wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Ciąża i poród - Czy cialo po ciazy ma szanse wrocic do pelnej formy?

Lavinia - 2008-12-07, 14:34
Temat postu: Czy cialo po ciazy ma szanse wrocic do pelnej formy?
zadaje to pytanie, poniewaz nasluchalam sie roznych wypowiedzi (strasznych czasami), narzekan (w wiekszosci) na temat wygladu ciala kobiety po porodzie. To ze piersi wisza, pojawiaja sie rozstepy, skora wiotczeje i duzo innych. Teoretycznie jest to sprawa indywidualna, ale czy istnieja jakies sposoby aby wrocic do pelnej formy ?
elenka - 2008-12-07, 15:12

Lavinia sposobów jest pewnie sporo, odpowiednie ćwieczenia, dieta, masaże.
Z własnego doświadczenia napiszę, że wygląd piersi mi się polepszył po ciąży, zostały większe, pełniejsze i jędrniejsze, jedyny manjamnet, to brzuch, który odpowiednimi ćwiczeniami można wymodelować. Rosztępy zbladły i są zuepłnie niewidoczne.

Ja akurat jestem w kolejnej ciąży więc teraz nie mogę jakoś bardziej wyczynowo ćwiczyć, ale jak urodzę, to na pewno na basen pochodzę i poćwiczę brzuszki.

A jeszcze chciałam dodać, z takich moich przmyśleń, że wrócić do formy to na pewno ciało wraca, kwestia jest tylko czy ta nowa forma nam się podoba :-P
Ja akurat uważam, że naturalną sprawą jest, że ciało kobiety zmienia się w trakcie życia i myślę, że fajnie jest zaakceptować ten fakt.
Kwitnąco można wyglądać nawet z lekką puszystością tu i ówdzie.

Amanii - 2008-12-07, 15:18

ja może osobiście niedoświadczona ale się wypowiem. wydaje mi się, że jest to sprawa indywidualnych predyspozycji połączonych z dbaniem o siebie. jak się chce to wszystkie rozstępy można zlikwidować, skórę ujędrnić a tłuszczyk zgubić.
moja mama urodziła 2 dzieci, a całkiem niedawno patrząc na nią w łaziencę nabawiłam się kompleksów na punkcie mojej pupy :D :D:D Mama jest w ogóle dużo zgrabniejsza, jędrniejsza itp, choć ma 43 lata a ja 21 :P no ale ona: zajęcia jogi, basen, kilometry dziennie przemierzane choćby do sklepów... a ja: siedzenie przed kompem, do szkoły tramwajem itp...

jak się człowiek zapuści to nie potrzebuje ciąży, żeby być flakiem :P a ciąża to też niezły pretekst-wymówka dla niektórych.

chociaż oczywiście rozumiem, że są osoby które mają naturalne predyspozycje do tycia i trudniej im to wszystko ponaprawiać :) nie wiem, może mam same szczęściary w rodzinie, ale moja siostra ma 4 dzieci i też wygląda nieźle, więc myślę, że wszystko jest do naprawienia :)

Lavinia - 2008-12-07, 15:20

Elenka- pocieszylo mnie to ze piersi moga lepiej wygladac "po", dopiero drugi raz sie spotykam z taka wypowiedzia (pierwsza byla moja znajoma potem juz nikt). Dlugo karmilas piersia? czy trzeba wykonywac jakies specjalne zabiegi kosmet.? Jak dbac o piersi?
Salamandra*75 - 2008-12-07, 15:22

Myslę,że jest spora szansa na powrót do formy.Pytanie czy nam sie chce i na ile mamy czasu i możliwości.Ja po porodzie wychodziłam z Jasiem na dlugie spacery-oczywiście nie od razu,zaczynalismy od 20-30- minut i na 4godzinnnych sie nawet skończyłow lato.Udało mi sie schudnąć ok 15kg 4-5 kg zostało, ale myślę,że jak sie zmobilizuje i nie bede podjadac to schudne do tego joga i bedzie dobrze...
życze powodzenia
pzdr ciepło

Lavinia - 2008-12-07, 15:22

Amanii- no wlasnie nie tyle chodzi mi o tycie i tluszczyk tylko o "sflaczenie" jak to dobrze ujelas... Boje sie "zwisow" tu i tam... ;-)

[ Dodano: 2008-12-07, 15:24 ]
Salamandra- dzieki! :-) Powiedz mi jakdbac o piersi? Zeby formy i jedrnosci nie stracily? Czy to prawda ze jesli sie dlugo karmi to potem Wisza...? :-?

Lavinia - 2008-12-07, 15:37

Euridice- najgorzej chyba z samozaparciem i cwiczeniami... Podziwiam i zazdroszcze tym dziewczyna ktore lubia (tak po prostu) cwiczyc. Ponoc wydzielaja sie wtedy endorfiny... Nie wiem ile musialabym cwiczyc, biegac itd. zeby choc troche sie wydzielilo :-D a przy tym poprawic sobie moja lekko sflaczala (juz teraz) forme... :->
zina - 2008-12-07, 15:42

Moja forma przed ciaza byla dosc dobra, baseny, biegi, cwiczenia w domu, chodzenie wszedzie na nogach i czulam sie naprawde fajnie.
W czasie samej ciazy nie lezalam bynajmniej na kanapie i nie mialam wymowek na "nicnierobienie", to nie bylabym ja ;-)

Piersia karmie juz 10 msc, nie mam problemu z zaakceptowaniem troche wiekszego rozmiaru tej czesci ciala choc ja i moj A. wolimy akurat mniejsze no ale coz... ;-)

Nie mam zadnych rozstepow i nie czuje zadnych "sflaczen" ;-) Waze tyle samo co przed ciaza.

Jedyna zmiane obserwuje na mojej twarzy...wiecej zmarszczek, przesuszenia, kregi pod oczami z niewyspania...niestety...
Nie mam juz jednak 20 lat ;-)

Alispo - 2008-12-07, 15:46

Amanii napisał/a:
nie wiem, może mam same szczęściary w rodzinie, ale moja siostra ma 4 dzieci i też wygląda nieźle, więc myślę, że wszystko jest do naprawienia :)

Twoja rodzina jest w ogole poza tematem,a juz na pewno Twoja mama :-) ja w sumie nie pojumuje jak to mozliwe ze ma 4 wnukow a Twoja siostra 4 dzieci-a chyba nie czworaczki,nie miesci mi sie to w glowie :mryellow: bo ze Ty wygladasz jak wygladasz to jeszcze do pojecia,mloda w koncu jestes:)

Co do tematu to tez sama nie mam doswiadczen,ale mysle,ze duzo zalezy od predyspozycji a jesli nie mamy ich za dobrych to od wlasnego samozaparcia i pracy nad soba.Poza tym podejrzewam,ze gdy pojawiaja sie dzieciaki sa wazniejsze rzeczy niz faldki tu i tam:)chociaz rozumiem,ze dla jednych to bardziej czy mniej istotne:)

Lavinia - 2008-12-07, 16:02

Alispo-- pewnie ze dzieciaki sa wazniejsze od faldek tluszczu, ale samopoczucie matki tez jest wazne. Nie mowie tutaj o faldce tu czy tam, tylko o "powazniejszych" zmianach, ktore byc moze moga byc szokiem albo dla niektorych kobiet.
orenda - 2008-12-07, 16:19

Moje ciało po ciążach już nie jest takie samo jak przed. Już po pierwszej ciąży, kiedy piersi powiększyły się o 2 rozmiary, potem zwiotczały, straciły jędrność (karmiłam 13 miesięcy). Z brzuchem po pierwszym nie było tak źle, ale mam dużo rozstępów i pomimo tego, że one zbladły z czasem, to jednak są widoczne.
Teraz po 3 miesiącach po porodzie ciało jakieś sflaczałe, nie mogę patrzeć na brzuch i okolice. Mam nadzieję, że wkrótce uda mi się wrócić na jogę.

Lavinia - 2008-12-07, 16:34

Orenda- z tego co dziewczyny mowia wynika ze mozna to wszystko jakos odkrecic i przy samozaparciu wrocic do formy :-)
kłapouchy - 2008-12-07, 17:02

na rozstępy nie ma raczej rady, owszem bledną, ale zniknąć nie znikną. z samozaparciem to też nie jest tak do końca, u mnie jest tak jak pisała euridice, wieczorem najczęściej już padam na pysk... owszem przed ciążą kiedy tak mogłam zajmować się tylko sobą, mogłam chodzić po kilka razy w tygodniu na przeróżne zajęcia, teraz kiedy jest Tomek a mój mąż pracuje w dziwnym systemie na 3 zmiany + dojazdy, nie ma go często w domu ponad 10 godz. młodego nie mogę podrzucić mamie na np godzinkę bo ta mieszka 200 km stąd, teściowa jest obłożnie chora i sama potrzebuje opieki, na opiekunkę za bardzo nas nie stać, więc sama zajmuję się młodym na okrągło i czasem wymiękam, podziwiam dziewczyny które świetnie potrafią się zorganizować mając dwójkę dzieci, pracują i jeszcze znajdują czas na jogę, siłownię, mają czas dla partnera, przyjaciół i rozwijanie pasji... no ale ja po prostu pewnie sobie wymówek szukam, po kilkunastu godzinach zajmowania się dzieckiem, biegania z psem i na zakupy, mycia garów, prania i sprzątania powinnam jeszcze z uśmiecham na ustach biegać na basen.. ps. wybaczcie, ponura jestem...
Lavinia - 2008-12-07, 17:20

klapouchy- ee...tam...ponura odrazu ;-) przeciez wiadomo jakie sa realia, brak czasu. Ja nie mam jeszcze dzieci a i tak nie moge sie zorganizowac itd. podziwiam was, ze majac dzieci dajecie sobie rade!
Capricorn - 2008-12-07, 17:29

Na pewno łatwiej jest kobietom, które w zwyczaju mają dbać o swoje ciało. Ja, niestety, nadal nie mam. Ale mam koleżankę, która po dwóch ciążach deklasuje większość kobiet, które nigdy w ciąży nie były, o tych "poporodowych" nie wspominając.
elenka - 2008-12-07, 17:57

Lavinia napisał/a:
Elenka- pocieszylo mnie to ze piersi moga lepiej wygladac "po", dopiero drugi raz sie spotykam z taka wypowiedzia (pierwsza byla moja znajoma potem juz nikt). Dlugo karmilas piersia? czy trzeba wykonywac jakies specjalne zabiegi kosmet.? Jak dbac o piersi?


Ja karamiłam krótko - 3 miesiące tylko, ale przed ciążą byłam "małobiuściasta", a teraz jestem ciut większa w tej części ciała i to mi się najbardziej podoba :-P
Miałam też krwiste rozstępy na piersiach, ale one same zniknęły, nie wiem może po prostu zbyt krótko karmiłam aby zmiany się utrwaliły.

A ogólnie, to moje podejście też jest takie, jak piszesz że ważniejsze jest dla mnie posiadanie dzieci niż jędrny brzuch, bo tak naprawdę jakie on ma znaczenie w porównaniu z byciem mamą :-D ;-)

Malati - 2008-12-07, 18:04

Moje ciało po porodzie nie zmieniło sie wogóle,jedyna widoczna i trwała różnica to blizna po cesarce ;-) Szybko (jak dla mnie za szybko) wróciłam do swojej wagi przed ciażą,rozstepów nie mam,piersi takie same.Jestem leniem więc nie ćwiczyłam moja aktywnosc to typowe zajecia przy dziecku i w domu. Mysle ze duzą role odgrywaja predyspozycje ale warto tez juz w ciazy dobrzes sie odzywiac nie jeśc za dwoje,stosowac kosmetyki na rozstepy(chociaz wiem ze nie zawsze pomagaja) ale nawet jesli nasze ciała troche sie zmieniom to jednak wszystkie przyznamy ze warto,ze nasze dzieciaki nam to rekompensują :-)


elenka napisał/a:
Ja akurat uważam, że naturalną sprawą jest, że ciało kobiety zmienia się w trakcie życia i myślę, że fajnie jest zaakceptować ten fakt.
Kwitnąco można wyglądać nawet z lekką puszystością tu i ówdzie.
_________________


Tez tak uważam,zmiany w naszych ciałach sa wpisane w proces zycia i myśle ze pogodzenie sie z tym oszczedza nam kolejnych frustracji. Warto oczywiscie dbac o ciało ale myśle ze wazniejsze jest dbanie o nasza psychike,o duchowa strone naszego zycia,o optymizm i poczucie humoru a fałdki i troche wiecej kg to kwestie drugorzedne. ;-)

elenka - 2008-12-07, 18:36

czarna96 napisał/a:
a fałdki i troche wiecej kg to kwestie drugorzedne. ;-)


otóż to :->

Jakoś przy okazji tego tematu przyszła mi do głowy taka myśl, że we współczesnym świecie oczekuje się od kobiet, które to dopiero co zostały matkami, że w miesiąc po porodzie pojedzie na wakacje do egiptu i będzie się w bikini złożonym z czterech kusych trójkątów smażyć na słońcu.
Mamy to tak wbite w głowę, że nawet nie wiemy pewnie, że to nie nasze prawdziwe pragnienia i wyobrażenia siebie.
Znam takie mamy, które dwa tygodnie po porodzie katują się na siłowni, tylko dlatego, że mój brzuch MUSI TAK A NIE INACZEJ WYGLĄDAĆ :roll:

Lavinia - 2008-12-07, 19:14

To prawda- presja zeby swietnie wygladac natychmiast-jest! Mnie chodzilo raczej o to, zeby do formy wrocic (nawet powoli) ale zeby wrocic. a pytanie w temacie wzielo sie stad, ze bylam "straszona"przez rozne blizsze i dalsze znajome, ze ciaza to ruina dla ciala...
Alispo - 2008-12-07, 19:15

elenka napisał/a:
oczekuje się od kobiet, które to dopiero co zostały matkami, że w miesiąc po porodzie pojedzie na wakacje do egiptu i będzie się w bikini złożonym z czterech kusych trójkątów smażyć na słońcu.

albo z trzech kusych. ;-)

Karolina - 2008-12-07, 19:33

Moja waga wróciła do normy bez problemu. Rzecz w zwiotczeniu tkanek. Same z siebie nie wrócą raczej do dawnej jędrności, obwisły brzuszek, pupka. Myślałam, że jestem stracona, ale gdy zaczęłam jeździc na rowerze - ok 0,5-1h dziennie - czyli na prawdę niedużo moje nogi stały się sprężyste, poprawiła się zawłaszcza kondycja skóry, wyglądają lepiej niż przed ciaza. Wygląda na to, że trochę sportu i da się przywróci dawną jędrnośc ciała. Jedyna częsc ciała jaką kobieta poświęca na zawsze to piersi ;-)
Lavinia - 2008-12-07, 19:46

I napreawde nic sie juz nie da z tymi piersiami zrobic? ;-)
Karolina - 2008-12-07, 20:14

Silikony :-D
arete - 2008-12-07, 20:35

Lavinia, można podnieść piersi pracując nad mięśniami, które je podtrzymują czyli najlepsze są pompki, w leżeniu podnoszenie sznangi/ciężarków do góry, lub odpowiednie ćwiczenia na atlasie.

A co do powrotu do formy, większość już dziewczyny napisały. Myślę, że generalnie szczuplaki stają się bardzo szybko ponownie szczuplakami (choć często mają nadzieję, że tu i ówdzie im zostanie), natomiast średniaki, takie jak ja, muszą się trochę pomęczyć. Generalnie, nie jestem jakoś szczególnie niezadowolona z tego jak wyglądam po ciąży, najbardziej przeszkadza mi brzuch i wałeczek na nerkach, ale wiem, że dla otoczenia wyglądam tak jak przed ciążą - ostatnio usłyszałam nawet, że wyglądam jak chodząca reklama macierzyństwa, więc może rzeczywiście nie jest tak źle. Muszę się tylko do tych brzuszków zmobilizować, ale jak już dziewczyny pisały, po całym dniu nie ma się na to siły. :-|

Lavinia - 2008-12-07, 20:42

Karolina- silikony to jest jakies wyjscie ;-)
Arete- ponoc zimny prysznic (brrr...) pomaga-ujedrnia skore i masaz sola. zeby tylko sie chcialo...mi sie nie chce teraz, a co dopiero po porodzie. :shock:

orenda - 2008-12-07, 21:24

Może macie rację, że da się naprawić wygląd. Dziś jakoś mało we mnie optymizmu i samoakceptacji.
Lavinia - 2008-12-07, 21:28

Euridice- weszlam na twoja strone...i dostalam slinotoku :-) Przecudowne dania! Zainspirowalas mnie! Szkoda ze nie ma przepisow...

[ Dodano: 2008-12-07, 21:34 ]
Orenda mam to samo, a dodatkowo jakies koszmary mi powyskakiwaly na twarzy- ktora jest jakas taka zmieto-opuchnieta :-|

Lavinia - 2008-12-07, 21:43

Euridice -ok, dzieki! przejrze na spokojnie i wybiore jakis przepis! :-P A wracajac do tematu- czy slyszalas-slyszalyscie -cos na temat oleju ze slodkich migdalow do wcierania w skore- ponoc zapobiega rozstepom...
agus - 2008-12-07, 21:44

Ja rodziłam 10 lat temu. Na brzuchu ciągle mam fałdkę skóry, której chyba z lenistwa nie umiem zrzucić, rozstępów nie widać, pupa ujędrniła się, odkąd zaczęłam stojącą pracę; piersi - są ładne w kształcie, bez przebarwień, jędrne od masaży, ale malutkie, a karmiłam 6 miesięcy. Jestem szczuplutka, i waga szybko wróciła mi do normy,a nawet spadła potem z powodu stresów.
Zauważyłam też, że jędrność skóry bardzo się poprawiła, odkąd dużo piję ze względu na nerki - taki miły skutek uboczny. :-)
Jak widać, co kobieta to historia, a szansa na ładne ciało po ciąży na pewno jest. :)

YolaW - 2008-12-07, 21:48

U mnie powrót do formy czy wagi sprzed porodu wydawał się nie do odzyskania kiedy to pierwszy raz wychodziłam z Olafem do przychodni, bluzka żadna nie pasowała, a po perzejściu paru metrów kręciło mi się w głowie (anemia, leżenie z bólu) i szwy bolały jak cholera.
No i...już od dawna ważę nawet mniej niż przed ciążą, czuję się lekko i dobrze. Sflaczała skóra na brzuchu w cudowny sposób sama się wstąpiła i teraz jest tylko mała oponka jak przed porodem. Nie wspomnę już o naszej z excelencją wyprawie po górach z 13-kilowym plecakiem i 8 kilowym dzieckiem w chuście. Także kondycja także wróciła, szwy się zagoiły, hormony się wyregulowały. Jest git!
Co do piersi to zawsze miałam biust sportowy, teraz nieco wisi, ale wciąż karmię i nie wiem jeszcze jak będzie ostatecznie wyglądał. Na pewno nie pozbędę się rozstępów (tylko na piersiach się pojawiły), co do jędrności to się zobaczy.
Jak dla mnie to cena jaką płacimy za bycie mamą (każda z nas inną) jest jakoś wkalkulowana w nasze życie po prostu i choć do pewnego stopnia można z tym walczyć (ćwiczenia itp.) to pewnych rzeczy po prostu nie da się zmienić. I trzeba się z tym pogodzić. Ja np. patrzę teraz na moje piersi jak na cudowną fabrykę najlepszego pokarmu, która działa bez zarzutu. I mam gdzieś to, że już nigdy nie będzie to biust sportowy :-P
Dodam jeszcze, że ja też raczej z tych co im się nie chce ćwiczyć. Wolę pohaftować albo przed komputerem posiedzieć. Na koniach zacznę dopiero bywać regularnie, bo Olaf już nie ssie mnie co 5 minut, a spacery robię z Olafem raczej w żółwim tempie.
Dużo na pewno zawdzięczam genom, pozwalają mi być tak leniwą :)

Salamandra*75 - 2008-12-07, 22:10

Lavinia wracając do tematu piersi...ja karmie 9 miesiąć i niesety potwierdzam ze troche obwisły,ale ja mam małe piersi wiec niewielka to szkoda.Jan woli ssac z lewej bardziej niz z prawej i dlatego prawa jest mniejsza od lewej-Kurcze własnie ciekawe czy to wroci do normy?
Nie wiem czy jakieś ćwiczenia czy masować je?Prawde mówiąc chciałabym o to zadbac?Może jakis krem?
Zapytam bratowej ona ma juz trzecie dziecko;-)
pzdr i życze powodzenia i małych zwisów;-)

orenda - 2008-12-07, 22:12

agus napisał/a:
piersi - są ładne w kształcie, bez przebarwień, jędrne od masaży
jakie masaże robiłaś?
Lavinia - 2008-12-07, 22:19

salamandra- hhahaha! dzieki za zyczenia! :-D slyszalam i czytalam tez, ze olej ze slodkich migdalow pomaga bardzo-wcierac, prysznice zimna woda :-? i nacieranie sola. dziewczyny tutaj mowily tez o cwiczeniach miesni- np.pompki... do dziela!

[ Dodano: 2008-12-07, 22:20 ]
przepraszam za pogrubienie tekst, to niechcacy... :oops:

Malati - 2008-12-07, 22:26

Salamandra*75 napisał/a:
Jan woli ssac z lewej bardziej niz z prawej i dlatego prawa jest mniejsza od lewej-Kurcze własnie ciekawe czy to wroci do normy?


U mnie różnica w wielkości została ale niej est bardzo duża i widać ją tylko jak jestem nago ;-)

kocham_tramwaje - 2008-12-07, 22:36

oj dziewuszki zazdroszcze wam genetyki.
ja jestem kopia mojej mamy pod tym wzgledem- co ciaza, to cholernie trudne do zrzucenia 30 kilo wiecej :-/
no-poza ostatnia ciaza(trzecia), kiedy to brat sie bardzo wysoko ulozyl i mama cala ciaze przewymiotowala (w sensie-o ile w pierwszym trymestrze to bylo normalne, potem juz nie bardzo) :-|
no i ja teraz mam tak samo. ale co tam. dawno sie nie odchudzalam-ostatnio w podstawowce/liceum- tak wiec moze bedzie sentymentalnie :lol:

Agnieszka - 2008-12-07, 22:44

w ciaży przytyłam prawie 30 kg, potem w krótkim czasie więcej zrzuciłam. Mam 2 niewielkie i po tylu latach prawie niewidoczne rozstępy. Karmiłam ok 6 mieś ale do końca dojechałyśmy z wielkim trudem na jednej piersi. Jestem szczupła ale mimo flakowatego brzucha (nie ćwiczę) i trochę zmienionych karmieniem piersi sadzę, że warto było. Gdybym mogła karmiłabym dłużej, ciało nie jest tak ważne a myślę, że w przypadku ciąży, karmienia bardzo zmienia się do niego stosunek.
Kosmetycznie dostałam od znajomych jakiś mega drogi krem (Matis czy coś tam z tej półki), potem sól i nacierania oliwką dla dzieci (swędział bardzo)

rosa - 2008-12-07, 22:53

nigdy nie miałam jazdy na temat wyglądu, więc nie przejmowałam się specjalnie czy mi po ciąży się ciało zmieni :-D
S karmiłam 1 rok, F 1,5 roku. po 9 latach piersi wyglądają dla mnie ok, dla mojego niemęża też ok :-D
rozstępów nie miałam, więc się nie wypowiem

Kashmiri - 2008-12-08, 07:18

to ja się wypowiem... Mam rozstępy od rośnięcia - moje piersi pojawiły się tak szybko, że rozstępy (taka biała siateczka, w sumie mało widoczna) były na nich od samego początku. Teraz jest pierwszy moment, kiedy je na prawdę lubię - wyglądają mniej więcej tak samo, ale przynajmniej działają! Leci z nich fontanna mleka dla małej Lili i wreszcie im wybaczyłam, że mi w ogóle wyrosły (no bo po co człowiekowi taki balast z przodu? no po co???). Jasmin nie karmiłam bo jako wcześniak nie umiała ssać, oddciągałam chyba 2 miesiące czy jakoś tak - nic to w ich wyglądzie nie zmieniło.
Brzuch i reszta - po pierwszej ciąży nic nie zostało z wyjątkiem blizny jak leśna dróżka przez sam środek. Po drugiej to jeszcze nie wiadomo, ale rozstępy się nie pojawiły i właśnie wczoraj okazało się, że pasują już na mnie moje normalne spodnie (hurrra, wreszcie normalne ciuchy :-D )
Dużo, zdecydowanie dużo większy wpływ na to jak się ma mój brzuch i pozostałe akcesoria ma dieta i styl życia. Ciąża nie była istotną zmienną (natomiast były nimi: ciasteczka z cynamonem i uzależnienie od cukru generalnie, depresja, i patologiczne lenistwo, a pozytywnie -mieszkanie w gorącym klimacie, wyprawy w góry, a pewnym momencie mega rozwolnienie, :-P )

Magdalena - 2008-12-08, 09:27

U mnie jest tak: waga jak przed ciążą a nawet było dużo mniej, rozstępów brak (ale nie miałam wogóle) blizna po cesarce prawie niewidoczna, pirsi - no cóż....karmię już 2,2 lata i widzę że są coraz mniejsze i sutki są takie jakby wkręcone, nie wiem jak to opisać. rozstępów na piersiach nie mam ale już widzę ze nie będą wygladac za ciekawie. Ale koleżanki mnie pocieszyły, że podobno wracają po jakimś czasie do wyjściowej formy. Zobaczę jak przestanę karmić w marcu ;-)
Hexe - 2008-12-08, 10:26

Zazdroszę tym wszystkim, które od ciąży nie mają rozstępów. Ja mam całą pupę w rozstępach po leczeniu "alergii" jakieś 16 lat temu. Dzięki pani alergolog w ciągu miesiąca przytyłam 10 kg i nie było szans... Chociaż rozstępy zbladły to wiać je dalej.
To niestety sprawa genów, które odziedziczyłam po mamie.:(

Przed ciążą ważyłam ok. 58 kg przy wzroście 170 więc raczej szczupła byłam. Niestety pierwszy trymestr i kawałek drugiego musiałam leżeć choć przed ciążą byłam bardzo aktywna (joga, basen, rower, wszędzie na nóżkach) - nie życzę tej bezczynności i stresu nikomu. W tej chwili jestem już 16 kg do przodu i o dziwo jeszcze żadnego nowego roztępu (mam nadzieję, że tak mi się tak uda do końca) :mryellow:
Mój sposób: codzienne nacieranie zagrozonych miejsc ostrą (sizalową) myjką. Pupę i uda to aż do czerwoności, piersi (już mam 2 rozmiary większe) i brzuch dużo lżej. A smarowidła: na zmianę oliwka dla dzieci, oliwa z oliwek i balsam dla osób z AZS (atopowe zapalenie skóry). Ale powiem szczerze, że gdzieś tam w głębi pogodziłam się z tym, że rozstępy mogą się pojawić ze względu na geny (mojej znajomej dopiero w 8 miesiącu wylazły), ale wiem że do wagi wrócę na pewno, bo uparta jestem a poza tym nie wyobrażam sobie życia bez jogi, spacerów, basenów, rowerów itp. NO I OPIEKA NAD MAŁM BRZDĄCEM TEŻ DAJE POPALIĆ. Wystarczy, że dwa razy dziennie wniosę wózek z dzidzią na 2 piętro (bo nie mam zamiaru czekać ze spacerami zanim M. z pracy wróci) i siłowni nie trzeba. :-P
A tak poważnie to uważam, że powrót do formy zależy od tego jak dbało się o siebie przed ciążą. Pomijam oczywiście wszystkie szczęściary z "dobrymi" genami ;-)

Jagula - 2008-12-08, 10:52

Ech....smarowałam się oliwkami od trzeciego miesiąca ciąży (bo w okresie dojrzewanie pojawiły mi się lekkie rozstępy) ale to nic nie dało- rozstępy mam rekordowe zapewne (od łona po żebra, niektóre szerokie na 1,5 cm i na piersiach też) - przytyłam 24kg, które udało mi się zrzucić po dwóch latach (w ciągu których karmiłam).
Ale co tam- kremami udało się je tyko wygładzić, zjaśniały po czasie..z przodu dwa zwisy :->
gorzej z brzuchem- został mi totalny wór, który wcale nie znika przy odchudzaniu a kończy się na lini cięcia.. :-P ale nie jest źle bo mój W. szczęśliwy,że mnie ma za co naciągać ;-) :mryellow:

elenka - 2008-12-08, 10:55

Jagula napisał/a:
ale nie jest źle bo mój W. szczęśliwy,że mnie ma za co naciągać ;-) :mryellow:


Hłe hłe hłe hłe... :mrgreen:

kocham_tramwaje - 2008-12-08, 12:52

Jagula napisał/a:
gorzej z brzuchem- został mi totalny wór, który wcale nie znika przy odchudzaniu a kończy się na lini cięcia.. :-P ale nie jest źle bo mój W. szczęśliwy,że mnie ma za co naciągać ;-) :mryellow:

hie hie :lol:
oj..ja czasem sie czuje ze swoim "brzuszeczkiem" :evil: jakbym byla w ciazy.
o ile w ciazy moj brzuch byl najseksowniejsza czescia ciala, tak teraz nikomu niepotrzebny smetnie zwisa :lol:
dziewczyny cycki do gory!!
cialo to cialo. nigdy nie bedzie jak przed ciaza-sa takie szczesciary, co wygladaja jakby nigdy nie rodzily i szczerze, ale bez zalu zazdroszcze :mryellow:
ale cos za cos- gdybym miala wybierac-byc bezdzietna, ale laska do konca zycia :roll:
e-e :mryellow:

Capricorn - 2008-12-08, 12:54

rosa napisał/a:
nigdy nie miałam jazdy na temat wyglądu, więc nie przejmowałam się specjalnie czy mi po ciąży się ciało zmieni :-D


tak samo mam. Zdarzyło mi się tylko dostać depresji dotyczącej ilości i jakości blizn pooperacyjnych na moim brzuchu - ale i ją jakoś spacyfikowałam.

Jagula - 2008-12-08, 13:06

W sumie to nawet nie radosny pociąg do naciągania mnie za 'co- nie- co' :-> przez W. mnie przekonał. że nie ma co się przejmować powłokami ale stwierdzenie brata, zawsze szczerego do bólu ,że teraz wyglądam lepiej niż za młodu :-P
agus - 2008-12-08, 13:57

Orenda napisał/a:
jakie masaże robiłaś?

Zwykłe, okrężnymi ruchami wokół piersi, połączone z lekkim ugniataniem. Świetnie pomaga na bolesności przed okresem. A jak jeszcze zaprząc do masażu partnera... :mrgreen:
Poczytywałam też trochę to forum ( hxxp://wiekszepiersi.phorum.pl/index.php ), tam jest też o masażach.

Salamandra*75 napisał/a:
Jan woli ssac z lewej bardziej niz z prawej i dlatego prawa jest mniejsza od lewej-Kurcze własnie ciekawe czy to wroci do normy?

U mnie nie wróciło. I wydaje mi się, że pierś mniej 'lubiana' przez dziecko ma jakby niedrożne kanaliki, tak jakby samodzielne wyciskanie pokarmu miało się nijak do niemowlęcego ssania, i tego, jak to fizjologicznie działa na organizm matki.

kofi - 2008-12-08, 14:03

Po ciąży to coś się zmienia w mózgu :-> - w każdym razie zmieniło się mnie i wielu moim koleżankom i powierzchownośc własna wydaje się:
1. mniej ważna, niż przed ciążą,
2. jakoś dziwnie do zniesienia, chociaż nawet mniej doskonała. :shock:
Zawsze wielką wagę przykładałam do wyglądu i wiecznie byłam z niego niezadowolona, a po ciążach jakoś dziwnie szybko zaakceptowałam siebie. Moje ciało oprócz kilku(nastu) rozstępów specjalnie nie ucierpiało po pierwszej, ale byłam wtedy bardzo młoda. Poza niestety piersiami, które trochę zniszczyło ściąganie pokarmu - najgorzej wyglądały, jak mocno schudłam - do wagi niższej, niz przed, ale ja przez 7 miesięcy ściągałam, Igor jadł tylko z butelki.
Za to nigdy nie miałam tak pieknej cery i włosów jak w ciąży.

vegan ciacho - 2008-12-08, 14:38

Czytalam na jakims forum, ze na rozstepy dobra jest masc Cepan (na blizny) ale nie wiem, czy to prawda.

A tak a propos wlosow. Czy to prawda ze po porodzie wlosy tak strasznie wypadaja? wszyscy wkolo strasza mnie, ze beda wychodzic garsciami :cry:

ajanna - 2008-12-08, 14:41

ja myślę, że b dużo zależy od wieku - po pierwszym porodzie miałam 23 lata i oprócz kilku rozstępów nie było żadnych śladów - szybko wróciłam do wyjściowej wagi i formy :-) . po drugim w wieku 37 lat - rozstępy mi się wprawdzie nie porobiły, ale skóry na brzuchu nadal jest "za dużo" - wszyscy mówią mi, że z tym nie da się nic zrobić, podobnie jak z rozstępami :-/ . jestem sporo chudsza niż przed ciążą, co w moim wypadku jest objawem wyczerpania i cały czas nie mogę dojść do siebie - mówię tu o formie/kondycji. jedyny niezaprzeczalny plus - po 2. ciąży mam o wiele gęstsze włosy :-D (zawsze miałam słabe). możliwe, że dużo zależy również od trybu życia - ja zawsze prowadziłam siedzący, a w ciąży leżący i zmiana go na ciężką pracę fizyczną jaką jest opieka nad 2 bobasami, mój organizm mocno nadwerężyła :-/
Agnieszka - 2008-12-08, 14:52

moje włosy 9głowa) po ciąży rosną jeszcze szybciej
skutki uboczne mam jeszcze takie: mimo że nie mam włosów na ciele na dużych palcach stóp pojawiają się 3 włosy

vegan ciacho - 2008-12-08, 14:57

Agnieszka mi kilka wloskow na duzych palcach rosnie od zawsze i mimo wyrywania wcale nie sa slabsze :-P
Lavinia - 2008-12-08, 15:16

No tak...co kobieta to historia...wychodzi na to ze nie ma reguly... To ja sie jeszcze nad ta ciaza zastanowie.... :-> ;-)
Hexe - 2008-12-08, 15:40

vegan ciacho napisał/a:
Czytalam na jakims forum, ze na rozstepy dobra jest masc Cepan (na blizny) ale nie wiem, czy to prawda.

ja mam rozstępy nieciążowe i nie pomogło :-|
za to masaże ostrą rękawicą znacznie poprawiły wygląd skóry i zmniejszyły rozstępy (chyba przez to, że skóra jest bardziej jędrna)

Lavinia jeżeli tylko powrót ciała do dawnej formy Cię martwi to nie ma nad czym się zastanawiać. :-) Jak poczujesz pierwsze ruchy bąbelka, zobaczysz dzidzię na usg to już nic nie będzie się liczyć. Ja teraz żałuję, że czekałam tak długo...

Lavinia - 2008-12-08, 15:54

Hexe- a jak dlugo czekalas? bo mnie chyba ciezko przebic... ;-)
Hexe - 2008-12-08, 16:04

Lavinia napisał/a:
Hexe- a jak dlugo czekalas? bo mnie chyba ciezko przebic...


30 lat skończę 19 stycznia :mryellow: a termin mam na 20 lutego. Dla mnie to już za długo. Myślę, że mogłam zacząć tak z 5 lat temu, teraz już może czekałabym na drugą kluseczkę ;-)

Lavinia - 2008-12-08, 16:08

eee...to ty jestes mlode dziewcze, ja mam 35 lat... :lol:
Lily - 2008-12-08, 17:46

Lavinia napisał/a:
zadaje to pytanie, poniewaz nasluchalam sie roznych wypowiedzi (strasznych czasami), narzekan (w wiekszosci) na temat wygladu ciala kobiety po porodzie. To ze piersi wisza, pojawiaja sie rozstepy, skora wiotczeje i duzo innych. Teoretycznie jest to sprawa indywidualna, ale czy istnieja jakies sposoby aby wrocic do pelnej formy ?
no cóż, ja nie byłam w ciąży i mam te wszystkie objawy, więc to na pewno sprawa indywidualna :)
Capricorn - 2008-12-08, 17:59
Temat postu: Re: Czy cialo po ciazy ma szanse wrocic do pelnej formy?
Lavinia napisał/a:
zadaje to pytanie, poniewaz nasluchalam sie roznych wypowiedzi (strasznych czasami), narzekan (w wiekszosci) na temat wygladu ciala kobiety po porodzie. To ze piersi wisza, pojawiaja sie rozstepy, skora wiotczeje i duzo innych. Teoretycznie jest to sprawa indywidualna, ale czy istnieja jakies sposoby aby wrocic do pelnej formy ?


przede wszystkim: PRZESTAĆ SŁUCHAĆ TAKICH RZECZY! rozejrzyj się dookoła, ile wokół pięknych, zadbanych, szczęśliwych mam.

Lavinia - 2008-12-08, 18:03

Lily- nie widzialam cie wiec ocenic nie moge ale chyba grubo przesadzasz... :-)
Capricorn- latwo sie mowi...staram sie nie sluchac, ale czasem cos w ucho wpadnie, dlatego zadalam takie pytanie na forum- z nadzieja ze cos dla "przeciwwagi" uslysze :-)

Capricorn - 2008-12-08, 18:07

ja w ogóle jestem uczulona na takie toksyczne komentarze, i osoby, które mi wkręcają, ze coś mi się nie uda, że będzie fatalnie, ze będę żałować, itp, itd maksymalnie od siebie odsuwam. Nie potrzebuję takiego otoczenia, nie pozwolę po sobie jeździć dla czyjegoś lepszego samopoczucia.
Lily - 2008-12-08, 18:09

Lavinia, ja myślę, że po 30 to i tak ciało się starzeje, więc nie wiem, czy na ciążę warto zwalać jakby co ;)
Lavinia - 2008-12-08, 18:10

Capricorn- jednak fajna ;-) masz racje...takie osoby trzeba odsuwac. Tez staram sie to robic. Idzie mi coraz lepiej :-)
ina - 2008-12-08, 18:14

Lavinia, a ja się spotkałam z opinią, że ciąża odmładza i odnawia komórki macierzyste :-P

Więc nie masz się nad czym zastanawiać ;-)

DagaM - 2008-12-08, 18:52

Lily napisał/a:
ja myślę, że po 30 to i tak ciało się starzeje,
już od 25 roku życia zaczynają zachodzić rejestrowalne procesy starzenia, jak np. zmniejszająca się tkanka mięśniowa (tak zwane flaczenie :mryellow: )
ina napisał/a:
a ja się spotkałam z opinią, że ciąża odmładza i odnawia komórki macierzyste :-P
tak, to prawda, dlatego niektóre "gwiazdy" decydują się na jeszcze jedno dziecko w starszym wieku, żeby "odmłodzić" ciało ;-) , a to wszystko dzięki hormonom
Lavinia - 2008-12-08, 18:55

Lily i DagaM- nooo...to jest mocny argument !!!! :lol: Dziewczyny..prawie mnie przekonalyscie !! ]:->
agus - 2008-12-08, 20:51

Lily napisał/a:
po 30 to i tak ciało się starzeje
No wypraszam sobie...! :) Jestem po, a wciąż wyglądam jak nastolatka - ku swojemu stropieniu, bo marzy mi się ponętne, dojrzałe kobiece ciało, ech...
Lavinia - 2008-12-08, 22:23

agus- to ty sie powinas tylko cieszyc ! Nastolatki tez sa ponetne... ;-)
Malati - 2008-12-08, 22:25

Cytat:
Jestem po, a wciąż wyglądam jak nastolatka - ku swojemu stropieniu, bo marzy mi się ponętne, dojrzałe kobiece ciało, ech...
_________________


mam to samo ;-) Ciagle wygladam na góra 18 lat :-P tak przynajmniej twierdzi otoczenie

Lavinia - 2008-12-08, 22:30

Czarna, agus- ale ja wam zazdroszcze... :evil:
Lily - 2008-12-08, 22:35

agus napisał/a:
No wypraszam sobie...! :)
no cóż, widocznie tylko moje się starzeje, bo od lat jestem flakiem z masą rozstępów, o skłonności do tycia nie wspominając
Lavinia - 2008-12-08, 22:42

Lily- a mi sie zmarchy porobily, wlosy posiwialy z dnia na dzien i didatkowo twarz pomiela... :-/
Capricorn - 2008-12-08, 22:48

mi też jeszcze kilka lat temu ekspedientki mówiły per "ty", nowe uczennice chciały wysępić u mnie fajkę, a facet z energetyki pytał, czy tatuś jest w domu ;-) A teraz - zmarchy...
PiPpi - 2008-12-08, 22:58

Lavinia ,wspominałaś o olejku migdałowym, faktycznie wcieranie go non stopw ciąży oszczędziło mi brzuch od rozstępów, jednak tuz po porodzie wyskoczyło ich trochę na biodrach, pod brzuchem zaraz, no i niestety piersi, dziesięć miesięcy karmienia prawie, a będzie jeszcze trochę tego, karmienia i odciągania a to też masakra, sprawia, ze flaczeją a takie były kiedys eleganckie...do wagi szybko wróciłam, do figury , kondycji i chęci do aktywności fizycznej niż opieka nad dzieckiem jeszcze raczej długo nie wrócę...

postaraj sie posłuchać Capri, nie mogę przestać złorzeczyć babie, która w szpitalu wystraszyła mnie rozcinaniem piersi z powodu nawału mleka , ze strachu kazałam mężowi kupić laktator, największy błąd i przekleństwo mojego macierzyństwa, gdy ktoś straszy to znaczy, że
1. chce Tobą manipulować
2. leczy własne kompleksy
3. głaszcze swoje ego, próżność
...

Kitten - 2008-12-08, 23:00

Ale z Was marudy... ;-)

Ja mam 23 lata, nigdy nie byłam w ciąży, a cały tyłek mam w rozstępach (odkąd schudłam), siwieć zaczęłam w liceum, dopiero parę miesięcy temu dojrzałam do systematycznego uprawiania sportu... I nic mi to nie przeszkadza w byciu Piękną i Wspaniałą :-P

Myślę, że dziecko też nie przeszkodzi - kwestia nastawienia ;-)

Jest takie powiedzenie "myśl o sobie i zachowuj się, jakbyś była najpiękniejsza na świecie - nikt się nie zorientuje, ze oszukujesz" :-D

Lavinia - 2008-12-08, 23:13

babie, która w szpitalu wystraszyła mnie rozcinaniem piersi z powodu nawału mleka
Magda- zmrozilo mnie! nawet gdybym pisala scenariusz do horroru taka opcja nie przyszlaby mi do glowy ! Dlaczego laktator rujnuje piersi? I oczywiscie zgadzam sie z 3 punktami na temat straszenia.

Capricorn - 2008-12-08, 23:14

Kitten napisał/a:
dopiero parę miesięcy temu dojrzałam do systematycznego uprawiania sportu...


ha! ja jeszcze do tego nie dojrzałam :D zaczęłam - i skończyłam - na przeglądaniu wielofunkcyjnych "kombajnów" do ćwiczeń. :mrgreen:

Cytat:
Jest takie powiedzenie "myśl o sobie i zachowuj się, jakbyś była najpiękniejsza na świecie - nikt się nie zorientuje, ze oszukujesz" :-D


ha, moja koleżanka z innego forum ma w sygnaturce: "codziennie rano budzę się piękniejsza... ale dzisiaj normalnie przesadziłam" :mrgreen:

Lavinia - 2008-12-08, 23:16

Cytat:
Jest takie powiedzenie "myśl o sobie i zachowuj się, jakbyś była najpiękniejsza na świecie - nikt się nie zorientuje, ze oszukujesz"

Kitten- dzieki za to zdanie. Potrzebne mi bylo dzisiaj... Zastosuje..[/quote]

kocham_tramwaje - 2008-12-08, 23:22

Capricorn napisał/a:
"codziennie rano budzę się piękniejsza... ale dzisiaj normalnie przesadziłam" :mrgreen:

kupuje :mryellow:

Lavinia - 2008-12-08, 23:29

Cytat:
"codziennie rano budzę się piękniejsza... ale dzisiaj normalnie przesadziłam"
fantastyczne !!! :lol: to mnie rozwalilo :mryellow: No jestem teraz jak rozbrojona bomba :-D

[ Dodano: 2008-12-08, 23:30 ]
capricorn- dzieki ! :lol:

Capricorn - 2008-12-08, 23:32

:mrgreen:
maga - 2008-12-09, 09:31

Mnie też sie mega podoba :)
kofi - 2008-12-09, 09:33

Capricorn napisał/a:
ha, moja koleżanka z innego forum ma w sygnaturce: "codziennie rano budzę się piękniejsza... ale dzisiaj normalnie przesadziłam" :mrgreen:

Cudna jest ta sygnaturka, wiem o kim mówisz :-)

Malati - 2008-12-09, 10:07

Kitten napisał/a:
Jest takie powiedzenie "myśl o sobie i zachowuj się, jakbyś była najpiękniejsza na świecie - nikt się nie zorientuje, ze oszukujesz" :-D



Capricorn napisał/a:
"codziennie rano budzę się piękniejsza... ale dzisiaj normalnie przesadziłam"


świetne,dzieki dziewczyny zaczne chyba sobie to codziennie powtarzać jako afirmacje :-)

ajanna - 2008-12-09, 12:35

kofi napisał/a:
Capricorn napisał/a:
ha, moja koleżanka z innego forum ma w sygnaturce: "codziennie rano budzę się piękniejsza... ale dzisiaj normalnie przesadziłam" :mrgreen:

Cudna jest ta sygnaturka, wiem o kim mówisz :-)


czyżby świat był aż tak mały? :shock: :shock:

ajanna - 2008-12-09, 12:51

aaa, no chyba, że tak, bo mi chodziło o wizaż, który jest wielki :lol:
Lavinia - 2008-12-09, 13:58

A wracajac do tematu ;-) dlaczego laktator rujnuje piersi?
agus - 2008-12-09, 15:21

Lavinia napisał/a:
Lily- a mi sie zmarchy porobily, wlosy posiwialy z dnia na dzien i didatkowo twarz pomiela... :-/
Ja też, ja też! Siwe włosy mam. Chyba nie sensu sobie nawzajem zazdrościć :-P :-)
Capricorn - 2008-12-09, 16:34

ajanna napisał/a:
kofi napisał/a:
Capricorn napisał/a:
ha, moja koleżanka z innego forum ma w sygnaturce: "codziennie rano budzę się piękniejsza... ale dzisiaj normalnie przesadziłam" :mrgreen:

Cudna jest ta sygnaturka, wiem o kim mówisz :-)


czyżby świat był aż tak mały? :shock: :shock:


akurat osoba, którą mam na myśli, pisze na forum muratora, ale też na pewnym forum dla wielodzietnych. I ten podpis ma nie na muratorze, tylko na wielodzietnych właśnie. Możliwe jednak, że "pożyczyła" go od kogoś, kto posługuje się nim na muratorze. ;-)

Lavinia - 2008-12-09, 19:43

kofi napisala:
Cytat:
piersiami, które trochę zniszczyło ściąganie pokarmu

Dlaczego laktator niszczy piersi?

[ Dodano: 2008-12-09, 19:47 ]
Magda Stepien napisala:
Cytat:
odciągania a to też masakra, sprawia, ze flaczeją

Jak to jest? Dlaczego flaczeja? :-?

Karolina - 2008-12-09, 20:09

Dużo też zalezy od budowy piersi przed ciążą. Najlepiej się trzymają dośc okrągłe i twarde. Te gruszkowate bardziej flaczeją :mrgreen:
YolaW - 2008-12-09, 20:45

vegan ciacho napisał/a:
Czy to prawda ze po porodzie wlosy tak strasznie wypadaja?

U mnie przez całą ciążę i jakieś parę tygodni po porodzie włosy nie wypadały wcale. Nagle zaczęły mi wypadać bardzo intensywnie, chwilę to trwało i po jakimś czasie unormowało się. Tak jakby musiało wypaść wszystko to, co zostało na głowie w ciąży a co normalnie by wypadło :) No i teraz wszystko jest jak przed ciążą i nie brałam na to wypadanie żadnych suplementów.

arete - 2008-12-09, 22:44

U mnie po okresie intensywnego linienia, włosy nie wypadają mi praktycznie wcale. Nie mogę się nadziwić, bo trwa to już z pół roku.
renka - 2008-12-09, 23:56

Nie czytalam uwaznie calego watku, ale pewnie, ze cialo ma szanse wrocic do formy sprzed porodu jak sie tylko o nie zadba, choc po drugim to raczej nie widze szans - u siebie...
U mnie na pewno do formy nie wroca piersi - szczegolnie Fionka mi je na maksa wyciaga... Jak dluzej ja pokarmie to mi zupelnie zanikna chyba...
No i co z tego, ze wagowo wrocilam mniej wiecej do wagi sprzed 2 ciazy, jak zostal mi brzuch i cellulit na udach i tylku sie poglebil...
Ale ja ogolnie niespotrowa i leniwa co do jakichkolwiek cwiczen modelujacych cialo zawsze bylam (czasami sobie masaze robilam w trakcie kapieli tylko), wiec teraz tym bardziej taki flak ze mnie.
Teraz to nawet kosmetykow zadnych nie stosuje, jedynie zaczelam stosowac lekki krem przeciwzmarszczkowy pod oczy (nawet demakijaz robie zwykla oliwka dla dzieci, bo szkoda mi kasy na kosmetyki odpowiednie dla mnie).
Ale musze sie zmotywowac, bo warto jednak w wieku dojrzalym cieszyc sie choc w miare zadbanym cialem i probowac niwelowac coraz to liczniejsze zmarszczki na calym ciele...

PiPpi - 2008-12-10, 10:10

laktator dość mocno zasysa, a jak nie zasysa to ja ręcznie wyciskam a to jest dosć bolesne, w okresie karmienia, zwłaszcza na początku trzeba dobry stanik nosić, coby rozstępów się nie zabawić od cieżaru mlecznego. mam wrazenie, ze codzienne używanie laktatora pogłębiło sprawę sflaczenia, piersi mam mniej jędrne na 100%.

włosy wypadają 3 miesiące po porodzie. wg chińskiej medycyny dzieje się tak zawsze 90dni od trudnego wydarzenia, a poród towalka strachu i odwagi, emocji wyczerpujących Energię nerek, ich stan obrazuje kondycja włosów, i suplementy i tak nic by tu nie dały ;-)

Malati - 2008-12-10, 11:10

renka napisał/a:
Jak dluzej ja pokarmie to mi zupelnie zanikna chyba...


Słyszałam teorie ze po karmieniu piersi maleja dwukrotnie.Na szczeście u mnie sie nie sprawdziło bo inaczej zostałyby mi tylko sutki :mrgreen:

renka - 2008-12-10, 15:01

czarna96 napisał/a:
renka napisał/a:
Jak dluzej ja pokarmie to mi zupelnie zanikna chyba...


Słyszałam teorie ze po karmieniu piersi maleja dwukrotnie.Na szczeście u mnie sie nie sprawdziło bo inaczej zostałyby mi tylko sutki :mrgreen:


Nie zartuj sobie ;-)
Ja nawet w najwiekszym nawale pokarmowym nie wyszlam poza miseczke B, teraz zdecydowanie mam A, jezeli w ogole one klasyfikuja sie pod jakas rozmiarowke - chyba, ze dla dojrzewajacych dziewczynek ;-)
Zreszta biustonosza i tak nie nosze, bo lepiej sie czuje bez.

DagaM - 2008-12-10, 15:07

czarna, mojej przyjaciółce tak zmalały z miseczki C do A. Obawiam się, że mi też, ale co tam, przynajmniej nie będzie problemu ze stanikami ;-)

[ Dodano: 2008-12-10, 15:09 ]
ale, ale zapomniałam dodać, że są też takie biusty, które pozostają takich rozmiarów, jak za czasów karmienia, czyli większe niż wcześniej :-)

renka - 2008-12-10, 15:11

DagaM napisał/a:


ale, ale zapomniałam dodać, że są też takie biusty, które pozostają takich rozmiarów, jak za czasów karmienia, czyli większe niż wcześniej :-)


No i dlaczego moj biust nie zalapal sie do tej grupy... :-P

Malati - 2008-12-10, 18:18

renka napisał/a:
Zreszta biustonosza i tak nie nosze, bo lepiej sie czuje bez.


Ja tez lepiej się czuję bez Zakładam czasami jak gdzieś wyjchodzę i mam włożyc lepsza bluzke zeby cokolwiek z przodu wystawało. :-P Ale jak wracam to z rozkoszą sciągam to narzedzie tortur. ;-)

renka napisał/a:
DagaM napisał/a:


ale, ale zapomniałam dodać, że są też takie biusty, które pozostają takich rozmiarów, jak za czasów karmienia, czyli większe niż wcześniej :-)


No i dlaczego moj biust nie zalapal sie do tej grupy... :-P


Mój równiez do tej grupy nie nalezy :mryellow: Chociaż ostanio jak mi sie przytyło to w biuście też troche więcej.Ale sa to zmiany niewielkie zauważalne tylko dla mnie :-P

Lavinia - 2008-12-10, 19:13

No to jesli ja mam teraz A, to po moge miec cos czego w alfabecie nwet nie ma... :shock:
YolaW - 2008-12-10, 20:55

Ja na razie z radością patrzę jak nie mieszczę się w stare staniki B. Co będzie po ustaniu laktacji nie wiem...Oby chociaż dawne B pasowało a nie za duże było :)
Lavinia - 2008-12-10, 22:08

Jak to ktoras z dziewczyn powiedziala> jest jeszcze silikon... 8-)
Malati - 2008-12-10, 22:31

Lavinia napisał/a:
Jak to ktoras z dziewczyn powiedziala> jest jeszcze silikon... 8-)



brrr w życiu ]:->

Lavinia - 2008-12-10, 23:01

Czarna gdybym byla w totalnej rozpaczy...to kto wie... ]:->
renka - 2008-12-11, 00:20

No to ja temat "mikrobiustu" pociagne jeszcze :-P
Jak mnie sie schudlo, to wlasnie glownie w gornych partiach ciala, a dlaczego nie na brzuchu, czy tez na udach? Szkoda, ze nie mozna formowac ciala jak masy plastycznej - chcesz miec wieksze piersi, mniej tluszczyku na udach - to po prostu zbedne kg z ud przepchnac odrobine wyzej - np. do biustu...

Pamietam, ze jak bylam nastolatka to jednym z moich materialnych planow bylo zarobienie kasy na powiekszenie biustu ;-) Pozniej moje piersi spodobaly mnie sie bardzo, bo choc byly male to dosyc ksztaltne, a teraz tez mnie sie podobaja (szczegolnie, jak patrze na swoje dzieci wykarmione nimi :-P ), tylko dlaczego je coraz mniej widac ...

Lily - 2008-12-11, 00:22

renka napisał/a:
chcesz miec wieksze piersi, mniej tluszczyku na udach - to po prostu zbedne kg z ud przepchnac odrobine wyzej - np. do biustu...
no właśnie, dlaczego zapasy mają być na dole, czy stamtąd łatwiej się zużywa w razie kryzysu?
Hexe - 2008-12-11, 10:08

Lavinia napisał/a:
No to jesli ja mam teraz A, to po moge miec cos czego w alfabecie nwet nie ma...


Eeeee... Lavinia Ty lepiej tyle nie myśl, bo myśliwym zostaniesz ;-)
Ja miałam takie "pełne A" a teraz mam C :shock: A tu jeszcze ponad 2 m-ce rośnięcia :-P . Zostaną to zostaną zmniejszą się to się zmniejszą i tak na to wpływu nie mam.

Malati - 2008-12-11, 10:30

Hexe napisał/a:
Zostaną to zostaną zmniejszą się to się zmniejszą i tak na to wpływu nie mam.


no nie ma się wpływu ,ale zawsze troche lżej jak sobie człowiek pogada i pomarudzi ;-) :-)

excelencja - 2008-12-11, 10:39

jeżeli dwa razy z maleją... nie... proszę... nie mówcie takich rzeczy-tak małych staników nie robią :/
Malati - 2008-12-11, 10:48

excelencja napisał/a:
nie mówcie takich rzeczy-tak małych staników nie robią


jak zmaleją stanik nie bedzie potrzebny ;-)

Lavinia - 2008-12-11, 17:24

Hexe< no wlasnie wszyscy mi mowia ze za duzo mysle..ale to chyba moje skrzywienie zawodowe / jestem po filozofii/ :-D
Hexe - 2008-12-14, 19:04

Lavinia napisał/a:
Hexe< no wlasnie wszyscy mi mowia ze za duzo mysle..ale to chyba moje skrzywienie zawodowe / jestem po filozofii/


A... to wszystko jasne ;-)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group