gosia_w - 2012-01-22, 20:53 Temat postu: The New Raw-Food Diet hxxp://vegnews.com/articles/page.do?pageId=4102&catId=7 w skrócie - 100% raw nie jest dobre dla zdrowia ze względu na zbyt dużą ilość spożywanego tłuszczu i zbyt dużą ilość Omega 6 (z kolei bez orzechów, pestek itd. zbyt mało kalorii w diecie) Pipii - 2012-01-23, 09:20 Oczywiście PLUS aspekt geograficzny - w naszej szerokości geograficznej witarianizm, szczególnie w okresach jesienno - zimowych jest totalnie niewskazany. Poli - 2012-02-02, 21:23 Temat postu: Re: The New Raw-Food Diet
A no gosia to nie znasz diety surowej 80/10/10 dr Grahama, czyli min 80% kalorii z weglowodanow, max 10 %kalorii z bialka , max 10% kalorii z tluszczow. Dieta sklada sie glownie z owocow 
Sama bylam pare lat na surowej, najpierw wysokotluszczowa, niestety odradzam , pozniej wysokoweglowadowa , po prostu rewelka ! Moj organizm w zyciu tak fantastycznie nie funkcjowal. Polecam dla kazdego 
Pipii - 2012-02-03, 08:28 Poli witarianizm nie jest dobry dla każdego. W ogóle - w naszym klimacie jest bardzo NIEPOLECANY. Za bardzo wychładza, osłabia narządy wewnętrzne - nawet może doprowadzić do śmierci (słyszałam o jednym takim przypadku, niestety - kobieta na surowej diecie dr Gersona doprowadziła się do takiego stanu, że NIKT nie potrafił jej pomóc i niestety - umarła). To, iż Ty dobrze czujesz się na surowej diecie nie znaczy, że inna osoba, o zupełnie innej konstytucji niż Ty też się będzie dobrze czuła. Fajnie, że witarianizm Ci służy - może rzeczywiście ta dieta eliminuje u Ciebie nadmiary (bo dieta surowa jest stosowana do eliminowania nadmiarów, gdy się już nadmiary wyeliminuje - powrót do tradycyjnej diety - gotowanej), jednakże - jest wiele osób, szczególnie wśród wegetarian - mocno marznących - takim osobom NIE WOLNO polecać witarianizmu, gdyż i tak są już osłabione i niedoborowe. Natomiast jeżeli chodzi o enzymy, które są tak pieczołowicie chwalone przez zwolenników raw food - jeżeli człowiek ma osłabioną Śledzionę i Trzustkę (i ogólnie cały przewód pokarmowy) - tylko długo gotowane, bardzo rozdrobione jedzenie jest w stanie strawić - nigdy nie strawi surowego, tylko pogorszy swoje dolegliwości. agus - 2012-02-03, 08:50 Przez parę lat również odżywiałam się głównie owocami i surówkami z warzyw + jednodniowe głodówki co tydzień, tak jak Poli czułam się pełna energii i lekko - niestety po tych paru latach osłabiłam się tak, i spowolniłam sobie metabolizm do tego stopnia, że ciężko mi było wrócić do sił, organizm nie bardzo sobie radził z trawieniem bardziej kalorycznego posiłku. Jestem z natury szczupła i dość słaba - i po tych kilku latach mogę powiedzieć, że nadmiar surowizn w diecie tylko pogłębił mój problem. Zgadzam się z Pipii, trzeba być ostrożnym z polecaniem (i stosowaniem) niezrównoważonej diety. Poli, piszesz, że byłaś parę lat na surowej i czułaś się rewelacyjnie. Co spowodowało, że odeszłaś od tej diety? Poli - 2012-02-03, 12:25 agus jak zaszlam w ciaze nabralam wstetu do wszystkiego co surowe , surowe jedzenie ma intensywniejszy smak niz gotowane i bylam w stanie zjesc tylko pomarancze i pomidora, wiec bylam zmuszona zaczas jesc chleb, nad czym najbardziej ubolewam, poniewa teraz wiem ze mi nie sluzy i gotowane veganskie jedzenie. Ale ja bylam na wysokokalorycznej surowej diecie ,jeden posilek to 500 -1000 kalorii i taka surowa diete polecam, nie polecam niskokalorycznej, jaka jest promowana czyli salatkowa, poniewaz ona wykonczy nasz organizm, dieta gersona takze jest niskokaloryczna. wiecej mozna poczytac na ten stronie: hxxp://www.30bananasaday.com/ takze w ksiazce dr grahama 80/10/10 jak cos to mam ja na chomiku jak ktos chce . co do plusow ten diety to moge tak z grubsza napisac: niesamowita jasnosc umyslu, lepszy wzrok, sluch i wech, moj pot stal sie bezzapachowy , tak samo kupa  masssa energii, musialm zaczac uprawiac jakis sport, poniewaz newyrabialam polepszenie kondycji skory,wlosow i brak problemow zoladkowych .
A i jestem osoba mega marznaca , wieczkie zimne stopy i rece, ale kazdy musi sam wyprobowac na sobie i sprawdzic -
gosia_w - 2012-02-04, 08:33
Poli - 2012-02-05, 23:21
Napislam wyzej :
80% kalorii z weglowodanow max 10% kalorii z bialek max 10% kalorii z tluszczow czyli kalorie bierze sie z owocow ,jako dodatek warzywa, orzechy, nasiona, wiekszosc dnia spozywa sie owoce , w praktyce wyglada to tak , ze na sniadanie jadlam np : jednego ananasa + 5 bananow zmiksowane z jarmuzem, tutaj przyklad jadlospisu letniego : hxxp://www.youtube.com/watch?v=GO1NEUuZriE&feature=related zimowego hxxp://www.youtube.com/watch?v=NS8ts3_K8Is&list=PLAB81DF187E76F51C&index=16&feature=plpp_video gosia_w - 2012-02-06, 06:53 dzięki, już rozumiem, właśnie chodziło mi o to, co konkretnie daje te kalorie zou - 2012-02-06, 12:30 Doświadczenia ostatniego roku umnie i w rodzinie potwierdzają to co pisze Pipii- mnie też służyło całe lato 80- 90 % surowe jedzenie, nawet z entuzjazmem zaczęłam tak gotować (znaczy przy-gotowywać) kolorowe posiłki, szejki dla rodziny podczas pobytu na przełomie jesieni/zimy...i o ile latem i wczesna jesienią nikt nie narzekał, to już z końcem listopada Babcia zaczęła się skarżyć, że jej gorzej, źle, zimno itd. Dopiero wtedy wpadłam na ksiażkę Pitchforda (5 przemian) i doczytałam, że tak, jak pisze Pipii- surowizna jest dobra i entuzjastycznie odczuwana u osób z nadmiarem i wilgocią (np. obecnie jeszcze ja) ale już inne osoby (np. starsze, z niedoborem energii, wyziębione (wiek) już na tym źle się czują, dotkliwie się wycofują z aktywności...). Stąd do Babci (oprócz wcześniejszego blendera kenwood 2GO - do szejków surowych na II śniadanie) - trafił na stałe wolnowar - i już po jednym włączeniu wiedziała, że to jest dla Niej TO o co chodziło. Od roku pilnie śledziłam blogi i strony raw foodystów, całe lato w zasadzie (ku swojemu zdziwieniu) nie włączałam piekarnika, gazu... Czasem tylko czajnik... Jednak w naszej szerokości geo, stosuję zimą (uczę się, poznaję): 5 przemian, a późną wiosną, latem i dojrzałą jesienią 80% surowizny - dla siebie oczywiście. Każdy ma inny organizm i też uważam, że przewaga surowego nie jest dla wszystkich, mimo entuzjazmu z jakim mój wymęczony organizm ją przyjął i innym początkowo polecałam. Przy surowym jedzeniu jak i przy 5 przemianach można dostosowywać się do sezonowego jedzenia i to właśnie spaja mi, w mojej kuchni, te dwie koncepcje w całość, dla mojego organizmu i wobec kalendarza kulinarnego.
krzysztof - 2012-02-07, 18:54 Temat postu: Re: The New Raw-Food Diet WITAM 
E tam , materiał w stylu takich wiejskich podszeptuch. Od razu widać ,że autor to dyletant , nie mający zielonego pojęcia o surowym weganizmie (raw wegan ). Po pierwsze nie ma jednego sposobu odżywiania na surowo - chodzi o surowy weganizm (do tego dochodzi cała masa innych sposobów odżywiania na surowo ). Przykładowo: Różne filozofie dotyczące odżywiania się surowym pokarmem hxxp://www.surawka.webd.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=310&Itemid=18 Rodzaje surowych diet: krótki przegląd hxxp://www.surawka.webd.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=33&Itemid=18 Po drugie problem zbyt dużej ilości om6 to problem osoby stosującej taki sposób odżywiania - wszędzie to jest wałkowane. Po trzecie kalorie, każdy musi dostosować owe pod siebie. Weganizm oparty głównie na surowych pokarmach można z powodzeniem stosować w leczeniu tak poważnych chorób jak fibromialgi i to z powodzeniem . hxxp://pl.wikipedia.org/wiki/Fibromialgia hxxp://en.wikipedia.org/wiki/Fibromyalgia "Fibromyalgia syndrome improved using a mostly raw vegetarian diet: an observational study." hxxp://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/11602026 ( choć w tytule jest wegetarianizm chodzi dokładnie o weganizm co wynika z stosowanej żywności - patrz pełny tekst : METHODS - Diet implementation ,autorzy już w abstrakcie podkreślają ,że chodzi o pure vegetarian diet.). Pełny tekst hxxp://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC57816/
Warto zerkać od czasu do czasu na to forum  :
hxxp://www.forumveg.pl/viewforum.php?f=47 POZDRAWIAM Z ZIELONEJ GÓRY
magdusia - 2012-05-23, 18:11 70 letnia kobieta na surowej diecie hxxp://www.youtube.com/watch?v=zSDKXkWpYTQ&feature=player_embedded krzysztof - 2012-06-08, 22:56 WITAM
WITAM :sloneczko:
Chodzi o 70 - letnią Annette Larkins , 27 lat na wegańskiej surowej "karmie": nasiona, orzechy , owoce, warzywa ,kiełki, soki, zioła ,przyprawy ( filmy w linkach ) hxxp://www.odditycentral.com/news/70-year-old-woman-looks-like-she-just-turned-40-thanks-to-vegan-diet-and-rainwater.html hxxp://bestraworganic.com/annette-larkins-interviews-videos-70-yrs-old-vegan 
Jej mąż w tym samym wieku, pozostał na konwencjonalnej diecie w oparciu o nabiał, mięso , boryka się z szeregiem chorób, zażywa "lekarstwa" . Zdjęcie z mężem i "ciekawy komentarz pod nim".
Age ain't nothin' but a number: Amos Larkins says when he walks down the street people think his wife is his daughter because she looks so young
NaZdrowie - 2014-08-31, 15:17 Owoce same w sobie nie są problemem, a niedobory na tej diecie.Za mało tłuszczu i białka. vegeta - 2014-10-14, 12:26 Od owoców znacznie zdrowsze są warzywa. Najlepiej je mieszać w jakieś soki i koktajle, wtedy się lepiej przyswajają - tu są ciekawe rzeczy na ten temat, przesyłają darmowe diety i porady: hxxp://terapiasokami.pl/ A przykład tej pani jest powalający
|
