wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Wiek niemowlęcy - 'chude' mleczko...

Humbak - 2007-10-19, 13:02
Temat postu: 'chude' mleczko...
Czy można sprawic by mleczko miało w sobie więcej śmietanki? czy jak będę jadła więcej tłuszczy to to coś zmieni?
Podejrzewam, że kuba nie rośnie jak trzeba bo nie mam w mleczku tej śmietanki... w butelce po odstaniu jest cieniusia jedynie warstwa śmietanki, reszta to niemal przeźroczysta woda... może dlatego nie tyje? Bo już zaczyna tak niebezpiecznie nie tyć... 130g w 3 tygodnie... :-( spadł z ok.80 centyla do ok. 45 w ciągu niecałych 3 miesięcy... :-(

Lily - 2007-10-19, 13:06

Humbak, robiliście badania moczu?
ajanna - 2007-10-19, 13:08

Humbak: na pewno powinnaś się dobrze odżywiać (i pewnie to robisz), ale czy to wpłynie bezpośrednio na skład mleka nie wiem, raczej Ciebie uchroni przed ewentualnymi niedoborami, bo podobno dziecko wysysa wszysto, co mu potrzebne nawet z głodującej matki :roll: a najtłustsze mleczko organizm produkuje między 1 a 5 w nocy, więc może spróbuj wtedy więcej karmić, a jeśli nie da się go dobudzić to może ściągnąć i podać mu potem?
Lily - 2007-10-19, 13:09

No i pierwsze mleko jest bardziej wodniste ("picie"), a dalej leci już to bardziej kaloryczne podobno.
alcia - 2007-10-19, 13:21

Humbak napisał/a:
Bo już zaczyna tak niebezpiecznie nie tyć... 130g w 3 tygodnie... :-( spadł z ok.80 centyla do ok. 45 w ciągu niecałych 3 miesięcy... :-(

kurcze... a co na to lekarz??

pao - 2007-10-19, 13:24

wiesz, ja nie odżywiam się tłusto, jem kasze, ryże i warzywa na parze, ziarna migdały i ciut oliwy z oliwek a mleko mam jak należy. myślę, ba. przekonana jestem, że tłustość pokarmu nie wpłynie dobrze na jakość mleka, za to może wpłynąć niekorzystnie na bóle w małym brzuszku.

ciężko tak naprawdę cokolwiek poradzić. orzechy i ziarna pewnie jesz (a przynajmniej ich nieuczulającą część) kasze pewnie również. nie wiem jak z białkowymi kwestiami. ja jadam mało a jednak wszystko jest jak należy :)

Humbak - 2007-10-19, 13:25

ajanna napisał/a:
jeśli nie da się go dobudzić
on w tych godzinach zwłaszcza ostatnio to już raczej je nie śpi... budzi się ok. 1 i 4, ssie 1h-1,5h... dlatego już zaczynam myśleć coby tu inaczej pokombinować... poszukać...
Lily napisał/a:
pierwsze mleko jest bardziej wodniste
na brak tego mleczka nie narzekam, zasiusianych pieluszek mamy duuuużo, 3-4 schodzą pełne przez noc...
Lily napisał/a:
robiliście badania moczu?
nie... a czemu?

[ Dodano: 2007-10-19, 13:30 ]
alcia napisał/a:
co na to lekarz??
zależy który. Jeden żeby dokarmiać co drugie karmienie, drugi, że mam niewartościowe mleko i przejść na mieszankę :-/ zwłaszcza że on jest niechlubnym wyjątkiem od reguły i jest wiecznie chory... teraz znów przeziębiony... :roll: czy te ciała odpornościowe są w tej śmietance głównie? bo to by wyjaśniało wiele...
pao napisał/a:
ja jadam mało a jednak
nie przeliczam ile czego jem... po prostu staram się mieć ile się da w ciągu doby... jem już dużo... :-(
pao - 2007-10-19, 13:33

pisząc ze jadam mało mam na myśli produkty białkowe. bo generalnie to jem bardzo dużo :)

a najwięcej przeciwciał jest w siarze zatem śmietanka czy jej brak nie ma nic do rzeczy ;)

Humbak - 2007-10-19, 13:38

pao napisał/a:
najwięcej przeciwciał jest w siarze zatem śmietanka czy jej brak nie ma nic do rzeczy
a czy siara to nie jest tylko to pierwsze mleko po porodzie? sorki ja nie wiem... :oops:
alcia - 2007-10-19, 13:42

Humbak napisał/a:
a czy siara to nie jest tylko to pierwsze mleko po porodzie? sorki ja nie wiem... :oops:

tak, to właśnie nazwa pierwszego, neidojrzałego jeszcze mleka (ale zato mega wartościowego)

Lily - 2007-10-19, 13:48

Humbak napisał/a:
Lily napisał/a:
robiliście badania moczu?
nie... a czemu?
jedną z częstszych przyczyn nieprzybierania jest infekcja dróg moczowych, warto zrobić badanie ogólne, a może i posiew
może coś hxxp://maas.blox.pl/2006/04/Ciekawe-watki-na-forum-Karmienie-piersia.html]STĄD Ci się przyda

DagaM - 2007-10-19, 14:11

Humbak, może ten link Ci pomoże: hxxp://www.kellymom.com/babyconcerns/growth/weight-gain_increase.html

[ Dodano: 2007-10-19, 14:30 ]
i jeszcze to, idealnie wstrzela się w Twój problem: hxxp://www.kellymom.com/nutrition/milk/change-milkfat.html

dynia - 2007-10-19, 14:59

Siara znajduje sie w,leku matki tylko przez pierwszy miesiac,potem stopniowo zanika.Ma ona wł.przeczyszczajace dlatego poczatkowo kupki dziecka są tak częste i bardziej wodniste.Generalnie odzywianie matki oczywiscie ma wpływ na to jaki jest pokarm ale przy jakis Twoich ew.niedoborach wpływałoby to na jego ilosc tzn.mleka byłoby mniej po prostu n nie na tzw.jakość czy zawartośc tłuszczu.Moze problem tkwi w sposobie jaki Kubuś je,moze niopowiednio zasysa brodawkę ,pije zbyt duzo mleka początkowego,przy czym męczy sie i nie ma juz siły ''wydoić'' tej kalorycznej własnie koncówki?
HUmbak ja korzystałm z pomocy poradni laktacyjnej we Wro własnie ,bardzo pomogły mi tam babeczki w moic problemach karmieniowych.Na miejscu jest tam tez pediatra,który na wszystko tez ma oko ;)

Humbak - 2007-10-19, 15:27

dynia, ja byłam na glinianej... kobiety beznadziejne za to wykosztowałam się na laktator elektryczny który nic nie dał... :-| ściągania pokarmu nauczyłam się od alci :-P
dynia napisał/a:
pije zbyt duzo mleka początkowego,przy czym męczy sie i nie ma juz siły ''wydoić'' tej kalorycznej własnie koncówki?
bardzo możliwe... on ssie nerwowo, łapie i odrzuca, szarpie... nie zawsze dobrze zasysa, a czasem zassie i za chwile i tak puszcza... to może dlatego? da się jakoś dziecko uspokoić przy piersi?
daga dzięki wieczorkiem przyjrzę linka
lily, nie sądzę, ale nie zaszkodzi zbadać i sprawdzić :-)

dynia - 2007-10-19, 15:59

O widzisz takze coś moze być na rzeczy z tym zasysaniem.Mozesz przed karmieniem sciagac tą wode z piersi i dostawiać Kubusia dopiero do tego bardziej tresciwego pokarmu,wiem ze to dosyc meczące może być ale myslę ,ze warto spróbowac.

Ja tez byłam ale to z Jaga w tej poradni,miałam zastój i w sumie pomogły mi to przezwyciezyc bez ingerencji zadnych,zaczęłam odpowiednio dostawiać Mała i ona zadziałała jak najlepszy laktator Medeli ,wina w naszym przypadku lezała własnie w zbyt płytkim chwyceniu sutka ;-)
Trzymam kciuki,zeby Kubus szybko i pieknie rósl na maminym mleczku ,bez potrzeby dokarmiania :-)

Humbak - 2007-10-19, 17:02

dynia napisał/a:
Mozesz przed karmieniem sciagac tą wode z piersi i dostawiać Kubusia dopiero do tego bardziej tresciwego pokarmu
spróbuję - wprawdzie już wcześniej się nad tym zastanawiałam, ale pokarmu laktator mi nie wyciągał... teraz udaje się odciągnąć 40-60ml więc jest już co odciągać i co zostawiać ;-)

no to do roboty... :->
dziękuję za pomoc!!! :-D

dynia - 2007-10-19, 18:01

Nie ma za co ;-) Powodzenia!
nina_an - 2007-10-24, 17:29

Humbak, ale 45 centyl, to chyba nie jest źle, czy lekarz ci powiedział, że coś jest nie ok. Mój Kajuś też miał podobnie w drugim miesiącu miał 90! centyl, a potem w niecały miesiąc spadł do 75 centyla i tak mu zostało do teraz, może twojemu dziecku tez sie po prostu unormowało jedzenie i teraz będzie przybierać na wadze w jednym tempie. Pozdr
Humbak - 2007-10-24, 17:36

nina_an napisał/a:
Mój Kajuś też miał podobnie w drugim miesiącu miał 90! centyl, a potem w niecały miesiąc spadł do 75 centylai tak mu zostało do teraz
mój też miał taki spadek, a w drugim spadł do poniżej 50. zatem nie jest to spadek 90-75 ale ponad 80-poniżej 50... :-/ no i nie wiem czy nie spada dalej...

mam nadzieję że nie - zdecydowałam czesciej podawać mu nutramigen i odciagam pokarm by jadł wiecej koncowego mleczka. Nie chcę eksperymentować... byle był zdrowy... :-|

Cytrynka - 2007-10-24, 18:59

Humbaczku
W szkole rodzenia położna i zarazem spacjalistka od laktacji powiedziała, że najtłustsze jest mleko 3 fazy i że jeśli się nie kami dziecka wystarczająco długo podczas danego posiłku, to po jakimś czasie ta trzeci faza zanika i jest produkowane tylko mleko fazy pierwszej (najrzadsze do picia) i drugiej (coś w rodzaju zupy).
Mój Adaś jest ciągle w 25 centylu, ale rośnie i tyje regularnie, tylko jest drobny dość.

Humbak - 2007-10-24, 20:11

Cytrynka napisał/a:
najtłustsze jest mleko 3 fazy i że jeśli się nie kami dziecka wystarczająco długo podczas danego posiłku, to po jakimś czasie ta trzeci faza zanika
Cytrynko, wiem :( Jeśli chodzi o długość ssania to u nas raczej nie jest problem, Kuba ssie dłuuuugo, wciąż siedzi na cycu ok.1-1.5h. Kłopot w tym, że on przysypia i jemu się nie chce ciągnąć mleczka po tym jak się napije. Wrzeszczy, szarpie za brodawkę, wije się jak węgorz, płacze, muszę co chwila go brać do odbicia bo tyle się powietrza nałyka, przetrzymuję go żeby jednak pił ale on zawsze zasypia i tak w kółko... chyba raczej już się przyzwyczaił do niepełnego brzuszka, bo tyle czasu a zachowanie niezmienne.

Jedna z lekarek poradziła mi bym przestawała karmić gdy widzę że nie chce mu się lub zasypia, to po pewnym czasie zorientuje się w sytuacji i będzie lepiej ciągnął... no na sen przy cycu to mu nie pozwalam, ale mój syn i tak jest zbyt leniwy by na taką prowokację zareagować... nic z tego do dziś... a tak robimy niemal od początku... :roll:

Narazie karmię go, jak przestaje ssać, usypia-odkładam, on się budzi głodny po 10minutach i tak w kółko aż zrezygnuje bo uzna że się w miarę najadł. Ja wtedy siadam z laktatorem i te ostatnie kropelki podciągam... jest bardzo możliwe że u mnie ta trzecia faza powoli zanika ale nie mam pojęcia co mam robić żeby nie zanikała... on jest NAPRAWDĘ LENIWY :-/

Lily - 2007-10-24, 20:13

Hmm, no to może odciągaj i karm go odciągniętym? Zawsze lepsze własne niż z pudełka...
Humbak - 2007-10-24, 20:18

Lily, wiesz, już tak robię ale narazie tylko tym nocnym i wieczornym - to czas kiedy śpi i 2h więc jest jak... może dlatego nie chce mu sie też ssać, dużo ma tej butelki, w sumie 3-4 razy na dobę... choć trochę mnie to przeraża, moja koleżanka tak robi masakra...

niemniej jednak odkąd dostaje nutramigen 2 razy na dobę wreszcie sam robi kupy :) półtorej miesiąca robił tylko po czopkach aż wreszcie robi sam... są tego plusy ;)
w zasadzie gdyby mu się chciało to by ssał do końca i nie byłoby problemu tylko kurde co zrobić żeby mu się chciało tak jak mu się nie chce? :-P

Lily - 2007-10-24, 20:21

Wiesz, ja tak tylko teoretyzuję sobie, wiadomo, że własnego doświadczenia nie mam... Mam za to koleżankę, która jest położną z zawodu, ma syna i córkę ponadto i ona mówi, że chłopcy "z natury" gorzej ssą...
Humbak - 2007-10-24, 20:23

Lily napisał/a:
chłopcy "z natury" gorzej ssą...
a ponoć to my jesteśmy płcią słabszą :->
Lily - 2007-10-24, 20:26

I do tego chłopcy bardziej przywiązują się do cycka, bawią się, a dziewczynki częściej mają praktyczne podejście - najeść się i zająć czymś innym ;) Córka owej koleżanki mając 8 miesięcy sama zakończyła przygodę z jedzeniem z piersi, po tym jak zauważyła, że z butelki lepiej leci. Synek - 2 lata nie mógł się rozstać, ale został zmuszony przez narodziny siostrzyczki ;)
Humbak - 2007-10-24, 21:20

:lol: coś w tym jest
Alispo - 2007-10-24, 21:22

No i chlopakom to zostaje do starosci :mryellow:
hezer - 2007-10-24, 21:58

Zaleca się karmić dzieci raz z jednej, raz z drugiej piersi. Mój synek też jadł chaotycznie, podobnie jak Kubuś, więc żeby miał szansę napić się mleczka "drugiego dania" karmiłam go z tej samej piersi kilka razy pod rząd, czasami nawet całą noc podawałam tę samą pierś - dopóki nie poczułam, że jest już całkiem "wypompowana". Może ten sposób i u Was się sprawdzi?
kasienka - 2007-10-24, 22:07

Humbak napisał/a:
Na razie karmię go, jak przestaje ssać, usypia-odkładam, on się budzi głodny po 10minutach i tak w kółko aż zrezygnuje bo uzna że się w miarę najadł.

Humbak, nie mam czasu teraz czytać całego wątku, ale może próbuj go pobudzać do picia? Emil też przysypia czasem przy cycku, ale jak go pogłaszczę po buźce, poruszam brodawką, albo coś w tym stylu to ssie dalej.

Humbak - 2007-10-24, 22:24

hezer napisał/a:
więc żeby miał szansę napić się mleczka "drugiego dania" karmiłam go z tej samej piersi kilka razy pod rząd, czasami nawet całą noc podawałam tę samą pierś - dopóki nie poczułam, że jest już całkiem "wypompowana".
hezer, tak robię, bo inaczej nie dałoby rady - kuba zasypia co chwilę i co chwilę budzi się po czym do cyca, co chwilę zmieniać się nie da... ale pomyślałam sobie że w nocy zmieniam cyca 2-3 razy... spróbuję przetrzymać go na jednym ew. z 1 zmianą, zawsze dopije więcej :) dzięki

[ Dodano: 2007-10-24, 22:27 ]
kasienko, zbieram wszystkie pomysły, jak masz jakiś to pisz ja biorę wszystko :) jak narazie zamykam mu nosek, michlam w uszku i za uszkiem i naciskam na końcówkę żuchwy przy uchu (to akurat lekko boli) - budzi się ale nie powoduje to ssania jedynie ciamcianie i przysypianie :lol: czasem podnoszę go do odbicia też skutkuje ale się wtedy rozbudza więc w nocy staram się tak nie robić, jest mi wygodniej jak przysypia i je :oops:
Ale jak jeszcze jest coś do budzenia to ja wypróbuję - wszystkiego używam naprzemian to jakoś idzie - w sumie gdyby nie ta waga (brzydka waga, brzydka) no i fakt że wisi na cycu długo to bym nie wpadła na to że coś nie tak :-)

Cytrynka - 2007-10-24, 23:39

Pogłaskanie podniebienia pobudza odruch ssania.
Lily - 2007-10-24, 23:45

Humbak, zrób jednak to badanie moczu, co?
puszczyk - 2007-10-25, 01:32

Lily napisał/a:
a dziewczynki częściej mają praktyczne podejście - najeść się i zająć czymś innym

Potwierdzam, tak jest z Weroniką. Kamil wisiał na cycu. :mrgreen:

Cytrynka - 2007-10-25, 05:09

A u mnie wisiały trzy. Rekord z Julcią: 8 godzin w łóżku i co chwila cyckanie :lol: :lol: :lol:
Choć przyznaję, że Julcia miała problem z ssaniem, więc nie najadała się. Adaś jak się naje, to ma ochotę się pobawić moim biustem, co jest jeszcze czasem gorsze niż gryzienie ;-)

alcia - 2007-10-25, 09:48

U mnie same kobity; jedna wisiała na cycu non-stop, druga je, kiedy potrzebuje. Także może jesnak nie ma reguły? :)
Moja siostra ma dwóch chłopców i sytuacja identyczna. Jedeń średnio chciał ssać, drugi teraz ssie bez przerwy.

Lily - 2007-10-25, 11:28

Jak dziecko jest trochę większe i zainteresowane światem, to sobie nieraz robi przerwy i z piersią w buzi obraca się na wszystkie strony,oczywiście ciągnąc ją za sobą ;)
kasienka - 2007-10-25, 11:50

Lily, wtedy się mówi:kochanie, masz cycusia, tylko nie odchodź za daleko ;)
Lily - 2007-10-25, 11:52

a z tyłu siedzi ciocia i trzeba na nią popatrzeć koniecznie :)
ajanna - 2007-10-25, 15:01

wg mnie też nie ma reguły - Weronika była strasznym ssakiem, Olaf też, a Igorek poszedł na butelkową łatwiznę :lol:
majaja - 2007-10-25, 15:21

Humbak, moje mleko wyglądało tak samo, a Miron tył 1,5 kilo miesięcznie. To nie jest wina mleka. Moja koleżanka miała podobny problem jak ty i okazało się, że mały ma wzmożone napięcie mięsniowei nie bardzo daje radę ssać. Może warto odwiedzić jakiegoś kompetentnego lekarza?
Humbak - 2007-10-25, 15:26

Majaja, a to mi dałaś do myślenia... będziemy badać ten mocz, a za jakiś tydzień-dwa idziemy na kontrolę - zapytam... nie pamiętasz może jak można rozpoznać takie napięcie? Z tym chyba do neurologa, nie?
majaja - 2007-10-25, 15:50

Do neurologa. Jeśli chodzi o objawy, to własnie twój opis jak wygląda karmienie jakoś tak mi przypomina jej opis, bo to poznaje się po zachowaniu dziecku, np. obraca głowkę tylko w jedną stronę albo właśnie nietypowo pręży się przy karmieniu, dokładnie się nie da bo to zależy od rodzaju napęcia. Nie jest to jakiś straszny problem, dzieci z tego wyrastają choć podobno zdarza się, że są trwale troszkę mniej sprawne od rówieśników, ale szkoda karmienia, moja koleżanka akurat dokarmiała sztucznym mlekiem, ale może da sie jakos inaczej trzymać albo są jakieś sposoby. Tu nie pomogę, z lekarzem trzeba by skonsultować.
dynia - 2007-10-25, 16:15

majaja napisał/a:
nietypowo pręży się przy karmieniu


Nawet nie straszcie,ja odpowiedzialnośc za to zwalałam na wzdęcia tudzież gazy,bo i u nas jest to dośc częste zjawisko :-/

majaja - 2007-10-25, 16:20

dynia napisał/a:
Nawet nie straszcie,ja odpowiedzialnośc za to zwalałam na wzdęcia tudzież gazy,bo i u nas jest to dośc częste zjawisko

Skoro wiesz, że to gazy to co się przejmujesz ;) . Poza tym problemy z nietakim jak trzeba napięciem mieśniowym ma wiele dzieci i większość z tego wyrasta nawet bez rehabilitacji, a reszcie parę miesięcy rehabilitacji całkowicie wystarcza by problem zniknął. Zaś rehabilitacja polega na tym, że w domu wykonuje sie "na dziecku" ćwieczenia zalecone przez specjalistę i już.

Lily - 2007-10-25, 17:32

Humbak, zerknij tu: hxxp://baby.olivia.pl/wydania/artykul.asp?Artykul=256
I nie dołuj się, wzmożone napięcie skutecznie się rehabilituje zazwyczaj.

alcia - 2007-10-25, 20:13

majaja napisał/a:
Moja koleżanka miała podobny problem jak ty i okazało się, że mały ma wzmożone napięcie mięsniowei nie bardzo daje radę ssać.

Synek mojej siostry miał wzmożone napięcie mięśniowe i rzeczywiście cię,żko było go karmić, bo prężył się masakrycznie, wił, niecieroliwił... Był lekarz, który kazał jej dokarmiać, ale ja jej pilnowałam, wspierałam.. i jakoś dotarła do pół roku na samym cycu, potem karmiła jeszcze kilka m-cy (pod okiem już innego pediatry, bo tamten był do kitu).

Wzmożone napięcie mięśniowe ma kilka podstawowych objawów. m.in:
- dziecko pręży się, wyginając w łuk (leżąć na płąskim robi jakby mostek).
- jak kopie nóżkami, to nie naprzemiennie, tylko równocześnie obie zgina i obie prostuje
- rączkami wykonuje dziwne ruchy jakby odkręcania żarówek
- czuć napięcie dziecka, choćby trzymając je na rękach. Cały czas jest całe naprężone, jakby odpycha sie..

To takie podstawowe, jest jeszcze innych parę (jakbyś miała potrzebę, mogę podać Ci numer do mojej siostry, to Ci poopowiada o tym, bo już jest nieźle wyedukowana w tej kwestii). Ale myślę, że nie macie takiego problemu, przecież lekarz raczej by tp zauważył, chyba że taki lewy za przeproszeniem jest..

Humbak - 2007-10-25, 20:22

o kurde... :-|
kasienka - 2007-10-25, 20:46

alcia, a cały czas tak dzieci robią? Bo Emil też się napręża i odpycha, ale nie ciągle...Jak macha rękami i nogami(a macha ciągle prawie) to jednak na przemian, jakby biegł wymachując rękami...
alcia - 2007-10-25, 21:04

kasienka napisał/a:
alcia, a cały czas tak dzieci robią? Bo Emil też się napręża i odpycha, ale nie ciągle..

kasienka, nie wkręcaj sobie nic, proszę Cię bardzo :)
O wzmożonym napięciu mięśniowym mówi cały szereg objawów, nie jeden pojedyńczy. Każde dziecko czasem się napręża.

Humbak napisał/a:
o kurde... :-|

Co tam...? Widzisz u Kubusia wszystkie te objawy??

[ Dodano: 2007-10-25, 21:09 ]
Jeszcze z objawów przypomniałam sobie:
- dziecko bardzo wysoko się podnosi leżąc na brzuszku (np. w mmencie, kiedy zdrowe dziecko unosi tylko lekko głowę, taki dzieciaczek potrafi robić to bardzo wysoko, nawet z tułowiem, długo wytrzymuje w tej pozycji). Wzbudza to na początku dumę rodziców, bo jaki on silny itp. Ale nie jest to naturalne, to przez nadmierne napięcie mięśni.

Lily - 2007-10-25, 21:16

Kasienka, ale Ty pisałaś, że Emilek się odpręża przy piersi i w kąpieli, a u dzieci ze wzmożonym napięciem karmienie też jest kłopotliwe podobno, bo nie mogą się rozluźnić.
Humbak - 2007-10-25, 21:44

Alciu, no więc: sztywno się odgina od pasa w dół gdy się go trzyma na rękach, pręży nóżki obie naraz, bardzo wysoko podnosi główkę ale jednocześnie też nóżki i ponieważ opiera się na brzuszku nie potrafi sam na nim leżeć, ciągle spada na bok, ma tendencje do wyginania ciałka w jedną stronę, podkurcza nóżki i wyprostowuje je przy karmieniu wyginając się do tyłu (ale nie zawsze, tylko gdy za mało zmęczony). Nie jest napięty cały czas ale często gdy go trzymamy na rękach się odpycha. A z linka Lilt pani dr kazała nam ćwiczyć ćw nr 1... może nie chciała straszyć... :-/
Lily - 2007-10-25, 21:48

A piąstki ma zaciśnięte czy otwarte czasem? Np. przy karmieniu?
Humbak - 2007-10-25, 22:01

Różnie. Teraz zaciśnięte, czasem michla łapkami, lubi jedną rączką mnie trzymać za stanik albo bluzkę, ale nie ma reguły, raczej nimi nadmiernie wymachuje niż zaciska
alcia - 2007-10-26, 09:00

Humbak napisał/a:
pręży nóżki obie naraz

dziecko może prężyć obie naraz. Chodzi o kopanie, by kopało naprzemiennie, nie zginając i prostując obie równocześnie.
Humbak napisał/a:
A z linka Lilt pani dr kazała nam ćwiczyć ćw nr 1... może nie chciała straszyć...

Powinna od razu skierować do neurologa, by rozwiać obawy i wyjaśnić sprawę... a nie "nie chcieć straszyć" :roll:

Wysłałam Ci na priva wiadomość, zadzwoń do mojej siostry, może Ci pomoże wyjaśnić, czy masz się czym martwić. Bo po co się stresować, jeśli wszystko jest OK...

[ Dodano: 2007-10-26, 09:01 ]
Jeszce jedno; jak dziecko leży na brzuchu, to ma proste nóżki. Tzn. później to jest normalne, ale u takiego noworodka powinny być zgięte.

Humbak - 2007-10-26, 11:28

Alciu :-D

U nas to leżenie na brzuszku jest skomplikowane, bo on sam nie leży przewraca się na bok - sztywnieją mu i nóżki i rączki i bum. No cóż, pochodzimy popytamy zobacyzmy co z tego wyniknie ale nie wygląda to źle :D

Karolina - 2007-11-03, 20:57

alcia napisał/a:
rączkami wykonuje dziwne ruchy jakby odkręcania żarówek

o kurde Alcia w mojej rodzinie jest takie dziecko - ciągle kręci rączkami i stopami. Lekarka zapytana czy to nie jest coś podejżanego powiedziała, że nie...

adriane - 2007-11-04, 00:59

Humbaku twoje mleko jest na pewno w pełni wartościowe, dokladnie tak wyglada normalne mleko kobiecie jak je opisalaś. Nie ma czegoś takiego jak zbyt chude mleko.

Moim zdaniem faktycznie należałoby zadbać o to aby on się dobierał do mleka drugiej fazy, czyli albo żeby długo ssał jedną pierś, albo skoro jest leniuszkiem, to lepiej odciągnij trochę (ręcznie np.) i dopiero go przystawiaj. Powiedz czy macie minimum 8 karmień na dobę? Powinno byc takie minimum. Czy Kubuś ssie oprocz piersi również butelkę czy smoczka uspokajacza? Jeśli tak, to koniecznie z tego zrezygnuj, bo to może byc jedna z przyczyn, że Kubuś nieefektywnie ssie pierś, zasypia, bo mu samo nie leci.

Kubus ma już 3 miesiące więc zaczyna się interesować światem zewnętrznym: do karmienia staraj się gdzieś w spokojnym miejscu zabierać żeby żadne bodźce go nie rozpraszały, może wtedy łatwiej mu bedzie skupić się na ssaniu.

Jeśli lekarz potwierdzi Wam to wzmożone napięcie mięśniowe, to dobrze jest takie dziecko do karmienia zawijać w kokonik (pozycja embrionalna), aby uniemożliwić wyginanie się dziecka w łuk, dobra jest pozycja spod pachy, bródka blisko klatki piersiowej, usiąśc albo leżeć tak aby nie mial podparcia dla stopek i nie odpychal się od oparcia łóżka np. Przed karmieniem dziecko rozluźnic , np. jakiś mały masażyk.

Jeżeli Kubuś nie bedzie chciał mimo wszystko dłużej possać piersi, aby dostać się do mleka drugiej fazy, to odciągnij Ty to mleko i podaj mu z kieliszka np. (butelką nie).

Czemu musisz dokarmiac go sztucznym mlekiem, jak oceniasz poziom swojej laktacji, nie starcza Ci Twojego mleczka na dokarmienie go? Czy mleko swobodnie Ci wypływa, a gdy Kubuś ssie słychać jak połyka? Pytam, bo to, że on spedza 1,5 godziny przy piersi jeszcze nie znaczy, że dobrze ssie, bo jeśli wiekszość czasu śpi przy piersi, to po prostu pobiera za mało pokarmu.


[ Dodano: 2007-11-04, 01:12 ]
Cytrynka napisał/a:
Humbaczku
W szkole rodzenia położna i zarazem spacjalistka od laktacji powiedziała, że najtłustsze jest mleko 3 fazy i że jeśli się nie kami dziecka wystarczająco długo podczas danego posiłku, to po jakimś czasie ta trzeci faza zanika i jest produkowane tylko mleko fazy pierwszej (najrzadsze do picia) i drugiej (coś w rodzaju zupy).
Mój Adaś jest ciągle w 25 centylu, ale rośnie i tyje regularnie, tylko jest drobny dość.


Ostatnio się szkole trochę w temacie laktacji i o niczym takim nam nie mówili na kursie. Ani o 3 fazie, ani o tym, że któraś z tych faz może zanikać.

Humbak - 2007-11-06, 23:11

adriane napisał/a:
czy macie minimum 8 karmień na dobę?
kurcze nie liczyłam... właściwie to on dużo siedzi przy cycu... ale sprawdzę :-)
adriane napisał/a:
Czy Kubuś ssie oprocz piersi również butelkę czy smoczka
smoczka nie ale jest dokarmiany nutramigenem... mam mieszane uczucia... przez 1,5 miesiąca nie robił samodzielnie kup, gdy zaczelam dokarmiać robi regularnie jedną na 2 doby. Gdy czasem dokarmiam go mniej ma kłopoty z brzuszkiem, wrzucam mu nutramigen i po paru godzinach mam kupkę... odkąd jest dokarmiany jest spokojniejszy przy cycusiu, mniej płacze, wije się... tak jakby brzuszek mu lepiej działał...
adriane napisał/a:
ma już 3 miesiące więc zaczyna się interesować światem zewnętrznym
a o tym nie pomyślałam :oops:
adriane napisał/a:
Czy mleko swobodnie Ci wypływa,
no raczej nie... piersi mam pełne tak że mleko łatwo po nacisnieciu wypływa dopiero po ok. 4-5 godzinach, kuba woła co ok. 2,5h...
adriane napisał/a:
jeśli wiekszość czasu śpi przy piersi, to po prostu pobiera za mało pokarmu
on nie tyle śpi co drzemie, przy próbie zabrania cycusia budzi się i gołapie na 1 łyk... to wygląda jakby się delektował jedzonkiem zamiast je wcinać :lol:
do lekarza jestesmy umowieni na pon, zobaczymy co dalej w sumie im wiecej czytam tym bardziej spokojna jestem... zaczynam podejrzewac ze jest uczulony na cos do czego nie doszlam a to wicie, jedzenie to kolki, dlatego robi te glutowate kupy... jest spokojny gdy je zrobi ;-) niepokoi mnie tylko zginanie w bok i lezenie na brzuszku, zobaczymy.

Adriane, bardzo dziekuje za pomoc :-D

Lily - 2007-11-06, 23:14

Humbak napisał/a:
wrzucam mu nutramigen i po paru godzinach mam kupkę...

Humbak, po prostu te mleka mają więcej "resztek", które trzeba wydalić, a Twoje lepiej się wchłania - no może nie jest to norma, ale dzieci karmione naturalnie mogą i raz na tydzień kupkę robić (inna sprawa, że piszesz, iż ma problemy z brzuszkiem)

Humbak - 2007-11-06, 23:20

Lily napisał/a:
Twoje lepiej się wchłania
pewnie tak ale na moim wyłącznie dy był, to przez 1,5 miesiąca ciągle się wił, rwał cycusia, nie dopijał do końca, płakał... laktacja szalała, raz wypijał tak raz siak, nie wiem czy to takie dobre i zdrowe... wydaje mi sie ze zdrów jest teraz, postęka ze 2h, ze 4 powije się, zrobi kupę i znów szczęśliwy :-) no i jak sie dorwie do cycusia to pije choć na śpika i lenia ;-)
Lily - 2007-11-06, 23:21

Przynajmniej wiesz, że najedzony :) Lepsze to, niż martwienie się, że czegoś mu brakuje.
adriane - 2007-11-07, 00:33

Cytat:
smoczka nie ale jest dokarmiany nutramigenem... mam mieszane uczucia... przez 1,5 miesiąca nie robił samodzielnie kup, gdy zaczelam dokarmiać robi regularnie jedną na 2 doby. Gdy czasem dokarmiam go mniej ma kłopoty z brzuszkiem, wrzucam mu nutramigen i po paru godzinach mam kupkę... odkąd jest dokarmiany jest spokojniejszy przy cycusiu, mniej płacze, wije się... tak jakby brzuszek mu lepiej działał..


Podejrzewam, że Kubuś niewiele przy tym wiciu i przysypianiu tak na serio wypija z cycusia i wchłaniał Twoje mleczko całkowicie, stąd brak kup ( nie dojadał, tak myślę sądząc po tym jak pisałaś, ze mało przybrał na wadze). Nie myślałaś, aby troszkę tę laktację rozkręcić? Wtedy można by pomału likwidować ten Nutramigen. A i wiecej kup by pewnie było po mleczku Twym jakbyś na tę drugą fazę zwłaszcza go przestawiła :)

kasienka - 2007-11-07, 10:27

adriane, fajnie, że tu jesteś :D
Humbak - 2007-11-07, 12:19

adriane napisał/a:
Nie myślałaś, aby troszkę tę laktację rozkręcić?
Adriane, ja ją rozkręcam chyba non-stop tylko kiepsko mi to wychodzi... stosowałam herbatki, homeopatyczne, za radą mamy kasienki popracowałam nad pozycją (bo wcześniej raczej pił na plecach przechylając głowę w bok, teraz je brzuszek w brzuszek i dzięki temu lepiej chwyta brodawkę, czasem zasysa naprawdę mocno gdy głodny), staram się przystawiać go do cycusia często. Mama kasienki wspominała że dla rozbudzenia laktacji tzn zwiększenia częstotliwości produkcji mleka liczy się sygnał czyli pierwsze kilka minut, a ile się nabierze w te cycusie to już zależy od tego ile wyssie... sama nie wiem co jeszcze mogę zrobić...

w zasadzie dokarmiam go mniej niż mam zalecane, zjada 1 czasem 2 buteleczki nutramigenu (po tym jak wyssie cycusie dwa i marudzi że głodny, zwykle po południu, o róznych godzinach)... zachowuje się normalnie... muszę go jednak zwazyć, ostatnio też było 'normalnie' a przytył malusio... w sumie na 2 miesiące i 10 dni miał 900g do przodu, zobaczymy jak będzie na 3 miesiące

kasienka napisał/a:
adriane, fajnie, że tu jesteś
BARDZO FAJNIE :-D DZIĘKUJĘ :-D
adriane - 2007-11-07, 13:36

Humbaczku, te wszystkie ziółka i inne specyfiki do picia czy jedzenia na pobudzenie laktacji są tylko uzupełnieniem. Najważniejsze jest efektywne ssanie. Jak mały nie ssie za dobrze, to sprobuj jeszcze laktatorem popracować. Fakt, pozycja przy karmieniu też jest ważna, powinno byc brzuszek do brzuszka, dolna warga wywinięta jak u rybki, głębokie uchwycenie brodawki. ( nie musi zniknąć cała otoczka w ustach dziecka, ale przynajmniej jej część- dotyczy dużych piersi :) )
Oczywiście to co odciągniesz podawaj Kubusiowi kubeczkiem, mozna też przez strzykawke z drenem, tak samo podawaj mu ten Nutramigen, bo widocznie nie radzi sobie z odróznianiem dwóch typow ssania: z butli i z piersii dlatego potem przysypia przy piersi, albo szaleje jak mu nie leci.

Jeszcze mi przyszło do głowy, że aby go pobudzić do lepszego ssania piersi i nie przysypiania, to dobrze by było dać mu ten dren do buzi w czasie, gdy jest przy piersi. Wówczas czuł by, że mu leci dobrze ( z tej strzykawki przez dren), mocno by ssał pierś i wtedy ona byłaby dobrze pobudzana do produkcji. Pomoc męża będzie wtedy wskazana przynajmniej na początku, bo ktoś musi naciskać tłok tej strzykawki, ale może samej też Ci się uda. Jest w sprzedaży taki zestaw SNS Medeli, mniej wiecej o to samo w nim chodzi, ale ułatwienie jest takie, że można go sobie wieszać na szyi i nie potrzeba pomocy osoby trzeciej. Cena za to spora, bo 60 zł. hxxp://www.dlapacjenta.pl/sklep/product_info.php?products_id=1149

[ Dodano: 2007-11-07, 13:36 ]
Humbak napisał/a:
kasienka napisał/a:
adriane, fajnie, że tu jesteś
BARDZO FAJNIE :-D DZIĘKUJĘ :-D


Proszę bardzo :-D


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group