wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Wiek niemowlęcy - Kosz mojżesza

Jabłania - 2012-09-18, 15:50
Temat postu: Kosz mojżesza
Jeśli już był taki temat, to przepraszam, nie znalazłam :)
Czy miałyście lub macie kosz mojżesza dla niemowlaka? Co o tym myślicie?

mimish - 2012-09-18, 16:01

Jabłania, Temat byl poruszany w brzuszkowych 2012.
Ja mam taki kosz i bardzo sobie chwale. Czesto wystawialam corke na balkon na drzemke, teraz przestawiam mala do drugiego pokoju jak wietrze. Trzeba pamietac ze kosz posluzy ci jakies cztery miesiace.

Jabłania - 2012-09-19, 09:21

O, dziękuję bardzo :) ))
Poczytam sobie w Brzuszkowych.

zina - 2012-09-19, 10:42

Nam kosz sluzyl tylko 3 pierwsze miesiace ale rowniez bylismy bardzo zadowoleni.
bronka - 2012-09-19, 10:50

U nas też niecałe 3 ( bo Franciszek zaczął się podciągać i chciał siadać :-> )
Jabłania - 2012-09-19, 11:32

Dlatego chciałabym kupić używany, żeby nie był za drogi, a po jakiś 3 miesiącach zamienić go na łóżeczko (turystyczne). Mamy strasznie mało miejsca póki co :-> Skoro starcza na 3 miesiące, to sprzedawcy strasznie ściemniają mówiąc, że to na pół roku :mryellow: Też myślę, że gdy dzieciak się podciąga, to kosz przestaje być bezpieczny.
bronka - 2012-09-19, 11:35

Cytat:
Też myślę, że gdy dzieciak się podciąga, to kosz przestaje być bezpieczny.

bezsprzecznie :->

biały lis - 2012-09-19, 13:10

Fajnie, że taki kosz można przestawiać razem ze śpiącym maluchem ;]
Jabłania - 2012-09-19, 15:10

Na pewno to jest wygoda :)
martika - 2012-09-19, 22:06

Jabłania napisał/a:
Dlatego chciałabym kupić używany, żeby nie był za drogi, a po jakiś 3 miesiącach zamienić go na łóżeczko (turystyczne). Mamy strasznie mało miejsca póki co :-> Skoro starcza na 3 miesiące, to sprzedawcy strasznie ściemniają mówiąc, że to na pół roku :mryellow: Też myślę, że gdy dzieciak się podciąga, to kosz przestaje być bezpieczny.


Nam wystarczył na pół roku a nawet ciut dłużej. Nasz kosz był dość duży, wysoki i stabilny. Służył mi też cały czas jako mobilny kojec. Przestaliśmy go używać dopiero wtedy, kiedy Ida zaczęła w nim stawać.

biechna - 2012-09-19, 23:04

Mieliśmy i zachowaliśmy dla drugiego, lubimy, bo zajmuje mało miejsca, można przenosić nie robiąc przemeblowań łóżeczkowych, a dziecku chyba też fajnie się śpi w takiej małej, otulającej przestrzeni.
Jabłania - 2012-09-20, 09:55

Martika, a jakiej firmy miałaś kosz, podesłałabyś linka do podobnego? :)
George , też mi się wydaje, że maluszkowi jest przytulnie w koszu :) No i na razie mamy mało miejsca, dlatego rozważam taki zakup...
A poza tym strasznie podobają mi się te kosze :D

martika - 2012-09-23, 08:07

Tutaj opisywałam ten kosz:

hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=508221&highlight=#508221

ale zdjęcia już niestety nie ma. Kupiliśmy go od znajomych więc nie wiem jaka to firma, ale w ogłoszeniu na tablicy facet pisał że sprowadzany z Niemczech. Zostawiłam do dla drugiego dziecka więc jak go wygrzebię w piwnicy to zrobię fotkę :)

Edtit znalazłam fotkę w googlach:

hxxp://babyaccessoriesireland.com/product.php?id_product=40

Na allegro widzę same takie na chudych nóżkach i małych kółeczkach. Ten nasz wydaje mi się bardziej stabilny. Z tym że kosz wiklinowy jest w nim przytwierdzony i nie przenosi się w nim dziecka, tylko wozi.

Humoreska - 2012-09-23, 11:27

U nas się sprawdził i nadal sprawdza, choć dzidź ma już prawie 11 miesięcy. W ciągu dnia uskutecznia drzemki właśnie w koszu. Oczywiście opcja z kołyską przestała służyć wiele miesięcy temu. Ale sam kosz jest super do dzisiaj. Łóżka nie posiadamy.
seminko - 2012-09-23, 11:38

U nas się sprawdzał do momentu, gdy Młody się zaczął podciągać. Raz przeleciał na drugą stronę (to była sekunda, nie zdążyłam mrugnąć okiem) i omal nie złamał nosa. Ale wcześniej, do werandowania itp- idealny :-)
Jabłania - 2012-09-23, 13:15

Martika, ale słodko wygląda :mrgreen: Czy te kółka są zdejmowane?
Czasem oglądam takie kosze na Allegro i takiego jak Ty masz nie widziałam. Tak jak napisałaś, jest tam dużo koszy na takich cieniutkich nóżkach...

go. - 2012-09-24, 10:10

no to ja dla drugiego dziecia bankowo poluję na kosz używkę :D
Jabłania - 2012-09-24, 15:21

Gosia, no to polujemy razem :D
martika - 2012-09-24, 19:29

Jabłania napisał/a:
Martika, ale słodko wygląda :mrgreen: Czy te kółka są zdejmowane?
Czasem oglądam takie kosze na Allegro i takiego jak Ty masz nie widziałam. Tak jak napisałaś, jest tam dużo koszy na takich cieniutkich nóżkach...


Kosz i koła są odkręcane. Mają też specjalne zabezpieczenia. Koła mają na zewnątrz gumę.

Tak jak pisałam wcześniej- nie zakładałam tych wszystkich falbanek. Raz że chciałam móc widzieć dziecko gdy leże w łóżku, dwa że to tylko zbieracze kurzu, a trzy że niepraktyczne. Budka jest zupełnie bez sensu. Ani my ani poprzedni właściciele jej nie montowaliśmy.

fila - 2012-12-13, 10:38

A jest sens mieć kosz używając tradycyjnego łóżeczka?
owca - 2012-12-13, 14:50

Nie mam typowego mojżeszowego (bo nie ma góry do noszenia zdejmowanej), ale pisałam o nim tu:
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=12924&postdays=0&postorder=asc&start=25

Czy jest sens mieć i łóżeczko i kosz? To indywidualna sprawa, podobnie jak spanie z malcem w łóżku. Ja miałam swoje powody by taki kosz zakupić (potrzebowałam coś małego co zmieści się obok łóżka na pierwsze miesiące życia). Później planuję zakupić łóżeczko - chyba, że pokocham spanie z dzieckiem w łóżku i łóżeczko okaże się niepotrzebne ;-) Na kosz zdecydowałam się również dlatego, że po prostu cholernie mi się podobają oO :mrgreen:

fila - 2012-12-13, 23:49

Mi też się właśnie podobają, ale nie chcę stać się maniakiem dziecięcych gadżetów :P . Chociaż... miejsca mamy sporo.
justyna1982 - 2012-12-17, 12:18

Ja mam tylko bez tego stelaża kupiony używany - najlepszy zakup jaki dokonałam dla Oleńki. Mała jest bardzo towarzyska i spanie bądź leżenie w swoim pokoiku jest nie możliwe a tak w koszu stawiam gdzie jestem. Póki nie próbuje ucieczki w dzień stoi na dużym stole albo na kanapie. W nocy stawiam sobie obok mojego łóżka na fotelach.
owca - 2012-12-30, 19:55

U mnie kosz sprawdza się świetnie. Mogę zabrać małą gdy śpi do pomieszczenia w którym aktualnie przebywam i gdy tylko z kosza dobiegnie mnie jakieś prychnięcie, już jestem obok niej :)
Poza tym małej chyba się tam podoba... :mryellow:

squamish - 2013-01-02, 06:53

A ja mam do sprzedania materac do kosza wiklinowego hxxps://picasaweb.google.com/lh/photo/UO_Gvf3GCG92t2fiAdqS7NMTjNZETYmyPJy0liipFm0?feat=directlink
moge sie potargować

surtsey - 2013-02-03, 16:45

Póki Klusek się mieścił to spał w koszu, bardzo sobie chwalę, mogłam przenieść do każdego pomieszczenia i jakos tak przytulniej niż w "wielkim" łózeczku
mimish - 2013-02-03, 18:51

Moja 5miesieczna wciaz spi w koszu. To byl bardzo trafiony zakup.
justyna1982 - 2013-02-04, 09:43

My też jeszcze korzystamy chociaż jak mała nie śpi to w koszu już nie lubi bo za mało miejsca :) W dzień robi sobie w nim drzemki
squamish - 2013-02-04, 10:28

Z mojego kosza mojżeszowego korzysta mama,wzieła sobie do prania :)
justyna1982 - 2013-02-22, 09:50

Powoli przymierzam się do sprzedania kosza Olka już podziękowała za leżenie w nim. Ktoś chętny? Mam taki bez stelaża sam kosz zdjęcia mogę posłać na mail Ma ślady użytkowania gł na uszach takie przetarcia ale sam kosz stan dobry razem z takim prześcieradełkiem z falbanką
Lady_Bird - 2014-09-16, 23:27

Dziewczyny, weźcie pomóżcie bo mam jakąś blokadę umysłową...
Jeśli kosz który chcę ma wymiary 46x80 to materacyk tez ma byc tych rozmiarów?Czy mniejszy jakiś?Bo akurat w tym rozmiarze nie widzę...

Soul - 2014-09-23, 10:19

lady bird, oczywiście, że mniejszy.. Są różne kosze, niech ci sprzedający zmierzy dno koszyka. Ja do mojego wiklinowego sama zrobiłam dwa materace, wycięłam je z nieużywanego materaca od łóżeczka szczebelkowego, takiego z grubej gąbki. Do tego uszyłam na zmianę prześcieradełka z froty, takie na gumce i już :)
Lady_Bird - 2014-09-23, 10:50

Soul napisał/a:
lady bird, oczywiście, że mniejszy.. Są różne kosze, niech ci sprzedający zmierzy dno koszyka. Ja do mojego wiklinowego sama zrobiłam dwa materace, wycięłam je z nieużywanego materaca od łóżeczka szczebelkowego, takiego z grubej gąbki. Do tego uszyłam na zmianę prześcieradełka z froty, takie na gumce i już :)


Dzięki Soul. Kosz już mam i materacyk kupiłam. Tylko ten materacyk jakiś miękki strasznie, chyba coś tam sama podziałam...
A masz jakis patent na ochraniacz do kosza?Bo coś muszę dać. Myślę, żeby w lumpeksie materiał nabyć i uszyć coś samemu. Troszkę się boję, że mi to jednak nie wyjdzie i czy w ogóle zdążę. Zaraz lecę na lumpeksy, to może coś znajdę...

Soul - 2014-09-23, 11:09

Wg mnie ochraniacz do kosza jest zbędny, inaczej niż przy łóżeczku, które potem jest też miejscem zabaw dla dziecka, gdzie spędza więcej czasu również po obudzeniu, na zabawie, targaniu, przemieszczaniu się i chwytaniu/siłowaniu ze szczebelkami.

W koszu nóżka/rączka nie utknie między szczebelkami. Wiklina nie jest taka twarda jak drewno. Nie wiem, czemu miałby służyć gąbkowy ochraniacz w takim przytulnym koszyku.. :-> Mówię ci, łóżeczko, to inna sprawa, ale tu.. :->

Do kosza mam taką falbankę dookoła, żeby światło dzienne, nocne, nie raziło i nie budziło malucha, i to jest w zupełności wystarczające, tak mi się sprawdzało do tej pory :)

Ja w ogóle jestem fanką wiklinowych łóżeczek na kółkach :) Z koszami mojżesza mam różne doświadczenia przyjaciół dookoła, jeśli chodzi o psy, i biegające, bawiące sie starsze dzieci w domu, a dokładnie jeśli chodzi o ich wywrotność i stabilność ;-) Podobnie z wysokością kosza, one są zazwyczaj w maksymalnie 2/3 wysokości ścianek kosza wiklinowego, płytsze i niższe, i do tego jeszcze mają często miękkie ścianki, jeśli są np. z trawy plecione, itd. Bałabym się zostawić tam na chwilę dziecko, które już chwyta i potrafi się czegoś mocniej złapać, żeby nie odgięło sobie tego boku łóżeczka i nie wypadło..

No i u nas sprawdzał się też baldachim, prałam go zawsze razem z pościelą, więc argument o kurzeniu się odpadał, a baardzo ułatwiał nam życie wieczorem, ja długo czytam, późno chodzę spać, i zawsze to była wygodna osłona przed światłem, jak maluch już spał obok nas..

No i kółeczka!!!!! Mega wygoda, po porodzie nic nie dźwigam, tylko pyr pyr, kulam łóżeczko do pokoju dzieci, do naszego, do kuchni zrobić obiad, itd.. Wszędzie ze mną :)
Dla mnie to genialny wynalazek :)

Lady_Bird - 2014-09-23, 16:11

Soul, w tym moim koszu wystają ostre końce wikliny i tylko dlatego myślałam o tym ochraniaczu...już sama nie wiem.
A baldachim kupowałaś czy sama szyłaś?Mam wspornik do baldachimu póki co i baldachim bym chciała mieć właśnie z tych powodów o których piszesz. Na taki baldachim to wystarczy zwykły kawał materiału? :oops:
Dziś jedynie kupiłam przescieradło na materacyk ;)
Kosz mam na kółkach i ogólnie wydaje mi sie on boskim wynalazkiem. :)

Salamandra*75 - 2015-06-21, 19:16

Ja mam do sprzedania dwa kosze jeden mniejszy i większy,cudna sprawa maluszek blisko i ma funkcję kołyski,u nas się bardzo sprawdził.Fotki niebawem jeśli ktoś chce kupić piszcie na priv
Salamandra*75 - 2015-06-21, 19:21

Sprzedam oba i stelaż za 150zł przesyłka gratis
Salamandra*75 - 2015-06-25, 13:13
Temat postu: fotki kosza
wrzucam fotki kosza i stelaża.Drugi jest u mojej mamy przyniosę później to wrzucę oba
pozdrawiam

Salamandra*75 - 2015-06-25, 13:17
Temat postu: cd.kosze
cd.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group