wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Sprzęty kuchenne - szatkowica - mandolina (Boerner)

zou - 2013-08-19, 07:33
Temat postu: szatkowica - mandolina (Boerner)
Witajcie,
A czy ktoś z Was może używa szatkownicy recznej typu mandolina?
Widziałam różne filmiki, widziałam, że różne mandoliy są od 20-tu w markecie do aż 300zł-markowe.
Osobiście mam z firmy Boerner szatkownice do julienne, jest super.
Ale ostatnio widziałam na jarmarku stoisko z demonstracja tych większych szatkownic ręcznych. I tak sobie myslę czy to ie jest może lepszy pomysł niż kolejne eleketryczne urządzenie...?
Te lepsze mają ostrze ze stali chirurgicznej a nie zwykłej blachy, no i regulację cienkości plastrów od 1mm do chyba 2 cm. To się przydaje jak się tnie do suszenia np. jabłka, gruszki...
No i w tych profesjonalnych dobrze jest zaplanowany popychacz tak że nie ma resztek...
Może ktoś z Was używa na co dzień mandoliny zamiast malaksera? Macie jakieś rady, doświadczenia, warto/nie warto?

SZYNA - 2013-09-23, 21:37

ja kupiłam dwa miesiące temu takową ;-) zakochałam się w niej i jest teraz moim podstawowym sprzętem kuchennym aczkolwiek nie wypróbowałam jeszcze jej wszystkich możliwości z braku czasu ;-) ale używam jej prawie codziennie.
kofi - 2013-09-24, 07:20

SZYNA jaką dokładnie?
Wczoraj czytałam o niej na jakimś blogu (sojturobię?) i przejrzałam sobie na allegro. Dużo mycia? Bo nie zawsze chce mi się wyjmować mikser ze względu na to mycie właśnie? I powiedz, czy można się pokaleczyć, przy myciu, lub czyszczeniu, np.

SZYNA - 2013-09-24, 09:50

kupiłam te najwyższą wersję V5 ale w plastikowej obudowie. trafiłam na allegro w zestawie z tą ich super skrobaczką - obieraczką za 169 pln ;-) mycia to nie ma prawie wcale - opłukuję tylko pod bierzącą wodą. zdarza mi się, że nie mam czasu i myje ja później jak do niej coś tam przyschnie, chwilkę namaczam a potem ostrożnie i delikatnie myję szczoteczką. ja bardzo ostrożnie podchodzę do szatkownic :mryellow: gdyż kilka lat temu obcięłam sobie opuszek zwykłą szatkownicą do kapusty - z własnej głupoty - teraz jestem więc szczególnie wyczulona pracując z tym sprzętem. Używam trzymaka lub nadziewam warzywa na widelec szczególnie takie małe jak rzodkiewki. Pisz co jeszcze chciałabyś wiedzieć :mryellow: CUUdownie się na niej szatkuje ogórki na mizerię - cieniutkie jak mgła plasterki można zrobić. Bardzo ładnie kroi pomidory a już nie wyobrażam sobie jak ja się kiedyś męczyłam z pokrojeniem cebuli jak jej nie miałam. ja ją kupiłam właśnie dlatego, że przy maluchach nie mam czasu wyciągać miksera i mam ją zawsze pod ręka w kuchni, nawet na wyjazdy ją ze sobą zabieram.
kofi - 2013-09-24, 10:23

SZYNA dzięki, fajna, takie obieraki też lubię, bardzo. No to mam kolejny sprzęt, który chciałabym mieć. :->
zou - 2014-02-03, 15:17

Potwierdzam, ba nabyłąm V5 Bornera jest świetna. (ale też b. ostra trzeba b.b.b.uważać). Używam kilka razy dziennie: od szatkowania owoców do podjadania, suszenia, po kapuchę na bigos, kostkowanie warzyw do sałatki, szatkowanie surówek, frytki, paski na lazanię warzywną itd, julliene na chińszczyznę itd. Warta ceny i funkcjonalna. Potwierdzam szybko dostepna na blacie i łatwa do mycia, przez co jest w codziennym użyciu praktyczna.

Wcześniej chciałam robota do kostkowania i tarcia, ale ten co chciałam byl na razie zbyt kosztowny- stąd mandolina, ale przeszła moje oczekiwania :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group