|
wegedzieciak.pl forum rodzin wegańskich i wegetariańskich |
|
Muszę Wam opowiedzieć... - Lilakowanie
excelencja - 2009-12-18, 21:36 Temat postu: Lilakowanie Jako, że moje dziecię zaczęło mówić i kombinować w swojej małej główce, uznałam, że czas zacząć to zapisywać.
Póki co to nie są rzeczy, z których będą mieć ubaw tłumy, bo to głównie jakieś sytuacje- dla mnie zabawne zabójczo. Powinnam to pisać w pamiętniku, ale kurcze nigdy nie chce mi się go wyjąć, a komputer jest jakoś zawsze pod ręką.
*Zmywam gary, jak zwykle (życie różami usłane nie jest, a jeśli już to z pewnością nie bezkolcowymi). Jak zwykle Lilka wisi mi na nodze i jęczy, żeby gdzieś z nią poszła (tak, macierzyństwo jest bardzo wzniosłe). Jęczy, jęczy, jęczy....
po 10 minutach tłumaczenia, że nie mogę bo zmywam, bo brudne, bo bo bo...
w końcu pokazuję jej ręce całe w pianie
- Lilka, nie mogę, zobacz, mam brudne ręce.
odwraca się na pięcie, leci tak, że buty gubi
po chwili przybiega z naręczem papieru toaletowego, podaje mi go i dumnie i radośnie kiwa główką.
wymiękłam.
*dziś odkurzam. Lilka - jak to Lilka jęczy i mówi
-nie okuziaj
no to mówię
-przecież muszę odkurzyć, nikt za mnie tego nie zrobi
Lilka myśli, myśli i mówi
-możie wułka (wułka=wujek)
wybuchnęłam śmiechem i mówię
-to znajdź mi takiego wujka, który będzie za mnie odkurzał.
Na co Lilka uradowana w podskokach biegnie do drzwi wejściowych, dobija się do nich i krzyczy
-szukaaa szukaaaa!!!!!
(zaskoczyło mnie BTW, że kojarzy wyraz znaleźć z szukać)
* W łazience. Co Lilka robi? No jak to co? H! nie jeczy! skacze! Skacząc uderzyła się o pralkę, odskoczyła przestraszona i zaczyna wyć, to pytam
-pralka Cię zaatakowała?
na co Lilka rzuca się na pralkę i zaczyna ją całować.
Ja wybucham dzikim śmiechem.
W Lilki główce następuje chwila refleksji, odsuwa się od pralki, zaczyna grozić jej (pralce) palcem i mówić "ti ti ti, nie wolno bić"
cdn
zina - 2009-12-18, 21:40
Ubawilam sie z tym calowaniem pralki
Wspaniala jest Lilka!
Klara ostatnio na haslo ze z jajkiem trzeba ostroznie bo jest delikatne zaczela je glaskac
A podczas zmywania garow biegnie po swoj stoleczek i asystuje, a jak
Z szukaniem wujka, to przynajmniej TY juz nie musisz
Lilka Ci znajdzie!
Kat... - 2009-12-18, 22:17
Ojej myślałam, że te nasze dzieci takie małe a może już niedługo Zygmusuiowy wątek powstanie?
Lilka uwielbiam Cię!
Aha to i ja coś dopiszę:
Na spotkaniu u Małej_Mi wchodzę do pokoju, w którym jest sama Lila i trzymając jakąś książeczkę próbuje gramolić się na krzesełko. Była bardzo zajęta i nie wiem czy do mnie czy do siebie powiedziała słodziutkim głosikiem, jakby od niechcenia "se siądę"
Genialna jest
martka - 2009-12-18, 23:22
to w ogóle aż niewiarygodne, ze ona tak juz nawija, cud dziewczynka, excelencja, gratuluję Ci takiej spryciary
PiPpi - 2009-12-19, 01:17
Fajnie się czytało przypomniałam sobie o bliźniaczym wątku Karolci
takie odchyły to są bardzo zdrowe excelencja!
topcia - 2009-12-19, 01:23
MOja Wisia zaczyna wymawiac poszczególne słowa, natomiast zaskakuje mnie zachowaniem. Bardzo porządkowa jest. Wszystko odkłada na swoje miejsce, denerwuje się i domaga, kiedy czegoś nie może odłożyć tam, skąd przyszło. Dzisiaj rozlałam trochę wody dając JEj pić. NIe zwracając na Nią uwagi, wytarłam rękawem, bo wiadomo-śpieszyłam się. Za chwilę wróciła z ręcznikiem kuchennym, wytarła miejsce gdzie było rozlane i odniosła go gdzie wisiał. Głupio mi sie zrobiło . Zaskakuje mnie to, ponieważ sama do poukładanych nie należę, ale może ma to po Tacie
kociakocia - 2009-12-19, 10:51
cudna jest, wogóle ciekawa jestem jak wygląda, na zlocie to była taka rozpromieniona siedząca kulka
i zazdroszczę, że tak fajnie gada
moja woła teraz na Durczoka w faktach: tata i na innych jemu podobnych, chociaż jak widziała Wałęsę to nie wołała tata , hahahaa
no i tata nauczył ją na dzieńdobry, ze podaje dloń żeby ja pocałować i robi to bardzo ohoczo
Malinetshka - 2009-12-19, 14:52
Lila cudowna exce, ależ masz fajnie z córą
excelencja - 2009-12-19, 17:51
DZIĘKUJĘ DZIĘKUJĘ )) za komplementy w imieniu Lilaka
Malinetshka, fajnie mam, fajnie )) poza chwilami, kiedy jęczy
martka, gadane ma skubana oczywiście mówi wiele wyrazów tak, że tylko ja i nieliczni wtajemniczeni wiedzą OCB ale i to dobre.
Późno zaczęła siadać, bardzo późno, raczkować ... w zasadzie normalnie nie raczkowała, chodzić zaczęła późno, to chociaż w gadaniu przoduje
[ Dodano: 2009-12-19, 18:36 ]
z dziś.
lilka "recytuje" wierszyk.
wiersz ów brzmi normalnie tak:
"Dzik jest dziki, dzik jest zły,
dzik ma bardzo ostre kły"
A w wydaniu skrótowym Lilki
"Dziki dzik
nóż"
padam, jej skojarzenia są niesamowite, wiadomo przecież, że to nóż jest ostry
zojka3 - 2009-12-19, 21:30
Lilka jest super! Rozgadana jest nieziemsko ale wiadomo po kim to ma
arete - 2009-12-19, 21:54
Wow, jakie rezolutnie rozgadanie dziewczątko, ma to chyba po mamie.
kamma - 2009-12-20, 09:49
Cytat: | Późno zaczęła siadać, bardzo późno, raczkować ... w zasadzie normalnie nie raczkowała, chodzić zaczęła późno, to chociaż w gadaniu przoduje |
coś jak Irma Już widzę, co będzie z Lilką dalej
nóż zajefajny
dynia - 2009-12-20, 14:53
Cudną masz córę Matko
daria - 2009-12-20, 19:29
excelencja napisał/a: | "Dziki dzik
nóż" |
Kasumi - 2009-12-20, 21:17
exce, świetna Lilka. Parafraza (i synteza )dzika świetna
nigellla - 2009-12-21, 10:00
excelencja napisał/a: | -to znajdź mi takiego wujka, który będzie za mnie odkurzał.
Na co Lilka uradowana w podskokach biegnie do drzwi wejściowych, dobija się do nich i krzyczy
-szukaaa szukaaaa!!!!! | uper ale się usmiałam
excelencja - 2010-01-05, 20:01
wczoraj.
znajoma obczaiła tani hotelik w Paryżu, ja jak to ja podjarałam się jak zwykle i podekscytowana pytam
-Lilka, lecimy do Paryża!!!???
na co Lilka z radością w oczach
-nieee, (pokazuje palcem na drzwi) do kuchni !
dziś
idziemy na spacer, jako matka-naleśnik mam swoistego hopla, Lilka przed świętami nazywała świerk świerkiem a sosnę sosną.
Natomiast od świąt wszystkie drzewa iglaste to choinki
Idziemy i Lilka na każde drzewo pokazuje palcem i pyta:
"a to?" "A to?" a ja ze stoickim spokojem odpowiadam: świerk, żywotnik, sosna, jodła.
w końcu trafiłyśmy na ogormny okaz świerka. No i oczywiście pada "A to?"
no to wpadłam w patetyczny ton i mówię
-" to jest świerk kłujący odmiana srebrna, Picea pungens varietas glauca, ale pospolicie jest nazywany świerkiem srebrny ii jego odmianę myli się z nazwą gatunku, ma mocny srebrny nalot woskowy na sztywnych igłach"
na co Lilka popatrzyła, pokiwała główką z uznaniem dla mojego wywodu i z miną i tonem znawcy odrzekła:
-Noo ... chuinka!"
zmarłam
malina - 2010-01-05, 20:04
kamma - 2010-01-05, 20:57
extra
lilias - 2010-01-05, 21:27
sylv - 2010-01-05, 22:33
excelencja napisał/a: | -Noo ... chuinka!"
zmarłam |
o ja, gruubo.....
YolaW - 2010-01-05, 23:04
excelencja napisał/a: | -Noo ... chuinka!" |
umarłam ze śmiechu
martka - 2010-01-05, 23:12
cudo!
kofi - 2010-01-06, 08:54
Cu-dow-na!
daria - 2010-01-06, 11:44
Malinetshka - 2010-01-06, 13:31
notasin - 2010-01-07, 21:46
ale super, ze zalozylas ten watek!
jestem Lilki fanka, wygilaj ja mooocno od ciotki
excelencja - 2010-01-12, 21:56
Szwędam się po domu i jakoś mi się na usta rzuciło:
"ciemno wszędzie, głucho wszędzie, co to będzie, co to będzie?"
lilka przechodziła obok mojej nogi, rzuciła gardzące spojrzenie w stylu "no kretynka', szła dalej i rzuciła 'luzem'
- Noć
cały czas tonem 'no głupia nie wie'
karmelowa_mumi - 2010-01-12, 22:03
no noć, po prostu
Lily - 2010-01-12, 22:05
notasin - 2010-01-13, 20:20
Hexe - 2010-01-13, 20:39
cudne
kociakocia - 2010-01-17, 15:15
boska jest! inteligentniara
lilias - 2010-01-17, 20:04
excelencja - 2010-01-20, 22:50
Lilka dziś (nie bez powodu) ma dzień wyjący.
Obudziła się i wyje, akurat rozmawiałam przez tel z koleżanką, której córka ma za 2 dni urodzin, no to mówię lilce:
"córciu, niedługo pojedziemy do cioci ilony i do ali, ala ma urodziny i pójdziemy razem wybrać dla niej jakiś ładny prezent"
na co Lila przestała buczeć, patrzy na mnie i :
"niee, (Mi)Kołaj"
no tak, wiadomo, że prezenty ma przynosić mikołaj, tylko ja miałam jakiś głupi pomysł, żeby kupować.
Po raz kolejny zdolność kojarzenia faktów Lilki doprowadziła mnie do szczękopadu.
kofi - 2010-01-21, 08:33
He, he. To zacytuje odpowiedź Daniela na mój tekst, że dzieci są mądrzejsze od rodziców:
Ale żeby juuuż?
excelencja - 2010-01-21, 10:59
:):):)kofi, :*
i to nie kwestia zajebistości dziecka tylko durnoty rodzica
ulapal - 2010-01-25, 01:29
bystrzacha. swietne kawałki.
Humbak - 2010-01-25, 02:07
bomba
bronka - 2010-01-26, 17:53
może to nie na temat, ale co spojrzę na zdjęcie Twojej córeczki to wymiękam- śliczna jest...
excelencja - 2010-01-26, 23:44
dziękuję
sprzed kilku dni.
kąpiemy się razem, lilka jest fanką mojego (pożal się boże) biustu - w wannie pokazuje na mój (pożal się...) biust i mówi "cycy", potem na brzuch i mówi "buszek", potem "pępek", potem pokazuje to samo u siebie, przytyka palcec gdzieć nad pępkiem i mówi
"cycy"
no to tłumaczę - Lilka cyce masz wyżej, na górze.
trafiła.
Po jakimś czasie pytam lilki - gdzie masz cyce
N co ona palcem znów nad pępek
chwila refleksji, stuknęła się w czoło i krzyknęła
"cyce, GÓRZEJ"
i trafiła tam, gdzie chciała
Kat... - 2010-01-26, 23:47
kocham Ją
notasin - 2010-01-27, 01:00
ja tez
lilias - 2010-01-27, 08:35
gosia_w - 2010-01-27, 11:34
urocza
priya - 2010-01-27, 12:36
ale bystrzacha! cudna
YolaW - 2010-01-27, 21:41
Cudna i wie co ważne w życiu
Humbak - 2010-01-27, 22:12
zojka3 - 2010-01-28, 13:16
super dziewczyna!
zina - 2010-02-04, 22:50
Lilka, dawaj jeszcze
Malinetshka - 2010-02-04, 23:24
more more
Dorota - 2010-02-05, 10:54
Cudna
excelencja - 2010-02-13, 20:59
niezbawne raczej ale i tak byłam pod wrażeniem.
W biedronce bywam raz w miesiącu - po pampki do spania i na spacery, i dziś był ten moment. A tam jest stoisko mięsne przy wejściu.
Lilka patrzy i najżałośniejszym i najtkliwszym głosem jaki można sobie wyobrazić mówi "ojej zierzątko, mamusiu zierzątko" - cudem się chyba nie rozpłakała
znaczy obrzydliwa propaganda działa
excelencja - 2010-02-17, 10:45
[ Dodano: 2010-02-17, 10:44 ]
od rana Lilka biega po chacie i krzyczy "tato kupa, tato kupa!!!!!"
Mnie się serce kraja, bo przecież czuję się winna, że biedne dziecko nie ma ojca i w ten sposób go poszukuje"
Pytam ją co to tato a ona nic...
oglądam ddtvn w łóżku i reklamy, jakaś kretyńska reklama ing banku - dzieciak wrzeszczy "tato, kupa"
Na co Lilka "Widzisz? tu jest tato kupa!!!!!"
wpływ reklamy na życie niespełna dwulatka, dżizas...
Dziś pobudka, Lilka zawisła mi nad głową, wyciągnęła język i rozprysnęła ślinę naokoło, w tym jakiś 99% na moją twarz.
Ja byłam w szoku...
Usiadła spojrzała minką niewiniątka i mówi:
"jestem lama"
wymięk
karmelowa_mumi - 2010-02-17, 10:46
a lama to z której reklamy jednak tv rozwija ))
gosia_w - 2010-02-17, 10:52
lilias - 2010-02-17, 11:06
bystre dziecko
kamma - 2010-02-17, 11:35
dzięki Ci Lilka, potrzebowałam tego uśmiechu
Malinetshka - 2010-02-17, 19:28
lama rządzi cudny Lilak
kofi - 2010-02-17, 20:49
Uwielbiam, może byś mi jej pożyczyła na jakiś czas?
malina - 2010-02-17, 21:14
Boska A TV rozwija jak nic - dzis jechałam z 4 latką,niezle wygadana - na to jej matka mowi,ze jest taka rozwinieta bo codziennie przez przynajmniej kilka godz oglada tv Wszystko przed Lilką
kofi - 2010-02-17, 21:16
Daniel nie oglądał a i tak był wygadany. Nie mieliśmy telewizora bardzo długo. Ja do niego gadałam .
notasin - 2010-02-17, 21:19
lama! boskie!
excelencja - 2010-02-18, 00:20
kofi, bierz ))
malina napisał/a: | codziennie przez przynajmniej kilka godz oglada tv Wszystko przed Lilką |
cóż... postaram się A może być program z samymi reklamami? )
najlepiej o lamach
Wy tu się z lamy śmiejecie, a przez moje zbulwersowanie jej tekstem "tato kupa"
- dziś na złość mi z szatańskim uśmiechem woła do mnie "tato mamo"
ja nie sądziłam, że dzieci w tym wieku potrafią być TAK złośliwe.
padma - 2010-02-18, 01:48
excelencja napisał/a: | [ Dodano: 2010-02-17, 10:44 ]
od rana Lilka biega po chacie i krzyczy "tato kupa, tato kupa!!!!!"
Mnie się serce kraja, bo przecież czuję się winna, że biedne dziecko nie ma ojca i w ten sposób go poszukuje"
Pytam ją co to tato a ona nic...
oglądam ddtvn w łóżku i reklamy, jakaś kretyńska reklama ing banku - dzieciak wrzeszczy "tato, kupa"
Na co Lilka "Widzisz? tu jest tato kupa!!!!!"
wpływ reklamy na życie niespełna dwulatka, dżizas...
Dziś pobudka, Lilka zawisła mi nad głową, wyciągnęła język i rozprysnęła ślinę naokoło, w tym jakiś 99% na moją twarz.
Ja byłam w szoku...
Usiadła spojrzała minką niewiniątka i mówi:
"jestem lama"
wymięk |
Super
notasin - 2010-02-24, 00:30
excelencja napisał/a: | ja nie sądziłam, że dzieci w tym wieku potrafią być TAK złośliwe. |
ojj, potrafia cos o tym wiem.. ale ja to nazywam przekorne i dowcipne
excelencja - 2010-03-04, 10:28
sprzed chwili
siedzę przed kompem i czytam wd. Usiłuję ignorować Lilkę.
Wlazła na fotel i coś opowiada.
"buszek czeka i mówi oć, na spacejek"
i coś tam jeszcze pod nosem.
próbuję ją dalej olewać, ale w końcu zdziwiona monologiem pytam:
"CO mówi brzuszek??"
A Lilka na to oczywistą oczywistość :
"BURCZY"
i ja już nie wiem, czy to ona ma bujną wyobraźni ę i mówi, że brzuszek mówi, czy to ja sobie wymyśliłam, że ona mówi, że brzuszek mówi, a ona sprowadziła mnie na ziemię, mówiąc, że brzuszek to co najwyżej burczeć może.
bronka - 2010-03-04, 10:40
excelencja, subtelnie prosi o śniadnie
Aż oczy na wierzch wychodzą, że taka mała kobieta już takie rzeczy mówi. Szok
Malinetshka - 2010-03-04, 17:18
Wspaniała jest no
excelencja - 2010-03-04, 21:26
Właśnie odbywam z Lilką poważną rozmowę ... to dziecko mnie rozwala.
Jest późno a ona nie siedzi w łóżeczku, chciała żebym jej czytałam przeczytałam kilka stron i mówię, że koniec, bo muszę iść popracować.
L: "Nie pacuj"
Ja: "Muszę pracować, bo za to, że pracuję ktoś mi płaci pieniądze, a za to możemy kupować różne rzeczy czyli za nie płacić tymi pieniędzmi"
L: "Nie pacić, nie pacuj."
Ja: "No ale zobacz, kupiłyśmy Ci nowe skarpetki (ciągle mówi o naszych ostatnich zakupach), książkę, bułkę (jej miłość życia) - za wszystkie te rzeczy trzeba płacić pieniędzmi, które zarabiam w pracy"
L:"Kupować nowe, nie pacić"
Ja: "Zawsze trzeba płacić"
L: "Nie bułka, nie pacić" po chwili "Nie pacować, czitać"
proste
Lily - 2010-03-04, 21:27
excelencja napisał/a: | L: "Nie bułka, nie pacić" po chwili "Nie pacować, czitać" | boskie
Malinetshka - 2010-03-04, 21:41
cudnaaa
bodi - 2010-03-04, 22:59
excelencja napisał/a: | "Nie bułka, nie pacić" po chwili "Nie pacować, czitać" |
miszcz
bronka - 2010-03-05, 10:44
excelencja napisał/a: | "Nie bułka, nie pacić" po chwili "Nie pacować, czitać" |
rewelka
lilias - 2010-03-05, 11:19
notasin - 2010-03-09, 14:00
excelencja napisał/a: | L: "Nie bułka, nie pacić" po chwili "Nie pacować, czitać" |
ha! zdaje się, że odnalazłam swojego mistrza duchowego!
proszę ucałować ode mnie ten piękny brzuszek, który po prostu burczy
excelencja - 2010-03-26, 09:10
Jedziemy do zoo, lilka ma podjarkę i od rana opowiada co tam zobaczy:
"Sonie, łiłafy, lama, małpy, łyby, łilk i i i ... "
ja:"no i co jeszcze?"
lilka "muchy"
ja: "muchy?????"
lilka: "peeeełno much!"
no i skąd jej to przyszło ??
zina - 2010-03-26, 09:46
no jak to skąd?
lilias - 2010-03-26, 10:02
exce Przy takiej inteligencji będziesz miała szalenie barwne życie jako mama Bystrzacha ta Twoja Lilka, normalnie, cud, miód i orzeszki
bronka - 2010-03-26, 10:33
Cytat: | lilka: "peeeełno much!" |
rewelacja
kamma - 2010-03-26, 10:52
atrakcja dnia
Malinetshka - 2010-03-28, 16:04
aaaaaa uwielbiam ją
excelencja - 2010-04-05, 16:23
święta
mówię Lilce, że jedziemy na wieś, na co Lilka swoim zwyczajem zaczyna opowiadać, że pies, że oskar, że łafał, że ciocia.
Mówię
"Ale jeszcze musimy jechać po babcię"
Lilka: "Nie chcę"
Ja tonem wyrażającym oburzenie: "Lilka!"
Lilka tonem stwierdzającym z Lekkim zapytaniem na końcu: "Musimy...?"
efff:)
bronka - 2010-04-06, 10:39
excelencja napisał/a: | "Musimy...?" |
rozumiem, że m u s i a ł y ś c i e
Boska jest Lilka
lilias - 2010-04-06, 12:06
hi, hi excelencja napisał/a: | "Musimy...?" |
excelencja - 2010-04-07, 12:19
lilka używa namiętnie nowych wyrazów (typu raczej, chyba), nie do końca poprawnie, ale czasem jej się zdarzy
Spacer
Pod bramą leży pies:
Lilka: "Oooooo piesek, malutki, leży"
Piesek wstał (był to owczarek niemiecki. Lilka zdziwko, oczy szeroko otwarte, chwila namysłu i :
"oooo raczej duuży..."
iris - 2010-04-07, 12:22
niesamowita jest
excelencja - 2010-04-07, 13:02
Teraz przy obiedzie - monolog Lilki
"Lilki łyżka, śliczna łyżka, kocham łyżeczkę"
ja: "kochasz łyżeczkę?"
Lilka "Lubię kochać!"
kamma - 2010-04-07, 14:35
świetne
bronka - 2010-04-07, 15:00
excelencja napisał/a: | Lilka "Lubię kochać!" |
cudowna
lilias - 2010-04-07, 15:44
thehoneypot napisał/a: | excelencja napisał/a: | Lilka "Lubię kochać!" |
cudowna |
rozczulająca, się rozmaśliłam
Capricorn - 2010-04-07, 16:14
boska jest ta faza dwuwyrazowych komunikatów, zawsze mnie rozwalała. Lilka jest miszcz
excelencja - 2010-05-13, 22:09
dowcip się Lilakowi wyostrzył.
Lata rano bez gaci (mamy dramatyczny rozwój buntu dwulatka i wszystko jest na nie) i mówi:
"o śmierdzi coś, fuuj, mama zrobiła bąka"
Na co ja niewinna:
"Ja ??? bąka??? chyba ty zrobiłaś!"
Na co Lilka z wieeeelką radością odpowiada:
"Tak! ja!"
A przykład buntu dwulatka sprzed 2 dni:
ja: "Lilka, ubierzemy się i jedziemy zaraz do sulkowic, Burdel (pies) czeka, posprzątamy, nakarmimy Burdela"
na co Lilka "Nie ubierać, nie jedziemy, nie sułkowic, nie sprzątać, nie Burdela, nie czeka"
płakałam ze śmiechu...
bodi - 2010-05-13, 22:40
uśmiałam się
kamma - 2010-05-14, 09:23
mocna w gębie
bronka - 2010-05-14, 09:27
excelencja napisał/a: | Lilka "Nie ubierać, nie jedziemy, nie sułkowic, nie sprzątać, nie Burdela, nie czeka" |
Super!!!
malina - 2010-05-16, 09:35
Cudowna jest
excelencja - 2010-05-16, 19:28
Odwozimy moją mamę, Lilka czyta atlas samochodowy. Moja mama jej mówi, że tu polska, a tu morze . Na co Lilka patrzy patrzy, patrzy na morze, na napis i mówi:
"Mamusiu, tu iterki pywają w jodzie"
(literki pływają w wodzie)
lilias - 2010-05-16, 20:06
kamma - 2010-05-16, 20:49
zazdroszczę literkom
bronka - 2010-05-16, 20:53
kofi - 2010-05-16, 21:21
Super
notasin - 2010-05-18, 13:09
Lilak geniusz abstrakcji
Kaja - 2010-05-24, 18:59
Lilka jest cudowna:) czytając posty mamusi, i czując energię jej osobowości (o ile przez internet tak się da) to nie dziwota że mała tak się wyrabia Moje młode jeszcze w brzuchu siedzi, też Lilka się nazwało i mam tyci nadzieję, że troszku inteligencji jej się albo skopuje po rodzicach albo jeśli jej brak u takowych to cosik się jej wytworzy...
aaa - Czosnek (mój psiur) pozdrwawia Burdela
excelencja - 2010-05-26, 20:01
Dziś jedziemy do mojej mamy z kwiatkami, tzn jechałyśmy, otwieram wszystkie drzwi w samochodzie bo hmm lekko sauna. Ale ile można. Wsiadamy, zamykam drzwi ruszam.
A Lilka z tyłu:
"Mamusiu, wieś, jednak otóź to okno"
chyba pierwszy raz właściwie użyła wyrazu 'jednak'
pół dnia z nią się śmieję, ale zapominam te teksty, tyle ich jest...
Uwielbiam jak tłumaczy coś swoim zabawkom, a ostatnio non stop to robi albo kotu
"o kotku, widzisz, nie maś juź jedzienia, ja ci dam (otwiera szafkę, wyjmuje saszetkę, której nie umie otworzyć a kot przeraźliwie miauczy), ojej nie mogę, mamusia pomozie"
a ja się ukrywam za drzwiami i podsłuchuję.
Lilki ulubioną książką jest stary atlas ptaków, no i teraz leży sobie i czyta
"o tu jest ptak jakiś, taki wlóbelek, bocian albo"
(niewielka różnica bocian czy wróbelek:))
Czasem próbuję jej na polach pokazać bażanty ale, że są pochowane to ich nie widziała chyba nigdy, bo ostatnio siedzimy nad stawem i na gałęzi siada wróbel, a Lila
"o ziobać, to bażant chyba"
Całymi dniami (jeśli już w domu jesteśmy) wysiaduje na balkonie i debatuje z sikorkami/opowiada o nich. W naszym gnieździe jaskółek w tym roku zagnieździły się sikorki modraszki - no i mają młode - i Lilak cały czas relacjonuje, a jak kota gania od nich Ptasiek mały mój
A a propos kota, Lilka ciągle zbiera ochrzan za ruszanie komputera, wczoraj kot siadł na krześla obok komputera:
"kocie, zejdź natymiast, sisiś???? No ziejdź, popsiujeś koputeja nowód (znowu), uciekaaaaaj!"
od razu widać co mamusia do niej mówi...
bronka - 2010-05-26, 20:16
Lilak mnie rozbraja jak tylko na ten watek zajrzę...
mossi - 2010-05-26, 20:55
excelencja uwielbiam Lilaka
Lily - 2010-05-26, 21:00
Boska
lilias - 2010-05-26, 21:06
taki Ptasiek cudny, no
malina - 2010-05-26, 21:33
Boska
excelencja napisał/a: | od razu widać co mamusia do niej mówi... |
Jasne! Ja tez w tekstach Zuzi słysze siebie
notasin - 2010-05-26, 23:00
cuuuuuudna
Inka tez przegania koty z miejsc "zakazanych", po mojemu
Capricorn - 2010-05-26, 23:02
excelencja napisał/a: |
"kocie, zejdź natymiast, sisiś???? No ziejdź, popsiujeś koputeja nowód (znowu), uciekaaaaaj!"
|
No wiesz, exce, nie wstyd Ci tak do dziecka mówić?
zina - 2010-05-26, 23:08
Ale fajna z Lilki dziewczyna!
Cytat: | "kocie, zejdź natymiast, sisiś???? No ziejdź, popsiujeś koputeja nowód (znowu), uciekaaaaaj!" |
excelencja - 2010-05-27, 08:25
Capricorn napisał/a: | No wiesz, exce, nie wstyd Ci tak do dziecka mówić? |
A nie nie, do niej nie mówię per 'kocie' tylko per 'Lilko'
Dziś monologów cd.
Robię śniadanie, kroję owoce i nie widzę, a słyszę.
"Kociee, oć, nie maś ziedzienia (jedzienia), ja ci dam, dobzie?"
(kot językiem ciała się zgadza).
Słyszę jak gmera w torbie z żarcie
"Piosię, jąćką ci dam, dwa tsi"
(wpadły do miski 3 małe kosteczki)
"no kocie, tejaz zjedz to najpiew"
i dzika radość
"je je, kotek je, ja dałam'
za chwilę
'maś kot jeście'
za chwilę
'napjawdę juś wystajci"
Zaglądam - i scenka taka sama jak jakiś czas temu - cała torba suchej karmy wysypana na miskę kota
notasin - 2010-05-27, 10:14
kochane, troskliwe Stworzonko
lilias - 2010-05-27, 10:48
exce u mnie tak kota mi zatuczyli (pełna micha, żeby nie miauczał ,no bo głodny przecież), a byli dużo starsi od Twojej córci. mam teraz problem z odchudzaniem Fuńka bo cholera złośliwa jak głodna i pies na tym cierpi. Kota wstyd ludziom na oczy pokazań normalnie
sorry za OT, kochana ta Twoja żabcia
puszczyk - 2010-05-27, 11:36
excelencja napisał/a: | "o tu jest ptak jakiś, taki wlóbelek, bocian albo" |
Boska.
excelencja - 2010-05-27, 14:32
sytuacyjny -
pojechałyśmy dziś na zieleniak, stanęłam przy stoisku z bylinami i wybieram, odwracam się, a Lilka w wózku właśnie wkłada do ust wielkiego (no dobra, normalnego ale intensywnego) różowego kwiatka, mieli go mieli, przeżuwa i z miną znawcy mówi
"to bazylia chyba"
bazylia to nie była ) ale nic trującego też
kamma - 2010-05-27, 16:30
hihi
Kaja - 2010-05-27, 19:04
jejku jestem w szoku jaki zasób słownictwa ma Lilka
Moja siostrzyczka 5letnia czasem takich cudów nie opowiada.. a jako dwulatka to już w ogóle nie pamietam by tak sensownie gadała:)
Szacun i gratulacje dla mamy i córy:)
excelencja - 2010-05-27, 19:22
bo Lilki tak mają
lilias - 2010-05-27, 20:11
nie znam więcej Lilek ona ubiera w słowa myśli i skojarzenia nieźle oczytanej 6-ścio, 7-mio latki. Dziecko na książkach chowane, co?
dynia - 2010-05-27, 20:14
Jestem pod niezmiennym wrażeniem Lilki :*
excelencja - 2010-05-27, 20:37
lilias napisał/a: | ona ubiera w słowa myśli i skojarzenia nieźle oczytanej 6-ścio, 7-mio latki |
nie no, ogarnięta jest ale bez przesady. Jak gadam z moim siostrzeńce 6 letnim to wymiękam...
Ostatnio mu się zmysł do biznesu wyostrzył.
Opowiem Wam w sumie, a co tam
Proszę starszego siostrzeńca (lat 16), żeby skosił mi trawnik, przybiega Oskar (ten 6 letni)
"A za ile ma ci skosić ten trawnik?"
ja: "No, może być za 5 zł"
on: "Za 10 zł może ci skosić'
(starszy siostrzeniec jest całkowicie poza debatą i nawet nie wie że handlujemy jego pracą
ja: "Za 10 zł to musi skosić nie tylko plac zabaw ale i koło bramy i przejście"
on: "Poczekaj minutkę" i leci do starszego.
wraca:
"ok, rafał ci może skosić tylko plac zabaw, bo nie ma siły"
ja: "Acha, no to jak on to skosi to ty dostaniesz 5 zł"
on wrzeszczy szczęśliwy "Raaaaafałłł !!!! wynegocjowałem!!!! "
))
Po czym mi się przyznał
"Aniaaa bo wiesz, tata kupi nam playstation, a my z rafałem kupimy sobie telewizorek taki mały na ścianę i w nocy będziemy zapierdalać (jego słowa- szczęka mi opadła) i dlatego właśnie go wynajmuję do różnych prac"
So- to jest poziom 6 latka Lilka nie ogarnia
W każdym razie dziękuję w imieniu małej małpiatki.
A co do książek no cóż... każdy ma jakiegoś hopla- ja mam takiego
A co do przekarmiania kota - limituję karmę
lilias - 2010-05-27, 21:15
exce przyjmuj komplementa i nie zaprzeczaj zdolnościom własnej Lilki Nie no ja wiem, że ona nie jest stara maleńka, ale zachwyca mnie jej logika i zasób słów adekwatny do tego co chce powiedzieć. Gratuluję siostrzeńców
puszczyk - 2010-05-28, 05:39
excelencja, to z bazylią nadaje się do jakiejś komedii.
bronka - 2010-05-28, 07:29
Bazylia wymiata
Capricorn - 2010-05-28, 08:26
bazylia rządzi
notasin - 2010-05-28, 14:10
odlot
a Rafal to ma troche przekichane z Oskarem, jak dla mnie ale przynajmniej na wspolne dobro robi, hehe
lilias napisał/a: | Dziecko na książkach chowane, co? |
ja mysle, ze to po prostu nieodrodna corka swojej matki
wiadomo, ze intensywny i staly kontakt z blyskotliwa inteligencja od najwczesniejszych dni procentuje
excelencja - 2010-06-10, 11:35
u YoliW tuż przed odjazdem, wywieram na Lilce silną presję żeby się wysikała bo daleka droga p rzed nami a ona wychlała sporo .
Wisi nad tą trawą wisi i mówi:
"Nie mogę, nie umiem siusiu robić jeszcze, jestem jeszcze malutka"
no i cóż...
lilias - 2010-06-10, 11:38
i jak? zrobiła?
excelencja - 2010-06-10, 14:43
tak, jakieś 3 godziny później.
dynia - 2010-06-10, 15:03
excelencja napisał/a: |
"Nie mogę, nie umiem siusiu robić jeszcze, jestem jeszcze malutka"
|
Słodzina:*
YolaW - 2010-06-10, 21:49
Byłam, widziałam Kochana jest Lika!
excelencja - 2010-06-18, 14:21
Jemy sobie obiad i tłumaczę jej, że jutro jadę do szkoły i zostanie z nią babcia.
Na co Lilka (ze śliniakiem pod szyją z całą twarzą w zupie) rozkłada rączki i prawie w papieski geście nimi macha :
"Nieestety ... niestety nie mogę jechać szkoły"
w ustach dwulatki ze śliniakiem to urocze szczególnie
po chwili czytam notatki do egzaminu (wiem, że to nieładnie przy stole) na głos, przerwałam, a Lili
"człooowiekuu, no czytaj to!"
no to czytałam jej dalej o opisie taksacyjnym drzewostanu...
bronka - 2010-06-18, 15:08
cudowna!!!!
lilias - 2010-06-18, 15:58
exce no nie wykręcisz się, "...czytaj to"
kofi - 2010-06-18, 17:43
lilias napisał/a: | exce no nie wykręcisz się, "...czytaj to" |
No widzisz, czytaj, córę na egzamin wyślesz, sama se odpoczniesz.
excelencja - 2010-06-18, 19:10
minutę temu, Lilka myje zęby
ja: "Daj Lileczko, trochę ci pomogę umyć górnę"
L: (wrzask) "NIE!!!!
nie możesz! i.... i..... i... i nie masz pieniędzy!"
zina - 2010-06-18, 19:11
excelencja napisał/a: |
nie możesz! i.... i..... i... i nie masz pieniędzy!" |
Po kim ona ma to gadulstwo?
kamma - 2010-06-18, 19:17
argument niepodważalny
ań - 2010-06-18, 20:06
Lilka jest niesamowita! Lew jest jeszcze na etapie pojedynczych słów, czasem walnie zdanie, ale ogólnie to daleko Mu jeszcze do takich wywodów
excelencja - 2010-07-09, 13:44
Lilka nie może otworzyć furtki na wsi:
"Mamo! Otóż fuutkę, ty cholelna mamo, kobieto ty!"
A dziś, obcałowujemy się i tulimy. A Lilka najczulszym głosem:
"Cholelna mamo, piękna jesteś"
alken87 - 2010-07-09, 13:59
nowe słowo dobre na wszystko
zina - 2010-07-09, 14:05
excelencja napisał/a: |
"Cholelna mamo, piękna jesteś" |
kamma - 2010-07-09, 14:16
Katioczka - 2010-07-09, 14:43
Wymiękam jak czytam
Capricorn - 2010-07-09, 14:46
bosssssssssssssssssssska jest
bronka - 2010-07-09, 15:41
cholelnie fajne teksty
madziulina - 2010-07-09, 17:13
Dobrze, że nie mówi "zajebiście"
excelencja - 2010-07-09, 18:42
madziulina, kwestia czasu
Bo niestety zarówno 'cholernie' jak i 'zajebiście' używam - fakt, ze tego drugiego wybitnie rzadko.
Za to innych przekleństw raczej nie- przy niej, a dziś zaskoczyła mnie ZUUUpełni innym
madziulina - 2010-07-09, 22:46
Przynajmniej masz ciekawe życie
Lienka - 2010-07-09, 22:55
ale ona fajna
tęczówka - 2010-07-10, 18:58
excelencja napisał/a: | "Cholelna mamo, piękna jesteś" |
jak słoooodko
Lilka jest cholernie zajebista!
excelencja - 2010-08-19, 14:36
nie gadanie
siedzę na wd, Lilka bawi się lego duplo, poszła do łazienki z żyrafą.
Przychodzi z mokrą żyrafą - mamo, umyłam jej głowę! Daj ręcznik.
Dałam
Po chwili wraca: Mamo, żyrafa cała się kąpie, a ja ją wycieram.
ano super myślę sobie - ma dziecko zajęcie.
po chwili: mamo, żyrafa zdjęła majtki, zrobiła siku i umyła głowę.
Zaniepokoiło mnie to lekko, postanowiłam sprawdzić działania żyrafy, zaglądam do łazienki, a niesforna żyrafa radośnie pluska się w muszli klozetowej.
Wyraz mojej twarzy - bezcenny
bronka - 2010-08-19, 14:40
a to Ci żyrafa
ań - 2010-08-19, 14:52
excelencja, Lilak jest BOSKI!!!
kamma - 2010-08-19, 20:01
pomysłowy Dobromir
excelencja - 2010-08-23, 18:20
ciąg dalszy
Przychodzi Lilka z dwoma ociekającymi bananami i z dumą mówi:
-UMYŁAM!
zamarłam (pamiętając historię z kiblem).
Patrzę - ociekają czymś różowym.
-Lileczko, w czym umyłaś banany??
A Lileczka
-"w zupie"
po śladach ociekających bananów dotarłam do lodówki i gara z barszczem czerwonym.
lilias - 2010-08-23, 18:32
że ja nie mogłam widzieć Twojej twarzy
olgasza - 2010-08-23, 19:06
nie, no boska jest jak barszcz
priya - 2010-08-23, 19:15
o jaaa, siedzę i kwiczę, wspaniała!
kofi - 2010-08-23, 21:43
lilias napisał/a: | :mrgreen:
że ja nie mogłam widzieć Twojej twarzy |
Noooo
Kat... - 2010-08-23, 21:47
Cudowna
ań - 2010-08-23, 22:33
Lilka! LilkA!!
Capricorn - 2010-08-23, 22:38
matko excelencjo, cudną córkę masz!
excelencja - 2010-08-24, 11:45
Wyzywamy się łóżkowo zdrobnieniami:
ja:'ty kropko'
lilka: 'tyyyyy ty koniu'
ja: 'uuu ale mi pojechałaś'
lilka: ' nooo pojechałam koniem'
Katioczka - 2010-08-24, 11:51
pojechała dziewczyna, nie ma co!
cudna jest!
a kiedy zaczęła gadać?
nika - 2010-08-25, 00:20
excelencja napisał/a: | -Lileczko, w czym umyłaś banany??
A Lileczka
-"w zupie" |
a mogła tam gdzie żyrafę
excelencja - 2010-08-25, 13:15
Katioczka napisał/a: | a kiedy zaczęła gadać? |
pierwsze proste wyrazy przed rokiem tuż.
Potem skupiła się na chodzeniu, a jak zaczęła chodzić - czyli rok i 2m zaczęła gadać - jak dzika, mnóstwo (jak na dziecko w tym wieku) wyrazów, rzeczowników, czasowników bla bla bla.
W grudniu (1,5 roku) układać zaczęła proste zdania i od tamtej pory już leci powolutku, tzn rozwija się mowa - jasne, ale nie ma jakiś dzikich skoków.
bronka - 2010-08-25, 13:19
cudowna
excelencja - 2010-08-25, 15:35
zawsze po zupie mam chęć na coś słodkiego. Właśnie zjadłyśmy zupę.
ja: "Lilkaaaaa... a może pójdziemy do sklepu i kupimy sobie coś dobrego? Zjadłabym coś słodkiego"
Lilka: "A może jajko??" [ton proszący] (tak tak - raz na ruski rok kupuję lilce to z niespodzianką - ja dostaję 3/4 czekolady, ona resztę i niespodziankę )
ja: "A może nie jajko?"
Lilka: "A może JEDNAK jajko???!"[ton stanowczy bardzo]
Ale nie ma bata, nie będzie jajka będzie czekolada z orzechami, ew. ciasteczka holenderskie
No chyba, że do czasu wyjścia na plac zabaw mi się odechce... OBY.
Malinetshka - 2010-08-25, 16:42
!
maga - 2010-08-26, 14:02
excelencja, dlaczego czekolada lepsza od jajka?
U Zioma rozwój mowy przebiega póki co identiko. Nawet miesiące się zgadzają.
kofi - 2010-08-26, 15:26
excelencja napisał/a: | Lilka: "A może JEDNAK jajko???!"[ton stanowczy bardzo] |
Nie wiem o co chodzi, ale ostatnio Daniel stary chłop z lekkim zażenowaniem wprawdzie, ale proponował, żebyśmy zamiast Prince Polo (moja ostatnia fascynacja ) kupili jajko z niespodzianką. Nie kupiliśmy
Może jakieś reklamy podprogowe były czy cóś?
excelencja - 2010-08-30, 08:25
maga napisał/a: | excelencja, dlaczego czekolada lepsza od jajka? |
jak to dlaczego ? bo czekoladą matka jest się w stanie nażreć a jajkiem nie
kofi napisał/a: | Może jakieś reklamy podprogowe były czy cóś? |
eee chyba jednak chodzi o zawartość, że można poskładać itp. Ja jestem propagatorem jajek, bo jest to słodycz prawie bez słodycza, szczególnie, że Lila oddaje mi ponad połowę i wolę to niż batona (dla niej oczywiście, bo ja batony koffaaam)
maga - 2010-09-06, 21:30
excelencja, przeca retoryczne to pytanie było
excelencja - 2010-09-12, 08:19
Śniadanie, Lilka pije sojowe
L: Mmmm lubię mleko
Ja: Ja też lubię mleko
L: NIE!!!!! nie lub mleka, to ja lubię mleko, ty sobie możesz lubić kawę!
kamma - 2010-09-12, 09:08
Co będziesz dziecku konkurencję robić
priya - 2010-09-12, 09:10
cóż za potrzeba bycia indywidualnością! super jest
ań - 2010-09-12, 21:16
excelencja napisał/a: | ty sobie możesz lubić kawę! | no, wszystko już wiesz
Capricorn - 2010-09-12, 21:40
Generalnie, matka, Ty sobie możesz ha ha ha.
bronka - 2010-09-13, 11:51
lub sobie kawę lub
excelencja - 2010-09-19, 18:02
Zrobiłam humus, wsadziłam do lodówki, Lilka co chwilę znika w kuchni z tekstem "Spróbuję tylko"
Wchodzę, zaglądam do lodówki, a tam zostało tylko pół miseczki humusu, szok lekki oczny wyraziłam, na co Lilak: "No co? próbuję"
Capricorn - 2010-09-19, 18:10
też bym chętnie spróbowała
priya - 2010-09-19, 19:47
Ja ją rozumiem. Rozumeim doskonale!
kofi - 2010-09-19, 21:02
excelencja napisał/a: | Zrobiłam humus, wsadziłam do lodówki, Lilka co chwilę znika w kuchni z tekstem "Spróbuję tylko"
Wchodzę, zaglądam do lodówki, a tam zostało tylko pół miseczki humusu, szok lekki oczny wyraziłam, na co Lilak: "No co? próbuję" |
Ja też ją rozumiem.
Katioczka - 2010-09-19, 21:22
Lilaczek-wyjadaczek
bronka - 2010-09-20, 09:36
kofi napisał/a: | Ja też ją rozumiem. |
i ja
Super próbnik z niej
gosia_w - 2010-09-20, 10:20
Lilka narobiła mi apetytu - cieciorka się moczy, zaraz prażę sezam
excelencja - 2010-09-20, 20:04
Kicham, so dziecko zrobiło mi lekcję dobrego wychowania wg Lilki
"Plujesz? Tak na podłogę??"
ja: " Nie pluję tylko kicham bo jestem chora"
L: "Acha, ale nie kichaj na podłogę, tylko idź do kibelka, trzeba iść do kibelka jak się kicha"
a ja taka nieokiełznana )
Dziś wygrzebałam grejpfruta, już pominę, że Lilka z dumą krzyczy "huj(r)a huja glejfjut"
Lilka czekała w napięciu aż go przystosuję do spożycia, bo nie pamiętała jak to się je. Przekroiłam na pół, żeby wyżreć łyżeczką, Lilka chwyciła połówkę, z dumą podniosła do ust, odgryzła kawał skórki i mieliła - tylko mina z każdym gryzem jej rzedła.
A ja nawet nie była w stanie powiedzieć 'wypluj'- bo tarzałam się ze śmiechu po podłodze
Capricorn - 2010-09-20, 20:08
excelencja napisał/a: |
L: "Acha, ale nie kichaj na podłogę, tylko idź do kibelka, trzeba iść do kibelka jak się kicha"
|
ha! Olka tez uwielbia tę "zabawę" w zamianę ról
excelencja - 2010-09-20, 20:27
Capricorn, dżizas... co my na własnych piersiach hodujemy
kofi - 2010-09-20, 21:31
excelencja napisał/a: | Lilka czekała w napięciu aż go przystosuję do spożycia, bo nie pamiętała jak to się je. |
To mój ulubiony fragment tej wypowiedzi.
bronka - 2010-09-22, 09:41
wątek Lilki jest jak kawka i ciacho z rana
excelencja - 2010-10-05, 15:51
Właśnie była u nas koleżanka z roczną córeczką Ulą.
Upiekłam ciasto (a to się u mnie rzadko zdarza), na talerzu leżały 3 kawałki, Lilka cały czas bała się, że Ula jej zabierze jej. Tłumaczymy jej, że Ula jest za mała na ciasto i go nie zje.
W pewnym momencie Ula dobrała się jednak do kawałka ciasta swojej mamy.
W tym momencie przerażona Lilka (Ula zmierzała już w jej kierunku) upchnęła w ustach ostatni kawałek swojego:
"Na ścięscie juź zjadłam sój"
bronka - 2010-10-05, 15:55
na szczęście szybka jest
Capricorn - 2010-10-05, 18:45
Wśród rodzeństwa takie sceny to w zasadzie rzecz powszechna
excelencja - 2010-10-14, 18:51
market, karmy dla zwierząt.
L: "Mamooo weź jedzenie dla królików'
Ja: "Ale my nie mamy przecież królika"
L: "To trzeba kupić"
Później ten sam numer usiłowała powtórzyć z dzikiem, ale o ile królik jeszcze pewnie przejdzie, o tyle na dzika się nie zgodzę
priya - 2010-10-14, 19:30
popłakana jestem! Spryciula mała! A tak nawiasem: w markecie karmę dla dzika można kupić??
malina - 2010-10-14, 19:31
zina - 2010-10-14, 20:28
Dzika nie chcesz?
excelencja - 2010-10-14, 20:44
priya napisał/a: | w markecie karmę dla dzika można kupić?? |
nieee no, analogia była to pewnego stopnia.
Potem w domu Lilka biega i krzyczy 'gdzie jest nasz dzik? gdzie jest nasz dzik?'
ciąg dalszy jak wyżej:
Ja: "Ale my nie mamy dzika"
L: "To musimy kupić"
w sumie ciąg dalszy też był fajny
Ja: dziki śmiech
L: no jak będziemy mieć działkę i domek
Bo ciągle wszystkie nasze plany przekładam na czas ziemi i domku
gosia_w - 2010-10-14, 21:01
maga - 2010-10-14, 21:25
no to może chociaż gipsowego (zamiast krasnala)?
Capricorn - 2010-10-14, 21:36
wstydź się, dzika dziecku żałujesz.
(tutaj mi się przypomina, jak Olka, na widok czegoś-tam w miejscu bardzo publicznym dała o wiele za głośno: "To guziec. Taka świnia z Afryki.")
bronka - 2010-10-15, 10:11
kamma - 2010-10-15, 10:15
karmelowa_mumi - 2010-10-15, 11:15
excelencja - 2010-10-24, 16:10
Piszemy literki na tablicy i Lilka mówi jakie wyrazy zaczynają się na 'a'
L: albusss
ja: ananas, analfabeta... i jakie są jeszcze na 'a'?
L: yyyyyy, pociekaj, musiem splawidzić w komputelu.
no i poszła sprawdzać w swoim laptopie. No to mówię:
Ja: Dobra Lilka, ale jak chciałam bawić się z Tobą, a nie z komputerem, więc idę.
po chwili
L: Dobla, juś wyjąciłam, nie stlesuj się.
no to idę do tablicy
zina - 2010-10-24, 16:12
Boska odpowiedź
moony - 2010-10-24, 16:51
Bezbłędna
excelencja - 2010-10-24, 16:54
L: Daj mi ziupę, jestem głodna
Ja: Jadłaś już zupę, zaraz będzie kolacja. Pomyśl co byś chciała na kolację?
L: Obiad! Obiad bym ściała na kolacje
kamma - 2010-10-24, 17:05
boska
maga - 2010-10-24, 20:34
excelencja, umarłam
excelencja - 2010-10-24, 21:40
maga, o umieraniu też dziś było.
L: Ile mam babć?
Ja: jedną
L: A Ty ile maś?
Ja: żadnej, bo wszystkie umarły
L: Acha, a moja babcia zije...
Ja: żyje i ma się dobrze
L: a ty nie umalłaś?
Ja: no jeszcze nie
L: ja umalłam!
Ja: taaak? Kiedy?
L: wciolaj
Ja: mhm?
L: I byłam mmm pod ziemią.
Ja: mmmhmm
L: i dziadek umalł i jest ziakopany, telaz tszieba go odkopać, bo chcę go kochaać i pocimać za jękę.
A potem był wykład o tym, że kocha się nie tylko tuląc (bo dla Lilki kochać to też przytulać) efff. Niesamowite, że pamięta jak z dziadkiem za łapę chodziła
jak ostatnio byłyśmy na cmentarzu i Lilka grzebała nóżką w ziemi i zapytałam grzecznie co robi, z uśmiechem na ustach odpowiedziała "mm wykopuję dziadka"
no cóż...
alken87 - 2010-10-24, 21:47
egzystencjalnie
maga - 2010-10-24, 21:49
excelencja, aż mi coś stanęło w klacie
Przed nami teraz trudne rozmowy ze względu na zbliżające się święta....
olgasza - 2010-10-24, 22:00
mądra Lilka
excelencja - 2010-10-25, 00:15
maga, spokojnie, dziadek jest sproszkowany i nawet jakbyśmy go wykopały to ręki nie da się w popiołach odnaleźć
maga - 2010-10-25, 08:08
excelencja, ale ja nie o tym Jakies takie wzruszenie mnie ogarnęło
bronka - 2010-10-25, 09:24
super jest Lilaczek
Capricorn - 2010-10-25, 10:25
kochana jest bardzo. Dzieci mają bardzo dojrzałe podejście do spraw ostatecznych, wbrew naszym strachom.
priya - 2010-10-25, 10:32
Wspaniała!
moony - 2010-10-25, 12:03
Capricorn napisał/a: | Dzieci mają bardzo dojrzałe podejście do spraw ostatecznych, wbrew naszym strachom. |
Właśnie, powinniśmy się od nich uczyć...
zina - 2010-10-25, 13:01
Chcialabym miec takie podejscie do smierci po odejsciu moich najblizszych.
Wspaniala
kofi - 2010-10-25, 13:02
Kochana dziewczynka.
excelencja - 2010-10-25, 18:31
byłyśmy u babci, na do widzenia babcia, czyli moja mama cmoknęła mnie w policzek, a co Lilka w równym stopniu z oburzeniem i obrzydzeniem:
"Mamo! wytrzyj się! Ośliniła cię ta babcia!"
amanitka - 2010-10-25, 18:44
brawa dla lilki! cudna ta twoja corcia, exce. na nude czasu brak.
daria - 2010-10-25, 19:21
super Liliak uwielbiam Ją
bronka - 2010-10-26, 09:38
excelencja napisał/a: | "Mamo! wytrzyj się! Ośliniła cię ta babcia!" |
excelencja - 2010-10-31, 20:36
Miałam spotkanie z klientem i Lilkę zawiozłam do babci, nie chciała zostać, to jej tłumaczę, że muszę iść porozmawiać z takim panem o pracy i projekcie bla bla.
Na co Lilka:
-Mamo, a ty kochasz tego pana?
na co ja:
A dziś znów było o śmierci i dziadku
L:A daciego dziadek umalł?
ja: bo był już stary i miał chore serduszko, takie trochę zepsute i nie działo tak, jak trzeba, przez co płuca też źle działały i dziadek umarł
L:to musimy kupić nowe sedutko, źieby miał ten dziadek i zieby nie umalł
krrrr
[ Dodano: 2010-10-31, 20:38 ]
aaa i jeszcze jedno, plączę się po domu i 'śpiewam' 'Imagine'
na co Lilak
"Mamusiu, naucz się piewać"
...
...no chociaź tosiećzke
bodi - 2010-10-31, 20:43
excelencja napisał/a: | "Mamusiu, naucz się piewać"
...
...no chociaź tosiećzke |
leżę i kwiczę
bronka - 2010-10-31, 22:44
excelencja napisał/a: | "Mamusiu, naucz się piewać"
...
...no chociaź tosiećzke |
gosia_w - 2010-11-01, 07:06
No ucz się mama tego śpiewania
priya - 2010-11-01, 07:11
YolaW - 2010-11-01, 17:33
excelencja, czytam zawsze choć rzadko komentuję. Lilka mnie powala na kolana
lilias - 2010-11-01, 19:06
bodi napisał/a: | excelencja napisał/a: | "Mamusiu, naucz się piewać"
...
...no chociaź tosiećzke |
leżę i kwiczę |
ja też
potrzebowałam tego
Mia - 2010-11-02, 00:45
excelencja napisał/a: | "Mamusiu, naucz się piewać"
...
...no chociaź tosiećzke |
słodziuchna, nie ma przecież wielkich wymagań, hyhy tylko tosiećzke!
dołączam do fanclubu!
Capricorn - 2010-11-02, 10:59
no matka, no spinaj się, i poćwicz
ja kiedyś słyszałam po prostu: "mamo, nie psiewaj!(=śpiewaj)". Lilak daje ci szansę, doceń to
excelencja - 2010-11-15, 10:36
Noszę Lilkę 'samolotem' po chacie - Lilak cieszy się:
"Jestem lataaaalką!!!!"
ja: e??
L: no laaatam, jestem latalką.
dziś
Leci sobie 5'nizza "Jamaica'
... jajajajajajamamaicaaaa
na co Lilak z wściekiem w głosie: "Nieee!!!! To moja lalka!"
moony - 2010-11-15, 21:46
Chyba jednak Lilak nie daje Ci szansy na śpiewanie
lilias - 2010-11-15, 22:32
moony napisał/a: | Chyba jednak Lilak nie daje Ci szansy na śpiewanie |
"latalka" mnie obezwładniła, a "Jamaica" poprawiła
bronka - 2010-11-16, 09:53
latalka wymiata
excelencja - 2010-11-23, 18:39
dla tych co nie ulegli fb
Lili podyktowała mi list do Mikołaja Powiedziałam jej, żeby go położyła na parapecie, to Mikołaj po niego przyjdzie w nocy.
Na co Lilka:
"Ale on na pewno umie citać?"
priya - 2010-11-23, 18:41
Przezorna
maga - 2010-11-24, 14:15
Zdradź, co Lilka sobie zażyczyła
excelencja - 2010-11-25, 15:05
(khem: hipopotama,książkę, misia, lalkę, domek dla lalek, lego)
[z czego domek dla lalek jej namiętnie podpowiadałam... ]
list zostawiła w kuchni na parapecie a mikołaj przyszedł w nocy i go zabrał. I teraz się głowi jak tu spełnić wszystkie życzenia
maga - 2010-11-25, 15:14
Oj, dobrze, że w tym roku jeszcze za wcześnie u nas na list do Mikołaja
excelencja - 2010-12-05, 12:30
opadło mi wszystko...
Lilak bawi się bawi, w pewnym momencie podbiega i mówi zniecierpliwionym tonem:
"No daj mi juź ten pezent"
Ja: Ale jaki prezent? Przecież prezenty jutro Mikołaj przynosi
L: Nieee, no pezent jest w domu, ty mi pecież kupiłaś, jakąś zabawkę ładną.
No i teraz jestem już pewna, że dzieci przez lata udają, że wierzą w Mikołaja tylko po to, żeby sprawić rodzicom przyjemność...
Dodam, że ani nie kupiłam Lilce zabawki (ino ksiażkę) ani przy niej o tym nie mówiłam...
moony - 2010-12-05, 13:31
O, ła, pojechała... Ja wierzyłam do ósmego roku życia, serio, ale to inne czasy były
priya - 2010-12-05, 14:24
ja, szybka jest! ja mam wrażenie, że mój 4-ro latek wierzy, ale może to tylko pozory
kamma - 2010-12-05, 16:51
Ach, te dzieciaki... Tak szybko dojrzewają teraz, tak szybko wyrastają...
excelencja - 2010-12-20, 10:10
ostatnio Lilki przedszkolanka skarżyła się na Lili zachowanie:
"Lilka zrzuciła kartki z parapetu, gdy została poproszona o sprzątnięcie, udawała nieżywą"
A ja na to nawet w podstawówce nie wpadłam... Ale nic straconego, zawsze mogę to wykorzystać w pracy.
bronka - 2010-12-20, 10:36
excelencja napisał/a: | "Lilka zrzuciła kartki z parapetu, gdy została poproszona o sprzątnięcie, udawała nieżywą" |
Hit absolutny
priya - 2010-12-20, 10:46
No, radzi sobie na szóstkę!
maga - 2010-12-20, 12:12
Aaaaaa! Kocham ją!
Capricorn - 2010-12-20, 13:09
dobre dobre bardzo dobre
excelencja - 2010-12-22, 09:59
L. siłuje się rano ze spodniami od kombinezonu, coś jej nie idzie, w końcu się udało. Patrzy na mnie z bananem na ryjku i dumnie mówi:
"Widzisz jakim Lilka jest mądym ciowiekiem?"
no ba!
lilias - 2010-12-22, 11:05
excelencja napisał/a: | L. siłuje się rano ze spodniami od kombinezonu, coś jej nie idzie, w końcu się udało. Patrzy na mnie z bananem na ryjku i dumnie mówi:
"Widzisz jakim Lilka jest mądym ciowiekiem?"
no ba! |
olgasza - 2010-12-22, 11:26
boska
bronka - 2010-12-22, 11:29
excelencja napisał/a: | L. siłuje się rano ze spodniami od kombinezonu, coś jej nie idzie, w końcu się udało. Patrzy na mnie z bananem na ryjku i dumnie mówi:
"Widzisz jakim Lilka jest mądym ciowiekiem?" |
ale super
priya - 2010-12-22, 11:41
Baaardzo mądly ciowiek z niej. I przesłodki!
Capricorn - 2010-12-22, 11:43
ani przez moment w to nie wątpiłam
Malinetshka - 2010-12-23, 23:34
Cudna
amanitka - 2010-12-24, 01:45
excelencja napisał/a: | "Lilka zrzuciła kartki z parapetu, gdy została poproszona o sprzątnięcie, udawała nieżywą" |
boska lilka!
ELA - 2010-12-24, 10:11 Temat postu: HE< HE SUPER WAtek dopiero go znalazłam:) Ale mnie zainspirowałam zeby zacząć spisywać JULI POStępy w gadaniu i śmiesznostki JULA też czasem udaje nieżywą..a czasem udaje ze śpi..no jak wsiadamy do autobusu i widzi ze ktoś sie do niej uśmiecha i zwraca na nią uwagę i zagaduje..to ona od razu zasypia..i mówi "Śpi"
Przedwczoraj tez mnie rozśmieszyła bo wstała po południu..przydreptała zaspana do kuchni..wdrapała sie na stołek i poważnym głosem naśladującym mnie powiedziała" DZIECKO GODNE" HA< HA..dzieci są super a jak zaczynają gadać to już wogóle jest ubaw wielki
excelencja - 2010-12-27, 17:06
Sprzed 5 sekund.
Lili poszła do toalety. Skończyła robić siusiu, to przypominam: Umyj ręce ... i buzię (bo szamała coś wcześniej), na co Lili głosem wątpiącym w intelekt matczyny:
"Buzię?? Po sikaniu??"
kamma - 2010-12-27, 17:08
bronka - 2010-12-27, 17:31
excelencja napisał/a: | Buzię?? Po sikaniu?? |
też nie kumam
Alispo - 2010-12-27, 17:42
no nielogiczne
lilias - 2010-12-27, 17:59
zina - 2010-12-27, 20:50
Nokaut
Malinetshka - 2010-12-27, 21:53
hy hy
maga - 2010-12-28, 10:27
Oj matka, matka
excelencja - 2011-01-02, 19:25
Mamy budować z klocków, ale Lilak ma najpierw sprzątnąć to co położył na podłodze - i dziwnym zbiegiem okoliczności wszystko co bierze do łapek ląduje na podłodze i jeszcze dziwniejszym zbiegiem - są to pudełka z drobiazgami, które ulegają rozsypce. I tak wysypało się pudło kredek i skrzyneczka kasztanów i wykałaczek.
ja: Lila sprzątnij to, jak skończysz będziemy budować z lego
L: ale ja nie umiem psiątnąć kedek
ja: to będziesz musiała się nauczyć
L: ale ja się naucię za dwa tygodnie!
ja: Lilka!
L: no co? telaz jestem zajęta!
bronka - 2011-01-04, 11:28
rewelacyjna.
Z Jej talentem nauczy się sprzątać kredki przed upływem 2 tygodni
kofi - 2011-01-04, 11:31
I koniec negocjacji - podała konkretny termin
olgasza - 2011-01-04, 13:20
2 tygodnie szybko zlecą
Katioczka - 2011-01-04, 13:33
widziałam Lilę kilka razy... więc jak sobie połączę tę anielską buzię
z tekstami, które wygłasza-no MNIUT!
lilias - 2011-01-04, 13:45
jaka cierpliwa, lego za dwa tygodnie
priya - 2011-01-04, 21:26
widocznie jest BARDZO zajęta, no co?
excelencja - 2011-01-04, 22:36
L: co robis?
J: Obmyślam plany na życie.
L: Achaaaa [pełne zrozumienia]
J: A Ty masz jakieś plany na życie?
L: Mam
J: Jakie?
L: Takie MĄDLE!
... no tak, w odróżnieniu ode mnie
bronka - 2011-01-05, 16:10
excelencja napisał/a: | Takie MĄDLE! |
rewelacyjnie. Aż zazdroszczę
maga - 2011-01-05, 16:11
Również zazdraszczam życiowych planów
excelencja - 2011-01-05, 21:58
L: Upaćkałam się pastetem
J: e? Jak to? Przecież nie jadłaś pasztetu...
L: Niieeeee, ale takim do zębów!
J:?
pasta ... pasztet... jedna rodzina przeca.
Alispo - 2011-01-05, 22:12
No bo to faktycznie jeden pies MĄDLA jest
priya - 2011-01-06, 11:58
mądla, mądla!
kamma - 2011-01-06, 16:52
ups
bronka - 2011-01-07, 10:37
bo to bardzo śliska granica między pastą a pasztetem jest
kofi - 2011-01-07, 20:47
excelencja napisał/a: |
L: co robis?
J: Obmyślam plany na życie.
L: Achaaaa [pełne zrozumienia]
J: A Ty masz jakieś plany na życie?
L: Mam
J: Jakie?
L: Takie MĄDLE!
... no tak, w odróżnieniu ode mnie |
Ej, cóż za samokrytyka, weź przestań.
Fajnie mieć mądle dziecko.
excelencja - 2011-01-20, 14:49
W ramach kołysanki włączyłam sobie wczoraj tv, Lilak przydreptał do mojego łóżka i sobie oglądamy było o leczeniu niepłodności, in vitro itp.
L: A o cym ta pani gada?
J: O tym, że bardzo chciałaby mieć dziecko, ale nie może
L. - pokazując na pana siedzącego obok ww. pani: A ten pan nie moze jej pomóc?
bronka - 2011-01-20, 14:55
excelencja napisał/a: | A ten pan nie moze jej pomóc? |
no nie mogę
Alispo - 2011-01-20, 15:03
Lily - 2011-01-20, 15:56
excelencja napisał/a: | L. - pokazując na pana siedzącego obok ww. pani: A ten pan nie moze jej pomóc? |
priya - 2011-01-20, 16:35
maga - 2011-01-20, 17:02
I jak jej to wyjaśniłaś?
gosia_w - 2011-01-20, 17:11
Masz nieźle wyedukowane dziecko
excelencja - 2011-01-20, 20:30
powiedziałam prawdę - jak zwykle, ale oszczędźcie mi powtórki z rozrywki
[ Dodano: 2011-01-20, 20:33 ]
gosia_w napisał/a: | Masz nieźle wyedukowane dziecko |
cóż )
tak nieco z innej bajki- dziś sąsiadka z kolejki pocztowe, przysłuchując się naszej rozmowie zapytała: "A córeczka to ma już 4 lata?"
Odpowiedziałam. Widok szczęki opadającej na podłogę - bezcenny
Co prawda musiałaby być wybitnie kurduplastą 4 latką ale cóz
maga - 2011-01-20, 20:34
excelencja napisał/a: | powiedziałam prawdę - jak zwykle |
Ale prawda może być wyjaśniona w wieloraki sposób np. może, ale nie wiadomo, czy ta pani by chciała albo pani by chciała, ale pan nie koniecznie
Malinetshka - 2011-01-20, 20:46
excelencja - 2011-01-20, 21:04
maga, akurat ten pan był jej mężem(ufff), so powiedziałam, że czasem ludzie, którzy chcą bardzo mieć dziecko mają nie do końca sprawne pewne części ciała - że albo jajeczko nie działa jak trzeba albo plemniki - i czasem sami sobie nie radzą i wtedy wkracza medycyna, lekarze i duże pieniądze i wtedy pomagają tym ludziom mieć dziecko. uff
maga - 2011-01-20, 21:10
excelencja, łał! pełna professska!
excelencja - 2011-01-22, 10:36
W soboty rano Li ogląda kreskówki, ale, że oglądała wczoraj, to dziś niet.
Wyszłam robić śniadanie, Li w tym czasie włączyła tv i akurat trafiło na Pocahontas.
Wpada do kuchni rozradowana:
Mamusiu, mamusiu, włąciłam dla ciebie bajkę o tym koniu! Ale ja nie będę oglądać, tylko ty...
oczywiście w sytuacjach, w których córka jest bardziej cwana od matki - uzyskuje profity- czyli zyskała pozwolenie na obejrzenie Pocahontas.
Przed chwilą:
Ja: Lilka, masz gorączkę?
L: Mam gojąćkę. Ale jak jedziemy do Ikei to nie mam
no to jedziemy do Ikei
bronka - 2011-01-22, 10:42
brak słów normalnie
priya - 2011-01-22, 10:44
ależ mądrala z niej, cudna! Fajnie, że jakiś sposób na gorączkę macie Zdrówka dla Lilki i miłych wrażeń w Ikei
olgasza - 2011-01-22, 11:26
Ikea lekiem na wszystko
lilias - 2011-01-22, 12:34
kamma - 2011-01-24, 19:28
no nie, strach się bać!
excelencja - 2011-01-30, 17:43
Ja: Fajną sobie ciebie urodziłam
L (oburzona): Sama się ujodziłam!
J: no dobrze, sama się urodziłaś
L: Aaaa, a ty tak ziartowałaś, zie ty mnie ujodziłaś?
Wychodzę na chwilę na balkon, Lilka rozebrana za mną
J: Uciekaj stąd!
L: No jak ja mogłam nie wyjść na bajkon skojo mnie tam sama zaplowadziłaś?
bodi - 2011-01-31, 01:15
excelencja napisał/a: | L (oburzona): Sama się ujodziłam! |
bossska
bronka - 2011-01-31, 10:31
Capricorn - 2011-01-31, 13:29
excelencja napisał/a: |
L (oburzona): Sama się ujodziłam!
(...)
L: Aaaa, a ty tak ziartowałaś, zie ty mnie ujodziłaś?
|
exce, a fajnie Ci się chociaż ziartowało, że jodzisz?
maga - 2011-01-31, 15:18
Znając Lilkę to pewnie ma rację
zojka3 - 2011-01-31, 16:54
boska jest!!!
excelencja - 2011-01-31, 20:29
J: teraz nasypię majeranek
L: twój janek?
J: nie mój janek, tylko majeranek
L: to nie jest twój janek tyjko mój fjanek!
J: pfffff
kofi - 2011-01-31, 20:52
I weź taką przegadaj...
Bez szans...
bronka - 2011-02-01, 11:08
excelencja, letko to Ty nie masz
Mia - 2011-02-02, 22:14
hihihihi
olgasza - 2011-02-02, 22:28
trza było dodać tym-Janku
Katioczka - 2011-02-02, 22:31
rośnie z niej niezła mądrala
priya - 2011-02-03, 18:56
Wszystkie Janki i Franki oraz inne niezłe ziółka będą jej, zobaczysz
AZ - 2011-02-04, 10:43
przeczytałam wszystko od początku, masz cudne dziecko.
"Dziki, dzik
nóż" mnie zamordował
excelencja - 2011-02-04, 23:07
dziękuję
Leży Li pod lampką i kwiczy.
Ja: M?
L: Zapaaaal
J: Przecież jest zapalona
L: Ale zapal NOC!
tyle jej tekstów mi się gubi, że zaczęłam niektóre (jeśli pamiętam) notować na kartkach porozrzucanych i właśnie nie mogę ich znaleźć...
today:
L: Mamusiuu, kup mi (sz)kołę, kup, kup, pooszęę...
pauza
...
pooszę, wiem, że dasz radę
no i huk... nie ma bata, muszę dać radę teraz.
chlip chlip
[ Dodano: 2011-02-04, 23:07 ]
Cytat: | trza było dodać tym-Janku |
ooo jasssssne, zlituj się, ledwie się z NIEtoperzem uporałyśmy, a ciężko było.
alken87 - 2011-02-04, 23:40
tylko czekać aż zachce jej się odrzutowca i sieci restauracji
amanitka - 2011-02-04, 23:41
excelencja napisał/a: | L: Ale zapal NOC! |
excelencja napisał/a: | pooszę, wiem, że dasz radę |
madra lilka, wie dobrze jaka ma wszechmogaca mame.
excelencja - 2011-02-06, 14:41
rozmowa z siostrzenicą (M)
M: jak twoja lalka ma na imię
L: Zosia
M: a ta druga?
L: teź Zosia
M: a tamte?
L: wszistkie są Zosie
to wiele ułatwia chyba
[ Dodano: 2011-02-06, 15:28 ]
oglądamy atlas świata dla dzieci, USA, rodeo - opowiadam L co to rodeo, że facet usiłuje się utrzymać na byku, który chce go zwalić.
Li poniżej widzi narysowanego kowboja obok konia i :
L: mamo, a ten źiołnieź zwali telaz konia?
maga - 2011-02-06, 16:37
excelencja,
Lily - 2011-02-06, 16:41
excelencja napisał/a: | L: mamo, a ten źiołnieź zwali telaz konia? | Aaaaaa
Capricorn - 2011-02-06, 16:59
to na pewno książka dla dzieci była?
priya - 2011-02-06, 17:00
bronka - 2011-02-07, 12:14
Capricorn napisał/a: | to na pewno książka dla dzieci była? |
Nie zapominajmy, że Lilka wychodzi poza dziecięce normy mocno
excelencja - 2011-02-08, 20:20
Rozmawiam dziś z kolegą ze studiów przez telefon, słodzimy sobie, tiu tiu tiu, żegnamy się i mówię
J: Całuję Cię mocno w samo czółko
na co Li z politowaniem
L: W cziółko to się puknąć moźieś
adriane - 2011-02-08, 20:26
Padłam, leżę i kwiczę
priya - 2011-02-08, 20:37
matko i córko! Atak śmiechu mam Genialna!
maga - 2011-02-08, 20:43
łaaaaa! mistrzyni ciętej riposty
lilias - 2011-02-09, 09:10
exce no tak, bo jak mama całujesz w czółko przez ten telefon? a swoją drogą gdzieś to słyszała
Capricorn - 2011-02-09, 09:24
no i masz nauczkę, więcej tak ćwierkać nie będziesz
Mia - 2011-02-09, 17:58
hihihi
zina - 2011-02-09, 19:50
Zarabista jest
dynia - 2011-02-09, 20:53
Cytat: |
L: W cziółko to się puknąć moźieś |
Mistrzyni
Malinetshka - 2011-02-09, 22:35
Niemożliwa
excelencja - 2011-02-10, 23:09
z opowieści babci - jak mać (znaczy ja) była na hiszp.
Babcia mówi do L. :
B: Zaraz cię zjem
L: Nie moźieśz mnie zjeść, bo jestem mamusi potrźiebna
no wzruszyłam się nieziemsko jak mi to babcia L opowiedziała.
W ogóle dzisiaj był dzień textów stulecia i cały dzień kwiczałam - tylko zapisać zapomniałam
mossi - 2011-02-10, 23:47
excelencja napisał/a: | tylko zapisać zapomniałam | pozbawiłaś WD uśmiechu. No kurde
Lilak jest cudowny, też chcę taką...
priya - 2011-02-11, 07:37
Skarb! Exce, zapisuj kobieto, nie pozbawiaj nas tak cudnej lektury!
excelencja - 2011-02-11, 22:15
jak ja zapominam )
Ehh skubana, ona jest tak cudnym, błyskotliwym i uroczym dzieckiem, że bym ja chętnie sklonowała - ze 3 razy - modyfikując lekko genetycznie po drodze - trochę bym jej genu odpowiedzialnego za wybitną asertywność obcięła i jeszcze tego, który sprawia, że wrzaskiem sygnalizuje swoje każde 'nie'. efff.
I tak jest fajna
To mówiłam ja- skromna mać
Jadzia - 2011-02-12, 10:03
excelencjo, że tak skromnie powiem: cudownie rezolutno-mądralińską masz córkę. Uwielbiam ją i ten wątek
Kaja - 2011-02-12, 18:59
excelencja- wrzuć jakieś aktualne zdjęcie Lilki i pochwal się skromnie
młoda to Lilia czy Liliana tak oficjalnie?
excelencja - 2011-02-14, 10:07
Kaja, - Liliana
Dziś rano Li próbuje się usadowić obok mnie na łóżku jednocześnie mnie przesuwając
L: no mamooo osuń się, bo jesteś taka cięźka, że sziok!
kofi - 2011-02-14, 10:12
No, mamo weź się za siebie póki czas...
excelencja - 2011-02-14, 10:39
L. dłubie w nosie
J: nie dłub w nosie boś nie prosię, tylko prosię dłubie w nosie
L: nie jestem prosię
chwila refleksji, rachunek zysków i strat
L: jednak jestem prosię, no to dłubię w nosie!!!! ... i z dumą oddała się tej czynności
[ Dodano: 2011-02-14, 10:43 ]
nie no, nie nadążam zapisywać, tyle tego panienka dziś produkuje
J: chodź tu babo
L: nie jeśtem babą!
J: to chłopem jesteś ?
L: nieeee
J: to jesteś dziewczynką czy chłopczykiem? ?
L: nie jestem dziewczinką ani chłopczikiem, jestem LILKIEM !
no i to właśnie podejrzewałam ...
kofi - 2011-02-14, 10:57
excelencja napisał/a: | LL: nie jestem dziewczinką ani chłopczikiem, jestem LILKIEM !
no i to właśnie podejrzewałam ... |
Oczywiście, jedyna w swoim rodzaju.
excelencja - 2011-02-14, 11:01
Ostatnio omawiałyśmy na temat rytuałów godowych różnych zwierząt.
Li 'czyta' sobie sama żubra Pompika i prowadzi hmmm dialog z jednym z bohaterów, który jest łosiem, ale Lilka twierdzi co innego.
L: Lenifelu, dlacziego ty krziczysz? co? źieby odwołać samicę?
priya - 2011-02-14, 11:02
Lilka, jesteś taka mądla, że sziok!
moony - 2011-02-14, 11:52
łoooo, wesołość
mossi - 2011-02-14, 12:05
jeszcze
bronka - 2011-02-14, 15:27
rewelacyjna jest
kamma - 2011-02-14, 15:44
co tekst, to radocha
Mia - 2011-02-14, 18:41
Lenifelu uroczy jest
excelencja - 2011-03-15, 17:42
L: A gdzie jest telaz Olka?
Ja: w górach, w Zakopanem
L: I też jest zakopana?????
a tu - rozpłynęłam się
L: A Ain siolbie jak je zupe, a przecież to nieładnie
Ja: mhm, a Ty nie siorbiesz?
L: A ja nie siolbię, bo ty mnie dobrze wychowałaś!
fajnie, nie ?? ))
Ale potem było niestety gorzej
L: A Ain pjuje
Ja: A Ty nie plujesz mam nadzieję
L: Ja też tjochę pjuję, opjułam Ain i też była mokra
Ja: effff
Capricorn - 2011-03-15, 18:30
excelencja napisał/a: |
L: Ja też tjochę pjuję, |
ha
bronka - 2011-03-16, 10:51
rezolutna dziewczyna - nie ma co!
adriane - 2011-03-16, 12:19
excelencja - 2011-04-10, 08:36
Oglądamy obchody rocznicy katastrofy, mnie się łzy leją, Li głaszcze mnie, tuli, papier przynosi i:
Ja cię telaz psitulę, ale ty juś więcej tego w telewizoźe nie włącziaj
Ktoś Lilce tłumaczył, że krowa daje mleko (pewnie klasyka przedszkolna + babcia), to jej wyjaśniłam, że krowa owszem daje mleko, ale tylko i wyłącznie dla swojego dziecka- cielaczka, tak samo jak mama człowiek daje mleko dla swojego dziecka, mama pies dla swojego i tak dalej i że ludzie czasem zabierają krowie mleko i cielaka, którego zabijają, bo jak zabiorę jej mleko to nie ma czym go karmić.
Na co Li:
no to wieś, my kupimy tej mamie krowie mleko, źieby miała dla swojego dziecka, źieby nie była smutna i źeby nikt go jej nie zablał i ją prźitulimy i będzie częśliwa
ano...
malina - 2011-04-10, 08:39
excelencja napisał/a: | Ja cię telaz psitulę, ale ty juś więcej tego w telewizoźe nie włącziaj |
Madre dziecko,ma racje
moony - 2011-04-10, 11:24
Ile w niej empatii!
Capricorn - 2011-04-10, 12:49
bardzo mądre dziecko
ań - 2011-04-10, 13:03
excelencja napisał/a: | L: nie jestem dziewczinką ani chłopczikiem, jestem LILKIEM ! | u nas jest coś podobnego. Lew nie znosi jak sie mówi do Niego dziecko, albo syn, On tego nie toleruje, zawsze mówi "nie jestem dziecko, jestem Lewko"
excelencja - 2011-04-10, 19:25
płodny dzień mamy, ciąg dalszy:
L: musimy pojechać tam, gdzie źiją kolibely
J: ale one żyją w ameryce, głównie południowej, to bardzo daleko
L: No dobla, to moźiemy jechać samochodem
J: Ale to za daleko, tam trzeba lecieć samolotem
L: No to jutlo polecimy
J: córciu, tam się 2 dni leci i bilety są bardzo drogie
L: Ja mam pieniądze!
J: Potrzeba dużo więcej pieniędzy, musiałybyśmy samochód sprzedać
L: No dobla, to pśiedajmy
J: a czym będziemy jeździć?
L: za lok kupimy sobie nowy, nie maltw się
i weź ją przegadaj...
Lile wali na główkę, biega za kotem, tupie, krzyczy, tłucze pokrywką w podłogę, chodzi na czworaka, skacze, w końcu (głównie w trosce o kota) pytam:
J: Lilka, co usiłujesz przez takie zachowanie pokazać?
L: (po chwili zastanowienia) yyyy MOTYLA
kofi - 2011-04-10, 19:36
Cóż za cudna dziewczynka
bronka - 2011-04-11, 09:19
excelencja napisał/a: | MOTYLA |
no ba!
kamma - 2011-04-11, 20:50
takie motyle to pewnie też w Ameryce żyją Musicie tam pojechać!
Alispo - 2011-04-11, 20:54
kamma napisał/a: | takie motyle to pewnie też w Ameryce żyją Musicie tam pojechać! |
wraz z kotem
excelencja - 2011-04-11, 20:58
Cytat: | takie motyle to pewnie też w Ameryce żyją |
ja myślę, że a Afryce i nazywają się Loxodonta africana
Alispo napisał/a: | wraz z kotem |
ale ja go lubię
Capricorn - 2011-04-11, 21:54
Motyl wymiata
priya - 2011-04-13, 19:46
Ja od razu wiedziałam, że to motyl.
excelencja - 2011-05-15, 09:29
Jedziemy autkiem, ja jak zwykle głodna - żalę się dziecku
Ja: jestem taka głodna, że zjadłabym konia z kopytami
Lilka mina wskazująca na ostry szok
L: Mamo!!!! Ale my nie jemy koniów!!! W ogóle nie jemy żadnych zwierzętów!!!!
Ja: taaak? a dlaczego?
L: bo one chcą źyć.
Ja: aaaa
Capricorn - 2011-05-15, 09:45
jajko mądrzejsze od kury
priya - 2011-05-15, 09:50
bronka - 2011-05-15, 10:31
Capricorn napisał/a: | jajko mądrzejsze od kury |
dokładnie
maharetefka - 2011-05-15, 16:18
excelencja napisał/a: | -Noo ... chuinka!"
|
aaaaaaaa
Alispo - 2011-05-15, 16:25
matka,dokształć się hxxp://forum.empatia.pl/viewtopic.php?f=8&t=650]hxxp://forum.empatia.pl/viewtopic.php?f=8&t=650
Lilak boski jak zawsze
kofi - 2011-05-15, 21:35
excelencja napisał/a: | L: Mamo!!!! Ale my nie jemy koniów!!! W ogóle nie jemy żadnych zwierzętów!!!!
Ja: taaak? a dlaczego?
L: bo one chcą źyć.
Ja: aaaa |
Bosssskie!
excelencja - 2011-05-27, 11:13
W drodze do przedszkola mamy różne dziwne zabawy, a wszystko po to, żeby panienka szybciej nóżkami ruszała. I tak ostatnio bawiłyśmy się w myszkę i niedźwiedzia. Ja myszka, Li niedźwiedź - niedźwiedź goni mysz, mysz ucieka i piszczy.
W końcu niedźwiedź dopada mysz, mysz dzielnie się broni - i piszczy - jak to mysz.
W końcu poirytowany niedźwiedź staje, patrzy na mysz i :
"Mamusiu, ploszę cię, przestań luszać lęką, bo nie mogę cię zjeść, obiecuję, że zlobię to delikatnie"
i myszka została zjedzona - delikatnie.
maharetefka - 2011-05-27, 17:07
no co za subtelny niedzwiedz
priya - 2011-05-27, 17:09
Cóż pozostaje w takiej sytuacji? NIc tylko dać się pożreć
kofi - 2011-05-27, 20:25
excelencja napisał/a: | "Mamusiu, ploszę cię, przestań luszać lęką, bo nie mogę cię zjeść, obiecuję, że zlobię to delikatnie"
i myszka została zjedzona - delikatnie. |
Błoszszsz, jakie to musiało być przyjemne pożarcie przez tak delikatnego niedźwiedzia. (Daniel mi patrzy przez ramię i mówi, ze chciałby być tak pożarty)
kamma - 2011-05-27, 20:28
coś mi się zdaje, że to bardzo wyjątkowy niedźwiedź
excelencja - 2011-06-24, 16:07
Li wychodzi z pokoju, ale na stoliku zostawia swoją drożdżówkę - nie bez obaw
L: Ale na pewno nie zjesz mojej bułki?
Ja: Nie, nie zjem
L: Aha, nie jesteś aż tak głupia?
Ja: ???? ? Ej, nie mów tak, to niemiłe.
L: No co? Przecież powiedziałam, że NIE JESTEŚ głupia
...
kofi - 2011-06-24, 21:50
excelencja napisał/a: | L: [i] No co? Przecież powiedziałam, że NIE JESTEŚ głupia [i/]
... |
No właśnie, co się czepiasz?
daria - 2011-06-25, 13:41
excelencja, no właśnie, przecież nie jesteś głupia...
boska Lilka
kamma - 2011-06-25, 19:09
no nie przegadasz
olgasza - 2011-06-26, 08:24
i znów punkt dla Lilaka
malina - 2011-06-26, 09:31
excelencja - 2011-07-01, 22:01
Lilka rozplaśniła w talerzu cały pojemnik malin. Jak zauważyłam - spojrzałam pytająco, a nawet zapytałam 'Dlaczego zniszczyłaś te maliny?"
A maleństwo z miną niewiniątka powiedziało:
No ale wojna była!
notasin - 2011-07-01, 22:38
...więc krew się polała?
excelencja - 2011-08-15, 21:14
Siostrzenica zaproponowala Li pomalowanie paznokci.
L: "Nieee chce, moja mamusia może być trochę złosliwa jak mi pomalujesz"
Dziś szła z tą samą siostrzenicą do baru (bo jak wiadomo sklepy dziś nieczynne ).
I Martyna (ów siostrzenica) mówi do L.:
M:"Lilka, ale patologia"
L:"To nie patologia, my jesteśmy tylko wegankami"
kofi - 2011-08-15, 21:21
excelencja napisał/a: | L:"To nie patologia, my jesteśmy tylko wegankami"[/i] |
Powinnaś to cytować w razie potrzeby.
Mmmmmatko, ale ta Lilka dojrzała...
maharetefka - 2011-08-15, 21:27
excelencja napisał/a: | To nie patologia, my jesteśmy tylko wegankami" |
no, tekst roku , placze
Alispo - 2011-08-15, 22:05
Mia - 2011-08-15, 22:20
agus - 2011-08-16, 07:48
Lilka trafia w sedno
bronka - 2011-08-16, 09:15
lilias - 2011-08-16, 10:52
Capricorn - 2011-08-18, 07:13
genialna
priya - 2011-08-18, 08:46
Łaaaa! mimo troszkę złośliwej mamusi, córcia wymiata!
alken87 - 2011-08-18, 16:44
va - 2011-08-21, 15:35
perfekcyjna odpowiedź
excelencja - 2011-08-24, 19:04
rozmawiamy o metodach przenoszenia nasion i doszło do pestkowców z miąższem zjadanych przez ptaki, ptak zjada czereśnię i robi wiadomo co na glebę i wyrasta nowa czereśnia.
L: "No tak, ale jak nasra na samochód?"
(sorry wrażliwych, zachowałam oryginalne słownictwo:P)
Ja: "Jak zrobi kupę na samochód to co się stanie ? wyrośnie roślinka?"
L: "Nie, bo przecież umyjemy"
Ja: "No tak, a jak nie umyjemy? to wyrośnie ? Czego to nasionko będzie potrzebowało?"
L: " Aaaa to musimy przynieść gleby jeszcze i wtedy będziemy z nim jeździć, ale fajnie"
cóż...
an - 2011-08-24, 19:28
suuupeer fajna Lilka
Kjójik - 2011-08-24, 20:06
maharetefka napisał/a: | excelencja napisał/a: | To nie patologia, my jesteśmy tylko wegankami" |
no, tekst roku , placze |
ja też
excelencja - 2011-10-05, 20:40
w Tatrach - rozmawiam z rozmówcą podczas postoju, nie zwracam uwagi na pannę Li, ale czuję, że łapie mnie za rękę i z miną szalonego naukowca wkłada moją rękę w krzak malin.
I mamrocze pod nosem.
"Hmm, pokrzywa... "
po chwili pyta mnie:
" I jak ? oparzyła cię?"
Cóż rzec, to dobrze, że bada stawiane przez siebie tezy. Pewnie gdyby to jednak BYŁA pokrzywa, byłabym mniej zachwycona.
Dziś - kolacja, ja mam 4 kanapki, Li 2. Li pożarła swoje, zajada warzywka jakieś i po chwili 'Ooo jak ja bym bardzo chciała jeszcze kanapkę'
No to podsuwam jej mój talerz i mówię: proszę, weź moją
Na co Li rzuca mi się na szyję i dziko radosnym tonem:
"Dzięki dzięki, chyba uratowałaś mi życie"
Rozmawiamy o przedszkolu
Ja: Lubisz panią Ewę, co? Chyba najbardziej?
Li: Nooo, bo wiesz, pani Ewa to dużo wie, coś zupełnie innego niż ta pani, która występuje w kuchni.
maga - 2011-10-05, 21:11
excelencja napisał/a: | Nooo, bo wiesz, pani Ewa to dużo wie, coś zupełnie innego niż ta pani, która występuje w kuchni. |
To chyba jakiś nowy gatunek, ta pani z kuchni?
excelencja napisał/a: | Dziś - kolacja, ja mam 4 kanapki, Li 2. Li pożarła swoje, zajada warzywka jakieś i po chwili 'Ooo jak ja bym bardzo chciała jeszcze kanapkę'
No to podsuwam jej mój talerz i mówię: proszę, weź moją
Na co Li rzuca mi się na szyję i dziko radosnym tonem:
"Dzięki dzięki, chyba uratowałaś mi życie" |
Och jak mój syn ją rozumie
maharetefka - 2011-10-06, 07:32
excelencja napisał/a: | " I jak ? oparzyła cię?" |
sprytna bestyjka
bronka - 2011-10-06, 10:37
excelencja napisał/a: | ta pani, która występuje w kuchni. |
leżę
lilias - 2011-10-06, 12:53
bronka napisał/a: | excelencja napisał/a: | ta pani, która występuje w kuchni. |
leżę |
Capricorn - 2011-10-08, 05:46
bronka napisał/a: | excelencja napisał/a: | ta pani, która występuje w kuchni. |
leżę |
ja leżę zaraz obok bronki
kamma - 2011-10-09, 11:33
pani występująca w kuchni
malina - 2011-10-10, 16:13
kamma napisał/a: | pani występująca w kuchni |
Boska
Kjójik - 2011-10-11, 21:04
bronka napisał/a: | excelencja napisał/a: | ta pani, która występuje w kuchni. |
leżę |
padłam
excelencja - 2011-10-22, 19:03
Li jęczy, że nie chce do domu, że chce spać na wsi, to tłumaczę, że nie bo tu jest nasz dom a tam zimno i w ogóle. A ta jęczy, wkurzyłam się lekko i mówię:
"Jak będziesz dorosła to dam ci ten dom i będziesz sobie tam mieszkała"
Li: "Ale ja tam długo będę bez ciebie?"
Ja" No nie teraz tylko jak już będziesz dorosła i będziesz miała własne dzieci i męża"
Li: "Poszukasz ze mną tego męża?"
Ja: "Nie, nie - poszukasz sobie sama"
LI: "Ale ja jestem jeszcze za mała na szukanie męża"
bronka - 2011-10-22, 19:34
excelencja napisał/a: | "Ale ja jestem jeszcze za mała na szukanie męża" |
aaaaaaaaaaaaaaaaa
lilias - 2011-10-22, 22:17
Malinetshka - 2011-10-23, 10:37
słodzinka
priya - 2011-10-23, 14:28
Cudna
Kjójik - 2011-10-23, 20:14
bronka napisał/a: | excelencja napisał/a: | "Ale ja jestem jeszcze za mała na szukanie męża" |
aaaaaaaaaaaaaaaaa |
mądra dziewczynka
lilias - 2011-10-24, 09:49
o żesz Ty bystra, że hej, żeby jej tylko nikt nie podpowiedział,
excelencja napisał/a: | ...LI: "Ale ja jestem jeszcze za mała na szukanie męża" | , że jest za mała ale na szukanie męża dla siebie
exce, oj biedna Ty jak się inteligentna bestyja rozezna
kofi - 2011-10-24, 14:52
excelencja napisał/a: |
LI: "Ale ja jestem jeszcze za mała na szukanie męża" |
Porażająco racjonalny ten Lilak.
A w ogóle to kto to z tekstami o mężu wyskakuje????
excelencja - 2011-10-24, 21:03
kofi napisał/a: |
A w ogóle to kto to z tekstami o mężu wyskakuje???? |
no tak... widzisz bo sama siebie uchroniłam przed stereotypowym losem :P ale dziecko podświadomie wpędzam )
lilias, jak zajrzysz na pierwszą stronę wątku, to zobaczysz, że 2 lata temu Li pobiegła szukać takiego faceta, który nam będzie odkurzał- do dziś nie znalazła odpowiedniego. Cóż
lilias - 2011-10-25, 12:18
exce nie każdy mąż używa czegoś takiego jak odkurzacz dziecko jest praktyczne
excelencja - 2011-10-28, 19:04
L: "Mamooooo, a w ten weekend pojedziemy do kibelków"
Ja: "?!?! ... chyba Łazienek?"
L: "no tak, kibelków"
Kilka dni po warsztatach plastycznych w Łazienkach Królewskich w Warszawie
olgasza - 2011-10-28, 19:11
edysqa - 2011-10-28, 22:55
Słodka ta Twoja Lilka i rozbrająca. Taki mały 👼
priya - 2011-10-29, 09:41
hehe, kibelki, niezłe!
edysqa - 2011-10-29, 10:36
Miało być taki mały aniołek (emotka aniołka) a nie kwadracik
bodi - 2011-10-29, 11:32
kibelki rulezzzz
excelencja - 2011-11-01, 19:11
filozoficznie:
"Mamooo, a czemu tyłek jest tak blisko pleców?"
maharetefka - 2011-11-01, 19:16
wydalam nieartykulowany dzwiek
kofi - 2011-11-01, 19:44
excelencja napisał/a: | filozoficznie:
"Mamooo, a czemu tyłek jest tak blisko pleców?" |
I co odpowiedziałaś?
Madź - 2011-11-01, 19:46
kofi napisał/a: |
excelencja napisał/a:
filozoficznie:
"Mamooo, a czemu tyłek jest tak blisko pleców?"
I co odpowiedziałaś? | też mnie to ciekawi
agus - 2011-11-01, 19:54
excelencja napisał/a: | I co odpowiedziałaś? | Też jestem ciekawa
seminko - 2011-11-01, 21:54
excelencja napisał/a: | filozoficznie:
"Mamooo, a czemu tyłek jest tak blisko pleców?" |
No właśnie, dlaczego?
excelencja - 2011-11-01, 23:19
ale Wy ciekawe... )
no właśnie niczego nie wymyśliłam i nie zaspokoiłam ciekawości Li.
Najpierw zapytałam co ona o tym myśli, to powiedziała, że pyta bo nie wie (logiczne w sumie), to powiedziałam - jak zwykle w takich sytuacjach :
"Natura tak zrobiła"
lilias - 2011-11-01, 23:21
exce, no przecież tyłek jest po to, żeby plecy zakończyć boby nam się po piętach majtały
priya - 2011-11-02, 13:48
Kaja - 2011-11-02, 14:34
lilias- to wtedy Li zapytałaby dlaczego plecy są tak blisko pięt i tyle
lilias - 2011-11-02, 14:50
Kaja napisał/a: | lilias- to wtedy Li zapytałaby dlaczego plecy są tak blisko pięt i tyle |
no przecież, że by zapytała
priya - 2011-11-02, 17:12
Kaja napisał/a: | dlaczego plecy są tak blisko pięt i tyle | ale wtedy byłoby łatwiej odpowiedzieć: bo nie ma pupy
excelencja - 2011-11-02, 18:45
słusznie ))
Capricorn - 2011-11-02, 19:21
excelencja napisał/a: |
"Natura tak zrobiła" |
phi, poszłaś na łatwiznę
excelencja - 2011-12-04, 21:03
Spotkałam przyjaciółkę pod sklepem, gadamy, Lilka świruje, skacze po mnie, gryzie mnie w tyłek - no jak to ona. Mówię więc:
No widzisz jakie mam z nią życie?
Na co Li To Ty mnie taką urodziłaś!
Li grzebie zawzięcie palcem w nosie.
ja: Lilka, opanuj ten palec
L: Ale ten palec wcale nie chce być opanowany
maharetefka - 2011-12-04, 21:27
[/i]
agus - 2011-12-04, 21:31
Świetna jest!
lilias - 2011-12-04, 21:38
no nie wiem, czy urodziłaś od razu taką zębatą stworę?
kofi - 2011-12-04, 23:42
excelencja napisał/a: | L: Ale ten palec wcale nie chce być opanowany |
Eeeeej, jeszcze trochę i nawet Ciebie przegada.
bronka - 2011-12-05, 11:37
excelencja napisał/a: | To Ty mnie taką urodziłaś!
|
niedaleko pada jabłko...
excelencja napisał/a: | Ale ten palec wcale nie chce być opanowany |
malina - 2011-12-05, 18:50
Boska
seminko - 2011-12-05, 19:06
excelencjo, ja wysiadam
priya - 2011-12-07, 18:27
excelencja napisał/a: | To Ty mnie taką urodziłaś! | i rację ma dziewczyna, czego się czepiasz?
Madź - 2011-12-11, 20:25
excelencja - 2011-12-16, 16:23
Lilka: "Mamo, dlaczego jestem taka głodna"
Ja: "Nie wiem córeczko"
Lilka: "A teraz zapytaj mamo: czy nie zjadłaś córko zupy w przedszkolu?"
... nie zjadła
Madź - 2011-12-16, 16:32
excelencja napisał/a: | "A teraz zapytaj mamo: czy nie zjadłaś córko zupy w przedszkolu?"
... nie zjadła | to chciała się pożalić czy pochwalić ?
priya - 2011-12-16, 16:36
Uwielbiam
bronka - 2011-12-16, 17:21
sprytnie matkę naprowadziła na trop
Cytrynka - 2011-12-16, 18:58
Fantastyczna
excelencja - 2011-12-17, 09:21
o wychowaniu.
Teraz w trakcie śniadania.
Ja: Lilka, strasznie dźlamiesz, jedz z zamkniętą buzią
Lilka: To Ty mnie tak wychowałaś!
Lilka ma zasady, nie przyjmuje prezentów, nie wita się z obcymi, nie żegna, nie podaje ręki i nie dziękuje. Dostała nagrodę w bibliotece za czytelnictwo i ani nie wzięła jej do łapki od pani ani nie powiedziała 'dziękuję'. Wychodzimy i smęcę:
"Lilka, zachowujesz się jakby cię nikt nie wychował"
Lilka: "Ależ ty mnie dobrze wychowałaś, ja po prostu nie chcę dziękować i się żegnać"
przynajmniej sumienie mi uspokoiła
lilias - 2011-12-17, 09:46
miażdżąca logika
maharetefka - 2011-12-17, 09:52
excelencja napisał/a: | Ty mnie taką urodziłaś! |
excelencja napisał/a: | To Ty mnie tak wychowałaś |
urodzilas, wychowalas, to co sie teraz dziwisz?
excelencja - 2012-01-14, 09:23
L: Ale ja nie chcę zakładać majtek
Ja: Ale majtki zawsze się zakłada pod spodnie, dziewczyno, gdzie ty żyjesz?
L: W w-o-l-n-y-m kraju
malina - 2012-01-14, 09:32
MartaJS - 2012-01-14, 09:35
Genialne
Chyba trudno żyć z dzieckiem, które ma przekonanie, że jest wolnym człowiekiem
priya - 2012-01-14, 10:17
emancypantka!
lilias - 2012-01-14, 18:39
majtki? pod spodnie? w wolnym kraju? niespotykane
maharetefka - 2012-01-14, 19:17
ot i wyzwolona panna
olgasza - 2012-01-14, 19:21
też miałyśmy etap bezmajtkowy. Panie w przedszkolu litościwie przymykały oczy albo myślały, że zapomniała przy ubieraniu Ech, te konwenanse...
excelencja - 2012-01-14, 19:57
MartaJS napisał/a: | które ma przekonanie, że jest wolnym człowiekiem |
jak cholera... sama chciałam
olgasza napisał/a: | albo myślały, że zapomniała przy ubieraniu |
hrrrr
[ Dodano: 2012-01-14, 19:59 ]
Lilka rozdrapała sobie strupki, patrzę na nią ze zgrozą.
L: Ooo to nie ja podrapałam
Ja: A kto? duch święty?
L: O! tak właśnie, duch święty mnie podrapał, bo ja wiem, że nie powinnam, a on nie wiedział, no i tak zrobił. Widzisz?
olgasza - 2012-01-14, 20:01
jaka mama taka córka
Capricorn - 2012-01-15, 11:52
wolność rządzi
Alispo - 2012-01-15, 12:55
excelencja napisał/a: |
Ja: A kto? duch święty?
L: O! tak właśnie, duch święty mnie podrapał, bo ja wiem, że nie powinnam, a on nie wiedział, no i tak zrobił. Widzisz?[/i] |
Boże,widzisz i nie grzmisz!?
excelencja - 2012-03-23, 07:40
marzec: "Mamo, kiedy przyjdzie ten człowiek , który daje prezenty przebrany za Mikołaja?"
Słuchamy audiobooka Pippi.
no i tekst w książce: "Bali się, że spadnie i się zabije"
Lilka: "ha ha, że spadnie i się zabije, to takie fejsbuk, prawda?"
...chyba chodziło, że to takie not real
kamma - 2012-03-23, 09:35
aaaa! Lilak twardo stąpa po ziemi!
excelencja - 2012-03-23, 22:39
Wyraźny wpływ setek przeczytanych książek - Lilka prowadzi dialog między piórami:
-Czy jesteś piórek orła?- zapytało pierwsze pióro
-Nie, jestem piórem myszołowa - odparło drugie
Może jestem dziwna, ale wyraz 'odparło' w języku mówionym wywołuje we mnie dziki rechot.
maga - 2012-03-23, 22:51
excelencja, Ziomas w to miejsce czesto wstawia "odrzekło" Też mnie to mocno bawi
va - 2012-03-24, 22:54
Cudowna Istota...
excelencja - 2012-04-05, 19:56
straszliwa awantura rano, Lilka po 20 razach proszenia i wrzeszczenia o założenie butów - zreflektowała się i poszła na korytarz założyć buty:
L: "Mamo, które buty mam założyć?"
Ja: "adidaski załóż, proszę"
L: "Adidaski... jak sobie mamusia życzy..."
alken87 - 2012-04-05, 20:08
zło wcielone
kamma - 2012-04-06, 07:29
i pewnie zastanawiasz się, czy nie miałaś omamów
Pipii - 2012-04-06, 07:51
excelencja napisał/a: | L: "Adidaski... jak sobie mamusia życzy..." |
jaki Aniołek
bronka - 2012-04-06, 09:45
Pipii napisał/a: | excelencja napisał/a:
L: "Adidaski... jak sobie mamusia życzy..."
jaki Aniołek |
dokładnie
Kat... - 2012-04-06, 10:09
Ona jest cudowna, pozdrów ode mnie plisssss
priya - 2012-04-06, 14:41
Takie rzeczy baaaardzo mi się podobają. Ale wyłącznie w wydaniu cudzych dzieci
excelencja - 2012-04-09, 10:02
L: Mamy presję
Ja: Co to presja?
L: to taka choroba piór jest
***
L: Fajnie jak kot tak będzie leżał, tak ... hmmm.... erotycznie!
excelencja - 2012-05-03, 16:50
L: Mamo, co to jest Homo sapiens?
Ja: Człowiek rozumny, taki gatunek zwierzęcia
L: Acha, to babcia nie jest Homo sapiens, bo ona zbyt rozumna nie jest.
Izzi - 2012-05-03, 17:11
excelencja napisał/a: | Acha, to babcia nie jest Homo sapiens, bo on zbyt rozumna nie jest. |
MartaJS - 2012-05-03, 18:18
Bezlitosna
kofi - 2012-05-03, 20:15
excelencja napisał/a: | L: Mamo, co to jest Homo sapiens?
Ja: Człowiek rozumny, taki gatunek zwierzęcia
L: Acha, to babcia nie jest Homo sapiens, bo ona zbyt rozumna nie jest. |
O rrrany....
Capricorn - 2012-05-04, 07:44
Ha!
bronka - 2012-05-04, 09:58
dzizas
kamma - 2012-05-05, 14:44
ała
excelencja - 2012-05-17, 17:58
Lilka: "Mamo, modelki to takie panie, co chodzą wkoło i się modlą?"
sanderrra - 2012-05-17, 18:37
Ona jest boska! Tak czytam i czytam... i aż się popłakałam ze śmiechu, no! Cudowności
squamish - 2012-05-18, 06:32
Tak sobie po cichutku podczytuje:)Lila jest świetna!
bronka - 2012-05-18, 10:30
excelencja napisał/a: | Lilka: "Mamo, modelki to takie panie, co chodzą wkoło i się modlą?" |
o Jezuniuuuuuuu
mocno się nie pomyliła- te panie to nie- modelki, a modliszki
amanitka - 2012-05-18, 21:56
cudna jest!
excelencja - 2012-06-23, 16:53
Rysujemy sobie na karteczkach coś i podpisujemy.
Idea jest taka, żeby to coś przypominało to, czym ma być.
"Mamo, ty narysuj konia'
No to męczę się i rysuję konia
"A ja narysuję kupę konia"
I na kartce powstaje plama- ok - kupa konia
No to proszę "Lilka ale narysuj coś, co łatwiej rozpoznać, kwiatki jakieś czy coś"
Li bierze flamaster i bach bach - rysuje bochomaza.
Ja: "A co to niby jest?"
Li: "To jest prezent zawinięty w papier i zawiązany sznurkiem, a w środku są dwa kwiatki"
seminko - 2012-06-23, 17:47
He, he -niełatwy egzemplarz z Lilaka. Ale grunt, że kupa podobna do kupy
bodi - 2012-06-23, 17:56
inteligentna bestia
niedzielka - 2012-06-23, 19:27
Uwielbiam dzięciecy punkt widzenia a tak w ogóle to niezła z Lilki spryciula
maga - 2012-06-23, 21:45
Lowe
olgasza - 2012-06-23, 21:49
Cytat: | Li: "To jest prezent zawinięty w papier i zawiązany sznurkiem, a w środku są dwa kwiatki" |
wypisz wymaluj Mały Książę i rysunek szuflady z barankiem
Malinetshka - 2012-06-23, 21:49
No cuuuuuudna
kamma - 2012-06-23, 22:00
Cytat: | wypisz wymaluj Mały Książę i rysunek szuflady z barankiem |
albo węża ze słoniem
kofi - 2012-06-24, 12:16
excelencja napisał/a: | "
Li: "To jest prezent zawinięty w papier i zawiązany sznurkiem, a w środku są dwa kwiatki" |
No i dobrze, że nie kupa konia w papierku. Ale wyobraźnię to ona MA.
bronka - 2012-06-26, 16:41
kofi napisał/a: | Ale wyobraźnię to ona MA |
i to porażającą
excelencja - 2012-06-27, 20:07
Tuli się, głaszcze mnie po ramieniu:
"Mamuuusiu... (szepcze) kocham cię... kocham Cię jak SMRÓD"
Wychodzę na balkon - Lilka z pasją dźga patykiem ziemię w doniczce, raz koło razu.
"Li, co robisz?"
Na co Li słodkim głosikiem:
"Oh, szukam ryjkowców, chcę je tylko obejrzeć" (owady, które siedzą pod ziemią, ich larwy żrą korzenie, a dorosłe wyłażą w nocy i żrą liście- konkretnie nasz ryjkowiec to opuchlak). Chociaż nie wiem czy po takim dźganiu jeszcze któryś będzie miał szansę na obgryzanie.
agus - 2012-06-27, 20:15
Może wypożyczyłabyś mi Lilkę na działkę od czasu do czasu?
kamma - 2012-06-28, 11:29
excelencja - 2012-07-24, 10:47
L: "Wezmę sobie kanapkę"
po chwili
"Eeeee, jednak wezmę dwie - jak szaleć to szaleć"
kofi - 2012-07-24, 17:57
excelencja napisał/a: |
"Eeeee, jednak wezmę dwie - jak szaleć to szaleć" |
Lubię to!
alken87 - 2012-07-25, 18:52
agus napisał/a: | :mrgreen: Może wypożyczyłabyś mi Lilkę na działkę od czasu do czasu? |
też bym pożyczyła,chociaż nie wiem, skoro tyle je to pewnie ciężka w utrzymaniu
bronka - 2012-07-26, 12:43
sza-lo-na
excelencja - 2012-08-17, 13:40
Mam plamę na spodniach od kleju.
Li: "Co tu masz?"
Ja: "Klejem się uświniłam i tak zostało"
L: "No to teraz jesteś KLEJNOT"
bronka - 2012-08-17, 14:59
excelencja napisał/a: | L: "No to teraz jesteś KLEJNOT" |
Chyba KLEJYES
kamma - 2012-08-21, 14:09
dopiero teraz???
excelencja - 2012-09-09, 20:29
Pojechałyśmy na wieś, kupiłam Li 'Świerszczyk' z myślą o tym, że babcia jej poczyta gdy ja będę walczyła z działką. Li leży na dworze w wanience z nóżkami na zewnątrz i prosi babcię by poczytała. Babcia zaczęła przeglądać sobie gazetę. Li po chwili lekko zniecierpliwiona:
"Babcia, ale czytaj na głos, bo jak czytasz w myśli to ja nic nie rozumiem!"
seminko - 2012-09-09, 20:31
odwieczna moja bolączka
kamma - 2012-09-10, 18:27
excelencja - 2012-09-28, 18:48
Stawiam kolację na stole zawalonym papierami, kasztanami, wykałaczkami i laptopem. Cmokam z dezaprobatą. Lilka: "Co się stało?"
Ja: "No jakoś tu nieporządnie"
Lilka: "Co? Nasza sprzątaczka nam uciekła?" ...
Wieczorem zebrało mi się na górnolotne rozmowy z dzieckiem, mówię, że kocham, że bardzo kocham i takie tam. W końcu mówię:
"Mądra z Ciebie baba, wierzę, że sobie poradzisz z przeciwnościami losu'
Na co Lilka gorliwie
"Pewnie, nie martw się, zobacz co już umiem!"
I tu - pomagając sobie drugą ręką- dumnie wyciąga środkowy palec.
Tak córeczko, powiedzenie niektórym, że mogą ci skoczyć, to cholernie ważna umiejętność w życiu
agus - 2012-09-28, 18:56
excelencja napisał/a: | "Mądra z Ciebie baba, wierzę, że sobie poradzisz z przeciwnościami losu'
Na co Lilka gorliwie
"Pewnie, nie martw się, zobacz co już umiem!"
I tu - pomagając sobie drugą ręką- dumnie wyciąga środkowy palec. | :D:D:D Też bym chciała umieć
Maple Leaf - 2012-09-28, 19:42
excelencja napisał/a: | "Pewnie, nie martw się, zobacz co już umiem!"
I tu - pomagając sobie drugą ręką- dumnie wyciąga środkowy palec. |
kamma - 2012-09-30, 19:37
padłam, nie skomentuję werbalnie
śliwka - 2012-10-02, 11:52
Da sobie radę, dziewczyna. Niesamowita
seminko - 2012-10-02, 19:50
excelencja napisał/a: | "Pewnie, nie martw się, zobacz co już umiem!"
I tu - pomagając sobie drugą ręką- dumnie wyciąga środkowy palec. |
Uu
MartaJS - 2012-10-02, 20:00
Poradzi sobie na pewno
excelencja - 2012-11-19, 19:15
L:"Mamo, proszę urodź mi wreszcie jakąś siostrzyczkę albo braciszka, bo ja ciągle o tym myślę i już bardzo chcę"
Ja:"A nie może być pies na przykład?" (z nadzieją w głosie)
L:"Jeden?"
Ja:"Tak"
L:"No to nie, dwa to też za mało. Może być pies, kot, królik i jakaś papuga i siostrzyczka"
Ja: "A co zamiast siostrzyczki?"
L: "No to jak się nie da siostrzyczki to ostatecznie może być braciszek"
Ja: "A jak się nie da?"
L: "No jak się nie da ani siostrzyczki ani braciszka to może być królik.
uffffffffffff
excelencja - 2012-11-19, 19:36
A i jeszcze jedno- dość niszowe
Spożywamy posiłek, gadki szmatki, Li wymyśliła rozmowę o kolorach.
Co jest zielone - pyta
I wymieniamy, najpierw ja, potem ona.
Przyszła kolej na szary. Co jest szare - Lilka pyta
ja:"eeeee beton, błotooooo... i co jeszcze?"
Li: "Wypluwki sowy"
Prawda to, tylko czy ktoś, kto nie jest przyrodnikiem uzna tę odpowiedź za 'właściwą'? Już widzę minę pań z przedszkola.
kofi - 2012-11-20, 12:56
excelencja napisał/a: |
Li: "Wypluwki sowy"
Prawda to, tylko czy ktoś, kto nie jest przyrodnikiem uzna tę odpowiedź za 'właściwą'? Już widzę minę pań z przedszkola. |
Niech się uczą panie.
Malati - 2012-11-20, 12:59
excelencja napisał/a: | "Wypluwki sowy" |
lilias - 2012-11-20, 14:12
królik wymiata zwłaszcza jak ma być "zamiast"
excelencja - 2012-12-02, 00:35
to raczej hmm nie-do-końca-śmieszne ale niech będzie
Idziemy na balet z Li, jej koleżanką i mamą koleżanki. Li przez całą drogę udaje, że gada przez telefon z Nikolą, no pytluje jak nakręcona.
W pewnym momencie wykrzykuje :
"Nie, Nikola, nigdy nie mów 'kurwa' ! Dobrze? To bardzo niedobre słowo!"
khem
no...
przynajmniej wie, że to nieładnie... nie?
maharetefka - 2012-12-02, 09:13
kamma - 2012-12-02, 11:05
excelencja napisał/a: |
przynajmniej wie, że to nieładnie... nie? |
święta racja
lilias - 2012-12-02, 15:04
excelencja - 2012-12-22, 23:07
Lilak gada przez sen- rzecz się dzieje przy świadku - euri konkretnie.
"Poproszę cztery pływające, poproszę cztery pływające, poproszę cztery pływające"
Nie wytrzymuję i pytam: 'co cztery pływające'
Li - cały czas przez sen: "No rybki w akwarium do nowego domku liczę"
Po czym przebierała paluszkami odliczając 'jeden, dwa, trzy, cztery,jeden, dwa, trzy, cztery,jeden, dwa, trzy, cztery"
kamma - 2012-12-23, 07:27
o rany
excelencja - 2012-12-25, 15:32
Gotuję obiad.
L: "Mamo, mogę sobie potrawić?"
Ja: "e?"
L:"No potrawić w pokoju"
Ja: "Ale co to znaczy?"
L: "No zjeść coś!"
agus - 2012-12-25, 17:07
Ja właśnie coś trawię w pokoju
excelencja - 2012-12-25, 17:35
I sprzed kilku dni. Gadałam z sis przez telefon. Potem Li mówi:
"Mażena to nam zawsze coś dobrego gotuje. A wiesz dlaczego? Bo jest taaaaaka kochana. I Martyna też. A ten facet?"
Ja: "Jaki facet?"
Li: "No ten, co mieszka z Mażeną"
Ja:"Jaki?"
Li:"No wiesz, taki jeden, co mówi do mnie Blondi. To wiesz jak on się nazywa?"
Myślę, myślę, no jak nic chodzi o męża mojej siostry, którym to jest nim od dwudziestu-kilku lat
i nie przyszłoby mi do głowy, że to 'ten facet', ale tylko on mówi do Li Blondi.
No to mówię:
"Aaaaa - wujek Andrzej?"
Li: "Z pewnością to nie jest mój wujek, tylko taki facet!"
effffffff )
Dodam dla tych, którzy zszokowani są pisownią imienia mojej siostry- otóż tak, MaŻena
excelencja - 2013-01-09, 21:30
Przed ośmioma sekundami
Li po kąpieli rzuca mi się na szyję
L: "I już tak zawsze będę Cię trzymać, kocham cię najbardziej na świecie"
ja: "Ale tak zawsze zawsze? Jak będziesz dorosła też?"
L: "... zastanówmy się...
...
...
jednak nie"
bolesny racjonalizm.
edysqa - 2013-01-09, 23:04
excelencja, świetną masz córkę
kamma - 2013-01-11, 17:15
Cytat: |
bolesny racjonalizm. |
powiedziałabym raczej, że litościwy
bronka - 2013-01-14, 14:51
excelencja napisał/a: | No potrawić w pokoju"
Ja: "Ale co to znaczy?"
L: "No zjeść coś!" |
trawienie w pracy przerwała mi salwa śmiechu
excelencja - 2013-02-05, 20:08
Kupiłam dziś Li wreszcie balerinki wyczekane, takie do 'UROCZYSTEGO' stroju
Chodzi w nich od powrotu z zakupów.
A jutro jedziemy do Kopernika i Liz entuzjazmem:
"Mamo, mamo, ale czy jutro mogę te balerinki założyć? No proszę, przecież jutro będzie taki UROCZY dzień!"
kamma - 2013-02-05, 21:07
excelencja, ja tam chwyciłabym ją za słowo i nie puszczała
excelencja - 2013-02-05, 21:24
to jest myśl! że dzień bez żadnej histerii.. mmm ale by było... URRROCZO
excelencja - 2013-02-13, 20:21
Mam brzydki zwyczaj żartowania: "wybrałam różowy kolor czajnika, musiałam być chyba wtedy pijana"
No i byłyśmy z Li w sklepie - ludzie wokół:
ja: "kurczę, tylko czemu ja nie zdążyłam do tego sklepu wczoraj wejść?"
Li: "Bo byłaś pijana"
koniec
edysqa - 2013-02-13, 20:28
excelencja, Twoja mina.... bezcenna
seminko - 2013-02-13, 20:30
majaja - 2013-02-13, 20:52
excelencja napisał/a: | Li: "Bo byłaś pijana" | i się wydało
MartaJS - 2013-02-13, 21:59
Okrutna
olgasza - 2013-02-13, 22:01
za to kocham dzieci
Martuś - 2013-02-13, 23:10
maharetefka - 2013-02-14, 08:28
O rany!
excelencja - 2013-02-16, 19:36
to chyba pisałam ale nie wiem czy tu - czasy zamierzchłe- prawie rok temu - marzec 2012.
Zabrałam Lilkę na żurawie- mamy tu w okolicy pewną uroczą parkę.
Poszłyśmy w krzaki, siedzimy, przyszły żurawie, wpatruję się, pytam:
"widzisz żurawie?"
Li: nie
po jakimś czasie, gdy podeszły bliżej no i nie mogła ich nie widzieć
ja: no Lilka, zobacz, tam takie szare plamy
Li: nie widzę
ja: no jak? nie widzisz tych szarych plam?
Li: nie!
Po jakimś czasie wracamy do domu, wlazłyśmy do samochodu, odjeżdżamy.
Ja - zrezygnowana, zniecierpliwiona:
"Lilka, ty naprawdę nie widziałaś tych żurawi ?!"
Li: "Żurawie widziałam, tylko nie widziałam na nich żadnych plamek"
seminko - 2013-02-16, 19:59
excelencja napisał/a: | "Żurawie widziałam, tylko nie widziałam na nich żadnych plamek" |
excelencja - 2013-02-24, 10:22
Ja: Zobacz, podoba mi się ten zegar (przeglądamy sklep z rzeczami do chatki)
Li: Nooo, mnie też. To kupmy go sobie.
Ja: Nieee, drogi jest jak diabli
Li: To diabły tak dużo zarabiają?
lilias - 2013-02-24, 12:57
excelencja - 2013-02-24, 23:31
tym razem - prasowanie.
Li wyciągnęła letnią kieckę moją, która szalenie jej się podoba
L: Mamoooo, a jak już będziesz kompletnie stara to będę mogła ją sobie wziąć?
lilias - 2013-02-25, 08:19
w sumie komplement nie jesteś jeszcze KOMPLETNIE stara
bronka - 2013-02-25, 10:13
excelencja napisał/a: | Mamoooo, a jak już będziesz kompletnie stara to będę mogła ją sobie wziąć? |
dobre
excelencja napisał/a: | To diabły tak dużo zarabiają? |
czyli-źle wybrałam zawód
excelencja napisał/a: | "Żurawie widziałam, tylko nie widziałam na nich żadnych plamek" |
boska
kamma - 2013-02-26, 11:17
świetna
excelencja - 2013-04-03, 08:34
Li dostała od Zająca zestaw do piasku vel śniegu. W tym foremki.
No i odpakowała- patrzy co to za zwierzęta.
L: "oo, krowa"
ja: "eeee, to hipopotam"
L: "Nie, krowa, zobacz, poznałam po mlecznym zestawie" - i tu pokazuje na wymiona krowy.
Doprawdy nie wiem gdzie ja widziałam hipopotama...
excelencja - 2013-11-18, 20:42
ja: 'nie chce mi się dziś gotować' [obiadu na jutro do przedszkola]
Li: 'no tak chciałaś, żebym była weganką to teraz.... wiesz'
no wiem...
drugie
Li:'jak za pół roku będę miała urodziny to zaproszę [tu imiona dziewczynek] i Wiktora.
Ja: 'o, wiktora? Twój nowy ulubiony kolega?'
Li: 'no tak, bo wiesz, inni są do dupy'
kamma - 2013-11-18, 20:52
To, co teraz czuję, to mniej-więcej:
agus - 2013-11-18, 20:56
Umie podsumowywać innych jednym zdaniem, cwaniara.
excelencja - 2014-01-27, 19:40
wklepuję to bo na fb mi zaginie zaraz i co ja zrobię?
Li usiłuje nie dać się wygonić do łazienki, wynajduje coraz to nowe powody żeby nie iść spać, gada, nawija, kombinuje.
Ja: Lilka zlituj się!!!
L: Nie mogę się zlitować, skoro nawet nie wiem co to znaczy!
L: Nie mogę się też o tej matki odczepić bo ją kocham...
Mimo wszystko będę nalegać...
L: Panie z przedszkola będę musiały być na religii żeby pilnować (lekcje są z zewnętrzną panią), bo dzieci się nieładnie zachowują. Chłopcy zdejmują majtki.
Ja: skąd wiesz? (Li nie chodzi na religię)
L: jak zwykle- podsłuchiwałam.
Innym razem refleksje na temat karmienia piersią
L: "Mamo... a dlaczego dorośli, chociaż mają cycki, nie używają ich?"
excelencja - 2014-01-27, 20:18
L: Mamo, a kto jest mniej mądry ja czy Kasia (jej koleżanka)
Ja: Nie wiem kochanie, ja tak nie oceniam ludzi
L: No proszę... obiecuję, że jej nie powiem...
kofi - 2014-01-27, 22:28
excelencja napisał/a: | L: Mamo, a kto jest mniej mądry ja czy Kasia (jej koleżanka)
Ja: Nie wiem kochanie, ja tak nie oceniam ludzi
L: No proszę... obiecuję, że jej nie powiem... |
J e j
Cudna!
excelencja - 2014-01-28, 12:38
Wyjmuję tunikę z szafy rano do założenia.
L: "Maaaamo, jaka śliczna... Będę mogła ją wziąć?
Ja: 'e?'
L: ... jak umrzesz?
Ja: 'dobrze'
Wychodzę mrucząc pod nosem:
'boższ... co za zryte dziecko'
Za mną odzywa się Li
"ehhh co za zryta matka...'
niedaleko pada jabłko...
MartaJS - 2014-01-28, 13:10
excelencja napisał/a: | L: "Maaaamo, jaka śliczna... Będę mogła ją wziąć?
Ja: 'e?'
L: ... jak umrzesz?
Ja: 'dobrze' |
Mocna jest
bronka - 2014-01-28, 13:13
excelencja napisał/a: | nie daleko pada jabłko... |
no
kamma - 2014-01-28, 21:33
co tekst, to hit
Sylwia8 - 2014-01-29, 11:47
ZA-JE-BIS-TA-!!!
YolaW - 2014-02-04, 00:43
excelencja, Lilka jest pryeinteligentna!
excelencja - 2014-02-22, 21:03
Q pamięci
Leżymy z Li, tulimy się:
ja: dziękuję że jesteś córeczko
Li: dziękuję, że mnie urodziłaś mamusiu
ana138 - 2014-02-23, 18:55
ale fajnie
malwiska - 2014-02-23, 19:20
excelencja - 2014-04-01, 21:44
Z niegdysia:
Li zaaferowana wpada i pyta próbując sobie coś przypomnieć
Li: Jak mówiłyśmy na tego no... potwora ??? Minut? Chwilka?
Ja: eeeee???
L: Już wiem! ZARAZ!
kamma - 2014-04-01, 21:51
minut chyba wejdzie mi do słownika
koko - 2014-04-02, 08:12
Wyhodowałaś potwora na własnym cycu
excelencja - 2014-04-11, 17:32
Siedzi Li i związuje szczurki - zabawki sznurkiem, sznurek pękł:
Li: 'ku**'
Ja- osłupiała: 'co ty powiedziałaś?'
Li: 'no ku**'
Ja- jeszcze bardziej osłupiała: "Lilka, ale to nie jest wyraz, który możesz używać!'
Li: 'chciałam powiedzieć ku** mać, ale jakoś nie zdążyłam
yyy
Teraz tłumaczy się, że chciała powiedzieć 'o maj gać' tylko się pomyliła...
koko - 2014-04-11, 18:30
Bestia
kamma - 2014-04-11, 18:53
dynia - 2014-04-11, 18:55
Cudna,inteligenta dziołszka
majaja - 2014-04-11, 19:47
excelencja napisał/a: | L: Już wiem! ZARAZ! | no bo ZARAZ to wielka bakteria, wszytsko się zgadza excelencja napisał/a: | L: Nie mogę się też o tej matki odczepić bo ją kocham... | dobry tekst. Po kim ona taka inteligentna?
agus - 2014-04-11, 20:01
No to dzisiejsze jest
excelencja - 2014-04-20, 00:17
Cytat: | dobry tekst. Po kim ona taka inteligentna? |
no nie mam zielonego pojęcia
excelencja - 2014-04-26, 19:40
ja: "Lilka, czemu ty taki bałagan robisz?"
L: "Nie umiem innego"
W szkole obrałam i pokroiłam dla dzieci warzywa w tym dwa ogórki, Li niepostrzeżenie zeżarła wszystkie ogórki.
ja: "Li! To miało być dla wszystkich dzieci! Jak mogłaś nie pomyśleć o nich!?"
Li: '... ale przynajmniej się zdrowo odżywiam"
Sałatkę z pomidorów spożywa:
'uwielbiam te pieprzone pomidory'
kamma - 2014-04-26, 20:00
excelencja napisał/a: | L: "Nie umiem innego" |
kradnę
priya - 2014-04-27, 07:00
Mistrzyni. Odszczekuje rasowo, aż strach pomyśleć co to dalej będzie
excelencja - 2014-11-09, 20:59
Li słodko z pokoju swego:
'maaamo kocham cię'
ja: 'ja Cię też'
'ale jesteś piękna'
ja:'ty też kochanie'
Li przez zęby z szyderczym śmiechem: 'do kota mówiłam!'
Stoimy na światłach za dostawczakiem całym uświnionym, jakiś dowcipniś na tylnych drzwiach palcem na kurzu namalował wielkiego ch...
Li: 'Mamo, zobacz, ktoś chyba usiłował narysować orła, ale w ogóle mu nie wyszedł... nie ma nawet nóżek'
I sprzed kilku miesięcy. Siedzimy w ogródku, pod bramą rowerami jadą chłopcy i krzyczą:
'I zrozumiesz, tak se ku*** zapie******'
na co Li święcie oburzona:
"Mamo! Jak oni brzydko mówią!"
(no to myślę, że dumna z córki jestem bo wie, że to nieładnie tak przeklinać)
Li ciągnie dalej oburzona: "Mamo! On powiedział 'SE' a przecież nie mówi się SE, tylko sobie!'
kamma - 2014-11-09, 21:35
ja także jestem zapiekłą przeciwniczką takich brzydkich słów jak SE!!!
priya - 2014-11-10, 13:19
Zarąbista kobitka ))
Co do SE, ja mam z tym problem. Zakorzenione głęboko w mej góralskiej krwi. Zawsze się zorientuję dopiero po fakcie, że użyłam słowa niecenzuralnego
seminko - 2014-11-10, 14:46
SE można czasem przekląć, to zdrowe na krew
excelencja - 2017-06-18, 23:55
no i prawie 10 lat później...
Za jakiś czas pannie Li urodzi się siostra. Próbuję ją przekonać, że dzielenie pokoju to będzie super pomysł- póki sobie chaty nie postawimy...
ja: "będziecie mieć swoje tajemnice..."
Li patrzy na mnie jak na osła w balerinkach i kiwając lekko głową mówi:
: "taaaa...? Z dwulatką?"
Ten sam temat.
ja: "no wiesz, wybierz jakie chcesz pieluchy bo w końcu to ty ją będziesz przewijać"
Li- patrzy ze zgorszeniem
ja: "no co? Chciałaś siostrę!"
Li: "ale to Ty ją zrobiłaś!"
i zawsze mnie się dostają konsekwencje...
maga - 2017-06-22, 09:19
excelencja, serio?! Wooow!!!
Kamyk - 2017-06-22, 11:12
excelencja, gratulacje! Znow planujesz porod domowy?
Li wali prosto z mostu I odporna na sciemnianie
Salamandra*75 - 2017-06-28, 19:46
Wow gratulacje excelencjo😉
Anja - 2017-07-01, 17:14
excelencja, czyli będzie dziewczyna?
No i ciekawa jestem, czy uda Ci się Lilkę namówić na zmienianie pieluch. Mój za Chiny nie przewinie, choć brata uwielbia.
excelencja - 2017-07-25, 07:49
Kamyk, oczywiście, że poród domowy :P Póki co nawet nieźle mi idzie
Dzięki
|
|