wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Ogólne rozmowy - Od jak dawna jesteś wege?

Capricorn - 2007-09-11, 22:34
Temat postu: Od jak dawna jesteś wege?
zapraszam do klikania :D
Jagula - 2007-09-11, 22:36

no to zawyżyłam średnia :mryellow: a dlaczego nie ma bardziej szczegółowo po 15 latach?
martka - 2007-09-11, 22:38

Jagula napisał/a:
a dlaczego nie ma bardziej szczegółowo po 15 latach?

więcej się nie da przeżyć TAK się odżywiając ;-)

pao - 2007-09-11, 22:39

mnie do 15 jeszcze brakuje ;) jakiś rok :D
Lily - 2007-09-11, 22:39

martka napisał/a:
więcej się nie da przeżyć TAK się odżywiając ;-)
no właśnie :mrgreen:
Jagula, jak tam Twoja anemia i rozmiękające kości? :)

Capricorn - 2007-09-11, 22:39

Jagula napisał/a:
no to zawyżyłam średnia :mryellow: a dlaczego nie ma bardziej szczegółowo po 15 latach?


jak się okaże, że weteranów jest sporo, to możemy zrobic dla nich (well, dla nas ;-) ) bardziej szczegółową ankietę :D

Jagula - 2007-09-11, 22:40

heheheheh, mam nawet zęby :mryellow:
martka - 2007-09-11, 22:41

Lily napisał/a:
Jagula, jak tam Twoja anemia i rozmiękające kości? :)

:lol: :lol:

Lily - 2007-09-11, 22:41

ale za to na pewno jesteś łysa :)
orenda - 2007-09-11, 22:57

Ja od początku studiów przestałam jeść mięso, choć miałam też epizody z rybami, dlatego nie nazywałam się wegetarianką. Odkąd jestem na tym forum nie tknęłam ryby.
Jagula - 2007-09-11, 23:02

hmmm...łysa :mryellow: :mryellow: :mryellow: na kolanie :mryellow: ale pewno posypię sie tej zimy :mryellow: :mryellow:
Lily - 2007-09-11, 23:03

Cytat:
na kolanie
na kolanie to ja też chcę, muszę golić :P
Jagula - 2007-09-11, 23:05

ok, zostałam przyłapana..łysa po depilacji :mryellow: pewno tak obrastam po marchewkach jedzonych od lat :mryellow:
pepper - 2007-09-11, 23:41

Mój wegetarianizm jest już pełnoletni, ale te 18 lat zleciało tak szybko, że nawet nie wiem kiedy. I nie wiem jak wytrzymać te 24 godziny, które pozostały do zobaczenia się z osobą, od której to wszystko się zaczęło...
kasienka - 2007-09-11, 23:45

Cytat:
I nie wiem jak wytrzymać te 24 godziny, które pozostały do zobaczenia się z osobą, od której to wszystko się zaczęło...

dasz radę :D Ale fajnie :) A Ada na długo przylatuje?

Agnieszka - 2007-09-11, 23:47

odznaczona
adriane - 2007-09-11, 23:49

Cytat:
I nie wiem jak wytrzymać te 24 godziny, które pozostały do zobaczenia się z osobą, od której to wszystko się zaczęło...


Połozyć się spać :-D

Kasieńka lecę na dwa tygodnie.

Lily - 2007-09-11, 23:51

A ja właśnie na innym forum dowiedziałam się, że faceci to nie baby, żeby tęsknili ;)
rebTewje - 2007-09-12, 00:42

martka napisał/a:
Jagula napisał/a:
a dlaczego nie ma bardziej szczegółowo po 15 latach?

więcej się nie da przeżyć TAK się odżywiając ;-)


hehehehe ;) MISZCZ!

[ Dodano: 2007-09-12, 00:43 ]
pepper napisał/a:
I nie wiem jak wytrzymać te 24 godziny, które pozostały do zobaczenia się z osobą, od której to wszystko się zaczęło...


zapal se ]:->

pepper - 2007-09-12, 01:17

rebTewje napisał/a:
zapal se

ekhe ekhe, też mi porada wyspiarzu.
adriane napisał/a:
Połozyć się spać

Tobie może łatwo :)
Cytat:
A ja właśnie na innym forum dowiedziałam się, że faceci to nie baby, żeby tęsknili

To forum feministek, które w dodatku solą zupę? :D

Lily - 2007-09-12, 01:22

pepper napisał/a:
Cytat:
A ja właśnie na innym forum dowiedziałam się, że faceci to nie baby, żeby tęsknili

To forum feministek, które w dodatku solą zupę? :D

nie, to facet napisał

pepper - 2007-09-12, 01:39

Widocznie nie miał za kim tęsknić, albo nietęsknienie miał wpisane w genotyp, biedaczek.
Lily - 2007-09-12, 01:40

ma doświadczenia ze złą kobietą :)
tomek - 2007-09-12, 06:35

Jest nas trochę weteranów :-)
rebTewje - 2007-09-12, 06:51

gdyby moje dziecko sie zalogowalo to juz by bylo w srodku stawki, fju fju! ;)
majaja - 2007-09-12, 06:54

pepper napisał/a:
I nie wiem jak wytrzymać te 24 godziny, które pozostały do zobaczenia się z osobą, od której to wszystko się zaczęło...

Normalnie cieszę się z Wami, pewnie dlatego, że ja powiedziałam, że oddzielnie nigdzie nie jedziemy:), tchórz ze mnie.
A co do ankiety - też się zdzwiłam, że na 15 latach się kończy, bo co to było, ja tam mam mały kompleks, że to tylko 15 lat, że nie odważyłam się wcześniej ;)

kamma - 2007-09-12, 08:26

majaja napisał/a:
że to tylko 15 lat

Hehe, ja też myślałam, że będę najwyżej w połowie stawki, a z czystym sumieniem mogłam zaznaczyć ostatnie oczko:)

bojster - 2007-09-12, 09:32

Bardzo ładne statystyki wychodzą. :-)
pao - 2007-09-12, 10:17

rebTewje napisał/a:
gdyby moje dziecko sie zalogowalo to juz by bylo w srodku stawki, fju fju! ;)


kurcze, moje też...

Marcela - 2007-09-12, 10:25

Właśnie policzyłam - chociaż od dawna już nie liczę ile to wszystko trwa - że mój wegetarianizm jest już pełnoletni! I ciągle żyję a nawet miewam się coraz lepiej !
Ania D. - 2007-09-12, 10:46

Mój też jest pełnoletni.
Capricorn - 2007-09-12, 13:47

Dużo nas weteranów - źle się stało, że nie dałam kategorii 15-20, i potem powyżej 20.
Kitten - 2007-09-12, 20:49

Ja jeszcze vege-smarkula :mrgreen: Szósty roczek mi leci ;-)
muz - 2007-09-12, 21:52

no ja 8 lat juz. kurcze, ne sadzilam, ze tak duzo :shock:
Lily - 2007-09-12, 21:52

mi 8 stuknie niedługo, też szybko zleciało ;)
k.leee - 2007-09-12, 23:43

też jestem zaskoczony, że nas weteranów jest tak wielu (poczułem się jak bym wrócił z Wietnamu), wow qqewer w 2 oczku za chwilę 12 lat 8-)
Malinetshka - 2007-09-13, 10:54

No to ja troszku zaniżę "poziom" :oops: ;) ale czekam na kolejną ankietę za 10 lat - będzie lepiej ;)
hans - 2007-09-13, 23:32

Dołączam do weteranów :lol:
Lily - 2007-09-14, 00:15

suma - 98%, a te 2 ?
k.leee - 2007-09-14, 00:31

Lily napisał/a:
suma - 98%, a te 2 ?

nie pokazuje dziesiątych części procenta? np 18,4 , 30,3 i tam uciekło pewnie te 2%

Azja - 2007-09-14, 07:09

Ja 16...i też żałuję, że nie wcześniej... :-/
frjals - 2007-09-14, 12:53

A ja koniec podstawówki, czyli będzie już z 17 lat. Szok.
Izzi - 2007-09-14, 13:55

Lily napisał/a:
mi 8 stuknie niedługo, też szybko zleciało ;)
mi też :mrgreen:
Bananna - 2007-09-16, 10:24

ja mniej niz pol roku, chcialam kiedys byc, ale ma matula postawila sprawe jasno - bedziesz miala 18 to bedziesz jesc co chcesz, no i tak sie stalo. Teraz sama kupuje sojowe wyroby, wszystko co bez zelatyny i sama czasem zrobi mi obiad ;P

powiem Wam, ze odkad jestem wege czuje sie silniejsza, mimo, ze w mojej szkole znajomi sie ze mnie smieja :|

Malinetshka - 2007-09-16, 10:41

Bananna napisał/a:
powiem Wam, ze odkad jestem wege czuje sie silniejsza, mimo, ze w mojej szkole znajomi sie ze mnie smieja :|

Typowa reakcja na inność i na to, co nieznane i wzbudza lęk..
Bądź dzielna :)

pao - 2007-09-16, 10:56

Cytat:
mimo, ze w mojej szkole znajomi sie ze mnie smieja


ludzie śmieją sie z dwóch rzeczy: albo coś jest rzeczywiście śmieszne, albo po prostu tego nie rozumieją.

a z dwojga zawsze lepiej jest się śmiać niż płakać, zatem niech przynajmniej tak im zdrowie sie poprawia, bo dietą chyba nie zadbają o nie ;)

qqewer46 - 2007-09-16, 12:43

Ze mnie się nie śmieją tylko czasem z 6c mówią że jestem warzywko
Jak będę miał 15 lat to będę w czołówce powyżej 15 lat ;-)

YolaW - 2007-09-16, 21:28

qqewer46 napisał/a:
Jak będę miał 15 lat to będę w czołówce powyżej 15 lat

niezły staż :) Też bym już tyle chciała :)

malina - 2007-09-16, 21:41

12 lat i 13nasty rok leci
quatrolibro - 2007-09-17, 01:01

Daty i wydarzenia (a także, na moje nieszczęście, historie ze snów, obejrzanych filmów i przeczytanych książek) mieszają mi się od wielu lat skutecznie uniemożliwiając odpowiedzenie na pytania ile to już lat. Ale od czego jest Google :)

wynik odznaczyłem w ankiecie :)

Malroy - 2007-09-17, 07:09

quatrolibro napisał/a:
Daty i wydarzenia (a także, na moje nieszczęście, historie ze snów, obejrzanych filmów i przeczytanych książek) mieszają mi się od wielu lat



zainteresował mnie szczególnie ten fragment, mógłbyś napisać coś więcej :P

quatrolibro - 2007-09-22, 01:45

Malroy napisał/a:
Daty i wydarzenia (a także, na moje nieszczęście, historie ze snów, obejrzanych filmów i przeczytanych książek) mieszają mi się od wielu lat



zainteresował mnie szczególnie ten fragment, mógłbyś napisać coś więcej


Dlaczegochcesztowiedziec?

Wiele lat temu chodziłem do kina prawie każdego dnia, bywało że na kilka filmów, mój rekord to 5 seansów w jeden dzień. Żywiłem sie kinem, wracałem do domu, kładłem sie do łózka i sniłem jak szalony do południa. W rozmowach zaczynałem sie mylić, uzywajac zamiennie słowa film i sen, jakby znaczyły to samo. Mniej wiecej wtedy spotkałem sie po raz pierwszy z wegetarianizmem, przez dziewczynę poznana w budynku w którym było moje ukochane kino. (Równie dobrze mogło tak być w któryms z filmów.) Zupełnie nie potrafie okreslić który to był rok, jak jeszcze miałem programy z DKF-u to sie jakos udawało oszyfrowac daty. Okresowo przestawałem chodzic do szkoły, lata nauki tez miałem zdublowane i nie potrafie na ich podstawie niczego posegregowac. Pod koniec tego okresu przeszedłem na wegetarianizm pod wpływem tajemniczego zielonego promienia z nieba który mnie poraził jak wcinałem kiełbasę z ogniska.

kasienka - 2007-09-22, 22:13

quatrolibro napisał/a:
Pod koniec tego okresu przeszedłem na wegetarianizm pod wpływem tajemniczego zielonego promienia z nieba który mnie poraził jak wcinałem kiełbasę z ogniska.
:mrgreen:
k.leee - 2007-09-23, 00:15

kasienka napisał/a:
quatrolibro napisał/a:
Pod koniec tego okresu przeszedłem na wegetarianizm pod wpływem tajemniczego zielonego promienia z nieba który mnie poraził jak wcinałem kiełbasę z ogniska.
:mrgreen:

Ja bym się nie śmiał, Bartek naprawdę widział ten promień :->

- 2007-09-23, 00:23

dlatego ma zielony avatar ;)

ja zaznaczyłam opcję trzecią, choć gdyby nie układ z rodzicami to było by już 15 lat :D Mieszkając w Opolu nie jadłam mięsa w LO i na studiach, ale w domu się to wtedy nie podobało i trzeba było jeść. Potem już jadłam tylko ryby aż mogłam skończyć z podporządkowaniem ;)

kasienka - 2007-09-23, 12:05

k.leee, ja się nie śmieję :mrgreen:
vlada - 2007-09-25, 14:46

mnie niedługo trzaśnie 14 lat Za dwa lata będę mogła powiedzieć, że przez połowę swego życia żywiłam się warzywkami
ania i geb - 2007-10-29, 00:51

a my już/dopiero? 15 lat :mryellow:
ewatara - 2007-11-01, 20:52

U mnie niedługo będzie 10 i chcę więcej i więcej :-P
zina - 2007-11-02, 09:49

Policzylam i sama sie "przerazialam" ;-) ze to juz tak dawno bylo i jak duzo sie u mnie od tego czasu zmienilo, rowniez w diecie :-D
strzeszynek - 2007-11-08, 22:55

Tak sobie doszłam samokrytycznie do wniosku, że nie powinnam zabierać głosu. Bo chociaż nie jem mięsa od prawie 6 lat (na przerwę, kiedy się dałam na tydzień namówić na kiełbasę, by dziecko miało białko, spuśćmy zasłonę milczenia....... :oops: ), to taką ścisłą wegetarianką nie jestem. Trochę z lenistwa, jak podejrzewam, poniekąd dlatego że sami mięsożercy wokoło........ Ale módlmy się za moje objawienie :mrgreen:
Kamm - 2007-11-09, 13:45

zaznaczylam opcje 4 .
Ale za 2 miechy pojdzie mi piękna dyszka :mrgreen:

Martuś - 2007-11-09, 17:28

strzeszynek napisał/a:
ścisłą wegetarianką nie jestem

A co masz dokładnie na myśli?

strzeszynek - 2007-11-10, 01:19

Ech, wieki temu, jak przechodziłam na wegetarianizm, mama wywalczyła ze mną sosy. Bawiła się nawet w przepuszczanie ich przez sitko, co by mięso nie wpadło. No, i zupy (ale już nie przez sitko :-P ) Po części było to dla mnie wygodne, bo jednak nigdy nie udało mi się ugotować sobie czegoś tak na jedną porcję (przeszłam siebie, robiąc "ciut" gołąbków sojowych - ogromny gar mi wyszedł i choć było pyszne, przy ostatniej porcji cieszyłam się, że to już koniec :mrgreen: ), z kolei mama cieszyła się, że chociaż brutalnie odmawiam jedzenia np. kurczaka, to chociaż sos zjem. I jakoś tak mi zostało :-/ Inna sprawa, że moja mama, na moje nieszczęście, świetnie gotuje........ No, i przyznam się bez bicia, zdarza mi się czasem zjeść coś na żelatynie. Pilnowałam tego strasznie przez ileś czasu, skład kazałam sobie w sklepie czytać, a tu trafiało się w lekach. Nawet głupi Urogran (granulat ziołowy na nerki) ma w składzie żelatynę....... Z deszczu pod rynnę (bo niby zioła zawsze lepiej niż chemia :-| ) Zatem jestem taką wegetarianką "mniej więcej". Ale zaczęłam myśleć nad tym wszystkim, to dobry znak :-> Już straszę męża niewege, że przestanę mu gotować na mięsie (chociaż gotuję rzadko - wałówki od mamy :lol: ), a dziecko też mogłoby nie jeść mięsa. Jak tak dalej pójdzie, zacznie mi wyłączać komputer, bo stwierdzi, że to forum ma na mnie zgubny wpływ :mrgreen: :mryellow:
AKK - 2007-11-10, 08:12

ja tez powyzej 15. Ale dokladnie :-P :-P to nie powiem ile 8-) :mrgreen:
kasienka - 2007-11-10, 10:36

strzeszynek, można też zrobić sobie więcej(np.gołąbków, krokietów, nawet zup czy sosów) i zamrozić ;)
Fiolka - 2007-11-10, 12:09

9-letni staz. :)
moTyl - 2007-11-10, 14:58

u mnie już prawie 10,5 roczku, ale niestety dałam się namówić na mięso w trakcie... :-(
na szczęście nie potrafiłam zostać niewegetarianką, bo myślałam tylko o tym, że moje jedzenie się ruszało i miało smutnie patrzące oczy gdy je zabijano

Antoś całe swoje życie (od poczęcia ;-) )
a mój niemąż nadal zjada ryby i krewetki...

strzeszynek - 2007-11-11, 14:42

U mnie w rodzinie to jeszcze jeszcze, moja mama sama jest prawie wege (w tygodniu zajada się ryżem, mięso robi raz w tygodniu bądź od święta) i gotuje w sumie b. light (zasadniczo na wodzie, choćby dlatego że ja tego nie jadłam, a brat też ma inną dietę; jedynie mój mąż jest taki żerny), ale rodzina mężą! Kuchnia "tradycyjnie polska" (czyli tłusto). Teściu to sobie nie wyobraża, że można zjeść obiad bez mięcha, u teściowej też. Zawsze się muszę nakombinować, jeśli chodzi o papu. Raz miałam do wyboru na chleb - ser i ogórka kiszonego. Był jeszcze pomidor (sztuk jedna), ale mi zjedli :-/
Lily - 2007-11-11, 17:10

Tak jak moja teściowa dziś na temat niejedzenia miecha "no to ja już nie wiem, co ja mam gotować..." :lol:
strzeszynek - 2007-11-11, 18:01

O ludzie, to jeszcze nic! Moja teściowa nawet pieczarki smaży na smalcu (bleeee) Ostatnio przypomniało mi się to akurat, jak już rozgryzłam jeden plasterek... Powstrzymałam się siłą woli, by tego nie wypluć na odległość. Ale niesmak w ustach pozostał... Co jak co, nie ufam jej kulinarnie :lol:
Lily - 2007-11-11, 18:14

Moja nie dodaje mi po kryjomu niczego, ale ona nie wie, że te kostki rosołowe nie są wcale takie fajne... (warzywne)
Agniecha - 2007-11-11, 18:43

A u mnie hmm po lekkim zastanowieniu tak 12 minęło.
Pamiętacie siebie, swoje myśli sprzed tych nastu lat?

Lily - 2007-11-11, 18:45

Ja nie sprzed nastu, ale byłam z siebie dumna ;) Nie miałam pojęcia, że ludziom może nie pasować mój wegetarianizm :P
Jagula - 2007-11-11, 18:45

Jasne!!!!Wszyscy czekali aż sie poddam a ja myślałam:"akurat, nie dam się" :mryellow: :mryellow: :mryellow:
zina - 2007-11-11, 18:48

Agniecha napisał/a:
Pamiętacie siebie, swoje myśli sprzed tych nastu lat?

Otoczona "swoimi" ludzmi nie pamietam bojowych mysli czy slow (oprocz moze paru wyjatkowych sytuacji)...rodzina zaakceptowala i az sie teraz dziwie ze poszlo mi tak latwo :-D

strzeszynek - 2007-11-11, 19:41

Cytat:
Moja nie dodaje mi po kryjomu niczego

Ja to raczej pisałam w sensie: jak komuś w gary nie zajrzysz, nie wiesz, co gotuje.........

Lily - 2007-11-11, 22:10

ona mi zawsze opowiada co z czego było zrobione ;)
frjals - 2007-11-12, 12:11

Agniecha napisał/a:
Pamiętacie siebie, swoje myśli sprzed tych nastu lat?

ja nie :-|
w sumie nawet nie wiem dlaczego to zrobiłam :->

Malroy - 2007-11-12, 13:38

dowiedziałem się ostanio, że za czasów jak mieszkałem jeszcze w domu rodzinnym, mama mi do kotletów sojowych dodawała mięsa, wpierw mało, później więcej, aż coś skapnąłem i powiedziałem, że mi nie smakują. Powiedziała to teraz, mojej żonie w tajemnicy, ehhh - zasmuciło mnie to. :(
kofi - 2007-11-12, 13:58

Oooo Capri miło Cię widzieć!
:-)
Stara jestem, to duży staż mam. Też już pełnoletni. Moje dziecko młodsze jest w komfortowej sytuacji. nigdy nie jadło :-)

Malroy - 2007-11-12, 14:00

kofi napisał/a:
Moje dziecko młodsze jest w komfortowej sytuacji. nigdy nie jadło :-)


taaaa - Ci z pool position mają fajnie :P

Capricorn - 2007-11-12, 15:30

kofi napisał/a:
Oooo Capri miło Cię widzieć!
:-)


ja się na Twój widok już ucieszyłam w innym wątku :D witaj, kobieto ze wsi :D

kamma - 2007-11-13, 13:10

Cytat:
Pamiętacie siebie, swoje myśli sprzed tych nastu lat?

Ja jako córka pielęgniarki byłam przekonana, że wegetarianizm nie jest zdrowy. Zresztą takie teksty słyszałam zewsząd, również od autorytetów, więc nie byłam zbyt pewna siebie, ale ponieważ nastolatki mają poczucie mocy, nie poddałam się i oto jestem, cała i jakże zdrowa :)

Marcela - 2007-11-13, 13:46

kamma napisał/a:
Cytat:
Pamiętacie siebie, swoje myśli sprzed tych nastu lat?

Pamiętam wystające z niedomkniętego zamrażalnika nogi świni :shock: . Jakoś zrobiło to na mnie piorunujące wrażenie, do dziś mam je w pamięci.

daria - 2007-11-20, 13:33

mój wegetarianizm wziął się z tego, że nie czułam się za dobrze po mięsie, jelitka wymiekały no i przestałam jakieś 7 lat temu jeść je! potem anemia przez którą zaczęłam jeść czasem rybki, ale staram się wyjść z nałogu! :D :lol: :!: :!: :!:
dżo - 2007-11-20, 13:57

daria napisał/a:
potem anemia przez którą zaczęłam jeść czasem rybki
daria, a sprawdziłaś sobie w tabelach ile żelaza mają ryby? jeśli nie to podpowiem, że na poziomie 0,3-0,7 mg/100 g, dla porównania brukselka w takiej samej ilości ma 2,9 mg,
ryby nie pomogą Ci w anemii, przejrzyj nasze forum a sama zorientujesz się, ze nie są one konieczne w jadłospisie, dużo cenniejsze pod względem krwiotwórczym są warzywa,

daria - 2007-11-22, 15:50
Temat postu: :)
:) właśnie dużo rzeczy już wiem po zaledwie kilku dniach! dziękuję!
strzeszynek - 2007-11-22, 20:57

daria napisał/a:
właśnie dużo rzeczy już wiem po zaledwie kilku dniach!

zgadzam się. to forum to kopalnia wiedzy wszelakiej :-D :-D :-D


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group