wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Dla maluchów - Problem z jedzeniem rozgniatanym widelcem

Albertyna - 2012-10-12, 20:22
Temat postu: Problem z jedzeniem rozgniatanym widelcem
No i moje uno problemo- K. mam 9 miesięcy, ale je tylko przetarte. Daję Jej do rączek (kłądę przed Nią na tacce) gotowane warzywa, ale Ona je rozrzuca. Raz na posiłęk coś trafi do buzi.
Rozgniecione widelce warzywa (nawet bardzo drobno) oznaczają awanturę, płacz i wpychanie obu rączek do buzi. Nawet jeżeli w przetartych trafi się większy kawałek (przecieram przez sitko i czasem cos drobnego mi spadnie) od raz taka sama reakcja!
Nie zachęca Jej rozgniatany banan, którego kiedyś uwielbiała! Teraz nie i już!
Jedyne co je sama i to z wielką chęcia to skórki od chleba. Chwila moment jest w buzi, memła i połyka. A marcheweczka, nawet podawana przez mamę- buuuu!!!! Samodzielnie- nie trafia do buzi wcale.
Nigdy nie chciałą jeść rozgniatanego.
A teraz już przestała nawet sama wkładać do buzi gotowane warzywa, co zaczęła już robić. :-(
Rozgniatane podawane przez mamę jest be i tyle!

Po łyżkę nie sięga- chyba, że już najedzona- wówczas odpycha. Po miseczkę owszem sięgnie- żeby wylać jej zawartośc na siebie.

Jestem cierpliwa. Nie zmuszam. Nigdy nie zdarza się wpychanie Jej jedzenia. Gdy zaczęła tylko robić aferę z rozgniecionymi- wróciłąm do papek. Dając Jej jednocześnie szanse na jedzenie samodzielnie- poza papką, zawsze przed Nią leża różniorodne warzywa pokrojone w słupki, czy inne małe kawałki.

Je dużo i chętnie- byle mama podała papkę....

Wiem.Cierpliwie poczekać. Ale ta panna ma 9 miechów!
Przesadzam?
Kiedy Wasze pociechy zaczęły jeśc rozgniatane?
A może jest jakiś inny plan?
Jakieś rady? Słowa pociechy? :oops:

kamma - 2012-10-12, 21:15

Albertyna, wszystko robisz jak należy. Myślę, że powinnaś nadal podawać papkę i całe warzywa obok siebie, zacisnąć zęby i przeczekać. Dzieci tak mają - różne humory, "kaprysy" dotyczące jedzenia. Może się to wiązać z rozwojem percepcji - nagle coś zauważają, co wcześniej umykało ich uwadze, a teraz jest w jakiś sposób nieprzyjemne.

Nie takie akcje jeszcze Was w życiu czekają ;)

A informacja, kiedy nasze pociechy zaczęły jeść rozgniatane warzywa, nic Ci nie pomoże ;) Jedne zaczynają wcześniej, inne później i naprawdę nie ma to większego znaczenia.

W końcu te papki jej się znudzą, zatęskni za jakimś "konkretem". A póki co, myślę, że skórka od chleba wystarczy, żeby nie zapomniała, jak się spożywa coś twardszego.

biały lis - 2012-10-12, 21:35

U nas przez rok zjadał tylko papki bo wszelkie kawałki automatycznie wypluwał. Podawałam warzywa w całosci. Owoce jakieś pieczywo to co lubi i sie przełamał teraz już je. Na dobry początek była u nas pomidorowa z makaronem.
Albertyna - 2012-10-16, 14:52

Pochwalę się. :-D
Przedwczoraj Malutka jadła gotowaną dynię. Tradycyjnie leżała przed Nią na tacce. I.... wzięła do rączki i zaczęłam jeść! Widocznie słodka dynia, jest cool. :-D Wczoraj tez byłą dyna, ale z ziemniaczkiem. Małą jadła kawałki dyni i z rozpędu zjadła też ziemniaczki, a dziś wsuwała sama począstkowane i bez skórek i pestek winogrona!!!
Oby tak dalej! :-D

idalianna - 2012-10-16, 22:37

Nie martw się! Myślę, że to taki etap i tyle. Dawaj jej jak chce, często proponuj jedzenie w kawałkach (co robisz) - ja ostatnio nie mam możliwości zawsze. Tymo czasem nie je w ogóle, czasem je tylko jak mu daję palcem do buzi (na łyżeczkę się odwraca, sam też nie chce). :mrgreen: Także... no. :-P

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group