wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Wiek niemowlęcy - Koszmarny wózeczek

koko - 2011-06-22, 09:20
Temat postu: Koszmarny wózeczek
Z zazdrością patrzę na matki, które w piękną pogodę pakują malucha w wózek i gnają sobie na spacery. U nas to niemożliwe, bo Jerzyk nienawidzi jeździć w wózku, tzn. po włożeniu dostaje histerii, po kilkunastu minutach zastyga w tej histerycznej pozie i minie, zasypia na 10-15 minut, po czym budzi się i kontynuuje histerię. Tak jest za każdym razem. Jeżdżę z nim pod drzewami i innymi "widokami", ale przynosi to mizerny skutek. Tak poza tym to Jerzyk uwielbia być na dworze, ale np. siedząc w leżaku.
W chuście latem niestety jest mu za gorąco, wyskakują mu potówki.
Jak przyzwyczaić dziecko do jeżdżenia w wózku? Macie jakieś sposoby?

zina - 2011-06-22, 10:06

Klara miala podobnie stad ratowala nas chusta, ktora czesto mialam pod wozkiem.
Wiem ze sa chusty cieniutkie na lato wlasnie.

izziland - 2011-06-22, 10:10

Mój synek też nie lubił wózka. Zainstalowałam mu zabawki na budce, potem na poręczy. No i od początku był ciekawy świata. Podnosił się. Szybko przestawiłam się na spacerowy. Jeździłam z lekko uniesionym oparciem. I był spokój :-)
Dominika - 2011-06-22, 11:18

Moja mala byla caly czas szczesliwa, oprocz momentow w wozku wlasnie(nie mialam zadnej chusty wtedy)

Pomagalo tylko motanie tetrowa pieluszka w "banana" i wtedy byla bardziej stabilna. Polubila wozek potem jak usiadla. A tak wkladalam ja na spiaco i bieglam do parku gdzie koczowalam caly dzien i biegiem z powrotem by nie plakala. Gora 10 minut znosila to kolebanie. Takie spacerki byly jak kara, a nie relaks :-/

koko - 2011-06-22, 12:52

Dominika, u nas też kara :/ Myślałam, że spacery będą najprzyjemniejszą częścią dnia, a tu dupa...Wypróbuję sposób izziland z zawieszaniem mu różnych pierdół. Jerz też jest ciekawy świata, ale nie świata z perspektywy wózka :-/
go. - 2011-06-22, 13:17

rany, mam nadzieję, że u nas tak nie będzie, bo ja jestem w takim joggerku zakochana hxxp://allegro.pl/promocja-jeep-jogger-wozek-trojkolowy-licznik-su-i1660692036.html
i mam zamiar z młodym na rolkach śmigać :-D
Póki co wózka nie próbowałam jeszcze (mam jakiegoś czterokołowca pożyczonego), bo po pierwsze na raz nie zmieściłby się do windy razem z psem, a nie zostawię psa na dziewiątym, żeby sobie po nas zjechał :-P , albo w najbliższym sklepie jest zakaz wchodzenia z wózkami :shock:

A co do chusty, to ja pod chuste ubieram jakąś koszulkę termoaktywną- np z nitkami srebrna, bambusem - jest bakteriobójcza i może coś by Wam takie rozwiązanie pomogło? a może dodatkowo tj zinamówi- chusta z bambusem?:)

YolaW - 2011-06-22, 13:20

koko, Olaf też ryczał w wózu na początku. Ratowała nas chusta, ale w grę wchodziły tylko spacery w chłodniejsze dni lub wieczorem. Potem mu minęło jak miał kilka m-cy i lubił wózek :)
ana138 - 2011-06-22, 13:21

koko, u nas wózek tez nie zawsze dziala, czasem jest ok a czasem histeria. ja tez zabawkę wieszam. a może spróbuj małymi kroczkami, wiesz, jak przy fobii ;-) najperw na chwilke, potem na dłużej. albo może mu te rysunki czarno biale zamontuj, bo on je bardzo lubi, nie?
Dominika - 2011-06-22, 13:39

gosia z badylem napisał/a:
mam nadzieję, że u nas tak nie będzie

Jak juz go posadzisz i bedzie widzial wiecej to jest duza szansa na milosc do wozka. I to jeszcze w tepie rolkowym! Zaloze sie, ze polubi jak sie oswoi.

U nas wyluzowalo sie zima, gdy mala mial pol roku i jak byla otulona w kombinezon, kocyk itp to czula sie jak w ramionach prawie, a od kolejnej wiosny to juz bajka byla (tez mialam jogger, trojkolowy)

Powodzenia!

justyna1982 - 2011-06-22, 13:49

Oj u nas to samo było. Mnie nie było widać a już nas słyszeli. U nas zabawki nie pomagały, budka klapnięta też nie, spacerówka z twardym oparciem i przede wszystkim nie kubełkowa poszła w ruch jak Tym skończył 4 miesiące. Zapewne gdyby nie to, że Tym jest zimowe dziecię to bym ją wcześniej w ruch puściła. Dopiero to trochę go zadowoliło. Podkreślam trochę. No ale my to chyba taki ekstra przypadek. Zawsze z zazdrością patrzyłam jak dzieciaczki grzecznie leżą w wózkach.... Za to chustę uwielbia nawet jak upał i z nas kapie :)
YolaW - 2011-06-22, 14:57

Cytat:
a od kolejnej wiosny to juz bajka byla

Tak, potem wózek był dla nas zbawieniem, bo na chustę był Olaf jak dla mnie już za ciężki, poza tym w upał można bylo wyskoczyć no i drzemka była bez problemu. Szczęśliwe wózkowe chwile jeszcze przed Wami, będzie dobrze. Jerzyk jeszcze maleńki i teraz mu potrzebne Twoje przytulenie, ale wyluzuje z czasem, na pewno :)

koko - 2011-06-23, 10:35

Kurczę.... tak coś właśnie przeczuwałam, że sprawa jest po prostu "na przeczekanie". Bo później już chyba wszystkie dzieciaki lubią wózek?
pandadp - 2011-06-23, 12:12

koko napisał/a:
Bo później już chyba wszystkie dzieciaki lubią wózek?


też tak kiedyś myślałam :mrgreen: mój wózka nie lubi, wszyscy mi mówią, że to przez noszenie w chuście, że to moja wina...
Odkąd potrafi sam siedzieć to spędza chwilę w wózku, bo wcześniej na sam widok ryczał i zapierał się nogami. Niestety do tej pory boję się wyjść z nim na dłuuugi spacer, bo wiem, że Staś nie będzie jechał w wózku.

Poli - 2011-06-23, 14:31

Szczerze to mnie zaskoczyl ten watek :-> , poniewaz moj syn uwielbial jezdzic w wozku , po porstu jak sie do niego wkladalo to odplywal i wiele razy nie zdazylam wyjechac z domu a on juz spal :mryellow: . moze przez to , ze jak bylam z nim w ciazy to duzo jezdzilam, pociagami ,autobusami i tramwajami :lol: .
Myslalam,ze tak wszystkie dzieci maja a po tym watku zaczynam sie obawiac o mala jak przyjdzie na swiat i jak to bedzie. A kupilismy taki bajerancki wozek ]:-> , moj mezulek juz nie moze sie doczekac nim jezdzic :mryellow:
No zobaczymy jak to wyjdzie w praniu ;-)

malina - 2011-06-23, 16:28

U nas to samo było,Zuzia zaakceptowała wózek jak zaczęla siedzieć dopiero,a na dobre polubiła pózniej duzo.Pamietam jeszcze zime,miała niecały rok - można ja było włożyć tylko jak była mega zmeczona i od razu odpadała,potem 2-3 godz spaceru i jak sie obudziła szybki powrot bo po chwili był mega ryk.
A wczesniej spacery z wózkiem spędzała głównie na rękach :lol:

YolaW - 2011-06-23, 20:25

koko, jak Olaf miał niecały rok to też długo w wózku nie wysiedział, więc ja go tam wkładałam jak miał czas drzemki i szybko zasypiał. Wtedy miałam długie spacery, on spał, a ja byłam w stanie wszystko załatwić. Miałam na to nawet 3 godziny, bo jego bujało :) potem już niekoniecznie musiał spać.

pandadp, ale Staś ma dopiero 8 m-cy. Jeszcze może polubić wózek.
pandadp napisał/a:
wszyscy mi mówią, że to przez noszenie w chuście, że to moja wina...

Bez sensu jest rozpatrywanie tego pod kątem czyjejkolwiek winy...są po prostu różne dzieci i tyle.

moony - 2011-07-19, 19:30

Eeee, niezłe! Muszę spróbować w razie napadu wrzasku ;)
koko - 2011-07-19, 20:01

Ale ładny chłopak :-) Żebyś wiedziała, jak zazdroszczę ci tych spacerów z wózkiem :-/
majaja - 2011-07-19, 20:04

koko napisał/a:
Jak przyzwyczaić dziecko do jeżdżenia w wózku? Macie jakieś sposoby?
Jak podrośnie i zacznie siadać to mu przejdzie, znaczy histeria. M. trochę był ciszej jak prawie biegłam. Nie/stety masz ciekawskie dziecko.
Poli napisał/a:
moze przez to , ze jak bylam z nim w ciazy to duzo jezdzilam, pociagami ,autobusami i tramwajami .
To nie jest uniwersalna recepta, też dużo jeździłam, a jak szłam z M. na spacer to ludzie patrzyli na mnie jak na morderczynię, darł się tak, że na całym osiedlu go było słychać :P

U nas doszło jeszcze to żeśmy się odwózkowali bardzo wczęśnie po tym jak M. wyplątał się z szelek, wylazł z wóżka i usiłował wejść pod autobus w trakcie wsiadania, dwóch lat jeszcze nie miał.

ana138 - 2011-07-19, 20:35

Jenny, super patent!!! Marcel w wózku nie najgorzej, ale wędrówki po całej Ustce go już nużą i marudzi, więc jutro wykorzystuje twój pomysł!!! :-)
majaja napisał/a:
M. wyplątał się z szelek, wylazł z wóżka i usiłował wejść pod autobus w trakcie wsiadania, dwóch lat jeszcze nie miał.

o kurde....nieźle..

YolaW - 2011-07-19, 21:48

Jenny, fajna mina :) I nie dziwne, że wózek już lubi - w końcu wszystko widzi, nie? :) Nie ma się co dziwić dzieciakom. Nasza Diana też na razie tylko chustę akceptuje, raz była w wózku pod domem i darła się :P A w chuście aniołek. Ja to się zastanawiam jak mamy, które chust nie znają albo nie uznają radza sobie na początku.

koko napisał/a:
Żebyś wiedziała, jak zazdroszczę ci tych spacerów z wózkiem

Pamiętam jak mój Olaf miał z 2 m-ce a mojej siostry syn koło roku. Ja upocona w chuście (było lato), a ona sobie spokojnie pykała z wózeczkiem, a Wojtek grzecznie siedział. Jak ja jej zazdrościłam... Ale nadszedł czas i na Olafa, kiedy był gotowy na wózek :) Wszystko przed Wami.
PS. Nie, że w chuście nie lubiłam Olafa nosić, ale jak bylo gorąco i jeszcze na plecach plecak z duperelami, to same rozumiecie, że opcja wózka była bardzo kusząca :) Zresztą potem w upały i jak Olaf był ciężki i miałam torbę pierdół do noszenia to wózek wolałam :)

justyna1982 - 2011-07-20, 13:10

Zdjęcie superrr. Dla Marcela w Ustce polecam na deptaku występy Indian. Tymianek jest ich wielkim fanem. Jeden z nich to już mi dzień dobry zaczął mówić a raczej kiwać głową ;)
notasin - 2011-07-20, 21:45

Jenny, u nas ten sam patent od miesiąca :D ależ się ludzie oglądają, zagadują do niego :D Franek nie dość, że zjada wózek, to jeszcze demontuje wszystkie wyściółki! :D
koko - 2011-07-21, 09:18

notasin, a masz zdjęcie? Bo Franky z tymi swoimi niektórymi-długimi-włosami w wózku musi wyglądać bosko.
notasin - 2011-07-21, 09:20

:D mam, komórczaka, postaram się wrzucić wieczorem :D

[ Dodano: 2011-07-21, 11:17 ]
a póki co, wrzucam starsze, chłodniej było, więc w czapeczce = bez efektu włoskowego :)

ana138 - 2011-07-21, 18:55

justyna1982 napisał/a:
Dla Marcela w Ustce polecam na deptaku występy Indian.

no.....he he....ja to mam juz ich trochę dosc, bo co roku przyjezdzali, a jak się wyprowadziłam z ustki do katowic, to się okazało, ze tam tez grają!!! :shock: ale Marcel w sumie moze ich bedzie lubił..
YolaW napisał/a:
Ja to się zastanawiam jak mamy, które chust nie znają albo nie uznają radza sobie na początku.

ja nie mialam na poczatku chusty i nie było tak strasznie. Marcel szybko się przyzwyczaił do wózka, czasem miewał gorsze chwile, ale ogólnie nie było źle. a potem, jak mi przysłali chuste, to się w niej zakochał ;-) ale wózek nadal jest ok. chociaz po czterogodzinnym usteckim spacerze wymięka trochę ;-)
notasin, zarąbiste zdjęcie!!!

notasin - 2011-07-21, 19:29

ana138, dzięki! :)
a w koszyku pod wózkiem widać naszą chustę - ostatnia deska ratunku :D

koko - 2011-07-21, 19:57

notasin, śliczny z niego chłopak. A w tych włosach - na których zdjęcie czekam - to już w ogóle rozbraja :-) No i nie widać tu też tych jego ócz, które też są warte pokazania.
notasin - 2011-07-21, 20:36

koko, dzięki :) dziś niestety nie wrzucę, bo sprzęt kompatybilny został w biurze, ale co się odwlecze, to nie uciecze, jak mawiali starożytni Ormianie ;)
ana138 - 2011-07-22, 21:53

dzisiaj wprowadziliśmy wasz patent i było super!!!! Marcel wyciągał głowę i się rozglądał, przechodnie się do niego śmiali, Ustkę objeździliśmy we wszystkie strony bez ani jednego marudnięcia :-D
YolaW - 2011-07-22, 22:23

Jenny, dawaj zdjęcie :) Ciekawam tej miny jak nie wiem :)

[ Dodano: 2011-07-22, 23:25 ]
notasin, piękności :) Podaj aktualne zdjęcie, please :) Ciekawam włosków :)
ana138, gratuluję udanego spacerku :)

notasin - 2011-07-23, 01:16

ana, superr! :D
z oczami i włosami:


:)

koko - 2011-07-23, 07:01

notasin nooo! Tego mi było trzeba po tej okropnej nocy. Francisz jest rewelacyjny, no weź się nie uciesz do tego zdjęcia :-D
notasin - 2011-07-23, 07:49

koko napisał/a:
no weź się nie uciesz do tego zdjęcia :-D

c'nie? :D
współczuję nocy :*

moony - 2011-07-23, 16:16

koko napisał/a:
notasin nooo! Tego mi było trzeba po tej okropnej nocy. Francisz jest rewelacyjny, no weź się nie uciesz do tego zdjęcia :-D

Podpisuję się pod wszystkim tu napisanym :)

Melduję, że my dziś patent też wypróbowaliśmy. Działa :D Ale tylko kilka minut B. tak uleżał, bo był senny i po tych kilku minutach zastałam go z twarzą w materacyku :P

ana138 - 2011-07-23, 17:15

notasin, nie nooo.......ale kochany dzieciaczek!!! przesłodki!!!
koko - 2011-07-24, 12:20

Wypróbowałam sposób z brzuchem :-) Faktycznie, przez 10 min. (czyli dopóki się nie zmęczył) nie płakał i był bardzo zainteresowany światem. Potem zaczął zrzędzić, więc odwróciłam go na wznak (nie na płasko, ma nieco uniesione oparcie) no i wtedy standardowo odpierdzielił histerię. Ale 10 minut ugraliśmy :-)
No i teraz już wiem, po co mam przezroczystą siatkę w budce.

YolaW - 2011-07-24, 22:21

notasin, Franek jest boooosssski :) Cudne dziecko zrobiliście i tym razem :P Oczka rzeczywiście piekne, takie podobne do Inkowych wg. mnie :) I jaki radosny :)

koko, ważne, że chociaż 10 minut bylo ok. Z każdym razem bedzie lepiej :)

notasin - 2011-07-24, 23:50

koko, super! kładź go tak często jak się da na brzuchu, to będzie z czasem baaaardzo długo wytrzymywał w wózku :D

moony, Frankowi też się ze dwa razy zdarzyło tak zasnąć - nie przeszkadzałam mu :)

dzięki za komplementa, mi też się ten maluch podoba :D

koko - 2011-07-26, 20:42

Jenny :lol:
YolaW - 2011-07-27, 20:22

Jenny, zdjęcie wymiata :)
asiek25 - 2011-08-03, 09:42

U nas wózek sprawdzał się przez jakieś dwa miesiące (spacery nawet po 5 godzin), chusta to przede wszystkim do usypiania przy kolkach (kołyskowa bebelulu), bo świata nie było widać. Teraz spacerówka (do 20 minut, później histeria) i oczywiscia mamy rączki, więc czekam niecierpliwie, kiedy zacznie siadać - to może poprawi sytuację.

Do Jenny: Krab wybitny :-)

ana138 - 2011-08-15, 11:15

dziołszki....kto zapodał ten sposób na forum?? juz sprawdzam... jenny...kochana, ten sposób zrewolucjonizował nasze życie :-D Marcel to po prostu uwielbia. koko, cykniesz 'pomogła' ode mnie? ;-)

By hxxp://profile.imageshack.us/user/ana138]ana138 at 2011-08-15

koko - 2011-08-15, 12:56

ana138, dawno cię nie było :-)
Z dziką przyjemnością kliknęłam Jenny "pomogła" , sposób jest świetny. U nas już od tygodnia jeżdżenie po 40 minut w wózku bez płaczu, ryku, za to z dużym zainteresowaniem.
Poniżej dowody :-)

ana138 - 2011-08-15, 16:44

koko byłam na wczasach ;-)
Jerzyk w wozie cudny
jenny to przekaż mężowi podziękowania koniecznie :-) Marcel też tak zasypia jak juz sie napatrzy

Poli - 2011-08-20, 16:06

Ale rewelacyjny pomysl z tym brzuszkiem w wozku , takze bede musiala wyprobowac jak mala podrosnie troszke . Koko super masz ta siatke w spacerowce , w koncu na cos przydadza sie te bajery ;-)
koko - 2011-08-21, 18:51

Poli, tak, bez siatki by to wszystko nie wyszło. A zauważyłyście, że na ten widok wśród przechodniów nie ma mocnych? Prawie jak na chustę. Ludzie zaczepiają nas dosłownie na każdym spacerze :-) Wrzucam jeszcze jedno zdjęcie, bo takie ładne wyszło (znajomi nas spotkali na spacerze i pstryknęli).
moony - 2011-08-21, 19:59

Jaki Jerz :) U nas w spacerówce taki motyw nie przejdzie, bo oparcia nie da się rozłożyć zupełnie na płasko :(
ana138 - 2011-08-22, 12:06

koko napisał/a:
A zauważyłyście, że na ten widok wśród przechodniów nie ma mocnych? Prawie jak na chustę. Ludzie zaczepiają nas dosłownie na każdym spacerze

dokładnie, u nas to samo. i przewaznie bardzo sympatycznie oprócz kilku głupich uwag
moony, od kiedy wozisz Barta w spacerówce? nasza gondola juz się krótka robi i Marcel tak się wygina, że się boję, że wypadnie z niej kiedyś, zastanawiam się nad spacerówą, ale nie wiem, czy to nie troche za wcześnie? rozkłada się tez prawie na płasko, ale ma wrażenie, że on tak krzywo jakos w niej siedzi i sie zapada.

justyna1982 - 2011-08-22, 12:40

Ale Wam dobrze przynajmniej znalazłyście sposób na wózek u nas po chwilowej radości z wózka znowu atak. Wózek bee. Jak mijam dzieciaki wiele większe od Tyma jak ładnie siedzą w wózku aż oczy wielkie robię bo mój rozbójnik jak latawiej na nogach a jak nogi zabolą (bardzo rzadko się przyznaje do tego) to na ręce. Wczoraj na własnych nogach wszedł na wieżę widokową gdzie ja w połowie miałam zadyszkę.
Myśmy do spacerówki przeszli 1 maja czyli jak Tym skończył 4 miesiąca ale mieliśmy taką co rozkłada się na płasko i ma sztywne oparcie na plecki. Na tych spacerówkach typu parasolka pisze, że dopiero po 6 miesiącu może w nich dziecko siedzieć

go. - 2011-08-22, 18:15

dziewczyny, jakie Wy macie wózki? ja pierwszy raz widzę taki patent i aż mi się ryjek też uśmiechnął :D (z wózków to oglądałam dokładnie tylko ten pożyczony i joggery, żeby z Bąblem na rolkach śmigać :mrgreen: )
koko - 2011-08-22, 18:28

gosia, ja mam taki: hxxp://sprzedajemy.pl/wozek-anmar-mirage-200,7798
Gdyby nie to, że po złożeniu zajmuje sporo miejsca i muszę kombinować, żeby upchnąć go w bagażniku Golfa, to byłby naprawdę super. Jego plusem są grube, pompowane koła (jak na zdjęciu z folią przeciwdeszczową). Dzięki temu Jerzyk nie lata na wybojach ;-)

moony - 2011-08-22, 19:25

ana138, nasza spacerówka jest częścią zestawu wózkowego, nakłada się ją na stelaż po zdjęciu gondoli. Też o takiej mówisz czy o parasolce?
Zaczęliśmy jakieś dwa tygodnie temu. Jak pisałam rozkłada się nie do końca na płask i to w sumie dobrze, bo Bart bardzo chce wyglądać i oglądać. Dlatego też się przesiedliśmy.

ana138 - 2011-08-23, 21:12

moony, dokładnie tez taka, nie parasolka. rozkłada sie prawie na płasko, a Marcel też bardzo lubi wygladać. Bart w sumie 3 tygodnie starszy, więc może jeszcze poczekam z dwa tygodnie, albo zacznę po trochu wprowadzać.
gosia z badylem, ja mam mutsy urban rider, prawdziwy jeep :D tez duże koła, bardzo jestem z niego zadowolona. minusem tez jest wielkość, ale do kombika wlazi bez problemów. a ty nie uzywasz w ogóle? ja sobie nie wyobrażam bez woza, bo moje młode w chuście nie spi i w ogóle na rękach spać nie lubi, bo musi się rozlożyć...

go. - 2011-08-24, 10:25

Kurcze, pierwszy raz taki patent w wózkach widziałam i powiem, że pozytywnie zaskoczona tym sprzętem jestem :D

ana138 napisał/a:
. a ty nie uzywasz w ogóle?


dokładnie wózek nasz-pożyczony był używany raz i to przez babcię ;) Po pierwsze mamy dość małe mieszkanie, a musi się jeszcze zmieścić psi ponton, 3 rowery mojego A ;) + mój, i innych parę gadżetów ;) A wózka na klatce nie zostawimy, bo sąsiedzi kopcą i wszystko by zaśmierdło. Poza tym nie żyjemy z nimi w najlepszych stosunkach, więc różnie może być...
Zresztą jak widziałam jak moja mama wózkowała (cały 1 spacer) i goście samochodami się tak poustawiali, że wózek nie przechodził i trzeba było ulicą iść kawałek,
albo jak jakąś laska się z wózkiem na takich mostkach roboczych w miejscu gdzie ulica rozkopada była przeprawiała to ja dziękuję. Zresztą babcia też już chce nosić, szybka to była terapia :mryellow:
+u nas np w najbliższym "samie" ;) jest zakaz wchodzenia z wózkami dziecięcymi. I kobietki normalnie zostawiają dzieci w wózkach już w sklepie, ale jeszcze przed wejście na salę :shock:
Poza tym mój A tak pokochał noszenie, że teraz się o chustowanie kłócimy :mrgreen: Mam w sumie szczęście, bo mam nadgartek po zabiegu, więc chwilowe problemy z dociąganiem. A dzięki A Bąbel nieustannie może się wozić :mryellow:
/Chcieliśmy na wakacjach użyć część gondolkową do spanie maluch na łóżku w akademiku, żeby nie spadł, ale nie mógł się w niej rozkraczyć "na rozjechaną żabę", więc nawet z tego zrezygnowaliśmy.


Chociaż nie powiem, czasem mnie kusi, żeby w przyszły roku się w spacerówkę sportową albo coś wyposażyć, ze względu na te rolki :oops:

ana138 - 2011-08-24, 15:03

gosia z badylem napisał/a:
goście samochodami się tak poustawiali, że wózek nie przechodził i trzeba było ulicą iść kawałek,
albo jak jakąś laska się z wózkiem na takich mostkach roboczych w miejscu gdzie ulica rozkopada była przeprawiała to ja dziękuję.

oj to prawda, w Polsce jeździ sie wózkiem koszmarnie, wertepy, krawężniki, nieuprzejmi kierowcy. kiedys facet nawet na mnie trąbił, ze mam mu zejść z drogi :evil:
a już najbardziej mnie zszokowało, kiedy zajechałam do urzedu miasta a tam....wielgachne schody. i zero windy czy podjazdu.. :roll:
gosia z badylem napisał/a:
u nas np w najbliższym "samie" jest zakaz wchodzenia z wózkami dziecięcymi. I kobietki normalnie zostawiają dzieci w wózkach już w sklepie, ale jeszcze przed wejście na salę

w glowie mi sie to nie mieści, naprawdę :shock: :shock:

YolaW - 2011-08-26, 22:58

koko, boski jest Jeżozwerz Wasz :)
koko - 2011-10-13, 10:28

A u nassss dziśśśś proszę Państwaaaa:
Spacer dwugodzinny w wózeczku na plecach, z czego godzina spania :shock: :-D

bodi - 2011-10-13, 11:17

koko, kongratulejszyns :)
rosa - 2011-10-13, 11:35

koko napisał/a:
A u nassss dziśśśś proszę Państwaaaa:
Spacer dwugodzinny w wózeczku na plecach, z czego godzina spania

rozumiem że to ty leżałas w wózeczku i się zdrzemnęłaś? ;-) :mrgreen: no bo chyba to nie ten chłopak z pierwszej strony wątku :-)

ana138 - 2011-10-13, 11:50

noooooo.....gratulejszony dla mamy i Jerza. super!! :mrgreen:
go. - 2011-10-13, 12:38

eee no chłopak Ci koko dorasta :D
ana138 - 2011-10-13, 13:19

u nas juz poszła spacerówa, bo w gondoli był dramat - niechec do leżenia + zrobilo się za ciasno.
a jezdżenie na brzuszku uwielbialismy. twój mąż jenny ma u mnie za ten pomysł piwo (albo co tam innego lubi), jak tylko uda nam sie kiedys spotkać ;-)

moony - 2011-10-13, 18:12

koko, super!
dostaliśmy w spadku po rodzinie spacerówkę taką mniejszą i B. zasypia w niej na siedząco :) Wystarczy obniżyć oparcie potem i dzieć śpi. Dziś spał tak 40 minut na dworze i 30 po powrocie już w domu :shock:

koko - 2011-10-13, 20:54

Normalnie dzieci nam dorastają.
Ale psychicznie to odżyłam dzięki tym spacerom, zwłaszcza dzięki dzisiejszemu.

paulina - 2011-11-28, 15:24

juhuuu! moja ukochana teutonia solano daje radę :)
po rykach w gondoli miękkiej zdecydowałam się przetestować ten najcudowniejszy wózek na świecie w pozycji lezącej i...DZIAŁA! Miśka śpi w nim jak zabita, obłożona kocykami ma pozycję jak w fotleiku samochodowym, a nawet wygodniej, bo mniej zgięta. jeżdzi z babcią lub z tatą na południowy spacerek po parku jak ja ide do pracy :)
chusta jest super, ale fajnie miec tez opcję "wózek"...
a gondolę zostawiamy na pamiątke, hehe

Poli - 2011-11-28, 22:07

paulina napisał/a:
j
a gondolę zostawiamy na pamiątke, hehe


U mnie to samo, gondola zapakowana i na strychu , cale szczescie, ze nie kupilam gondoli od 0 do 3 lat. Tutaj taka jest moda w dani, jakbym to zrobila to pieniadze poszlyby do smieci !
W spacerowce jezdzimy rewelacyjnie , oparcie jest troche podniesione, dzieki czemu Lila widzi wszystko a jak zasnie to obnizam na plasko.

Przy nastepnym dziecku nie kupowalabym wogole gondoli , tylko nosidelko + spacerowka, po urodzeniu nosidelko lub chusta a jak dziecko zaczyna cos kumac to takze + spacerowka ;-)

jarzynajarzyna - 2011-11-28, 22:14

paulina, to w taką spacerówkę da się wsadzić taką młodą larwę? nie musi umieć siedzieć?
ana138 - 2011-11-28, 23:59

Poli napisał/a:
cale szczescie, ze nie kupilam gondoli od 0 do 3 lat. Tutaj taka jest moda w dani,

o kurde!!! to jaka duza jest taka gondola????? ;-)
ja też własnie stwierdziłam, że juz bym chyba gondoli nie kupiła. chociaż z drugiej strony to jeżdzenie na brzuszku według przepisu męża jenny było zarąbiste.

Poli - 2011-11-29, 20:35

ana138 napisał/a:

o kurde!!! to jaka duza jest taka gondola????? ;-)


105 cm ;-)

YolaW - 2011-11-29, 23:44

Poli, podaj linka jak toto wygląda? Jestem ciekawa takiej wielkiej gondoli :)

My z wózkiem polubimy się chyba dopiero na wiosnę. I od razu już opcje spacerówki użyjemy. Na razie lepiej mi w chuście, bo jak zimno to Diana ma cieplutko i śpi. Potem mam nadzieję na długie spacery w czasie jej południowej drzemki :)

ana138 - 2011-11-30, 00:52

Poli napisał/a:
105 cm

nooooo.....imponująca :-) podaj lika, podaj.

justyna1982 - 2011-11-30, 08:30

I ja jestem ciekawa tego cuda. Myśmy w gondoli wytrwali aż 4 miesiące i to nie całe bo pierwszy miesiąc spędziliśmy w szpitalu. Mój Tym to by zawrzeszczał się jakby go dłużej wozić w gondoli. Też następnym razem bym kupiła tylko spacerówkę taką na początek z twardymi pleckami i płasko rozkładaną
Poli - 2011-11-30, 20:55

A prosze bardzo :-D

hxxp://www.emmaljunga.com/dk/Barnevogn/Vaelg_din_Emmaljunga_vogn/Big_City-558.html

paulina - 2011-11-30, 23:29

jarzynajarzyna napisał/a:
paulina, to w taką spacerówkę da się wsadzić taką młodą larwę? nie musi umieć siedzieć?


no wlasnie generalnie sie nie daje ale to jest jedyny wozek, w ktory osmielilam sie sprobowac, bo pozycja jest jak w foteliku - wiec chyba nie zaszkodzi. zrobie fote to wam pokaze, ocenicie same...

YolaW - 2011-11-30, 23:29

Poli, na zdjęciach wygląda normalnie, ale w rzeczywistości pewnie jest gigantyczny.
paulina - 2011-11-30, 23:30

Poli napisał/a:
A prosze bardzo :-D

hxxp://www.emmaljunga.com/dk/Barnevogn/Vaelg_din_Emmaljunga_vogn/Big_City-558.html


a to na te potwornie dłuuugie norweskie larwy ;)

ana138 - 2011-11-30, 23:37

no własnie na zdjęciu edektu nie ma. ale sobie wyobraziłam, jak nasz wózby wyglądał, jakby do niego dodać 35 cm... :mryellow:
go. - 2012-02-21, 11:41

Dziewczyny, mój S. waży już 10 kg.
Jeżeli byśmy się decyowali na spacerówkę kiedyś to taka do 15 kg starczy? Czy do 20 brać?

Velana - 2012-02-21, 11:58

justyna1982 napisał/a:
I ja jestem ciekawa tego cuda. Myśmy w gondoli wytrwali aż 4 miesiące i to nie całe bo pierwszy miesiąc spędziliśmy w szpitalu. Mój Tym to by zawrzeszczał się jakby go dłużej wozić w gondoli. Też następnym razem bym kupiła tylko spacerówkę taką na początek z twardymi pleckami i płasko rozkładaną


Wszystko zalezy jaki egzemplarz sie trafi ;-) i w jakim sezonie sie urodzi. Moje pierwsze dziecko w gondoli bylo przez cztery miesiace a drugie ma juz siedem i nadal w niej jezdzi. Bardzo sie z tego ciesze bo ma tam zdecydowanie cieplej :->

[ Dodano: 2012-02-21, 13:06 ]
gosia z badylem napisał/a:
Jeżeli byśmy się decyowali na spacerówkę kiedyś to taka do 15 kg starczy? Czy do 20 brać?

Zalezy o jaka spacerowke Ci chodzi. Jak czesto i gdzie jej uzywasz. Moj maly 10 kg mial na pol roczku a teraz ma 2.5 roku i tylko 14kg. My mamy taka spacerowke z zestawu z pompowanymi kolami i spoko sie w niej miesci, a druga taka parasolke leciutka, bardziej turystyczna, to tez sie w niej miesci ale nadaje sie moze w centrum handlowym czy na lotnisku. Po chodnikach juz ciezko. :roll:

YolaW - 2012-02-21, 12:18

gosia z badylem, Sebastian zwolni z przybieraniem na wadze. Przede wszystkim zastanów się gdzie najwięcej jej będziesz używać, ja bym np. brała parasolkę, którą łatwo złożyć. Wada: zazwyczaj nie są tak wielkie i wygodne dla Malucha i jesli większość spacerów Seba miałby spać to bym rozważyła jednak coś większego.
go. - 2012-02-21, 14:40

dzięki dziewczyny za odzew :)
Generalnie to wiem, że wózka raczej bardzo rzadko będę używać, ale na wyjścia letnie dłuższe, choć pewnie większość czasu z takich wypadów będzie transportowany na foteliku rowerowym + chusta :) Ale żeby mieć w zapasie alternatywę, np na jakieś wyjście do zoo czy czegoś w tym stylu.
I chyba racja, że na parasolkę się zdecycuję.
Patrzyłam na allegro coś takiego mi się podoba, co myśliscie?
hxxp://allegro.pl/ultralekki-smarti-2011-3-kolory-na-jesien-i2124307766.html

hxxp://allegro.pl/wozek-spacerowy-caretero-spacer-oslona-podusia-i2157906754.html
na tego Catetero to weszłam na aukcje tylko dlatego, że mój chłop mówi, że "fajna firma" :lol:

ana138 - 2012-02-21, 15:32

Gocha, zwróc uwage, jak się składa, bo to bardzo ważne. mi sie strasznie podobała quinny zapp, ale na szczescie najpierw pozyczyłam od koleżanki. fajne, lekkie ale składanie tego - koszmar.
mi sie ten pierwszy bardziej podoba, mam cos podobnego,
hxxp://tablica.pl/oferta/wozek-spacerowka-parasolka-cosatto-yo-IDootH.html
jestem zadowolona. torba na zakupy ok, lekki, na spacery i zakupy idealny.

jarzynajarzyna - 2012-02-21, 15:44

wez poszukaj sobie uzywki takiej jak moja, zajebita jest ale one sa droge, wiec trza dybac na aellegro zeby w przyzw cenie znalezc :-P
go. - 2012-02-21, 16:04

jarzynajarzyna, a ten Twój to też Quinny?
'Bo mi się ana też quinnki zaczęy właśnie podobać :shock: , ale wersja SX. Na rolki idealna :mryellow: No i z Wro, więc bym mogła wyczaić. Czekam na odp na maila. Ale podjarka :mrgreen:

jarzynajarzyna - 2012-02-21, 17:17

kranich :-D
koko - 2012-02-21, 19:16

Ja mam używany wóz polskiej firmy Ramatti, model Opal sport (trójkołowiec).
Dokładnie taki, łącznie z kolorem:

Jestem z niego bardzo zadowolona. Jest superzwrotny, lekki, dobrze się prowadzi, jest bardzo przemyślany w układzie i użyteczności. Jeśli macie możliwość kupić, to polecam.

Velana - 2012-02-21, 22:00

Do mnie jakos nie przemawiaja male kola przy wozku.
Chcialabym wkrotce sprzedac caly nasz komplet 3w1 i poluje teraz tez na jakas spacerowke. Taka zeby byla nie za wielka po zlozeniu ale jednoczesnie taka co by sie nie polamala na pierwszej dziurze w chodniku. Bardzo podoba mi sie Britton Allroad. Ma ktos moze z Was? Jest dobrze "pakowalny"? A moze ma ktos na zbyciu?

[ Dodano: 2012-02-21, 23:05 ]
gosia z badylem napisał/a:
też quinnki zaczęy właśnie podobać :shock: , ale wersja SX.

No wlasnie mi tez cos takiego ewentualnie tez. A jak one wygladaja po zlozeniu? Duzo miejsca to to zajmuje?
koko ten Twoj tez mi sie widzi ;-)

ana138 - 2012-02-21, 22:16

gosia z badylem, bo one sa piekne, ja byłam zakochana :-D tylko składanie mnie powalilo kompletnie. ale ja tez w sumie troche inaczej patrze na wózek, bo moją pierwszą wątpliwoscia było - co ja z tym cholerstwem zrobie w samolocie z marudzącym Marcelem na rekach????? :mrgreen:
Gudi - 2012-02-21, 22:21

co do trójkołowców - to kilka razy widziałam jak kobiety sobie nie radziły by podjechać pod pochylnie na schodach... Poza tym, że fajnie wygląda czy toto nie jest niepraktyczne po prostu?
Kaja - 2012-02-21, 22:31

ja po wózkó 3w1 którego nie umiałam do autobusu wtachać bo takie ciężkie to cholerstwo było poszukałam leciusieńkiej spacerówki bym na jedną rękę mogła z dzieciem ją wnosić 8-)
Mam baby design mini- jest mega lekki- do tej pory jestem w stanie wnieść go z dzieckiem na 4piętro, ma coprawda małe piankowe kółka ale po roku ostrej jazdy nim po wertepach i innych kamolcach nie widzę konieczności wymiany ich a taka możliwość istnieje podajże za 12 zł od koła. Ma też możliwość położenia oparcia do spania co w wielu parasolkach jest niemożliwe. Składa się na "siadanego" i mieści wszędzie :-P

madam - 2012-02-21, 22:41

Gudi napisał/a:
czy toto nie jest niepraktyczne po prostu?

W terenie, po lesie, między korzeniami śmiga doskonale!
Ze schodami nie miałam problemów.
Jak pomyślę o bruku, śniegu czy piasku to mega niepraktyczne są dla mnie małe kółka.
Prowadziłam ostatnio coś takiego z mikrymi kołami, zasapałam się okrutnie. :-P

YolaW - 2012-02-21, 23:27

My mamy taki:
hxxp://allegro.pl/wozek-spacerowy-spacerowka-baby-design-travel-2012-i2110245247.html
Też jestem zadowolona, bo jest lekki, fajnie i łatwo się składa i sprawdził się po prostu. Kolor mamy czarno-szary, brudu nie widać :P

aga40 - 2012-02-22, 07:53

my mamy prawie taki sam! tylko hamulec jest inny. sluzy nam dobrze, ale chusta i tak jest lepsz :) . mamy jeszcze 3 w 1, kupiony na poczatek, ale juz go prawie nie uzywam. fajne w nim, ze mozna bylo siedzonko obnizyc do pozycyji calkiem lezacej jak w gondoli a potem przerobic na spacerowke, ale ciezki skubany jest!
koko - 2012-02-22, 07:54

YolaW, fajny, ale nie na moje wertepy ;-)
aga40 - 2012-02-22, 08:05

koko, hehe gdzie moj juz przejechal ;) caly sie trzesl i zyje i zabic sie nie daje!
YolaW - 2012-02-22, 09:00

koko, faktycznie to wózek miejski. Na wertepach nie da rady, ale my na wertepach chusty używaliśmy, a to było na spacerki ą ę po mieście :)
go. - 2012-02-22, 09:19

Kaja napisał/a:

ja po wózkó 3w1 którego nie umiałam do autobusu wtachać bo takie ciężkie to cholerstwo było poszukałam leciusieńkiej spacerówki bym na jedną rękę mogła z dzieciem ją wnosić 8-)


ja właśnie się nad tym mega zastanawiam co wybrać, bo z jednej strony zależy mi na wadze, tak z 6 kg bym chciała
a z drugiej strony, żeby się dało z dzidziolem na rolkach trochę pośmigać :roll:
Choć może rolki zwykła spacerówka też by wytrzymała? I dała radę ze skrętnością coś? czy nie? Któraś z Was próbowała? :mryellow:
w maju na takim fajnym torze rekreacyjnym będziemy, żal by było nie skorzystać ;)
waham się między dokładnie tym: hxxp://allegro.pl/wozek-quinny-speedi-sx-i2157777628.html
a czymś takim:
hxxp://allegro.pl/wozek-spacerowy-caretero-spacer-oslona-podusia-i2157906754.html

koko - 2012-02-22, 09:28

gosia z badylem, co do wózka 3w1, to mam identyczne wspomnienia, jak Kaja. Wózek do wszystkiego, czyli do niczego tak naprawdę.
Jeśli miałabym wybierać miejsko - sportowo - wertepowy wózek, to wybrałabym zdecydowanie X-lander, trójkołowiec (mogę odszukać model konkretny). Miałam przyjemność spacerować z takim cudem i był rewelacyjny po prostu. To przednie koło przy skręcie ustawia się pod kątem ostrym do podłoża, jest to mega wygodne.

[ Dodano: 2012-02-22, 09:31 ]
O, taki:

go. - 2012-02-22, 09:58

dzięki koko idę grzebać dalej :-D
madam - 2012-02-22, 10:15

koko napisał/a:
X-lander, trójkołowiec

Mam dokładnie ten model, który wkleiła Koko. (x-lander, model x-run).
Jest dobrze wyważony i stabilny. Lekko się prowadzi, dobrze się z nim biega.
Na mieście widziałam parę razy laski na rolkach z tymi landerami.

koko - 2012-02-22, 10:56

madam, no właśnie, wóz jest ekstra, niestety nie było mnie stać na nówkę, a używek nie było...dlatego mam ten ramatti opal sport.
madam - 2012-02-22, 12:02

O rzesz, Koko, aż spojrzałam teraz na ceny. :shock:
Miałam farta, załapałam się na niezłą wyprzedaż, sklepy pozbywały się starej kolekcji, żeby zrobić miejsce na nową.
A różni się toto tapicerką tylko, modniejsze kolory czy cuś w ten deseń. :roll:

go. - 2012-02-22, 12:40

haa jade do jakiejs babeczki co używki sprzedaje oglądać trójkołowce do rolkojeżdżenia, za godzinke , trzymajcie kciuki żeby było coś sensownego :D
koko - 2012-02-22, 13:28

gosia z badylem , pani Patrycja coś tam? W Twojej okolicy taka sprzedaje...
squamish - 2012-02-23, 22:28

Ja mam strasznie badziewną parasolke coś takiego hxxp://www.okazje.info.pl/okazja/inne/coto-baby-wozek-spacerowy-rhytm.html nieudany - prezent od dziadków ,którzy chcieli być mili ale im nie wyszło :-x Z mojego doświadczenia powiem tak
-małe koła to chyba niezbyt fajny komfort jazdy dla dziecka nawet w miejskich klimatach a moze tymbardziej ,chyba że rzeczywiscie jezdzi sie po super gładkiej powierzchni...
-wózek musi być lekki jeśli trzeba go znosić i wnosić np na drugie piętro jak w moim przypadku:/
-mój jest wąski i rozkłąda sie do pozycji półleżacej w konsekwencji gdy dziecko zaśnie leży w dziwnej ,niewygodnej pozycji a najczęściej gdy jest nie przypiety pasami zjeżdża mi :roll:
-powinien łatwo sie przechylać tak zeby mozna było nim manewrować (np wysokie progi chodników ) nawet jedną ręką bo w drugiej trzymamy np niepokornego dziecia ,któremu znudziło sie siedzenie w wózku
-fajnie jakby zajmował mało miejsca ,nasz Adbor 3w1 po złozeniu zajmował cały bagażnik a bagażnik dość spory :shock:
-no i musi sie szybko i łatwo składać i rozkładać
-no i gadżety jak folia przeciwdeszczowa ,pokrowiec na nogi istotne
-a i regulowany podnóżek ,tak zeby nogi dzieciakowi nie zwisały gdy zaśnie ,i taki troche dłuższy no i to chyba tyle
Te trójkołowce wizualnie nie bardzo mi sie podobają tzn takie śmieszne,kojarzą mi sie z trójkołowymi autami w Anglii :mryellow: ale wyglądają na wygodne ,zwłaszcza ten x-lander moze byc fajny

paulina - 2012-02-23, 23:09

a ja mam taki hxxp://allegro.pl/solano-teutonia-idealna-i2162357606.html]teutonia solano i jest boski. jeden mi buchneli i kupilam drugi identyczny. on ma resory, wiecie?
madam - 2012-02-23, 23:43

squamish napisał/a:
musi być lekki jeśli trzeba go znosić i wnosić np na drugie piętro

Napiszę tylko, że x-run ma duże, pompowane koła ustawione do podłoża pod kątem, co sprawia, że nawet na schodach jest stabilny.
I ja go po schodach ciągam/spycham, a nie noszę/wnoszę. Z dzieckiem w środku. Z zakupami też.

go. - 2012-02-24, 08:36

koko napisał/a:
gosia z badylem , pani Patrycja coś tam? W Twojej okolicy taka sprzedaje...


?

Kurcze, pożyczyłam Quinny SX od znajomych ale już mi pokazali co się psuje w nich- trójkę dzieci mają i musieli dokupić ramę po 2 latach i teraz znów nie działa składanie i blokady :-?

Na tej niby giełdzie wszystko mega stuningowane, np. żeby rączka się nie telepała wciśnięty kawał papierka pod plastik i inne takie cuda.

Mam okazję kupić taką spacerówkę jak ma moony , znaczy tak wnioskuje, bo nie wiem jaka to firma, ale poznaję, bo wózek ma takie same idiotyczne rączki :mryellow:
za grosze, tylko powiedziano mi że w "dziewczęcym kolorze" :lol: Więc zagadam z moony jak już odsapnie po urodzinowym szaleństwie czy drugi raz by się w taki sam model władowała, a sportowe cacko będziemy póki co pożyczać na wieczorne szaleństwa rolkowe od znajomków. Chociaż zobaczymy co z tego będzie, bo jak S. włożyłam do tego Quinny to od razu awanturę zrobił. Konserwatywny chustobagaż :mrgreen:
Mój A. mówi, że pewnie skończy się na ergo , żeby latem był przewiew większy niż w chuście i tyle :mrgreen: :mryellow: :mrgreen: :mryellow:

koko - 2012-02-24, 10:01

gosia, znam taką panią Patrycję z Wroca, która handluje używanymi trójkołowcami.
go. - 2012-02-24, 10:04

koko, podrzucisz jakiś namiar?
jarzynajarzyna - 2012-02-24, 10:29

gosia, a gdzie Wy chcecie na tych rolkach szaleć, po tych rozjebanych wrocławskich chodnikach? :mryellow:
ten jest fajowy: hxxp://allegro.pl/wozek-jogger-instep-run-around-tanio-i2157779011.html
:-P

go. - 2012-02-24, 10:50

jarza napisał/a:

gosia, a gdzie Wy chcecie na tych rolkach szaleć, po tych rozjebanych wrocławskich chodnikach? :mryellow:


mamy swoje patent np na moście milenijnym, na torze wrotkarskim w p. złotnickim i w różnych takich 8-) Zanim pobudowali z magnolii castorame to tam jest świetnie po 22giej jeździło. I bardzo dużo ludzi tam śmigało. Jak będe na Gomułkę dzisiaj z Badem szła to obadam jaka nawierzchnia jest na parkingu aquaparku jeszcze. Poza tym daje jakoś radę- jak niemam roweru to rolki są moim transportem do szkoły :mryellow:
Joggerki są super, ale ja po tym co widziałam z tymi tuningami to używki chyba będę się bała nie oglądając z moim dziadem na żywo kupić

koko - 2012-02-25, 21:22

gosia z badylem, ja tą panią wyczaiłam na allegro. Jak coś, to prześlę namiar na jej allegro na pw.

[ Dodano: 2012-02-25, 21:25 ]
A dzisiaj widziałam na mieście babkę z takim cudem:
hxxp://przyczepkichariot.pl/ - wejdźcie w "produkty" i model CX
Pierwszy raz coś takiego widziałam. Ale wyglądało powalająco, w dodatku świetnie pomykało. Tylko z przodu miało doczepione jeszcze 2 małe kółka (ruchome wokół osi), bo pani prowadziła ręcznie, a nie wiozła przy rowerze.

madam - 2012-02-25, 21:33

koko napisał/a:

hxxp://przyczepkichariot.pl/

Charioty to mercedesy wśród przyczepek. Dobrze amortyzowane i faktycznie śmigają zajebiście (testowałam rowerowo). Ale cena :roll: ...

moony - 2012-02-25, 21:58

gosia, gdzie Ty się zapuszczasz? :roll: :lol:
Czy ja bym wybrała drugi raz taki model? Ja dostałam wózek po kuzynce, więc darowanemu koniu w paszczę i tak dalej, ale generalnie jestem zadowolona. Bardziej podobaja mi się spacery z tym małym wózeczkiem niż z 15-kilową taradają, od której pchania bolą mnie mięśnie brzucha :P

Gudi - 2012-02-25, 22:35

madam napisał/a:
Charioty to mercedesy wśród przyczepek.


my chcemy kupić właśnie 2in1 przyczepko - wózek. Zapewne innej [tańszej] firmy np. croozer. Do przyczepki dokupimy hamaczek dla niemowląt. Pieniążki odkładałam z zeszłorocznego stypendium naukowego, bo wiem, że na kupienie na wyprawkę nie byłoby nas stać. Więc teraz czekają i procentują na lepsze cacko :) Mój niemąż już myśli o zrobieniu ogrzewania do przyczepki! Szaleństwo! :)

madam - 2012-02-25, 22:42

Gudi napisał/a:
Mój niemąż już myśli o zrobieniu ogrzewania do przyczepki!

:mryellow:
W trójmieście croozery królują i ludziska sobie bardzo, bardzo chwalą.

koko - 2012-02-25, 23:56

Gudi, jeśli jeszcze raz miałabym kompletować rzeczy dla dziecka, to największą część budżetu przeznaczyłabym właśnie na dobry wózek (bo dobrą chustę mam ;-) ). Także myślę, że mądrze robisz odkładając kasę na ten zakup.
Gudi - 2012-02-26, 11:09

koko napisał/a:
Także myślę, że mądrze robisz odkładając kasę na ten zakup.

dziękuje:) mądra mama ze mnie:P się okaże w praniu!

justyna1982 - 2012-02-26, 20:49

Moja kuzynka ma przyczepkę też sobie chwalą tylko nie wiem jakiej firmy mają no i oczywiście budzą zainteresowanie to podobnie jak my kiedy jedziemy na naszym tandemie :) Smiejemy się, że pożyczymy przyczepkę i będziemy jak przegubowiec ;)
go. - 2012-02-27, 17:06

moony napisał/a:
gosia, gdzie Ty się zapuszczasz? :roll: :lol:
Czy ja bym wybrała drugi raz taki model? Ja dostałam wózek po kuzynce, więc darowanemu koniu w paszczę i tak dalej, ale generalnie jestem zadowolona. Bardziej podobaja mi się spacery z tym małym wózeczkiem niż z 15-kilową taradają, od której pchania bolą mnie mięśnie brzucha :P


dzięki :D
no to chyba będziemy mieć... bo kolor "dziewczęcy" okazał się być czerwonym na szczęście :mryellow:

martika - 2012-03-03, 12:19

Dziewczyny zainspirowałyście mnie tym trójkołowym x-landerem. Musimy zmienić wózek bo kupiłam używaną roan maritę z myślą o dużej gondoli, ale dobiłam już ją konkretnie i myślę nad kupnem nowej spacerówki.
U nas w okolicy niestety nie ma jej w sklepach, w związku z tym mam pytanko do dziewczyn które posiadają, bądź widziały na żywo tego x-landera.
Czy da się ustawić spacerówkę tak, aby dziecko siedziało w pionie, czy ona taka pół-leżąca jest?
Myślicie że taka spacerówka jest odpowiednia dla dziecka które dopiero zaczyna siadać czy raczej na troszkę później? (od ilu miesięcy?)

madam - 2012-03-03, 13:40

martika napisał/a:
Czy da się ustawić spacerówkę tak, aby dziecko siedziało w pionie, czy ona taka pół-leżąca jest?

Da się. Regulacja jest płynna.
martika napisał/a:
od ilu miesięcy?

Kajtek przesiadł się do spacerówki jak miał niecałe 6 miesięcy. (Wyrósł z gondoli)

Jedynym mankamentem jest zbyt mała platforma (czy jak to zwać?) na stopy. Starszemu dzieciowi nogi zsuwają się z niej i zwisają - szczególnie podczas snu.

koko - 2012-03-03, 14:18

martika, właśnie, ta pozycja to bardzo ważna rzecz: dla mnie wózki ze stopniowaną wysokością oparcia (zapadki) odpadają, najlepsze są takie z oparciem na pasach, gdzie ustawiasz oparcie pod dowolnym kątem.
madam - 2012-03-03, 14:49

koko napisał/a:
najlepsze są takie z oparciem na pasach

Tak jest w landerze x-run.

Mia - 2012-03-10, 23:53

pisałam już na "wegeciąży 2012", ale zapytam jeszcze tu: czy możecie polecić jakąś fajną torbę na akcesoria do wózka? mamy wózek britax b-smart, ale ta firma nie robi toreb, muszę coś dokupić.
koko - 2012-03-12, 09:43

Mia , miałam torbę w konplecie i była mi zupełnie niepotrzebna. Po prostu brałam pieluchę na zmianę w damską torbę.
Za to zaopatrzyłam się w torbę z długim uchem, która pozwalała przełożyć ją przez ramię wtedy, gdy dziecko siedziało w chuście.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group