wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Ciąża i poród - przeziębienie w ciąży

Lenka 86 - 2012-10-28, 07:31
Temat postu: przeziębienie w ciąży
Witam Was Kochani serdecznie,

właśnie dołączyłam do forum i przepraszam jeśli owy temat już był,ale nie mogę znaleźć nic tutaj na ten temat, więc założyłam jako nowy.
Jestem w 6 tygodniu ciąży i jestem bardzo przeziębiona tzn. gorączka,gardło,katar... Może ktoś doradzić mi jakieś dobre sposoby na zwalczenie tego bez leków? Dodam, że to moja pierwsza ciąża dlatego szukam wsparcia.

Pozdrawiam!

Lenka 86 - 2012-10-28, 11:09

dziekuje bardzo!
Jabłania - 2012-10-28, 11:24

Wg moich i mojego męża doświadczeń błyskawicznie leczy pigwa. Jeśli masz możliwość zrobienia sobie soku z pigwy, to później pity na gorąco ma super działanie :)
Agnieszka - 2012-10-28, 11:25

tu też warto zerknąć: hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=801
na gorączkę ciekawy sposób podaje tutaj koko: hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=5422&postdays=0&postorder=asc&start=100

mabo85 - 2012-10-28, 11:50

A ja polecam czosnek w mega ilościach :) no i sok z cytryny :D

Ja się tak leczyłam miesiąc temu i po kilku zasmarkanych dniach byłam jak nowa :)

go. - 2012-10-28, 11:51

poza temetami co laski podały to wiadomo, sypor z cebuli, lemoniada + miód.
Ja pijam też wapno (czy przeziębienie czy alergia), a na katar czynny mi lekarz euphortbium polecil- krople homeopatyczne

strzyga - 2012-10-28, 11:54

U mnie pomogły: syrop z cebuli z miodem i cytryną (ohydny...), kanapki z plasterkami czosnku i płukanie gardła szałwią. Gorączki powyżej 38 stopni nie miałam, więc nie musiałam zbijać. W razie czego można wziąć paracetamol (w pierwszym trymestrze gorączka jest b. niebezpieczna).
mabo85 - 2012-10-28, 12:07

ooooo a co do gardła to mama zawsze kazała mi płukać wodą z solą ... ohyda ! i nacierać plecy Amolem przed snem ... no i bańki na plecy, ale tych szklanych już nie sprzedają :/
go. - 2012-10-28, 12:10

a ja syrop z cebuli mogłaby pić szklankami :oops:
Gudi - 2012-10-28, 12:36

euridice napisał/a:
Dodatkowo: w ciąży unikaj leków napotnych.


a dlaczego?

ja piłam lipę - ona ma właśnie takie działanie

Lenka 86 - 2012-10-28, 13:14

Co do czosnku i cebuli to stosuję zawsze podczas przeziębienia :) Piję sok z cytryny z miodem i wodą. O pigwie słyszałam,ale nie mam :( A słyszałyście o tym, iż sok z buraka jest dobry na gardło? Stosował ktoś? Ja płuczę solą,ale nie pomaga jakoś i wysusza gardło.
jarzynajarzyna - 2012-10-28, 13:26

mówili w tv ostatnio, tzn. jakaś ankieta na ulicy była i ktoś mówił, że rzekomo tak. prawdę mówiąc myślałam, że pomyliło się komuś z podnoszeniem żelaza, ale nie wiem :-P
lilias - 2012-10-28, 13:29

Lenka 86, płukanie szałwią dobre jest :) wg S.Korżawskiej przy przeziębieniu dla kobiet w ciąży wskazana jest herbatka z omanu wielkiego z cząbrem, a na obniżenie temperatury herbatka z krwawnika(zamiast polopiryny). źródło: "Wybrałam zdrowie dla dziecka" S.Korżawska. no i silne zioła odstawia się po chorobie i pije cienkie herbatki (nie liść maliny- kiedyś podawano na miesiąc przed porodem, żeby był on łatwiejszy i bez komplikacji) :-)
Kat... - 2012-10-28, 13:45

Przepraszam bardzo ale krwawnik w ciąży to chyba nie jest dobry pomysł, on wykazuje działanie poronne.
O szałwii też coś kiedyś czytałam, że w ciąży ostrożnie.

Agnieszka - 2012-10-28, 13:57

b lubię przepisy Korżawskiej. Z krwawnikiem bym był ostrożna. Kataralnie poleca napar z omanu (smaczny niestety nie jest). Tak stosuje się w stanach przeziębieniowych sok z pieczonego buraka. Jeszcze jest specyfik pt. sól emska - wart uwagi. Inhalacje na drogi oddechowe nawet z niej, macierzanki. Popatrz w podane linki.
lilias - 2012-10-28, 17:05

Agnieszka, :)

z każdym ziołem trzeba być ostrożnym, pewnie dlatego Korżawska w książce napisała, żeby w ciąży pić cienkie herbatki ziołowe. natomiast o szałwii wspomniałam na płukanie gardła (a nie do picia), więc nie rozumiem czemu miałaby działać na przedwczesny poród. :roll:
co do macierzanki, Korżawska zakochana w tym ziółku, poleca z niego herbatki, również w połączeniu z babką lancetowatą na przeziębienie, ale nie ujęła jej w zaleceniach dla kobiet w ciąży, więc trzeba założyć, że nie należy jej pić w ciąży

Agnieszka - 2012-10-28, 17:50

lilias: Z ziołami warto uważać zwłaszcza jeśli ktoś np. alergik wziewny. Szałwii bym nie nadużywała zwłaszcza w ciąży. Są zioła na które wg mnie trzeba uważać i jest nim m. in. rumianek. Baka ma też inne zalecenia m.in dla wrzodowców i stosowana nawet przy krwawieniach. Inhalacje czy płukanie gardła można zrobić i z tymianku, który stosowany jest w kuchni, znany i większość miała z nim kontakt.
Woda z solą może wysuszać więc lepiej użyć do płukania soli emskiej.

Lenka 86 - 2012-10-28, 17:50

W takim razie może będę ostrożna z tymi ziołami...Normalnie to bardzo dużo piję herbat ziołowych i pomagają w różnych schorzeniach,ale nie jetem lekarzem,ani zielarką, więc w ciąży lepiej je odstawić chyba. A tak na marginesie polecam książkę Marii Treben "Apteka pana Boga". Jakie herbaty można więc pić w ciąży? Bardzo lubię białe i zielone. Mogę je pić? Kawę rozumiem,że odstawić trzeba! A co ze zbożową? Herbata malinowa też nie jest wskazana?
strzyga - 2012-10-28, 18:48

gosia z badylem napisał/a:
a ja syrop z cebuli mogłaby pić szklankami :oops:


Ja też, ale z dodatkiem cytryny i miodu już nie ;-)

strzyga - 2012-10-28, 18:50

Kat... napisał/a:
O szałwii też coś kiedyś czytałam, że w ciąży ostrożnie.


Nie wolno pić, ale do płukania gardła jest ok.

Albertyna - 2012-10-28, 19:13

mabo85 napisał/a:
ooooo a co do gardła to mama zawsze kazała mi płukać wodą z solą ... ohyda ! i nacierać plecy Amolem przed snem ... no i bańki na plecy, ale tych szklanych już nie sprzedają :/

Płukanie wodą z solą jest skuteczne. Też polecam!

Agnieszka - 2012-10-28, 21:17

Lenka 86: bardzo lubię zioła i często stosuję. Znam swój organizm i dziecka więc to, co używam nijak się ma np. do mojej wziewnej alergii. Akurat herbat od czarnych do białych nie używam, mój organizm źle znosi. Natomiast wariat opcji bezpiecznych warto uwzględniać chyba, że bdb zna się swój organizm, ja własny znam ponad 40 lat i dokładnie wiem czego nie mogę.
Lily - 2012-10-28, 21:24

Gardło można płukać też wodą z wodą utlenioną, ssanie goździka (najlepiej już przegryzionego ;) ) też nie zaszkodzi.
Agnieszka - 2012-10-28, 23:01

wody utlenionej nie stosowałam, goździki tak
Jabłania - 2012-10-29, 20:17

Lenka 86, na niektórych targowiskach można kupić pigwę, może masz gdzieś niedaleko siebie jakiś plac targowy? Moim zdaniem pigwa ma mega szybkie działanie, a jak kiedyś sprawdzałam, to witamin ma całą armię ;) (m.in. magnez, fosfor, wapń, potas, żelazo, pełny komplet witamin z grupy B, B17 (ta witamina wspomaga leczenie nowotworów) oraz dużo C) Osobiście jestem pigwą zachwycona :)

Przykładowe przepisy:

Naturalny sok z pigwy (na przeziębienie i nie tylko ;) : dojrzałe owoce otrzeć z meszku i dokładnie umyć. Pokroić na małe kawałki i wirować w sokowirówce lub wycisnąć sok praską, przecedzić i dosłodzić do smaku według własnego uznania. Spożywać od razu lub przelać do butelki z ciemnego szkła, szczelnie zamykając, pasteryzować 15 minut. Przechowywać w ciemnym i chłodnym miejscu. Można pić na zimno i na ciepło, jak również można go dodawać do herbaty zamiast cytryny.

Dżem z pigwy: umyte obrane ze skórki owoce gotować do miękkości w niewielkiej ilości wody ( 1 szklanka wody na 1 kg owoców ). Na 1.5 kg owoców dodać 1 kg cukru, gotować do uzyskania konsystencji dżemu. Gorący dżem wkładać do słoiczków i natychmiast zamknąć.

Kompot z pigwy: 1 kg oczyszczonych, pokrojonych na ćwiartki, umytych owoców pigwy, zalać 1 litrem wody i wsypać 25 dag cukru. Gotować do miękkości owoców.

:)

lilias - 2012-10-29, 21:14

popieram :) ) pigwa/pigwowiec są super
Agnieszka - 2012-10-29, 22:11

Jestem z przeciwnej frakcji. W przeziębieniu unikam wit C ale każdy robi jak uważa.
lilias - 2012-10-29, 23:10

zgadza się, są różne podejścia, ale do mnie przemawia naturalna witamina C (nie suplement). no i ta herbatka z pigwowcem np. mnie rozgrzewa :-)
Jabłania - 2012-10-30, 08:45

Ja tak samo uważam jak Lilias : naturalna witamina C - Tak, suplement... niekoniecznie ;) No i herbatka z sokiem z pigwy :-P Polecam także profilaktycznie :)

Agnieszka, przy przeziębieniu unikasz także tej naturalnej witaminy C? Nie chodzi Ci tylko o suplementy?

MartaJS - 2012-10-30, 08:50

A tak w ogóle to o czym piszecie i co jest na zdjęciach to pigwowiec. Fakt, jest potocznie nazywany pigwą :-) tyle że jest jeszcze pigwa, i wygląda tak
hxxp://static.swiatkwiatow.pl/user_galeria/200910/duze/pigwa-gruszkowa_15622.jpg
I też można z niej robić różne dobre rzeczy. Przyznam, że dwa pierwsze przepisy wyglądają mi raczej na przepisy z pigwy.

Ja z pigwowca robię nalewkę przede wszystkim, cudowna wychodzi :-) ale że ostatnio albo w ciąży, albo matka karmiąca i raczej nie mogę skorzystać, składaniam się do mniej procentowych przepisów :-) Pokrojone owoce pigwowca (czyli... pigwy? ;-) ) zasypane cukrem i zamknięte/zapasteryzowane z słoiku to właśnie świetny antyprzeziębieniowy dodatek do herbaty.

Lily - 2012-10-30, 09:38

Tam sobie pomyślałam, że w pigwowcu nie tylko o witaminę C zapewne chodzi. I proszę hxxp://www.mocowoc.pl/mocowoc-pigwowiec-cido.pdf
gemi - 2012-10-30, 10:56

zupełnie bezpieczne jest energiczne nacieranie stóp (a szczególnie pięt) przed snem lub dłuuuugim leżeniem w łóżku taką miksturą:
sok wyciśnięty z dużego ząbku czosnku zmieszany z niewielką ilością oliwy.
A później grube skarpety i pod kołdrę.

Jabłania - 2012-10-30, 11:06

Marta, ja robię sok dokładnie z czegoś takiego jak widać na zdjęciach :) Czyli wynika z tego, że to jest pigwowiec :) Smakuje wspaniale :-P Czyli pigwa ma owoce dłuższe i włochate, a pigwowiec bardziej okrągłe i gładkie -to by się zgadzało. Pigwowiec jest też bardziej kwaśny -i to też by się zgadzało ;)

Znalazłam coś takiego hxxp://ziolowyzakatek.com.pl/pigwa_pigwowiec/

"Czym różni się pigwa od pigwowca?

1) Wyglądem. Pigwa ma owoce duże, wielkości gruszki, mocno pachnące. Skórka pigwy polskiej zazwyczaj jest lekko woskowata, lepiąca. Nie dotyczy to pigw importowanych. Dojrzałe owoce nie są zbyt twarde. Pigwowiec ma owoce małe, okrągłe, twarde. Skórka jest bardzo gładka w dotyku.

2) Smakiem. Dojrzałe pigwy są dość neutralne w smaku, bardzo aromatyczne. Pigwowiec również ładnie pachnie, jednak jest dużo bardziej kwaskowaty – przygotowując potrawy z jego rodzajem trzeba brać to pod uwagę!

3)Zachowaniem w gotowaniu. Pigwowiec zawiera więcej pektyn (substancji żelujących) od pigwy, ma ostry, zdecydowany smak. Pigwa również zawiera pektyny (ale mniej), pod wpływem długiego gotowania z dodatkiem cukru zmienia kolor na czerwony (więcej możecie poczytać w poście o pigwie). Rozpada się szybciej niż pigwowiec.

4) Dostępnością. W handlu zazwyczaj spotykane są pigwy polskie, tureckie, greckie. Pigwowce pochodzą zazwyczaj z Polski (to dość popularny, przydomowy krzew).
Pigwę nie zawsze można zastąpić pigwowcem.

Czy zamiast pigwy można stosować pigwowca? To zależy. Jeśli weźmiecie przepis na pigwę i zrobicie go z pigwowca, nie dodając większej ilości cukru, wszystko wyjdzie po prostu kwaśne. Pigwowce najlepiej smakują po przymrozkach."



Wprawdzie wikipedia nie jest najlepszym źródłem wiedzy, ale wklejam link jako ciekawostkę ze względu na zdjęcie: hxxp://pl.wikipedia.org/wiki/Pigwa_pospolita

lilias - 2012-10-30, 13:09

MartaJS, ja mielę w maszynce (bez gniazd i ogonków, ale ze skórką, chociaż podobno lepsze bez), potem zasypuję cukrem, gotuję i pasteryzuję. a potem do herbatki :-D
dort - 2012-10-30, 14:46

a my zesmażamy pigwę tak jak np. jabłka tylko zamiast cukru daję daktyle, a potem gorące do słoików - my uwielbiamy takim dżemikiem pigwowym np. przekładać ciasta, super wychodzi piernik marchwiowy przełożony pigwą - marzenie :-P

MartaJS jak dla mnie nalewka z pigwy najlepsza jest i już

Lenka 86 - 2012-10-31, 09:18

Zachęciłyście mnie tą pigwą :) Muszę pojechać na targ i poszukać tego genialnego owocu! Póki co leczę się czosnkiem,cytrynką, miodem, sokiem z buraków...a propos muszę potwierdzić, iż sok z buraka pomaga n gardło! Nie mam pojęcia jak,ale działa! Kupiłam taki ekologiczny i popijałam co jakiś czas. Teraz już mnie tylko katar męczy,ale chyba najgorsze za mną.
Lenka 86 - 2012-10-31, 12:27

Kochane czy macie jakieś naturalne sposoby na podwyższenie ciśnienia? Mam niskie i czasami myślę,ze zasnę na stojąco :( Czy ciśnienie w ciąży podwyższa się?
Lily - 2012-10-31, 12:29

Lenka 86, na tym etapie ciąży spanie jest normalne i chyba nie ma wiele wspólnego z ciśnieniem. Najlepiej zrobisz, jeśli będziesz spać ile możesz.
A poza słabą i kawą i dużą ilością płynów to chyba nic nie możesz zrobić, no chyba że spacer pomoże.

strzyga - 2012-10-31, 13:05

Moja lekarka mówiła, że w ciąży ciśnienie jeszcze spada (ja zawsze miałam niskie). A kardiolog instruował, że dla podniesienia ciśnienia można używać ciut więcej soli.
diancia - 2012-10-31, 13:24

Lenka 86, ja też uważam, że zamiast walczyć z sennością, lepiej się jej poddać ;) za jakiś czas to minie i będziesz śmigać i góry przenosić, a na razie najważniejsze jest, żeby mieć energię na przemiany w Twoim i dziecka organizmie - sen da Ci jej dużo :)
Lenka 86 - 2012-10-31, 18:07

ja ogólnie jakoś strasznie się przejmują teraz: czekalismy z mezem siedem lat na tego dzidziusia i teraz się boję czy wszystko bedzie dobrze? moja siostra poronila trzy razy< mama cztery> wiem< ze nie moge tak myslec<ale strach jest> :-(
maluszkowa - 2012-11-20, 10:13

ja codziennie rano kielonek sok z cytryny z miodem :)
wegeciaczka - 2012-11-20, 16:25
Temat postu: Re: przeziębienie w ciąży
Lenka 86 napisał/a:
Witam Was Kochani serdecznie,

właśnie dołączyłam do forum i przepraszam jeśli owy temat już był,ale nie mogę znaleźć nic tutaj na ten temat, więc założyłam jako nowy.
Jestem w 6 tygodniu ciąży i jestem bardzo przeziębiona tzn. gorączka,gardło,katar... Może ktoś doradzić mi jakieś dobre sposoby na zwalczenie tego bez leków? Dodam, że to moja pierwsza ciąża dlatego szukam wsparcia.

Pozdrawiam!


Po co masz się męczyć? Przecież są specjalne i bezpieczne leki dla kobiet w ciąży. Ja brałam np. prenatak gripcare i polecam.

go. - 2012-11-20, 20:16

dziewczyny, a co na angine w ciąży? Trafiłam na beznadziejną lekarz rodzinną, że odesłała "do konsultacji" :lol:
MartaJS - 2012-11-20, 22:02

gosia z badylem, jak zwalczysz domowymi sposobami, to wiadomo - czosnek, płukanie gardła, leżenie, inhalacje i różne takie. Jak myślisz że potrzebny antybiotyk, to są też ciążowe, w miarę bezpieczne. Ja brałam Duomox na zapalenie zatok.
go. - 2012-11-21, 10:05

dzięki MartaJS, ! Próbuję domowymi sposobami, ale już 3 tydzień jestem rozwalona. Najpierw rota, teraz to. O inhalacjach nawet nie pomyślałam :oops: A przy Bąku leżenie też nie wchodzi w grę. Kurcze, jak do poniedziałku nie minie to w takim razie pójdę do innego lekarza
diancia - 2012-11-21, 10:10

gosia z badylem, ja antybiotyków bardzo bardzo nie lubię, ale z drugiej strony jeśli męczysz się już 3 tygodnie, to może trzeba? Poza tym co pisała Marta, bym postawiła też na wzmocnienie odporności, żeby organizm sam walczył (póki nie zdecydujesz się na antybiotyk) - np. buliony czyste, kasza jaglana (jeśli dasz radę przełknąć ;) ). Dużo sił życzę!
MartaJS - 2012-11-21, 10:18

diancia napisał/a:
gosia z badylem, ja antybiotyków bardzo bardzo nie lubię, ale z drugiej strony jeśli męczysz się już 3 tygodnie, to może trzeba?


Dokładnie. Ja antybiotyków żadnych nie brałam od chyba 20 lat ;-) a jak mnie ścięło, bolało jak cholera, aspiryny przeciwzapalnej nie można, przeciwbólowe - też tylko jak żyć się już nie da, ropa spływała ze wszystkich możliwych otworów, no - masakra, przez 2 tygodnie nie dawałam sobie rady i w końcu poszłam i wzięłam ten antybiotyk. Bo moim zdaniem choróbsko było w tym przypadku większym zagrożeniem dla dzieciaka.

diancia - 2012-11-21, 10:33

MartaJS napisał/a:
Bo moim zdaniem choróbsko było w tym przypadku większym zagrożeniem dla dzieciaka.
no właśnie, teraz musimy patrzeć z innej perspektywy, robić bilans, czy bardziej szkodzi choróbsko, czy lek :-/
noemi - 2012-11-21, 15:11

gosia z badylem ja zawsze na takie schorzenie stosuję, wodę rozcieńczoną z wodą utlenioną płukam gardło, także szałwią. Jesli nie pomaga rozcieńczam trochę jodyny z woda także płukam.

A zapomniałam cudny jest też ocet jabłkowy bio można zakupić w rossmanie do płukania.

Wogóle spożywanie octu jabłkowego leczy wiele dolegliwości poczytajcie. Ja pije łyżeczę na szkl. wody na czczo.

Illea - 2012-11-21, 18:41

Ja się tu chcę dołączyć, bo czwarty tydzień praktykuję zapchany nos, bóle głowy dreszcze i duszności z kaszlem. dzięki temu mój sen trwa góra 3 godziny, jestem nieprzytomna i mam dość. Jedyne co usłyszałam od lekarki, ze nie moze mi pomóc i ze to normalne ze infekcja tra 7-10 dni (po tym jak jej powiedziałam że jestem chora trzy tygodnie) :cry: Już nie mam siły. Domowe sposoby i wzmacnianie odporności są nieskuteczne, moja odporność umarła :cry: Czy to już do końca ciąży tak będzie?!
diancia - 2012-11-21, 18:44

Illea, a na ból głowy próbowałaś nacierać skronie i czoło amolem? na mnie działa rewelacyjnie :) tylko nacierać trzeba często i obsesyjnie ;) na zapchany nos polecam inhalacje z rumianku i soli emskiej (1 łyżka rumianku + 2 tabsy soli emskiej zalać wrzątkiem i wdychać ustami 5 minut) - świetnie udrażnia i pomaga zapomnieć o katarze. Na gardło znam tylko szałwię, ale piszesz, że masz duszności to nie wiem... oskrzela?
Illea - 2012-11-21, 19:09

Ja nie wiem czy te duszności to tylko przez infekcję czy dodatkowo mi się arytmia włącza, bo tuż przed ciążą odstawiłam beta-bloker. A z inhalacjami z soli emskiej spróbuję, chociaz na olejki np. jestem oporna. Nie wiem czy mi w zatoki dziadostwo nie wlazło :cry: Ale dzięki za rady.
diancia - 2012-11-21, 19:11

Illea, ja mam odwieczny problem z zatokami i właśnie te inhalacje pomogły :) i jeszcze jaglanka działa cuda :)
Illea - 2012-11-21, 19:15

Dzięki :-) Ale sobie skaczemy po wątkach :-D Jaglankę wchłaniam w ilościach sporych, bo lubię i mam na nią sporo pomysłów. A z inhalacjami spróbuję, bo już tak zdesperowana jestem, ze nawet bym się tej soli nażarła, zeby tylko móc wreszcie pooddychać. Najśmieszniejsze, ze jak mam przez ten katar i wymęczenie śluzówek jakieś chore wrażenia węchowe. Np. wieczorem mi się wydaje, ze w moim domu jest pełno dymu tytoniowego, chociaz nikt u mnie nie pali, oboje z mężem nienawidzimy papierosów. No i mękę mam przez to dodatkową :-/
squamish - 2012-11-21, 21:43

Od dwóch lat stosuje sobie tą miksturke podaną w wątku hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=9433&highlight=miksture profilaktycznie badz gdy coś mnie łapie ,-dzień,dwa i po chorobie:)
diancia - 2012-11-22, 08:32

Illea, a Ty nie masz tam aby jakiegoś ropnego katarku? Bo ja często przy "brzydkim" katarze czuję właśnie coś na kształt dymu papierosowego.

squamish, ciekawe smaki ;)

Illea - 2012-11-22, 10:15

diancia, no dokładnie taki mam, dzisiaj już zielone gluty :cry: W nocy mnie takie dreszcze telepały, ze nie spałam znów od drugiej do czwartej i miałam jakies zwidy. Jak to jest normalne w ciąży to ja nie dożyję do końca. No i mnie trochę pocieszyłaś, ze Ty tez takie omamy węchowe miewasz, bo byłam pewna, ze coś mi się poważnie w mózgu uszkodziło.
diancia - 2012-11-22, 10:22

Illea, no to coś poważniejszego Ci się tam dzieje... zielone gluty to zapalenie zatok może być. A gorączkujesz? Masz szansę iść do bardziej kompetentnego lekarza niż ostatni? ;)
Illea - 2012-11-22, 10:31

Gorączki nie mam, najwięcej 37,6 ale czuję się na więcej. A z lekarzem problem, ja się "leczę" w Damianie, tam ich jest pełno, ale co jeden to gorszy. Może ewentualnie lekarka która mnie z zapalenia płuc wyciągnęła coś by poradziła. Ale jak pomyślę, że mam się tłuc pociągiem, a potem tramwajem do Warszawy to mi się odechciewa. Mogę teoretycznie domową wizytę zamówić, ale nie wiem czy jest sens.
diancia - 2012-11-22, 10:34

Illea napisał/a:
Mogę teoretycznie domową wizytę zamówić, ale nie wiem czy jest sens.
jak masz za darmo to bym zamówiła :) nie znam się na infekcjach i kiedy jest sens, a kiedy nie, ale myślę, że w ciąży trzeba brać pod uwagę, czy infekcja jest dla dziecka groźniejsza niż ew. antybiotyk czy inny lek. Jak się nie jest lekarzem, to trudno ryzyko ocenić, niestety.
Illea - 2012-11-22, 10:41

No ja też nie jestem lekarzem, chociaz nie wiem czy oni wiedzą lepiej, czasem mam wątpliwości. Moja przyjaciółka lekarka twierdzi, ze czas to leczyć. Ale czy ktoś sie podejmie? Jak mi się nie poprawi do wieczora, to jutro jadę jeszcze raz albo zamawiam tę wizytę. Dzięki za podpowiedzi :-)
diancia - 2012-11-22, 10:43

Illea napisał/a:
Ale czy ktoś sie podejmie?
spokojnie, są leki, które można brać w ciąży :) dużo zdrówka!
Lily - 2012-11-22, 10:49

Może Ci przepisać Bioparox (oczywiście na każdym leku będzie napisane, że nie wiadomo, jak wpływa na płód, ale czytałam, że to wypróbowane w praktyce, bo badań na ciężarnych się nie robi), no i penicylinę można - zresztą tu możesz poczytać o grupie A: hxxp://www.erodzina.com/index.php?id=31,373,0,0,1,0
agata - 2012-12-28, 14:45

weszlam sobie na ten watek bo od poczatku ciazy mecza mnie infekcje a od 2 dni to po prostu umieram. Mam okropny kaszel, ktory strasznie mi podraznia gardlo, nie mam w ogole apetytu, swiateczne pierogi musialam pozwolic zjesc Grzeskowi(normalnie bym go za to zabila), nie pomaga plukanie sola, szalwia, cytryne z miodem pije od poczatku ciazy i jeszcze imbir do tego ale jakos nie dziala. czosnek pomogl o tyle ze Marysia nie chce juz cycka- ciasze sie z tego bo nie wiedzialam jak ja odstawic. No i teraz natknelam sie na przepis na ta miksture z kapusty, ogorkow, czosnku i cytryny. mam nadzieje ze to przelkne i ze pomoze.
libelle - 2013-10-13, 21:00

ja w ciazy tylko raz sie ostro zaziebilam i wtedy szedl w ruch czosnek na chlebek z maselkiem i masc z kotkiem na piersi i plecy i szal :D
koralina1987 - 2014-03-17, 18:43

Na zapchany nos polecam inhalacje z solą morską i szałwią (normalnie taka w saszetkach), przed chwilą wypróbowane i działa. Dzieciaki w szkole mnie wykończą...co jedno to z większym gilem....
lenka86r - 2014-03-18, 08:42

ja z kolei na takie grypowe złe samopoczucie polecam masaż stóp oliwą z oliwek, natarcie ich póżniej czosnkiem rozgniecionym i grube skarpety, co kilka dni mnie takie osłabienie dopada i tak się ratuje :-)
kiedyś kupiłam Prenatal Grip,ale pisze że 2 tyg przed porodem nie można stosować

Mycha89 - 2014-08-27, 12:19

Jak byłam w ciąży to raczej nie chorowałam. A jak już to tylko delikatne przeziębienie, nic poważnego.
Weronika911 - 2014-10-07, 13:16

Powinnaś pić dużo wody, nawet 3-4L dziennie ale małymi łykami.Ból i drapanie gardła złagodzisz, płucząc gardło naparem z siemienia lnianego albo rumianku. W tym celu możesz też użyć ciepłej wody z dodatkiem jodyny i gliceryny.
Na bolące gardło dobre jest mleko z masłem i miodem. Ulgę przyniesie również proszek do płukania gardła Gargarin.
Jeżeli chodzi o katar to dobry efekt dają inhalacje z wody z dodatkiem soli kuchennej lub kropli żołądkowych, zaparzonej mięty, rumianku, szałwii albo lawendy. Pomagają odblokować nos i ułatwiają wydmuchiwanie. Możesz sie ratować kroplami dla dzieci są słabsze niż dla dorosłych.

Załóż ciepłe skarpety, wypij gorącą herbatę z sokiem z malin i wskocz pod kołdrę. Możesz też natrzeć klatkę piersiową spirytusem salicylowym albo innym naturalnym preparatem rozgrzewającym (ale upewnij się, że jest dozwolony dla kobiet w ciąży). Gdy się spocisz, zmień piżamę i wróć do łóżka.

amylee - 2014-10-30, 08:41

Ktoś się leczył herbatą z sokiem malinowym (niestety takim ze sklepu z tym 1% koncentratu malinowego)? Pomaga?
Weronika911, bo Ty chyba masz na myśli prawdziwy, domowy sok z malin?
Bo ja od wczoraj mam oczy, jak królik i katar (choć po jednej takiej herbacie jakby trochę zelżał :shock: ).
I może to głupie pytanie :oops: , ale czy z takimi objawami (łzawienie, katar, brak gorączki - chyba, bo nie mam czym zmierzyć, ale nie czuję, żeby była) mogę wyłazić z domu? No i czy zarażam?

bleach - 2015-01-13, 18:48

A co z imbirem? Mozna? Bo chcialam sprobowac z cytryna, a tak tu czytam, zeby napotnych unikac, I czytam, ze imbir wlasnie napotny...a mnie w pracy oczywiscie zlapalo przeziebienie
Lily - 2015-01-13, 18:54

Eee, imbir przecież w ciąży polecany na mdłości, to chyba można ;) Napotna to jest lipa czy malina.

hxxp://www.farmacjaija.pl/zdrowie/profilaktyka/nie-bezpieczne-ziola-w-ciazy.html

Salamandra*75 - 2015-01-13, 19:00

Illea
Ja na zatoki w ciąży smaruje sobie czoło maścią Vick mnie pomaga i bańki bezogniowe wyczytałam że można,a w tej ciąży już trzecia infekcja złapała zatem wiem dokładnie co mówisz, dużo pić i odpoczywaj zawinięta w kocyk szybciej wyzdrowiejesz.Zdrowiej szybko!

bleach - 2015-01-13, 23:02

Dzieki Lily. Tylko wlasnie gdzies najpierw wyczytalam, ze on napotny, a pozniej tez natrafilam,ze kobiety w ciazy uzywaja. A teraz czytam, ze mieta zakazana...ale to juz inny temat. Jutro chyba zostaje w domu
Lily - 2015-01-14, 09:30

bleach napisał/a:
A teraz czytam, ze mieta zakazana...
Ale to o polnej, a nie o pieprzowej tam mowa? Na pewno z niczym nie należy przesadzać, myślę jednak, że mięta jest dość powszechnie spożywana przez kobiety w ciąży, które nawet nie myślą, że mogłoby to mieć jakieś konsekwencje, i zapewne nie ma. Może nie 2 litry dziennie :)
bleach - 2015-01-14, 10:00

Pisze zanim poczytam, w sklepach to pewnie pieprzowa dostepna. Dziewczyny, a znacie jeszcze jakies sposob na mokry kaszel?
anulka130 - 2015-02-22, 14:01

Ja stosowałam tylko domowe metody, czyli cebula, czosnek, sok z malin czy z czarnego bzu, zawsze pomogło
kokosikanka - 2015-05-18, 08:16

bleach napisał/a:
Pisze zanim poczytam, w sklepach to pewnie pieprzowa dostepna. Dziewczyny, a znacie jeszcze jakies sposob na mokry kaszel?

oo jak ja nie nawidze mokrego kaszlu! No w moim przypadku niestety działają zawsze tylko silne apteczne syropy...

Veronique - 2015-05-18, 09:49

bleach napisał/a:
Pisze zanim poczytam, w sklepach to pewnie pieprzowa dostepna. Dziewczyny, a znacie jeszcze jakies sposob na mokry kaszel?


Ja juz nie pamietam kiedy ostatnio miałam mokry kaszel, moze ze 2 lata temu ale bardzo duzo pije (obojętnie czego by wydzielina sie rozrzedzila) by ułatwić odkrztuszanie, inhalacje nebulizatorem (które sa w sumie super i na mokry i na suchy), zwiększam ilości spozywanego miodu i cytryny. I właściwie to moj uniwersalny zestaw na wszystkie przeziębienia i kaszle. Od 2 lat właściwie nie choruje dłużej niz 1-2 dni.

W przypadku mokrego kaszlu zwiększam tez ilości jedzonej jaglanki - ktora fajnie osusza.

kokosikanka - 2015-05-18, 18:50

A tak! Kasza jaglana! :) Zapomniałam o niej ale może dlatego, że jem ją ciągle nawet bez kaszlu :) super jest :)
Wirginia - 2015-10-07, 10:07

Ja przeleżałam przeziębienie w ciąży i jakoś przeżyłam, stosowałam tylko trochę imbiru w herbacie, a poza tym nie nic robiłam. Przeziębienie to nie grypa i samo minie, a organizm w ciaży sobie na pewno z tym poradzi :)
Martuś - 2015-10-07, 17:05

Wirginia, a Ty przyszłaś coś zareklamować, czy tak po prostu postanowiłaś zaspamować forum poradami z gatunku 'nie wiem, to sie wypowiem'?
Jeden organizm sobie poradzi, inny nie. A leczenie wszelkich infekcji ciepla herbatka i liczenie na to, ze na pewno przejda same moze byc bardzo szkodliwe, szczegolnie w ciazy. To ze ty costam jakos przezylas, to jeszcze nie czyni z tego przezycia prawdy objawionej.

kasiap - 2015-11-03, 20:58

Przede wszystkim to warto nie chorować. Można łykać suplementy gripcare. One zwiększają odporność naszych organizmów. Nie ma co ryzykować, gdy domowe metody nie działają. :/
Veronique - 2015-11-03, 21:04

kasiap napisał/a:
Przede wszystkim to warto nie chorować.. :/


Warto byc młodym, zdrowym i bogatym :->

niemowlak - 2016-01-14, 15:55

W ciąży należy się oszczędzać!!!
niemowlak - 2016-01-14, 16:01

Ale wiadomo, że nieraz się nie da...
aniace - 2016-01-27, 20:43

Nawet jeżeli lepiej unikać leków w ciązy, to każde przeziębienie powinno być pod nadzorem lekarza. Nieleczone prowadzi np. do stanów zapalnych konkretnego narządu gdzie wymagane są już antybiotyki. Po co obciążac organizm, lepiej ze wszystkim isc do lekarza, niz nieswiadomie dopuscić się gorszej chorobie. Ciąża musi przebiegać w jak najlepszych warunkach! :)
Dorota211 - 2016-06-13, 12:26
Temat postu: Przeziębienie w ciąży
Ciąża to wyjątkowy czas dla kobiety, zwłaszcza taka wczesna, wtedy wszystko się tworzy i formuje w organizmie małego człowieka. Do końca pierwszego trymestru czyli gdzieś 12 tygodnia nie powinno się przyjmować żadnych leków, chyba że jest to konieczność i taka jest decyzja lekarza. Wiadomo że są infekcje które wymagają leków, w przeciwnym razie mogą się źle skończyć dla mamy lub dziecka, ale jak nie trzeba to ciepła kąpiel, wygrzać się w łóżku, dużo warzyw i owoców z witamina C i podobno kasza jaglana jest naturalnym sprzymierzeńcem odporności.
Kotarium - 2016-10-15, 16:01

Od paru lat gdy tylko czuję się ciut "niewyraźnie" parzę sobie majeranek. Sposób sprzedała mi teściowa i powiem jedno: przysłowie "Katar leczony trwa 7 dni, a nieleczony tydzień" przestało mieć rację bytu. 3 dni to max. :!: Jest też polecany na mokry kaszel i przy zapaleniu oskrzeli: napar, albo płukanka na gardło.
Co ważne, można go stosować w ciąży, nawet jest zalecany przy mdłościach ;-)

Majeranek przy parzeniu jest nieco kłopotliwy, bo nie tonie jak liście herbaty - pływa po wierzchu. Żeby nie cedzić przez zęby ;-) parzę go w "szyszce" (można go też po prostu przecedzić przez gęste sitko). Smak ma bardzo delikatny, naprawdę przyjemny, można pić nawet 3 szklanki dziennie.

eM - 2016-10-15, 19:25

Kotarium napisał/a:
Od paru lat gdy tylko czuję się ciut "niewyraźnie" parzę sobie majeranek.

A ile go sypiesz tak mniej więcej na kubek?

Kotarium - 2016-10-16, 18:26

Na kubek (nie kubas ;-) ) zaparzaczka z ikei (taka najzwyklejsza - dwa siteczka złączone razem) czyli pewnie kopiasta łyżeczka. Czytałam, że można śmiało stosować 1 łyżkę na szklankę wrzątku.
eM - 2016-10-18, 21:05

Dzięki Kotarium, muszę zapamiętać ten sposób i sprzedać dalej do wypróbowania, szczególnie, że teraz na około wszyscy chorują.
aolka78 - 2016-10-24, 09:49

Kiedy byłam przeziębiona w ciąży to zawsze szło w ruch mleko z czosnkiem, niektórzy nie lubią ale jest naprawdę Baaaardzo skuteczne, szybko likwiduje ból gardła i działa na odporność. Można pić wodę emską, herbatę z sokiem malinowym.
eM - 2017-02-15, 18:19

Co jeszcze na katar można? Majeranek nie działa, czosnek zalany wrzątkiem na noc też nie. Nie dość, że w ciąży mi się ciężko oddycha to teraz jeszcze mam zatkany nos dodatkowo :-(
Lily - 2017-02-15, 19:39

eM, woda morska w sprayu, cudów nie zrobi, ale przetka. Jeśli masz kiepskie powietrze (mieszkasz w Polsce?), to i tak niewiele pewnie zrobisz, no a na koniec ciąży często się katar pojawia tak czy siak.
Veronique - 2017-02-15, 20:04

Mnie pomagają nebulizacje z soli fizjologicznej. Całej rodzinie pomagają.
eM - 2017-02-16, 08:09

O rany, myślałam, że dzisiaj w nocy zejdę z tego świata. Nie wiedziałam, że katar może byc taki męczący :-|

Lily, mnie przeziębienie dopadło niestety i mam strasznie męczący katar. O powietrzu to już mi nic nie mów, bo ostatnio po spacerach z psem od razu kaszel mnie męczył, masakra z tym powietrzem. Jeszcze nas trują tym dziadostwem co to rozpylają z samolotów (ale to już temat na inny dział ;) ).
Może spróbuję z tą wodą morską, bo do tych nebulizacji potrzebny pewnie sprzęt, a ja coś na teraz potrzebuję. O tym będę musiała pomyśleć na przyszłość.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group