wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Sztuki wszelakie - porady krawieckie

go. - 2012-07-26, 15:39
Temat postu: porady krawieckie
Zawsze jak się za coś nowego zabieram to wpadają mi do głowy nie zawsze mądre pomysły związane z ich wykonaniem (uszyciem).
Dlatego zakładam temat, będę pytac, a wiem, że jest tu trochę szyjących dziewczyn z większym ode mnie doświadczeniem.

Póki co szyję torbę, taką mieszczącą A4 i różne narzędzia, która będzie pewnie często prana. Z wierzchu dość gruba bawełna,a w środku pomyślałam, czy by nie wszyć polaru? Dobry to pomysł? Brałam pod uwagę przede wszystkim , że schnie w chwilę no i jest dośc wytrzymały
Dobry to pomysł? :oops:

Gudi - 2012-07-26, 16:29

gosia z badylem napisał/a:
a w środku pomyślałam, czy by nie wszyć polaru?


a nie będzie się kulkował w kontakcie z kluczami itp?

go. - 2012-07-26, 16:47

Gudi napisał/a:
a nie będzie się kulkował w kontakcie z kluczami itp?


o tym nie pomyślałam. Więc już wiem, że na dokumenty/klucze bym wszyła jakąś zwykłą bawełnianą kieszonkę:)

alcia - 2012-07-26, 17:46

polar też łapie śmieci, ciężej wytrzepać itp, jak coś się w środku rozkwasi, to się wpląta w te włoski. Ja na Twoim miejscu kupiłabym po prostu kawałek podszewki. W sklepach z tkaninami często są takie rzeczy w skrawkach (różne końcówki belek) za grosze dosłownie. A nawet jak byś z metra kupowała, to koszt bardzo niski.. Podszewka to dopiero szybko schnie, a poza tym łatwo ja przetrzeć itp.
Agnieszka - 2012-07-26, 23:48

Jak kiedyś sama popełniałam ze starych spodni nie dawałam podszewek. Obecnie mam torby w wykonaniu rosy i wewnątrz bawełna: koszula, poszewka (materiał pościelowy bawełniany).... Polaru bym nie użyła ale to słowa osoby, która już nie tyka maszyny albo bardzo sporadycznie.
koko - 2012-07-29, 11:13

gocha, szyłam pokrowiec na laptop i w środek wszyłam kocyk dziecięcy. Sprawdził się. Ale przy zwierzakach w domu (też mam) nie zaryzykowałabym polaru.
kasienka - 2012-07-29, 12:38

gosia z badylem, ja zwykle wszywam bawełnę cieńszą (z prześcieradła czegoś w tym stylu). Zwykle w torbie mam mnóstwo paprochów różnego rodzaju, nie wyobrażam sobie wyskubywania tego z polaru ;)
go. - 2012-07-30, 07:25

Dzięki dziewczyny! W takim razie odpuszczam ten polar. Tak myślałam, że to pewnie głupi pomysł, bo inaczej ludzie by z niego "częściej" podszewki robili :oops:
Dzisiaj zabieram się za 2 etap szycia :)

koko - 2012-08-01, 11:40

No to teraz ja spytam: chcę kupić nici do maszyny, oczywiście najtaniej jest na Allegro. Niestety, zupełnie nie wiem, które nici wybrać? Nie chodzi o producenta, ale o materiał, z którego są wykonane, grubość nitki, itp. Możecie podpowiedzieć, na co zwrócić uwagę?
Agnieszka - 2012-08-01, 21:09

koko: u mnie w większości uniwersalne czyli do maszyny i szycia ręcznego. Przewaga bawełnianych, niektóre z domieszką sztucznego chyba, że kupowałam do jakiegoś konkretnego materiału: śliskiego, dzianinowego itp. (te są elastyczne i one całkiem syntetyczne). Z grubością różnie zależnie jaka tkanina a ponieważ mam Singera, który wielu materiałom dawał radę to i grube też na stanie.
Ja mam starą prostą, pedałową maszynę i coraz rzadziej ją rozkładam (jest stolikiem pod komputer i chyba lata jej dokuczają i odmawia współpracy), wg mnie ważny jest typ tkaniny a obecnie chyba większość nici to syntetyki albo bawełna + syntetyk. Mogę nie być zorientowana w temacie bo niektóre szpulki mam mocno leciwe. Zawsze możesz podpytać ivanę, alcię, rosę i inne szyjące osoby.

Lady_Bird - 2012-08-07, 09:34

od 13. 08. w Lidlu:
hxxp://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/SID-AD6978D6-9293595A/lidl_pl/hs.xsl/offerdate.htm?offerdate=29176

Zastanawiam się nad ta maszyną. Generalnie brak u mnie zdolności krawieckich, ale fajnie byłoby uszyć małej jakąś zabawkę, coś tam skrócić itp. Czy ta maszyna to jest taka prosta maszyna i taki laik jak ja załapie jak na niej szyć? :oops:

koko - 2012-08-07, 10:01

Agnieszka, z rosą się konsultowałam, powiedziała, że ona po prostu mówi: dzień dobry, po proszę nici do maszyny i nie wnika w grubości, producentów, itd. W końcu kupiłam na allegro i jestem zadowolona, dzięki!
Lady_Bird, ja jestem laikiem, zaczynałam niedawno dosłownie od zera. Singer to stara i dobra firma, ale nie wiem, jaki sprzęt robią aktualnie, oraz czy produkcja do marketów jest tej samej jakości, co "normalna". Za tę cenę (nieco niższą) możesz mieć Łucznika z 24 ściegami i serwisem, oraz bezproblemowym dostępem do części wymiennych, co dla mnie akurat jest ważne.

go. - 2012-08-09, 09:18

Dziewczyny, a czym konserwujecie maszynę? Znalazłam i silikon, i olej do smarowania. Olej oczywiście tańszy.
I jak często to robicie? Ja dopiero jak mi przestaje szyć, co w sumie jest często- z raz na 2 miesiące. Wstyd się przyznać, ale póki co olejem do rowerów mojego A. to robiłam :oops:

koko - 2012-08-27, 09:29

To teraz ja: mam matę do cięcia materiału, o taką

i zupełnie nie wiem, jak jej użyć? No bo jak kładę materiał, to przecież żadnych podziałek i linijek nie widzę. To jak z tego korzystać?

alcia - 2012-08-27, 09:54

gosia z badylem, ja (wstyd przyznać) nic kompletnie z maszyną nie robię. Mam ja już 3-4 lata (i szyję na niej całymi dniami), ani raz nie czyściłam, nie smarowałam. Jak padnie, to zacznę myśleć, znając siebie :roll:

[ Dodano: 2012-08-27, 10:56 ]
koko, a na p[ewno to jest do cięcia materiałów.. w sensie - tkanin?
Ja mam podobną, ale kupowałam ją do cięcia innych materiałów - do masy termoutwardzalnej i tym podobnych.
\Nie mam pojęcia jak tego używać do tkanin..

koko - 2012-08-27, 10:03

alcia, tak, do tkaniny między innymi. Mam też nożyk. Zresztą pewnie zasada cięcia czy przy tkaninach, czy przy innych materiałach jest taka sama, hm? A jak używasz jej przy tych nie-tkaninach?
alcia - 2012-08-27, 11:16

no wiesz.. jak miałam kostkę fimo, to kroiłam po liniach i tyle. :)
Tak samo jak bawiłam się gipsem i chciałam podzielić na kilka równych części.
Nijak ma się to do tkanin :)

koko - 2012-08-27, 12:06

alcia, zobacz choćby tu: hxxp://www.toiowo.sklep.pl/index.php?products=product&prod_id=929 to serio jest do tkanin, nie ubzdurałam sobie ;-) Tylko jak tego użyć, ha!?[/b]
go. - 2012-08-27, 13:41

koko, może po kreślarsku- szklany stół i lampa od spodu ;-)
kasienka - 2012-08-27, 14:12

koko, też mnie to zastanawiało zawsze. Doszłam do wniosku, że albo przykładasz materiał kątem do tych kwadracików, trudno mi to wyjaśnić nieco.
Albo, bo to głównie chyba przy patchworkach się przydaje, kładziesz kawałek materiału i przykładasz jakąś linijkę - powiedzmy że pionowo, wtedy nad i pod materiałem kierujesz się liniami i wzdłuż linijki możesz ciąć nożem.

koko - 2012-08-27, 14:45

kasienka, no właśnie o patchwork mi chodzi i tak sobie kombinowałam, jak piszesz. Tylko jeszcze zastanawiają mnie te półokrągłe linie. No nijak nie da się tego wyciąć, materiał musiałby być przezroczysty, no nie?
kasienka - 2012-08-27, 16:06

koko napisał/a:
półokrągłe linie
eeee, nie widzę :oops:
alcia - 2012-08-27, 17:33

koko napisał/a:
to serio jest do tkanin, nie ubzdurałam sobie

spoko, ja pisałam, ze nijak ma się do tkanin rodzaj materiałów, których ja używałam. nie chodziło mi o Twoją podkładkę :)

koko - 2012-08-27, 19:59

alcia napisał/a:
koko napisał/a:
to serio jest do tkanin, nie ubzdurałam sobie

spoko, ja pisałam, ze nijak ma się do tkanin rodzaj materiałów, których ja używałam. nie chodziło mi o Twoją podkładkę :)

Aj siiiii :-) A co z tym wycinaniem łuków? Hm? Jak autor podkładki wyobrażał sobie ich wycinanie przy pomocy tejże?

kasienka - 2012-08-27, 21:47

koko, ale gdzie są te łuki?
alcia - 2012-08-28, 10:58

ja też ich nie widzę na Twojej fotce.. ??

[ Dodano: 2012-08-28, 12:00 ]
koko napisał/a:
Jak autor podkładki wyobrażał sobie ich wycinanie przy pomocy tejże?

proponuję, by skierować to pytanie do autora ;)

kasienka - 2012-09-11, 16:28

koko, zerknij na to:

hxxp://www.youtube.com/watch?v=L5Ixvjje310&feature=player_embedded

kofi - 2012-09-11, 17:31

Ale fajny nóż ma ta pani w filmie. Nie widziałam takiego do tkanin.
koko - 2012-09-11, 18:58

kofi, mam taki z Olfy, tylko malutki. Super sprawa, wycinanie patchworku to pikuś.
kasienka, dzięki! Łatwizna, nie? :roll: ;-)

kasienka - 2012-09-11, 19:22

koko, nie wiem, nie mam takiej maty :/ nawet jakbym miała, to pewnie nie miałabym kiedy korzystać.
go. - 2012-10-10, 09:55

Dziewczyny, zabieram się do wyszycia aplikacji S. na czapce. Zawsze to tego rodzaju wyczynów używałam fizeliny rozpuszczalnej. Znalazłam teraz coś takiego jak fizelina dwustronnie klejąca. W opisie produktu jest, że nadaje się do wszystkiego świetnie, nawet do klejenia drewna, tektury, skóry :P Czy jest sens w coś takiego w ogóle inwestować? Chodzi mi o te aplikacje tylko w sumie


ps. te maty tez własnie w sklepie Łucznika wyczaiłam :shock:

koko - 2012-11-27, 16:05

No dobra, z matą sobie radzę, ale mam za to nowy problem :-)
Mam masznę Ewa2014 z Łucznika. Jak się okazuje - nie mam możliwości regulacji docisku stopki. Ale stopkę do pikowania dali w wyposażeniu. Jak myślicie, czy da się pikować bez tej regulacji docisku??

go. - 2012-11-27, 20:54

koko, napisz co z matą wykombinowałaś?

koko napisał/a:
Ale stopkę do pikowania dali w wyposażeniu. Jak myślicie, czy da się pikować bez tej regulacji docisku??

szczerze mówiąc to ja pikuję bez żadnej regulacji i nie wiedziałam, że to jest istotne :oops: -w takim razie wynika z tego, że też w mojejmaszynie nie ma takie opcji :P Jak pikowałam wyściółkę pontonu dla psa to tylko pod stopkę wkładałam podkładkę do szycia grubych rzeczy :shock:

kasienka - 2012-11-27, 21:40

Kurcze, nie wiedzialam że takie rzeczy można regulować i że są jakieś stopki do grubych rzeczy ]:->
koko - 2012-11-27, 22:02

Ej, no jak to nie wiedziałyście? A jak upychacie grubą warstwę materiału pod stopką? No i gocha, co to jest podkładka do szycia grubych rzeczy?? To jakaś istniejąca rzecz, czy sama to wykombinowałaś?
rosa - 2012-11-27, 22:24

ja mam regulacje docisku stopki, przy pikowaniu bardzo przydatna, w starym łuczniku miałam nie do końca sprawna i pikowanie z włóknina czy innym cudem doprowadzało mnie do łez,
chociaż w sumie to zależy od wielkości pikowanej rzeczy
ogólnie nie lubie pikowac, nie wychodzi mi tak jak chcę

a matę taką jak koko ma tez nabyłam i bardzo lubię

kasienka - 2012-11-27, 22:57

A gdzie się ustawia tą regulację? I jaka jest zasada - im grubszy materiał/więcej warstw tym mniejszy nacisk?
koko - 2012-11-28, 09:18

kasienka napisał/a:
A gdzie się ustawia tą regulację? I jaka jest zasada - im grubszy materiał/więcej warstw tym mniejszy nacisk?

Chyba radzej tym mniejszy? Bo potrzebujesz więcej miejsca między stopką a stolikiem, żeby upchnąć te wszystkie warstwy.

go. - 2012-11-28, 09:28

koko napisał/a:
No i gocha, co to jest podkładka do szycia grubych rzeczy?? To jakaś istniejąca rzecz, czy sama to wykombinowałaś?

sama, najpierw z poskładanej cordury, a potem z polamanego plastikowego pudełka po kartach. Wyczytałam w instrucji maszyny, że tak można zrobić, spróbowałam i jest najłatwiej :)
Cyknęłam Ci fotkę, bo to łatwiej niż tumaczyć ;-)



ps. Znalazłam! Mam jednak te regulacje :lol: :oops:

koko - 2012-11-28, 12:35

fajna opcja, szkoda że nie mam :-/ Gość z Łucznika mi odpisał, że na tej maszynie niestety stopki nie mogę regulować. Tym bardziej mnie dziwi, po co dali stopkę do pikowania? Nic to, spróbuję.
go. - 2012-12-09, 16:00

Dziewczyny, potrzebuje pomysłu czym najlepiej usztywnić torbę do laptopa?
Ciekawe czy ten wyczyn mi się w ogóle uda ;-)

ropuszka - 2012-12-09, 16:14

gosia z badylem napisał/a:
Dziewczyny, potrzebuje pomysłu czym najlepiej usztywnić torbę do laptopa?
Ciekawe czy ten wyczyn mi się w ogóle uda ;-)


zwykłym kawałkiem kartonu ?

go. - 2012-12-09, 20:00

ropuszka napisał/a:
gosia z badylem napisał/a:
Dziewczyny, potrzebuje pomysłu czym najlepiej usztywnić torbę do laptopa?
Ciekawe czy ten wyczyn mi się w ogóle uda ;-)


zwykłym kawałkiem kartonu ?


a nie rozmoknie się? Idąc gdzieś w deszczu czy coś? wiadomo, że szwy przed I warstwę to zazwyczaj cośtam przepuszczają. Poza tym kilka razy bym taką kartonową torbę walnęła w kąt i też by już była "szmatka" w środku chyba?
Kiedyś widziałam w pasmanterii do szycia czapek -plastikowe daszki do wszycia, ale torby do lapka to chyba nikt normalny sam nie szyje? ;) A ja mam taki cudny woodoporny materiał w arbuzy... :mryellow:

ropuszka - 2012-12-09, 20:13

gosia z badylem, ja po prostu widziałam karton w środku rozpadającej się torebki i też byłam bardzo zdziwiona tym faktem
rosa - 2012-12-09, 20:38

sztywnik krawiecki z klejem najlepiej, w sklepach z tkaninami zazwyczaj jest
albo filc gruby

go. - 2012-12-09, 21:13

ropuszka, ja miała plecak, który dopóki się nie rozdarł też myślałam, że jest w ogóle nie usztywniany :roll:
rosa, dziękuję! zapytam o te sztywniki :D

Izzi - 2012-12-10, 23:05

kobitki, gdzie mogę znaleźć w necie wykroje na portasy dla dziecia?? - chodzi mi o takie ze stópkami
koko - 2012-12-11, 13:24

Izzi, wiesz co, ja to robiłam odrysowując aktualne legginsy młodego położone na płasko. Potem zszywa się je tylko w kroku i po wewnętrznej stronie nóg, a doszycie stópek to już banał.
A tak w ogóle znalazłam coś takiego i zakochałam się:
hxxp://www.made-by-rae.com/2012/06/updated-the-ever-popular-baby-sunsuit-tutorial/

go. - 2012-12-11, 15:42

koko napisał/a:
A tak w ogóle znalazłam coś takiego i zakochałam się:
hxxp://www.made-by-rae.co...nsuit-tutorial/
\

chyba nie dla Jerza :mryellow:

koko - 2012-12-11, 22:11

gosia z badylem napisał/a:

chyba nie dla Jerza :mryellow:

Bo co, bo będziesz mieć córkę i buraczysz na blokach, tak? BARDZO ŚMIESZNY ŻART, HA HA HA.

go. - 2012-12-12, 09:57

koko napisał/a:

Bo co, bo będziesz mieć córkę i buraczysz na blokach, tak? BARDZO ŚMIESZNY ŻART, HA HA HA.


:lol: :lol: :lol:
też możesz mieć córkę! nawet za miesiąc :lol: :mryellow: :mrgreen:

Izzi - 2012-12-12, 12:39

koko napisał/a:
ja to robiłam odrysowując aktualne legginsy młodego położone na płasko. Potem zszywa się je tylko w kroku i po wewnętrznej stronie nóg, a doszycie stópek to już banał.
to i ja spróbuję w te mańke

baby sunsuit czad - słodziak :-P

go. - 2012-12-16, 13:17

Uprzejmie donoszę, że sztywnik krawiecki zdał egzamin, jestem z niego bardzo zadowolona, płaciłam 4zł za mb, szer 80cm.
Tylko i tak skisiłam torbę, za "płytka" mi się po szyciu zamków i sztywnika zrobiła. Muszę ją na kosmetyczkę chyba przerobić :oops:

Jeszcze mam pytanie, szukam poradnika szycia dla początkujących dla kuzynki na prezent. Sama miałam ten z Łucznika i szukam czego fajniejszego. Może z fotkami? Prostszymi opisami (z początku z moim częściowymi, chwilowymi zaćmieniami wyobraźni przestrzennej w tym "uszyj w jedno popołudnie" czasem mówiałam się zagłowić co oni do mnie piszą :oops: )


ps. koko, pikowanie "na płasko" jakoś się udało czy nie bardzo?

go. - 2012-12-24, 20:56

dobra, kolejna zagadka :mrgreen: Czym najlepiej podkleic wiskoze bambusowa przed zszyciem z mniej kurczliwym materialem? Jakas fizelina czy czym najlepiej?
koko - 2013-01-06, 18:47

gosia z badylem, w odpowiedzi na twoje pytanie 8-)
Tak, udało mi się pikowanie! Uszyłam kołderkę/pled dla dziecka, wypełnienie z owaty. Fotos poniżej.

rosa - 2013-01-06, 21:58

koko, wow, świetnie i jak równo!
olgasza - 2013-01-06, 22:01

koko, no ja już podziwiałam twoje poduszki na blogu, rozkręcasz się dziewczyno!
koko - 2013-01-07, 09:00

Oja, dzięki dziewczyny :shock: :-D
go. - 2013-01-07, 10:56

koko, to ja Cię już nie chwalę, bo się rozwydrzysz :P
A wyczaiłaś jak korzystać z maty? Ja wyczaiłam i teraz moim marzeniem jest taka duża z kątami 45 st <3

bronka - 2013-01-07, 13:12

koko, świetny ten pled!
go. - 2013-05-25, 18:06

Dziewczyny, czy któraś z Was korzystała ze specjalnej stopki do aplikacji?
U Łucznika znalazłam takie dziwo:
hxxp://www.galerialucznik.pl/stopka_do_aplikacji
:shock:
Ja jak walczę z aplikacjami to tylko ze stopką do ściegów satynowych.
Taka special do aplikacji Zdaje egzamin? W sensie- ułatwia zabawę z aplikacjami czy to zbędny gadżet raczej?

Generalnie kombinuję torbę w rowery, tylko materiału mi nie do końca starczyło :lol:

Mikarin - 2013-05-25, 18:21

Ja tam tego pikowania ejszcze nie ogarniam, jak można jechaś z TAKĄ ilością materiału przez maszynę. A jak trzeba przeszyć środek? to się w ogóle gdzieś mieści? I jak się mieści? Czarna magia...

Gocha, mam 14 stopek, ale tej nie, to CI nie powiem :(

koko - 2013-05-25, 18:53

gocha, ja jestem fanką różnych stopek, wprawdzie tej do satyny nie używałam (chociaż mam), ale nie wyobrażam sobie jazdy bez overlockowej i do pikowania, do dziurek guzików. Ta do aplikacji wygląda jak potwór, ale pewnie sporo potrafi. Jeśli chodzi o taką stopkę, to spytałabym o zdanie alcię.
go. - 2013-05-25, 19:06

koko napisał/a:
ale nie wyobrażam sobie jazdy bez overlockowej i do pikowania, do dziurek guzików


ja korzystam z 5- tych 2dwóch bez pikowania (pikuję zwykłą), satynówki i do lamowania, no i właśnie zwykłą, ale ona się nie liczy ;)
Cholera! No nic, najpierw dokupię brakująca al cantare, a potem będę myśleć co dalej

rosa - 2013-05-25, 20:39

ja używam tylko dwóch: zwykłej i do suwakow, a jakie to mają być aplikacje? może flizeline dwustronnie klejaca zastosuj
go. - 2013-05-27, 14:32

rosa, może to dobry pomysł. A powiedz- wtedy ścieg satynowy mi nie będzie falował materiału? Czy jeszcze jakiś papier od dołu podłożyć? :oops: Już kiedyś schrzaniłam swój pomysł i przyjemność z szycia poszła wpizdu wtedy na dość długo :roll:
To generalnie ma być przyszyta aplikacja do alcantary z części alcantary właśnie, a część ze średnio grubej bawełny mocno siepiącej się :roll:

-kreska- - 2013-05-29, 12:54

Ja nie w sprawie aplikacji to jeszcze nie na moje umiejętności, ale podpytam:
Jakie są właśnie materiały nie siepiące się :?:

koko - 2013-05-29, 13:32

kreska, zależy, co chcesz szyć ;-)
go. - 2013-05-30, 11:29

-kreska-, pul, polar :mrgreen:
koko - 2013-06-01, 19:07

gosia z badylem napisał/a:
-kreska-, pul, polar :mrgreen:

...cerata... :mrgreen:

go. - 2013-06-01, 20:03

koko, ]:-> :lol:
Agnieszka - 2013-06-01, 20:05

koko: ]:-> a bistor ;-)
nemain - 2013-06-03, 16:58

ponieważ dopadła mnie znowu ciągota maszynowa i chęć uczenia się szyć mam do Was pytanie. Jaką maszynę na początek kupić? Nie może być droga bo zwyczajnie kasy brak no i nie wiem czy mój zapał nie będzie słomiany ;) znalazłam na allegro takie coś: hxxp://allegro.pl/maszyna-do-szycia-vershold-sm-5578-jak-lucznik-ola-i3280332328.html myślicie, że się nada na początek?
Gudi - 2013-06-03, 17:28

nemain, tu masz odpowiedni temat :) hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=578152
koko - 2013-06-04, 08:42

Agnieszka napisał/a:
koko: ]:-> a bistor ;-)

No taaak! I jeszcze kresz :-)

rosa - 2013-06-04, 09:11

gosia z badylem, wyguglałam sobie terminy których używasz i już wiem co to ścieg satynowy i alcantra :mrgreen:
mie mam żadnego doświadczenia w robieniu aplikacji, ale koleżanka która w ten sposób ozdabia nawet bawełniany tiszerty używa właśnie flizeliny dwustronnej, myślę że podklejenie materiału może znacznie zmiejszyć siepanie

-kreska-, dziewczyny podały sporo, jest w czym wybierać :-) wszytko zależy co chcesz szyć. od siebie dodam filc - ja stosuję wełniany ze zużytych ubrań (filcuję w pralce)

rosa - 2013-06-04, 09:16

nemain, zerknąłam na allegro - jak dla mnie ta maszyna niezbyt udana, a poza tym czy za taką cenę można kupić dobra maszynę? a może używaną, albo pożyczyć, albo na spółkę z kimś kupić :-)
nemain - 2013-06-06, 11:45

hmmm moja mama ma w piwnicy taką starą wlizkową maszynę, może sobie ja pożycze na początek i zobacze czy cokolwiek z tego mi wyjdzie ;)
a od czego zaczynałyście szycie? co najłatwiej jest zrobić (tak żebym się nie zraziła na starcie :P ). ja chcę się nauczyć głównie po to żeby z materiałów, których w domu mam mase porobić rzeczy tego typu: hxxp://savariabags.blogspot.com/2013/01/toy-bucket-tutorial.html ale nie wiem czy to nie za ambitne na początek ;)

koko - 2013-06-06, 12:21

nemain, lepiej przemęczyć się na starej maszynie i potem kupić sobie jakąś dobrą, niż od początku pracować na lichej, chociaż nowej :-)
Ja jako pierwszą rzecz uszyłam taką wyściółkę do szuflad w wiklinowej komodzie, powiedzmy coś w tym stylu, tylko prostokątne:
hxxps://encrypted-tbn3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRIIN3cAnuvjhqbmHSetevHEe6llonXaiZe5EeZ41pSJlG4Vx3rUw
Łatwe są też podkładki pod talerze, fartuch kuchenny, poszewki na poduszki, torba na zakupy.

Mikarin - 2013-06-06, 15:39

koko, to rozumiem, że tylko ja taka wariatka, że dostalam maszynę, uszyłam MT, potem je sprułam, a potem uszyłam bluzkę i dopiero teraz poszewki? ]:-> ale ja wszystko od dupy strony :P
koko - 2013-06-06, 16:58

No, ja szyłam MT jako drugą rzecz ;-) I pierwszą na swojej maszynie. Też dość proste na początek, tyle że wkur****ące.
nemain - 2013-06-07, 14:54

ha! dzięki dziewczyny :) maszynę przywiezie mi jutro mama :D zobaczymy czy w ogóle będę wiedziała jak się za ten sprzęt zabrać... te maszyny na fotkach są takie małe i zgrabne a ta którą pożycze waży chyba ze 20kg :P i ma rosyjskie napisy przy gałkach (które oczywiscie nie wiem do czego służą). no nic, jutro będę rozgryzać o co w tym chodzi :)

mam trochę materiału, z którego chciałam zrobić namiot na balkon dla młodego więc to pójdzie na pierwszy rzut. wydaje się, że to proste... zobaczymy :)

Mikarin - 2013-06-07, 20:20

koko napisał/a:
szyłam MT jako drugą rzecz(...)dość proste (...) tyle że wkur****ące.
Święte słowa :mrgreen:
Sobie teraz szyję wkład do kosza wiklinowego, takiego na 55cm wysoki, 40cm szeroki, w kształcie ściętego w połowie koła. Mam zagwozdkę, bo chcę, żeby wyglądało w stylu Shabby Chick :P

go. - 2013-06-08, 03:06

jak się ma dobre modełko to od dupy strony można spokojnie zacząć :)
Chociaż mnie do tej pory mega stresują półkola i zakładki :-x

Ostatnio szyłam (w sumie nie tak ostatnio, bo machina od czasu narodzi G. robi jako półka do akcesoriów pierwszej potrzeby- czajnika, kawy, puszki na gazrurki i mąki ziemniaczanej :mrgreen: ) kameleona dla S. i za cholerę nie wyrabiam skrętów równo w paluchach, fuck :roll:

koko - 2013-06-08, 13:02

gocha, a jak zdejmiesz stopkę i wolniej przeszyjesz, to też nie dajesz rady zakręcać?
PS. W ogóle o jakiej godzinie ty te posty wrzucasz kobieto?

Izzi - 2013-07-09, 13:27

Kobitki czy nożyce krawieckie tnące w "ząbki" mają swoją nazwę?
Szukam i szukam a to co znajduję np. na hxxp://allegro.pl/victorinox-nozyce-nozyczki-krawieckie-8-1006-19-cm-i3377208464.html]allegro kosztuje majątek ..więc może źle szukam

go. - 2013-07-09, 18:04

Cytat:
PS. W ogóle o jakiej godzinie ty te posty wrzucasz kobieto?


niedługo też będziesz o takich godzinach nie spać ]:->

Izzi, poszperaj na stronie łucznika dla porównania. Ja tam zzawsze najpierw zaglądam

bodi - 2013-07-09, 21:57

Izzi,klania sie niezawodna Ikea :)
hxxp://m.ikea.com/pl/pl/catalog/products/art/40174545/

Izzi - 2013-07-10, 14:36

bodi napisał/a:
Izzi,klania sie niezawodna Ikea :)
oO jakie to banalne ;-)
Dzięki serdeczne!

-kreska- - 2013-10-18, 13:30

Uczę się szyć, systematycznie coś nowego mi całkiem wychodzi i coraz prościej idzie. Teraz mam pytanie, siedzę nad pieluchą formowaną, a pytanie brzmi?
JAK ZAKOŃCZYĆ UCIĘTĄ GUMKĘ :?: Złożyć na trzy i przeszyć? Czy na dwa starczy? Czy ściegiem overlockowy? Jak najlepiej, żeby potem przy pracowaniu się nie posiepała i wyjechała z przyszycia :?:
:oops: :oops:

ames - 2013-10-25, 07:57

a to ma być gumka przy pleckach czy przy nóżkach?
Ja w sumie chyba szyłam bez jakiś dodatkowych zaginań- tylko przyszywałam ściegiem prostym drobniutko na szerokości ściegu 1 lub nawet mniej. Nic się z gumką nigdy nie stało. Wydaje mi się,że dla pewności możesz gumkę złożyć raz-dwa może być już wyczuwalne dla dziecia i może niewygodne(?).
A tak poza tym to pewnie już uszyłaś tą pieluchę sądząc,że parę dni minęło:P

rosa - 2013-10-25, 09:03

a ta gumka jest na widoku? nie za bardzo rozumiem
ja szyłam tylko kieszonki i gumki wszywałam między polar a pul, normalnie zygzakiem

go. - 2013-10-30, 14:33

-kreska- napisał/a:
Uczę się szyć, systematycznie coś nowego mi całkiem wychodzi i coraz prościej idzie. Teraz mam pytanie, siedzę nad pieluchą formowaną, a pytanie brzmi?
JAK ZAKOŃCZYĆ UCIĘTĄ GUMKĘ :?: Złożyć na trzy i przeszyć? Czy na dwa starczy? Czy ściegiem overlockowy? Jak najlepiej, żeby potem przy pracowaniu się nie posiepała i wyjechała z przyszycia :?:
:oops: :oops:


ja zginam raz i jadę jak rosa zygzakiem jak najszerszym naciągając na bieżąco gumkę
Daj znać jak CI pojszło :-)

[edit] oczywiście, że jak najdłuższym :mryellow:

go. - 2013-11-18, 14:48

Dziewczyny, maszyna mi od jakiegoś czasu odmawia szycia właśnie gumek:> Co zrobić? Zmienić igłę na cieńszą? Nitkę na cieńszą? Lepiej bawełne czy syntetyk jakis? Co zrobić?
Rozchodzi się o to, że igła przy wyciąganiu nitki spod spodu jej nie wyciąga i po 3 wbiciach jest poplątany babol :-|

koko - 2013-11-18, 16:31

go, wiem, że to prozaiczne, ale wyczyściłaś koty z bębenka?
go. - 2013-11-18, 18:02

koko napisał/a:
go, wiem, że to prozaiczne, ale wyczyściłaś koty z bębenka?


sprawdzę jeszcze :oops:
Najgorsze, że grubsze tkaniny 3 warszty mi zszywa, a z gumką szaleje :-x

Mikarin - 2013-11-20, 09:02

polecam sprężone powietrze, tylko ze kłaki fruwają!
Może być też tak, ze masz za grubą gumkę względem tkaniny - mi się wtedy z łucznukowską Zośką dzieją cuda-niewidy...

pobaw się zaprężeniem nici, od najmocniejszego do najsłbszego - u mnie na gumkę trzeba porządnie nić naciągnąć, zeby cokolwiek uszyć z gumka i kupy się to trzymał...

go. - 2013-11-20, 14:19

Mikarin, dzięki! Popróbuję. To ostatni łucznik jakiego mam. Problemy z gumką mnie już przerosły. Czasem szyje, czasem nie. Ciągle coś. A na pobabciowym singerze sprzed chyba II wojny św. szyje się zawszebez problemów... :roll:
Mikarin - 2013-11-20, 14:31

go., jeżeli ci pentelkuje od spodu - to masz słabo naciągniętą nić. Jak masz Łuczknika, to powinno pójść na tych największych naprężeniach. I nie przejmuj się - to norma chyba ;)

Moja Zocha jak za długo szyję zaczyna stukać i wręcz słychać walenie - i to znak, że pora kończyć szycie i dac maszynie odsapnąć. I fakt, maszyny z lat 50 i starsze takich prozaicznych problemów nie mają - jak szyłam na modelu Predom, z lat 40 - tak płynnej, cichej, delikatnej maszyny jeszcze nie obsługiwałam. fakt, wymagała regulacji, bo co 10 pętelki nie wyciągała, ale ten model miał w sobie i wagę (w kg 8-) ), i niekwestionowaną grację - jak wróciłam do domu, Zośka wydała mi się przy niej zabaweczką.

go. - 2013-11-20, 14:54

Mikarin, dzięki! Zapamiętam wszystkie Twoje rady w razie czego!
Problem się rozwiązał. Co odkryłam?(a raczej mój konkubent... :roll: )- wystarczyło naoliwić :oops: :oops:

koko - 2013-11-20, 16:17

go. napisał/a:

Problem się rozwiązał. Co odkryłam?(a raczej mój konkubent... :roll: )- wystarczyło naoliwić :oops: :oops:

O rany, a ja myślałam, że uwłaczam ci pisząc o tym odkurzeniu kotów :mryellow: go, nie wierzę, że nie wpadałś na to :mryellow:

go. - 2013-11-20, 17:52

koko napisał/a:
go. napisał/a:

Problem się rozwiązał. Co odkryłam?(a raczej mój konkubent... :roll: )- wystarczyło naoliwić :oops: :oops:

O rany, a ja myślałam, że uwłaczam ci pisząc o tym odkurzeniu kotów :mryellow: go, nie wierzę, że nie wpadałś na to :mryellow:

eej, nie no... :P Chodzi o to, że mi się wydaje, że ja wcale dużo nie szyję, a maszynę muszę i tak oliwić najrzadziej raz w miesiącu :shock: Dlatego nie pomyślała, że to ZNOWU to :roll: :oops:

koko - 2013-11-20, 18:27

go, tak często musisz oliwić? O rany, może dużo szyjesz po prostu.
kofi - 2013-11-20, 18:58

Ojej, ja wcale nie oliwię, chociaż nawet kiedyś kupiłam ten olej... :roll:
Agnieszka - 2013-11-20, 19:45

go.: moja maszyna to Singer (stara, pedałowa, z jednym ściegiem) i wierz mi, że też nie zawsze ma ochotę na współpracę ale jak ma zryw z każdym materiałem poradzi. W sumie sporadycznie używam musi się nazbierać, zwęzić, skrócić, strój na coś dla dziecka. W sumie bardziej jest stolikiem pod komp bo taszczenia jej góry mój kręgosłup nie fan ale lubię ją bardzo i z pewnością przeżyje mnie :-) ;-)
go. - 2013-11-22, 13:59

ja własnie nie dużo szyję, ze 2 godziny dziennie max, więcej bobasy mi nie dadzą, a i tak zazwyczaj młoda wtedy śpi mi na plecach...Agnieszka, to chyba mamy tego samego singera, mój jednak to maszyna zapasowa w momencie jak ten cholerny łucznik odmawia współpracy + staruszek Singer 100razy lepiej mega grube materiały szyje :) )))
Agnieszka - 2013-11-22, 16:44

go.: nie mam innej maszyny a jak bardziej skomplikowane coś proszę rosę albo kogoś ze znajomych. Kręci mnie lepsza maszyna ale czy znajdę kasę, czas...? Singera lubię za to, że nie poleci zbyt szybko a czasem dzieć próbuje coś tam i nie mam lęków bo tempo da się na na nim wolno i fajna synchronizacja nogi/ ręce (byłam młodsza jak siadałam), i ten dźwięk z mojego dzieciństwa = wspomnienia i z grubymi jest niezastąpiona.
go. - 2013-11-22, 16:50

Agnieszka napisał/a:
go.: nie mam innej maszyny a jak bardziej skomplikowane coś proszę rosę albo kogoś ze znajomych. Kręci mnie lepsza maszyna ale czy znajdę kasę, czas...? Singera lubię za to, że nie poleci zbyt szybko a czasem dzieć próbuje coś tam i nie mam lęków bo tempo da się na na nim wolno i fajna synchronizacja nogi/ ręce (byłam młodsza jak siadałam), i ten dźwięk z mojego dzieciństwa = wspomnienia i z grubymi jest niezastąpiona.


ja jak za długo przy singerze siedzę to przez ten analogowy "pedał" potem kilkanaście minut mi się wydaje jakby mnie kołysało na łódce :mryellow: :mryellow: ;-) ;-)

Agnieszka - 2013-11-22, 17:27

a mnie gdzieś przenosi w lata szczenięce, inny wymiar czy jak to zwał:-P :-)
i bardzo lubię patrzeć jak młoda przeprowadza nitkę, siada i próbuje :-) Oczywiście nie wiem czy to jej, chyba woli druty/ szydełko ale i tak najbardziej śpiewanie ;-)

koko - 2013-11-22, 17:32

go. napisał/a:
ja własnie nie dużo szyję, ze 2 godziny dziennie max

To niedużo :?: :?: :?: W mordę, ja bym chciała mieć tyle czasu na szycie w miesiącu... :-/

go. - 2013-11-22, 18:41

koko napisał/a:
go. napisał/a:
ja własnie nie dużo szyję, ze 2 godziny dziennie max

To niedużo :?: :?: :?: W mordę, ja bym chciała mieć tyle czasu na szycie w miesiącu... :-/


no, tylko obecnie teraz na macierzyńskim- poza kasą z urlopu to prawie mój jedyny do-zarobek...

druty by mnie zabiły :shock: pamiętam jak w podstawówce po 2 rządkach szalika, co na technice robiliśmy oddałam mamie do zrobienia i od wtedy nie pamiętam, żebym była na coś tak bardzo zirytowana :mrgreen: :mrgreen:

kofi - 2013-11-22, 19:53

Na dzisiaj wolę druty, niż szycie, bo wygodniej się siedzi. :mrgreen: A pierwszą maszynę dostałam w podstawówce (w 7 klasie).
Ostatnio uszyłam przyjaciółce torebkę - włożyłam w nią całe swoje ciepłe uczucia do tej przyjaciółki, nawet ją wyszywałam i doszłam do wniosku, że jednak wyszłam z wprawy - strasznie się chrzaniłam długo. Miałam najpierw uszyć sobie prototyp i ta druga miała być lepsza i piękniejsza, ale nie zdążyłam i uszyłam tylko jej.

koko - 2013-11-22, 20:13

Dla mnie jeszcze gorsze od drutów jest szydełko ;-)
go., a jak przetłumaczyłaś tym swoim gałganom małym, że to twoje jedyne źródło do-zarobku? Bo to w tym przecież tkwi główny problem. Jak dajesz radę szyć przy nich?

go. - 2013-11-23, 19:21

koko napisał/a:

go., a jak przetłumaczyłaś tym swoim gałganom małym, że to twoje jedyne źródło do-zarobku? Bo to w tym przecież tkwi główny problem. Jak dajesz radę szyć przy nich?


jak Bast idzie na drzemkę 13-15sta, to ja ładuję młodą w chustę na plecy i ona zazwyczaj przy "wyciu" maszyny zasypia do 15 minut :mrgreen:
A wszystkie obiady gotuję rano, jak bobasy jeszcze śpią albo walczą ze śniadaniem :)

koko - 2013-11-23, 20:44

Acha, czyli trzeba mieć po prostu dzieci, które śpią i na dodatek jedzą :-/
go. - 2013-11-24, 14:40

koko napisał/a:
Acha, czyli trzeba mieć po prostu dzieci, które śpią i na dodatek jedzą :-/


ale idą potem dopiero o 22 spać. Mi w sumie pasuje taki układ z nimi

koko - 2013-11-24, 15:10

go. napisał/a:
koko napisał/a:
Acha, czyli trzeba mieć po prostu dzieci, które śpią i na dodatek jedzą :-/


ale idą potem dopiero o 22 spać. Mi w sumie pasuje taki układ z nimi

Coś ty ]:-> Mój 22-23, po 2-3 godzinach usypiania...

go. - 2013-11-24, 19:25

koko, spoko, zanim zsynchronizujesz drugie z pierwszym będzie tylko gorzej :mryellow:
ja przez pierwsze 3 miesiące też nie spałam dłużej w ciągu nż 1,5 godziny

koko - 2013-11-25, 21:04

No dobra, to teraz pytanie tematyczne:
w jaki sposób szybko zakończyć kraniec tasiemki bawełnianej (troczki do zawiązania poszewki na poduszkę), żeby się nie siepał? Teraz robię to ręcznie igłą i nitką, ale szlag mnie trafia, bo nienawidzę zawiązywać supłów na końcu nici, a tych troczków mam miliony. Można to pozakańczać maszynowo? Albo jakoś? Tasiemka bawełniana, więc opalenie nie wchodzi w grę...

margrete - 2013-11-25, 22:13

To zależy od tego, jak szyjesz troczki - na lewej stronie i przewracasz czy zaprasowujesz brzegi do środka, przeszywasz i tyle.
W 1 opcji- zaszywasz też jeden koniec, jak przewrócisz to jest już zakończony (zakładam że drugi koniec troczka jest gdzieś wpuszczany w szew, więc nie ma co się o jego wykończenie martwić)
2- musisz zaprasować też te końce do środka (przy czym warto je ściąć skośnie) i przeszyć po tym zaprasowaniu.

Nie wiem czy to jest zrozumiałe.. ale jeśli nie, to mogę podjąć kolejne próby opisania sytuacji ;)

Edit:
Chyba, że chodzi o zakończenie samej gołej tasiemki, wtedy na maszynie można ją ewentualnie podłożyć dwa razy i przeszyć - co będzie wyglądać grubo i nieestetycznie zapewne. Może spróbuj z klejem do tkanin, zresztą zwykły Magic też da radę - pociągnąć klejem po samej końcówce, żeby się nie strzępiła, podłożyć raz i przeszyć maszyną.

go. - 2013-11-26, 11:25

koko, jakąś masz machinę? Masz overlocka w niej? Bo ja zaginam i orevem przeszyłam, bardzo ładnie wychodzi
koko - 2013-11-27, 16:13

Margrete, dzięki bardzo, właśnie - klej! O coś takiego mi chodziło.
go, na maszynie nie da rady właśnie, ta tasiemka jest dość luźna i miękka, jeśli szyję ją bez żadnego materiału pod spodem, to wciąga ją w zęby transportera.

koko - 2013-12-14, 12:57

Acha, no bo zapomniałam napisać:
nie było kleju do tkanin, była taka taśma-siateczka, która sama w sobie jest klejem (może to nawet o to chodziło?)
W każdym razie jest to to bezbarwne, w różnych szerokościach, kosztuje grosze (50gr/m) i sprawdza się super! Przyprasowuje się tylko żelazkiem przez parę sekund i trzyma jak złoto.

go. - 2013-12-14, 20:44

koko, lafju:D aż Ci kliknę, pomogła :mrgreen:
margrete - 2013-12-15, 10:12

To coś jakby fizelina/flizelina? Ale ta z kolei to raczej na metry sprzedawana jest, więc chyba to nie to. Ciekawam tego wynalazku, coś czuję, że może zrewolucjonizować moje uszytki ;p
koko - 2013-12-15, 10:33

margrete, no, u mnie już zrewolucjonizowało :-)
To jest coś takiego:
hxxp://www.bazarek.pl/produkt/636282/tasma-termo-do-podklejania-siatka-klej15cm1m.html
Ta tasiemka jest przezroczysta, jest z samego kleju.

margrete - 2013-12-15, 10:50

genialne!
-kreska- - 2013-12-16, 09:45

koko napisał/a:
Acha, no bo zapomniałam napisać:
nie było kleju do tkanin, była taka taśma-siateczka, która sama w sobie jest klejem (może to nawet o to chodziło?)
W każdym razie jest to to bezbarwne, w różnych szerokościach, kosztuje grosze (50gr/m) i sprawdza się super! Przyprasowuje się tylko żelazkiem przez parę sekund i trzyma jak złoto.


tylko trzeba uważać z pomysłami o takim kończeniu gumek. Też to dorwałam, chciałam przyżelazkować i.... rozpuściło mi te cienkiem pojedyńcze gumki i.... miałam z pół godziny zeskrobywania ich z żelazka :oops:

go. - 2013-12-16, 09:54

-kreska-, najcenniejsza wiedza to ta na własnych błędach ;)
rosa - 2013-12-16, 10:42

-kreska-, norma, ja flizelinę, klejonki i inne takie nagminnie układam odwrotnie :-/ żelazko po bokach to już nie do odczyszczenia chyba, środek takim smierdzącym sztyftem z gospodarczego czyszczę jak jest tragicznie
margrete - 2013-12-19, 09:22

To ja się pochwalę swoim wyczynem - zszyłam len polyestrowymi nićmi, po czym wzięłam się za rozprasowywanie szwów :D Jakież było moje zdziwienie, gdy nitka "wyparowała" ...
-kreska- - 2014-01-10, 09:50

Wkręciłam się w szycie ciuszków dla lalek. Fajnie jakby to miało kiedyś odbicie w dorosłym ubraniach ;) Ale do rzeczy- jakiej igły używanie do wszywania rzepów? Uniwersalna 90 mi się złamała :shock:
margrete - 2014-01-10, 21:13

Używam uniwersalnej właśnie - nie łamie się. Może to nie kwestia rzepu, tylko grubości materiału, do którego go przyszywasz?
go. - 2014-01-12, 22:34

-kreska-, a może jakieś ustawienie szerokości czy za szeroko ustawiłaś? Mi się kiedyś przypadkiem tak też igła złamała

Co do igieł to uźywałyście do elastyków kiedyś igły z kulką? Fajny to patent?

rosa - 2014-01-13, 10:52

go. napisał/a:

Co do igieł to uźywałyście do elastyków kiedyś igły z kulką? Fajny to patent?

ja mało dzianiny szyję, więc nie uzywałam
ale moja koleżanka, która szyje ubrania głównie z dzianiny zanim zainwestowała w overlock używała tylko takiej kulkowej igły

margrete - 2014-01-14, 18:43

Nie wiem czy używałam igły "kulkowej", ale na pewno używałam takiej z zaokrągloną końcówką i rzeczywiście się sprawdza - szyłam nią delikatny, cienki materiał.
Na kursie szycia doedukowali mnie o co chodzi z tymi igłami, więc dzielę się wiedzą: standardowa igła przebija materiał, żeby przeprowadzić nitkę, a ta kulkowa lub zaokrąglona ma za zadanie rozsuwać nitki tworzące splot tkaniny (czyli wbija się pomiędzy nie, nie narażając nitek na przecięcie). A że dzianina jest splotem, w którym przecięcie nitki powoduje prucie się - używa się do szycia igieł zaokrąglonych.
Mam nadzieję, że to, co napisałam jest zrozumiałe ...

go. - 2014-01-14, 20:18

Dzięki dziewczyny! Jesteście niezastąpione!
Ja się zabieram za wszycie bawełnianej, cienkiej czapeczki do grubaśnej, zimowej- to fajnie zabezpiecza przez zsuwaniem się jak dziecko jest na plecach. Już mam zamówienie od 2 koleżanek na ten patent, swoją pal licho, ale ichnich czapeczek wolałabym nie zniszczyć

go. - 2014-01-14, 20:20

DObra, kolejna zagadka:
jak uszyć maskotkę w kształcie sprężyny -o najprostszym okręgłym przekroju, ale żeby była w 3d w kształcie sprężyny. Siedziałam, rozkminiałam, ale pomysłu nie mam :roll:

mariaaleksandra - 2014-01-21, 13:48

Czy ktos ma namiary na jakas porzadna krawcowa w Wawie, ktora uszyje mi zaslony? Tkaniny mam, ale nie wiem gdzie szyc.
go. - 2014-01-23, 13:56

Dziewczyny, ze sprężyną dała sobie spokój jednak, nie ma moją głowe takie kombinowanie ;)

Słuchajcie, tylko przy ściegu wstecznym czasem mi -postawiłam diagnozę- wcina górną nitkę w bębenek. Łaj?

rosa - 2014-01-27, 08:40

mariaaleksandra, a co to miały by być za zasłony? jakieś mocno fikuśne? z taśmą do marszczenia?
myślę, że mogłabym się podjąć uszycia :-) tylko nie mieszkam w wawie :-)

go., skoro czasem wcina to chyba nie jest źle? :mryellow: może jak nitka/igła za gruba w stosunku do materiału?

rosa - 2014-01-27, 08:48

go., ta maskotka sprężyna to miała utrzymać kształt tylko przez odpowiedni krój?
go. - 2014-01-27, 15:44

kształt 3d ;)
Szukałam przez google, żeby znaleźć kształt na jpgu i znalazłam prawie taką jak mi chodzi boreliozę, :mrgreen: tylko moja wersja byłaby z metkami i owłosiona ;)
hxxp://www.giantmicrobes.pl/borelioza,235,produkt.html
roska, masz pomysł jak coś takiego "wydłubać"?

z tym wcinaniem to igła może być, bo zszywam obecnie dzianinę z podfoliowanym materiałem, więc jedna teortycznie powinna być z kulką, a druga super szpiczasta ;)

Ale generalnie jestem mega zadowolona, więc wzięłam mechaniczną. Łucznik był komputerowy i jak coś się wcięło to ani rusz. Koputer mówił "pi pi pi", koniec i wsio. A tu sobie mogę spróbować na wstecznym wyjść z problemu albo coś :D

-kreska- - 2014-02-06, 13:31

Ja znów z tymi pieluchami, o ile szerszy pomiędzy nogami uszyć otulacz od formowanki :?: To co stworzyłam wcześniej to pod tym względem total niewypał :roll:
go. - 2014-02-07, 16:17

-kreska- napisał/a:
Ja znów z tymi pieluchami, o ile szerszy pomiędzy nogami uszyć otulacz od formowanki :?: To co stworzyłam wcześniej to pod tym względem total niewypał :roll:


Stara! Mają różnicę zrób, bo jak za dużą zrobisz, to się będzie dziecku w rowa zaginać przy chodzeniu/pełzaniu- pieluchowe stringi się zrobią :mryellow:

frjals - 2015-02-17, 20:50

O, znalazłam temat do którego mogę się dopisać. Sprawa jest następująca: czeka mnie uszycie ubrania, dość prostego, ale ręcznie. Zastanawiam się jak się do tego zabrać, a konkretnie:
Materiał ze sklepu trzeba najpierw uprać, prawda? Mam czarny len i teraz czy powinnam jakoś zabezpieczyć jego krawędzie (jak?), czy w pralce jednak nie grozi mu całkowite sprucie?
Po wycięciu części powinnam jednak coś zrobić z krawędziami (przypominam, że szyję ręcznie ;-) ), więc co, tak na okrętkę, czy taką drabinką...?
Po zszyciu co się dzieje z krawędziami? (znowu te krawędzie :-> ) Czy rozprasować je tylko na boki, czy może jakoś je przyszyć na lewej stronie, a może zastosować od razu przy szyciu jakiś inny ścieg (jaki?) który by je zabezpieczał?
Jak wykończyć dekolt? Bo raczej nie da się go podłożyć...?
I w ogóle czy pracowałyście kiedyś z lnianym płótnem, nie takim surowym tylko dosyć miękkim, ale też dość ciężkim, jakieś rady? (bo wygląda na takie co to się lubi pruć :roll: )

Będę wdzięczna za wskazówki, szukam jeszcze w necie, ale jakoś nie znajduję odpowiedzi na te pytania.

go. - 2015-02-17, 21:25

frjals, szacun za podjęcie się! :D Ja do ręcznego mam dwie lewe, nawet się nie zabieram, bo bym od razu się wku... ;)
Ale tak, len będzie się pruł, gniótł niemiłosiernie i pewnie się wstąpi, więc namoczyć w ciepłej wodzie na bank trzeba. Prać nie musisz, odpadnie Ci kręcenie się i mega prucie.
Jak już będziesz szyć do ja obstawiam (może ktoś tu będzie miał lepszy pomysł?), że najlepiej brzegi nie drabinką ani na okrętę, tylko podłożyć i wtedy zszywac. Tak podłożone też możesz oczywiście ozdobną drabinką wykończyć. Żeby było łatwiej możesz też raz podłożyć- wpracować na fizelinę przylepną. Dekolt jeśli w półokrąg to ponacinany na fizelinę, albo zrobić w prostokąt lub rożek- też ładnie, a nie tak standardowo

frjals - 2015-02-18, 08:49

go., dzięki za pomysł na namoczenie zamiast prania, nie wpadłam na to :lol:
go. napisał/a:
podłożyć i wtedy zszywac

hm, kurcze troche nie wiem co masz na myśli :->
O, i fizelina (ta taśma z klejem co już było o niej wyżej?) - też nie pomyślałam.

Prawdę mówiąc to nie musi jakoś super ładnie wyglądać, bardziej zależy mi, żeby się nie rozleciało.

Kat... - 2015-02-18, 10:10

frjals, a masz żelazko na parę? Jeśli tak to może zamiast namaczania domowa hxxp://adelaszyje.blogspot.com/2013/10/przygotowanie-tkaniny-czyli-co-to-jest.html]dekatyzacja?

Co do ściegów, to nie pomogę, jestem totalnie początkująca, właśnie szyję swoją pierwszą bluzkę (burda sprzed 9 lat, pierwszy stopień trudności :-) )

Lady_Bird - 2015-02-18, 10:43

A ja mam pytanie o ręczny ścieg kryty. Jak to zrobić żeby ładnie wyszło?Uszyłam sobie czapkę i fajnie jakbym mogła nosić raz jeden kolor, raz drugi. Ale niestety, mój ręczny ścieg nie wyszedł perfekcyjny i raczej będzie go widać. Help!
frjals - 2015-02-18, 11:33

Kat..., nie, mam tylko stare żelazko, bo w domu w ogóle nie prasuję :mrgreen: . Ale już namoczyłam, strasznie brązową wodę puściło :-> .
frjals - 2015-02-21, 22:00

Mam jeszcze pytanie w jakiej kolejności zszywać części. Czy rękawy zszyte doszywam na końcu? A sam tułów to najpierw po długości, czy te części na ramionach? Wszystkie kawałki są prostokątami, tułów jest złożony na pół po długości - czyli tej krawędzi nie rozcinam, bo i tak musiałabym ją potem zszywać, tylko muszę ją rozciąć u góry na szerokość rękawa... Dobrze myślę?
Trochę się boję dekoltu, jeszcze nie wycięłam, póki co idę zszywać rękawy.
Wszelkie sugestie mile widziane. :-)

go. - 2015-05-11, 14:26

POMOCY!!
Macie jakieś sprawdzone, ŁATWE patenty na wszywanie ściągacza w rękawy i nogawki? Żeby to równo wychodziło? To chyba najbardziej przerastająca mnie rzecz w krawiectwie od zawsze :oops: :evil: A zimą dorwałam taki cudowny musztardowy ściągacz... który leży i mnie irytuje swoim nieużytkiem :P :roll: :-x

rosa - 2015-05-12, 10:01

nie za bardzo rozumiem co ci krzywo wychodzi :-) czy ty doszywasz ściągacze do obu części rękawa, a potem dopiero zszywasz rękaw?

ja ściągacze wszywam na końcu, jak już rękaw jest zeszyt
nie wiem jak to opisać :D
robię ze ściągacza jakby tubę i składam na pół (ukrywam szew) i na około przyszywam do rękawa, nogawki, góry spodni, dołu bluzy
szyję ściegiem elastycznym

łopatologicznie
mam prostokąt rozczągający się po szerokości
skłądam na pół i zeszywam krawędź po długości
robię tubę czyli składam na pół , wywijam znaczy się
przyszywam do rękawa, szpileczkuję w kilku punktach, naciągam, i lecę elastycznym

go. - 2015-05-12, 11:20

rosa napisał/a:

przyszywam do rękawa, szpileczkuję w kilku punktach, naciągam, i lecę elastycznym


ale od środka jeszcze podwijasz, żeby krawędź "nie latała"? Ja overlockowym próbowałam od zewnątrz, a wcześniej elastycznym robiłam jakby mankiet ze ściągacza jeszcze, ale gdy podwijam krawędź, czyli przeszywam jakby 5 warswt- "mankiet"(czyli2x2) ściągacza + 1 warstwa-materiał zasadniczy, ale chyba przez to podwinięcie nie jestem w stanie prosto ogarnąć, bo się wszystko rozjeżdzie zanim przyszpilkuje. W tutorialach w książkach i na youtube laskom to jakoś wychodzi :roll:

ps. rosa, wszyscy do których pisałam w tej sprawie odsyłali mnie do Ciebie, jesteś szyciowym guru tutaj na pewno :D

rosa - 2015-05-12, 12:25

go. napisał/a:
s. rosa, wszyscy do których pisałam w tej sprawie odsyłali mnie do Ciebie, jesteś szyciowym guru tutaj na pewno

no przestań, to kwestia wprawy po prostu

hxxp://etiblog.com.pl/sukienka-dzianinowa-z-rekawem-typu-raglan-szycie-krok-po-kroku-opis-jak-przygotowac-wykroj/
ja szyję dokładnie tak, czyli przez 3 warstwy
zamiast overlocka można ściegiem elastycznym i obrzucić zygzakiem

koko - 2015-05-12, 13:40

go. napisał/a:

ps. rosa, wszyscy do których pisałam w tej sprawie odsyłali mnie do Ciebie, jesteś szyciowym guru tutaj na pewno :D


Si si, potwierdzam :-)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group