|
wegedzieciak.pl forum rodzin wegańskich i wegetariańskich |
|
Muszę Wam opowiedzieć... - Bobasy od go. zrzędzą...
go. - 2013-11-15, 22:51 Temat postu: Bobasy od go. zrzędzą... Piszę już "bobasy", bo Gajos też pewnie zacznie mnie szybciej zaskakiwać niż mi się wydaje.
S. tyle gada (tylko przy mnie i A. na razie, bo z resztą świata jeszcze się wstydzi dzielić swoje rozumowania chyba), że jak nie zapiszę sobie w komie to jest sto zaraz innych tekstów, że połowy zapominam.
Będę pisać tu zrozumiale, co autor miał na myśli, pomijając jego bezdźwięczne "j" i inne takie.
3... 2... 1... go!
1)Gaja czworakuje po podłodze, S. je kanapkę z porem (wytrawny gust kulinarny), ja coś tam w kuchni dłubię. S. spadł kawał pora na ziemię, młoda wzięła do papy i S. krzyczy "mama, gaja się pasie!"
2)S. wysiadając z przyczepki rowerowej jakoś źle postawił stopę i z niej wypadł na glebę. Pytam się: nic ci nie jest? A on na to "nie, to tylko mikrouraz"
kamma - 2013-11-15, 22:52
tekściarska rodzina, zaraz widać
jagodzianka - 2013-11-16, 09:30
Czekałam kiedy założysz ten wątek.
koko - 2013-11-16, 09:55
A podobno miał mieć mały zasób słownictwa
bronka - 2013-11-16, 10:28
haha
go. napisał/a: | "mama, gaja się pasie!"
|
leżę
ana138 - 2013-11-16, 13:27
hahahhaah
dołączam do fanów
czindirela - 2013-11-17, 11:47
hurra, w końcu i Twoje dzieci, pewnie będzie wesoło
kofi - 2013-11-19, 10:11
Niezły początek! Potrafi chłopak ocenić sytuację.
Mikarin - 2013-11-20, 13:55
go. napisał/a: | "mama, gaja się pasie!" |
Ja wiedziałam, ze u Was zawsze pelen wypas, ale żeby aż tak?
go. - 2013-11-24, 19:22
Dzięki za miłe przywitanie
Świeżutkie, szydercze spostrzeżenie młodego cyklisty:
"dzidziąc jojem nie pepnie się w pupę" co znaczy:
jadąc rowerem nie wdepnie się w gówno
(po tym jak my idąc zleźliśmy oboje w gówno, a S. jadąc jedyny miał czyste giry
koko - 2013-11-24, 20:26
ana138 - 2013-11-24, 23:07
hhahaha....brzmi jak po czesku
malwiska - 2013-11-25, 09:53
hahahahahahaha love
bronka - 2013-11-25, 17:46
cudny!
I prawdę mówi jak nic
Jabłania - 2013-11-25, 18:49 Temat postu: Re: Bobasy od go. zrzędzą...
go. napisał/a: | "mama, gaja się pasie!"
|
go. - 2013-12-09, 10:10
Dzięki laski za miłe przywitanie w tym dziale
Wczoraj. chłopaki siedzą i oglądają Baltazara Gąbk. Mówię do konkubenta czy chce kawe. Nie słyszy. Powtarzam drugi i trzeci raz. Odrywa wzrok od monitora i mówi "coś mówiłaś?"
A S. na to do ojca "mama tylko coś buczy"
Albertyna - 2013-12-09, 11:12
Cytat: | 2)S. wysiadając z przyczepki rowerowej jakoś źle postawił stopę i z niej wypadł na glebę. Pytam się: nic ci nie jest? A on na to "nie, to tylko mikrouraz" |
"mikrouraz", co za słownictwo! Kto u Was w branzy?
go. - 2013-12-11, 19:34
Albertyna, z takiej branży nikt. To Bastowy swoisty neologizm
I walka z odmianą reczownika i przymiotników w nas na porządku dziennym
"chleb z dżemajem"
jak Gaja coś zjadła, albo kończy coś jeść to gada "Gaja jest zjedzona"
Kurde, miałam 2 sytuacyjne teksty wpisać, ale zapomniałam jak szło dokładnie
koko - 2013-12-11, 19:40
go. napisał/a: |
A S. na to do ojca "mama tylko coś buczy" |
O rany, nie ma to jak chłopy Dobrze, że masz jeszcze córkę
go. - 2014-02-20, 13:31
Zapomniałam, że mam swój temat
Gość nam się rozgaduje. Nie wpisuję na bieżąco i zapomniam przez to.
No ale ostatnia sytuacja:
Stoimy w kolejce do bankomatu, przed nami gość pali papierosa, za nami jeszcze jedna babeczka. S. nie zna za bardzo papierosów, tyle co na ulicy widzi, a nie zwracamy na takie rzeczy szczególnej uwagi.
Gość z fają stoi tylem, S. widzi tylko dym, mówi "mama, coś się pali". Facet to słyszy i się odwraca spojrzeć.
S. patrzy na gościa i mówi "aha, panu papa się pali"
Co babka za nami śmiechem wybuchnęła
ana138 - 2014-02-20, 14:38
chciałabym goscia minę zobaczyć
bronka - 2014-02-20, 14:39
go. napisał/a: | S. patrzy na gościa i mówi "aha, panu papa się pali" |
bosssssssssssssssski
moony - 2014-02-20, 15:28
kamma - 2014-02-20, 15:56
boskie
malwiska - 2014-02-20, 16:29
hyhyhyhy hyhyh
koko - 2014-02-20, 17:01
rozmaryna - 2014-02-21, 09:29
dynia - 2014-02-21, 09:57
MIstrz
Jadzia - 2014-02-21, 12:18
Genialny tekst
szafirek - 2014-02-25, 14:53
excelencja - 2014-02-25, 17:17
kłiczę ) będzie tu pięknie
czindirela - 2014-03-01, 13:25
o matko hahahah
go. - 2014-04-11, 10:53
Sebastian, chcesz śniadanie?
-"Dziękuję, wolę poczytać"
(niecałe 3 lata )
koko - 2014-04-11, 10:57
Przynajmniej jeden wyjdzie na ludzi
ana138 - 2014-04-11, 16:36
tez bym tak chciała
czindirela - 2014-04-11, 21:49
żywi się wiedzą
jagodzianka - 2014-04-12, 21:35
Kto by jadł jak można czytać.
go. - 2014-07-05, 23:08
-Mama, jak Gaja nie ma sisiola to czym sika?
Dziurką, dziewczynki nie mają siusiaka.
-Mama, a ty masz sisiola?
Nie.
-Nawet małego?
Uczymy się znaków. Próbujemy drogą opisową i dedukcji. To chyba najcięższy dla nas piktogram do rozkmienienia:
Pytam, co tu widzisz i co to może oznaczać?
-No jest tu auto, pan, mały pan z piłką, domek i narta
A tu podobny znak tylko czym się różni?
-Pan włazi od przodu na zjeżdżalnie... a nie wolno
koko - 2014-07-05, 23:20
czindirela - 2014-07-06, 08:16
haha
kamma - 2014-07-06, 16:25
ale jazda
kofi - 2014-07-06, 20:15
Brawo! Jakie uważne dziecko.
moony - 2014-07-07, 20:26
Loffff
ana138 - 2014-07-08, 11:28
interpretacja znaków boska
Jadzia - 2014-07-08, 14:06
Cudny!
adriane - 2014-07-14, 16:58
Uśmiałam się ,dzięki
go. - 2014-08-17, 19:08
Dzięki
Mówię do S., który ogląda pszczoły w kwiatach, że akurat zapylają ogórki, on leci do babci i mówi: "babcia, chodź zobaczyć, pszczółki Gaje zapylają ogórki kiszone"
Jadę rowerem z bobasami w przyczepce. Nagle trzask -rozjeżdżam ślimaka, widzi to S. i komentuje jakbym nie zauważyła:
"mama, ślimak WBIEGŁ ci pod koło"
ana138 - 2014-08-17, 19:33
go. napisał/a: | "mama, ślimak WBIEGŁ ci pod koło" |
padłam
jagodzianka - 2014-08-17, 22:17
go. napisał/a: | "babcia, chodź zobaczyć, pszczółki Gaje zapylają ogórki kiszone"
|
I tak rodzą się plotki.
czindirela - 2014-08-18, 11:38
Brawurowy ślimak
go. - 2014-08-25, 22:47
Ostatnio S. odkrywa na nowo różne wynalazki. Jak wydłubał "Esc" z laptopa to tłumaczyłam, żeby tak nie robił, bo ja potem mam problem, laptop nie działa w 100%. Nie wiem gdzie podchwycił, ale pyta mnie "czy ty jak byłaś mała to nie wydłubywałaś klawiszy?"
A ja mu na to "za moich czasów to nie było laptopów".
Potem sytuacja podobna ze zmywarką, kończącą się puentą "jak byłam mała to nie było jeszcze zmywarek".
Dzisiaj S. z nożyczkami w rękach (wielki fan wycinanek) zobaczył w jakiejś mojej książce ilustrację parowozu. Woła mnie, żeby mi pokazać i pyta
"mama, a za twoich czasów były już takie pociągi?"
No i drugie, na fb się chwaliłam moimi zdolnymi...
Dzieciaksy po moich wygibasach wzięły sobie matę do jogi, zrobiły "psa z głową w dół" i S. woła:
"mama, popać, my też jesteśmy jogurtami"
ana138 - 2014-08-25, 23:18
cudny
czindirela - 2014-08-27, 12:12
Hahahaha .
Dobrze, że to był parowóz a nie koło np.
kamma - 2014-08-27, 18:48
jogurtami
koko - 2014-08-27, 21:10
Ciekawe, kiedy jogurt spyta, czy za twoich czasów były już dinozaury
ana138 - 2014-08-27, 23:05
hahahahaha
moony - 2014-08-28, 08:56
Ło matko, jakie my już stare...
Kwiczę
go. - 2014-11-09, 16:29
Rany, nie piszę, bo ciągle jak tylko S. z G. nie walczą o wyimaginowane miejsce w hierarchi to jest śmiesznie
Dzisiaj G. zrobiła zwiniętą kupę na nocnik. S. spojrzał i z zachwytem mówi "O Gaja! Zrobiłaś ślimaka"
A z Gają się teraz tak gada:
G: "Mamuziu!"
-Słucham?
G: NIEE!
Buntowniczka
jagodzianka - 2014-11-09, 17:08
No, proste!
panikanka - 2014-11-10, 09:48
krótko i na temat
go. - 2015-04-14, 09:53
Bobasy rozwalają mnie niemalże co dziennie, ale S. ostatnio powalił mnie na kolana.
Uszyłam chyba w tv w jakiejś rozmowie hasło "dzieci w Afryce" i mówi do mnie z przerażeniem "mama słyszałaś? dzieci w PAPRYCE! tak mocno przetworzone?"
(paprykę faszerowaną mamy często, z a geografii tylko altas zwierząt polski na razie wałkowaliśmy. Chyba czas kupić jakieś puzzle świata ze zwierzakami albo coś nie?
Gajos za to opisuje swój świat. Spotkałyśmy sąsiada, G. mówi, "pan ma okulary, bastek też ma okulary, i babcia ma okulary, a mama ma oczy"
ana138 - 2015-04-15, 23:47
heheheheheh....świetni
|
|