wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Dom rodzinny - problem z oszustem

vegAnka - 2013-01-23, 09:14
Temat postu: problem z oszustem
Witam was,

Mamy « maly » problem z mama mojego G i mam nadzieje ze podsuniecie mi jakies pomysly…

Otoz, wczoraj dobra przyjaciolka matki G (nazwie ja M, bedzie latwiej) zadzwonila do nas aby nas ostrzec ze M od 7 miesiecy kontaktuje sie z jakims facetem przez skype i ze sie martwia bo ten gosciu mowi ze sie nazywa Yves Ballotti a w internecie wszedzie pisze ze to jest oszust. M mowi ze ten akurat to prawdziwy Yves Ballotti ! wysyla jej fotki ktore mozna potem zobaczyc w internecie ze to fotki jakiegos wojskowego. Zaznacze ze na skype nigdy go nie widac tylko slychac. Zawsze ma jakas wymowke ze cos nie dziala bo teraz jest na “misji” w afryce :-/
Mieli sie raz spotkac, nie przyszedl. M za kazdym razem znajduje wymowki.
Raz prosil ja o przelew 30 eur dla « chorej corki », M sie nie zgodzila i potem on jej powiedzial ze przez nia jego corka umarla !

Ok, na tyle faktow, teraz co bym prosila to o rady, jak do niej przemowic aby sie « obudzila » i nie stracila wszystkich ekonomii bo moze wyladowac na ulicy!
jej znajomi juz jej mowili ze to oszust ale nie dociera...

Co mi radzicie ?
Aha, to oczewiscie G bedzie z nia gadal nie ja.

Dzieki z gory!

koko - 2013-01-23, 09:27

Może sprawdźcie jego IP i pokażcie M? Serio to wszystko, co tu opisałaś nie wzbudza w M żadnych wątpliwości? :shock:
vegAnka - 2013-01-23, 09:30

brat M i przyjaciolka pokazywali wszystkie jego profile na skype i wogole na calym necie pisze ze to jest oszust, ale ona mowi ze ten "jej" Yves to jest ten prawdziwy!
tak, niestety serio ona nie kapuje. mysle ze gosciu zrobil jej dobre pranie mozgu :-/

my o tym wszystkim sie dowiedzielismy dopiero wczoraj...

koko - 2013-01-23, 10:09

vagAnka, chodziło mi o to, że dzięki IP można pokazać M, że gość nie jest aktualnie na misji w Afryce, tylko np. w Żyrardowie.
Rany, historia aż się wierzyć nie chce. Mam nadzieję, że moment zwrotny nie przyjdzie za późno.

agus - 2013-01-23, 10:14

A może zgłosić policji, ze oszust nadal działa z tego i tego IP i w ten sposób go znajdą?
vegAnka - 2013-01-23, 10:20

tzn on nie ukrywa ze jest z Wybrzeża Kości Słoniowej, ale mowi ze jest wojskowym...
rozumiem o co ci chodzi koko, powiem G czy to moze cos da...

koko napisał/a:
Rany, historia aż się wierzyć nie chce
no! my tez nie dowierzamy! przeciez kobieta jest o zdrowych zmyslach! ja mysle ze ona jest w nim "jakos" zakochana i nie daje sobie przemowic ze ten Yves nie istnieje tylko to ktos inny. jest samotna i szuka szczescia i mysle ze narazie tym zyje po prostu.

to jakis naprawde dziwny sen.... :-?

vegAnka - 2013-01-23, 10:22

agus napisał/a:
A może zgłosić policji, ze oszust nadal działa z tego i tego IP i w ten sposób go znajdą?
napewno zglosimy bo gosciu jest znany policji, ale co oni moga zrobic, ona pelnoletnia nie mozna jej zakazac kontaktow z inna osoba, to musi ona sama chciec.
neina - 2013-01-23, 11:02

vegAnka, a policji by uwierzyła, że to oszust, gdyby jej udowodnili? Jeśli nawet to nie pomoże, to chyba nie pozostaje nic innego, jak tylko pozwolić jej nauczyć się czegoś na własnym błędzie...
kamma - 2013-01-23, 11:23

vegAnka napisał/a:
Raz prosil ja o przelew 30 eur dla « chorej corki », M sie nie zgodzila i potem on jej powiedzial ze przez nia jego corka umarla !

co za drań :-/
Możecie próbować udowodnić M na różne sposoby, że facet ją naciąga, ale ostatecznie może okazać się konieczne to, co napisała neina:
neina napisał/a:
pozwolić jej nauczyć się czegoś na własnym błędzie...

Facet dysponuje, jak widać, szerokim wachlarzem technik manipulacji i dopóki M jest zaangażowana emocjonalnie, szanse na rozsądne spojrzenie na tego człowieka są marne. Chyba że coś zacznie zgrzytać, nie pasować, wtedy może stanie się bardziej czujna. Może "zabawicie się" w jasnowidza? W internecie na pewno można znaleźć metody działania tego człowieka. Możecie informować M, co ON niebawem zrobi, a gdy to się będzie potwierdzać, może M spadną klapki z oczu. Na pewno niebawem poprosi ją o następną "dotację" na jakiś dramatyczny cel.

semoilna - 2013-01-23, 11:45

419 pelna geba (nigeryjski interes) :/

Pewnie najlepiej zeby nauczyla sie na wlasnych bledach, ale to jets jednak b. blsika osoba, ja bym probowala temu zapobiec.

Wydaje mi sie, ze pomysl koko jest najtrafniejszy. Wytlumaczcie jej co to jest adres ID, pokazcie na swoim przykladzie, przykladzie znajomych. W tym sensie, ze przy niej odczytacie IP komputera, w wyszukiwarce pokaze Wam wasze miejsce zamieszkania, waszych znajomych (zeby udowodnic, ze nie manipulujecie danymi) nastepnie wpiszcie IP tego kolesia i okaze sie, gdzie dokladnie jest.

W jakim jezyku sie porozumiewaja? Nie wiem jakie maja tam jezyki, ale moze warto byloby zapytac sie o jego lokalny jezyk i wtedy zwieryfikowac czy koles w nim mowi/rozumie. Mam znajoma w zwiazku z kolesiem z WKS, moze moglaby pomoc.

To pewnie glupie, pelno jest takich historii w internecie, moze dac jej do czytania, zostawic ja z nimi, niech przemysli.

To jest najbardziej brutalne, ale nie wiem czy bym nie zrobila tego, gdyby moja mama byla w takich tarapatach (wiem, ze kobiety oddaja takim oszustom oszczednosci zycia i jeszcze sie zapozyczaja). Nie mozecie poprzestawiac jej czegos w kompie, albo odciac ja od neta?

vegAnka - 2013-01-23, 11:46

neina napisał/a:
a policji by uwierzyła, że to oszust, gdyby jej udowodnili?
nie wiem... myslelismy o tej opcji ale czy policja bedzie chciala ruszyc tylek aby z nia pogadac? zreszta sprobujemy napewno.

neina napisał/a:
to chyba nie pozostaje nic innego, jak tylko pozwolić jej nauczyć się czegoś na własnym błędzie...
wiem ale jednak jak to jest ktos tak bliski to ciezko patrzec i nic nie robic...

kamma napisał/a:
Chyba że coś zacznie zgrzytać, nie pasować, wtedy może stanie się bardziej czujna.
na poczatku (z tego co wiemy) on byl super mily, a teraz jak widzi ze M jest zaangazowana to na nia sie drze ! wiemy o tym iz M chodzi z nim gadac na skype'a u swojego brata, a on to slyszy... sugerowalam wczoraj mojemu G aby po prosil wujka zeby goscia usunol ze znajomych na skype'a ale to nic nie da bo M by go znowu znalazla iz on ma kilka profili i latwno na niego wpasc.

kamma napisał/a:
Może "zabawicie się" w jasnowidza? W internecie na pewno można znaleźć metody działania tego człowieka. Możecie informować M, co ON niebawem zrobi, a gdy to się będzie potwierdzać, może M spadną klapki z oczu.
juz to robil jej brat, przyjaciolka pare razy z nia gadali, ale jak juz pisalam, M mysli ze ten "jej" Yves nie jest oszustem, a ten oszust po prostu tak samo sie nazywa :-x no nie wiem jak to ona sobie tlumaczy... ciezko mi to pojac!

kamma napisał/a:
Na pewno niebawem poprosi ją o następną "dotację" na jakiś dramatyczny cel.
to napewno! ciekawe kiedy i czy M sie zgodzi! zreszta ten oszust nie trafil na gruba rybe, ale zawsze M moze wziasc pozyczki itp.

wiem ze na forum jest pare psychologow (a moze sie myle) i wlasnie bardzo bym prosila o opinie co powiedziec M aby sama otworzyla oczy na ten gnuj!

vegAnka - 2013-01-23, 11:52

semoilna napisał/a:
419 pelna geba (nigeryjski interes)
pffff

semoilna napisał/a:
Wydaje mi sie, ze pomysl koko jest najtrafniejszy. Wytlumaczcie jej co to jest adres ID, pokazcie na swoim przykladzie, przykladzie znajomych
OK powiem G i moze cos to da...

semoilna napisał/a:
W jakim jezyku sie porozumiewaja?
po francusku, gosciu mowi perfekcyjnie bez akcentow...

semoilna napisał/a:
Mam znajoma w zwiazku z kolesiem z WKS, moze moglaby pomoc.
WKS? sorki co to jest? :-/
kamma - 2013-01-23, 12:15

WKS - Wybrzeże Kości Słoniowej.
Jako psycholog powtórzę, że dopóki wchodzą w grę silne emocje, dopóty będzie baaardzo ciężko. M jest porządnie zmanipulowana, może spróbujecie odeprzeć tę manipulację? Chodzi mi o to, żeby wytłumaczyć jej, że nie jesteście jej wrogami, wprost przeciwnie - że robicie to, bo Wam na niej zależy i troszczycie się o nią. Na pewno żadnych działań dyrektywnych w stylu "daj sobie spokój", nie rozmawiaj z nim. Raczej pokażcie jej to, co możecie (np. z tym numerem IP) i powiedzcie, że decyzja należy do niej.

Czasami ludzie po prostu nie są gotowi do przyjęcia pomocy lub trudnych informacji. Na to nie ma rady.

Jeszcze jedno przyszło mi do głowy, ale to ryzykowne... Skoro macie dostęp do profilu tego oszusta, to może pogadajcie z nim bezpośrednio? Powiedzcie, że go przejrzeliście, że macie na niego oko i będziecie pilnować, żeby nie wykorzystał Waszej przyjaciółki?
Ryzykowne dlatego, że on może to wykorzystać przeciwko Wam i powiedzieć M, że robicie coś za jej plecami, a to może utwierdzić ją w przekonaniu, że to ON jest jej sojusznikiem, a Wy mataczycie. Z drugiej strony, może to by go spłoszyło? Nie wiadomo.

Mikarin - 2013-01-23, 12:26

vegAnka, z moją szwagierką też sie skontaktoł - oszust. Gdyby FAKTYCZNIE był na misji w Afryce nie kontaktowałby się na ten temat. Kwestia tajemnicy wojskowej :) wiem od zawodowego.
semoilna - 2013-01-23, 12:32

Mikarin napisał/a:
Gdyby FAKTYCZNIE był na misji w Afryce nie kontaktowałby się na ten temat. Kwestia tajemnicy wojskowej :)
... i mialby 30euro na ratowanie corki! Przeciez nie jest na tej misji za free.
Poza tym, za te 30euro to pewnie nawet dwoch dni by w szpitalu nie oplacil.
Moze spiszcie na kartce takie niepasujace elementy wytlumaczcie, pokazcie, niech przemysli.

semoilna - 2013-01-23, 12:35

Mikarin napisał/a:
vegAnka, z moją szwagierką też sie skontaktoł - oszust.

No wlasnie, a moze tym tropem isc. Zalozyc konto na skypie, zwabic go, nawiazac kontakt i po pewnym czasie pokazac jej te rozmowy. Moze szwagierka Mikarin pomoglaby w nawiazaniu z nim kontaktu. Pewnie przyslylaby choc czesc tych samych zdjec i gadki bylyby podobne.

Pipii - 2013-01-23, 12:41

a jakby poprosić go o przesłanie numeru konta i po numerze rachunku bankowego sprawdzić "co to za jeden"??
malva - 2013-01-23, 13:34

3 opcje-
-napisać do gościa- wiemy kim jesteś i przestań się kontaktowac z tą osobą,
druga opcja - napisać do goscia -nawiązać z nim "romans" i pokazać co pisał i że łapie ileś tam srok na raz
trzecia opcja-wejsc się na skype M. zablokowac gościa i usunac z kontaktów, on się wtedy znajdzie na liście zablokowanych kontaktów ale może M. do tego nie dojdzie) założyć bardzo podobny profil- nazwa która się wyświetla niech będzie identyczna a nazwa właściwa bardzo podobna np z kropką w środku czy coś takiego
z tego profilu zacząć pisać do M. jakies "słabe" rzeczy ,albo z nią zerwać
bo rozmowa z sama zaintersowaną że to oszust nic nie da..

koko - 2013-01-23, 14:24

Albo napisać do niego jako mąż/ojciec/brat M. z delikatną prośbą i pozostawienie M. w spokoju.
Humbak - 2013-01-23, 14:50

Pipii napisał/a:
a jakby poprosić go o przesłanie numeru konta i po numerze rachunku bankowego sprawdzić "co to za jeden"??
to nie jest głupi pomysł. Niejedno oszustwo wyszło na wierzch w ten sposób.
semoilna - 2013-01-23, 15:25

Humbak napisał/a:
Pipii napisał/a:
a jakby poprosić go o przesłanie numeru konta i po numerze rachunku bankowego sprawdzić "co to za jeden"??
to nie jest głupi pomysł. Niejedno oszustwo wyszło na wierzch w ten sposób.

Podejrzewam tylko, ze gosciu jest zawodowcem i nie pojdzie na taki numer. Znajdzie jakas gadke, zeby sie wykrecic a kaske pewnie Western Union chce otrzymywac.

Burket - 2013-01-23, 15:25

Rachunek bankowy można założyć na "słupa" czyli osobę podstawioną i nie dojdziesz i tak zapewne jest w tym przypadku. Może poprosić jakąś nieznajomą osobę(chłopaka) aby z nią porozmawiała skoro z najbliższymi nie chce rozmawiać? Jak wiecie czasem obcej osobie łatwiej si.e otworzyć.
vegAnka - 2013-01-24, 09:25

dziekuje wam za odpowiedzi i sorki ze nie odpisalam wczesniej...

kamma napisał/a:
żeby wytłumaczyć jej, że nie jesteście jej wrogami, wprost przeciwnie - że robicie to, bo Wam na niej zależy i troszczycie się o nią
zgadzam sie z toba kamma i dziekuje za opinie, mysle ze tak zrobimy.

wczoraj brat M dzwonil aby powiedziec ze ida to zglosic na policje i z dokumentem z policji pojda do firmy komunikacji (jak u was TP) aby zablokowac numer tego goscia na komorce M.
cos sie chyba ruszylo w glowie M bo jakby poszla na to. moze dlatego ze ten gosciu ja prosil o numer konta i kod banku (swift)... z tym by nic nie mogl zrobic ale mysle ze to byla pierwsza prozba z wielu i by sie skonczylo na numerze karty kredytowej i 3 numerkow z tylu :-/

semoilna napisał/a:
... i mialby 30euro na ratowanie corki! Przeciez nie jest na tej misji za free.
Poza tym, za te 30euro to pewnie nawet dwoch dni by w szpitalu nie oplacil.
te 30 eur mialo byc na jakies lekarstwo bo corka niby ma azme... (no comment!)

kurde, mam nadzieje ze teraz pojdzie lepiej...

kamma - 2013-01-24, 16:21

vegAnka, trzymam kciuki, żeby dalej poszło już w dobrą stronę.
vegAnka - 2013-01-25, 09:55

kamma, dziekuje! ja tez trzymam kciuki :-)
napisze za pare dni jak idzie...

dziekuje wszystkim jeszcze raz za pomoc!

koko - 2013-01-25, 15:56

vegAnka, to fajnie, że M. nie potraktowała was jak wrogów, którzy z niewiadomych przyczyn oczerniają faceta i stają na drodze ku jej szczęściu. Może wszystko dobrze się skończy, daj znać, jak sytuacja!
dort - 2013-01-30, 12:28

fajnie, że coś idzie do przodu, mam nadzieję, że go policja namierzy i wreszcie pójdzie siedzieć
vegAnka - 2013-01-31, 09:01

dzieki dziewczyny! jak narazie jest OK, moj G rozmawial z mama przez telefon pare dni temu i poszlo dobrze, mam nadzieje ze ona nie mowila mu to co chcial uslyszec... ale badzy dobrej mysli :-)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group