kamma - 2007-10-16, 12:20 Temat postu: Chore lale Irma bawi się lalami. W pewnej chwili słyszę niniejszy monolog: - Ta lala jest chora, ma zapalenie mózgu! A ta ma chlamydię. I kładzie je obok siebie, a tej z chlamydią masuje klatkę piersiową. - Położę te chore lale obok siebie i będę je leczyć.... Ale nie mam marchewki! Szpera w pudle z zabawkami, wyciąga puszkę z brzoskwiniami, zabawkową oczywiście. - Wyleczę je sokiem z brzoskwini! (Poi lale sokiem) O, już są zdrowe! pao - 2007-10-16, 12:24 tak, córka koleżanki bawiła sie w chorą lale i leczyła ja wkładając jej stopy do plastikowego żółwia... 
Lily - 2007-10-16, 12:31 O rany, ale skąd ona wie o chlamydiach? 
kamma - 2007-10-16, 12:35 Sama miała chlamydię po urodzeniu, a często jej opowiadamy o tym, jak leżała w szpitalu po urodzeniu i dlaczego. Mnie bardziej zastanawia to zapalenie mózgu! Lily - 2007-10-16, 12:43 a macie tv w domu? bo o tym często mówią w związku z sepsą... kamma - 2007-10-16, 12:45 A gdzież tam! Irma tylko czasem ogląda tv u babci, bo babcia uzależniona i tv gra całe popołudnie. Być może jakiś "sepsowy" teleexpres się trafił... elenka - 2007-10-16, 16:01 Niesamowite jak dzieci chłoną wszystko co słyszą 
Ale co się dziwić, ja też czy chcę czy nie w radiu słyszę jakieś reklamy o szczepieniu przeciwko pneoumokokom i innym wynalazkom i mnóstwo leków na wszelakie schorzenia. Córka mojej znajomej, która ma sześć lat jak się nie chce czegoś zrobić, to mówi, że ma niskie ciśnienie i musi się położyć
DagaM - 2007-10-17, 11:22 oj, dzieciaki są świetne! 
Lily - 2007-10-17, 11:23 Mój kuzyn mówił, że go bolą stawy i pomagała witamina C 
|
