wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Off-topic - reklama

Lily - 2007-09-24, 22:37
Temat postu: reklama
hxxp://pl.youtube.com/watch?v=S38xOfniN_0]IMiD
YolaW - 2007-09-24, 23:02

Widziałam ta reklamę w TV. Uważam, że gra na emocjach ludzi, którzy często chcieliby mieć już dziecko, ale nie mają na to warunków.
Choć z drugiej strony niektórzy faktycznie nie decydują się na dziecko z wygodnictwa. Myślę jednak że państwo o takiej polityce "prorodzinnej" jak Polska nie ma prawa puszczać nam takich reklam!

mossi - 2007-09-24, 23:04

no fajna, a co ;-)
Lily - 2007-09-24, 23:05

No wiesz, ale jeśli ktoś nie chce dziecka z wygodnictwa, to nie powinno się go namawiać - wg mnie - bo potem z wygodnictwa odda je na wychowanie opiekunkom...
Generalnie ta reklama jest dla mnie bardzo niesmaczna, zwłaszcza że przyczyny nie decydowania się na dziecko są bardzo złożone, a tez nie każdy może mieć - choćby chciał...

YolaW - 2007-09-24, 23:15

Lily napisał/a:
jeśli ktoś nie chce dziecka z wygodnictwa, to nie powinno się go namawiać

zgadzam się i dlatego też uważam, że państwo nie powinno się wtrącać tylko jeśli już, to zachęcać odpowiednią polityką.
A na pewno nie powinno potępiać i zabraniać, bo jak mówisz są różne powody takich decyzji.

mossi - 2007-09-24, 23:21

no, ale myśle, że ta reklama jest skierowana głownie na tych wygodnickich i karierowiczów którzy mają czas i dziecko dla nich jest sprawą drugorzędną. Wychodzących z założenia, że dziecko można mieć jeśloi się juz osiągnie coś tam w życiu np. nowe auto mieszkanie itp. często wtedy jest za późno. bo dziecko po 40 (pierwsze) to nie łatwa sprawa. Więc może lepiej pomyśleć o tym wcześniej o ile się o nim myśli...
Lily - 2007-09-24, 23:23

Ale jeśli dziecko miałoby im zawadzać? Są też ludzie, którzy się decydują, bo "wszyscy mają", tyle że to też kiepski powód. Po prostu trzeba chcieć dziecka, chcieć je przyjąć... a i tak ponoć statystycznie najwięcej dzieci jest z wpadek :) (takich mniej i bardziej przewidywalnych)
Malroy - 2007-09-25, 08:20

Reklama mi się podoba, sam znam pary, które zamiast dzieci rodzą właśnie rzeczy. Coś o wiele mniej wartościowego niż nowe życie i nie uważam aby była niewłaściwa.

Jeżeli nie chce ktoś dziecka, a chce rzeczy to ok i myślę, że nikt nie zmieni zdania pod wpływem klipu reklamowego. A sama reklama może przynajmniej na chwilę nas zatrzymać w gonitwie za materialnymi dobrami, które i tak przeminą, zostaną zniszczone, znikną, rozpadną się i po nawet najnowszym samochodzie po czasie zostanie rdzawa blacha.

rosa - 2007-09-25, 08:45

a ja mam odczucia takie jak Lily
powody nie posiadania dzieci są prywatną sprawą każdego człowieka

Humbak - 2007-09-25, 08:47

A mnie ta reklama osobiście, delikatnie ujmując wkur***a :evil:
Gdybym nie mieszkała w polszy to może byłoby inaczej a tak... zero pomocy, fatalne zarobki, możliwości rozwoju i jeszcze tu mi mówią żem wygodnicka bo chcę żyć normalnie! Nie wiem, ale ci, których znam nie zabijają się o odkurzacz, ale mając normalną pracę liczą grosz do grosza żeby starczyło na chleb, a o zakupach w sklepach zdrowej żywności mogą pomarzyć... ja zdecydowałam się na dziecko i w efekcie mam kłopoty z pracą, na którą nie mam czasu, i jeszcze wiiększe z kasą, bo znów masło stało się rarytasem - i to ma być chwalebne? :evil: Sorki, ale co w tym fajnego jak nie można dać dziecku porządnego ubrania i wykształcenia a dochodzą do tego nerwy o prace? :evil: jak to ma być takie cudowne to ich chyba porąbało :evil: Sorki ale takie chrzanienie i wykorzystywanie bla bla stereotypów działa mi na nerwy. Bozia po to dała rozum żeby go używać, ale tym od reklamy go chyba zabrakło. Ale jestem pewna że zarabiają więcej niż moi znajomi :evil:

grrrrrrr nic więcej nie powiem bo mnie ponosi :evil:

Malroy - 2007-09-25, 09:00

Humbak napisał/a:
Ale jestem pewna że zarabiają więcej niż moi znajomi :evil:
grrrrrrr nic więcej nie powiem bo mnie ponosi :evil:


Jakoś nie czuję aby reklama mnie do czegoś zmuszała, poza tym jest kierowana do ludzi, kórzy mogą mieć dziecko, a nie chcą bo... odkurzacz, czy coś innego.

Kwestia, że reklama jest, a kasy na dziecko dużo osób nie ma to inna sprawa. Reklama jest finansowana przez Instytu Matki i Dziecka, a nie Państwo, więc nie ma co się wkurzać. Przecież jeżeli ktoś nie ma pieniędzy na dziecko to pod wpływem reklamy dziecka nie zrobi.

Choć pozostaje kwestia, że pod wpływem reklamy może powstać pewna forma zestresowania, bo może ktoś dziecko chcieć, w TV namawiają, a nie może... bo kasa.

Tak czy inaczej nie da się zrobić reklalmy dla wszystkich, zawsze jest kierowana do konkretnej grupy ludzi i nie sądzę, aby jej pomysłodawcy chcieli poprzez jej stworzenie zwiększyć skalę rodzonych i później zaniedbywanych dzieci.

rosa - 2007-09-25, 09:14

Malroy napisał/a:
poza tym jest kierowana do ludzi, kórzy mogą mieć dziecko, a nie chcą bo... odkurzacz, czy coś innego.

ja uważam że to ich sprawa co chcą
niektórzy po prostu nie chcą mieć dzieci, dla mnie jest to zrozumiałe
nie podoba mi się porównywanie dziecka do przedmiotu, zamiast odkurzacza spraw sobie dziecko

gosiabebe - 2007-09-25, 09:26

Malroy napisał/a:
Jakoś nie czuję aby reklama mnie do czegoś zmuszała, poza tym jest kierowana do ludzi, kórzy mogą mieć dziecko, a nie chcą bo... odkurzacz, czy coś innego.



a ja nie widze nic złego w tym ,że ktoś zamiast na dziecko woli pieniądze wydawać na inne sprawy.Co kogo to obchodzi ? każdy powinien żyć tak jak sam tego chce-to znaczy, że jeżeli nie chce dziecka choć ma waruki to jego sprawa i nic nikomu do tego .
Moim zdaniem reklama jest delikatnie mówiąc głupia.Nie mam pojęcia po co powstają takie reklamy :?: zamiast na durne reklamy mogliby te pieniądze inaczej spozytkować choćby na pomoc dla dzieci które już są na świecie i tej pomocy potrzebują

Malroy - 2007-09-25, 09:28

rosa napisał/a:

nie podoba mi się porównywanie dziecka do przedmiotu, zamiast odkurzacza spraw sobie dziecko


Widzisz, ja rozumiem to inaczej, oni nie chcą porównywać, tylko pokazują, że ktoś może porównywać. Co moim zdaniem jest także niedopuszczalne.

Co do argumentu, że
Cytat:
ja uważam że to ich sprawa co chcą

to każda reklama w jakiś sposób ingeruje w nasze życie i coś nam narzuca.

Cytat:
niektórzy po prostu nie chcą mieć dzieci, dla mnie jest to zrozumiałe

dla mnie też zrozumiałe, a reklama pokazuje inną drogę.

Może ja ją źle odbieram i jestem za bardzo tolerancyjny.

pao - 2007-09-25, 09:28

ten spot miał poruszyć dyskusję zatem chyba jest skuteczny. przynajmniej tutaj.

mnie się podoba. mnie nie dotyczy. wielu ludzi nie dotyczy. jednak są i tacy co rachują. czy do nich dotrze? nie wiem.

rosa - 2007-09-25, 10:04

Malroy napisał/a:
i jestem za bardzo tolerancyjny.


w stosunku do kogo? do ludzi którzy wolą odkurzacze? nie zauważyłam, a wprost przeciwnie

Malroy - 2007-09-25, 10:10

rosa napisał/a:
Malroy napisał/a:
i jestem za bardzo tolerancyjny.


w stosunku do kogo? do ludzi którzy wolą odkurzacze? nie zauważyłam, a wprost przeciwnie


Źle napisałem, poprawię się. Mam zmniejszoną tolerancję na jakiekolwiek ataki skierowane w moją osobę, bo widzę, że wiele osób to mocno poruszyło, a po mnie spłynęło i jedyne co pomyślałem, to to, że reklama może komuś pomóc uczynić życie bardziej wartościowym poprzez podjęcie decyzji o dziecku.

Lily - 2007-09-25, 10:24

Malroy napisał/a:
jest kierowana do ludzi, kórzy mogą mieć dziecko, a nie chcą
no właśnie, jeśli nie chcą, to po co ich zachęcać? jeśli zechcą to sami przecież poczują, odkurzaczy czy willa z basenem im nie przeszkodzi
Malroy - 2007-09-25, 10:38

Lily napisał/a:
Malroy napisał/a:
jest kierowana do ludzi, kórzy mogą mieć dziecko, a nie chcą
no właśnie, jeśli nie chcą, to po co ich zachęcać? jeśli zechcą to sami przecież poczują, odkurzaczy czy willa z basenem im nie przeszkodzi


ok, ale wierzę w "otwieracie oczu" spowodowane przypadkowymi sytaucjami, czy wydarzeniami, do których obejrzenie takiej reklamy zaliczam. Jasne, że nikt nie zechce mieć dziecka po obejrzeniu reklamy, ale są osoby, które się zastanawiają, czy już czas na dziecko, czy może za parę lat.

Myślę, że ta, konkretna reklama nie zmusza w żadnym stopniu, a nakłania do myślenia. A to jeszcze nikomu nie zaszkodziło.

rosa - 2007-09-25, 10:42

Malroy napisał/a:
że reklama może komuś pomóc uczynić życie bardziej wartościowym poprzez podjęcie decyzji o dziecku.


no tak

niezły patent na dowartościowanie

pao - 2007-09-25, 10:42

Cytat:
ok, ale wierzę w "otwieracie oczu" spowodowane przypadkowymi sytaucjami, czy wydarzeniami, do których obejrzenie takiej reklamy zaliczam. Jasne, że nikt nie zechce mieć dziecka po obejrzeniu reklamy, ale są osoby, które się zastanawiają, czy już czas na dziecko, czy może za parę lat.


nikt z nas nie wie co komu oczy otworzy. jednemu wystarczy obejrzenie spotu inny potrzebuje mocniejszego doznania. ktoś inny doświadczy czegoś kompletnie odmiennego. zatem spot jak spot. jest i ma pobudzić do zastanowienia sie i dyskusji. i tyle, zatem jak na mój gust został dobrze zrobiony. a czy będzie skuteczny to inna sprawa.

również to, do kogo został skierowany nie jest takie jasne. bo ja widzę kilka gron potencjalnych adresatów. ale może być i tak, że trafi do kogoś zupełnie innego.

Lily - 2007-09-25, 10:49

Nic tak nie działa jak zobaczenie noworodka u kogoś bliskiego, wtedy można nabrać chęci, o ile dziecię nie wrzeszczy przeraźliwie :)
pao - 2007-09-25, 10:51

moja mama kiedyś mówiła (nie wiem czy to pamieta) że złego człowieka można poznać po tym, ze nie uśmiechnie sie na widok uśmiechu niemowlęcia. coś w tym jest...
rosa - 2007-09-25, 10:54

pao napisał/a:

nikt z nas nie wie co komu oczy otworzy. jednemu wystarczy obejrzenie spotu inny potrzebuje mocniejszego doznania. ktoś inny doświadczy czegoś kompletnie odmiennego. zatem spot jak spot. jest i ma pobudzić do zastanowienia sie i dyskusji. i tyle, zatem jak na mój gust został dobrze zrobiony. a czy będzie skuteczny to inna sprawa. .


czyli ludzie nie chcący mieć dzieci błądzą we mgle?

masakra dla mnie

ogólnie nie podoba mi się pomysł reklamy na temat posiadania dziecka, za duża ingerencja w wolność jednostki

Malroy - 2007-09-25, 10:54

rosa napisał/a:
Malroy napisał/a:
że reklama może komuś pomóc uczynić życie bardziej wartościowym poprzez podjęcie decyzji o dziecku.

no tak
niezły patent na dowartościowanie


Nie uważasz, że narodziny dziecka czynią życie bardziej wartościowym?

rosa napisał/a:
czyli ludzie nie chcący mieć dzieci błądzą we mgle?

masakra dla mnie

ogólnie nie podoba mi się pomysł reklamy na temat posiadania dziecka, za duża ingerencja w wolność jednostki


Raczej nie to chciała powiedzieć Pao, ani ja - chodzi raczej o to, że ta reklama może komuś, kto takiego bodźca potrzebuje pomóc. Mi przynajmniej nie chodziło o goół, tym bardziej nie oceniam.

Co do ingerencji to może i jest dość specyficzna, ale mnie osobiście jakoś to nie wzrusza. Nikt mi nie będzie przecież mówił co mam robić, dla mnie to żadna ingerencja.

rosa - 2007-09-25, 10:56

pao napisał/a:
moja mama kiedyś mówiła (nie wiem czy to pamieta) że złego człowieka można poznać po tym, ze nie uśmiechnie sie na widok uśmiechu niemowlęcia. coś w tym jest...


ratunku

Lily - 2007-09-25, 10:58

Na początek można się uśmiechać, a potem spędziwszy kilka godzin z wrzaskunem wyleczyć się z chęci "posiadania" dziecka na długo :) Każdy sam ze sobą i z partnerem musi to rozważyć, bo to jego decyzja i jego odpowiedzialność.
pao - 2007-09-25, 10:59

Cytat:
czyli ludzie nie chcący mieć dzieci błądzą we mgle?

twoja interpretacja.

Malroy - 2007-09-25, 11:03

Lily napisał/a:
Każdy sam ze sobą i z partnerem musi to rozważyć, bo to jego decyzja i jego odpowiedzialność.


Oczywiste. Powtarzam jeszcze raz, ten spot nikogo do niczego nie namawia, trzeba mieć dystans do tego typu rzeczy, bo się wykończyć można :)

rosa - 2007-09-25, 11:04

Malroy napisał/a:
Nie uważasz, że narodziny dziecka czynią życie bardziej wartościowym?

ogólnie: nie zawsze i nie każdego

o mnie: też jakoś nie wydaje mi się, ale ja dzieci nie planowałam, więc nie wiem jak to jest podjąć świadomą decyzję o posiadaniu dziecka

[ Dodano: 2007-09-25, 11:05 ]
pao napisał/a:
Cytat:
czyli ludzie nie chcący mieć dzieci błądzą we mgle?

twoja interpretacja.

a jaka jest Twoja?

Malroy - 2007-09-25, 11:10

rosa napisał/a:
Malroy napisał/a:
Nie uważasz, że narodziny dziecka czynią życie bardziej wartościowym?

ogólnie: nie zawsze i nie każdego



mówiąc powyższe nie miałem na myśli nieplanowanych dzieci, a jeżeli chcemy mieć dziecko świadomie, to przynajmniej ja tak uważam, chcemy uczynić swoje życie bardziej pełnym, chcemy aby dzięki nam rozwinęła się nowa istota - czy nie jest to zwiększeniem wartości naszego istnienia?

Pomijam inne sytuacje, w których decydujemy się na dziecko, dla przykładu, chcę dziecko dla kogoś (np. męża), lub nie wiem z nudów, bo takie powody też słyszałem.

pao - 2007-09-25, 11:12

rosa, niby Capri ma podpis ale chyba Ciebie on bardziej dotyczy ;)

moja wypowiedź dotyczyła dzieci ale nie dotyczyła wszystkich ludzi. są ludzie, którzy nie potrzebują mieć dzieci by zrealizować swoje życie a otworzenie oczu może dotyczyć wielu aspektów, nie tylko posiadania dziecka.

spot mówi o jednym zatem na innymi aspektami nie będę sie rozwodzić.

Cytat:
Na początek można się uśmiechać, a potem spędziwszy kilka godzin z wrzaskunem wyleczyć się z chęci "posiadania" dziecka na długo :) Każdy sam ze sobą i z partnerem musi to rozważyć, bo to jego decyzja i jego odpowiedzialność.


ano tak to wygląda :) niemniej odnośnie uśmiechu to chodzi o zwykły odruch, a nie chęć posiadania.

zresztą "chęć posiadania" tez nie wróży najlepiej. przecież nie posiadamy dziecka, to nie telewizor czy odkurzacz...

Lily - 2007-09-25, 11:18

Stąd też cudzysłów "posiadanie". Ale chodzi mi o to, że jak ktoś prawie dojrzał do owego "posiadania" dziecka (nawet nieświadomie) to poznanie innego dziecka może go skłonić do postarania się o własne.
rosa - 2007-09-25, 11:20

nie no ja lubię dzieci i cieszę się że je mam

ja po prostu staram się spojrzeć ogólnie na zagadnienie ingerencji osób zewnętrznych na decyzję o posiadaniu dzieci

Lily - 2007-09-25, 11:23

Pamiętam, jak moja koleżanka ze szkoły wyszła za mąż i przez dłuższy czas nie zachodziła w ciążę - cała rodzina miała do niej pretensje, co na pewno dodatkowo ją stresowało i może nawet przez to nie mogła "zaciążyć". Takie naciski to już totalne chamstwo... już nie mówiąc o tym, że nie każdy nadaje się na rodzica i nie każdy chce nim być. (ja nie mówię, że nie chcę, ale też nie mówię, że chcę - w każdym razie nie decyduję się na to)
pao - 2007-09-25, 11:23

spot to spot, jeden obejrzy inny pójdzie na siku... reklamy danonków bardziej ingerują niż takie coś.
rosa - 2007-09-25, 11:28

pao napisał/a:
są ludzie, którzy nie potrzebują mieć dzieci by zrealizować swoje życie.


no i o to właśnie chodzi

pao napisał/a:

zresztą "chęć posiadania" tez nie wróży najlepiej. przecież nie posiadamy dziecka, to nie telewizor czy odkurzacz...


również o tym wspomniałam,
dlatego nie podoba mi się ten spot


tak, jestem wichrzycielem jak capri :-) , lubię jak coś się dzieje, jak ludzie się angażują w rozmowę, kiedy nie jest słodzenie przez całyczas
w końcu punkrock to nie łaskotki ;-)

Alispo - 2007-09-25, 11:40

Reklamę zobaczylam,po tym jak moja mama opowiedziala mi ,ze leci cos takiego strasznie niesmacznego i musze to kiedys zobaczyc.I mam takie same odczucia.Obrzydliwe.Nie wiem czy to kogos zacheci,z reszta do dziecka nie nalezy zachecac..jak ktos nie chce ,niech sie skupi na tym czego chce,nawet i na odkurzaczu.Jego sprawa,nic na sile,ta polska "prorodzinnosc"to jest w takim wydaniu,ze chyba na wszystkich podziala na odwrot :roll:
Humbak - 2007-09-25, 12:38

Lily napisał/a:
"posiadanie".

no właśnie - reklama daje jasny obrzydliwy przekaz - chcesz coś sobie kupić? nie kupuj kolejnego odkurzacza, kup sobie dziecko, Twoje życie będzie lepsze. To jest chore. Bo jak kupię sobie odkurzacz a nie dziecko to będę mniej wartościowa... :-/
Malroy napisał/a:
reklama może komuś pomóc uczynić życie bardziej wartościowym poprzez podjęcie decyzji o dziecku.

no to już z góry temu dziecku współczuję i mam nadzieję że spełni oczekiwania rodziców bo jak nie... :-/ Dla mnie osobiście jedynie sytuacja 'mam życie wartościowe, chcę do niego zaprosić kogoś jeszcze' jest normalna i zdrowa dla dziecka, jeśli oczywiście zapraszam je świadomie (o wpadkach nie wspominam ;) )
rosa napisał/a:
niezły patent na dowartościowanie

dokładnie :-/

Malroy - 2007-09-25, 12:45

Humbak napisał/a:
no to już z góry temu dziecku współczuję i mam nadzieję że spełni oczekiwania rodziców bo jak nie... :-/ Dla mnie osobiście jedynie sytuacja 'mam życie wartościowe, chcę do niego zaprosić kogoś jeszcze' jest normalna i zdrowa dla dziecka, jeśli oczywiście zapraszam je świadomie (o wpadkach nie wspominam ;) )
rosa napisał/a:
niezły patent na dowartościowanie

dokładnie :-/


no to ja nie umiem chyba opisać tego co czuję :/
Mam dwie córki, dzięki nim czuję, że moje życie jest pełniejsze, bez względu na to jak one się zachowują i ile z nimi jest roboty, samo ich istnienie daje mi siłę i moc.
Nie chciałem napisać, że polecam zrobienie sobie dziecka jako lekarstwa na bóle życia :(

Jakoś się dogadać dzisiaj nie mogę.

pao - 2007-09-25, 12:55

Cytat:
no to ja nie umiem chyba opisać tego co czuję :/
Mam dwie córki, dzięki nim czuję, że moje życie jest pełniejsze, bez względu na to jak one się zachowują i ile z nimi jest roboty, samo ich istnienie daje mi siłę i moc.


jak napisze zbyt osobiście to wykasuje tego posta ale:

malroy widziałam twój zwierzyniec i z takim zwierzyńcem dzieci są czymś naturalnym dla ciebie. rodzina, miłość, głębokie relacje z ludźmi, przyjaźń, ciepło i emocje, emocje i raz jeszcze emocje to cały Ty. dla ciebie ten stan jest w pełni naturalny i Ty sie w nim realizujesz. ty nawet jakbyś chciał to nie umiał byś potraktować dzieci przedmiotowo, nic więc dziwnego, że wypowiadasz sie w takim duchu.

są jednak ludzie u których zupełnie inna menażeria wartości ustawia i dla takich ludzi dziecko to inwestycja, to cel sam w sobie, to obciążenie, ograniczenie itp. dla osób mocno emocjonalnych z zamiłowaniem do dzieci ich podejście do tego tematu jest trudne do zrozumienia.

Malroy - 2007-09-25, 13:14

You know exactly what I mean :mryellow:
biechna - 2007-09-25, 13:45

...
Malroy - 2007-09-25, 14:10

biechna napisał/a:
I jeszcze tylko mały wtręt - ohydnie brzmi mi pomysł na "dowartościowywanie" życia "posiadaniem" dziecka :shock:


Przecież napisałem, że w tym sensie mi o to nie chodziło. Czy po urodzeniu Waszych pociech życie Wasze nie nabrało większej wartości? Nie macie więcej siły życiowej, uśmiechu, nie myślicie bardziej o przyszłości, nie zmieniliście się na lepsze? - dla mnie to jest dowartościowanie, dodanie wartości, znaczenia do czegoś. Moje życie stało się pełniejsze po narodzinach córek.

Czy wiedząc, że tak będzie zachowałem się egoistycznie chcąc aby pojawiły się na świecie?

sylv - 2007-09-25, 15:45

Humbak napisał/a:

no właśnie - reklama daje jasny obrzydliwy przekaz - chcesz coś sobie kupić? nie kupuj kolejnego odkurzacza, kup sobie dziecko, Twoje życie będzie lepsze. To jest chore. Bo jak kupię sobie odkurzacz a nie dziecko to będę mniej wartościowa... :-/


dokladnie. durna ta reklama do granic możliwości. i ten zjadliwy sloganik na koncu: "co MUSISZ sobie kupic"? . ano nic nie musze. nie musze konczyc kolejnych studiow, nie musze kupic mieszkania, moge po prostu zrobic sobie dziecko i zalozyc, ze "jakos to bedzie". tyle, ze mi to nie odpowiada, chce dac mojemu dziecku w przyszlosci start, na ktory mnie w tej chwili nie stac. i gdziez mam, ze "jest nas coraz mniej", nie bede sie szarpac tylko po to, zeby polskich chrzescijan przypadkiem nie zrobilo sie mniej, niz - nie daj boze- "jakichs Arabusow" (jak to slyszalam raz od pan wychodzacych z kosciola :/ ).

Malroy napisał/a:
Czy po urodzeniu Waszych pociech życie Wasze nie nabrało większej wartości? Nie macie więcej siły życiowej, uśmiechu, nie myślicie bardziej o przyszłości, nie zmieniliście się na lepsze? - dla mnie to jest dowartościowanie, dodanie wartości, znaczenia do czegoś. Moje życie stało się pełniejsze po narodzinach córek


OK. ale to wcale nie znaczy, ze zycie KAZDEGO staje sie pelne dopiero po narodzinach dzieka i ze zycie bezdzietnych ma mniejsza wartosc.

Malroy - 2007-09-25, 16:54

sylv napisał/a:
OK. ale to wcale nie znaczy, ze zycie KAZDEGO staje sie pelne dopiero po narodzinach dzieka i ze zycie bezdzietnych ma mniejsza wartosc.


jasne, przecież nic takiego nie napisałem.

sylv - 2007-09-25, 17:17

Malroy napisał/a:

jasne, przecież nic takiego nie napisałem.


nie chcialam Ci zarzucac :) Tylko taki przekaz pt. "dowartosciowywanie sie" posiadaniem dziecka, sugeruje wlasnie cos takiego. dlatego chyba wiele osob ta reklama odrzuca.

YolaW - 2007-09-26, 18:52

Lily napisał/a:
Pamiętam, jak moja koleżanka ze szkoły wyszła za mąż i przez dłuższy czas nie zachodziła w ciążę - cała rodzina miała do niej pretensje, co na pewno dodatkowo ją stresowało i może nawet przez to nie mogła "zaciążyć". Takie naciski to już totalne chamstwo...

Za to u mnie w pracy wszystkie mężatki bez dzieci czują dosłownie nagonkę: starsze babki łapią je za brzuchy i pytają czy nie spodziewają się dziecka. Masakra!
Do mnie ostatnio też zadzwoniła moja była szefowa i taka była rozmowa:
- Pani Jolu czy Pani się jakoś rozwija?
- ??? A co ma Pani na myśli?
- No... jakieś dziecko na przykład...
-??? Jak Bóg da to się rozwinę.

Wiem, że to nie o reklamie, ale też na temat. Tak jak napisaliściue decyzja o dziecku to indywidualna sprawa każdego człowieka i zależy od wielu rzeczy. I nikt nie ma prawa ani ingerować ani nawety głupio się dopytywać. To może sprawić przykrość, zwłaszcza jeśli ktoś ma problem z zajściem w ciążę.
A państwo może jedynie zmienić politykę prorodzinną i to zadziała lepiej niż niejedna reklama społeczna.

Alispo - 2007-09-26, 19:01

Straszne :-/ Tak jakby kazdy musial miec dzieci :roll: Jak nie chce to tez niefajnie ze musi to znosic,ale jak nie moze,to juz w ogole masakra takich rzeczy wysluchiwac,ludzie nie maja za grosz taktu... :roll:
biechna - 2007-09-26, 19:14

pao napisał/a:
że złego człowieka można poznać po tym, ze nie uśmiechnie sie na widok uśmiechu niemowlęcia


:shock:

rany, pao, co Ty sobie o mnie pomyślisz, jak mnie poznasz :roll:

]:->

pao - 2007-09-26, 20:40

biechna, niemal każdy na widok takiego spontanicznego uśmiechu maluszka uśmiecha się mimowolnie :) no chyba ze są tak zamyśleni i pogrążeni w swoich sprawach, ze nie dostrzegą, ale takich osób nie liczę ;) do tej pory spotkałam tylko dwie osoby które nie uśmiechnęły sie odruchowo (ale miały tak gęstą energię, że nie zaskoczyło mnie to) W postach takiej gęstości nie uzyskujesz ;)
- 2007-09-26, 21:11

mi się reklama podoba. Nikt nikomu nie każe na siłę robić dzieci. Chodzi tylko o to, żeby przypomnieć ludziom, że dziecko to coś cudownego, że najwyraźniej zapomnieli o tym gnając w wyścigu szczurów w coraz bardziej konsumpcyjnym świecie... myślę, że uderzy tam gdzie ma.
Alispo - 2007-09-26, 21:23

ań napisał/a:
mi się reklama podoba. Nikt nikomu nie każe na siłę robić dzieci. Chodzi tylko o to, żeby przypomnieć ludziom, że dziecko to coś cudownego, że najwyraźniej zapomnieli o tym gnając w wyścigu szczurów w coraz bardziej konsumpcyjnym świecie... myślę, że uderzy tam gdzie ma.

Nie widze tam tego,ze dziecko jest czyms cudownym.Raczej,ze jest czyms(tak,czyms ,nie kims),o czym TRZEBA myslec zamiast o odkurzaczu.Dlatego wydaje mi sie ze uderza nie tak jak powinna...ale jak to z takimi"reklamami" kwestia odbioru,trudno wyczuc jak reaguje wiekszosc,z tego watku tez wynika,ze bardzo roznie.Ale rozmawiamy o tym,wiec chyba tak czy siak jakos lepiej lub gorzej ale te sprawe sie porusza.

- 2007-09-26, 21:54

Alispo napisał/a:
tak,czyms ,nie kims
myślę, że to już indywidualny odbiór. Ja tak w ogóle nie odebrałam tego. Ta reklama ma przypomnieć, ze umyka coś cennego, ma dać do myślenia, to tylko początek góry. Jak ktoś zacznie myśleć to dojdzie do tego co trzeba mam nadzieję

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group