wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Nasze zdrowie - palenie a cera

kasienka - 2011-06-23, 09:30
Temat postu: palenie a cera
Wiem, że palenie jest niezdrowe i nie trzeba mnie przekonywać ;)

Ale mam konkretne pytanie - czy ktoś z Was miał problemy z cerą i rzucił palenie? Czy dało się zaobserwować jakieś pozytywne efekty? Jeśli tak - po jakim czasie?

mandy_bu - 2011-06-23, 09:40

kasienka, bardzo bliska mi osoba rzuciła palenie, cera wyraźnie się poprawiła, ale nie jest idealnie. Poprawa była widoczna po kilku miesiącach (2?).
Pomaga również odstawienie słodyczy i kawy 8-) ]:-> .

blamagda - 2011-06-23, 10:07

To chyba jest też zależne od człowieka - mój tata rzucił palenie jakieś dwa lata temu i skóra mu sflaczała mocno - może faje jakoś go konserwowały :-) Zaś jeśli chodzi o słodycze - ja kiedyś zrobiłam sobie kwartał bez słodyczy (no czasem budyń albo loda zjadłam) i cera też za cholerę mi się nie poprawiła. Ani celulit za grosz się nie cofnął... Ale to chyba wszystko zawisłe od indywidualnych predyspozycji :-/
kasienka - 2011-06-23, 10:51

Mmm, ja mam problem z pryszczami - mam coś w stylu trądziku grudkowatego czy coś. Brałam hormony - było dużo lepiej, niestety nie mogę brać ich dalej z powodów zdrowotnych. Nie palę dużo, max kilka papierosów dziennie i nie w pomieszczeniach. Zastanawiam się, czy rzucenie ich mogłoby poprawić stan mojej skóry, ale nie wiem, czy jest sens się męczyć ;)
mandy_bu - 2011-06-23, 10:53

kasienka, próbowałaś leczyć trądzik inaczej?
sądzę, że rzucenie palenia mogłoby trochę pomóc, ale problem i tak by pozostał :-|

rosa - 2011-06-23, 10:56

ja mam ohydne krosty czy palę czy też nie.
w ciąży i dopóki nie dostałam okresu było lux, ale teraz masakra, a nie jeszcze nie palę (od 2 lat i 2 m-cy :mryellow: ) a paliłam pół paczki dziennie, wcześniej więcej, co najmniej paczkę
moim zdaniem jeżeli pryszcze są na tle hormonalnym to fajki nie mają większego wpływu

(jak ja za nimi tęsknię :-/ )

Lily - 2011-06-23, 11:14

kasienka napisał/a:
Zastanawiam się, czy rzucenie ich mogłoby poprawić stan mojej skóry, ale nie wiem, czy jest sens się męczyć ;)
No sorry, ale męczysz swój organizm teraz, a nie rzucając palenie ;) Rzucić zawsze warto. A te krostki to na pewno nie jakiś gronkowiec? (złocisty?)
kasienka - 2011-06-23, 11:18

Lily napisał/a:
A te krostki to na pewno nie jakiś gronkowiec? (złocisty?)

raczej nie. Mój problem ma podłoże hormonalne, coś z receptorami i testosteronem ;) Brałam antybiotyk - niewielka poprawa. Wkurza mnie to już :(

Lily napisał/a:
męczysz swój organizm teraz, a nie rzucając palenie

naprawdę nie palę dużo. Odmawianie wyjścia na fajkę w pracy, kiedy to jedyna [przerwa zwykle itd będzie męczące psychicznie, serio ;) Ale może i tak rzucę...

rosa, no to łączę się w bólu...

pomarańczka - 2011-06-23, 16:05

Cytat:
próbowałaś leczyć trądzik inaczej?
sądzę, że rzucenie palenia mogłoby trochę pomóc, ale problem i tak by pozostał :-|

na to też ma wpływ dieta czy nawet tryb życia ,ot takie błahostki jakby się mogło wydawać a jednak ;-)

arete - 2011-06-23, 21:04

kasienka, w leczeniu trądziku naprawdę skuteczne sa retinoidy, z tym, że antykoncepcja musi być wtedy stuprocentowa. A za popalaniem z czasem przestaje się tesknić.
kasienka - 2011-06-24, 11:30

arete, dziękuję, poszukam info o tym :)
rosa - 2011-06-24, 11:49

arete napisał/a:
A za popalaniem z czasem przestaje się tesknić.

po jakim czasie? :-)

mandy_bu - 2011-06-24, 11:58

dołączam do grona tęskniących :-?
arete - 2011-06-24, 13:07

rosa napisał/a:
arete napisał/a:
A za popalaniem z czasem przestaje się tesknić.

po jakim czasie? :-)

U mnie to trochę trwało, tak ze trzy czy cztery lata chyba.

izziland - 2011-06-24, 13:59

Mój połowa rzucił palenie z dnia na dzień, po 10 latach palenia 25-30 papierosów dziennie. Przez trzy dni był nie do zniesienia :mryellow: Nie pali od pięciu lat, już. Poprawiła mu się cera, zniknęły worki pod oczami no i troszkę się zaokrąglił. Poza tym zaczął jeść normalne śniadania ( a nie kawa i fajki) i dużo więcej rzeczy mu smakuje. Stwierdził, że przez palenie przytępiało jego zmysł smaku i węchu. A ja w końcu oddycham świeżym powietrzem :mryellow:
excelencja - 2011-06-24, 21:10

kasienka napisał/a:
Ale mam konkretne pytanie - czy ktoś z Was miał problemy z cerą i rzucił palenie? Czy dało się zaobserwować jakieś pozytywne efekty? Jeśli tak - po jakim czasie?


hmmm mi po rzuceniu się nie poprawiło. Jak miałam syfiasty ryj - tak mam.

zorro - 2011-06-24, 23:52

Palenie głównie powoduje wysuszanie skóry i jej ziemistość i w tym rzeczywiście rzucenie pomaga. Mam jednak znajomych, którym dopiero akupunktura pomogła rzucić.
an - 2011-06-25, 04:31

zacznę od tego, że widziałam Kasieńkę na zdjęciach i nie zauważyłam takich problemów, uważam, że wyglądasz bardzo ładnie i nic takiego u ciebie nie widać (mowie to szczerze) :> Papierosy wpływają bardziej na inne aspekty cery, ale trądzik to zaburzenia w obrębie cery i bywa także skóry pleców, dekoltu

arete napisał/a:
kasienka, w leczeniu trądziku naprawdę skuteczne sa retinoidy, z tym, że antykoncepcja musi być wtedy stuprocentowa.
Mam nadzieje, że nie będziesz mi miała za złe, jeśli spytam, czy mówisz z własnego doświadczenia? Rozważałam stosowanie retinoidów, ale według informacji o leku - one nasilają depresję, mogą ją wywołać jeśli ktoś ma skłonności i mają jeszcze tyle innych możliwych skutków ubocznych, tak że ja się bałam (trzeba często robić badania krwi, ale to przecież wszystkich zmian nie wykaże). Pamiętam, że nie było jasno wytłumaczone, czy wszystkie te skutki są odwracalne np możliwość wystąpienia cukrzycy.
I przestraszyła mnie też możliwość problemów z wątrobą i zażółcenia oczu :-> Również nie wiem czy nie na stałe. Wiem, że to skrajne przypadki, ale nikt mi nie gwarantował, że to się nie stanie na stałe.
Jest też większa wrażliwość na bliznowacenia urazów w czasie działania leku, nie można się depilować.
Doszłam wtedy do wniosku, że może witamina A da rade sama się odpowiednio zmetabolizować i zadziałać.

A ogólnie nie jest łatwo, chyba hormony to nieco łagodziły, ale ostatnio nie działają dobrze

Miałam zamiar stosować antybiotyki, ale są w żelatynowych kapsułkach - achaaa
przypomniało mi się, że retinoidy wszystkie są w żelatynowych żelowych kapsułach i wtedy nie widziałam opcji jak to stosować, dopiero dużo później gdzieś znalazłam opcję, że można to rozcinać i wylewać płyn :> ale inne obawy pozostały, a antybiotyki, sama już nie wiem :roll:
Jeszcze takie coś hxxp://www.mp.pl/artykuly/index.php?aid=44198&_tc=51AB9B0CA4F14D31AF030BA4539FD447 kiedyś znalazłam

joannasu - 2011-06-25, 08:25

Ja brałam Aknenormin (zdaje się ze to to samo co retinoidy bo tez musiałam co miesiąc robić badanie krwi - testy wątrobowe - i test ciążowy przed wypisaniem recepty; na opakowaniu było wielkimi czerwonymi literami napisanie ze nie dla kobiet w wieku rozrodczym; lista skutków ubocznych była długa i przerażająca) rok temu, nie do końca regularnie (bo często zapominałam) a i tak pozbyłam się pryszczy i innych grudek. Nie wiem czy ten stan się utrzyma ale jeśli nie to znowu dam sobie je przepisać bo jedynym skutkiem ubocznym jaki u mnie wystąpił w trakcie kuracji była wybitna suchość ust, innych nie zauważyłam.
kasienka - 2011-06-25, 09:13

Nie wiem, czy bym się zdecydowała na te leki. Nie mogę stosować antykoncepcji hormonalnej, bałabym się chyba za bardzo że jednak zajdę :/ chyba że taka kuracja trwałaby np miesiąc, dwa...ale chyba trzeba to brać dużo dłużej?

Zapisałam się na przyszły tydzień do dermatolog. Choć nie z polecenia, więc nie wiem czego się spodziewać.

A fajki będę jeszcze bardzije ograniczać, może w końcu rzucę ;)

arete - 2011-06-25, 11:43

an napisał/a:
arete napisał/a:
kasienka, w leczeniu trądziku naprawdę skuteczne sa retinoidy, z tym, że antykoncepcja musi być wtedy stuprocentowa.
Mam nadzieje, że nie będziesz mi miała za złe, jeśli spytam, czy mówisz z własnego doświadczenia?

an, doustnych retinoidów nie stosowałam, trochę eksperymentowałam z tymi stosowanymi zewnętrznie (Zorac). Krótko, bo jakoś niedługo potem zaczęliśmy sie starać o dziecko. Nie miałam jakiegoś strasznego trądziku, bardziej zależało mi na rozjaśnieniu przebarwień i odmłodzeniu skóry. Stosowanie jest nieco uciążliwe, bo skóra mocno się złuszcza. Retinoidy doustne, o których piszesz stosuje się w bardzo zaawansowanych postaciach trądziku, opornych na inne sposoby leczenia, więc nie sądzę, aby lekarz zapisywał je lekką ręką. Myślę, że powinnaś się swoimi wątpliwościami podzielić z dobrym dermatologiem, przegadać z nim tę kwestię.

kasienka napisał/a:
Nie wiem, czy bym się zdecydowała na te leki. Nie mogę stosować antykoncepcji hormonalnej, bałabym się chyba za bardzo że jednak zajdę :/ chyba że taka kuracja trwałaby np miesiąc, dwa...ale chyba trzeba to brać dużo dłużej?

Na pewno dłużej, chocażby ze względu na konieczność zabezpieczania sie jeszcze przez co najmniej 3 miesiące od odstawienia kwasu retinowego.

Kasiu, Twoja buzia na pewno nie potrzebuje takiej kuracji "z grubej rury". Możesz spróbować czegos łagodniejszego, np kremów z pochodnymi wit. A. Z tego co pamietam Avene ma kremy z retinaldehydem - to jest łagodniejsze niż kwas retinowy, ale mocniejsze niż retinol. Krem nazywa sie Diacneal, o ile dobrze pamiętam.

kasienka - 2011-06-25, 12:20

Owszem mój trądzik nie jest jakiś straaaszny, nie wychodzą mi mega wielkie pryszcze, mam problem z brodą i nosem. Od 3 miesięcy używałam skinoren'u, jedyny efekt że nie pojawiają się "góry" ;) Ponoć to kwestia jakiś receptorów które wyłapują testosteron, potwierdziły to badania hormonalne i leczenie oraz ciáża :/ no nic, idę w środę bodajże do dermatologa. A w poniedziałek do kosmetyczki i tak się zastanawiam, czy powinnam przed wizytą u lekarza oczyszczać twarz? Pewnie do dermatologa powinnamniść bez makijażu? Tylko chyba nie dam rady wyjść bez niego z domu :(

An, dziękuję - na zdjęciach byłam nieźle umalowana, szczególnie jeśli chodzi o tapetę ;)

pomarańczka - 2011-06-28, 13:19

kasienka napisał/a:
Zastanawiam się, czy rzucenie ich mogłoby poprawić stan mojej skóry, ale nie wiem, czy jest sens się męczyć ;)

jeśli chcesz tego posłuchać to proszę: kiedyś paliłam papierosy :-/ sama nie wiem dlaczego może z głupoty, albo ot tak sobie dla szpanu, chwilowej przyjemności zaciągnięcia się dymem itp.itd.( wydawało mi się ,że to delektacja )Aż do momentu ,gdy skończyłam z tym definitywnie ;-)
Co do cery poprawił się jej wygląd diametralnie .Nie mam co do tego żadnych wątpliwości . Wszelkie cienie pod oczami zniknęły i ziarnistość skóry spowodowana paleniem( szarość )Także nie musisz się męczyć wszystko w Twoich rękach albo i głowie ( myślach ...) Co do trądziku to już kwestia dużo bardziej skomplikowana ,ale możliwa do zlikwidowania . Leczenie tradycyjne ogranicza się do złagodzenia objawów(leczenie skutków) poprzez zastosowanie całej serii specyfików począwszy od sterydów a skończywszy na innych świństwach :shock: sorry :-P ale nie znajduję innego określenia na tego typu "leki " A co z przyczyną ? Gdzie ona ma w tym swoje miejsce ? Odpowiem ,niestety nie zwraca się na nią należytej uwagi ,a wręcz się ją pomija i lekceważy do tego stopnia ,że leczenie nie ma sensu bo działa tylko doraźnie do momentu następnego ''ataku" albo powikłań polekowych. Tu też kłaniają się min. szczepienia ich skutki uboczne .Dlaczego nikt się nad tym nie zastanawia przed,tylko dopiero po jeśli już . Ale dobra dość mędrkowania ;-)
Jest obecnych na rynku kilka preparatów naturalnych np. Przeciwtrądzikowy krem z himalajskich ziół o wdzięcznej nazwie "Kailas " hxxp://www.domzdrowia.pl/93073,kailas-ajurwedyjski-krem-z-himalajskich-ziol-na-problemy-skorne-20g.html
Ostatnio w Rossmanie pojawiło się sporo kosmetyków eko. firmy "Alterra " seria aloesova ( Aloe Vera ) jest świetna na cerę wrażliwą ,są nawet bezzapachowe dla alergików i to nie za bagatelną sumę ,warto popróbować bo nasza skóra zasługuje na wszystko co najlepsze :-D Widziałam nawet serię dla skóry z problemami ( min. preparat do mycia twarzy ) kupię go przy najbliższej okazji. Jako " królik doświadczalny " stwierdzam iż te kosmetyki są dobre i delikatne co przecież najważniejsze.Chusteczki do demakijażu nie są dla mnie ,ale to już kwestia indywidualna . Do kupienia są małe próbki ,które można wypróbować bezpośrednio na sobie bez skutków ubocznych. Z ziół dobrze działa na cerę trądzikową picie wywaru z bratka ,a do maseczek dobrze jest dodawać 4-5 kropli olejku drzewa herbacianego z wodą.Jeśli ktoś skorzysta będzie mi miło ,a jeśli nie to też ok.

kasienka - 2011-06-28, 14:38

pomarańczka, spożywam bratka od jakiegoś tygodnia, może dlatego bardziej mnie wysypało, ponoć na początku może tak być.

Mogę się pochwalić, bo od piątku spaliłam tylko jednego papierosa :) to już coś.

Z rossmana kupuję maseczki z takiej serii dermaglin, chyba są nietestowane ( przynajmniej mają króliczka) więc może komuś z was się przyda. Jedno opakowanie starcza mi na 3 razy(tylko trzeba zamknąć w jakimś pojemniku, bo glinka wysycha). Dziś nabyłam ich mydło, zobaczymy czy podziała ;)

Tak czy siak - jutro idę do dermatologa. Nie wiem, czy sterydy się stosuje na trądzik, ja nie używałam. Antybiotyki pomagają na chwilę i mają zgubny wpływ na jelita. Zobaczymy co mi lek. powie...

pomarańczka - 2011-06-28, 16:21

kasienka napisał/a:
spożywam bratka od jakiegoś tygodnia, może dlatego bardziej mnie wysypało, ponoć na początku może tak być.

jak to spożywasz :-> jego się pije jako herbatkę wtedy działa ;-) zazwyczaj leki homeo.mają takie działanie ,że zwiększają się objawy na maksa ...

kasienka - 2011-06-28, 16:33

pomarańczka,



:->

Katioczka - 2011-06-28, 16:44

kasienka, gdzie takie dają???
kasienka - 2011-06-28, 17:16

Katioczka, kupiłam w superpharm ;)
pomarańczka - 2011-06-28, 17:54

kasienka no tak widziałam :-P ojojoj
kasienka - 2011-06-28, 18:04

pomarańczka, ale co widziałaś? Bo nie bardzo kumam :roll:
Mimmi90 - 2011-06-28, 18:27

kasienka napisał/a:
Pewnie do dermatologa powinnamniść bez makijażu? Tylko chyba nie dam rady wyjść bez niego z domu :(


Wiesz, wydaje mi się, że chyba jednak bez makijażu. Bo inaczej lekarz uzna Cię za hipochondryczkę bez pryszczy ;P

Też na początku myślałam, że nie dam rady wyjść z domu bez "tapety", ale stwierdziłam, że lepiej przecierpieć 1 dzień, a potem dostać skuteczną poradę. I nawet wydaje mi się, że nikt mi się jakoś szczególnie nie przyglądał ;-)

BTW. Biorę Aknenormin od pół roku i dla mnie to po prostu bomba - genialna rzecz, ale na faktycznie bardzo zaawansowaną formę trądziku. Mam już prawie gładką twarz, a mój lekarz obiecuje, że jeszcze 2-3 miesiące i będzie idealnie. Zostaną tylko stare blizny, którymi mamy zająć się później.

kasienka - 2011-06-28, 18:51

Mimmi90, też stwierdziłam, że pójdę jednak bez makijażu. Jakoś przecierpię, najwyżej posmaruję się po wizycie u lek., w toalecie :P A że jadę rowerem to nikt po drodze nie zauważy ;) Gdzie chodzisz do dermatologa? Jestem ciekawa (tego Ci życzę) czy efekt się utrzyma po zakończeniu leczenia, czy rzeczywiście wyleczone zostają objawy a przyczyna wraca po zaprzestaniu stosowania leków :/ oby nie.
Mimmi90 - 2011-06-28, 19:06

Ja chodzę do przychodni na Wichrowych Wzgórzach.
Wiesz, też zawsze po wizycie u derm lecę do łazienki i mażę się podkładem ;p
Czytam forum dotyczące leczenia Aknenorminem i ludzie piszą, że bardzo rzadko powraca, a jeśli już, to druga tura leczenia na zawsze eliminuje 'problem'.

Agnieszka - 2011-06-28, 20:01

kasienko: wg mnie po odstawieniu papierosów koloryt skóry się poprawia. Nie wiem czy zauważysz różnicę bo niewiele palisz. Dieta, tryb życia to tez czynniki sprzyjające. Moja znajoma jest wege wiele lat vegan, nie pali a cera ulega poprawie gdy przyjmuje tabletki hormonalne. Testowała picie bratka, maseczki z płatków owsianych..., maści robione w aptece, antybiotyki ale poprawa jest krótkotrwała. Nie wszystkie wypryski są ropne, czasem takie grudki i nie tylko na twarzy, które nasilają się zwłaszcza przed miesiączką.
kasienka - 2011-06-28, 20:08

Agnieszka napisał/a:
cera ulega poprawie gdy przyjmuje tabletki hormonalne

u mnie podobnie, ale ze względu na zakrzepicę nie mogę brać hormonów...jak odstawiłam wsio wróciło...

Agnieszka - 2011-06-28, 21:05

Znajoma, o której pisałam brała tabletki już w bardzo młodym wieku, zanim zaczęła współżycie i zapisał je dermatolog (to chyba był Cilest, z pewnością był jednym z kolejnych).
Idąc do dermatologa ja zapewne bym się spodziewała czegoś farmakologicznego i pewnie taki lek dostaniesz. Pytanie kiedy i na ile nastąpi poprawa.

Temat: hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=1516 nie pokrywa się z Twoim pytaniem ale może warto zerknąc w kontekście problemów skórnych.

rosa: długo wytrzymałaś w abstynencji więc wytrzymaj (wiesz, że rozpalic się łatwo), a jak coś zawsze możemy się umówic i dam się obwąchac licząc, że odstraszę od nawrotu.

kasienka - 2011-06-28, 22:10

Agnieszka, dziękuję za przypomnienie tego tematu, nawet żem się tam wypowiadała ;)

Idę do lekarza, żeby mi pomógł i nie mam zasadniczo nic przeciwko lekom. Oby tylko były skuteczne :roll:

arete - 2011-06-28, 23:10

kasienko, życzę, aby lekarz dobrze Ci dobrał leki. Powodzenia! :-)
Lily - 2011-06-28, 23:17

kasienka, moja koleżanka leczyła trądzik tymi wysokimi dawkami witaminy A., kupę kasy to kosztowało, ale pomogło - przynajmniej w czasie gdy ją widziałam. Wcześniej brała już wszystko, od maści, poprzez duże dawki antybiotyków doustnych - to też pomagało, tyle że na krótko. A tak poza lekami - próbowałaś może łykać olej z ogórecznika i wiesiołka? Mają wpływ nie tylko bezpośrednio na skórę, ale także na gospodarkę hormonalną.
pomarańczka - 2011-06-28, 23:37

kasienka napisał/a:
ale co widziałaś? Bo nie bardzo kumam :roll:

ten preparat ,kŧóry wrzuciłaś to chyba jasne ;-) nie ma innej możliwości :-/

Agnieszka - 2011-06-28, 23:44

kasienka: oby dobry lekarz się trafił i powodzenia
kasienka - 2011-06-29, 00:14

pomarańczka, nadal nie kumam o co Ci chodzi? Że łykam bratka a nie piję w postaci ziół? Cóż, ziół w aptece akurat nie było, jeśli o to chodzi, a ja raczej jestem dość zabiegana ;)

[ Dodano: 2011-06-29, 12:36 ]
To było traumatyczne, poszłam bez makijażu a pani doktor była młoda i śliczna. To powinno być zakazane ;) powiedziała, że mam dużo zaskórników ( i pryszczy, bleh) a w poniedzialek byłam u kosmetyczki.

Niezbyt też mnie pocieszyła - najprawdopodobniej jest to związane z hormonami, miałam pobraną krew na testosteron znów. Skoro jednak nie mogę brać hormonów to kiepsko to wygląda i tyle, raczej można leczyć objawy, zaleczać a przyczyna nie zniknie...

Na razie dostałam żel z antybiotykiem i za tydzień kontrola i wynik, mówiła że myśli o jeszcze jednym leku, ale nazwy nie zapamiętałam.

Mam wrażenie że to walka z wiatrakami.

kasienka - 2011-06-29, 12:37

Połączył się post z poprzednim. :->
rosa - 2011-06-29, 12:39

kasienka, współczuję :-/ ja już straciłam nadzieję że kiedykolwiek się pozbędę syfów, więc tym bardziej trzymam kciuki za twoją kurację :-)
Mimmi90 - 2011-06-29, 16:20

kasienka, najgorzej jak dermatolog jest ładna :( Chociaż z drugiej strony może to dobrze świadczyć o jej umiejętnościach ;)
Mam nadzieję, że nowy lek Ci pomoże, trzymam kciuki!!!
BTW, jaki krem dostałaś? Bo może miałam z nim już do czynienia i mogę Ci coś doradzić :-D

kasienka - 2011-06-29, 16:37

Mimmi90, dostałam duac żel (antybiotyk z czymś tam)

Z tym lekiem to pogrzebałam i chyba chodziło jej o izotretynoinę (to co bierzesz). Więc raczej się nie zdecyduję na to. Patrzyłam na różnych forach, gdzie ludzie wrzucali zdjęcia i rzeczywiście efekty są powalające. Ale ja nie mam aż takiego trądziku, żeby się tym truć. Nie mogę brać antykoncepcji, za bardzo bym się bała, że zajdę w ciążę. Kuracja trwa od pół roku do 10 miesięcy średnio, więc na pewno wstrzemięźliwość przez taki czas w grę nie wchodzi ;)

Przy okazji czytałam o tej przychodni gdzie chodzisz, dużo dobrych opinii ;)

Mimmi90 - 2011-06-29, 17:03

Tak, ja tam właśnie trafiłam przez polecenia wyczytane w sieci. A o duacu nie słyszałam, niestety. Skoro mówisz, że nie jesteś mocno "obsypana", to faktycznie nie ma co się truć izotretinoiną. Bo skutków ubocznych jest niestety masa...
kasienka - 2011-06-29, 18:21

Dochodzę do perfekcji w makijażu ;) Moje koleżanki z pracy twierdzą, że sobie wymyślam te pryszcze...Może też powinnam nagrać jakiś filmik na youtube jak zamaskować syfy, z efektem przed i po :P Ale wolałabym maznąć się podkładem, pomalować oczy i już, a nie ślęczeć pół godziny z korektorami i pędzelkami.
wegemamcia - 2011-06-29, 20:30

Wiadomo, że palenie bardzo bardzo niszczy cerę. Od siebie nic przełomowego w tym wątku nie dodam, ale chciałam tylko napisać, że jak ktoś próbuje rzucić a nie może to od siebie polecam elektroniczne papierosy. Jak się je pali to cera się też poprawia (u mnie i męża tak było). No i zawsze to olbrzymia oszczędność...kilkaset zł w miesiącu mniej na nałóg...
kasienka - 2011-06-29, 20:54

wegemamcia napisał/a:
kilkaset zł w miesiącu mniej na nałóg...

całe szczęście paląc 2-3 papierosy dziennie nie wydaję aż tyle :)

Lily - 2011-06-29, 22:01

kasienka, może na forum nasz bocian poszukaj czegoś o kuracjach ziołowych na te hormony szalejące? Na pewno da się ominąć pigułki i to uregulować.
kasienka - 2011-06-29, 22:19

Lily, pierwsze słyszę o tym forum, popatrzę co tam jest ciekawego, dzięki :*

[ Dodano: 2011-06-29, 22:19 ]
a czy to nie jest o niepłodności? Bo ja płodnam ;P

Lily - 2011-06-29, 22:27

kasienka napisał/a:
a czy to nie jest o niepłodności? Bo ja płodnam ;P
Tak, ale są tam przepisy na różne mieszanki ziołowe, które między innymi regulują różne problemy hormonalne. Tylko że teraz jak widzę to forum się jakoś przeorganizowało i tylko w googlach w kopii znalazłam te posty, może trzeba się zarejestrować, żeby czytać...

[ Dodano: 2011-06-29, 22:30 ]
Tu jeszcze piszą o mieszance na trądzik androgenny hxxp://forum.gazeta.pl/forum/w,12345,26854791,26872561,Re_tradzik_androgenny_i_mieszanka_z_5_ziol.html?v=2

[ Dodano: 2011-06-29, 22:31 ]
I tu jeszcze hxxp://forum.gazeta.pl/forum/w,12345,10193879,0,Tradzik_androgenny.html?s=0

kasienka - 2011-06-29, 22:32

Lily, bardzo Ci dziękuję :*
Lily - 2011-06-29, 22:34

A tam, nie ma za co ;)
kasienka - 2011-06-29, 23:10

To wrzucę tu info wygrzebane w linkach od Lily. Mieszanka ziół na trądzik androgenny:

arcydzięgiel
hyzop
drapacz
znamiona kukurydzy
prawoślaz(korzeń)

2 łyżki na 0,5 litra zimnej wody, doprowadzić do wrzenia. Gotować od 3 do 15 minut (dziewczyna tam twierdziła, że czas chyba zalezy od nasilenia objawów) i wypić od razu. Kuracja trwa dwa tygodnie, potem tydzień przerwy i znów dwa tygodnie.
Pozostaje zakup ziół, ciekawe czy dostanę hyzop, znamiona kukurydzy i drapacz. Nigdy nie słyszałam o czymś takim ;)

[ Dodano: 2011-06-29, 23:12 ]
aha, drapacz to oset, hyzop wygląda jak takie coś co rośnie na łąkach, a znamiona kukurydzy to wąsy. Piękne :) Jutro pójdę do zielarni.

Malinetshka - 2011-06-30, 10:13

Hyzop mam w ogródku :) śmierdzi gumą z trampek ;) ale kwitnie na piękny fioletowy kolor i trzmiele uwielbiają wręcz spać na tych kwiatach..chyba je odurzają ;)

kasienka, powodzenia w walce!

rosa - 2011-06-30, 11:56

lily, kasieńka - ogromne dzięki za zioło ;-) zamierzam zastosować herbatkę
myślicie że to trzeba na czczo?

Lily - 2011-06-30, 12:01

rosa napisał/a:
myślicie że to trzeba na czczo?
Nie mam pojęcia... pewnie jak Cię nie zemdli to można na czczo ;)
kasienka - 2011-06-30, 15:09

Malinetshka, u mnie w żadnej zielarni nie ma tego zielska. :/ rosa - z Ty już szukałaś? Zastanawiam się, czy nie kupić przez net jednak, chodzi konkretnie o hyzop własnie, ponoć braki w hurtowniach... :roll:
Malinetshka - 2011-06-30, 15:17

kasienka, mogłabym Ci ususzyć i wysłać, tylko, że wyjeżdżam w najbliższą niedzielę i wracam 17 lipca... bo świeży to chyba nie bardzo pocztą, jak myślisz? :> Jeśli uważasz, że tak to tylko jutro mogę, bo potem weekend, a potem mnie niet. Aha, i on już kwitnie, nie wiem czy to ma znaczenie i czy chodzi o liście/kwiaty?
Lily - 2011-06-30, 15:39

Na allegro jest hxxp://allegro.pl/hyzop-lekarski-hyssopus-officinalis-50g-i1679899616.html - ale ktoś ma akurat urlop :roll:
rosa - 2011-06-30, 17:49

kasienka, jeszcze nie, ale jutro pojadę do zielarskiego, jak będzie to ci kupię i przywiozę, więc wstrzymaj się chwilunię ok?
kasienka - 2011-06-30, 20:32

Malinetshka, dzięki za propozycję, ale chyba nie będę musiała korzystać :)

rosa, ja bym chciała skończyć pić zioła przed wyjazdem na wakacje, więc chyba kupię na allegro od kolesia, który akurat urlopu nie ma...

Reszta ziół jest u mnie w zielarni.

[ Dodano: 2011-07-04, 20:32 ]
Zioła zakupione, od dzisiaj piję.

Ledwo wyleczyłam żelem z antybiotykiem to co mi ostatnio powychodziło, już dziś zaczęły wyłazić nowe :/

[ Dodano: 2011-07-04, 20:34 ]
rosa, na tamtym forum dziewczyna pisała że piła o różnych porach dnia, jak wypadło.

Malinetshka - 2011-07-09, 10:34

kasienka, i jak Ci idzie ziołoleczenie? :)
arkkisa - 2011-08-19, 13:39

Ciekawi mnie co teraz z Tobą kasienka???
kasienka - 2011-08-19, 18:53

arkkisa, o już piszę, dzięki za pamięć :)

Zioła piłam trzy dni chyba i na razie zrezygnowałam, postanowiłam leczyć jednak farmakologicznie i nie chciałam zacierać obrazu że tak powiem ;)

Dermatolog najpierw zapisała mi duac, trochę podleczył i znów powyłaziło (wtedy odstawiłam ziółka i bratka).

Potem dostałam epiduo i używam już drugi miesiąc. Jest dużo lepiej, cera się wygładziła. Przedwczoraj byłam na oczyszczaniu, więc teraz jeszcze coś wylazło i niestety podrapałam, ale jest dużo lepiej niż było. W necie piszą różne rzeczy o tym leku, jednak mi w ogóle nie podrażniał skóry, choć mam bardzo wrażliwą. Używam miejscowo, wieczorem, na czysta twarz i tylko broda+nos. Ograniczyłam bardzo kosmetyki, tylko ten leczniczy krem, pod podkład filtr albo biodermy krem do cery trądzikowej, wieczorem i rano tonik też biodermy mocno nawilżający. Do mycia buzi physiogel (jest super, można nim nawet makijaż zmyć, w ogóle oczu nie drażni ;) ). Podkład mam vichy normaderm i jestem zadowolona. Co jakiś czas robię peeling i maseczkę z glinki.

Na początku września pójdę na kontrolę i zobaczymy co dalej, myślę, że na razie będę używać tego epiduo i mam nadzieję, że efekty będą jeszcze lepsze. A na jesień chcę sobie za rada kosmetyczki zrobić serie kwasów.

Na początku wychodziło mi trochę więcej syfków, ale od tego czasu takie gule pod skórą już się nie pojawiają, raczej małe i dość głębokie zaskórniki (teraz mi je kosmetyczka powyciskała).


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group