wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Dla maluchów - Przepisy na jedzenie z konserwantami :)

Malroy - 2007-09-04, 07:38
Temat postu: Przepisy na jedzenie z konserwantami :)
Podchwytliwie, ale chciałbym poprosić Was o podanie przepisów na jedzonko dla 10 msc szkraba, mówię o tej księżniczce



które to jedzonko będzie można zrobić i zjeść powiedzmy za 2, marzenie 3 dni, oczywiście trzymane w lodówce. Jakieś obiadki, śniadania, desery - jak na razie młoda je tylko i wyłącznie słoiczki. Żonka nie ma czasu zrobić, ja bym wieczorkiem zrobił i by miały na następny dzień, fajnie gdyby udało się zrobić na jeszcze jeden dzień do przodu. Co Wy na to, wykonalne?

pozdrowionka ! :)

kamma - 2007-09-04, 10:52

Ugotowaną zupkę można trzymać w lodówce przez 2 dni bez żadnych konserwantów.
Malroy - 2007-09-04, 11:17

oki zupki to jest to ! dzisiaj wieczorkiem zrobię dla Nadulca - roboty mało bo mały garnuszek i już, przypraw żadnych nie używać, tak? Po ugotowaniu odsączyć i do blendera?

Hmmm, chyba, że spróbuję jej taką płynną dać osobno, a warzywka tylko zmiksuje, no nie wiem ... :?:

Co oprócz zupki może stać w lodówce, jakieś musy może?

bajaderka - 2007-09-04, 11:23

a rano wcześniej się nie da wstać? ;-)
możesz ugotować kaszę jaglaną wieczorkiem i następnego dnia tylko lekko podgrzewasz dodając owoce, nasionka, orzeszki...co tam dziecko lubi i może jeść...tak jak napisała kamma zupki...ale taka 2 dniowa nie ma już żadnej energii...mleczka wegańskie także wieczorkiem można przygotować...
ja uważam, że dziecko w tym wieku powinno jeść jak najświeższe produkty i warto się czasem poświęcić dla zdrowych jelit swoich dzieci...ale rozumiem, że jak ktoś pracuje to wszystko tak łatwo nie wygląda...
to chociaż dajcie maleństwu...jak tylko na słoiczkach świeże soki warzywno - owocowe...
Malroy, śliczne dzieciątko :-D

pao - 2007-09-04, 11:23

ja dla gabi robiłam musy i przeciery. pakowałam w małe słoiczki i wekowałam :) konserwanty niepotrzebne a nie trzeba było codziennie gotować ;)
Malroy - 2007-09-04, 11:55

bajaderka napisał/a:
a rano wcześniej się nie da wstać? ;-)


no w sumie chciałbym mieć te 6h min snu, i tak wstaję o 5.


bajaderka napisał/a:
możesz ugotować kaszę jaglaną wieczorkiem i następnego dnia tylko lekko podgrzewasz dodając owoce, nasionka, orzeszki...co tam dziecko lubi i może jeść...tak jak napisała kamma zupki...ale taka 2 dniowa nie ma już żadnej energii...mleczka wegańskie także wieczorkiem można przygotować...
ja uważam, że dziecko w tym wieku powinno jeść jak najświeższe produkty i warto się czasem poświęcić dla zdrowych jelit swoich dzieci...ale rozumiem, że jak ktoś pracuje to wszystko tak łatwo nie wygląda...
to chociaż dajcie maleństwu...jak tylko na słoiczkach świeże soki warzywno - owocowe...


ja dobrze wiem, że świeże najlepsze - spróbuję się trzymać rad z wieczornym gotowaniem i druga sprawa, ja chcę żonkę odciążyć, więc wiesz kiedy się idzie na 7 do pracy to nie ma czasu na poranne gotowanie.

Kasza jaglana, dzisiaj zrobię zobaczymy co na to jutro Nadunia :) A takiej małej to już orzechy można dawać? Jak tak to jakie?

Dzięki wielkie za rady !

taniulka - 2007-09-04, 11:55

Jak robie zupkę to tez na trzy dni. Gorącą wlewam do słoiczków ostawiam do góry dnem i na trzy dni wystarczy. Kaszkę rano robię każdego dnia z różnymi owocami. Dzień wcześniej namaczam siemię lniane, orzeszki miksuję i dodaję do kaszki.
Malroy - 2007-09-04, 12:14

taniulka napisał/a:
Jak robie zupkę to tez na trzy dni. Gorącą wlewam do słoiczków ostawiam do góry dnem i na trzy dni wystarczy.


a hokus-pokus z odwracaniem, czemu ma służyć :) ?

pao - 2007-09-04, 12:26

wtedy zakrętka się zasysa i dłużej może sobie taka zupka postać :)

to takie uproszczone wekowanie ;)

taniulka - 2007-09-04, 12:54

pao napisał/a:
to takie uproszczone wekowanie ;)


Dokładnie. Dla pewności wkładam jeszcze do lodówki. Nie polecam wekowania w słoiczkach po posiłkach dla dzieci. Koleżanka mi poprzynosiła tych słoiczków i jak odwróciłam to mi sie wszystko wylało. Myślałam, że mnie trafi.

[ Dodano: 2007-09-04, 12:55 ]
Aha słoiczki i pokrywkę wcześniej wyparzam.

pao - 2007-09-04, 12:58

te dla dzieci mają inny gwint, nie nadaje się do wekowania...
taniulka - 2007-09-04, 13:01

No właśnie przekonałam sie o tym :evil:

[ Dodano: 2007-09-04, 13:01 ]
A miało być tak pięknie. Firmowe słoiczki i te sprawy hehe

kasienka - 2007-09-04, 13:03

Malroy napisał/a:
ja chcę żonkę odciążyć,

jak tak czytam te Twoje posty, to stwierdzam, że szczęściara z Twej żony, ma takiego rozumiejącego męża... :)

Ewa - 2007-09-04, 13:22

kasienka napisał/a:
Malroy napisał/a:
ja chcę żonkę odciążyć,

jak tak czytam te Twoje posty, to stwierdzam, że szczęściara z Twej żony, ma takiego rozumiejącego męża...

A ja jak czytam, to czegoś nie kumam. Czy Twoja żona pracuje?

Malroy - 2007-09-04, 13:29

no nie pracuje, nie licząć harówki w domu. No i fakt na często na zmęczoną wygląda jak przychodzę do domu. Rozumiem, choć ja mógłbym z nimi siedzieć non-stop, a najlepiej to bym chciał aby żonka pracowała, a ja w domu siedział :mrgreen: Tak czy inaczej, ja czasami jestem wykończony po paru godzinach, a moja Ewka musi siedzieć cały dzień, dzień w dzień, więc wiecie.
Lily - 2007-09-04, 13:31

byłby z Ciebie kur domowy :mrgreen:
a dziecko nawet jedno potrafi wykończyć, a co dopiero dwójka małych...

Marcela - 2007-09-04, 13:42

Można też próbować przygotowywać jedzenie z dzieckiem w chuście. Ja tak robię, inaczej byśmy z głodu padły obie ;-) Karmię dziecko piersią, więc dochodzi jeszcze problem jedzenia dla mnie . Jestem cały dzien sama. Wiem, że trudno jest opanować sprawy kuchenne, kiedy nie ma zbyt wiele czasu, ale warto próbować. Moja córeczka teraz woli gotować ze mną niż bawić się sama.
pao - 2007-09-04, 13:44

Cytat:
byłby z Ciebie kur domowy :mrgreen:

hxxp://www.kabarety.tworzymyhistorie.pl/053_hrabi_kobieta.php

byle nie w ten sposób ;)

kasienka - 2007-09-04, 13:59

pao, świetny jest ten skecz :D
pao - 2007-09-04, 14:01

ano świetny :) kabaret Hrabi ma klasę ;)

"mama wandzia jedzie windzią " ;)

Malroy, tylko Ty tak sie nie daj ;)

taniulka - 2007-09-04, 14:11

A to dobre, ciekawe, że meżczyzni jakoś nie klaskali.
pao - 2007-09-04, 14:21

taniulka napisał/a:
A to dobre, ciekawe, że meżczyzni jakoś nie klaskali.


a tez rzuciło mi sie to w oczy ;)

kasienka - 2007-09-04, 15:16

"ale tato, ty jesteś przerażony"
"nie jestem przerażony, nie jestem, jestem tylko przejęty"..czad...

Ania D. - 2007-09-04, 17:36

Malroy, macie jeszcze maluszka w domu, warto jednak gotować mu swieże zupki, na tyle, na ile jest to możliwe. Dla takiego malucha nie trzeba dużo warzyw, kawałek marchewki, pietruszki, pora, dyni - to nie zabiera dużo czasu. Wody z gotowania nie odlewamy, bo w niej jest całe bogactwo soli mineralnych. Miksujemy ją razem z warzywami. Nie trzeba tylko dodawać dużo wody do gotowania zupki. Ja do miksowania dodawałam zawsze trochę natki i miksowałam z natką. Do gotowej zupki dodajemy na talerz dobrą oliwę (tłoczoną na zimno z pierwszego tłoczenia) lub dobry olej. To bardzo ważne, by dodawać do warzyw trochę wartościowego tłuszczu.
Warzywa są najbardziej wartościowe, gdy jadamy je świeżo po ugotowaniu. Jeśli musimy wcześniej zrobić zupkę, to po ugotowaniu od razu ją schładzamy i wstawiamy do lodówki. Warzyw nie powinno się odgrzewać kilka razy, warto więc brać potem taką porcję na raz.

Malroy - 2007-09-04, 22:12

dziękuję po raz kolejny za nieocenione rady ! Hmmm, wpadłem na pomysł, przecież mogę warzywka obrać dzień wcześniej, pokroić, moja Pani tylko ugotuje, później wrzuci do blendera i już :)

Co do oliwy, czy każda z pierwszego tłoczenia jest dobra, dla przykładu z oliwek? Czy dobra znaczy coś innego?

Lily - 2007-09-04, 22:13

oliwa jest dobra, olej lniany jest dobry (tłoczony na zimno)
Marcela - 2007-09-05, 08:10

Olej rzepakowy, słonecznikowy, kukurydziany - tłoczone na zimno też. Warto używać różnych, bo mają różny skład NNKT, omega 3, 6 itd... No i raczej powinny być ekologiczne, szczególnie jeśli dzieciątko małe.
Malroy, oj dobrze ma z Tobą ta Twoja pani :-) . Wspaniale, że chcesz pomóc.

Marzenusia - 2007-09-07, 20:49

O...unikam jak ognia, bo w 100% są rakotwórcze!
Marcela - 2007-09-07, 21:30

Ale co jest w 100% rakotwórcze? Oleje tłoczone na zimno?! :shock:
pao - 2007-09-07, 22:17

Marzenusia, chyba zasugerowała sie tymi "konserwantami" w temacie ;)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group