Marchefka - 2012-11-29, 09:57 Temat postu: Rodzinnie, oficjalnie wege. Z pewną taką nieśmiałością zakładam nowy wątek, bom świeża jeszcze na tym forum i nie chcę wyskakiwać przed szereg, ale wiem, że to jedyne w tym momencie miejsce, gdzie mogę liczyć na wsparcie, poparcie i podtrzymywanie na duchu w kwestii wegetarianizmu. Otóż rodzinnie, całościowo, razem z mężem i latoroślą przedyskutowaliśmy temat : oficjalnie rzuciliśmy mięcho. Dziecię szczęśliwe bo od dawna nas namawiało,my próbowaliśmy, ale z różnym skutkiem, tymczasem nie sprawdza się prowadzenie dwóch kuchni w jednym domu, postanowiliśmy skupić się na jednym i zupełnie nie wracać do przygotowywania ani jedzenia zwierząt. Przed nami nauka, dużo czytam, strasznie podoba mi się idea weganizmu, ale to na razie kwestia fascynacji i pewnie prób. Rodzina dalsza jeszcze nie wie, oddalam ten moment, bo wiem, co będzie. W ich oczach i tak jesteśmy jacyś dziwni a jeszcze wegetarianizm dorzucimy,to już po nas, po dziecku i po wszystkim, pozamiatane, do domu wariatów;) Naprawdę na samą myśl o tych rozmowach robi mi się słabo. Kończąc wywód (mam nadzieję, że w dobrym miejscu go wpisałam) chciałam Was prosić o kilka dobrych myśli w swoją stronę, bo wsparcie mam czytając to forum. Bardzo się cieszę z tej decyzji, chciałam się nią z wami podzielić 
mada - 2012-11-29, 11:06 Marchefka witaj serdecznie na forum. Jestem pełna podziwu, że rodzinnie podjeliście taką decyzję, ja przechodziłam na wege jako nastolatka i nałożyło się to na okres buntu, więc nikt nie traktował tego poważnie, na zasadzie "i tak jej niedługo przejdzie"  Gdy urodziłam dziecko 10 lat pozniej, to rodzina już była przyzwyczajona i nie było to dla nich szokiem. Mam nadzieję, że Wasza rodzinka pozytywnie Was zaskoczy i spotkacie się z życzliwością.
Majanna - 2013-03-27, 14:52 Temat postu: i jak wam idzie ? Minęło pół roku od podjęcia Waszej decyzji o rozpoczęciu życia bez mięsa.Jak Wam się żyje ? Trzymam kciuki. |
