kobiet tego kwasu foliowego nie ma tyle, co potrzeba i suplementacja niby dla wszystkich zalecana. Jednak jak ktoś odżywia się zdrowo, je dużo świeżych warzyw i ogólnie pełnowartościowe produkty roślinne, to może założyć, że prawdopodobnie kwasu foliowego nie potrzebuje. Najlepiej więc zbadać poziom kw. foliowego zanim w ciemno się będzie faszerować suplementem. Jeśli jakaś kobieta wie, że je nie bardzo pełnowartościowe produkty i niezbyt zdrowo ogólnie się odżywia, to może sobie darować badania i łykać tabletki, bo jest duże prawdopodobieństwo, że jej się to przyda. Taka oto jest moja opinia:)
Sunflower - 2012-09-25, 06:41
| gemi napisał/a: | gosia z badylem
Poza tym, jak już wcześniej dziewczyny wspomniały, cewa nerwowa kształtuje się całkowicie wtedy, gdy nie mamy jeszcze pojęcia o ciąży. hxxp://pl.wikipedia.org/wiki/Wady_cewy_nerwowej Więc po 5. tygodniu i tak jest po ptakach. |
Ale mnie teraz przestraszyłaś. Mimo to, kwas foliowy ma też znaczenie w dalszym przebiegu ciąży, m.in. (jak się orientuje) jest ważny dla procesów krwiotwórczych a przecież sporo tej krwi musimy wyprodukować dodatkowo.
Sunflower - 2012-09-25, 07:16
Kurcze, napisałam przed chwilą wywód i mi zniknął w akcji
no to w krótko. dołączam do wątku, bowiem w mojej początkującej ciąży to dla mnie istotny temat.
zrobiłam rekonesans i uznałam, że jeśli codziennie będę jeść orzechy i nasiona, ciecierzycę, kapustę, jogurt i płatki owsiane uzupełnniając je o inne produkty spożywcze (głównie ważywa) to powinno być wszystko ok. Powyższe prodkkty mają bowiem optymalny zestaw składników razem biorąc (przynajmniej wedle moich źródeł). Zastanwiam się też nad spożywaniem drożdży (w postaci napoju) właśni ze względu na komplet witamin B.
co do kwasu foliowego, jak się nie je tylko przetwożonej żywności, nie powinno być źle.
Próbowałam poszukać dokładnych informacji liczbowych w necie, ale są tak niespójne, że ręce opadają. Łączni z tym, że jedna strona tą samą wartość daje w mikrogramach, druga w miligramach...
Znacie więc może jakieś potwierdzone źródło na ten temat? Gdzie można sprawdzić, jaki produkt ile czego zawiera?
Pozdrawiam!
evel - 2012-09-25, 09:34
| Sunflower napisał/a: | Zastanwiam się też nad spożywaniem drożdży (w postaci napoju) właśni ze względu na komplet witamin B.
|
Kurczę, nie pamiętam dlaczego, ale podobno surowe drożdże w ciąży nie są wskazane. Może spróbuj płatków drożdżowych - są pyyyycha i zdrowe!
Lily - 2012-09-25, 13:03
evel, ale chyba chodzi o drożdże zaparzane - surowe są niewskazane nie tylko w ciąży, bo zamiast dodawać nam witamin, jeszcze je zużywają, tak mi przynajmniej mówili jeszcze w podstawówce (na biologii o ile pamiętam).
evel - 2012-09-25, 13:05
Oj, no rzeczywiście. Dzięki, Lily. Ale płatki drożdżowe i tak są warte polecenia.
Sunflower - 2012-09-26, 12:39
chętnie spróbuję płatków drożdżowych. Półki, co objadam się codziennie cieciorką.
|
|