wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Nasze zdrowie - nie mogę wytrzymać z sobą :(

mariaaleksandra - 2013-05-16, 10:45
Temat postu: nie mogę wytrzymać z sobą :(
Hej,
Mam taki problem, i zanim się udam do lekarza, to muszę się Was poradzić, bo sama nie wiem co lekarzowi powiedzieć...
Od jakiegoś miesiąca-półtora, szczególnie porankami (później jakoś łagodnieje) jestem jak tykająca bomba, lepiej się do mnie nie odzywać, jestem bardzo rozdrażniona, wściekła i podirytowana byle czym. Nie miewałam tak wcześniej, no może przed okresem, ale okresu na razie wciąż nie mam, bo karmię piersią. Myślałam, że może to hormony związane z następna ciążą, ale też nie (test negatywny wyszedł).
Jest to dla mnie bardzo męczące, i dla mojego męża chyba tym bardziej. Nie wiem czemu tak jest, zastanawiam się czy może jakieś niedobory mogą to powodować czy hormony? Ale ciężko mi samej ze sobą wytrzymać. Miała któraś z Was coś takiego? Macie jakiś pomysł co tym zrobić?

aga40 - 2013-05-16, 11:34

mi sie to samo robi zaraz po owulacji. mozna stosowac eliksiry bacha albo ziola. waleriana mi bardzo pomogla oraz szalwia(nie dla karmiacych). mozesz sprobnowac melise.
kamma - 2013-05-16, 12:06

mariaaleksandra, zanim coś doradzę, mam parę pytań:
czy masz ostatnio więcej stresów? Więcej powodów do zmartwień, niepokoju, złości? Czy zmieniła Ci się ostatnio diametralnie sytuacja życiowa?

Jak się czujesz, tak ogólnie? Lubisz swoje życie, swoje codzienne obowiązki i zajęcia?

Jak zmienia się Twój nastrój w ciągu dnia? Jakie emocje dominują?

mariaaleksandra - 2013-05-16, 16:15

Aga40, dzieki. Kupilam dzis swieza melise, moze pomoze...

Kamma, nie mam wiecej stresow... Jestem.bardzo zadowolona ze swojego zycia, nic bym nie zmoeniala, nic tez sie noe wydarzylo nowego.
Nastroj w ciagu dnia sie zmienia tak, ze poranki kiepskie a w ciagu dnia i na wieczor lepiej. Chociaz potrzebuje wiecej snu niz zwykle.

Bylam dzis u dr, ale chyba nie do konca zrozumiala... Na razie badania z krwi i moczu. Moze jest jednak jakas wytlumaczlna przyczyna tych stanow...

kamma - 2013-05-16, 17:10

a jak u Ciebie z B12?
mariaaleksandra - 2013-05-16, 17:27

Lykam jak mi sie przypomni...
pandadp - 2013-05-16, 18:15

Według mnie brakuje Ci magnezu
Agnieszka - 2013-05-16, 19:27

Nie wiem co lekarz zlecił ale jonogram warto zrobić, cukier, TSH i dodatkowo B12 kwas foliowy. Przeanalizuj czy budzisz się głodna i po posiłku zmienia się samopoczucie, jak sypiasz, czy występują drżenia, kołatanie serca, jak z cyklem..... Nie wiem czy karmisz, jaki apetyt i co jadasz ale melisę spokojnie możesz pić a badania w ramach przeglądu i jeśli planujesz kolejnej ciąży też warto zrobić.
mariaaleksandra - 2013-05-18, 10:37

Hormony tarcycy wyszly dobrze, beta hcg ujemnie, krew i mpcz bardzo dobrze. Wiec moze jednak cos z psychika siadlo :(
Gudi - 2013-05-18, 11:27

mariaaleksandra, a może jakaś "dysmózgia" karmieniowa? karmisz intensywnie, sporo na głowie, opieka nad dzieckiem, domem i zapewne milion innych spraw. a może lekkie śniadania, jakieś owocowe tylko? ja zawsze po takich czuję się lepiej:) może jednak to, że w nocy karmisz i rano jest głód organizmu i przez to masz taki zgon?
pandadp - 2013-05-18, 15:58

Spróbuj z tym magnezem, jeśli to to, poprawę widać już po kilku tabletkach. Wiem to po sobie, jak i po mojej mamie.
majaja - 2013-05-18, 16:15

mariaaleksandra napisał/a:
Wiec moze jednak cos z psychika siadlo
psychika tak sama z siebie nie siada, jak nie ma uzasadnia w wyniakch, to znaczy że coś w twojej sytacji życiowej sprawia, ze ci się zbiera i zbiera.
mariaaleksandra - 2013-05-18, 20:13

Gudi, chyba masz racje. Musze czesciej gdzies wychodzic sama...
Z magnezem tez srobuje, dzieki ;)
Wiem ze z psychika sie nie bierze od tak, ale wlasnie nic takiego naglego sie noe wydarzylo, ani nie kumulowalo... No po za brakiem czasu dla siebie

Agnieszka - 2013-05-18, 20:29

nie powiedziałaś jakie badania były zlecone. Jonogram jest także badaniem z krwi podobnie jak poziom b12 a stwierdzenie badania z krwi dobre jest lakoniczne. Zazwyczaj lekarze zlecają podstawowe opcje a co do innych muszą mieć uzasadnienie np. z wywiadu albo pierwszych wyników. Oczywiście, że coś może się "zbierać" dlatego ja jestem fanem holistycznego podejścia i patrzenia na całość a to nie wyklucza zrobienia kompletu badań, pytań o sytuację emocjonalną, menu itd. Przy małym dziecku, karmieniu czasem niedospaniu, niedojedzeniu bywa organizm daje znać o sobie i wysyła komunikat "proszę o uwagę", a może cykl się ustawia i od kilku dni masz zespół napięcia.
mariaaleksandra - 2013-05-18, 22:18

Agnieszka nie wiem czy byl tam jonogram. Dostalam po prostu wiadomosc ze wyniki sa prawidlowe i ze mam sie spotkac z dr na dalsza konsultacje...
majaja - 2013-05-19, 00:59

mariaaleksandra napisał/a:
No po za brakiem czasu dla siebie
bo to taki pikuś jest, no nie :mrgreen: prawdziwa matka polka jest ponad to :mrgreen:
ale to że cykl sie ustawia to też prawdopodobne jest.

mariaaleksandra - 2013-05-19, 21:44

Taaa... Pikus. Jeszcze idz do roboty, badz dobra matka, znajdz czas na fitness, zakupy, gotowanie, spanie o wszystko gra ;)
Majaja, oby to byl jednak cykl... Odczucie istnie przedokresowe, ale ile to moze trwac...

Poki co chyba swieza melisa z biobazaru dziala cuda :)

Anja - 2013-05-19, 22:56

mariaaleksandra, a jak sypiasz w nocy? jeśli się często budzisz (podobno znaczenie ma przerywanie fazy snu głębokiego), to może to Ci daje popalić? na początku macierzyństwa to się jeszcze jakoś znosi, ale potem organizm zaczyna wysiadać, przynajmniej u niektórych.
mariaaleksandra - 2013-05-20, 10:58

Tez mozliwe ze to tez ma wplyw... Staram sie juz nie karmic w nocy, ale roznie to wychodzi. Jestem tak wyczulona na placz i ruchy malej, ze wystarczy ze sie z boku na bok przekreci w pokoju obok i sie budze... Ale co z tky niby zrobic?
qetrab - 2013-05-23, 10:13

Ja polecam dużo spacerów, najlepiej nie miejskich, z dala od hałasu. Jak masz w pobliżu las to idź przynajmniej na godzinny spacer i głęboko oddychaj :) Nie wiem ile masz w domu czasu dla siebie, ale natłok obowiązków + nadmierny hałas = stres = irytacja :)
Jak nie masz lasu to chociaż na jakąś łąkę :) od biedy może być miejski park, ale głównie chodzi o to by oddalić się od hałasu i natłoku ludzi.

Gwarantuję Ci, że po jednym takim spacerze od razu poczujesz się lepiej :D

dorothea - 2013-05-23, 10:37

mariaaleksandra,
współczuje... miałam podobnie zanim poszłam do pracy. Jestem bardziej zmęczona ale nie mam już dni kiedy jestem przygnębiona i wściekła na wszystko. Przez te 7godzin w pracy odpoczywam psychicznie.
Koniecznie spróbuj znaleźć chwilę tylko dla siebie, czas na jakąś aktywność, no coś dzięki czemu będziesz mogła odetchnąć od wszystkiego. Trzymam kciuki mocno!

lamialuna - 2014-01-10, 18:20

przeczytalam tylko posta rozpoczynajacego... tez tam bylam, a czesto jestem.
stress, zmiany, dieta (wywalic gluten!) i hormony sprawdzic - glowa do gory o ile juz nie jest :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group