wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Sprzęty kuchenne - Ktoś marzy o vitamixie?Lub innym subsprzęcie? jaa taaak.....

zou - 2013-01-02, 21:09
Temat postu: Ktoś marzy o vitamixie?Lub innym subsprzęcie? jaa taaak.....
Heh, jak w temacie...Od 2 lat oglądam i marzę co i jak (szybko) bym ugotowala mając ten megablender. Może za bardzo się rozmarzam, bo 2 zwykłe już wykonczyłam, (takie po 150-200zł, a trzeci wykończyła mama na dzialce latem robiąc lody z mrożonych truskawek...niepulsacyjnie, :lol: A mówiłam :!: ). Wiec coraz bardziej bez skrupułów przymierzam się do zakupu tegoż cudeńka z przystawką do mielenia ziaren na mąkę...Jak walną moje dwa pozostałe blendery to łączna cena wszystkich uzywanych przeze mnie ( z doza frustracji) dojdzie do połowy ceny vitamixa, wtedy sumienie da się uciszyć. (My precious... :shock: ) Bo w końcu vitek ma 7 lat gwarancji. O moim robocie, ktory miał być etapem pośrednim między blenderami marketowymi a gastro byl Ninja 1100, którego tragiczny los opisałam gdzieś na forum (podłaczyłam amerykańskie napięcie 110 do polskiej wtyczki 230), dodam, że za kolejne 150 zł pan mi przezwojował jego silnik z hamerykańskiego napięcia na polskie, ale głowicy komputerowej naprawic się nie dalo, dlatego ma teraz ...hm...pokretło zamiast sterów elektronicznych. Nie wiem jak będzie z obrotami...no 30.000/min to nie wyciągnie...
No więc już widzicie, że ja chyba jednak marzę mocno o doskonałym blenderze...i mlynku do mąk... A Wy? ktos choruje nieuleczalnie i liże co jkaiś czas przez monitor you tuba z superblenderami?

neina - 2013-01-02, 22:17

zou, ja mam jeszcze gorzej, bo marzę o thermomixie ;-)
zou - 2013-01-05, 08:50

Hej neina! Cos kiedyś słyszałam o tym urządzeniu! Weź opowiedz, co Ci się w nim najbardziej poodba, co bys robiła w nim najbardziej? (pomarzyc se mozna póki ich nie mamy, a co...;) )
Bo mnie w w vitamixie fascynuje, że zmieli np jarmuż na szejka...albo, że zmieli ryż na mąkę, albo kaszę gryczaną... Młynki do zbóż tanie nie sa a jak obczailam, że w blenderze można zarazem miksowac i mielić to szala była już na tak, ale teraz tylko kasa...A u Ciebie to jak było, ze się "zakochałaś" w Thermomixie? ;)

neina - 2013-01-05, 13:57

zou napisał/a:
A u Ciebie to jak było, ze się "zakochałaś" w Thermomixie? ;)
zou, przede wszystkim zachwyceni posiadacze tego cuda :-) To jest urządzenie, które robi wszystko, oprócz pieczenia i smażenia. Więc robi to co vitamix i do tego np. wyrabia ciasto (pierogi, chleb, ciatka, ciasta itp.), gotuje na parze, robi dżemy, sosy, zupy. I do tego super jakość i trwałość, niektórzy znajomi mają już po 10 lat i działa bez zarzutu.
Ja już postanowiłam, że kupuję za 10 miesięcy, jak mi się skończą raty za komputer ;-) Mają dosyć dogodny i stosunkowo niedrogi system ratalny, bezpośrednio u nich.

malva - 2013-01-05, 14:43

a ja muszę się przyznac że lubię tanie rzeczy w kuchni ,takie które mogę "zajechać" przypalić ,spalić i zepsuć :mrgreen:
edysqa - 2013-01-05, 14:55

neina, tez chciałam go kupic, czytałam sporo i znalazlam urządzenie polskie bardzo podobne a tańsze, nazywa sie speedcook, kosztuje u producenta 2599 zł (wlasnie sprawdzilam), mozna go wypożyczyc do testowania :-)
Niestety na razie nie kupilam.

Zou, widzialas blender Pure Vitamin Mix? Wlasnie go zobaczyłam, tez fajny. W promocji ba stronie RAWFOODS jedyne ;-) 2.305 zł.

neina - 2013-01-05, 16:23

edysqa, dzięki za info, sprawdzę :-)
zou - 2013-01-06, 10:20

neina - o to widzę, że marzenie się ziści?! Jeśli rzeczywiście u znajomych uzywają to pewnie sie opłaca, jak zwykle przy tych sprzetach 'o ile nie będzie stał". A nie wydaje Ci się za mały?
Kiedyś oglądałam jego jakąś prezentację w necie, ale ja zazwyczaj gotuję wszystko naraz i gotowanie po kolei (jedno trzeba skonczyć by zacząc następne danie) mnie zniechęciło, co do stylu gotowania w kuchni. No i pojemnośc np. na zupę. Ale to chyba trzeba przyjąc pewną inna strategię...?

malva - też tak dawniej myślałam, ale zmieniłam zdanie, gdy pewnie rzeczy które zamierzylam własnie np. zrobić w kuchni przestały mi wychodzić... Albo cos mi pada podczas gotowania i zostaje z zepsutym i wpół zrobionym daniem. Nie juz tak nie chcę. No i szkoda mi tych urządzeń, co mi po nich zostaja rżne "cześci" bo po spalonym blenderze zostaje np. 2 kielichy, misy, tarcze...wszystko dobre, szkoda wyrzucić...a naprawić się nie da silnika np... Chciałabym mieć coś o mocy gastronomicznej i takimż przebiegu przewidzianym aby jeżdzić ostro i szybko i NIE zajeździć właśnie. Nie chce tego smiecia dokładac do konca życia ile mam kupić i wyrzucić tych blenderów? 10? 20? Myślę, że to też nieekologicznie...

edysqa :mrgreen: a czegóż ja nie widzialam! Widziałam chyba wszystko! Bo chyba z tysiąc razy nad tym myślałam...(Ravoblenda, Pure Vitamin Mix, oczywiście Blendteca...(ale podoba mi sie w vitamiksie popychacz, oraz to,z ę nie jest proegramowany elektrocznicznie a Blendtec tak) oraz mój "krok wpół drogi" - Ninja 1100, którego mam) .

Widziałam np. test porównawczy tych dwu własnie Vitamix i Pure Vitamin Mix m.in. na temperature produktu po 30 sekundowym mieleniu np. maki, gdzie dochodzi w Vitku do 40-50 c, a w tym drugim jest gorąca, podobnie chodzi o to, że w nim sie miksuje około 30 sekund i wszystko jest gotowe, a nie nabiera ciepła. To jest istotne bo nie zawsze do szejka chce się dodawać lodu aby miał koncową temperature naturalna, no a kto by chciał pic ocieplone szejki, albo mieć masło orzechowe za ciepłe - toż to traci wartości wtedy i mija się z celem raw.

Poza tym mimo silnika o wiekszej mocy, oraz wyższej opcji obrotów - to Pure Vitamin Mix jest z Chin. I nie jestem pewna czy pojemnik jest wolny od BPA. No i gwarancja - Vitek - 7 lat. I możliwość dokupywania elementów (mniejsze kiechy, itd, wszystko jest na e-bay). Serwis poza tym... gdyby chcieć po 10 latach wymienić kielichy, które się zarysowuja i zabarwiaja, i np. po 10 latach chciałoby sie dokupić nowy, to jest gdzie i jak i sprzet jest jak nówka. A na e-bay niemieckim z napieciem na UE i takąż wtyczka Vitamix tez jest za jakies 2.400...Więc to moim zdaniem nie jest dobra oferta...w Rawfoodsie. Chyba że ktoś sie pokusi na parametryzację "mocnijszy niz vitamix"...ale wtedy przegrzewa produkty...

dynia - 2013-01-06, 11:24

Ja w skrytości marzę o Blendtecu :->
neina - 2013-01-07, 14:53

zou napisał/a:
A nie wydaje Ci się za mały?
Mam jedną znajmomą, która twierdzi, że na 3 osobową rodzinę jest w sam raz. A ostatnio moja macocha kupiła i używa dla czwórki i też jest ok.
zou napisał/a:
ja zazwyczaj gotuję wszystko naraz i gotowanie po kolei (jedno trzeba skonczyć by zacząc następne danie)
Możesz 2 rzeczy na raz gotować - w środku i na górnym poziomie - na parze. Więc np. sos i makaron, albo ryż i warzywa. Ale tu jest duża oszczędność czasu, nawet, gdybyś w tym samym czasie musiała coś ''dogotować'' w garnku na kuchence, bo np. nie musisz kroić warzyw na zupę, tylko wrzucasz w całości.
edysqa - 2013-01-07, 15:05

neina, a ogladalas speedcooka? Ja gdyby nie zmiana miejsca zamieszkania to bym juz go pewnie miała, teraz będę zmuszona poczekać kilka lat :-/
neina - 2013-01-07, 15:53

edysqa, byłam na ich stronie. Nie znalazłam informacji na temat funkcji mielenia zbóż, czy posiada taką? Poza tym, nie znam nikogo, kto by używał speedcook, a opinie osób które znam są dla mnie bardzo istotne. Ale ogólnie urządzenie wygląda bardzo porządnie i jest rzeczywiście spora różnica w cenie. Jeszcze będę się zagłębiać w temat.
neina - 2013-01-07, 15:55

Tu wiele pozytywnych opinii o speedcook - hxxp://www.forum.obcasy.pl/viewtopic.php?f=15&t=15548
neina - 2013-01-07, 16:01

Tylko, zastanawiam się, czy będzie tak samo trwały jak Thermomix? Jak już wspominałam, mam znajomych, którzy korzystają z niego już ponad 10 lat i nigdy nie zawiódł.
neina - 2013-01-08, 00:16

Dziś rozmawiałam z ciocią i powiedziała mi, że jej dobra znajoma ma Thermomix już prawie 20 lat, jeden z pierwszych modeli :shock:
bojster - 2013-01-08, 00:32

Mamy thermomix - prezent od rodziców - i muszę powiedzieć że dla mnie jest dużą pomocą. "Normalnie" boje się gotować, bo nie znam się na proporcjach, czasie gotowania, boję się przypalić, więc jak już coś gotuję to ślęczę nad garnkiem i mieszam cały czas. A w thermomiksie zrobiłem już trochę zup (jedne udane, inne mniej), super wyszło ratatouille, robiłem też parę razy hummus czy majonez wegański i przy tym się również sprawdził. Niestety ogólnie jest mało używany, bo Aga go w ogóle nie chce wypróbować, a tego co ja ugotuję, nikt inny nie chce jeść. ;-) Największym problemem jest brak (a w każdym razie bardzo mała ilość) gotowych przepisów wegańskich, a ja nie mam na tyle kuchennej pewności siebie aby dostosowywać do thermomiksu "tradycyjne" przepisy, choć wiem że są osoby, które w tej machinie robią dosłownie wszystko. Aha, najczęściej używam ustrojstwa do robienia ciasta na naleśniki. Wcześniej zawsze sypałem mąkę i lałem wodę "na oko", potem mozolne mieszanie blenderem, no i końcowy efekt nie zawsze był taki jakbym chciał. W thermomiksie zacząłem też od proporcji "na oko", ale dzięki wbudowanej wadze opracowałem po paru razach "recepturę idealną" ;-) - tak że pod tym względem jest to bardzo przydatna pomoc kuchenna, przynajmniej dla takich amatorów gotowania jak ja. ;-)
edysqa - 2013-01-08, 22:19

Ja znów zaczęłam myśleć o urządzeniu wielofunkcyjnym, chociaż skłaniam się bardziej ku speedcookowi. Juz kiedyś myślałam nad nim. Mąż mnie pocieszyl stwierdzeniem że jak spłacimy jakieś raty to go kupimy.

Czy robicie w swoich TM pasty? A moze ktoś ubijał mleko kokosowe?

zou - 2013-01-08, 23:11

To super Edysqa! Fajnego masz Męża, że spełnia Twoje marzenie i sie nie denerwuje na to!
Mnie thermomix na razie nie zaraził ;) , ale chetnie czytam o takich urządzeniach. A czy nie wiecie czy można tę melodyjke wyłączyć co na youtube jest w filmikach gdy urządzenie kończy jakiś proces?

edysqa - 2013-01-09, 04:46

zou, ale wiesz, to moze nastąpić za kilka miesięcy ;-) A moze stwierdze, ze nie jest mi potrzebny, bo caly czas sie zastanawiam, bez sensu kupować coś co będzie pozniej tylko meblem.
Czytałam ze melodyjka jest, nikt nie pisał ze mozna ja wyłączyć, wiec pewnie nie, w SC nie ma :-)

zou - 2013-01-09, 14:40

Edysqa, pewnie, ten wątek jest włąśnie o marzeniach zakupowych a nie o planach. Miałam w duchu na myśli to, że chyba fajnie jak "druga połówka" nie jest zgryźliwa na marzenia pierwszej połówki, nawet jak one są dość ekscentryczne! Nie mówię aby kupować każdy kaprys, ale że można sobie pogawędzić, pogadać, pozachwycać się i tysiąc razy jeszcze zmienić zdanie...i że nikt nie ma o to pretensji typu "suszyłaś mi głowę rok a teraz nie chcesz tego?"...

Czasem się marzy, oszczędza, zbiera a jak się uzbiera to nagle się wyda na coś innego np. na rower, komputer albo jeszcze co innego...

NJ - 2013-01-23, 14:21

Zou, ja Cię w sumie rozumiem, bo też mam okresowo apetyt na Vitamixa. Okresowo, bo potem sobie tłumaczę, że mi on niepotrzebny - robię w kuchni rzeczy najróżniejsze, ale większości do tej pory daje radę moja żyrafa Brauna z dodatkami (robi też koktajle z mrożonych truskawek, jakby co :-P ). Po lekturze paru Vitamixowych recenzji wpadam co prawda w rozpacz, że moje smoothiesy są zupełnie nie takie, jak powinny być, niemniej jednak bardzo mi smakują. ;) Tak realistycznie, brakuje mi: a. robota, co wyrobi mi ciasto, b. młynka do ziaren (takiego full wypas), c. wyciskarki ślimakowej z przystawką do tłoczenia olejów. Mam też mniejsze marzenia - szybkowar czy spiralizer... A tak naprawdę, największe moje fantazje sprzętowe mają naturę wybitnie analogową: noże kute z damastu, z nitowanymi rękojeściami, mrrrrr...
zou - 2013-01-23, 15:24

NJ - noże kute, a co to? - jakies takie specjalne, tak?
Heh widze, ze nie tylko ja zaświeciłam oczami na spiralizaer...Haha.
Ale dałaś spis - noooo już widzę to fajne gotowanie, własny makaron polany olejem z własnego wyrobu...ziarno zmielone... To musi być wszystko takie aromatyczne i żywe, gdy jest przyrządzane na świeżo... Potem to nawet surówka co poleży 5 godzin smakuje jak utleniona...np. z wege-baru.

Mnie teraz na Vitamixa ucichło wolanie, bo mi pan naprawił zrąbany przeze mnie Ninja Blender...już mogę podłączać do pl!!! wtyczki, na razie jednak nic nie zblendowałam.... Stoi na biurku, nie mam czasu....skute ściany itd...Może mi szkoda utracić marzenia. (Jeśli Ninja się okaże superancki na ziarna też? ) Już tyle lat oglądam sobie te warzywne filmiki, że zcasem to jest jak jakiś usypiacz ;) , trochę jak filmy o życiu zwierząt. (dla alkoholiczki ;) )

Ale w Vitamixie można własnie mielić też. Podobno w Ninja też jest wersja "dry"...no zobaczymy...Ale te noże to mnie zaciekawily, to lepsze jest niż ceramiczne?[/b]

Poli - 2013-01-24, 16:56

Jestem szczesliwa posiadaczka vitamixa i polecam te cudo, przed tym blenderem mialam 3 inne , kazdy spalony :-P A ten jest nie do zdarcia, popychacz rewelacja, teraz nie wiem jak mozna miec blender bez tego popychacza, takze mam pojemnik dry, ale szczerze wole uzywac mlynka do kawy ;) maja juz nowe pojemniki bez BPA i chemi , wiec to jedyny taki produkt na rynku :-) .

P.S A spiralizer takze musze sobie kupic :->

gosia_w - 2013-01-24, 17:46

Poli napisał/a:
maja juz nowe pojemniki bez BPA i chemi , wiec to jedyny taki produkt na rynku
Blendtec też ma bez BPA
zou - 2013-01-24, 18:09

Poli,
Jeśli znajdziesz chwilę, możesz rozszerzyć to czemu wolisz młynek do zbóż od mielenia w blenderze? Na filmikach wygląda to super, bo dużo na raz mieli a w młynku tylko 100g...
Teraz wiele już blenderów gastronomicznych jest bez bez bpa, a szczególnie te, które promują się w nurcie "witariańskim"... Mnie się podoba w vitamixie to, że jest bez elektroniki, manualny...(Chociaż jest oczywiście też model z programatorem elektronicznym).

Poli - 2013-01-26, 14:46

A, to nie wiedzialam ze Blendtec tez ma taki pojemnik.

Zou wole mielic w mlynku , poniewaz mieli dokladniej, ale fakt do blendera mozna wsypac wiecej ;-) .
Jedyny minus w vitamixie jest taki ze hałasuje masakrycznie, ale moje uszy juz sie chyba przyzwyczaily, i zawsze mozna kupic model dodatkowo zamykany.

NJ - 2013-01-30, 18:28

zou napisał/a:
NJ - noże kute, a co to? - jakies takie specjalne, tak?


Ooo nawet nie pozwól mi zacząć, bo nie skończę. :mrgreen: Krótkie info:
- hxxp://pl.wikipedia.org/wiki/Stal_damasce%C5%84ska]damast,
- hxxp://www.kutenoze.pl/noze-kuchenne/1]przykład takiego cuda,
- hxxp://www.smakprostoty.pl/damascus-z-304-warstw-dzikiej-stali-damascenskiej-do-chleba-linia-franz-guede-32-cm]kolejny przykład, a zarazem przyczynek do rozważań nad kwestią, czy aby ten Vitamix jest taki drogi, ]:->
- hxxp://www.knifeart.com/williamhenry.html]a tu niekuchennie, za to kolekcjonersko, William Henry, moja miłość (uwagi na temat wysokości ceny Vitamixa można odnieść i tutaj).

zou napisał/a:
Ale te noże to mnie zaciekawily, to lepsze jest niż ceramiczne?


Uwielbiam piękne przedmioty użytkowe, a do noży - kuchennych i innych - mam nabożeństwo szczególne. Dlatego nie mogę nic powiedzieć o ceramicznych, bo jakich by właściwości nie miały, dla mnie wyglądają tandetnie i nie zamierzam się z nimi zapoznawać. Te powłoki jakieś mnie nie kręcą, nie ma to, jak optymalnie naostrzona, kuta stal, odpowiednio wyważona, chodzi w ręku jak poezja, jak przedłużenie ciała nieomal... Naprawdę porządny nóż to jest narzędzie na całe życie. No mówiłam, nie pozwól mi zacząć. :-P
W ogóle to bardzo doceniam wszelkie udogodnienia, jakie nowoczesna technika wniosła do naszych kuchni, ale po stokroć większą przyjemność sprawia mi korzystanie z kilku prostych, tradycyjnych sprzętów - ucieranie przypraw w kamiennym moździerzu, krojenie ręcznie, na gigantycznej, drewnianej desce. Czuć wtedy magię gotowania. :)

zou napisał/a:
Heh widze, ze nie tylko ja zaświeciłam oczami na spiralizaer...Haha.
Ale dałaś spis - noooo już widzę to fajne gotowanie, własny makaron polany olejem z własnego wyrobu...ziarno zmielone... To musi być wszystko takie aromatyczne i żywe, gdy jest przyrządzane na świeżo... Potem to nawet surówka co poleży 5 godzin smakuje jak utleniona...np. z wege-baru.


I jeszcze warzywa, zboża, zioła z własnego pola i ogródka... Pewnie laski rodem ze wsi, albo chociaż posiadające działkę, nabijają się teraz ze mnie niewąsko, ale nic nie poradzę na to, że idea samowystarczalności i mojej własnej ziemi działa na mnie niesamowicie. Przypuszam, że gdy ją wreszcie osiągnę i urobię się przy tym po pachy, nieco zmieni mi się perspektywa. ;-)

zou - 2013-01-31, 20:32

Poli- acha, dzięki za info. To spoko hałas taki kilkunastosekundowy da radę wytrzymać. Ten Ninja 100 też hałasuje na turbo i to tak potężnie.
NJ - aaaa....rozumiem. :shock: Ale ten za 17 tyś. i to do chleba...noo...WOW.
Fascynację nożami jak najbardziej rozumiem - szczególnie gdy np. idzie wraz z fascnacją sztuką kulinarną Japonii. Te kształty i szerokości siekanych warzyw, np. rzodkwi na włos... W książce, którą czytałam o kuchni Chin, też była relacja ze szkoły kucharzy Syczuanu- tam każdy kształt cięty, siekany, miażdżony...wycinany. Tyle nazw kształtów, długościi szerokości, co imion śniegu na Grenlandii :) Tam nóż naprawdę ma co robić!
Te noże z linków piękne, i pomyśleć, że w dawnych czasach była już taka wspaniała technika...Co do ręcznych użądzeń - ba! - właśnie moździerz np. do masali, albo pesto! To już zakrawa na zbieractwo, ale mam kilka moździeży, m.in. jeden osobny do soli, bo lubię użyć raz kamiennej, w dużych grudach, innym razem morskiej, a jeszcze innym tej cudnie różowej, himalajskiej. (A marzę o takiej jednej wędzonej, która wąchałam tylko raz i nie kupiłam, a potem nie mogę znaleźć, oraz o tej czarnej ). Chociaż na co dzień to z Wieliczki, lub Ciechocinka... No ale one z możdzierza naprawdę inaczej smakują, inne daje się do dłuższego gotowania, inne na sałatkę surową albo do gomasio, a inne jeszcze do kiszenia... Aj, jak ja lubie tak pogadać, poczytać o różnych "fisiach" kulinarnych...:)

zou - 2013-02-26, 08:38

dushka - dzięki! (i będę w końcu pewnie zakładać tego 'fejsa" :evil: ).... Kiedyś próbowałam negocjowac z tym niemieckim dystr. na e bay ale nic sie nie dało utargować (nawet darmowej przesyłki przy wiekszych zakupach), nawet jak chciałam kupic kilka sprzetów u niego m.in. suszarke do warzyw i soyabellę i vitamixa....No i nie kupiłam...I dobrze :) Cóż zobaczymy jak sie sytuacja rozwinia i jak z kasą będzie...do tego czasu.
Ale dzięki raz jeszcze!

Poli - 2013-02-27, 19:55

ja kupilam vitamixa takze od tego niemieckiego dystrybutora :-)
ina - 2013-03-08, 08:20

Do niedzieli można się dołączyć do zbiorowego zamówienia Vitamix. Jeżeli uzbiera się 12 chętnych - cena będzie wynosić 1680 zł. Zainteresowani niech piszą na: catering@vegavani.com
zou - 2013-03-14, 09:05

No to sie pocieszę trochę na Forum - dołączyłam do tej super-akcji facebookowej vegavani, i dołaczyłam do kupujących Vitamixa :) . Oczywiście bardzo tez dziekuje, bo to wielkie zamieszanie to zrealizowac, prowadzic te negocjacje cenowe, wysyłkę na palecie do Polski- duża sprawa, a jak mówiłam a rozmowie telefonicznej- my zamawiający "tylko" dostaniemy sprzety, a zbyt wiele sie nie napracujemy przy tym wszystkim...Także DZIEKI wielkie! Chyba się nie wypłacę przez kilka dobrych lat, ale drugiej takiej szansy cenowej to chyba szybko w PL nie byłoby...Zatem teraz czekam na moje spełnione marzenie ;) . Przede mną remont - i zrezygnowałam z płyty gazowej do woka, oszczedzam na ogrzewaniu, (śpię w czapce, bo na mieszkaniu bez grzania jest 10C, ale za to juz sie nawet zahartowałam trochę ;) , zawsze to ze 400-500zł miesięcznie się zaoszczędzi, i w ogóle z gazu zrezygnowałam też toteż przeznaczyłam to na vitamixa, a płyta zamiast gazowej będzie zwykła indukcyjna. Mikser zawsze można wziąć potem ze soba na wakacje, do znajomych, na działkę. Trochę dziwnie się czuję, jakbym zrobiła jakąś autodefraudację, bo to tyle kasy, ale w sumie na czym innym potem oszczędzę...??? No, zobaczymy. To bardzo dziwne uczucie, jak sie o czymś zagranicznym marzy przez np. 2lata ogląda filmiki, czyta a potem jakby traci się marzenie i takie "hobby" - oglądanie w necie tego marzenia...Teraz prawda wyjdzie na jaw, czy naprawde to będzie używane na tyle aby się zwróciło...Trochę mam cykora, czy dobrze zrobiłam, ale pomyslałam sobie, że najwyżej poczeka szafa do zabudowy, jakieś meble, ech...No inne sprawy.
bronka - 2013-03-14, 11:17

zou, świetnie. Gratuluję Ci zakupu :mrgreen:
zou - 2013-03-15, 08:21

Bronka, dzięki!


Inna sprawa , że jak parę miesięcy temu wdałam się z przyjaciółką i jej siostrą, które przeniosły się do Anglii na stałe, w dyskusję na temat kupowania sprzętów, - bo chcieli sokowirówkę, to im polecałam jakiegoś tam huroma czy omege- aby ta masa z jabłek która zostaje, była naprawdę sucha, bo owoce w Anglii sa dość drogie, a eko to już czarna magia, więc aby nie marnować tej pulpy (oni nie sa wege i raczej pomysły na placuszki, ciasta to nie dla nich)...Więc zeszło na te drogie sprzęty, a to już ludzie raczej nie studenccy, tylko zakorzenieni- więc mają i domek i dzieci i mogliby gdyby uznali za sensowne, kupić rzecz która będzie trwała i droższa, nie na 1-2 lata...albo tak badziewna, na niby, że potem się zniechęcą do używania. W końcu zaczęłam opowiadać , że ja wolę chyba miksować niż wyciskać bo jest więcej błonnika no i nie ma tych resztek...i jak doszło do tematu blendera gastronomicznego i ile to kosztuje i powiedziałam, że bym z nim przyjechała do Anglii, to juz pomyśleli że chyba "popłynełam" w jakąś sektę. !!! Albo ktoś mi płaci :-P za sprzedaż bezpośrednią! Strasznie się śmiali, że to jest nienormalne, żeby chcieć wozić ze sobą blender...No nie wiem, jak kucharz ma z soba swoje noże, fryzjer grzebienie, nożyczki, no tak mi się wydało to normalne...że weganin, jak już KUPI to WOZI ze sobą. Nie wiem, może już ześwirowałam i "normalni" ludzie dziwnie się patrzą, no ale sobie zaraz myslałam o zajebistych lodach domowych, albo szejkach itd. To by naprawdę było smaczne w gościach, no i można się jakoś odwdzięczyć za wizytę, bo wparowywać komuś do kuchni i gotowac, to nie wypada, a lody zmiksowac to juz bardziej.

Raz widziałam jeszcze takie coś, podobało mi się, ale chyba teraz to się już mija z celem, a to się nazywało jakoś ...no miało tak denna nazwę, że nie umiem jej sobie przypomnieć, wkładało się mrożone owoce, a z drugiej strony wężykiem wychodziły lody bez czekania.
takie coś
hxxp://www.youtube.com/watch?v=FyWwTLm1SZk

Jonanas się to nazywa :roll:

Alispo - 2013-03-15, 09:25

zou napisał/a:
[i jak doszło do tematu blendera gastronomicznego i ile to kosztuje i powiedziałam, że bym z nim przyjechała do Anglii, to juz pomyśleli że chyba "popłynełam" w jakąś sektę. !!!

Co kto lubi.Ja tez robie wielkie oczy na te sprzety za tysiące i nie wyobrazam sobie wydac takiej kasy,ale to kwestia priorytetow,tego na ile ktos jest wkrecony w kulinarne sprawy ;-)

zou - 2013-03-15, 10:14

Alispo - no własnie o to chodzi, że ludzie się zwracają do kogoś kto się zdrowo żywi o radę, nakręcają się pozytywnie sami np na robienie soków, że bedą robić, że dla dzieci, że będą zdrowsi, a potem kupując np. sokowirówkę za 150zł oczekują naiwnie, że ona będzie wydajna, cicha, funkcjonalna, że oszczędzi produkt...I potem - oczywiście totalnie zniechęceni, "gadają" na to, że to robienie skoów np. nie ma sensu, a bo trzeba myć sitko, które się zatyka po 2-3 porcjach jabłek...że sok leci jak krew z nosa, że pulpa mokra , ze trzeba dwukrotnie przerzucac przez sitko aby troche tego soku było, że trzeba kroić na drobniutkie kawałeczki, itd. itp....Itd. Nie pomyślą, że to ich sknerstwo spowodowało odstąpienie od zdrowego żywienia, bo raz kupiony dobry produkt posłuży latami, jak nie dziesiecioleciami... Kurcze, no chciałam im to wytłumaczyć, no ale nie da się. W naszych czasach tanie produkty są tak zaprojektowane aby się psuły tuż po gwarancji!!!, a plastikowe badziewia mają np. jeden element taki co się zepsuje...Mi na przykład szkoda było wyrzucić DWA całkiem nowe, niezniszczone blendery, którym spalił się silnik...a reszta ok- całe szkło, noże, obudowa, młynek do ziaren, - niemal nówka! Żal wyrzucać! Można owszem, używać tanie rzeczy, do zniszczenia i kupowac zaraz nowe ale czy w ciagu 10 lat nie znazbiera się ta sama kwota, co takie 1.200 za jakąś dobrą wyciskarkę czy sokowirówkę, z długa gwarancją, i nie marnującą produktu? To chciałam im wytłumaczyć, a do biednych nie należą. Tylko wnerwia mnie "życie na innej planecie" - że sie oczekuje od "badziewia" działania jak markowy, gwarantowany produkt. Mam za soba czasy kupowania rzeczy allegro - tosterów, gdzie "teflon" zszedł po pół roku - reszta cała, ale weź tu człwoieku jedz kanapki ze zdrapanym teflonem!, gofrownic- co nie maja odpowiedniej mocy!!! - sprzedawane sa złudzenia, że coś zadziała, jakieś atrapy!
Czasami mozna trafic na cos dobrego, np. parowary, no bo to grzałka i woda, ale to co ma miec jako sprzęt jakąś moc - tak samo, żelazka - padają termostaty, odpadają pokrętła...urywa się kabel, jakby go ktoś ukręcił...To mnie wnerwia. Bo ja szanuje rzeczy i nie chcę generować kolejnych nastu elektrośmieci - o ile sie da. Ale rozumiem, ze ktoś w danym momencie nie ma gotówki, dlatego się zdecydowałam akurat na zakup vitka, bo juz to nie była "obłędna" cena, tylko "bardzo drogo". Ale mam nadzieję, że te 7 lat gwarancji jest na serio, i że spełni swoje zadanie...

Lily - 2013-03-15, 10:18

zou napisał/a:
bo raz kupiony dobry produkt posłuży latami, jak nie dziesiecioleciami...
Ale skąd wiadomo, który jest dobry i nie zepsuje się za 2 lata? Bo rzeczywiście teraz wszystko jest jednorazowe, ja bym tym drogim też nie ufała. Oczywiście nie stać mnie na sprzęt za parę tysięcy, ale to wg mnie niezła opcja, jeśli naprawdę ma posłużyć przez lata. Tylko czy tak będzie? To dopiero czas pokaże...
Alispo - 2013-03-15, 10:19

Właśnie..
zou - 2013-03-15, 11:40

Mnie przekonała 7 letnie gwarancja, to że są dostępne części wymienne (np kielichy do kupienia nawet po latach gwarancji), a nie że ich brak, i to, ze nikt nie sprzedaje tej marki sprzętu w kategorii "uszkodzone" - ani na e bayu, ani na amazing, ani na razie (tfu, tfu, ) w Polsce. Teraz wyposażam całe mieszkanie w agd - i ten temat jest mi bliski. Kupuję rzeczy co mają gwarancję 5 letnią darmową (tj. w cenie). W większości przypadków się kieruję tez opniani ludzi z netu. Czasami tez sprawdzam na allegro w "uszkodzone" co ludzie sprzedają, jakie marki sie pojawiają np. w zmywarkach, albo płytach indukcyjnych...A poza tym dzwoniłam do paru serwisów różnych firm aby zobaczyć jaka jest dostepność obsługi (czy same infolinie czy żywy człowiek) i np. super serwis jest np. o dziwo z beko, np. samamu sie robi zdjęcie paragonu w jpg i rejestruje przedłużoną darmową gwarancje na 5 lat, jakis takie porządek, przejrzysta strona obsługi klienta, telefon odbieraja punkt 7 rano ;) , z tej firmy kupiłam chociaż jej nie znałam wcześniej, dwa piekarniki (jeden dla Taty i teraz- dla siebie). Działa super! I energooszczędnie. Normalnie da się porozumieć, nawet dokupić teleskopy do modelu bez teleskopów w serwisie, i wtedy jest taniej niż model z teleskopami w sklepie, itd, itp. No ale to trzeba się zawziąć i poryć w necie. A ja się zawzięłam ;) Mam nadzieję, że to załatwi na wiele lat sprawę męczenia się z kolejnymi zakupami i zastanawiania się co tym razem kupić ... :roll:
Sa takie firmy, jak stary Zelmer - do dziś działają młynki do kawy, itd.

Pipii - 2013-03-15, 11:46

Lily napisał/a:
zou napisał/a:
bo raz kupiony dobry produkt posłuży latami, jak nie dziesiecioleciami...
Ale skąd wiadomo, który jest dobry i nie zepsuje się za 2 lata? Bo rzeczywiście teraz wszystko jest jednorazowe, ja bym tym drogim też nie ufała. Oczywiście nie stać mnie na sprzęt za parę tysięcy, ale to wg mnie niezła opcja, jeśli naprawdę ma posłużyć przez lata. Tylko czy tak będzie? To dopiero czas pokaże...

Gdy w mojej sokowyciskarce Omedze pękło sitko (Omega ma 15 lat gwarancji) do robienia masła orzechowego wymienili bez gadania na nowe. Podobno Omega się nie psuję, a mi się zepsuła po 2 latach użytkowania (sitko - w zasadzie wkład stożkowy, pękło prawie na pół). Warto więc mieć gwarancję na drogie sprzęty..

zou - 2013-03-15, 11:52

Wiecie, no wszystko kiedyś tam się zużyje, tym bardziej jak jest intensywnie używane a nie jak leży w szufladzie. Ja mam prawie 40 lat, to zakładam, że w swoim życiu ile razy jeszcze zmienie cały sprzęt agd? - jesli dożyję do 80 (na tym weganizmie :-P ) to zakładam, że teraz zmienie pewne sprzety za 10 lat a inne za 15? Czyli 3-4 razy trzeba będzie wydać tę kasę?
Część sprzętu u mnie "dożywa" po remoncje u Rodziców...np. wzięłam lodówkę od nich, bo ma 10 lat a jest w pełni sprawna, np. electrolux.
Jak sie kupi drogie z gwarancją, lub DOBRYM, przystępnym i uczciwym serwisem POGWARANCYJNYM (nie że nowa cześć to 3/4 ceny nowego urządzenia), to jest szansa, że całożyciowo- będzie taniej i ekologczniej. No ale jak się szybko umrze to sie nie zwróci ;)

Najekologiczniej i najoszczedniej mam teraz bo na chacie mam ziąb, lodówka nie podłączona, 8C wystarcza w pokoju dla chleba z oliwa ;) a nawet zamrażarka- jakby co- na parapecie.

Generalnie przeciez można żyć bez sprzetów, przecedzać przez rajstope, itd. Ale ten wątek jest o super sprzetach (lub super-drogich sprzętach agd), więc chciałam się odamiszować trochę i mam nadzieję, że nie pożałuję :) , bo 16 lat prowizorki mi wystarczy. A sami wiecie, że nie ma nic bardziej trwałego od prowizorki, :mrgreen: i czasami włąsnie ten "badziewny blender" kupiony za 36 zeta działa i działa i nie chce się zepsuć...a juz jest oblesny i rzęźi, a nie ma pretekstu aby go wyrzucić.

Lily - 2013-03-15, 11:56

zou napisał/a:
Sa takie firmy, jak stary Zelmer - do dziś działają młynki do kawy, itd.
Ano właśnie - stary. Czyli to nie cena robi produkt, tylko wykonanie - mieliśmy w domu mikser Zelmer i chyba do dziś działa, ma ze 25 lat. Ja mam kilkuletni i co prawda działa, ale już musiałam wymienić sprzęgło i końcówkę z nożykami, bo się zwyczajnie stopiły.
Ja nie mówię, że drogie sprzęty nie są fajne, to nie o to chodzi. Ja ich i tak nie kupię, więc nawet nie ocenię, jak to działa w praktyce.

zou - 2013-03-15, 12:03

No tak, tak - specjalnie napisałam, że stary. Tak samo stare Vitamixy z lat 60 jeszcze chodzą całkiem nawet drogo na ebayu. Ale z nowych też nie ma jeszcze żadnych zepsutych...i dlatego pisałam, że warto sprawdzać serwis POGWARANCYJNY.
Poli - 2013-03-15, 14:17

zou po pierwsze gratulacje :!: Zobaczysz nie zawiedziesz sie ;-)
Co do wakacji to ja takze mojego vita mixa zabieram wszedzie ze soba :mryellow: nic na to nie poradze , ale żaden inny blender nie dorowna mu , jak bylam u mamy i pozyczylam jej blender to malo szlag mnie nie trafil ]:->

Lily i Alipso takie sprzety to inwestycja na kilkadziesiat lat i wychodzi o wiele taniej niz kupowanie tzw sprzetu sklepowego . Ja przed vitamixem spalilam w ciagu roku 3 blendery , 2 wyciskarki :-o

Takze mam wyciskare omege i zou w niej takze mozna robic lody :-)

zou - 2013-03-15, 14:49

Poli- dzięki Twej wypowiedzi nie czuję sie już osamotniona z tym pomysłem wożenia agd... :-D Teraz sobie myślę, że to nie jest takie dziwne, w końcu ludzie wożą ze soba na wakacje grilla, jakieś inne maszynki gazowe, to czemu nie brać np. miksera. Poli- niech już będzie to lato i owoce!
Ciekawa jestem czy sie sprawdzi w praktyce robienie masła orzechowego, tahini, itd. Teraz dla Babci kupuje W Organic Farma Zdrowia masło karobowe, a w Smaki Świata tahini z suszoną pomarańczą, i to jest dość drogie w zakupie. Może uda się skopiować przepisy ze składu? Tak samo np. masło migdałowe tam kosztuje ze 35 zł za słoiczek!

Jeszcze mnie strasznie kręci mielenie mąki, tyle ile potrzeba np. gryczanej, albo orkiszowej, albo właśnie migdałowej...W Piotrze i Pawle oraz w Bomi są te mąki na sklepie, ale w folii i mnie zawsze martwiło ile one tam leżą na świetle i czy nie zatęchną...I jakoś nie kupiłam. A bym chciała zrobić np. muffinki z maki migdałowej i gryczanej np. I takie tam. Widziałam ostatnio też, że sprzedają normalnie w sklepie, jak mąkę tylko w ziarnach np. orkisz, tam gdzie stoja mąki chlebowe. To można zmielić, bo jak pisałam mi blender z młynkiem do mielenia padł. A i tak było najpierw że "upolowałam" na all najpierw ten blender, potem ktoś sprzedawał sam młynek to też się strasznie cieszyłam, że wygrałam aukcje z młynkiem, a potem wszystko klapło, bo sie popsuło. Najgorsze było nie strata kasy nawet, tylko że nie można sobie pogotować, poeksperymentować i wszystkie zamierzone plany w gruz...albo w moździeż ;)

gosia_w - 2013-03-15, 15:44

zou, sprawdź proszę przy następnych zakupach skład tego tahini z pomarańczą, brzmi interesująco.
Alispo - 2013-03-15, 15:56

Poli napisał/a:
Ja przed vitamixem spalilam w ciagu roku 3 blendery , 2 wyciskarki

No skoro tak.. ;-) Jak ktos duzo uzywa to jasne,ze warto zainwestowac,tylko na pewno trzeba wiedziec czy gra warta swieczki.

zou - 2013-03-15, 17:21

Ok, sprawdze jutro u babci!
Poli - 2013-03-15, 23:08

Zou do mielenia mak to trzeba dokupic tzw pojemnik "suchy" on ma noze troche inne :-)
zou - 2013-03-16, 08:08

Poli, dzięki, dzięki za ostrzeżenie! - no właśnie ja go też zamówiłam bo był w zestawie i mniejsza różnica w cenie niż na e-bayu, tam jest za jakieś 500 zł plus 80 przesyłka, a w naszym zbiorowym zamówieniu był ten młyn za 200 zł.- bo drugiej takiej szansy zbiorowej chyba długo nie będzie... - a osobne młyny, te drewniane- to kolejne tysiąc złotych, więc wolałam dołożyć do akcesoriów do silnika w systemie w który już weszłam.

Ale mam nadzieję, że się zakup zwróci...- zresztą będę robić obliczenia wydatków, z rzeczy które przestanę kupować gotowe, to Wam napisze jak to wygląda np. po roku, bo sama jestem ciekawa bilansu. Czy to mit czy prawda. Jak w "Pogromcach Mitów" :mrgreen:
W sumie to można mielić też zboża chyba w tym dużym, ale wtedy szybciej się porysuje kielich, no i ostrza w tym specjalnym są szersze i dłuższe chyba, aby się temperatura mąki zbytnio nie podnosiła, bo wtedy traci na wartościach. (Pisałam, ale teraz nie umiem odnaleźć , dwaniej przed zakupem natrafiłam na test vitamixa i jakiego silniejszego blendera, i ten za silny zbyt podnosił temperaturę produktów mielonych (powyżej 60C) - dlatego jeśli za duża moc, i za dużo obrotów na minutę. to też nie dobrze. Co za dużo - to niezdrowo-dosłownie. Ale zawsze można zmielić na 2 razy, poczekac 10 minut przy mieleniu w połowie...

Jednak jak coś jest dobre i sprawdzone, to czasem wystarczy kontynuować a nie udoskonalać, prześcigać się w reklamie w nieskończoność aż się w końcu skiepści. Wydaje mi sie, że w tym wyścigu jest jakiś optymalny punkt, "blendera idealnego" i zarówno Vitamix jak i Blendtec osiagneli ten ideał produktu dla witarian, jeśli chodzi o silnik, moc obrotów na minutę (ok 32.000), kielichy i kształt ostrzy, i stosunek temperatura produktu w kielichu/czas blendowania i chyba własnie w tym ich siła, ze sa niezmienne parametry a zmienia się troszke tylko dizajn, np. vitamix teraz ma nowy model co jest niższy i wsuwa sie pod zabudowę kuchenną. Ale generalnie dla witarian nie każdy blender gastronomiczny będzie dobry, właśnie ze względu na temperature końcowego, zblendowanego produktu.

bronka - 2013-03-16, 10:26

zou, im więcej czytam Twoich postów w tym temacie tym bardziej cieszę się, ze kupiłaś sobie ten sprzęt :mrgreen:
Jak kupowałam sobie np. rower to chciałam, żeby był ładny i sprawiał mi przyjemność.
A Ty masz mega przyjemność z tego sprzętu.
Dla mnie nieistotnie czy kiedykolwiek Ci się zwróci. Trzeba realizować swoje marzenia i już.

zou - 2013-03-16, 22:08

bronka - dzięki wielkie. Zaskoczyłaś mnie! Czasem myślałam, że takie moje długaśnie wywody powinnam pisać na blogu a nie zaśmiecać Forum. Zatem dzięki za dobre słowo!
Jak mnie w Gdańsku odwiedzi ktoś z Forumków, to na pewno poczęstuję pysznym szejkiem ;)

zina - 2013-04-05, 13:31

My marzylismy o Vitamixie albo Blendtec.
Dlugo sie wahalismy bo dwie bliskie nam osoby maja te blenery i kazda zachwalala swoj ;-)
Zdecydowalismy sie jednak na ten ostatni glownie ze wzgledu na cene i niewielka ilosci miejsca w kuchni (Vitamix jest wiekszy)
Dzis zamowilismy z tej strony (najtaniej)
hxxp://www.costco.co.uk/view/product/uk_catalog/cos_2,cos_2.5,cos_2.5.1/142856

bodi - 2013-04-05, 21:34

Zou, zina, gratulacje zakupow!! :)
zou - 2013-04-07, 17:03

bodi - dziękuję za miłe słowa, w sumie zaraz opisze czemu nawet sama sobie gratuluję, nie tyle właśnie zakupu, co tego co on umożliwia :) .

zina- super! Zamówiłaś taki czarny? Blendtec jest super, bo mieści się pod blatem standardowo. No i elektronika, on podobno ma taki licznik co zlicza ile razy się go włączało i używało. Szkoda, że mój tego nie ma ale na filmikach widziałam, jak ludzie mają na tych licznicznikach po 10 tysięcy włączeń i więcej...Dobry pomysl, taki przebieg jak w autach, można docenić, że się naprawdę go używa, wyliczyć średnią roczną itd w kosztach.

A więc tak, moj blender dotarł już w wtorek...ale nawet! nie miałam czasu go rozpakować. Stał więc, zapakowany i obklejony taśmami przez Biomagnetica w pancerne kartony, w ogóle cała ta akcja facebookowa była super zorganizowana. Nie znam osobiście nikogo, ale wszystko przebiegło jak wzorowa transakcja z allegro, pełen kontakt, serdeczne maile i no i wiele pracy włożyli w Warszawie w odbiór naszej palety, na której zbiorowo jechały blendery i potem zostały rozesłane do nas, odbiorców indywidualnych. Ktoś zapewne głównie osoby kryjące się pod firmami Vegevani i Biomagnetica - się mocno napracował, za co dziękuję tu także.

Co do blendera, bo przecież o tym jest watek...Nie miałam czasu na kontemplowanie w stylu youtube "unboxing my new Vitamix"... a szkoda, bo myślałam, ze będe wszystko z kartonu oglądać jak jakiś skarb ;) Ale pamiętałam, aby nie myć go w środku wodą z płynem, bo się zrobi podczas blendowania kapiel babelkowa na cała kuchnię (pamiętam taki pechowy unboxing jednej pani na you tube).

Generalnie- nie załuję ani złotówki! Na poczatek zrobiłyśmy z siostrą sok z lodem z 2 pomarańczy (bo nic innego nie miałyśmy) - wyszła pianka, puszek dosłownie pomarańczowy, jak mgiełka lekki, śmiać mi się chciało, że piję i mruczę...mm...nie ma, nie ma włókienek - siostra to samo zdziwienie.

Potem jak Tata wrócił, przyszedł czas na test ananasa, tak powierzchownie obcietego, gdzieniegdzie zostały te dzioby po łuskach, tez z lodem - tutaj to już gremialnie stwierdziliśmy, że nie ma nic w teksturze, żadnych wyczuwalnych igiełek, włókienek.

A na wieczór poszły dwa grejpfruty - tych z kolei juz nie zmogli i został sok w lodówce na noc - rano jak przyjechałam odnalazłam w dzbanku na dole idealnie klarowny, różowy sok a na górze 4 cm piankowego miąższu, ale bez włókien, jak ptasie mleczko. (można by właśnie z agarem to zrobić i z czekoladą czarna potem oblać takie pianki, byłoby super!)

Zrobilismy jeszcze mleko z nerkowców i strasznie starych, suchych daktyli, takich co już chyba rok leżały i nikt ich zębem nie mógł tknąć - no teraz to Vitek się rozkręcił w 30 sekund z wodą zmielił to na ...mleko. Idealnie gładkie, płynne, bez osadu na dole, genialne do frappe na lato, albo z lodami. Ale naparwdę po tych daktylach nie został slad. dawniej wszystko to wkręcało mi się w ostrza blendera i je obklejało, dlatego tak długo lezały te daktyle.

A dzisiaj zrobiłam majonez ze słonecznikowych pestek - też - odmiana w konsystencji od blendera jest jak lata świetlne! Teraz rozumiem co to znaczy "śmietena słonecznikowa" - no i nie jest to woda z grudkami słonecznika na dnie. Także dodałam oleju, octu ryżowego, soli, czosnek i jakies tam przyprawy dla koloru - wyszło super, jak majonez, gładkie, ze można ciąć nożem i się błyszczy. Najlepsze jest to, ze to wszystko sie robi w granicach około minuty, nic się nie zagrzwa, nie trzeba odstawiać blednera do ostygnięcia, robić przerwy, jak ro zawsze miała z ręczna "żyrafą".

Generalnie kurcze, przerosło to moje oczekiwania, z jaką łatwością teraz dosiegam tych szczytów dokładności jakiegoś dania...np. ten sos ze słonecznika byłby idealny do lazanii, a zawsze mi wychodził grudowaty i niepuszysty, a potem się rozwarstwiał na wode, strasznie się z tym urabiałam, teraz w 40 sekund jest gotowe...Poza tym nie jest wcale tak głosny, a na pewno jest cichszy od mojego NINJA 1100, i to tak o 1/3. Spokojnie rano można robić szejka. Może troche powarczy np. na maśle orzechowym, jak coś jest twardsze...

No i Tata powiedział, że też takie coś chcą. No TERAZ?! jak już w tej cenie nie ma , no Luuudzie.... :roll: a mówiłam, zachwalałam...I tak stoi u Rodziców, bo tam najwięcej gotuję.

Acha i najdziwniejsza jest ta konstrukcja, tam nie ma żadnego zatrzasku, brzdęczków, prztyczków, nic co by się mogło zepsuć, urwać, ułamać w sensie kielicha, obudowy, zatyczek - taki minimalizm na maxa, nawet kielich się nie wklikuje tylko stawia na góre i równie łatwo zdejmuje. Zero zbędnych elemetów. Także pierwsze doświadczenia są pozytywne...o wiele bardziej niż umiałabym sobie wyobrazić.

Pozdrawiam, i zina - napisz jak Twoje wrażenia z Blendteca, jestem bardzo ciekawa!

bodi - 2013-04-07, 19:39

Wow,Zou,zachecasz :)
Ciesze sie razem z Toba z udanego zakupu :)
I czekam na recenzje ziny :)

kofi - 2013-04-07, 20:14

zou o rany, kosmos. :-)
zou - 2013-04-07, 21:17

bodi, kofi - nooo kosmos i dla mnie!
Najlepsza jest instrukcja - bo niemal nic w niej nie ma :-P : Praca ciągła nie dłużej niż 30 minut bez przewy. :shock: na innych blenderach miałam w instrukcji 3 minuty, albo góra 6! Poza tym ma obudowie własny bezpiecznik, który czuwa nad zabezpieczeniem silnika (dwa konie mechaniczne cokolwiek to oznacza) przed ewentualnym przegrzaniem. Jak by coś strzeliło, to trzeba tylko na nowo właczyć przycisk w dnie. Jak w kompie :shock: To mile bo można się nie bać że się spali. (odruch wyuczony doświadczeniem [i poczuciem winy] od nadeksploatacji innych urządzeń).
I tyle. Proste wskazanie: na dno ciekłe, potem główne, na górę ewentualnie lód. Najpierw włącznik, potem od 1 do 10 obroty ręcznie i turbo. (jak na filmikach). Większość robić na turbo.
A, nie myć w zmywarce. Myć na obrotach - wlać wode z płynem, zmiksować, wylać, nalać czystej wody zmiksować i wylać. Można dezynfekować wodą z kroplą wybielacza z chlorem. (ale nasza woda i tak ma chlor).

To jest zagadkowe ;) " jeśli zauważysz , że twardy lub obcy PRZEDMIOT wszedł z kontakt z ostrzami, nie podawaj zmiksowanego drinka/potrawy"...znaczy, zmieli cokolwiek na tam wpadnie ? ;)

No i jeszcze pisza o wrzątku, żeby nie nastawiać od razu na turbo tylko stopniowo podnosić obroty i poziom tez stopniowo ogrzeje kielich. No i tyle z instrukcji w sumie.

Jedno jest niebezpieczne: jako, że to prosty w konstrukcji blender, to nie ma on zabezpieczenia przed włączeniem turbinki napedowej jak kielich na nim nie stoi. Instrukcja zawiera 4 punkty pt.: "nie wolno" z których 2 od razu wykonał mój tato. :shock:

Myślałam, że dostanę zawału, gdy Tata go włączył (bo chciał wypróbować pokretła) a stał bez kielicha i on się właczył a potem chciał nasadzić kielich, a ta śrubka jeszcze wirowała. Jak zaterkotało! No myślałam, że tam zejdę! że bedę jedyna osoba na świecie, która popsuła Vitamixa pierwszego dnia! Także do tego się trzeba przyzwyczaić, żeby nie bawić się tymi pokrętłami nie zdejmować zanim się nie zatrzyma i nie nasadzać kielicha na włączony.(Tak, niektórym z adhd trzeba to powiedzieć ;) ) Jeszcze jest napisane aby nie potrząsać kielichem podczas pracy. I nie stukać kielichem o blat celem ubicia produktów. Wsio.

zina - 2013-04-07, 21:32

zou, ale strzelilas opis! :shock: :-D
Brzmi bardzo zachecajaco :-)

Oczywiscie dam znac jak wykorzystamy po raz pierwszy nasz Blendtec, juz sie nie moge doczekac :-)
Co do koloru to jak sadze bedzie czarny jak na zdjeciu, nie bylo opcji wyboru.

zou - 2013-04-07, 21:57

zina - to trzymam kciuki! Ciekawa jestem co zrobicie jako pierwsze ;-) . Tyle sobie marzyłam, co zrobię a i tak życie pokazało inaczej ;) Myślałam, że poszaleję z mlekami i jarmużem i zielonymi szejkami. Jeszcze jestem strasznie ciekawa testu marchewki, tzn chciałam kupować bio marchew z Lidla, i robić soczki przecierowe, kubusiowe. Czy zmieli? Teraz myślę że zmieli spoko, na pikusia ;)
To już kończe, to ochy i achy, bo tyle juz tu pisalam - ale no naprawdę - potwór z tego Vicia ;) Trudno sie zdecydować co w nim jest najlepsze. Chyba to, że się wywiązuje z obietnic :lol: i się ma to co się zaplanowało zrobić. I nie ma tego smutku, że się niszczy sprzęt. Jak sok to sok, jak przecier to przecier, jak majonez to majonez, i zapewne jak lody to będą lody. Marzę o lodach z pistacji, mrożonego avocado i banana z odrobina wanilii.

kofi - 2013-04-08, 09:22

zou ja po prostu nawet nie zdawałam sobie sprawy, że coś takiego w ogóle istnieje. Jak zobaczyłam jaką moc ma ten linkowany przez zinę to szeroko otworzyłam oczy. Z takim sprzętem życie na pewno jest dużo prostsze. :-)
dynia - 2013-04-08, 10:40

AAAAAA!!!!Muszę!Muszę!!!MUSZĘ GO MIEĆ!!!
ifinoe - 2013-04-08, 14:09

zou, po Twoich opisach, czuję że muszę mieć ten sprzęt ;)
Kamyk - 2013-04-08, 14:24

zou, za ta reklame powinni Tobie placic ;-) ;-)
Moja mama choruje na Thermomixa. Czy ktos moze mi wyjasnic czym Thermomix rozni sie od Vitamixa, czego nie ma, co ma dodatkowo?
Kiedys czytalam tutaj tez o sokowirowce Omega. Jak juz sie ma Vitamixa, to on robi tez soki? Czyli sokowiorowka zbedna? Czy jednak Omega robi cos co Vitamix nie zdola, np oleje?
Kupilam niedawno sokowirowke Gorenje, bo jakos zamawianie tych sprzetow do Rumuni wydalo mi sie zbyt skomplikowane i sobie pluje w brode, bo wyciskanie slabe, a mycie koszmarne: tysiace czesci, z jeszcze wieksza iloscia zakamarkow :evil: Chce wiec naprawic swoj blad i nabyc cos porzadnego, tylko co :roll:

bodi - 2013-04-08, 15:12

z tego co wiem, thermomix dodatkowo gotuje,mozna w nim robic np zupy.

co do sokow, to vitamix blenduje, wiec efekt koncowy to smoothie, a nie sok ktory zostal oddzielony od czesci stalych owocow, czy warzyw. Podobnie z olejami, omega wycisnie je z ziarewn, podczas gdy vitamix zblendowalby je na jednolita mase (czyli zrobil np maselko slonecznikowe, mniam :)

zou - 2013-04-08, 18:28

Kamyk- thermomix to jest taka "kuchenka i robot kuchenny w jednym" - robi wszystko: można w nim zagotować zupę, ubić masło, śmiatanę, przetrzec sok (jak sokowirówka) zrobić szejka jak w blenderze, ma nadstawkę jak parowar itd wiele innych funkcji., typu szatkowanie surówek wyrobi ciasta drożdzowe, na pizze itd. Jak się go ma to można nie mieć kuchenki, czajnika, i innych sprzętów- tak w uproszczeniu można by go zareklamować. Mozna na nim także gotować dania a nie tylko przygotowywac do gotowania.

Natomiast vitamix i blendtec to marki tzw. blenderów kielichowych - maja tylko jeden ( z zasady - jako typ:blender) pojemnik, z nożami na dole. Jednak ich moc i jakość silnika, powoduje, ze oprócz podstawowej funkcji - mielenia na przecierowe soki warzyw i owoców, można w nich także robić rzeczy z twardszych lub oleistych skłądników- mielic orzechy na masło, siemie lniane, kawę, zboża na mąkę. Olejów nie wycisną.

Natomiast np.omega - to wyciskarka slimakowa- miażdzy ona owoce spacejalnie skonstruowanym "wiertłem" i wyciska z nich klarowny sok, a sucha pulpa wypada w innym miejscu. Nie trze ich jak w sokowirówce. Są do niej do kupienia chyba nadstawki do wyciskania oleju.

Sokowirówki natomiast maja tarczę i sitko najpierw tra owoce a potem odwirowują je na klarowny sok a pulpa także wypada innym wylotem.

W blenderach wszystkie części owoców zostaja zmielone na gęsty sok, zachowane do spożycia sa też włókna roślinne, soki są w konsystencji jak kubuś, zawieraja też cenny błonnik.

W wyciskarkach - dostaje się sam najcenniejszy sok, co jest ważne dla osób potrzebujących mocnego dożywienia, silnych dawek skoncentrowanych skł. odzywczych.
yciskarki stosuje sie tez do terapii sokiem z trawy pszenicznej.

Różnice między wyciskarkami i sokowirówkami są na jakości produktu wyjściowego: chodzi o to by sok jak najmniej się utleniał podczas obróbki, oraz by jak najlepiej wycisnąć pulpę (do suchego wiórka).

Kamyk - 2013-04-08, 20:23

bodi, zou, dzieki za rozjasnienie tematu. Pozwole sobie dodac jeszcze kilka pytan :oops: Czy dobrze rozumuje, ze Thermomix to taki Vitamix + gotowanie, czy jednak czegos nie bedzie potrafil zrobic np. wspomnianego masla slonecznikowego?

zou napisał/a:
przetrzec sok (jak sokowirówka)

czyli Thermomix zrobi tez sok klarowny?

zou - 2013-04-08, 20:48

Sądze, że masło słonecznikowe by zrobił. Chyba mieli też kawę, więc też jest jak młynek.
Co do soków klarownych, to niestety się nie wypowiem, trzebaby zapytac na jakims forum od thermomixa, trochę jest w necie o tym, niestety nie mam tego urządzenia więc tylko pisze to, co o nim czytałam.

A do czego najbardziej Wam potrzebne jest urządzenie? Co jest priorytetem? Thermomix w założeniu ma zastapić w kuchni wiele pojedynczych urządzeń. Takie "20 w 1." ;)

Kofi, dynia, ifinoe - ja kupowałam w promocji jaka się uzbierała na facebooku, i akurat tak sie stało, że miałam raz w życiu kasę na czas :-) stąd wiem, że powyżej 6 sztuk jest jedna zniżka a powyżej 12 dużo większa jeszcze. Może też się kiedyś nazbiera osób z czasem na kolejny zakup zbiorowy? Bo teraz kupować w cenie regularnej to aż żal kasy. Mój Tata teraz też chce taki do siebie, tylko na razie kasy brak, bo blender na stronach w necie i w ebay kosztuje koło 2.600zł a myśmy zbiorowo zakupili po ok 1780zł (ja jeszcze o 200 drożej bo wziełam drugi kielkich do zbóż jeszcze). Cena tez zalezy od kursu euro.

Dzisiaj robiłam dwa marcepany: jeden z moczonych migdałów i obranych ze skórki, następnie wysuszonych w piekarniku, zmiksowanych z agawą i kropla wody różanej, a drugi z migdałów ze skórką z agawa, cukrem pudrem i kroplą cyryny. Wyszło bajeczne. Tylko trzeba było położyć do zamrażalnika, bo blendowałyśmy jeszcze ciepłe migdały... Domowy marcepan w 2-3 minuty! Nie było tak trudno chociaż bałam się, że szybko się zrobi zamiast lepkiej kuli masło migdałowe. Ale nie, całkiem dałam rade pokierować obrotami, szczególnie po dodaniu cukru pudru masa stała się bardziej plastyczna cukrowa, bo cukier wchłonał olejek migdałowy, który juz zaczał sie oddzielać.

ps. tez się śmieje, że mogłabym żyć w latach 50-tych w telesprzedaży :) , albo w Mango Telezakupy :mrgreen: albo być domokrążcą od agd. Kocham to :) Ostatnio doradziłam babce odkurzacz w rtv agd a w ikei zlewozmywak z kompozytu babce na maila, może sie minełam z powołaniem? ;) , czasem ja sie zagadam ze sprzedawcą np. na aparatach cyfrowych..eh lepiej nie mówić... fascynuja mnie te parametry no. Może to jakieś zbozcenie jest :-P

Podejrzewam, że faceci mają tak z autami...mogą o tym gadać i gadać.

Kamyk - 2013-04-09, 08:41

zou, a czym sie zajmujesz? Moze warto sprobowac sil w sprzedazy (trade marketing), albo zalozyc wlasny sklep internetowy? Z taka pasja rezultaty musialyby byc rewelacyjne :-D
Jak na razie to potrzebuje sprzetu glownie do sokow i mlek orzechowych, ale ze dopiero raczkuje w wegetarianskim swiecie to moze sie okazac, ze juz niedlugo bede potrzebowac wsparcia i do innych "fanaberii".

Pipii - 2013-04-09, 09:07

Kamyk to nie są fanaberie, uwierz..
Ja zastanawiam się albo nad dobrym blenderem jak Vitamix albo od razu nad zakupem Thermomixa. Na Thermomixa musiałabym dużo dłużej zbierać pieniądze, bo jest droższy, ale wydaje się, że chyba warto..
Czy ktoś, kto użytkuje Thermomixa jest w stanie powiedzieć, czy jest on w stanie zrobić surówki, tj potrzeć warzywa jak tarka? Nie zmielić, nie robić kremu, tylko.. wiórki?

zina - 2013-04-09, 16:54

Blendtec dotarl, jest bardzo elegancki w tej czerni ;-)

Na pierwszy ogien poszly maliny, kiwi i mandarynki i banany niestety bez lodu a bardzo by sie przydal bo wyszlo cos o konsystencji serka homo :->
Pyszny sok wyjedzony lyzeczka ;-)

Faktycznie jest licznik ile razy sie go uzywa, u nas na razie jedyneczka ale wieczorem sie wdroze i napisze wiecej :-)

zou - 2013-04-09, 20:43

Kamyk - Mam tak, że jak tylko jakaś pasja staje sie zajeciem zarobkowym to sie boje że ten przymus mi ja zbrzydzi. A sprzętem się interesuje odkąd jest allegro i ceneo. Kiedyś sprzedawałam w Avonie ale to za mało produktow było i po kilku miesiącach wszystko znałam i mi sie znudziło wciąż to samo. Lubie mieć rekę na pulsie ;) np w nowościach agd ;)

Hmmm...powiem tak, mi vitamix załatwia sprawe wszystkich mlek roślinnych (orzechowych,owsianych,migdałowych, sezamowych itd) oprócz sojowego, (które trzeba zagotować około 15 minut.), soków przecierowych czyli szejków, mielenia zbóż, grochu, kasz na makę; i robienia past np hummusu, tahini oraz maseł orzechowych, z dyni, słonecznika, oraz lodów z mrożonych owoców.

Brakuje mi urządzenia do mleka sojowego, co je zagotuje. A soków klarownych nie zamierzam wykonywac surowych. (zdecydowałam że wolę szejki).

Jeśli Ty wolisz soki klarowne i chcesz mieć urządzenie typu malakser do surówek, to moim zdaniem zrób tak: wejdz na allegro i wyszukaj wszystkie urządzenia jakie sa wg Ciebie Tobie potrzebne do usprawnienia gotowania wege i wybierz takie na jaki byłoby Cie stac wzgledem cena/jakośc (każdy ma inne priorytety). Podlicz i porównaj czy Thermomix podobnie wyjdzie cenowo. Skoro zaczynasz od zera z agd, to może warto zainwestować, z tego co pisał na Forum to Bojster ma Thermomix...

Ja za złoty zestaw wegan uważam super blender kielichowy, średni cenowo malakser (do tarcia, plasterkowani z blendową żyrafą do zup kremów mam braun 6550), suszarkę do grzybów (za 69zł), wypiekacz do chleba (do wyrabiania ciasta na pizze, drożdzowego - Silvercrest z Lidla) i to czego mi brakuje- urządzenie do gotowania mleka sojowego (aby też z niego robic domowe tofu).

zina! - cudownie! jak szybko dotarł!!! Gratulacje, cieszę sie z Wami! Ach, pewnie jest jak rolls royce! U nas tez teraz więcej mrożonej wody schodzi, dziennie cały pojemniczek lodu! Też mi wychodził taki puszek, ale bananów jeszcze nie próbowałam, tym "serkiem" narobiłas mi smaka owocowego...! Miłego rozeznawania sprzętu!

bodi - 2013-04-09, 21:05

Czekam dziewczyny na Wasze recenzje z robienia mleczek orzechowych,I koniecznie napiszcie jak sie sprawuja w kawie :)
bodi - 2013-04-09, 21:22

Zou,a ktory dokladnie masz model?
zou - 2013-04-09, 21:24

bodi - robiłam na razie mleko z nerkowców i daktyli - do picia od razu super,nie było czego odcedzać, nie rozwarstawiało się, na górze miało piankę ok 2 cm. Pozostawione w lodówce na pare godzin się rozwarstwiło ale po zabełtaniu łyżeczka odzyskało fason.Byłoby idealne do frappe, albo z gałką lodów. W kawie typu nesca dobrze się sprawiło ale wlane więcej do nie wrzącej już kawy. Ja do kawy standardowo jednak używam mleko w proszku sojowe lub ryżowe czeskie to "napoj sojove zajic" albo to z biedry...
ps mam vitamix super 5200 ( z dwoma kielichami mokre/suche)
ps. z tego rozwarstwionego w lodówce w sumie można by zebrać śmietanę orzechową, tak sobie pomyślałam teraz, że tak można ją robić, bo tłuszcz w zimnym zbierze sie na górze napoju?

kolektyw - 2013-04-10, 08:16

Witam,
trafiłem na forum, bo widzę, że jest trochę wpisów o blenderach, który właśnie chcę kupić.
Tak czytam teksty o tych Blendtec'ach i się zastanawiam bo... Po pierwsze mają tylko dwa lata gwarancji lub 10000 cykli oraz pełno elektroniki, która ulega najczęściej uszkodzeniom. Wiem z doświadczenia, bo serwisuje AGD. Za to pięknie wygląda i cieszy oko :) Ceny w Polsce wysokie, a kupować za granicą (UK chyba najtaniej w EU) nie mam zamiaru, bo wysyłać tam na serwis i z powrotem to majątek.

Zaś Vitamix. No właśnie... Owiany legendą, długa gwarancja, wysoka cena :) Najcześciej polecany za Wielką Wodą. Brzydki jak kupa, ale chyba pożądam go bardziej.

Rozmawiałem z polską firmą i Vitamixy są mniej awaryjne, nawet modele do zastosowania domowego pracują nawet w barach i nic się nie dzieje. Kurcze, jeszcze pomyślę.

zina - 2013-04-10, 10:40

kolektyw napisał/a:
Zaś Vitamix. No właśnie... Owiany legendą, długa gwarancja, wysoka cena :) Najcześciej polecany za Wielką Wodą. Brzydki jak kupa, ale chyba pożądam go bardziej.

Sie usmialam ;-)

Zrobilam dzis mleczko migdalowo-nerkowcowe i dodalam 3 daktyle, jest pyszne a miazga drobniutka jak piasek.
Pozniej planuje hummus i maselko dyniowo-slonecznikowe.

Kiedys B. mialy krotka gwarancje, nasz ma 8 letnia.
Elektronika tez mi na poczatku nie podeszla ale jednak cena przebila wszystko.
No i jest naprawde zgrabny w swojej budownie :-)

kolektyw - 2013-04-10, 11:03

8 lat gwarancji? Kupiony w Polsce? Żaden z dystrybutorów takiej nie proponuje. Zresztą Blendtec'ka znalazłem tylko na dwóch sklepach w Polsce.
zina - 2013-04-10, 11:33

kolektyw, jestem z UK.
Strone podawalam juz pare postow wczesniej.

kolektyw - 2013-04-10, 11:35

No to wszystko wyjaśnia. Ceny w UK są wyjątkowo niskie jeśli chodzi o Blendtec.
bodi - 2013-04-10, 15:17

ok, nakrecilyscie mnie dziewczyny na te super sprzety, i teraz laze po necie i czytam ;)

w opisach zarowno blendteca jak i vitamixa jest informacja ze mozna w nich gotowac zupy, korzystalyscie z tej opcji ?

zastanawiam sie co mozna by dodac do mleka jako emulgator, zeby nie rozwarstwialo sie po pewnym czasie, i lepiej sie nadawalo do kawy... na pewno jest jakis patent :-D

zina - 2013-04-10, 15:22

bodi, blendtec na pewno zup nie ugotuje, nie ma opcji podgrzewacza.
kolektyw - 2013-04-10, 15:24

bodi napisał/a:
ok, nakrecilyscie mnie dziewczyny na te super sprzety, i teraz laze po necie i czytam ;)

w opisach zarowno blendteca jak i vitamixa jest informacja ze mozna w nich gotowac zupy, korzystalyscie z tej opcji ?


Mi się wydaje, że chodzi raczej o przygotowanie zupy w sensie zalewasz surowiec, z którego chcesz zrobić zupę, gorącym bulionem czy innym roztworem i blendujesz.

zina - 2013-04-10, 15:52

bodi napisał/a:
Czekam dziewczyny na Wasze recenzje z robienia mleczek orzechowych,I koniecznie napiszcie jak sie sprawuja w kawie :)

Dodalam dzisiejsze mleczko do kawy zbozowej bo tylko taka pijam w domu i nic sie nie rozwarstwilo.
Nie dodawalam jednak do zupelnie goracej.

zina - 2013-04-10, 15:55

kolektyw napisał/a:
bodi napisał/a:
ok, nakrecilyscie mnie dziewczyny na te super sprzety, i teraz laze po necie i czytam ;)

w opisach zarowno blendteca jak i vitamixa jest informacja ze mozna w nich gotowac zupy, korzystalyscie z tej opcji ?


Mi się wydaje, że chodzi raczej o przygotowanie zupy w sensie zalewasz surowiec, z którego chcesz zrobić zupę, gorącym bulionem czy innym roztworem i blendujesz.

Oczywiscie jest opcja "zupy" ale to raczej podgotowane produkty sie wrzuca do blendera razem z wywarem z warzyw.

Malinetshka - 2013-04-10, 17:57

Ja też kupiłam Vitamixa w tym zamówieniu z Vegavani :D i jestem zachwycona :) Na razie robię koktajle w różnych konfiguracjach. Wszystko gładziutkie, mniam.
Moja mama lubi Thermomixa, ale mnie nie urzekł i rzadko z niego korzystałam.. Generalnie co mnie tam wkurza to to, że pokrywa, a raczej uszczelka w pokrywie, pochłania zapachy,... i mimo mycia w zmywarce (można) - czuć na niej różne zupy i inne potrawy :/ Druga sprawa to cały kielich wykonany ze stali. Jakoś mnie nie przekonuje.. nie wiem. Trzecia to to, że jednak nie udało mi się nigdy nic zmielić tak gładko jak to robi Vitamix :shock: Vitek jest bossski! :P przeczytałam co napisała zou i z większością się zgadzam, a z tym z czym nie wiem czy się zgadzam ;) to dlatego, że jeszcze tego nie odkryłam :D heheh..
W każdym razie Vitamix jest zdecydowanie miszczem i wcale nie jest brzydki. Ślicznioch 8-) Nie ma mnóstwa części, które się walają po kuchni.. Wszystko jest tam proste, zgrabne. Silnik ciężki, ma moc skubaniec.
Co do zup to oczywiście nie ma tam podgrzewacza, samo mielenie podgrzewa to, co wrzucimy doń i właśnie jak ktoś napisał, zalanie gorącą wodą i przemielenie składników daje nam zupę gotową do jedzenia, ale bez gotowania. Jeszcze nie robiłam, tylko oglądałam filmiki ;)

zou - 2013-04-10, 19:55

Co do obydwu - to są mim zdaniem rzetelne filmiki opisujące parametry, sposób otwierania, części i w ogóle to co komu sie bardziej podoba w każdym modelu tutaj mozna dokładnie obejrzeć:
hxxp://www.youtube.com/watch?v=y1AbiyzFMK4 cz 1
hxxp://www.youtube.com/watch?v=sQ_On9Cl8xc cz 2

Kolektyw, Ty mi nie wyzywaj mego cudeńka! W rzeczywistości jest ładnejszy niż na filmach. Ponadto ma wszystko duże, nawet do dużych męskich dłoni.

bodi - jako emulgator - lecytyna sojowa, ale też to co na pudełkach z mlekiem np. biedronki, ale teraz nie mam tu na swoim mieszkanku tych rzeczy aby odczytać...Czasem też guma guar?gellan?
Co do gotowania w blenderach wysokowydajnych, sprawa wygląda tak, ze one mielą z szybkościa 36.000 obrotów na minutę (nie wiem jak blendtec), i jeśli np wrzuci się brokuły to po kilku minutach zawartość kielicha bedzie niemal zagotowana, gorąca, a jak dłużej to przez tarcie wirowe doprowadzi do wrzenia. Dlatego zaleca się dodawanie lodu do szejków i miksuje sie tak krótko, a to wystarcza.
Można też wlewać wrzątek do kielicha i miksować tradycyjnie np warzywa z bulionem, na krem. To gotowanie tam to raczej efekt uboczny ruchu wirowego, które ma moc zagrzania zimnego wcześniej produktu.

Malinetshka - Ale fajnie! Cieszę się z Tobą! Dzięki za szczera ocenę mojej recenzji, no nie śmiałabym tutaj (ani w ogóle) kłamać ;) To już nas troche jest, możemy się wymieniać przepisami, doświadczeniami nie? Trochę sie trzeba przestawić co można robić, bo i sposoby na te rzeczy z blenderów sa czasem troche prostsze - ja to się ciągle boje, ze go spalę. No jakąś manię obaw mam. Jak mam upychać tym dopychaczem, to ciągle mam wątpliwości, ale marcepan wyszedł cudny, aż taka kulka na końcu skakała po ostrzach lepka. Dobrze, że jest duzo filmów na youtubie z patentami, ja liczę też mocno na udane lody z mrożonych owoców...W Blendtec jest o tyle fajnie, że on sam wie kiedy przestać mielić...i niepotrzebnie nie przedłuża wirowania.

zina - 2013-04-10, 20:53

Dzis udalo mi sie zrobic chlebek bananowy w blenderze, latwo i baaardzo szybko :-)
neina - 2013-04-11, 01:26

No to ja czekam teraz na zachwyconych fanów thermomixa, żeby poczytać i się ponakręcać ;-)
Malinetshka napisał/a:
nie udało mi się nigdy nic zmielić tak gładko jak to robi Vitamix
Trochę mnie zmartwiłaś :->
Malinetshka - 2013-04-11, 07:16

neina, kurczę, może ja coś źle robię..., może się uprzedziłam ;) niech się wypowiedzą znawcy i wieloletni użytkownicy :) Moja mama bardzo lubi Thermomixa, ale ona w nim głównie gotuje.
zou - 2013-04-11, 07:29

zina - a co to za chlebek banaowy?
neina - thermomix kupować mozna (wydaje mi się) przez prezentacje, które zamiawia się do domu .Cena jest ogromna więc to zrozumiałe, że nikt nie kupi kota w worku. Może to jest jakaś droga aby samemu wypróbować skoro to jest możliwe? Z tego co wiem, to osoba do ktorej sie przychodzi zapewnia składniki a babka pokazuje obsługę. Zazwyczaj zaprasza się kilka osób, bo trochę tego żarcia się naprodukuje na takim pokazie....A szukałaś w youtube filmików?
znalazłam konkurencyjną książkę kucharską i instrukcje pdf do Kohersena (podobne ale droższe bo służy tez jako indukcja)

hxxp://kohersen.pl/images/przepisy/Kohersen_przepisy_calosc.pdf - do ponakrecania w sam raz ;)

a tu znalazłam instrukcje obsługi Thermomixa
hxxp://www.vorwerk.com/thermomix/pdf/manuals/instruction_manual_tm31_pl.pdf

i książkę kucharska thermomixa z przepisami na szejki -
hxxp://www.mimuw.edu.pl/~kilis/termo/Napoje%20Thermomix.pdf

Moje odczucia są takie, że to jest fajne do preparowania (funkcje przeróżne) ale gotować na tym bym nie dała rady - lubie w garnkach, piekarniku, nadać swój kształt, no i gabaryt dla mnie za mały tego naczynia, bo ja dla 5 osób teraz gotuję...Myśle, że to sie może sprawdzić dla 2 plus dziecko na raz do podania. Poza tym to zakłada robienie jednej danej potrawy w kolejności, np. ma wagę, ale jak się akurat robi w nim zupa albo pieczen, to juz nie zważę bo zajete, a jak w tym czasie bym chciała robić muffinki? No chyba że muffinki najpierw i do piekarnika a potem obiad...Strategicznie to urządzenie do nie nie przemawia. Ja wolę mieć kilka pól działań jednocześnie a nie w kolejności. A używac tylko jak robot funkcyjny bez gotowania- to z 1.500zł bedzie nie używane - wtedy lepiej kupić kilka też super sprzetów w ramach tej kwoty.

neina- Szukałam dalej instrukcji i znalazłam na frach coś nowego! Widziałaś? speedcook - kosztuje 2.500zł jest odpowiednikiem Thermomixa, na forach jest również dobrze ocenione. Można wpłacić 2.500 tyś i przez 14 dni uzywać wypożyczone urządzenie. Jak sie nie spodoba to dostaje się 100% zwrot kaucji.
hxxp://speedcook.pl/wypozyczenie-urzadzenia-testowego

ina - 2013-04-11, 07:40

zou, Malinetshka, podzielam Wasze opinie co do Vitamixa :)
Taż brałam udział w tym zbiorowym zamówieniu. Jestem zachwycona tym blenderem :mryellow:
Szejki są przepyszne ( polecam zestaw : banan, ananas, pomarańcza). Można wrzucać jabłka i gruszki w skórkach, nic się w szejku nie wyczuje.
Robiłam też lody (mrożone banany + maliny) wyszły rewelacyjne, bardzo kremowe. :-D

zou - 2013-04-11, 07:52

ina - ale fajnie!!! Bomba! Będzie więcej przepisów, bo i nas więcej! Może założymy w dziale kuchni nowy wątek na nasze wypróbowane przepisy kulinarne z blenderów? Tutaj technika sie przewija z przepisami...trochę offtopik się zrobi...
Ina - no właśnie i nas też urzekł ananas!, bo tak się pięknie blenduje a ma tyle enzymów, a nic nie czuć włókienek. Dawniej ananas u nas rzadko gościł. Teraz mielimy z całym wnetrzem, nie wycinamy tego głąba ani dziobów z boczków. I nie wydłubujesz pestek z jabłek? Lody zrobiliście, ja czekam bo ciagle mi za zimno (zima).
A popychałaś tym tamperem przy produkcji lodów? I ile dałaś na raz bananów i malin?

kolektyw - 2013-04-11, 07:54

Sorki, a jakie zamówienie grupowe było? Czegoś nie doczytałem i pewnie kilka stówek mi przeleci koło nosa.

Spotkał się ktoś w Polsce z niższą ceną niż tutaj: hxxp://visvitalis.com.pl/pl/c/Blendery/1

kofi - 2013-04-11, 08:06

Słuchajcie takie głupie pytanie: a nie ma problemów z wydobyciem tych past np. albo lodów, albo maseł z blendera? Ja nie lubię kielichowych właśnie dlatego, że jak się coś gęstego robi, to strasznie ciężko dokładnie wydobyć wszystko co zostało, czasem nawet trudno to domyć...
Kurczę, teraz ta cena nie wydaje mi się już taka nieziemska... :lol: Jak to ma 7 lat gwarancji.... Jeszcze żeby ktoś na raty sprzedawał... :->

kolektyw - 2013-04-11, 08:12

kofi napisał/a:
Kurczę, teraz ta cena nie wydaje mi się już taka nieziemska... :lol: Jak to ma 7 lat gwarancji.... Jeszcze żeby ktoś na raty sprzedawał... :->


Jaaaa Cię :) Zamiast pracować, to ja siedzę na forach z blenderami :)

Kofi zadzwoń do nich, może mają system ratalny.

Dobra, znikam pracować :P

zou - 2013-04-11, 08:13

Kolektyw- no własnie w tym wątku było ogłoszenie, że zebrała się grupa na facebooku do zbiorowego zamówienia...Ale z tego co widać, może się uzbierać ja jakiś czas nastepna grupka :) trzeba być w kontakcie a wiadomo skąd kupować. Ja na pewno bym kupowała jeszcze jeden vitamix w takiej zniżce, bo tata teraz chce. Ale nie wiem jakby to miało wyglądac, bo zakup palety to nie pikuś, gdzieś to trzeba odebrać, potem popakować, porozsyłać, a dla nas to robiły dwie firmy Vegavani i Biomagnetica...Nie wiem czy prywatna osoba by sie podjęła, do tego te przelewy w euro, wszystko musiało być na czas...logistycznie to była duża sprawa...negocjacje cenowe, niemiecki dystrybutor...Nie mam pojęcia czy będzie druga szansa na taką cene i zorganizowanie tego.... :-/ To się działo dość szybko. Ale w tym linku co podała zina - blendtec cena jest podobna do tej w jakiej był vitamix w promo. Może lepiej kupic blendteca zamiast czekać do nie wiadomo kiedy....i czy w ogóle.

Kofi - no właśnie w blendtec są dwa smigła (lepiej) a w Vitku aż 4 ostrza. Z nich trochę cieżko jest wydobyć wszystko do cna, np. masło orzechowe, ale wystarczy dolać wody, włączyć miksowanie i z tych resztek będzie mleko orzechowe a blender czysty. Tak samo po ladach, wyjąć tyle ile sie da, a reszte zmiksować na napój. Ja tak robie bo zawsze, nawet po szejku mi szkoda wypłukiwać resztki do zlewu. Po prostu mi zostaje jeden bardziej rozwodniony kubek picia. Czyści się kielich właśnie wlewając wodę i na 30 sec wysokich obrotach. Wymywa się do czysta. A jak po tłustym, to z płynem do naczyń, a potem z czysta wodą - nie ma problemu.

Np. po marcepanie nic w śmigłach nie zostało, bo na dnie zebrała sie kulka marcepana, która sama wyszła po odwróceniu do góry dnem, troche tylko pomogłam łyżką.

ina - 2013-04-11, 08:15

zou napisał/a:
Może założymy w dziale kuchni nowy wątek na nasze wypróbowane przepisy kulinarne z blenderów? Tutaj technika sie przewija z przepisami...trochę offtopik się zrobi...

Świetny pomysł!

zou napisał/a:
I nie wydłubujesz pestek z jabłek?


Blendowałam ćwiartki, boje się goryczki z pestek ;)

Cytat:
A popychałaś tym tamperem przy produkcji lodów? I ile dałaś na raz bananów i malin?


Tak popychałam :-D Robiłam na próbę z 2 bananów oraz z garści malin :-)

kolektyw, było organizowane zbiorowe zamówienie od dystrybutora z Niemiec. Cena końcowa wyszła około 1000zł taniej niż w Polsce.

kolektyw - 2013-04-11, 08:15

Czyli 1500zł?
zou - 2013-04-11, 08:33

Założyłam nowy wątek dla przepisów kulinarnych i eksperymentów blenderowych
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=14175
neina - oj sorki za linki do polskich stron, ja myślałam, że Ty w Polsce jesteś ale teraz dopiero widzę, że nie...Ale pewnie i u Was są takie możliwości, albo podobne...?

Sylwia8 - 2013-05-21, 21:49

zou... JA JUŻ TEŻ O NIM MARZĘ!!! po wszystkim co tu napisałaś, ech... Jak będzie znowu jakaś lista do zbiorowego zakupu to ustawiam się w kolejce za Twoim tatą!
dynia - 2013-05-22, 16:32

Melduję,że mój dziś dotarł.Wypiliśmy już 4 rodzaje szejków,mleko z nerkowców i piekę ciasto .
Jest genialny w swej prostocie i mocy :-D

zou - 2013-05-22, 19:18

ha! Dynia! :mryellow: Super! Cieszę się z Wami! Też podoba mi sie jego prostota. A jaki macie kolor??? :::))) Szczególnie jak kilka razy dziennie coś robię i za każdym razem łatawo wypłukać części to doeceniam tę pokrywkę.
I jak to Wasze mleko (bo z nerkowców jeszcze nie robiłam) - trzeba je odcedzać?

Ja robiłam ostatnio znowu marcepan, ale też oszczedościowo chałwę.

"chałwa z resztek"
czyli 200 g słonecznika bio z Rossmanna
40 g cukru pudru (zbrylony)

zmiksować na pył i ulepić kuleczki słodkie. (Moża pokropić wodą by sie lepiej lepiło. )
Zdrowe toto nie jest, ale miałam resztki cukru.

wypróbowywałam też z tego marcepana, z kulek, jak zostały resztki w blendrze - mleko migdałowe- pycha, i z resztek chałwy - mleko słonecznikowe - pyyyycha! To moje pierwsze mleka w tym blenderze i sa obłędne - nic nie zostało do odcedzania! Te kulki to mogłyby byc takie "gotowce" w porcjach , nnp. do szejka...Ale są za pyszne i mi szkoda marcepana na mleko...


Sylwia8 - warto czekać i zbierać kase, a w międzyczasie nazbierać sobie przepisów z netu do wypróbowania...Z opisów Twoich przepisów sądziłam, ze już masz jakis super sprzęt. A na czym teraz robisz? Nie wiem czy się taka okazja powtórzy bo nie ma nawet kto tego pilotować, to były dwie duze firmy od negocjacji i trzeba gdzieś przyjąć paletę na której to firma przesyła itd...Myślę, że sie nie doczekamy...bo to musi na raz miimum 6 osób w tym samym czasie mieć kase itd...Rodzice tez plaują wyjazd wakacyjny wiec kasy brak, no i na razie jest "mój" u nich więc nie mają ciśnienia....

ps. Dynia, to zamrażajcie banay i jakies owoce, zobaczysz jakie robi lody :mrgreen:

dynia - 2013-05-22, 20:09

zou lody już były z mrożonych truskawek ,wiśni, jagód,banana i 2 daktyli ,cud po prostu.Najlepszy sorbet ever,wszystkie te dostępne na rynku mogą się schować.
Mleko z nerkowców boskie,dałam kilka grudek soli himalajskiej i poł łyżeczki syrpu z agawy,na 1 szklankę orzechów ok 5 wody i wyszło ,słodkie ,gładkie z wielką pianką na wierzchu i nie odcedzałam go wcale .Po jakoś godzinie w lodówce rozwarstwia się ale mieszanie załatwia sprawę.Nie rozwarstwia się w kawie ,zamienia czarną w piękny mleczno-kawowy napój.Dorobiłam jeszcze masło słonecznikowe z dodatkiem nerkowców i jestem tak zadowolona z konsystencji,że przestaję używac zwykłego.Na jutro narwałam już świeżych pokrzyw na smootie Milarepy :-D
Acha nasz jest czarny .

rosa - 2013-05-22, 20:17

dynia, oł jea!!! czyli jest nadzieja że i mój niedługo dotrze :-)

też czarny wzięłam :-)

mam tylko jedno pytanie - czy to sie trudno obsługuje? mam jakis lęk przed nowymi urzadzeniami

dynia - 2013-05-22, 20:23

Kurcze wiesz,że prosto.On ma tylko 3 pokrętła ,nie sposób tego zrąbać.Żadnych klików,myków etc.Jedna wajcha do góry ON/OFF ,drugie pokrętło 1-10 szybkość i kolejny pstryczek to wysokie obroty,który włączasz po uruchomieniu tego środkowego.Proste jak budowa cepa,serio.Ja też się bałam początkowo ,normalnie drżące dłonie ale za 2 użyciem już luz.Doatkowo ta pokrywa zrobiona jest z takiej gumy jakby i tu kolejny raz widac amerykański pragmatyzm,bo nie złamie i nie odkształci się toto.
zou - 2013-05-22, 20:23

A widzisz, ! Ta sól! :!: Tego mi brakuje w "moich" napojach, te kilka kryształków zapewe sprawia, że nie jest mdłe.
Czarny - elegancki. 8-)
Widać, że od razu u Was pracuje pełną parą! Życzę smacznego! I nie baliście się mielić od razu tego twardego? - ja to sie bałam, że się "spali" (no ale robiłam jak na filmikach starając się nie panikować ;)
Czasem się martwię jak mnie tutaj sąsiedzi po remoncie dopiero znienawidza jak zacznę tutaj mielić dzień w dzień :roll: Ale przynajmniej po 30 sekund. Stary mielił po 2-3 minuty...
Pocieszam sie, że oni grają na klarnecie ;)

"Masło omega" z książki Talerz zdrowia Dale Pinnock s.27 (świetna książka, polecam)
2 garście pestek dyi
2 garście pestek sloecznika
1 garść ziaren konopi
3 łyżki oleju lianego

A co to smothie Milarepy?
szczypta soli morskiej

dynia - 2013-05-22, 20:27

Milarepa to taki buddyjski mistrz co pokrzywami w dużej mierze się żywił ;-)
Dzięki wielkie za to masło omega ,mam wszystko nawet konopie,jutro robię!

gosia_w - 2013-05-22, 20:31

Gratuluję dynia zakupu :-) I Tobie rosa też :-)
zou - 2013-05-22, 20:31

Dynia - ale co - pokrzywa plus woda? Czy jeszcze jakiś Milarepowy dodatek ;) ?
Fajnie, że masełko się przyda...Czytałam dziś tę ksiażkę w autobusie i miałam to masło " w głowie" wydaje się pyszniaste...
rosa - O! Gratulacje wielkie! Vitoldowie w Czerni rządzą ;)
Obsługuje się łatwo. Trzeba się oswoić z dzwiękiem, aby sie nie bać. ;) Wszystko jest w instrukcji. Na filmach z promocyjych było opisane, ze jak np. lody sa gotowe to wycie przechodzi w wyższy dzwięk a w kielichu formują się 4 poduszeczki produktu. (z takim ini lejkiem po środku).
Trzeba pare zasad uwzględnić - przed uruchomieniem wszystkie wajchy muszą być na dół a środkowa z cyferkami na "zero". Włącza się po kolei: prawy, potem szybko od 1 do 10 (ok 2-3 sec) i turbo, a wtedy się ugniata popychaczem jeśli dużo w kielichu, albo lekkie. Lód - zawsze na samą góre kielicha a na dno te najbardziej mokre składniki lub dolewka wody czy mleka. Jak sama woda, np pomarańcza plus litr wody, to można od razu na turbo.
Ja miałam dylemat przy wyłaczaniu: teraz robię tak jak jedzie "turbo" to przekręcam z powrotem środkowe z poprzedniej pozycji 10 na 3-4, i wtedy dopiero od lewej: wyłaczam turbo, potem skręcam to z 3-4 do zera i na koniec wyłączam główny.(szybkie ruchy, jakieś 1-3 sek) W ten sposób mam wrażenie że mniej hałasuje.
Kielich łatwo się zdejmuje więc trzeba odczekac aż ostrze na pewno nie wiruje, nim zdejmiemy. NIGDY nie grzebac łyżką w kielichu, który stoi na podłączonym do prądu blenderze. (Łatwo coś majtnąć, bo przysicki są duże, a nie chcemy Gremlinów, nie ?)

dynia - 2013-05-22, 20:36

zou napisał/a:
ale co - pokrzywa plus woda? Czy jeszcze jakiś Milarepowy dodatek ;) ?
.
Tak głęboka medytacja ;-)
Poważnie pisząc to owoce jakieś nie jesteśmy sadystami póki co :-P Myślę o jabłku bananie,pomarańczy i ewentualnie kilku wiśniach.

- 2013-05-22, 20:49

dynia, no nareszcie dotarł, szkoda, że nie przed weekendem ]:->
zou - 2013-05-27, 08:41

Ostatnio się mądrzyłam na temat bezpiecznego użytkowania, to jeszcze jedna przestroga....
:oops: :oops: :oops: :-( :-( :-(
NIE ZOSTAWIAJCIE NICZEGO W KIELICHU I UŻYWAJCIE TYLKO SILIKONOWYCH/PLASTIKOWYCH/DREWNIANYCH SZPATUŁEK

Niestety po zrobieniu lodów kokosowych i wygrzebaniu resztek, roztargniona zostawiłam w kielichu łyżkę metalową. Resztki spłynęły na dół po ściance i zalały trzonek łyżki. Niestety po obiedzie zapomniałam o tej łyżce i odstawionym na stole kielichu, dolałam wody, włożyłam przykrywkę i popychacz i chciałam umyć blender...No i niestety....musze kupić nowe ostrze. Niby nic się nie stało, tylko delikatne wgniecenie w ostrzu (ok 1 mm), ale zaburzyło to pracę wiru jaki powstaje i blender teraz zachowyje się jak zwyczajny...Jak napchałam normalnie wieczorem owoców na szejka to mieli w miejscu :-( i ich nie zaciąga w dół. Nawet jak popycham- nic. A normalnie to w 2-3 sekundy już była miazga. Widać , że 2 z 4rech, ostrza są obniżone, bo popychacz blokował tę łyżkę i ona podważyła ostrza. A to było tylko włączone na 3 sek. na 1-2-3 i zaraz wyłączyłam bo terkot był straszliwy. Nie wiem co by się stało, gdybym machnęła "turbo"...UWAŻAJCIE ZATEM! Mnie się wydawało,z ę wszystko robię ok- odłączam z prądu, nigdy nie wkładam popychacza do osuszenia do blendera, zawsze stał zamknięty od góry aby nic nie wpadło.... itd...

Gdybym miała inne (jak w instrukcji) tworzywo to by tę końcówkę zmielił, no ale niestety... Nowy nóż tytanowy=300zł. Z serwisu albo ze sklepu na allegro. Teraz czekam na zamówienie. Oby Wam się bezawaryjnie blendowało ! Moc z Wami :idea:

dynia - 2013-05-27, 09:37

O kurczę zou lipa ,uważaj teraz i dzięki za info ,będę przeczulona .
bodi - 2013-05-27, 21:08

Pamietacie jak pytalam o zupy?
hxxp://m.youtube.com/watch?feature=relmfu&v=XMxozveSXBc

:)

Agnieszka - 2013-05-30, 19:16

śledzę temat bo pewnie jakbym zgłosiła zapotrzebowanie to i kasa by była ale chyba to raczej sprzęt dla tych co lubią surowe, no może te masełka gładsze wychodzą, lodów fan nie jestem dzieciowi wystarcza co robię. Oglądam, czytam i się zastanawiam.
dynia - 2013-05-30, 20:21

O jeżuuu dziś myślałam,że go sfajczyłam ...Dobrze,że on ma autowyłacznik ,co chroni przed spaleniem silnika .Robiłam lody,zaczeło capić ,samo się wyłączyło i nie chciało uruchomić.Dopiero się zorientowałam,że on ma pod spodem taki bezpiecznik uffff,dobry to jednak sprzęt jest.
zou - 2013-05-30, 20:52

Dynia,

hxxps://www.vitamix.com/Owners-Resources/Product-Support/FAQs/Troubleshooting

Why does my machine smell like it’s burning?

Although all motors are tested at the Vitamix® factory, heavy use will cause further curing of the motor windings. This curing gives off a burning smell and is typical for wound motors. This smell will quickly dissipate after a few heavy uses.

In addition, the Vitamix motor is designed to protect itself from overheating. If the motor should overheat, it may emit a burning smell. Turn the power switch off for up to 45 minutes, allowing the machine to cool down or reset. Reset time will be extended if high room temperatures exist. To reduce the reset time, unplug the machine, remove the container, and blow air into the center section of the bottom of the base with a hair dryer on the cool setting.

Dlaczego moja maszyna wydziela zapach jakby się paliła?

Pomimo że wszystkie silniki są przetestowane przez Vitamix fabryka, ciężkie wykorzystanie spowoduje dalsze suszenie zakrętów samochodowych. To suszenie wydziela palący się zapach i jest typowy dla silników . Ten zapach szybko wyczerpie się po kilku ciężkich wykorzystaniach.

W dodatku, Vitamix silnik jest zaprojektowany by obronić się przed przegrzaniem. Jeśli silnik zbytnio podgrzać, to może wydzielać palący się zapach. Zbyt mocne uzycie mocy wyłączy bezpiecznik na ok 45 minut, pozwalając maszynie ostygnąć albo resetować. Resetowany czas zostanie przedłużony jeśli wysokie temperatury pokojowe będą istnieć. By ograniczyć czas potrzebny na automatyczny reset i ostygnięcie maszyy, wyłączyć z sieci maszynę, usuwać pojemnik górny, i doprowadzic powietrze do części centrum spodu podstawy np suszarką do włosow z zimnym nawiewem.

(Podejrzewam, że to dotyczy Californi ;) , bo u nas nie ma 40 C w mieszkaniach zbyt często ;)
Dynia - Ulga nie!? co do lodów, warto pooglądać filmiki i też te z płyt czasami małe dolanie wody,soku, mleka roslinego do góry zamrożonych owoców nie spowoduje ich mięknięcia a pozwoli lepiej ugnieśc i zadziałac ostrzu. Poza tym lepiej zrobić po dwa razy nie napychać kielicha z mrożokami ponad 1/2. I jeszcze tez za długo lodów nie miksowac z przyyzwyczajenia. Często mnie zaskakiwało, że one już dawno są gotowe a ja dalej miksuje i sie topią. Doszłam do wprawy, że lody to około 30-40 sekund. (Chyba nigdy nie mieliłam dłuzej niż minutę.Jak się włączają na słuch te wyższe obroty dzwiękowe i utwarza się wir i te 4 poduszeczki z lodów, to już!). Na filmie dvd jest to pokazane. Dopiero wczoraj go obejrzałam...Tam tez Pani zapewnia, ze to jest urządzenie zaprojektowane do takiego użycia i dlatego ma zabezpieczenie.


Użycie zależy od pierwotnej fantazji i potrzeb, ale też później wiele zależy od tego, że jak już jest w domu to więcej rzeczy się w nim robi, bo łatwo, szybko i pewnie. Np. sok przecierowy z marchwi jest u nas teraz codziennie. Ja ostatnio faszeruję się szejkami w stylu milkszejka- 2 banany, kakao, 2 liście sałaty pekińskiej tej jak rzymska. I lód. Wychodzi jak czekoladowy milkszejk i zaspokoja moja ochotę na słodycze, gęste, zimne w szklance 500ml z Tesco :)

Martuś - 2013-05-30, 22:08

zou napisał/a:
ciężkie wykorzystanie spowoduje dalsze suszenie zakrętów samochodowych.

:lol: :lol: :lol:

zou - 2013-05-30, 22:29

sorki przeoczyłam...;), chodzi o dotarcie silników zwojowych
Sylwia8 - 2013-05-30, 22:59

No. A ja dziś robiłam lody z bananów moim blenderem i szlag go trafił w 3 sekundy. Przedwczoraj robiłam i spoko a dziś umarł w butach. Chyba usłyszał, że nadchodzi konkurencja i postanowił sam ze sceny zejść... Pół roku od kupna i wcale nie miał u mnie "ciężkich wykorzystań" ;) Nikt mi już Vitamixa z głowy nie wybije! Oby tylko uzbierało się te 20 chętnych osób, bo 3 tys. albo 2 to jednak jest różnica... Ja mam teraz taką manię prześladowczą w kuchni - co bym nie robiła to myślę, że z Vitkiem zrobię to tak i siak :-D Macie jakiś pomysł, jak to info rozpowszechnić? Vegavani ma na swojej stronie fb, ja tu też dałam ogłoszenie osobno, kilka osób w tym wątku chętnych jest ale czy to wystarczy?
Sylwia8 - 2013-05-30, 23:09

karmelowa_mumi napisał/a:



a tu porównania blendteca z vitamixem na wesoło :)


hxxp://www.youtube.com/watch?v=ksKziIvY9fQ



Oglądam to właśnie i gryzę stół!!! :lol:

karmelowa_mumi - 2013-06-01, 15:03

Dziewczyny, jak wrzucacie do szejków maliny, truskawki albo siemię - to mieli toto na gładko? chodzi mi to, czy zostają te małe ziarenka?
zou - 2013-06-01, 22:23

Hm.... bpa....wyczytałam, że d 2007, gdy Vitamix wprowadził model 5200 wszystkie ich pojemniki są bez bpa, są z tworzywa nazywanego Trytanem, także zakrętki i popychacze, kartonu już nie mam ale instrukcja ma datę 2010 r. i jest z usa. Nie ma tam osobnych opisów.

tu więcej o tym hxxp://blenderdude.com/articles/vitamix-review/

zamówiłam z pojemnikiem do mielenia zbóż identycznym jak ten model- bez bpa:
hxxp://www.discountjuicers.com/vitamixcontainer32.html

a pojemnik duży jest identyczny z tym (ma tę podziałkę i grubą raczkę):
hxxp://www.everythingkitchens.com/vita-mix_5200_blender_1371_1372.html

a z kolei tutaj znalazłam taki też wygląd pojemników do aktualizacji sprzętu, do bez bpa - można było dokupić sam pojemnik i tylko przełozyć sam nożyk
hxxp://www.discountjuicers.com/vitamixcontainer.html

Więc w sumie już nie wiem, jaki to ma mieć wygląd...Może trzeba do Vitamixa bezposrednio zapytać jak to właściwie jest?


Drobinki znikają, nic nie zostaje. (chyba że się chce wcześniej zatrzymać).

zou - 2013-06-01, 23:10

hxxp://www.youtube.com/watch?v=3C0WhSsQsSM
To film o podmiaie ostrza ze starego pojemnika nanowy bez bpa - sprawdziłam u siebie, ten do ziaren u mie jest na pewno modelem bez bpa - wygląda jak na zdjęciach, i ma takie samo dnio jak ten nowy duży na filmie. (Ma takie kreski w kształcie promyków słońca). Duży - teraz nie wiem, bo mam go w drugim mieszkaniu.

to jest ze strony vitamixa opis modelu, a na pudle nr modelu u mnie jest data produkcji 2012 na od dużego kilicha, produkcja w usa i nr seryjny też, pudło z data 2011
hxxp://vitamix.com.au/current-model - dokładnie tak wygląda, sądzę że teraz nie sprzedaja już z bpa, bo to jest najnowszy model

OlgaSmile - 2013-06-02, 00:14

najbardziej interesuje mnie jego funkcje na zimno - jaką robi mąkę, jak drobno mieli ryż, grykę, kaszę jaglaną? Czy robi kremowe masło z orzechów, czy są wyczuwalne grudki? Jak radzi sobie z robieniem mlek roślinnych, jak mocno rozdrabnia orzechy i wiórki? Jak gładkie musy z niego wychodzą, na przykład jak intensywnie rozdrabnia jabłko ze skórką i pestkami itd. Pytania z życia, jak coś z tego robiliście, proszę napiszcie bo jestem mega ciekawa!
Moi czytelnicy na FB zachwalają thermomixa, że mega cudo do tego celu no ale Vitamixa ma porównywalnie mniej osób :)

zou - 2013-06-02, 00:33

well
1. masło-jak ze słoika ze sklepu, żadnych grudek, idealne
2.jabłko ze skórką zmieli tak, że nie ma żadnych drobinek, nawet z pestek czy ogonka nie ma śladu
3.mleka - np słoneczikowe, migdałowe- żadnych fusów, ja mieliłam np. migdaly blanszowane na mąkę -i potem z tego np. z 2 łyżeczek robiłam mleko- żadnych fusów czy grudek, a u góry kilka cm piany jak z latte
4. maka np z migdałów miałka jak aksamit, robiłam marcepana z cukrem i kroplą wody- rozpływał się w ustach, żadnych grudek, nic,
5.mieliłam siemie na makę też gładkie wyszło jak mąka, tylko gdzieiegdzie tłustsze (starałam sie nie przemielić)
6. mielenia ziaren jeszcze nie wypróbowałam, ale sądzę że mozna sterować grubością mielenia przez pulsację, jeśli chce się kaszę, a co do gładkosci to pewnie zależy czy dobrze wysuszone
7. kokos na mąkę - miałka i sypka
8. co do płynów np. to wodę z mięta czy cytryną rozdrobni tak, że po gałązce mięty nie zostaje NIC a woda jest zabarwiona chlorofilem i pachnąca, przeźroczysta, czytałam że ktoś udowodnił, ze rozdrabnia ściany komórkowe wydobywając z zieleniany wszystkie wartości, nawet te co byłyby nie do strawienia przez człowieka jako całość pokarmowa. Myslę, że w tym celu to nie ma konkurencji z Themomixem.

Fakt, że Thermomix bardziej wielofunkcyjny, ale czytałam że co do zostawiania drobinek np po truskawkach, to słabszy jest, lecz nie pamiętam źródła.

ganio4 - 2013-06-02, 07:00

To i pewnie zmieli malinki na mussss :-P
A póżniej zrobię z niego galaretkę :-P :-P

OlgaSmile - 2013-06-02, 09:05

zou - ekstra!
Porównując parametry, tak generalnie chociażby moc to:
- Thermomix -> silnik firmy Vorwerk o mocy znamionowej 500 W; bezstopniowe ustawianie liczby obrotów od 100 do 10200 obr/min
- Vitamix -> silnik 2 KM i 37000 obrotów więc ma przewagę. Przekonuje mnie "Jego laserowo wycinane ostrze, napędzane silnikiem o mocy 2 KM, rozpędza się do nieosiągalnej dla większości blenderów prędkości 37 tys. obr/min, co odpowiada liniowej prędkości 386 km/godz i tworzy idealnie homogeniczne produkty. Tnie przy tym nawet błony komórkowe owoców i warzyw, uwalniając zawarte w nich mikroelementy i antyoksydanty. W ten sposób są przyswajane przez organizm, w ilości o 80% większej niż powstałych z obróbki produktów tradycyjnymi blenderami, a cały cenny błonnik, tracony przy wyciskaniu soków sokowirówkami, jest zachowany"

Jestem zdecydowana, jeszcze czekam na info z BPA :) Jakby co będzie biały z kielichem do zbóż jupi :D

olgasza - 2013-06-02, 09:50

zou, kurczę, dziewczyno, naprawdę powinni ci płacić prowizję :mrgreen: Gdybyś była przedstawicielką handlową, to klientów miałabyś na pęczki. Podoba mi się ten entuzjazm, z jakim dzielisz się swoją wiedzą :-)
dynia - 2013-06-02, 10:05

On jest BPA free.

Olgasza zgadzam się z Tobą,zou jest idelanym,zadowolonym użytkownikiem Vitamixa :-D

Wczoraj robiłam falafle,trwało to 1 minutę.Dzięki temu będziemy jeść je częściej,do tej pory strasznie to było skomplikowane .Ciecierzyca i świeża kolendra zmielone na idealną ,gładką masę 8-) Humus wyszedł ,genialny .Nie miałam tahiny,ziarna sezamu zmielił na pył.

OlgaSmile - 2013-06-02, 10:12

dynia - oba kielichy masz tak oznaczone?
dynia - 2013-06-02, 10:30

OlgaSmile napisał/a:
dynia - oba kielichy masz tak oznaczone?

Tak.

OlgaSmile - 2013-06-02, 10:30

super!
OlgaSmile - 2013-06-02, 11:54

Dostałam takie info, co sądzicie?
"...... jesli chodzi o wspomniany przez Ciebie blonnik w sokach z VitaMix to masz racje, jest bardzo cenny i zachowany, tylko mikroelementy i mineraly sa zabijane w VitaMix przez wytwarzanie ciepla przez wysokie obroty. Jak pisza w instrukcji o sokach to w zasadzie to nie sa soki a raczej smoothie, bo gesta konsystencja zmiksowanych owocow czy warzyw nie przypomina niczym soku jaki mozesz otrzymac z np. Omegi. ..."

dynia - 2013-06-02, 12:06

No jasne ,że konsystencja jest inna bo nie jest to ani prasa ani wyciskarka owocowa.On zmieli dokładnie cały wkład dzbanka i będzie z tego gęsty(w zależności oczywiście od ilości danego płynu) koktajl czy smoothie.Temeperatura zależy od czasu miksowania ,poniżej 1 min. nie zminia się ona ,więc nie sądzę ,że mikroelementy zostaną wtedy zabite.
To są urządzenia głownie dla witrian więc nie sądzę,że taki ubytek wit. i min. jest możliwy.

zou - 2013-06-02, 14:01

Enzymy giną w 42 C, zatem już nawet w upale cześć pozytecznych skłądników ginie, np. na słońcu (suszenie na słońcu). Temp. można zmierzyć w kielichu termometrem - albo, dodawać do napoju blendowanego lodu, jeśli chce się mieć zimne napoje. Generalnie napoje z miąższem tzw. smoothies się nie nagrzewają, bo to około 20-30 sec miksowania i jest gotowe. Temp. zimna lub pokojowa.
O zabijaniu mikroelementów i witamin- to bełkot. (chyba, ze zmiksujesz pomidory z ogórkiem itd ;( ) )

I co z tym bpa free po jakie oznaczenie chodzi, możecie doprecyzować, bo już sama nie wiem co do dużego kielicha, dziś patrzyłam z zewnątrz wygląda jak te na foto na str. vitamixa a jakie oznaczenie? - Dynia ale Ty chyba kupowałas z innym zamówieniem, nie? na all?

gosia_w - 2013-06-02, 15:17

zou napisał/a:
masło-jak ze słoika ze sklepu
moim zdaniem lepsze (ja robię w Blendtecu, ale myślę, że mimo różnych filmików ;-) to porównywalny sprzęt z Vitamixem)
Można zrobić masełka, jakich nie ma w sklepie - np. z orzechów włoskich (pyszne! ja orzechy moczę, potem suszę i blenduję) oraz różne mieszane, również pestkowo-orzechowe, z przyprawami, słodzone, solone, jakie się lubi :-)

qetrab - 2013-06-02, 15:21

Też uważam, że to bełkot z tą utratą witamin i minerałów, temperatura nie podniesie się aż tak bardzo, poza tym utrata składników odżywczych spowodowana podgrzewaniem jest stopniowa, gotowanie to 10-50% straty w zależności od typu witaminy, także podgrzanie o kilka stopni na skutek blendowania może spowodować najwyżej 1% utratę wartości odżywczych.

PS: też bym taki chciał, ale aktualnie jestem mega spłukany ;(

dynia - 2013-06-02, 15:41

zou tej inforamcji o BPA nie ma na kielichu bezpośrednio,znajdowała się w instrukcji.
OlgaSmile - 2013-06-02, 16:10

Fajnie, mamy podobne zdanie :mrgreen:
Info o BPA free jest na stronie polskiego sprzedawcy, powinno być też na opakowaniu, na kielichu nie koniecznie i w instrukcji. Zazwyczaj się tym chwalą na wszytskie sposoby!

zou - 2013-06-02, 21:24

Hmm... zatem skoro na stronie głównej Vitamixa jest, że vitamix 5200 jest bpa free a na moim pudle z zamówienia dzięki Vegevani jest data produkcji 2012 to znaczy, że ok?

Olgasza, dynia - dziękuję za miłe słowa. Mam inną pracę, ale byłoby na pewno miło być sprzedawcą vitamixa, taka lada to w koncu mała scena aktorska :) , bo to niesie zdrowie i oferuje się pokarm roślinny a juz to samo w sobie jest wywołujące uśmiech na gębie. Owszem mam entuzjazm, ale wiecie...? - on chyba przyrasta wraz z młodym jeszcze weganizmem, a vitamix go bardzo...uprzyjemnia i udogadnia i wszystko jest do zrobienia domowo.

Też inaczej się zachowują witaminy, inaczej enzymy a inaczej mikroelementy i pierwiastki śladowe. One na siebie wzajemnie też mają wpływ, niektóre się neutarlizują, a inne potrzebuja drugich by dać się dobrze wchłonąć...najdelikatniejsze są enzymy (dlatego witarianie pilnują tych temperatur p. suszenia zywności w temp. nie wyższej niż 42C), witaminy z kolei się moga utleniać, a pierwiastki przechodzić z warzyw np. do wody w której sie je gotuje. Akurat vitamix i blendtec miksują na bardzo dużych obrotach, więc szybko i minimalizuje to czas tarcia i nagrzewania. Inne blendery śa owszem nawet i mocniejsze i szybsze, już jednak bardziej nagrzewają, przy tym samym czasie miksowania. Te dwa blendery to są optymalnie wyliczone dla zatrzymania jak najwiękzej ilości naturalnych składników odżywczych. Bo sa adresowane do rynku witariańskiego także. Są jeszcze mocniejsze - ale po co? To nie wyścig marketingowych zbrojeń, jest moment, że jest coś optymalne do obróbki produktów roślinnych.

gosia_w - Blendtec jest super! Jesienią wypróbuję masełko z orzechów włoskich! Miałam na myśli konsystencję, jak sklepowe - ale pewnie, że lepsze!!! Sam zapach! W sklepowym tahini np. było mnóstwo cukru, tym pomarańczowym, a w domu można zrobić np. ze stewią. Albo z czarnego sezamu, czarny sos.

dżo - 2013-06-02, 21:36

OlgaSmile napisał/a:
jest bardzo cenny i zachowany, tylko mikroelementy i mineraly sa zabijane w VitaMix przez wytwarzanie ciepla przez wysokie obroty

nie wiem kto to pisał i co miał dokładnie na myśli, ale minerałów nie da się zabić ciepłem bo składniki mineralne to nie witaminy, nie są wrażliwe na działanie temperatury, składniki mineralne w żywności (ich ilość) oznaczane są w popiele czyli po spaleniu w bardzo wysokich temperaturach w specjalnych piecach i nie ma możliwości aby je zabić 8-)

OlgaSmile - 2013-06-02, 21:38

jak pisałam - to słowa i opinia użytkowniczki Vitamixu na FB, prosiłam o szersze info ale jeszcze czekam bo weekend jest i nie każdy przy kompie siedzi. :D
kolektyw - 2013-06-04, 07:35

Wszystkie materiały, które Vitamix używa do produkcji od 2007r. są wolne od BPA. Możecie już nie panikować :P
zou - 2013-06-04, 08:03

A źródło wiedzy? Skąd info?
kolektyw - 2013-06-04, 08:06

Od dystrybutora.
Tak czytałem te wasze wpisy, szukacie jakiś rzeczy po pudełkach, tracicie czas na szperanie po stronach, a mi wystarczył jeden telefon :)

zou - 2013-06-04, 08:33

Ale od którego dystrybutora? jest chyba kilku - polski, niemiecki i na jakiej podstawie on tak twierdzi? Bo sama firma vitamix w pewnym momencie swojej działalności wprowadziła własnie sprzęt bez bpa (od 2007) oraz do kupieia kielichy bez bpa do upgradu starszego sprzętu. Powyżej w postach dałam linki do tych kielichów. Dziewczyna pytała właśnie o to czy dystrybutor z Niemiec ma sprzęt już bez bpa czy sprzed i na tę informacje czeka od ani Vegevani i tego konkretnego dystrybutora z Niemiec. Ja nie wiem co to za dystrybutor, też uznałam, że polityka Vitamixa od 2007 roku obejmuje te sprzęty skoro data produkcji jest 2012, na moim nabytym z Niemiec sprzęcie to jest on bez bpa.

Fajnie, że jesteś taki zaradny dla siebie ale możesz też podać konkrety od którego dystybutora masz potwierdzenie, ze on sprzedaje w zestawie kielichy bez bpa?
Osobiście nie sądze by komus się "uchowała" jakas partia sprzed 2007 roku aby ją taniej sprzedawać bo kupno kielicha nowego bez noża to około 200-300zł, z pokrywka i tamperem, więc i tak to nie jest jakaś wygórowana cena tej cześci, ot vitamixowy standard. No ale ludzie chcą wiedzieć, skoro wydają taką forsę i trzeba to ustalić, bo chodzi i o kase i o zdrowie.

Też czekamy, jak widać, na info od niemieckiego dystrybutora - zapewne i Twojego więc podaj konkretnie, czy dzwoiłes do tego dystrybutora z Niemiec, od którego zakup robi Vegevani - zbiorowy? to będzie jasność .:), kto od kogo kupuje a nie będzie 20 interesantów wydzwaniać jeden po drugim ;) do tego samego dystrybutora...

Vitamixa więcej firm już sprzedaje...i nawet tu na Forum ludzie kupują z różnych sklepów, a tym samym od różnych dystrybutorów.

kolektyw - 2013-06-04, 08:53

Na podstawie informacji z Vitamixa? Skąd mogę to wiedzieć? Zadzwoń i się zapytaj na jakiej podstawie on może tak twierdzić. Mi wystarczy co usłyszałem.
zou - 2013-06-04, 09:04

Kolektyw - o co cammon? Umiem czytac i na stronie vitamix corporation jest info, ze wszystko jest bez bpa. Czym to sie różni zatem od Twojego telefonu, że Ci wystarcza info, że dystybutor wie to od swojej firmy?

Ide zmielić szejka, bo chyba to nieporozumienie małe się zrobiło ;) Ja nie mam problemu z tym bpa, ale chciałam wyjaśnić dla innych Osób, które to czytaja i sie zastanawiaja nad zakupem zbiorowym, a trzeba minimum 20 osób więc trzeba się dzielić wiedzą i moim zdaniem wyjasnić dokąłdnie każdą wątpliwość, nawet to co jednemu się wydaje oczywiste dla innego może być niepewne.

Dzięki za poinformowanie, może to komuś coś rozjaśni.
Buziaki ;)

kolektyw - 2013-06-04, 09:33

Ale ja nie wiem WTF? :D No jeśli jest na stronie nawet Vitamixa, to czemu inni się wahają? :D Dobra, nevermind. EOT
Niech już zamawiają te blendery, bo czekam i czekam...

kolektyw - 2013-06-04, 10:44

Dla mnie w ogóle ten problem z BPA jest śmieszny... Przecież codziennie więcej żremy Bisfenolu z tego co nas otacza i jeszcze gorszego świństwa w jedzeniu, aniżeli potencjalnego BPA z kielicha od urządzenia. Ale to moje subiektywne zdanie.
Gdzieś kiedyś czytałem o jakiś blenderach markowych, które zawierały BPA, ale 1/10000 dawki dopuszczalnej i nie mającej żadnego wpływu na zdrowie.
Jeny, co opinia publiczna potrafi zrobić... ;)

zou - 2013-06-04, 12:06

kolektyw, no rozumowo-zasadniczo, to może i tak. Ale czasem gdy ktoś jest np. cieżko chory, kupuje warzywa i owoce bio, stara się nie być narażonym na spaliny itd, słowem - człowiek robi co może aby także poprawić w sobie siłę nadziei, to czasem dla tych osób może to mieć znaczenie, mimo, że planeta i tak jest przez nas zatruwana itd. Czasem osobom ciężko chorym takie "nevermind" nie pomaga bo potrzebują afirmacji, także na poziomie przedmiotów i strawy. Sama często myślę, zę jadąc rowerem wzdłuż Alei Grunwaldzkiej z Gdańska do Wrzeszcza np. do Lidla po bio cytrynki, wiecej się nawdycham spalin na światłach, niż przez miesiąc w poprzednim mieście, gdzie mieszkałam rok temu. Ludzie w Rosji, sadzą koło Czarnobyla pomidorki i żyją tam i wierzą, że zdrowe, ładne, bo co nie widać tego nie ma, ciotka moja kupiła koło Krymu działkę, - a bo dzika taka, a bo bez wody, a bo bez prądu...- a "domek" z azbestu, no ale tak daleko od "cywilizacji" ;) - Niekiedy człowiek ma chyba swoją paranoję, albo wolny wybór. A czasem podrążyć warto.
kolektyw - 2013-06-04, 12:17

Zou, wiem o czym mówisz i Cię po części rozumiem, ale to z założenia nie ma sensu. Kompletnie.
Dodatkowo powiem... Podejrzewam, że Vitamixy byłyby o ileś % tańsze, gdyby nie te pierdołowate opinie ludzi z netu, które wymuszają używania drogich, "bezpiecznych" materiałów typu Trytan. Każdy miałby jakiś tam poliwęglan, dopuszczony przez ustawę i byłby spokój. Zobacz po tym wątku w ostatniej części... Ludzie panicznie zaczęli szukać info czy ich Vitamix jest wolny od BPA :D w obawie o swoje zdrowie. Ale to co leci z kranu, albo serwują nam w butelkach z "wodą źródlaną" to już jest ok :D Podejrzewam, że gdybym zjadł cały kielich vitamixa sprzed 2007 roku, to nie miałbym gorszych wyników jakbym zjadł ten produkowany po 2007 roku z trytanu :) Przecież to czysty marketing i "owczy pęd" konsumentów w dzisiejszych czasach.
Paranoja moim zdaniem, ale ile ludzi tyle opinii i dlatego ten świat taki piękny. ;) EOT

zou - 2013-06-07, 09:21

nice - powodzenia, jeśli zakupisz to się nie zawiedziesz - moja Rodzina spożywa teraz ogromne ilości warzyw i owoców w porównaniu z tym jak ich nie mieiliśmy ich do picia.
babcia ma 86 lat, szczęka juz nie ta ;) ale zmielone to wręcz uwielbia, Tata się przekonał, do 500ml szklanic, nawet wypije z dodatkiem cukinii szejka (ostatnio TOP ONE - cukinia z ananasem), albo z pietruszką, no a Mama i siostra - zawsze lubiły, ale teraz to codziennie schodzi po całej siatce warzyw i owoców. Cały kosz dawniej stał i stał na oknie i zaim ktoś się pokwapił obrać pomarańcze to trwało wieki. Teraz co 2-3 dni koszyk jest pusty :) Tata zawsze 'zalewał głód" maslanką, a teraz woli szejka. W ogóle Tata prawie nie kupuje już nabiału. Chyba że mozarelle, parmezan - do sałatek...Poprawiła sie na pewno jakość życia i ogólne nastawienie nawet.
Dzięki za troskę o nożyk. Na razie czekam na info od Vegavani o cenie i czy czy da się taiej go ściągnać z tym zamówieniem. A z tym wykrzywionym ostrzem vitamix też mieli, no ale nie tak profesjonalnie, zostają drobinki, mieli jak "zwykły" blender. Ale i tak robie szejki, bo w innej postaci nikt ie chce jeść tych rzeczy...bo to za duzo roboty, na sałatke nie maja rano czasu, a pić tak.

Kamyk - 2013-06-07, 11:14

zou, Ty robilas lody truskawkowo/bananowe w Vitku? Ja ostatnio wlalam pol szklanki smietanki wsypalam do tego paczke mrozonych truskawek i trzy mrozone banany do Blendteca i nie chcial tego pociagnac. W koncu dal rade, ale poszedl smrodek i zaczely skakac na wyswietlaczu cyferki. Nie musze dodawac, ze serce z obawy o niego podeszlo mi do gardla. Nic sie nie stalo, ale lodow juz raczej robic sie nie odwaze. Chce kupic taki super blender dla mamy i zastanwaiam sie, czy ma to byc drugi Blendtec, czy moze jednak skusic sie jednak na Vitka.
kolektyw - 2013-06-07, 11:47

Problem blendteca polega na tym, że nie posiada tempera IMO
gosia_w - 2013-06-07, 12:15

Kamyk, a banany miałaś pokrojone? A może za dużo było wkładu? Mi lody bardzo dobrze wychodziły - ja dawałam 2 pokrojone zamrożone banany i surowe owoce (truskawki, maliny, jagody).
Kamyk - 2013-06-07, 12:19

gosia_w, pokrojone w centymetrowe krazki. Moze rzeczywiscie bylo tego po prostu za duzo albo owoce byly zbyt zmrozone... Z tego co wyszlo najadly sie trzy osoby i z litr lodow sie ostal :oops: Nastepnym razem sprobuje z mniejsza iloscia.
gosia_w, a dolewalas jakis plynow, czy tylko zmrozone banany i owoce?

qetrab - 2013-06-07, 12:39

Ja robię lody bananowe w wyciskarce Omega 8006 i wychodzą super :D
zou - 2013-06-07, 12:48

Kamyk- myślę, że takze w vitku warto odczekać po wyjściu owoców z zamrażalnika (też zależy jaki kto ma). U mnie było tak: banany wyciiągam, czekam około 2-3 minuty- jak mogę je średnią/mocną siłą pociać już nozem na kawałki (bana na 4 części), to znaczy że i blender je potnie. Czasem są tak zamrożone że nie dam rady, wtedy odczekuje aż dam.

Jak robiłam lody to dawałam około 180- 200g truskawek mrożonych i ze 2 banany. No i jak to zaczynało skakać w blenderze to wtedy używałam popychaczki, aby jed delikatnie ku dołowi z brzegów ścianke zepchnąć w dół - ale tak z wyczuciem, nie przemocowo i na najwyższych obrotach. Najtwardsze rzeczy należy w vitku mielić na najwyższych obrotach. Jednak na filmach czasami dają też małą ilosć płynu- np 50ml wody, mleka roślinnego, zimnego soku, lub na górę - zwykły lód (do sorbetów) -wtedy już na 100% utworzy się mokra część i z niej wir a on wciągnie do ostrzy blendera resztę.

Jestem pewna, że oba te blendery są zaprojektowane do robienia lodów- jest to w instrukcji obu. Gosia_w - dobrze mówi, moim zdaniem - lody wychodżą pyszne ale nie nalezy przeładowywać pojemnika. I taką wielkość mrożonych produktów wrzucać aby one miały szanse wpaść (opaść na dnio) ostrza. Chodzi też o to aby na tym "fullu" nie mielić ponad 2 minuty, bo się lody zaczną też roztapiać a część będzie niezmielona. Lepiej zrobić w kilku porcjach, tak do 500g produktu na raz...

gosia_w - 2013-06-07, 12:54

Kamyk, tylko zmrożone banany (chwilę odczekałam po wyjęciu z zamrażalnika) i świeże owoce.
Kamyk - 2013-06-07, 13:11

Dzieki za rady. Bede robic wiec w mniejszych porcjach. A jako, ze w Blendtecu zakochalam sie po uszy (szczegolnie we sokach ananasowych, ktore sa gladziutkie jak aksamit), to mysle, ze mamie sprezentuje takze Blendtec'a.
qetrab, a jak robisz lody w Omedze?

nice - 2013-06-07, 13:34

Ponawiam pytanie o możliwość robienia surówek w Vitamix? Kompletuję sprzęt do kuchni ograniczyć a chciałabym ograniczyć ilość sprzętów :->
zou - 2013-06-07, 13:39

Mozna zrobić surówki w tym modelu 5200, bo ma on pokrętło regulacji obrotów: mo żna siekać cebulę, szatkować kapustę, rzodkiewki itd- ale nie będą to paseczki/wiórki/plastry jak w malakserze, tylko taka kosteczka mała. Jeśli to nie przeszkadza Ci - to można spoko robić surówki.
hxxps://www.vitamix.com/Discover-Vitamix/What-You-Can-Make#food-prep

qetrab - a masz te przystawki do makaronu, i emulgowania co sa na str. e jusers z tym modelem? Jak to oceniasz to wyciskanie - kalkuluje się? Bo ja wolałam dotąd szejki ze względu na mniejsze marnowanie/czyszczenie/błonnik/szybkość...Prosze powiedz coś więcej, jeśli można, o używaniu wyciskarki...Dzięki! :)

nice - 2013-06-07, 13:51

To super że robi surówki - tak na szybko. :-> w takim razie coraz bardziej nie mogę się doczekać.
Kamyk - 2013-06-07, 14:00

nice, w Blendtecu jest napisane, by w celu rowniejszego poszatkowania np kapusty robic to na mokro w wodzie. Pozniej ta wode mozna wykorzystac np do zupy. Mysle, ze w Vitamixie ten patent tez by przeszedl.
zou - 2013-06-07, 14:07

Kamyk myślę, zę to dobry pomysł, ale też vitamix ma uwzględniony w konstrykcji popychacz, dlatego w mniejszej ilości przypadków potrzebuje dolewki wody. Działa podobnie do food processora, jak warzywa popychasz ku ostrzu popychaczem od góry.
nice - 2013-06-07, 14:11

Na pokazie Termomix jadłam taką poszatkowaną sałatkę. Była smaczna i szybko zrobiona (to ostatnio dla mnie priorytet). Na razie kroję wszystko nożem - co nie powiem, lubię. Ale nie zawsze jest na to czas.
zou - 2013-06-07, 14:13

I co - nie chcesz Thermomixa? On jednak bardziej jest wielofunkcyjny niż blendery?
nice - 2013-06-07, 14:20

Po pokazie byłam zachwycona. Trochę wstrzymała mnie wtedy cena. Ale z czasem trochę ochłonęłam. :-)
Podobało mi się w nim to, ze można i gotować np. zupę i jednocześnie coś na parze. Z drugiej strony wiem, ze nie zrezygnowałabym z tradycyjnego gotowania, pieczenia itp. Głównie pewnie używałabym go do "jedzenia" surowych warzyw. a coś podgotować można w garnku. :->
Pewnie gdyby Vitamix nie był w tak atrakcyjnej cenie wahałabym między jednym a drugim - ale tutaj cena jest bardzo korzystna.


Dla mnie Termomix to jednak trochę Vitamix z funkcją gotowania. a przeczytałam tutaj gdzieś, ze jednak nie mieli tak dobrze drobinek. A mnie się marzą takie kremowe gładkie konsystencje.... :roll:

zou - 2013-06-07, 14:32

A, to rzeczywiście - jak ma się dostep do gotowania i naczyń - to Thermomix dubluje cześć sprzętów i garnków. No i cena...
Tutaj jest też fajne "wakacyjne" (cena nie wakacyjna oczywiście) urządzonko Jamiego Olivera...
hxxp://www.outletrtvagd.pl/product-pol-9998-Urzadzenie-wielofunkcyjne-do-gotowania-PHILIPS-Jamie-Oliver-model-HR1050-90.html
No ale to nie jest blender ;P

qetrab - 2013-06-07, 16:39

Co do Omegi 8006
Mam te przystawki do makaronu, ale w sumie używałem ich tylko raz, raczej z takiego względu, że mało jemy makaronów :)
Jeżeli chodzi o robienie soków to jestem bardzo zadowolony, tylko nie każdy owoc się nadaje, np. jabłka muszą być twarde, bo inaczej mus wychodzi. A tak to praktycznie wszystko na sok przerobi, wyciskałem nawet sok z natki pietruszki i sałaty :D
Nie jest aż taka powolna jak by się mogło wydawać, ot kilka minut rano i sok dla rodziny gotowy :) Niestety ma małe wejście i owoce/warzywa trzeba pokroić, ale jest bardzo wydajna (Sok z arbuza jak jest sezon to u nas hit :D - z ćwiartki arbuza wychodzi prawie litr soku, a odpadu tyle co kot napłakał :) )
Ponadto super się sprawdza do robienia sorbetów (wtedy daje się nakładkę bez sitka) wrzucasz mrożone owoce i wychodzą idealnie zmielone.
Mieliłem w tym też orzechy, robiłem masło orzechowe (nie jest może idealnie gładke, ale działa :D ) i marcepan.
Generalnie używam tego też jako maszynki do mielenia, ale z twardymi ziarnami sobie nie poradzi.

Czyszczenie jest super łatwe, cała głowica do wyciskania to raptem 4 elementy, a sitko jest dość małe, więc tylko się opłukuje to pod wodą, minuta (lub mniej) i czyste :)

Kamyk - 2013-06-07, 17:38

qetrab, wiem - mam :-D
Przez to formum zrobilam sie maniakiem sprzetowym.
Lodow jeszcze jednak nie robilam - musze sprobowac.
Dla mnie dwa najwieksze atuty Omegi to wlasnie dokladnosc wyciskania oraz szybkosc i precyzja czyszczenia.

nice - 2013-06-08, 11:00

qetrab jak robiłeś marcepana? Czy dodawałeś cukru? Ja robiłam bez (tzn. mąka migdałowa i syrop z agawy) i wychodziło ok. Jestem wielką miłośniczką marcepana. ;-)

Kamyk a czy Ty też kupiłaś Vitamix? też mam omegę, ale czasem brakuje mi czegoś co zmiksuje całość.
Ale soki z omegi trzeba przyznać są wyśmienite.

zou faktycznie ciekawy ten sprzęt. Może zacznie się takich pojawiać coraz więcej i ich ceny będą niższe. Jak oglądałam Termomixa kusiło mnie, żeby go kupić, zlikwidować kuchenkę ;-) , kupić podręczny piekarnik (taki który stoi na blacie) i generalnie przeorganizować kuchnię na małe podręczne sprzęty. Staram się ograniczać ilość sprzętów które mam. Do tej pory zresztą, jeśli tylko mam czas, kroję nożem, ucieram ręcznie - ale jak nie ma czasu to jednak sprzęty bardzo się przydają. Bronię się jednak przed większym "kombajnem".
Termomix ma jeszcze ciekawą funkcję robienia ciasta - ale nie jadam pszenicy, wiec i ciasto jadam rzadko. Ale może ciasta z innych mąk wyrobiłby też całkiem dobrze? Ciągle kusi mnie ten Termomix - może dlatego, że ma się wrażenie, że zrobi wszystko sam. ;-)

Czy Vitamix zmieli pestki czereśni lub śliwek? Do omegi nie można wrzucać pestek, ale może Vitamix sobie z tym radzi?

qetrab - 2013-06-08, 11:10

nice napisał/a:
qetrab jak robiłeś marcepana? Czy dodawałeś cukru? Ja robiłam bez (tzn. mąka migdałowa i syrop z agawy) i wychodziło ok. Jestem wielką miłośniczką marcepana. ;-)


No robiłem niestety z cukrem zwykłym i z całych migdałów. Omega 8006 fajnie zmieli migdały, tak, że staną się bardzo lepkie i oleiste, fajnie się to łączy z cukrem. Kiedyś będę chciał spróbować zrobić marcepan ze zmielonym ksylitolem :)

nice - 2013-06-08, 11:21

qetrab cukier chyba zbiera tą oleistość, bo ja właśnie z tym nie mogłam sobie trochę poradzić. Bo dodatkowo wzmaga ją syrop. Ale z ksylitolem to może być dobry pomysł.
A robiłeś mąki w omedze? Ja tylko gryczaną - wyszła sucha i bardzo smaczna. Ale migdałowej nie próbowałam. [/b]

qetrab - 2013-06-08, 12:36

no właśnie dlatego, że było oleiste to się tak ładnie połączyło z cukrem.
Mąki migdałowej nie zrobisz, bo te sklepowe są odtłuszczane, więc po zmieleniu migdałów wyjdzie to lepkie i oleiste - chyba, że są jakieś metody, o których nie wiem :)

gosia_w - 2013-06-08, 13:16

Ja robiłam mąkę migdałową w następujący sposób - namoczyłam migdały na noc, rano zdjęłam skórki, wysuszyłam migdały w suszarce, zmiksowałam na mąkę w Blendtecu (uważając, żeby nie zrobić masła, po prostu na małych obrotach i niedługo). Wyszła tak, jak kupna.
qetrab - 2013-06-08, 14:00

hmm niezły pomysł... to i pewnie z innych orzechów / nasion też by się udało :)
Agnieszka - 2013-06-08, 18:28

Jak pisałam rozważałam zakup ale jednak nie. Szejki mnie nie kręcą i potrzebuję urządzenia bardziej funkcjonalnego. Lody i koktajle by Braun w zupełności nam wystarczają, podobnie jak zupy kremy. Raw nie nasze. Może jestem starej daty i szybko posługuje się nożem albo braun wystarcza. W moim wypadku bliższy mi Termomix czy Speedcook - może kiedyś.
Kamyk - 2013-06-09, 09:25

nice, mam Omege i Blendteca. Omege zostawialm u mamy, z Blendtec'iem nie bylam w stanie sie rozstac i obiecalam mamie kupic drugi. Mialam wczesniej blender reczny Braun'a. Tego wogle nie da sie porownac.
zou - 2013-06-13, 10:40

nice- zgadzam się!

A co do mnie to mam wrażenie, że nawet podczas Armageddonu będe tu siedziała i zachwalała blendery :)

Nota bene - wczoraj byłam w sklepie szukac farby do podłogi, no i nie mogłam się oprzeć aby nie wejść do Saturna - pooglądać agd :P . I może pomyślicie, że już mi odbiło ALE- oglądnełam kilkadziesiąt (jak regał długi i szeroki) malakserów, maszynek, wirówek- toż to wszystko zabawki, niektóre połamane od samego oglądania na półkach! Szukałam malaksera - te pojemności! Toż to nie dla wegetarian, a już zupełnie - nie dla wegan! Chyba dla rodzin co do kotleta mają łyżkę surówki! malaksery- brauna, philipsa - tam się zmieszczą góra 4 starte marchwie, plastik tandetny, zawiasiki "zaprojektowane do awarii"... Nie spodziewałam się takiej oceny, bo kiedyś sama uważałam, że to jest sprzet kuchenny ale to jedno, wielkie naciagactwo!. Przecież to jest oszukiwanie ludzi! Owszem tym się "da" coś tam pociać, ale jak ktoś dzien w dzień chc e tego używać, to moim zdaniem czas się wypiąć i po prostu kupowac sprzęt gastronomiczny. Wtedy starczy na długo, na wiele lat w domowym użytku. Ja bardzo chciałam kupić teraz malakser, myślałam o bosh mumie 5 - ale tgeo tam akurat nie było. No ale teraz z powodu tych dopłat vatu- niestety już nie mam kasy.

Sama mam Brauna 6550 z żyrafą, ale też ten prztyczek-zapadka się wyrobił i jak blender wiruje to się toto otwiera wraz z kierunkiem wirowania....Nie wiem czy oni planują jakieś wypadki? Dekapitację użytkowników?

bodi - 2013-06-13, 17:24

zou napisał/a:
Dekapitację użytkowników?

lowju :mryellow:

nice - 2013-06-14, 08:49

zou czy mieliłaś już ziarna w Vitamixie w tym dodatkowym dzbanku?

Ja nam jednak nadzieje, ze znajdzie się odpowiednia liczba osób i zamówienie się uda. Ja się już tak nie mogę doczekać, wyobraźnia pracuje coraz intensywniej, po nocach śnią się kremowe szejki ;-) A w głowie świta już ochota na młynek, suszarkę.... ;-)

zou - 2013-06-14, 08:55

Nożyk wet balde (też sprowadzany przez sklep vis-vitalis) to cena około 300 zł. (plus przesyłka kurierem).
To bardzo korzystne, bo w serwisie gastronomicznym vitamix-polska, mimo dobrych checi pomocy z Ich strony ( blender 5200, spoza ich oferty), cena była kosmiczna (120 USD plus 23% vatu) i jeszcze trzeba było wysłać na swój koszt kielich aby zmienili ostrze i cena usługi! 30 zł, a to (jak mi napisali z vis-vitalis) - można spokojnie samemu zrobić przy użyciu prostych narzędzi. Ale ja zamiast samego nożyka zdecydowalam się ostatecznie jednak dokupić jeszcze jeden kielich wraz ze zbiorowym zamówieniem.

nice- no mam ten kielich, ale jeszcze nie korzystałam, bo nie miałam okazji. Jeszcze nie mam kuchni postawionej, i nie mam gdzie tych mąk użyć. Co innego szejki, bo to można wypić ;)
Sama jestem ciekawa. Wczoraj sie powstrzymałam przed zakupem mąki gryczanej w tesco. Juz wytrzymałam tyle czasu to poczekam jeszcze z miesiac półtora aż zakończy mi sie remont. Wtedy poszaleję:) i mam nadzieję, wszyscy inni uzytkownicy Vitków też :) Oj jesień i zima na blogach będzie blenderowa :) I chyba nawet już lato 2013 :)

zou - 2013-06-14, 09:07

W Tesco są super silikonowe łyżki, czarne - zupełnie takie jak góra Vitamixa, i mają dość długa raczkę - z zupełnie nowej serii tescowej gadżetów kuchennych ( o wiele tańszej niż np. Fackelmann itd). Ja płaciłam wczoraj ok 8 zł za długą czarną łyżke silikonową i po ok 5 zł za kopystki białe z silikonowym tylko czubkiem, a raczka plastikową. Kupcie sobie, bo szkoda porysować nowy kielich a i wrażenia sa mocne przy pierwszym uzytkowaniu i łatwo o czymś zapomnieć w kielichu, rzucając się na pyszniaste lody :) .
nice - 2013-06-14, 09:15

zou, ciągle się waham czy kupować ten dodatkowy kielich (ze względu na Omegę - zboża w niej nie mieliłam, ale mąka z kaszy wychodzi super).
Wczoraj jadłam pierwszy raz poziomki - i już mi chodziło po głowie, że jak już bym miała blender... ;-) Ja liczę zimą na szejki z jarmużem - zeby gdzieś zieleninkę poupychać. ;-)

nice - 2013-06-14, 09:19

zou, dzięki za info o łyżkach - ja na pewno kupię, bo metalowe szybko niszczą sprzęty. Zwykle używam drewnianych, ale takie z silikonem dobrze zbierają.
zou - 2013-06-14, 09:23

nice - a co byś chciała wiedzieć szczegółowo, czego nie ma na filmikach na you tube? Mogę wziąc dziś kielich do zbóż do Rodziców i zmielic np. kasze gryczaną, bo o jakie zboże Ci chodzi? Np. orkisz? Ryż?
Ja ostatnio idąc na łatwiznę nabyłam w Tesco szpinak mrożony w kostkach, a kilogramy i dodaje do szejków np. banan-jabłko-szpinak, te kostki szpinaku- zamiast lodu. Wychodza pyszne szejki. Wiem, że to ie to samo co surowy, ale zawsze. No i jest pyszny! Surowe zieleniny też daję oczywiście, ale właśnie zamiast lodu - to ten szpinak.

bronka - 2013-06-14, 13:07

dyskusję na temat zakupów zbiorowych wymoderowano tu: hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=14428&postdays=0&postorder=asc&start=0
zou - 2013-06-14, 13:28

Bronka Dziękuję! (wow aż 7 stron tego było?!)
Zatem jutro tutaj będzie relacja z kielicha dry blade - Vitamix do mielenia ziaren :) - po raz pierwszy w akcji u mnie :) No chyba, że ktoś ma już za sobą to doświadczenie i może się podzielić?

bronka - 2013-06-14, 13:34

Chyba wszystko co powinno - wróciło.
zou napisał/a:
Bronka Dziękuję!

Nie ma za co. szkoda tak fajnego wątku ;-)

dynia - 2013-06-14, 14:03

Ja już mieliłam na sucho i daje radę :-D
zou - 2013-06-14, 14:05

Dynia :) Super :) A co mieliłaś? Pisz nam tu ! I ile na raz? Warto było? Grzeje się mocno? Miałka ta mąka? Popychacza trzeba używać czy nie, w tym małym kielichu do ziaren? (ja już się wszystkiego teraz boję aby nie popsuć, aby ten duży popychacz nie za głęboko wleciał do małego kielicha...Jeszcze tego nie próbowałam przymierzyć do otworu. Podobno jest też mniejszy popychacz...)
dynia - 2013-06-14, 14:08

Miałka mąka ,naprawdę puder.Mieliłam cukier ,mieliłam kaszę gryczaną niepaloną.Ciecierzyce na mąkę toże tylko nie ładowałm dużo kilka łyżek jednorazowo ,bo po porzedich doświadczeniach z lodami troszkę miałam pietra ;-)
zou - 2013-06-14, 14:17

Och, to super! Ciecierzyca jest fajna bio w Tesco, (Oprócz oczywiście wysyłkowo w innych sklepach) to można zrobić ekstra mąkę do np. tempury!

A, nota bene co do zapachu technicznego silnika - swądu zwojów, który opisywałam, to rzeczywiście było go coraz mniej, prawie już nie ma nawet jak cisnę ma maksa. Także tak się stało, się stało jak piszą na str. vitamixa że to się wywietrzy a zabazpieczenie przeciw przegrzaniowe jak widać wypróbowała ;) dynia. I działa.

nice - to może nie będę już biegać teraz po te zboża? Co? I zostawię sobie na użycie w nowej kuchni? (za 1,5 mieś)... :oops:

Sylwia8 - 2013-06-14, 14:44

Ciecierzyca na mąkę :shock: Normalny blender miał mi ciężko UGOTOWANĄ pomielić, jak chciałam robić krem a'la nutella. A jak z takimi drobnymi ziarenkami jak sezam, siemię lniane, robiłyście może tahini np?
zou - 2013-06-14, 14:59

Tak - robiłam mąkę z siemienia ale w tym wysokim kielichu, zwanym "wet blade" - do mokrego- siemię mieliłam, robiłam makę na placuszki- wyszła gładka, sypka, jakby lekko wilgotna bo to oleiste nasionka. Wsypywałam około 1 szkl. siemienia, no taką paczkę, ze sklepu - i po prostu mieliłam. Fajnie to wygląda, robi sie taki szarobrązowy wir a po chwili wszystko osiada wokół dna, i...gotowe.

Sezam na tahini- tak jak z siemieniem, też w wysokim kielichu, tym głównym- i też jak do pewnego momentu to jest jeszcze mąka ale już po chwili, zaczyna się wytrącać olej i jest tahini. Szczególnie jak chciałam konsystencję pasty, to popychałam tamperem.

Tak samo z migdałami - i blanszowanymi i w łupinkach, na marcepan - do pewnego momentu jest mąka a za kilka sekund już masło. Mozna w tym wysokim zrobić mąkę migdałową, orzechową ale tyrzeba uważać aby nie przemielić do wytrącenia się oleju.Ale po 1-2 próbach, już każdy załapie jak reaguje jakie ziarno czy pestki. Można tez je mielić na wolniejszych obrotach pod koniec. To mniejsze ryzyko że z oleistej mąki się zrobi pasta.

Tak w ogóle z tymi kielichami to jest jak z reforma śmieciową - co jest mokre a co suche...
:roll: przed i po obróbce...
* a ten wysoki (wet blade) jest do mokrego- więc też do tahini, masła orzechowego, marcepanu, siemienia...(chociaż byłabym ciekawa czy siemię nie wyjdzie lepiej w tym kielichu do mielenia ziaren? )
* kielich do ziaren (ten dodatkowy, dry blade) jest do mielenia suchych składników (ziarna)- zmieli kasze, cieciorkę, ryż, suche płatki owsiane, jęczmienne, zboża, ryż...To co po zmieleniu pozostaje suche. Jest napisane aby nie mielić PO ZMIELENIU NA MĄKĘ nie dłużejedit. niż 2 minuty.

Co do młynów żarnowych, to one chyba po prostu wolniej mielą, i chyba nie nagrzewają produktów? Trzeba by zapytać specjalistów, jaka to różnica - a moze ktoś jest szczęśliwcem i ma zarazem blender jak i młyn..?

ps.
Już wiem: różnica między ostrzami/funkcjonowaniem kielichów jest taka:

Kielich wet blade (do mokrego- kielich główny) ma tak skonstruowane ostrze, by zaciagać produkty (np. szejka, lody) specjalnym wirem mokrych produktów w głąb kielicha, w dół, do ostrzy.

Natomiast kielich dry blade (do suchego) tzw. do ziaren- tutaj konstrukcja ostrza jest zaprojektowana w ten sposób, by podrzucać ziarna i mąakę ku górze, a następnie w rozproszonej formie ona opada znów na ostrza i znów jest wyrzucana w górę. Tym samym jest chłodzona i spulchniana i nie zapycha się wokół ostrza. (z tego tez powodu w instrukcji jest zastrzeżenie, że zrobienie wodnistych szejków w tym dzbanku może ich nie zmielić tak dokładnie jak w tym do mokrego).

heh - ale jestem z siebie dumna ;) Czuję się jak na egzaminie ;) Jednak trochę tych testów obejrzałam, coś tam sie zapamietało z netu :)

Sylwia8 - 2013-06-14, 16:34

zou, jesteś boska w tym wątku po prostu! :-D

czyli na dobrą sprawę, jeśli poprzestałabym na kupowaniu gotowych mąk ze zbóż, to ten dodatkowy kielich byłby niepotrzebny? Skoro w głównym da się też zrobić produkt końcowy suchy, czyli albo mąkę z migdałów albo masło migdałowe? bo do czego jeszcze można go używać, do mielenia kawy? teraz zwątpiłam czy faktycznie ten drugi kielich mi się przyda, hm...

zou - 2013-06-14, 20:41

Kawę, to i ten duży spokojnie zmieli!
Sylwia8 - 2013-06-14, 21:24

Czyli kaszę, płatki itd. też... To coś mi się zdaje, że ten drugi kielich nie jest mi aż tak bardzo potrzebny... Kurcze, nie mogę się doczekać, żeby wszystko wypróbować! :)
nice - 2013-06-15, 09:52

zou, jesteś niesamowita! tak dokładnej informacji się nie spodziewałam. ;-)
Pewnie, że już nie musisz biegać po zboża - nie dziwię się, ze chcesz się tym rozkoszować w nowej kuchni. To będzie dodatkowa przyjemność. :-)
Bardzo pomocny jest ten opis jak działają obydwa noże i co już robiłaś. To dużo wyjaśnia dlaczego w tym dry mąka się nie zbryla i nie zatyka ostrza. Ale ja nie wiedziałam, ze tak dużo można robić w tym większym. Jak czytam Twój opis to dochodzę do wniosku, że praktycznie prawie wszystko. Jedynie jeśli faktycznie chce się mielić zboża (i to te twarde) konieczny jest ten mniejszy dzbanek. Ale wtedy jest kwestią wyboru czy on czy młynek. Bo jak widzę te delikatniejsze spokojnie można w tym większym.
Sylwia8, widzę, ze mamy podobne dylematy. ;-) i podobnie nie mogę się doczekać. Tym bardziej, że teraz sezon w pełni - truskawek już nie daję rady jeść, a wypić pewnie bym mogła w nieograniczonych ilościach. No i jakos tak cieżko je miętą przegryzać. :roll:

Sylwia8 - 2013-06-15, 21:06

Ja już właściwie postanowiłam, że jednak kupię teraz bez dodatkowego kielicha bo prawie wszystko czego mi potrzeba można zrobić w tym głównym. Idziemy coraz bardziej jakoś tak w raw, za chwilę żadne mąki do niczego nie będą mi potrzebne ;) A jeśli nawet, to sobie zrobię powoli w tym głównym a poza tym - ile mąki można kupić za 460 zł ;) Mój mąż stwierdził, że jak nie będziemy umieli bez niego żyć to go po prostu dokupimy ale szczerze wątpię czy kiedykolwiek do tego dojdzie...

Tak, zou jest niesamowita, właściwe ten drugi blender powinni Jej dać za darmo :-D

A nawiązując trochę do głównej myśli wątku czyli marzeń o Vitamixie - normalnie sfiksowałam na tym punkcie, wszystko co robię do jedzenia wyobrażam sobie zrobione z vitkiem :lol: Obieram dzieciom winogrona ze skórek i pestek i myślę, że za chwilę to tylko poobrywam je z gałązek, wrzucę do kielicha i taram!taram! soczek :) Robię coś zielonego, wywalam łodygi twarde i myślę, że za chwilę ich nie będę wywalać tylko miksować do szejka z czymś tam; biorę do ręki granata, zaczynam walkę z obieraniem go i myślę... No po prostu MUSZĘ JUŻ GO MIEĆ!!! :-P

zou - 2013-06-16, 11:36

nice - tak, myślę, że młynek to jest super sprawa! Jak ktoś na serio zamawia zboża, np. eko i chce mielić. Ja kupiłam dry blade kielich bo kierowałam się wtedy w bardzo okazyjną ceną na niego, w sumie trochę na wyrost, i chciałam mieć (niestety pazerność się we mnie obudziła taka, no łapczywisć, wieco o co chodzi... ) wszystko do kompletu :oops: a na prawdziwy młynek na razie (na razie, kto wie kiedyś) mnie nie stać. Ale młynek to super sprawa, szczególnie jak Dziewczyny tu w innym watku pisały- taki prawdziwy, zarnowy albo z płatkownikiem...Ech..Dobrze, że są dostępne przynajmniej.

Truskawki można (i nawet bardzo warto) mielić z szypułkami- my tak robimy, odkąd mamy Vitamixa, nie zmienia to smaku, nie czuć, a jednak bardzo dużo dobrych składników mineralnych i witamin jest w szypułkach. (Czytałam szczegóły w ksiażce Boutenko). Jak są piękne, zdrowe zielone szypułki to można je zbierać właśnie wraz z liśćmi rzodkiweki, do pesto...zmielić i już, samo zdrowie! Ja to jem całe truskawki z szypułką, nawet nie zmielone.

Sylwia8 - pewnie, zawsze można przecież dokupić. Jak opisałaś swoje myśli- miałam to samo- ciągle fantazjowałam jak i co bym zrobiła mając blender. Jedna z najwspanialszych spraw to właśnie niemarnowanie produktów- te łodyżki np. z ziół, np. jak pomidory to ze skórką mielone na sos, a nie ręcznie sparzane i ściągana skórka, tak samo po kilka pestek np. z jabłek czy gruszek...Nie za dużo ale kilka, uwielbiam też własnie te lemoniady z ziół i ze stewią...Codziennie robię po 2l z resztek z łodyżek, czasami wystarcza nawet stróżynka skórki z cytryny i już jest picie o ogromnym aromacie. Kiedyś marnowały mi się wyciśnięte cytryny, a teraz jak kupię bio z lidla, to myję, skórkę wysuszam, a ten zmęczony miąższ miksuje i nadal jest to super lemoniada.

Bardzo się cieszę, że kolejne zamówienie dojdzie do skutku. Nie mogę się też doczekać aż dotrą do Was Wasze zamówione blendery - mam nadzieję, że napiszecie pierwsze wrażenia?

ps. dzięki za pochwały...ale vis vitalis to sklep a nie właściciel marki Vitamix... Jak się jakieś hobby staje pracą, to człowiek się spina (przynajmniej ja) i z czasem nie jest już tak fajnie. Tak to można przestać kiedy się chce, albo odpocząć i zawsze pisać od serca :)

***
Uważam, że oba blendery są super i vitamix i blendtec. I że są warte ceny swojej, wyższej czy niższej.

Szkoda tylko, że nie zakupią (ministerstwa zdrowia) wiekszej ilości i nie rozdają ich szkołom i przedszkolom za darmo, wraz z ksiażką Campella "Nowoczesne zasady odżywaniania"- aby dzieci w szkole mogły sobie zamówić szejka z wybranych warzywek i owoców, zamiast kolejnej, kosztownej koszmarnej akcji z mlekiem...("mam kota na punkcie mleka" na przykłąd "albo pij będziesz wielki".) To by było super jakby rządy państw zrobiły taki myk.

nice - 2013-06-17, 08:23

zou, Sylwia8, mam to samo - fantazje i sny. ;-) zou, super napisałaś o tym wykorzystywaniu "resztek". Rany - jak ja się nie mogę doczekać. ;-) Wczoraj przeglądałam książkę o ziołach - ile liści różnych można zjadać! Ale w sałatce nie wszystko przejdzie, a w szejku jak najbardziej.
Wczoraj naoglądałam się filmików o vitamixowaniu maki. I chyba jednak wezmę też ten dry. Obejrzałam też młynki - tez mnie niestety nie stać na niego na razie. A na taki co bym chciała to jeszcze troszkę długo nie (bo bym chciała taki do mąki i płatków). A w tym dry to całkiem dobrze mąka wychodziła - tylko chyba trzeba przerwy robić. Bo w sumie zanim kupię ten młynek to podejrzewam, ze go dłuuugo będę wykorzystywać. :roll:

zou - 2013-06-17, 10:43

nice - chyba można na dwa sposoby- jeśli np. szklanka-półtorej ziaren to blendować zgodnie z instrukcją - bez przerw, aż zmieli, a jeśli więcej nasypiesz, to wtedy z przerwami. Chociaż tak mi się wydaje, bo nie próbowałam.
nice - 2013-06-17, 11:09

zou bo tak się zastanawiałam, czy przy mieleniu ma aż takie znaczenie nagrzewanie - to wszystko i tak się potem na ogół piecze. ;-)
Szkoda faktycznie, że nikt nie podjął negocjacji w sprawie ceny - bo liczba osób jest naprawdę duża. I przez tą cenę trzeba tyle główkować czy z kielichem czy nie... :?:

zou - 2013-06-17, 12:01

Tak - przy mąkach to nie ma znaczenia, chyba, zę ktoś chciałby długo przechowywać i się boi zjełczenia od podgrzania.
Sylwia8 - 2013-06-17, 15:44

O właśnie, dziewczyny! Skąd bierzecie te informacje o tym, co można jeść (szypułki truskawek :shock: ). Bardzo bym chciała nie wyrzucać już wszelkich łodyżek, głąbów, skórek, pestek i innych zielonych kikutów ale potrzebuję rzetelnej wiedzy, w czym znajdę dobroczynne działanie a czego lepiej nie jeść. Nie chciałabym eksperymentować zwłaszcza na dzieciakach, podsuńcie mi jakąś lekturę please :)

Zamówiłam w końcu bez kielicha dry, zobaczymy... Czekam normalnie jak na nowego członka rodziny ;)

zou - 2013-06-17, 17:08

Sylwia8 - cieszę się :) . Co do książek to ostatnio dużo czytam w necie i w książkach, ale o tych zielonych to podjerzewam Boutenko- Zielony eliksir życia chyba, no chyba że w którejś innej to wyczytałam...ale nie umiem teraz skojarzyć na 100%...
Ogólnie o raw diecie, Robera Younga (Cud równowagi PH), Boutenko - późne ksiąźki (te gdzie jest mniej orzechów i avocado- bo ona reprezentowała dawniej tzw. nurt tłusty w raw (a mniej wegli u niej, dawniej było). Książki o 80/10/10...No nie wiem, sporo tego jest w każdej jakieś takie informacje...Może w Rewolucji zielonych koktaili Boutenko? Sa też w necie materiały o raw Paula Nilsona i filmy na you tube. Na chomiku sporo przechowywanych z hasłem vegan. A aby sie nie dac ogłupić eko-bio-marketingowi, mozna sobie poczytać coś tego bloga.. np. hxxp://pepsieliot.wordpress.com/2013/06/17/co-z-tymi-nasionami-chia/#comments albo to hxxp://pepsieliot.wordpress.com/2013/04/20/2787/ itd

OlgaSmile - 2013-06-19, 10:53

Mam, dzisiaj do mnie przyszedł i zaprzęgłam chłopa do roboty :)
Testuję Vitka w porównaniu z moimi dwoma blenderami KA i blenderem AEG :)
I tak:
test RAW na sos pomidorowy z całych pomidorów, ziół i papryki - podobnie jak w KA i AEG
mleko kokosowe z wiórków - trochę drobniej zmielone, wiórki już w piekarniku na mąkę :) czyli plus dla Vitka

Na plus - > popychadło ułatwia życie, mój styl :D i nie muszę potrząchać całym blenderem hahahha
Na minus -> jest głośniejszy i rzeczywiście mocno podgrzewa miksowane składniki, ... ale .... w przypadku gęstych sosów może zastąpić Thermomix hahahaha (serio ścinając mąkę) więc niby minus ale i mały plus :) Już wiem, że potrzebuję kostkarkę (to się mąż ucieszył ;) ) bo inaczej będzie za ciepłe.

Wieczorem dalsza część testów :)

nice - 2013-06-19, 13:01

OlgaSmile, a inne blendery tak mocno nie podgrzewają?
OlgaSmile - 2013-06-19, 13:20

nice - KA bardzo lekko przy długim mieszaniu, AEG praktycznie w ogóle. Przy nich Vitek to mega grzałka : :shock: W Vitku mleko koksowe bez podgrzania, zimne wiórki, zimna woda, po 3 minutach miksowania brak możliwości włożenia palca :-/ W sprzęcie, który mam podgrzałam wodę z wiórkami i miksowałam nawet 4 minuty, w KA była taka sama temperatura jak po wlaniu w AEG niższa hahahaha Do mleka kokosowego jeśli ma być RAW muszą być kostki lodu. Generalnie jestem w szoku :-> no i kostkarkę pierwszy raz w życiu potrzebuję, bo pitolić się całymi dniami z torebkami na kostki to moja cierpliwość zostaje nadwyrężona na samą myśl :D
nice - 2013-06-19, 13:26

OlgaSmile, to czemu polecany jest dla witarian? W takim razie masz rację, że zastąpi Termomix. ;-) No a przecież wiórki kokosowe to jednak "lżejszy" kaliber.
OlgaSmile - 2013-06-19, 13:31

nice - no właśnie tego nie wiem ale już rozumiem, dlaczego w filmach pchają prawie wszędzie lód. Jednak z moich czytelniczek na FB mi pisała o tym rozgrzewaniu ale ja sobie do końca sprawy nie zdawałam :) Mówiła, że prawie udało się jej wodę w Vitku zagotować :roll: :-? Zrobiłam dla dziecka dzisiaj sos RAW w warzyw do makaronu i nie podgrzałam go już na gazie bo był bardzo ciepły hahahaha Miałam dzisiaj robić w nim majonez i tak się waham, bo boję się przegrzania ale ... widziałam filmik, gdzie do majonezu babka dodawała skrobię kukurydziana a ja myślałam "wariatka, przecież surowej się nie je" hahahaha teraz to ja wiem dlaczego ją dodała hahaha
nice - 2013-06-19, 13:49

OlgaSmile, właśnie też widziałam, że dodawali dużo lodu. ;-) Ja właśnie z tego powodu zdecydowałam się kiedyś na wyciskarkę - ale blendera mi brakuje, bo czasem mi strasznie szkoda, że zostają resztki (szczególnie przy marchewce). Może trzeba przerwy robić. Albo faktycznie kupić kostkarkę ;-)
AEG to jaki to jest sprzęt?

OlgaSmile - 2013-06-19, 13:59

nice - AEG Blender Assistent M2600 mam taki hxxp://chce.to/content/karolajna/big.59850.7783568A-D7A5-49B8-8E19-48F795AFA380.jpg A kostkarka jest już przesądzona :D , kwestia kiedy, bo to kolejny wydatek ale swoją drogą zastanawiam się jak sobie radzą inni.
dynia - 2013-06-19, 14:22

Olga ale 3 minuty to ja robię zupę ,smootie albo mleko z nerkowców zaledwie w 40 sek. ;-)
nice - 2013-06-19, 14:22

OlgaSmile, dziękuję za link. On ma bardzo korzystne ceny. I chyba też mieli bez problemu "na gładko", bo widzę, ze mieli i kawę i lód?

Ja tez będę czekała na info od innych - choć na razie czekam na info od sklepu - może mają dużo zamówień, bo czekam od wczoraj. ;-)

karmelowa_mumi - 2013-06-19, 18:24

do mnie dziś dotarł czerwony Wiciu - będę testować w weekend :)


nie wiecie, czy jest gdzieś instrukcja po polsku?

Sylwia8 - 2013-06-19, 20:10

nice, to może zadzwoń się przypomnieć bo ja też - w poniedziałek zamówiłam, we wtorek miało być info na temat wpłaty ale nie było, dzisiaj dalej nie było, więc zadzwoniłam i faktycznie "umknął" im mój mail; po rozmowie dostałam od razu nr konta, zapłaciłam i wtorek-środa paczka ma być u mnie (oni to sobie podzielili na transze, część ludzi dostała paczki dziś, część dostanie po niedzieli)

NIE MOGĘ SIĘ DOCZEKAĆ!!!!!!!!!!!!!!!!! :lol:

OlgaSmile - 2013-06-19, 23:44

dynia napisał/a:
Olga ale 3 minuty to ja robię zupę ,smootie albo mleko z nerkowców zaledwie w 40 sek. ;-)


No może i za długo mieliłam :) ja sprawdzałam na konsystencję, ładnie rozdrobnił, świetna mąka wyszła :) Ale po 1 minucie były jeszcze wiórki :) Nerkowce namoczone zwłaszcza gładko idą, wiórki są dyskusyjne nawet po namoczeniu.

OlgaSmile - 2013-06-19, 23:48

nice napisał/a:
OlgaSmile, dziękuję za link. On ma bardzo korzystne ceny. I chyba też mieli bez problemu "na gładko", bo widzę, ze mieli i kawę i lód?

Ja tez będę czekała na info od innych - choć na razie czekam na info od sklepu - może mają dużo zamówień, bo czekam od wczoraj. ;-)


On jest tani i moim skromnym zdaniem lepszy niż oba KA :D i nie nagrzewa się :D Ma jednak głupie rozwiązanie z czyszczeniem, bo nóż się odkręca od spodu dzbanka ale trzeba mieć silne paluszki i brak paznokci ;) inaczej klops. A odkręcać trzeba bo się paskudzi pod uszczelką.

zou - 2013-06-20, 06:51

Siemka, ciesze się z Wami!
ps. - 3 miuty na szejka to wg istrukcji na gorąca zupę
- szejki to ok 40 sec, max miuta a wtedy z lodem można
- różnica w temp. polega na tym że jego ostrza mają do 37.000 obrotów na min czyli przez 3 minuty np. OlgaSmile mieliłaś mleko koko na ponad milion obrotów noża...:) to wiadomo, że zagrzeje. Zależy ile da się tych wiórków, czy sa z surowego kokosa, czy z paczki, czy moczone itd. OlgaSmile- gdy prównujesz równolegle czas trwania miksowania przy różnicy na obrotach w blenderach różnych marek to test wtedy nie jest miarodajny. Np 30 sec na obrotach vitamixa 37.000 to jest 3 miuty mielenia na obrotach słabszych blenderów...Jedynie Vitamixa porówują z Blendtecem bo mają takie same niemal obroty na turbo.
- Z czasem człowiek się uczy sprzętu ijednak coraz krócej blenduje (ja na poczatku lody ubijałam popychaczką - 3 miuty! a teraz 30 sec i gotowe - do pierwszego pojawieia się 4 poduszeczek i zmiany dzwieku silnika na wyższe wycie ;) !), bo przyzwyczajeia uzytkowaia blenderów o mniejszych obrotach i w nich trzeba dłużej (co nie nagrzewa) ale też wolne (np. 15.000 min) obroty nie rozdrabniają błon komórkowych.

A to czemu "te do rawu grzeją"?:
odp:
Aby wydobyć z zieleniny wszyskie składniki odżywcze także z włókien, niestrawnych dla człowieka by organizm ludzki mógł je przyswoić głównie z zieleniny, to musi byc rozdrobione na poziomie komórkowym, dlatego blendery do rawyu maja takie duże obroty- mielisz krótko a na wysokich obrotach na szejki. I to dotyczy szejków.

- gratuluje Wszystkim i z radością czytam Wasze relacje :)

OlgaSmile - 2013-06-20, 07:48

Zou - :D te, które kupiliśmy mają jeśli chodzi o obroty Poziom 1- Zróżnicowana prędkość: od 1,000 - 24,000 obr/min. Poziom 2 charakteryzuje się obrotami zwiększonymi do 30,000 obr/min. Możliwe, że za długo miksowałam, ale sprawdzałam co chwilę określając konsystencję na macanta wiórków w wodzie :) :) Zrobiłam w nim też majonez i muszę napisać, że jednak do majonezu będę używała KA lub AEG bo rozgrzał go mocno mimo, małej ilości obrotów jednak długiego czasu. Kwesta wprawy, wszystko przede mną :)
zou - 2013-06-20, 08:30

OlgaSmile - no bo tu trzeba opdwrotnie, nie na długich tylko na turbo, zamieszac 1 sekundę i wyłączyć - pulsacyjnie. To dawniej najpierw robiono majonez ręcznie- bbbb długo, potem a tych blederach- powoli też dość długo a teraz era, pulsacyjna na turbo ale kilka sekund. Jednak ja próbowałam tylko wegańskie majonezy i tym sposobem wychodziły ok.
tu jest link do specyfikacji vitamixa od vis-vitalis - 27.000 obrotów na turbo pomyliłam specyfikację w nazwie obu blenderów i vitka i blendteca (ten ma 29.000) ! Przepraszam! Dzięki za sprostowanie!!!Niestety u mnie ruszył remont i wszystkie swoje instrukcje mam w kartonach...

hxxp://visvitalis.com.pl/pl/p/Blender-VitaMix-TNC-5200-Tritan-bialy-BPA-Free/1217

OlgaSmile - 2013-06-20, 09:02

Zou - mnie też tylko vegan majonezy :) Dobrze, że piszesz, spróbuję w takim razie na turbo szarpnąć ale pulsacyjne. Wczoraj 1 litr majo dla mamy, dzisiaj dla mnie hahaha Jednak do domowego majo, żaden Vegenaise i Earth balace w smaku nie fika hahaha
Z tymi obrotami, co strona, to ma swoją teorię co do ilości hahahaha przyjmijmy, że ma ich bardzo dużo i już :D

nice - 2013-06-20, 09:23

A w czym Vitamix jest lepszy od np. Blender BIO CHEF 3kM (BPA Free) hxxp://visvitalis.com.pl/pl/p/Blender-BIO-CHEF-3kM-BPA-Free/2150?

Ja nadal czekam, wiec na razie zajmuję sie oglądaniem różnych rzeczy.. ;-)


Sylwia8, masz rację - zadzwonię. Oni nawet ostrzegali, ze dostają dużo maili. Mój tez im mógł umknąć - tez wysyłałam w poniedziałek.

dynia - 2013-06-20, 09:43

Ten drugi made by China a Witek by USA ;-)
nice - 2013-06-20, 09:53

aaa to na pewno jest inna jakość mimo pozornego podobieństwa ;-) dzięki.
zou - 2013-06-20, 10:05

nice - jak zobaczyłam najnowszą oferte blenderów, różnych marek na str. vis vitalis - to mi gały wyszły z orbit! Parę dni nie szperam w necie z powodu remontu, a tam taki rozrost oferty! Ile modeli, kolorów, specyfikacji! Normalnie tylko paść oczy :) i przeżuwac w mózgu natłok danych ;)
OlgaSmile - a czy będą przepisy na turbo-blendery tych vegan majo, lepszych od zagramanicznych pyszności kupnych, na Twoim blogu?

OlgaSmile - 2013-06-20, 10:19

Zou - już jest na blender kilka, może nie turbo ale w Vitku wczoraj poszedł :) hxxp://www.olgasmile.com/majonez-najlepszy.html]Majonez najlepszy


nice - 2013-06-20, 11:07

zou to dobrze kojarzyłam, że tego wcześniej nie było. ;-) Bo dziś otwieram i patrzę, patrzę i zastanawiam się, czy wcześniej to widziałam czy nie. ;-)
Może zapotrzebowanie na takie produkty jest coraz większe i coraz więcej takich produktów będzie się pojawiać na rynku. Nawet te tańsze modele wyglądają ciekawie.

OlgaSmile, majonez faktycznie wygląda jak z reklamy! ;-)

zou - 2013-06-21, 07:52

Wygląda super! Wypróbuję na pewno! Do moich panini a jeszcze jak z niego zrobić czosnkowy, to już w ogóle do kanapki z pomidorem i sałatą, i kiełkami, i ogórkiem małosolnym, i cebulką, grillowanej będzie git!
nice - 2013-06-21, 12:10

Czy produkty z poliwęglanu mogą być BPA free?
karmelowa_mumi - 2013-06-22, 18:30

powiem Wam, że jestem zajebiście zadowolona z Wicia - te smoothie są tak są niesamowite kremowe!

dla mnie ogromnym plusem jest szybkość przygotowania i łatwość czyszczenia, parę sekund i po sprawie.

Na razie mi się nic nie grzeje, ale jutro przymierzam się do mleka ;)

Sylwia8 - 2013-06-22, 18:50

KIEDY BĘDZIE PONIEDZIAŁEEEEEEEEK!
zou - 2013-06-23, 07:16

karmelowa_mumi - a robiłaś z samych produktów czy z wodą/lodem smoothies?
Mycie jest super, nie? Też za każdym razem sobie cenię jak mało tych elementów jest i mało zagłębień do mycia, nawet w pokrywce.

Trzymam kciuki za mleko, ciekawe jakie pierwsze zrobisz inauguracyjnie? Smacznego!

karmelowa_mumi - 2013-06-23, 18:35

ja mam chwilową załamkę - zmieliłam sobie popychacz :( z własnej głupoty :/
dynia - 2013-06-23, 19:07

Jak to??? Dałaś pewnie bez pokrywy, co???
zou - 2013-06-23, 21:52

karmelowa_mumi - strasznie mi przykro...!
Sylwia8 - 2013-06-23, 22:57

ło matko! :-( powiedz czego nie robić, żeby tego nie powtórzyć...
OlgaSmile - 2013-06-24, 09:00

U nas Vitek zaprzęgnięty do roboty. Zrobił już 2 kg sera z orzechów, pasty do chleba z pestek słonecznika, pasztet z dyni, wiele litrów wody smakowej, soków RAW, majonez z 5 litrów oleju, sosy tatarskie, o wielu litrach mleka nie wspomnę hahahaha haruje chłopina u nas ale dycha rześko :D No musi zastąpić dotychczasowe blendery. Wysoki jest strasznie i jak stoi na wyspie to trudno mi się do niego od góry zagląda, muszę na podstawce dla dzieci stawać żeby było wygodnie hahahaha
karmelowa_mumi - uuuuuuu też przez chwilę popychałam bez pokrywy ale się opamiętałam w porę. Ja dla odmiany wyszorowałam pokrywkę gąbeczką/zmywakiem i porysowałam gumę hahahaha Pierwsze obrażenia bojowe ;)

zou - 2013-06-24, 10:22

OlgaSmile - ale miałaś fajny weekend! Fakt - jest wysoki...
A te majonezy już Ci się nie grzeją? Jak robiłaś, możesz uchylić rąbka metody blendowania?

To jeszcze dodam ostrzeżnie aby nie majtać łyżką, mieszadłem ani ręką w blenderze, który stoi na korpusie. Dość łatwo jest zachaczyć ręka, rękawem o włacznik, tę wajhę i wypadek gotowy....
Ja teraz zawsze zdejmuję blender z korpusu, gdy skończyłam i chcę zacząć coś z niego już wybierać. Albo odłączam wtyczkę z gniazdka. Po myciu także nie suszę i nie przechowuje popychacza w kielichu jak kwiatki w wazonie, tylko zawsze nakładam pokrywke, czasem na skos, by wysechł, a popychacz mam gdzieś tam obok, w koszyku. Też uważam, aby ta przeźroczysta miarka była dobrze umocowana w zakrętce i nie spadła/wypadła, zsunęła się na ostrze, bo można jej potem nie zauwazyć, jak się np. wsypie na nią lód- i znów coś zmielimy części..

To proste urządzenie i wtedy coś za coś...W inych blenderach sa zabezpieczenia, że jak nie jest zatrzasniety jakiś prztyczek to się nie włączy - tutaj tak nie ma, jest do szybkiego mycia i blendowania dalej...Po prostu trzeba uważać i jakieś zasady sobie wyznaczyć użytkowania. Tzn. czego nigdy nie robić z Vitkiem.

OlgaSmile - 2013-06-24, 10:31

zou - miksowałam na pozycji 5 lub 6 i pomagałam sobie popychadłem gdy przestało zasysać :) majonez letni, schłodzony w lodówce i jest OK :)
Sylwia8 - 2013-06-24, 11:27

Dziewczyny - czytam wszystko na bieżąco, żeby niczego nie pominąć i wiedzieć wszystko to, co Wy już zauważyłyście i wypróbowałyście - ten wątek jest BEZCENNY :) Dzięki!

Ja czekam na przesyłkę - sprawdziłam już wysokość, schowa mi się na blacie pod szafkami, choć mam wrażenie, że będzie u nas tyrał jak u Olgi :) Mam już w głowie przykazania Witkowe - nie-metalowe łyżki, nie popychać bez pokrywy, ściągać z korpusu co by ręki sobie nie zmielić, nie myć szorstką gąbką, itd. hahahahaha!

Od kilku dni produkuję sobie kostki lodu do zbiorczego pudełka, mam już furę bananów, jabłek, ananasa, czeka mleko czekoladowe do szejka oraz wszelkie nie zmielone siemię, sezam, pestki dyni, orkisz itd.; chyba dzisiaj z kuchni nie wyjdę :)

Olga, ser z orzechów?? Please, jak? :)

VisVitalis - 2013-06-24, 11:36

Szanowni Państwo,
Chcemy poinformować, iż zakończyliśmy akcje zamówienia grupowego, tym samym dziękując wszystkim zainteresowanym. Mamy nadzieję, że każdy jest zadowolony ze sprzętu jak i naszej obsługi.
Korzystając z okazji, pragniemy Państwa zaprosić do zapoznania się z nasza ofertą, gdyż nie sprzedajemy tylko blendery :-D
Dodatkowo, użytkownicy wegedzieciaka chcący robić zakupy odnośnie żywności ekologicznej mogą liczyć na ciekawą niespodziankę. Szczegóły jak zwykle na maila.


Pozdrawiamy,
VisVitalis.com. pl

OlgaSmile - 2013-06-24, 12:10

Sylwia - opiszę sery w tym tygodniu, pierwszą czwórkę możesz zobaczyć tu :) hxxp://www.olgasmile.com/deska-serow-weganskich.html
karmelowa_mumi - 2013-06-24, 12:25

Dziewczyny, wpisujcie proszę wszystkie doświadczenia kulinarne w watku :co dobrego z Vitamixa :)

ja już zamowilam nowy popychacz - 93 zl z przesylka.

mam nadzieje, ze ktoś skorzysta z mojego beznadziejnego przypadku

zou - 2013-06-24, 14:25

Jo, ten wątek "Co dobrego z Vitamixa" jest w dziale Kuchnia tutaj:
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=603992#603992

Karmelowa_mumi- kurcze, dobre i to, że zaraz prześlą nowy, i że nożom nic się nie stało, ani kielichowi.

Vis Vitalis - dziękuję również! Pozdrawiam! ps. Rozmowa o zakupie grupowym i organizacji, była przeniesiona przez Moderatorów tutaj : hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=603691#603691

Sylwia8 - 2013-06-24, 16:41

No i jest, jest już z nami, hahahaha! :) Pierwszy toast wzniesiony (za to, żeby służył nam jak najdłużej) - szejkiem banany + czekoladowe mleko sojowe + lód - bossssski! Reszta musi poczekać bo dziewczynki już zmęczone i nie ułatwiają mi kręcenia się w kuchni. ALE SIĘ CIESZĘ!!! :lol:

ZOU - DZIĘKI ZA ZARAŻENIE MNIE TYM JAKŻE POZYTYWNYM BAKCYLEM :-P

zou - 2013-06-24, 21:02

Sylwia8 - naczekałaś się!, ale dotarł i do Ciebie! Mam nadzieję, że teraz spełnisz wygodnie wszystkie zaplanowane przepisy i robota w kuchni kolejny raz się uprości. Cieszę się wraz z Tobą. Mam wielką nadzieję, że nie pożałujesz wydanych pieniędzy - oby dobrze służył, i wszyscy uwielbiali jego wyroby, także dzieci, aby zwróciła się kasa w zdrowiu! Pozdrawiam!
Kamyk - 2013-06-28, 14:35

Tyle piszecie o suszeniu owocow, chipsach szpinakowych itd, ze zamarzyla mi sie suszarka. Polecicie cos konkretnego? Na co zwracac uwage?
zou - 2013-06-28, 16:12

Kamyk - :)
Nooo więęęc...taaaak:
Aby miała termostat, gdzie można ustawić temp. także poniżej 42 C - aby żywność była nadal surowa choć sucha (nie traciła aminokwasów, enzymów i niektórych witamin ginących w wys. temp). Nie każda suszareczka ma termostat. A reszta to chyba zależy od kasy i od tego ile "przerobu" w sezonie i poza się ma... Jak okazjonalnie to sa fajne na necie np. z Niewiadowa.
Dawniej kupiłam zwykłą (niestety bez termostatu) za 69 zł, okrągłą na wyprzedaży w Tesco. Suszy, ale bardzo grzeje. No i jest mała. Czipsów i innych cudeniek nie robiłam, ale zbieram, zbieram, ale kiedy uzbieram- któż to wie? - i marzę o rewelacyjnej Sedonie...:)

Ja nie ma termostatu a temp grzania wzrośie powyżej 42C to jak się zrobi np. batony siemieniowe, czy inne przegryzki, to one są potem pustymi kaloriami a nie mają części ważnych składników. Co innego pieczone w piekarniku, bo to sa bardziej juz słodycze wtedy, tak samo np. pieczona granola itd. W suszarce naprawdę warto mieć termostat.

Kamyk - 2013-06-28, 19:19

zou, Ty moje guru sprzetowe. Dziekuje za blyskawiczna odpowiedz.
Jak dotad to w sumie u nas sie tylko suszylo duuuuuze ilosci grzybow. Kiedys nad kuchenka gazowa, a jak jej zabraklo to w piekarniku, ale takie suszenie to nie suszenie, zawsze sie cos przypali, przyklei.
Niemniej jak wsiakam w te forum I czytam np o suszonych truskawkach, mniam, do dochodzi do mnie, ze nadal mam braki w sprzecie kuchennym. Przez Was zbankrutuje ]:->
Na Vis Vitalis maja np cos takiego hxxp://visvitalis.com.pl/pl/p/Suszarka-do-warzyw-i-owocow-EXCALIBUR-9-polek-timer-dehydrator-czarny/30. zou, co o niej sadzisz? Czy jednak warto odlozyc jeszcze 3 stowki i szarpnac sie na ta polecana przez Ciebie?

gosia_w - 2013-06-28, 19:35

Kamyk, ja suszyłam dotychczas takie owoce: truskawki, czereśnie, porzeczki, agrest, maliny, jagody,brzoskwinie, arbuza, pomarańcze, mandarynki, śliwki, jabłka, gruszki (czyli również takie owoce, których nie można kupić suszonych lub b. trudno); warzywa: marchewkę, dynię, cukinię, paprykę (po zmieleniu mam własną przyprawę, mielę co jakiś czas, żeby nie wietrzała), pomidory (moje dziecko zjada w ogromnych ilościach, te kupne są bardzo słone, nie chcę, żeby córcia tyle soli jadła, ja robię z ziarenkiem soli na każdym pomidorze), chipsy jarmużowe, a w planach mam jeszcze więcej. Oprócz takich po prostu suszonych owoców/warzyw w takiej profesjonalnej suszarce można zrobić różne krakersy, ciasteczka, skórki owocowe i wiele innych. Tutaj fajny blog hxxp://nouveauraw.com/raw-recipes/ - nie wszystko oczywiście suszone.
Kamyk - 2013-06-28, 19:44

gosia_w, nie ulatwiasz rozsadnego odkaldania na suszarke ]:-> A jaka masz suszarke?
zou - 2013-06-28, 21:32

kamyk - oj bo suszarka Sedona, to moja druga miłość po Vitamixie ;)
Ja się czaję na tę, w tym sklepie:
hxxp://www.atranet.pl/suszarki-owocow-sedona/c-1114/

Kiedyś pisałam do nich z ciekawości z zapytaniem czy byłby upust jak sie kupi p. jeszcze automat do mleka Soyabella i wtedy było 5% znizki za 2 rzeczy. Ale teraz automatu na razie nie potrzebuję (poza tym, ze nie mam kasy już kompletnie teraz na agd), bo w sumie tylko do mleka sojowego by został, resztę robi Vitamix.

Sedona ma najlepsze recenzje zagraniczne i w filmikach porównawczych Johna a You Tube, jest poza tym bardziej energooszczędna, ma tryb nocny (bo ja mam II taryfę prądu), i jest po prostu ładniejsza, widać przez drzwiczki, można włączać pół wsadu...AAAAAA...słowem - marzenie! i warto na nią zbierać moim skromym zdaniem, co nie znaczy że Te inne nie są ok. Mnie jedynie nie przekonuje w nich też ten włącznik gdzieś na tyłach, wolałabym miec wszystko z przodu do obsługi, jak piekarnik- i tak jest w tej Sedonie...No i ma chyba celsjusze i farenheity na wyświetlaczu?

gosia_w - jesteś moją guru szuszarkową :) :) :) Tyle rzeczy już wypróbowałaś skutecznie!

gosia_w - 2013-06-29, 06:06

Kamyk, od kilku tygodni jestem szczęśliwą posiadaczka Sedony, do tej pory suszyłam w suszarce MPM (większość owoców i warzyw, o których pisałam suszyłam w suszarce MPM).
Kamyk - 2013-06-29, 07:25

gosia_w, zou, dziekuje bardzo. No to lece przeliczyc oszczednosci I wyjmuje swinke skarbonke, oby udalo sie uzbierac w rozsadnym czasie by bylo jeszcze co suszyc ;-)
edysqa - 2013-07-14, 08:05

Dziewczyny czy przy wyborze blendera myslalyscie czy kupic Vitamixa czy Blendteca? Dlaczego wybralyscie Vitamixa? Jestem ciekawa bo sama sie zastanawiam, chociaz to bardziej przyszlosciowy zakup.
zou - 2013-07-14, 11:30

Hm...Jeśli o mnie chodzi, to decyzję "który" przyspieszył wtedy zakup zbiorowy -okazja na Vitamixa. Wcześniej oglądałam filmiki i nie miałamna początku faworyta, jednak skłaniałam się do vitamixa bo podobał mi się popychacz, oraz to, że jest manualnie sterowany. (Obawiałam się czy się nauczę szybko obsługi elektronicznego). Poza tym wtedy (to byłoilka lat temu) on był w dystrybucji niemieckiej na ebay i miał wtyczkę pl. Teraz już wszystkie mają, coraz więcej jest w polskich sklepach.
Niektórzy patrzą na wysokość/zmieszczenie się pod blatem- wtedy Blendtec jest poręczniejszy. Ma też on 2 ostrza więc łatwiej wygarniać z kielicha produkt. Witek ma 4 ostrza, więc jest to mozolniejsza czynność przy pastach. Poza tym Blendtec ma jeden kielich także do mielenia mokrego i mąki - więc w cenie jednego blendera ma się też młyn dedykowany. W Witku można zmielić, ale jest też osobny kielich (też osobno płatny) z jeszcze lepszym ostrzem dosuchego niż w jego kielichu do mokrego.
Chętnie przeczytam głosy innych, jak decydowali...ale myślę, że mnie Vitamix się po prostu też zwyczajnie "podobał z wyglądu" i lubię ten popychacz używać. Ale jak widać w Blendtecu - wcale nie trzeba i też super spełnia swoją rolę.

Ciekawa jestem, który Tobie bardziej siępodoba na razie i z jakich powodów?

zina - 2013-07-14, 22:15

U nas zadecydowala po pierwsze cena, po drugie wielkosc kielicha i jego zgrabny wyglad ze tak to ujme :-) Jestesmy bardzo zadowoleni poki co.
Mamy Blendtec.

edysqa - 2013-07-14, 22:23

zina, a jak z mieleniem ziaren i orzechów na mąkę?
edysqa - 2013-07-16, 13:14

Kobieta zmienną jest to fakt. Najpierw byłam bardziej za Vitamixem, wczoraj powiedziałam Mężowi ze jednak Blendtec a teraz znow wróciłam myślami do Vitamixa :D
W Blendtecu przemawiają do mnie bardziej 2 ostrza ze względu na łatwiejsze wyskrobywanie gesciejszych produktów np past, nie bardzo podobało mi sie ciagłe popychanie w Vitku, za to to że skala obrotów zaczyna sie ilu niego od mniejszej mi sie podoba :-) Jest wysoki, a ja niska jak do tego dojdzie popychanie to moze będę musiała na stołku stawać ;-) (żartuje).
A tak naprawdę to z każdego będę sie cieszyła.
Jak będziecie miały jakis sygnał ze będzie znow zamówienie grupowe na Vitki to dajcie proszę znać :-)

zou - 2013-07-16, 14:58

Haha. No, to fakt. Teraz myślę (przed chwilą robiłam hummus), że może Blendtec jest taki trudniejszy do zepsucia, bo w sumie raz się wkłada wsad, zamyka, naciska- i nic nas nie obchodzi, czy za dużo, za mało, za szybko- najwyżej sam się wyłączy. Witek też się zam wyłączy, ale jednak uczucie jest inne, mi się wciąż schizoidalnie wydaje, że to JA zaraz go popsuję tak wbijając ten popychacz a on wyyyje. No ale teraz już wiem, że jak wchodzi na wyższe obroty i wydaje TEN dzwięk, to oznacza, że pasta jest gotowa i aksamitna, tak samo lody. Poza tym teraz mam wyższy blat (u rodziców o 4 cm) i rzeczywiście jakoś wyżej. Nie wykluczam schodka ;) Wygrzebywanie tego hummusu to ...delikatnie mówiąc irytujące. Ale jest pyszny, aksamit pulchniutki, a to najważniejsze. Mam inny malakser, bardzo wygodny w użyciu i łądny co z tego - jak nie mieli :roll: . Zatem nie narzekam na Witka, bo jeszcze usłyszy i się obrazi. Głask, głask ;)
Możliwe, że w tym sklepie gdzie był ostatni zakup, to może nadal działać zniżka na maila na hasło wegedzieciak. Warto zapytać.

edysqa - 2013-07-16, 15:10

zou, a w jakim sklepie? Visvitalis? Byłoby super :-) Filmiki które oglądałam nie pokazywały jak on mieli warzywa strączkowe na pasty. A Wy na pewno robicie, więc jak sobie daje radę? Często robię pasty z soczewicy, fasoli, słonecznika itp. Bez problemu idzie? Oprócz wyjmowania? Chociaz w jakimś filmiku widziałam jak facet zdjął dzbanku, postawił go na jakimś talerzu do góry nogami i pokrecil trochę bolcem od noży i to co miał w środku to spadło na talerz, tylko ze to masa dosyć zwarta była.
gosia_w - 2013-07-16, 16:13

Blendtec, bo nie podobał mi się popychacz i te 2 ostrza zamiast 4 wydawały mi się bardziej praktyczne.
Pasty się robią b. dobrze.

zou - 2013-07-16, 16:59

Tak, ten sklep.
To dnem do góry, to jest też w filmiku instruktażowym na załączonym CD - ale tam to jest kulka ciasta chlebowego. Ale w sumie warto sprawdzić, może gęste pasty też wypadną. Wypróbuję, bo moje ostatnie szpatułki silikonowe są zazwyczaj za cienkie na moje ciężkie wagowo pasty i się wyginają na czubku wszystko spada mi w kielichu. Może powinnam bardziej wygarniać- wylewać, tak po skosie? :roll: Jakąś słabą passę mam ostatnio :/ .
Chce mi się wolnowara dużego co sam wszystko zrobi ;) . Albo coby mi ktoś pogotował, bo się zmęczyłam po prostu. ;)

ps. pasty robi super, w kilka - kilkanaście sekund. Nic nie zostaje, żadne drobinki z ciecierzycy, grochu, warzyw... Nie trzeba obierać bobu czy fasoli z łupinek. Słonecznikowe mleko robiłam i orzechowe z niemoczonych orzechów - spoko, wychodzi tylko piana-śmietana na górze. Z czasem osadza się na dnie dzbanka może 1 łyżka pasty z orzechów, ale jej nie ma jak odcedzić, tak drobno mieli. Pasty są gładkie i puszyste.

Zaczynam też stosować te mniejsze obroty, ostatnio robiłam dwa pesto- z pietruszki i z liści rzodkiewki z czosnkiem, oliwą- wszystko ładnie sieka na 1-2-3...Tak w sam raz, ze sa drobineczki listków. Spokojnie można wrzucić od razu też orzechy czy pestki dyni dla chrupkich kawałeczków.

OlgaSmile - 2013-08-03, 19:01

Pytanie za 100 punktów, czy Wasze noże też są takie tępe po kilkutygodniowym użytkowania? OK u mnie blender chodzi kilka razy dziennie ale po kupnie były ostre, teraz jak dotykam to zupełna tępota :( Co jaki czas trzeba noże ostrzyć?
zou - 2013-08-03, 22:04

W Tych blenderach ostrza się nie ostrzy. Nie muszą być ostre w ogóle przy takiej mocy obrotów (w sensie ostrości na dotyk, gdy sa wyłączone), wystarcza że zachowują swój kształt, kąt nachylenia itd. ponieważ one miażdżą a nie tną. Czytałam o tym na stronach producenta, ale nie pamiętam teraz gdzie to było.

np. też m.in. tutaj w recenzji jest o tym:
The vita-mix blades (also the blend-tec) are dull and really never need sharpening they are hammer mill blades and they smash.
hxxp://goneraw.com/forum/blendtec-vs-vitamix?page=2


albo tu:
hxxp://www.vita-recipes.com/MainPages/faq.php
podpunkt "Q"
Actually, the Vita-mix® blades are relatively dull from day one! Therefore, there will never be a need to remove or sharpen the blades. This is a popular question though.

Podobnie Blendtec ma ostrza typu "dull" zaprojektowane od podstawy tak, że nie trzeba ich nigdy ostrzyć. Vitamix i tak ma dość ostre czubki ostrzy w porówaniniu z Blendtec.

sebek - 2013-10-05, 16:13

Witam
Chciałbym przyłączyć się do ponownego zamówienia na blender Vitamix.

Sylwia8 - 2013-10-05, 20:37

Chyba trochę za późno niestety... Kupowaliśmy w czerwcu.
sebek - 2013-10-07, 21:44

Taka akcja być może już się nie powtórzy,ale trzeba próbować.
zou - 2013-11-08, 16:32

Front zegarów Witka, dla Edysqi :)
kaisa - 2013-11-09, 16:25

Jeśli byłaby kiedykolwiek znowu zbiorowa akcja zakupu Vitamixów, to jestem chętna na 2 sztuki:)
ganio4 - 2013-11-09, 19:51

Myślę, że gdyby uzbierała się grupa kilkunastu osób to może VisVitalis dałby znowu jakiś rabat :roll:
edysqa - 2013-11-10, 22:25

zou, Kochana jesteś :-) Dziękuje. Rozwialas moje watpliwosci bo myślałam ze to jest ten model z obrazkami dookoła pokrętła ;-)
Penelopa - 2013-11-11, 14:08

Ja też marzyłam :) . Jednak dla osób, które nie chcą/nie mogą wydać takiej kwoty na blender mogę polecić mój nowy nabytek (przepraszam, jeżeli zostanie to uznane za zaśmiecanie wątku, proszę o przeniesienie w odpowiedniejsze miejsce).
Nazwy nie będę wymieniać, żeby nie reklamować, każdy sobie może go znaleźć w serwisach onlinowych. W każdym razie poszukiwałam tańszej, a ściśle znacznie tańszej ;-) alternatywy dla Witka czy Blendteca i znałazłam cacko za 300 zł z mocą 1200 W i 13000 obrotami! :-D
Blender jest naprawdę świetny!!! (choć na pewno Witkowi czy Blendtecowi nie dorównuje, nie mam złudzeń ;-) ).
Póki co zrobiłam:
- koktail z owoców - wrzuciłam jabłka ze skórką, gruszki ze skórką, banany, kefir - po skórkach ślad nie został w 30 sekund
- mleko z migdałów - miksowałam 20 sekund na 5-tce i 20 sekund na turbo, tak gładkiego, gęstego, pysznego mleka migdałowego nigdy moją żyrafą nie udało mi się ukręcić, choć trzeba było odcedzać na gazie. Jednak myślę, że może się udać bez odcedzania (następnym razem spróbuję), bo:
- zrobiłam też śmietanę ze słonecznika, miksowałam 3 x 20 sekund na turbo i nic nie trzeba było odcedzać, wyszła idealnie kremowa, mniam!
- pastę z pestek dyni - mało wrzuciłam (noże nie były w pełni przykryte) i bez płynu - nie zmielił idealnie gładko (przynajmniej przez 1,5 minuty).

Na moim celowniku jest teraz domowej roboty nutella. Ciekawa jestem czy zmieli orzechy na masło.

zou - 2013-11-29, 11:18

Na allegro jeszcze przez 7 dni koles sprzedaje okazyjnie Blendtec i Omegę, z gwarancjami itd niemal nówki a 800zł taniej. Nie podaję linka ale po nazwie można znaleźć.
Alispo - 2013-12-10, 13:23

Na Fb w grupie Weganskie Okazje ktos oglasza,ze zbiera osoby do wspolnego zamowienia Vitamixa za 1600.
ganio4 - 2013-12-10, 15:25

Grupa zamknięta :-/
ganio4 - 2013-12-10, 17:34

Zapisałam się i zachęcam innych :-)
malwiska - 2013-12-10, 18:48

też się dopisałam i mam nadzieję, że zanim dojdzie do zakupów to zdążę uzbierać kasę. ;-)
zou - 2013-12-10, 19:05

Też mam znajomą która chce kupić, przekażę jej info (zapisałam się też)! Dzięki!
Pipii - 2013-12-10, 20:39

ganio4 napisał/a:
Grupa zamknięta :-/

JAK SIĘ DOSTAĆ DO GRUPY?

malwiska - 2013-12-10, 21:19

tam jest po prawej stronie takie coś(obok tego "grupa zamknięta" masz "dołącz" czy "dopisz" - klikasz i Cię przyjmą. ;-)
dort - 2014-01-01, 20:11

malwiska a jak ktoś nie ma konta na FB?
ganio4 - 2014-01-03, 11:29

Dort, akcja z Vit. na FB jest już nieaktualna.
dort - 2014-01-03, 11:38

ganio4 dziękuję za informację - w takim razie poczekam na kolejne grupowe zakupy
malinka07 - 2014-01-16, 18:24

Hejka, jestem zainteresowana grupowym zakupem Vitamixa. Czy ktoś wie cos na ten temat? Barzdzo bede wdzieczna za informacje, moze juz jest jakas grupka, wtedy chetnie sie przylacze. :-)
Megi - 2014-01-16, 22:34

Hej, ja też piszę się na Vitka. Zbieram, jeszcze trochę mi brakuje ale dam radę :-)
zou - 2014-01-19, 01:39

Z informacji sprzed ponad miesiaca, w ostatniej grupie na FB na temat zakupu zbiorowego od niemieckiego dystrybutora, otrzymano definitywne ino, iż nie będzie już więcej sprzedawał Vitamixów bezpośrednio, ponieważ zawarł umowę z dystrybutorami w PL, która to uniemożliwia. Jeśli zbiorowe zakupy Vitamixów, to jedynie u dystrybutorów w Polsce, z mniejszą zniżką, ale grupa nie wykazała chęci na to rozwiązanie. Zatem chyba temat zakupu drogą z Niemiec już nieaktualny...i nie ma na co robić tu nadziei na powtórkę.
AniaM - 2014-01-20, 14:12

Kilka dni temu pisałam do osoby, która organizowała ten wspólny zakup Vitamixa w facebookowej grupie "Wegańskie okazje". Dostałam odpowiedź, że akcja nie doszła do skutku z powodu małej ilości chętnych. Chłopak napisał mi aby się odezwać do niego w lutym i wtedy może się uda.

Dziewczyny, a tutaj kto organizował wspólny zakup w Visvitalis? Możecie napisać jaka była liczba osób i jaką cenę udało się uzyskać?
Może znowu udałoby się zebrać tu taką grupę?

Ja i moja koleżanka jesteśmy zdecydowane na 100%

ganio4 - 2014-01-20, 15:25

Hm… tak się zastanawiam, czy nadawałby się po wymianie wtyczki Vitamix kupiony w Anglii… Ktoś przywoził sobie sprzęt z UK i wie coś na ten temat?
gosia_w - 2014-01-20, 17:42

Można przejściówkę używać, wtedy nie trzeba nawet wtyczki zmieniać.
AniaM - 2014-01-20, 19:42

ganio4 napisał/a:
Hm… tak się zastanawiam, czy nadawałby się po wymianie wtyczki Vitamix kupiony w Anglii… Ktoś przywoził sobie sprzęt z UK i wie coś na ten temat?


Sprawdzałam ceny w UK, są prawie takie same jak w PL. Zwłaszcza jeśli się chce z odobnym pojemnikiem do suchego.
Chyba, że znalazłaś jakąś super-ofertę?

gosia_w - 2014-01-20, 19:54

Ja kupowałam Blendteca w UK i był sporo tańszy niż w Pl.
Megi - 2014-01-20, 20:04

Do AniM i Innych Chętnych Na Vitka - jeśli będzie jakaś akcja to ja się piszę... :-)
ganio4 - 2014-01-20, 21:19

AniaM, tutaj jest : hxxp://www.costco.co.uk/view/product/uk_catalog/cos_10,cos_10.6,cos_2.5.1/142163, bez VAT-u wychodzi 2 tys. z dwoma dzbankami. Tak się zastanawiam…
ganio4 - 2014-01-20, 21:27

Gosia_w, i używasz Blendteca z przejsciówką?
AniaM - 2014-01-20, 21:54

ganio4 napisał/a:
AniaM, tutaj jest : hxxp://www.costco.co.uk/view/product/uk_catalog/cos_10,cos_10.6,cos_2.5.1/142163, bez VAT-u wychodzi 2 tys. z dwoma dzbankami. Tak się zastanawiam…


ganio4 ale w jaki sposób chcesz odzyskać ten VAT? Bez VAT-u raczej nie da się kupić. Nie znam się, dlatego pytam :)

ganio4 - 2014-01-21, 07:41

Wydaje mi się, że tak jak w Polsce, kupując na firmę… Poczekam jeszcze, może znowu uda się w lutym grupowo.
gosia_w - 2014-01-21, 08:23

ganio4, tak. Przejściówka o odpowiednich parametrach, dostałam w komplecie.
AniaM - 2014-01-21, 17:47

ganio4 napisał/a:
Wydaje mi się, że tak jak w Polsce, kupując na firmę… Poczekam jeszcze, może znowu uda się w lutym grupowo.


Jeśli prowadzisz działalość gastronomiczną lub inną w której taki zakup jest uzasadniony to jasne, że tak :) .

zou - 2014-01-22, 13:14

Jeśli ktoś ma UPC, to jest do wygrania Vitamix w Konkursie BBc Lifestyle, dostałam info na maila, niestety tylko dla użytkowników UPC. hxxp://www.upc.pl/rozrywka/konkursy/konkurs-rachel-khoo/?intcmp=bottom_2_konkurs_rachel_khoo
Co do zamówien "zbiorowych" z Visvitalis-każy kupował osobno i wysyłane było osobno do każdego, po prostu na hasło "wegedzieciak" była zniżka jekieś 200zł... najlepiej to do nich wprost wysłać maila z zapytaniem.

noelka - 2014-01-29, 01:31

Mam pytanie, za ile dokładnie kupowałyście vitamixa? Bo na stronie visvitalis są dwa rodzaje:
Super TNC 5200 za 2942 zł oraz bez super w nazwie za 2570 zł
Przeczytałam cały wątek i już nie pamiętam jakie ceny podawałyście, ale chyba dużo mniej niż 2000...

Dobrze rozumiem że w wersji super w cenie jest ten drugi dzbanek (do mielenia zboża na przykład)?

Muszę przeliczyć pieniądze. Bez zniżki na pewno nie kupię. Jak to się stało że przy pierwszym zamówieniu zbiorowym była aż tak niska cena?

Mój tata ma thermomix ale to w ogóle jest cenowo dla mnie nieosiągalne. Poza tym mam parowar, inny robot kuchenny który miksuje i wyrabia ciasto, a nawet na plastry kroi, więc doszłam do wniosku że jednak nie potrzebne mi aż tak wielofunkcyjne urządzenie.

Miałam kupić młynek do kawy żeby mielić nasiona, ale trafiłam na ten wątek i się napaliłam na vitamix :D

zou - 2014-02-01, 11:32

noelka - było minęło. Okoliczności teraz inne, ceny idą w górę, nie zmaleją. Ludzie się interesują zdrowa żywnością, stad popyt i ceny wyższe na urządzenia z wieloletnią gwarancją.
Zakupy Vitków za 1.670 to MIT, nie było takiej opcji, dopłacaliśmy PODATEK już po zakupach. Podstawowy model wychodziło ok. 2000.
W Vis Vitalis model z jednym kielichem był za około 2200...
Ale nie ma co tutaj pisać o tym, pisz wprost do sprzedawcy bo to od niego zależy co zdecyduje, ile osób ma się zgromadzić na zniżkę i czy w ogóle mu się to będzie opłacało, skoro ludzie kupują i tak w normalnej cenie.

noelka - 2014-02-02, 22:47

Dziękuję za odpowiedź. Czyli jednak nie była to aż taka niska cena jak myślałam, chyba mnie to ucieszyło :D
Ale nie wiem czy teraz się zdecyduję na zakup. Bo to kupa kasy :(

zou - 2014-02-02, 23:13

noelka - sorki ;) napisałam tak wyraźnie, bo wiele osób wciąż się łudzi,że to była super okazja, a tak nie jest, i się nie powtórzy, tym bardziej na fejsbuku też ów niemiecki dystrybutor odpisał koledze, ze więcej nie sprzedadzą poza oficjalną dystrybucją, bo mają jakąś nową umowę ze sklepami.
Kupa kasy fakt, każdy ma marzenia i priorytety. Sama chciałam zrobić roczne podliczenie oszczędności, w tym co codziennie robię w Vitku, a czego od tego czasu nie kupuję. Ale to trudne, bo i tak bym nie kupowała (np. gotowego hummusu, wegan majonezów, lodów z owoców) - po prostu bez tego spoko da się żyć. Ale jednak jak jest to jemy lepiej, a dobrze zrobione szejki to trudno zastąpić..., no i jakiś młynek by się przydał do siemienia, orzechów itd. a tak jest Vitek. Jednak spożywamy o wiele więcej wartościowych składników. Tak czy siak, nie warto kierować się "okazją" , czasem nawet lepiej kupić na raty, i po prostu już cieszyć się zdrowym jedzeniem, sprzęt jest na lata.
moje oszczędności - wiem, ze to jest przykład indywidualny, bo mam taką mozliwość, ale zawsze coś:
chodze 3 przystanki pieszo/rowerem (3 zł oszczędzam w jedną str. w obie 6 dziennie*30 dni=180zł=rocznie 2.000zł ;) . Zawsze da się jakoś zaoszczędzić, każdy ma swoje jakieś tam przyzwyczajenia, które można zmienić, choćby zrezygnować z chemii w domu na sodę, z szamponów, kremów w zamian na olej kokosowy. też można spróbować. I przez jakiś czas, np. pół roku uzbierać sporą część kwoty na VIcia :)

noelka - 2014-02-04, 00:03

O kupnie na raty nawet nie pomyślałam, może jest taka możliwość.
Strasznie mnie kusi no :mrgreen: ale ja już naprawdę nie wiem na czym mgłabym jeszcze oszczędzić :D
A czy są inne sklepy oprócz vis vitalis w których można vitmix kupić?

zou - 2014-02-04, 08:17

Kiedyś był w większej ilości sklepów np RawFoods.pl, ale teraz nie widzę...na allegro jest u ProJuicers.pl ale chyba drożej?
Zależy czy chcesz z kielichem do mąk czy nie. Czasami lepiej na raty zapytać o wyliczenie na zestaw bez kielicha dodatkwego, wtedy podobno lepiej wyliczają zdolność kredytową, a najwyżej kielich do mąk kupić osobno. Są też tzw. raty allegro- też chyba można sprawdzić co wyliczy.
No tak z oszczędnościami tak to jest...czasem nie ma już z czego. ale sprzęt się "zwróci" tylko jeśli się go będzie używać do wielu zadań, bo na sam koktail, to rzeczywiście trudno wydać tyle kasy...Ale wraz z nabyciem, coraz więcej się go używa, np. do pesto domowych, sosów-majonezów itd. Np. wczoraj zrobiłam do sałatki jarzynowej super majonez z ryżu, musztardy, czosnku, octu i odrobiny mleka sojowego, z łyżką oleju słonecznikowego (plus sól, pieprz) - bo zabrakło mi oleju na zwykły majonez sojowy, a miałam te resztki ww. z obiadów z dni poprzednich. Sałatka pyszna, mniej kaloryczna, a sosik super - przez przypadek wyszedł. Z Vitkiem to wiem że na 100% gładko zmiksuje na emulsję, nie sądzę aby ten dwudniowy ryż tak zmiksowała żyrafka, i chyba po prostu też z tym urządzeniem lepiej zużywamy wszystkie resztki. Też np. środki cytryn wyciśniętych- na lemoniadę, bo wystarczy zmiksować i znikają w wodzie zmiksowanej. No nie wiem czy to Cię przekona, ale Vitek pożre wszystko ;) i też się oszczędza i nie marnuje żywności. (Ale jak ktoś już i tak nie marnuje, to po prostu jest przyjemniej w zaadaptowywaniu tych resztek). Pozdrawiam,

noelka - 2014-02-04, 11:23

Kielich do mąk chyba by się przydał, bo tyko w nim można zrobić mąkę z ciecierzycy albo ryżu, co nie?
W którym kielichu można zmielić sezam i siemię lniane?
Orzechy w którym kielichu można rozdrobnić?
Zou, do czego używasz poszczególnych kielichów - podaj proszę więcej przykładów, żebym mogła ocenić czy ja też takie rzeczy będę robić (chociaż jak już bym miała 2 kielichy to bym pewnie z obu korzystała ;) )

Sylwia8 - 2014-02-04, 12:08

noelka - powiem Ci, że ja mam tylko 1 kielich, ten główny oczywiście, i robię w nim mąkę tak samo. Mielę głównie orkisz (cholernie twarde ziarno) i kaszę gryczaną, powiedzmy po 250 ml ziarna, to wtedy szybko zmieli, drobno, a nie zdąży się mąka zagrzać za bardzo. Z ciecierzycy też robiłam, i też żyje i sam vitek, i kielich, tylko hałas nie z tej ziemi jak się ziarna trzaskają o ścianki na początku. Więcej i tak nie robię bo mi z tej mąki nic nie smakuje... To już wolę hummus do naleśników zrobić ale to już całkiem zero problemu, bo mielisz ugotowaną ciecierzycę.

Siemię, sezam (na tahini czy od razu z cukrem = chałwa), orzechy wszystkie, kawę, masę makową, cukier na cukier puder, słonecznik na dip, fasolę na smalec, pasty wszelkie itp., no po prostu WSZYSTKO mielę w tym kielichu i nie widzę żadnych problemów jak na razie. To jest kwestia dostosowania prędkości i używania często popychacza, tak żeby wszystko robić szybko, bez zagrzewania produktów a na gładką masę. O wspaniałości soków owocowych latem, gładkich lodów, miksowaniu gorących zup kremów itp. czynnościach nawet nie wspominam, u mnie vitek naprawdę pracuje codziennie.

Ja też jeszcze rok temu byłam w krainie marzących o vitku (a nawet jeszcze o nich nie myślących) a latem, za sprawką obecnej tu zou ;) kupiłam go (akurat w visvitalis), chociaż miałam wtedy wiele innych wydatków - i to był najlepszy zakup wszechczasów jak dla mnie!

gosia_w - 2014-02-04, 13:56

Mały OT - Sylwia8, a jak gorącą zupę miksujesz? Ja się zastanawiam, czy można taką dopiero co ugotowaną wlać do zmiksowania. Jeszcze nie próbowałam, do tej pory studziłam i dopiero miksowałam, ale to mniej wygodne, bo mi się przy tym miksowaniu nie podgrzała za bardzo i musiałam podgrzewać w garnku.
noelka - 2014-02-04, 13:56

Sylwia8, to co piszesz to bardzo dobra wiadomość dla mnie! Czasem widziałam przepisy z mąką ryżową albo inną taką rzadko spotykaną, dlatego chciałabym mieć możliwość taką sama zrobić.
Ale na pewno nie będzie to główna rzecz do które witek mi potrzebny ;)
A cena jednak niższa z jednym kielichem i to dość sporo.

zou - 2014-02-04, 14:04

noelka - tak jak Sylwia8 pisze- wszystko da się mielić w głównym kielichu. Na pewno codzienne siemię lniane, cukier puder, orzechy na masło, na pył orzechowy, na marcepana, na mleko.

Drugi kielich używałam do robienia mąki z kaszy jaglanej (np wsypuję cała paczkę, ma to sens jak jest się np. bezglutenowcem - wtedy osobny kielich jest), z ryżu, z gryki, do rozdrabniania twardych ziaren. Nie miałam czasu wstawić na bloga. Ale wszystko da się w głównym kielichu.

Różnica między kielichami polega na tym, że kielich główny tworzy tzw. wir, który zaciąga produkty do ostrzy (koktaile) a kielich do mąki ma kształt ostrza taki, że ostrza podrzucają mąkę w górę, dzięki czemu mniej ona się zagrzewa. Np. w kielichu do mąki nie zrobi się dobrze szejków ale na odwrót, w kielichu głównym makę da się, tak jak to robi Sylwia8. Tylko, że się bardziej zagrzewa i trzeba robić mniejsze porcje. Ale kawę to spokojnie zmieli, nie trzeba osobnego kielicha ;) Myślę, że z czasem można spokojnie dokupić, jeśli stwierdzisz że robisz tyle mąki, że to jest opłacalne i nie chcesz zamęczać silnika.

ps. wstawiłam na blogu Vitek jako malakser, jak robiłam zupę ;) Vicio ala malakser ;)

noelka - 2014-02-04, 14:50

No to już wątpliwości nie mam, kupię z jednym kielichem.
Dziękuję Wam bardzo za odpowiedzi.

zou - 2014-02-04, 14:59

Powodzenia, zawsze to lepiej móc dokupić, niż kupić za dużo niepotzrebnie. Dobrego użytkowania w przyszłości! I daj znać jak Ci się sprawuje ;) jak wrażenia pierwsze, jak już nabędziesz :) Mimo, że sama mam go w domu, to nałogowo lubię czytać jak działa u innych :)
noelka - 2014-02-04, 15:34

Dam znać na pewno :)
Ale trochę czasu pewnie upłynie zanim będę miała jak kupić :p

zou - 2014-02-04, 15:46

Jasne! U mnie były 2,5 roku, ale za to naoglądałam się sporo filmików i wiedziałam co i jak ;) , a i tak nie uniknełam błędów (zmielona łyżka i kielich zepsuty). Także powodzenia, ważne że coś pomogliśmy ;)
Sylwia8 - 2014-02-04, 16:12

gosia_w - normalnie wlewam gorącą prosto z gara do kielicha, mielu mielu i gorący krem na talerze :) Nie robię tego zbyt często ale i tak nigdy nie było problemu.

Co do różnicy kielichów - owszem, na pewno jest tak, jak pisze zou ALE jak się nie za dużo ziarna wsypie do głównego kielicha, to też podrzuca tę mąkę i właśnie się nie grzeje; ja zazwyczaj mielę po 250 ml, to jest ilość potrzebna mi na raz i idealna ilość do zrobienia fajnej mąki - nic się nie klei do kielicha, nie trzeba nic popychać, sama się pięknie drobno mieli (jak kawa) i ładnie pachnie jak się skończy, nic nie zdąży się nadymić czy coś. I jeszcze nigdy nie zostało mi ani ziarenko nie zmielone.

Ja właśnie tak zrobiłam - kupiłam z 1 kielichem z myślą, że jak nie da rady to dokupię ten drugi ale nie mam po co go dokupować, chyba tylko, żeby 600 zł wywalić ale mam lepsze pomysły :)

gosia_w - 2014-02-04, 18:34

dzięki Sylwia8
Viento - 2014-02-12, 11:32

Czytałem, myślałem i myślałem - znów czytałem i myślałem.
Aż w końcu kupiłem - nie posiadam się z radości - właśnie kurier przywiózł Vitka:)
Pozdrowienia dla Wszystkich.

Co polecacie na początek?
Mam sporo marchewki - kroicie ją czy w całości ?

zou - 2014-02-12, 21:41

Viento :) Ekstra! Pewnie już zmiksowałeś :) ? Marchewka jest super z selerem naciowym i pomarańczą, albo z cytryną i bananem. Albo z jabłkiem ze skórką i gniazdem, z pestkami.

Ja zazwyczaj jabłko kroję na 4, marchew na 3 części (tak po 3-6 cm).

Krojenie w Vitku:
Chodzi o to by najdrobniejsze elementy wrzucać najpierw (nasiona, orzechy) potem średnie, a na samą górę dajemy lekkie typu sałata, pietruszka, szpinak surowy. No i dolewamy troszkę wody, aby ostrza były zanurzone i dobrze zaciągnęły.

Oczywiście gdy się wrzuci jak popadnie, to też się zmiksuje, ale te wskazówki mają sens, gdy kielich załadowany jest po brzegi, np. latem :)

Powodzenia! ps. wypróbuj koktail z samego ananasa, koniecznie z głąbem, bo w nim jest najwięcej wartościowych składników. Zobaczysz jaka niesamowita pianka wyjdzie!
A potem można dodać pietruszki... Ech, jak Ci zazdroszczę tych pierwszych miksów, łza się w oku kręci ;)
Smacznego!

Viento - 2014-02-13, 10:23

Wielkie dzięki Zou. No tak - eksperymenty były (sorbet truskawkowy- mniam, woda z cytryną i odrobiną imbiru - myślałem że imbiru nie poczuje – dałem dosłownie plasterek grubości paznokcia – smak wody super - polecam, pomarańcza, marchewka i jabłko)- dziękuję za propozycję – na pewno wypróbuję. Na razie jestem zachwycony - ach jak ja tęsknię za wiosną:)
Mój Vitek jest biały - i powiem szczerze że w tym kolorze mu do twarzy:)
Pozdrawiam wszystkich - pozytywnie zmiksowanych.

noelka - 2014-02-16, 00:12

Nie mogę wchodzić na ten wątek dopóki nie kupię Witka... bo się tylko załamuję że ja JESZCZE go nie mam, a kolejne osoby tak :mryellow:

Do tego na imieniny dostałam od teściowej (weganki, z tendencjami do witarianizmu) 4 książki kucharski z przepisami na surowo... a gdzie ja mam te specjały przyrządzać jak nie mam Witka??? No gdzie??? :evil: :roll: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

zou - 2014-02-16, 09:48

Noelka...Hej, Kochana :) No tak... :oops: Człowiek się nakręci troszkę tutaj. No ale tak jest, ze zazwyczaj zakupy Vicia są już na ostatniej prostej, na próbę raczej nikt go nie kupuje, aby potem stał... A czasem jest wyczekany, w sumie jest to wątek o marzeniach o Viciu - jak i ja kiedyś marzyłam i chciałam sobie o nim "pogadać"...
Fajnie, że taki uszczęśliwiający tematyczny prezent dostałaś :) .
Ale rozumiem, że co innego jest się zastanawiać, a co innego jak już decyzja podjęta o zakupie, ale trzeba czekać ze względu na finanse. Tym bardziej Ci życzę abyś ten czas oczekiwania umiliła sobie tymi surowymi deserami, robionymi domowymi sposobami...

Witchy Witch - 2014-03-01, 22:57

No i masz ci los! Zastanawiałam się nad kupnem Thermomixa lub Speedcooka, a tu nagle ktoś podrzucił mi temat VitaMixa, i przepadłam! A potem trafiłam tutaj i przepadłam drugi raz! Uwielbiam zmiksowane owocki i warzywa, mam zapędy na jedzenie bezglutkowe więc mąki z wielu ziarenek próbuję robić, i bardzo bardzo mnie kręci Vitek, jak go tu nazywacie ;)

I teraz rozmyślam, co mam począć. Mam taką zagwozdkę, że od trzech dni nic innego nie robię tylko siedzę i czytam o Vitamixie i innych!

zou - 2014-03-02, 09:41

Cieszę się, ze nasze forumowe gadanie się przydaje - zawsze to więcej opcji do przemyślenia, i tak już bardzo drogich, zakupów...
A do czego potrzebujesz Thermomixa?
Bo Viciu jedynie nie gotuje w sensie, że na parze nie ugotuje, ziemniaków, ani innych...
No i chyba tańszy jest...

Witchy Witch - 2014-03-02, 10:21

Wlasnie parowar, funkcja gotowania i waga sa tu argumentami za Thermomixem, a raczej za Speedcokiem ale to juz wszystko jedno pod względem funkcji. Sam pomysl ze w ogole chce cos takiego zaczal sie od niemoznosci idealnego zmielenia budyniu z kaszy jaglanej, tahiny i hummusu blenderami, ktore mam w domu.No i zastanawianie sie zaczelo sie od thermomixa, a potem w jakiejs facebookowej dyskusji wpadl mi w oczy Vitamix i sie napalilam na te wszystkie gladko zmiksowane cudenka :)
Przeczytalam cala dyskusje i w sumie wolalabym VitaMixa ale dostaje to urzadzenie na prezent i placacy tez ma cos do powiedzenia :)
A co do ceny to od Thermomixa tanszy ale od Speedcooka juz sie wiele cena nie roznia. Przekonue mnie tez te7 lat gwarancji i to ze mozna go spokojnie kupic przez Internet (Speedcooka w sumie tez ale tylko w firmie no i 2 lata gwarancji tylko).

malwiska - 2014-03-02, 10:26

Witchy Witch, oj gwarancja przekonuje zdecydowanie.
A ja ciułam te grosze ;-) Grosz do grosza i kupię Witosza :mrgreen:

zou - 2014-03-02, 11:15

Hm...Jeśli chodzi o bajery typu waga kuchenna...To zwykła kosztuje ok 40 zł. Co do parowaru - jeśli ma się np. indukcję, z ustawiaczem czasowym, to garnek plus nakładka i timer w płycie spełnia te funkcję wyśmienicie. np. gdy gotuję ziemniaki na sałatkę jarzynową, zawsze na górę daję nakłądkę i również paruję marchewki. Garnki do tego procederu mam z Ikea. Miałam parowar plastikowy ale okazał się już niepraktyczny (co innego przy gazie dawniej).

Także osobiście wolę mieć jednak kilka urządzeń i Vitka by np. podczas gotowania/parowania sie potraw, miksować sobie np. nerkowce na śmietanę sosową, siemie do posypywania, sok do obiadu itd., mąke czy ziemniaki na placki. Przy Thermomiksie i Speed Cooku trzeba wszystko robić bardzo po kolei, a jak się zapomni, to trzeba czekać aż zakończy jeden etap (paruje, piecze, miesza ciasto)...no i jest się wtedy uziemionym. Wydaje mi się, że Thermek i Spidek wymagają więcej dyscypliny. ;) A także wydaje mi sie, na filmiku o mleku migdałowym z speedcooka na stronie - widziałam, że zostawały spore grudki migdałów... :-/ Obrotów ma dużo mniej...W Vitku migdały sa tak zmielone,z e nie ma co odciskać, lub zostaje łyżeczka miałkiego jak aksamit prduktu, a w Speedcooku miałąm wrażenie, ze całą garstka zostaje po miksowaniu np. na mleko z migdałów...No ale to warto by sie umówić na prezentację, nie chcę zniechęcac - ot, takie moje spostrzeżenia...


Także ja oprócz Vitka, mam wagę elektroniczną, garnek do płyty do gotowania na parze, mam też wypiekacz do chleba (tani, z Lidla) - co wyrobi i wygrzeje mi ciasto drożdżowe (moje lenistwo); poza tym mam wolnowary na długie, oszczędne gotowanie. Ten zestaw jest optymalny jeśli chodzi dla mnie o kuchnię "na wypasie" ;)

fleurettee - 2014-03-18, 21:47

Przeczytałam cały wątek... i przepadłam! Też chcę Vitamix! ;-)
Może kiedyś uda mi się spełnić to marzenie :-)

zou - 2014-04-22, 12:11

hxxp://omniblend.de/home/25-omniblend-standmixer-2-liter-schwarz-bpa-frei.html

Oprócz Vitka i Blendteca w końcu mamy wartościowego i tańszego konkurenta. Od 2013 roku zebrał sporo bardzo dobrych opinii w rankingach na całym świecie. Jest dużo filmików porównawczych na You Tubie. Niemiecka dystrybucja, cena niższa o połowę od Vitka, parametry rewelacyjne, moc, gwarancja 5 lat, zabezpieczenie bezpiecznikiem itd. Część modułów identycznych jak Vitamix (np. oba kielichy działają na ob blenderach). Czyli w końcu jest jakaś nadzieja, że sprzęt tanieje, ma szansę się spopularyzować i ułatwić jeszcze bardziej kuchnię roślinną :)

olgasza - 2014-04-22, 12:20

zou, dzięki za cynk, zacznę odkładać w końcu :-)
zou - 2014-04-22, 12:30

hxxps://www.youtube.com/watch?v=W7GdMZgJy64
porównanie z Vitkiem, i Blendtekiem

hxxps://www.youtube.com/watch?v=LPIz2oq1bPw
Filmik promocyjny Omniblenda

hxxps://www.youtube.com/watch?v=3LL7J2SYWNQ
podobieństwa i róznice z Vitamixem

A! I na str. UK jest że ma 7 lat gwarancji... :)
Po angielsku strona Omniblenda
hxxp://www.omniblendkitchenblenders.co.uk/

HEJ, TO JEST W OGÓLE TAKIE SKRZYŻOWANIE VITKA I BLENDTECA - DO WYBORU- Z ELEKTRONIKĄ, LUB Z POKRETŁAMI A OBA Z TAMPEREM- JAKBY 2W1 :)
PATRZCIE :) ! na tych samych cześciach nawet!
hxxp://www.omniblendkitchenblenders.co.uk/shop/

Na razie też oglądam, bo chyba coś przegapiłam w 2013 roku :) , taka premiera a ja przespałam :)
Olgasza - no już bliżej niż dalej, z ceną!

edysqa - 2014-04-22, 12:39

Zou, ja go widzialam przed zakupem Vitka, facet ze sklepu (VisVitalis) tez mi go polecala bo mieli go w ofercie (juz chyba nie ma). Ale mial 2 lata gwarancji.
zou - 2014-04-22, 12:54

Hmmm...Edysqa, ale to nie jest ten chiński, nie? Ten PureVitaminMixer, co był "no name"?
Bo był też jeszcze Ravoblend, a to jest Omniblend...i tak już totalnie połączenie obu najlepszych sprzętów. Moze wygały juz jakieś prawa patentowe, ze inna firma moze tak czerpac z wzornictwa...? Tylko noże widzę inne są...i więcej ich jest (W Blendtecu sa dwa smigła, w Vitku, 4, a w Omni chyba z 6? - troche kipesko do wygrzebywania i czyszczenia...)
Patrz, a ja nie widziałam go wcześniej, dopiero dziś na filmikach na Yopu Tube pojawił się on na porównaniach z dwoma Gigantami. Ja myślę, że moze chcą sprzedać Vitki, i nie mają go bo "idzie konkurencja" w niższej cenie...Tam w UK, one mają 7 lat gwarancji, i maja...free shipping?
Fajnie by było to rozkminić...Bo to aż za piękne ? Ale może świat ma się ku lepszemu ?

an - 2014-04-23, 01:47

Dziewczyny, równiez dziekuję za różne informacje :)

A możecie powiedzieć jako konkretnie typy są porównywane na tych ostatnich linkach? Nie mogę się wyznać, czy chodzi o te tańsze vitamixy? tj ten hxxps://www.vitamix.co.uk/index.php?option=com_wrapper&view=wrapper&Itemid=122 ?

zou - 2014-04-23, 07:24

Ten co podałas jest oryginalnym Vitamixem, a te co podałam w ostatnim linku w poście powyżej - Omniblend, jest o połowę tańszy, wygląda jak Vitek, ma parametry 99% jak Vitek i gwarancję 7 lat, ale się nazywa Omniblend.
Vitamix, to ma pokrętła i popychacz do kielicha i z tych Omniblendów też jest taki - nazywa się Omniblend I. A jeśli komuś sie podobał Blendtec, to wtedy może wybrać Omniblend V - jest elektroniczny i z kolei podobny do Blendteca ma kielich.
Kliknij w ten ostatni link, i przewiń strone, to obejrzysz wszystkie Omniblendy i zobaczysz, ze jedne mają wygląd jak Vitek (wysoki okrągły kielich) a inne jak Blendtec (kwadratowy kielich i elektronika).
Ale myk jest taki, ze Omniblend można kupić np. z kielichem jak Blendtec ale ma tez popychacz, oraz np. baze z pokrętłam, albo można wybrać model jak Vitek, ale elektroniczny.
Oryginały tego nie mają Vitek- jest manualny, a Blendtec Jest elektroniczny i bez popychacza.
Omniblend jakby zmiksował :) te modele razem i teraz jest do wyboru do koloru w parametrach, kielichach, elektronice lub przyciskach...

dort - 2014-04-23, 09:49

kurka, to może dobrze wyszło, że tak odwlekłam zamówienie Vitka - pooglądam jeszcze i pokombinuję, bo chciałam w tym tygodniu robić zamówienie :-P
kofi - 2014-04-23, 10:40

dort jak podejmiesz jakąś decyzję, to pochwal się. O Vitamixie jeszcze w tym roku nie mogę marzyć, ale jeśli jest opcja "to samo za pół ceny", to może nie warto rezygnować...
axiana - 2014-04-23, 11:13

Ja od jakiegoś czasu noszę się z zamiarem kupienia go, tzn może bardziej z zamiarem odkładania na niego :mryellow:
an - 2014-04-23, 16:33

dzięki zou :) w zasadzie chodziło mi o to, czy te vitamixy 5000 albo 5200 prezentowane na tych porównaniach z blendtec i omniblend to właśnie TNC i czy to o nich - TNC jest cały czas mowa w tym temacie :)
an - 2014-04-23, 22:26

Od razu mam pytanie prośbę - czy ktoś z was wie jak można przewieźć taki blender z UK do Polski? bo właśnie mi siostra uświadomiła, że z tymi nożami to pewnie niedozwolone w bagażu podręcznym
Ktoś przewoził albo ma pojęcie czy da się bezpiecznie samolotem?


(jak tylko otworzyłam ten temat, wyskoczyła mi reklama "hot deals" :/ jak sie tego pozbyć? pomóżcie, specjalnie temat o tym założyłam w technicznych)

zou - 2014-04-24, 07:20

an -
tak w tym temacie i w prównaniach jest obecnie model tnc 5200.Te co myśmy kupili to sa tnc 5200. Omniblendy też sa na nim wzorowane. Bo te niższe modele Vitka, nie mają środkowego pokretła regulacji obrotów - to jest ta różnica.

Jak się kupuje na tej stronie uk, to jest opcja free shipping - czyli darmowa wysyłka do krajów UE też.

a w samolocie, to na pewno w bagażu w luku, bo takiej maszyny to wnieść nie pozowolą.

Myślę, że Omniblendy, majac silniejszy silnik (3 konie mech.) a Vitek 2 konie mech. - i mając zabezpieczenia bezpiecznikiem, jest naprawde super opcją. Jedyna różnica jest w nożach (no coś musi się różnić), ale w Omniblendzie one sa również dedykowane do mielenia mąki. (Omniblend nie ma do tego osobnego kielicha jak Vitek).

Poza tym gdyby z jakichś powodów ktoś chcił miec noże Vitka, to może z czasem sobie dokupić kielich orygilany Vitamixa za 500zł, i on pasuje na Omniblenda.

Wtedy by miał najmocnijszy blender ever: 3 konie mech silnika z modułu Omniblenda, i kielich Vitamixa z dożywotnią gwarancją na noże ;)

Dort - fajnie. Ja bym się bardzo zastanawiała nie mając kasy bym na 100% brała Omnibelnda, ale mając - bym brała Vitka. Tyle że w Omni, jak wybrać, jak wybrać? Tyle opcji kielichów? Elektronika, czy manual? Czuję się jak Osioł przed tą Grającą Szafą :) :):)

Ale strrrasznie się cieszę, że w końcu taki super sprzęt zaczał być w przystepniejszych cenach!

an - 2014-04-24, 12:47

zou jeszcze raz dziękuję za informacje i opinie :)
Ja chciałam kupować tu na miejscu, a później wieźć do Polski, nie mam innej opcji jesli chce to kupić teraz.
W takim razie pytanie, czy da się bezpiecznie odkręcić te noże i wnieść jako bagaż podręczny samą obudowę ? (w luku mogłaby zostać zniszczona przez rzucanie bagażami, nawet gdyby była opcja z dodatkowa opłatą bagażową, to szukam oszczędności i chce uniknąć dodatkowych opłat za bagaż))


Po tym jak tak wychwaliłaś Omni, że 3 konie mech., bezpiecznik itd, pomyślałam, że właśnie jego bys kupiła :) , a dort piszesz, że jednak Vitamixa, czyli co o tym decyduje? :) Z ciekawości pytam


(znowu reklama wyskoczyła :-? )

an - 2014-04-24, 17:30

Wlasnie sie dowiedzialm od znajomych z pracy, ze one majá MagiMix i sugerowaly mi, ze Vitamix sie nie oplaca, ze te sá dobre.

Jestem w kropce, bo planowalam zakup jutro, ostatecznie sobota.
Wiecie cos o magimix? ja pierwszy raz o nich slysze

Agnieszka - 2014-04-24, 17:46

an: znalazłam taki sklep hxxp://sklep.puregreen.pl/magimix/ ale nie wiem czy mnie przekonuje ten sprzęt
zou: ogromne dzięki za śledzenie tematów dotyczących tych sprzętów, u nas rodzinnie raczej konieczność zakupów nastała chyba, że decyzja lekarza oprze się na innym sposobie karmienia. W każdym razie mój sprzęt już nie starcza i potrzebna gładsza konsystencja.

gosia_w - 2014-04-24, 18:28

MagiMix ma poniżej 2 koni.
olgasza - 2014-04-24, 19:09

i niewiele tańszy od Omniblenda (już się na niego napaliłam :mryellow: )
an - 2014-04-24, 19:45

Dziéki, jak wrócé do domu, do na spokojnie sobie przejrze

olgasza rozumiem, ze na omniblend sié napalias, tak?

Agnieszka - 2014-04-24, 20:15

olgasza: liczyłaś jak to wychodzi? a gdyby było jednorazowo więcej zamówień i ile jest szansa na zniżkę?
olgasza - 2014-04-24, 20:54

Agnieszka, przeliczając funty to najdroższy Omniblend wychodzi na 1265 zł (wysyłka za darmo). Nie wiem, czy byłyby zniżki, trzeba by sie było pewnie do producenta odezwać, ale tak daleko w swoim napaleniu się nie doszłam...
Agnieszka - 2014-04-24, 21:14

an: też Obni rozważam, że względu na moc
olgasza: ja mam za wiele na głowie więc nie skoordynuję zamówienia jak z książkami bywało i językowo też jestem za słaba na negocjacje

dort - 2014-04-24, 21:21

zou podpinam się pod pytanie an dlaczego wybrałabyś jednak Vitka

tak teraz sobie pomyślałam, a co z końcówką kabla do tego Omni, pewnie będzie jakąś przejściówkę chyba do tego mieć

an mam podobnie, zamieszanie duże od tych informacji, z bólem ale kasę zebrałam już na Vitka - kolor i model wybrany a tu taki klops 8-)

Agnieszka - 2014-04-24, 21:43

dort: Omni kompatybilność kielicha wg mnie też ważna no i moc
zou - 2014-04-24, 21:59

Jeśli chodzi o koncówkę, to wystarcza zwykła przejściówka za 10- 20 zł.Uzywam takiej do wolnowara z Anglii.

Spróbuje odpowiedzieć na pytania, ale pamiętajcie proszę, to tylko subiektywna ocena i ja się tym interesuję z zamiłowania a nie profesjonalnie.

MagiMix- świetny jako malakser, np. rozdrabniacz, do ciasta, emulgowania, sosów, w których mogą zostawać drobinki, sals, pasztetów...ITD. Jednak np. nie da się do niego wrzucać po pół marchwi, całej pomarańczy i miski jarmużu z końcówkami - aby zblendował to na totalnie wiewyczuwalną konsystencję, jak to robią te silnisze blendery, chodzi o szybkość noży, ich układ,ale i czas mielenia i nienagrzewanie produktu. Nie wiem czy nie zagrzeje się na np. masłach orzechowych...

Mi Vitek ostatnio "zgasł" na spodzie do surowego mazurka, a to były tylko daktyle i orzechy, ale kleiste. Tego blenderka MagiMIx zaś... darujcie, ale maleństwo to jest, i bez popychacza...Owszem w porównaniu do Philipsa czy Kenwooda to ok, ale nie do tych naszych Wymarzonych Gigantów ;)

Czemu Vitek, - no bo go mam, i się przyzwyczaiłam. No i jest taki niezawodny. Ma tych milony uzytkowników, wszyscy zawsze zadowoleni. Jak toś już uzbierał, to na pewno nie pozałuje wydanej kasy.

A jak ktoś marzy i marzy, to też na pewno Omni sopełni wszystkie potrzeby blenderowe. Naparwdę dobrze to wygląda na filmikach, aczkolwiek na tym filmiku ze skórką jabłka z Omniego było ciut więcej drobinek skórki zostawionej. No ale może trzeba np. ciyt dłużej w nim mielić? Czasami testy sa absurdalne bo mielą w tym samym czasie, gdy w praktce te 10 sekund dłużej nam nie robi. Za to jest o 20decybeli cichszy od Vitolda. (przez to pewnie dłużej trzeba mielić). No zawsze coś- za coś. Jednak troszkę może są uzasadnienia gwarancyjne: np. na noże ma dożywotnia gwarancję, a Omni ma na silnik 7 lat, a na kielich 1 rok. Jednak, jak pisałam, gdyby coś się działo, po tym czasie, to zawsze pasuje do modułu tez kielich od Vitamixa, gdyby ktoś nie był zadowolony a musiał dokupić coś po gwarancji. Jednak, ja wspomniałam sytuację, gdy akurat miałam pieniążki (raz w życiu :roll: ) i nie wahałam się. Gdybym teraz znów była w takiej sytuacji jak jestem z kasa obecnie, to bym się nie wahała i bym brała Omniblenda. Ale gdybym miała kase to Vitka. Nosz nie wiem, może jestem z natury wierna ;) (i głupia;) Ot. :lol:

Myślę, że w tej klasie, to już są decydujące jakieś mikro parametry. Podobnie jak Vitek i Blendtec mają swoje za i przeciw, nie tylko Omniblendy. Nie powinno sie też sądzić miarą Vitka - innych blenderów.

Bo np. Omniblend na dwa dodatkowe ostrza usytuowane ku dołowi, wokół nakrętki noża (sam spód kielicha) i mnie one zastanawiały, czy tam coś nie będzie w nich utykac i się zacierać...- no ale z kolei, to są noże tnące a nie jakieś patyki, a on ma nie 2HP a 3HP, czyli moc obrotowa jest większa - więc może to jest przemyślane, przez projektanta i tak ma właśnie być, aby nic tam nie zalegało ani nie utykało i może to jest udoskonalenie?. Tym bardziej, że w Omni kielich jest ten sam też do mielenia mąki, kawy, siemienia itd. Być może też te małe ostrza dodatkowe, mają pomóc w miksowaniu mniejszej ilości składników? Może lepiej je podbije? Tego nei wiem, a wiem jakie są wady Vitosława.
Wadą natomiast jest "wygrzebywanie" z dna im więcej kolców ostrzy - tym trudniej.. No ale to tylko dla kogoś kto jest taki, ze nie marnuje i wygrzebuje do cna (ja tak mam, że zawsze mi się wydaje, ze za szybko stawiam na czyszczenie, a zawsze jeszcze łyżeczkę możnaby wyskrobać - pasty, majonezu itd.). W myciu, to nie wada bo się wlewa wode, stawia kielich na wirowanie i sam się oczyszcza, najwyżej trzeba z 10 minut namoczyć, po kleistych rzeczach. A np. po maśle orzechowym można wymieszać wodą i wypić, jako mleko czy do szejka. A dopiero potem myć.

No, to to jest jedyne moje ale...

Natomiast co do manualny czy elektroniczny...Tu bym ja brała zdecydowanie akurat manualny z regulacją, bo nie raz stosowałam np. 1 albo 2 do rozdrabniania warzyw, np. do zupy, albo tylko do rozdrobnienia orzechów - nie wiem czy bez regulacji programatorzy wzięli pod uwagę, ze ktoś będzie chciał mieć mniej rozdrobnione...Większość ludzi porównuje gładkość, ale czasem drobnica też się liczy. Wybaczcie,ale tego nie zgłębiłam, jakie obroty mają ustawienia dedykowane w wersji elektronicznej. Choc wygląda to dobrze, bo jest i wolne, średnie , szybkie i czasowe - że sam się wyłącza. Czyli w sumie jakby 7 ustawień, a w manualnym 1--10, oraz turbo czyli 11 opcji.

Poczytajcie na str. internetowej są darmowe e booki, jakie potrawy robni Omniblend, na pewno lody z zamrożonych owoców, maki, ciasto, mieli kawę, siemię. Nie daje sobie łba uciąć za jakoć i drobność tej mąki, ale zawsze można przecież przesiać i te grubsze domielić raz jeszcze, gdyby coś zostało za grube.

Blendtec ma wiele tych programów a Omni-Bl - tylko 3 elektroniczne ustawienia, i chyba nie ma tego elektronicznego czujnika, że sam się wyłącza jak konsystencja jest ok, tylko chyba mieli odpowiednią, dedykowaną długość czasu 1-2-3. i pulse.

Zastanówcie się też który kielich wolicie, ten wysoki Vitkowy ma 2 l, a kwadratowy Blendtecowy ma 1,5 l. Ja bym brała ten 2 l, bo jak się napycha zieleniną to ona zajmuje miejsce i dopiero po zmieleniu opada np. do 1/3 kielicha.

Acha i cena, - myslę, ze tak czy siak, 1.300 zł za blender to jest sporo, ale jednak firma jest na Taiwanie/Chinach. Dlatego jest niższa /i konkurencyjna. Dlatego taka moze być. Gdyby Omniblenda robili Amerykanie, na 1000% by kosztował tyle co Vitki i Blendteki. Także nie węszę tu żadnej fuchy, anie zawodu. To po prostu równie dobre maszyny. Teraz tak myślę, ...hm...że może po prostu tak się przyzwyczaiłam do jakości niesionej przez Vit i Blend, ze na poczatku trudno uwierzyć, ze w niższej cenie wyjdzie na rynek coś przystepniejszego a równie wypasionego i niezawodnego. (gwarancja i bezpiecznik w silniku)...
Jednak rynek raw foodu i weganizmu sporo ewoluował od 2009 roku, gdy zaczęłam lizac przez mnitor blendery. Może to jest jakaś odpowiedż tego rynku, bo zawiera Omni "wszystko" co trzeba aby dobrze zrobić masła, lody, szejki, mleka, pasty...O silnik się nie martwię jedyne to mnie te noże zastanawiały.

Agnieszka - 2014-04-24, 22:17

zou: bardzo cenne Twoje uwagi. ja stawiałam na manualnego z tych samych powodów i wariancie, że może ktoś starszy obsługiwać i elektroniczne ustawienia będą trudne. Kielich też się wahałam, ale tak masz rację lepszy wyższy.
an - 2014-04-25, 05:11

zou jeszcze raz szczególnie Tobie dziękuję :)

nadal nie wiem co zrobić,

zastanawia mnie jedno, na tych filmach widać, że omni odrobinę więcej większych drobinek miał, a to mimo większej ilości koni mechanicznych tj 3 (i chyba większej ilości ostrzy?), nie mogę tego zrozumieć dlaczego tak

czy może to zależy od mniejszej szerokości kielicha na dole? tak jak w tym filmie autorka wspomina? hxxps://www.youtube.com/watch?v=3LL7J2SYWNQ tam jest ten szerszy kielich

an - 2014-04-25, 06:30

Oto na co trafiłam

hxxp://rpmblender.net/

hxxp://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=F9pZTV2m4G4
Obejrzyjcie

Rzućcie też okiem na ceny Omniblend w USA hxxp://www.omniblend.net/purchase/ 240 dolarów (jest tylko v i ten szerszy kielich)

zou - 2014-04-25, 07:18

an - czadowy filmik!

An, no bo np. w Vitku ktoś mielił np. 15 sekund to jabłko, a w Omni też 1 5,...Ale jak by ktoś miał omni to by pomielił przez 20 i by może było dokłądniej. On jest cichszy, i było napisane gdzies, ze mielenie może trwac ociupinke dłużej. Jak mielę w Viciu na co dzien, to tez mi się nie chce czekać tej minuty czy 1,5 na idealne smoothie. To ma sens np. przy masłach orzechowych, marcepanie ta siła się liczy i bezpiecznik. Lody jak mielę to owszem w pierwszych dniach mnie fascynowała gładź tynkowa, ale np teraz jak wrzucam kostkę czekolady banana i awokado, to mielę te 30 sekund i już jest ok. Na co dzien, takie niuanse nie są wyczuwalne.

No to teraz moim zdaniem, każdy może wybrać co mu sie po prostu wizualnie podoba :)
Uważam, że wszystkie są równe :) I zrobią zwoją robotę!

Kupujcie i cieszcie się i bierzcie co Wam serce podpowiada. Nie zamartwiajcie się, ze źle zrobicie. Myślę, że wpływ na wybór ma wiele czynników, jak rówież finanse i mniejszy cieżar wydatku.

Powidzenia i dajcie znać, jak juz się zdecydujecie. Strasznie się cieszę, ze więcej osób będzie mogło wcinać domowe cudeńka z owoców i warzyw i pestek, i orzechów. No a idzie lato i lody!

Takie testy "drobinkowe" na poziomie tych 4 blenderów świadczą o tym, że wszystkie są super!

Pamietam też film Dana Liferegeneratora :lol: (boszszszsz jak to się pisze;)...Wiecie - jednego z filmikowych guru raw fooda ;) i on robił bardzo długi test Blendteca i Vitka, napięcie rosło, smakował, przelewał, porównywał paćki powstałe, czas utleniania, kolorystykę obu zielonych koktaili po wlaniu do kubka (jeden bł jasniejszy drugi ciemniejszy)...A na koniec rzekł z uśmiechem:

"just choose ... one" - proste. Więc - i Wy wybierzcie jednego z tych, i już :)

zou - 2014-04-25, 09:07

[b]an- na amazonie znalazłam odpowiedż na Twoje pytanie:
It blends the ingredients equally well, just may take perhaps a little longer, that's because it runs cooler and much quieter, throttle down motor speed on purpose. 10 - 20 seconds longer blending, and you have the same finest smoothie, for lot less money. I recommend the OMNI Blender
hxxp://www.amazon.com/review/R2X5R9MGOTQ60K/ref=cm_cr_pr_cmt?ie=UTF8&ASIN=B007CPLTBA#wasThisHelpful

Czyli, że silnik jest mocniejszy, ale że nie wchodzi na takie wysokie obroty, przez co jest cichszy, ale wymaga nieco dłuższego bendowania, co jednak nie zagrzewa produktu.

Czyli tak jak dedukowałam - testy internetowe czasem nie sa miarodajne, bo jedne trzeba mielić krócej inne ciut dłużej,aby się idealnie zmieliły, inne zaś krocej aby się nie zagrzewały - a chodzi przeciez o to by koncowy efekt był satysfakcjonujący.

Natomiast znalazłam jeszcze taką uwage dotycząca kielicha w Omniblendzie:
I have owned the Omni blender for 18 months. It does work very well. It makes wonderful smoothies. I also use it for whole grain pancake batter and it turns out great. But...
After using the machine for less than a year, all of the lubricant leaked out of the blade assembly and it froze up. I emailed the company and they sent me a new one (the blade assembly has a one year warranty.) Now, only about 7 months later, the lubricant is leaking out of the blade assembly AGAIN!! It hasn't seized up yet, but when I turn the blade, you can feel it grinding in there. I am afraid to use it because I know it is only a matter of time! The new blade assembly from their website is $55! If I have to spend $55 1-2 times a year to replace blades, then this machine is NOT a good value and I would not recommend it to anyone!!
hxxp://www.amazon.com/review/R3G2YMS7PXTU5F/ref=cm_cr_pr_viewpnt#R3G2YMS7PXTU5F

Czyli- jak pisałam na kielich i ostrza ma 1 rok gwarancji i byc może one nie sa tak wytrzymałe. No ale skoro pasuje tez kielich z Vitka, to gdyby się coś działo i po gwarancji, jak w tym przypadku tego Pana, to można wtedy dokupic kielich od Vitka....

zou - 2014-05-02, 06:18

hxxp://allegro.pl/blender-blendtec-total-classic-wildside-jar-i4196822458.html

Blendtec Total Blender za 900zł - 2 sztuki
Koleżanka na Facebooku kupiła (poprzednio Pan miał po 700zł) i potwierdziła, że wszystko było ok, sprzęt nowy-powystawowy, ale bez gwarancji. Mówiła, że to jedyna wada, bo sprzęt był nowy i sprawny. Także też informuję :)

kofi - 2014-05-02, 09:46

zou napisał/a:
hxxp://allegro.pl/blender-blendtec-total-classic-wildside-jar-i4196822458.html

Blendtec Total Blender za 900zł - 2 sztuki
Koleżanka na Facebooku kupiła (poprzednio Pan miał po 700zł) i potwierdziła, że wszystko było ok, sprzęt nowy-powystawowy, ale bez gwarancji. Mówiła, że to jedyna wada, bo sprzęt był nowy i sprawny. Także też informuję :)

Już ktoś kupił oba. :roll:

olgasza - 2014-05-02, 10:01

ja bym się jednak bała kupować sprzętu bez gwarancji za tyle kasy...
Poli - 2014-05-02, 13:27

Dziewczyny macie ciezki wybor ;-) , ja mam juz vitka od ok 6 lat , caly czas dziala jak nowy, a miksuje w nim srednio 2 razy dziennie.
Mysle ze jeszcze nalezy zwrocic uwage na taki szczegow, aby kielich nie zawieral BPA i innej chemi :-)

bodi - 2014-05-03, 21:06

W tym omega,na ktory tez sie zaczynam napalac ;) jest opcja BPA-free za 10 funtow wiecej.
an - 2014-05-04, 00:20

I nie zraziła was do omni ta opinia przytoczona przez zuo:
Cytat:
Natomiast znalazłam jeszcze taką uwage dotycząca kielicha w Omniblendzie:
I have owned the Omni blender for 18 months. It does work very well. It makes wonderful smoothies. I also use it for whole grain pancake batter and it turns out great. But...
After using the machine for less than a year, all of the lubricant leaked out of the blade assembly and it froze up. I emailed the company and they sent me a new one (the blade assembly has a one year warranty.) Now, only about 7 months later, the lubricant is leaking out of the blade assembly AGAIN!! It hasn't seized up yet, but when I turn the blade, you can feel it grinding in there. I am afraid to use it because I know it is only a matter of time! The new blade assembly from their website is $55! If I have to spend $55 1-2 times a year to replace blades, then this machine is NOT a good value and I would not recommend it to anyone!!
?
Mnie właśnie to zniechęciło.

Usłyszałam w pracy kolejną pozytywną opinię o Magimix (dziewczyna dopiero zakupila), a obejrzałam jakie ma dodatkowe funkcje (sztkowanie / krojenie w plastry itp itd), i poważnie chciałabym coś takiego :)
To że ma mniej niż 2 konie mech aż tak mnie nie zniechęca, po tym jak Vitamix który ma mniej niż Blendtec i Omni, jest i tak od nich (wg wielu osób) lepszy :) Czyli to nie w koniach tkwi sukces ;>

Ale napisze to - kupiłam Vitamix, dlatego, że w pracy mogliśmy dostać dość dużą zniżkę (wyszło 275 funtów, plus jakieś koszty przewozu do Polski dojdą, niestety więcej niż 1 nie mogłam kupić, bo był limit wydatku), także dlatego, że myślę, że ma słuszną renomę,może się okaże że przepłacony, że magimix by wystarczył, ale trudno ;) Kupowałam w ogromnym stopniu pod kątem tego, że mojej siostrze to może służyć i mam nadzieję, że tak będzie :)

A teraz chciałabym magimix ;)

zou - 2014-05-04, 20:12

an - czadzior! gratuluję :)

Coś Ty, nie pożałujesz, jak tylko użyjesz Vitka parę razy - zapomnisz o magimixie ;) Zresztą możecie zrobić symboliczna battle of blenders...tamper kontra plastrowanie. Opcji jest wiele, wiele osób chwali swoje sprzęty, bo po prostu dopasował je do potrzeb. Więc też fajnie, że są zadowolone. No ale mając opcję zniżki, to już zupełnie bomba!

Miłego użytkowania :) ps. ostatnio furrorę robi u nas mazurek surowy w wersji od Sojatorobię, z różnymi masami na wierzchu nerkowcowo-pomarańczową, lub cytrynową...A robi się go w Viciu, łącznie z wyłożeniem masy- kilka minut! [/b]

dort - 2014-05-04, 20:44

cięgle się waham :-P bliżej mi do Vitamixa, ale nie wiem dlaczego podejrzewam, że to z tego powodu, że już wcześniej podjęłam decyzję o jego zakupie, a poza tym trochę obawiam się zakupu zagranicą i tego, że ta wtyczka nie będzie oryginalnie pasowała do naszej sieci (te obawy mam z kolei dlatego, że jeszcze nigdy nie robiłam zakupów zagranicą) - no, cóż postanowiłam dać sobie jeszcze czas to wtorku i wtedy zakupić to na co się zdecyduję
an - 2014-05-05, 00:36

Dzięki za gratulacje :)
I jeszcze raz dzięki za wszystkie opinie i linki!

No i spełnienia Waszych marzeń sprzętowych :)

zou - 2014-05-05, 06:49

dort - wtyczka, nie jest problemem jeśli napięcie jest angielskie dedykowane w sprzecie. Przyjaciółka wyemigrowała do UK, i zabrała wszystkie polskie sprzęty do Anglii i używa ich z przejściówkami angielskimi. Analogicznie jest ze sprzętem z UK w PL. Nakładka na wtyczkę wygląda jak druga wtyczka, tylko ma okrągłe bolce i to się wtyka do naszego kontaktu. Mam takie 2 wolnowary - żadnych problemów.

Ale jak już się zdecydowałaś, to bierz Vicia. Myślę, że opcja Omni jest fajna jak nic się nie ma, blender padł stary, a do uzbierania kasy byłaby bardzo daleka droga i aby nie kupować kolejnego za 200zł....natomiast jak już nazbierałaś, to idź za planem ;) Miliony zadowolonych użytkowników nie mogą się mylić :)

Trudna decyzja należy do Ciebie :)

kolektyw - 2014-05-07, 14:20

Czytam wątek od prawie roku :) Też kupiłem w końcu Vitamixa...

Zainteresowałem się tym Omniblendem, bo cena masakra, a myślałem żeby kupić mamie na urodziny.

Patrzcie na to:

hxxp://omniblend.de/home/9-omniblend-standmixer-15-liter-schwarz-bpa-frei.html
hxxp://www.vitality4life.co.uk/bio-chef-blender

To jeden Chińczyk czy Tajwańczyk robi ino dla różnych firm. Pewnie jeszcze gdzieś się znajdzie na świecie ta maszyna pod innymi nazwami.
Cieszę się, że kupiłem Vitamixa :)

Aha! Jak ktoś myśli o zakupie Vitamixa niech naprawdę zadzwoni do sklepów i popyta o wiedzę... Ja na przykład nie wiedziałem co mi powiedzieli w sklepie, że nie konie ani ilość milionów obrotów czynią z blendera prawdziwą maszynę. Często producenci, zazwyczaj azjatyccy podaj kosmiczne prędkości w specyfikacji. Ok, ale to są wartości obrotów silnika na sucho, a nie noży w dodatku w litrze cieczy. Wtedy wartości ostro spadają, ale nikt o tym nie mówi ponoć. Ważny, jak nie najważniejszy jest też moment obrotowy.

Pozdrawiam i ide robić shakea:)

zou - 2014-05-07, 17:26

Ale żeś wyśledził! No, no :)
tak, z tymi obrotami, pisałam, że nie zawsze mocny blender w sensie szybszych obrotów będzie lepszy, bo optymalne dla niezagrzewania się podruktu są obroty jakie mają m.in. Blendtec i Vitosław. Widziałam inne co są niby szybsze, ale nie uważam tego za zaletę. A konie mech, to chyba mają zapobiegać częstemu gasnięciu blendera na trudnym materiale na bezpiecznik?
Np. mnie Wiciu zgasł ostatnio na daktylach z migdałami, gdy robiłam spód do mazurka surowego. Masa bardzo kleista i dążąca do oblepiania i uwięzienia ostrzy. Ale też wiele zalezy od techniki, tzn. aby migdały i daktyle wsypywać warstwami, wtedy unika się kleistej mazi na dole, ubijanej od góry warstwą migdałów i tamperem.
ps. a co to jest ten moment obrotowy i czemu jest tak wazny dla blendera?

A jak Vitek- spełnił Twoje oczekiwania?

kolektyw - 2014-05-07, 18:59

No właśnie nie!! Pisze z telefonu i ciężko mi przeskakiwac, ale nie odsyłając Cię do linkow odnośnie niutonometrow i znaczenia ich w zakresie dolnych obrotów dam Ci porównanie...

Dzisiejsze samochody mają silniki o dużej mocy (koni mechanicznych) z malej pojemności. Oznacza to, ze największy moment obrotowy osiągają przy dużej ilości obrotów pomijając dolny zakres obrotów. W aucie to nie jest tak ważne, ale w blenderze bardzo. Mowiac inaczej, start, czyli niskie obroty przy dużym momencie obrotowym powodują to, że noże kręcą się z dużą mocą od samego dołu. Blendery, które posiadają cechę, czyli dużo obrotów przy duzej mocy, nie zasługują na uwagę.
Vitamix ponoć ma jednego dostawce opatentowanego silnika i dzięki temu właśnie ten blender jest pod tym względem wyjątkowy. Nie sztuka jest włożyć jabłko do kielicha i odpalić blender na pełnych obrotach oraz pokazać, ze noże nie są w stanie ich zassac, robiąc jednoczesnie mus, ale sztuka właśnie jest zasypać blender twardymi, drobnymi produktami, włączyć go i od razu je blendowac. Robiąc to przy mniejszym zuzyciu prądu, a co za tym idzie mniejszej ilosci watow uwazam, ze walsnie takie rozwiazania zasluguja na uwage. Reasumujac... jak widze, ze drogi blender ma mniejsza moc silnika i nizszy zakres obrotow robiac to co robia inne, to jest to.... :-)

Nie pamietam w którym sklepie mi to powiedzieli, ale mieli racje.

A Vitek? Cóż... nie można kupić lepiej- uważam :mrgreen:

BTW trochę przepisów po polsku www.bestblender.pl
To chyba oficjalna strona. Cieniutka jak dupa węża, w każdym razie coś można poczytać :mryellow:

zou - 2014-05-08, 07:40

Hm... Dzięki Kolektyw! Całe życie się człowiek uczy. To bardzo ciekawe co piszesz. Rzeczywiście w instrukcji Vicia, jest by najcięższe do blendowania produkty robić na najmocniejszej mocy, ale podczas włączania stosować najpierw od 1 do 10 i wtedy dopiero turbo. Tak często robię, i wtedy rzeczywiści super zasysa cokolwiek do ostrzy czy sypkie czy kleiste a nigdy się nie zawiesił. W sumie dotąd tylko 3 razy mi się "zgasł" - 2 w pierwszych dniach, gdy jeszcze go nie wyczułam i może za intensywanie ubijałam tamperem, no a raz teraz na mazurku za pierwszym razem. Za kolejnymi już nie. To trochę jak z grą na instrumencie- z mocą ale bez przemocy trzeba :) obsługiwać. Cieszę się, że jesteś zadowolony z decyzji :) i z blendera :)
dort - 2014-05-08, 10:04

minął wtorek i czas na podjęcie decyzji, więc z niecierpliwością czekam na mojego Vicia :-P
zou - 2014-05-09, 19:52

dort - jakby Ci nie sprawiło kłopotu, no proszę napisz co było najfajniejsze w pierwszych wrażeniach :) Starsznie lubię czytać o pierwszych wrażeniach z przesiadki na Kinga :) Gratki! :)
lilias - 2014-06-22, 22:30

prawie zajechałam blender próbując zrobić pesto z natki (z łodyżkami ]:-> ). czy Vitek albo termomix poradzą. bom w desperacji i zaczynam składać kasę :/
kofi - 2014-06-23, 07:59

lilias chyba nie ma najmniejszych wątpliwości co do tego.
A pokroiłaś trochę tę natkę? Jestem niezła w zamęczaniu blenderów, ale pesto mi zwykłym jakoś idzie.

lilias - 2014-06-23, 09:33

kofi, tak z grubsza, ale i to widac było za mało :( z rukoli szło migiem, a ponieważ znowu walcze o hemoglobinę to chciałam tak przerobić natkę i ...pupa
malwiska - 2014-07-03, 14:49

Oto właśnie zamówiłam Omniblenda. I już się nie mogę doczekać aż przyjdzie. Mam nadzieję, że da radę. ;)

Ma pokrętła, duży kielich i jest czerwony :D

bodi - 2014-07-03, 19:10

Czekam na recenzję :)
malwiska - 2014-07-20, 08:55

No to napiszę coś. Prezentuje się nieźle.
Nie mam niestety porównania z Vitkiem, więc nie wiem czy Omniblend mu dorównuje. No, ale już prawie 2 tygodnie mielę to i tamto i jestem zadowolona.
Mleko migdałowe wymagało odcedzenia, ale tej papki migdałowej było mało i naprawdę drobniutka, na upartego można by wypić nie cedzone ;) Robiłam już marcepan, kulki z orzechów/ suszonych owoców, lody z zamrożonych owoców, sos czosnkowy- super gładki! Truskawki na mus (te pesteczki malutkie też pociachał trochę, ale było je nadal widać i troszkę czuć. Ubił bitą kokosową. Wodę robię często z kawałkiem np. cytryny i zieleniną i mieli super- widać małe zielone kropeczki.
Mam tez blender kielichowy w domu jakiś nie drogi to między nim a Omniblendem jest przepaść- nie ma co. Śmieję się, że ten stary się obraził, bo przestał nagle działać, jak tylko przesyłka przyszła. Najlepsze jest to, że jak miele coś długo, to nie martwię się, że się nagrzewa i zaraz się spali- jak poprzedni. Za tą cenę polecam. No i cóż, może nie jest Vitkiem, ale spełniłam swoje marzenie :-D

bodi - 2014-07-20, 21:35

Malwiska,dzięki za opis! Brzmi nieźle, wiem ze mleko migdalowe w blendteku czy witku tez wymaga przecedzania zeby było bez drobinek. A z zielenina jak sobie radzi (jarmuz,lodyzki pieteuszki)? Miele bez śladu?
malwiska - 2014-07-21, 10:44

łodyżki mieli, robię takie zielone pićka ;) wodę i różne zieleniny ładuję z łodyżkami i są ślady widoczne dla oka, ale nie wyczuwalne podczas picia.
olgasza - 2014-07-21, 11:01

malwiska, a jest coś na czym Omniblend poległ albo ci się ewidentnie nie sprawdził?
Jestem coraz bliższa zakupu, bo mój staruszek Braun na łapie nagrzewa się tak, że pewnie lada dzień padnie...

malwiska - 2014-07-21, 11:15

olgasza, jeszcze nie wiem ;)
kofi - 2014-07-21, 21:53

malwiska kupiłaś go w PL?
I jeszcze chciałam zapytać, bo zabiłam dzisiaj znowu blender, czy mając takiego vitka, tudzież omniblenda, można nie posiadać żyrafy? Czy on może wykonać każdą czynność, którą robi się żyrafą. Mam dość. Nowy żyrafowy takl, jak mi potrzebny kosztuje minimum 250, działa 2 lata i kilka dni... Na razie dałam starego zelmera do naprawy, bo kenwooda nie da się naprawić inaczej, niż wymieniając silnik za 160, ale ten zelmer niewiele może.

Sylwia8 - 2014-07-21, 22:45

kofi - ja tam mistrzynią kucharską nie jestem ale kiedyś miałam tylko brauna takiego z pojemnikiem i żyrafą a teraz mam tylko vitka i jakoś nie tęsknię :P Nic mi nie przychodzi do głowy, do czego ta żyrafa dodatkowo miałaby mi się przydać, tzn. jeszcze ani razu od roku nie miałam takiej sytuacji, żeby pomyśleć, że potrzebna mi żyrafa, której nie mam; wszystko da się zrobić vitkiem. Acha, ok, może do mieszania kremu na tort - trochę nieporęczne jest wygrzebywanie go z dna kielicha ale poza tym???
jagodzianka - 2014-07-21, 22:46

malwiska, a czy on nie ma problemu z cyrkulacją gęstrzego pokarmu typu pasta do chleba, spód do tarty (daktyle i orzechy)?
malwiska - 2014-07-22, 09:49

jagodzianka, mocno gęsty robiłam budyń jaglany i powiem, że tu był mały problem, tzn. jak nałożyłam za dużo, to dół miksował a góra prawie stała w miejscu i słabo to zasysał, ale jak zmniejszyłam ilość to było ok. No i popychaczem można ciut pomóc.

Daktyle i orzechy robiłam (takie kulki) daje radę! Tylko jak wrzucisz garstkę to się oblepi bo za mało, ale ze 2 szklanki wszystkiego jest już wystarczająco, bo jak mieli i to się osadza trochę po bokach to zaraz opada i zasysa jak trza- z wygrzebywaniem nie miałam problemu, bo miksowałam aż się zrobi tłustawe i fajnie samo wypadło w 3 zlepionych kawałkach.

kofiMam żyrafkę Brauna z dodatkowym pojemnikiem i właśnie zamierzam go sprzedać, (jak tylko odbiorę z gwarancji) więc chyba mi nie potrzebna ;)

Kupiłam na tej stronie: hxxp://www.omniblendkitchenblenders.co.uk/

I najważniejsze! PROMOCJA JEST! ;)

rosa - 2014-07-22, 12:38

kofi, a mi czasami brakuje żyrafy, jak mam pięciolitrowy gar zupy i chcę krem zrobić to muszę dzielić
i w druga stronę, jak jest mało rzeczy, np szybki dressing, albo małe pesto, to wcale nie chce miksować

przy falafelu notorycznie mi bezpiecznik siada, bo ja lubię raczej zwartą masę mieć,
ogólnie gęste rzeczy moim zdaniem średnio, czasami nawet z popychaczem

śmietanę koko wole ubić ręczna trzepaczką, bo z vitka mi ani razu nie wyszła, mimo iż na wolnych obrotach mocno zmrożone mleko daję

neon.ka - 2014-07-22, 12:56

malwiska napisał/a:
jagodzianka, mocno gęsty robiłam budyń jaglany i powiem, że tu był mały problem, tzn. jak nałożyłam za dużo, to dół miksował a góra prawie stała w miejscu i słabo to zasysał, ale jak zmniejszyłam ilość to było ok. No i popychaczem można ciut pomóc.
Tzn. jakiej ilosci nie chcial miksowac a jaka juz chcial - tak mniej wiecej?
Nie wiem, paste na kanapki dla 2 osob na 2-3 dni zrobi, czy za malo bedzie?
malwiska napisał/a:
Kupiłam na tej stronie: hxxp://www.omniblendkitchenblenders.co.uk/
O, to tu taniej jest [tylko to dotyczy wersji z regulacja elektroniczna ]:
hxxp://www.ebay.de/itm/JTC-Omniblend-V-TM-800-Mixer-Standmixer-Blender-Smoothie-Maker-2-Liter-Saro-Tom-/261491556412?ebayCategoryId=133704]2 litry
hxxp://www.ebay.de/itm/JTC-Power-Blender-BPA-FREI-Mixer-Icecrusher-Omniblend-1-5L-Edelstahlmesser-NEU-/380823192816?pt=DE_Elektronik_Computer_Haushaltsger%C3%A4te_K%C3%BCchenmaschinen_Mixer_PM&hash=item58aad4c4f0]1,5 litra . Na Ebayu wysylaja za granice, prawda?
Przy okazji zapytam - Wy macie ten mniejszy, czy wiekszy, bo sie zastanawiam, ktory kupic?
Ktos by byl chetny?

malwiska - 2014-07-22, 16:29

neon.ka, nie jestem pewna, ale te tańsze chyba nie są BPA free- dlatego tańsze. Dokładnie nie mierzyłam, ale objętość brzoskwini + 3 łyżki wody mieli na luzie. A z tym budyniem gęstym to niecała połowa mieliła się, a ponad połowa już nie.

Ja mam ten 2 litrowy z pokrętłami, nie elektroniczny.

rosa napisał/a:
śmietanę koko wole ubić ręczna trzepaczką, bo z vitka mi ani razu nie wyszła, mimo iż na wolnych obrotach mocno zmrożone mleko daję
tzn. co jej się stało, że nie wyszła?
danbrani - 2014-08-08, 08:27

Zamierzam kupić vitka, ale jest informacja, że nowy model (professional series 750) ma pojawić się w Polsce dopiero w przyszłym roku. Myślicie, że warto czekać?
lilias - 2014-08-08, 09:28

porównaj ceny i funkcje, które będą dodatkowe. za sam, nowszy, wygląd nie zapłaciłabym dużo więcej.
neon.ka - 2014-08-09, 22:29

malwiska napisał/a:
neon.ka, nie jestem pewna, ale te tańsze chyba nie są BPA free- dlatego tańsze.
Bez BPA, przynajmniej tak jest w opisie.
No ale oczywiście zajęłam się innymi rzeczami i przegapiłam tą moją promocję... ;-) Ale obecna cena i tak jest tańsza od tej na stronie angielskiej, więc przy tym zostanę. Mam koleżankę w Niemczech, która zechciałą mi dopomóć w zakupie, więc liczę, że w końcu dojdzie on do skutku...

Czy soki z owoców też robicie w tych maszynach? :-)
A mleka to rozumiem, że na zimno... wrzucacie po prostu namoczone wcześniej orzechy, migdały, ryż, czy soję i mielicie toto, czy jakoś inaczej?

olgasza - 2014-09-07, 07:29

hxxp://youtu.be/QZxpz1EWPSc
zina - 2014-09-07, 09:35

neon.ka, soki wyjda geste, takie przecierowe raczej w zaleznosci ile dodasz wody itp.
Ja choruje teraz na dobra sokowirowke, chce sobie taka kupic na... czterdziestke :-> ;-) :lol:

Co do robienia mleka roslinnego to wlasnie tak jak napisalas a potem przecedzasz przez specjalne sitko-worek do mleka albo pieluche (mniej wygodnie ale da sie).

madlles - 2014-09-07, 21:22

zastanawiam się pomiędzy witkiem a omni..czy ktoś mielił orzechy, migdały na mus? Czy dają radę?
ganio4 - 2014-09-11, 06:22

Sylwia8 napisał/a:
Nic mi nie przychodzi do głowy, do czego ta żyrafa dodatkowo miałaby mi się przydać, tzn. jeszcze ani razu od roku nie miałam takiej sytuacji, żeby pomyśleć, że potrzebna mi żyrafa, której nie mam; wszystko da się zrobić vitkiem. Acha, ok, może do mieszania kremu na tort - trochę nieporęczne jest wygrzebywanie go z dna kielicha ale poza tym???


Poza tym ja np. używam żyrafy do blendowania zupy w garnku bez przelewania, rozlewania i do robienia niewielkiej ilości past ,,w kubku" :-)

Mia - 2014-11-26, 01:06

Miśki wy moje, czy wszyscy używacie Vitamixa? To cudo raczej nie na moją kieszeń (już wykosztowałam się na sokowyciskarkę wolnoobrotową), więc czy możecie polecić jakiś inny, tańszy od Vitka blender kielichowy dobrej jakości i o dużej mocy (tzn. do gęstych mas i twardych orzechów)?
ganio4 - 2014-11-26, 05:36

Na blogu Wegan Nerd dziewczyna używa blender kielichowy Brauna, ale jaki model nie wiadomo.
hxxp://wegannerd.blogspot.com/2013/10/tahini-domowa-pasta-sezamowa.html

Mia - 2014-11-26, 09:19

ganio4, dzięki za cynk! napiszę maila, zapytam i dam znać :)
viviwege - 2014-11-26, 15:06

Daj znać koniecznie! Muszę kupić dobry blender, mąż nawet wstępnie się zgodził na Vitamixa, ale cena jednak trochę nas przerasta...
gosia_w - 2014-11-30, 19:43

znalazłam taki opis omniblenda hxxp://betterraw.com/2014/11/cheaper-vitamix-exist.html
Mia - 2014-12-01, 19:54

ganio4, viviwege, niestety nie dostałam odpowiedzi, ale poczytam coś więcej o tym, który zalinkowała gosia_w. dzięki!
viviwege - 2014-12-02, 08:20

Dzisiaj przyjdzie mój Vitamix! Jednak ukochany mężuś mi kupił! :D
Czytałam o Omniblendzie i wahałam się, bo cena jest kusząca, ale w końcu jednak wybrałam Vitamix.
Może to niezbyt mądre, ale nie przepadam za firmami produkującymi podróby. A Omniblend jest taką właśnie podróbą...
Druga rzecz, to nie można go kupić w Polsce. Nie problem sprowadzić Omniblenda np. z Niemiec, czy Anglii, ale gdyby coś się działo - przeraża mnie wizja składania reklamacji w obcym języku, odsyłania sprzętu za granicę itp.

Dla uspokojenia swojego sumienia policzyłam sobie, że na każdym ukręconym w domu maśle orzechowym i na każdym mleku orzechowym, będę o 5 złotych do przodu (porównując np. z cenami Alpro). Wystarczy, że zrobię 514 takich produktów i blender się zwróci. Czyli najpóźniej po dwóch latach. A dodatkowym bonusem będą lody w lato. Jestem uczulona na białko mleka krowiego i już nie pamiętam nawet kiedy jadłam ostatnio lody...

Niech już ten kurier przyjedzie noooo....

noelka - 2015-01-04, 02:54

Nie było mnie tu bardzo długo, zastanawiałam się ostatnio co tu zrobić żeby pieniądze mi się jakoś cudownie rozmnożyły :p
A tu nowy sprzęt się pojawia!
Czy jest tu więcej osób które kupiły omniblend?
Poczytałabym jeszcze trochę opinii :)
Cena jest dużo bardziej przystępna jednak...

mariaaleksandra - 2015-01-22, 12:11

Mam pytanie jak Wasza milosc do posiadanych juz vitamixow? Czy z czasem slabnie, nudzi sie, powszednieje, czy nie wyobrazacie sobie teraz funkcjonowania bez niego?
Strasznie to drogie :/

ganio4 - 2015-01-22, 12:42

Moja miłość nie słabnie :-) Używam kilka razy dziennie.
Zaglądaj na Allegro. Można trafić na okazję:
hxxp://allegro.pl/show_item.php?item=4948797042 Tych już nie ma.

mariaaleksandra - 2015-01-22, 13:13

N allegro nie kupie takiego sprzetu, juz tyle razy oszukali, ze byloby to zbyt ryzykowne...
A polecacie ktorys konkretny sklep? Bo ceny takie same i nie wiem z ktorego ew zamawaiac? Cena i tAk pewnie lada moment skoczy, goniac kurs dolara...

edysqa - 2015-01-22, 22:15

Moja miłość nie słabnie 😊 ale są dni ze go nie używam a zdarza się ze kilka razy dziennie i to całkiem ciężkie rzeczy.
Uważam że jest super i każdy powinien go mieć! Wiem ze cena jest zaporowa, ale można kupić na raty.

mariaaleksandra - 2015-01-22, 23:42

Edysqua, a ty masz w k9ncu vitamixa czy blendteca?
Waham sie jeszcze pomiedzy nimi... te porownania na yt sa niedjednoznaczne... wizualnie mi sie bardziej blendtec podoba.
Zou, czy brytyjski blendtec sie nadaje so naszego napiecia, wystarczy przejsciowka? Tego to ja nie ogarniam...

kml - 2015-01-23, 09:25

ganio4 napisał/a:
Zaglądaj na Allegro. Można trafić na okazję:
hxxp://allegro.pl/show_item.php?item=4948797042 Tych już nie ma.

Balabym sie az takiej promocji kupic. Podejrzliwa jestem jak za tanio ;)

mariaaleksandra, a myslalas o OmniBlendV? Cena jest kuszaca. Ostanio poczytalam opinie o nim i sie napalilam jeszcze bardziej, na Vitamixa mnie nie stac. hxxp://nietracczasunagotowanie.blogspot.com/2014/08/moj-nowy-pomocnik-blender-omniblend-v.html

mariaaleksandra - 2015-01-23, 10:44

Kml, wizualnie bardzo mi nie pasuje i boje sie, ze jakbym nie byla zadowolona, to bym sobie plula w twarz ze chcialam zaoszczedzic i i tak bede zbierac np na vitamixa... wyglada na tak chinszczyzne :/
kml - 2015-01-23, 11:03

Wizualnie one wszystkie sa obrzydliwe :-P

Vitamixa na pewno nie kupie(przestaje się opłacać pewne rzeczy robić samemu), nawet jakbym miała taka gotówkę ... jezdzacy samochód za ta kasę można kupić. Mam wewnetrzny przeciwna wydawanie takiej gotowki na gary :-P Omni jest ciekawa alternatywa, zwlaszcza, ze nie jestem zdecydowana czy bede uzywac duzo i pewnaczy toma sie jakakolwiek szanse zwrocic. Ale jeszcze sie waham.

mariaaleksandra - 2015-01-23, 11:22

Kml, no wlasnie walcze ze swoim chciejstwem i gadzeciarstwem, a jednak wizja zdrowszego jedzenia, szyhszego przygotowywania posilkow i wepchniecia dzieciom troche zieleniny, warzyw.
Ja od jakiegos czasu codziennie pije warzywno-owoc9we koktajle i swietnie sie po nich czuje, starsza cora-niejadek tez je dosyc lubi, choc chetniej by wypila green smoothie bez farfocli. Lody owocowe lubi maz i cora, ale sklepne syfy mnie nie przekonuja. Ja bardzo lubie zupy kremy, ale moj mikser srednio sobie z tym radzi.
Mam zyrafe z akcesoriami, chyba brauna, uzywam codzieniie od 3 lat, i cos mocniejszego by sie chyba jednak przydalo...
Eh, probuje sie sama przekonac

edysqa - 2015-01-23, 12:00

U mnie Vitamix w żadnym wypadku nie jest gadżetem, sprawdza się super 😊
ganio4 - 2015-01-23, 12:19

kml napisał/a:
ganio4 napisał/a:
Zaglądaj na Allegro. Można trafić na okazję:
hxxp://allegro.pl/show_item.php?item=4948797042 Tych już nie ma.

Balabym sie az takiej promocji kupic. Podejrzliwa jestem jak za tanio ;)

Koleżanka kupiła i jest baaaardzo zadowolona. Od mojego za 3tys. różni się tylko wielkością dzbanka i przejściówką. Przed zakupem można było sprzęt dokładnie obejrzeć w sklepie stacjonarnym.

edysqa - 2015-01-23, 12:32

Mariaaeksandra, w koktailu z Witamixa nie ma żadnych farfocli 😃
mariaaleksandra - 2015-01-23, 13:16

Edysqua, ty sie chyba wahalas miedzy blenteckiem a vitamixem, czemu jednak vitamix?
Obejrzalam to video hxxp://youtu.be/vjoDbqEVDys poczytalam komentarze i na te blendtecki jednak ludzie bardzo narzekaja...

I pytanie o kwestie wizualna, jak oceniacie swoje kolory vitamixow? Nie widzialam na zywo zadnego, w necie zaden nie kusi, macie jakies sugestie?

edysqa - 2015-01-23, 13:20

Ja mam biały i taki mi się najbardziej podoba :) Wybrałam Vitamixa bo bez popychacza w Blendtecu jest ciężko zrobić wiele rzeczy, szczególnie jak są gęste, albo nie ma dużo. Nie muszę zatrzymywać blendera, zeskrobywać ze ścianek itd.
Lily - 2015-01-23, 14:27

edysqa napisał/a:
Uważam że jest super i każdy powinien go mieć!
Nie przesadzajmy ;) Ja nie czuję takiej potrzeby i mogłabym wydać tyle kasy na coś takiego tylko w przypadku, gdybym jej miała za dużo, a na to się nie zanosi :P
kml - 2015-01-23, 14:59

Lily napisał/a:
edysqa napisał/a:
Uważam że jest super i każdy powinien go mieć!
Nie przesadzajmy ;) Ja nie czuję takiej potrzeby i mogłabym wydać tyle kasy na coś takiego tylko w przypadku, gdybym jej miała za dużo, a na to się nie zanosi :P

Dokładnie :) Ostanio robiłam tahini i potem z tego humus, mleko migdalowe moim 450W 6,5 letnim braunem ręcznym. Jedynie minus to zajelo mi duzo czasu, ale takie atrakcje robie 2x w miesiącu. Takze jak dla mnie wydanie tak duzej kwoty zeby zaoszczedzic sobie troche pracy wydaje sie bez sensu. Dlatego wystarczyloby mi cos ciut lepszego niz mam :)

mariaaleksandra - 2015-01-23, 16:48

No to brzmi jak fanaberia, mikser za tyls kasy, ale ja uwielbiam koktajle, mleka roslinne, zupy kremy...
Na ekspres do kawy bym tyle nie wydala, a znam takich. No ale, co kto lubi i potrzebuje.. ja mam zyciowo i materialnie bardzo okrojone potrzeby, dlatego biore pod uwage taka fanaberie

Lily - 2015-01-23, 19:03

No wiesz, fanaberia jak fanaberia, to zależy, jakim kto budżetem dysponuje. Ludzie w końcu żyją na różnych poziomach.
edysqa - 2015-01-23, 20:29

Wyraziłam swoje zdanie, każdy może miec inne 😃 oczywiście sama wolałbym żeby był tańszy, ale uważam że to były dobrze wydane pieniądze.
Za gotówkę bym sobie na niego nigdy nie kupiła, dlatego wzięłam na raty i nie żałuję (spłacę a gwarancja jeszcze będzie ważna kilka lat 😊).
Kml, myślę że jakbyśmy porównały nasze tahiny to zobaczyłabyś różnicę.

Tak czy inaczej każdy decyduje co mu jest potrzebne i ile jest w stanie za to dać 😃

Poli - 2015-01-23, 21:21

U mnie vita mix to najlepiej zainwestowane pieniadze w sprzet domowy. Uzywam codziennie, przed vitkiem spalilam 3 blendery typu philips itp, a tego nic nie ruszy i popychacz to zajebista rzecz, naprawde ulatwia zycie :-D
kml - 2015-01-23, 23:40

edysqa napisał/a:
Kml, myślę że jakbyśmy porównały nasze tahiny to zobaczyłabyś różnicę.

Wiadomo ;) Tylko moj blender to zabytek, mysle ze lepszym roznica bylaby mniejsza.
Dla mnie Vitamix nie jest sprzetem domwym tylko przemyslowym. Dla kogos kto robi maslo orzechowe, sam mieli maki i pewnie duzo rzeczy o ktorych mi sie nie snilo jest bardzo przydatny. Ale dla mnie do zmiksowania zupy, owocow czy raz w miesiacu jakiejs pasty lub mleka, to jednak za duzo kosztuje. Zwykly blender kosztuje ok 100zl, rozumiem gdyby taki naj kosztowal 500zl.. niech bedzie 1000. Ale nie ponad 2500 :( Stad mysl o Omni ;) A nawet znalazlam mocniejszy za 200kilka zl i sie zastanawiam czy nie zaryzykowac ;-)

edysqa a te ratyna duzym procencie czy znosne?

edysqa - 2015-01-23, 23:44

Kml, jesli możesz kupic Omniblend to bym się nie zastanawiała 😃
Nie pamiętam teraz bo rok temu kupowałam, ale nie jest źle, zobacz sobie kalkulacje na stronie sprzedawcy (visvitalis).
Pozdrawiam

mariaaleksandra - 2015-01-23, 23:46

Lily, ja staram sie madrze gospodarowac domowym budzetem, nie mamy jakis kokosow, ale naprawde cisne gdzie sie da, tzn oszczedzam na maxa w rzeczach na ktorych mozna, staram sie oszczedzac na co dzien, zeby czasem moc zaszalec (glownie podrozowo) ale tym razem moze taki blender bylby fanaberia...? Niemniej rozumiem, jak ktos nie ma na czym zaoszczedzic...

Ogladalam dzis sporo filmikow na yt, i jednak vitamix jest najpozytywniej przedstawiany. Jest tu na forum jakis uzytowjik blendteca czy omniblenda?

A jak Wam wychodzi maslo orzechowe a blenderach? Gladka masa czy orzechowe wiory? Da sie robic vitamixem mleka roslinne?

ganio4 - 2015-01-24, 08:32

Mleka roślinne :-P I to jakie :-) :-)
Ostatnio robi furrorę mleko makowo-sezamowe. Pół szklanki maku, pół szklanki sezamu i coś słodkiego, wody dodaję różnie, 1-2l. Przecedzam przez specjalny woreczek, wióra są przepyszne, zwłaszcza jak dodam daktyli jako słodzik. Do kawy pasuje idealnie. W lodówce w dzbanku może kilka dni postać.

Lily - 2015-01-24, 14:00

mariaaleksandra napisał/a:
ale tym razem moze taki blender bylby fanaberia...?
Przecież nic takiego nie napisałam.
mariaaleksandra - 2015-01-24, 15:51

Lily napisał/a:
mariaaleksandra napisał/a:
ale tym razem moze taki blender bylby fanaberia...?
Przecież nic takiego nie napisałam.

Lily ,to ja napisalam. Konieczne do zycia to to nie jest, zeby mam, banany i jarmuz moge pogryzc bez mielenia, wiec jednak jest to jakas fanaberia ;)

kml - 2015-01-24, 21:26

edysqa napisał/a:
Kml, jesli możesz kupic Omniblend to bym się nie zastanawiała 😃

W sensie, ze daje rade i kwestia tego czy mam gdzie i pełną sumę?

mariaaleksandra napisał/a:
Lily ,to ja napisalam. Konieczne do zycia to to nie jest, zeby mam, banany i jarmuz moge pogryzc bez mielenia, wiec jednak jest to jakas fanaberia ;)

Bez przesady, po to czlowiek ciezko haruje zeby te czy inne fanaberie moze sobie pozwolic. Kwestia tego na co chce wydac ;)

Kamyk - 2015-01-24, 21:54

mariaaleksandra, ja mam blendteca, od miesiaca spalonego blendteca :evil:
Robilam maslo z wloskich. W nim bez kilicha twister jar zajmuje to z pol godziny :roll: Chcialam szybciej, bez skrobania, na wiekszych obrotach no i poszla uszczelka :-(

Za to zupy kremy, wrecz puszyste. Sok z ananasa idealny. Mleka pyszne bez cedzenia i sie nie rozdzielaja. Wiec i tak jestem w nim zakochana i uzywam codziennie.

Chetnie bym u kogos wyprobowala vitka.

mariaaleksandra - 2015-01-24, 23:29

Kamyk, no wlasnie czytalam o tego typu usterkach w blendteckach, a wymienia to w ramach gwarancji?

Moja mama dzis zamowila omniblenda, bo sobie takiego smaka narobilysmy na rawfood i te blendery, pewnie za jakis tydzien przysla, robimy testy i wtedy zobacze czy vitamix, czy moze omni mnie uwiedzie :)

Kamyk - 2015-01-25, 09:46

mariaaleksandra, mam nadzieje, ze w ramach gwarancji, ale niestety nie zmiescil sie w torbe, wiec przywioze go dopiero jak bede jechac nastepnym razem. No i musze znalezc gwarancje :roll: Na razie funkcjonuje bez mleka roslinnego i zielonych koktajli, a reszta :roll: jakos idzie z brownem.
kml - 2015-01-26, 12:01

mariaaleksandra, daj znac jak sie omni sprawdzi :) Gdzie zamawiany?
mariaaleksandra - 2015-01-26, 12:29

Kml, no bardzo jestwm ciekawa, przeczytalam jeszcze sporo recenzji o omni, obejrzalam sporo porownan. Bylo by fajnje, gdyby na moje potrzeby wystarczyl omni, chociaz wizualnie- straszy :) zobaczymy jak bedzie sie prezentowal na zywo. Mama chyba zamawialprzez niemieckiego amazona, wyszlo ok 1200 z 1,5l pojemnikiem i przesylka, ma byc w ciagu tygodnia. Na omniblend.de chyba jeszcze ciut taniej. Dam znac.
gosia_w - 2015-01-26, 22:04

Blendtec, jestem b. zadowolona. masło orzechowe w 1 minutę, max 2. Gładziutkie. Kamyk, ja robię na wolniejszych obrotach ostatnio i tak jest lepiej. Na wysokich zaczął się jakiś smar wydzielać na dole, a wcale nie szło lepiej.
Kamyk - 2015-01-27, 17:46

gosia_w, no ja znow nie posluchalam Twojej rady i nie podprazylam orzechow przed robieniem masla. Dobrze pamietam, ze Ty masz twister jar?
gosia_w - 2015-01-27, 19:26

Tak, ale w dużym też robiłam, tylko dłużej. Ja lekko podprażam, bardziej suszę niż przypiekam. Raczej dłużej, a w niższej temperaturze.
Kamyk - 2015-01-27, 21:42

gosia_w, jak juz naprawie sprzet to tym razem wezme sobie do serca Twoje rady, dzieki ;-)
mariaaleksandra - 2015-01-27, 23:45

Dziewczyny, a po co sie wpjerw podpraza migdaly?
I pytanie dotyczace bledtecow i vitamixow: czy robia gladkiem aslo z samych orzechow czy trzeba cos dodac? Czy do mleka ryzowego trzeba najpjerw ryz ugotowac czy surowy? Czy mleko migdalowe sie.robi w tym z namoczonych migdalow? Czy mleka roslinne.z tych robotow trzeba przelewac przez sitko?

gosia_w - 2015-01-28, 08:58

mariaaleksandra, podprażone łatwo się blenduje na gładko. Ja nic nie dodaje, 100% orzechów/pestek. Mleko ryżowe - w blenderze z ugotowanego ryżu. Migdałowe - lepiej z namoczonych, ale Vit/Bl dają radę też z niemoczonymi. Odcedzam w worku do mleka, ale tylko jeśli zamierzam dodać do kawy, do innych celów z drobinkami (one są malutkie i nie przeszkadzają mi, ale w kawie tak).
Kamyk - 2015-01-28, 22:39

mariaaleksandra masla z samych orzechow, bez dodatkow. Mlek nie cedzilam i nie zauwazylam, zadnych drobinek, byly gladziutkie jak woda, ale ja swoj wykonczylam w rok, wiec moze nie powinnam sie wypowiadac :lol: ]:->
mariaaleksandra - 2015-01-29, 17:30

Kml, przyszedl omni chyba wczoraj. Dzis mama przywiozla go na testy. Jestem bardzo zadowolona, mocna machina.
-Kotajl z selera naciowego, jarkuzu i banana gladziusenki i pyszny, zero drobin.
-Maslo z orzechow ziemnych w miodzie (dostalK w prezencie, nie lubie arachidowych w calosci) dosyc dlugo mielilam, niby jest popychacz, ale orzechow bylo za malo (200g) i co chwila musialam zatrzymywac, zeby dopvhnAc, dosyc karkolomna robota, musialam tez dodac oleju bo bez tego nic nie szlo. Alew wynik: maslo orzechowe typu crunchy. Czy blend/vitamix robia gladziutkie? Bez popychania?
-Myjac kielich po masle powstalo pyszne mleko orzechowe, naweto lalam ze z kranowa, przelalam do butli po winie i czeka na kawe.
-Potem kolej na maslo migdalowe, to poszlol atwiej, choc nieo bylo sie bez oleju i tez nie jest mega ekstra aksamitne. Moze za krotko miksowalam? Moze za malo migdalow (200g)? Migdaly podprazylam. Z mycia znowu powstala szklanka pysznego mleka.
-do tego mleka dodalam jagody i truskawki ip yszny koktajl wyszedl, ale za cieply.
-potem recykling zasiedzialego gara z jaglanka z lodowki. Powstal pyszny sernik o mega aksamitnej konsystencji, kasza niewyczuwalna, posmak jaglanki tez nie.
-probowalam robic tahini ,ale chyba za mocnop odprazylam sezam, bo jakies gorzkie bylo. Albo za stary sezM, albo ze nieluskany? Juz mialam wywalac, ale po dodaniu cukru pudru powstala pyszna masa, idealna pod jakies ciacha.
-Nastepnie cieciorka (z improwizacji, wiec puszkowa) slodkie tahini, czosnek, cytryna i puszny hummus, najlepszyj aki mi wyszedl ever.
-na koniec ugotowany groch z majerankiem, czyli ulubiona zupa meza, ktorej ostatnio nie gotuje, bo nie wychodzi (moj braun nie dawal rady i byla taka fusiasta). Mimo ze fanka grochowy nie jestem, ta o banalnym skladzie, wyszla aksamitna i pyszna.
Blender myje sie latwo, nie skaczew trakciem iksowania, nie sprawia wrazenia azt akij chinszczyzny. Wyglada porzadnie, lepiej niz w necie. Mysle powaznie nad nim, tylko z wiekszym kielichem, podobno lepszy do masl orzechowych, ktore lubie.
Szkoda, ze nie znam nikogo z vitamixem, nachetniej bym sama przetestowala.

olgasza - 2015-01-29, 18:14

mariaaleksandra, dałaś czadu :-)
Ach, znowu zaczęłam myśleć o Omniblendzie, a że mam chwilowy napływ gotówki... :mrgreen:
I bardzo podoba mi się idea "mleka z mycia" :-)

gosia_w - 2015-01-29, 20:17

mariaaleksandra, Blend gładziutkie bez popychania. Szczególnie migdałowe. Ale ja mam Twister Jar, w którym się miesza w trakcie blendowania (ale nie ma popychacza, tylko takie łopatki, które zbierają ze ścianek) i to b. przyspiesza.
zlotooka - 2015-01-29, 21:20

A jak masła orzechowe w Vitku? I tahini z niełuskanego (spaliłam na nim 2 blendery ]:-> )
I tak, mariaaleksandra, z niełuskanego wychodzi gorzkawe.

Też zaczynam snuć marzenia o super-hiper-blenderze, który nie spali mi się na tahini, zrobi masło orzechowe w mig (a nie na 5 razy) i mleko z minimalną ilością pulpy (robię z niełuskanych migdałów / orzechów).

Kamyk - 2015-01-29, 23:20

mariaaleksandra, bez twister jar w blendtecu maslo orzechowe trzeba zeskorobywac ze scianek, duuuuuuuuzo razy, ale wychodzi w koncu gladziutkie, takie wrecz lejace. Kiedys myslalam, ze jak bedzie wiecej orzechow to bedzie latwiej, ale nic z tego. Maka robi sie blyskawicznie, ale jak juz zaczyna sie lepic, to wokol nozy powstaje poduszka z powietrza, niezaleznie ile jest orzechow (ok, powyzej 3 szklanek nie probowalam). I to cholerstwo trzeba zeskrobywac. Mnie do konsystencji jaka chcialam zajmowalo to ok pol godziny.
ganio4 - 2015-01-30, 08:43

Zlotooka, masła w Vitku wychodzą gładziutkie, ale trzeba popychać. Robiłam może dwa razy… dzieci i ja nie przepadamy, wolimy w całości. Tahini przestałam robić, bo używam je głównie do hummusu. Teraz wrzucam podprażony sezam razem z cieciorką i resztą do blendera i po kilku minutach ,,hummus idealny" gotowy. Resztki z mycia ,,słonych" lądują zazwyczaj w zupie :-P
kml - 2015-01-30, 10:34

mariaaleksandra, dzieki za recenzje. Masla orzechowego i tak nie robie, wiec omni wydaje sie byc na moje potrzeby :)
mariaaleksandra - 2015-01-30, 12:29

Kml, jezeli Ci nie zalezy na maslach orzechowych lub jakichs innych gestwinach, to mysle ze bylabys bardzo zadowolona. Nie wiem tylko jak z jego trwaloscia, ale ma gwarancje przeciez. Wyglada naprawde solidnie.

Ja mam teraz rozkmine, czy brac omni czy vitamixa. Czy ktos kto ma vitamixa moze mi jeszcze napisac jak w nim wychodza masla? Wiekszy kielich omni ma przekroj kola, jak vitamix, mniejszy 1,5 kwadratu, jak blendtec. Pdobno w tym wiekszym omni lepiej ida masla... jakos mi na nich zalezy. Tylko kuszaca jest cena, jednak wiekszy omni wychodzi dwa razy taniej niz vitamix.

Blendeca jednak wykluczylam, niby gosia_w zadowolona, ale Kamyk zepsula :D nie opieram sie tylko na waszych opisac, ale przejrzalam filmy na yt, recencje rozne i porownania i blend kosztuje teraz ok 1900-2000, wiec nie ma az takiej przepasci cenowej.

GAnio4, ale mleko sezamowo-makowo przelewasz jeszcze przez sitko?

ganio4 - 2015-01-30, 16:20

Przecedzam wszystkie przez specjalne woreczki jeżeli ma wyjść mleko dla dzieciaków do picia, czy do kawy dla męża. Na naleśniki czy szejki już nie ma takiej potrzeby.
zlotooka - 2015-01-30, 17:08

A ile zostaje odpadków z przecedzania?

I ile zajmuje zrobienie masła orzechowego?

malwiska - 2015-01-31, 20:30

ja mam omni od pół roku i jeszcze działa ;) ma przekrój koła, ale nie od samego dołu. na samym dole jest kwadrat, na samej górze koło. Więc nie wiem czy to wiele zmienia. Już dawno żadnych kremów, maseł orzechowych nie robiłam, ale kiedyś tam- wyszły gładkie. Ale skrobać trzeba było ze ścianek.
mariaaleksandra - 2015-02-02, 13:02

Malwinska, z.tym ksztaltem to ten duzy kielich jest wezszy u dolu, moze to to robi roznice? A moze to tylko kwestia ostrzy...
A co najczesciej robisz w omni? Kupilabys go jeszcze raz, czy w czyms niedomaga?:)

olgasza - 2015-02-02, 13:23

a ja mam jeszcze pytanie do użytkowniczek Omniblenda - bardzo hałasuje?
mariaaleksandra - 2015-02-02, 14:19

Olgasza, moj mlodszy dziec nie narzekal, a nawet zasnal w pokoju obok bez zamknietych drzwi w trakcie miksowania, starszej sie nie podoba ten halas, ale ona nie lubi takich szumo-wiertow ogolnie. Dopiero niedawno zaakceptowala zyrafe brauna, a ta wg moich odczuc jest troche tylko cichsza od omni.

Zla jestem bo przegapilam noc zakupow w jednym ze sklepow handlujacych vitamixem, a bylo 10% na wszystko... wtedy bym chyba wziela vitka. No nic, moze to znak na omni? Medytujw wiec dalej..

malwiska - 2015-02-08, 12:01

Najczęściej robię jakieś napoje/ koktajle, siemię mielę, pestki, pszenice na grubą mąkę. Moja mama ostatnio pasztet sojowy robiła i zmielił fajowo, choć właśnie takie gęste pasty idą mu najgorzej, tzn. mozolnie trzeba zeskrobywać/popychać, nie chce dobrze zasysać masy do środka. Sprawdziły by się tu chyba wolne obroty, bo tak na szybkich (i tak najwolniejszych) to noże zrzucają pastę na boki i robi się pusta przestrzeń.

Z kielichem nie pomogę, bo nie porównywałam nigdy z innymi. A może to noże? Vitek ma chyba trochę lepsze- tzn. w jakości chyba nie jest diametralnie gorzej. Jak sobie zobaczycie na necie gdzieś to widać to dobrze na napojach z owocami ze skórką- omni zostawia większe drobinki skórek. Ale na żywo nie porównywałam.

Kupiła bym jeszcze raz.

gosia_w - 2015-02-10, 20:48

teraz jeszcze Biochef do wyboru hxxp://www.olgasmile.com/blender-biochef.html
zlotooka - 2015-02-10, 21:43

Opis wygląda bardzo zachęcająco.
mariaaleksandra - 2015-02-10, 22:41

Wyglada fajnie, ale opis za bardzo nasuwa ze ktos zaplacil za recenzje... chyba wopalabym za ta kase sprawdzonego vitamixa... i pytanie ile gwarancji ma to cudo? Ja jeszcze ostatnio trafilam na Revoblend, ale niewiele opini, a cena wysoka
olgasza - 2015-02-11, 07:12

mariaaleksandra, ten BioChef ma 10 lat gwarancji na silnik i 7 na części, tylko że Australia...
hxxp://www.biochef.com.au/biochef-blender

Jednak cenowo nadal stać mnie jedynie na Omniblend :-)

mariaaleksandra - 2015-02-11, 10:43

No ja tez coraz bardziej ku omni sie przymierzam. Mama przywiozla znoa do mnie na testy i niektore rzeczy moglby bardziej zmielic ale nie jest to chyba warte doplacania drugiego tyle... walcze jeszcze tzn moj rozum, racjonalizm i gadzeciarstwo :)
zlotooka - 2015-02-11, 21:25

mariaaleksandra napisał/a:
Wyglada fajnie, ale opis za bardzo nasuwa ze ktos zaplacil za recenzje... chyba wopalabym za ta kase sprawdzonego vitamixa...

A czy zaletą BioChefa nie jest to, że jeden dzbanek do wszystkiego? w Vitku chyba dwa potrzebne?

gosia_w - 2015-02-12, 08:16

hxxp://therawfoodfamily.com/review-vitamix-blendtec-or-omniblend-pros-cons-of-the-best-high-speed-blenders/ filmu nie oglądałam, ale z opisu wygląda, że Omniblend jest w porządku.
mariaaleksandra - 2015-02-13, 18:06

Edit: troche chaotycznie wyszla ta wypowiedz, ale zdecydowalam sie na omni, bo dluugim zastanawianiu. Przez brak dystrybucji w pl, przetrzepalam troche internet ,bo ceny w zaleznosci od kraju sie bardzo roznia. Dziele sie z Wami tym co znalazlam, mozek omus sie przyda.

Niewiem o co chodzi ,ale jest na rynku pare blenderow w obudowie jak omni pod roznymi nazwami np hxxp://www.vitality4life.de/biochef-standmixer albo hxxp://www.archiexpo.com/prod/saro/commercial-blenders-10435-1273711.html albo hxxp://www.amazon.de/gp/aw/d/B00MWS6WIM/ref=mp_s_a_1_4?qid=1423847295&sr=8-4&pi=AC_SX110_SY165_QL70&keywords=ultratec&dpPl=1&dpID=41QWkCH7l2L&ref=plSrch

Przy czym Saro czestoj est lamane na omni ,saro/omniblend. Moze na rozne rynki rozne nazwy? Saro troche taniej sprzedaja. Tu nawet na polskiej stronie hxxp://www.xxlgastro.pl/pl/saro-mikser-blender-model-tom-1500-ml-950w.html?s2m_channel=1484&s2m_product_id=SO329-2015

Austriacki omniblend nie wysyla do polski. Angielski po przeliczeniu wychodzi drozej.

Po za tym na slowjuice.nl jest wspomniany wyzej biochef living food troche taniej i jest promo na omniblend 1 generacji .nie wiemj ak u nich z wysylka, pewnie trzeba napisac i wysla.

Natomiast ja najtaniej interesujacy mnie model znalazlam tu vitalshop2012.com z wysylka do pl za 14,9euro a zalezalo mi za rada pewnej forumowiczki na 1 generacji omni, o ktorym wczesniej nawet nie wiedzialam, i na omniblend.de w ogole jej nie sprzedaja (ale ceny maja spoko).
I na niemieckim ebayu za tez 2l bez BPA po 220 euro, ale balam siek upowac, bo nie wiem jak z gwarancja. Z BPA jeszcze taniej ;)

Moze komus sie przyda.

malwiska - 2015-02-13, 19:59

ale, że co z tą pierwszą generacją? ja nie pamiętam gdzie zamawiałam :oops:
mariaaleksandra - 2015-02-13, 23:01

Jak wpiszesz wg oogle omniblend 1 to zobaczysz, lubo mniblend 1 vs 5. Ma funkcje jak vitamix ,bez timerow. On/off, pokretlo mocy i pulse.
malwiska - 2015-02-14, 10:14

aaa, o to chodzi ;) to ja mam właśnie z pokrętłami. Myślałam, że to jakieś tajemne oznaczenia, o których nie wiem, ale jednak wiem.
Momo - 2015-02-14, 12:22

A powiedzcie, bo ja od paru lat zawiesiłam się na marzeniu o thermomixie. Czy jakość aż tak się pogorszyła, że nikt już nie chce? Bo przedział cenowy od biedy taki sam, a chyba przez waromę ma więcej funkcji... Czy powinna zweryfikować przedmiot marzeń?
mariaaleksandra - 2015-02-19, 17:36

Momo, ja nie do konca wiem o co chodzi z thermomixem, po zabtym ze cena bije nawet vitamixa. On jest chyba badxziej kombajnem do gotowania, i ogolnie pichcenia, a blendery wysokoobrotowe daje mozliwosc zrobienia miazgi z zarcia.

Dzis wielki dzien, przyszedl moj Omni, I generacji, czyli z pokretlami, pojemnij 2l, jest ekstra. Zrobil maslo z orzechow ziemnych w minute, jest pyszne, poradzil sobie bez problemu. Wiec moja najwieksza obawa przeminela. Koktajle juz 3 zrobilam, pyycha. I sok z pietruszki dla mlodej. I nawet Jagna sie juz oswoila (nie lubi halasu) bo podoba jej sie, ze tak zawartosc skacze :)

kml - 2015-02-19, 19:37

Fantastycznie, pisalas gdzie kupilas?
zlotooka - 2015-02-19, 20:19

Wpadła mi kaska, mogę kupować. BioChef kusi, ale może jednak Vitamix???
mariaaleksandra - 2015-02-19, 22:13

Zlotooka, z tego co sie zorientowaM to Biochef jakis bardziej obecny w australii, balabym sie gdyby byla jakas usterka znim, choc design ma fajny, nie przekonuje mnie 'dotykowosc', jednak wole miec pokretlo, on/off i sama kontrolowac, a nie zdawac sie na probgramy, ktorych znajac siebie i tak bym nke uzywala.
A vitamix super, tylko ta cena... gdyby to bylo 50% plus od omni ale dwukrotna przebitka to za duzo. Tym bardziej ze omni sie niezle zapowiada. No zobaczymy jak z awaryjnoscia, ale na razie cud malina. Polecam.
Kml, vitashop2012.com wyszlo jakies 1125, V generacja byla jeszcze tansza.

mariaaleksandra - 2015-02-20, 22:46

Dzis brownie z ciecierzycy, troche za malo slodkie ale ogolnie ekstra, koktajli ciag dalszy, maka z amarantusa- super, zupa chowder na mleku z orzechow brazylijskich, miksowanie calych zamrozonych bananow, calych nieobranych jablek (jedno chyha nawet z naklejka...). Wspaniale :)
kml - 2015-02-20, 22:48

Alezmirobisz smaka ;) A mleczko jakies robilas?
mariaaleksandra - 2015-02-21, 23:18

Kml, robilas mleko kokosowe-bajka. Mama ze swojego omni przyniosla mleko z orzechow brayzlijskich, tez ok. Ja dzis zrobiM sezamowe i konsystencja ok, ale stsierdzam ze sezMu nie lubie i mleko jest okropnie gorzkie. Tahina sie zrobila super, ale ciecierzycy jednak omni nie specjalnie lubi. Robilas hummus i sie ciagle wylaczal bezpiecznik. Moze za duzo masy, moze za gesta, nie wiem... troche szkoda
gouraanga - 2015-02-26, 17:08

muszę kupić jakąś maszynkę do miksowania ;)
czym się różni omniblend V od I? czy da radę ukręcić w tym ciasto np na pierogi?
(na stronie vitamix czytałam przepis na chleb więc podejrzewam, że i pierogi mają szansę wyjść)
pomożecie? :)

edit.
jeszcze jedno pytanie - czy w vitamixie te dwa pojemniki, suchy i mokry, przydają się? aż taka różnica jest między nimi, że trzeba mieć dwa?

dynia - 2015-02-26, 17:25

gouraanga napisał/a:
muszę kupić jakąś maszynkę do miksowania ;)
czym się różni omniblend V od I? czy da radę ukręcić w tym ciasto np na pierogi?
(na stronie vitamix czytałam przepis na chleb więc podejrzewam, że i pierogi mają szansę wyjść)
pomożecie? :)

edit.
jeszcze jedno pytanie - czy w vitamixie te dwa pojemniki, suchy i mokry, przydają się? aż taka różnica jest między nimi, że trzeba mieć dwa?

Są 2 pojemniki .Przepis na chleb masz bo możesz wtym suchym zmielić sobie ziarno na mąkę ,chleba ani ciasta na pierogi ci nie wyrobi no way.To nie taki typ maszyny ,niestety...

gouraanga - 2015-02-26, 17:28

dynia napisał/a:

Są 2 pojemniki .Przepis na chleb masz bo możesz wtym suchym zmielić sobie ziarno na mąkę ,chleba ani ciasta na pierogi ci nie wyrobi no way.To nie taki typ maszyny ,niestety...


tu: hxxp://www.bestblender.pl/chleb-razowy/]hxxp://www.bestblender.pl/chleb-razowy/ mówią inaczej ;) dlatego pytam "prawdziwych" użytkowników czy to prawda :)

dynia - 2015-02-26, 18:01

Jestem ''prawdziwym' użytkownikiem i wiem,że chleba Ci nie wyrobi na bank!
dynia - 2015-02-26, 18:03

Takie ciasto luźne to może faktycznie ale współczuje wybierania go z tego głębokiego dzbana.Już lepiej wyrobić to zwykłym mikserem.
zlotooka - 2015-02-26, 18:12

dynia, a ten drugi pojemnik przydaje się do czego? Tylko do mielenia suchego, czy jeszcze do czegoś?
mariaaleksandra - 2015-02-26, 18:40

Omniblend niel ubi duzych oporow, i mysle ze ciasto pierowogwe to nie ta.bajka, zresztad obre pierogi musza byc reka wylepione :) w ciesciep ierogowym trzeba 'wysciskac' i ugniesc ciasto, a nie ciac.
Nalesnikowe juz tak. I make. I rozdrabnianie wszystkiego.

Omniblend 1 rozni sie od 5 interfejsem, ma pokretla an ie guziki i nie ma timerow. Niczym po za tym, choc moja mama posiadaczka piatki uwaza ze moja jedynka jest lepsza.


Kocham te maszyne :)

bodi - 2015-02-26, 19:25

Mariaaleksandra,a Ty wybralabys jedynke czy piatke gdybys miała kupowacjeszcze raz? Podoba mi sie prostota I ale kusi opcja włączenia programu i zajęcia sie czymś innym w tym czasie...
mariaaleksandra - 2015-02-26, 21:08

Zdecydowanie jedynke, wlaczyc moge i tak i minute isc cos porobic, te.programatory to 45,60 i 90 sekund, mnie nie urzadzaja. I tak nie odchodze daleko, jak miksuje cos twardszego to i tak stoje bo trzeba popchnac. Po za.tym to sama przyjemnosc stac nad ta machina i patrzec jak zielenina sie miazdzy :)
gouraanga - 2015-02-26, 21:56

bardzo dziękuję za odzew :)

czyli V nie różni się tak bardzo od I. brytyjski dystrybutor ma właśnie ciut obniżoną cenę na omni I, może komuś się przyda ta informacja.

ja jestem już prawie zdecydowana, muszę się jeszcze przespać z tą myślą :)

lilias - 2015-02-26, 22:04

hxxps://www.youtube.com/watch?v=ZwYFtA9WT6Q ta maszyna mi się podoba. zastanawiam się nad czymś takim lub termomixem
edysqa - 2015-02-26, 23:42

Właśnie przeczytałam u Olgi Smile recenzje nowego wysokoobrotowego blendera, pierwszy raz o takim czytam. Z tego co napisała Olga (chociaż wpis wiadomo sponsorowany) to jest świetny i tańszy niż Vitek czy Blendtec. Poczytajcie sobie
hxxp://www.olgasmile.com/blender-biochef.html

zlotooka - 2015-02-27, 10:09

edysqa, czytałam i się na niego napaliłam... Ale nie wiem jak z serwisem? Jest z Australii :-?
edysqa - 2015-02-27, 10:14

Ale ma w Polsce dystrybutora. Vitamix jest z USA ;)
malwiska - 2015-02-27, 13:31

hxxp://www.omniblendkitchenblenders.co.uk/omniblend-uk-shop/ tu zamawiałam, nie może być inaczej ;p Wyszło mi 1246 zł z przesyłką.
mariaaleksandra - 2015-02-27, 13:32

Vitalshop2012.com ja tu, wyszlo 1125 z przesylka.
Sa tansze, ale z bisfenolem w kielichu.

zlotooka - 2015-03-09, 11:12

Ech, chyba jednak będzie BioChef. Muszę się tylko zebrać :-)
mariaaleksandra - 2015-03-17, 09:43

Zlotooka, kupilas? Bo widzialam na twoim blogu juz jakies blenderowe wytwory

Ja niezmienniep olecam omni, caly czas mnie zachwyca i moich czestych gosci, zamiast kawy sa zielone szejki, lody zm rozonych owocow. Codziennie pare razy korzystam. Maslo orzechowe jest super, mleko migdalowe tez. Wczoraj robilam dla mlodego jablko i wyszlo super aksamitne, tez byl bardzo zadowolony :)

kml - 2015-03-17, 11:53

Mleko migdalowe musisz przez gaze przelac? Jest dolaczona do omni instrukcja po ang.?
U mnie brak finansow, a tak bym chciała :(

devil_doll - 2015-03-17, 15:53

Ja man vitka, nie omni mleka migdalowego nie przelewam.kolezanka ma omni I wychodzi u niej aksamit mugdalowy do picia:-)
bojster - 2015-03-18, 00:48

A mleko sojowe przecedzacie? Ja robiłem ostatnio (w thermomiksie) i w smaku było ok, konsystencja trochę zbyt "puszysta" jak na mój gust (lepsze do owsianki niż do picia), ale jak próbowałem przecedzić przez gazę, to tylko uświniłem pół kuchni. ;-)
zlotooka - 2015-03-18, 18:02

mariaaleksandra, te wytwory robione za pomocą ręcznego Boscha lub kielichowego Zelmera, który lada chwila się rozpadnie. Ale nie są aksamitnie gładkie, mleka trzeba przecedzać też.

Zastanawiam się między BioChefem a Vitkiem, tylko Vitek jest taki brzydki :-(

devil_doll - 2015-03-18, 21:04

Ja sojowego nie robie, dzieciaki ma a alergie, robie orzechowe, migdalowe, z hemp I sa aksamitne
edysqa - 2015-03-18, 21:10

Ja z Vitamixa przecedzam sojowe jak chce mieć rzadkie, bo niby to są drobinki ale jest ich dużo zazwyczaj. Innych nie odcedzam.
bojster - 2015-03-18, 22:07

"Aksamitne", czyli w konsystencji bardziej jak koktajl niż jak te mleka "kartonowe", tak? Czy z takiego "aksamitnego" dobrze wyjdzie tofu?
Bart - 2015-04-16, 12:51

Witam!
Czy ktoś jest obecnie "na kupnie" blendera Omniblend? Gdzie w tej chwili można to zrobić najtaniej, ale również najlepiej (kwestia serwisu itp.)?
Czy na Omniblend.de nie mają wersji I tego blendera (widzę tylko wersję V)? Szkoda, bo skłaniałem się do zakupu właśnie tam.
Jaki kielich polecacie, 1,5 l czy 2,0 l? Niby znam różnice, ale i tak nie wiem, który wybrać (skłaniam się ku 2,0 l).
Pozdrawiam!

olgasza - 2015-04-16, 14:17

tu jest trochę taniej niż na omniblend.de, ale nie znam niemieckiego i nie wiem, jak z serwisem, wysyłką i akcesoriami: hxxps://www.naturalix-naturkost.de/geraete/mixer/saro-omniblend-v-bpa-frei

Też się przymierzam do zakupu, więc chętnie poobserwuję wątek. Szkoda, że w Polsce nikt nie dystrybuuje...

zlotooka - 2015-04-16, 17:17

No i stało się... BioChef będzie mój! Teraz tylko czas oczekiwania na wysyłkę. :mrgreen:
Bart - 2015-04-20, 12:27

olgasza napisał/a:
tu jest trochę taniej niż na omniblend.de, ale nie znam niemieckiego i nie wiem, jak z serwisem, wysyłką i akcesoriami: hxxps://www.naturalix-naturkost.de/geraete/mixer/saro-omniblend-v-bpa-frei

Osobiście skłaniam się ku wersji I, której w powyższym sklepie nie widać. ;) A Ty? Planujesz wersję V? Z jakim kielichem?

mandy_bu - 2015-04-21, 11:22

thermomix.... to coś co zaczęło mnie się marzyć :-)
zlotooka - 2015-05-02, 12:06

No i mam. BioChef jest ze mną już od paru dni. Od tego czasu tylko mielę, mielę, i mielę :-)

Podoba mi się. Robiłam już: mleka orzechowe, śmietane ryżową, hummus, zupę, koktajle zielone, lody, masło orzechowe, dżem z suszonych śliwek...
Ma 6 programów, na razie z nich korzystam, choć muszę poeksperymentować, na którym co robić, a może lepiej regulować ręcznie. Jest bardzo ładny (w przeciwieństwie do Vitka...) i zgrabny.
Jeśli chodzi o wady, to pewnie tak jak każdy tego typu... hałas. Moja dzidzia niestety bardzo boi się tego dźwięku, co trochę hamuje moje zapędy ciągłego mielenia ;-) Aha, no i ciężko się wygrzebuje gęste mazidła spod noża, ale to pewnie też w każdym.

Mimo wszystko - polecam!

Anetol - 2015-05-06, 08:42

Witam. Bardzo mnie zainteresował temat blenderów. Dziękuję ża te wszystkie cenne informacje na temat omni, witków, bioszefów.
Znalazłam BioChefa w bardzo atrakcyjnej cenie 149 euro
hxxp://www.vitality4life.it/articoli-da-cucina/blender-biochef-high-performance.html
lub hxxp://www.vitality4life.fr/mixeur-biochef-haute-performance/.
Może to kogoś zainteresuje. Gdy tylko szybko zbiorę pieniądzę kupuję. Może ktoś jeszcze chciałby i zrobiłybyśmy zakup wspólny...pozdrawiam

ganio4 - 2015-05-07, 20:31

zou napisał/a:
...albo, że zmieli ryż na mąkę, albo kaszę gryczaną... Młynki do zbóż tanie nie sa


Ja mam Vitamix z dwoma dzbankami, ale mąkę z kaszy gryczanej, ciecierzycy, jaglanki i pozostałych robię takim sprzętem za ok.100zł. Mieli powoli,nic się nie nagrzewa i można regulować ,,grubość,, mielonych ziaren :-D
Przykręca się ten sprzęt do maszynki elektrycznej Zelmer.

Lily - 2015-05-08, 20:09

Konkurs u Zieleniny: hxxp://www.facebook.com/events/1595760174044421/
Bart - 2015-05-08, 23:46

Dziś natrafiłem na blender Klarstein Herakles-3G:
hxxp://www.klarstein.com/Kuechengeraete/Kuechenmixer/Herakles-3G-Standmixer-Green-Smoothie-1500W-2-Liter-rot-BPA-frei.html?listtype=search&searchparam=herakles%203g
Wygląda właściwie jak Vitamix.
Ktoś coś słyszał (a może używa) i może więcej o nim powiedzieć? Cena sporo niższa od Omniblenda..

malwiska - 2015-06-13, 16:37

Hej właścicielie Vitków i Omnisiów ;) czy ostrzycie noże? Tak/nie? W jaki sposób? Jak często? Bo chyba mi się stępiły ciut.
SurowyStan - 2015-06-17, 18:43

Dzień dobry :)
Od pewnego czasu marzę o porządnym blenderze i tu się pojawia problem. Zamarzył mi się Bio Chef. Jednak w Polsce nie mogę go nigdzie dostać i dlatego mam parę pytań :)
1. Czy mogę go kupić gdzieś w Polsce?
2. Może ktoś ma ochotę odsprzedać mi swoją sztukę? :)
3. Czy ktoś może kupił ten blender u zagranicznego sprzedawcy i może mi go polecić?
4. Czy ktoś byłby zainteresowany ewentualnym zamówieniem grupowym z zagranicy (podział kosztów przesyłki)?

Pozdrawiam serdecznie, Anna

zlotooka - 2015-06-17, 20:25

SurowyStan, ja kupiłam BioChefa na niemieckim eBayu. Cena lepsza niż w PL, przesyłka błyskawiczna. W PL jest też dostępny, w jednym sklepie internetowym.
Z blendera jestem bardzo zadowolona.

SurowyStan - 2015-06-17, 20:54

zlotooka napisał/a:
SurowyStan, ja kupiłam BioChefa na niemieckim eBayu. Cena lepsza niż w PL, przesyłka błyskawiczna. W PL jest też dostępny, w jednym sklepie internetowym.
Z blendera jestem bardzo zadowolona.

Dziękuję za odpowiedź :) Czy mogłabym prosić o link do sprzedawcy?
Niestety, o ile mamy na myśli ten sam sklep, blender nie jest dostępny u polskiego dystrybutora. Powstała nawet lista rezerwowa ale ani dystrybutor, ani producent nie potrafią odpowiedzieć kiedy blendery trafią do sprzedaży.
Mam jeszcze pytania, co do samego działania blendera :)
Czy daje sobie radę z robieniem masła kokosowego/oleju ze świeżego kokosa?
Czy produkty sypkie (pestki słonecznika, dyni) mielone są bez problemu?

olgasza - 2015-06-18, 10:58

Mam i ja :-)
Zdecydowałam się na Omniblend V z niemieckiego sklepu.
Bart, pytałeś o wersję I, znalazłam tylko w Czechach: hxxp://www.nejlepsi-mixer.cz/multifunkcni-mixer-blender-omniblend.php

Póki co eksperymentuję z tymi przyciskami i natężeniem obrotów. Najlepiej wychodzą szejki i koktajle, takie z pianką :-)
Przy małej ilości suchych produktów (np. ugotowana ciecierzyca i pomidory suszone) niestety masa ucieka w boki kielicha (mam 1,5l) lub pod ostrza. Chyba więc trzeba sypać większe ilości i dodawać minimalnie wody - jakie macie doświadczenia i patenty na mielenie past kanapkowych?

Ale i tak jestem zachwycona - prostotą obsługi i mocą :mrgreen:

olgasza - 2015-06-18, 11:55

A to widzieliście? hxxp://foodpornveganstyle.blogspot.com/2015/06/blender-unold-recenzja.html
zlotooka - 2015-06-18, 21:52

SurowyStan, mieliłam tylko mąkę (dostałam za grubą jak na moje potrzeby, takie otręby trochę), nie wiem, jak z pestkami, zazwyczaj potrzebuję ich mało i mielę w młynku...
Oleju z kokosa też nie robiłam... Do tej pory najtrudniejszym wyzwaniem było tahini z niełuskanego sezamu, poduszka powietrzna się robiła i nie chciał mielić... Dodałam trochę oleju i poszło pięknie. Masło z prażonych orzechów też migiem. Ogólnie - jest boski!

Kupowałam u tego sprzedawcy:
hxxp://www.ebay.pl/sch/elektrohaus24/m.html?ssPageName=STRK:MEWNX:MESOI&_trksid=p3984.m1439.l2654
Jest nawet aukcja:
hxxp://www.ebay.pl/itm/Bio-Chef-Living-Blender-Mixer-Standmixer-weis-32000-UpM-Timer-BPA-frei-Smoothies-/251996374199?pt=LH_DefaultDomain_77&hash=item3aac2784b7

Bart - 2015-06-27, 17:40

Złotooka a co to są za blendery (również Biochef), czym różnią się w praktycznym użytkowaniu od Twojego modelu?
hxxp://www.ebay.pl/itm/Bio-Chef-Mixer-Blender-Profi-Standmixer-BPA-frei-Tritan-2L-schwarz-mit-Timer-NEU-/251757969528?pt=LH_DefaultDomain_77&hash=item3a9df1c078

zlotooka - 2015-06-27, 22:27

Ten podlinkowany przez Ciebie model jest starszy, ja mam nowszy. Czym się różnią - na pewno wyglądem, nowszy jest ładniejszy :-P Ceną, ale też programami chyba - ten nowy ma różne programy. On jest opisany dokładnie tu:
hxxp://www.olgasmile.com/blender-biochef.html

neon.ka - 2015-06-27, 22:56

Bart, dziwne, że to, co podlinkowałeś nazywa się Biochef, bo taki wygląd ma Omniblend, wersja V... hxxp://www.vitalshop2012.com/standmixer-jtc-omniblend-/24-jtc-omniblend-mixer.html [kupowałam w tym sklepie, tylko że wersję I]
Iguana - 2015-12-03, 10:44

Czy ktoś tu jeszcze zagląda? Czy słyszeliście o teflonie w Vitamixie 5200? Niepokojące to, że TAKIEJ klasy blender ma TAKI feler, no może już się z tym uporali, pytanie ile takich kielichów sprzedali i ile ich jeszcze wyprzedają... Czy ktoś sprawdzał u siebie? Reklamował? I ciekawe co można znaleźć w pozostałych, skoro Vitek zrobił takie cóś.. :-(
gosia_w - 2015-12-03, 18:54

ale gdzie ten teflon w Vitamixie?
Iguana - 2015-12-03, 23:03

Temat znany jako "vitamix black specks", telfon, dokładnie PTFE jest wykorzystywany w uszczelnieniach łożysk mechanizmu ostrzy. źródło: hxxp://joyofblending.com/vitamix-black-particles/
chyba pierwszy raz na polskiej stronie jednej z blogerek ktoś w komentarzach podjął temat: hxxp://www.olgasmile.com/blender-vitamix-5200-tnc.html

Iguana - 2015-12-03, 23:30

zlotooka, Hej :->
przeczytałam, że jesteś posiadaczką BioChefa, nad którym medytuję już dość długo, staram się dobrze wybrac wiadomo, jest tego trochę na rynku, stąd moja serdeczna prośba, abyś potwierdziła lub zanegowała jego idealność, która jest w opisach ;-) ..szczerze to mam już dość tych recenzji sponsorowanych blogerów, chciałabym usłyszeć coś od żywego człowieka, który dużo działa na tym sprzęcie! :-) czy jest taka szansa?

dulu - 2015-12-04, 09:38

Ja bardzo bym chciała taki blender jak Vitamix, ale one są potwornie drogie.
Słyszałam, że Omniblendy są równie dobre jak Vitamixy a Biochef to tak naprawdę gorsza wersja Omniblend. Więc też bym się chętnie dowiedziała czy ten Biochef daje redę, czy lepiej uzbierać i kupić sobie Omniblend.

Iguana - 2015-12-04, 11:56

Ten Biochef, który ma zlotooka, to Living Food, ten nowszy, on jest droższy niż Omniblend. No własnie nie wiem czy gorszy niż Omni, nie wydaje mi się...
dulu - 2015-12-04, 15:09

No tak, masz rację - jest droższy :( ale silnik ma słabszy od Omniblenda
dulu - 2015-12-20, 12:17

Cześć! Chciałam się pochwalić, że zdecydowałam się kupić sobie Omniblenda V i jestem przeszczęśliwa z tego powodu :) Jak dotąd jestem zadowolona z niego, choć nie dążyłam jeszcze wypróbować jego wszystkich możliwości, na pewno smooties i soki przecierowe robi znakomicie, są aksamitnie gładkie, a jakie lody robi, mega. Pierwszy raz w tym roku jadłam lody!
A, i kupiłam go w Polsce u polskiego dystrybutora z normalną gwarancją, bez problemów, bardzo spoko prezent zrobiłam sobie na Święta :-D

edysqa - 2016-02-25, 14:10

Ja po ponad 2 latach używania Vitamixa musiałam odesłać dzbanek do mokrego do serwisu ponieważ się odkręcał i chciałam żeby mi noże naostrzyli. Niestety nie uznali reklamacji, ponieważ wg nich mielilam kamienie a oprócz tego zbyt wysoka temperatura się wytrzorzyła i coś się stopiło :-( blender fajny ale jeśli chodzi o serwis to kiepsko jest.
Diedra - 2016-05-15, 08:58

Przeczytałam calusieńki wątek i... Też zamówiłam blender, dotarł kilka dni temu :mrgreen: Ponieważ jest kompatybilny z Vitamixowymi kielichami, zastanawiam się nad dokupieniem kielicha 1.4 litra Vitamix. Ten dołączony, 2 litry, jest dla mnie zbyt duży i nieporęczny, poza tym mam wrażenie, że przez to, że ma 6 ostrzy, są one dość wysoko i duża część zrobionego produktu tkwi potem pod nimi... Szkoda, że nie mam gdzie porównać, jak to jest w Vitamixie. Jeśli zamówię, na pewno dam znać, czy jest różnica w jakości blendowania i wysokości noża :)
melba - 2016-07-22, 13:54

Diedra wez cos napisz :) jak idzie to miksowanie... teraz ja przeczytalam caly watek... i sami wiecie czym to skutkuje :)
Klara - 2016-12-03, 12:10
Temat postu: czy ktos używa
czy ktoś z szanownych forumowiczów używa blendera [spam]? jestem już po dziesiątkach porownan, kilku filmach na stronach polskich, angielskich i innych. Czuję że już mi się doktorat z blenderów kielichowych należy :) i znalazlam wlasnie ten [spam]. Jest kilka filmów na czeskim youtube ([spam]) pokazujace ze z radzi sobie ze wszystkim jak vitamix 5200, czy ktoś z szanownych forumowiczów może używa go w domu ? może coś dodać jakiś wpis do mojego doktoratu? Różnica do ukochanego Vitka jest oczywiście w cenie...

dobrego dnia :-)
Klara

frjals - 2016-12-15, 18:47

Kurcze, tak mnie jakoś naszło, żeby kupić właśnie jakiegoś potwornego traktora do rozdrabniania :-> .
I nie wiem teraz na co postawić. Głupio kupić najdroższą opcję (vitamix) skoro są dostępne opcje tańsze - tylko teraz czy taki za 2 tysie czy 1? Vit trochę odpada też ze względu na brak blokady kosiarki po zdjęciu kielicha (co przy roztrzepanym dziecku i kotach prowokuje różne makabryczne scenariusze)
Zastanawiam się nad bioszefem i omniblendem - przeczytałam cały wątek, aż już mi się wszystko pomieszało ]:-> , i mam pytanie do tych z was które mają te maszyny - jak doświadczenia? A szczególnie - co jest nie tak? ;-)

olgasza - 2016-12-15, 20:08

frjals, ja mam Omniblend i po 1,5 roku używania wszystko gra, ale też nie używam go aż tak często jak myślałam, że będę :-) Po początkowym szale robię w nim tylko koktajle, mleka roślinne i czasem miksuję zupy albo surowe ziemniaki na placki ziemniaczane. Czyli odpalam mniej więcej 2-3 razy w tygodniu.
Do gęstych past na pieczywo się nie nadaje, więc to nadal robię "żyrafą".

frjals - 2016-12-15, 22:17

olgasza napisał/a:
Do gęstych past na pieczywo się nie nadaje

o, a myślałam, że to potrafią. A inne modele to robią?

olgasza - 2016-12-16, 09:44

wiesz co, one wszystkie są tak zrobione, że najlepiej im wychodzi rozdrabnianie rzeczy płynnych i w zasadzie zawsze trzeba dolać trochę wody (minimum do poziomu dolnej kreski, czyli 0.2 litra). Jak robisz coś gęstszego, to caly czas trzeba popychać masę takim mieszadełkiem, żeby spadała na ostrza, a nie osadzała się pod nimi albo na ściankach dzbanka.
Żyrafą dużo szybciej (chociaż może nie tak dokładnie)...

frjals - 2016-12-16, 18:16

No właśnie ja żyrafę mam raczej słabą, nie udaje mi się humusu zrobić :-/ , myślałam że taki potwór to załatwi.
kofi - 2016-12-16, 20:43

frjals na blogu olgismile jest sporo testów różnych urządzeń.
Właśnie wczoraj się męczyłam robiąc w zwykłym kielichowym hummus, bo wcześniej robiłam tahinę, więc nie musiałam wyjmować wszystkiego, tylko dorzuciłam i strasznie długo się chrzaniłam z tym.
I myślałam sobie, że taki wysokoobrotowy by szybciej załatwił. :->
(też zwykle to robię żyrafą, ale że miałam już brudny tamten, to chciałam sobie oszczędzić pracy)

bojster - 2016-12-16, 20:51

Ja robię hummus w thermomiksie, od początku do końca (oprócz namaczania), tj. gotowanie, mieszanie, miksowanie. Na wysokich obrotach trochę faktycznie podchodzi do góry i trzeba parę razy wyłączyć i zepchnąć z powrotem na ostrze, ale ogólnie wychodzi spoko.
Kamyk - 2016-12-17, 00:05

Ja mam Blendtec'a. Calkiem mu oddalam serce dopiero po kupieniu malego kielicha. Wady: strasznie glosny, wiec niestety nie moge sobie zrobic koktajlu rano, bo bym nie tylko domownikow, ale I cala dzielnice na nogi postawila.
frjals - 2016-12-17, 16:32

kofi napisał/a:
na blogu olgismile jest sporo testów różnych urządzeń

czytałam, ale prawdę mówiąc nie mam 100% pewności jak z rzetelnością, no wiecie :->

Właśnie się zastanawiam czy w vitamiksie robienie takich past jest prościuchne a w innych "nie markowych" ;-) trudniejsze.
bojster, a wtedy to jest gęsta pasta czy taka bardziej luźna? Te sklepowe są dosyć mientkie, a jak sie robi samemu to mi wychodzi raczej gęste, może dlatego żyrafa temu nie daje rady :->

bojster - 2016-12-17, 19:18

Wiesz, konsystencję można sobie samemu "ustawić", w zależności od tego ile wody z gotowania cieciorki zostawisz, ew. ile oliwy dodasz. Taki "aksamitny" jak ze sklepu też mi czasem wychodził.

[edit] Żebyśmy się dobrze zrozumieli: nie próbowałem nigdy robić z samej odsączonej cieciorki, zawsze jak odleję, to potem wlewam trochę tej wody z powrotem, bez tego może faktycznie byłby bardzo gęsty.

frjals - 2016-12-18, 17:18

Kamyk napisał/a:
strasznie glosny, wiec niestety nie moge sobie zrobic koktajlu rano,

no to jest niestety minus, ale chyba porównywalny w każdym modelu, trochę trudno mi sobie wyobrazić poziom tego ryku, a niestety jestem z tych na hałas wrażliwych :-?

Czy może ktoś od bioszefa dorzuci swoje trzy grosze?

zlotooka - 2017-01-01, 22:35

to ja dorzucę 3 grosze w sprawie Biochefa.

Jestem z niego b zadowolona, ale na pewno nie używam tak często, jak myślałam że będę.
Robię w nim przede wszystkim:
*mleka roślinne (mieli drobniutko ale dobrze i tak odcedzić)
*koktajle typu smoothie (pysznie kremowe)
*rzadsze pasty typu rzadki hummus, masełko jaglane, nutella daktylowa
*masło orzechowe - zajmuje to ok 3 minuty mielenia więc o niebo szybciej niż żyrafą

Potrafi on też robić np. zupy kremy, ma do tego program, wychodzą fajnie kremowe i puszyste, pod warunkiem, że wytrzyma się 8 minut max hałasu przy max obrotach...
Zdarzyło mi się też w nim mielić kaszę na mąkę (też jest program do mielenia ziaren).

Plusy:
+mieli wszystko super gładziutko, żyrafą nigdy mi się nie udało zrobić tak aksamitnego np serka z nerkowców czy masy na tofurnik
+mieli szybko - znów wygrywa z żyrafą
+ wygląda nieźle - moim zdaniem lepiej od Vitamixa, nie zajmuje b dużo miejsca
+ma zabezpieczenie przed przegrzaniem, więc nie da się go spalić :->

Minusy:
-duży kielich (2l), więc przy małych ilościach do zmielenia mało praktyczny
-problem z gęstymi pastami: przy ostrzach powstaje bańka powietrzna, a pasta osiada na ściankach, trzeba popychać popychaczem
-ciężko się wygrzebuje gęstsze masy spod ostrzy, a te nie są wyjmowalne
-mycie - co prawda dość łatwo można oczyścić za pomocą miskowania wody z płynem do naczyń, ale np masło orzechowe zostaje pod ostrzami i trudno je wygrzebać
-hałas... jest naprawdę głośny, moja córka się go trochę boi...
-jak stoi podłączony w trybie "standby" to miga cały czas diodka od włączania (i cichutko buczy), żeby to skasować, trzeba zdjąć kielich (więc więcej miejsca na blacie zajmuje)

Podsumowując: b przydatny sprzęt, ale nie zrezygnowałam z żyrafy - używam jej np. do past kanapkowych, gęstszych kremów, ciasta naleśnikowego, i wszędzie tam, gdzie miksuję małą ilość (oprócz płynów - wszystkie w Biochefie)

gosia_w - 2017-01-02, 14:20

na masło orzechowe zostające pod nożami blendera mam taki sposób - dolewam wodę, miksuję i mam mleko orzechowe
frjals - 2017-01-02, 20:03

zlotooka, dzięki!
Wciąż się zastanawiam :lol: . Myślałam, że dzięki takiemu sprzętu będzie można właśnie pasty na kanapki łatwo robić, hm. Jeden mój mikser już raczej zakończył żywot, a wcześniej zakończyła żywot przystawka do niego żyrafa, drugi który dostałam ma 250W, więc niewiele może. Tak czy siak coś trzeba będzie kupić.

edysqa - 2017-01-15, 00:20

Kiedyś już pisałam w tym wątku, ale jako że używam kilka lat Vitamixa a mam też Omniblenda i testowalam robot Gorenje mogę coś napisać :)
Vitamix jest fajny ale nie jedyny. Uważam, że nie ma sensu wydawać na niego takich pieniędzy. Miałam z nim jedną nieprzyjemną historie z dzbankiem (firma uznała że chyba mielilam kamienie i nie uznali reklamacji - nawiasem mówiąc teraz ich znam i są bardzo fajni, ale podejście mają do reklamacji polskie - zawsze to wina użytkownika).
2 dni temu mój Mąż robił masło orzechowe używając popychacza. Po skończeniu okazało się że popychacz został zmasakrowany przez noże a jego resztki zostały w maśle :( po chwili dedukcji doszliśmy do tego, że w tajemniczy sposób po popychacz podczas mieszania na boki przedostał się cudem (w życiu nie powinno się to stać) niżej i zahaczał o noże :(
Nie mówię że ten blender nie jest fajny. Ale jest wiele tańszych które mu nie ustępują.
Poszukaj jeszcze zanim się zdecydujesz.

frjals - 2017-01-20, 16:03

edysqa, a jest coś czego nie mogłaś zrobić w omniblendzie a w vitamixie tak?
kofi - 2017-01-22, 19:15

Tak trochę studzi ten wątek w miarę starzenia się. ;-)
Pasty na kanapki najlepiej chyba robić jednak żyrafą, bo z każdego kielichowego ciężko wyjąć.
Nawet z takiego rozkręcanego (taki mam).


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group