wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Dla maluchów - Suszone owoce a niemowlak

amie - 2011-07-12, 11:15
Temat postu: Suszone owoce a niemowlak
Od którego miesiąca mogę podać dziecku suszone owoce czy dopiero po roczku?
Kiedy podałyście pierwszy raz płatki owsiane?

justyna1982 - 2011-07-12, 13:08

Ja podaję Tymkowi suszone od dawna. Tylko teraz sama nie pamiętam dokładnie od kiedy. Tymek nie miał nigdy problemów z gryzieniem i połykaniem więc szybko mu je wprowadziliśmy a w zasadzie sam się domagał bo na stole zamiast cukierków u nas króluje a raczej królowała żurawina, morele ... Teraz muszę chować bo Tymek jak przysiądzie do miseczki to nie odejdzie aż dna nie będzie widać. Początkowo mu je rozdrabniałam na mniejsze kawałki tak na wszelki wypadek - czasem zapomniał gryźć bo takie dobre i chciał następne. Tak jak przy wszystkim nowym na początek były dwie a potem ... Morole kupuję takie suszone naturalnie na słońcu. Co do płatków owsianych ja podałam dopiero niedawno bo dopiero zdobyłam bezglutenowe owsiane ale Tymek nie był nimi zainteresowany i teraz mu je dosypuję a raczej przemycam do innego jedzenia.
Lily - 2011-07-12, 13:13

amie, musisz poszukać w wątkach o schematach żywienia i "Co dziś jadły nasze dzieci". Ale do kaszki namoczone morele itp. to już niemowlakom dziewczyny podają, na pewno nie dopiero po roczku ;)
Malati - 2011-07-12, 13:37

Ja wprowadziłam rodzynki i morele kiedy młody miał 7 miesięcy. Z czasem pomału kolejne owoce.Teraz dodaje do kaszki rodzynki morele śliwki i daktyle.Płatki owsiane myśle że tez spokojnie można dać 7 czy 8 miesięczniakowi Chyba że się mylę.? Ja bym dała :-P
priya - 2011-07-12, 13:41

Ja również zaczęłam koło 7-8 m-ca zarówno suszone owoce (morele, śliwki, rodzynki, daktyle, figi). Początkowo dodawałam namoczone i zmiksowane do śniadaniowych kaszek,a potem również w całości do łapki. Płatki owsiane w okolicach 9 m-ca.
lamialuna - 2011-08-07, 12:57

Brunek mulal suszona bezsiarkowa morelke przez nas trzymana juz w czwartym miesiacu... to byla jedyna opcja zjedzenia przez nas spokojnie posilku - tak bardzo sie rwal do jedzenia :)
biały lis - 2012-09-29, 20:49

Ja podaje namoczone jako dodatek kaszek i deserów. Kusi mnie czasem aby podstawić mu np miseczkę rodzynek ale jakoś się boje. W postaci moczonej zjada morele, sliwki, żurawinę.
MartaJS - 2012-09-29, 21:11

Płątki owsiane podawałam od początku. Tylko porządnie ugotowane.
rosa - 2012-09-29, 22:35

biały lis napisał/a:
Kusi mnie czasem aby podstawić mu np miseczkę rodzynek ale jakoś się boje

a czego sie boisz? że za dużo zje? :-)

Albertyna - 2012-09-30, 12:57

Podaję od niedawna mojej 8,5 miesięcznej córeńce daktyle i żurawine. Kroje na drobne kawałeczki i wrzucam do kaszki. Nienamoczone, zatem trzeba pomemłac dziąsęłkami, ale nieźle idzie. Tylko, gdy jest zdenerwowana zapomina pogryźć i juz raz wygarniałam daktyla z buzi.
Fajny pomysł z tym namoczeniem. Te z tak zacznę. :-)

go. - 2012-09-30, 14:49

suszone owoce - takie większe jak morele,figi, sliwki są świetne jako guma do żucia poprawiająca nastrój :D
Mój Bąk żuł od ok 7 miesiąca ;-)

jagodzianka - 2012-09-30, 17:19

gosia z badylem napisał/a:

suszone owoce - takie większe jak morele,figi, sliwki są świetne jako guma do żucia poprawiająca nastrój :D

O tak, super sprawa.
Gocha ty już masz taki brzuch?!

go. - 2012-09-30, 20:16

jagodzianka napisał/a:

Gocha ty już masz taki brzuch?!


nie, to wspomnienia po bastku ;)

biały lis - 2012-10-01, 09:02

rosa, hehe tego, że zadużo zje tez ;] Ale przedewszystkim on ma tylko 4 i to niecałe zęby a napycha duzo do buzi. Mam jakąś paranoje, że się nimi zadławi.
jagodzianka - 2012-10-01, 09:42

biały lis, Fi ma dopiero niecałe 2 i to od bardzo nie dawna.
biały lis - 2012-10-01, 11:26

jagodzianka, w jakim wieku jest Fi? Wszędzie widze jakieś zębate dzieciaki a u nas nie chcą rosnąć wcale. Przynajmniej nie męczy go ząbkowanie ;]
jagodzianka - 2012-10-01, 12:07

biały lis, 9 miechów, widać na załączonym suwaczku. :P Pierwszy wylazł mu 2 tygodnie temu. Też wszędzie widzę uzębione dzieci, a mój jak widać się nie śpieszy. :roll: I przynajmniej po cyckach nie gryzie. ]:->
lamialuna - 2012-10-09, 00:58

gosia z badylem napisał/a:
są świetne jako guma do żucia poprawiająca nastrój :D

dobre :)

B ciumlal suszona morelke od nas z reki jak mial chyba ze 4miechy - tak masowal sobie nia zeby, i naslinial ze sie robila miekka i po kawaleczku rozpuszczala w ustach...

rodzynki ostatnio dopiero i to tylko dlatego, ze w przedszkolu czasem jest gra z lapkami i szukaja w ktorej rece jest rodzynka i inne dzieci by o nia zabily ;)

ostatnio czasem morela albo daktyl do lapy ale generalnie w kaszce tylko banan o ile kaszka wogole wchodzi w gre...

lamialuna - 2012-10-09, 00:59

jagodzianka, nie widac Ci suwaczka ;)
jagodzianka - 2012-10-09, 06:48

Jak to nie? Ja widzę. :P
lamialuna - 2012-10-09, 10:45

wczoraj nie bylo widac :P moze firma od suwaka miala ciezki czas i zawisl im system...
biały lis - 2012-10-09, 11:46

Przełamałam się i podałam deserowo miseczke rodzynek i żurawiny. Znikneły w mgnieniu oka ;]
pepsi - 2012-12-15, 16:13

ale dałaś namoczone czy suche?
biały lis - 2012-12-30, 22:36

pepsi, wypłukane w gorącej wodzie ale teraz daje też suche.


Wracając do tematu co myślicie o tym? Moje dziecko od urodzenia męczą nocne wzdęcia. Słyszałam teorie , że nie powinno sie dawa dzieciom suszonych owoców bo fermentują w brzuchu. Nie wiem ile w tym racji. Fisiu uwielbia rodzynki, zurawine, morele i śliwki. To jego słodkie przyjemnostki. A tu dowiaduje sie, że mam nie dawac. Co myślicie?
Mam nadzieje , że to fałsz.

jagodzianka - 2012-12-31, 07:28

biały lis, suszone śliwki to raczej działają antywzdęciowo. Może spróbuj kilka dni nie dawać żeby się upewnić, że to nie to?
Lily - 2012-12-31, 09:02

Owoce generalnie fermentują, też surowe, jeśli daje się je na deser - wtedy muszą czekać na swoją kolej w trawieniu i fermentują.
biały lis - 2013-01-01, 11:58

jagodzianka, U naz wzdeciowo było od początku nawet jak był tylko na cycu, jak pił mleko modyfikowane i jak pił bezlaktozowe, jak nie jadł glutenu i innych uczulaczy. Wiec nie wydaje mi sie , że suszone owoce mogą pogarsza sprawe. Sama juz nie wiem
jagodzianka - 2013-01-01, 12:24

biały lis, może po prostu ten typ tak ma. A siemię mu dajesz zmielone?
biały lis - 2013-01-01, 12:36

jagodzianka, daje ale nie codziennie
jagodzianka - 2013-01-01, 13:02

i nie jest lepiej po siemieniu? Na mnie to działa świetnie, na Filipa też.
biały lis - 2013-01-01, 13:21

jagodzianka, Ja mam obawy , ze u nas nic już nie działa :)
Poli - 2013-01-04, 13:34

Lily napisał/a:
Owoce generalnie fermentują, też surowe, jeśli daje się je na deser - wtedy muszą czekać na swoją kolej w trawieniu i fermentują.


Dlatego deser owocowy powinno sie jest przed obiadem a nie po ;-)

minog - 2013-01-06, 16:47

moja lalka zjada suszone morele,zurawine, sliwki etc od 6-7 mies.nawet bezzebnie jeszcze zula.bez problemow.mialam obsesje zelaza;) z moreli wyszuszonych sloncem:)
w pewnym momencie nalezy ograniczac bo sa sycace i przekaszajac w ciagu dnia trudniej pozniej wpakowac tzw obiad u dzieci "lapczywie nie jedzacych":).

co do wzdec, nie wiem..moze jakos ruchowo to rezegrac?jesli dietetycznie nie dziala..


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group