wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Artykuły o rodzinie - Oto szczęśliwe dzieci

dżo - 2011-04-17, 13:51
Temat postu: Oto szczęśliwe dzieci
hxxp://bullerbyn.pl/node/1545

Rodzicielstwo związane z zarządzanie projektem "dziecko" liczy sobie około 20 lat. Dziś można już powiedzieć, że bardzo duża liczba dodatkowych zajęć w dzieciństwie, nie gwarantuje sukcesu w dorosłym życiu - dr Aleksandra Piotrowska, psycholog.


Wyłącznie luz i brak zobowiązań, a z drugiej strony czas całkowicie zorganizowany
wykluczający spontaniczną zabawę, to dwa skrajne bieguny wychowawczych
metod. Obydwa nieprawidłowe. 


Zarządzanie projektem

- No przecież dzisiejsze dzieci nie mają czasu na takie "głupoty" jak
"place zabaw" czy swobodna zabawa, bo przecież każda "zmarnowana"
godzina z dzieciństwa może oznaczać jedną szansę awansu w życiu dorosłym
mniej – mówi z przekąsem dr Aleksandra Piotrowska, psycholog.

Bo czy można bez ironii, poważnie mówić o dziecku jako projekcie,
zadaniu do zrealizowania w okresie czasu zwanym Rodzicielstwo? Okazuje
się, że tak.

Małgorzata Corvalan, twórczyni portalu
miastodzieci.pl przyznaje, że coraz więcej rodzin w Polsce upatruje
przyszłego sukcesu dzieci w ilości zajęć dodatkowych i maksymalnie
organizuje czas. Wszystko w dobrej wierze.

- Tak naprawdę to my,
rodzice, jesteśmy zestresowani, to my dążymy do sukcesu za wszelką cenę i
nasze dzieci wychowujemy w podobny sposób. Ja w pewnym momencie
zrozumiałam, że sukces nie równa się szczęście, wtedy odpuściłam i sobie i dzieciom – wyjaśnia.

Jej zdaniem rodzice często nie "patrzą" nawet KTO im się urodził, nie
zastanawiają się kim dzieci są ja ko człowiek, osobowość, ale tworzą
dla nich program, wtłaczają je w ramy i planują kim pociechy zostaną w
przyszłości.

Efekt końcowy

Ponieważ całe
życie dzisiejszych dzieci składa się z sytuacji organizowanych i
nadzorowanych przez dorosłych, nie mają one możliwości eksperymentować,
sprawdzać.

- Prowadzi to do ukształtowania osoby, która oczekuje na to, żeby być
kierowaną, żeby ktoś inny, z zewnątrz wskazywał, co ta osoba ma teraz
robić, czym ma się zajmować – podkreśla dr Piotrowska. Dzieci
"zarządzane" przez rodziców, nie mają kiedy nauczyć się relacji w grupie
rówieśniczej, rozwiązywania konfliktów.

Małgorzata Corvalan
dodaje, że dzieci tak przyzwyczaiły się, że ich czas jest organizowany,
że nie potrafią bawić się same. – Kiedy poprosimy, by się sobą zajęło po
chwili przychodzi i mówi, że się nudzi - opowiada.

Zdaniem
Aleksandry Piotrowskiej taki styl życia może wpływać negatywnie na całą
rodzinę. Rodzice zmuszają dzieci do brania udziału w wielu różnych
zajęciach, matka służy jako szofer wożąc je z jednego miejsca w drugie,
często cierpi na tym życie małżeńskie. – Jednocześnie, z powodu braku
siły i permanentnego przemęczenia, wybiera się najprostsze sposoby
pozornego rozwiązywania konfliktów z dziećmi, na przykład ustępowanie. W
ten sposób dzieci uczą się wymuszania - wyjaśnia.

Słowniczek

"Dzieci
mogą być naprawdę dziećmi, gdy dorośli są naprawdę dorośli" pisze w
książce "Pod presją. Dajmy dzieciom święty spokój!" Carl Honoré.

A więc, jeśli ktoś ma wątpliwości, zamieszczamy definicje dr Aleksandry Piotrowskiej:

Dzieciństwo to spontaniczność, pozwalanie
sobie na kierowanie się fantazją, marzeniami, to spędzanie czasu w
sposób pozornie bezproduktywny, bo tak naprawdę zabawa to najbardziej
odpowiedzialne i poważne zajęcie wieku dziecięcego i jeśli na to brakuje
czasu, to zaczynają się dziać różne niedobre rzeczy.

Dorosłość to poczucie odpowiedzialności za
ludzi, czas i jego upływ, przewidywanie wszystkich konsekwencji, w
miejsce fantazji i impulsywności – logika, umiar, rzetelność i
odpowiedzialność.

dynia - 2011-04-17, 20:20

Brawo!!!Zgadzam się z całym powyższym tekstem.
karmelowa_mumi - 2011-04-17, 20:36

świetne, godne propagowania, brawo!

dzięki Dżo za ten tekst :)

rosa - 2011-04-17, 20:46

fajne :-)
daria - 2011-04-17, 20:48

karmelowa_mumi napisał/a:
świetne, godne propagowania, brawo!


tak tak :-D

mimish - 2011-04-18, 08:31

Zgadzam się w 100 procentach! Dzięki za ten tekst.
Anja - 2011-04-19, 13:03

Bardzo fajne! :-)
OT: Się "pochwalę", że miałam zajęcia z dr Ola Piotrowską - ona była IDOLKĄ nas wszystkich, uwielbialiśmy ją, bardzo fajna, ciepła i mądra kobieta. Wciąż wspominam jej teksty. :-)

va - 2012-03-03, 22:11

lubie takie i czytac o takich, nawet jak jest to 37 tekst o tym samym
zawsze mam nadzieje, ze trafi do kogos niezdecydowanego
takie male zmienianie swiata :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group