wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Wiek poniemowlęcy - Jeździk długodystansowy?

go. - 2012-12-03, 11:40
Temat postu: Jeździk długodystansowy?
Zastanawiam się nad zakupem jeździka dla Bąka. Czymś takim :
hxxp://allegro.pl/show_item.php?item=2805423661&msg=Obserwujesz+t%C4%99+transakcj%C4%99.%3Cbr+%2F%3E%0D%0ANie+przegap+jej+zako%C5%84czenia.+Ustaw+przypomnienie+w+zak%C5%82adce+%3Ci%3E%3Ca+href%3D%22%2Fmyaccount%2Fwatch.php%22%3ETrwaj%C4%85ce%3C%2Fa%3E%3C%2Fi%3E.&watched=1&msgtoken=2115c2a3abfe1d62338ee15a0f666a574a80fea88dffff9b62fb8b71e1e483bb
da się np "iść" z bobasem do sklepu zamiast wózka? Czy to "krótkodystansowe" zabawki? :oops:
Pomyślałam o jeździku, bo S. szaleje z radości jak w castoramie może ichnim wozkiem samochodowym pojeździć

jagodzianka - 2012-12-03, 12:01

Ja czasem na spacerze spotykam taką panią z dziewczynką 1,5 roczną w takim jeździku (tyle, że w formie roweru). Ona w tym nawet śpi. :P
go. - 2012-12-03, 12:25

jagodzianka, :mryellow:
A nie wiesz czy to się w miarę łatwo pcha? I W ogóle się też zastanawiam czy takie badziewne, plastikowe kółka niełożyskowane nie odpadną po miesiącu?

squamish - 2012-12-03, 12:36

Mam takie coś ,straszne badziewie!Ciężko sie pcha to to !Odradzam
Kat... - 2012-12-03, 13:03

Ja nie mam ale też odradzam, lepiej kup lekką spacerówkę-parasolkę. Zobacz jak to się prowadzi, skręcać musi być ciężko. No i jak dziecko jednak zaśnie to nie położysz. Niepraktyczne strasznie.
jarzynajarzyna - 2012-12-03, 16:45

gosia z badylem, kupiłam coś podobnego chrześniaku, nie rozjebał tego jeszcze, chociaż to ze dwa lata już ma, ale oni tylko po chacie tym się wożą. dla mnie szajs, kupiłam, bo nie miałam pomysłu po prostu :-P
ana138 - 2012-12-03, 17:13

Gocha, my mamy takie coś, ale w formie roweru. Marcel lubi tym jeździć, ale pcha się to to bardzo ciężko. trochę żałuję, że pożałowałam kasy i nie kupiłam porządnego, może byłby jakiś zwrotniejszy, a teraz już nie kupię, żeby mi się dwa walały. W każdym razie - dziecko lubi, ja mniej ;-)
go. - 2012-12-04, 11:06

Dzięki baby! W takim razie na razie ;) sobie odpuszczę. Mam nadzieję, że nie tylko do następnego przypływu jakiś dziwnych hormonów, które jak podstępnie wzmagają chęć kupowania dzieciowych rzeczorów :oops: :roll:
bronka - 2012-12-04, 11:14

gosia z badylem, u mnie chłopaki na 2 lata dostali rowerki biegowe. Drewniane lekkie.
Francio był w wózku, a Feli na rowerku. Jak się zmęczył/ znudził to brałam rowerek wieszałam na kierownicy wózka.
A jak Franio skończył 2 to oboje na rowerkach pomykali już.
U mnie to rozwiązanie było wprost idealne.
Miałam też platformę do wózka- ale mało używaliśmy. Rowerek wygrywał.

squamish - 2012-12-04, 11:20

mój nie chce na żadnym rowerku a ma ich trzy -laufrada ,plastikowy na trzech kółkach i taki porządny na trzech kółkach.Woli wózek:/ .swoje nogi albo nasze ręce :roll:
bronka - 2012-12-04, 11:33

squamish, różne temperamenty maja dzieci. Trzeba to zaakcepotować.
Moi akurat w typie muszę się wyszaleć fizycznie bo zdemoluję mieszkanie

biechna - 2012-12-04, 11:37

gosia z badylem, Staś bardzo lubił takie coś, ale używaliśmy tylko w domu.
Kiedy ostatnio lekarz stwierdził płaskostopie i krzywe kolanka, zastanawiałam się, czy taki jeździk używany często, codziennie, nie miał na to wpływu i postanowiłam oddać. Już nie mam, szkoda, że wcześniej nie pisałaś, oddałam tydzień temu.

neina - 2012-12-04, 13:41

gosia z badylem, Franio miał podobny jeździk, tylko taki bez możliwości pchania - przepadał za nim, ale używaliśmy tylko w domu.
go. - 2012-12-05, 02:38

zbiłyście mi dziewczyny totalnie mój (jak zazwyczaj widać świetny) pomysł :mryellow:
squamish - 2012-12-05, 07:36

gosia najlepiej wziać bąka do sklepu i na żywca popróbować jakieś jezdziki,rowerki np coś takiego (mój Tymo kiedyś dopadłu znajomych i bardzo mu sie taki rowerek spodobał ale on ma milion pomysłów na sekunde także przestajemy mu cokolwiek kupować)hxxp://allegro.pl/rowerek-baby-mix-panda-efekty-podnozek-daszek-hit-i2811826350.html .Jeśli chcecie długodystansowy to trzeba zwrócić uwage na koła ,na małych plastikach daleko nie zajedzie :mryellow:
A ten jezdzik który podałaśw linku-tak myśle czy by właśnie nie wymienić kół, przede wszystkim na troche wieksze ,może coś wymyślimy.Przyda sie moze dla Lilki.

Kat... - 2012-12-05, 09:33

Ja się zawsze zastanawiam po co to ludzie kupują. Przecież te niby pedały są w takim miejscu i tak szybko się kręcą, że dzieci i tak trzymają nogi gdzieś indziej. Czyli jadą w plastikowym, niewygodnym zarówno do siedzenia jak i prowadzenia wózku :-/
bronka - 2012-12-05, 10:55

gosia z badylem, ja myślę, że george poruszyła bardzo ważny aspekt zdrowotny takiego jeździka.
Osobiście jestem przeciwniczką rowerków z pedałami na przednim kole/ chodzików itp.
Nie wiem jak się porusza dziecko w takim cudaczku.

go. - 2012-12-05, 11:03

bronka napisał/a:
sobiście jestem przeciwniczką rowerków z pedałami na przednim kole/ chodzików itp.
Nie wiem jak się porusza dziecko w takim cudaczku.


ja też. Ale chodziło mi o korzystanie z tego trochę jak z wózka. Tak jak w castoramie w tych koszyko-aut dla dzieci

bronka - 2012-12-05, 11:33

gosia z badylem napisał/a:
Ale chodziło mi o korzystanie z tego trochę jak z wózka

rozumie. Gorzej jak przyśnie :-P


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group