wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Nasze zdrowie - Wzdęcia

Kreestal - 2008-02-12, 12:34
Temat postu: Wzdęcia
Długo przełamywałam się z opisaniem tego problemu. Męczą mnie wzdęcia. Otóż sytuacja ta zwykle ma miejsce, gdy muszę przebywać cały dzień wśród ludzi. Każde 12 godzinne zajęcia na uczelni są jednym wielkim koszmarem, szczególnie pod koniec dnia, kiedy to zwijam się z bólu i oblewam się potem. Często towarzyszy temu rozwolnienie lub na odwrót :-/ Czy to zespół jelita nadwrażliwego? Może są sposoby, aby to złagodzić?
Marcela - 2008-02-12, 13:40

Kreestal, Zdarza się, że przy candidzie są takie objawy.
Kitten - 2008-02-12, 14:25

Ja miewam podobne, na tle nerwowym. Dzień - dwa na kleiku jaglany, , pomagają na dłużej.
Ania D. - 2008-02-12, 20:23

Kreestal, a jak wygląda u Ciebie w takich dniach ruch? Mam wrażenie, że podczas takiego długiego siedzenia jelita nie bardzo mogą pracować i gazy powodują takie bóle.
Kreestal - 2008-02-12, 20:29

Ania D. masz rację coś w tym jest, bo przerwy są pięcio minutowe co półtorej lub 2 godziny :cry: Aż ciężko wysiedzieć, do tego nerwy i kłopot gotowy. Nie chcę brać tabletek, ale może jest na to naturalna recepta?
Ania D. - 2008-02-12, 20:35

Ja miałam taki okres w pracy, że musiałam duzo siedzieć. Robiłam sobie krótkie przerwy, szłam do łazienki (były duże, prawie jak sale) i trochę się ruszałam (skłony, skręty). Gdy było duzo ludzi i nie było to mozliwe, to po prostu chodziłam po schodach: z 4 piętra do piwnicy na -2 i tak ze dwa razy. Bardzo mi to pomagało.
mr.wrong - 2008-02-12, 21:17

A próbowałaś hxxp://www.hydrokolonoterapia.gp7.pl/]hydrokolonoterapii ?
Kreestal - 2008-02-12, 21:58

mr.wrong napisał/a:
A próbowałaś hxxp://www.hydrokolonoterapia.gp7.pl/]hydrokolonoterapii ?


mr.wrong dzięki, ale nie skorzystam ;-) Problem występuje głównie wtedy, gdy mam zjazdy na uczelni i lewatywa raczej nie rozwiązałaby problemu ... szukam doraźnych sposobów. Pomysł Ani D. jest naprawdę dobry, gdyby nie fakt, że przerwy są rzadko i są bardzo krótkie.

Marcela - 2008-02-12, 22:37

Kreestal napisał/a:
lewatywa raczej nie rozwiązałaby problemu

Lewatywy - czy też po prostu porządne oczyszczenie jelita grubego ze złogów i kamieni kałowych na pewno zlikwidowałoby problem i to na dłuuugo. Może to wcale nie jest głupi pomysł. Poczytaj Tombaka albo Małachowa.

kofi - 2008-02-12, 22:51

Kreestal czy zauważyłaś związek tej dolegliwości z jedzeniem surowych owoców, np. jabłek? Ja mam taką pracę, że raczej siedzę i wiem, że nie mogę ich zjeść zbyt wiele.
Poza tym zdarza mi się nerwowa kolka jelitowa i na to jem lekarstwo validol - to jest waleriana z miętą do ssania - mam nadzieję, że same ziółka.

adriane - 2008-02-12, 23:26

Ja miewam takie sytuacje od długiego siedzenia (jelita źle pracują) czyli tak jak radzi AniaD: ruch ile się da w czasie przerw na wykładach.
mr.wrong - 2008-02-13, 08:41

Nie chodzi o zwykłą lewatywę kiedy masz wzdęcia. Tylko dogłębne przeczyszczenie pod ciśnieniem na maksa ze złogów które tam tkwią od lat (pewnie jeszcze jak jadłaś mięso).
zojka3 - 2008-02-13, 09:36

Podobno organizm sam się jest w stanie oczyścić na diecie roślinnej z tych złogów i lewatywy nie mają większego sensu.

Na mnie z kolei nie działają dobrze zbyt duże ilości surowizny, jedno jabłko dałoby radę ale już pół kilo nieźle bym odchorowała.
Z tego co piszesz to może na tle nerwowym? Może te "wyjścia do ludzi" są dla Ciebie jakimś stresem i stąd ten problem?

mr.wrong - 2008-02-13, 10:31

Cytat:
Podobno organizm sam się jest w stanie oczyścić na diecie roślinnej z tych złogów i lewatywy nie mają większego sensu.

No ale tego nie będziesz pewna, dopóki nie sprawdzisz. Trzeba pobudzić naturalne procesy wydalania, nie jest to wymysł współczesnych - już dawno było toto stosowane np. w jodze (basti). A wiadomo, że jogini mięsa nie jedli.

Karolina - 2008-02-19, 13:45

Ja mam notoryczne wzdęcia po mące wszelkiej maści, strączkach, kalafiorze, gotowanej kapuście. Strasznie słabe mam jelita, może za mało soków trawiennych...nic mi nie pomaga, jedynie unikanie tych produktów.

[ Dodano: 2008-02-19, 13:46 ]
Kreestal próbowałać bezglutenowo jeść?

Jadzia - 2008-02-19, 14:23

mam Kreestal to samo...gdy mam zajęcia dłuzej niż 4 godziny to umieram..ból brzucha, puchnie jakbym była co najmniej w ciąży, a gdy wrócę do domu długo nie odwiedzam toalety, a jak już mi się to uda to często kończy się "skrętem" brzucha i kilka razy w krótkim odstępie czasu.
Jędruś na trawienie polecał dodawać kwasek cytrynowy do potraw. Ja robie trochę inaczej: piję kilka razy dziennie wodę z kwaskiem cytrynowym. Nalewam szklankę, czasami tylko ok 1/4(jak nie mam ochoty na wodę) i dodaje 1/3- 1 łyżeczki kwasku cytrynowego. Trudno mi jeszcze powiedzieć jak działa, bo zajęcia na uczelni zaczęłam dopiero dziś(po przerwie 3 tygodniowej), ale w domu jest lepiej(miała często okropne gazy po strączkach, jabłkach itd a teraz zmniejszyły się kilkakrotnie).
Na oczyszczanie organizmu ponoć dobrze też działa woda z miodem:pól szklanki letniej wody mieszasz wieczorem z łyżeczką miodu,odstawiasz i wypijasz rano na czczo- mój Dziadzio bardzo sobie to chwali.

Karolina - 2008-02-19, 17:46

Czyli chodzi o niedobór kwasu jednak.
W takim razie mam dwie rady:
- nie popijać podczas i po posiłku bo to rozrzedza soki trawienne
- przed posiłkiem zjeść surówkę, bo to wzmaga wydzielanie kwasu w żołądku
Czasem uda mi się zastosować, ale nie zawsze. Sok z cytrynką od dzisiaj będzie w takim razie.

nitka - 2008-03-04, 20:56

Kreestal, ja cierpiałam na tego typu bóle, i wiem, że są nie do przeżycia czasem. zimny pot i ataki co 5-10 minut.
mi pomagała no-spa i espumisan brane razem. espumisan jednak występuje w żelowych otoczkach z tego co pamiętam.
miałam robiony zabieg hydrokolonoterapii, i czułam się po nim fantastycznie, jednak nie sądzę, żeby miał on super skutek przy tego typu bólach.
mi jednak te bóle przeszły po zmianie diety na wege.
kreestal, rozumiem, że warunki w jakich przebywasz nie pozwalają na "ulżenie" sobie w jedyny znany mi w takiej sytuacji sposób. jednak przy diecie pełnej strączków i kasz to nieuniknione. im bardziej wstrzymujesz tym bardziej boli.

Lily - 2008-03-04, 21:25

nitka napisał/a:
espumisan jednak występuje w żelowych otoczkach z tego co pamiętam.
jest też w kroplach, bo podaje się go niemowlakom :)
dredka - 2008-03-05, 09:31

NITKA, czy możesz mi podać namiary na tego lekarza od hydroterapi colon,orientacyjne koszty itp.?
Od kilku m-cy mam poważne problemy z codzienną toaletą,to jest jak jakiś koszmar :(
w desperacji poszłam do lekarza rodzinnego,ale Pani dr.po zbadaniu mnie,twierdzi,że prawdopodobnie może to być wina tarczycy (oprócz w/w objawów mam jeszcze kilka),czekamy na wyniki badań.
Poki co mam brać Lactulosum,pić szkl.wody na czczo i dieta bogata w błonnik (dieta wege jest bogata w błonnik,wodę na czczo piję od kilku dni i żadnych efektów :(
Po prostu czuję się zablokowana na maxa od wewnątrz i nic mnie nie "rusza",nawet naturalne metody typu suszone śliwki,owsianka(z siemieniem lnianym)czy jabłka.

Lily - 2008-03-05, 11:08

dredka, spróbuj jeść tylko półpłynne pokarmy - czyli musli z siemieniem wodniste, na obiad zupa z kaszą, szpinak też jest dobry - u mnie to podziałało, choć od dziecka zmagam się z chronicznymi zaparciami
dredka - 2008-03-05, 11:17

Dzięki Lily,spróbuję,choć obawiam się, że dużych zmian to nie wniesie...
Wiesz,ja nigdy nie miałam z tym problemów,stąd ten niepokój :(

Lily - 2008-03-05, 11:24

dredka, lekarz nie proponuje Ci kolonoskopii? bo to płukanie jelita grubego może być w pewnych przypadkach niebezpieczne...
dredka - 2008-03-05, 11:56

Wiesz,w sumie to p.dr.odradziła mi hydroterapie colon ( sama juz nie wiem,co mi pomoże) :roll: ),natomiast jeśli chodzi o kolonoskopię to nie zaproponowała mi tego,choć chyba sama jej to jutro zasugeruję jak odbiorę wyniki i pójdę do niej.
Badała mnie pod kątem hemoroidów,ale ten problem mnie nie dotyczy.
Obawiam się,że to może być coś poważniejszego i sama dieta mi nie pomoże :-|

Lily - 2008-03-05, 13:02

Czasem ponoć przyczyną mogą być jakieś problemy z wątrobą...
dredka - 2008-03-05, 15:00

Równiez o tym pomyślałam,kiedy podczas badania (poprzez delikatne uciskanie) odczuwałam ból w tym miejscu...
Mam nadzieję,że jutrzejsza wizyta choć w pewnej części wykluczy/potwierdzi moje obawy,choć domyślam się,że nawet w tym kierunku również trzeba zrobić odpowiednie badania.

ewatara - 2008-03-05, 20:49

mr.wrong napisał/a:
A próbowałaś hydrokolonoterapii ?

ja oglądałam program chyba na Zone reality, na temat wstydliwych dolegliwości (nawet tak się chyba nazywał i też robili każdemu takie zabiegi, i faktycznie były taaaaakie złogi w ciele człowieka, świństwa nie do opisania, łapali to w sitka i pokazywali, czasem około metra długości :shock: :shock: :shock:
A zwracasz uwagę na jedzenie i picie? bo to tez ważne unikać: gazowanych napojów, wzdymających produktów, serów itp.

Lily - 2008-03-05, 20:50

ewatara napisał/a:
i faktycznie były taaaaakie złogi w ciele człowieka, świństwa nie do opisania, łapali to w sitka i pokazywali, czasem około metra długości :shock: :shock: :shock:
takie meduzowate cosie, widziałam gdzieś w necie - więcej nie spojrzę bo mam odruch wymiotny :/
Kreestal - 2008-03-05, 20:58

ewatara wzdymające produkty? hm... kiełki, warzywa, owoce, namoczone nasiona i orzechy, woda, herbata, spirulina, to głównie jadam przez ostatnie miesiące, a problem tak jak istnieje, tak istnieje i ma sie dobrze ... ja chyba obstaję przy teorii Ani D., a na to chyba nie ma innej rady jak ruch, którego niestety nie mam możliwości doświadczyć w te dni. Staram się zmywać z zajęć prędzej, koło 15.00, ale wiadomo, że nie jest to rozwiązanie na dłuższą metę :/ A ból, który doświadczam idealnie ilustruje post nitki
Cytat:
są nie do przeżycia czasem. zimny pot i ataki co 5-10 minut.

ewatara - 2008-03-05, 21:04

takie znalazłam np: Szczególną uwagę należy zwrócić na spożywanie cebuli, kapusty oraz warzyw strączkowych. Oczywiście decydujące znaczenie ma tu indywidualna wrażliwość lub wręcz nadwrażliwość. Wzdęcia brzucha występują często po zjedzeniu dużych ilości owoców co może być związane z obecnością w nich takich cukrów jak fruktoza czy niestrawne oligosacharydy.
Kreestal - 2008-03-05, 21:06

Tylko, że na co dzień ten problem nie istnieje. Chyba przestanę studiować :lol:
ewatara - 2008-03-05, 21:06

orzechy chyba też mogą wzdymać, choć nie jestem pewna czy mnie pamięć nie myli :) ale raczej też mają takie działanie, czekolada ;)
Lily - 2008-03-05, 21:07

Kreestal, może zainwestuj w hxxp://www.rodzinnaapteka.pl/index.php?products=product&prod_id=397 ? :)
bo ten dla dorosłych jest w żelatynowych kapsułkach

Kreestal - 2008-03-05, 21:09

Lily, może pomoże :) dzięki !
ewatara - 2008-03-05, 21:18

to też nerwy :/
Karolina - 2008-03-06, 12:34

A dieta rozdzielna Kreestal - próbowałaś?
Kreestal - 2008-03-06, 12:49

Chodzi o nie łączenie białek z węglowodanami? A to może mieć jakiś znaczący wpływ?
nitka - 2008-03-06, 14:25

dredka napisał/a:
Lactulosum

moim zdaniem to najlepszy przeczyszczacz., dawałam go dziadkom w iście piekielnych ilościach ]:->
dredka to było na junikowie, na którejś ulicy kwiatowej :oops: nie panikuj. matka moja droga miała problemy z toaletą spowodowane tarczycą. poszła na hydrokolonoterapię i ją czyścili 3,5 godziny-takie miała złogi!
a teraz jest na hormonach tarczycowych i w miarę się unormowało. też bierze laktulozę

[ Dodano: 2008-03-06, 14:34 ]
Kreestal, espumisan i no-spa razem i powinno przynieść ulgę. świadoma bólu tego polecam to, chociaż oczywiście chciałabym znać genezę. nigdy nie znaleziono u mnie przyczyny bólu - kiedy zdarzało mi się to w mieście poprostu szłam (czołgałam się) do szpitala najbliższego. tam badania itp.

dredka - 2008-03-06, 15:20

Nitka ,a po jakim czasie zaczyna działać ten Lactulosum,bo ja go biore od 3 dni,3 razy dziennie po 1 łyżce stołowej przed jedzeniem i nic :(
Dzięki za podpowiedz,postaram się odnaleźć dokładny adres,choć myślę najpierw zrobić kolonoskopię i dowiedzieć się czy w moim przypadku ten zabieg byłby bezpieczny...
Powiedz czy Twoja mama stosowała jakąs dietę po zabiegu ?

[ Dodano: 2008-03-06, 15:24 ]
Sorrki,NITKA chciałam użyć czarnego koloru a wzięłam "ogien" a to zupełnie inny efekt daje ;-)

[ Dodano: 2008-03-06, 15:30 ]
Pytając o dietę po zabiegu,miałam na myśli pracę jelit po hydrocolonoterapii,czy one pracują już prawidłowo?

Karolina - 2008-03-06, 18:02

Kreestal napisał/a:
Chodzi o nie łączenie białek z węglowodanami? A to może mieć jakiś znaczący wpływ?

ma bardzo duży wpływ, bo każdy z tych składników wymaga innego środowiska trawienia, a jak jest nie właściwe to pokarm gnije i już.

koniczynka_k - 2008-03-06, 21:39

mój mąż miał parę dni temu robioną kolonoskopię (ze względu na wzdęcia, zaparcia i takie tam), okazało się, że to nadwrażliwość jelita, przed tym badaniem trzeba dość silne leki przeczyszczające brać i Jaś twierdzi, że o niebo lepiej się czuje teraz - czyba bo tym przeczyszczeniu...i dwudniowej głodówce :-P
dredka - 2008-03-07, 07:58

A ja jestem po wstępnych badaniach i wizycie.Wykluczono cukrzycę i choroby nowotworowe ale za to mam bardzo niskie TSH 0,082 co oznacza prawdopodobnie postępującą nadczynność tarczycy,ale czy to dokładnie to i tylko to mi dolega to się okaże za jakis czas.Muszę odwiedzić endokrynologa w celu dokładniejszych badań,bo potwierdzić tę tarczycę oraz muszę zrobić usg jamy brzusznej i prawdopodobnie kolonoskopie.
Czytałam ,że przy nadczynności tarczycy głodówek nie można przeprowadzać,więc pozostaje mi chemiczne oczyszczenie (przeczyszczenie) :(

nitka - 2008-03-07, 08:55

dredka napisał/a:
Nitka ,a po jakim czasie zaczyna działać ten Lactulosum

szczerze dredka, jeżeli jesteś tak "utwardzona" to powinnaś wziąć ok 30 ml, pamiętaj, że trzeba po tym pić!
Bo Laktuloza działa pod wpływem wody. Zatwardzenie jest wtedy, gdy kał jest za suchy. Woda pod wpływem Laktulozy wsiąka w kał i powinnaś momentalnie iść do toalety. Popij przynajmniej 2 szklankami wody. Zrób to na pusty żołądek rano, jestem pewna, że Cię ruszy. Z tego co pamiętam Laktuloza nie robi spustoszeń w organizmie jak inne przeczyszczacze. Moja mama bierze 3 porządne łyki.

[ Dodano: 2008-03-07, 09:36 ]
Cytat:
Pytając o dietę po zabiegu,miałam na myśli pracę jelit po hydrocolonoterapii,czy one pracują już prawidłowo?
_________________

przynajmniej u mnie tak się stało. poprawia się też stan skóry i ogólne samopoczucie. z mojej mamy wyciągneli ok. 4-5 kg złogów kałowych.

dredka - 2008-03-07, 10:55

Dzięki NITKA,ja popijałam ok.szklanką wody,spóbuję dostosować się do Twoich wskazówek,mam nadzieję,że pomoże...
Kamm - 2008-03-07, 12:34

Kurcze mnie problem tez dotyczy ale jakos go bagatelizowalam , a teraz jak rzucilyscie temat i poczytalam o tym badaniach , wzdeciach , zaparciach , hemoroidach , wrzodzejącym zapaleniu jelita grubego , raku jelita itd to sie mocno przerazilam :-|

Moze trzebaby sie bylo wybrac do lekarza ... ale te badania musza byc strasznie krępujące :oops:

nitka - 2008-03-07, 13:05

Kamm napisał/a:
ale te badania musza byc strasznie krępujące :oops:

kolonoskopia jest, ale wyobraź sobie, że lekarz, który wykonuje takie badanie właśnie taką drogę życiową wybrał (poniekąd) ;-)

magdusia - 2008-03-07, 13:07

nitka napisał/a:
przynajmniej u mnie tak się stało. poprawia się też stan skóry i ogólne samopoczucie. z mojej mamy wyciągnęli ok. 4-5 kg złogów kałowych.

a ile razy miałaś taki zabieg przeprowadzany?,czy byłaś w trakcie/po na specjalnej diecie?

No i skąd wiesz ile tego wyciągnęli,przecież wszystko jest spłukiwane z wodą do rur,jak można to zmierzyć?

nitka - 2008-03-07, 13:12

magdusia napisał/a:
No i skąd wiesz ile tego wyciągnęli,przecież wszystko jest spłukiwane z wodą do rur,jak można to zmierzyć?

tak powiedziała pani dr, która robiła mojej mamie zabieg :-)
magdusia napisał/a:
a ile razy miałaś taki zabieg przeprowadzany?

tylko raz. jakieś 4 lata temu
magdusia napisał/a:
czy byłaś w trakcie/po na specjalnej diecie?

nie, żadnej diety przed, czy po

[ Dodano: 2008-03-07, 13:15 ]
magdusia napisał/a:
jak można to zmierzyć?

nie wiem jak to mierzą, ale wszystko co wypływa widać w specjalnym otworku w maszynie.

generalnie ten zabieg dla mnie był przyjemny.

Kamm - 2008-03-07, 13:16

nitka napisał/a:
kolonoskopia jest, ale wyobraź sobie, że lekarz, który wykonuje takie badanie właśnie taką drogę życiową wybrał (poniekąd) ;-)


Fakt tylko to mnie raczej nie pociesza , bo ja sie krępuje i wstydze a nie ow medyk ;-)

magdusia - 2008-03-07, 13:17

pytam bo ja też cuś takiego przeszłam,no była zalecona dieta,zioła.
Lekarz powiedział że za pierwszym razem wszystko nie wyjdzie,poleca dwa zabiegi dzień po dniu.
Moja mama z kolei potrzebowała trzech,ale ona potrafi wpróżniać się raz na miesiąc.

nitka - 2008-03-07, 13:20

magdusia napisał/a:
ona potrafi wpróżniać się raz na miesiąc.

wow, współczuję

pani dr, która robiła mi zabieg powiedziała, że następny może za rok
mojej mamie faktycznie zalecono powtórzyć zabieg za miesiąc, ale oczywiście nie poszła.
natomiast żadnej diety nie miałam zaleconej.

magdusia - 2008-03-07, 13:29

no popatrz ,a tam gdzie ja byłam standardem jest dieta+zioła i te dwa zabiegi to też standard.
Kamm - 2008-03-07, 13:33

Czy z takich schorzen mozna sie wyleczyc samodzielnie np stosując masc posterisan etc czy raczej jednak trzeba udac sie do lekarza ? 8-)
nitka - 2008-03-07, 14:14

Kamm, ja chodzę do lekarza. mam schizę rakową. mam też skłonności hipochondryczne, tak więc moje zdanie jest b. subiektywne :mryellow:
dredka - 2008-03-07, 14:26

Ja się nie krępuję,natomiast potwornie męczy mnie fakt,że coś we mnie gnije od wielu m-cy lub nawet lat,przez co źle się czuję,żle sypiam itp... :-|
Co do diety to czytałam,że przy poważnych "blokadach"można stosować 3-4 zabiegi co 10 dni,(raz na pół roku)ale wazna jest później dieta warzywno-owocowa,zióła i dostarczenie organizmowi odpowiednich bakterii odpowiedzialnych za prawidłową pracę jelit.

Kamm - 2008-03-07, 14:27

Nitka :-D

Ja mam rozne schizy ale do lekarza nie chodzę wogole ... Nie pamietam kiedy ostatni raz bylam.. Takze taka wizyta to dla mnie nie lada wyczyn ;-)

Sugerujesz raka odbytnicy ? :mryellow:

Lily - 2008-03-07, 15:02

Kolonoskopię przeprowadza się zazwyczaj w znieczuleniu ogólnym. Aczkolwiek nie zdecydowałabym się... ale ja jestem ogólnie fobiczna jeśli chodzi o lekarzy i obmacywanie oraz oglądanie.
Faktycznie chyba przy nadczynności nie wolno przeprowadzać głodówek, ponieważ przyczyną często bywa głodzenie się - anorektyczki ponoć często na nadczynność zapadają. Zresztą mam znajomą z nadczynnością i ona sama przyznaje, że chyba "odchudzanie" ją do tego doprowadziło.

nitka - 2008-03-07, 15:07

Kamm napisał/a:
Sugerujesz raka odbytnicy ? :mryellow:

:mryellow:

Lily - 2008-03-07, 15:09

U nas jest taki duet - ona ginekolog, on d...log :D
Kamm - 2008-03-07, 16:23

Nakręcilam sie na te hemoroidy i szczeliny ... Poszlam do apteki kupilam ten posterisan , ucieszona ze cos w tym kierunku zrobie .. Czytam ulotke a tam info ze terapia mascia czy czopkami nie usuwa gozow , tylko chirurgicznie ... super :evil:

Lily napisał/a:
Aczkolwiek nie zdecydowałabym się... ale ja jestem ogólnie fobiczna jeśli chodzi o lekarzy i obmacywanie oraz oglądanie.


No wlasnie mam to samo ... I co teraz lepiej miec raka odbytnicy ? :mryellow:

nitka - 2008-03-07, 19:03

Kamm, a czy to nie hemoroidy czasem?

cholera mam nadzieję, że faceci nie czytają tego wątku. Potem zlocik, a przy ognisku:
"...hmm, nitka, czy to nie ty cierpiałaś na te mega wzdęcia, i chyba ci wyszły żylaki naookoło..no wiesz..."

ina - 2008-03-07, 19:13

nitka napisał/a:
cholera mam nadzieję, że faceci nie czytają tego wątku. Potem zlocik, a przy ognisku:
"...hmm, nitka, czy to nie ty cierpiałaś na te mega wzdęcia, i chyba ci wyszły żylaki naookoło..no wiesz..."


:mrgreen:

Malinetshka - 2008-03-07, 19:16

A faceci to nie miewają wzdęć? 8-)
Lily - 2008-03-07, 19:19

Kamm napisał/a:
Poszlam do apteki kupilam ten posterisan
bardzo skuteczny lek ;)
a faceci tez mają wzdęcia i się ze swoimi gazami nie kryją często :P

ewatara - 2008-03-07, 19:50

nitka napisał/a:
cholera mam nadzieję, że faceci nie czytają tego wątku. Potem zlocik, a przy ognisku:
"...hmm, nitka, czy to nie ty cierpiałaś na te mega wzdęcia, i chyba ci wyszły żylaki naookoło..no wiesz..."
:lol: :lol: :mryellow: :mryellow: :lol: :lol:

Malinetshka napisał/a:
A faceci to nie miewają wzdęć? 8-)

własnie ... może nie piszą, ale z tego co wiem, przy sobie faceci rzadko kiedy się krępują ty, ;)

Malati - 2008-03-07, 22:54

Dziewczyny :-D :-D :-D
Malinetshka - 2008-03-07, 23:16

Cóż, ja uważam za piękne rozmowy na tematy tzw "wstydliwe".. Bo przecież tym (również) jesteśmy! :)
Kamm - 2008-03-08, 07:06

nitka napisał/a:
Kamm, a czy to nie hemoroidy czasem?


No chyba tak ... Albo hemoroidy albo te szczeliny ... Nie umiem odroznic ;-)


Lily napisał/a:
bardzo skuteczny lek ;)


Tobie pomogl ? Na co konkretnie ? Bo po ulotce to sie zniechęcilam ze jednak cudow nie będzie :mryellow:

Lily - 2008-03-08, 13:20

Kamm napisał/a:
Tobie pomogl ? Na co konkretnie ?
nie mi, na hemoroidy komuś z rodziny - ale czopki, nie maść
nitka - 2008-03-09, 13:44

Malinetshka napisał/a:
A faceci to nie miewają wzdęć? 8-)

jasneze mają. ale też szybko sobie potrafią ulżyć :shock:

mr.wrong - 2008-03-10, 11:30

Najbardziej przemawia do mnie teoria, że nie da się tego wyleczyć. Czego byś nie próbowała - nic nie pomoże. Normalny lekarz powie, że to przez owoce i warzywa i trzeba jeść gotowane mięsko :-) zielarz dowali mnóstwo ziół i będzie jeszcze gorzej. Nie ma ratunku.
Karolina - 2008-03-10, 13:52

:?:
nitka - 2008-03-10, 17:29

mr.wrong napisał/a:
Nie ma ratunku.

mr.wrong, reprezentuję zdanie odmienne :)

mr.wrong - 2008-03-11, 08:20

Cytat:
mr.wrong, reprezentuję zdanie odmienne

Spoko. To daj mi przykłady ludzi którzy wyleczyli się z wzdęć. Sęk w tym, że powodów może być milion i ostatnio wymyślono nawet że jest to dziedziczone genetycznie. Trzeba nauczyć się z tym żyć nie katując się zbytnio. Tzn puszczać watry kiedykolwiek i gdziekolwiek ma się ochotę - z czasem problem zniknie. Ewentualną ksywkę "smrodliwa lady" puszczać mimo uszu i już. :-)

Karolina - 2008-03-12, 11:06

Moim zdaniem po prostu candidę trzeba wyleczyć, doprowadzić florę do normy.
nitka - 2008-03-13, 10:01

mr.wrong napisał/a:
Spoko. To daj mi przykłady ludzi którzy wyleczyli się z wzdęć.

ja

puszczyk - 2008-03-13, 10:24

Według mnie wystarczy nie jeść cukru i będzie dużo lepiej.
Lily - 2008-03-13, 10:57

puszczyk napisał/a:
Według mnie wystarczy nie jeść cukru i będzie dużo lepiej.
no ale Kreestal jest witarianką, więc chyba nie je cukru...
dredka - 2008-03-14, 08:07

Ja wyczytałam,ze wzdęcia biorą się głównie stąd,iz nierugularnie korzystamy z toalety(mam na myśli wypróznianie).Pokarm zalega w przewodzie pokarmowym,jelitach itd,gnije,fermentuje i stąd mamy wzdęcia(przynajmniej mnie to dotyczy).Ostatnio robiłam sobie usg jamy brzusznej,wyszło OK.,ale widać,że problem tkwi gł.w jelitach,które są mocno "zablokowane) - co prawda po wprowadzeniu do diety większej ilości surówek z dodatkiem octu winnego czuję się troszke lepiej ,ale to i tak jeszcze nie to jak powinno byc...
Na dniach wybieram się do enokrynologa z moja nadczynnoscią tarczycy a poxniej czeka mnie wizyta u chirurga w sprawie jelit. :-?

mr.wrong - 2008-03-14, 11:14

Cytat:
Ja wyczytałam,ze wzdęcia biorą się głównie stąd,iz nierugularnie korzystamy z toalety

No właśnie, dlatego dziwię się oburzeniu jakie wywołała proponowana przeze mnie hydrokolonoterapia.

puszczyk - 2008-03-14, 11:26

dredka napisał/a:
Ja wyczytałam,ze wzdęcia biorą się głównie stąd,iz nierugularnie korzystamy z toalety

Czy częstotliwość też ma znaczenie? Raz dziennie to w sam raz czy za mało?

Mirka - 2008-03-14, 11:35

Ponoć przy zdrowym przewodzie pokarmowym powinno się chodzić tam, gdzie król chodzi piechotą po dwóch godzinach po każdym posiłku. Ale to chyba niewykonalne.
Pat - 2008-03-14, 11:36

mr.wrong napisał/a:
próbowałaś hydrokolonoterapii ?

niezła cena tego zestawu: 790.00 pln ... ale ja jestem "za" . Widziałam jakiś program tv brytyjski - oczyszczali babkę w gabinecie. Kamera rejestrowała te "złogi" wypływające rureczką.. No nie wygląda to pięknie ale wierzę, że można czuć się "pustym" ;-) i gdybym miała spróbować to z chęcią. Kreestal, spróbuj! tzn..może nie kupuj tego zestawu ale poszukaj jakiegoś gabinetu lekarskiego...

Tobayashi - 2008-03-14, 11:41

Cytat:
Ponoć przy zdrowym przewodzie pokarmowym powinno się chodzić tam, gdzie król chodzi piechotą po dwóch godzinach po każdym posiłku. Ale to chyba niewykonalne.


Wykonalne, wykonalne :mryellow: Mój mąż potrafi, ale on ma przemianę materii jak TGV :-D

[ Dodano: 2008-03-14, 11:49 ]
A co do zaparć i chorób jelita grubego, to są one często spowodowane przyczynami psychicznymi, tzw. odreagowywaniem do brzucha. Na zaparcia cierpią ludzie mający tendencję do 'zatrzymywania wszystkiego w sobie', niewyrażania emocji, trzymania się kurczowo przeszłości i nie pozwalający by życie płynęło swoim nurtem. Również ludzie, którzy "prą" do przodu, "zapierają" się dążąc do celu. Zbieżność słownictwa nieprzypadkowa :-| Ciekawe, co o przyczynach wrzodziejącego zapalenia jelit mówi Wikipedia:

Cytat:
Pewny wpływ na rozwój schorzenia mają czynniki:
* środowiskowe - Istnieje korelacja pomiędzy stanem psychicznym pacjentów (takim jak uraz psychiczny i nieprawidłowa reakcja na stres) a występowaniem choroby. Osoby chore częściej od zdrowych posiadały w młodości nieprawidłowe relacje z rodzicami - matkę dominującą - a same starają się być w dobrych relacjach i być pozytywnie odbieranym przez innych.

adriane - 2008-03-14, 12:27

Mirka napisał/a:
Ponoć przy zdrowym przewodzie pokarmowym powinno się chodzić tam, gdzie król chodzi piechotą po dwóch godzinach po każdym posiłku. Ale to chyba niewykonalne.


Owszem wykonalne :mrgreen:

dżo - 2008-03-14, 12:58

Mirka napisał/a:
Ponoć przy zdrowym przewodzie pokarmowym powinno się chodzić tam, gdzie król chodzi piechotą po dwóch godzinach po każdym posiłku

Mirka, gdzie tak wyczytałaś? ja znam zupełnie inną teorię, wypróżniać sie powinno raz dziennie, zaraz po pobudce, wg medycyny niekonwencjonalnej między 5-7 rano najefektywniej pracuje jelito grubei jest to najodpowiedniejsza pora do oczyszczenia organizmu z niepotrzebnych resztek czyli pora wypróżnienia.
Mojemu mężowi zawsze wydawało się, ze ma wyśmienita przemianę materii, potrafił wypróżniać sie 4 razy dziennie a niedawno okazało się, że to pod wpływem picia kawy jelita tak mu "szalały" przez co część składników odżywczych nie zdąrzyło się wchłonąć i min. dorobił się anemii.

mr.wrong - 2008-03-14, 13:23

Cytat:
niezła cena tego zestawu: 790.00 pln ... ale ja jestem "za"

Na początek można spróbować "zwykłej" hxxp://www.dlapacjenta.pl/sklep/product_info.php?products_id=707]lewatywy - jest trochę tańsza.

Malinetshka - 2008-03-14, 15:07

Ja też słyszałam, że 1-2 godz po posiłku to najdoskonalszy czas na wypróżnienie. I to właśnie po każdym posiłku. Szczerze mówiąc, ja nie wyobrażam sobie wypróżniania się tylko raz dziennie :shock: chyba bym pękła..... :roll:
Lily - 2008-03-14, 17:30

dżo napisał/a:
g medycyny niekonwencjonalnej między 5-7 rano najefektywniej pracuje jelito grubei jest to najodpowiedniejsza pora do oczyszczenia organizmu z niepotrzebnych resztek czyli pora wypróżnienia.
ciekawe jak miałabym tego dokonać... nigdy o tej porze nie bywam i nie bywałam w WC, choć w ciągu dnia zdarza mi się czasem kilka raz, co w porównaniu z 2-3 razy na tydzień jak kiedyś jest sukcesem...
Karolina - 2008-03-14, 19:21

Hipokrates twierdził, że ile razy jemy - tyle razy powinniśmy wydalać. U mnie jest różnie, w zależności od jedzenia. Minimum raz dziennie, ale częściej 2-3 razy.
To co piszesz Wrong też jest prawdą - między 5-7 moje dzieciaki zawsze robią wieeeelkie kupy przed szóstą. Tymek potem dorabia ze 2 razy do godziny 9.

Kamm - 2008-03-19, 07:25

dżo napisał/a:
ja znam zupełnie inną teorię, wypróżniać sie powinno raz dziennie, zaraz po pobudce, wg medycyny niekonwencjonalnej między 5-7 rano najefektywniej pracuje jelito grubei jest to najodpowiedniejsza pora do oczyszczenia organizmu z niepotrzebnych resztek czyli pora wypróżnienia.


U mnie tak jest ... budze się zeby do toalety pędzic ( niestety konsystencja papkowata za kazdym razem ) , mąz się smieje ze mam zegarek w brzuchu ;-) Jednak ta regularnosc chyba nic nie daje , cale dnie mam wzdęcia , tzn po kazdym posilku mnie wzdyma brzuch robi sie większy kilkakrotnie i jestem zaczepiana ktory to misiąc ciązy 8-) po jakiejs godzinie przechodzi , az do koljenego posilku i znowu to samo.. Wzdęciom towarzyszą gazy i odbijanie ..

Wstyd mi o tym pisac , ale moze ktos cos dorzadzi bo kilka rzeczy naraz sie zebralo.. :-|

dredka - 2008-03-19, 08:42

No właśnie,ja mam podobnie,tzn.problem ze wzdęciami troszkę się zmniejszył,(ale to chyba po kilkudniowym braniu leków przeczyszczających i innych specyfików oraz odpowiednich ćwiczeniach ;-) )natomiast problem mazistej konsystencji stolca nadal pozostał,a trwa juz od wielu,wielu m-cy. :-/ Wczesno poranne pobudki równiez mnie męczę.Piszę,że męczą bo gdybym wyprózniała się prawidłowo,to byloby wręcz przeciwnie...
dżo - 2008-03-19, 09:37

Kamm napisał/a:
Wzdęciom towarzyszą gazy i odbijanie

Kamm, nadmierne gazy, o nieprzyjemnym zapachy świadczą o dominujacej niewłaściwej florze bakteryjnej w jelitach, czasami mam tak gdy zbyt "namieszam" jedzeniowo, tzn. jem szybko, cokolwiek i zbyt różnorodnie w jednym posiłku (słodkie, kwaśne, owoce, słodycze - wszystko razem), wystaczy wrócić do narmalnego jedzenia i wzdęcia zanikają,
Kamm napisał/a:
niestety konsystencja papkowata za kazdym razem

wg mojej wiedzy konsystencja papkowata (ale niezbyt luźna) jest właściwa bo oznacza, że w posiłkach jest wystarczająca ilość błonnika, stolec nie zalega, nie twardniej i nie powoduje zaparć,

Kamm - 2008-03-19, 14:06

dżo napisał/a:
Kamm, nadmierne gazy, o nieprzyjemnym zapachy świadczą o dominujacej niewłaściwej florze bakteryjnej w jelitach, czasami mam tak gdy zbyt "namieszam" jedzeniowo, tzn. jem szybko, cokolwiek i zbyt różnorodnie w jednym posiłku (słodkie, kwaśne, owoce, słodycze - wszystko razem), wystaczy wrócić do narmalnego jedzenia i wzdęcia zanikają,


Hmm.. ja staram sie jesc o stalych porach z przerwami ok 3-4 h , nigdy nie wrzucam w siebie kilka roznych posilkow naraz .. A problem ciągnie sie juz za mną miesiącami :-(

dżo napisał/a:
wg mojej wiedzy konsystencja papkowata (ale niezbyt luźna) jest właściwa bo oznacza, że w posiłkach jest wystarczająca ilość błonnika, stolec nie zalega, nie twardniej i nie powoduje zaparć,


Nie wiem czy jest za luzna czy nie ;-) ale ja sie jakos boję ze nie jest okej , taka papkowata i jakby olowkowata ;-)

dżo - 2008-03-19, 19:57

Kamm napisał/a:
i jakby olowkowata

Kamm, masz na myśli tłusta? bo jesli tak to wg mnie powinnaś zgłosić się do lekarza, to może być przewlekłe zapalenie trzustki,

Lily - 2008-03-19, 21:09

Kamm napisał/a:
taka papkowata i jakby olowkowata ;-)
oliwkowata? to może być też nietolerancja glutenu...
Mirka - 2008-03-19, 22:19

dżo napisał/a:
Mirka, gdzie tak wyczytałaś?

Wyczytałam w książce Rosenfelda Objawy, ale przejrzałam jeszcze inne dzieła i najwyraźniej wśród lekarzy zdania na temat ilości wypróżnień są podzielone.
Dr Amrei Pfeiffer w Dolegliwości układu pokarmowego, poradnik medycyny naturalnej, pisze, że normą jest stolec 1 raz dziennie, ponieważ przechodzenie treści pokarmowej przez przewód pokarmowy nie wymaga więcej czasu.
Jakoś mnie to nie przekonuje, bo w końcu przeważnie jada się conajmniej trzy posiłki na przestrzeni ok. 12 godzin, więc powiedzmy posiłek zjedzony o 19-tej chętnie by się wypróżnił po 24 godz.( skoro już przeszedł przez układ pokarmowy), a nie po 36, żeby trafić akurat na 7-8 rano. No, ale zbyt juz jestem śpiąca i w śledzeniu tych wypróżnień mogłam sie pomylić.

dżo - 2008-03-20, 09:40

Mirka napisał/a:
bo w końcu przeważnie jada się conajmniej trzy posiłki na przestrzeni ok. 12 godzin, więc powiedzmy posiłek zjedzony o 19-tej chętnie by się wypróżnił po 24 godz.( skoro już przeszedł przez układ pokarmowy), a nie po 36

ale jeśliby wziąć pod uwagę, że w czasie snu funkcje organizmu są spowolnione czyli ilości godzin nie można liczyć 1:1 to może wyszłoby te 12 godzin :-) , to takie moje dywagacje, nie poparte żadnymi naukowymi teoriami,
zapewne i tak częstości wypróżnień nie da się ustalić jednakowo dla wszystkich, każdy z nas ma inną przemianę materii, wysiłek fizyczny, inaczej je itd,
u mnie pojawiła się regularność (co do ilości i czasu) w wypróżnianiu gdy przestałam jeść mięso, nagle moje jelita zaczęły "pracować" jak szalone nad ranem i tak zostało do dziś,

Kamm - 2008-03-20, 11:47

Chodzilo mi raczej o ksztalt ... :oops:
sylv - 2008-12-29, 22:54

odświeżam tamat ;)

od jakiegoś czasu mam problem wzdętego, twardego, "ciążowego brzucha" - rano jest jeszcze w miarę ok, ale wieczorem to tak na 4m-c ciąży minimum wygląda...

problemów z wypróżnianiem nie mam, z tarczycą, wątrobą i jelitami też nie (robię regularne usg i hormony).
Leków przeczyszczających brac nie mogę, bo biorę tabsy.

W mojej diecie jest b. dużo strączków i cebuli - może to przyczyna?

Chciałabym prosic Was o jakieś dietowe wskazówki: co działa dobrze na takie dolegliwości, co wlączyc do diety, co popijac, jak często, etc.? ktoś pisał o wodzie z cytryną, miodem - mogę prosic o szczegóły?

Lily - 2008-12-29, 22:55

sylv napisał/a:
W mojej diecie jest b. dużo strączków i cebuli - może to przyczyna?
na pewno... są jakieś sposoby, typu gotowanie z kombu, kminek, majeranek - ale szczerze mówiąc wg mnie średnio pomagają
no i jest jeszcze Espumisan jakby co :)

an - 2008-12-29, 23:22

i Manti gastop zawiera ten sam składnik (simeticon) co espumisan (który chyba jest w żelatynowych kapsułkach? ), ma chyba większą dawkę , simeticon jest też w kroplach (polecany dla niemowląt)
z naturalnych środków to jeszcze koper i kurkuma która zabija bakterie
Ale wyglada mi to na coś na tle nerwowym, i nawet nie trzeba czuć się znerwicowanym, wystarczy napiecie - stres, można tego nawet nie zauważać

Lily - 2008-12-29, 23:24

Espumisan też jest w kroplach, wersja dla niemowląt :)
Tobayashi - 2008-12-29, 23:48

sylv, myślę, że dużo strączków i cebula mogą być przyczyną - obserwuję u siebie. Ponadto, "nakładanie" na siebie posiłków, czyli jedzenie zanim poprzedni posiłek opusci żołądek. Dieta płynna lub głodówka, generalnie jedzenie mniej - mi bardzo pomaga.
dredka - 2008-12-30, 10:46

Mnie bardzo pomaga obecna dieta (bezmleczna,bezcukrowa itd....) :-D
Początki nie były lekkie,ale efekty są miłe.Co prawda ja jestem w trakcie leczenia candidy i biorę jeszcze dodatkowo sporo leków homeo i izopatycznych,ale głównym powodem przejścia na tę diete i leczenie były m.in.ciągłe wzdęcia,których miałam juz dosyć.

Karolina - 2008-12-30, 10:56

Ja przyznaję wszem i wobec - wyleczyłam się ze wzdęć :-D I jestem z tego powodu cholernie szczesliwa.
Sylv - strączki to nie problem - najgorsza jest cebula, ktora często im towarzyszy w daniach. Strączki bez cebuli/pora nie działają na mnie wzdymajaco.U mnie wykluczenie nabiału i gotowanej/smażonej cebuli pomogło w 100%. Surową mogę jeść. Ale odpadają moje kochane pasty Primavika, które własnie są z cebulą.
Jeszcze - nie popijać po posiłkach, godzinkę poczekać. Jak już musisz to trochę podczas jedzenia. Możesz także pobudzić trawienie - zjadając surówkę przed obiadem. U mnie te sposoby zadziałały:)

Lily - 2008-12-30, 15:25

Gdyby cebula była jedyną przyczyną wzdęć to nigdy nie miałabym tego problemu ;)
Wiadomo, że wzdymające są strączki, kapustne, no i niewłaściwe połączenia - typu nabiał + zboże, bo to się ponoć źle trawi.

Karolina - 2008-12-31, 17:18

Lily a jesz nabiał? Kapusta i strączki przestały mnie wzdymać od kiedy go nie jem. Pozostał tylko nieszczęsna cebulka ;-)
sylv - 2009-01-03, 15:37

dzięki dziewczyny :)

problem w tym, że ja UWIELBIAM nabiał, strączki i cebulę :)

ale postaram się zastosowac tą radę dot. picia w czasie posiłku i przypraw.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group